ďťż
Jakie extension dla Shaqa??




Van - So cze 11, 2005 2:29 pm
Zastanawiałem się od kilku dni nad założeniem takiego tematu, z oczywistych względów jestem ogromnie ciekawy jak potoczy się sprawa przedłużenia kontraktu z Shaqiem. Z jednej strony jego przyjście sprawiło, że Heat stali się poważnym kandydatem do mistrzostwa, wzrosło zainteresowanie tą drużyną, innym graczom jest łatwiej z nim w drużynie, Wade stał się gwiazdą grając z nim w drużynie, koszulki się fajnie sprzedają itd. Z drugiej strony Heat nie osiągneli celu jakim było mistrzostwo, mimo świetnego sezonu, 59 zwycięstw pierwszego miejsca w konferencji, to tak naprawdę zaszli jedną rundę dalej niż rok wcześniej.

Shaq podobno chce dostać przedłużenie na 3 lata warte 90 milionów
http://www.nydailynews.com/sports/baske ... 0974c.html

MIAMI - Shaquille O'Neal came to the Miami Heat to win a championship, stick it to the Los Angeles Lakers and secure a mega-sized extension. Well, one out of three ain't bad when you're going to deposit another $90 million in the old bank account.

But while Shaq is pretty much guaranteed the deal that will keep him atop the NBA's salary charts, he fell short of his first two goals when he couldn't get by the Detroit Pistons for the second straight year.

You think they're celebrating in the Lakers' offices and in Kobe Bryant's mansion? Those parties might go on for days.

For all the millions Shaq figures to pocket from his new contract - he wants $90 million over three years - they can't buy him the thing he loves the most: a fourth championship ring. For the third straight year, he will head into summer without the bling-bling.





antek - So cze 11, 2005 3:14 pm
Co tu duzo mowic, zaden gracz nie zasluguje na taka kase, a na pewno nie Szaq, powiedzmy sobie szczerze gra on juz co raz slabiej, co pokazuja cyferki przyowalane prze Vana. Ogolnie to zdecydowanie za duzo, juz przy 60 milionach za 3 lata mialbym duze watpliwosci, przy tej sumie nie mam watpliwosci, Shaq nie jest tyle wart, Miami nie powinn sobie zapychac 2/3 salary cap na jednego gracza, tylk co wtedy ma Miami robic ? Sam Wade, no i kto da Shaqowi gruba kasa, taka jaka chce, czy beda szalency gotowi placic ok. 30 milionw za sezon? Sporo pytan ...



Key - So cze 11, 2005 3:46 pm

Wade stał się gwiazdą grając z nim w drużynie,
Zacznijmy od tego, ze obecnosc Shaqa jak dla mnie w zaden sposob nie pomogla Dywanowi sie rozwinac. To by nastapilo i tak i tak, czy z Shaqiem czy bez w rosterze. Dzieki Shaqowi (ale Shaq tez Wadowi zawdziecza to , bo bez Wade tez by nic nie zdzialal) zawdziecza sukces druzyny.
A jesli chodzi o stricte o kontrakt dla Diesla to szczerze mowiac, to tez podobnie do przedmowcy ja bym raczej nie dal 20 banieczek na rok, a 30 i to 90 na 3 lata to gruba przesada. Ten gosc sie Boga nie boi, sypac tkaimi propozycjami gsy jego kariera ma sie powoli kuschylkowi. Cyferki leca w dol i wdac, ze pozycja w lidze tez stopniowo powoli spada. Niechcialbym oceniac jego realnej wartosci, bo nie wiem czy potrafie, jednak na pewno nie zasluguje na taka kase o jakiej mowa.



Van - So cze 11, 2005 3:59 pm

Wade stał się gwiazdą grając z nim w drużynie,
Zacznijmy od tego, ze obecnosc Shaqa jak dla mnie w zaden sposob nie pomogla Dywanowi sie rozwinac. To by nastapilo i tak i tak, czy z Shaqiem czy bez w rosterze.




Qpa - So cze 11, 2005 4:14 pm
Nie widze w chwili obecnej zawodnika ktory bylby godzien zarobkow na poziomie 30 milionow dolarow za sezon, a juz na pewno nie jest to O'Neal. Ja wyceniam jego wartosc na jakies 15, gora 18 milionow. Wydaje mi sie, ze nie bez przyczyny Shaq juz teraz porusza temat swojego extention, bo sam doskonale zdaje sobie sprawe ze po kolejnym slabszym sezonie nie bedzie mogl juz prosic o 30 baniek, tylko 20, a to i tak wedlug mnie bedzie dla niego za duzo.

Podejzewam ze Shaq bedzie chcial miec nowy kontrakt jak najszybciej. Na pewno nie bedzie takiej sytuacji jak w Lakers. Kupchak nie chcial przyjac jego rzadan, O'Neal nie chcial przystac na propozycje Kupchaka, wiec ostatecznie doszlo do transferu. Teraz takie rozwiazanie raczej odpada, bo jest to juz ostatni rok jego kontraktu, wiec to nie on bedzie dyktowal warunki.

Jesli Heat nie przedluza z nim umowy to Shaq stanie sie wolnym agentem. Czy ktokolwiek w NBA bedzie dysponowal na tyle wysokim budzetem, zeby spelnic jego rzadania? Tak na oko, to chyba tylko Bobcats. Jedno jest jasne, tylko Heat beda mogli mu dac tyle kasy ile oczekuje (zakladam ze Bobcats nie sa miejscem w ktorym chialby spedzic reszte swojej akriery). Na ich miejscu na pewno nie dalbym mu jednak takiej kasy. Mysle ze 20 milionow to max co powinni mu zaoferowac (choc to i tak za duzo) bo jesli stanie sie wolnym agentem to i tak nigdzie nie dostanie wiecej.

Jesli Shaq bedzie sie upieral przy swoim to tylko pokaze tym ze mysli wylacznie o sobie, a cala reszte ma gleboko w dupie. Wydaje mi sie, ze mimo wszystko moze sie zdarzyc taka sytuacja, ze zgodzi sie na obciecie zarobkow. Po pierwsze zeby udowodnic, ze to nie pieniadze zdecydowaly o jego odejsciu z Lakers, po drugie, po to, zeby Heat mieli wiecej kasy na wolnych agentow, co zwiekszyloby ich szanse na mistrzostwo- co z reszta rowniez wiarze sie z odegraniem sie na Lakers...



KarSp - So cze 11, 2005 6:21 pm
Dla mnie oczywiste jest ze Shaq nie powinnien dostac takiej kasy. Przede wszystkim wyklucza to budowe zepsołu. Zostanie tylko 15mln na salary, czyli połowa pensji Shaqa. Jak wziasc że sam Diesle jest wiecej warty niz reszta zespołu to smiech ogarnia Wade też niedługo bedzie miał kontrakt do przedłuzenia, jest juz SuperStarem wiec od tak sobie nie wezmie byle kontraktu. Cyferki mu spadaja, jest coraz bardziej kontuzjogenny, juz nie jest tym dominatorem którym był przed laty. Posiadanie go w składzie jest gwarantem walki o najwyzszą stawkę, ale nie o tak wielką jaką była kiedys. Kiedyś jak ktos miał Shaqa to już niemla wrózonby mu finał na 100%, teraz jest zupełnie inaczej.Czasy sie zmieniły sam SO nie jest juz tak wspaniałym koszykarzem, a zespołu mają już na niego sposoby(koncentrowanie sie na gryciu całej reszty, a nie na podwojeniach, 2x dało pozytywny efekt dla Pistons). Jezeli O'Neal nie zgodzi sie na obnizenie zarobków to w jakims stopniu bedzie egoistą myslacym o sobie. NIe interesuje ze zbiera takie kokosy, przez co uniemozliwa budowe zespołu z jeszcze jednym all starem/superstarem co jest raczej niezbedne do sukcesów. Ma gdzies ze teraz w lidze sa obnizki i nawet KG zszedł o 2 poziomy nizej. Jestem bardzo ciekawy jak to sie potoczy.
1) Wy na miejscu Heat dalibyście Shaqowi maxa jakiego chce?



Szak - So cze 11, 2005 6:27 pm
Po pierwsze to jeszcze nie znalazlem zadnych nowych informacji na temat Shaqowego extension. A codziennie zagladam na strone Miami Herald. Dlatego to, ze jakis gosc z NY pisze w artykule, ile chce Shaq, uznaje za nawiazanie do zeszlorocznych rozmow z Lakers, a nie tegorocznego newsa. Shaq w czasie sezonu mowil, ze o kasie pogada dopiero w lecie, a w czasie rozgrywek w ogole zadnych negocjacji itp. nie bylo. Dlatego IMO wcale nie jest powiedziane, ze zażada akurat 30 baniek. Za zdobycie tytulu moglby wystawic taki rachunek, ale teraz...?

Druga sprawa to statsy. Moim zdaniem niesprawiedliwe Van przytoczyles statsy z playoffs, bo tegoroczne byly dla niego bardzo pechowe, bo pierwszy raz w karierze opuscil w nich jakies mecze, a ponadto tuz przed ich rozpoczeciem doznal kontuzji. Nie ulega watpliwosci, ze bedac zdrowym te cyferki wygladalyby tak jak co roku, czyli niegorzej niz w sezonie regularnym. Wiem, ze mozecie powiedziec, ze on jest kontuzjogenny czy cos w tym rodzaju, ale akurat tego urazu bym nie zaliczal do tej kategorii. A to dlatego, ze zostal spowodowany silnym uderzeniem kolana innego O'Neala. To nie palec u stopy, kolana czy plecy, z ktorymi ma czy miewal problemy, a tylko pechowy zbieg okolicznosci, zadna przewlekla dolegliwosc definiujaca kariere jako kontuzjogenna. A przynajmniej mam nadzieje, ze nic takiego z tego nie wyniknie.

Teraz kwestia wynagrodzenia. Myslac zdroworozsadkowo kazdy sie zgodzi, ze zarabianie 30 milionow na rok jest przesada. W rachunku czysto sportowym nikt nie jest wart takich pieniedzy. Ale Heat wiedzieli, co biora. Wynagrodzenie duze, ale i zwrot duzy. Heat pomimo oddania wiekszosci pierwszej piatki zanotowali polepszenie bilansu i byli jednym z objawien sezonu. Byli tez kandydatami do walki o mistrzostwo. Gdyby nie kontuzje Shaqa i Wade'a to mozliwe, ze to oni graliby teraz ze Spurs. Hala od razu sie wypelnila, wszystkie bilety wyprzedane. Heat byli rowniez najczesciej puszczana w telewizji (most televised) ekipa NBA w tym sezonie! Do tego Shaq mowil, ze otworzy jakas siec fitness clubow, wiec zmniejszyl bezrobocie w regionie Dlatego mysle, ze poki gra na poziomie superstara lub zblizonym (a tak na pewno gral w tym sezonie), tak dlugo klub, nawet placac mu 30 baniek, mysle, ze wychodzilby na swoje.

Inna sprawa to sportowe podejscie. Mowicie o mozliwosci zatrudniania wolnych agentow. Ale tak czy owak ta organizacja bedzie overcapped tak dlugo, jak bedzie tam Shaq. Dopiero jak on zakonczy kariere bedzie mozna zapolowac na FA innych niz tych, ktorzy zadowalaja sie MLE.

Odpowiadam na pytania:

1) Wy na miejscu Heat dalibyście Shaqowi maxa jakiego chce?
Zalezy o czym mysli wlasciciel. Majetek netto Arisona jest szacony na 5 miliardow dolarow - drugi, jesli chodzi o wlascicieli NBA. Kwestia tego, czy kazda swoja inwestycje traktuje jako osobny interes, ktory ma przynosic zyski. Liczy sie tez to, czy jako wlasciciel najbardziej zalezy mu na mistrzostwie. Tak czy owak Shaq chce zdobyc tytul, a Arison ma karte przetargowa w postaci tegorocznych, slabych playoffs w jego wykonaniu. Ja na jego miejscu bylbym przygotowany na jej ewentualne wykorzystanie.

2) Myślicie, że go dostanie?
Czytalem spekulacje, ze kasa dla Shaqa jest uzalezniona od tego, jak daleko zajda Heat. Mistrzostwo - 30mln, porazka w Finale - 25mln, porazka w ECF - 20mln. Mysle, ze bedzie to wariant srodkowy, ewentualnie 20 mln, jesli Shaq bedzie bardzo lagodnie nastawiony.

3) Czy Shaq zgodziłby się na mniejszą kasę?
Mysle, ze tak. Zobaczymy jak to bedzie, ale ja juz przy kwestii jego rozstania z Lakers twierdzilem, ze jego nieustepliwa postawa w negocjacjach byla ostetecznie narzedziem majacym przypieczetowac trejd, ktorego zazadal. Mysle tez, ze w obliczu tak slabych playoffs rozumie, ze ten fakt nie pozwala na negocjacje z pozycji sily. Rozbudzil apetyty na wiecej i mysle, ze bardziej zalezec bedzie mu na tym, zeby zdobyc tytul, niz walczyc o kazdy dodatkowy milion. Polubil to miejsce, Riley'a - pogadaja powaznie, po kolezensku i dojda do kompromisu. Zaden inny klub nie moze dac mu wiecej, trejd raczej nie wchodzi w gre. No i po co znow sie przeprowadzac? Shaq zostaje IMO na bank w Heat. A i nizszy kontrakt bedzie tym, co ostatnio lubi Diesel, psztyczkiem w nos Lakers.

4) Ile Waszym zdaniem Shaq jest warty?
Rozsadnie liczac 20 mln / rok. Rozne poboczne profity czy niepoliczalne aspekty moga wlasciwie uzasadniac wiecej, ale patrzac ze sportowego punktu widzenia i biorac pod uwage jego wiek, to IMO wlasnie tyle. Wylaczajac roznych przeplaconych dziadkow i kaleki pokroju Allana Houstona, ktorzy przecza logice.



Qpa - So cze 11, 2005 6:42 pm

Inna sprawa to sportowe podejscie. Mowicie o mozliwosci zatrudniania wolnych agentow. Ale tak czy owak ta organizacja bedzie overcapped tak dlugo, jak bedzie tam Shaq. Dopiero jak on zakonczy kariere bedzie mozna zapolowac na FA innych niz tych, ktorzy zadowalaja sie MLE..

Skoro czy tak czy siak beda powyzej salary to moze od razu dac mu 40 albo 50 milionow?

Wedlug mnie nie do konca jest tak jak mowisz, bo po sezonie 2005/06 konczy sie nie tylko kontrakt Shaqa, ale rowniez Eddiego Jonesa wart 15 milionow. Wartosc calego zespolu bedzie wtedy wynosic przypuszczalnie 19 milionow dolarow, ale trzeba doliczyc do tego jakies grosze na ewentualne zakupy tego lata. Tak czy inaczej, beda miec w lecie 2006 do rozdysponowania ponad 20 baniek, wiec w takim przypadku jesli Shaq zgodzilby sie na mniejsze zarobki to Heat mogliby sprowadzic nie tyle dobrego role playera, ale moze nawet jakas sfrustrowana gwiazde, ktora w koncu chcialaby zdobyc mistrzistwo tak jak zrobili przed sezonem 03/04 Payton i Malone....



Fokcik - So cze 11, 2005 7:17 pm
Shaq jest znakomitym centrem i temu nie da sie zaprzeczyc. Ja osobiscie nie rozumiem, jak taki zawodnik jak Shaq moze zadac od klubu tyle zielonych? Ma on tyle kasy ze starczy mu do konca zycia i jeszcze ho ho ho. Teraz powinien zrobic cos dla dobra druzyny, ale w sumie on nie musi starac sie tak jak np to robil Malone i inni, bo O'Neal ma juz mistrzostwo i to nie jedno.... Taki zawodnik ktory osiagnal praktycznie wsyztsko w swojej karierze, zada tyle kasy? No ok, ale po co? Przeciez kazdy wie ze jest on wiele wart, ale po co przesadzac to naprawde nie wiem

Chce on wypasc dobrze na tle innych zawodnikow pod wzgledem $ ?
Dla mnie jest to niezrozumiale....



Szak - So cze 11, 2005 8:03 pm

Skoro czy tak czy siak beda powyzej salary to moze od razu dac mu 40 albo 50 milionow?
Zakladajac, ze jest sie tak czy owaw powyzej salary, to w takim razie niech nikt dyletancko nie twierdzi, ze czyjs kontrakt powstrzymuje klub przed polowaniem na wolnych agentow, poniewaz powstrzymuja przed tym przepisy.


Wedlug mnie nie do konca jest tak jak mowisz, bo po sezonie 2005/06 konczy sie nie tylko kontrakt Shaqa, ale rowniez Eddiego Jonesa wart 15 milionow.
Z tego, co widze na Hoopshype, to kontrakt Eddiego konczy sie razem z sezonem 2006-07, czyli rok po obecnej umowie Shaqa. EJ ma opcje opt-out, ale raczej nie ma sie co ludzic, ze z niej skorzysta, zeby 15 milionow przeszlo mu kolo nosa. W swietle tych danych (na Miami Herald tez jest, ze do 2007) reszta twoich wyliczen traci na spektakularnosci.

Ponadto ostatni rok Eddiego to tez ostatni rok Wade'a, ktory od kolejnego sezonu (2007-08 ) pojedzie na nowej, maksymalnej umowie. Z kolei tego lata kontrakt (pewnie 5 baniek) dostanie Haslem.

Tak wiec spojrzmy na sytuacje, jaka by byla po sezonie 2006-07 (czyli na 2007-08 )
(orientacyjnie, nie sprawdzalem konkretnych liczb):
- Wade - 10mln
- Haslem - 5mln
- Shaq (wariant skromny) - 20mln

Samo to daje 35 mln. A reszta? Do kogos trzeba dokupowac tych atrakcyjnych wolnych agentow. Wystarcza 2-3 kolesie w rosterze zarabiajacy w sumie z 6-7mln i juz Heat sa na poziomie salary cap. Tak wiec mozna bardzo optymistycznie zalozyc, ze jesli Heat nie beda sie pakowac przez najblizsze 2 lata w dluzsze niz ten okres kontrakty, a zatrzymaja gwiazde (Wade), utalentowanego robotnika (Haslema), Shaqa i nikogo wiecej (co jest fikcją), to beda miec na wolnych agentow gdzies tyle, ile wynosi MLE. Jesli Shaq dostalby teraz extension 3-letnie, to umowa wygasalaby mu po sezonie kolejnym, czyli 2008-09 i to wtedy bylby realny moment na zejscie ponizej limitu i zapolowanie na kogos, bo Diesel moglby (i pewnie tak zrobi) przejsc wtedy (w wieku 37 lat) na emeryture.



Key - N cze 12, 2005 7:18 am

W zasadzie to masza rację, ale widzisz Key obecność Shaqa sprawiła, że Wade grał pod mniejszą presją, Shaq skupia na sobie dużą uwagę na boisku i poza nim, dzięki temu Wade mógł się spokojnie rozwijać, to że będzie gwiazdą widać było już w poprzednim sezonie, ale wiesz dzięki temu, że gra z Shaqiem jego gra była bardziej zauważalna, nominacje do najlepszych piątek sezonu, mecz gwiazd, wybór do 50 najpiękniejszych ludzi świata itd. na to wszystko miało wpływ to, że grał z Shaqiem i dzięki temu był w wygrywającej drużynie, na którą wiele osób zacząło zwracać uwagę.
Zgodze sie z Toba, ze na pewno latwiej bylo go dostrzec w teamie, ktory swiecil, jednak trzeba soie zadac pytanie: Jak swiecili by Heat bez tego tradu z Shaqiem? Czy bylo by znimi, az tak zle jesli chodzi o performance teamu, ze Dywan nie wybil by sie na wyzyny? Nie sadze.

Nie widze w chwili obecnej zawodnika ktory bylby godzien zarobkow na poziomie 30 milionow dolarow za sezon, a juz na pewno nie jest to O'Neal. Ja wyceniam jego wartosc na jakies 15, gora 18 milionow.
Nie rzucalem propozycja, ale szczerze powiedziawszy moja tez oscylowala by wokol 15 baniek. Uzasadnienie pozniej.

Jesli Shaq bedzie sie upieral przy swoim to tylko pokaze tym ze mysli wylacznie o sobie, a cala reszte ma gleboko w dupie. Wydaje mi sie, ze mimo wszystko moze sie zdarzyc taka sytuacja, ze zgodzi sie na obciecie zarobkow. Po pierwsze zeby udowodnic, ze to nie pieniadze zdecydowaly o jego odejsciu z Lakers, po drugie, po to, zeby Heat mieli wiecej kasy na wolnych agentow, co zwiekszyloby ich szanse na mistrzostwo- co z reszta rowniez wiarze sie z odegraniem sie na Lakers...
Ja mysle, podobnie do Ciebie tylko moze wyciagam dalej idace wnioski. Jesli Shaq bedzie sie upieral przy 90 melonach na 3 lata gry to poprostu bedzie pustakiem uwazajacym sie za pepek swiata, tak jak powiedziales majacym wszystko w dupie, po za wlasna.

Druga sprawa to statsy. Moim zdaniem niesprawiedliwe Van przytoczyles statsy z playoffs, bo tegoroczne byly dla niego bardzo pechowe, bo pierwszy raz w karierze opuscil w nich jakies mecze, a ponadto tuz przed ich rozpoczeciem doznal kontuzji. Nie ulega watpliwosci, ze bedac zdrowym te cyferki wygladalyby tak jak co roku, czyli niegorzej niz w sezonie regularnym. Wiem, ze mozecie powiedziec, ze on jest kontuzjogenny czy cos w tym rodzaju, ale akurat tego urazu bym nie zaliczal do tej kategorii. A to dlatego, ze zostal spowodowany silnym uderzeniem kolana innego O'Neala. To nie palec u stopy, kolana czy plecy, z ktorymi ma czy miewal problemy, a tylko pechowy zbieg okolicznosci, zadna przewlekla dolegliwosc definiujaca kariere jako kontuzjogenna. A przynajmniej mam nadzieje, ze nic takiego z tego nie wyniknie.
Zaczyna sie dziac to co mowilem, czyli wraz wiekiem gracozwi takiemu jak Shaq, zwlaszcza o jego gabarytach kontuzji bedzie przybywac ibedzie je gorzej znosil. To, ze doznal kontuzji nie majacej nic wspolnegoz dotychczasowymi bolaczkami tak naprawde nic nie oznacza. Bo jesli by byl mlodszy to kontuzja, ktorje doznal vs JO moze byla by lagodniejsza i latwiej oraz szybciej sie goila. Byl by moze wiecej w stanie zniesc, co wszystko do kupy razem wziete dalo byto, ze moze nie opuscil by zadnego spotkania.

Teraz kwestia wynagrodzenia. Myslac zdroworozsadkowo kazdy sie zgodzi, ze zarabianie 30 milionow na rok jest przesada. W rachunku czysto sportowym nikt nie jest wart takich pieniedzy. Ale Heat wiedzieli, co biora. Wynagrodzenie duze, ale i zwrot duzy. Heat pomimo oddania wiekszosci pierwszej piatki zanotowali polepszenie bilansu i byli jednym z objawien sezonu. Byli tez kandydatami do walki o mistrzostwo. Gdyby nie kontuzje Shaqa i Wade'a to mozliwe, ze to oni graliby teraz ze Spurs.
Po mimo tego ten zwrot to jedna runda dalej w PO, czy to az taki zwrot by byl warty 90 mln na 3 lata? Nie sadze, zeby jakikolwiek zwrot byl tyle wart, a na pewno nie ten.

Dlatego mysle, ze poki gra na poziomie superstara lub zblizonym (a tak na pewno gral w tym sezonie), tak dlugo klub, nawet placac mu 30 baniek, mysle, ze wychodzilby na swoje.
Uwazam, ze kazdy klub jaki by tylko zaplacil jakiemus zawodnikowi 30 mln byl by glupcem, a w tym przypadku Shaqowi zwlaszcza.
Spojrzmy realnie, O'Neal jest co raz gorszym graczem. Cyferki leca w dol, kontuzje tylko czychaja na niego,a w on juz nie jest sam takim dominatorem jak byl jeszcze przed paru laty. Dlatego tych, ze powodow sam nie dal bym mu nawet 20 mln. Choc to gorna granica jaka uwazam za stosunkowo rozsadna.

Czytalem spekulacje, ze kasa dla Shaqa jest uzalezniona od tego, jak daleko zajda Heat. Mistrzostwo - 30mln, porazka w Finale - 25mln, porazka w ECF - 20mln. Mysle, ze bedzie to wariant srodkowy, ewentualnie 20 mln, jesli Shaq bedzie bardzo lagodnie nastawiony.
Nie mowuie tego z czystej haterowskiej zlosliwosci, a jedynie z ciekawosci: Ciekawe co by ten zadufany w sobie czlowieczek zrobil jak nikt nie chcial by mu zaproponowac wiecej niz 15 mln bucksow? Zakonczyl by kariere?

4) Ile Waszym zdaniem Shaq jest warty?
Rozsadnie liczac 20 mln / rok. Rozne poboczne profity czy niepoliczalne aspekty moga wlasciwie uzasadniac wiecej, ale patrzac ze sportowego punktu widzenia i biorac pod uwage jego wiek, to IMO wlasnie tyle. Wylaczajac roznych przeplaconych dziadkow i kaleki pokroju Allana Houstona, ktorzy przecza logice.

Jak dla mnie to 15 mln to kasa, za ktora nikt by mu nie mogl niczego zarzucic. Dodatkowo bezpieczniejsze rozwiazanie to dwu-letni, a nie trzy-letni kontrakt. Tyle tylko, ze przypuszczam, ze ten kontrakt moze, a raczej bedzie ost kontraktem w karierze Diesla, stad tez mowa o 3 latach.
Shaq przez ost 4 lata gra srednio w nie calych 70 meczach na sezon. Wraz z wiekiem moze to sie jeszcze pogorszyc. I to, ze np w tym RS zagral najwiecej meczyz ost 4 RS nie oznacza, ze np w nastepnym RS nie zagra tylko np 60.



Lord - N cze 12, 2005 9:20 am
Jak pierwszy raz zobaczylem ten temat, to spodziewalem sie mniej wiecej takich wypowiedzi:

Key
Zadna landrynka nie jest warta az tak grubej kasy. Co prawda Shaq opuscil zespol Lamersow, ale dla mnie zawsze bedzie on lama. Chociaz jezeli o mnie chodzi to dalbym mu nawet i 50 mln za sezon byle tylko juz nigdy nie wyszedl na boisko i nie straszyl innych tym swoim dupskiem, ktorym wpycha sie pod kosz.

PIETRAS

Zadna landrynka nie jest warta az tak grubej kasy.
Z kolei zaden gracz Sonics nie zasluguje nawet na 1/3 kasy, ktora chce Shaq.

Co prawda Shaq opuscil zespol Lamersow, ale dla mnie zawsze bedzie on lama.
Czyli Payton tez jest dla ciebie zawsze lama, skoro rowniez kiedys gral w Lakers?

byle tylko juz nigdy nie wyszedl na boisko i nie straszyl innych tym swoim dupskiem, ktorym wpycha sie pod kosz.
Ta kwestie wyjasnialismy juz 14 razy.

PISTONS
Ja powiem tyle, ze fanow Lakers nie powinno wogole obchodzic to, co sie dzieje z Shaqiem. Przyzwoitosc nakazuje bowiem kibicowanie tylko jednemu klubowi, wiec skoro Shaq zdradzil LAL i odszedl do Miami to powinniscie olac go i skoncentrowac sie wylacznie na kibicowaniu Lakers. W innym przypadku zaczne was postrzegac jako choragiewki i strace do was jakikolwiek szacunek. Takie skakanie z kwiatka na kwiatek jest dla mnie po prostu smieszne i zalosne, co wiecej ja nigdy nie podalbym reki osobom tego pokroju.
Sorry jesli kogos obrazilem... Bywa.

travcka
Wczoraj wlasnie mialem przygode z jednym dresem w koszulce Shaqa (swoja droga wygladal w niej jak wiesniak ). Wybil mi niestety pare zebow wiec przez jakis czas moge jesc tylko zupki. Wczoraj wlasnie jem sobie zupke i na samym dnie talerza znalazlem brudny grzebien. Mieliscie kiedys podobne przygody?

Gumbi
Nawiazujac do wypowiedzi travcki - ja osobiscie nigdy nie spotkalem zadnego dresa w koszulce Iversona - moze dlatego, ze takie koszulki nosza tylko porzadni ludzie. Wiele razy widzialem jednak dresiarzy w koszulce Bryanta - widocznie po slabym sezonie w wykonaniu Kobego jego koszulki potanialy i teraz kazdy menel moze je nosic.

spabloo
Nie rozumiem po co kolejny temat o Shaqu. Zaraz znowu rozpocznie sie tu dyskusja z kilometrowymi postami, mnostwem cytatow i biciem piany na osiem stron. Lepiej napiszcie cos w temacie o drafcie bo juz znudzilo mi sie dyskutowanie samemu ze soba.

Szak
Na ESPN Bill Simmons napisal tekst, w ktorym sugeruje, ze Shaq zasluguje na "whole lotta money" bo jest przystojny, dowcipny oraz, ze nadal jest wielkim dominatorem. Z tymi dwoma pierwszymi argumentami sie zgadzam, ale co do dominatora to obiektywnie rzecz biorac Diesel nie wymiata juz w tak duzym stopniu, jak robil to jeszcze kilka lat temu.
Na amerykanskiej grupie dyskusyjnej ktos jednak porownal statsy Shaqa z innymi centrami - okazalo sie, ze Diesel nadal jest w scislej czolowce ligi na tej pozycji (az sam sie zdziwilem). Nie jest wiec jednak z nim tak zle jak mogloby sie wydawac.

Kano
Jezeli Miami dadza Shaqowi az tyle kasy, to za co beda kupywac mecze?

CARTER#15
Moim zdaniem Shaq absolutnie nie zasluguje na tyle kasy, bo w lidze jest co najmniej pieciu lepszym centrow od niego.

BORYS
fgffgahhrw

Gimmie
Borys kolejny raz wzbil sie na szczyt swoich intelektualnych mozliwosci wiec nie mam juz nic do dodania.



spabloo - N cze 12, 2005 10:38 am

spabloo
Nie rozumiem po co kolejny temat o Shaqu. Zaraz znowu rozpocznie sie tu dyskusja z kilometrowymi postami, mnostwem cytatow i biciem piany na osiem stron. Lepiej napiszcie cos w temacie o drafcie bo juz znudzilo mi sie dyskutowanie samemu ze soba.

Ja akurat nie jestem przeciwko zakładaniu nowych tematów, ale co do drugiej części to się zgodzę. Piszcie lepiej w temacie o drafcie .


BORYS
fgffgahhrw

To mnie po prostu zmiażdżyło i musiałem wyjść na balkon, żeby mi przeszło .

PS. Post Lorda to najlepszy post jaki pojawił się na forum w ostatnim czasie .



PI3TR45 - N cze 12, 2005 10:46 am
Nieźle Lord, nawet się zaśmiałem Bardzo trafnie odpowiedziałeś Key'owi, może nawet tak trafnie jak zrobiłbym to ja No i wypowiedzi Spabloo i Gimmiego też klasyka


ostatnio trochę cicho się zrobiło więc postanowiłem zaryzykować, jestem zwłaszcza ciekaw opinii Szaka i Pietrasa
Ja się zgadzam chyba w 100% z Szakiem, ale żeby ten post nie został taki pusty (i żebym nie musiał wracać do nauki ) to odpowiem na pytania + (żeby nie zawieść Lorda) parę cytatów

IMO Shaq jest warty ogromnych pieniędzy, bo ciągle jest gwarantem sukcesu. Przed sezonem niemal wszyscy skazywali Heat na pożarcie. Mówiliście, że z taką ławką nie mają czego w PO szukać, że skład jest za płytki, że 2 gwiazdy nic nie osiągną. i co? Gdyby nie kontuzja Wade'a to bardzo możliwe, że Heat byliby w finale. Teraz można na forum wyczytać opinie jaki to mają Heat silny roster. W końcu mają tylu doskonałych graczy. A tak na prawdę, to Shaq razem z Wade'em ich pociągneli. Dlatego uwarzam, że skoro 10 baniek w tą czy w tamtą nie robi różnicy w salary Miami, to tak umotywowany i pracujący Shaq jest wart tych pieniędzy. Inna sprawa, że Pat powinien się z nim dogadać i Shaq "zadowoliłby" się tymi 20, które przecież i tak różnicy nie robi. Dlatego uwarzam, że:
1. Pomijając to co Szak napisał, czyli to że to info to nic pewnego i nie wiadomo czy tyle chce, to moja odpowiedź brzmi nie.
2. Myślę, że nie.
3. Mam nadzieję, że nie będzie się wygłupiał i się zgodzi.
4. Ciężko ocenić. Ja bym szacował ok 20 mln za rok


Zacznijmy od tego, ze obecnosc Shaqa jak dla mnie w zaden sposob nie pomogla Dywanowi sie rozwinac.
Obecność Shaq mu to ułatwia, tak jak innym.



Qpa - N cze 12, 2005 11:11 am

Z tego, co widze na Hoopshype, to kontrakt Eddiego konczy sie razem z sezonem 2006-07, czyli rok po obecnej umowie Shaqa. EJ ma opcje opt-out, ale raczej nie ma sie co ludzic, ze z niej skorzysta, zeby 15 milionow przeszlo mu kolo nosa. W swietle tych danych (na Miami Herald tez jest, ze do 2007) reszta twoich wyliczen traci na spektakularnosci.

Ponadto ostatni rok Eddiego to tez ostatni rok Wade'a, ktory od kolejnego sezonu (2007-08 ) pojedzie na nowej, maksymalnej umowie. Z kolei tego lata kontrakt (pewnie 5 baniek) dostanie Haslem.

Tak wiec spojrzmy na sytuacje, jaka by byla po sezonie 2006-07 (czyli na 2007-08 )
(orientacyjnie, nie sprawdzalem konkretnych liczb):
- Wade - 10mln
- Haslem - 5mln
- Shaq (wariant skromny) - 20mln


Sorry moj blad z tym Eddiem Jonesem....ale w takiej sytuacji wychodzi jeszcze bardziej na moje

Po sezonie 2005/06 ich salary bedzie wynosic 24 mil. liczac z Haslemem).
+15-16 milionow dla Shaqa
+5 dla Jonesa
+3 dla Butlera
+6-7 dla reszty

W sezonie 2006/07 ich salary wynosiloby w takim przypadku jakies 54 milony. Jak odejdzie Eddie to zostanie po tych rozgrywkach maksimum 39. Owszem dla Wade'a pojdzie nowy kontrakt, ale bedzie sie on chyba liczyc dopiero od sezonu 2008/09?. Tak wiec do rozdysponowania beda tak czy inaczej miec kwote min 5 milionow (wszystko jeszcze zalezy od ustalenia nowego salary) i wcale nie jest to wariant optymistyczny (Shaq,Wade,Haslem i nikt wiecej), tylko wariant w ktorym Shaq odpuszcza i godzi sie na mniejsze zarobki

Oczywiscie to wszysto przypuszczenia, bo nie mozna wykluczyc sytuacji, ze np. Heat wytransferuja Eddiego do innego zespolu i innych wypadkow losowych.



Van - N cze 12, 2005 11:29 am

Druga sprawa to statsy. Moim zdaniem niesprawiedliwe Van przytoczyles statsy z playoffs, bo tegoroczne byly dla niego bardzo pechowe, bo pierwszy raz w karierze opuscil w nich jakies mecze, a ponadto tuz przed ich rozpoczeciem doznal kontuzji. Nie ulega watpliwosci, ze bedac zdrowym te cyferki wygladalyby tak jak co roku, czyli niegorzej niz w sezonie regularnym. Wiem, ze mozecie powiedziec, ze on jest kontuzjogenny czy cos w tym rodzaju, ale akurat tego urazu bym nie zaliczal do tej kategorii. A to dlatego, ze zostal spowodowany silnym uderzeniem kolana innego O'Neala. To nie palec u stopy, kolana czy plecy, z ktorymi ma czy miewal problemy, a tylko pechowy zbieg okolicznosci, zadna przewlekla dolegliwosc definiujaca kariere jako kontuzjogenna. A przynajmniej mam nadzieje, ze nic takiego z tego nie wyniknie.


Szak może i masz rację, ale tak naprawdę nie wiemy jak bardzo ten uraz mu przeszkazał już chociażby w finale konferencji. Shaqowi zwykle coś dolegało, ale kilka lata temu mimo urazów potrafił wrócić i dominować bez problemów, w 2001 roku w finale konferencji ze Spurs skręcił kostkę, nie opuścił meczu i grał na swoim poziomie teraz organizm reaguje inaczej. Inna sprawa gdyby nie to, że Buss czy cały zarząd Lakers uważali, że Shaq jest co raz częściej podatny na kontuzje do transferu mogłoby w ogóle nie dojść, pechowo dla Heat Shaq się kontuzjował przed PO.

Shaq w serii z Pistons miewał niezłe mecze, ale już nie był tym samym walcem miażdżącym wszystko co stanie mu na drodze jak chociażby jeszcze dwa lata temu, nie miał po 20 zbiórek, po 40 punktów, mało także było tych asyst i bloków.

Podstawowy problem Shaqa moim zdaniem, to nie pracowanie nad poprawą swojej gry między sezonami, Shaq tego nie robi, nie stara się poprawiać pewnych elementów, dopracowywać szczegółów, przed tym sezonem pracował nad zmniejszeniem wagi, ale w jego grze się właściwie nic nie zmieniło, a z wiekiem powinien coś zmienić bo z każdym sezonem będzie miał na boisku większe problemy.



Fokcik - N cze 12, 2005 11:43 am

Obecność Shaq mu to ułatwia, tak jak innym.
Obecnosc kazdego weterana pomaga mlodemu sie rozwinac. A to ze np: przy SHaqu latwiej sie zdobywa punkty itp... poniewaz sciaga na siebie czasami nawet paru obroncow, nie swiadczy o szybszym zwiekszeniu swych umiejetnosci mlodego zawodnika.

Mozna by powiedziec ze rowniez przy Jones'e, Wade rozwinal swoje umiejetnosci. DLatego tez w zaden sposob nie powinnismy obrzucac Shaqa plusami przy tej kwesti.

Wade rozwinal swoje umiejtnosci przede wsysztskim (jak mozna sie domyslec) dzieki ciezkiej pracy.



Szak - N cze 12, 2005 1:25 pm
Hehe Lord, to ci sie udalo


Po sezonie 2005/06 ich salary bedzie wynosic 24 mil. liczac z Haslemem).
+15-16 milionow dla Shaqa
+5 dla Jonesa
+3 dla Butlera
+6-7 dla reszty

Jeszcze raz (wg Hoopshype, obecne kontrakty, ktore wykraczaja poza sezon 2005-06):
- EJ - 15,7
- DW (na pewno opcja klubu zostanie wykorzystana) - 3,8
- Doleac - 2,9
- Wright - 1,1
To daje 23,5. Teraz dopiero dochodzi Haslem, ktorego beda chcieli teraz podpisac, czyli powiedzmy 5 baniek, co sie rowna 28,5 banki. Przy salary cap na poziomie ~43mln zostaje wlasnie okolo 15 baniek na Shaqa, czyli bardzo malo. Brak miejsca na jakiekolwiek przyzwoite polowienie na FA.


Tak wiec do rozdysponowania beda tak czy inaczej miec kwote min 5 milionow
Moim zdaniem nie, co wykazalem powyzej
Ale tak czy owak te okolo 5mln, to tez wielkosc MLE, do ktorego prawa dostaje sie, gdy sie jest overcapped. Wychodzi IMO na to samo. Niech mnie ktos poprawi biegly w tych kwestiach, jesli cos zle kombinuje. Z punktu widzenia budowy skladu nie ma roznicy. Jedynie wlasciciel by troche zaoszczedzil.

Sprawa jest IMO prosta. Heat maja dwoch gwiazdorow plus sporo zarabiajacego Eddiego Jonesa. Do tego sa jedna z czolowych druzyn ligi. Kto po pierwszym roku w takiej sytuacji by w tym grzebal i staral sie zejsc ponizej salary? IMO nierealne i trzeba czekac az Shaq zakonczy kariere.


Szak może i masz rację, ale tak naprawdę nie wiemy jak bardzo ten uraz mu przeszkazał już chociażby w finale konferencji. [...]
Moim zdaniem mam racje (a co? ). Nie wnikam glebiej w twoje uzasadnienie, poniewaz wydaje mi sie ono dalej idace, niz moje pierwotne obiekcje. A dotyczy one tylko tego, ze podales statsy z playoffs. Przyznales tym samym, ze wyniki z 15 meczow tej fazy przycmiewaja caly jego sezon i uznales, ze tak juz zostanie, powolujac sie na dluzszy czas leczenia urazow, jakies domysly Bussa itp. Moim zdaniem nie powinno sie tak stawiac sprawy, sugerujac i biorac do porownan akurat ten przedzial czasu, ktory wyglada szczegolnie niekorzystnie z powodu odniesionej kontuzji.


Dlatego tych, ze powodow sam nie dal bym mu nawet 20 mln. Choc to gorna granica jaka uwazam za stosunkowo rozsadna.
Problem w tym, ze cos takiego jak rozsadne wynagrodzenie jest trudne do okreslenia i chyba wcale nie tak czesto spotykane w NBA. Nie dalbys mu nawet 20mln, wiec wnioskuje, ze postawilbys go w jednym szeregu z takimu tuzami jak:
- Mutombo - 18,7
- A. Houston - 17,5
- Webber - 17,5
- A. Hardaway - 14,6
- A. Walker - 14,6
- Abdur-Rahim - 14,6
- Ilgauskas - 14,6
- Finley - 14,6
- J. Rose - 14,5
- L. Sprewell - 14,5
- E. Jones - 13,5
- B. Grant - 13,2
- T. Thomas - 12,9

Wiecej nie wymieniam. Niektorym z tych gosci koncza sie teraz kontrakty. Przeciez porownujac Shaqa to tych gosci na sucho mozna by powiedziec, ze jest dwa razy lepszy od kazdego z nich. A ty mowisz, ze on powinien zarabiac tyle, co oni. Widzisz, co chce pokazac? Masa gosci w lidze jest przeplacona, ale jest wielu gosci srogo bardziej przeplaconych niz Shaq. I to takich, ktorzy ani nie ulatwiaja tak bardzo gry swoim partnerom, ani wraz z przybyciem do druzyny nie sprawiaja, ze odtad zaczyna sie liczyc tylko tytul, ani nie tworza zwycieskiej atmosfery, nie powoduja, ze wszystkie bilety sa od razu wykupywane, a telewizja robi show. Dlatego jakkolwiek uwazam, ze 30 baniek to za duzo, 25 to wielka suma, to jednak uwazam, ze te 20 spokojnie moze dostac.

Co do jego zdrowia to jestem optymista. Przez cala kariere byl okreslany jako wybryk natury, niesamowite polaczenie wielkosci i zwinnosci, to jakos jeszcze pare lat pociagnie i chocby silowo dalej bedzie istotnym skladnikiem tej ligi. Byle rozgrywal chocby te 3/4 meczow w kazdym sezonie i na playoffs byl gotowy.

Jeszcze Wade. Gosc ma talent i zacięcie, co pewnie tak czy owak by pokazal niezaleznie od tego, czy Shaq bylby przy nim czy nie. Ale dzieki niemu mial latwiej i nie musial sie forsowac (jak Diesla nie bylo, to musial sporo zapieprzac). Do tego mial mozliwosc juz w drugim sezonie naprawde lyknac powaznej atmosfery i skoncentrowac sie na walce o to, co najwazniejsze. Ten przyspieszony rozwoj na pewno zaprocentuje. Z Odomem i Butlerem dluzej by sie pieli na ten poziom i byloby tak, jak rok temu, czyli mlodosc i wspolne (pewnie nieraz bolesne) odkrywanie od podstaw po kolei wszystkiego. Do tego rowniez musieliby czekac z jakimis planami przebudowy na koniec duzych kontraktow Eddiego i B. Granta. Z Shaqiem pobeda troche dluzej, a jak ten skonczy kariere, to i tak troche gotowki na FA powinno byc, a Wade bedzie wlasnie wchodzil w swoj najlepszy okres.



Qpa - N cze 12, 2005 1:51 pm

Ale tak czy owak te okolo 5mln, to tez wielkosc MLE, do ktorego prawa dostaje sie, gdy sie jest overcapped. Wychodzi IMO na to samo. Niech mnie ktos poprawi biegly w tych kwestiach, jesli cos zle kombinuje. Z punktu widzenia budowy skladu nie ma roznicy. Jedynie wlasciciel by troche zaoszczedzil.

MID-LEVEL SALARY EXCEPTION -- This exception is also called the "Middle Class Exception." This exception says that a team can offer any player a contract equal to the average NBA salary every year, even if they are over the cap. This exception is new to the current CBA, and was "ramped up" to the average salary over a period of four years (see question number 22 for the definition of "average salary"). Here is the value of the mid-level salary exception for each year of the CBA:

Wiadomo, ze jak klub ma do wydania 10 milionow to nie musi korzystac z MLE, ale przepisy tego nie zakazuja. Formalnie klub moze zaoferowac zawodnikowi MLE bez wzgledu na to czy jest overcapped czy nie. Z reszta w naszym konkretnym przypadku po podpisaniu zawodnika za te 5 milinow Heat automatycznie byliby na rowni z salary cup, wiec tak czy inaczej mogliby wziasc jeszcze kogos za te MLE. Roznica nie polega wiec na zaoszczedzeniu kilku milionow przez wlasciciela, ale na tym, ze mozna zatrudnic nie jednego, a dwoch graczy wartych MLE. . .

Ps.
Zdaje sie ze przed rokiem zrobili tak Golden State Warriors dajac cale MLE dla Dereka Fishera.



Szak - N cze 12, 2005 2:45 pm

Roznica nie polega wiec na zaoszczedzeniu kilku milionow przez wlasciciela, ale na tym, ze mozna zatrudnic nie jednego, a dwoch graczy wartych MLE. . .
No to juz cos zmienia. Jesli bedac ponizej limitu salary cap, mozna zatrudnic kogos za wolna sume i jednoczesnie kogos jeszcze za MLE to robi sie z tego juz jakas okazja. Tylko, ze jak pokazalem, Heat nie maja co na to liczyc. Musieliby zrobic naprawde ostre ciecia, bardzo nisko sciagnac zarobki Shaqa, a to wszystko moim zdaniem jest zbyt ryzykowna operacja na druzynie, ktora i tak jest dobra. A nie wiadomo, co by z wyszlo z tego zabiegu.



Van - N cze 12, 2005 4:33 pm

Moim zdaniem mam racje (a co? ). Nie wnikam glebiej w twoje uzasadnienie, poniewaz wydaje mi sie ono dalej idace, niz moje pierwotne obiekcje. A dotyczy one tylko tego, ze podales statsy z playoffs. Przyznales tym samym, ze wyniki z 15 meczow tej fazy przycmiewaja caly jego sezon i uznales, ze tak juz zostanie, powolujac sie na dluzszy czas leczenia urazow, jakies domysly Bussa itp. Moim zdaniem nie powinno sie tak stawiac sprawy, sugerujac i biorac do porownan akurat ten przedzial czasu, ktory wyglada szczegolnie niekorzystnie z powodu odniesionej kontuzji.


No dobra możemy wziąć także statystyki z sezonu , który mimo, że dobry nawet na miarę MVP to w porównaniu z wcześniejszymi latami Shaqa nie ma się co oszukiwać był słabszy. Najniższa średnia zbiórek w karierze, druga najniższa średnia punktów, najniższa skuteczność osobistych, fakt, że Shaq faktycznie może i nie musiał wykręcać takich średnich jak wcześniej, ale z drugiej strony może już także nie mógł, no cóż w PO kiedy powinien dominować niestety nie mógł z powodu kontuzji.

Jak powiedziałem wcześniej Shaq nic w swojej grze nie zmienił, gra tak samo, ale zdarzały mu się co raz częściej słabsze występy to już nie jest Shaq, który sam wygrywa mecze, regularnie bez żadnego wysiłku jest w stanie zrobić 40-20-5-5, taki Shaq był warty tych pieniędzy ten moim zdaniem nie jest.

Jednak faktycznie gdyby spojrzeć na kontrakty gości, które przytoczyłeś można dojść do wniosku, że Shaq jest wciąż spokojnie warty 2 razy tyle co tamci goście co nie znaczy, że kiedy jakiś idiota przepłacił kogoś w tym wypadku należy popełniać ten sam błąd.

Tak swoją drogą to najpierw właściciele obsypują za pomocą GM nieziemskimi pieniędzy patałachów, którzy nie zasługują często nawet na ułamek tego co zarabiają, przyzwyczajają graczy do tego a potem widzą jakimi idiotami byli i mamy lockout, jakby ktoś pomyślał z nich wcześniej o konsekwencjach takiego postępowania może nie dochodziłoby do takich sytuacji, graczom się z tego wszystkiego w dupach poprzewracało maja co raz większe żądania a cierpią później na tym kibice.



Qpa - N cze 12, 2005 5:24 pm

No to juz cos zmienia. Jesli bedac ponizej limitu salary cap, mozna zatrudnic kogos za wolna sume i jednoczesnie kogos jeszcze za MLE to robi sie z tego juz jakas okazja. Tylko, ze jak pokazalem, Heat nie maja co na to liczyc. Musieliby zrobic naprawde ostre ciecia, bardzo nisko sciagnac zarobki Shaqa, a to wszystko moim zdaniem jest zbyt ryzykowna operacja na druzynie, ktora i tak jest dobra. A nie wiadomo, co by z wyszlo z tego zabiegu.

Chcialem tylko pokazac ze obecnosc Shaqa w Heat nie musi wcale oznaczac tego, ze nie beda sie liczyc w walce o wolnych agentow. Jak sam zreszta wilokrotnie pisales Shaq dziala jak magnes na innych graczy, wiec niewielkim nakladem sil i srodkow Miami mogloby zbudowac naprawde bardzo silna ekipie. Wszystko jednak zaczyna sie i konczy na O'Nealu. To on musialby wyjsc z inicjatywa, ze jest gotow poswiecic swoje przychody z kontraktu na rzecz bardziej wznioslego celu, jakim byloby zdobycie mistrzostwa przez Miami.

Czemu porownywac go do jakis patalachow, ktorzy przez glupote managerow zarabiaja pieniadze o jakich wiekszosc prawdziwych gwiazd w takich ligach jak NFL czy NHL moga sobie tylko pomarzyc (choc zdarzaja sie wyjatki jak np. Peyton Manning ktory dostaje 35 mil. ). Niech Shaq lepiej wezmie przyklad z Reggiego, ktory w poprzednim sezonie zarabial tylko 6 milionow. Nie mowie az o takiej redukcji jego zarobkow, ale on sam chyba widzi, ze nie jest juz w takiej formie jak przed 3-4 laty i nie jest wart takiej forsy. A jesli nie widzi to jest z nim tak jak pisalem wczesniej- jest ignorantem i ma wszystko tam gdzie jest ciemno.



Szak - So cze 18, 2005 11:34 am
Jak widac zarzad Heat tez rozumie, ze nie ma realnych szans na wieksze zakupy na rynku wolnych agentow razem z Shaqiem w skladzie. Twoje sugestie Qpa bylyby zbyt drastyczne dla koncepcji budowy druzyny w ogole, a chodzi o to, zeby to, co juz jest, tylko uzupelniac, a nie rozwalac do fundamentow (Shaq i Wade) i od nowa klasc cegly. Pisze to w kontekscie tego, co przeczytalem na stronie Miami Herald. Na dole zarzucam tekst artykulu dotyczacego tylko Shaqa (temat o ruchach w calych Heat przewiduje za jakis czas).

Podsumowujac, Riley jest zdecydowany zatrzymac Shaqa i nie ma ku temu zadnych watpliwosci. Nie zalezy mu tez na jakichs wiekszych ustepstwach z jego strony. Mowa jest o paru milionach, co przy wzieciu pod uwage luxury tax daje podwojna ulge, ktora pozwala na zatrudnienie jakichs tanich wolnych agentow za minimum i wnioskuje, ze dla klubu oznacza pozostanie w obrebie jakiegos wiekszego planu finansowego. Chodzi tez o to, by Shaqa podpisac na jak najdluzej. Dlatego pewnie zrobi opt-out i podpisze nowa umowe, ktora bedzie obejmowac wiecej lat, niz mogloby obejmowac zwykle przedluzenie. Ilosc to 4-5 lat - tak dlugo Heat go chca miec. Mozliwe, ze bedzie to umowa lukratywna, ale z jakimis klauzulami dotyczacymi utrzymania formy przez Diesla.

Heat wants Shaq to make extended stay

Team president Pat Riley said he hopes Shaquille O'Neal will do what is necessary to stay in Miami `for the next four or five years.'

There was a sense of missed opportunity from the moment the Heat lost Game 7 of the Eastern Conference finals against the Detroit Pistons.

Shaquille O'Neal, 33, will be around for only so long, and the championship window can stay open for only so many years. On Friday, though, Heat president Pat Riley said he'd like that window to stay ajar as long as possible by keeping O'Neal in Miami for the next ``four or five years.''

O'Neal has a clause in his contract that allows him to waive the $30.6 million due to him next season and become an unrestricted free agent. By the rules of the collective bargaining agreement, if O'Neal chooses to opt out of his contract, the Heat can re-sign him for as many as five years (if O'Neal doesn't opt out, the Heat can only extend his contract through 2008).

And Riley said the Heat and O'Neal have agreed that keeping the center around as long as possible is in everyone's best interest.

''We have agreed to agree to agree to move forward,'' Riley said in a telephone interview. ``It would be absolute insanity not to try to work out, when we're able to, obviously, after July 1, a deal that keeps Shaquille O'Neal in Miami for the next four or five years. That's always been our intention. We would have never made the trade unless we felt very strongly about him wanting to be here.''

WHAT MIGHT HAPPEN

However, there are a few factors still to be worked out. The realistic possibility of a lockout could affect, or at least delay, O'Neal's decision to opt out. And although Riley said he would like O'Neal to remain the highest-paid player in the league, the Heat also is looking to avoid paying a hefty luxury tax should its payroll get too high.

So Riley implied Friday that O'Neal might have to give up $1 million or $2 million so the Heat can afford quality players around O'Neal.

''I know [O'Neal's camp is] sensitive to that fact there are certain financial restraints we have, that in order to get the players around him that he wants, we've got to make a deal that's going to be good for both sides,'' Riley said.

KAREEM COMPARISON

However, that doesn't affect Riley's desire to keep O'Neal around for as long as possible. Having coached and won championships with a mature Lakers center in Kareem Abdul-Jabbar, Riley believes O'Neal can be extremely valuable for at least another half-decade.

''From the time Kareem was 32 to the time he was 42, the team won five championships, and they were in the Finals [eight] years in that time,'' Riley said.

``So there's no doubt that I feel that Shaquille, if he chooses to, and this is up to him -- can play four or five more years.''

Riley emphasized that O'Neal's health and fitness will be key to his longevity, so Riley kept alive the possibility that a weight clause, like the one built into Tim Hardaway's final contract with the Heat, could be figured into a new contract.

'There are always incentive clauses in players' contracts and stuff like that,'' Riley said.

``But I would hope that Shaquille, like most players, gets to a point where they don't have to do that, where they know what their job is, and they get highly motivated and they keep themselves in shape during the offseason. I think he's starting to move down that road.''



Van - So cze 18, 2005 12:57 pm
O’Neal — who’s set to make $30.6 million for 2005-06 — averaged 22.9 points and 10.4 rebounds this season for Miami, which won 59 games and was the No. 1 seed for the East playoffs.

Riley said he and O’Neal’s representatives, Perry Rogers and Mike Parris, have not discussed specific dollar amounts or other terms of what may be part of a new deal. But the basic parameters are clear.

“Shaquille’s going to be the highest-paid player in this game,” Riley said.




Pistons - So cze 18, 2005 1:44 pm
1) Miami to zaden zespol. Prawdziwe teamy NBA to wedlug mnie Pistons, Lakers, Celtics, Bulls, SA, Minnesota, Nowy York czy Philly. Przez kurtuazje i Keya dodam Seattle .

Do czego zmierzam - dzieki Szakowi o Miami jest glosno. Ja na miejscu ich wlasciciela dalbym mu takie pieniadze jakie chce

2) Czy je dostanie - sadze ze tak - patrz pkt. 1

3) Czy zgodzi sie na mniej? Sadze ze tak. Beda targowac sie o czas trwania umowy i jej wielkosc - to pewne

4) czy jest ich wart? Trudne pytanie. Jako zawodnik nie jest wart polowy z nich - jako maskotka jest wart. Odpowiedz zalezy od pryzmatu przez ktory sie patrzy



Van - Pn sie 01, 2005 6:27 pm
Wykopuje temat, bo pojawiają się informacje, że sprawa kontraktu jest dogadana i zostanie on wkrótce podpisany. 125 milionów na 5 lat
Nie wiem starając się odrzucić moje negatywne nastawienie do Shaqa ja za cholerę nie mogę zrozumieć tego.

25 milionów średnio na sezon za 3 lata gry kiedy center ma 33 lata, to już byłoby sporo, ale spoko jeszcze do przełknięcia, Shaq rezygnuje z paru milionów dla dobra drużyny, wygląda wtedy ładnie, może powiedzieć, że w Lakers nie chodziło o kasę itp.

Nie kapuję po co te dwa ostatnie lata Przecież wtedy kontrakt 37 letniego Shaqa i nowy Wade'a plus to co będzie miał Haslem to będzie praktycznie całe salary, w tej chwili siła przyciągania Shaqa do drużyny jest spora, kogoś zawsze można namówić na grę w w ekipie kandydującej do mistrzostwa za mniejszą kasę, ale za trzy lata

Jeżeli ten kontrakt zostanie podpisany z Shaqiem , to dla mnie potwierdzi się to wszystko o co Shaqa podejrzewałem, jeśli miałbym mieć jakieś wątpliwości co do powodu odejścia Shaqa z Lakers to zostały one w tym momencie całkowicie rozwiane, jeżeli ktoś dalej tego nie dostrzega przykro mi dla mnie sprawa jest jasna.



Szak - Pn sie 01, 2005 6:47 pm
Co znowu jest dla ciebie jasne Van? Tak obracasz sprawy, zeby zawsze wyszlo na twoje. W Lakers nie chcieli mu dac jakiejs kasy, bo twierdzili, ze to za duzo. W Miami dostanie mniej, ale dla ciebie to i tak jest wlasnie potwierdzenie, ze Shaq polecial na kase. A wszystko, co robi, to oczywiscie jest zagranie pod publiczke. Wielu twierdzi, ze to bylo do przewidzenia, ale kto przeszkadzal Lakers tez "wziac go glodem", przeczekac itp? Zamiast tego Buss sie chwalil, ze chcial uniknac losu Bulls po odejsciu w jednym roku Jordana, Pippena i Rodmana, przez to, ze odpowiednio wczesniej oddal jedna gwiazde w zamian za mlodych zawodnikow. Tak samo z jednej strony, ile bylo oburzania sie na Shaqa, ze przygotowal sie dobrze do sezonu, ze gral z wiekszym zaangazowaniem (w przeciwienstwie do czasow w Lakers), a z drugiej, jak sie okazalo ze moze byc MVP, wskazywania, ze jak to, przeciez to jest jego najslabszy sezon. Miami sie dogadalo z Shaqiem (jak glosza ploty) co do mniejszej sredniej placy, a Lakers nie. I tyle. I tak kazdy ma to, co chcial, prawda? 5 lat to sporo, ale wcale nie jest powiedziane, ze nie utrzyma sie na przyzwoitym poziomie az do konca. Od poczatku byl wyjatkowy, wiec moze taki pozostanie. A Heat tak czy owak byliby overcapped, wiec jak wlasciciel chce sypnac kasy, to jego sprawa.



Van - Pn sie 01, 2005 7:07 pm
Szak w Lakers nie chcieli zapłacić Shaqowi 90 czy 100 milionów za trzy lata bo uważali, że wtedy Shaq nie będzie już tyle warty. Heat żeby go przekonać wyłożyli 125 milionów z tym, że rozlożyli to na dłużej, koniec końców

Shaq zarobi więcej niż zarobiłby gdyby Lakers dali mu taki kontrakt jakiego chciał. Przecież kiedy on jako 24 letni gracz podpisał z Lakers kontrakt na 120 milionów za 6 lat, a teraz 9 lat później kiedy widać, że najlepsze lata ma za sobą dostaje podobne pieniądze Coś tu jest nie tak.

To właśnie Riley to źle rozegrał, w przeciwieństwie do Bussa, tam Shaq mógł zażądać wymiany i powiedzieć potem, że nie chodziło o pieniądze, ale drugi raz taki numer już by nie przeszedł i Riley powinien to wykorzystać.

Shaq w końcu musiałby wziąć krótszy kontrakt bo gdyby zaczął głośno marudzić wszyscy zobaczyliby o co mu naprawdę chodzi teraz i o co mu chodziło w Lakers.

Mnie naprawdę aż tak strasznie nie razi suma śr. 25 milionów, dużo, ale do przełknięcia, ale długość tego kontraktu, gdyby był na 3-lata faktycznie pokazałby, że wziął mniej niż w Lakers a w ten sposób dostanie to czego chciał tylko na wypłatę będzie musiał dłużej poczekać.

Ciekawe także jak tam przygotowania do nowego sezonu, kontuzję uda juz pewnie wyleczył, rok temu właściwie zaraz po przeprowadzce do Heat było słychać o jego intensywnej pracy w tym cicho( chyba, że się mylę ) obóz przygotowawczy już za dwa miesiące



Szak - Pn sie 01, 2005 7:41 pm
Ty tam sie skup na kontuzjach Bryanta. BTW w tym roku tez jakos nie slysze, poza ta reklama, zeby Kobe cos ostro trenowal Nie wiem dlaczego uwazasz, ze to Shaq ma ciagle cos udowadniac. A to, ze sie przyklada, a to ze nie chodzilo o pieniadze czy co tam jeszcze. Bedac w Lakers nie mogl chciec 5-letniej umowy, bo nie mial klauzuli opt-out, a w gre wchodzilo wlasnie tylko 3-letnie przedluzenie. To samo bylo w Heat. Zrezygnowal z ostatniego roku kontraktu, zeby podpisac dluzszy i juz definitywnie do konca kariery nic nie zmieniac. Roznica jednego roku.

Gdyby Lakers dali mu 3-letnie extension po srednio 30mln (czyli po cenie, ktora byla uznana za zbyt duza), to wyszloby 90mln + ostatni rok (nie byloby opt-out) 30mln = 120mln za 4 lata. Heat maja (jak podpisza, zakladajac ze to juz ustalone) Shaqa na 5 lat za 125mln. Czyli taniej.



Van - Pn sie 01, 2005 8:04 pm

Ty tam sie skup na kontuzjach Bryanta. BTW w tym roku tez jakos nie slysze, poza ta reklama, zeby Kobe cos ostro trenowal

Ee tam przestałeś Clublakers odwiedzać to nie jesteś na bieżąco Wiesz przecież, że Bryantowi można różne rzeczy zarzucać, ale nie to, że nie przepracowuje odpowiednio lata, a u Shaqa obaj wiemy jak to bywało
Oprócz tej całej wspomnianej przez Ciebie reklamy czytałem wywiad z Butlerem, opowiadał o tym jak Kobe zaczyna treningi o 6 rano, i oddaje po 1000 celnych rzutów na dzień, oraz o innych elementach treningu potem też Bynum mówił na ten temat więc jestem spokojny.

Szaku wiesz przecież jak ogromne znaczenie dla szans Heat na tytuł będzie miało to jak O'Neal przepracował lato więc stąd moja.... troska


Nie wiem dlaczego uwazasz, ze to Shaq ma ciagle cos udowadniac. A to, ze sie przyklada, a to ze nie chodzilo o pieniadze czy co tam jeszcze.


Może przesadzam tutaj, ale z drugiej strony tak to już jest Kobe musi udowadniać, że nadaje się na lidera drużyny, Phil, że potrafi zbudować drużynę a nie tylko przychodzić na gotowe, Lebron, że potrafi doprowadzić drużynę do PO i potrafi wygrywać a nie tylko wykręcać super statsy takie to już po prostu jest.

Shaq powinien udowodnić, że po tym jak w wieku 33 lat uczyniono go wciąż najlepiej opłacanym koszykarzem na najbliższe 5 lat, że mu faktycznie zależy przede wszystkim na dobru drużyny a nie własnych interesach nie uważasz

Dobra jedno pytanie i kończę już z tą moją upierdliwością, szczerze uważasz, że tak długi i wysoki kontrakt Shaqa jest korzystny dla Heat, i że nie można było tego załatwić z większą korzyścią dla drużyny



Szak - Pn sie 01, 2005 8:15 pm

Dobra jedno pytanie i kończę już z tą moją upierdliwością, szczerze uważasz, że tak długi i wysoki kontrakt Shaqa jest korzystny dla Heat, i że nie można było tego załatwić z większą korzyścią dla drużyny
No coz, mogl podpisac za minimum... Kwota jest spora, ale po pierwsze musialby naprawde pograc za orzeszki, zeby druzyna zeszla przez to ponizej limitu salary cap, wiec w tym elemencie nie wplywa negatywnie na druzyne, a jak juz na portfel Micky'ego Arisona. A po drugie, to zakladasz, ze Shaq sie naprawde stoczy, a tego nie wiesz. Skoro na tyle sie umowili, to znaczy, ze obie strony widzialy w tym interes. Wydaje mi sie, ze probujesz za mocno stawiac akcenty tylko po stronie Shaqa. Przez to, ze wyplaty rosna progresywnie, to wiadomo, ze pod koniec Diesel bedzie przeplacony, ale te proporcje wcale nie musza odbiegac od tego, co prezentuje wielu przeplaconych zawodnikow w lidze. A taka to liga, ze zawodnicy sa w niej najwazniejsi. Dlaczego Shaq ma byc milosiernym Samarytaninem, skoro ktos chce mu dac taka kase? Heat stawiaja na tu i teraz. Powiedzieli A, to mowia tez B.



Van - Pn sie 01, 2005 8:44 pm
Widzisz dla mnie to trochę zbyt ryzykowna sprawa. Zauważ, jak niechętni są kluby do dawania większej ilości lat starszym zawodnikom, ja wiem, że to jest Shaq i co się z tym wiąże, ale nawet przykład Antonio Danielsa, jedynym klubem jaki był gotowy dać mu 5-letni kontrakt byli Wizards, Lakers, Jazz, Blazers i inni proponowali krótsze umowy, a w chwili obecnej Antonio jest warty takiej kasy, i pewnie jeszcze będzie przez kolejne dwa może trzy lata, ale dłużej to już ryzyko.

Możliwe, że będzie tak jak Ty zakładasz a ja jestem w błędzie, Shaq szczęśliwie przetrwa te 5 lat w dobrej formie i zdrowiu prowadząc po drodze Heat do mistrzostwa, ale zawsze może być tak, że wydarzy się coś nieprzewidywalnego czy przewidywalnego po drodze i po co ryzykować tak długą umowę.

To nawet nie chodzi o to żeby Heat zeszli poniżej salary cap, ale gdyby okazało się, że Shaq nie spełnił pokładanych w nim nadziei, czy nawet w powiedzmy trzecim czy czwartym sezonie jakaś pechowa kontuzja, która zmusiłaby go do zakończenia kariery się zdarzyła łatwiej byłoby pozbyć się niższego kontraktu a tak gdyby coś takiego miało miejsce Heat będą miali duży problem, to będzie jeden ogromny kontrakt nie kilka mniejszych, które łatwo porozsyłać w różnych pakietach w różne miejsca.

Oczywiście, że Riley powinien być optymistą, ale on jest odpowiedzialny za losy tej drużyny, i przed podpisaniem tak ogromnego kontraktu z graczem w tym wieku powinien jakoś się zabezpieczyć.

Shaq to nie jest center, który przez całą karierę był nieodpowiednio opłacany i władze klubu za to wszystko co zrobił dla ich drużyny postanowiły go wynagrodzić tak jak było to w przypadku Olajuwona czy Ewinga.

Gdyby czwarty czy nawet piąty rok to była powiedzmy opcja klubu, ok jest jakieś zabezpieczenie, dziwię się, że Riley czegoś takiego nie zaproponował, Shaq za dużego wyboru nie miałby i musiałby w końcu się zgodzić, gdyby po tych trzech sezonach Shaq nadal czuł się na siłach a Heat byliby mu ogromnie wdzięczni za doprowadzenie ich do obiecanego mistrzostwa wykorzystaliby tę opcję, ale w tym wypadku jeśli jest to 5 gwarantowanych lat to moim zdaniem Heat postępują nierozsądnie albo wręcz głupio.



Szak - Pn sie 01, 2005 9:32 pm
Nie wiem, jaki bedzie ten kontrakt. Moze beda tam jakies ograniczenia, moze nie. Niedlugo sie dowiemy. Znam styl gry Shaqa i to, na czym polega jego sila, stad moje optymistyczne zalozenie, ze jesli zachowa jako taka forme, to swoje niezle zdobycze (z uwzglednieniem pewnego nieuniknionego spadku wydajnosci z kolejnymi latami) wykreci. Heat ryzykuja, ale to ich sprawa, skoro doszli do wniosku, ze w to wchodza. Nie mam zamiaru ich za to tlumaczyc, bo oceni ich przyszlosc.



josephnba - Pn sie 01, 2005 9:39 pm
Wysokość kontraktu choć jest wysoka to moim zdaniem miesci się w granicach błędu (bo przecież płacą od kilograma ), natomiast długość wprawia mnie w osłupienie i jestem pod wielkim wrażeniem umiejetności agenta O'Neala. Ja wiem, że to C nietuzinkowy, dominator ostatnich lat itd., ale czy to nie lekka przesada wiazać sięz tak starym graczem na okres aż 5 lat . Jeśli dobrze myślicie i jest to gwarantowane 5 lat to tym bardziej jestem w szoku, bo wydaje mi się, ze Riley mógł zamiescić jakąś klauzule w umowie, która dałaby mu jakieś pole manewru w przypadku niewywiązywania sie SO z warunków. Chocby wspomniane kontuzje czy widoczny brak chęci do pracy w lecie, który z roku na rok może bardziej pogrążać Shaqa. W sumie mi zwisa czy Heat się z nim bedą męczyć czy nie, ale uważam, ze Pat postapił conajmniej nierozsądnie dajac Shaqowi aż tak duży kredyt zaufania.



KarSp - Pn sie 01, 2005 9:43 pm
Jedno wiemy wszyscy, Shaq zostałl przepłacony, ale to było włąsciwie pewne od samego poczatku. 25mln to jak dla mnie jeszcze nienajmocniej wygółrowana kwota, ale jednka troche na zbyt wysokim poziomie. Wszyscy ocenlisimy go w granichac 20mln za sezon. Na plus jest dla niego fakt ze zmniejszył swoje oczekiwania i czuje ze juz nie jest tak wielki i potrzebuje lepszych partnerów do zwyciestw. NIe pomyslał tylko o sobie . CZas jego trwania jest jednak dla mnie za długi, bo SO jest coraz starszy i za 4 lata moze byc zupełnie innym graczem i nie załugiwac nawet na połowe tego co dostał. Zawsze jest tez ryzyko kontuzji. Dla mnie to wyglada w ten sposób. Shaq ustąpił w sprawie pieniedzy za sezon i w nagrode dostał dłuzszy kontrakt.



spabloo - Wt sie 02, 2005 8:39 am

Znam styl gry Shaqa i to, na czym polega jego sila, stad moje optymistyczne zalozenie, ze jesli zachowa jako taka forme, to swoje niezle zdobycze (z uwzglednieniem pewnego nieuniknionego spadku wydajnosci z kolejnymi latami) wykreci.
Problem w tym, że nie wiadomo jaki ten spadek wydajności będzie. Możemy zrobić małe porównanie z innymi centrami.

Patrick Ewing
33 lata, 23,9 pkt, 11 zb., 2 blk.
36 lat, 20,8 pkt. 10,2 zb., 2,2 blk.
37 lat, 17,3 pkt. 9,9 zb., 2,6 blk.

Hakeem Olajuwon
33 lata, 26,9 pkt, 10,9 zb., 2,9 blk.
36 lat, 18,9 pkt. 9,5 zb., 2,5 blk.
37 lat, 10,3 pkt. 6,2 zb., 1,6 blk.

David Robinson
33 lata, 21,6 pkt, 10,6 zb., 2,6 blk.
36 lat, 14,4 pkt. 8,6 zb., 2,5 blk.
37 lat, 12,2 pkt. 8,3 zb., 1,8 blk.

Shquille O'Neal
33 lata, 22,9 pkt, 10,4 zb., 2,3 blk.
36 lat, ???
37 lat, ???

Moim zdaniem dwa ostatnie lata będą przez Heat zdrowo przepłacone. Zawodnik będzie dostawal ok. 25 mln, a będzie grał jakby był wart 7-8. Nie będzie też już gwarantem nie tylko sukcesu ale i wejścia do PO.

Zawsze można odbić piłeczkę, że są inni zawodnicy nie warci tego co zarabiają, ale czy to usprawiedliwia decyzję Heat? Dla mnie jest ona fatalna. Zdecydowanie już wolałbym mu dać 90 mln za 3 lata niż 125 za 5.



Van - Wt sie 02, 2005 8:55 am
Może Shaq się uparł żeby zarobić jeszcze 120 milionów przed odejściem na emeryturę Tak jak Szak wyliczył, gdyby Lakers dali mu takie extension jakie chciał czyli 90 milionów za trzy lata+ ostatni rok kontraktu za 32 czy ile tam było zarobiłby mniej więcej tyle ile przez te najbliższych 5 lat w Miami.

Kto wie widocznie Shaqowi bardzo potrzebna jest taka suma, Shaq powiedział Rileyowi, że poniżej 120 nie zejdzie a jak on już to rozłoży w latach to jego sprawa może to jest właśnie te brakujące 120 milionów potrzebne żeby Shaq mógł kupić Orlando Magic i zrobić w tym klubie wreszcie porządek



Szak - Wt sie 02, 2005 4:40 pm
Racja, koncowka kariery Shaqa i wielkosc wynagrodzenia w tym czasie moze kluc w oczy, ale kluczowe jest to, by dojechal tam w przyzwoitym zdrowiu, co oznacza gre w wielu spotkaniach (powiedzmy, zeby nie schodzil ponizej tego poziomu 67 gier, co mial niedawno 3x z rzedu). On sam mowi, ze sie bedzie pilnowac, ale to sie zobaczy w praniu. Poki Shaq bedzie gral, dopoty mysle, ze bedzie odgrywal duza role i to nie koniecznie pod wzgledem statsow. W porownaniu do Ewinga, D-Roba czy Olajuwona, gra Shaqa jest bardzi silowa i nie bazuje tak bardzo na szybkich zwodach, jakichs wjazdach i manewrach przodem do kosza itp. Grajacy Shaq bedzie zawsze grozil, ze sie wepchnie pod kosz i tam na wysokim procencie bedzie wykanczal akcje. Umie sobie wywalczyc pozycje angazujac uwage rywali. Poki bedzie "alive and kicking", to na wiele druzyn sie nada. A to, ze nie bedzie juz gwarantem walki o najwyzsze laury... Wszystko kiedys sie konczy. Porownanie statsow jest IMO lekko wypaczone, bo ich duzy spadek w ostatnich 2 latach (w porownaniu do statsow kariery), to w sporej mierze efekt dostosowania gry do warunkow w druzynie. Malone i Payton swoje odkroili, a w Miami mial poza soba jeszcze 4 ludzi z dwucyfrowymi srednimi.



Van - Wt sie 02, 2005 5:09 pm

W porownaniu do Ewinga, D-Roba czy Olajuwona, gra Shaqa jest bardzi silowa i nie bazuje tak bardzo na szybkich zwodach, jakichs wjazdach i manewrach przodem do kosza itp.

No zasadniczo tak, ale z drugiej strony to co czyniło Shaqa tak unikatowym i świetnym graczem to niesamowita mobilność,, niespotykana dotąd u zawodników o takich warunkach fizycznych, szybkość, motoryka, to z wiekiem spada, to było dość widoczne w ostatnich dwóch sezonach. Siłowo pewnie do samego końca tego kontraktu nikt Shaqowi nie dorówna, ale zauważyłeś, jak Shaq rzadko korzystał już z tego swojego szybkiego obrotu do linii końcowej, którym tak skutecznie potrafił zgubić obrońcę.

Sam wiesz doskonale Szaku, że wbrew temu co zawsze twierdzili haterzy Shaqa on się nie tylko wpychał się dupą w pomalowane, ale właśnie jego zwinność i szybkość odróżniała go od innych graczy, którzy mieli w pewnym stopniu zbliżone do niego warunki fizyczne i pozwalała mu na uzyskianie nad nimi zdecydowanej przewagi.

Ewing, Olajuwon, Robinson, kiedy zaczęli tracić szybkość mieli jeszcze w swoim arsenale zagrań dość skuteczne rzuty z pół dystansu, to jest też to o czym jakiś czas temu dyskutowaliśmy w innym temacie, Shaq się zadowolił tym co już umiał i co w danej chwili dawało mu przewagę nad zdecydowaną większościa przeciwników, nie wzbogacił swojego repertuaru o kolejne zagrania, które mogłyby być bardzo pomocne właśnie ostatnich latach swojej kariery, nie mówię, że musiał od razu nauczyć się ciskania jumperków z 5-6 metrów, ale jakiś bardziej klasyczny rzut hakiem, w odróżnieniu od tego baby hooka, który też często w poprzednim sezonie go zawodził z pewnością bu mu się przydał.

Kolejna sprawa to gra w defensywie, Shaq mógł często mniej się przykładać do gry w obronie bo jego warunki fizyczne i niesamowita sprawność wystarczały do zbiórek i bloków, ostatnie dwa sezony to znowu obniżenie efektywności defensywy Shaqa, to co wspomniałem w dyskusji na temat finałów z Pistons i co było często widać także w tym sezonie.
Także większa ilość fauli, częstsza liczba spotkań kiedy Shaq siadał szybko na ławce związane to także częściowo jest z mniejszą niż dawniej dynamiką Shaqa.



Szak - Wt sie 02, 2005 5:23 pm
Ujme to tak - jak Shaqowi skonczy sie szybkosc, to zostanie sila. I aczkolwiek wiadomo, ze to dynamika w polaczeniu z rozmiarami zapewnila mu sukces, to sila miala w tym tez ogromne znaczenie. Dynamicznego moze ujarzmic inny dynamiczny. Dynamicznego i silnego nie ujarzmi nic Szerszy wachlarz by sie przydal, ale i Ewingowi i Olajuwonowi by sie przydal wiecej inside-presence niz uciekanie na poldystans czy spadek i wachania FG%. Ogolnie rzecz biorac, mysle, ze styl gry Shaqa pozwala na wieksza zywotnosc w swej fizycznej warstwie - przy zalozeniu, ze bedzie trzymal sie kondycyjnie.



Freddie - Wt sie 02, 2005 6:41 pm
Sprzeczacie się o to czy powinien dostać czy nie. Mnie to nie obchodzi, ale fakt jest wart pieniędzy, bo nie ma takiego drugiego centra w NBA, jedynie Stoudamire z Suns będzie godnym następcą Shaqa.



Van - Wt sie 02, 2005 6:48 pm
Ale jazda , na NBA.com można oglądać informacje o oficjalnych już ruchach drużyn i mówią tam, że kontrakt to jednak 100 milionów za 5 lat a nie 125, widać w NBA niczego do końca nie można być pewnym.

Shaq zyskał w moich oczach dzięki temu, zgezygnował z niezłej ilości kasy co w początkowych latach postawi ich z pewnością w dużo lepszej sytuacji, zdania co do zbyt długiej ilości lat nie zmieniam, ale jak napisałem, moja opinia na jego temat została złagodzona, chyba, że kolejny raz się okaże, ze jednak kontrakt jest inny



KarSp - Wt sie 02, 2005 7:27 pm
Ale jazda , na NBA.com można oglądać informacje o oficjalnych już ruchach drużyn i mówią tam, że kontrakt to jednak 100 milionów za 5 lat a nie 125, widać w NBA niczego do końca nie można być pewnym.




PI3TR45 - Śr sie 03, 2005 1:18 pm
No i widzisz Van można jednak się było dogadać z Shaqiem co do zmniejszenia zarobków. Wynegocjował 25, ale sam zdecydował się na 5 mln średnio rocznie mniej. Czyli jednak nie zależy mu tak na pieniądzach i da się z nim negocjować. Trzeba tylko chcieć.



Van - Śr sie 03, 2005 1:37 pm

No i widzisz Van można jednak się było dogadać z Shaqiem co do zmniejszenia zarobków. Wynegocjował 25, ale sam zdecydował się na 5 mln średnio rocznie mniej. Czyli jednak nie zależy mu tak na pieniądzach i da się z nim negocjować. Trzeba tylko chcieć.

Hehe wiesz nie każdy w negocjowaniu z Shaqiem mógł użyć tak solidnych argumentów jak pierwsze w karierze opuszczone z powodu kontuzji mecze PO, śr. z tych PO spowodowane tą kontuzja na poziomie 19-7, nie doprowadzenie drużyny nawet do finału a co dopiero do mistrzostwa, w końcu można mu powiedzieć, że jeżeli będzie wciąż obstawał przy swoich żądaniach wszyscy zobaczą, że zarówno wtedy jak i w Lakers zależało mu tylko na kasie.

W końcu po twardym obstawaniu przy tego typu argumentach kiedy Shaq się w końcu zgodzi można puścić plotkę o dogadaniu się co do kontraktu wartego 125mln żeby wszyscy zaczęli krzyczeć jak to nie jest tyle wart, tylko po to żeby prawdziwy kontrakt wart 100 milionów nie robił tak negatywnego wrażenia

Nie drążmy jednak tego tematu niech będzie, że Shaq zgodził się na zmniejszenie zarobków bo chciał, a nie dlatego, że musiał.



Szak - Śr sie 03, 2005 3:56 pm
No, teraz to juz nie "ale". Shaq to jest gosc. 5 lat po 20mln. Dalej kasa spora, ale nie wyglada juz tak nieprzyzwoicie, jesli porownaloby sie z ostatnimi latami z poprzedniej propozycji. Diesel pokazal, ze liczy sie dla niego walka o tytul i teraz to jest jego podstawowym celem


"Shaquille can name his price,'' said his agent, Perry Rogers. "And the price he named was winning.''


He'll make $20 million in each of the next five seasons in an agreement believed to include incentives.
Ciekawe o jakie bonusy chodzi. Moze to cos z utrzymaniem formy fizycznej albo statsami. Choc jak bym mial zgadywac, to postawilbym na ilosc rozegranych spotkan. Nawet jak gra slabiej, to liczy sie przede wszystkim to, zeby w ogole zagral. To podstawa.

Co do tego, czy umowa jest progresywna, czy nie, to poza powyzszym cytatem znalazlem tez cos takiego:

So for the next half-decade, through his 38th birthday, O'Neal will earn $20 million annually.
Czyzby to byl rzadki przyklad umowy, w ktorej wyplaty sa na stalym poziomie przez caly okres obowiazywania? Ciekawe posuniecie.

Nastal koniec finansowej dominacji Shaqa...

That means Kevin Garnett and Chris Webber will make more in 2006-07, followed by Allen Iverson and Stephon Marbury surpassing Shaq in 2007-08, after which Tim Duncan, Jason Kidd and old pal Kobe Bryant zoom by in 2008-09.

Jestem dumny z goscia


Hehe wiesz nie każdy w negocjowaniu z Shaqiem mógł użyć tak solidnych argumentów jak <tu cala litania>
So what? Mogl miec wiecej, wybral mniej. I jak bys nie popatrzyl, to Heat go maja za sporo mniejsze pieniadze niz Lakers, ktorzy nie umieli sie z nim dogadac. Do tego jest otoczony calkiem niezla gromadka zawodnikow, co ponoc bylo nie do wykonania. Nikt nie bronil Lakers wyczekac Diesla i tez skorzystac z tego, ze mogl miec kontuzje w playoffs itp. Biologii nie da sie oszukac. Jesli wartosc Shaqa miala spasc, to spadlaby niezaleznie od klubu. A co do tego, ze musial, to Heat tez byli w dosc podbramkowej sytuacji. Pozyskali Shaqa, zeby tu i teraz walczyc o tytul. Oddali za niego sporo. Gdyby pozwolili Shaqowi odejsc, to z miejsca przestaliby byc pretendentami i musieliby zaczynac budowe od nowa.


W końcu po twardym obstawaniu przy tego typu argumentach kiedy Shaq się w końcu zgodzi można puścić plotkę o dogadaniu się co do kontraktu wartego 125mln żeby wszyscy zaczęli krzyczeć jak to nie jest tyle wart, tylko po to żeby prawdziwy kontrakt wart 100 milionów nie robił tak negatywnego wrażenia
Dobrze, ze na koncu jest usmieszek, bo pomyslalbym, ze naprawde w to wierzyc... W to, ze organizacja Heat dziala powodowana glownie checia dopiekania Lakers, co mialoby usprawiedliwiac puszczanie falszywych plot



Van - Śr sie 03, 2005 6:37 pm

He'll make $20 million in each of the next five seasons in an agreement believed to include incentives.
Ciekawe o jakie bonusy chodzi. Moze to cos z utrzymaniem formy fizycznej albo statsami. Choc jak bym mial zgadywac, to postawilbym na ilosc rozegranych spotkan. Nawet jak gra slabiej, to liczy sie przede wszystkim to, zeby w ogole zagral. To podstawa.