ďťż
Atlanta Hawks (4) - miami Heat (5)




Jmy - So kwi 18, 2009 7:23 am
Hawks odnotowali najwieksza liczbe zwyciestw od czasu 1997/98 kiedy mieli 50 w rs. Ha3wks maja hca po raz pierwszy od '99 kiedy zmierzyli sie z Pistons. Heat rpoko po zdobyciu mistrzostwa (2006) w kolejnych playoffs zostali zmieceni przez Bulls 4-0, kolejny sezon zzakonczyli z 15 wygranymi a teraz znowu sa w grze. W regularnym sezonie Atlanta wygrala z Miami 3-1 i w dodatku wygrala 6 z ostatnich 8 spotkan.

Bibby/Cha;mers PG

Na korzysc Bibbego na poweno wplywa jego spore doswiadczenie w playoffs. Bibby wystapil w 58 meczach playoffs i sr4edno zdobywa 17p 5.3 as, 1.3 prz. Chalmer zadebituje w playoffs, na konciie ma nastepujace numery (10 ppg, 4.9 asg 2.1 st w 82 meczach rs)

Wade/ Johnson SG

W 54 meczach p-layoffs, Wade notuje 25.3 pkt, 6.0 as 1.76 przechwytow. Johnson moze Wadem nie jest ale wszyscy dobrze pamietamy zeszloroczne playoffy i to co wyprawial przeciwko Celtics (20. ppg, 4.0apg 3.9 rpg) W sumie wystapil w 22 meczach playoffs xdobyejac srednio 15.5 ppg, 4.2 rpg, 3.0 apg.

Woodson-Horford/ O'Neal C

Horford, ktory mial problemy z kolanem w polowie sezonu jest calkowicie zdrowy. W zeszlym sezonie przeciwko celtics w po zdobywal srednio 12.6 ppg, 10.4 rpg and 3.6 apg. Oneal wystpail w 70 meczach playoffs zdobywajac 13.3 ppg 7.3 rbs and 1.8 bpg. Niestety w jego wypadku przesladuja go kontuzje i ma to kolosalny wplyw na jego gre i bedzie mialo w tym roku.

Maurice Evans /Yakhouba Diawara SF

Evans notuje srednio 7.2ppgand 3.0 rbs w 80 meczach tego sezonu, ma wieksze doswiadczenie ( 34 PO games) Diawara 3.4 ppg 1.3 rpg w63 spotkaniach.

Josh Smith / Udoniss Haslem PF

Smih zdobywa srednio 15.7 pppg, 6.4 rpg and 2.9 bl i jest motorem napedowym Hawks. Hasl;em wraca po kontuzji kciuka w playoffs zdobywa srednio7.5 ppg and 7.0 rbs w 54 wystepach.

Lawka

Heat maja Beasley;ego. Jest Jamaal Magloire, Joel Anthony, James Jones oraz Daequan Cook, Dorell Wright i Jamario Moon (wracapo kontuzji) Hawks majhs Marvin Williamss, Zaza Pachulie, Solomon Jonesa, i Flip Murraya. Lawka na korzysc Heat.

Ja odsobiscie spodziewam sie tutaj niespodzianki, ktora wprowadzi w zycie Wade.

Atlanta vs. Miami

Game 1 - Sun. April 19, Miami at Atlanta, 8 p.m., TNT
Game 2 - Wed. April 22, Miami at Atlanta, 8 p.m., TNT
Game 3 - Sat. April 25, Atlanta at Miami, 6:30 p.m., TNT
Game 4 - Mon. April 27, Atlanta at Miami, Time TBD
Game 5 * Wed. April 29, Miami at Atlanta, Time TBD
Game 6 * Fri. May 1, Atlanta at Miami, Time TBD
Game 7 * Sun. May 3, Miami at Atlanta, Time TBD




VeGi - So kwi 18, 2009 9:07 am
Za Hawks przemawia ogrom talentu oraz HCA. Heat to niewiadoma - niby Spo mówi o złapaniu momentum, B-Easy w końcu zaczął coś grać (szczególnie jego wjazdy poprawiły się znacznie, na początku sezonu nie dało się tego oglądać). Jest D-Wade, jest nieodrywający się od parkietu JO(tak BTW ma pracować z Groverem latem ). Są różnorodni rolsi. Myślę, że Miami stać na urwanie 1 spotkania w Philips Arena, co w konsekwencji może prowadzić do 4-2. Po pierwszym meczu sytuacja powinna się rozjaśnić. Nie wydaje mi się, żeby Hawks byli taką potęgą u siebie jak pokazał to RS. Ktoś powie, że w przecież wygrali 3 razy z C's w PO - ja bym to widział jednak jako 'przypadek'. Chociaż równie dobrze mogą zmiażdżyć Heat nawet w AAA - w końcu nigdy nie można być pewnym formy rookies.

Zakładam optymistyczne 4-2 dla Heat. Jednak w tej serii każdy inny wynik nie będzie dla mnie zaskoczeniem.



Lucc - So kwi 18, 2009 9:20 am
Chyba najciekawsza (nie wiadomo tak naprawdę jak się skończy) seria na Wschodzie ... Wszystko zależy od dyspozycji Wade'a ... który nie może sobie pozwolić nawet na jeden słabszy mecz w Miami, bo równa to się automatycznie porażce tak na 99%. A w tej serii przewaga parkietu będzie miała spore znaczenie mimo wszystko ... Stawiam na 4-3 ... Ale nie potrafię wskazać dla kogo



danp - So kwi 18, 2009 11:16 am
Strasznie trudna seria do ocenienia. Postawilem na 7 spotkan dla Heat, moze O'Neal sie troche przebudzi, jest Chalmers i Beasley. Glownie jednak swoja wiare w Heat pokladam przez osobe D.Wade'a, dodatkowe gwizdki i pomoc sedziow tez sie przyda, nie pisze tego zlosliwie ale Wade bedzie faworyzowany w tej serii. Ta Atlanta gra taka padline na wyjazdach, ze oni pewnie w ogole chcieliby wszystkie mecze grac u siebie i sie nie ruszac poza Georgie
Czy na linii coach Woodson-Josh Smith jest nadal konflikt czy go nie ma? Oto jest pytanie...




Figrin - So kwi 18, 2009 12:10 pm
Tutaj bardzo ciekawa seria no i wiadomo, że wszystko będzie zależeć od postawy Wade'a, niczym kilkansaście lat w Clevleand James. Johson i Bibby są już tak dobrzy i doświadczenii, że najmniejsze potknięcia Dwyane powinni wykorzystywać bez skrupułów. Napewno Wade pyknie z 50 pkt. co najmniej ;p ale co na to Hawks? Myślę, że Atlanta może mięc siłę w dwóch zawodnikach za liną trzy punktową Johnson i Bibby. Rok temu utarli nosa Bostonowi, to nie mieli by wygrać z Wadem?



Szak - So kwi 18, 2009 12:41 pm
Ja stawiam 4-3 dla Atlanty. Seria może być wyrównana ze względu na kontrast. Hawks mają lepszą drużynę, jeśli porównywać poszczególne pozycje. Ale najlepszy zawodnik tej serii (i to o dwie długości) gra w Heat. Sercem jestem za Dywanem, ale moim zdaniem większa ilość kompetentnych zawodników po stronie Atlanty przeważy. W Heat jest jeszcze za dużo kolesi "z łapanki" albo nieznanych z solidności, których do tego miejsca, w którym są, dociągnął Wade. Za rok, za dwa bym oczekiwał więcej od Heat. Jak zrobią jakieś ruchy kadrowe w składzie.



Jmy - Pn kwi 20, 2009 12:20 am
Mecz: http://seekasite.org/live-17.php



VeGi - Cz kwi 23, 2009 2:49 am
O poprzednim meczu ciężko było cokolwiek napisać... Natomiast G2 to już popis Miami. Cały team zagrał świetnie, do tego dobra rotacja Spo. Wade, seria 13pts z rzędu (gdzie jest TO Mike Woodson? ) i niesamowity dagger-banker z 10m. JO kończył niemalże wszystko spod kosza. Beasley kila świetnych wjazdów, Big Kat dobre hustle plays. Cook obudził się za 3, Moon zbierał i walczył za dwóch pod koszami. UD dwa kapitalne jumperki kiedy Hawks dochodzili na -5. Za to Atlanta... Bibby jedynie trzymał poziom i trochę Marvin w 3q. Nie było dużo highlightsów i nie było momentum Jastrzębi. Miami dobrze wracali do obrony i tym razem twardo faulowali gdy sytuacja wymagała tego. I cóż... mamy HCA w tej serii a niektórym mogło się wydawać po 1 meczu, że szykuje się szybki sweep. Kluczowe spotkanie w weekend, będzie gorąco w AAA i Heat muszą to wygrać!

BTW Zo pojawił się na meczu. Mówił, że był sfrustrowany tym co zobaczył w G1. Widocznie ładnie ich zganił, dziś grali jak z nut.



VeGi - N kwi 26, 2009 1:17 am
Kolejny bdb mecz Miami. Właściwie cały czas ogromna przewaga Heat, Hawks robili runy ale wynikało to raczej z rozluźnienia Miami. Świetny mecz JO, real force inside. Gniótł w obronie jak i w ataku Horforda, którego tak obawiałem się przed serią. JJ totalnie zgaszony, często podwajany. Kenny Smith dokładnie określił halfcourt offense Hawks - dribble, dribble, dribble - shot Dobrze James Jones, Wade średnio ale 1 raz od dawna zobaczyłem, że grał offball. I świetnie to wychodziło, trafiał wszystko. G4 w poniedziałek, mam nadzieję, że Heat znowu pokażą zaangażowanie w obronie i dobrą, spokojną grę w ataku.



badboys2 - N kwi 26, 2009 1:21 pm
hawks to troche tacxy jazzmani konferencji wschodniej. u siebie swietni ale na wyjazdach czesto gesto sie gubia. do tego stracili swietnego marvina williamsa i heat moga zwojowac sporo w tych playoffs. przy dobrych wiatrach otwieraja sie nawet szanse na ecf(!!) no byloby milo. shaq chyba troche teskni za miami...



Jmy - Wt kwi 28, 2009 1:23 am
Rzadko sie widzi czteropunktowe akcje a tutaj jim jones 2 pod rzad. Ale kwarta byla. Heat odrobili w jedna kwarte chyba z 24 punktowa strate. Wow



VeGi - Wt kwi 28, 2009 2:42 am
Tragedia. Inaczej nie można określić tego spotkania. Tak, ten run z 2 kwarty był niesamowity ale Miami nie miało praktycznie żadnych atutów w tym spotkaniu. Wade kijowo, fatalnie, porównywalnie z KB w G3. W 4 kwarcie troszeczkę się odrodził, mam nadzieję, że będzie na 100% sprawny w kolejnym spotkaniu. JO i James Jones - jedyni zawodnicy, których warto pochwalić. Niestety reszta jest tragiczna, gdzie była ławka?! B-Easy jako przyszły GTG? Szkoda, wielka szkoda. HCA się skończyło. Trzeba oddać Atlancie to co im się należy - zagrali dobrze chociaż nie było jakiejś rewelacji z ich strony. Pytanie czy Wade będzie sprawny w następnych spotkaniach - jeśli tak to powinno się to skończyć dopiero w G7....



Graboś - Wt kwi 28, 2009 5:52 am

Tragedia. Inaczej nie można określić tego spotkania.
Nie grzesz
Spójrz lepiej, na to co zrobili dziś Hornets, twoje słowo dużo bardziej pasuje do ich wyczynu.

Meczu nie oglądałem, ale po pierwsze widzę, że bardzo duże problemy ze skutecznością Wade'a, wogóle w tej serii Hawks całkiem dobrze sobie z nim radzą, po czterech meczach PO skuteczność Flasha wynosi 43,1% i średnio 25,75 punktu, więc jedno i drugie dużo słabiej niż w RS.

Bardzo dobra robota Hawks, Heat są swego rodzaju one-man teamem i powstrzymanie Wade;a to powstrzymanie Heat w wielu wypadkach.

Poza tym cieszę, się, że Hawks wygrali, seria będzie dzięki temu jeszcze ciekawa



VeGi - Wt kwi 28, 2009 7:46 am
Wade z backspasms cały dzień się borykał więc niejako wybaczamy mu ten mecz i zobaczymy co pokażę w G5. Nie zgodzę się z faktem, że Hawks jakoś wybitnie radzą sobie z Wadem - owszem, zmuszają go do jumperków i ogólnie gry outside ale do tego spotkania Dwyane miał prawie 4 trójki na mecz przy 45% Nie może być tak, że ławka dostarcza 2pts na mecz, w żadnym wypadku. Brakowało toughness inside, Zaza zabijał nas na deskach. Myślę, że Heat znowu zrobią korekty, spokojnie przeanalizują ten mecz i w kolejnym będzie już walka do ostatnich minut. Może w końcu B-Easy coś pokaże? Przy 30pts Wade, 15 JO i 15 Michaela jestem niemalże pewny wygranej a takie numerki nie są niemożliwe dla tych zawodników



VeGi - Cz kwi 30, 2009 2:51 am
No ładnie, fatalna 2 kwarta, Wade fatalny upadek. Dobrze, że wrócił do gry. I w 3 kwarcie zagrał po swojemu. Niestety ten zespół to tylko Wade, myślałem, że jednak JO i B-Easy będą pomocni - tak nie jest i nie wygląda to zbyt dobrze dla Miami. Zespół oparty na jednym zawodniku z reguły nie może daleko zajechać. Pozostaję mieć nadzieję, że Wade jednak będzie chociaż na 70% i doprowadzimy do G7. Najbardziej dobijające jest to, że nikt z wysokich nie potrafi zbierać. Zaza robi co chce na naszej desce

Jeśli G6 nie będzie po naszej myśli to na miejscu Spo zaryzykowałbym 'wszystko na Wade' - niech odda 40 rzutów - co ma być to będzie.



Jmy - Cz kwi 30, 2009 6:18 am
Wszyscy mowia na temat tego pudla smitha (pod noga) Nieprofesjonalna i po prostu tragiczna decyzja. Takich rzeczy sie nie robi, nie w playoffs. Wade, jak sie wkurzy czy ktos mu przywali, to zawsze wpada w trans i zdobywa mnostwo punktow. Wydaje mi sie, ze Inspector Gadget zdobedzie sporo punktow w kolejnym. Z miami do atlanty w outfit'cie gadgeta. Bezcenne. "To heat his back of course"



VeGi - So maja 02, 2009 2:47 am
No i Wade się wkurzył. Agresywny od początku, wymuszał sporo fauli. B-Easy w końcu zagrał tak jak powinien, walka na deskach i dużo wjazdów. Joel Anthony zostawił serce na parkiecie, hustle all over the court. Czas na G7, musimy polegać na Dwyane (nowość w tym sezonie ). Jeśli zagra z takim nastawieniem jak dzisiaj to powinno być dobrze.



kore - So maja 02, 2009 1:22 pm

No i Wade się wkurzył. Agresywny od początku, wymuszał sporo fauli. B-Easy w końcu zagrał tak jak powinien, walka na deskach i dużo wjazdów. Joel Anthony zostawił serce na parkiecie, hustle all over the court. Czas na G7, musimy polegać na Dwyane (nowość w tym sezonie ). Jeśli zagra z takim nastawieniem jak dzisiaj to powinno być dobrze.

A to nowosc!



VeGi - N maja 03, 2009 7:19 pm
Ale żal. Gramy 1 na 5. No właściwie 2 bo jeszcze UD się stara. Zero obrony! Jak można zostawiać Bibbyego wide open? Rozumiem, że JJ ma swój dzień ale kur.. nawet się nie starają w D. Wade podwajany, stara się ale 1 na 5 to nikt nie wygrał jeszcze serii. Na dodatek B-Easy przy -20 straty był uśmiechnięty na ławce Smutna końcówka niezwykle udanego sezonu, niedosyt pozostał. Wybaczam im grę w ataku, oglądaliśmy nie raz mecze 1 vs 5 ale to ma być defense z książki Pata Riley? Wszyscy skamieniali, pełne gacie gdy przychodzi rzucić coś. Josh Smith nas pokonał, ziomek z IQ na poziomie <cenzura>. No cóż, pozostaję życzyć mi Cleveland koncentracji, oby było 4-0 dla LBJ.

EDIT

Nie byłem zwolennikiem wywalenia Rondo z G7 ale jeśli za coś takiego Haslem został usunięty to hmm...