karl malone - Pt kwi 04, 2008 4:15 pm
Zainspirowany meczem Milesa z Wizards i wypowiedzią moją i gimmiego w komentarzach postanowiłem napisać trochę o pozycji SG w Utah. Praktycznie sezon się kończy, ale tak naprawdę te 6 meczów, które pozostały mogą, ale nie muszą zmienić na PO podstawowego zawodnika na pozycji 2.
A więc przejdźmy do rzeczy, w 76 meczach:
71 meczów Brewera 12,1 pkt., 1.7 przechwytów, 55.4% z gry w trakcie 28 minut
2 mecze Price'a 11 pkt., 2.5 as., 9/16 z gry, w tym 4/8 za trzy w trakcie 30.5 min
i do tego 13 meczów Milesa, który zawsze nie grał na dwójce (3 mecze są jako SF), ale myślę, że on i Kirilenko mogliby spokojnie razem grać w jednym czasie
13 meczów Milesa 8.5 pkt., 51.8% z gry, w tym 38.5 za trzy w trakcie tylko 20.3 min
Wiadomo sytuacja Price i Milesa nie jest tak klarowna jak po Brewerze, który rozegrał tyle spotkań aż jako starter. Jednak z drugiej strony ci obaj rezerwowi tak bardzo nie odbiegają od Brewera, by mówić o monopolu przez niego na tą pozycję (zresztą chyba każdy sobie zdaje z tego sprawę). A więc jak wyglądałaby gra Jazz z Price'm a jak z Milesem? Lepiej czy gorzej?
Pierwsze co się da zauważyć (po prostu trzeba) każdy z nich odpowiada za jakieś inne elementy w grze Jazz. Price to zwinny rozgrywający, który potrafi najlepiej z nich podawać i ma nie gorszy rzut za trzy. Miles to najlepszy strzelec z tej trójki, do tego jak się postara potrafi nieźle obronić, bardzo fajnie wygląda jego współpraca z Deronem. Brewer to natomiast najlepszy obrońca z szybkimi rękami, równie dobrze atletyczny jak nie lepiej do C.J. Coraz lepiej rzuca z dystansu i nieźle wchodzi pod kosz.
Teraz wrzucę coś od siebie, to co napisałem już w komentarzach kilka dni temu:
nie no ja oczywiście nic nie mam do gry Brewera w tym sezonie. Jest ona bardzo dobra i nadal nie wiem jakim sposobem zrobił on taki postęp w te lato. 12 pkt, 1.7 przechwytów i 55% skuteczności robią wrażenie
Ale mi chodzi o to, że taki Miles byłby w stanie zrobić to samo albo nawet i więcej gdyby dostawał tyle samo minut. Co więcej i chyba ważne Miles ma mentalność, której jakby trochę brakuje momentami całej drużynie Jazz, Brewer jest bardzo podobny do drużyny i pewnie to dlatego gra w niej jako starter (chodzi o psychikę)Miles jest całkiem inny, może trochę przesadzę, ale myślę, że on ma taką mentalność zwycięzcy, taką "a co mi tam i tak wygram" Przecież Miles, gdyby nie miał umiejętności już dawno nie byłoby go w Jazz. W końcu to on nie grał na RMR i Sloan z tego nie był i nie jest zadowolony (wytyka mu od czasu do czasu to). Takiego zawodnika u nas już by nie było, tym bardziej 21-letniego. A to właśnie on wchodzi do s5 gdy nie ma AK, choć np we wcześniejszych meczach nie ma go w ogóle na parkiecie. Właśnie umiejętności, ogromny potencjał i charakter każą Sloanowi go trzymać i wystawiać. Takich zawodników po prostu nam brakuje.
To moim zdaniem przemawia właśnie za Milesem nad Brewerem. A odnośnie tego czy Price czy Brewer lub Miles, to już zależy od gry jaka jest potrzebna na chwilę obecną Jazz. Nie zapominajmy też tego, że Price zawsze dostanie grę, ze względu na bycie back-upem dla Derona Williamsa. Co jednak nie znaczy, że mógłby startować razem z Deronem w taki sam sposób jak robił to Fisher. Choć z pewnością staż Fishera decydował właśnie o nim niż o innych zawodnikach. (btw ciekawe jak by to były gdyby był u nas dalej Fish, ciekawe czy Brewer tak by podskoczył w umiejętnościach gdyby został Derek a on musiałby wchodzić z ławy)
No i jest oczywiście Almond, który jednak na to, że jest debiutantem, grał tylko kilka meczów w sezonie w NBA i broni zdecydowanie gorzej nie będzie grał więcej w PO niż teraz
A więc Price, Brewer, Miles - kilka tych nazwisk jest i myślę, że rozsądnie wybierze Sloan na tę pozycję zawodnika w PO. Może to być zbyt ryzykowne zmieniać startera tuż przed PO, ale tak jak pisałem na początku, najbliższe mecze mogą całkowicie zmienić wyjściową piątkę, tym bardziej, że Brewer nie będzie grał przeciwko SAS... Perspektywy są bardzo ciekawe (koniecznie podpisać Milesa w te lato!) i rywalizacja pewnie dopiero co nabiera rumieńców. Choć sytuację zmieniłby pewnie w lato jakiś transfer ...AK.. za bardzo dobrego centra. Wtedy Miles na SF, Brewer na SG.. oj za dużo dobrych zawodników w składzie, a przede wszystkim na rezerwie... Pożyjemy, zobaczymy co będzie się działo w te lato...
Na chwilę obecną wybrałbym jednak Milesa, a Wy?
dmasta - Pt kwi 04, 2008 4:49 pm
ja stawiam na Brewa
jak napisales jest on najlepszym obronca z tej czworki i to przewaza szale na jego strone... do tego idealnie pasuje do pierwszej piatki jazz, tzn. wypelnia o dziwo luke pod koszem , ktora robi uciekajacy na obwod Okur! Brewer jest obecnie najczesciej dunkujacym obronca ligi z zaledwie 12 pkt na mecz!!
btw, do listy mozna dopisac jeszcze KK, ktory czesto zastepowal Brewa w czwartej kwarcie
i jeszcze jedno. na razie nikt w jazz nie ma monopolu na pozycje sg, Sloan stara sie przydzielac wiecej minut konkretnemu zawodnikowi w zaleznosci od sytuacji na boisku... i tak Brewer uzupelnia b. dobrze pierwsza piatke, price dobrze pokryje kazdego szybiego sg/pg ala tj ford czy monta ellis, CJ da wsparcie ogniowe z lawki, podobni Kyle, ktory dodatkowo, ze wzgledu na doswiadczenie, zachowa spokoj w koncowce... no a Almond na razie niech sie patrzy i uczy
karl malone - Pt kwi 04, 2008 5:16 pm
do tego idealnie pasuje do pierwszej piatki jazz, tzn. wypelnia o dziwo luke pod koszem , ktora robi uciekajacy na obwod Okur! Brewer jest obecnie najczesciej dunkujacym obronca ligi z zaledwie 12 pkt na mecz!!
elwariato - Pt kwi 04, 2008 8:31 pm
a ja tu namieszam bo tak price to pg i na tej pozycji naprawde sie sprawdza ma sietne wjazdy podkosz ulatwia gosciom zdobywanie ptk przez to, cj pewnie odejdzie co dotego jestem przekonany, brewer wedlog mnie powinien grac na sf a najlepszym sg jes korv3r.
co do almonda to chlopak moze byc naprawde bardzo dobrym koszykazem zeby tylko jego kariera potoczyla sie tak jak trzeba, i oby w utah sie toczyla.
elwariato - Pt kwi 04, 2008 8:33 pm
o nawet niezauwazylem ze poprzedni post byl moim setnym, rocznica, lezka sie w oku kreci tak tak