elwariato - Cz kwi 22, 2010 11:27 pm
Wiadomo o czym, ostatnio przyznane nagrody. co do Coty absolutnie jak dla mnie na wyrost i tylko potwierdzające ostatnia modę w NBA aby nagradzać trenerów bez większego doświadczenia, później oni wszyscy stoją w koszykarskim pośredniaku szukając roboty. Dlamnie pierwsza trójka COTY powinna być taka : 1-Skiles, 2-Jerry 3- Nate
Co do drugiego Brooksa, to chyba słusznie napewno postęp jest drużyna walczyła mocno przez cały sezon, ale 2 dla durexa już niezbyt łapie bo zeszły sezon miał rewelka, Hill wporzo ale że mój faworyt w tej kategorii, Landry nie dostał się na pudło to mnie serio dziwi.
Allen35 - Pt kwi 23, 2010 1:03 am
W obu przypadkach jestem za tymi wyborami....
Jezeli chodzi o trenera to jak najbardziej, pamietam jak na zawszepopierwsze wrozyli Thunder 43-41 i brak PO a tu prosze, dalej zdecydowane postepy w D, a tu juz rola trenera jest nie do przecenienia. BTW z tego co czytalem maja do rozdysponowania 17 baniek w te lato ( ze wzgledu na debiutanckie kontrakty) wiec przyszly sezon moze byc naprawde ich.
Co do debiutanta , to koles lideruje w celnych 3 , naprawde wplyw na gre teamu ma jeden z wiekszych w lidze.
Pozdro
josephnba - Pt kwi 23, 2010 1:58 am
Cenie to co zrobił Skitels, lubie i podziwiam Sloan'a, ale Brooks oklepał obu bez rękawic
To jaki postęp w liczbie wygranych zrobili Thunder to mało, ale to jak zmianie uległa ich gra to juz coś zupełnie innego. Bo Durex miał i musiał ewoluować, miała mu sie poprawic skuteczność, ale zespół pomimo tej zmiany nie miał grać na takim poziomie do tego w D!!!
A o MIPie sie nie bede wypowiadał, bo dla mnie MIP to synonim słowa Noah w tym sezonie, ale ja stronniczy w tym przypadku jestem
maro - Pt kwi 23, 2010 9:10 am
Thunder byli jedną z najzdrowiej trzymających się drużyn w lidze. Wszyscy zdrowi, kupa talentu i 8 miejsce na Zachodzie. Mnie jakoś na kolana ich wynik nie rzuca, może dlatego, że w pewnym momencie zanosiło się na lepsze miejsce przed PO. Poza tym te przegrywane dość często końcówki. Przynajmniej po części też zasługa Brooksa.
W moim prywatnym rankingu bardziej zasłużył na tą nagrodę McMillan. Cały sezon Blazers to jedne wielkie problemy kadrowe, a McMillan cały czas to elegancko łatał. Wyciągnął na koniec lepszy bilans od takich Thunder i skończył na 6 miejscu.
Co do MIP to dziwna jest to nagroda. Młody Brooks niby zasłużył, tak samo jak i 10 innych grajków. Poprawił FG%, lepiej rzuca trójki, w przeliczeniu na 36 minut ma większą ppg. W zasadzie to trudno się przyczepić. Taki Landry to w ogóle by nie pasował. Jego wzrost w statsach to głównie zasługa większych minut. Gdybym ja przyznawał tą nagrodę, to dostał by ją Bogut. Tutaj za ogólny wzrost wkładu do drużyny, szczególnie na bronionej połowie, no i awans ze średniej półki na TOP centrów.
Quester - Pt kwi 23, 2010 1:58 pm
Ja bym dał Durantowi nagrode, bo z półki borderline all-stars wkroczył do superstars i elity ligi.
Links - Pt kwi 23, 2010 2:06 pm
Tyle ze MIPa powinno sie dawać zawodnikom którzy miej spodziewanie wskoczyli na wyższy level. Durant już od dawna był zapowiadany na gwizde ligi. To sa jego naturalne postepy. Przydało by sie dla niego jakieś wyróznienie (moze MVP za rok/dwa), ale ta nagroda imo jest przeznaczona dla innych graczy.
A COTY mimo wszystko dał bym McMillan'owi. Miał słabszy skład, do tego te problemy kadrowe o mimo to Blazers na koniec rs byli wyżej.
buła - Pt kwi 23, 2010 3:12 pm
blazers nie poprawili jakości gry z zeszłego sezonu, a nawet myśle że ta jakość spadła co było oczywiście w dużym stopniu efektem tych problemów zdrowotnych.
a okc brooksa poprawiło jakość gry o 200% i mieli wielki turnaround w bilansie w porównaniu z zeszłym sezonem, dlatego to brooks dostał tę nagrodę. należała mu się jak psu buda
a co do MIP
links ma racje
jak ktoś wymienia w tej kategorii durexa tzn że nie wiem za co i dla kogo takie nagrody są przeznaczane. najczęście dla gości spoza top10 draftu, którzy spędzili sezon,dwa na ławce grając mało minut a później wystrzelili jak filip z konopi indyjskiej. brooks tak zrobił, chociaż w tym roku kandydatów było wielu.
Maciek9020 - Pt kwi 23, 2010 5:24 pm
odnosnie MIP race: http://www.basketball-reference.com/blog/?p=5203
elwariato - Pt kwi 23, 2010 8:31 pm
no to z br mi już całkiem namieszało w głowie, ale wydaje mi się że to co myślę o tej kategorii czyli MiP, to ja mam racje, przecież sama nazwa na to wskazuje, który koleś zrobił największy postęp, no to jak tu porównywać Brooksa do Duranta, patrząc proporcjonalnie na staty to durex wyskoczył wyżej z 15%, taki Brooks to jest postęp w okolicach 40%, no przynajmniej ja to tak widze, wiadomo nie wszystkie staty da się temu przyporządkować, ale reguła się sprawdza najczęściej, no a przynajmniej w tej konfrontacji.
Taki Landry to w ogóle by nie pasował. Jego wzrost w statsach to głównie zasługa większych minut. Znaczy dla mnie to zdanie jest czysto bez sensu, bo większość graczy ma lepsze rezultaty i gra więcej co za tym idzie, Landry przynajmniej w ptk podwoił prawie swoje staty a czasu gry porównując do poprzedniego roku dostaje z 1/3 więcej.
Co do COTY to Skiles, w 100% zasłużył, przecież koleś dostał drużynę która większość typowała, nie bez powodu do wygrania co najwyżej 20 meczów, a oni pociągnęli ponad 2 razy tyle, Mcmilana też rozumiem kandydaturę bo fakt kontuzji tam w pierona, na pewno wyżej cenie jego postawę od Brooksa. Broniący jego kandydatury mówią o szaleńczym postępie, i racja ale bez żartów z dawaniem całego kredytu dla niego, on ma w 5 4 graczy top 5 draftu z ostatnich 4 lat, ja takiej sytuacji szczerze nie pamiętam, no i to chyba jasne że rukasy się rozwijają z sezonu na sezon.
Co do Sloana to jest ciekawe, najlepszy w 98 RS, nie dla niego nagroda, Stoc I Maliman odchodzą on ze zbieraniną grajków o mało co nie awansuje do play off, też nie dla niego nagroda, 2007, Jazz z 27 zwycięstw w poprzednim sezonie robią postęp na 51 też nie dla niego nagroda, za przeproszeniem ale to jest totalne kurewstwo, nawet większe niż z nie przyznawaniem Scorsese oscara przez lata
maro - So kwi 24, 2010 1:58 pm
Znaczy dla mnie to zdanie jest czysto bez sensu, bo większość graczy ma lepsze rezultaty i gra więcej co za tym idzie, Landry przynajmniej w ptk podwoił prawie swoje staty a czasu gry porównując do poprzedniego roku dostaje z 1/3 więcej.
Albo jest na odwrót. Dostają więcej minut i dzięki temu statystyki idą im w górę. Landry w przeliczeniu na 36 minut zrobił postęp o 4 punkty, zjechał w dół ze zbiórkami, rzucał na mniejszej skuteczności, a reszta została na tym samym poziomie. Ok Landry zrobił postęp, ale czy taki aby dostać nagrodę MIP? Mam wątpliwości. Dla porównania taki Bogut grając w zasadzie te same minuty co rok wcześniej zaczął rzucać o 4 punkty więcej (na mniejszej skuteczności), blokować dodatkowe 1,5 rzutu, robiąc mniej strat. Z resztą w jego wypadku wystarczyło popatrzeć na jego grę w tym sezonie, żeby poza poprawą cyferek zauważyć także duży progres w jego grze obronnej.
Maxec - So kwi 24, 2010 6:12 pm
Co do Sloana to jest ciekawe, najlepszy w 98 RS, nie dla niego nagroda, Stoc I Maliman odchodzą on ze zbieraniną grajków o mało co nie awansuje do play off, też nie dla niego nagroda, 2007, Jazz z 27 zwycięstw w poprzednim sezonie robią postęp na 51 też nie dla niego nagroda, za przeproszeniem ale to jest totalne kurewstwo, nawet większe niż z nie przyznawaniem Scorsese oscara przez lata
Masz absolutną rację el -w tym kontekście Twój avatar jest najlepszą ilustracją
kao chen - So kwi 24, 2010 7:04 pm
Od połowy sezonu wiedziałem, że A.B. dostanie tą nagrodę[zresztą tak obstawiłem w temacie dotyczącym nagród]. Zdecydowanie największy postęp. Z tego chłopaka będzie all-star. Landry powinien dostać nagrodę 6men of the year. niestety po przejściu do sacramento, nie grał już tak dobrze.