ďťż
Collective Bargaining Agreement i Salary Cap




Greg00 - Pt gru 28, 2007 10:34 pm
z tego co patrzyłem to jeszcze nie było chyba u nas tematu o collective bargaining agreement, a więc dokumencie podpisywanym przez NBA i zawodników, który reguluje multum kwestii, w tym m.in. kwestię wynagrodzeń zawodników i sumy wynagrodzeń na drużynę (salary cap)

każdy z nas ma jakąś wiedzę o salary cap, ale myślę, że ten temat byłby przydatny do ugruntowania swojej wiedzy na ten temat (byłby takim vademecum) oraz zadawania wszelkich pytań związanych ze sprawami transferów, dlaczego jakaś drużyna może kogoś podpisać, dlaczego nie itd....może jakoś wszyscy razem damy radę odpowiedzieć nawet na te najbardziej skomplikowane

nie jestem w tym temacie ekspertem ale tytułem wstępu zestawiam poniżej kilka z ważniejszych kwestii uregulowanych w CBA (całość na podstawie której pisałem można znaleźć tu: http://members.cox.net/lmcoon/salarycap.htm)...fajnie jakby każdy komentował/dodawał tu inne ciekawostki związane z CBA tak żebyśmy wszyscy rozszerzali naszą wiedzę na ten temat

SALARY CAP
nie będę się może wdawał w szczegóły, na jakiej zasadzie jest ustalana, powiem tylko tyle, że zależy od wpływów jakie uzyskuje liga (tzw. Basketball Related Income), z czego gros stanowią oczywiście pieniądze od stacji telewizyjnych z tytułu praw do transmitowania meczów....obecnie i przez najbliższe lata salary cap wyliczane jest przed każdym sezonem jako 51% BRI i w obecnym sezonie stanowi $55,63 mln...idea jest oczywiście taka, że drużyny nie mogą podpisywać kontraktów, które spowodowałyby przekroczenie tej wysokości..generalnie salary cap z sezonu na sezon rośnie o kilka mln ale zdarzyło się raz (w sezonie 2002-03), że spadło

warto w tym miejscu dodać, że cap obowiązujący w NBA jest tzw. soft, bowiem może zostać przekraczany w niektórych sytuacjach (więcej o tym niżej)

LUXURY TAX
poziom, od którego drużyny go przekraczające muszą płacić dolara podatku za każdy dolar ponad ten limit...w sezonie 2007-08 wynosi 67,865 mln dol....
płacony przez drużyny podatek dystrybuowany jest w częściach po 1/30 (ten procent zmieniłby się w przypadku rozszerzenia ligi) do wszystkich drużyn, który pozostały pod tym poziomem....pozostała część idzie do kieszeni ligi na tzw. "league purposes".....w praktyce środki te mogą zostać zużyte na różne projekty ligi lub ponownie rozdystrybuowane pomiędzy drużyny (nawet te z powyżej luxury tax) np. w celu pomocy drużynom znajdującym się w kiepskiej kondycji finansowej

ciekawostką jest, że w sierpniu 2005 roku zespoły dostały od ligi jednorazową szansę zwolnienia (waive) jednego zawodnika ze swojego składu (najczęściej przepłaconego weterana) przy założeniu, że pensja tego zawodnika nadal wliczałaby się do salary cap drużyn, ale zespoły nie musiałby już od niej płacić luxury tax...zespoły mogły także wybrać jednego zawodnika, którego już wcześniej zwolniły ale jego kontrakt wciąż obowiązywał (ci są oznaczeni gwiazdką) - pełne zestawienie poniżej...co ciekawe nie ma w nim Allana Houstona (Knicks zdecydowali się na Jerome'a Williamsa), pomimo że ta amnestia często zwana jest od jego nazwiska:
Derek Anderson (Portland), Vin Baker* (Boston), Troy Bell* (Memphis), Calvin Booth (Milwaukee), Doug Christie (Orlando), Derrick Coleman* (Detroit), Howard Eisley* (Phoenix), Michael Finley (Dallas), Brian Grant (Lakers), Fred Hoiberg (Minnesota), Aaron McKie (Philadlphia), Ron Mercer (New Jersey), Reggie Miller* (Indiana), Alonzo Mourning* (Toronto), Wesley Person* (Miami), Eddie Robinson* (Chicago), Clarence Weatherspoon (Houston), Jerome Williams (New York).

z tego co pamiętam, to najbardziej zyskali na tym Mavs, którzy od paru lat są ponad luxury tax, a trzyletnia pensja Finleya (miał kontrakt z Mavs do końca obecnego sezonu) sięgała bodaj 50 baniek...choć kto wie czy Cuban w ogóle przejmuje się takimi groszami

WYJATKI POZWALAJACE NA PRZEKROCZENIE SALARY CAP
w skrócie, rozwiązania te zostały wprowadzone aby drużyny mogły móc przedłużać umowy z własnymi zawodnikami, żeby nie było sytuacji, że np. drużyna nie może zaproponować swojemu franchise playerowi równej kasy co inne kluby i ten zawodnik przez to odchodzi..dodatkowo stworzone zostały ograniczone możliwości wzmacniania składu o nowych zawodników ale za niewygórowane pensje

Larry Bird Exception - wyjątek nazwany od nazwiska Birda, bowiem on był pierwszy, który z niego skorzystał...umożliwia on klubom do zaoferowania zawodnikom, którzy w ich klubie grali bez przerwy przez 3 lata (nie jest tu np. istotne czy zawodnik miał jeden trzyletni kontrakt czy 3 jednoroczne), maksymalnego kontraktu, niezależnie od tego czy spowoduje to przekroczenie salary cap....taki kontrakt może zostać podpisany maksymalnie na 6 lat, pensja może wzrastać maksymalnie o 10,5% płacy z pierwszego roku....ważne tu jest, że w przypadku wymiany prawa Birda podążają za zawodnikiem, co oznacza, że po wygaśnięciu jego kontraktu jego nowy klub może zaoferować mu kontrakt powodujący przekroczenie salary cap

tu jest także taka ciekawostka, że w przypadku debiutanta z pierwszej rundy draftu, który ma z nadania kontrakt 2 lata gwarantowane+2 lata w opcji drużyny, w czwartym roku drużyna nie korzystając ze swojej opcji i chcąc skorzystać z tego wyjątku nie może dać zawodnikowi wyższego kontraktu niż był sprecyzowany w tej opcji

Early Larry Bird Exception
działa podobnie jak pierwszy wyjątek z tym, że tyczy się zawodników, którzy grali tylko 2 lata w jednym klubie..dodatkowo tu ustalona jest maksymalna płaca - wyższa z kwot: 175% zeszłorocznej pensji lub średnia pensja zawodnika w NBA kalkulowana co rok przez ligę...kontrakt może być zawierany na 2-5 lat, max roczny wzrost wynagrodzenia 10,5% pierwszorocznej pensji

Non-Bird Exception
ten wyjątek z kolei stosowany jest dla wolnych agentów drużyny, którzy nie spełniają wyżej wymienionych kryteriów lub ich drużyny zrezygnowały ze skorzystania z early Bird exception....tutaj kontrakt może być zawarty na max 5 lat, roczny wzrost pensji max 8% pierwszorocznej, minimalna zaś pensja to większa z kwot: 120%poprzedniej pensji/120% średniej pensji/kwota oferty kwalifikowanej (w przypadku zastrzeżonych agentów)

Mid-Level Exception
wyjątek o którym bardzo często słyszymy - pozwala drużynom znajdującym się ponad salary cap na zatrudnienie zawodnika (lub zawodników) do kwoty w pierwszym roku kontraktu ustalonej jako średnia pensja roczna w NBA (w 2007-08 jest to $5,356 mln).....pensja nie może rosnąć więcej niż o 8% płacy pierwszorocznej rocznie, zawodnicy pozyskani w ten sposób nie dostaną więc mega kontraktów (inaczej ten wyjątek służyłby bogatszym do całkowitego omijania salary cap)....co ważne, drużyny mogą korzystać z tego wyjątku co rok a umowy mogą być zawierane na okres do 5 lat...przykładem wykorzystania pełnego MLE na jednego zawodnika jest tegoroczny kontrakt Morrisa Petersona z Hornets ( http://www.hoopshype.com/salaries/new_orleans.htm ) - widać tu także maksymalny wzrost zarobków w drugim roku (1,08x5,356=5,78448)

MLE może być także wykorzystywane przez kluby do wyrównania oferty innego zespołu złożonej zastrzeżonemu agentowi tego pierwszego klubu

przy MLE warto także dodać, że zostało ono wykorzystane do największego wykrytego wałka, kiedy to jak wiemy w 2000r. Joe Smith zawarł z Minnesotą, która nie miała już miejsca w salary, 3-letni MLE wart w pierwszym roku zaledwie 1,7mln w zamian za obiecany nowy wysoki kontrakt po 3 latach, kiedy Wolves nabyliby już do Smitha prawa Birda i przestałoby już ich ograniczać salary cap...jak wiemy, sprawa wyszła na jaw (spisali to porozumienie na papierze ), Minnesota dostała wysoką karę (3,5mln), 5 odebranych picków w kolejnych draftach (2 potem oddano) oraz odebrano im już dwa poprzednie (wypełnione) kontrakty Smitha przez co stracili do niego prawa Birda i mogli go podpisać tylko za minimum (mieli wykorzystane inne wyjątki no i Smith się nie zgodził i poszedł do Detroit)

Bi-Annual Exception
jak wskazuje nazwa, ten wyjątek może być stosowany przez drużyny tylko raz na 2 lata...kontrakt zawierany w taki sposób może trwać max 2 lata, ze wzrostem 8%....minimalna płaca w pierwszym roku takiego kontraktu została już ustalona na 4 sezony wprzód i jest jak niżej:
2007-08 - $1.83 mln
2008-09 - $1.91 mln
2009-10 - $1.99 mln
2010-11 - $2.08 mln
2011-12 - $2.18 mln

Rookie Exception
salary cap nie dotyczy debiutantów, kluby nie tylko mogą, ale muszą podpisywać debiutantów z pierwszej rundy na wspomniane wyżej kontrakty 2 lata Gwar+2 lata w opcji drużyny na kwoty sprecyzowane przez ligę (tu są dokładne liczby http://www.nbpa.org/cba_exhibits/exhibitB.php) z tym że mogą zaproponować debiutantom od 80 do 120% tych kwot....przykładem 120% jest Greg Oden: 1,2x3,885=$4,662mln ( http://www.hoopshype.com/salaries/portland.htm )

jak już jesteśmy przy debiutantach to warto dodać, że te ich obowiązkowe ramy wynagrodzeń obowiązują od 1995 roku...wprowadzono je dlatego, że wcześniej najlepsi debiutanci mogli zwlekać z podpisaniem kontraktu aż kluby zaoferują im takie warunki, jakich oni sobie życzą...dodatkowo wysokości kontraktów dla debiutantów krytykowane były przez starszych zawodników...trudno się temu dziwić, skoro rok przed wprowadzeniem zasady debiutancki kontrakt na 10 lat za $68 mln podpisał Glen Robinson (a chciał ponoć $100)

jeśli jednak drużyna zrezygnuje z praw do debiutanta i nie podpisze z nim kontraktu, to staje się on od razu wolnym agentem i przestaje go obowiązywać powyższa tabelka (może podpisać wyższy kontrakt)

Minimum Player Salary Exception
drużyny mogą także zawsze zatrudnić zawodników (nie ma tu ograniczenia co do ich liczby) za minimum na max 2 lata

Trade Player Exception
jeśli trade jest zgodny z przepisami NBA odnośnie płac to klub może wziąć do siebie zawodnika, który spowoduje natychmiastowe przekroczenie salary cap

Disabled Player Exception
jeśli zawodnik w okresie 1 lipca-30 listopada dozna kontuzji wykluczającej go z całego sezonu lub poniesie śmierć to drużyna może za max 50% jego pensji sprowadzić 1 zawodnika jako zastępstwo. jeśli kontuzja/śmierć nastąpiła po 30 listopada, to można pozyskać nowego zawodnika dopiero na następny sezon

Reinstatement
jeśli gracz wyleciał z ligi za narkotyki może zostać ponownie zatrudniony przez jego były zespół za ostatnią pensję jaką miał

tu od razu jest kwestia - czy ktoś (spabloo? ) potrafi jasno wytłumaczyć jakim drużynom przysługują te exceptions i jak one się mają do miejsca w salary cap? dla mnie bowiem pkt 20 CBA ( http://members.cox.net/lmcoon/salarycap.htm#20 ) jest nie do końca zrozumiały

to tyle z wyjątków - w jakiej sytuacji zawodnicy nie wliczają się do salary cap?
- gdy doznają kończących karierę kontuzji (zostanie to stwierdzone przez lekarza ligi) lub poniosą śmierć - wtedy trzeba odczekać rok i w sezonie, w którym ten rok mija (i następnych) pensja takich zawodników nie wlicza się do salary drużyny...dlatego chyba wciąż w salary Minnesoty jest pensja Griffina na ten sezon
- w sytuacji zawieszenia gracza przez ligę, 50% z jego pensji nie jest liczona do salary
- w przypadku wykupu kontraktu w salary uwzględniona jest tylko suma, za jaką kontrakt został wykupiony (rozłożona na lata obowiązywania kontraktu)

Z innych ważnych rzeczy:
- aby uniknąć oczywistych wałków, że drużyny mające miejsce w salary najpierw podpisują wolnych agentów z innych drużyn (których nowe kontrakty muszą się zmieścić w salary cap) a dopiero potem swoich wolnych agentów (którzy nie muszą się mieścić w capie), z góry zakłada się, że wolny agent drużyny wlicza się do jej salary w wysokości (zależnej od stażu w lidze zawodnika) od 120 do 300% jego ostatniej pensji...wolni agenci przestają się wliczać do salary w momencie podpisania kontraktu z innym zespołem..do salary wliczają się także od razu jeszcze niepodpisani debiutanci wybrani w pierwszej rundzie w kwocie 100% standardowej pensji debiutantów z tabelki, która była podana wyżej (ale jest tu luka, bo drużyny chcące bardzo zmniejszyć swoje salary mogą wymienić pierwszorundowego niepodpisanego zawodnika za drugorundowego, który nie wlicza się do salary przed podpisaniem)

Wolni agenci
- zawodnik z pierwszej rundy draftu staje się zawsze niezastrzeżonym wolnym agentem po 2 lub 3 latach jeśli drużyna nie skorzysta ze swojej opcji na odpowiednio 3 lub 4 sezon
- zawodnik wybrany w pierwszej rundzie draftu staje się zawsze zastrzeżonym wolnym agentem po upływie 4-letniego kontraktu debiutanckiego

Oferta kwalifikująca (qualifying offer)
- aby zawodnik stał się zastrzeżonym wolnym agentem drużyna musi w 5 roku jego debiutanckiego kontraktu uwzględnić tzw. ofertę kwalifikującą. zawodnik zawsze może ją podpisać i w ten sposób "uciec" od klubu, który go wydraftował (tak zrobił Olowokandi w 2002r. z Clippers), gdyż po tym roku będzie niezastrzeżonym wolnym agentem (aczkolwiek finansowo na tym na ogół straci, bo tym 5 roku raczej mógłby uzyskać więcej niż wynosiła oferta kwalifikująca). propozycję kontraktu (tzw. offer sheet) może złożyć zawodnikowi także inna drużyna (kontrakt na minimum 3 lata nie uwzględniając ewentualnych opcji) i pierwsza drużyna ma 7 dni na wyrównanie tej oferty (ważne, że jeśli oferta nie zostanie wyrównana to nowa drużyna nie może zrobić sign and trade'a z pozyskanym zawodnikiem).
klub może także złożyć swojemu debiutantowi tzw. maximum qualifying offer - ofertę maksymalnego, 6-letniego kontraktu bez żadnych opcji i w pełni gwarantowanego (tak zrobili choćby Jazz z Kirilenko), po podpisaniu której zawodnik praktycznie nie staje się nawet na chwilę wolnym agentem

Opcje
- zarówno opcje zawodnika jak i drużyny nie mogą być zamieszczone w kontrakcie więcej niż na jeden sezon (za wyjątkiem kontraktów debiutantów z pierwszej rundy)
- zawodnik/klub musi podjąć decyzję o skorzystaniu z opcji do 1 lipca roku poprzedzającego sezon, na który jest opcja (czyli np. jak ktoś ma opcję zawodnika na sezon 2009-10 to musi podjąć decyzję do 1 lipca 2008)

Waivers
taka ciekawostka, sam zawsze nie do końca wiedziałem - klub może waive (release) czyli zwolnić zawodnika, z zastrzeżeniem, że jego kontrakt nadal obowiązuje i wlicza się do salary (jest to bardzo częsta sytuacja vide choćby Webber, Finley, Francis czy masa innych)...gracz przez tydzień pozostaje na tzw. waivers i w tym czasie może go pozyskać inny klub, decydując się tym samym na płacenie jego dotychczasowego kontraktu (jak rozumiem wtedy poprzedni klub już nie musiałby go opłacać). nikt tego oczywiście nie robi i podpisują zawodnika po tym jak on już "cleared waivers" oferując mu nowy, często minimalny kontrakt i gracz otrzymuje pensje z dwóch klubów (nie dam głowy, ale wydaje mi się, że Baker kiedyś otrzymywał nawet z trzech)

Kontrakty 10-dniowe
- drużyny mogą podpisać konkretnego zawodnika na 10-dniowy kontrakt tylko 2 razy w sezonie (niekoniecznie pod rząd), potem mogą podpisać tylko na pozostałą część sezonu
- można je podpisywać od 5 stycznia

NBDL
- drużyny mogą tam odsyłać tylko debiutantów i drugoroczniaków
- dany zawodnik może zostać wysłany maksymalnie 3 razy w sezonie
- nie ma minimalnego ani maksymalnego okresu odesłania do D-League
- zawodnicy odesłani do D-League otrzymują w tym czasie normalne wynagrodzenie zgodnie z kontraktem
- rostery klubów z NBDL nie powinny przekraczać 10 graczy (tak aby mogły pomieścić tych odesłanych z NBA)

No trade clause
- zawodnik z 8-letnim stażem w lidze i z przynajmniej 4-letnim stażem w drużynie, z którą podpisuje kontrakt, może wynegocjować zawarcie w jego kontrakcie klauzuli uniemożliwiającej trade z jego udziałem bez jego zgody
- nie można także wytrejdować zawodnika m.in. w ciągu 2 miesięcy od jego pozyskania poprzez trade, w przypadku debiutanta w ciągu 30 dni od podpisania kontraktu oraz przez 3 miesiące (lub do 15 grudnia, zależy który termin jest późniejszy) od podpisania zawodnika jako wolnego agenta

Trade deadline
- wyznaczona jest z góry na 16 czwartek sezonu




artek - Pt gru 28, 2007 11:14 pm
No Forum Awards sie zaczeło i Greg pracuje na pomocnego forumowicza .

A tak na serio to kawał dobrej roboty dwaliłeś. Wątpię że gdzieś na polskich stronach jest to wszystko zebrane w jednym miejscu. Także możesz opatentować i sprzedwać Póki co przeczytałem raz i jakoś nie do końca ogarniam ale jak bedzie potrzebne to wróce. Także wielki szacunek za ten temat



2k4 - Pt gru 28, 2007 11:40 pm
Dzięki wielkie, bo nie o wszystkim do końca wiedziałem. Teraz wszytko jest na wyciągnięcie ręki. Szkoda, że tego wcześniej nie zrobiłeś bo wcisnąłbym cię gdzieś na forum awards w kategorii pomocniczej Swoją drogą, może dobrym pomysłem byłoby wrzcuenie tego na stronkę w postaci artykułu



KarSp - So gru 29, 2007 12:14 am
http://www.scnba.republika.pl/index.html#top

Po zabawie. Made by Mum. nie wiem tylko z którego roku i czy jakieś zmiany. Nie chce mi się analizować tego tak dogłębnie.

PS. Gregg mogłęś od razu powiedzieć na gadu zę chcesz to opracować, myślałem ze o coś innego ci chodzi, nie o wyjaśnienie a o dyskusje etc.
A najlepiej przetłumacz 50 kolejnych pytan i bedzie całą stówa jak masz ambicje.




Greg00 - So gru 29, 2007 12:32 am

Po zabawie. Made by Mum. nie wiem tylko z którego roku i czy jakieś zmiany. Nie chce mi się analizować tego tak dogłębnie.
niestety nie wiedziałem o istnieniu tej strony (gratulacje dla naszego kolegi Muma) i bazowałem na anglojęzycznym źródle....tak czy inaczej, myślę, że temat jest przydatny - mamy tu wyciąg najważniejszych w mojej opinii kwestii (który może być rozszerzany o inne, które uznacie za stosowne), który może być bardziej przystępny w odbiorze dla kogoś kto nie ma ochoty przebijać się przez źródłową istną kobyłę....tak mi się przynajmniej wydaje - jeśli modzi jesteście innego zdania to nie ma sprawy, usuńcie temat i po problemie



Mich@lik - So gru 29, 2007 12:41 am

tak mi się przynajmniej wydaje - jeśli modzi jesteście innego zdania to nie ma sprawy, usuńcie temat i po problemie

Ja bym go raczej przeklejił, by był u góry, łatwodostępny.
Temat przydatny, i miejmy nadzieje, ze temat będzie wciąż uzupelniany



KarSp - So gru 29, 2007 12:42 am
Absolutnie nie jesteśmy innego zdania i uważam ze twoja robota też jest świetna. przede wszystkim przystępnie sie czyta w całosci a nie pokolei w punktach bo można się czasem pogubić w tym. Także myślę zeo bie sa przydatne, całosc w punktach jak i skrót najważniejszych info nie z 50 a z 100 jako całość do czytania.
Bez dwoch zdan: zostaje.
good job.



Greg00 - So gru 29, 2007 1:19 am
jeśli tak, to rozwijam temat

jak widzieliście wyżej, problematyczny wydawał mi się pkt 20 i po wsparciu się tłumaczeniem wcale nie wydaje mi się sensowniejszy

wynika bowiem z niego, że:
a) niewykorzystane MLE i BAE wliczają się do salary
b) MLE i BAE przysługują wszystkim drużynom (nawet tym znajdującym się pod capem - zawsze wydawało mi się, że tak nie jest)

jak wynika bowiem ze źródeł:

Nie jest więc zawsze prawdą, że bycie pod Salary Cap powoduje automatycznie ze drużyna ma miejsce w Salary Cap do podpisania Free Agent. Np. załóżmy że Salary Cap wynosi 42,5 mln$, wydatki drużyny 36 mln$. Ma ona także mid-level exception w wysokości 4,5 mln$ i trade player exception w wysokości 5 mln$. A więc pomimo że jej wydatki są o 6,5 mln$ poniżej Salary Cap, po dodaniu exceptions do wynagrodzeń wydatki wyniosą 45,5 mln$ - a więc 3 mln$ powyżej Salary Cap. A więc aktualnie drużyna nie ma miejsca w Salary na podpisanie kontraktów i zamiast tego musi użyć tych exception.Drużyna może zrezygnować ze swoich exception w celu przygotowania miejsca w Salary Cap. We wcześniejszym przykładzie, jeżeli drużyna zrezygnuje ze swoich trade player i mid-level exception to od wynagrodzeń jest odejmowane 9,5 mln$ i drużyna ma 6,5 mln$ w Salary Cap aby podpisać kontrakt z Free Agent



Jmy - So gru 29, 2007 3:55 am
Ja bym wszytkie tematy proponowal z Wielkich liter zaczynac. Niby malo istotne, ale jednak rzuca sie w oczy. To tylko moja sugestia, kazdy ma prawo do postapienia po swojemu wszelako. Poza tym dobra robota. Fajnie jak wszytko jest gromadzone w jednym miejscu bez wzgledu, czy ktos cos zaczynal gdzies czy nie. Dobrze tez na takie tematy podyskutowac.



PI3TR45 - So gru 29, 2007 10:37 am

jeśli tak, to rozwijam temat

jak widzieliście wyżej, problematyczny wydawał mi się pkt 20 i po wsparciu się tłumaczeniem wcale nie wydaje mi się sensowniejszy

wynika bowiem z niego, że:
a) niewykorzystane MLE i BAE wliczają się do salary
b) MLE i BAE przysługują wszystkim drużynom (nawet tym znajdującym się pod capem - zawsze wydawało mi się, że tak nie jest)

jak wynika bowiem ze źródeł:

Nie jest więc zawsze prawdą, że bycie pod Salary Cap powoduje automatycznie ze drużyna ma miejsce w Salary Cap do podpisania Free Agent. Np. załóżmy że Salary Cap wynosi 42,5 mln$, wydatki drużyny 36 mln$. Ma ona także mid-level exception w wysokości 4,5 mln$ i trade player exception w wysokości 5 mln$. A więc pomimo że jej wydatki są o 6,5 mln$ poniżej Salary Cap, po dodaniu exceptions do wynagrodzeń wydatki wyniosą 45,5 mln$ - a więc 3 mln$ powyżej Salary Cap. A więc aktualnie drużyna nie ma miejsca w Salary na podpisanie kontraktów i zamiast tego musi użyć tych exception.Drużyna może zrezygnować ze swoich exception w celu przygotowania miejsca w Salary Cap. We wcześniejszym przykładzie, jeżeli drużyna zrezygnuje ze swoich trade player i mid-level exception to od wynagrodzeń jest odejmowane 9,5 mln$ i drużyna ma 6,5 mln$ w Salary Cap aby podpisać kontrakt z Free Agent

powiem Wam szczerze, że nie bardzo rozumiem dlaczego kasa na podpisanie wolnych agentów ma iść z MLE/BAE, a nie z wolnego miejsca w salary i potem dopiero z MLE/BAE w sytuacji, gdy już nie ma wystarczającego miejsca w salary



Kily - So gru 29, 2007 11:16 am

aha, jeszcze 1 sprawa - może coś nie do końca doczytałem tu u Ciebie i sprawa odnosi się do innej sytuacji, ale drużyna przedłużająca swojego zawodnika na prawach Birda może mu dać nawet 7 lat kontraktu, a nie 6 jak napisałeś (zależy to zdaje się od stażu zawodnika w lidze).
Tak jak mówisz, było w starym CBA. W nowym maksymalna długość kontraktu to właśnie 6 lat.



Monty - N gru 30, 2007 5:50 pm
Świetna robota Greg. Dla zainteresowanych polecam http://www.sixers.e-nba.pl/tajniki.php tylko w świetle ostatnich zmian nie wiem, czy tam jest wszystko aktualne.



antek - N gru 30, 2007 9:30 pm
Świetny temat, kolejny bardzo profesjonalny post Grega.

A co do mojego pytanie, to nawet na ostatnim zlocie, bylo o tym wzmianka, ale nie do konca pamietam odpowiedz.

A)Co sie stalo z kontraktem Fisha, bo on w lecie zostal FA, i na pewno nie zastosowano Allan Houston Rule, bo Derek nie ma w salary Utah.
B) Czy w związku z zwolnieniem(?) Fisha Utah uzyskalo, jakies dodatkowe przywileje, typu jakies "Derek Fisher Exception"



Greg00 - Pn gru 31, 2007 7:11 pm

A)Co sie stalo z kontraktem Fisha, bo on w lecie zostal FA, i na pewno nie zastosowano Allan Houston Rule, bo Derek nie ma w salary Utah.
B) Czy w związku z zwolnieniem(?) Fisha Utah uzyskalo, jakies dodatkowe przywileje, typu jakies "Derek Fisher Exception"

kontrakt Fishera został rozwiązany na jego prośbę - by tak się stało zgodę musiał wyrazić jego klub i w obliczu jak wiemy trudnej sytuacji rodzinnej Jazz się na to zgodzili....wydaje mi się, że liga mogłaby nie zaaprobować tej sytuacji, bo mogłaby to być jawna furtka do wałków, gdzie drużyna płaci zawodnikowi "pod stołem" a on rezygnuje z kontraktu i jego kontrakt wypada z salary zespołu - w tej sytuacji jednak chyba zadecydował autorytet i wiarygodność Fishera (przewodniczący Players Association) i publiczna wiedza o chorobie jego córki, że NBA się na to zgodziła

co do drugiej części pytania, to nie wiadomo mi, by Jazz otrzymali z tego tytułu jakąkolwiek rekompensatę.....jedyna teoretyczna korzyść to oczywiście to, że nie muszą mu już płacić należnych z rozwiązanego kontraktu pieniędzy

inna sprawa, że była to naprawdę niespotykana sytuacja - ja osobiście nie przypominam sobie by ktoś zrezygnował na własną prośbę z takich pieniędzy (Fisher miał w kontrakcie jeszcze ponad 20 baniek, choć oczywiście dostał potem 14 od Lakers) - ktoś z Was kojarzy taką sytuację?



heronim - Cz sty 10, 2008 4:08 pm
Do napisania tego posta sklonila mnie pewna dyskusja na realgm, mianowicie odnosila sie ona do kontraktow w NBA. Wszystko sie rozchodzi o to, ze system salary, kontraktow i innych pierdol jest lekko kulawy, dlatego warto by bylo skorzystac z rozwiazan jakie stosuja w NFL np.

Najwazniejsze rozwiazanie to "kontrakty niegwarantowane". Jest to chyba priorytet, ktory by w znaczacym stopniu odmienil lige. Chodzi o to aby klub mogl zerwac z graczem kontrakt w kazdym dowolnym momencie bez odbicia sie tego na salary, czyli kwota jaka zespol byl zobowiazany wyplacic graczowy po zerwaniu kontraktu juz nie obowiazuje. Jedyne co odbijalo by sie ewentualnie na salary w pozniejszym okresie to tzw "kwota gwarantowana" czyli suma pieniedzy o wiele skromniejsza niz calosc kontraktu, ale klub czy zerwie kontrakt czy tez nie jest zobowiazany ja wyplacic graczowi. Kwota ta nie powinna przekraczac powiedzmy jakiegos poziomu z calego kontraktu, zalozmy ze 30% bedzie wystarczajace i jest to absolutnie do uzgodnienia pomiedzy stronami ile suma gwarantowana bedzie wynosic, ale tak jak mowie bedzie ona limitowana.

Ja wiem, ze w dzisiejszym nba jest mozliwosc podpisania kontraktu niegwarantowanego, ale chodzi tutaj o to aby kazdy podstawowy kontrakt byl na wyzej opisanych zasadach, niegwarantowany, a tylko mniejsza czesc z niego byla gwarantowana.

Czy nie sadzicie, ze to bylby krok milowy na przod w NBA? Mysle, ze taki ruch zrewolucjonizowalby lige. Od tej pory nie liczyloby sie to co gracz zaprezentuje w contract year, ale to co prezentuje przez caly okres wypelniania swojego kontraktu. Dzieki temu nikt nie czulby sie mowiac w przenosni bezpieczny. Kazdy aby dostac kase musialby grac na poziomie conajmniej tak dobrym w jakim gral w momencie podpisywania kontraktu, bo tylko wtedy zawodnik bedzie go nalezycie wypelnial.

Obecny system jest zly. Wezmy za przyklad takiego Larryego Hughesa z Cleveland. Dostaje w tym roku okolo 12-13 baniek i nie wypelnia w zaden sposob tego co prezentowal soba w momencie podpisywania kontraktu. Mowiac prosciej, wyrolowal wszystkich poczawszy od fanow po gm'ie konczac. Dla niego liczylo sie tylko to, ze zagral niezle przez jeden sezon, dostal kase i ma reszte w D*. Kasa mu sie nalezy czy komus to sie podoba czy nie, facet jest ulozony do konca zycia. Wprowadzenie innego systemu kontraktow odmienilo by cala sytuacja na X sposobow. Zawodnik ma tylko jedna mozliwosc na zgarnianie duzej kasy, musi grac dobrze, bo w innym przypadku nie dostanie nic, albo bardzo mala czesci z tego co mial dostac. Wszyscy beda happy? Alez oczywiscie, ze beda happy ;].

Korzysci jest tak duzo, ze ciezko by mi bylo je wszystkie powymieniac. Najwazniejsze to chyba takie, ze wreszcie rynek FA sie troche ruszy. Na dzis dzien to wlasciwie to niewiele jest klubow, o ile jeszcze takie sa, ktore maja czym operowac w czasie offseason procz MLE. Glownie dlatego, ze wiekszosc zespolow jest ostro udupiona koszmarnymi kontraktami, do ktorych sa zobowiazani i musza wyplacac gruba kase.

Mysle, ze takze skorzystala by na tym sama liga. Kazdy bedzie musial grac na 100%, aby dostac to co ma zapisane w kontrakcie. Znakomicie to sie sprawdza w NFL, wiec dlaczego to by nie mialo sie sprawdzic w NBA?

Pozniej moze cos dopisze jeszcze, ale mysle, ze pomysl jest znakomity jak na pierwszy raz. Jakies uwagi?;>



Szak - Cz sty 10, 2008 8:32 pm
Ciekawy pomysł z tym niegwarantowaniem kontraktów. Niestety wątpię, żeby to przeszło. NBA jest ligą straszliwie podporządkowaną interesom zawodników. Jak władze będą chciały coś takiego wprowadzić, to będziemy mieć znów lokaut.

Nie byłoby źle, gdyby każdy kontrakt miał miał po każdym sezonie opcję na jego zerwanie - z obu stron, żeby była równowaga Byłaby zdrowa konkurencja i likwidacja problemu z przepłaconymi, blokującymi ruchy klubu graczami typu Hughes i wielu innych. Tylko dostrzegam taki problem, że byłaby duża rotacja zawodników między klubami. Jasne, że największe gwiazdy byłyby zatrzymywane za duże pieniądze, ale już goście średniego czy mniejszego kalibru mogliby latać wte i we wte - tam, gdzie akurat dostaliby kontrakt. IMO byłoby zamieszanie.



heronim - Cz sty 10, 2008 10:15 pm
Owszem, na poczatku bylby duze ruchy, ale w dluzszej perpektywie mysle, ze ustabilizowaloby sie to.

Teraz jest masa zawodnikow, ktora gra tylko po to aby dostac masywny kontrakt i przebimbac jakos przez lata obfitego kontraktu. Wezmy np Sashe Pavlovica (sory ze akurat podaje przyklady graczy Cavs). Walczyl o kontrakt az do rozpoczecia sezonu i wywalczyl 5mln/rok przez 3 lata. Cleveland w momencie dawania mu tej kasy liczyli na cos typu 45%fg i 40%3pt (liczby z cy), a dostali 33% fg i 28% 3pt. Rozumiecie o co mi chodzi? W NFL to jest niedopomyslenia, zeby koles po duzym kontrakcie nagle zaczal grac jak ciota i mial wszystko w dupie. W kazdej chwili zespol moze zerwac z nim kontrakt i zaobowiazany jest tylko do wyplacenia gwarantowanej kwoty, ktora bedzie wisala na salary przez rok. Czyli jak np zostalo do wyplacenia 10mln gwarantowanej kwoty to te pieniadze odbijaja sie na salary przez rok (chyba dobrze pojelem mechanike w nfl) tzn w pierwszym offseason wisi ta kwota w salary, ale juz w kolejnym odwiesza sie to.

Wyobrazacie sobie jaki bylby to masywny krok na przod w nba? Gdzie mielibysmy koniec z takimi praktykami typu dam z siebie 110% w contract year a jak juz dostane kase to obnize loty o 50% bo kase dostane czy to sie komus podoba czy nie? Mysle, ze najwyzsza pora aby cos z tym zrobic i zastosowac rozwiazania, ktore sie sprowadzily chocby w NFL. Ja wiem, ze sa marne szanse ze to kiedys wejdzie, ale warto to przedyskutowac mysle.

edit. I zeby nie bylo, to jest pomysl zaczerpniety z forum realgm, gdzie taki temat powstal poruszajacy ten problem w nba, bo to jest duzy problem w nba na dzis dzien.



Van - Pt sty 11, 2008 1:59 pm
pomysł o nie gwarantowanych kontraktach jest bardzo dobry, gadaliśmy tu już o tym kiedyś, ale jest on niestety całkowicie w tej lidze nierealny. Nie ma żadnych szans by gracze się na to zgodzili, gdyby właściciele się przy tym uparli mielibyśmy kolejny lockout pewnie sporo dłuższy niż poprzedni.



ignazz - Pt sty 11, 2008 2:11 pm
Pomysl prawie nie do zrealizowania

Najpierw jak w polityce sa dwie frakcje o rozbierznych stanowiskach i jedynym rozwiazaniem jest kompromis ale tu daleko od tych niegwarantowanych kontraktow.....

Zpomyslu dobrego btw noici bo zgode musi wydac zwiazek graczy a tu raczej na to nie ma szans

Mozna probowac lagodzic te restrykcyjne 30 procent i np. Poczatkowo rozroznic dla rookasow dla 4 latkow i dla weteranow

Wyczuc ktora grupa jest najsilniejsza ( moze nie weterani a grupa wokóB lbj wadw czyli nowa gwardia ) i zabrac na razie najwiecej slabszym.....

Mimo lipnego systemu kryzysu ligii nie widac co nie umozliwia argumentowania zmian w ten sposob

Najlatwiej wprowadzic okres przejsciowy a nie walczyc z wiatrakami i zaczac od rookie 2008

Latwiej jest zabrac mlodym nawet dajac cos wiecej starej gwardii np wiekszy udzial w zyskach!!!
Mozna to lekko policzyc i wtedy stopniowo co roku jest coraz to zdrowsza sytuacja
Np. Rooks 2 lata gwarantowane 2 nastepne 50 proc
Nastepny kontrakt
30 procent
Nastepny 40
Ostatni 50 lub nawet odwreotnie....
Pomysl niezly......
Alew larrego h nie da si i tak ruszyc bo prawo nie dziala wstewcz

Gorsza rzecz to prawo zerwania kontraktu z drugiej strony, bo nie zabezpiecza klubu ale z drugiej strony pr2ciez gwiazdy i tak moga qymuszac transfer.
Odejscie za darmop jednak oslabia kluby z dolu a wzmacnia te z gory bo drem team latwiej zbudowac
Np lider wypowiada umowe dostaje 30 procent to z innym klubem ma luxus podpisania sobie za 50 do 70 procent bo i tak wyjdzie na swoje a klub ma salary na jeszcze jednego gracza......



Julius - Pt lut 08, 2008 5:00 pm
Tak sobie mysle.. Moze niegwarantowanych kontarktow nie uda sie wprowadzic... ale... gdzyby tak sallary odchudzic do 25-30baniek, a luxury na poziomie 35-40 nikt nie kwapilby sie zby podpisac byle kogo za mega kase i liczylby sie z pieniędzmi, to mogloby skłonic zawodnikow do zgody na niegwarantowane w zamian za powrót do normalnego sallary



PI3TR45 - Pt lut 08, 2008 10:37 pm

Tak sobie mysle.. Moze niegwarantowanych kontarktow nie uda sie wprowadzic... ale... gdzyby tak sallary odchudzic do 25-30baniek, a luxury na poziomie 35-40 nikt nie kwapilby sie zby podpisac byle kogo za mega kase i liczylby sie z pieniędzmi, to mogloby skłonic zawodnikow do zgody na niegwarantowane w zamian za powrót do normalnego sallary
skoro nie zgodzą się na niegwarantowane kontrakty, to jakim cudem zgodzą się na obniżenie salary i luxury, którymi mają być następnie zaszantażowani? coś to Twoje rozumowanie kupy się nie trzyma



Julius - Śr lut 13, 2008 10:26 am
pytanie czy zawodnicy musza zaakceptowac obnizke sallary ?



Kily - So lut 16, 2008 11:20 pm
To chyba oczywiste, skoro salary cap jest ustalane na podstawie CBA, czyli umowy zbiorowej zawieranej pomiędzy ligą na związkiem zawodników. SC będzie z roku na rok większe i pomysły z jego radykalnym obniżeniem nie mają racji bytu.



ignazz - Śr lis 05, 2008 8:04 pm
W kontekscie odysei McDyessa!

Rozwiazac kontrakt mozna poprzez waive ale gdy jest gwarantowany czy mozna waivnac gracza ( za jego zgoda oczywiscie) i co wtedy z salary.
Wiem że nie liczy się do podatku ( ale czy to regula czy echo niedawnej sytuacji o czym ponizej) gdy zespol jest nad kreska 71 mio gdy gracz podpisze z innym klubem
Dodatkowo sytuacje zmieszala sytuacja sprzed paru lat gdy mozna bylo zwavowac po jednym kontrakcie (tak poszedl Finley)

W innym przypadku nastepuje buy out gdzie suma kontraktu jest negocjowalna procentowo i co wtedy z salary?
Salary się liczy czy nie?
Sytuacja ta moze być w denver wiec warto wiedziec
Kontrakt Barrego w SSS chyba zawalal dalej salary.
Dodatkowo nie rozumiem zbyt dobrze sytuacji ptb i Dariusa Milesa bo slyszalem że jakby podpisal lub rozegral jakas ilosc meczy w bostonie to ptb musi cos placic....

O co kaman?



Mich@lik - Śr lis 05, 2008 10:37 pm

W innym przypadku nastepuje buy out gdzie suma kontraktu jest negocjowalna procentowo i co wtedy z salary?

Salary dalej sie liczy, klub oszczedza tylko na podatku i pieniadzach ktore musiałby zaplacic zawodnikowi.


Dodatkowo nie rozumiem zbyt dobrze sytuacji ptb i Dariusa Milesa bo slyszalem że jakby podpisal lub rozegral jakas ilosc meczy w bostonie to ptb musi cos placic....

PTB zostali zwolnieni (i ich salary) z kontraktu Milesa - przez sztab medyczny jego kontuzja zostala uznana jako "kończą karierę". W takim wypadku klub moze pozbyc sie z salary kwoty zawodnika (ale kontrakt musi wypłacic). Jezeli Miles zagra gdzies 10 meczy (co spowoduje, iz sztab medyczny sie pomylil) caly kontrakt wróci do salary PTB.



Greg00 - So gru 20, 2008 11:22 am
If Boozer opts out, the Jazz could sign him to a contract worth as much as $130 million for six years, though such a deal likely would raise luxury-tax concerns. The most another team could offer would be approximately $100 million for five years.

The Jazz can re-sign Boozer even though they are over the salary cap, while another team would need $17 million in cap space to offer a maximum-value contract. The Jazz also could agree to sign-and-trade Boozer to another team for players or draft picks.



PI3TR45 - So gru 20, 2008 5:18 pm
Tuzem salary cap raczej nie jestem, ale chyba byc nie musze, bo pytanie wydaje sie oczywiste

Zerknij do tego textu, ktory sam przetlumaczyles, bo zwyczajnie widze juz sam nie pamietasz co pisales. Zeby miec prawa wystarczy grac w klubie przez 3 lata, nie wiem po co wymieszniasz sprawy zwiazane z pickiem itd... Wogole czy jestes czyim pickiem w drafcie czy nie NIE MA NIC DO RZECZY. To, ze mozesz swoj pick w drafcie podpisac przekraczajac salary wynika z tego, ze po 4 latach masz do niego prawa Birda.
wez to przeczytaj:

Larry Bird Exception - wyjątek nazwany od nazwiska Birda, bowiem on był pierwszy, który z niego skorzystał...umożliwia on klubom do zaoferowania zawodnikom, którzy w ich klubie grali bez przerwy przez 3 lata (nie jest tu np. istotne czy zawodnik miał jeden trzyletni kontrakt czy 3 jednoroczne), maksymalnego kontraktu, niezależnie od tego czy spowoduje to przekroczenie salary cap....taki kontrakt może zostać podpisany maksymalnie na 6 lat, pensja może wzrastać maksymalnie o 10,5% płacy z pierwszego roku....ważne tu jest, że w przypadku wymiany prawa Birda podążają za zawodnikiem, co oznacza, że po wygaśnięciu jego kontraktu jego nowy klub może zaoferować mu kontrakt powodujący przekroczenie salary cap
poznajesz? tak, twoje wlasne slowa;]

a czemu moga mu dac dluzszy kontrakt - bo maja prawa Birda - dlatego 6 lat, a inne kluby max 5 lat. Z tego samego powodu moga mu dac wiekszy kontrakt (konkretnie podwyzka plac z roku na rok moze byc zdaje sie wyzsza). Idealny przyklad do rashar Lewis jak "podpisywal" z Magic. "Podpisywal" bo podpisal z Sonics, zeby miec wieksza kase i pojsc do Magic przez s'n't.

Skleroza czy amnezja?



Greg00 - N gru 28, 2008 9:32 pm

hehe, pewnie skleroza, choć nie taka straszna, bo jednak było to opracowanie a nie własne słowa, więc mniej zapadło w pamięć (tym bardziej, że wtedy dosyć słabo znałem meandry salary cap). no ale to przynajmniej potwierdza wartościowość topica

zupełnie zapomniałem o tym wyjątku, a to powoduje, że kolejną opcją poza puszczeniem Booza po sezonie ze free lub zrobienie s'n't jest trejd jeszcze teraz do klubu, który by chciał z nim przedłużyć kontrakt na maksymalnych warunkach. dla Jazz byłaby to chyba najlepsza opcja, bo nie musieliby brać w zamian gigantycznych salary na miarę jego nowego kontraktu, a tylko za połowę tego



Greg00 - So mar 07, 2009 11:19 am
ktoś zwrócił może uwagę na ten artykuł?
http://www.nba.com/2009/news/features/f ... index.html

jest to na pewno mega zaskoczenie dla większości właścicieli i GMów. wiekszość kontraktów rośnie rok do roku po maksymalne 8-10% a tu zamiast wzrostu salary cap i progu podatkowego o kilka mln, dzięki czemu ten wzrost może zostać zaabsorbowany, będziemy mieli najprawdopodobniej spadek, co spowoduje, że budżety będą musiałyby mniejsze o jakieś 5-6 mln w stosunku do prognozowanych, co oznacza 1 średniego zawodnika mniej! krok, który ma służyć właścicielom, aby mniej wydawali na zawodników choć zaszkodzi na pewno zawodnikom, gdyż ich kontrakty nieco spadną, to wcale nie pomoże zespołom, które najprawdopodobniej będą miały przez to słabsze rostery (szczególnie tym, które mają dużo długich kontraktów) no i finansowo i tak pewnie w większości kluby wyjdą na tym gorzej, bo będą płaciły więcej podatku. jeśli trend będzie kontynuowany w kolejnym sezonie 2010-11 (czyli różnica między przewidywanym a faktycznym salary wzrośnie do 10mln), to będzie to jakaś masakra dla klubów, które obecnie mają zawodników z kontraktami trwającymi do roku 2011 i dłużej



ignazz - So mar 07, 2009 12:06 pm

ktoś zwrócił może uwagę na ten artykuł?
http://www.nba.com/2009/news/features/f ... index.html

jest to na pewno mega zaskoczenie dla większości właścicieli i GMów. wiekszość kontraktów rośnie rok do roku po maksymalne 8-10% a tu zamiast wzrostu salary cap i progu podatkowego o kilka mln, dzięki czemu ten wzrost może zostać zaabsorbowany, będziemy mieli najprawdopodobniej spadek, co spowoduje, że budżety będą musiałyby mniejsze o jakieś 5-6 mln w stosunku do prognozowanych, co oznacza 1 średniego zawodnika mniej! krok, który ma służyć właścicielom, aby mniej wydawali na zawodników choć zaszkodzi na pewno zawodnikom, gdyż ich kontrakty nieco spadną, to wcale nie pomoże zespołom, które najprawdopodobniej będą miały przez to słabsze rostery (szczególnie tym, które mają dużo długich kontraktów) no i finansowo i tak pewnie w większości kluby wyjdą na tym gorzej, bo będą płaciły więcej podatku. jeśli trend będzie kontynuowany w kolejnym sezonie 2010-11 (czyli różnica między przewidywanym a faktycznym salary wzrośnie do 10mln), to będzie to jakaś masakra dla klubów, które obecnie mają zawodników z kontraktami trwającymi do roku 2011 i dłużej


jedno z najbardziej logicznych pociągnięć

wzrost czy wyjatkowe obnizenie salary (tylko raz w historii salary w 2002r) powiązane jest z gospodarką jako tako więc nie dziwi mnie ze bajecznie wysokie wynagrodzenia zamienia sie w wysokie ale nizsze wysokie wynagrodzenia....

uderza to w FA2009 gdzie za pełen MidLE nie podpiszesz graczy typu Simmons/Sassions a za 70.000.000 nie powalczysz o Boguta bo przesuwa sie wszystko w dół...
Okura 9.000.000 zamienia się w 7.000.000 a takie przykładowe 2.000.000 Affalo zamienia sie na 1,5 mio (nieważne czy w lato czy za rok)
Artest Sheed bedą mozliwi za niżej niż 9.000.000 za sezon, moze zrobia korekty graczy pierwszorocznych o kosmetyczne 100.000 do 200.000 zielonych przez co ekipy zyskaja ten 1.000.000 - 2.000.000 luz
nie widze szans aby ktos obecnie przedwcześnie sobie chciał popróbować FAmarket wiec PO pójdą kontynuacje (poczciwy Kwame?, Edzio, q-rich Harrington) a TO sie rozwiążą choć jezeli prognozy recesji się przeciągną na 2010 rok to w mysl lepiej mniej teraz bo za rok może byc jeszcze mniej otwiera calą masę otwartych kontraktów (Okur Booz)

ucierpia akurat takze ci pracusie (choc warci raczej sa tej kasy ww -Lee 2,6mio Nate 3,0mio) a lenie sie wyluzują

paru ekipa to przeszkodzi sporo (NYK) innym pomoże ale jedna ekipa ma ciekawa sytuację (PO booza i Okura w jazz)

jak do tego ma się kontrakt Szczerbiaka i jego 13.000.000?
IMO tylko wystarczy wyczyścić te chore kontrakty i tyle....
ekip nie osłabi to zbytnio

a dla cavs całkiem ciekawe perspektywy bo LBJ na 2010/11 moze dostac z PO 17.160.000 gdyby LBJ chciał przeczekać zle czasy........

po kolei z tych ciekawszych ekip:

Hawks - Bibby nie dostanie nawet okolic 15.000.000 Paczulia wyzej niż 4.000.000 a Marvin Will naweet nie powącha 7.300 000 (QO) które byłyby pewnie w hossie zakładane wiec taki MW dostepny za MLE na pewno spokojnie

Celts - tu luxus kosztuje niestety!, biedny Powe gra za 800k wiec strach pomyślec ile go wycenią, ale pomaga celts akt że Garnek ma spadek kasy na nastepny sezon przecena scalabrini 3,4mio wiecej od rondo no way ever...

Bobs - Felton i May odpowiedni 5,5 i 3,5mio moga nie dostać nic bo nie wiadomo czy za ich sumę (9) dostępny nie bedzie Bibby

cdn



jazzmen - N lip 12, 2009 9:26 am
The offer sheet signed by Millsap, Utah's backup power forward, calls for him to make approximately $6.3 million next season, $6.2 million in 2010-11, $6.7 million in 2011-12 and $7.2 million in 2012-2013 — plus a $5.6 million signing bonus.



ignazz - N lip 12, 2009 11:00 am
Nie jestem pewien ale bonus nie liczy się do salary podstawowego tylko do pomocniczego w obliczaniu luxury tax

Jest po prostu dana swoboda klubowi ale żeby nie było cwaniakow nie mozna bez konsekwencji podkupowac kazdego gracza

Rodzi to podatek 1 do 1 choc umozliwia omijanie pewnych ograniczen

Przy Restricted to i tak nie ma duzego znaczenia choc tu nie jestem pewien czy wyrownanie nie znaczy dokladnie takiej samej propozycji razem z bonusem

Na moje nie ale niech ktos potwierdzi

Korzystajac z odp miejsca zaznacze że salary za ro ma być w granicach 49-51mio że wzgledu na potencjalne mniejsze przychody ligi o 15-20%
Dodatkowo koszty rosna bo akcja kredytowa także kosztuje...

Przecene ktora zapowiadalem wyzej mozna nawet poglebic bo Sheed i Artest poszli praktycznie za MLE,Frye, Hill i Matrix bardzo rozsadnie, Lee się zdziwi ale zadziwily mnie kwoty Gordona, Bargnianiego,Kidda nawet troche Gortata, Hedo i Villanouvy a i Millsup dostanie swoje ....
Calosciowo jest jednak już taniej a AI Miller nadal czeka
Także z extensions kluby raczej spokojnie zagluja



PI3TR45 - N lip 12, 2009 2:42 pm
no to niestety sie mylisz Ignazz. Bonus, tak jak cała reszta kontraktu liczy się i przeciw Salary Cap, jak i przeciw Luxury Tax.

Fizycznie wygląda to tak, że Signing Bonus jest dzielony na gwarantowaną ilość lat kontraktu i dodawany do zarobków. Signing Bonus może wynisić zdaje się do 20% oryginalnej płacy. Przy podpisywaniu z użyciem wyjątków są pewne dodatkowe ograniczenia, ale tutaj to nie dotyczy.



jazzmen - N lip 12, 2009 2:57 pm
dzieki Pietras, tak myslalem ze bedzie sie wliczal do SC ale zastanaiwalem sie czy aby nie napewno w peirwszym roku kontraktu, bo wtedy 10 milionów wychodzi, czyli Jazz musieliby zaplacic 20 wtedy nie mielibśmy co liczyć na odpowiedź Jazz.



ignazz - Wt paź 20, 2009 11:06 pm
W sumie umowa pomiedzy liga a stowarzyszeniem sedziow zawodowych ociera sie o temat zawarty w topiku to tylko wspomne:

Mimo braku porozumienia I nowej umowy z sedziami piatkowa modyfikacja porozumienia przerywa IMPAS

Jest szansa ze w 2-3 dni zostana zakonczone rozmowy I pelnoprawni gwizdkowicze wroca na boisko w sam raz na rozpoczynajacy sie sezon

Konflikt jaki powstal ma podloze finansowe ale pobierznie przegladajac szczegoly az sie zdziwilem o jakie pierdoly poszlo. Choc z drugiej strony taki komplet sedziowski 3-5 osobowy codziennie na 10-14 meczy razy 100 robi pewnie mase krytyczna!!!

Do tego system emerytur I bonusow sprawia ze tak trywialny problem rosnie w oczach...

Tym bardziej ze chlopaki sobie nie moga dopchnac kasy stawiajac u booka

Szkoda by bylo mega ciekawie zapowiadajacego sie sezonu zmarnowac nie dograniem pasiakami



ignazz - So sty 30, 2010 9:22 am
My tu gadu gadu a za tydzien na rece Fishera splynie nowy projekt umowy zbiorowej I Stern ma pare propozycji.

1. Podzial 55%/45%

Podstawowa kwestia bedzie nowy podzial zysku pomiedzy zawodnikami a klubem bo przypomne ze obecnie jest 57% do 43 procent na korzysc graczy. Tak dobry podzial mial miejsce oczywoscie w prosperity a jest oczywiste ze na dzis kluby przynosza straty wiec powinno sie zmienic podzial zyskow.
Zawodnicy przewiduja 50/50 co dalej odbiega od proponowanych przez STERNA 55/45 dla klubow!!!

Podejscie IMO zdrowe ale ze wzgledu na ROZPASANIE 57% zawodnikow przewiduje tu spory impas no chyba ze Stern darzy takze do 50/50 I to taki tylko wstep negocjacyjny

2. Salary CUP a NHL

Pomimo korekt w dol od nastepnego roku salary cup I tax line Stern gotowy jest na wprowadzenie znanego w NHL ( prosze o ptwierdzenie I rozwiniecie tematu przez znawcow tematu NHL ) pojecia HARD SALARY czyli bez wyjatku nieprzekraczalnego pulapu.

To najbardziej powinno zainteresowac fanow Lakers bo przy takim zapisie nie ma szans na utrzymanie skladu Lakers w takim jak ten rok zestawieniu.........

To propozycja ale jestem ciekaw jak zostanie przyjeta bo dzialala by od 2011/12 sezonu roku ktory juz analitycy nazywaja buyout'owym!!!!!!!!!!!!!!

3. Zmiana metodologiczna

Polega na innym liczeniu przychodow klubow I ksiegowaniu zysku co troche zmiekcza podzial zyskow dla graczy ale w mentalnosci wytwarza to nieciekawe przeczucie ze mamy ponizej 50% podczas gdy realnie wplywy graczy tez wzrosna poprzez inna metode liczenia

Najwazniejsze wydaje sie hard salary wiec warto obserwowac negocjacje ktore sprytnie Stern uruchamia szybciej niz slawetne zakonczone fiaskiem roku 99



Me Myself and I - So sty 30, 2010 10:42 am

2. Salary CUP a NHL

Pomimo korekt w dol od nastepnego roku salary cup I tax line Stern gotowy jest na wprowadzenie znanego w NHL ( prosze o ptwierdzenie I rozwiniecie tematu przez znawcow tematu NHL ) pojecia HARD SALARY czyli bez wyjatku nieprzekraczalnego pulapu.

To najbardziej powinno zainteresowac fanow Lakers bo przy takim zapisie nie ma szans na utrzymanie skladu Lakers w takim jak ten rok zestawieniu.........

To propozycja ale jestem ciekaw jak zostanie przyjeta bo dzialala by od 2011/12 sezonu roku ktory juz analitycy nazywaja buyout'owym!!!!!!!!!!!!!!


Salary Cap, to nie żadne puchar

dla mnie to fajne rozwiązanie, powinno spowodować jeszcze większe wyrównanie poziomu (przyjrzyjcie się chociażby bilansowi klubów na wyjazdach, nie ma już dominatorów praktycznie) i ograniczenie nonsensownych kontraktów dla przeciętniaków za dziesiątki/setki milionów dolarów. A gdyby tak jeszcze udało się lidze wywalczyć max długość kontraktu na 4-5 lat to pewnie poziom od razu by poszedł w górę

odnośnie Lakers czy innych New Yorków to wielce nieprawdopodobne zdaje mi się, żeby takie zmiany miały miejsce od zaraz w taki sposób żeby kluby musiały ze szkodą dla siebie z kogoś rezygnować... pewnie i tak zajęłoby to kilka lat ze stopniowaniem zmian, a dodatkowo doszłoby parę opcji typu właśnie buyouty



Quester - So sty 30, 2010 1:35 pm
ignac jakie źródło tych informacji bo mnie to bardzo ciekawi?



karpik - So sty 30, 2010 1:40 pm
Pewnie o to chodzi:

http://sportsillustrated.cnn.com/2010/w ... xid=si_nba

Ani trochę nie wierzę we wprowadzenie tak radykalnych zmian. Nie ma szans na 55-45 (ale to faktycznie może być pozycja wyjściowa do wypracowania kompromisu). A co dopiero na 55-45 + twarde salary. Nie będzie na to zgody.



Quester - So sty 30, 2010 2:24 pm
a ocb z tymi dochodami? Ta kasa jest dawana graczom obok ich salary, czy jak? Bo nie czaje.



ignazz - So sty 30, 2010 2:35 pm
Oczywiscie ze to nie jest jakas ekstra kasa tylko ta z kontraktow

Ale sek w tym ze wszystkie dane kontraktowe poziomy maxa I minimum sa niejako dopisane w caly biznes z szacunkami przychodow ( ktore latwo wyliczyc majac niewielkie zmiany - wyjatek to wiekszy kryzys a on nastapil- w poziomie cen biletow I wieloletnich kontraktach TV ktore sa glownym przychodem klubow)

Hoopshype.com jest takze chyba wiarygodnym zrodlem



Quester - So sty 30, 2010 2:55 pm
Stern zmierza IMO w złą strone, powinien robić wszystko, żeby doszło do niegwarantowanych kontraktów. Jeśli chce gonić w popularności NFL, to to jest dobry środek, żadnego opierdalania sie po podpisaniu kontraktu.

Swoją drogą jak to sie stało, że gracze NFL zgodzili sie na niegwarantowane i twarde salary jednocześnie? Może zrozumieli, że to rozwiązanie będzie na dłuższą mete korzystne?

Ograniczenie wyjątków od czapy i zwiększenie wpływów pozwoli na lepszą sytuacje finansową klubów, ale nie zmieni niczego tak znacząco... Niestety jak widać, szansa na niegwarantowane jest minimalna. Szkoda, że to rozwiązanie tak odległe.



rw30 - So sty 30, 2010 7:31 pm

Stern zmierza IMO w złą strone, powinien robić wszystko, żeby doszło do niegwarantowanych kontraktów. Jeśli chce gonić w popularności NFL, to to jest dobry środek, żadnego opierdalania sie po podpisaniu kontraktu.

Swoją drogą jak to sie stało, że gracze NFL zgodzili sie na niegwarantowane i twarde salary jednocześnie? Może zrozumieli, że to rozwiązanie będzie na dłuższą mete korzystne?

Ograniczenie wyjątków od czapy i zwiększenie wpływów pozwoli na lepszą sytuacje finansową klubów, ale nie zmieni niczego tak znacząco... Niestety jak widać, szansa na niegwarantowane jest minimalna. Szkoda, że to rozwiązanie tak odległe.


niegwarantowane kontrakty, LOL

może po prostu NFLPA czy jakkolwiek się to nazywa, nigdy nie mieli na tyle silnej pozycji w negocjacjach z ligą żeby osiągnąć gwarantowane kontrakty

jeszcze co do niegwarantowanych / krótszych kontraktów, które wiele z was uważa za jakieś remedium i wogóle cud który wzniesie ligę na wyżyny - warto myślę zauważyć, że w latach 80 czy 90 [uważanych przez wielu za najlepsze lata ligi EVER], kontrakty były jak najbardziej gwarantowane, a ich długość była NIEOGRANICZNONA [tak, dobrze czytasz, misiu złoty]

stąd np. Magic The Big Jebaka Johnson miał kontrakt na 24 czy 25 lat



AlonzoM. - So mar 13, 2010 3:00 pm
Mam pytanko
jak Heat maja w kontraktach na przyszły sezon 10-13mln zielonych zaklepanych
podpisuja Wadea i druga potencjalna gwiazdę za maxa oraz dwóch draftowiczów z I rundy: ostaje im sie ponoc 5,8 mln $ na innych lub innego gracza jakiegos ponadprzecietnego na lige.
Wiadomo - dochodzi minimum dla weteranów i takietam
A interesuje mnie kwestia, czy moga podpisać Haslema i Wrighta bez wzgledu na salary, czy tez podlegają oni takim samym prawa jak zwykły FA z innego klubu.
Obaj grają w Heat od poczatku kariery i konczą im sie właśnie drugie kontrakty. Mamy do nich prawo Birda przy s&t ale czy przy podpisaniu z Heat nowych kontraktów bez sprzedawania tez?



karpik - So mar 13, 2010 3:15 pm

A interesuje mnie kwestia, czy moga podpisać Haslema i Wrighta bez wzgledu na salary, czy tez podlegają oni takim samym prawa jak zwykły FA z innego klubu.
Obaj grają w Heat od poczatku kariery i konczą im sie właśnie drugie kontrakty. Mamy do nich prawo Birda przy s&t ale czy przy podpisaniu nowych kontraktów tez?

Prawa Birda albo się ma albo nie ma - bez znaczenia jakie masz plany względem zawodnika. Przecież jak robisz sign&trade to podpisujesz kontrakt z "macierzystym" zespołem, więc nie ma to nic do rzeczy.
Ale oczywiście nie ma tak łatwo. Zostawiając sobie prawa Birda do dajmy na to Haslema, do salary Heat na początku FA period liczyć się będzie pewien niemały procent jego poprzedniego kontraktu. Procent ten zależy w dużym uproszczeniu od stażu zawodnika w lidze (np David Lee ma kontrakt 7 mln i jeśli Knicks zdecydują się zachować prawa Birda, do ich salary wliczać się będzie 150% kontraktu Lee, czyli 10,5 mln). Jako że Haslem ma dłuższy staż od Lee w jego przypadku może to być nawet więcej niż 150%. Nie chce mi się sprawdzać ile dokładnie.
Ma to oczywiście na celu nie doprowadzenie do sytuacji, w której klub najpierw podpisuje kilka wysokich kontraktów z FAs, a potem ze swoimi chłopakami na prawach Birda robi re-signy. Tak się nie da.



Quester - So mar 13, 2010 4:01 pm
Tak to wygląda:
http://members.cox.net/lmcoon/salarycap.htm#Q30



mycek - So lip 10, 2010 7:18 am
powiedźcie mi
czy można złożyć restricted FA oferte, gdy jest ona już zlozona przez inny klub? przykład:
nets skladaja morrowowi 12/3, mozna np zlozyc 15/3, czyli poprostu sie 'licytować' ?



Wirakocza - So lip 10, 2010 7:29 am
oczywiście że nie , wszak morrow przyjął już wstępnie umowę kontraktową od Nets, tam nie Polska lat 9-tych gdzie koszykarze podpisywali umowy z różnymi klubami jednocześnie.



mycek - So lip 10, 2010 7:34 am
ok dzieki,



Ugoda - So lip 17, 2010 7:49 am
Zastanawiałem się ostatnio, czy w ogóle istniałaby taka możliwość (posłużę się przykładem Heat'ów), że kilka gwiazdeczek (chociażby 3) przy piwku skuma się na takiej zasadzie, że podpisują kontrakty np. 50mln/5lat i do tego pościągają jeszcze paru dobrych grajków i przewodzi nimi idea: 'Olać kase, mistrz ważniejszy.'

Jest na coś takiego zakaz? Czy jedyną przeszkodą, która stoi na drodze dla takiego planu jest pazerność na kase?



Mac Clane - So lip 17, 2010 9:50 am
chyba tylko chęć zarobienia, bo przecież właśnie coś takiego robią w Miami (nie 50/5, ale wszyscy podpisali poniżej maksów na które zasługują...



rahu - So lip 17, 2010 10:17 am
Jak widzisz ta drużyna powstała ,czyli nie ma zakazu bo w jaki sposób można zmusić zawodnika bez kontraktu do wyboru miejsca gry? A jeśli chce grać za mniejsze pieniądze to też jego prawo .Jedyna regulacja to jest czas w którym oficjalnie ,,te ich wspólne piwkowanie’’ może się odbyć ,powinno to być dopiero po upływie trwania umowy z dotychczasowym klubem. Rozmowy zakulisowe (jak w przypadku Miami )oczywiście są, jednak każdy z nich formalnie swoją decyzje ogłasza po skończeniu kontraktu , tym samym nie łamiąc prawa.

Tegoroczne lato była dość nietypowe rzadko się zdarza by tylu gwiazdom jednocześnie skończyły się umowy i były kluby które były w stanie finansowo podołać ich zatrudnieniu(czyli mieć miejsce pod czapką płac) .


chyba tylko chęć zarobienia, bo przecież właśnie coś takiego robią w Miami (nie 50/5, ale wszyscy podpisali poniżej maksów na które zasługują...

Ale żaden z nich stratny nie jest gdyż Floryda jako jedno z nielicznych miejsc w USA, nie pobiera przysługującego im podatku stanowego od dochodów. Czyli na czysto zarobią więcej niż podpisując maxa w przykładowym Nowym Yorku.



Szak - Wt lip 20, 2010 3:21 pm
A czy Stern niedawno w jakimś komentarzu nie powiedział, że ligi nie interesują wzajemne pogaduszki zawodników co do ich przyszłości i że to byłoby wkraczaniem zbyt daleko? Na mój gust, to tzw. piwkowanie nie jest zabronione i jak sobie trzech kolegów snuje wizje o wspólnej grze, to jest to dozwolone. Oczywiście o ile żaden z nich nie działa jako rekruter z ramienia i porozumienia klubu. Bo jeśli chodzi o kontakty klubów z zawodnikami, którzy mają gdzie indziej kontrakt, to takie coś jest jak najbardziej zabronione. Tak naprawdę to tam granica jest płynna, ale IMO wchodzenie w to z buciorami i paragrafami byłoby przegięciem. Choć Ameryka i jej prawo zna różne dziwactwa.



Me Myself and I - Pn sie 16, 2010 7:19 am
ktoś wie czy w ogóle i po jakim czasie ujawniane są szczegóły kontraktów? bo póki co są powpisywane tylko na najbliższy rok albo wcale, a z czasem pojawiaja się całe...

=============
edit do poniżej:

http://hoopshype.com/salaries.htm ot co



karpik - Pn sie 16, 2010 7:31 am
Korzystasz z jakichś badziewnych źródeł. Ot co ;]

http://www.shamsports.com/content/pages ... /index.jsp

Tu jest nieco lepiej.



Me Myself and I - Pt sie 20, 2010 11:43 am
znaazłem jeszcze fajniejsze

team
http://www.storytellerscontracts.info/r ... laries.htm

players
http://www.storytellerscontracts.info/r ... laries.htm



RLPH - Pt paź 22, 2010 5:26 am
http://www.realgm.com/src_wiretap_archi ... _salaries/