ďťż
kacik ludzi pijanych




tangiers - N paź 25, 2009 10:10 pm
Cieszący się dużą popularnością na e-baskecie temat i tu pewnie znajdzie kilku/kilkuset amatorów napojów wyskokowych. Pozdro!




Krzemo - N paź 25, 2009 10:13 pm
Gdzie jest Wira i jego lubelska perła?

Ona śpiewa , a on gra na basie !

http://www.youtube.com/watch?v=3xbfFAYTN-g



tangiers - N paź 25, 2009 10:18 pm
Nowy Okocim w ładnej butelce(carlsberg ma tera podobną i w dodatku ,,odkręcaną''!) bardzo dobrze smakuje. Na plus zdecydowanie.



Wirakocza - N paź 25, 2009 10:20 pm
jestem
qrwa krzemko bede rzygal przez ten twoj link

i mam jeszcze cos




Krzemo - N paź 25, 2009 10:22 pm
ja coś takiego ostatnio dorwałem



oldscoolowy system open/close , zajebista sprawa, możesz wziąć łyczka, zamknąć butelkę i gaz nie ucieka, w smaku żadna rewelka, ale pije się fajnie .



karpik - N paź 25, 2009 10:24 pm
Bernard jest świetny, szczególnie niepasteryzowany.

Z naszych polskich piwek - Frater Podwójny. Nie ma lepszego.



Krzemo - N paź 25, 2009 10:28 pm
z naszych piwek bardzo lubię koźlaka, browar amber



bursztynowe piwo mocne, świetny smak, zarówno z kija (Akademus we Wrocku), jak i z butelki.



Julius - N paź 25, 2009 10:29 pm
Perła lubelska jest zajebiaszcza, tyle ze export bywa szczochowata.

Chociaz slyszlaem, ze ostatnim latem sie truszke pogorszył ten browarek.



tangiers - N paź 25, 2009 10:30 pm

oldscoolowy system open/close , zajebista sprawa, możesz wziąć łyczka, zamknąć butelkę i gaz nie ucieka, w smaku żadna rewelka, ale pije się fajnie ..

Zajebiste. Mi w smaku to ostatnio tylko Carlsberg jest dla mnie genialny. Kiedys Strongi mi podchodzily ale ostatnio to tylko leszki/carlsbergi i moze pilsnery czasami. Tak na koncu to wodka to ohydztwo! Piwo to jest to!



Julius - N paź 25, 2009 10:31 pm
lech to scierwo jakich mało, wodą czuc ;]
carlsberg to też scierwo.

pija ktos ceskie primatory moze ?



tangiers - N paź 25, 2009 10:32 pm
chuja tam. Żubr to scierwo



karpik - N paź 25, 2009 10:32 pm
Tangiers dobrze, że mi przypomniałeś. Można gadać o piwie, ale wódki nic nie zastąpi. Nemiroff z papryką i miodem.




Krzemo - N paź 25, 2009 10:34 pm
primatory ?

już wypite na szafkach w kuchni mam teraz kolekcja jak ta:



primator double, 24% ekstrakt, ten po lewej na skraju moc sama w sobie jak nasz podwójny porter, masakra, nie dopiłem. primator pszeniczne strasznie kwaśne.



tangiers - N paź 25, 2009 10:37 pm
daj spokój karpik. Wódke kiedys lubiłem, ale od pierwszej polowy lipca i tamtego wieczoru do dzis kieliszka nie tknąłem(w czystej postaci). Mam chyba jakis uraz psychiczny, albo piwo mi lepiej smakuje.



Julius - N paź 25, 2009 10:37 pm
Niedaleko naszego uniwerku jest knajpka, gdzie serwują prmatory, tam wlasnie double'a zakosztowałem...i wracalem juz nie raz. Daje w głowe nie-sa-mo-wi-cie



tangiers - N paź 25, 2009 10:38 pm
ładna choinka. Jodła?



Julius - N paź 25, 2009 10:39 pm

daj spokój karpik. Wódke kiedys lubiłem, ale od pierwszej polowy lipca i tamtego wieczoru do dzis kieliszka nie tknąłem(w czystej postaci). Mam chyba jakis uraz psychiczny, albo piwo mi lepiej smakuje.
tez to mialem, jak bylem mlody... Spoko przejdzie ;] jak nie bedzie ci sie chcialo chodzic do kibla po browcach, to docenisz urok wódy i whiskacza



Krzemo - N paź 25, 2009 10:39 pm
Z wodka tak czasami jest, jak się strujesz to potem łapie się wstręt, mnie kiedyś prawie rok czasu odrzucał sam zapach

Julius zgadza się, Primatora leją w ''Instytucie'', ale wole iść do Akademusa na Złote Lwy albo Koźlaka.



Cichy - N paź 25, 2009 10:42 pm

Perła lubelska jest zajebiaszcza, tyle ze export bywa szczochowata.
Perla rozni sie czyms od Perly Mocnej?
kiedys czytalem jakis ksiazki Pilipiuka z Jakubem Wedrowyczem w roli glownje, ktory poza tym ze robil bimber pijal Perle Mocna, od wtedy moim marzeniem bylo sprobowanie tego piwska;) w koncu trafilem na nie w jakims domu piwa w 3city i zdecydowanie sie zawiodlem. Juz specjal, nawet po tym jak zepsul sie rok temu jest duzo lepszy w moim rankingu piw regionalnych;)


Z wodka tak czasami jest, jak się strujesz to potem łapie się wstręt, mnie kiedyś prawie rok czasu odrzucał sam zapach
od dawna nie zdarzaly mi sie akcje ze struciem, ale z tego co sobie przypominam zapach nigdy mnie nie odrzucal, bo tego sie nie wacha a pije;p

a co do browarow to nic nie przebija ukrainskich obolonow glownie pszenicznego. Jednak jest roznica w smaku miedzy tym ktore mozna zakupic w sklepie (z polskimi etykietami) do pubowych gdzie mozna trafic na obolony prosto z ukrainy



tangiers - N paź 25, 2009 10:43 pm
W sumie to ja jestem młody ;] . A struła mnie wtedy mieszanka rudej z sobieskim

Ooo Koźlaka akurat pilem i nawet mi smakowalo! Heineken to shit tak poza tym!



Julius - N paź 25, 2009 10:58 pm
JA jesli chodzi o wódke wychodze z zalozenia - czym sie strułes tym sie lecz - tez czasami miewam dni, ze mnie telepie na sam widok kielonka, ale jak pójdzie jeden, drugi, trzeci - czasem na siłe - to potem juz idzie ladnie

Najwazniejsze, zeby psychicznie sie nie zablowkować

Co do Perły, to jest tak, ze najlepsza jest zwykła - Pils i wsrod tego rodzaju browarow to absolutny top, natomiast mocna juz wsrod piw mocnych nie ma takiej renomy... ani chyba smaku - na lubelszczyźnie sie ja pija bo jest tam stosunkowo tania... Export mi osobiscie juz tak fajnie nie wchodzi, ale generalnie za taką kase jaka mozna ja nawet na dolnymslasku dostac z butelką to zdecydowanie warto - nie pijesz z puchy, nie placisz za szkło, a smak calkiem ,calkiem.

Ostatnio z nowych browarkow polubilem Okocima pszenicznego - tzn nie tak zeby sie tym najebywać, ale posączyc dla smaku bardzo wskazany, w wiekszych ilosciach niz 3 mysle ze zmulilby za bardzo.



Koelner - Pn paź 26, 2009 6:42 am
z piw jestem lokalnym patriotą i pije kasztelana popijając keczupem włocławskich. ale ogólnie piwo to tak na sen lub czasami w jakimś pubie ale preferuję wódkę. 0,7 zgasić z ojcem lub bratem czy znajomym ,zjeść coś do tego i obejrzeć film to poezja.



Krzemo - Wt paź 27, 2009 5:52 pm
Ja podobnie po lokalnemu

A żeby było na temat, walą właśnie Piaściora po pracy



Wirakocza - Wt paź 27, 2009 5:58 pm
Piłem to kiedyś. W rzeszowie była dawnymi czasy taka mordowania z neonem piasta. jak wracaliśmy z kosza się bywało. dobry browar to był, ale chyba miałem wtedy inny smak na bro niz obecnie.
teraz jednak tylko ta perłą export wchodzi.



Julius - Wt paź 27, 2009 6:06 pm
ja jak mam pic piasta... to biorę zubra ;]
nie podchodzi mi specjalnie ten browar.

a odnoscnie zubra, to z najtanszych browarow imo najlepszy



rZeton - Wt paź 27, 2009 7:57 pm
ja ostatnio znalazłem nową miłość - Beck's. Nie jest mocno gazowany i po prostu ok. Nawet z puszki jest ok.

Jako, że dział powinien się na nowo odrodzić wraz ze świeżą krwią nowych wyznawców.. A co z okolic 40% polecacie?
swego czasu Whisky piliśmy na rozgrzewki weekendowe, ale mi przeszło jak po wóda. Z łychy najlepszy dla mnie zdecydowanie Jameson, a potem Jack Daniels.



tangiers - Wt paź 27, 2009 8:21 pm

ja ostatnio znalazłem nową miłość - Beck's. Nie jest mocno gazowany i po prostu ok. Nawet z puszki jest ok.

gut

Ps. Krzemyk daj spokój z tymi wrocławskimi szczynami ;] . Każdy szanujacy sie mieszkaniec mojego miasta wybierze Tatre zamiast Piasta przede wszystkim dlatego ze nie sponsoruje Śląska, choc sama Tatra jest rownie beznadziejna



Krzemo - Wt paź 27, 2009 8:23 pm
cicho Muminku



tangiers - Wt paź 27, 2009 8:28 pm
teraz wypadaloby pokrzyczec cala polska jebie sląska. Tyle ze tak sie sklada ze ja sam chodzilem od malego na Slask, tyle ze na ten prawdziwy koszykarski wiec troche w kropce jestem. No moze Wiselke se przezwe...

Sobieski drinka ktos pil?



karpik - Wt paź 27, 2009 9:51 pm

próbowałem też wersji niepasteryzowanej robionej specjalnie na wrocławski rynek, bardzo fajna sprawa. Polecam wszystkim piwoszom.
Dalej jest to piwko? Piłem je jakiś rok temu, w tym roku nie mogłem za żadne skarby go znaleźć. A szczyny to nie są.

A co z okolic 40% polecacie?
Może będę mało odkrywczy, ale...

Piłem to dzisiaj. W dodatku w sklepie kupiliśmy maksymalnie ciepłą. I tak była świetna.
Z whisky polecam to




Boowka - Wt paź 27, 2009 10:01 pm
O tak, potwierdzam, Bushmills niezły, jak ktoś w whisky gustuje. Nie jest to jakaś najwyższa półka ale Jasia Wędrowniczka i Jacka Danielsa bije w (na)głowę

Tak do tematu jeszcze - wróciłem wczoraj z 3-dniowego wesela+poprawiny+poprawiny poprawin I problem jest taki - cholerna zgaga mnie piecze, ma tak ktoś z was po dużej ilości %? Dziwne, bo wódka weselna to Absolut był czyli w zasadzie lepiej być nie mogło. A to mnie męczy dzień po jeszcze. Że o delirium w nocy nie wspomnę



rZeton - Wt paź 27, 2009 10:50 pm
bushmills piłem 2xchyba, może być. Żołądkowa była w sobotę, przywiózł znajomy z centrum.

A co do gustowania, to kosztuje tyle samo co wódka (w Dublinie) a jakoś lepiej wchodzi i "syndrom dnia następnego" też inny (nie mówię, że go nie ma, ale inny). Pozatym czysta to tylko razna jakiś czas.



ignazz - Śr paź 28, 2009 1:32 pm
ja tam idę na ilość ale dbam o jakość chociaż wstępu

co do moich gustów to najlepiej jak zaczynam klasykiem czyli Guinnessem ale z beczki! mało kto pamieta że 90% produkcji Guinnessa pochodzi....z Nigerii bodajże i wszystko to walą do butelek choc jak juz muszę to oczywiscie tego 7,9%

szkoda że w 1955 amerykański koncern Bells wykupił browar i zamiast w dębowych beczkach wali go do metalowych........

sporo śmigam po kraju wiec w miare kumam gdzie beczkowy to klasyka a gdzie ściema

Wrocławiakom zazdroszcze bo macie nie tylko miodowe w Spizu ale i Johna Bulla a Guinness w Guinnesie na Solnym też masakra choc pamietam ze czasem ( oczywiście gdy zamówisz) mozna wrzucic go z syropem porzeczkowym ( nie warto)

te mini browary ( Poznan - Rynek, Wawka-Browarmia, Wrocek-Spiż) sa z resztą warte odwiedzenia jako starer bo jakoś browaru wysoka...

z nie-normali ostatnio niszczyłem wątrobę tymi smakowymi jak Corona Gingers czy tequilopodobne ale mi na szczęście przeszło

z mocnych wyskoków znów kurde Wrocław i nieśmiertelna śliwowica w highlanderze która sprawia, że elokwencja zamienia sie w bllleeeeeblllee

mistrzem smaku jest oczywiście Glennmorangie singlemalt z oryginalnym korkiem ( korkowym nie plastikowym) który dojrzewa w beczkach po porto np.

tu potwierdzam słabość właśnie do alkoholi leżakujących w dębinie ( przechodzi po 22.00 gdzie wrzucam luz)

z win niestety mało kto sie ze mna zgadza bo uwielbiam mega ciężkie słodkie Porto, sycylijskie Peregrino Marsalę Moscatel i inne hiszpańskie wynalazki

a jest przecież Tokai aszu, Mołdawskie tańsze odpowiedniki czy Gruzińskie....

nie do pogardzenia jest ( RIP Stara Babcia w Toruniu) prawdziwy wściekły pies robiony na śliwowicy 70% podpalany i zakrywany dłonią aby wstrząsnąć

nienawidze natomiast wódy na ziemniakach....i tych słabych Walkerów i innego badziewia ( chyba że z cola chć tu sie kłóci filozofia picia)



Kamil - Śr paź 28, 2009 3:14 pm

nienawidze natomiast wódy na ziemniakach....
Więc nie jestem sam...



artek - Śr paź 28, 2009 3:47 pm
Oj na naszej Perełce mucha nie siada . Ostatnio zauważyłem sporą ekspansje na inne regiony nie tylko lubelskie. Na ten przykład idąc na uczelnie w Wawie mijam codziennie elegancki biblord Perełki .

Wiadomo, Pils to klasyka do zielkonej i mocnej nie moge sie przekonac za to export idzie jak zła .



Koelner - Śr paź 28, 2009 3:57 pm
mam znajomego ,który gra w młodzieżówce we włocławku i ciągle chwali tą perłę w kółko i przywozi czasami. piwo próbowałem ,niezłe ale chyba tutaj występuje patriotyzm regionalny jak w moim wypadku z kasztelanem.



antek - Śr paź 28, 2009 4:02 pm
Mi tam nasza perla srednio smakuje. Tak naprawde pijam ją tylko wlecie, kiedy perelka zielona jako napoj ozywiajacy w upaly jest rewelacyjny. Moim zdnaiem ( i w sumie nie tylko) jakos piwa zalezy od chmielu i moim zdaniem w kazdym roku (sezonie) smakuje mi lepiej inne piwo. W tym roku to Tyskie Gronie, rok temu Warka Czerwona, a jeszcze wczesniej Tyskie Ksiazece.

Aha i zeby nie bylo Zoładkowe Gorzkie i inne deluxe'y (czyli obecnie najlepsze wodki ze stanow srednich) to rowniez made in Lublin.



rZeton - Śr paź 28, 2009 4:29 pm
ignazz mówisz o tym Guiness'ie o posmaku kawy? Niewiem jak można pić te wszystkie Stout'y aka ciemne piwa?

i tych słabych Walkerów i innego badziewia ( chyba że z cola chć tu sie kłóci filozofia picia)



Robinson - Śr paź 28, 2009 4:41 pm
Mi też perełka średnio smakuje.

Z naszych regionalnych wolę Zwierzyniec.

W ogóle Zwierzyniec pity w kafejce pod browarem w Zwierzyńcu rządzi :]



karpik - Śr paź 28, 2009 4:44 pm

Wrocławiakom zazdroszcze bo macie nie tylko miodowe w Spizu ale i Johna Bulla
Fakt John Bull na pl. Solnym miażdży. Warto wydać te 12 zł za kufelek 0,4 l - przynajmniej wiesz za co zapłaciłeś.
Jeszcze jedno piwko do polecenia

Ogólnie wszystkie odmiany Svijany są niepasteryzowane i z tego też powodu szeroko dostępne są tylko płn-zach. Czechach. W Pradze czy Brnie są prawie nie do zdobycia.



Julius - Śr paź 28, 2009 4:54 pm

Mi też perełka średnio smakuje.

Z naszych regionalnych wolę Zwierzyniec.

W ogóle Zwierzyniec pity w kafejce pod browarem w Zwierzyńcu rządzi :]

Zauwazylem ,ze na lubelszczyźnie Perełka juz się wielu osobom znudziila - zaczynają uciekac w jakies tatry, czy leszki...

Zwierzynczem ustatnowilem swoj personal best, jesli chodzi o browarki przyjete jednego dnia.
Duzy plus tego browaru to nietypowa butelka. bardzo fajnie leży w ręku. Albo lezala, bo juz dluzszy czas nie piłem.



PI3TR45 - Śr paź 28, 2009 7:10 pm
skoro pojawił się już wątek Lubelski to się wtrącę

i teraz Stock będzie produkowany w Lublinie, a konkretnie wódka Stock Prestige, która będzie wytargetowana w tą samą grupę co Finlandia, a więc będzie nawiązywała do tej topowej wódki jakością, a przy tym cenowo powinno być znośniej.

Jesli chodzi o Guinessa rZeton to ja piłem właśnie tekigo jak wkleiłeś (kumpel mi przywiózł) i smakował DOKŁADNIE jak gorzka kawa. Ciężko było zmęczyć to jedno na 2 osoby (szczególnie że nie pijam kawy :p).

A co do wódek na weselach, to króluje De Lux ostatnio (przynajmniej na Lubelszczyźnie), ale na zeszłotygodniowym weselu była wyłącznie Finlandia, a do pudełeczka z ciaste na wyjście była dołożona mała buteleczka 100 ml dodatkowo na drogę. Co tam jakiś Absolut



artek - Śr paź 28, 2009 8:34 pm
A po połączeniu ze Stockiem Polmos Lublin ma już 29% udziałów na rynku wódki w Polsce a sama czysta De Luxe prawie 14% udziału wódek na rynku. Robi wrażenie . Odszedł Palikot i zaczęło się kręcić .



Links - Śr paź 28, 2009 11:47 pm
Tą czystą Stock to ja juz piłem. Z tego co pamietam, a nie jest łatwo, to nie była zła



tommason - So paź 31, 2009 10:27 am
Wow. Jest i moj ulubiony temat z e-basketu ;]

A juz sie kurna balem, ze przepadl na amen.




rZeton - N lis 01, 2009 12:46 pm
Absolut na rozgrzewkę, potem Whisky + cola x kilka a potem jakieś piwa. A potem pielęgniareczki na parkiecie.

No i ten dress code - białe buty nie, sweterek w paski nie... takie instrukcje dla bramkarzy ahhah



Findek - Pt lis 06, 2009 1:12 pm
Jak można chrzcić Whisky colą ;(

p.s. Ej, Zeton. Zaszczepiłeś się już ? A nuż jakiś Polak przywiezie Ci trochę polsko-ukraińskiej świńskiej grypy co ? A nieee... zapomniałem, że to spisek firm farmaceutycznych...



Koelner - Pt lis 06, 2009 1:13 pm
whisky z colą to podstawa ale jeśli whisky jest z lidla ;]



karpik - Pt lis 06, 2009 1:17 pm
ojp
Naprawdę pijecie whisky z colą?
To tak jakbyś pił piwo z sokiem.



Cichy - Pt lis 06, 2009 1:33 pm

Jak można chrzcić Whisky colą ;(
a powiedz mi jaka whiskey (marka) pijesz bez coli?
jesli cos co dojrzewa blizej 15 lat Bowmore, Glen Moray? to ok
jesli pijesz Grantsy, Teachersy, JW czy nawet JD to wydaje mi sie ze masz zjebane kubki smakowe, albo starasz sie zgrywac 15-letniego hardcora bo uslyszales od kogos kiedys o tym jak to fajnie usiasc sobie przy kominku z szklanka whiskey na lodzie.
whiskey z cola pije sie bo jest smaczniejsza od wodki



Robinson - Pt lis 06, 2009 2:32 pm
Jacka piję czystego.

Whiskey z colą jak dla mnie ma obrzydliwy smak. Coś mi w tym smaku zupełnie nie pasuje.



Boowka - Pt lis 06, 2009 3:39 pm
Whisky z colą to tylko takie z najnizszej półki, jakies kanadyjskie dla przykładu. Wszystko powyżej czerwonego Johnnego tylko czyste z lodem.

BTW spotkałem się jeszcze z mixem whisky+sprite. Powiem wam szczerze, że lepsze to niż z colą, ale i tak whisky tylko on the rocks



artek - Pt lis 06, 2009 3:57 pm
Jak sie juz szarpne ja JW to tylko z Sprite'm. Z cola jakos dziwacznie mi smakuje chociaz wiekszosc ludzi wlasnie w ten sposob pije rudą;)



rZeton - Pt lis 06, 2009 4:24 pm
whiskey z cola pije sie bo jest smaczniejsza od wodki



Kamil - Pt lis 06, 2009 5:43 pm

ale i tak whisky tylko on the rocks
Tak, tak... Nie wiem co to za idiotyczny zwyczaj picia whisky z lodem...

Po pierwsze nawet najtańsze whisky blended jest długo dobierane co by otrzymać odpowiedni smak...
Po drugie, nie zabraniam nikomu pić whisky z colą, ale niech wtedy nie feruje oceny danej marki whisky (a często słyszę o takich delikwentów - whisky A jest niedobra, whisky B jest zajebista)... Bo to tak jakby danie z 5-gwiazdkowej restauracji zalać keczupem z biedronki i po zjedzeniu ocenić jego smak...
Po trzecie, picie z lodem powoduje wychłodzenie trunku, przez co blokuje się uwalnianie aromatu... Jak ktoś nie ma zamiaru smakować whisky, to lepiej najtańszą wódkę kupić... Różnicy procentowej nie ma, a i w kieszeni sporo zostanie...
Po czwarte i ostatnie, nie pije się się whisky bez rozcieńczania... Żaden człowiek nie ma tak mocnych kubków smakowych, które wytrzymały by 40% alkohol wlewany do ust (w kwestii wyczucia wszelkich niuansów smakowych)... Whisky pije się w temperaturze pokojowej rozcieńczone w zależności od człowieka (i jego kubków smakowych) do 25-30% z niskomineralizowaną wodą źródlaną/mineralną (ewentualnie destylowaną)...



Boowka - Pt lis 06, 2009 11:28 pm
Po czwarte i ostatnie, nie pije się się whisky bez rozcieńczania... Żaden człowiek nie ma tak mocnych kubków smakowych, które wytrzymały by 40% alkohol wlewany do ust (w kwestii wyczucia wszelkich niuansów smakowych)... Whisky pije się w temperaturze pokojowej rozcieńczone w zależności od człowieka (i jego kubków smakowych) do 25-30% z niskomineralizowaną wodą źródlaną/mineralną (ewentualnie destylowaną)...



Julius - Pt lis 06, 2009 11:43 pm
Whisky pije się w temperaturze pokojowej....



Kamil - So lis 07, 2009 12:03 am
Lód schładza do nieodpowiedniej dla tego trunku temperatury... A zanim roztopi się ilość lodu potrzebna do rozcieńczenia whisky do powiedzmy 25% dawno zdążyłbyś 2 butelki obrócić nawet w tempie smakosza degustatora...

Taki dziwny sposób picia tego trunku wymyślili amerykańce co to im taniej niż produkować wódkę wychodziło nędzne burbony i inne kukurydziane whiskey... A, że pili to głównie co by się nagrzmocić szybko to ochładzali trunek poprzez picie z lodem, aby dało radę pić 40% i "nie było czuć" alkoholu (i smaku przy okazji) - coś jak u nas z wódką... Mocno zmrożona wódka niemal smaku nie ma, po prostu wlewasz ją w siebie...

Później się to do kina przeniosło i rozpowszechniło w większości krajów, które z tym trunkiem nigdy do czynienia nie miały (no bo skoro każdy w westernie amerykańskim zamawia "burbon z lodem" to musi coś być na rzeczy)...

Do picia whisky też jest swoista "instrukcja obsługi"... Jak to się pić powinno... Nikomu nie przeszkadza instrukcja obsługi pralki, lodówki, itp. Ale jak ktoś wspomni jak powinno się pić jakiś alkohol (tak jak producenci zalecają) to wielkie poruszenie, że to jakaś burżuazja i w ogóle snobizm, czy co tam jeszcze...

Ale jak kto lubi... Do pralki też można kota wrzucić o patrzyć jak będzie wyglądał po wirowaniu... ;-D

nie zmienia to faktu, ze mi whiskey z cola nie smakuje, w ogóle whiskey z kolą do drink, a nie whiskey, także jesli ktos pije taką mieszanke to zdecydowanie nie powinien mowic ze pije whiskey. jak ja pije wódke z sokiem to nie mowie ze pije wódke ;]



Findek - So lis 07, 2009 12:13 am

Jak można chrzcić Whisky colą ;(
a powiedz mi jaka whiskey (marka) pijesz bez coli?
jesli cos co dojrzewa blizej 15 lat Bowmore, Glen Moray? to ok
jesli pijesz Grantsy, Teachersy, JW czy nawet JD to wydaje mi sie ze masz zjebane kubki smakowe, albo starasz sie zgrywac 15-letniego hardcora bo uslyszales od kogos kiedys o tym jak to fajnie usiasc sobie przy kominku z szklanka whiskey na lodzie.
whiskey z cola pije sie bo jest smaczniejsza od wodki



tangiers - So lis 07, 2009 12:35 am
moge znowu pic wodke. Pozdro



Cichy - So lis 07, 2009 12:49 am

Cichy , czy Ty jesteś poważny ?
Findek, ja nie pisze co masz robic czy co ma smakowac calemu swiatu, tylko raczej smieje sie ze stwierdzen ze chrzczenie cola to parodia, albo ze whiskey tylko na lodzie...
Kamil wspomnial juz o blended i single malt whiskey. Wydaje mi sie ze wiekszosc z nas rozmawia o tej pierwszej czyli mieszance single malta z whiskey z innych zboz niz jeczmien. Ma to na celu osiagniecie jakiegos niesamowitego smaku, ale droga na skroty. No i generlanie ten rodzaj whiskey jest uzywany do drinkow wiec moze i smieszne moze sie wydawac mowienie o picu whiskey a nie drinkow, ale jest to mniej smieszne niz pitolenie o 'chrzczeniu'.

a gin z tonikiem limonkowym oczywscie na lodzie to tez szit? bo oslabia mi smak jalowca, dziegla i kolendry?:P



rZeton - So lis 07, 2009 3:20 pm
vodka 20E
Whiskey w stylu Irish Paddy 24E
Jameson 27E
Więc wolę dać tą 7-kę i nie krzywić się tak, pozatym alkohol jak każdy inny narkotyk ma służyć przede wszystkim temu aby wprowadzić w takzwany stan "najebania" alkoholowego lub jakiegos tam. Dla smaku (i witaminek) to pije multiwitamine lub kubusia.



Julius - So lis 07, 2009 4:51 pm
Swego czasu kupiłem sobie 2x 12 letniego czarnego JW i Ballanteinsa i powiem wam, ze chyba ten ballantains byl lepszy, a do tego dostałem 2 całkiem ładne szklaneczki


To jak bym powiedział - chyba na 15 calowym monitorze w rozdziałce 800x600...
NA 37 calowym TV 1920x1080 ;] nie mowie, ze bede mial miliion fpsow, ale do jakichs nba 2k10 i 90% gier na rynku styka, a te najbardziej wypasione gry zamiast na maximum details pogram na very high ;]

Jak to się pić powinno... Nikomu nie przeszkadza instrukcja obsługi pralki, lodówki, itp.



Findek - So lis 07, 2009 8:22 pm

Cichy , czy Ty jesteś poważny ?
Findek, ja nie pisze co masz robic czy co ma smakowac calemu swiatu, tylko raczej smieje sie ze stwierdzen ze chrzczenie cola to parodia, albo ze whiskey tylko na lodzie...




szoszon - N lis 08, 2009 1:11 pm
wczoraj siadla zoladkowa gorzka ( szczerze mowiac jak dla mnie najlepsza wodka ever ) w szklance z lodem, duuuuuzo lodu do tego sok porzeczkowy to miszcz, na dojebanie wycieczka o 2 w nocy na statoil jak zwykle ( nie wiem czy wy tez macie takie nocne tripy na stacje albo monopolowy?;) ) po hot doga, ktory swoja droga smakowal calkiem niezle, trzy browarki juz niewazne jakie, byle zimne i paczke fajek standart



ignazz - Pn lis 09, 2009 2:16 am

( nie wiem czy wy tez macie takie nocne tripy na stacje albo monopolowy?;) ) po hot doga, ktory swoja droga smakowal calkiem niezle, trzy browarki juz niewazne jakie, byle zimne i paczke fajek standart

pytanie retoryczne



Koelner - Wt lis 10, 2009 6:35 am
trip po szlugi jest najgorszy.masz zatwardzenie ,chce Ci się wysrać a tu pusto w paczce.
właśnie po najebce najpierw mam zatwardzenie a później dopiero kac kupe a Wy?



n_i_m_h - Wt lis 10, 2009 4:48 pm
...właśnie dwa Ciechany poszły na zachętę...a w lodówce jeszcze 5 Obolonów a druga połowa u mamusi



Findek - Cz lis 12, 2009 11:03 am
Ja wczoraj delikatnie, 6 x 0.66 Heinekena. Jedno z nielicznych piw po którym nie mam kaca.



Koelner - Cz lis 12, 2009 11:26 am
e tam hajneken. brak patriotyzmu.



PH#1 - So lis 14, 2009 12:21 pm
dwa kace to gówno. dobranoc. ała.



rZeton - So lis 14, 2009 1:40 pm
dobra dzisiaj zbłądziłem chodządz po sklepie i kupiłem "siakieś tam" wino do obiadu. hehe
Niby nadaje się do potraw z ziemniaków - czerwone.



tangiers - So lis 14, 2009 2:00 pm
nie no fajeczki/cygaretki przy piciu sa najlepsze jak dla mnie. Nie jestem nalogowym palaczem ale wtedy gdy pije to wydatnie u mnie zwiekszaja ,,pozytywne odczucia'' ;]

Ps. Mozecie mi zazdroscic bo ja kaca nie miewam(rzadka przypadlosc patrzac na znajomych, ale jaka mila ;] )



Koelner - So lis 14, 2009 3:31 pm
kaca mam jak mieszam browary z wódą. po samej wódce nie ma szans.



Findek - So lis 14, 2009 5:35 pm
To w takim razie wolę nie być patriotą niż pić piwa, które mi smakują mniej niż Heineken. Poza tym znalazłem promocję w tesco , 3.29 za pół litrową butelkę, bez kaucji bo są bezzwrotne więc to właśnie Heinekena ostatnimy czasy pije.



Julius - So lis 14, 2009 5:43 pm
tangiers, z czasem ci sie pojawi kac ;] ja tez czasami nie mam do tej pory, ale...

ja wczoraj caly dzien praktycznie bez jedzenia (1 kanapka) poszedlem wieczorem na lajtowy wypad miejski... 4x50 czystej, 1x paulaner, 1x primator double. I powiem wam, ze jak wracalem (o 1 chyba, bo dzisiaj na uczelnie mialem na , to juz banie mialem calkiem konkretną.

A dzisiaj rano po takiej smiesznej ilosci alkoholu mialem takiego kurewskiego kaca, ze nawet za samochod sie nie bralem - poszedłem na autobus i po 4 przystankach musialem wysiasc bo bym sie tam porzygał ;] na wykladach bylem ledwo ciepły i generalnie caly dzien wielka pizda ;/



rZeton - N lis 15, 2009 11:48 am
koleś ma rację patrząc na nasz temat:
http://www.youtube.com/watch?v=0j55mozVwDM




Links - Pn lis 16, 2009 12:38 am
Pił ktoś tą nową (chyba nową, bynajmniej ja jej w sklepie nigdy nie widziałem) Gosie Żołądkową z trawy żubrowej?

Jakieś wrażenia? O efekt sie nie pytam, bo znam



Qba - Pt lis 20, 2009 9:05 pm
po weekendzie ma do mnie przyjść kurierem to sprawdzę smak



Findek - Pt lis 20, 2009 10:35 pm

po weekendzie ma do mnie przyjść kurierem to sprawdzę smak

a właśnie z Fartmanem rozpracowujemy weselną gorzką żołądkową de luxe czystą + zawisze 0,5l z sokiem pomidorowym + tabasco + pieprz i sól


Ale bym rzygał, ło Matko Boska.



Qba - Pt lis 20, 2009 11:21 pm

po weekendzie ma do mnie przyjść kurierem to sprawdzę smak

a właśnie z Fartmanem rozpracowujemy weselną gorzką żołądkową de luxe czystą + zawisze 0,5l z sokiem pomidorowym + tabasco + pieprz i sól


Ale bym rzygał, ło Matko Boska.



Koelner - So lis 21, 2009 11:06 am
absolwent to najgorsza dla mnie wódka.



Findek - So lis 21, 2009 11:31 am
A z jakiego zadupia Ty jesteś twardzielu ?
Nie mam na mysli ilośc wódki napinaczu, tylko smak tabasco. Rzygawy jest.

Nom, od Absolwenta gorszy jest tylko Bols. Dlatego od kilku lat tylko Wyborowa i Absolut, szkoda następnego poranka po to żeby oszczędzić parę złotych



mistrzBeatka - So lis 21, 2009 1:29 pm
Pipki z wafki tak maja.



Findek - So lis 21, 2009 2:38 pm

Pipki z wafki tak maja.

nie obrazaj pipek z wafki bo kolega findek ma pewnie w dowodziku - kielce

ostatnio byl absolwent na dobicie ale juz po zoladkowej wiec roznicy duzej nie wyczulem



Julius - So lis 21, 2009 6:35 pm
No Bols to najgorszy sczoch pod sloncem, zaraz za nm absolwent... chociaz kiedys sie piło...



Fartman - So lis 21, 2009 9:21 pm
Z Qba dzisiaj 0,5l o tego wlasnie:





szoszon - N lis 22, 2009 1:07 pm
no i najlepsza wodke Fartman - propsy ogolnie tez kiedys pilem Absolwenta, czy Bolsa aczkolwiek to stare czasy i z perspektywy uwazam, ze to najgorsza wodka jaka przyszlo mi pic, ogolnie czyste wodki mi fhuj nie podchodza

pil ktos moze Sobieskiego grejfrutowego ? bo widzialem w Biedronce 0,5l/20zl ale wolalem kupic sprawdzona Zoladkowa, jak ktos pil to niech sie pochwali wrazeniami



Fartman - N lis 22, 2009 2:00 pm

no i najlepsza wodke Fartman - propsy ogolnie tez kiedys pilem Absolwenta, czy Bolsa aczkolwiek to stare czasy i z perspektywy uwazam, ze to najgorsza wodka jaka przyszlo mi pic, ogolnie czyste wodki mi fhuj nie podchodza

pil ktos moze Sobieskiego grejfrutowego ? bo widzialem w Biedronce 0,5l/20zl ale wolalem kupic sprawdzona Zoladkowa, jak ktos pil to niech sie pochwali wrazeniami


Ta ale w piatek nie bylo wyjscia jeden monopolowy otwarty a jak juz jedna flaszka wypita to akurat nie bylo sensu dawac 10 czy 15zl wiecej jak jeszcze sie kebaba czlowiekowi zachcialo :d A tu odrazu lincz niesamowity forumowy :d

Jesli chodzi o gorzka to wczoraj bardzo ladnie weszla, do tego meczyk i zyc nie umierac :d



karpik - N lis 22, 2009 2:21 pm

pil ktos moze Sobieskiego grejfrutowego ? bo widzialem w Biedronce 0,5l/20zl ale wolalem kupic sprawdzona Zoladkowa, jak ktos pil to niech sie pochwali wrazeniami
Piłem tego Sobieskiego. Spróbować można, ale generalnie nic specjalnego. Ze smakowych Sobieskich najlepsza jest dla mnie Sweet Bitter





Kamil - N lis 22, 2009 7:49 pm

ogolnie czyste wodki mi fhuj nie podchodza
To Ty Polak nie jesteś...

Kolorowe wódki, tudzież jakieś dziwactwa typu 25-30% to piją amerykanie...



Findek - N lis 22, 2009 7:57 pm

ogolnie czyste wodki mi fhuj nie podchodza
To Ty Polak nie jesteś...

Kolorowe wódki, tudzież jakieś dziwactwa typu 25-30% to piją amerykanie...



tangiers - N lis 22, 2009 8:05 pm
no dla mnie jak na razie to absolwent byl najgorsza wodka jaka obalilem(raz nawet cieplą, łeee). Juz nawet Soplica jest lepsza. Jakis czas temu u kumpla pilem Krajowa i jak na tak tania wodke bylo calkiem spoko. Ruda Zoładkowa mi sie przepila troche w zeszle wakacje i jakos nie mam ochoty do niej wracac. Wyborowa cos podpasowala mi ostatnio(plus za ladna niebieska butelke ;])



Findek - N lis 22, 2009 8:35 pm

Wyborowa cos podpasowala mi ostatnio(plus za ladna niebieska butelke ;])
Królowa wśród polskich czystych nigdy się nie nudzi.



PH#1 - Pn lis 23, 2009 3:23 pm

No Bols to najgorszy sczoch pod sloncem, zaraz za nm absolwent... chociaz kiedys sie piło...

Z tym że jakiś czas temu, nie wiem pół roku*(?) wszedł nowy bols poczwórnie destylowany i to jest już całkiem niezły trunek.

* może wcześniej natomiast wiem że w tamtym okresie dotarła do mnie ta informaja



Koelner - Pn lis 23, 2009 5:23 pm
nie pijcie kawy do wódki



Findek - Wt lis 24, 2009 1:52 am
<sciana> dzięki, że jesteś Koelner, bo ostatnio właśnie miałem taki zamiar, zaraz po popiciu czystej melisą.



Koelner - Wt lis 24, 2009 6:06 am
ja myślałem ,że mnie kawa obudzi



ignazz - Śr lis 25, 2009 8:45 am

ja myślałem ,że mnie kawa obudzi

a ja znalazłem kolejne killerstwo

spróbujcie pić Tequilę po hiszpańsku

cytryna

moczysz dolną połówkę w brązowym cukrze górna w kawie "sypanej" mielonej łyk na raz i cytrynka do buzki kawą do góry

ale wchodzi tequilka mniam



Fartman - Cz lis 26, 2009 8:44 pm
Z Qba dzisiaj -> 0,5 Zołądkowej Gorzkiej z Miętą wlasnie wchodzi. Do tego 2k10 i jest wieczor



Findek - Cz lis 26, 2009 11:15 pm
Wiecie co jest przykre Panowie ? Że w tym temacie udziela się tylko kilka osób i to regularnie ;] O czym to świadczy ? Ja oprócz wakacji pije raz na miesiąc, więc mnie to nie dotyczy a co Wy macie na swoje usprawiedliwienie ??:P



Fartman - Cz lis 26, 2009 11:42 pm

Wiecie co jest przykre Panowie ? Że w tym temacie udziela się tylko kilka osób i to regularnie ;] O czym to świadczy ? Ja oprócz wakacji pije raz na miesiąc, więc mnie to nie dotyczy a co Wy macie na swoje usprawiedliwienie ??:P

No to fajnie masz, kogo to obchodzi? Z czego sie tutaj usprawiedliwiac... Nikt tu fotek denaturatu co drugi dzien nie wstawia ani litrow czystego spirytusu nie pije. Chcesz sobie wypic raz na miesiac to pij :]



Qba - Cz lis 26, 2009 11:42 pm
a co rodzice tylko raz miesiącu wychodzą z domu czy jak ?



PH#1 - Pt lis 27, 2009 1:15 am
Człowiek nie kaktus, pić musi



Findek - Pt lis 27, 2009 10:12 am
Odebrałeś to tak poważnie Fartman, że wyglądasz jakbyś się tłumaczył. Ja pierdole, może faktycznie pijcie bo drętwo.



Fartman - Pt lis 27, 2009 10:37 am

Odebrałeś to tak poważnie Fartman, że wyglądasz jakbyś się tłumaczył. Ja pierdole, może faktycznie pijcie bo drętwo.




Koelner - Pt lis 27, 2009 11:59 am
życie drogie a pić się chce



szoszon - Pt lis 27, 2009 12:42 pm
zycie boli a pic sie chce



ignazz - Pt lis 27, 2009 1:03 pm
picie nie boli i zyc sie chce

a swoja droga picie czasem drogie



PI3TR45 - Pt lis 27, 2009 1:05 pm
ważne, że chłopaki piją Lubelskie trunki

a po avatarze i podpisie Farta widać, że na pewno nie piją na smutno



Fartman - Pt lis 27, 2009 1:29 pm

ważne, że chłopaki piją Lubelskie trunki

a po avatarze i podpisie Farta widać, że na pewno nie piją na smutno


W koncu znasz nas osobiscie Wiadomo ze nie na smutno sie tutaj pije :d



PH#1 - Pt lis 27, 2009 1:36 pm
Posłuchajcie ludzie opowieści meeeej...

http://www.youtube.com/watch?v=2tqmpWtCogs



tangiers - Pt lis 27, 2009 1:53 pm
kozak piosenka. Nie wiem jak wy ale ja prawie caly tekst znam na pamiec ;] . U mnie to nieodłączny element wszystkich imprez.;]


pije raz na miesiąc, więc mnie to nie dotyczy a co Wy macie na swoje usprawiedliwienie?

a ja pije 1-2 raz w miesiacu i co z tego? W tygodniu(pon. - czwartek ;] ) i w niedziele praktycznie nigdy nie pije, jak juz to jedno piwo etc. Jak jest w piatek jakas impreza to ide i cos tam zwykle pije, bo co mam siedziec zmulony. Znam swoje ograniczenia i staram sie tej granicy nie przekraczac. Bo pic duzo zeby sie potem zerzygac to dla mnie jest glupota.

http://www.youtube.com/watch?v=Ulp9rE8mvJk -oldschool ;]



rZeton - So lis 28, 2009 11:24 am
Znam swoje ograniczenia i staram sie tej granicy nie przekraczac. Bo pic duzo zeby sie potem zerzygac to dla mnie jest glupota.



Julius - So lis 28, 2009 11:37 am
Ja juz prawie zapomnalem jak sie pije. PN-PT praca, gdzie smigam autem, a weekendy zajebane od poczatku listopada do konca roku przez uczelnie na 8 rano, gdzie w wiekszosci to cwiecznia, a nawet jak juz sie trafi jakies wyklad to na tyle wazny, ze wypada byc.

Ostatnie 2 'imprezy', tudzież spotkania na browarku po pracy spędzlem pijac soczki ananasowe (odpowiednio 8 i 5 kolejnego dnia), dziewczyny byly zachwycone, bo... smak.. niby poprawiaja - nie wiem, bo nie próbowalem, ale ananasa zawsze lubiłem ;]

Raz sie wybralem przed wykladami na impreze i mocno potem zalowalem, takze.... na razie odpuszaczam, przynajmniej do 11 grudnia ;P

Głowa mi się oslabia, w zeszlym tygodniu jakos zrobilismy 0,7 tequilli z cytrynkami na 3 to juz bylo prawie na granicy moich obecnych mozliwosci i zasnąłem z awaryjna miedniczka przy łóżku

Póki co winszuje to sobie szlugami... jakos ostatnio sporo tego gówna pale.



Krzemo - So lis 28, 2009 11:57 am
tatusiejesz



PH#1 - So lis 28, 2009 2:24 pm
ta, teraz to już z górki nim się obejrzysz trzeba będzie umierać.



karpik - Śr gru 02, 2009 11:20 pm


Niech żyje Żołądkowa Gorzka. Z nią nawet Puchar Polski nie jest taki gorzki



Dunk Fan - Śr gru 02, 2009 11:27 pm
Sorry za EOT.

To napisz gdzieś coś o meczu Jak Anwil wypadł, jak Piechowicz?



karpik - Śr gru 02, 2009 11:39 pm
Napiszę tutaj, ale krótko, bo zaraz idę spać.

Marek na początku meczu słabiutko radził sobie w obronie i szybko został zmieniony. MKS jakoś się trzymało dzięki trójkom i do przerwy nawet prowadzili. Żebyście widzieli ten szał na trybunach

Po przerwie na 5 minut Anwil wzmocnił obronę i od razu zrobiło się 10 pkt do przodu, co utrzymali do końca bez żadnego problemu. Piechowicz się w drugiej połowie rozegrał, ale nie miało to wpływu na wynik.



szoszon - Cz gru 03, 2009 5:24 pm
ktos moze wie, czemu Zoladkowa nazywa sie gorzka, skoro nie jest gorzka ?



Krzemo - Cz gru 03, 2009 10:36 pm
żywiec Proter x 2



Findek - Cz gru 03, 2009 10:55 pm
Tyskie 0.66 x 2... skończyły się ;/ A nocny całe 500 m od domu...



rZeton - N gru 06, 2009 2:34 pm
xmas party... nie pamiętam whisky



Kosi - Pt gru 11, 2009 3:06 pm
dobra żule. potrzebuje kupić absynt 0,7 tak najlepiej koło 80-90 zł. Jakiś sklepy online? Ktoś chętny mi kupić gdzieś i przesłać?

Żeby było jasne. Potrafię korzystać z google, ale wierzę, że tacy eksperci jak wy już pili i kupowali, także proszę o ewentualne rady itp.



tangiers - Pt gru 11, 2009 9:35 pm
x5



rZeton - N gru 13, 2009 6:02 pm
X-mas party no.2 - pamiętam jak zamawiałem 6 piwo, ale nie wiem ile było więcej.
Chociaż nazwa powinna być "chicks get crazy!"



Findek - N gru 13, 2009 9:29 pm
Piątek - 0,7 Jacka na pół + 3 x piwo
Sobota - 3 x 0.66 Heinneken + wiele kolejek bardzo różnych wódek
Niedziela - wegetacja



Maxec - N gru 13, 2009 11:06 pm

ktos moze wie, czemu Zoladkowa nazywa sie gorzka, skoro nie jest gorzka ?

To nie tak - w dawnej polszczyźnie "gorzki" to synonim "ziołowy", "aromatyczny", a więc "lekarski"... Krótko mówiąc owa żołądkowa aqua vitae czyli okowita ma genezę aptekarską, a podobno i dziś ma jakieś właściwości stabilizujące żołądek



RLPH - Pn gru 14, 2009 9:08 pm
a ja biore teraz prochy i nie moge pic



tangiers - Pn gru 14, 2009 9:10 pm
moj kumpel bierze prochy zeby móc pic;]



rZeton - Pn gru 14, 2009 11:35 pm
add on z soboty, w pracy 2 osoby potwierdziły, że paliłem z nimi i dwie, że waliliśmy shoty teqli przy barze.. a teraz laski z pracy się do mnie dziwnie uśmiechają jak je mijam
Na szczęście nie jestem jedynym co nie pamięta wieczoru w pełni

viva la Dublin city centre!

w sobotę szykuje się 12 pints of X-mas, czyli 12 piw w dwunastu pub'ach od 18 do 24.. chociaż chyba będę pił sok w co drugim



Fartman - So gru 19, 2009 2:03 am
Te pieknosci nas dzisiaj odwiedzily, znowu z Qba





tangiers - Pn gru 21, 2009 9:32 pm
robil ktos kiedys keg stand?

bo moze jutro bede robil i pytam sie jak jest



tangiers - Wt gru 22, 2009 7:54 pm
dzisiejsze sprawdzenie formy przed sylwestrem bardzo pomyslne . Keg standa nie bylo, tylko bardziej tradycyjnie.

Ogolnie nie wiem jak wy, ale jak sie napije troche wiecej to wchodzi mi czasami do glowy jaksa piosenka, ktorej wczesniej bym nie sluchal. Dzisiaj padlo na:

http://www.youtube.com/watch?v=Ghg6-MUfgto



Dunk Fan - Śr gru 23, 2009 12:38 am
Trzeźwość umysłu rządzi!



PH#1 - Śr gru 23, 2009 6:05 am

Trzeźwość umysłu rządzi!

Zbanować go!!



Dunk Fan - Śr gru 23, 2009 6:09 am

No dobra, przy meczach Bulls - Knicks trzeba się napić



Koelner - Śr gru 23, 2009 8:05 am
bombaad



PH#1 - N sty 03, 2010 10:47 am
Och, to byl ciężki sylwester i dobrze że wreszcie się skończył.



Koelner - N sty 03, 2010 11:09 am
jeśli powiedzenie "jak zaczynasz rok tak będzie cały" jest trafne to ja pierdole



tangiers - N sty 03, 2010 11:28 am

jeśli powiedzenie "jak zaczynasz rok tak będzie cały" jest trafne to ja pierdole

WORD. Kurwa tylu atrakcji co w tym sylwestrze bylo starczy mi na caly rok, no i jeszcze na domiar zlego nie zobaczylem Ibisza. Od 17 do 6 rano sylwester. Ja piernicze, poszedlem spac ciemno(kolo 7/8), wstaje a tu dalej ciemno(15). Ale przynajmniej nie przegialem z piciem(dzięki Danzka)



PH#1 - N sty 03, 2010 2:10 pm

Ja piernicze, poszedlem spac ciemno(kolo 7/8), wstaje a tu dalej ciemno(15)





karpik - N sty 03, 2010 9:05 pm

jeśli powiedzenie "jak zaczynasz rok tak będzie cały" jest trafne to ja pierdole

WORD. Kurwa tylu atrakcji co w tym sylwestrze bylo starczy mi na caly rok, no i jeszcze na domiar zlego nie zobaczylem Ibisza. Od 17 do 6 rano sylwester. Ja piernicze, poszedlem spac ciemno(kolo 7/8), wstaje a tu dalej ciemno(15). Ale przynajmniej nie przegialem z piciem(dzięki Danzka)



rZeton - Pn sty 04, 2010 6:24 pm
Czy tylko ja zauważyłem, że Czesi są kolejnym krajem, który liberalizuje prawo narkotykowe? (dokładnie to precyzują ustawę z 1997 co do ilości za posiadanie jakiej nie ma kary).

Można mieć 15g ziela i 5 krzaków, ale sprzedawanie wciąż nielegalne. Poza tym gdzieś tam przewija się też możność posiadania coki 1g i innego syfu, ale nie o tym. Słyszałem o pozytywnych wpływach takiej liberalizacji w Portugalii - tj. ilość ćpunów spada, ale nie znam dokładnych danych. Szkoda, że Polska to państwo policyjne..



Kamil - Pn sty 04, 2010 8:53 pm
Żadnej takiej korelacji nie ma i nie będzie w tej materii... Zmiana ilości ćpunów (a raczej osób policzonych jako ćpuny) zależy od zbyt wielu czynników aby jakikolwiek statystyk odważył się uznać to za następstwo złagodzenia "prawa narkotykowego"...



tangiers - Pn sty 04, 2010 10:58 pm
zReton to nie jest kącik ludzi zjaranych, taki mozesz zalozyc dopiero. Tak poza tym to niemozliwe zeby az 15 gietow mozna miec przy sobie, to przeciez w chuj duzo



mistrzBeatka - Pn sty 04, 2010 11:21 pm
mozna posiadac 15 g ( dla porownania w holandii 5 ) , generalnie hulaj duszo piekla nie ma, wlasciwie wszystko jest dozwolone , w zydowskiej gazetce byl dokladny art na ten temat



Koelner - Wt sty 05, 2010 6:05 am
Czesi przećpani będą chodzić, daj polakom 15 g do posiadania



rZeton - Śr sty 06, 2010 5:45 pm

Czesi przećpani będą chodzić, daj polakom 15 g do posiadania
i zaraz nawołujmy tego co go nie ma




rZeton - Pt sty 08, 2010 4:54 pm
Ja to wiedziałem od zawsze.
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/ ... alach.html



Kamil - Pt sty 08, 2010 6:30 pm
Dlatego najlepiej kupować całe zamknięte butelki wódki i sobie samemu rozporządzać przy stoliku...



Koelner - So sty 09, 2010 1:56 pm
to trzeba być po wypłacie



rZeton - N sty 17, 2010 12:38 pm
2x0.7 finlandia na rozgrzewke przed klubem.
w klubie browar nawet nie wiem ile razy i jedna whisky . wpizdu potem na parkiecie skandal jak zawsze



karpik - So sty 23, 2010 1:36 pm





Nie polecam takiego mixu. Boli głowa.



PH#1 - So sty 23, 2010 3:42 pm

Nie polecam takiego mixu. Boli głowa.

Po pomieszaniu wyborowej, sobieskiego , malinówki, wiśniówki i piw też nie jest fajnie.

Ale i tak już lepiej niż po przebudzeniu.

I czemu w krakowie najdłużej otwarty klub to musi być akurat klub uwielbiany przez "różowych chłopców" którzy mają usilną potrzebę napokazywanie tego jak bardzo sie kochają na parkiecie. Bleh.



tangiers - So mar 20, 2010 11:00 pm
Perła jest zajebista. Pierwszy raz ja pilem. Jak na razie to jest dla mnie na rowni z ukochanym Carlsbergiem.



rZeton - Wt mar 23, 2010 4:18 pm
ukochany to jest Heineken, ale tylko w amsterdamie


gdzie ten browar?



rZeton - Pt kwi 02, 2010 3:51 pm
ja i moje monologi.
Poszedłbym dziś do pub'u ale to jeden z 2 dni gdy w Irlandii pub'y zamnięte. Tak więc polsko-litewska domówka



RLPH - Pt kwi 02, 2010 10:25 pm

Perła jest zajebista. Pierwszy raz ja pilem. Jak na razie to jest dla mnie na rowni z ukochanym Carlsbergiem.

no chyba żartujesz... perła, łomża, specjal - to są piwa które każdy musi znać

może jest tu jakiś fan Ciechana ?



antek - So kwi 03, 2010 9:39 am

Perła jest zajebista. Pierwszy raz ja pilem. Jak na razie to jest dla mnie na rowni z ukochanym Carlsbergiem.

no chyba żartujesz... perła, łomża, specjal - to są piwa które każdy musi znać




tangiers - So kwi 03, 2010 10:53 am
Łomże zawsze jakos chcialem sprobowac, ale jak przychodzilo co do czego to bralem bardziej sprawdzone produkty. Poza tym na połce w Tesco Łomża stoi obok Perełki, ktora ostatnio wielbie wiec na razie nie ma szans. Moze dzisiaj przed Lechią Gdańsk ja sprobuje.


Zeby nie bylo off-topowo, nowa Czarna Perła Extra Strong jest naprawde niezła

trzeba sprawdzic. Moze bedzie w Almie albo Piotrze i Pawle - tak mamy takie sklepy w Lubinie;]



RLPH - N kwi 04, 2010 12:02 am

Łomże zawsze jakos chcialem sprobowac, ale jak przychodzilo co do czego to bralem bardziej sprawdzone produkty. Poza tym na połce w Tesco Łomża stoi obok Perełki, ktora ostatnio wielbie wiec na razie nie ma szans. Moze dzisiaj przed Lechią Gdańsk ja sprobuje.

Obecnie Łomżę i Perłę robią w tych samych browarach - wielkiej różnicy nie ma.


Ale tangiers jest z Lubina, a nie z Lublina

Dlatego "może" (mógł) nie zna smaku Perełki.


może..

w kazdym razie wiem gdzie jest Lubin, mam tam znajomych



mistrzBeatka - N kwi 04, 2010 1:19 am
Obecnie Łomżę i Perłę robią w tych samych browarach - wielkiej różnicy nie ma.



Koelner - N kwi 04, 2010 7:20 am
absolwent się poprawił



PH#1 - N kwi 04, 2010 8:16 am

absolwent się poprawił

wysoko sobie sam poprzeczki nie postawił.



iminol - N kwi 04, 2010 8:33 am
Absolwent się nigdy nie poprawił, gust się wam zmienił.



ai3 - Pn kwi 05, 2010 7:34 pm
wczoraj
start 10 rano przy jajeczku 3x0,7 na 5 osob (rodzinnie)
koniec o 16
dzemka do 18
ustawka z kolesiami o 21
2xbrowar 3x0,7 na 4
2 rano finisz
beat that



Oruss - Wt kwi 06, 2010 7:36 pm
Ostatnio miałem okazje pić jakąś nieznaną wódkę Krupnik :] Niby kaca po nim nie było, ale jeśli chodzi o smak to nie polecam ( co prawda byliśmy już po 0.5 żołądkowej de luxe więc może odczucie nie jest obiektywne)



Luki - Wt kwi 06, 2010 8:25 pm
Jestem świeżo po prawdziwym absyncie i mogę tylko tyle powiedzieć, że żałuję, że pierwszy raz to dopiero piłem ;]

Polecam <ok>.



Koelner - Pt kwi 16, 2010 8:09 pm
panowie do sklepów od północy prohibicja!



Koelner - Pt kwi 23, 2010 7:25 am
jebać żubrówkę



tangiers - Pt kwi 23, 2010 9:13 pm
Piwo Żywe - idz pan z tym w chuj. Łomże trudno określic bo byla na koniec.



rZeton - Pn kwi 26, 2010 10:20 pm
Mi po amsterdamie mięknie rura.. pije wina z laską i nie palę



iminol - Śr maja 05, 2010 11:10 pm
wresazcie tyu jestem

1l na 2, kręgle i 3 wsciekle.
po przyjacielsku

kumple kumpel leci do nmowego orlenanu!! uwazaj ziomus na plame.



Przem - Cz maja 06, 2010 12:45 am

wczoraj
start 10 rano przy jajeczku 3x0,7 na 5 osob (rodzinnie)
koniec o 16
dzemka do 18
ustawka z kolesiami o 21
2xbrowar 3x0,7 na 4
2 rano finisz
beat that


To jest osiągnięcie?



Fartman - Cz maja 06, 2010 11:17 am

wczoraj
start 10 rano przy jajeczku 3x0,7 na 5 osob (rodzinnie)
koniec o 16
dzemka do 18
ustawka z kolesiami o 21
2xbrowar 3x0,7 na 4
2 rano finisz
beat that


To jest osiągnięcie?



Krzemo - Cz maja 06, 2010 8:42 pm


a ja takie coś pije

a w ostatnia sobotę popijałem takiego oto browarka:



bardzo ciekawe piwka, polecam, oba dostępne we wrocku , również z kija



KosteK - Pt maja 07, 2010 9:39 am

Ostatnio miałem okazje pić jakąś nieznaną wódkę Krupnik :] Niby kaca po nim nie było, ale jeśli chodzi o smak to nie polecam ( co prawda byliśmy już po 0.5 żołądkowej de luxe więc może odczucie nie jest obiektywne)

wódeczka Krupnik przednia... nie znasz się chłopaku.



buła - Pt maja 07, 2010 11:05 am
omg, kostek kupe lat stary kloszardzie



KosteK - Pt maja 07, 2010 11:49 am
czasem ciężko pozostać obojętnym jak ktoś bezcześci dobre trunki.. ;]

buła nadal w szczecinie?



Findek - Pt maja 07, 2010 11:50 am

czasem ciężko pozostać obojętnym jak ktoś bezcześci dobre trunki.. ;]

buła nadal w szczecinie?

Tego nam było trzeba, kolejnego fana Jazz ;] Siemka Kostek

p.s. A żeby post był na temat - wypiłem w knajpie dwa piwa lane i tak mnie łeb nakurwia , jakbym dostał obuchem. Piwo lane to skandal.



KosteK - Pt maja 07, 2010 11:57 am

Tego nam było trzeba, kolejnego fana Jazz ;] Siemka Kostek

witam również



RLPH - Pt maja 07, 2010 2:32 pm
Piwny czwartek + karaoke w medyku = powrót o 4 rano = musiałem klina pierdolnąć przed ćwiczeniami z fizyki



buła - Pt maja 07, 2010 5:32 pm
nadal nadal, daje rade dalej jade wraz z zip składem :]
a żeby było w temacie to jebłem czteropaka bosmana a do walki pudziana jeszcze kuuuupa czasu :]



Findek - Pt maja 07, 2010 5:43 pm

nadal nadal, daje rade dalej jade wraz z zip składem :]
a żeby było w temacie to jebłem czteropaka bosmana a do walki pudziana jeszcze kuuuupa czasu :]

Bosman ? U Was na wybrzeżu lepsiejszą wersją handlują ? Da się pić ?? ;P



Koelner - Pt maja 07, 2010 5:51 pm
bosman w szczecinie jest kurewsko dobry ,jak kasztelan we włocławku czy perła w lublinie.



rZeton - Pt maja 07, 2010 7:37 pm
Becks był w promocji w Tesco... więc po powrocie z pracy się najebałem za adapterami..
I jak tu pisać raporty na uczelnie?

Doszedłem dzisiaj do wniosku, że się zakochałem, albo tych Becks'ów za dużo?
w każdym razie panna się pewnie na mnie obrazi, bo nie mogę teraz do niej jechać <lol> chyba, że taxi?

lalal call me the King of Disco-Polo



buła - Pt maja 07, 2010 8:13 pm
bosman jest pierwsza klasa
na 1 i 2 roku mieszkałem 200m od browaru bosmana i można było brać świeże na miejscu. bardzo smaczne



ai3 - Pt maja 07, 2010 8:35 pm
no bosman jest spoko jak na polskie piwko ale tylko spoko

nie wiem jak dla was ale pewnie sie nie zgodzicie ale jak dla mnie Polskie piwa sux
wszedzie gdzie jestem Kolonia - 0,2 szklaneczki, Holandia Amstel 0,33 Heniek 0,33 i Grolsch 0,45
Czechy wszystko ale w tej polsce ja pic piwa nie moge
po pworocie z zagranicy butelka 0,5 to dla mnie mordestwo, na bank nie jest to wynalzek zachodniej europy , piwko tylko z 0.33 butelek i tylko zachodnie imporotwane



buła - Pt maja 07, 2010 8:48 pm
w holandi przebywałem przez czas jakiś i holenderskiego piwa pić się nie dało bo to szczochy, po 4, 4,5 % max. w holandi można było pić tylko heinekena albo te tanie ścierwa z lidla czy aldika.
te wszystkie golshe i amstele się cenią jak sprite a smakują jak zbyszko 3 cytryny.
jeżeli chodzi o czechy to tak jak u nas buteli 0,33 są mało popularne, ale piwko mają przednie.

a i ostatnio jak byłem w domu to miałem okazje spróbować przednią czeską łychę, tzn z usa ale rozlewana w czechach. kentucky highway :] nazwa jak z biedronki, nalepka też , cena też bo tylko 210 koron, ale w smaku przednia jak te wszystkie jim beamy czy jacki danielse.



Koelner - So maja 08, 2010 9:05 am

cena też bo tylko 210 koron, ale w smaku przednia jak te wszystkie jim beamy czy jacki danielse.

pierdolisz ,to niemożliwe.
whisky z lidla też są dobre z colą i jak pijesz kolejną z kolejnych szklanek.


o pworocie z zagranicy butelka 0,5 to dla mnie mordestwo, na bank nie jest to wynalzek zachodniej europy ,

bo tam są cipy.

wczoraj.
rano 5 browarów do 13tej
obiad w macu
3 browary
2x 0,7 na 3
wiśniówka(około 60%) 0,7 na trzech z wytwórni mojego starego
browary w klubie ,których nie liczyłem.

nie mam kaca. kocham wybrzeże.



rZeton - N maja 09, 2010 10:51 pm
w sobote,
jakies 0,5l Whiskey romantycznie z laską

plus podwojna vodka+pomaranczowy sok razy 4 albo 5 w klubie...

nie pamiętam jak wszedłem do domu, ale bylo calkiem klawo przed jak i po tym fakcie.

anyway.. nie pije póki co. no oprócz małego Becks'a teraz na sen



KosteK - Pn maja 10, 2010 6:08 am

bosman w szczecinie jest kurewsko dobry ,jak kasztelan we włocławku czy perła w lublinie.

podpiszę się pod tym..

z zagranicznych trunków to lubię jedynie polską wódkę..



Me Myself and I - Pn maja 10, 2010 6:30 am

w holandi przebywałem przez czas jakiś i holenderskiego piwa pić się nie dało bo to szczochy, po 4, 4,5 % max. w holandi można było pić tylko heinekena albo te tanie ścierwa z lidla czy aldika.
te wszystkie golshe i amstele się cenią jak sprite a smakują jak zbyszko 3 cytryny.


no tak się skłąda że ostatnio piłem sobie Grolscha 12,5% i o dziwo nie było to piwo ciemne, tylko pszeniczne



Jaszcząb z Atlanty - Pn maja 10, 2010 2:10 pm
w holandi można było pić tylko heinekena albo te tanie ścierwa z lidla czy aldika.



ai3 - Pn maja 10, 2010 10:20 pm
ludzie nie mamy po 15 lat! Piwko w Polsce rozni sie tym od kazdego innego na swiecie ze jest na spirycie - patrz Bosman i jest dla zuli
piwko na Zachodzie pije sie dla smaku i jest dla kulturalnych ludzi, pijesz se butleczke 0,33 nie traci gazu jest swieze fajnie smakuje
w Polsce wyjebiesz 3 to sie wyjebiesz na drugi dzien, wyjebiesz piwko z kija masz przejebane- suicide kurwa
no ale to sa nasze korzenie, piwko 0.5 nie daj Boze 0.66 7% i jazda, 10 lysych, raca , szal i na mecz Pogoni jazda jazda biala gwiazda



KosteK - Wt maja 11, 2010 6:23 am
ai nie przesadzaj, spiryt Bosman dodawał 10 lat temu, od wielu lat piwko nasze regionalne nie jest tylko dla żuli takich jak Chytruz.. po 3 piwkach polskich na 2-gi dzień nie czuje ze cokolwiek wypiłem.. żeby się wyjebać na plecy to trzeba powyżej 8 łyknąć, wypić Bosmana to znaczy być niekulturalnym? fakt, że u nas panuje moda by uchlać pałę do nieprzytomności ale cóż, takim jesteśmy narodem



Kamil - Wt maja 11, 2010 6:46 am
Tak odbiegając i abstrahując od kogokolwiek tutaj się udzielającego śmieszy mnie snobizm na niektóre szczyny (tzn. ponoć to piwa mają być ) sprowadzane z trudno dostępnych miejsc (Azja, Ameryki, czy nawet czasami pomniejsze marki z Europy Zachodniej)...
Smakuje gorzej niż polskie piwo za 1,50... Ale jeden z drugim zapłaci 10 zł za małą butelkę w Almie czy Piotrze i Pawle i jest lans...



KosteK - Wt maja 11, 2010 7:14 am
cudze chwalicie, swego nie znacie ;]



Koelner - Wt maja 11, 2010 9:27 am
sami nie wiecie co posiadacie.

ai3 ma trochę racji bo nie pisze o rzeczach wyjętych z kosmosu. po pierwsze ktoś nie zna tutaj historii piwa.
piwo nie stworzono aby się najebać ale dlatego ,żeby zaspokoić głód. piwo w średniowieczu spełniało taką rolę i to jest kultura picia. nachlać się aby nie być głodny. zresztą piwo wtedy było mnie alkoholowe ,bardziej geste i właśnie spełniało taką funkcję.
jeśli chodzi o kulturę picia to nie róbmy sobie jaj. polacy naprawdę nie są narodem pijaków ,z doświadczeń z angli czy norwegi wiem ,że mniej pijemy. chodzi o częstotliwość . tam niemal codziennie po robocie idą się nachlać do pubów ,mniejsza z tym ,że zachowują się po paru piwkach jak my po 0.7l wódy. u nas jest w naturze ,że wszystko robimy porządnie i jak pijemy to żeby się najebać ostro a nie kosztować smaku piwka.jak ktoś chce to są puby gdzie jest mln marek światowych i może sobie pić ale po co? piwo nie ma jakiegoś wyspecjalizowanego smaku aby bawić się w kustosza.ale robienie z piwa trunka dla elit kulturalnych rodem z winnic jest naciągane. piwo kojarzy się z meczami ,grillem czy posiadówkami w pubach.
mi pasują piwa polskie i czesko-słowackie. ten sam kręg kulturowy i być może dlatego.
ja nigdy nie mogę zrozumieć jak można delektować Heinekenem. ok ,mam ochotę na jedno piwko do kolacji to mogę spróbować. ale jak siedzę w domu i oglądam mecz ze znajomymi to wolę wypić niepasteryzowanego kasztelana ,który wchodzi jak woda i smakuje jak miód. i jest tańszy i polski.
mamy polskie żołądki.



tangiers - N maja 23, 2010 3:57 pm
kurwa fajnie, ze wiosna i ze mnie powódź nie zalała. Człowiek jakoś bardziej żywy do wszystkiego. auto-szkoła-auto-dupa-nauka-playoffy. Taką rutyne lubię.

Wieczór kawalerski brata i życiowe rekordy z Wyborową(królowa) i Dżonym Łejkelerem dla bajery.

Teraz tydzien w Danzka & Carlsberg homeland. Pzdr.



adammac - N maja 23, 2010 4:05 pm
Karpackie Supermocne na rozkładzie.



Julius - N maja 23, 2010 4:13 pm
NIe wiem, czy ktos wspomiinał tutaj o Ciechanie, Noteckim ?
absolutne killery jesli chodzi o smak.

Ciechan pszeniczny, jest absolutnie najlepszym piwem pod słoncem. Gęsty, o wyrazistym smaku, niepasterywowany, niefiltrowany. Podobny level z tego co piłem ma dla mnie tylko Fischer, w tych fajnych buteleczkach z oldskulowym zamknieciem, jak Grolsch. Paulanery, spiże i bierhalle wymiekaja - chociaz w bierhalle też jest kozackie piwko...

uwielbiam pszeniczniaki i ciechan zdecydowanie jest mistrzowski... zreszta, wystarczy spojrzeć:


Ciechan miodowy ma aromat jakbys pil piwo 50/50 z miodem - w smaku zajebisty, ale tak do picia troche mulący.

Wyborny jest ok, nie ma az tak wyjatkowy jak te 2 wyzej

Mocnego jeszcze nie dostałem.

Jesli chodzi o Noteckie - w mega oldskulowych buteleczkach - tzw 'bączkach' 0.33, stara przedkomunistyczna chyba nalepka, ale smak absolutnie niepowtarzalny - wchodzi jak woda. Jasny tez ok, ale nie tak jak ciemny.



Polecam noteckie, bo to naprawde kozak piwko, a ostatnio mieli problem z finansami - warto ich wspierac jesli mozna, zamiast pic jakies szcochowate lechy, hajnekenny i im podobne ścierwa.



PH#1 - N maja 23, 2010 7:41 pm
Zdecydowanie za dużo wódki. I zdecydowanie za długo.



Krzemo - N maja 23, 2010 7:55 pm
Julis o Ciechanie już wspominałem



Julius - N maja 23, 2010 8:16 pm
nie wiem, nie wydziałem, ale wierze.

anyway - rozpierdala mnie to piwo, szkoda, ze dizsiaj nie dalo sie nigdzie kupic :/



Krzemo - N maja 23, 2010 8:25 pm
Leją w Akademusie



szoszon - Pn maja 24, 2010 1:30 pm
ten ciechan wyglada dobrze, jest w calej Polsce do kupienia?



Krzemo - Pn maja 24, 2010 2:09 pm
widziałem w Tesco, więc raczej



Julius - Pn maja 24, 2010 6:42 pm
2 ciechany pszeniczne + 2 noteckie ciemne po pracy

słitaśnie



rZeton - Pn maja 24, 2010 8:36 pm
a ja bym się dzisiaj najebał, bo mnie stres wpierdala żywcem.

tydzien egzaminow i przemyslen.



Koelner - So cze 05, 2010 8:21 am
też przed sesyją wyciąłem sobie kawałek życia. dobre są kabanosy z sokołowa za 2 zł ,takie 5 paluszków



hidro - So cze 05, 2010 10:36 am

też przed sesyją wyciąłem sobie kawałek życia. dobre są kabanosy z sokołowa za 2 zł ,takie 5 paluszków
ha. gdzie takie 'dają'? uwielbiam kabanosy, ale ich cena za kg mnie przeraża jak na studencką kieszeń.



Kamil - So cze 05, 2010 1:55 pm
To nie są te zwykłe kabanosy z sokołowa, tylko takie chudsze kabanosiki pakowane po 5 sztuk... Sporo to mniejsze od zwykłych kabanosów, więc i cena proporcjonalnie mniejsza...



hidro - So cze 05, 2010 2:19 pm

To nie są te zwykłe kabanosy z sokołowa, tylko takie chudsze kabanosiki pakowane po 5 sztuk... Sporo to mniejsze od zwykłych kabanosów, więc i cena proporcjonalnie mniejsza...
dobra wiem. chodza takie w biedronce. ale nie pamietam czy to sokołowa



Koelner - Pn cze 07, 2010 6:04 pm
spróbowałem ciechana.

pszeniczny dla mnie średni. fajny po obiadku ,do tv ,do książki nic więcej.
miodowy. dużo lepszy ,czuć smak ,smakowite piwo.

ale piwa świetne do smaku. ale nie do pijaństwa. ale imo miodowy lepszy.



n_i_m_h - Pn cze 07, 2010 7:25 pm
...nie to żebym się czepiał ale Ciechan miodowy jest słodki jak cholera, więcej niż jednego nie zmogę. tak jak mi kolega "browarnik" opowiadał wszystko przez to że jest robiony na sztucznym miodzie. miałem szczęście spróbować niedawno robionego z naturalnego miodziku piwka i dosłownie niebo w gębie - jest leciutko słodkawe, kapkę cierpkie i wchodzi jak marzenie. Poszło 10 i nie pamiętam jak do domu wróciłem . tyle że go w normalnej sprzedaży nie uświadczysz :/



Julius - Wt cze 08, 2010 7:48 pm
ja mam to samo - miodowego jednego nie moglem wypic - po prostu za-mu-la słodkoscią, chociaz smak ma boski.

pszeniczny obok bierhalle zdecydowanie najlepszy jakiego pilem z pszeniczniakow.



Julius - Wt cze 22, 2010 10:15 pm
czesc, mam na imie karol i jezzzdem zajebiscie porobiony.

do tego pisze posta pod postem co dobrze nie wyglada

w kazdym bądz razie...

dzisiaj żubr

nie zaden ciechan, czy inny kozak... nie wiem ile, ale chyba spooooro

pozdro

;]



tangiers - Cz cze 24, 2010 5:13 pm
Noteckie na plus zdecydowanie



tangiers - N wrz 12, 2010 1:11 am


odświeżam;]



wowo - N wrz 12, 2010 10:27 am
ciehan miodowy jako piwko Piłsudzkiego

Wódka polecam Nemiroff oraz Sobieski mandaryna. Mistrzowska wódka to Lubelska cytrynówka.

A pił ktoś wóde Black Diamond? Jedyna na rynku czarna wódka ale nie miałem jeszcze okazji. Jak ktoś miał przyjemnosc to napiszcie czy warto.

Wino tylko Carlo Rossi różowe od czasu do czasu z kobieta- nie lubie wina. Ajerkoniaczek chętnie, szampana nienawidze kojarzy mi się z czasami 18 i sylwestrami.



Kamil - N wrz 12, 2010 12:24 pm


Wczoraj skończyłem ostatnią butelkę, polecam...

W Polsce idzie dostać butelkę 0,7... Ale taniej wychodzi ściągnąć bezpośrednio ze Szkocji kilka butelek kurierem...



karpik - Pn wrz 13, 2010 12:16 pm


Lubię to.



jazzmen - Wt wrz 14, 2010 4:16 pm



Lubię to.


właśnie dzisiaj widziałem tą zajebista butelke w sklepie i jak dobra jest? jak Kasztelan niepasteryzowany?



karpik - So paź 02, 2010 8:50 am

właśnie dzisiaj widziałem tą zajebista butelke w sklepie i jak dobra jest? jak Kasztelan niepasteryzowany?
Łomża lepsza jak dla mnie.



Pięć jezior rządzi.



Me Myself and I - So paź 02, 2010 6:01 pm

właśnie dzisiaj widziałem tą zajebista butelke w sklepie i jak dobra jest? jak Kasztelan niepasteryzowany?
Łomża lepsza jak dla mnie.



Links - Pn paź 04, 2010 1:00 am
Ostatni piątek: Szklanka walkera przed wyjsciem. 3 tyskie. Pol litra gorzkiej tradycyjnej. 2ie szklanki carlo rossi czerwonego + bonus: paczka l&m niebieskich= dobry melanz

sobota= zdychanie.

elo



tangiers - So paź 09, 2010 12:01 am
absolut and company dzisiaj czyli new drinkz new skillz new movez



Krzemo - So paź 09, 2010 8:01 am
3 lytry zeszly



RLPH - Pt paź 15, 2010 8:00 pm

właśnie dzisiaj widziałem tą zajebista butelke w sklepie i jak dobra jest? jak Kasztelan niepasteryzowany?
Łomża lepsza jak dla mnie.



rw30 - N paź 17, 2010 7:37 pm
przy okazji pytanko, ma ktoś może jakiegoś dobrego alkochinczyka ?
to co znajduje google to bieda z nędzą

w zamian mogę zaoferować zayebistego alkochinczyka którego kiedyś zrobił mój kolo - tylko że opisy pól są po hiszpańsku

pozdro