ďťż
Kobe i inni kolesie których lubią arbitrzy.




elwariato - So sty 02, 2010 8:28 pm
Najpierw obejrzałem sobie mecz LaL kontra GSW, i nie po raz pierwszy to jak Kobe jest nie do zatrzymania, tu nawet nie chodzi o umiejętności obrońcy bo tym Ellis jest niezłym, ale fizyczny fakt tego że kolesia powstrzymać nie można, on tylko sam może się zatrzymać nietrafianiem, w każdym innym wypadku sędziowie nie dadzą obrońcy robić tego co pozwalają na 99% graczy ligi, teraz mecz z Sacro no i znowu wydaje mi się, że powinni gwizdnąć.

Takie pytanie, czy w tej lidze są aż tak bardzo równi i równiejsi, czy może sędziowanie w NBA jest w ogóle do dupy, tak mnie zastanawia na pewno, teraz na mniej pozwalają niż kiedyś, wcześniej nie pamiętam żeby floperzy mieli takie wdzięczne pole do popisów, ale to jedno a drugie że nie gramy na równych zasadach, i tutaj nie chodzi nawet o bronienie gwiazd ale ich chamskie promowanie, tak samo mnie to wnerwia w wypadku Bryanta którego nie lubię jak i w Wadea którego darze dużą sympatią.

Wszystkie te pomysły Sterna są do bani bo liga spada w rankingach popularności, tak naprawdę wątpię żeby on miał jakieś zasługi w tym że NBA była tak popularna, ot szczęście że MJ i cała masa super zawodników się pojawiła, a teraz kiepski szef dalej daje jakieś kretyńskie wytyczne które zmieniają to wszystko w mało śmieszny żart.




Luki - So sty 02, 2010 9:27 pm
<piona> też nie lubię Kobiego, a lubię Wade'a

Ale nie o tym..
...
jak wiadomo liga chce mieć supergwiazdy i na to pracują też sędziowie.

Kobe, Lebron i Wade. Wydaje mi się, że oni mają największe 'wsparcie' sędziów. Przy wjeździe na kosz wystarczy minimalny kontakt, lub ryknięcie aby poszedł gwizdek. W jakimś meczu Suns jak Nash bardziej potraktowano pod koszem to faulu nie było.

Są równi i równiejsi, ale ja już się do tego przyzwczaiłem, jak dla mnie nie ma już w nba tak charyzmatycznych koszykarzy jak kiedyś, komercha, komercha, komercha. Ale to wciąż najsilniejsza i najfajniejsza liga na świecie, więc dużego wyboru nie ma



dh12 - So sty 02, 2010 9:42 pm
to działa w 2 strony
jasne, ze kobe, wade, james, Jordan itd dostawali duzo gwizdkow bardzo kontrowersyjnych. czasami zdarzało sie to mniej lub bardziej (wade 06) dobitnie ale ogolnie jest to dosyc normalne, ze sedziowie promuja gracza ataku szczegolnie tak wybitnego jak ww4.

ale polecam tez dostrzec jak bardzo ci najwieksi superstars zmagaja sie z nieczysta obrona, ktora gdyby traktowac ja bardzo 'aptekarsko' to zostalaby wyfaulowana po jednej kwarcie. pistons 80s, knicks z poczatku 90s, jazz all seasons, celtics big3 etc.

szukanie sie w koszykowce takich kwestii odbiera cala radosc ze sportu



Luki - So sty 02, 2010 9:54 pm
Dlaczego?
To są fakty i przecież nie można udawać, że się tego nie widzi. Ale mówi się trudno i ogląda się dalej




badboys2 - So sty 02, 2010 10:41 pm
ja tu czegos qrwa nie rozumiem
kobe najbardziej lubianym?!!!!!!!!!!!!???????????
ilosc fta na mecz
1 Dwight Howard , ORL 9.9
2 Carmelo Anthony , DEN 9.9
3 Dwyane Wade , MIA 9.7
4 Chris Bosh , TOR 9.4
5 Kevin Durant , OKC 9.1
6 LeBron James , CLE 9.0
7 Kobe Bryant , LAL 8.0

wszyscy poza dh12 sa scisla czolowka jezeli chodzi o ppg. dwight moze nie ma tak wysokiej sredniej ale wiadomo, gra duzo pod koszem i jest czesto faulowany. ale tylko kobe i melo z tej 7 maja o 30ppg. problem w tym, ze kb jest dopiero 7 jezeli chodzi o fta na mecz. wiec przepraszam bardzo autora ale gdzie tu qrwa lubienie kobego???????????

przy tak wysokiej sredniej ppg powinien byc w top3 a jest w top 7 ligi.

jedziemy dalej, sam ogladajac mecze lakers nei raz nei dwa widze jak na kb nie sa odgwizdywane faule, ktore powinny byc odgwizdane.

wiec zanim mi ktos qrwa napisze "kobe i inni kolesie korych lubia arbirzy" niech to qrwa jakos udowodni, poprze jakiimis statsami. a statsy ni huja nie przemawiaja przeciwko kb, wrecz przeciwnie.

to jest logiczne, im goscie maja wyzsze ppg, tym wiecej oddja rzutow. a im wiecej oddasja rzutow, tym wiecej dostaja fa.



Gregorius - So sty 02, 2010 11:08 pm
bb2:Kobe rzuca dużo jumperków wiec siłą rzeczy dostaje mniej ft. Zresztą nie ma żadnego uzasadnienia dla prostej korelacji pomiędzy ilością pkt a ilością rzutów osobistych.

Jak dla mnie star bonus najbardziej widać u :

Kobe(odgwizdane faule na nim z dupy,nie odgwizdane jemu). Nawet wczorajszy bb z Sacramento był po faulu ofensywnym(jeśli sadzisz inaczej to uzasadnij a nie pisz ze brednie) . Oczywiście to ze ma pewne fory u sędziów nie znaczy że nie zdarzy się gwizdek przeciwko niemu.

Wade(Faule na nim gwiżdżą nawet jak obrońca zbyt blisko niego biegnie)

LBJ: U niego najczęściej są ignorowane kroki* ,a co gorsza nieraz puszczane są akcje w decydujących momentach.
Co do fauli ofensywnych myślę ze też miałby parę więcej na swoim koncie. Natomiast nie zgadzam się że akurat na nim odgwizdywana jest duża liczba fauli z kapelusza(takich na pewno parę się znajdzie jednak często nie są gwizdane na nim faule pod koszem)

Pierce : On za to ma pozwolenie na przekroczenie przepisów w obronie(Moze w tym sezonie już nie ale w poprzednim bardzo mnie to raziło )

P.S Oczywiście ze sędziowie też ludzie i w jakimś procencie się mylą. Jednak ponieważ gwiazdy biorą udział w największej liczbie akcji więc oczywiste jest że i błędów będzie przy ich zagraniach najwięcej.

* Kroki są niestety ignorowane nie tylko u niego tylko taka tendencja zeby przyspieszyć gre i ułatwić zagrania widowiskowe. Pare dni temu jak oglądałem TOP10 akcji NBA to z jednego tyg chyba w 3 akcjach były popełnione



badboys2 - So sty 02, 2010 11:25 pm
to ja poprosze najpierw o dowod na to, ze kobe jest lepiej traktowany od reszty.
tak jak i inni sa lepiej traktowani od reszty.
imo to jest naturalne, ze scorerzy czesciej stawaja na ft line.
ale zanim zaczniemy dyskusje poprosze o dowody. fakty. bo tak to ja moge sobie napisac, ze gorta jest krzywdzony przez sedxiow. bo tak.



Gregorius - So sty 02, 2010 11:31 pm
Może na początek przeanalizuj ostatnią akcje meczu czy nie było faulu ofensywnego KB. Bo z tych ujęć które widziałem KB macha zastanawiająco rekami podczas wychodzenia na pozycje. (Na innym forum padła jeszcze sugestia kroków przy naskoku)



elwariato - So sty 02, 2010 11:35 pm
Tylko uderz w stół ... wiedziałem ze długo czekać nie trzeba, to do cholery pisze że wstawiając ten temat powodowany byłem obejrzeniem dwóch ostatnich spotkań Lakers, aż tak dużo tego nie wstawiłem żeby nie móc przeczytać. I jaki to jest argument że nie rzuca najwięcej ft. przecież każdemu kto trzeźwo myśli, nie trzeba tłumaczyć że tu nie chodzi o to ile razy ale kiedy, i jak sędziowie gwiżdżą

Jeszcze jedna kwestia, tak jak napisał kolega goście z topu muszą sobie radzić przeciwko rożnym zagraniom przeciwników i w ogóle są narażenie bardziej, to prawda, ale chodzi mi o jedno kiedy jest decydująca sytuacja a ty jesteś jakimś "maluczkim" w starciu z takim Bryantem, to właściwie nie masz szans przy spornej sytuacji, i to jest bardzo nie fer .



dh12 - N sty 03, 2010 12:15 am
bb2, chyba golym okiem widac i nie trzeba przywolywac ws%, drtg, nasha i supportu kg w kolejnym temacie zeby zauwazyc ze najwieksi superstars zawsze maja lekkie chody u sedziow wzgledem tego co ma przykładowy will bynum, george hill czy nawet jameer nelson.

tyle, ze równie dobrze tych wszystkich fta moglby byc dwa razy wiecej gdyby gwizdac wszystko co podchodzi pod faul czyli pozdrawiam nix vs Jordan.



Maxec - N sty 03, 2010 12:43 am
Powiem tak - obejrzałem sobie Sacto vs. LAL i ta ostatnia akcja, hmmm OK, są w tej Lidze równi i równiejsi, albo ładni i "gówniejsi" jak Jazz, ale takiej chamówy, z waleniem Sergiego, bezceremonialnie, centralnie tom dawno nie widział. I mam "0" pretensji do KB, po prostu żywię nadzieję, że Stern się zadławi (w Rox mu "chiński syndrom" keine wychodzi) tym swoim lansem - bo ani KB ani LBJ go nie potrzebują
A sędziowie "się zastanawiać" powinni raczej czy był faul. a nie czy rzut był w czasie



Kubbas - N sty 03, 2010 3:09 am
Ciekawe, że założyłeś akurat temat teraz gdy od meczu z Cavs Lakers nie dostawali prawie żadnych gwizdków na swoją korzyść, zwłaszcza Lamar i KB przez ostatnie mecze byli trochę dziwnie traktowani.


Dlaczego?
To są fakty i przecież nie można udawać, że się tego nie widzi. Ale mówi się trudno i ogląda się dalej


No na pewno jako fanowi Wade'a finały 06 strasznie ciężko Ci się oglądało tak jak obecnego D-Whistle. Jeżeli w ogóle urodziłeś się przed tymi finałami ;]


Kobe(odgwizdane faule na nim z dupy,nie odgwizdane jemu). Nawet wczorajszy bb z Sacramento był po faulu ofensywnym(jeśli sadzisz inaczej to uzasadnij a nie pisz ze brednie) . Oczywiście to ze ma pewne fory u sędziów nie znaczy że nie zdarzy się gwizdek przeciwko niemu.


Back screen, którego rotujący zawodnik nie zauważył bo patrzył się gdzie indziej i wbiegł na KB, kolego.



Van - N sty 03, 2010 9:57 am

Powiem tak - obejrzałem sobie Sacto vs. LAL i ta ostatnia akcja, hmmm OK, są w tej Lidze równi i równiejsi, albo ładni i "gówniejsi" jak Jazz, ale takiej chamówy, z waleniem Sergiego, bezceremonialnie, centralnie tom dawno nie widział.
Max proszę Cię powiedz mi, że żartujesz z tą akcją gość się zagapił odbił się przy zderzenie z Bryantem do tego potem potyka się o własne nogi i faul ofensywny ?



Koelner - N sty 03, 2010 10:17 am
mimo ,że jestem kibicem Kings to nie czuję się pokrzywdzony przez tamtą ostatnią akcję. takich typu zagrań w meczu można naliczyć wiele.
kobe zachował się bardzo dojrzale ,zagrał na siłę dzięki takiemu nieczystemu zagraniu ułatwił sobie pozycję (a czy mógł przewidzieć ,że sergio połamie się jak zapałka?)
odgwizdanie takiego zagrania psułoby całą dramaturgię meczu.
a tak to mamy game winnera ,top 1 dnia i wszyscy są happy.
kings sami mogą być sobie winni bo mogli zapewnić zwycięstwo dużo wcześniej.



Allen35 - N sty 03, 2010 11:09 am
Witam
co do gwizdania na sile to ono jest w lidze , ale czy tylko w NBA?
Kazda liga potrzebuje gwiazd , spojrzmy chociazmy na nasze forum , mniej wiecej polowa jest o KB, Timim, czy LBJ.
Sam pamietam prawie monitor od kompa za okno nie wyrzucilem jak w poprzednim sezonie przy rywalizacji Magic - Cavs odgwizdano faul w decydujacej akcji Pietrusa na LBJ.
Przyklad z niedawna , mecz Bucks - Lakers , ewidentne kroki KB w ostatniej akcji...a odgwizdany faul Boguta , przykladow mozna by mnozyc....tylko ze jezeli "gwazdy " nagle by zaczely grac slabiej powiedzmy chociaz kilka meczy co my to ? Oczywiscie ludzie co sie znaja na NBA i sporcie ogolnie powiedza przemenczenie sezonem czy jakas niedoleczona kontuzja albo chocizby ze nie mozna grac 81 w RS na pelnych obrotach. A te 99% ludzi powie " Ale jest hujowy " nie kupie sobie jego pilki/koszulki/butow...
Karozela sie kreci....

Natomiast druga strona medalu jest taka ze takich zagran na przekroju jest baaardzo malo , nie ma ( albo ja nie slychac) o "ustawianiu" meczow , zarobki sa tam tak duze ze nie wystepuje zjawisko korupcji , wiec uwielbiam ta lige.

Tyle moich zdaniem w tym temacie
Pozdro



Koelner - N sty 03, 2010 11:17 am
ale lansowanie gwiazd na siłę także jest szkodliwe. przeczuwam ,że wszyscy mamy w swojej głowie takie słowo jak "sprawiedliwość".
to działa w dwie strony . z jednej strony lansowanie gwiazd zbiera rzeszę kibiców dla których liczy się kobe ,lebron (widać to na tym forum) a reszta ligi w ogóle jest niepotrzebne. z drugiej strony lansowanie gwiazd psuje wizerunek całej ligi i ludzie ,którzy nie siedzą w NBA 2-3 lata tylko dłuższej mogą się zniechęcić taką "nie-sprawiedliwością" . liga wybrała taki kierunek z pewnością opierała się na danych finansowych.
w europie brakuje gwiazd ponieważ koszykówka jest bardziej zespołowa. to też być może uderza na popularność ale z drugiej strony przyciąga fanatyków. to jest wieloczynnikowy problem więc nie ma sensu go analizować.



badboys2 - N sty 03, 2010 12:24 pm
nie lubie szufladkowac fanow.
ale jak widze fanow jazz (szczegolnie elwariato) wypowiadajacych sie w temacie gwizdkow to wiem jaka lektura mnie czeka.
ze jazz sa masakrycznie krzywdzeni przez cale zycie czy to za sprawa gwizdkow dla jordana czy kobego. byl jordan, jest kobe, za 5 la bedzie durant itd itd.

i pomyslec, ze sa to fani druzyny, ktora szczegolnie w Salt Lake City traktowana jest wyjatkowo specjalnie.

wciaz nie dostalem dowodu na to, ze kobe jest jakos specjalnie traktowany w porownaniu z reszta czolowki ligi, ktora wkleilem. jakis gwizdek w milwaukee, gdzie mozna bylo odgwizdac faul w ataku? takich dziwnych sytuacji czy to u wade'a, lebrona (4-takt, crabble dribble) nalicze minimum tyle samo co u kb.

smiesza mnie te teorie spiskowe. skoro lidze tak zalezy na kobe'm i lbj'u to czemu w ogole jest salary? czemu kobe nie zdobywal mistrzostwa w latach 03,04,05,06,07 czy 08?????? przeciez lidze na tym tak zalezalo. nie widzialem jakiegos wyciagani za uszy wtedy kobego zeby go wcisnac do finalow. napewno lidze zalezalo na spurs w finalach kiedy to spadala ogladalnosc do tego stopnia, ze wiecej kibicow przyciagaly rozgrywki wnba.

ale jasne. wysarcza 2 zwyciestwa zespolu, ktorego nienawidzisz, 2 rzuty goscia ktorego niecierpisz 10-krotnie mocniej i juz mozn sobie napisac o wielkiej niesprawiedliwosci dziejowej. zaraz sie okaze, ze ten ostatni rzut kb byl sterowany przez sterna za pomoca supernowoczesnej techniki.



Allen35 - N sty 03, 2010 12:39 pm
Tu nie chodzi o Sterna tylko o Nike , Adidas , Puma czy Reebok kolego...



Kubbas - N sty 03, 2010 12:50 pm
A tak już odpowiadając na tytuł tematu, Kobe, Lebron, Dirk, Melo to kolesie, którzy zapracowali sobie na pewną reputację i sędziowie wiedzą, że są bardzo fizycznie kryci i ostro faulowani stąd 50/50 gwizdki idą na ich korzyść, simple as that, ja bym się tutaj jakichś większych teorii nie doszukiwał, jeżeli występują już jakieś przypadki rażącego sędziowania na korzyść kogoś to pojedyncze, Wade 06, Lebron w serii z Magic w tamtym sezonie, ale to też, zależy od punktu siedzenia czy ktoś to widzi czy nie.



Gregorius - N sty 03, 2010 1:27 pm

A tak już odpowiadając na tytuł tematu, Kobe, Lebron, Dirk, Melo to kolesie, którzy zapracowali sobie na pewną reputację i sędziowie wiedzą, że są bardzo fizycznie kryci i ostro faulowani stąd 50/50 gwizdki idą na ich korzyść, simple as that, ja bym się tutaj jakichś większych teorii nie doszukiwał, jeżeli występują już jakieś przypadki rażącego sędziowania na korzyść kogoś to pojedyncze, Wade 06, Lebron w serii z Magic w tamtym sezonie, ale to też, zależy od punktu siedzenia czy ktoś to widzi czy nie.

Szacunek dla ciebie ze nie poszedłeś za przykładem bb2 który jedynie co zauważył że ktoś ośmielił się napisać o KB(mimo że to prawda) nie zauważając że pojawia się tutaj więcej nazwisk. BTW skąd znalazł się w twojej liście Dirk? Jakoś nigdy nie kojarzyłem go ze star bonus.


Back screen, którego rotujący zawodnik nie zauważył bo patrzył się gdzie indziej i wbiegł na KB, kolego.


kto na kogo wbiegł?I odkąd biegnie się stojąc na baczność z rekami opuszczonymi w dól? Cała szkopuł w tym ze Sergio zdążył stanąć(nie będę się kłócił czy to pozycja obronna) a KB nie tylko w niego wpadł ale odepchnął go prawa ręka a to już samo w sobie jest faulem


takich dziwnych sytuacji czy to u wade'a, lebrona (4-takt, crabble dribble) nalicze minimum tyle samo co u kb.


Jakbyś nie zauważył prawie każdy pisze nie tylko o KB ale również o nich wiec nawet nie masz co liczyć ile było sytuacji.



Luki - N sty 03, 2010 1:36 pm
Dżordżjus, na siłe możnaby to uznać za faul, ale ogólnie to on wpadł na Kobego, więc gwizdek mógł polecieć w stronę Lakers. Tu nie ma mowy o gwizdku, takich rzeczy się nie gwiżdże po prostu.

A co do Wade'a to w 06 rzeczywiście dostawał dużo gwizdków, ale jest to wyolbrzymiane, przecież każdy wie, że jak się pod kosz wpada(pod sam kosz) to tam przy minimalnyk kontakcie się po prostu gwizda bo to jest pole gdzie atakujący >>>>>>>> obrońca i co do tego nie ma wątpliwości.



Koelner - N sty 03, 2010 1:37 pm
bb2 nie spinaj się. to jest zwykła dyskusja. nie rozumiem jak ktoś może tyle tracić nerwów wiedząc ,że jego idol czy ulubiony zespół nie wie o jego istnieniu.


wciaz nie dostalem dowodu na to, ze kobe jest jakos specjalnie traktowany w porownaniu z reszta czolowki ligi, ktora wkleilem.
nie jest.


smiesza mnie te teorie spiskowe. skoro lidze tak zalezy na kobe'm i lbj'u to czemu w ogole jest salary? czemu kobe nie zdobywal mistrzostwa w latach 03,04,05,06,07 czy 08?????? przeciez lidze na tym tak zalezalo. nie widzialem jakiegos wyciagani za uszy wtedy kobego zeby go wcisnac do finalow.

wyobraź sobie ,że kiedy kobe grał kupę to sędziowanie pod niego byłoby aż nadto widoczne. były już skandale jak lakers-kings czy wade vs dallas.
drukowanie za dużo powiedziane. ale przymykanie oka, gwizdanie aptekarskie pod gwiazdę jest widoczne gołym okiem.



badboys2 - N sty 03, 2010 1:47 pm
koelner ale ja sie nie spinam.
znam niektorych forumowiczow od dluzszego czasu. komenty el czesto czytam na jazz.e-nba
i poprostu chce dusic w zarodku pewne zachowania. za dlugo jestem na forach koszykarskich eb-e-nba zeby nie wiedziec co sie dzieje i jak przebiegaja dyskusje i co sie z nich rodzi. to, ze gwiazdy tej ligi maja nieco latwiej jest logiczne. ale pragne tez zwrocic uwage na to, ze to jest... normalne. goscie oddaja wiecej rzutow, sa gtg itd. naturalna kolej rzeczy.

"kobe i inni kolesi"
po takiej manipulacji tytulem mozesz odniesc wrazenie, ze kobe jest szczegolnie trakowany na tle reszty. bo czemu nie ma lbj i inni, badz wade i inni?



Luki - N sty 03, 2010 1:50 pm
Żeby odpwiedzieć na to pytanie trzeba odpwiedzieć też na takie:
1. Kto jest uznawany za symbol minionej dekady?
2. Kto jest najbardziej lubianym i jednocześnie najbardziej hejtowanym zawodnikiem w lidze?

Wiem, że sam jestem nieobiektywny, ale dajmy mój przykład. Widze gwizdek dla Wade'a. Patrzę na powtórkę- był faul!
Widzę gwizdek na Bryancie. Patrze na powtórkę- wtf?




Koelner - N sty 03, 2010 2:04 pm
o to właśnie mi chodziło.
całkowicie się z Tobą zgadzam. taki bonus star występuje w każdej lidze. od polskiej po hiszpańską przez nba.
nawet w mniejszym gronie czyli drużynie wstępuje bonus star ale oczywiście na innych zasadach.
cała dyskusja być może jest prowokacją i dyskusja jest jałowa ale warto podyskutować czy to jest fair?
jeśli usiądziesz z młodym miłośnikiem koszykówki i zobaczy taką sytuację jak z Bogutem i spyta się Ciebie jako znawcę "dlaczego jest faul?"
ameryka to obszerny temat ale w dobie wrestlingów ,budowanie herosów i ...głupoty. budowanie takiego wizerunku się opłaca.
młodemu chłopczykowi powiesz tylko tyle "dlatego odgwizdano faul bogutowi bo kobe jest gwiazdą i ma pewne przywileje".
ale aż takie?
wytłumacz temu chłopakowi co mógł innego zrobić andrew? chyba jedyna możliwość jaka była to przesunięcie się w bok i danie bryantowi rzuci easy lay-up a najlepiej żeby skończyć to dunkiem.
i o to właśnie chodzi. ciężko taką sytuację wytłumaczyć jak wmawia się młodym ,że ciężka praca da mu sukces w tym sporcie .
wokół sportu buduje się otoczkę fair play i w takim wypadku najlepiej byłoby jakby kobe uporczywie kłócił się z sędziami ,że popełnił błąd. niemożliwy scenariusz ? dokładnie.
"dlatego kasa misiu kasa."

http://www.youtube.com/watch?v=89w3ciG7lMQ



Van - N sty 03, 2010 2:22 pm

wytłumacz temu chłopakowi co mógł innego zrobić andrew? chyba jedyna możliwość jaka była to przesunięcie się w bok i danie bryantowi rzuci easy lay-up a najlepiej żeby skończyć to dunkiem.
i o to właśnie chodzi. ciężko taką sytuację wytłumaczyć jak wmawia się młodym ,że ciężka praca da mu sukces w tym sporcie .

co mógł zrobić Bogut ? nie zachować się jak mięczak tylko faktycznie twardo stanąć i bardzo możliwe, że wtedy Bryant po prostu odbiłby się od niego i arbitrzy nie gwizdnęliby niczego co bardzo często ma miejsce kiedy Kobe wchodzi pod kosz i wpada na jakiegoś wysokiego gracza i nawet kiedy jest wtedy faul obrońcy to często po prostu nie ma gwizdka. Najlepszym tego przykładem mecz z Cavs i wejścia Bryanta kiedy wpadał na Shaqa. Bogut mógł też skoczyć do bloku, jakoś contestować ten rzut minimalnie się odsuwając, ale wolał się przewrócić, a kiedy obrońca jednak się przewraca sam praktycznie zmusza sędziów do podjęcia jakiejś decyzji w jedną czy w drugą stronę, co przy faulach ofensywnych jest cholernie trudne bez oglądania powtórki.

Reasumując gdybym miał młodemu chłopakowi to wytłumaczyć to powiedziałbym żeby to było dla niego nauczką na przyszłośc niech się nauczy bronić jak facet a nie jak jakiś Steve Nash.



Kubbas - N sty 03, 2010 2:25 pm

A tak już odpowiadając na tytuł tematu, Kobe, Lebron, Dirk, Melo to kolesie, którzy zapracowali sobie na pewną reputację i sędziowie wiedzą, że są bardzo fizycznie kryci i ostro faulowani stąd 50/50 gwizdki idą na ich korzyść, simple as that, ja bym się tutaj jakichś większych teorii nie doszukiwał, jeżeli występują już jakieś przypadki rażącego sędziowania na korzyść kogoś to pojedyncze, Wade 06, Lebron w serii z Magic w tamtym sezonie, ale to też, zależy od punktu siedzenia czy ktoś to widzi czy nie.

Szacunek dla ciebie ze nie poszedłeś za przykładem bb2 który jedynie co zauważył że ktoś ośmielił się napisać o KB(mimo że to prawda) nie zauważając że pojawia się tutaj więcej nazwisk. BTW skąd znalazł się w twojej liście Dirk? Jakoś nigdy nie kojarzyłem go ze star bonus.



Gregorius - N sty 03, 2010 2:33 pm

Dżordżjus, na siłe możnaby to uznać za faul, ale ogólnie to on wpadł na Kobego, więc gwizdek mógł polecieć w stronę Lakers. Tu nie ma mowy o gwizdku, takich rzeczy się nie gwiżdże po prostu.

A co do Wade'a to w 06 rzeczywiście dostawał dużo gwizdków, ale jest to wyolbrzymiane, przecież każdy wie, że jak się pod kosz wpada(pod sam kosz) to tam przy minimalnyk kontakcie się po prostu gwizda bo to jest pole gdzie atakujący >>>>>>>> obrońca i co do tego nie ma wątpliwości.


Ad 1. Nie będę się spierał choć parę razy oglądałem i wg mnie on już zdążył stanąć. Zreszta po sytuacji z Bogutem to już wogole nie mam pytań.

EDIT : biegnięciem bym tego nie nazwał ale faktycznie się przesuwał. Choć akurat osobiście zagwizdałbym ruchomą zasłonę. Najważniejszy wydaje mi się ruch(odepchniecie) reką KB. Ale podtrzymując to co pisze o faulu jest to tylko jedna sytuacja i nie o tym ten temat. Równie dobrze mozna napisac o niesionej/krokach LBJ w kontrataku gdzie odgwizdali na nim faul.

Ad 2. Problem w tym ze o ile minimalny nawet kontakt może byc uznany za faul to nigdy sie tego nie gwizdze. Faule na Wade'zie gwizdali dosłownie za wszystko. Nie widziałem jeszcze tak konsekwentnie stosowanego star bonus. Co innego 2-3 akcje co innego prawie całe finały.

Zresztą wg mnie w dłuższym rozrachunku wyjdzie to NBA na minus.

1. Brak przejrzystych zasad spowoduje odwrócenie się kibiców przy jednym gwizdku za dużo.
2. Daje możliwość do takich afer jak z obstawianiem meczy przez arbitrów. Różne interpretacje i dowolność traktowania zasad(chocby liberalne traktowanie kroków) ułatwia takie działania i zasiewa watpliwosci do do uczciwosci takich rostrzygniec



VeGi - N sty 03, 2010 3:18 pm

wytłumacz temu chłopakowi co mógł innego zrobić andrew? chyba jedyna możliwość jaka była to przesunięcie się w bok i danie bryantowi rzuci easy lay-up a najlepiej żeby skończyć to dunkiem.
i o to właśnie chodzi. ciężko taką sytuację wytłumaczyć jak wmawia się młodym ,że ciężka praca da mu sukces w tym sporcie .

co mógł zrobić Bogut ? nie zachować się jak mięczak tylko faktycznie twardo stanąć i bardzo możliwe, że wtedy Bryant po prostu odbiłby się od niego i arbitrzy nie gwizdnęliby niczego co bardzo często ma miejsce kiedy Kobe wchodzi pod kosz i wpada na jakiegoś wysokiego gracza i nawet kiedy jest wtedy faul obrońcy to często po prostu nie ma gwizdka. Najlepszym tego przykładem mecz z Cavs i wejścia Bryanta kiedy wpadał na Shaqa. Bogut mógł też skoczyć do bloku, jakoś contestować ten rzut minimalnie się odsuwając, ale wolał się przewrócić, a kiedy obrońca jednak się przewraca sam praktycznie zmusza sędziów do podjęcia jakiejś decyzji w jedną czy w drugą stronę, co przy faulach ofensywnych jest cholernie trudne bez oglądania powtórki.

Reasumując gdybym miał młodemu chłopakowi to wytłumaczyć to powiedziałbym żeby to było dla niego nauczką na przyszłośc niech się nauczy bronić jak facet a nie jak jakiś Steve Nash.



marcinek_ - N sty 03, 2010 3:24 pm

Rodriguez na KB. Kobe postawił zasłonę, w zasadach gry jest tak, że zawodnik defensywny musi mieć czas na zobaczenie zasłony, nie może ona być postawiona nagle, mega szybko przed jego nosem, tutaj widać było jak najbardziej poprawny back screen, którego Rodriguez nie zauważył i wbiegł na niego.

http://www.youtube.com/watch?v=BNFsEnI9 ... r_embedded

49 sek.
Przyjrzycie się jak wygląda postawiona zasłona - podkreślam jeszcze raz - postawiona.
prawa ręka tez była nieruchoma a Sergio potknął się o własne nogi



Koelner - N sty 03, 2010 3:30 pm

co mógł zrobić Bogut ? nie zachować się jak mięczak tylko faktycznie twardo stanąć i bardzo możliwe, że wtedy Bryant po prostu odbiłby się od niego i arbitrzy nie gwizdnęliby niczego co bardzo często ma miejsce kiedy Kobe wchodzi pod kosz i wpada na jakiegoś wysokiego gracza i nawet kiedy jest wtedy faul obrońcy to często po prostu nie ma gwizdka. Najlepszym tego przykładem mecz z Cavs i wejścia Bryanta kiedy wpadał na Shaqa. Bogut mógł też skoczyć do bloku, jakoś contestować ten rzut minimalnie się odsuwając, ale wolał się przewrócić, a kiedy obrońca jednak się przewraca sam praktycznie zmusza sędziów do podjęcia jakiejś decyzji w jedną czy w drugą stronę, co przy faulach ofensywnych jest cholernie trudne bez oglądania powtórki.




Kubbas - N sty 03, 2010 3:34 pm

Rodriguez na KB. Kobe postawił zasłonę, w zasadach gry jest tak, że zawodnik defensywny musi mieć czas na zobaczenie zasłony, nie może ona być postawiona nagle, mega szybko przed jego nosem, tutaj widać było jak najbardziej poprawny back screen, którego Rodriguez nie zauważył i wbiegł na niego.

http://www.youtube.com/watch?v=BNFsEnI9 ... r_embedded

49 sek.
Przyjrzycie się jak wygląda postawiona zasłona - podkreślam jeszcze raz - postawiona.
prawa ręka tez była nieruchoma a Sergio potknął się o własne nogi



Gregorius - N sty 03, 2010 3:40 pm


jeszcze dodaj może, że wyszedł na out of bounds i zrobił kroki ;]

tak jak już mówiłem, Lebron Wade Kobe czyli greatness budzi najwięcej hejtu

dla mnie temat już jest zamknięty z bonusami, swoje udowodniłem i powiedziałem


Udowodnić to nic nie udowodniłeś

Ale fakt faktem niby w poprzednich latach(90's) takiego star bonus nie było chyba. Niby Jordan miał ale czy ktoś jeszcze? Naoglądałem się sporo meczy w latach 92-98 i hmm nie pamiętam żeby tyle tego było. No ale brak tylu powtórek , stron gdzie fani każda decyzje rozkładają na czynniki pierwsze. Albo zwyczajnie braki w pamięci. Lorak pamiętasz może jak to wyglądało wtedy?



VeGi - N sty 03, 2010 3:44 pm
Jeśli miałbym się do czegoś przyczepić w tej ostatniej akcji z Kings to możliwe (?) kroki. Ale nie było szans, że to zagwiżdżą - podobnie jak w tym przypadku:

http://www.youtube.com/watch?v=y90m3WNZVfM od ok 30 sekundy, trójka Wade'a.



Van - N sty 03, 2010 3:48 pm

Myślisz, że tak łatwo jest po prostu stanąć i nie dać się ruszyć? Przecież on przesuwając się do tyłu w dobrym momencie wyprzedził ruch KB. Kobe wpadł na niego z impetem i mimo, że Bogut trochę waży zwyczajnie wywalił się. Nie wiem co próbujesz tutaj udowadniać - to było bdb zachowanie obrońcy. Możliwe, że lekko improwizował ale ogólnie rzecz biorąc upadek jest możliwy w takiej sytuacji. Porównywanie tego do obrony Nasha jest chyba lekko nie na miejscu.

Faul ofensywny był tak oczywisty jak star bonus Wade'a w wielu gwizdkach w Finałach.

Co do tego impetu to też nie przesadzaj co innego na pełnej prędkości wpaść na kogoś, a co innego po obrocie się z nim zderzyć tu już nie może być mowy o dużym impecie i 20 kg cięższy zawodnik nie powinien w takiej sytuacji padać jak rażony piorunem, flop i tyle.

Wcale nie jest taki oczywisty ten faul ofensywny bo to zajęcie pozycji przez Boguta książkowe nie było, chociaż gdybym miał po obejrzeniu ileś razy powtórki podjąć decyzję to pewnie odgwizdałbym faul Bryanta chociaż gdybym był trenerem i mój center mający 213cm wzrostu i ważący 120kg w taki sposób zachowałby się w obronie kiedy guard rywali wchodzi pod kosz to dałbym mu po meczu po łbie.


Rodriguez na KB. Kobe postawił zasłonę, w zasadach gry jest tak, że zawodnik defensywny musi mieć czas na zobaczenie zasłony, nie może ona być postawiona nagle, mega szybko przed jego nosem, tutaj widać było jak najbardziej poprawny back screen, którego Rodriguez nie zauważył i wbiegł na niego.

http://www.youtube.com/watch?v=BNFsEnI9 ... r_embedded

49 sek.
Przyjrzycie się jak wygląda postawiona zasłona - podkreślam jeszcze raz - postawiona.
prawa ręka tez była nieruchoma a Sergio potknął się o własne nogi



Kubbas - N sty 03, 2010 3:48 pm


jeszcze dodaj może, że wyszedł na out of bounds i zrobił kroki ;]

tak jak już mówiłem, Lebron Wade Kobe czyli greatness budzi najwięcej hejtu

dla mnie temat już jest zamknięty z bonusami, swoje udowodniłem i powiedziałem


Udowodnić to nic nie udowodniłeś



elwariato - N sty 03, 2010 4:50 pm
To napisałem od razu że nie chodzi wyłącznie o Kobasa, i nie jest to jakiś przejaw sympatii czy też nie, poprostu natchnęło mnie machnąć ten temat po obejrzeniu spotkań Lakers. No i jasne że ciężko jest udowodnić stronniczość, bo dla mnie takie aptekarskie podejście do sprawy które temperuje dobrych obrońców przeciwko wszystkim tym super scorerom jest nie w porządku, ale udowodnić się jakoś bardzo nie da naruszania przepisów, każdy ma swój rozum swoje oczy widzi to co widzi. Dwa lata temu jak Na Harpie gwizdali wszystko co było w okolicy Bryanta też mi się wydawało nie fer ale nijak nikt z obozu Lakers nie widział w tym nic złego. Dla jednych to jest ok i tyle, myślę że ci co się tak oburzają że w ogóle zwraca się na to uwagę, bronili by swoich pupili w każdej sytuacji. A mi się po prostu sędziowanie teraz nie podoba, i większości ludziom z za oceanu też, dlatego niedługo NHL przebije popularnością NBA, i może sobie Kobe być wtedy najlepszy i tak większość będzie to miała gdzieś. A ikony Sterna będą się ścigać popularnością z zawodnikami rajdów traktorów



Koelner - N sty 03, 2010 8:05 pm

hehe chodziło mi oczywiście o konieczność użycia gwizdka w jedną lub w drugą stronę zamiast po prostu pozwolić im grać.

moim zdaniem chronologia odgwizdania powinna być tak:
1.faul w ataku
2.puszczenie gry
3.faul w obronie
4. techniczny za flop ( w NBA jest to używane?)

nie można nazwać tego flopem a jeśli to trochę jest to naciągane ,więc o czym rozmawiamy?:)



Quester - N sty 03, 2010 8:17 pm

4. techniczny za flop ( w NBA jest to używane?)

A istnieje coś takiego w rulebooku?



lorak - N sty 03, 2010 9:18 pm

Ale fakt faktem niby w poprzednich latach(90's) takiego star bonus nie było chyba. Niby Jordan miał ale czy ktoś jeszcze? Naoglądałem się sporo meczy w latach 92-98 i hmm nie pamiętam żeby tyle tego było. No ale brak tylu powtórek , stron gdzie fani każda decyzje rozkładają na czynniki pierwsze. Albo zwyczajnie braki w pamięci. Lorak pamiętasz może jak to wyglądało wtedy?

moim zdaniem star bonus niemal od zawsze jest mniej więcej taki sam i nie ma w tym nic dziwnego, że on w ogóle istnieje. jedyne co mnie w związku z tym dziwi to to, jak zachowują się czasem fani danego gracza, gdy akurat gwizdki idą nie tak, jakby chcieli ;]

dodatkowo jeśli spojrzymy na ilość FTA i odgwizdywanych fauli to okazuje się, że dwa ostatnie sezony wypadają bardzo dobrze wśród wszystkich od czasu wprowadzenia linii za trzy punkty. w sumie na te 30 sezonów nigdy nie odgwizdywano tak mało fauli jak w '08 i '09 (po przeliczeniu na 100 poss), z kolei najmniej wolnych rzucano w latach '02-'04 oraz właśnie w '08 i '09. ostatnio tylko sezon '06 był wyraźnie inny pod tym względem: 7 (na 30 możliwych) jeśli chodzi o FTA i 4 jeśli chodzi o ilość fauli. '05, czyli pierwszy gdy wprowadzono nowe przepisy, też jest dość wysoko w tych kategoriach.



ignazz - N sty 03, 2010 11:01 pm
panowie pogubiłem sie

tak, zeby krótko a treściwie to parę uwag:

1. KB vs kings - mimo, ze mógłbym byc stronniczy jako fan spurs spokojnie przyznam tu rację sedziom " no call" jak najbardziej poprawny, gdyz na boisku jak dla mnie nie wydarzyło sie az tak nic takiego w co powinni wtargnąć pasiakowcy ( gorzej jak za duzo gwiżdzą np. OKLahoma vs jazz faul pod koszem...) a że nie takie kroki widziałem, to na pewno vs KB takze w tej akcji gwizdka nie powinno sie uzywać

2. Mnie przeraza cos innego od conajmniej roku; liga poszła w 2 skrajne zachowania: wiele gwizdków przy floppach na korzyść obroncy i masakrycznie aktorskich próbach bronienia z równoczesnym nieużywaniu gwizdkach przy masakrycznie sprzecznych z przepisami RUCHOYMI zasłonami...qrva wielokrotnie mecze polegają na dobiegających zasłonach które kreują przewagę gracza ataku np. wysoki z małym i jest taka akcja wielokrotnie w meczu az do znudzenia

3. najgorsze są gwizdki faulu obrońcy gdy powtórki pokazują że wysoki ( najczęściej) obrońca po prostu trzyma pionowo ręce w obronie a mimo to wbijacz wymusza faul i jest gwizdek - także wielokrotne i do znudzenia bo chyba liga uwielbia and1

poprzez powyzsze grzechy główne gwizdki czy brak na KB to pikuś Panowie

reasuując uważam ze brak gwizdka jest lepszy od gwizdka niesłusznego bo większą niesprawiedliwością jest karanie dobrej obrony niz ewentualne niegwizdnięcie lekko zachwianej pozycji atakującego w wyniku kontaktu z obrońcą



elwariato - Wt sty 05, 2010 2:56 pm

reasuując uważam ze brak gwizdka jest lepszy od gwizdka niesłusznego bo większą niesprawiedliwością jest karanie dobrej obrony niz ewentualne niegwizdnięcie lekko zachwianej pozycji atakującego w wyniku kontaktu z obrońcą


No tak ale ostatni to się zrobiło tak że w końcówkach oni właściwie w ogóle nie gwiżdżą, w myśl zasady żeby nie namieszać, to też jest do bani, później są teksty że co prawda błąd no ale to końcówka to arbiter nie interweniował, przecież to nonsens



badboys2 - Wt sty 05, 2010 3:37 pm
ignazz odniosl sie tu do kilku ciekawych kwestii.

moze mi ktos wytlumaczy jak to jest z tym floppem? przeciez przed ubieglym sezonem liga miala to karac. a jak ogladam mecze w zyciu nie widzialem ukaranego flopera. varejao jak padal tak pada.

druga sprawa to ruchome zaslony. zespoly opierajace swoja gre o zaslone, wjazdy i rozrzucenia naduzywaja tego. ile to razy widzialem to u kg, scoli czy wielu innych. i moim zdaniem nie gwizdanie takich sytuacji czesciej wypacza wynik spotkania niz uzycie (badz nie) gwizdka w koncowce spotkania kiedy sytuacja czesto jest 50/50. a tak w czasie meczu wystarczy, ze sedzia raz popusci ruchoma zaslone z czego sa punkty i pozniej konsekwentnie tego nie gwizdze, bo chce zachowac te same reguly uzycia gwizdka co jest chore bo to moze wypaczyc wyniki.

uwazam tez, ze sedziowie o wiele czesciej powinni miec mozliwosc sprawdzenia na monitorze tego, czy dobrze zrobili. tak jest chyba w nfl, ze zespol moze ilestam razy rzucic flage, zeby sedziowie sprawdzili poprzez zapis video czy dobrze gwizdneli. w nba mozna by to wprowadzic np w 2 ostatnich minutach meczu. mozna by dac kazdemu zespolowi po 3 takie sytuacje do wykorzystania w kazdym meczu i po 1 w kazdej dogrywce. teraz moga tylko sprawdzic czy rzut wykonany byl w czasie 24sec czy przed syrena konczaca spotkanie. a tak mogliby sprawdzic wszystko w danej akcji. czy byla nadepnieta linia, postawiona ruchoma zaslona, czy rzut byl za 3/2 punkty, czy byl faul itd. technicznie jest to mozliwe tylko pytanie czy liga tego chce... odpowiedz brzmi "nie", bo mogli takie cos wpriwadzic juz dawno temu. skoro nie, to trzeba zapytac dlaczego nie..... a jak nie wiadomo o co chodzi...



Kubbas - Wt sty 05, 2010 4:15 pm


uwazam tez, ze sedziowie o wiele czesciej powinni miec mozliwosc sprawdzenia na monitorze tego, czy dobrze zrobili. tak jest chyba w nfl, ze zespol moze ilestam razy rzucic flage, zeby sedziowie sprawdzili poprzez zapis video czy dobrze gwizdneli. w nba mozna by to wprowadzic np w 2 ostatnich minutach meczu. mozna by dac kazdemu zespolowi po 3 takie sytuacje do wykorzystania w kazdym meczu i po 1 w kazdej dogrywce. teraz moga tylko sprawdzic czy rzut wykonany byl w czasie 24sec czy przed syrena konczaca spotkanie. a tak mogliby sprawdzic wszystko w danej akcji. czy byla nadepnieta linia, postawiona ruchoma zaslona, czy rzut byl za 3/2 punkty, czy byl faul itd. technicznie jest to mozliwe tylko pytanie czy liga tego chce... odpowiedz brzmi "nie", bo mogli takie cos wpriwadzic juz dawno temu. skoro nie, to trzeba zapytac dlaczego nie..... a jak nie wiadomo o co chodzi...

Sorry, ale to już by było chore, chciałbyś oglądać taki mecz? Ja nie. To byłby pokaz slajdów or what?



PH#1 - Wt sty 05, 2010 4:24 pm

Sorry, ale to już by było chore, chciałbyś oglądać taki mecz? Ja nie. To byłby pokaz slajdów or what?

Z drugiej strony to by było maksymalnie 6 takich przerw w meczu... a nawet jeśli to za dużo to warto by było pomyśleć o daniu nawet po jednej takiej sytuacji w meczu każdej drużynie, nie raz widziałem sytuację gdy aż prosiłoby się o taką powtórkę...jest technika jakiej nie było lata temu trzeba to wykorzystać, z głową bo z głową ale warto.



Kubbas - Wt sty 05, 2010 4:30 pm

Sorry, ale to już by było chore, chciałbyś oglądać taki mecz? Ja nie. To byłby pokaz slajdów or what?

Z drugiej strony to by było maksymalnie 6 takich przerw w meczu... a nawet jeśli to za dużo to warto by było pomyśleć o daniu nawet po jednej takiej sytuacji w meczu każdej drużynie, nie raz widziałem sytuację gdy aż prosiłoby się o taką powtórkę...jest technika jakiej nie było lata temu trzeba to wykorzystać, z głową bo z głową ale warto.



badboys2 - Wt sty 05, 2010 4:44 pm
to byla tylko propozycja. rownie dobrze moga byc tylko 2 takie przerwy czy chocby 1. no problem. chodzi o to, ze wczesniej czy pozniej dojdzie do jakiegos wiekszego nieszczescia, i dopiero wtedy liga zareaguje. gdy juz bedzie po ptokach.

zreszta obecnie, mecze, szczegolnie te finalowe w koncowkach przypominaja i tak taki pokaz slajdow. duzo przerw, powtorek. tyle, ze nie la sedziow...



Luki - Wt sty 05, 2010 5:25 pm
Po dwie takie przerwy w trakcie całego meczu byłyby ok.



Stratosfear - Wt sty 05, 2010 5:40 pm
Kwestia czerwonej flagi z NFL (tzw. "challenge") to tylko dobre chęci ligii. To jest kapitalna sprawa. Oglądam NFL i nie wyobrażam sobie tego sportu bez challange'u. Jest to wzór dla innych sportów. Można zakwestionować każdą decyzję sędziego. Każda drużyna ma 2 czerwone flagi (+ trzecią w nagrodę za udany challenge).

5 sekund do końca meczu. 101:101. Zawodnik czysto blokuje innego. Nagle gwizdek sędziego i mamy 2 FT. Ktoś wygrał, ktoś przegrał. Trener rzuca czerwoną flagę i sędziowie są zmuszeni do obejrzenia powtórki oraz do cofnięcia decyzji o FT. Jest remis, dogrywka, gramy dalej. Nikt nikogo nie oszukał, nie ma pretensji. Mecz trwa i wygrywa lepszy.

NBA byłoby lepsze.



Allen35 - Śr sty 06, 2010 9:20 pm
Tylko wtedy nikt by nie zarobil na zakladach sportowych , dalo by sie ograniczyc naduzywanie tego ze jest sie gwiazda , nie bylo by takich pieknych 3taktow na top 10 ......sam rozumiesz

pozdro