ďťż
Let to be Moral Kombat begins - czyli walka o przetrwanie.




Przem - Cz kwi 20, 2006 11:44 am
PLAYOFF. Clou sezonu. Kwitesencja koszykówki NBA. Czyli dokładnie to na co wszyscy fani Amerykańskiej koszykówki czekają od początku sezonu.

Od dawien dawna ta faza rozgrywek ma swoich bohaterów ma swoich przegranych. Wiele oisób mówi ,że ważne jest doświadczenie, inni mówią jak potrzebna jest psychika i mocne nerwy.
Koszykarze wyglądają na przestraszonych lub na podnieconych, jiektorzy wyglądają na zdeterminowanych inni na skoncentrowanych.
Teraz już sezon regularny nie ma racji bytu. Zespoły zostały rozstawiaone i już szykują się do bitw o przetrwanie.
Playoff można porównać do turnieju Mortal Kombat, gdzie przegrywający zostaje unicestwiony i nie ma szans na powrót i walkę o najwyższe trofeum ligi.

A kto bedzie pokonany? Kto wygra?

Jak to drzewiej bywało playoff ma swoich faworytów, ale nie zawsze oni wygrywają.
Ostatnie lata to 3 tytuły Lakers gdzie byli zawsze faworytami, gdzie przy czwartej próbie zostali pokonani przez Spurs to automatycznie "Ostrogi" staly się faworytem i wykorzystali szansę objęcia tronu. W kolenym sezonie wielki come back mieli uczynić Lakers z Paytonem, Malonem, O'Nealem oraz Bryantem w składzie (z niewiarygodnym bohaterem i pamiętanym już po wieki rzutem Dereka Fishera)- jednak świat koszykarski zadziwili fenomenalni Pistons z determinacją pulsującą w żyłach nie dali szans supergwiazdom z 'Miasta Aniołów". Mistrzowie byli mocni w kolejnym roku, ale musieli się nieźle napocić aby wyeliminować Shaqa i Wade'a z Miami- awansując do Finału Detroit napotkali faworytów z Zachodu - Spurs i nikt nie był pewien kto zgarnie trofeum Larry O'Briena.

Zwyciężli Spurs i teraz oni będą bronić tytułu, a faworytem są uznawani Pistons.

(Moje predykcje)
Wschodni wojownicy:

(1) DETROIT - ( 8 ) MILWAUKEE
Oczywiście nikt nie wierzy w wygraną Milwaukee z faworytem jakim są Pistons. Nie mają siły przbicia, nie mogą z nimi konkurować w koszykarskich elementach.
Ale walka na środku może być bardzo ciekawa. Magloire walczący z Benem czy Bogut z Sheedem to bedzie to na co należy zwrócić uwagę. Jest szybki TJ Ford , który będzie chciał wykorzystać swoje przewagi nad Billupsem, ale Billups nie jest kiepskim defensorem, a wspierany przez Froncourt wyjdzie zwycięsko. Michel Redd jest świetnym stzrelcem ,ale czy będzie w stanie poradzić sobie z (zapewne) Princem? Szczerze wątpię tym bardziej ,że Pistons nie będą musieli się koncentrować na środku i mogą zastosować swoją presję na lini trzypunktowej gdzie Redd lubi sobie poszaleć.
Pistons rozpoczną ostro wygrywając 2 pierwsze mecze wysoko ,aby w Milwaukee rozegrać jedno wyrównane spotkanie kończąc Bucks na końcu robiąć "Fatality". I nawet jeśli Milwaukee będzie w stanie wygrać jeden mecz to mogą się tym szczycić.
Ja przewiduję 4:0 dla Pistons

(2) MIAMI - (7) CHICAGO
Miami ostanio czarowało kibiców NBA. Wiedząc już ,że mają zapewniony udział w playoff, Pat Riley rozpoczął podchody pod playoff kosztem przegranych meczy nie grał Wade czy O'Neal. Mourning doznał kontuzji ,ale zapewne wróci na najważniejsze mecze.
Chicago może powalczyć, potrafią przycisnąć w obronie, a ostatnio Ben Gordon się rozszalał i widocznie widać było postęp Bulls w końcówce sezonu jak wyeliminowali Sixers na samej mecie wyprzedzając Milwaukee. Nocioni notuje progres i bedzie znaczącą postacią w ekipie Bulls na serię z Miami. ważnym elementem jest Chris Duhon , który bedzie w stanie powstrzymywać Wade'a, kuiedy będzie na parkiecie. Nie przewiduję jednak ,ze Bulls będą dokonywać heroizmów. Miami jest bardziej wypoczęte i mają lepszej jakości atuty czyli zdeterminowanego O'Neala i kreatywnego Dwyane'a. Jednak coś mi się wydaje, iż ekscytacja w United Center może spowodować dodatkowe natchnienie i mogą wygrać jeden mecz u siebie. Walczyć z Miami będą zapewne próbując zabiegać już doświadczonych rywali. Co jaik co ,ale Shaq nie jest już zdolny do ekstremalnych wysiłków przez 40 minut. szansa w egzekwowaniu rzutów z półdystansów i jak najwięcej korzystać z pick and rolli szczególnie uwzględniając wysokiego, którego kryje Shaq.
Jeżeli Chicago nie wygra jednego zpierwszych dwóch meczy to widzę 5 meczy, bo niemal jestem przekonany do ich zwycięstwa w United.
Miami - Chicago 4:1

(3) NEW JERSEY - (6) INDIANA
Chyba najbardziej interesująca para wschodu, a każde spotkanie może dostarczyć wielu emocji. Wiele osób wskazuje na Indianę. Nie wiadomo czy ze względu na przeszłośc czy na trenera Carlisle'a, który potrafi doskonale rozpracować rywali.
Kluczem będzie oczywiście Jermaine O'Neal, którego starł bedzie się zneutralizować Krstić , który w tym sezonie mial fantastyczne przebłyski. Armaty w postaci Stojakovica czy Jacksona bedą próbowały zniszczyć trio Kidd, Jefferson, Carter. Ale Jason jak i Richard nieźle sobie radzą w obronie i są w stanie zwolnić owe armaty. Kluczem oczywiście dla Nets to szybkie tępo gry i kontrataki prowadzone przez Kidda. Indiana bedzie chciała spowolnić akcje Nets, którzy trochę mniej wygodnie czują się w half-court offense.
na ile Indiana będzie mogla liczyć na jermaina? Bo na Peji bedzie siedzial Jefferson (zaewne) i tym ważniejsza bedzie obecność O'Neala na low post.
Nets wypoczęci zatracili tępo ale powinni wyjść zwycięsko z tej rywalizacji. Poprawili obronę i wydają się być czarnym koniem playoff.
Ja stawiam na Nets zdecydowanie. Teraz będzie to sześć meczy.
4:2 Nets

(4) CLEVELAND - (5) WASHINGTON
Przeważnie najciekawsz zestawie drużyn ze zblizonym bilansem sezonu. Nie powinno być nudno z paru powodów. LeBron james wkracza w swoje pierwsze playoff w karierze i towarzyszy temu wielkie zainteresowanie, jak sobie poradzi? Jak poradzi sobie z odpowiedzialnością? Czy poraz kolejny udowodni ,że jest nieziemski? Jak wielkie wyzwanie będą stanowić Wizards?
W tej seri zapewne pooglądamy sobie popisy strzeleckie Arenasa i Jamesa, ale jak pradzi sobie reszta? Haywood będzie musial dostać wiele pomocy w pomalowanym od Jamisona. Cleveland aż o ponad 1.5 zbiórki notowali więcej aniżeli Wizards, a niezaprzeczalnie Ilgauskas czy Gooden jeszcze wspomagani przez Marshala bedą mieć przewagę w polu trzech sekund. I Cleveland musi to wykorzystywać.
Natomiast Washington musi postawić na Antawna, który powinien grać blisko kosza i wyprobować jak dobrym obrońcą jest Gooden. Nie pozwalać się rozszaleć Jamesowi i kryć go krótko.
Wynik może być niewiadomą a doświadczenie Wizards może wziąć górę nad Cavs.
4:3 Cavs

ZACHODNIA KONFRONTACJA.

(1) SAN ANTONIO - ( 8 ) SACRAMENTO

Mistrzowie ligi przystępują do pucharowych rozgrywek ze swoim najepszym bilansem w historii, ale sezon regularny nie "poszedł" im tak jakby tego chcieli. Przde wszystkimm kontuzje które nie pozwalały zlapać odpowiedniege tępa. Teraz stają naprzeciw zmotywowanym Kings którzy mieli znacznie lepszą drugą polowę sezonu i kiedy przyszedł do nich kontrowersyjny Ron Artest złapali oddech i widać, że są "w gazie". Niedawno pokonali Spurs na ich włąsnym terenie i mogło to być przesłanie " Z nami nie ma żartów". Sam Ron mówi ,że nieważne co by się działo oni pierwszej rundy nie przegrają.
Spurs muszą liczyć na penetracje parkera oraz jego mądre decyzje i oddawanie piłki po penetracjach, gdyż Kings lubią zamknąć strefę podkoszową. Kluczem zatem musi być egzekucja rzutów oraz ball movenment.
Sacramento posiada Thomasa, człowieka od brudnej roboty, który fenomenalnie ptrafi walczyć na deskach. Kings muszą wykorzystać siłę swojego obwodu Bibby -Wells- Artest. Wszyscy trzej są więksi od swoich konkuretów i mają przewagę siły, a jkażdy z nich potrafi także celnie rzucić. Muszą uważać na podwojenia przy Duncanie, gdyż ten zawodnik jest świetny w podawaniu z tych sytuacji... (chyba wystarczy - nie ma co się...)
4:1 Spurs

(2) PHOENIX - (7) LA LAKERS
Bardzo ciekawa para i wszyscy już czekają co pokaże Kobe Bryant, ile punktów rzuci i jakie to będzie miało konsekwencje. Otóż król strzelców sezonu może sobie nieźle pohulać i przyczynić się do zwycięstw swojej drużyny. Przypomnijmy, iż Jax nie przegrał jeszcze pierwszej rundy jako trener w swojej karierze i wszystko wskazuje na to ,że to lakers wyjdą zwycięsko z tej batalii.
Mówi się ,że Phoenix nie ma siły podkoszowej. Otóż mają, a ich defensywa jest zdecydowanie lepsza kiedy na parkiecie przebywa Kurt Thomas, a defensywa bedzie miała kolosalne znaczenie. I kto bedzie probował powstrzymywać Bryanta? Marion czy Bell? A może jednak Diaw? ja tego nie wiem. Ale sądzę, iż Borris będzie musiał zająć się wysokimi Lakers, a Marion będzie siedział na Odomie. W jaki sposób LA bedą bronić tych wszystkich trójek jakie Phopenix może wystrzelić? Z Nashem Suns są niebezpieczni,a ich atut biegania i rzucania może przechylić szalę na ich korzyść.
Ciekawe może być także czy D'Antoni będzie chcial za wszelką cenę powstrzymywać Bryanta? Boi jeżeli odetnie się resztę to sam Bryant przeciwkoi atletycznym "Słońcą" wiele nie zdziała.
ważna jest także dyspozycja. Wiadomym jest, iż LA ją posiadają taką jaką chcieliby mieć, antomiast wiele roszad w składzie Phoenix może doprowadzić do dezorganizacji ,ale nie musi. Nash zmienia wiele i jeżeli on będzie na parkiecie to reszta się ustosunkuje.
Po zażartych bojach Phoenix wygrywa na wyjeździe w szóstym meczu 4:2 Suns

(6) LA CLIPPERS - (3) DENVER
Kolejna trudna do przewidzenia para z podejrzanymi końcówkami sezonu. Szczególną uwagę trzeba zwrócić na Clippers,którzy jakieś 3 tygodnie walczyli o szóstą lokatę aby uniknąć pojedynku z Dallas. I udało się przegrać wystarczającą ilośc meczów do osiągnięcia celu.
Mają naprzeciwko siebie Nuggets. Sam Cassell potrafi wykrzesać z siebie maksymanlen umiejętności aby tylko zwycięzyć. Mają walczaka w postaci Kamana i jednego z rewelacji sezonu Eltona Branda - mocny frontcourt który jednak nie będzie miał łatwo. Denver grają bardzo twardą koszykówkę, a czasami wręcz brutalną. I niewiadomo czy Brand ugnie się pod presją, gdyż są to jego pierwsze playoffy w karierze.
Denver zmieniało ustawienia, od dawna. Jak byli pewnei trzeciego miejsca to Karl rozpoczął przygotowania do playoff, ale jak wszystkie planyb tak i ten moze spalić na panewce. jedno jest pewne w tej serii - nic nie jest pewne.
Denver musi narzucić swoje tępo grania i prawdopodobnie im się to uda nawet jeśli na parkiecie będzie doświadczony Sam. Siłę ataku mają obie ekipy podobną, ale jak Nuggets się rozszaleją to trudno bedzie ich powstrzymać nawet jeśli ma się Cassella, Mobleya czy Branda.
karl nie pozwoli znowy na odpadnięcie w pierwszej rundzie. Brand będzie rozczarowaniem i seria 4:2 na korzyść Denver

(4) DALLAS - (5) MEMPHIS
Jeżeli już chcemy szukać sensacji w pierwszej rundzie to można ją tutaj odnaleźć. Twardo walczący i radzący sobie świetnie w obronie gracze Grizzlies nie poddadzą się drużynie ktora osiągnęła pułap 60 zwycięstw w sezonie.
Swietny strzelec Mike Miller bedzie starał się ostzreliwać kosz rywali z zewnątrz i jest w tym skuteczny. Shane Battier będzie zapewne uganiał się z Nowitzkim i sprawdzi jego charakter lidera i gracza, który nie boi sie presji playoffowej obrony.
Kluczem do zwycięstwa Mavs bedzie ich atak. Obronę mają wystarczającą, ale ważne jest jak poradzi sobie Dirk z Jasonem dwie najważniejsze postacie ataku z twardym kryciem. Ważne dla nich jest bycie w ciągłym ruchu i starać się aby piłka chodziła płynnie aż znajdzie gracza na czystej pozycji.
Ciekawy pojedynek Gasol-Nowitzki. Avery Johnson chciał wymusić jeszcze złość sportową w Dirku wygłaszając komettarz ,że jeszcxze nie widział Europejskiej twardości w tym sezonie (czy coś w tym stylu). Może to i podziała na Nowitzkiego. Ale przewagę ma Gasol. Potrafi zagrać tyłem do kosza, a w PO jest to ważny element i na ile Mavs będą skoncentrowani na Pau także będzie zależeć od dyspozycji stzrelców Grizzlies na czele z Millerem.
Seria nie będzie łatwa dla mavs, może zakończyć się po siedmiu meczach ,ale także może i po czterech - zależy czy Mem nie pękną.
Pięć ciężkich bojów z jednym przekonującym zwycięstwem Mavs, ktorzy zwyciężą 4:2




kore - Cz kwi 20, 2006 12:08 pm
No ladnie sie rozpisales

i fajny temat...

MOJE PRZEWIDYWANIA: (jestem w tym dobry, przewidzialem koncowy wynik Lakers jeszcze przed sezonem )

WSCHOD:

Detroit - Milwaukee

Emocji to tu nie bedzie

4:0 ew. 4:1

Miami - Chicago

Oj chcialbym zeby byla jakas niespodzianka i zeby Bulls grali tak jak ostatnio. No a w Miami moze Wade sie potlucze, a to Shaq upadnie

4:2 realnie 4:1, choc licze na emocje i po cichutku po cichutku...

Nets - Pacers

Najciekawsza para, zdecydowanie najwiecej bedzie tu sie dzialo.

2:4 Jednak Pacers, ew. 3:4.

Cavs - Wizz

Ciezko przewidziec jak bedzie wygladal pierwszy PO LBJ. znajac jego i biorac pod uwage mlodosc, niedoswiadczenie i brak odpornosci na stres moze byc w 2 strony.

4:3 ew. 3:4

ZACHOD:

Spurs - Queens

Profesorowie kontra czarny koń koncowki sezonu. Mogloby byc ciekawie gdybysmy nie znali Spurs

4:1 ew. 4:2

Suns - Lakers

Najciezsza para do zatypowania Ciezko mi uwierzyc ze pokonamy Suns, ale licze na to ze Phx po raz kolejny okaze sie druzyną anty - playoffową, a Jax spelni nasze nadzieje na dobry "coaching" w tej fazie.

4:2 choc licze na odwrotny wynik ew. 3:4

Nuggets - Clipps

Tak jak na wschodzie, m.in. przez rozstawienie 3 pierwsyzch miejsc dla zwyciezcow 3 dywizji - najbardziej chyba zacieta para. Ale jednak Nuggets - bo trener, bo twardy team, bo Carmelo

4:2 ew. 4:1

Mavs - Grizzlies

Duzo tutaj szans Memphis nie daje. Raczej spokojny awans.

4:1



Jmy - Cz kwi 20, 2006 12:32 pm
( 1 ) DETROIT - ( 8 ) MILWAUKEE 4 - 1

Heroiczny wysiłek Pastora Redda, pomoże w którymś z meczy wydrzec jedno zwycięstwo. Po dogrywce

(2) MIAMI - (7) CHICAGO 4 - 0

Shaqo już od dawna się przygotowuje. Wade w play-offs to dzik. Nie Chicago to kontrowersyjny team bo potrafią zaskoczyć, ale play-offy to już całkiem inna bajka.

(3) NEW JERSEY - (6) INDIANA 4-2

Indy fajnie gra w po. Cóż, Jersey będą mieli ciężko, ale to oni przejdą dalej. Ten powrót JO jak narazie szkodził drużynie. Mysle, ze w po pomoże. Stąd te dwa zwycięstwa.

(4) CLEVELAND - (5) WASHINGTON 3-4

King będzie walczył. Ale w play-offs nie ma zadnego doswiadczenia. I wlasnie tego zabraknie Cavs, zeby przejsc dalej...



emjey23 - Cz kwi 20, 2006 12:47 pm
No to i ja swoje typy podrzuce

WSCHÓD:

Detroit [1] - Milwaukee [8]

Raczej pozamiatane, Bucksi mają swoje atuty, jednak na ugranie czegoś większego chyba nie ma szans.Mimo to wydaje mi się że Redd zaliczy ładną serię i może wyrwie jedno zwycięstwo

4 - 1

Miami [2] - Chicago [7]

I tutaj raczej wielkich emocji nie będzie chociaż duzo bardziej prawdopodbny jest jakiś zryw Chicago niz Bucksów.Sądze że Bullsi ugrają jedno lub dwa zwycięstwa w wietrznym mieście

4 -1 ,ew 4 - 2

New Jersey [3] - Indiana [6]

Bardzo żałuję że to Jersey' zagrają z Indianą a nie Miami bo na taką, emocjonujacą parę liczyłem.Wiele to będzie zależeć od JO i tego jak wykorzysta podkoszowe braki Netsów.Typuję zacietą serię

4 - 2

Cleveland [4] - Washington [5]

Najciekawsza wg mnie para wschodu i potencjalny szlagier pierwszej rundy.Wszystkich ciekawi jak sobie poradzi LeBron, jak wypadnie pojedynek bylych kolegow z zespołu Hughes'a i Arenasa.Doświadczenie pzremawia za stołecznymi, powrót Butlera też.

2 - 4 ,ew 3 - 4

ZACHÓD:

San Antonio [1] - Sacramento [8]

Zwycięzca do wytypowania prosty, jednak mi tu sie widzi zacięta i bardzo ciekawa seria z fajnymi duelami Bibby - Parker i Artest - Bowen

4 - 2

Phoenix [2] - Los Angeles Lakers [7]

Eh, najtrudniejsza do typowania dla mnie seria .Serce jednak zwycięża w pojedynku z rozumem

2 - 4 ,ew 3 - 4

Denver [3] - Los Angeles Clippers [6]

Najciekawsza para zachodu.Wg mnie klucz do tej serii to zdrowy Corey Maggette, jeśli będzie grał po zacietym boju powinni przejść Clippersi

3 - 4

Dallas [4] - Memphis [5]

Tu jakiś większych emocji nie widze, Clippersi wygrali heroiczną walkę o unikniecie potyczki z Dallas a tracą na tym niedzwiadki

4 - 1




lorak - Cz kwi 20, 2006 12:55 pm
niestety pierwsza runda na wschodzie zapowiada sie wyjatkowo nieciekawie w tym roku. moze cos pacers ugraja z nets, moze... ewentualnie kontuzje moga troche spowolnic heat. ale nic wiecej. w sumie jedynie para wiz - cavs moze dostarczyc wiekszych emocji, bo w koncu ci z wash wygrali z tymi z clev 3-1 w regular, wiec cala nadzieja w LeBronie



The_Answer - Cz kwi 20, 2006 12:59 pm
( 1 ) DETROIT - ( 8 ) MILWAUKEE 4 - 0

Detroid ze swoimi gwiazdami przeciwko TJ Fordowi i Reddowi hmm możliwe że jedak może będzie 4-1

(2) MIAMI - (7) CHICAGO 4 - 1

Shaq i Wade piękny duet i obaj chcą to osiągnąć. Shaq juz ma ale chciał by jeszcze pokazać swoją klase. A Dwane jeszcze tego niedoswiadczyl.
ALe młodzi z Chcago pokazali juz w tym sezonie na co ich stać

(3) NEW JERSEY - (6) INDIANA 4-3

Wg. Mnie najciekawszy pojedynek fazy PO. Nets są moimi favorytami ale będzie ciężko. Kumpel mówił ,że Indiana w PO gra świetnie. I to będzie cięzki orzech do zgryzienia.

(4) CLEVELAND - (5) WASHINGTON 4-3

King James będize walczył i wg. mnie wywalczy



No. #13 - Cz kwi 20, 2006 1:35 pm
Moim zdaniem to bedzie wygladać tak:

WSCHÓD

Detroit Pistons - Milwaukee Bucks
Zdecydowanie Pistons, Billups, Sheed i Prince zdominują pojedynek
TYP: 4-1

Miami Heat - Chicago Bulls
Tutaj mysle ze Heat wygrają jednak moze byc im ciezko, ale skoncza serie w max.6 meczach
TYP: 4-2

New Jersey Nets - Indiana Pacers
Jezeli Kidd,Carter i Jefferson beda grac na dobrym poziomie to Nets wygraja w 5-6 meczach. Jednak Nets nie maja odpowiedniej sily pod koszem i to moze byc problem
TYP: 4-2

Cleveland Cavs - Washington Wizards
Faworytem sa Cavs ale Wizards sa mocni na wlasnym parkiecie ale mysle ze Wizards pozegnaja sie z PO po 5 meczach .
TYP: 4-1

ZACHÓD

SAS - Sacramento Kings
Spurs sa faworytem calej ligi wiec nie bede zdziwie sie jak Kings dostana sweepa, chociaz moze jedną wygrana urwa w ARCO arena.
TYP: 4-1

Phoenix Suns - Los Angeles Lakers
Kluczowi beda tutaj Nash i Bryant. Rywalizacja bedzie zacieta jednak obstawiam wygrana Suns ale minimalnie. chociaż wole LAL
TYP: 4-3 ew 3-4

Denver Nuggets - Los Angeles Clippers
Chyba najciekawsza para na zachodzie. Jezeli Maggette bedzie zdrowy to razem z Brandem wygraja serie
TYP: 2-4 ew 3-4

Dallas Mavericks - Memphis Grizzlies
Mysle ze Mavs wygraja chociaz im blizej PO tym graja gorzej, jednak Nowitzki pokaze ze zasluzyl na MVP i poprowadzi do zwyciestwa w serii Chociaz Grizzlies beda walczyc i wygraja te 2 mecze
TYP: 4-2



Wróbel - Cz kwi 20, 2006 3:15 pm
WSCHÓD

Detroit Pistons - Milwaukee Bucks

Bez większych emocji: 4-0

Miami Heat - Chicago Bulls

Na więcej niż jedno zwycięstwo bulls nie stać, więc obstawiam 4-1, nawet 4-0 jeśli się potarają

New Jersey Nets - Indiana Pacers

Jedna z ciekawszych par pierwszej rundy. Nets są w gazie, szczególnie liderzy, drużyna ma pomysł na gre, co dobrze realizują. Z drugiej strony niezniszczalni Pacers, którym nie groźna żadna kontuzja , jednak Nets będą górą moim zdaniem. 4-2 dla New Jersey.

Cleveland Cavaliers - Washington Wizards

Byłbym skory postawić 4-2 dla Cavs, ale w tej parze wynik jest sprawą otwartą. Obie ekipy dzieli 8 zwycięstw na korzyść Cavs, ale niestety LeBron nie ma doświadczenia w PO, jak choćby Wade. To może się okazać kluczowe, stawiam 4-3 dla Wizadrs.

ZACHÓD

San Antonio Spurs - Sacramento Kings

Gdyby Kings trafili na kogoś innego mieliby szanse, a tak z mistrzami nie dadzą sobie rady. Stawiam 4-0 dla Spurs.

Phoenix Suns - Los Angeles Lakers

Tutaj się wypowiedziałem w innym temacie, jeśli Kobe dostanie wsparcie i ograniczą Nasha w ataku i rozgrywaniu, jest wygrana. Moje oczekiwania 4-2 dla Lakers, ew. 4-3.

Denver Nuggets - Los Angeles Clippers

Dla mnie ciężko ocenić tą pare. Obie są nieprzewidywalne, czasem przegrywają, czasem wygrywają. Jeśli Cassell nie zrobi z siebie super gwiazdy i da pograć Brandowi, są duże szanse. Z drugiej strony rozwijający się Melo, więc sytuacja może być bardzo ciekawa. Stawiam 4-3 dla Nuggets.

Dallas Mavericks - Memphis Grizzlies

No tutaj nie mam wątpliwości, Mavs grają o wiele lepiej w obronie niż rok temu i będą się liczyć w tegorocznych PO w następnych rundach. Stawiam 4-0 dla Mavs, może 4-1.



KarSp - Cz kwi 20, 2006 5:51 pm
Szczerze mowiac nie wiem czy potrezbny jest zbiorowy topic do wszystkich serii. Zdecydowanie lepiej byloby załozyc oddzielny topic o kazdym z pojedynków. Dlatego tez proponuję, aby ten temat był do typowan a juz w odzdzielnych abysmy omawiali wyniki poszczególnych spotkan. Mam nadzieje ze ktos załozy, ja narazie czasem nie grzesze, wiec wątpie... Wierze w Was chłopaki

Wschód

Pistons-Bucks
Sprawa jest raczej dosc jasna. Wszysyc zadawali sobie sprawe ze jezeli wpadna na Pistons to raczje bedzie pozamiatane. Pojkedynke zapowiada sie ciekawie z tego wzgledu ze Bucks to skrajnie offensywny zespoł, ktory lekko mowiac w obronie nie zachywca, a Pistons mimo ze poszli do bilansu po obu stronach to dalej wierza ze mistrzostwo zdobywa sie obrona. Tyle ze zaawansowanie w obu przypadkach jest dosc różne i mimo wielkich ambicji Kozłom wielkich szans nie daje
Mój typ: 4:0, ew. 4:1, nie wiecej.

Heat-Bulls
Tutaj sprawa dla mnie mocno przypomina ta z prezd roku z Heat i Nets. Wtedy tez New Yersey było rozpedzone prezd PO gdzie Żar mocno ich ostudził.Wydaje mi sie ze tutaj bedzie podobnie. Bulls to niezly zespoł, ale pewneog poziomu nie przeskoczy. Życze im jak najlepiej, ale Heat jakos udało sie opanowac ten ich caly zapowiadany i widizany na poczatku bałagan i teraz sa w wysokiej formie. Shaq gra swoje, Wade takze wymiata a reszta ich wspiera> Bedize ciezko dla Byków i mimo ze teraz graja na wysokim poziomie jakiego nie mieli od poczatku rozgrywek to nie wroze im przejscia. Mój typ to 4:2 ew 4:1. W Miami bedzie loozno, w Chicago bardziej zaciecie, tyle ze Bulls beda mieli wiecej szczescia niz Nets i napewno jeden z tych zacietych bojów u siebie wygraja.

Nets-Pacers
Za żadne skarby swiata nie chciałem graz z tym rywalem. Niestety zycie jest okrutne i moim zdaniem Nets czeka piekielnie trudna przeprawa. Indy mimo ze mocno zmienione i juz nie te, to dalej wielka ambicja, dalej ogromne zaangazowanie. czym nas przewyzszaja? Przede wszystkim geniuszem trenerskim. Frank i jego decyzje sa mówiac wprost przecietne a Rick z tkorej strony by nie patrzec to trenerski geniusz ktory umie zmienic oblicze kazdego meczu i jak nikt potrafi zmobilizowac swoich zawodnikow do walki. Ich atutem tez jest JO, ktory gra pod koszami. Ja bym Przem uwazał z opinia ze bedize go krył Krstic, bo mi sie wydaje ze damy do niego Collinsa bo raz ze to PF tka jak JO a dwa ze jest on zdecydowanie twardszy, stabilniejszy i lepszy w obronie. JEzeli nie poleci szybko za faule to spodziewam sie ze to włąsnie on bedize uprzykrzal gre dla gwiazdy Indy. Naszym atutem bedzie zdecydowanie obwód no i to ze o O'Nealu i o Peji mowi sie ze sa słąbymi liderami wiec jest szansa aby zwyciestkie koncowki były nasze. Ogólnie to widze wieksze przewagi po naszej i typuje 4:2 dla Nets, w porywahc 4-3.

Cavs-Wizards
Własciwie to typ dobry dla Cavs, martwi mnie tylko fakt jak wypadnie Bron pierwsyz raz w PO. Jeżeli jego wystepy beda tak dobre jak w seoznie zasadniczym to Cavs powinni awansowac dalej. Wierze ze uda sie pokonac te zapore w postaci wiekszego doswiadczenia Wizards. Martwi mnie tez kto pokryje Arenasa, ale wierze ze nadal niezly w tym elemencie Snow jakos ograniczy jego poczynania.
Moj typ: 4-2 dla Cavs, ew.4-3.



Maxec - Cz kwi 20, 2006 8:32 pm
Hmm Przem świetny topic i dobrze napisany Respect

A moje typy:

Wschód

1. DET vs. 8.BUCKS - 4-1

Uważam, że "Kozły" przegrają ale po zaciekłej walce, w której wykorzystają powolne rozgrzewanie się w PO Tłoków w silniku, który ma je doprowadzić bez zbędnych strat do Finałów

2. Heat vs. 7. Bulls - 4-2

No tu właśnie może się okazać, że pewne rozwichrzenie Bulls może być ich szansą na wyrwanie Flashowi i Dieselowi ze dwóch meczy, ale raczej seria bezbolesna

3. Nets vs. 6. Pacers - 3-4

Na takie mecze cieszy się serce kibica i jak mi Michałowicz choć jednego z tej serii nie pokaze to mu mordę osobiście obiję A poważnie - mimo, że NJ grali rewelacyjnie, mimo, że mają super trio, to jednak Indiana zaskoczy tak, jak za czasów Reggie Killera - konsekwentnie, kąśliwie i bezwzględnie aż do bólu. Nets polegną po heroicznej walce.

4. Cavs vs. 5. Wizards - 1-4

Wiem, wiem, że to głupie, ale jakoś tak wydaje mi się, że Wiz dowalą Bronkowi "prawiesweepem", co skończy się dla niego brakiem MVP i obciachem Cavs

Zachód

1.SAS vs. 8.Sacramento Kings - 4:2

Uważam, że Kings nie oddadzą łatwo skóry, a pojedynek Bowena z Artestem to będzie przysłowiowa wisienka na torciku.

2. Phoenix Suns vs. 7.Los Angeles Lakers - 4:2

Lakersi to Kobe - Suns to Nash. Obaj są kandydatami do MVP ale to Nash ma bardziej "na kogo i z kim" grać. Stąd odpadnięcie Lakers choć po walce.

3. Denver Nuggets vs. 6. Los Angeles Clippers - 3:4

No i zwycięzca dywizji nam polegnie. Nuggets będą twardzi, nawet bardzo, ale na Branda nie mają odpowiedzi, choć pozostałe WunderWaffenClipsów są przez nich obstawione. Stąd wynik zaciekły.

4. Mavs vs. 5. Memphis - 4:1

No głupota roku! Jedna z 3 najlepszych druzyn RS w NBA musi grać z 4 miejsca w Konferencji i to z niewygodnymi "Niedźwiadkami" Ale ci ostatni i tak mają przesrane, a zwycięstwo da Avery The Genral Johnsonowi tytuł COTY



Kily - Cz kwi 20, 2006 9:11 pm
Moje typy...

EAST:

Pistons - Bucks 4:1
Pistons podejdą dość luźno do tej serii, dzięki czemu Bucks będą mogli im wyrwać jeden mecz, ale na nic więcej ich stać nie będzie.

Heat - Bulls 4:0
Myślę, że to będzie coś jak Heat - Nets rok temu.

Nets - Pacers 3:4
Niby Pacers ostatnio słabo, ale sądzę, że w PO złapią wiatr w żagle i wykorzystają swoja ogromną przewagę na pozycji PF. Co za tym idzie, seria będzie zacięta i ostatecznie Pacers zwyciężą, ale tu może być różnie.

Cavs - Wizards 4:1
Wizards grają nieźle u siebie i mogą wygrać jeden mecz, ale nie więcej. LBJ od początku PO będzie wymiatał i dostanie dobre wsparcie partnerów.

WEST:

Spurs - Kings 4:2
Kings z Artestem będą ostro walczyć i nawet coś ugrają, ale na wygranie serii są zwyczajnie za słabi.

Suns - Lakers 4:1
Tylko geniusz Philla lub kontuzja Nasha może wygrać dla Lakers tę konfrontację. Ostatecznie to Słońca dość pewnie wygrają - chyba, że Jax rzeczywiście znajdzie na nich sposób.

Nuggets - Clippers 3:4
Bardzo ciekawa para. Clippers niby zieloni w PO, ale z drugiej strony mają Mobleya i przede wszystkim Cassela. Coś czuję, że to może być ich czas, w dodatku na PF dominował będzie Brand. Nuggets będą bardzo walczyć, ale ostatecznie nie dadzą rady.

Mavs - Grizzlies 4:1
Ciekawa w tym sezonie drużyna Memphis źle trafiła. I choć może jedną grę wygrać, to jednak szans drugą rundę dla nich nie widzę.



RAY - Cz kwi 20, 2006 9:34 pm
Wschód

1. Pistons vs 8. Bucks

DET ( 64-18 )
MIL ( 40-42 )

SEASON SERIES: PISTONS 3, BUCKS 1

Mysle, że gracze Detroit nie powinni mieć większych kłopotów z szybkim zakończeniem tej serii,solidna obrona powinna wystarczyć jak zawsze

Mój typ: 4-1 dla Detroit

2. Heat vs 7. Bulls

MIA ( 52-30 )
CHI ( 41-41 )

SEASON SERIES: HEAT 2, BULLS 1

Już w regular było ciekawie a co dopiero teraz przewaga jest po stronie Miami wygrali 2 z 3 meczów z Bykami,ale wygrane są minimalne(1 i 3 pts),zaś Byków wygrana to mały pogromik +24 dla Bulls,zapowiada się ciekawa seria, mam nadzieje, że czeka nasz dużo emocji i pare znaków zapytania, w jakiej formie jest Szak?,jak zagrają Byki?,dobra seria będzie.

Mój typ: 4:3 dla Miami

3. Nets vs 6. Pacers

NJN ( 49-43 )
IND ( 41-41 )

SEASON SERIES: PACERS 2, NETS 1

Kolejna ciekawa seria,rozpędzeni Netsi którzy ostatnio tylko wygrywają wpadają na solidnego przeciwnika,jeszcze nie dawno wielkiego faworyta wschodu,ale jak sprawy się potoczyły w Indianie wszyscy wiemy,mam nadzieje, że zobacze w tej serii 7 wyrównanych meczów,i licze na dobrą gre Peji,przewaga parkietu po stronie Netsów,zaś przewaga po regular po stronie Indiany,ciekawie się to zapowiada.

Mój typ 4:3 dla NJ

4. Cavaliers vs 5. Wizards

CLE ( 50-32 )
WAS ( 42-40 )

SEASON SERIES: WIZARDS 3, CAVALIERS 1

Szykuje nam się pojedynek Arenas vs James kto więcej rzuci, kto rozegra lepszą serie,kto poprowadzi swoją drużynem do zwycięstwa,plus test dla Jamesa, wkońcu jego 1 playoff , a wiadomo, że tam się dopiero poznaje wybitnych koszykarzy...

Mój typ: 4:2 dla Cleveland

Zachód

1. Spurs vs 8. Kings

SAS ( 63-19 )
SAC ( 44-38 )

SEASON SERIES: SPURS 2, KINGS 1

Kiedyś napisałbym, że jestem za Sacramento, że wygrają to ale to już inne czasy.Myśle, że Spurs wygrają to dosyć łatwo oszczędzając siły na kolejną runde,serce Sacramento...rozum Spurs

Mój typ: 4:1 dla Spurs

2. Suns vs 7. Lakers

PHO ( 54-28 )
LAL ( 45-37 )

SEASON SERIES: SUNS 3, LAKERS 1

Kobe wygrywa sam mecze,ale czy potrafi wygrać 4 razy pod rząd...zakładam, że sam tego nie zrobi,potrzebuje pomocy drużyny,jeśli Odom zagra dobrą serie może być ciekawie, ciekawe kto tylko będzie biegał przez 40 minut za Nashem,ogólnie ciekawa seria,w obu obozach wszyscy mówią, że dobrze że na siebie wpadli będzie dobra gra i takie tam... ale kto by chciał grać przeciwko gościowi co może 50 pts rzucać co noc,czekam z ciekawością na rozwój akcji w tej serii

Mój typ: 4:3 dla Suns

3. Nuggets vs 6. Clippers

DEN ( 44-38 )
LAC ( 47-33 )

SEASON SERIES: CLIPPERS 3, NUGGETS 1

Stawiam na Denver mam takie dziwne przeczucie, że wygrają zobaczymy jak to będzie...

Mój typ 4:3 dla Denver

4. Dallas vs 5. Grizzlies

Dal ( 60-22 )
MEM ( 49-33 )

SEASON SERIES: MAVERICKS 3, GRIZZLIES 1

Tą serie może wygrać tylko jesden zespół, Memphis może urwać 1 góra 2 mecze

Mój typ 4:1 dla Dallas



Przem - Cz kwi 20, 2006 10:10 pm

Hmm Przem świetny topic i dobrze napisany Respect

Topic może i dobry, ale jednak źle napisany.

ZEDYTOWAŁEM I DODAJE ZACHÓD.



Wirakocza - Cz kwi 20, 2006 10:18 pm
yoł
Pizdons-Bucks
Duzych szans niby Bucks nie maja, ale zawsze istnieje nadzieje ze Sounders to kołcz na pierwsza runde
a powaznie to sweepa raczej nie bedzie kto wie moze Bucks uda sie ugrac dwa mecze?
4-2 dla Pistons

Miami-Chicago
jako niepoprawany optymista zwycięzce widze jednego
4-2 dla bulls
wiem wiem prędzej w totka wygram niz padnie taki rezultat, ale co tam, każde zwycięstwo nad Heat to bedzie spore osiągniecie bulls. Patrzac na mecze w RS zastanawiająca jest slabsza gra w tych meczach Wade'a ,no ale Playoffs to inna bajka. Fajnie jest to że na PF gra Haslem który jakis potezny nie jest wiec noci bedzie mógl sporo pogrywac przy nim, ogólnie to w Heat jest duzy rozpiżdziel jesli chodzi o roster i szanse (mala bo malą) upatruje w pierwszych meczach na flordzie. Jezeli Bulls pchneli by tam 1 do przodu mogloby sie zrobic w Heat naprawde hot a to na rękę Bulls.
Niby na pierwsza runde ma wrócic Zo ale sporo nie gral wiec w pierwszych meczach moze jeszcze nie spedzac wiele czasu na parkiecie.
Bulls presing presing zagonienie rywali na smierc, uwieszanie sie na Shaqu, zmuszanie Wade'a to do jump shot'ów, modlitwa, spora kasa na tacę itd. i nie faulowac jak opętani (oprócz Shaqa).
PS. I Skiles musi wyciagac wnioski z poprzedniego playoffs.

Nets-Pacers
3-4 dla Indy
Indiana ma lawke ma solidny frontcourt, ma ludzi do ogranicznia kida i ma Ricka na ławce
Cavs-Wizz
4-2 dla Wizz
a nie wiem czemu tak? śniło mi sie czy jakoś tak

Zachód?
Spurs
LA
Nugs
Mavs



danp - Cz kwi 20, 2006 11:46 pm
Szykuja sie niezle emocje, znalazlem juz dla siebie cala rozkladowke tv na I runde play offow, hmm tv bedzie rozgrzany do czerwonosci, ale do rzeczy:

Pistons-Bucks
Faworyci Wschodu przejada po nich jak walec, nie ma sie co wiele produkowac, Bucks nie maja zadnego, powtarzam zadnego grajka ktory moglby przechylic szale wygranej na ich korzysc chocby w jednym meczu.
TYP:4-0

Heat-Bulls
Mam mieszane uczucie, zespol z Florydy nie pokazywal w ostatnich tygodniach rewelacyjnej koszykowki, jednak w play offach chyba czas skonczyc zarty, Riley pod olbrzymia presja, zbudowal sklad jaki chcial teraz czas udowodnic ze wiedzial co robi, nie ma jednak druzyny na show-time, ani druzyny jak Knicks z lat 90-tych, twardej, zelaznej defensywy. Byki moga im przeciwstawic wlasciwie tylko gre backcourtu, bo pod koszem slabo, Chandler nalapie fauli w "5" minut, Sweet pogra srednio z 16 minut, Kangur, i cala plejada Allenow i innych Harringtonow raczej nie moze wyrzadzic wielkiej krzywdy Shaqowi, Haslemowi, Zo i Walkerowi (choc ten moze sam sobie wyrzadzic krzywde).
TYP:4-1

Nets-Pacers
Najciekawsza jak dla mnie para I rundy na Wschodzie, duza niewiadoma, obie ekipy to niewygodni rywale do grania, Nets mieli fantastyczna serie, potem nadeszly jakies porazki i odpoczynek liderow przed ciezkimi bojami w PO. Pacersi mieli byc zespolem ktory pogoni w tym roku Pistons, sami sie pogonili... a raczej Ron-Ron im pomogl. J.O'Neal i J.Tinsley podobno juz mysla o przenosinach do innego klubu, Peja nie chce zostac w Indianie i juz zapowiedzial ze nie skorzysta z opcji pozostania na rok dluzej. Zelazna czworka z NJ (zawsze z nich szydze ze NJ to wies przy NY, ot tak na doczepke do Wielkiego Miasta, hmm chyba sobie odpuszcze, bo chcialbym zeby "moi" grali tak jak te "wiesniaki") pociagnie chlopakow z Indianapolis, moze nie na luzie, ale w miare bezpiecznie.
TYP:4-2

Cavaliers-Wizards
Chcialem napisac krotki tekst, Kawalerzysci stratuja Czarodziei zenim ci wyciagna swoje paleczki, tfu laski, tfu no wiecie to od czarowania Ale powaznie mowiac szykuje sie dosyc zacieta rywalizacja, z najnowszego "insidera" dowiedzialem sie ze cos tam nie "nie halo" z Arenasem jest w szatni i Jamison jako bodajze wspolkapitan ma "ciche" pretensje o jego zachowanie w trakcie przerw, szczegolnie w czasie pobytu w szatni, ma GA jakies odloty i w ogole nie slucha trenera, ma swoj swiat i ogolnie zlewa co sztab ma do powiedzenia. To moze byc tylko plotka, ale w kazdej ploteczce jest jakies zdzblo prawdy. Dla Cavs dobrze ze wrocil Larry Hughes ktory jest polowa gracza sprzed roku, ale wspolnie z Bronkiem i Murrayem tworzy ciekawe trio "niskich", jezeli Gooden, brazyl i Ilgauskas beda zdrowi i opanuja tablice i strefe podkoszowa to nie widze innej mozliwosci niz wygrana Cavs. Aha i ogladajac ostatnie mecze Cleveland musze podkreslic gre tego mlodzieniaszka Varejao, typek zamiast uganiac sie po Copacabanie za p...ilkami do nogi woli grac w basket i zaczyna mu to coraz lepiej wychodzic (18 rebsow przeciwko Hawks ostatnio, w sumie srednio 5 rebs w ciagu 16 minut srednio w sezonie).
TYP:4-2

Zachod jutro albo pojutrze, to zalezy od rozkladu tv gier nhl, tam rowniez play offy czas zaczac (wiem wiem na forum moze jest ze 2,5 kibica hokeja, ja nim na pewno jestem).



InfinitI - Pt kwi 21, 2006 3:22 am
( 1 ) DETROIT - ( 8 ) MILWAUKEE 4 - 0

(2) MIAMI - (7) CHICAGO 3: 4

(3) NEW JERSEY - (6) INDIANA 4-1

(4) CLEVELAND - (5) WASHINGTON 4-2

Spurs - Kings 4:1

Suns - Lakers 4:3

Nuggets - Clippers 3:4

Mavs - Grizzlies 4:2



josephnba - Pt kwi 21, 2006 6:23 am
Det-Mil

Para pod tytułem łatwo szybko i przyjemnie. Bucksi nie mają szczęścia w PO, bo ostatnio jak do nich trafiają to z miejsca mają Pistonsów, a pamiętamy jak ostatnio się to zakończyło (4-1). Teraz będzie podobnie. Pistonsi będą się rozgrzewać przed ważniejszymi rundami i Redd wyrwie w ten sposób jedno spotkanie
4-1

Mia-Chi

Ja nie jestewm takim optymistą jak moi koledzy klubu Bulls. Nie typuję tutaj wygranej choć bardzo jej chcę. Wcześniejsze mecze nie dużo nam dają, bo rozgrywane były w okolicznościach niekomfortowych a to dla jednej, a to dla drugiej strony. Heat mają więcej pod koszem i to ich uratuje. Myślę, że niestety wygrają tę serę w 5, 6 meczach, ale będą to mecze zacięte, bo Bulls stać na wiele, co pokazały ostatnie mecze RS.
4-2 niestety

NJN-Ind

W tym RS bardzo dobrze ogląda mi się Netsów, ale nadal będę za Indianą. Niestety coś tam się popsuło i nie wiedzieć czemu Pacers przestali grac swoje w ostatnich meczach RS. Czy taka foprma przełoży się na PO? Jeśli tak to szans im wielkich nie daję, ale liczę, że Ricky pozbiera chłopaków i nakopie im do tyłków, bo widać bałagan w grze. Klucz to nauczenie Peji, że w PO jest trudniej i zmuszenie go do większego wysiłku w tych meczach, może nawet przesunięcie go na ławę za Grangera, który w D może przyspożyć wielu kłopotów VC czy Jeffersonowi.
3-4, choć bez przekonania

Cle-Wiz
LBJ od początku PO będzie wymiatał i dostanie dobre wsparcie partnerów.



ignazz - Pt kwi 21, 2006 8:20 am
Detroit-Bucks 4:0
Heat-bulls 4:0
nets-indy 3:4
cavs-wizz 4:2

sas-kings 4:3
suns-lal 4;2
clips-nuggets 4:3
mavs;mem 4:2



Van - So kwi 22, 2006 12:01 pm
Det-Mil
Bucks może uda się wyrwać mecz, może w porywach 2, ale to już absolutne maksimum ich możliwości w tej serii

4-2 dla Pistons

Mia-Chi
Wade miewa przeciwko Bulls problemy, ale doświadczenie, Shaq pod koszem to zbyt duże atuty po stronie Heat, chociaż naprawdę ni będę zaskoczony jeśli będzie strasznie zacięta seria i potrzeba będzie 6 spoktań do wyłonienia zwycięzcy, Bulls muszą wpędzić Shaqa w kłopoty z faulami jak szybko się da i może być ciekawie

4-2 dla Heat

Nets-Pacers
To jest seria dla mnie dwia świetnie prowadzone zespoły, doświadczenie gwiazdy po obu stronach, twarda defensywa i dyscyplina w ataku, uwielbiam takie rywalizacje w PO. Ze względu na pewien sentyment dla Pacers i chęć zobaczenia ich wreszcie w serii przeciwko Heat typuję ich, ale wygrana Nets jest bez wątpienia możliwa a nawet prawdopodobna

4-3 dla Pacers

Cavs-Wizards
Tutaj też zacięta rywalizacja się szykuje i naprawdę nie wiem kto może wyjśc z niej zwycięzko, Lebron i Arenas będą trzepali punkty, ale support Lebrona jest dla mnie decydujący tutaj i bez wielkiego przekonania, ale jednak:

4-3 dla Cavs

Spurs-Queens
No cóż wg Artesta to jego drużyna jest faworytem, ale niestety nie ma tak dobrze, za często widywałem mistrzów, którzy w sezonie wydawali się słabsi a tutaj mamy mistrzów, którzy wydawało się, że mogliby być lepsi niż byli a przecież wygrali 63 mecze mimo najsłabszego sezonu w karierze

4-1 dla Spurs

Suns-Lakers
Byliby tu w miejscu Lakers Clippers, Nuggets, Queens czy Grizzlies i mój typ byłby taki sam, nie wierzę, że takie granie i taki niski skład może się sprawdzić w PO:

4-2 dla Lakers

Nuggets-Clippers
Nie mam pojęcia kto wygra i szczerze mówiąc nawet nie wiem kogo bym bardziej chciał Clippers mają HCA więc oni, ale to zwykły strzał:

4-3 dla Clippers

Mavs-Grizzlies
Mavs są lepsi od Grizzlies, mimo wszystko Dirk jest lepszy niż Gasol więc Mavs, ale walka będzie

4-2 dla Mavs



Mich@lik - So kwi 22, 2006 1:39 pm
Det-Mil : Chciałbym awansu Bucks, ale wiadomo Detorit to Detroit i nie przegrają, choć chciałbym 4-1 dla Pistons

Mia-Chi : Awans Chicago jest możlwiy, ale T.Ch.. musi grać wszystkie mecze i każdy kolejny musi być meczem jego życia (przeciwko Shaqowi), a Gordon i reszta ekipy comecz musiała by obchodzić urodziny.. Szkoda Chicago, ostatnią grą zasłużyli na innego przeciwnika, takiego do przejścia a tak Shaq, Wade, ZO i Payton nie dają sobie wydrzeć zwycięstwa, bo kto wie ile lat (tym dwom ostatnim) zostalo w PO ? 4-2 dla Heat

Nets-Pacers : Po powrocie JON Indiana tak jak by się zagubiła, zaczeła grać hałę. Nie podoba mi się ich obecny styl gry i nie wróżę im wielkich meczy w PO (mimo lepszej obstawy pod koszem) to polegną bo JK to JK i na to nie pozwoli 4-1 dla NJN

Cavs-Wizards
LBJ nie jest w stanie (dla mnie) poprowadzic druzyny do drugiej rundy PO. Arenas i społka w moich oczach to lepsza ekipa i nie będize miała większych problemow z wycięstwem tylko niech AJ trzyma się pod koszem a nie na obwodzie.. 4-1 dla WW

Spurs-Queens Spurs i wszystko janse? 4-1 dla Spurs

Suns-Lakers Pisałem w oddzielnym temacie 4-2 dla Lakers

Nuggets-Clippers Clippers to już nie popychadło, Casssel pomógł odblowkować tą drużynę i niech tylko załują Wilcoxa, bo chłop ma talent jednak to nie zmiania tego, ze łatwo przedją Nuggets 4-2 dla Clippers

Mavs-Grizzlies Mavs to już nie ci Mavsi co kiedyś, Dirk i spółka nie da wydrzeć sobie zwycięstwa, dobry trener na ławce na to nie pozwoli, nawet gdyby "jaskiniowiec" się obudził i robił co tylko by mógł..4-1 dla Mavs



Sebo15 - So kwi 22, 2006 4:47 pm
( 1 ) DETROIT - ( 8 ) MILWAUKEE 4 - 1

Myśle że tu nie będzie zaskoczenia i bez problemów awansują Detroit

(2) MIAMI - (7) CHICAGO 4 - 0

To co u góry

(3) NEW JERSEY - (6) INDIANA 4-2

Zdecydowanie najciekawsza para PO. Po kontuzji Jarmein nie gra już tak dobrze jednak nie on sam jest w druzynie ale nie sądze żeby drużyna Pacers wygrała tą rywalizacje.

(4) CLEVELAND - (5) WASHINGTON 4-3

Tu też będzie się wiele działa ale po zaciętej rywalizacji myślę że wygra Cleveland



Monty - So kwi 22, 2006 5:37 pm
WSCHÓD

Detroit Pistons - Milwaukee Bucks
4-0 dla Pistons, oj będą pogromy

Miami Heat - Chicago Bulls
Heat sie napocą ale wygrają 4-2 lub 4-1, natomiast nerwów w koncówkach moze nie zabraknąć.

New Jersey Nets - Indiana Pacers
Jeśli geniusz Carlistle czegos nie wymyśli to będzie 4-1 lub 4-2 dla Nets.

Cleveland Cavs - Washington Wizards
Zależy jk wytrzyma psychicznie PO Lebron, ja myślę, że dobrze, czyli bedzie 4-2 ewentualnie 4-3 dla Cavs. Jak źle, to Cavs popłyną.

ZACHÓD

SAS - Sacramento Kings
Spurs 4-1.

Phoenix Suns - Los Angeles Lakers
Zależy co wykombinuje Kobe, jak walnie jakies mecze 50+ punktów to może być 4-2, jeśli nie będzie aż tak wymiatal to 4-1 dla Suns.

Denver Nuggets - Los Angeles Clippers
Jak Nuggetsi sie nie połamią to wygrają 4-2 lub 4-3.

Dallas Mavericks - Memphis Grizzlies
Trudno powidzieć, chyba 4-2 lub 4-3 dla Mavs.



Kily - So kwi 22, 2006 10:14 pm

LBJ od początku PO będzie wymiatał i dostanie dobre wsparcie partnerów.Wielkie LOL za taki optymizm, zwłąszcza, że to pierwsze PO dla LBJa, ale co mi tam



kore - N kwi 23, 2006 3:40 am

LBJ od początku PO będzie wymiatał i dostanie dobre wsparcie partnerów.Wielkie LOL za taki optymizm, zwłąszcza, że to pierwsze PO dla LBJa, ale co mi tam



The_Answer - N kwi 23, 2006 9:29 am
no to pierwsze mecze PO zakończyły się bez niespodzianek. SAS tak rozgromiło Kings ,że nie wiedzą co sie dzieje. SZkoda ,że denver przegrało . Cavs wygląda na to ,że sobie poradzą chociaż nigdy nic nie wiadomo. Po tym wyczynie SAS będzie dla nich 4-0. Denver jeszcze może powalczyć ale będzie cięzko może będzie zacięta walka do końca.
Bullsi momgą powalczyć z Heat wygrali tylko 5 pkt także myśle ,że będzie zacięta walka



Sebo15 - N kwi 23, 2006 10:49 am
ZACHÓD

SAS - Sacramento Kings

Tu zdecydowana dominacja Spurs

Phoenix Suns - Los Angeles Lakers

NO tu może być ciekawie myślę że pierwszy mecz wiele rozjaśni.

Denver Nuggets - Los Angeles Clippers

No tutaj myślę że bęzie zacięcie i seria potrwa do 7 meczy z wzkazaniem na Denver

Dallas Mavericks - Memphis Grizzlies

Obie ekipy będą walczyć ale Dallas powinni to wygrać w góra 6 spotkaniach.



Szak - N kwi 23, 2006 11:44 am
Dobrze, ze Pistons nie widzi nazwy tego tematu, bo by chyba modow zrownal z ziemia za tolerowanie takich byków Ale to Przem, jego sie zadna krytyka nie ima Jutro to poprawie, jak nie zapomne.

Co do playoffs, to oto moje typy:

DET - MIL, 4-0 (mysle, ze Pistons lekko im rozmażą i tylko wycieraczkami przetrą szybę)

CLE - WAS, 4-2 (moim zdaniem Cavs i LeBron przezyja maly dołek w tej serii, ale jakos daja sobie rade i wyprostuja statek)

MIA - CHI, 4-1 (Bulls napedza stracha i wylaczajac jakies dziwne wydarzenia, Miami w bolach, ale wygra. niezbyt zdecydowanie, ale...)

NJN-IND, 4-3 (tutaj bedzie najcieższa walka. Indiana jest twarda, ale bardziej przez to, ze Nets sa moim zdaniek lekko przereklamowani z tym swoim tylko obwodem)

SAS - SAC, 4-0 (Kings nic tu nie zrobia. sugeruje sie troche wynikiem pierwszego meczu, ale choc SAC ma troche atutow, to za malo i zaden z nich nie chodzi, jak to sie modnie mowi, na wszystkich cylindrach)

DAL - MEM, 4-1 (Grizzlies wygraja swoj pierwszy w historii mecz playoffowy i to by bylo na tyle)

LAC - DEN, 4-3 (moze byc walka. Clippers debiutuja i moga nie byc tak pewni. Denver jest twarde, ale oslabione kontuzjami. dlatego mysle, ze tu moze byc walka do konca)

PHO-LAL, 4-1 (o tej serii pisalem w innym temacie. Lakers sa ostatnio niezli, ale Suns maja zbyt wiele armat. Moze LAL wyrwa 2 mecze, zrobia dobre wrazenie, ale nie wygraja serii)



Przem - N kwi 23, 2006 12:15 pm


Mam nadzieję następną rundę lepiej napisać.

Ps. hahahaha - teraz widzę Szak.
Chyba Freud się kłania



Kily - N kwi 23, 2006 3:24 pm
Niestety z zachodnich serii swój temat ma tylko jedna, więc napiszę tutaj. Po pierwszym meczu Spurs i Kings widać, że to konfrontacja bez historii i bardzo szybko się zakończy. Wśród tych drugich po prostu tylko Artest i powiedzmy Bibby nadają się do gry w PO, reszta na czele z Bradem Millerem jest na to zdecydowanie zbyt cipowata. Po drugiej stronie Duncan nadal gra jak na siebie kichę, ale i tak mieliśmy prawdziwy pogrom.

Przejdźmy więc do tej ciekawszej pary, która grała już wczoraj. Przez większość meczu prowadzili Clippers, a pod koniec trzeciej kwarty był nawet wynik 74:58 na ich korzyść. Później niespodziewanie Nuggets odrobili straty i mieliśmy nerwową końcówkę. Co ciekawe, odrobili te straty bez udziału Carmelo, który z gry nic nie trafił w całej czwartej kwarcie. Pod koniec trzy razy mógł doprowadzić do remisu, ale za żadnym mu się to nie udało. Najpierw dostał czapę od Branda, później przerzucił ze skrzydła obręcz i na koniec jeszcze raz wyraźnie przestrzelił i dogrywka przeszła Bryłkom koło nosa. Melo jest już trzeci raz w PO i póki co trzeci raz się w nich nie sprawdza.
Ale to starcie wygląda bardzo ciekawie. Spodziewać się można meczów takich jak ten wczorajszy - wyrównanych z twardą walką pod koszami. Do tego komiczne pojedynki zmienników na PG Livingstona (ponad 2 metry wzrostu) z Boykinsem (1,65 m).



KarSp - N kwi 23, 2006 5:25 pm
No nie powiem. Spodziewalęm sie ze Spurs beda dominowac ale czegos tkaiego to sie nie spodziewałem. Wydaje mi sie ze teraz po takim zwyciestwie poczuja sie zdecydowanie bardziej pewnie i byc moze troche zwolnia tempo, oszczedzajac sie juz na starcie z Mavs czy Grizzlies. Seria dla nich jest do wygrania bez wiekszego wysiłku. Co ciekawe bardzo mały udział w zwyciestwie mial Duncan, jak na gracza tego formatu to nawet marginalny.
Clipps vs Nuggs rzeczywiscie zdecydowanie bardziej ciekawe. Zle zrobili koszykarze z Denver dajac 3 najwazniejsze akcje do Carmelo ktory wyraznie nie był najlepiej dysponowany no i w IV kwarcie nie było go widac, cala strone odrobili bez niego. Sam Melo tez zachował sie nienajlpeiej, dobrze ze zespoł ufa mu mimo wszystko, ale mogł darowac sobie te rzuty na siłe przy podowjeniach, mogł odegrac do kogos. Akcja gdy dostał czape od Branda tez byla jak najbardizej czytelna. Seria jednak bardzo ciekawa, widac ze nie mozna przekreslac za szybko zadnej ze stron, obie sa z charkterem i beda walczyc od konca. Z niecierpliwoscia oczekuje nastepnych meczy.



No. #13 - Wt kwi 25, 2006 7:35 pm
Jako że para Pistons-Bucks nie ma swojego tematu wklejam link do meczu:

Detroit Pistons @ Milwaukee Bucks Game 1 (wiem ze to stare to G1 ) ale niech bedzie

http://bt.davka.info/torrents/amox/06.0 ... G1.torrent



The_Answer - N kwi 30, 2006 7:07 am
WoW kolejna niespodzianka tylko wieksza niz Spurs-Kngs. Dlatego ,że Detroid przegrali nie jednym punktem tylko 20 od Bucks. Końcowy wynik 124-104 to za sprawą dobrej gry. Tylko 4 zawodników rzuciała 2 lub mniej punktów a Redd aż 40

W innym meczu Clipersi znowu wygrywają a Dallas z Dirkiem na czele prowadziu już 3-0



Przem - So maja 06, 2006 10:57 am
Okay, więc spróbuję podsumować to co się da podsumować czyli weryfikacja typów.
Bedę oczywiście edytował jakoże chciałbym jutro rozpocząć rundę numer dwa.

WSCHÓD

DETROIT - MILWAUKEE
Przewidywane 4:0 zakończyło się 4:1

Myślę ,że Milwaukee mogą sobie zapisać ten wygrany mecz jako sukces. Było widać przebłyski Redda w serii, ale za mało na Pistons. Pomyliłem się chociaż niewiele, ale zawsze jednak. Gładko bez większej historii.
Zamiast urwać głowę urwali tylko ręce.

MIAMI - CHICAGO
Przewidywane 4:1 zakonczyło się 4:2

Miami pozwoliło na styl gry Chicago, a jak Bulls są w gazie to naprawdę treudno ich powstrzymać tym bardziej jak jeszcze dołączą do tego swoją obronę. Shaq właściwie nie istniał z paru powodów, aby w ostatni meczu się odkuć kompletnie. Zdemolował Chicago, które poraz koleny muszą obejść się smakiem. A szkoda. Tylko anjgorsze, iż nie widać przyszłości w Wietrznym Mieście, a spekulacje o Garnetcie są ciekawe, ale mało prawdopodobne. Garnet wolałby pójśc do lepszego klubu. Miami ma zurazowanego Wade'a i zobaczymy na ile jego ciało bedzie w stanie pociągnąć jeszcze w tych playoff.
Nie udało mi się wytypować ,ale jestem zadowolony z przebiegu serii.

NEW JERSEY - INDIANA
Typowane 4:2, zakończone 4:2.

Udało się wytypować rywalizację tych dwóch ekip. Indiana jak zawsze w playoff gra na maksa. na takiego jakiego są w stanie grać. Ale nie znaleźli rozwiązania na Cartera i także na Jefersona. Trio rozbiło Indianę, a widać było dobrą obronę. O'neal się starał ,ale nie wystarczyło to do przechylenia szali na własną korzyść. Skład jest brudny, skontuzjowany, nie wiem jak to z nimi będzie w kolenym sezonie. Peja już od chyba 3 sezonów zanika, podczas gdy w NJ przez kolejne 3 lata jest możliwy postęp z roku na rok coraz większy, apóźniej sie zobaczy. jak na razie NJ w półfinale konfa. Ogólnie cool.

CLEVELAND - WASHINGTON
Typ 4:3, skończone 4:2

Och jak blisko wytypowania. Gdyby tylko udało się Wizards wygrać szósty mecz... No ale jest jak jest. Przede wszystkim James zdominował serię dla Cavs, Arenas próbował dla Wizards być tym samym. Nie udało się. Zabrakło zimnej krwii w paru meomentach i odpadli. Dogrywki, emocje, ale nie wyskoki poziom obrony jak na playoff.
Można to podsumować jako cios za cios ,ale james okazał się silniejszy i urwał głowę" Czarodzieją"
James udowadniał, że potrafi przechylić szalę zwycięsta na korzyść własnej ekipy, a teraz czas na największe wyzwanie w karierze...

----------------
ZACHÓD

SAN ANTONIO - SACRAMENTO
Typ 4:1, koniec 4:2

Sacramento zaskoczyli bardziej nież niektórzy się spodziewali. Ja spodziewałem się wyrównaych meczów ,ale nie dwóch przegranych spurs. Ale można powiedzieć ,ze to typowe dla spusr w pierwszych rundach. Wells demolował od środka, a Bowen musiał mierzyć się z fizycznością Artesta czy własnie Wellsa, którzy pchali się pod kosz i tam muieli przewagę nad mniej fizycznymi spurs. Ogólnie zły matchup dla San Antonio, a wyszli zwycięsko. Było trochę emocji jak Barry trafił rzut doprowadzający do dogrywki czy jak Bibby wyrwał piłkę Manu podając do martna i sprawiając ,że kibice w Sacto oszaleli, ale na końcu to spurs stali nad Artestem, który leżał gdzieś tam w zgliszczach.
Koniec kontraktu Adelmana. Czy podpiszą go? Co bedzie z Wellsem?

LA CLIPPERS - DENVER
Typ 2:4, zakończone 4:2

Najgorszy typ z wszystkich. Typowałem Denver do drugiej rundy, ale niestety posypali się. Nie wiem czy fizycznie bo psychicznie napewno. Niezdrowa sytuacja pomiędzy trenerem Karlem, a Kenyonem Martinem, ,który był wściekły ,że trener nim nie gra i wyszedł z rządaniem grania. No ,ale skutek był odwrotny Martin zawieszony, a Carmelo Anthony nie był w stanie pociągnąć zespołu poraz kolejny, poraz trzeci odpadł w pierwszej rundzie. A Cassell wraz z ekipą z Brandem na czele oraz powracającym Maggette wyglądają jakby byli w świetnej formie przed kolejną rundą. Zobaczymy.

DALLAS - MEMPHIS
Typ 4:2, zakończone 4:0

Zaskoczyli mnie Grizzlies. Nie potrafili znaleźć żadnego lekarstwa na Mavs i mają niechlubny rekord 12 porażek z rzędu w playoff. Gasol zawiódł na całej lini. Nie mam słów. Dirk rozpracował ich dokumentnie i żadna obrona Memphis nie przeszkodziła. A mieli taki dobry sezon...
Widać było jak podnosili już swoją niedźwiedzią łapę aby zahaczyć Dallas, ale Niemiec nie pozwolił Fatality! Misie w kwasie.
Wygląda na to ,że teraz Mavs mają największą szansę na zdetronizowanie spurs już w drugiej rundzie playoff zobaczymy.

PHOENIX - LA LAKERS
Typ 4:2, zakończone 4:3

Jedno zwycięstwo od dobrego typu. Damn. Ale tak czy inaczej Phoenix wyszło z opresji, a Kobe Bryant nie zaprowadzi swojej ekipy do ziemi obiecanej. I na dodatek Phil ma do niego pretensje. Znowu zaczyna się źle dziać w LA? natomiast wielce krytykowany Nash poraz kolejny udowadnia jakim świetnym jest graczem i jak fenomenalnym jest rozgrywającym wykorzystującym swoje walory. Czas na przemyślenia w zarządzie LA oraz na poskładanie się zespołu z Phoenix, ale oni mają jeszcze granie w tegorocznym playoff...



DA NIGGAZ - So maja 06, 2006 1:53 pm
....Let the Mortal Kombat begin-> the appropriate version of this phrase
thx for your attention
Prof dr.hab Niggas



Przem - N maja 07, 2006 3:43 pm
Kolej na drugą drabinkę w tej wspinaczce po najważniejsze trofeum w koszykarskim świecie.
Szybko i bezboleśnie:

2 RUNDA

WSCHÓD

DETROIT - CLEVELAND
Tak naprawdę to nie wiemy w jakiej formie są Pistons. Nie mieli aż tak wynmagającego rywala który przetestował ich grę. Mieli odpoczynek, ale wątpię aby u nich wystąpił syndrom zardzewienia, a nawet jeśli to się szybko rozkręcą i wyprowadzą w graczy Cavs potężne ciosy. Poza tym Piston wyglądają jak maszyna a wszystko zależy od tego czy rywale mogą wspiąć się na wyżyny swych umiejętności. A nie sądzę iż czterokrotnie by to im się udało. Zmęczone Cavs uzależnione od gry jamesa bedzie miało sporo problemów. I posiadające więcej opcji Detroit powinno rozpracować swoimi rzutami Cavs. Mimo to stawiam, iż będą przebłyski i włączyć się do akcji mogą Murray czy Illgauskas, który z pewnością będzie miał wiele problemów z przebiciem się przez ścianę WAllace'ów.
Po rozgromie w pierwszym meczu Cleveland może wyrwać jeden mecz na wyjeździe a seria wg. mnie skończy się na 4:2 dla wicemistrzów ligi

MIAMI - NEW JERSEY
Oj nieprzewidywalna seria moim zdaniem. Miami to zawsze Miami i mają Shaqa z Wadem, ale Wade ma uraz biodra i nie jest w pełni sprawny. Shaq jest wolny i znowu można się spodziewać iż nie będzie błyskał świetną defensywą czy wytrzymałością w meczu. Kidd i spółka muszą grać duużo pick and rolli i wykorzystywać swoje umiejętności wbijania się pod kosz czy rzucania z dystansu. Tu szczególne ukłony dla Cartera, no i oczywiście Jeffersona. JK jak i RJ będą prawdopodobnie na zmianę kryć Dwyane'a co nie będzie dla niego komfortową sytuacją.
Myśle także ,że Nets powinni wykorzystywać więcej kontry i zabiegać O'Neala czy Walkera. Ale tutaj popis musi dać Frank to od niego bedzie zależało czy NJ przejdzie wyżej rozstawionego rywala.Seria bedzie zdecydowanie bardzo ciekawa, ale co zrobić? Takie mamy playoffy
Można się spodziewać 4:1 dla Miami, można 4:1 dla Nets (co jest bardziej prawdopodobne), ale ja pozostaję przy długiej serii czyli 4:3 dla Nets.

ZACHÓD

SAN ANTONIO - DALLAS
Spotkanie dwóch najlepszych ekip zachodu już w drugiej rundzie dostarczy z pewnością sporo emocji jak i wspanialej koszykówki. Pojedynek Johnsona z Popovichem zapowiada się superciekawie i jeden drugiego bedzie chciał przechytrzyć. Emocjonalny Generał niemalże z gry wyłączył Gasola, ale czy uda mu się ta sama taktyka z Timem? Duncan wydaje się być w dobrej dyspozyji i jest gotowy aby przyjąć wyzwanie. Kluczem dla spurs bedzie zatrzymanie czy ograniczenie Dirka i tym zapewne w wiekszości czasu będzie zajmował się Bowen. Terry i Nowiztki mogą świetnie wykorzystywać P&R i rozstrzelać rywali z Texasu. Z resztą ball movenment oraz przemieszczanie piłki będzie miało znaczenie dla tej rywalizacji po stronie Mavs.
Dallas wypoczęci, spurs z urazowanym Parkerem własciwie bez oidpoczynku zagrają w niedzielę po południu, a te mecze zazwyczj im nie wychodziły. Ważną postacią będzie Nazr Mohemmed, który musi pokazać ,ze zasługuje na pierwszą piątke starciu z mavs. Atutem Dallas jest młodość oraz motywacja, natomiast spusr mają doświadczenie. Zapowiada sie genialna seria, a jak będzie to przekonamy się już w krótce.
4:2 spurs

PHOENIX - LA CLIPPERS
Suns wyszli z ciężkiej serii przeciwko Lakers. Teraz będą musieli rozegrać przynajmniej dwa mecze wyjazdoowe w tej samej hali, tylko, że w innych barwach. Przewagą Clippers jest zdecydowanie froncourt składający się z Branda i Kamana i bedą to wykorzystywali niemiłosiernie przeciwko Phoenix, bedą zbierali i bedą kontrolowali deskę. Suns więc zapenwe bedą robić swoje prubując zabiegać i rozstrzelać rywali.
Pojedynek Cassell- Nash zapowiada się interesująco przede wszystkim dlatego, iż Sam bedzie porażał spokojem natomiast Nash bedzie biegał i próbował wykorzystywać przewagę szybkości, obaj są bardzo ważnymi elementami w swoich ekipach i to ni będą dowodzić. ważne zbiórki dla Clipps z dominacją podkoszową Branda w ataku, a dla Phoenix egzekucja rzutów i niech mi ktoś powie dlaczego Suns bedą musieli znowu grać siedem mecze z drużyną z Los Angeles?
4:3 Suns

Ps. Nigazz a co mnie obchodzi jak powinno być?



Przem - Śr maja 24, 2006 7:36 am
Po rozgromie w pierwszym meczu Cleveland może wyrwać jeden mecz na wyjeździe a seria wg. mnie skończy się na 4:2 dla wicemistrzów ligi

A zakończyło się 4:3 i znakomnita seria LeBrona potwierdzająca jego wielkość. A wielu wątpiło w jego umiejętności liderowania czy grania w PO. Detroit pozwalali momentami na zbyt wiele i prawie zostali spaleni, prawie. Ale poparzenia jakich doznali mogą mieć bezpośrednie przełożenie na Finały konferencji

Można się spodziewać 4:1 dla Miami, można 4:1 dla Nets (co jest bardziej prawdopodobne), ale ja pozostaję przy długiej serii czyli 4:3 dla Nets.
No i było 4:1 dla Miami. Nie spodziewałem się tego ,ale cóż. Skoro NJ nie mogli wykorzystać swoich przewag to dostali w dupe i wschód rzeczywiście wygląda słabo.

Atutem Dallas jest młodość oraz motywacja, natomiast spusr mają doświadczenie. Zapowiada sie genialna seria, a jak będzie to przekonamy się już w krótce.
4:2 spurs
Seria okazała się genialna. Dirk potwierdził ,że zasługuje na pierwszą piątkę NBA. Tak naprawdę wszystko sprowadzało się do pojedynczych błedów, pojedynczych akcji oraz pojedynczych gwizdków sędziów. Obrońcy tytułu wyszli ze stanu 1:3 aby na zakończenie przegrać mecz u siebie, a ważącym momentem był błąd Ginobiliego.... Koniec marzeć o powtórce z zeszłego roku mimo, iż Tim grał rewelacyjnie. Dallas swoim atletycyzmem i glębokością ławki oraz determinacją przelaną z trenera Johnsona na graczy zaowocowała Finałem konferencji.

i niech mi ktoś powie dlaczego Suns bedą musieli znowu grać siedem mecze z drużyną z Los Angeles?
4:3 Suns
I tak też się stało



Jmy - Cz maja 25, 2006 8:02 pm
David Stern: Najciekawsze play off NBA od lat

Zdaniem komisarza ligi koszykówki NBA Davida Sterna tegoroczne play off są najciekawszą i najlepszą rywalizacją w tej fazie rozgrywek w ostatnich kilku latach. Prawdziwe emocje dopiero się zaczną, bo w nocy z wtorku na środę polskiego czasu rozpoczyna się walka w finałach konferencji.
Na Wschodzie wicemistrz NBA Detroit Pistons zmierzy się tak jak przed rokiem z Miami Heat, a na Zachodzie Phoenix Suns zagrają z Dallas Mavericks.

- To była najciekawsza druga runda play off od wielu, wielu lat. Przebieg rywalizacji, zaskakujące rozstrzygnięcia w rywalizacji poszczególnych par i zaciętość meczów była fenomenalna - powiedział komisarz NBA David Stern.

Tegoroczna faza play off już przeszła do historii z liczbą spotkań, w których do wyłonienia zwycięzcy potrzebne były dogrywki. Takich meczów było do tej pory osiem - wliczając mecz Phoenix - Los Angeles Clippers z dwoma dogrywkami. Dotychczasowy rekord dogrywek w play off wynosił siedem (w sezonie 1992/1993 i 1993/ 1994).

W play off nie brakuje zaciętych meczów - aż osiem dotychczasowych spotkań zakończyło się jednopunktowym zwycięstwem - i niespodzianek. Największą jest odpadnięcie z dalszej walki mistrza NBA San Antonio Spurs, który przegrał w półfinale Konferencji Zachodniej z Dallas. - Taka walka to wspaniała rzecz dla rozwoju ligi i popularności NBA - powiedział koszykarz Phoenix Suns Raja Bell.

Zdaniem fachowców niespotykanie wysoki poziom tegorocznych play off wpłynęły zmiany w przepisach NBA oraz nowa fala młodych zawodników, wśród których LeBron James z Cleveland Cavaliers jest największą gwiazdą. To właśnie "Kawalerzyści", występujący w play off po raz pierwszy od 1997 roku, byli o krok od sprawienia kolejnej niespodzianki będąc blisko wyeliminowania Detroit (ostatecznie przegrali 3-4).