ďťż
Martin McGrady Knicks




ai3 - Cz lut 18, 2010 8:50 pm
http://sports.espn.go.com/nba/news/story?id=4924836

co tu duzo mowic
swietny trejd dla Rockets - dostaja dwa picki Knicks (zenujace Isiah style), Adelman dostaje swojego Martina dla ktorego system bedzie idealny
Kings - dostaja troche malo ale Landry zawsze cos, tani i dobry (smieszne ze teraz sie mowi tani i dobry a nie dobry i tani)
Knicks - no co tu mowic , wyjebali dwa picki kosztem Jeffriesa i podobno moga byc juz graczem na rynku FA (ciekaw jestem ile przeplaca Lee- jak dla mnie ASG i jego wystep mowil sam za siebie, obok GWallace )

Morey kolejny raz ich wyruchal, Yao jak wroci bedzie mial caly pluton silaczy do brudnej roboty i Reggie Millera do trafiania - ze zdrowym Yao sa dla mnie contenderem




theo001 - Cz lut 18, 2010 8:59 pm
no już lepiej wygląda to niż pierwotna wersja tylko z Sacto.
Daleki jednak jestem od słów, że świetny trade dla Houston, bo zobaczymy jak zaadaptuje się Martin. Jeżeli ma być pierwszą opcją na 40% z gry to niezbyt ciekawie dla Rox.



lorak - Cz lut 18, 2010 9:03 pm


Morey kolejny raz ich wyruchal, Yao jak wroci bedzie mial caly pluton silaczy do brudnej roboty i Reggie Millera do trafiania - ze zdrowym Yao sa dla mnie contenderem


zdrowi TMac i Yao też mieli być contenderami, a Martin na zdrowszego od Mcgrady'ego wcale nie wygląda, więc oby to się tylko znowu nie skończyło na wiecznym "gdyby byli zdrowi".



Jendras - Cz lut 18, 2010 9:14 pm
Weź post ai3, odwróć sens tego co napisał o 180 stopni i wyjdzie ci mniej więcej, co ja uważam na ten temat.




Luki - Cz lut 18, 2010 9:34 pm
Dokładnie.
Sacto zyskuje najwięcej bo oddają gościa, który im nie pasował i był za słaby na pierwszą opcję(i w dodatku nie dał innym nią być ), do tego spadający kontrakt(duży kontrakt dodajmy) i klasowego PFa.

NY nieźle, będą mieli miejsce na dwa maxy.

Rox najgorzej, dostają cipę, oddają mega ważnego gościa, który im nie raz dupę ratował w crunch time. Brawo...A mogli walczyć w lato o superstara.



karpik - Cz lut 18, 2010 9:38 pm
Zobaczymy jak będzie wyglądał Sergio Rodriguez o którym mało się mówi, a tak naprawdę to jego obecność w tym trejdzie była być może decydująca. Początkowe wieści o negocjacjach Knicks - Rockets były takie, że HOU chcą Hilla, Jeffriesa, prawa do wymiany picków w 2011 i picku 2012. Dla Walsha sam T-Mac to było za mało. Sergio to dalej niezły prospect, który nigdy nie dostał poważnej szansy. W Knicks ją dostanie i ma 30 meczów na pokazanie tego co potrafi. Jeśli będzie ok, to Knicks zostawią sobie do niego prawa i Rodriguez zostanie na dłużej. Hipotetyczna S5 Sergio-Wil-LBJ-Gallo-Bosh to ekipa zdolna do walki o pierścionki przez 10 lat. Resztę składu można spokojnie pozbierać - jest jeszcze kontrakt Edka C., który za rok o tej samej porze będzie coś warty. Tylko Bulls oferują obecnie równie ciekawą przyszłość. Na miejscu LeBrona poszedłbym do jednej z tych dwóch ekip - Cavs czeka za 2-3 lata przebudowa. W Knicks lub Bulls dostaje stabilizację.

W NY jak zwykle postawiono wszystko na jedną kartę. Jednak bez miejsca na 2 superstarów plan 2010 nie miał szans powodzenia. Dzisiaj sytuacja się zmieniła, dwóch robi różnicę.

Co do Rakiet - radzę się wstrzymać z oceną. Zapominamy trochę o stracie Landry'ego.



Bastillon - Cz lut 18, 2010 9:49 pm
Daleki jednak jestem od słów, że świetny trade dla Houston, bo zobaczymy jak zaadaptuje się Martin. Jeżeli ma być pierwszą opcją na 40% z gry to niezbyt ciekawie dla Rox.



VeGi - Cz lut 18, 2010 9:50 pm

Hipotetyczna S5 Sergio-Wil-LBJ-Gallo-Bosh to ekipa zdolna do walki o pierścionki przez 10 lat.

Ekipa z frountcourtem Galo/Bosh zdolna do walki o pierścienie przez 10 lat? Rozumiem zajebistość LBJ ale w czym tkwi ta moc dwóch softowych SF/PF grających na 'większych' pozycjach? Nie mówiąc już o słabym backcourcie.

LeBron ma na chwilę obecną znacznie lepszą S5 niż potencjalni NYK, do tego mega ławkę. Widzi, że Cavs ładują w huk kasy, spełniają każdą jego zachciankę. Do tego zespół potrafi bronić czego nie można powiedzieć o NYK (chyba, że Jeff/Byron Scott są na celowniku Walsha).

Kings zrobili dobry ruch, zgarnęli picki i Landryego. Czy Houston na Martinie skorzysta pokaże następny sezon i forma Yao.



marcinek_ - Cz lut 18, 2010 9:54 pm
Kings zostawili u siebie kontrakt Thomasa. Dostali kontrakt Hughesa. Mają kontrakty Abdur-rahima, Armstronga. Nie dostali Jeffriesa. Ogólnie wygląda na to że drużyna która dostawała picki NYK musiała wziąć też Jeffriesa. Jordan Hill mnie nie grzeje - myślę że może to być kolejny Shelden Williams draftu.

W lato 2010 będą mieli Thompsona, Hawesa, Evansa, Landry'iego, Casspiego i Donte Greene'a na niskich, debiutanckich umowach i jakiś pick z top 7. Do tego weteranów w postaci Beno, Nocioniego i Garcii. Wychodzi +/- 33 mln$ salary czyli miejsce na jeden max i jeszcze trochę zostanie.

Dajcie mi Joe Johnsona i Aldrich/Cousins/Favors z draftu. Dostajemy:
Evans/Udrih
JJ/Garcia
Casspi/Donte
Thompson/Landry
Hawes/C z draftu
Do tego kilku weteranów za minima ligowe.
I jest wypas - shooter, scorer, scoring i defense z ławki, goście od czarnej roboty na SF, walczak i energizer na PF, ofensywny center, defensywny center z draftu, ogólnie drużyna ustawiona na lata.

Grade: A+



Dunk Fan - Cz lut 18, 2010 10:16 pm

Ekipa z frountcourtem Galo/Bosh zdolna do walki o pierścienie przez 10 lat? Rozumiem zajebistość LBJ ale w czym tkwi ta moc dwóch softowych SF/PF grających na 'większych' pozycjach? Nie mówiąc już o słabym backcourcie.
Proponuje obejrzeć czasem mecz Raptors... Bosh ma tyle wspólnego z byciem soft, co Shaq z trafianiem 3P. Pisałem już - gra obecnie bliżej kosza, nie bawi się w layupy, ładuje wszystko, jest jak dla mnie pełnowymiarowym liderem.

Marcinek - szczególnie para Thompson/Hawes wygląda okazale



Bastillon - Cz lut 18, 2010 10:18 pm
Proponuje obejrzeć czasem mecz Raptors... Bosh ma tyle wspólnego z byciem soft, co Shaq z trafianiem 3P. Pisałem już - gra obecnie bliżej kosza, nie bawi się w layupy, ładuje wszystko, jest jak dla mnie pełnowymiarowym liderem.



karpik - Cz lut 18, 2010 10:18 pm

w czym tkwi ta moc dwóch softowych SF/PF grających na 'większych' pozycjach? Nie mówiąc już o słabym backcourcie.
Jedyna przyszłość Gallinariego, którego nie nazwałbym softowym, jaką dla niego widzę, to gra na PF. Na SF jest za wolny, dorzuci trochę masy mięśniowej i będzie radził sobie na 4, w obronie na dzisiaj w kategorii rookie należy do czołówki, nie widzę powodów dla których miałby nie robić postępów. Liga zmierza w kierunku gry PFami "Rysiu type", czyli robiącymi spejsing i Gallo powinien w takiej roli świetnie się odnajdywać.
Bosh też nie jest softowy.
W czym James-Gallo-Bosh są gorsi od frontcourtu 3. obecnie defensywy ligi, czyli Durant-Green-Krstic?
Wilsona Chandlera prawdopodobnie widziałeś tylko na zdjęciach, jeśli piszesz o słabym backourcie.


LeBron ma na chwilę obecną znacznie lepszą S5 niż potencjalni NYK
Nie wiemy na co stać Sergio, passing skills już dzisiaj ma lepsze od niedoszłego all-stara z Cavs.
Chandlera można spokojnie już dzisiaj stawiać na równi z Parkerem, choć to innego typu gracze. A Wil będzie tylko lepszy.
Gallo w perspektywie roku/dwóch będzie lepszy od Jamisona.
Bosh > Shaq.

U mnie wychodzi więc nieco inaczej.

JVG wróć!



Bastillon - Cz lut 18, 2010 10:20 pm
o Sergio powiem tyle, ze jak kibicowalem Blazers gdy Roy byl dopiero promowany na all-stara, a na forum malo kto w nich wierzyl, to Sergio wywolywal u mnie "kurwy" i "ojp-y". to nie jest dobry gracz.



Dunk Fan - Cz lut 18, 2010 10:22 pm
On pisał o SF/PF, czyli SF Gallinarim i PF Boshu. A Bosh po obu stronach boiska na tej pozycji jest przyzwoity, a w ataku jest wręcz potworem. Nie wiem czemu mieszasz w to grę obronną na C, skoro w contenderze nikt mądry tak by go nie ustawił.

Nie raz wyzywano Bosha od cip na e-b, bo wali jumpery, a jego więcej gry pod koszem kończyło się przerwami w grze...



Links - Cz lut 18, 2010 10:23 pm
Kings zostawili u siebie kontrakt Thomasa. Dostali kontrakt Hughesa. Mają kontrakty Abdur-rahima, Armstronga.



Bastillon - Cz lut 18, 2010 10:24 pm
Ekipa z frountcourtem Galo/Bosh zdolna do walki o pierścienie przez 10 lat? Rozumiem zajebistość LBJ ale w czym tkwi ta moc dwóch softowych SF/PF grających na 'większych' pozycjach? Nie mówiąc już o słabym backcourcie.



ai3 - Cz lut 18, 2010 10:32 pm
pamietacie taka druzyne jeszcze jak Sacto z chyba 2006
Artest , Martin(game winner z SAS), Miller
zwyczajnie nie umiecie ocenic wartosci Kevina Martina
pomijajac to ze jest kontuzjogenny i peirwsze co przychodzi na mysl ze wymienili TMaca na Tmaca z nizszym kontraktem
to Kevin Martin
a) jest top5 shooterem w grze
b) napierdalal kolejno 7-9-10 FTperMecz - gdzie 10 FT na mecz to sa mega wypasiory
c) idealnie pasuje do systemu Adelmana i nijak pasuje do ballhogujacego Tyreke'a
gdy zdrowi maja
a) Brooks-Lowry combo
b) Ripo-Reggie-RayAlleno-BenGordon type shootera biegajacego po zaslonach
c) Battier Ariza w obronie ktorzy go zakryja podwojnie
d) Scola-Jeffries w obronie (gorsze to niz Scola-Landry ale zawsze)
e) Yao rozdajacego pilki na lewo i prawo bedacy mismatchem i kims kogo przeciwnik zawsze podwaja

jesli beda zdrowi i kazdy w formie maja szanse miec najlepsza halfcourtowa ofensywe ever



kao chen - Cz lut 18, 2010 11:28 pm
Ja #$%%$#^ Rick Adelman zdradził houston. Najgorszy trade ever. K. Martin z powodu kontuzji opuścił w ostatnich 3 sezonach 84 mecze!!! W tym seozonie rzuca z gry poniżej 40%. Wszyscy z Sacramento śmieją się z Rakiet. J.Jeffries i H. Amstrong to zwykły trash. Z J. Hilla może coś być ale wcale nie musi. Ten trade to dwa kroki wstecz dla Houston! Na picki nie ma co liczyć!! NYK w lecie mogą zatrudnić 2 wolnych agentów za max kasę! czyli np Wade i Bosh. Ktoś w Houston zdradził!!!!! Nie dość, że oddaliśmy T-maca za darmo to jeszcze straciliśmy Landrego. Po prostu masakra.

pana ai3 natomiast prosiłbym o zaprzestanie wypisywania farmazonów. Zerowe pojęcie o koszykówce!

LBJ zostanie w Cavs. Tylko totalni idioci tego nie widzą

@marcinek_
Thompson/Landry? Landry jest 100razy lepszy od tego leszczyka



Findek - Cz lut 18, 2010 11:38 pm
jesli beda zdrowi i kazdy w formie maja szanse miec najlepsza halfcourtowa ofensywe ever



ignazz - Pt lut 19, 2010 11:18 am

jesli beda zdrowi i kazdy w formie maja szanse miec najlepsza halfcourtowa ofensywe ever

Kurwa, Bast wprowadził modę na słówka "ever" i "w historii" ,cięzko to będzie wyplenić teraz.

ai3, co Ty opowiadasz ?;] Zdrowy Yao ? Zdrowy Martin ? JEDNOCZEŚNIE ? Rox ewidentnie zamienili siekierkę na kijek. No i przy ofensywnych ograniczeniach Arizy i Battiera cięzko w ogóle mówić o najlepszej half-courtowej ofensywie zachodu a co dopiero ever.



VeGi - Pt lut 19, 2010 1:35 pm
Chodziło mi o fakt, że dwaj nominalni forwardzi przesuną się o pozycje 'wyżej' co przełoży się na fatalną dyspozycję w obronie (Bastillion dobrze to odczytał). Co do Bosha - tak, uważam, że grając jako C w obronie będzie soft.

Karpik, pokaż mi jakieś plusy tego Chandlera. Jak dla mnie to większa kopia Shannona Browna - efektowność i przyzwoity rzut nie zasłonią niskiego bball IQ. Ma potencjał, oczywiście jest porównywalny z Parkerem a nawet Westem (który imo jest mocno underradted z uwagi na problemy życiowe). Ale moim zdaniem powyżej pewnego poziomu nie przeskoczy, nawet przy LBJ.

Rodriguez miewał fajne numerki jeszcze w PTB, robił dużo asyst grając niewielką ilość min. Ale jego decyzyjność i czasami nonszalancja nie wpływa zbyt pozytywnie na jego ogólną ocenę. Myślałem, że po przyjściu do Kings jego talent wybuchnie ale nic takiego nie miało miejsca.

W ogóle mówimy tutaj o dobrym PG(w sensie 'dużo asyst') w systemie z LBJ... Pytanie czy taki ktoś jest niezbędny do sukcesu - moim zdaniem nie co pokazują przykłady Damona Jonesa( ) i J Willa (chociaż w tamtych czasach jeszcze potrafił coś rozegrać) w Miami. Potrzeba zawodnika z dobrą trójką, który trafi po odegraniu z podwojenia. A jak ma zdolności kreowania własnego rzutu to już w ogóle jest kosmos. Dlatego Cavs tak mocno poszli do przodu (przynajmniej w RS ) po sprowadzeniu Mo.

OK, trochę zapędziłem się w tych ocenach S5 (nie wziąłem pod uwagę kosmicznego sezonu Bosha). Nawet zakładając, że starterzy NYK będą lepsi(ciężko mi to wyobrazić z Galo na PF) to na ławkę Cavs Walsha nie będzie po prostu stać. Cleveland ma obecnie odpowiedź na wiele różnych drużyn, w zależności od matchupów z ławki wchodzą na prawdę porządni grajkowie z niemałymi kontraktami. NYK po ewentualnym podpisaniu dwóch max FA dołożą do składu kilku weteranów za minimum. Nie będą mieli MLE, jedyna nadzieja w 11 spadających bańkach Curryego. Picków za dużo nie mają.

Pod względem talentowym Nets biją na głowę NYK. Jakby udało im się wyciągnąć Walla a Cavs nie wygraliby ligi w tym roku...



Dunk Fan - Pt lut 19, 2010 1:46 pm
Nikt nie ustawi Bosha na C w contenderze, więc po co rozważasz taką możliwość?



VeGi - Pt lut 19, 2010 1:54 pm

Nikt nie ustawi Bosha na C w contenderze, więc po co rozważasz taką możliwość?


Hipotetyczna S5 Sergio-Wil-LBJ-Gallo-Bosh



Luki - Pt lut 19, 2010 1:56 pm
Też tak właśnie sobie myślę o Nets. Jeślby trafili Walla, mieliby Harrisa do handlu(np. z Lakersami za coś dobrego), na sg Lee, Williams i CDR, na SF- hmmmm James?, na PF- mogą sproawdzić Bosha, Boozera, Stoudemire, no i na C- Lopez + Humpries.

Ciekawie by to wyglądało. Nie powiem.



Dunk Fan - Pt lut 19, 2010 2:01 pm
I post Karpika z dopiskiem hipotetyczna S5 ma być ku temu powodem?

A LBJ w LAC? Kiepski żart, nierealne.



VeGi - Pt lut 19, 2010 2:07 pm

I post Karpika z dopiskiem hipotetyczna S5 ma być ku temu powodem?

A LBJ w LAC? Kiepski żart, nierealne.


Wszystkie odnoszenia do przyszłości są hipotetyczne. Kolega podał taką S5 jak lepszą od S5 obecnych Cavs więc przyczepiłem się do obrony Galo na PF i Bosha na C. Wiadomo, że np Haywood na C i Bosh na PF zmienia diametralnie sytuację.

EDIT

W Clippers nie miałby z kim grać. Baron, Gordon, LBJ, Griffin, Kaman? Bez jaj

A tak na serio to LAC byliby najpoważniejszym kandydatem do upolowania kogoś z dwójki Wade/LBJ... gdyby nie Sterling i Dunleavy.



karpik - Pt lut 19, 2010 4:24 pm

Karpik, pokaż mi jakieś plusy tego Chandlera. Jak dla mnie to większa kopia Shannona Browna - efektowność i przyzwoity rzut nie zasłonią niskiego bball IQ. Ma potencjał, oczywiście jest porównywalny z Parkerem a nawet Westem (który imo jest mocno underradted z uwagi na problemy życiowe). Ale moim zdaniem powyżej pewnego poziomu nie przeskoczy, nawet przy LBJ.
Proszę uprzejmie - jest jednym z najskuteczniejszych slasherów w całej lidze



Ma bardzo dobre shot selection, jego półdystans z roku na rok wygląda coraz lepiej, niezły obrońca.


Rodriguez miewał fajne numerki jeszcze w PTB, robił dużo asyst grając niewielką ilość min. Ale jego decyzyjność i czasami nonszalancja nie wpływa zbyt pozytywnie na jego ogólną ocenę. Myślałem, że po przyjściu do Kings jego talent wybuchnie ale nic takiego nie miało miejsca.

Trudno robić furorę grając po kilkanaście minut w meczu i to nawet nie zawsze. Przy Udrihu i Tyreke nie miał wielkiej szansy na przebicie się. Teraz ją dostanie, Walshowi bardzo na nim zależało i na oceny poczekałbym do końca sezonu. On nie musi zostać.

Z tymi PGs to oczywiście zgoda, że nie potrzeba żadnego ballhoga, ale ja nie pisałem o ilości asyst a o umiejętnościach podawania. Lepiej jak Twój PG podaje na poziomie Sergio niż Mo. Zresztą cyferki Williamsowi poszły wyraźnie w górę dopiero po przyjściu do Cavs dzięki obecności LBJ. Knicks zresztą posiadają takiego combo guarda w osobie Toney Douglasa, który skorzysta mam nadzieję na odejściu Nate'a i będzie można coś więcej o nim powiedzieć. Na razie wiadomo tylko, że dobrze broni, nieźle rzuca i czasem zapomina mu się podawać.


OK, trochę zapędziłem się w tych ocenach S5 (nie wziąłem pod uwagę kosmicznego sezonu Bosha). Nawet zakładając, że starterzy NYK będą lepsi(ciężko mi to wyobrazić z Galo na PF) to na ławkę Cavs Walsha nie będzie po prostu stać. Cleveland ma obecnie odpowiedź na wiele różnych drużyn, w zależności od matchupów z ławki wchodzą na prawdę porządni grajkowie z niemałymi kontraktami. NYK po ewentualnym podpisaniu dwóch max FA dołożą do składu kilku weteranów za minimum. Nie będą mieli MLE, jedyna nadzieja w 11 spadających bańkach Curryego. Picków za dużo nie mają.

Po raz drugi to napiszę, przyszłość Gallo to tylko i wyłącznie PF. Brakuje mu dynamiki, żeby dawać radę na 3. 5 kg masy mięśniowej i fizycznie będzie przygotowany do gry na 4, o defensywę się nie martwię, bo już teraz jest najlepszym obrońcą w Knicks (co niestety mówi wiele o tym jak broni ten zespół) i nie wiem czemu miałby nie robić postępów. Gallo ma post moves, Gallo ma unlimited range - co zapewnia doskonały spacing. Ma wszystko, żeby zostać kimś w rodzaju poor man's Dirk.
Z ławką zgoda, ale ta byłaby konsekwentnie wzmacniana.
To jest kwestia wyboru - jeśli LeBronek uważa, że Cavs przejdą bezbolesną przebudowę i nie potrzebuje ponadprzeciętnej drugiej opcji, możliwe, że zostanie w Ohio. Jeśli woli pójść do ekipy z fundamentami, które pozwalają zdominować ligę na lata - wybierze Bulls lub Knicks.


Pod względem talentowym Nets biją na głowę NYK. Jakby udało im się wyciągnąć Walla a Cavs nie wygraliby ligi w tym roku...
Skoro tyle talentu w tych Nets, to czemu ta niesamowicie utalentowana ekipa może nie wyjść w całym sezonie z 10W? Jakie motywy kierowałyby Bronkiem, żeby przejść do najgorszego teamu w lidze?
Taki Brook Lopez jest na chwilę obecną mocno przeceniany, kręci fajne numerki, ale nie potrafią się one przełożyć na jakiekolwiek wyniki (tzn pozytywne wyniki), oprócz tego Lopeza, jest role player Lee, jakiś Chińczyk, T-Will, CDR i Devin Harris, czyli "Starbury type PG" (z tym, że mniej głupi, ale z gorszym rzutem). To jest ten talent? Vegi, skoro z tymi Nets jest tak dobrze, to czemu jest tak źle?

Odpowiedz mi jeszcze proszę dlaczego da się zrobić z Duranta, Greena i Krsticia 3. defensywę ligi, a nie można z LBJ, Gallo i Bosha, CB potrzebowałby tylko jakiegoś klocka jako buckup (Haywood może być). Buckupem dla Krsticia jest Nick Collisson - swoją drogą bardzo niedoceniany chłopak.



Jendras - Pt lut 19, 2010 4:31 pm

A LBJ w LAC? Kiepski żart, nierealne.

Niby nie, choć to jednak LA, a perspektywa obalenia Lakers jako najlepszej drużyny Miasta Aniołów, do tej pory nie do pomyślenia, mogłaby być całkiem kusząca.

Co do Knicks, to pieprzyć kto tam będzie na centrze, jeśli Walsh ściągnie LeBrona i Bosha, to ma fundament dynastii, uzupełnienie składu odpowiednimi role playerami w ciągu, powiedzmy, roku, to już będzie pryszcz.

Anyway, w tej chwili pod względem prawdopodobieństwa opuszczenia swojego dotychczasowego klubu kolejność wśród największych gwiazd moim zdaniem wygląda tak:

1. Wade
2. LeBron
3. Bosh

Co do Bosha, to przede wszystkim mam wątpliwości, czy będzie chciał grać drugie skrzypce.



Luki - Pt lut 19, 2010 4:48 pm
Że niby Wade najbardziej chce odejść? Mało się sprawami Miami zajmujesz w takim razie.

Wg mnie odwrotna kolejność.



Jendras - Pt lut 19, 2010 4:56 pm
No tak, bo wszyscy w Miami wiedzą, co chce zrobić Wade. Mało mnie interesują wypowiedzi w mediach, bo one nie mają imo wielkiego znaczenia. Ja po prostu nie widzę nic, co miałoby go tutaj trzymać. Czy obietnice Riley'a wystarczą? Może tak, może nie, jednak coraz bardziej wątpię.



Luki - Pt lut 19, 2010 5:04 pm
Co trzyma Wade'a w Miami?
a) Pat Riley i Spolestra
b) Kasa na zbudowanie contendera w przyszłym roku
c) Miami, plaża, ciepły klimat
d) sama organizacja, która udowodniła, że potrafi zrobić zespół na misia.

Tymczasem co ma w innych klubach?
-Chicago, gdzie nigdy nie będzie legendą i gdzie będzie musiał się dzielić piłką z gnojkiem
-New Jersey, gdzie dołączy do najgorszej drużyny ligi
-New York- jedyna alternatywa, ale musi też przyjść drugi superstar

Myślę, że sprawiedliwy będzie podział:
JJ do Chicago
Wade i Bosh do Miami
LBJ i Amare do NYC
Wall i Boozer do NJ.



VeGi - Pt lut 19, 2010 6:31 pm

Skoro tyle talentu w tych Nets, to czemu ta niesamowicie utalentowana ekipa może nie wyjść w całym sezonie z 10W? Jakie motywy kierowałyby Bronkiem, żeby przejść do najgorszego teamu w lidze?
Taki Brook Lopez jest na chwilę obecną mocno przeceniany, kręci fajne numerki, ale nie potrafią się one przełożyć na jakiekolwiek wyniki (tzn pozytywne wyniki), oprócz tego Lopeza, jest role player Lee, jakiś Chińczyk, T-Will, CDR i Devin Harris, czyli "Starbury type PG" (z tym, że mniej głupi, ale z gorszym rzutem). To jest ten talent? Vegi, skoro z tymi Nets jest tak dobrze, to czemu jest tak źle?

Odpowiedz mi jeszcze proszę dlaczego da się zrobić z Duranta, Greena i Krsticia 3. defensywę ligi, a nie można z LBJ, Gallo i Bosha, CB potrzebowałby tylko jakiegoś klocka jako buckup (Haywood może być). Buckupem dla Krsticia jest Nick Collisson - swoją drogą bardzo niedoceniany chłopak.


Też zastanawiałem się dlaczego Nets są tacy nieudolni w tym roku. Są kompletnie bezradni w ataku i gubią się w końcówkach. Czasami brakuję jednego ogniwa. Do tego nowy właściciel, niedługo nowa hala. Z tego co czytałem to Prokhorov nie będzie się bawił - wyłoży tyle ile będzie trzeba do szybkiego zbudowania contendera. Poza tym zauważ, że napisałem Nets z Wallem - myślę, że to jest zupełnie inna bajka niż Harris. Pytanie czy uda im się wylosować 1 numerek...

Możesz mówić ile chcesz o 3 defensywie ligi - dla mnie frontcourt Green, Kristic są wgniatani w PO. Gasol, Duncan, Bynum, nawet Amar'e robiliby co chcieli z takimi obrońcami. Dodatkowo słabo zbierają. Na pewno nie można nazwać tego frontcourtem contendera.

Nie jestem przekonany co do przyszłości Galo na czwórce. Oglądałem jednak tylko kilka spotkań z jego udziałem więc nie będę się w tej kwestii sprzeczał. Rzeczy, które zaliczyłbym na plus to dobre fejki przy trójkach i niezły zasięg rzutu. Post moves wyglądały podobnie jak B-Easyego - czyli lipa. Masy to imo przydałoby się z 10kg.

Z resztą Bosh powiedział, że chcę być 1 opcją. W sumie nie ma co się dziwić, jest jeszcze młody i nawet za te 5-6 lat wciąż będzie mógł być drugą opcją w jakimś contenderze. Zgranie 130 baniek, coś tam pogra w Toronto a o najwyższe cele będzie się bił po 30tce.



kao chen - Pt lut 19, 2010 9:54 pm
Według mnie:
1 Bosh- na 99% opuści toronto
2 Wade- 50na50 Wszystko zależy od tego czy uda im się ściągnąć kogoś dobrego
3James- na 99% zostanie w Cavs



Bastillon - Pt lut 19, 2010 10:12 pm
fajnie ze wiecie juz co zrobi James mimo ze on sam pewnie tego nie wie, bo decyzja bedzie miala wiele wspolnego z tym co zrobia Cavs w PO. wy wiecie, right.



theo001 - Pt lut 19, 2010 11:17 pm
Myślę, że sprawiedliwy będzie podział:
JJ do Chicago
Wade i Bosh do Miami
LBJ i Amare do NYC
Wall i Boozer do NJ.



Bastillon - Pt lut 19, 2010 11:44 pm
a tu Lebron robi wszystkim wala i idzie za rok do Suns, bo Amare nie podpisuje, a J-Richa oddaja w s'n't do ktregos z nowych wanna-be contenderow.



Kubbas - Pt lut 19, 2010 11:55 pm
Gdzie pójdzie Lebron gdzie pójdzie Lebron?

a jak dla mnie to on zostaje w Cavs przy takim supporcie jak ma teraz ja bym nigdy nie ruszał dupska stamtąd, bronimy, rzucamy, jesteśmy Top w lidze a teraz mam proven 2 opcję

Jedyna opcja to pójście gdzieś gdzie będzie 2 superstar, Nyckz mają teraz chyba hajs na ruch Wade Lebron, Lebron Bosh or whateva, jak dla mnie wtedy tylko Lebron może odejść, bo tylko wtedy ma gwarancję, że prawdopodobnie gra gdzieś w lepszym miejscu z kimś lepszym



Bastillon - So lut 20, 2010 12:00 am
ktos przewiduje opcje ze wezmie player option ?



Quester - So lut 20, 2010 4:24 am

fajnie ze wiecie juz co zrobi James mimo ze on sam pewnie tego nie wie, bo decyzja bedzie miala wiele wspolnego z tym co zrobia Cavs w PO. wy wiecie, right.
IMO nie będzie mieć za wiele wspólnego, wręcz przeciwnie, jak zdobędzie mistrza to może poczuć, że spełnił misje w Cleveland i odejdzie. Ten zespół nie ma przyszłości, IMO powinni zawalczyć o Stata, w kwestii zatrzymania LeBrona byłby to dużo lepszy wybór. Mogliby go resignować i mieć PFa na przyszłość, Jamison już długo sobie tak nie pogra. Zauważcie, że jeśli chcą go zatrzymać, to do dyspozycji będą mieli tylko MLE + możliwość resignowania Shaqa, bo Z kończy kariere... W Nets ma szanse na lepszy support. Nie wie ktoś, jakie są najnowsze przewidywania w sprawie capu w 2010?

ktos przewiduje opcje ze wezmie player option ?
Możliwe. Pisałem o tym gdzieś. Pod względem finansowym byłaby to najlepsza decyzja.



theo001 - So lut 20, 2010 8:36 am
IMO nie będzie mieć za wiele wspólnego, wręcz przeciwnie, jak zdobędzie mistrza to może poczuć, że spełnił misje w Cleveland i odejdzie.



ignazz - So lut 20, 2010 9:23 am

fajnie ze wiecie juz co zrobi James mimo ze on sam pewnie tego nie wie, bo decyzja bedzie miala wiele wspolnego z tym co zrobia Cavs w PO. wy wiecie, right.
IMO nie będzie mieć za wiele wspólnego, wręcz przeciwnie, jak zdobędzie mistrza to może poczuć, że spełnił misje w Cleveland i odejdzie. Ten zespół nie ma przyszłości, IMO powinni zawalczyć o Stata, w kwestii zatrzymania LeBrona byłby to dużo lepszy wybór. Mogliby go resignować i mieć PFa na przyszłość, Jamison już długo sobie tak nie pogra. Zauważcie, że jeśli chcą go zatrzymać, to do dyspozycji będą mieli tylko MLE + możliwość resignowania Shaqa, bo Z kończy kariere... W Nets ma szanse na lepszy support. Nie wie ktoś, jakie są najnowsze przewidywania w sprawie capu w 2010?

ktos przewiduje opcje ze wezmie player option ?
Możliwe. Pisałem o tym gdzieś. Pod względem finansowym byłaby to najlepsza decyzja.



Koelner - So lut 20, 2010 9:57 am

Suns eee

no co Ty ? nie wierzysz? przecież to najlepsze rozwiązanie roku. LeBron idąc do Nasha poprawi wszystkie wskaźniki ,tak jak poprawili frye,jones,johnsonony,thomasy etc. Jak takiemu Shaqowi poszły wskaźniki w górę to LeBronowi wystrzelą!
Triple - double średnie na koniec polepszy rzut, zacznie już latać nie na obręczą ale nad tablicą . Nash go zrobi lepszym i razem zdobędą pierwszego misia !



Quester - So lut 20, 2010 11:08 am

Nieprawda!

Normalnie by tak bylo ale w 2011 wchodzi nowe porozumienie zbiorowe I wysoceprawdopodobne jest to ze obetnie ono przy nowym podziale zyskow (50:50?) Kontrakty maksymalne (bo zmniejsza sie podstawa naliczenia) jak I moze ulec o rok skrocenie okresow umow

Na razie liga twardo broni 45:55 I proponuje elementy sztywnego salary (nie przejdzie) I jedynym wyjsciem jest podpisac na starych zasadach czyli w 2010

Cavs oczywiscie moga dawac najwiecej ale pewne dodatkowe opcje w kontrakcie to lagadza ( nie wspomne o kontraktach reklamowych I premii za wybor miasta wskazanewgo wprost )

A właśnie, zapomniałem o tym całym zmniejszeniu salary w 2011. Dzięki temu także zawodnicy szykują sie na 2010, bo więdzą, że to ostatnia szansa, by podpisać ogromny kontrakt.

Czytałem, że w propozycji Sterna największy możliwy kontrakt wynosił... 60 mln.



karpik - So lut 20, 2010 1:23 pm

Też zastanawiałem się dlaczego Nets są tacy nieudolni w tym roku. Są kompletnie bezradni w ataku i gubią się w końcówkach. Czasami brakuję jednego ogniwa. Do tego nowy właściciel, niedługo nowa hala. Z tego co czytałem to Prokhorov nie będzie się bawił - wyłoży tyle ile będzie trzeba do szybkiego zbudowania contendera. Poza tym zauważ, że napisałem Nets z Wallem - myślę, że to jest zupełnie inna bajka niż Harris. Pytanie czy uda im się wylosować 1 numerek...

Możesz mówić ile chcesz o 3 defensywie ligi - dla mnie frontcourt Green, Kristic są wgniatani w PO. Gasol, Duncan, Bynum, nawet Amar'e robiliby co chcieli z takimi obrońcami. Dodatkowo słabo zbierają. Na pewno nie można nazwać tego frontcourtem contendera.

Pisałeś, że Nets biją na głowę talentem Knicks, więc napisałem o ich faktycznym PG, a nie wyimaginowanym. Wall najprawdopodobniej nie trafi do Nets, więc na razie nie ma o czym gadać.

VeGi - do czego brakuje jednego ogniwa? Myślisz, że jedno ogniwo zrobi ekipę <10W contenderem? Nawet LeBron nie jest tego zdolny.

Nie pytałem czy jest to dla Ciebie frontcourt contendera, tylko w czym gorsza jest wymieniona przeze mnie trójka i co za tym idzie, co stoi na przeszkodzie, by zrobić z niej 3. defensywę ligi.


Z resztą Bosh powiedział, że chcę być 1 opcją. W sumie nie ma co się dziwić, jest jeszcze młody i nawet za te 5-6 lat wciąż będzie mógł być drugą opcją w jakimś contenderze. Zgranie 130 baniek, coś tam pogra w Toronto a o najwyższe cele będzie się bił po 30tce.
Mógłbyś znaleźć ten cytat, w którym Bosh tak mówi?



Allen35 - So lut 20, 2010 1:47 pm

Wall najprawdopodobniej nie trafi do Nets, więc na razie nie ma o czym gadać.

Jak to nie trafi maja z tego co wiem 22,5% szans ze jednak trafi...

Pozdro



PI3TR45 - So lut 20, 2010 1:52 pm

Wall najprawdopodobniej nie trafi do Nets, więc na razie nie ma o czym gadać.

Jak to nie trafi maja z tego co wiem 22,5% szans ze jednak trafi...

Pozdro



karpik - So lut 20, 2010 1:52 pm

Wall najprawdopodobniej nie trafi do Nets, więc na razie nie ma o czym gadać.

Jak to nie trafi maja z tego co wiem 22,5% szans ze jednak trafi...

Pozdro



PI3TR45 - So lut 20, 2010 1:59 pm
oj świerzbi palec, świerzbi



Allen35 - So lut 20, 2010 2:18 pm
To jak najprawdopodobniej nie trafi to Nets to gdzie jest bardziej prawdopodobne ze trafi??

Pozdro



karpik - So lut 20, 2010 2:26 pm
Miszcz ;]



Karczuś - So lut 20, 2010 2:27 pm

To jak najprawdopodobniej nie trafi to Nets to gdzie jest bardziej prawdopodobne ze trafi??

Pozdro

Gdzieś indziej niż NJ.



VeGi - So lut 20, 2010 3:07 pm
‶It’s funny you say that, because I was thinking about it. I was just looking at what people say and it’s like, ‘Chris is going to go here and play with him or this, this and that.’ I’m like, ‘Wait a minute.’ I feel like I should be built around. And maybe that’s just my ego talking, but I feel that I’m a very good player in this league and I’m only going to get better. So … maybe we should be getting somebody [in Toronto].”



PI3TR45 - So lut 20, 2010 3:10 pm

To jak najprawdopodobniej nie trafi to Nets to gdzie jest bardziej prawdopodobne ze trafi??

Pozdro

widzę, że prawdopodobieństwa to jeszcze w szkole nie braliście



Luki - So lut 20, 2010 3:12 pm
Jakby Bosh został w Toronto, to nie powiem, byłbym bardzo zaskoczony.



karpik - So lut 20, 2010 3:47 pm

‶It’s funny you say that, because I was thinking about it. I was just looking at what people say and it’s like, ‘Chris is going to go here and play with him or this, this and that.’ I’m like, ‘Wait a minute.’ I feel like I should be built around. And maybe that’s just my ego talking, but I feel that I’m a very good player in this league and I’m only going to get better. So … maybe we should be getting somebody [in Toronto].”
Dzięki. Taką wypowiedź można traktować w miarę poważnie, jednak równie dobrze mógł tak powiedzieć, żeby choć trochę uspokoić szum wokół jego rzekomego odejścia. Jak będzie to się okaże.


Przyjście LBJ do Nets może nie od razu zrobi z nich contendera ale nie będzie im do tego wiele brakowało. Skoro taki średni zawodnik jak Wade zrobił praktycznie sam +30W dla Miami to co może uczynić LBJ? I błagam, nie używaj tutaj argumentu B-Easyego, który grał tragicznie w tamtym sezonie.
Nie musisz błagać. Brak takich tuzów jak Earl Barron, Mark Blount czy Ricky Davis, zdrowy Haslem, czy obecność Marion/JO sprawiają, że to nie była sprawka samego "średniego zawodnika Wade'a". Będąc kibicem Heat sam zresztą powinieneś lepiej to wiedzieć ode mnie. Nawet jeśli LBJ sam zrobiłby +30W, to Nets staliby się ekipą w okolicach 0.500, czyli contenderem, ale do awansu do PO.


Przyczepiłeś się do tej 3 defensywy w lidze. Skoro już taki szczegółowy jesteś to podaj mi dokładne dane, które wyraźnie wskazują na te 3 miejsce i pokaż pace jakim grają Thunder. Na mój stosunkowo prosty rozum wymieniam Cavs Boston Bobcats(można dołożyć jeszcze więcej zespołów oczywiście) przed nimi ale widocznie z jakichś magicznych cyferek wychodzi, że Thunder to 3 siła defensywna w lidze. Ciekawe rzeczy na prawdę. Jeśli już tak wychwalasz te magiczne trio w D to nie zapominaj, że grają tam jeszcze Thabo, Westbrook, sporo minut dostaję Harden i Collison.
To nie są żadne magiczne cyferki, tylko fakty. W tym sezonie Thunder mają 102,5 DRtg. Lepiej wypadają jedynie Celtics (101,5) oraz Lakers (101,9). Pace nie ma tu żadnego znaczenia, ale OKC mają 92,4. Nie zapominam o reszcie, szczególnie że sam już wspomniałem o Collisonie.



Luki - N lut 21, 2010 10:15 am
Co robił McGrady gdy nie grał?
...
...
... trenował aby nikt o nim nie zapomniał.
Specjalnie obejrzałem mecz Knicksów i się nie zawiodłem



Chytruz - N lut 21, 2010 3:56 pm
Spodziewałem się, że T-Mac z miejsca zrobi jakieś 20-5-5, fajnie to wyglądało i jako, że zawsze go lubiłem, ciesze się, że trafił właśnie do Knicks. Tych paru nowych zawodników wniesie zapewne nową jakość, niestety 8 meczy straty do 8 miejsca na wschodzie to w tej chwili bardzo kiepskie położenie.

Sam T-Mac był strasznie powolny, nawet jak grał w Rockets na wykończeniu bez barku, kolana i na painkillerach ruszał się żwawiej, może mu przejdzie jak trochę odrdzewieje (ciekawe słowo).



Bastillon - Wt lut 23, 2010 1:30 am
chytruz nie wydaje ci sie ze on jest troche przygrubawy ?

podania z wyskoku Tmaca to jest cos pieknego