Van - Cz maja 11, 2006 6:02 pm
Wybrano piątki najlepszych defensorów patrząc kto się w nich znalazł już widzę te wszystkie jęki zawodu więc chyba warto założyć temat bo może być o czym dyskutować
http://www.nba.com/news/alldefensive_060511.html
2005-06 NBA ALL-DEFENSIVE FIRST TEAM:
Guard Bruce Bowen
Center Ben Wallace
Forward Andrei Kirilenko
Forward Ron Artest
Guard Kobe Bryant
Guard Jason Kidd
Bryant z Kiddem dostali taką samą ilość głosów więc w pierwszym składzie mamy 6 graczy Co ciekawe Bowen dostał najwięcej głosów a nie wybrany najlepszym defensorem Wallace.
2005-06 NBA ALL-DEFENSIVE SECOND TEAM:
Forward Tim Duncan
Guard Chauncey Billups
Forward Kevin Garnett
Center Marcus Camby
Forward Tayshaun Prince
Zasadniczo podobają mi się takie piątki, wyboru dokonywali trenerzy a nie dziennikarze więc tu łatwiej o obiektywizm i kierowanie się tym czym się kierować powinno chociaż jak pisałem na wstępie pewnych zastrzeżeń się spodziewam
Mich@lik - Cz maja 11, 2006 6:26 pm
No to mamy ciekawą sytuację 6 zawodników w drużynie najlepszych obrońców. Kto by się spodziewał? Dużo pytan pozostaje po ogłoszeniu wyników. Dziwne BB zdobywa najwięcej głosów a nie zostaje zwyciezcą najlepszego obrońcy. Tak to bywa najlepsza ekipa coś musi dostać jak nie MVP to obrońcy.. Pozostały skład mnie trochę dziwi.
PO PIERWSZE: Co tu robi ten Bryant niebroniący? Czyżby jakaś zmyła?
PO DRUGIE: Co Artest ? został nominowany jednak jak dla mnie zagrał za mało meczy, nic szczególnego nie pokazał bardziej dałbym Tay-a..
Pierwszy pkt drobna prowokacja, drugi to już moja racja..
Graboś - Cz maja 11, 2006 6:39 pm
Szczerze mówiąc to mi w miarę podobają się takie piątki, to znaczy piątka i szóstka .
Wiadomo, w 1st team Big Ben i Bowen, czyli murowani kandydaci, do tego AK47, też pewnie, Artest w tym sezonie miał trochę perypetii, ale jednak, zarówno w Pacers jak i w Queens prezentował bardzo dobry poziom w obronie. Do tego Kidd i Kobe, i znając życie to zaraz wielu haterów Kobe'go powie, że on nie powinien się tu znaleźć.
Według mnie jednak słusznie się znalazł w 1st defensive team, może były takie mecze, takie akcje momenty, kiedy trochę odpuszczał obronę, ale patrząc przez pryzmat całego sezonu zasłużył na miejsce w tej szóstce.
Mi przypominają się chociażby 2 bloki na Barbosie z serii z suns, co prawda oba zinterpretowane przez sędziów jako faule, ale też oba rzadkiej urody, a według nie oba mogły/powinny być puszczone.
Jeśli chodzi o Ben'a to nikt nie ma chyba wątpliwości co do jego obecności w 1st piątce, co do Prince też można się zgodzić, ale Billups jakoś mi tu nie pasuje, do tego zaraz za 2nd piątką uplasował się Sheed. Rozumiem że Pistons, to zespół bardzo dobry w obronie ale czy to nie przesada że czterech z pieciu zawodników ich pierwszego składu jest wśród 12 najlepszych obrońców ligi. Według mnie ich dobra obrona wynika z nie tylko z ich umiejętności indywidualnych ale też dobrej obrony zespołowej, która wynika z dobrej taktyki nakreslonej przez trenera. Być może się mylę, jeśli piszę głupoty to powiedzcie, ale jka dla mnie taki powiedzmy Gerald Wallce jest lepszym obrońcą od Sheed'a a wcale nie gorszym od Prince'a, więc nie rozumiem dlaczego jest w głosowanie za nimi.
W każdym bądź razie ta 11 zawodników jest dosyć dobra i myślę że nie powinno być jakiś większych protestów czy niezadowolenia, bo myslę że poza Geraldem Wallacem , który według mnie powinien być w drugiej piątce wszystko jest w porządku.
josephnba - Cz maja 11, 2006 7:14 pm
Szczerze to osoba Bryanta (wiem, hater to pisze to znaczy przemawia przez niego niechęć) jakoś dziwnie nie pasuje mi do tego zestawienia, bo jak oglądałem kilka ostatnich (i nie tylko) spotkań Lakers to niestety za wiele dobrego o nim powiedzieć w D nie mogłem. Nie podobało mi się u niego głównie to, że nie angażował się tak jak powinien, choć warunki ma. Umiejętności jakie posiada kwalifikują go do piątek i wyróżniony został na pewno za to, że w obronie zespołowej przez znaczną części RS był wybijającą się osobą w LAL, do tego na pozycjach G jest posucha, ale niestety w pierwszej piątce moim zdaniem miejsca dla niego nie ma (powtórzyła się sytuacja sprzed 3 lat). Szkoda, że przyzjaną miejsca w/g pozycji, a nie faktycznych umiejętności. Dla mnie lepiej grał Billups, bo on grał z poświęceniem przez całe spotkania, ale to tylko moja subiektywna opinia hatera więc pewnie ją olejecie (lub co gorsze zaczniecie naskakiwać). Zastrzegam- nie mam siły, ani ochoty na personalne wycieczki!
PS: Matrix strasznie nisko (jak na opinie o jego grze) tak jak się spodziewałem. I co ciekawe tylko 2 głosy mniej dostał "KB stopper" z PHX
PS2: Kirk wyżej w rozstawieniu od Duhona. Hmm ciekawe (choć i tak cieszące)
PS3: Niesprawiedliwość!- TOP5 defensorów wśród wysokich się nie załapał nawet na jeden malutki punkcik To może Wam da do myślenia
Van - Cz maja 11, 2006 7:52 pm
Szczerze mówiąc osobiście widziałem Bryanta nie w pierwszej, ale w drugiej piatce, jako dwóch obrońców spodziewałem się Bowena i Billupsa, chociaż wybór KB też za wielką niesprawiedliwość nie można uznać. Billups ma do pomocy w defensywie świetnych partnerów, świetny defensywny system, Bryant jak pisałem potrafi mnie denerwować swoją grą w obronie, ale także w trakcie tego sezonu wielokrotnie pokazywał jednak, że należy do czołówki i nie będę ukrywał, że podoba mi się to, że po rozegraniu jednego z najlepszych indywidualnych sezonów w historii został doceniony również za defensywę
Jednak myślę, że wiele zastrzeżeń do tego, że ktoś nie jest wyżej można kierować do tych, którzy mając zaledwie dwa głosy do oddania potrafili je zmarnować kompletnie głosując na Iversona albo jeszcze lepiej przy największym skupieniu dobrych obrońców na pozycjach skrzydłowych ktoś potrafi oddać swój głos na pierwsze miejsce na Lebrona, mając taki szeroki wybór Tay, Duncan, Sheed, G.Wallace, Kirilenko,Artest, Brand, KG i jeszcze paru by się znalazło ktoś uznał, że Lebron zasługuje na miejsce przed jednym z tych zawodników ( Mike D'Antoni chyba nie powinien brać udziału w głosowaniu na najlepszych defensorów )
Także jak tych dwóch dostaje głosy, Wade nawet kilka do pierwszej piątki to fakt, że Bryant jednak jest w pierwszym w nie w drugim składzie mi nie przeszkadza specjalnie
PS. Joseph Brada Millera tez nie widzę nigdzie
Greg00 - Cz maja 11, 2006 7:56 pm
no ja jestem przede wszystkim dumny z, trudno w to uwierzyć, ale dopiero pierwszego wyboru do pierwszej piątki obrońców Kirilenki (dwukrotnie był do tej pory w drugich)...cieszę się, że zajął podobnie jak w głosowaniu na DPOTY 3 miejsce (choć zachodzę w głowę, których 4 trenerów nie widziało go ani w pierwszej, ani nawet w drugiej piątce )
co do Kobe, to nie obejrzałem na tyle dużo meczów Lakers i innych drużyn by stwierdzić czy nie było lepszego obrońcy od Bryanta i czy zasługuje na miejsce w pierwszej drużynie najlepszych obrońców czy nie wiec się nie wypowiadam aczkolwiek wierzę i ufam wyborowi trenerów i skoro go wybrali, to z pewnością na to miejsce zasłużył...
mnie bardziej zastanawia to, że w głosowaniu na obrońcę roku (choć tam głosowano tylko na 3, a nie jak teraz w sumie na 10 graczy) Kobe nie dostał nawet jednego małego punkciku a tu jest w pierwszej piątce...zastanawia mnie jak to jest możliwe, że ani jeden ze 124 akurat w tym przypadku dziennikarzy nie widzi Bryanta (gdzie głosy dostają tacy zawodnicy jak Eddie Jones, PJ Brown czy choćby Bell) jako de facto dobrego obrońcy a w zestawieniach pierwszej lub drugiej piątki widzi go aż 16 z 29 trenerów (nie można głosować na swojego podopiecznego)...wiem, że jednak trenerzy mieli większy wybór (choć i tak obrońców mogli wybrać tylko czterech), ale mimo wszystko jest to dla mnie skandalem i podwarza "autorytet" dziennikarzy, bo jednak zdecydowanie uważam trenerów za prawdziwych znawców i to ich zdanie jest dla mnie ważne....dlatego też uważam, że coś tu jest nie tak i chyba to, że oni przyznają wszystkie najważniejsze indywidualne wyróżnienia jest totalnym nieporozumieniem i powinni się tym zajmować właśnie trenerzy
gutticpc - Cz maja 11, 2006 10:42 pm
Artest nic nie pokazal?? prosze Cie
kore - Cz maja 11, 2006 11:47 pm
Van rozumiem Twoje opinie nt zastrzezen co do piatki najlepszych opbroncow wszak, idac za glosem Monetgo miejsce Braynta moglby zajac Iverson, ktory "w grze obronnej jest rowny KB" (btw. jeden z lepszych textow jakie slyszalem(
A tak powaznie - ostatnimi czasy posty josepha sugerują jakoby stawał on sie fanem Lakers J - nmieporzebnie wspominasz w swoich postach o zastrzezeniach co do swoich opinii bo jak - przynaje - wczesniej posądzałem Cie o opinie podszyte nienawiscią tak teraz jestes - przynajmniej dla mnie - obiektywnym obserwatorem
Szak - Pt maja 12, 2006 5:33 am
Mnie sie nie podoba tylko to, ze Billups jest w drugiej piatce w czasie, gdy Kidd jest w pierwszej. Bryant to bardzo dobry defensor, choc jego spodziewalem sie tez raczej w drugiej piatce. Mourninig nisko, ale ilosc minut po powrocie Shaqa mu spadla, to i notowania tez.
Teraz odniose sie do posta grega. Mnie też czasami irytują wybory dokonywane przez dziennikarzy, ale trenerzy (o czy wspomnial Van) tez walą jakieś dziwne gafy w tym wybieraniu. Wprawdzie zapewne mniej niż pismaki, ale... Mam wrażenie, ze tez na ich decyzja ma wplyw obecna "koniunktura". Rok temu Wade byl w drugiej piatce (o ile dobrze pamietam), a Miami bylo na fali. W tym roku jest nizej (choc zgodze sie, ze ludzie przed nim są lepsi). Mozna to łączyć z tym, ze samo Miami nie zachwycilo. Rok temu bylo na tyle dobre, ze Wade'a wrzucono do piątki przed kilkoma nazwiskami, co moglyby bardziej pasowac. Teraz tego nie powtorzono. Z drugiej strony Bryant rok temu w ktorej byl piatce? (serio, nie pamietam, ale chyba w żadnej). A teraz? Trenerzy tez bardziej dostrzegaja tych, ktorym się powodzi i kondycja druzyny tez ma tutaj wplyw (patrz Bryant i Lakers, ktorzy rok temu nie bronili nic, a w tym bardzo poprawili ten element pod wodzą Jaxa).
josephnba - Pt maja 12, 2006 6:35 am
Szak to nic dziwnego, że dostrzegani są gracze, których ekipom wiedzie się lepiej. Co w tym dziwnego, że w tym RS ponownie uhonorowano np KB, który gra świetnie w D indywidualnej (kiedy mu się chce). Rok temu w jego grze widać było, że na jego grę ma wpływ cały zespoł (a powinno być odwrotnie) i on też przestał bronioć. W tym przed długi czas to on był nauczycielem taktyki defensywnej na parkiecie a jednocześnie dobrym indywidualnie defensorem. Do czego zmiezam- trenerzy nie wybierają jedynie graczy, którzy są dobrymi obrońcami 1&1 (bo Kwame byłby w S5 ), ale też graczy, którzy w pozytywny sosób wpływają na defensywę zespołu. Tak załapał się m.in Kidd czy właśnie KB, który do swoich umiejętności indywidualnych dodał jeszcze sukcesy i postępy Lakers w grze obronnej. Moim zdaniem to dobry kierunek, bo sam dobry defensor mało zrobi kiedy sytuacja staje się nieciekawa. Przykład to Matrix, który praktycznie w pojedynkę nie dawał sobie rady z Odomem. A wystarczyłoby mieć (zwłaszcza przy tak niskim składzie) dobrze zorganizowaną defensywę i byłoby pozamiatane w 4-5 grach. Ale o czym ja mówię- zapędzam się w si-fiction...
PS: Ja swoje opinie zawsze starałem się obiektywnie wygłaszać- przyznaję z bardzo różnym skutkiem
emjey23 - Pt maja 12, 2006 8:44 am
Troszkę kontrowersji jest.Dla mnie Kobe w tym sezonie nie był nawet w połowie tak dobrym obrońca, jakim mógłby być.Jeśli mamy nagradzać postawę w całym sezonie, nie indywidualne możliwości to widziałbym go w drugiej piątce.Dalej Kidd-Billups...tu też nie jestem pewien czy Kidd zasłużył na I piątke bardziej.
Za to najbardziej skandaliczny wydaje mi się brak Gerlada Wallace'a, chociaż w jego przypadku na niekorzyść przemawia liczba rozegranych meczów i drużyna, w której gra.Za to jego indywidualne osiągnięcia w tym sezonie...
Pierwszy w przechwytach i jedenasty w blokach? Imponujące.
KarSp - Pt maja 12, 2006 11:37 am
Wyróznienie KB nie jest moze czyms złym, ale mnie(dobrze ze nie tylko) troche zaskoczylo. Przede wszystkim to gracz ktory w tym sezonie imponowal porywajacym atakiem i graniem w offensywie nie do powstrzymania.W obronie jezeli chciał to potrafił zagrac na wysokim poziomie, ale nie ma co sie oszukiwac ze nie zawsze wykorzystywał po tej stronie parkietu maksimum swoich mozliwosci, były to raczej krotsze momenty poszczególnych spotkan dlatego tez uwazam ze nie do konca powinien sie tutaj znalezc. Dlatego wołąbym tutaj Billupsa u ktorego widac zaangoazowanie po obu stronach boiska a znalazł sie w II Piatce.
Z innych wyroznien to Artesta zastapiłbym G.Wallace'em, ktory w Bobcats robi niesamowita robote w D, jestem pod wrazeniem jego gry po tej stronie parkietu a Artest coz sporo sezonu stracił a dostał choc Wallace cały sezon gral tam swietnie i w mojej opinii broni niewiele gorzej niz Ron. Do pierwszej piatki to bym go nie dał bo jest BB, w mojej opinii najlepszy defensor obecnej NBA, ale na wyroznienie zasługuje bo Ron znowu zmarnotwał spora czesc sezonu a Gerald cały czas gra swietnie.
Jako fana Nets cieszy mnie tez wybór Kidda. Mimo upływajacych lat i nie łudzmy sie coraz mniejsze sprawnosciw obronie, szczególnie przeciwko graczom wykorzystujacym atut swojej szybkosc (mecz z Bucks czy teraz seria z Heat gdy kryje Wade'a) dalej jest wyrozniany i doceniany. Obronca z niego dalej dobry, nie ten co przed laty, ale uwazam ze dostal zasluzenie bo dalej radzi sobie bardzo dobrze.
Greg00 - Pt maja 12, 2006 12:27 pm
Z drugiej strony Bryant rok temu w ktorej byl piatce? (serio, nie pamietam, ale chyba w żadnej). A teraz? Trenerzy tez bardziej dostrzegaja tych, ktorym się powodzi i kondycja druzyny tez ma tutaj wplyw (patrz Bryant i Lakers, ktorzy rok temu nie bronili nic, a w tym bardzo poprawili ten element pod wodzą Jaxa).
jest wiele prawdy w tym, że nominacje graczy są ściśle skorelowane z wynikami ich drużyn (co jest niesprzyjające dla świetnych defensorów grających w słabych drużynach - patrz np. Kirilenko w zeszłym sezonie czy Gerald Wallace w tym).....potwierdza to, jak zauważył Szak, przypadek Bryanta w sezonie 2004-05, kiedy jego zespół grał gorzej i Kobe nie było ani w pierwszej, ani w drugiej piątce zaś gdy Lakers jeszcze z Shaqiem, Malone'em i Paytonem grali rok wcześniej świetnie to Bryant tak jak i teraz znalazł się w pierwszej piątce obrońców...choć wtedy, podobnie jak teraz, trochę fartem się tam załapał, bo miał mniej głosów niż piąty w głosowaniu Kirilenko, ale jako że w pierwszej piątce było już dwóch skrzydłowych, a tylko jeden obrońca, to wrzucili tam właśnie Bryanta (był szósty w głosowaniu) w miejsce AK (co jest było nie było dla Buratino krzywdzące)
emjey23 - Pt maja 12, 2006 1:17 pm
Ja bym z tym fartem nie przesadzał...Kobe to absolutna czołowka obrony wśród guardow, inna sprawa że często lekceważy mniej renomowanych przeciwników.To nie zmienia jednak faktu że to naprawdę dobry obrońca.
No. #13 - Pt maja 12, 2006 5:51 pm
Co do First Team:
O ile w przypadku Bowena, Bena Wallace'a i AK47 to wybory jak najbardziej sluszne to w przypadku Artesta widziałbym np. Prince'a z Pistons ale moim zdaniem Bryant i pomimo sympatii do Kidda w miejsce ich dwóch widziałbym zdecydowanie np. Camby'ego. Fakt, moze gral malo meczy bo byl kontuzjowany ale byl w czolowce zbiorek i blokow.*
W drugim Teamie defensywnym nie przyczepie sie o zadnego zawodnika bo moim zdaniem nie bylo kontrowersji (przynajmniej dla mnie)
*-chyba ze wybierano taka zasada jak ASG
spabloo - Pt maja 12, 2006 6:19 pm
Ja tam się czepiał tych wyborów nie będę. Skomentuję tylko ten najbardziej kontrowersyjny. Trzeba zauważyć, że przecież aby dostać się do pierwszej piątki wystarczy odpowiednia liczba punktów, a nie jednogłośność. 12 trenerów wstawiających zawodnika do I piątki to sporo i tylu drużynom Bryant swoją defensywą mógł zajść za skórę. Nie ma się co oszukiwać - to dobry obrońca, ale nie ma się co oszukiwać, że grając w ekipie, w której tak wiele zależy od niego, pokazuje wszystko na co go stać.
I jeszcze jedna sprawa. Dlaczego mamy pierwszą szóstkę a nie piątkę? Czemu w przypadku równej liczby punktów nie klasyfikować wyżej zawodnika, który ma więcej głosów na pierwszą piątkę? Wtedy nie mielibyśmy wśród All-Defensive Prince'a, ale jakoś przestaje mnie to dziwić w świetle tego co ostatnimi czasy w jego wykonaniu widziałem.
The_Answer - Pt maja 12, 2006 7:21 pm
Dziwna sprawa z tymi 6 osobnikami i dziwna sprawa z tym ,że Bowen otrzymuje wiecej głosów niż defensor roku . Dziwne też ,że Ron Ron sie znalazł w S5 Zagrał za mało meczy itp. Reszta jak najbardziej zasłużona wg. mnie oczywiście
Maxec - Pt maja 12, 2006 7:29 pm
Też się z lekka dziwuję W ogóle dla mnie już samo DOTY było kontrowersyjne, bo Big Ben grał w tym sezonie szczerze mówiąc tak sobie. Na pewno na miarę All NBA ale czy na DOTY... Nie wiem Wiem za to, że Bowen bardziej zasłużył na tę nagrodę i dlatego myslę, że dostał więcej głosów w All NBA na osłodę Mam też dwie wątpliwości:
1) zamiast Bryanta, który jest świetnym defensorem, powinien być jednak Kidd;
2) Artest WON Bez wątpienia i smiało mógłby tu być Mr Easy Shot bądź Gerald Wallace
Kily - Pt maja 12, 2006 7:53 pm
Co Wy tak wywalacie tego Artesta? IMO to po prostu najlepszy defensor NBA i nie dziwi fakt, że jest w pierwszej piątce (a w tym przypadku w szóstce) mimo rozegrania tylko 56 meczów. Dla mnie to był pewniak.
Osobiście zastrzeżeń wielu nie mam. Billups do pierwszej piątki za Bryanta i Gerald Wallace do drugiej piątki za Duncana lub Garnetta i wszystko jest jak być powinno.