ďťż
New vs Old




Pozioma - N sie 08, 2010 12:00 am
Mam pewien pomysł ale sam nie wiem, jak go opisać....inaczej myślę, że mam ciekawy temat, ale nie mam przykładów tyle, ile bym chciał... ok przejdę do sedna.

Na początku lat 70 a w zasadzie kilka lat wcześniej skończyła się jedna z największych rywalizacji jaką widziała liga mianowicie wojna Chamberlain vs Russell. Wojna roztrzygnięta indywidualnie i wojna roszrzygnięta zespołowo. natomiast nigdy nie wypunktowana ogólnie. Do tej Wojny włączył się po zakonczeniu kariery przez Russela Lew Alcindor później nazwany Kareemem Jabbarem. Stało się coś ponadczasowego wielki mistrz Wilt zmierzył sie z przyszłym, młodym mistrzem Jabbarem. Pod koniec lat 90 widzieliśmy podobne zdarzenie, MJ vs Kobie, co ciekawe po raz kolejny młodość vs doświadczenie na tych samych pozycjach.

Moje pytanie brzmi, czy pamiętacie inne spotkania młodej gwiazdy ze starą tak symboliczne jak te? i b. proszę o nie typowanie przykładów typu Shaq vs Hakeem bo oni byłi gwiazdami w tym samym czasie, lata świetności hakeema przypadły już na dominującą na środku grę Shaqa , bardziej chodzi mi o przykład Kobe i MJ:)




bbmaster - N sie 08, 2010 12:47 am
Hmmm bez obrazy, że tak wale znikąd Ale czytam przeróżne fora od dawien dawna kojarzę e-basket itp. Także chyba czas się dołączyć do dyskursu Pozioma jeśli chodzi o ten topic to chyba bardzo adekwatny jest duet Duncan Malone Ciężko tu co prawda dobrać idealną datę ale jeśli za schyłek tamtych jazzmanów przyjmiemy rok 1999 to właśnie wtedy rodziła się potęga Tima : ) Także myślę przykład całkiem adekwatny



agresywnychomik - N sie 08, 2010 10:09 am
Julius Erving i Michael Jordan.



matek - N sie 08, 2010 10:45 am
troche naciagane ale mozna dac tu napewno Shaq-Howard - obaj najbardziej dominujacy centrzy w lidze nastepujacy jeden po drugim. howardowi co prawda jeszcze duzo brakuje ale mysle ze nie pokazal jeszcze wszystkiego na co go stac szczegolnie ofensywnie. jak zdrowi beda oden i bynum to ich tez moze bedzie mozna porownac do o'neala jako tych dominujacych po jego erze

mozna tez umiescic na sile mcgrady-durant - szkoda tylko ze t-maca zjadly kontuzje i teraz bedzie robil za dodatek w jakims sredniaku

inne pozycje ale divac-gasol?




Bastillon - Wt sie 10, 2010 9:23 pm
wielki mistrz Wilt mial wtedy (podczas pierwszego pojedynku z KAJ) 1 pierscien i milion kompromitujacych porazek w decydujacych momentach, w ktorych raz po raz dawal dupy. chciales powiedziec wielki loser Wilt.

na pewno nadaje sie Dream-KAJ z '86, gdzie Lakers zostali zmasakrowani w srodku, a Olajuwon calkowicie osmieszyl kazdego wysokiego jakiego mieli Lakers.



Maxec - Wt sie 10, 2010 9:35 pm
Dr J vs Bird, szczególnie po tym jak Celtowie przesunęli Larry'ego z PF na SF, po wybraniu w drafcie 1980 r. McHale'a



Pozioma - Wt sie 10, 2010 10:26 pm
W sumie sam stwierdzam, że temat jest dosyć naciągany bo musielibyśmy wyznaczyć jakieś dosyć ścisłe kryteria, tak bez większego zastanowienia przychodzi mi do głowy zmierzch Kempa i pojawienie się Amare, dosyć podobni w ataku, obaj bazujący na atletyczności oraz obaj z dobrym jumpshotem (załóżmy, że Kemp po przyjściu do ligi Stoudemira grając w Cavs zachował jeszcze choć trochę ze swoich walorów), obaj mierzący 208cm i obaj występujący w SD. , z innej bajki to Malone i Stockton a dosłownie "chwilę" po nich nieaktualna już para Boozer i Williams, chociaż w tym przypadku podobieństwem jest głównie zespół no i jak by nie było coach.
Jeśli chodzi o parę Shaq-Howard to uważam, że o mały włos doświadczylibyśmy jeszcze lepszego zastępstwa starej gwiazdy a mianowicie Andrew Bynuma, który gdyby nie kontuzje mógłby być równie dominującym podkoszowym co Howard ale jednak bardziej ze starej gwardii i bardziej nastawionym na atak, no i w końcu wzrostu Shaqa (nie mówiąc już o grze w LA)