No i po loterii... Smutno

Maxec - Śr maja 25, 2005 10:01 am
Tak, jak zwykle Kevin O'Connor chyba grzebał paluchami w dupie bo jak zwykle załatwił Jazz na cacy. Rzeczywiscie szóstka to dupny numer. Nie mamy szans na Paula i Derona Williamsa. Jedynie co do PG może Jazz uratować, to bądź "pójście" Splittera z 7 a wskoczenie na szóstkę Raymonda Feltona, względnie wyciągnięcie Splittera/Tafta z nr6, a wylosowanie z 27 Jaretta Jakc'sa. Generalnie jest źle, choć np. w 2002 r. z tym numerem poszedł Dejuan Wagner, którego wielki talent naruszyły kontuzje, w 2003 Chris Kaman, a w 2004 - Josh Childress. No zobaczymy

spabloo - Śr maja 25, 2005 10:45 am
Nie rozpaczaj Maxec . W końcu mogło być gorzej, gdyby wylosowana została zamiast Atlanty jakaś drużyna rozstawiona niżej od Utah . Derona Williamsa albo Feltona dostaniecie na pewno więc rozgrywającego będziecie mieli (Paul już jest niestety jedną nogą w Atlancie). Z racji tego że waszym trenerem jest Sloan, to lepiej chyba żeby trafił wam się Williams. Na Jacka radziłbym nie czekać, bo między pierwszą 10, a końcem trzeciej drużyny też potrzebują rozgrywających, a na te kilkanaście zespołów pozostają 2 nazwiska (właśnie Jack i Ukic).

Jeszcze wracając do rozważań o rozgrywającym, to chciałbym zauważyć, że przy sprzyjającym zbiegu okoliczności może trafić do was Deron Williams. Spójrzcie na to:
1. Bogut do Milwaukee
2. Paul do Atlanty
3. Williams bądź Green do Portland.
4. i tu pojawia się pierwszy krytyczny punkt. New Orleans mają na SG JR Smitha i prawdopodobnie nie uśmiecha im się Green, chyba że będą go chcieli ustawić jako SF. Będą więc być może polować na rozgrywającego i sądzę, że będzie to właśnie Williams. Ale nadzieja jest.
5. drugi punkt krytyczny, ale Bickerstaff mając do wyboru Williamsa i Feltona wybierze... moim zdaniem Feltona. Ray jest z North Caroliny i taki "local guy" dla młodego klubu może być czymś wyjątkowym.
6. Jest jakieś 50% szans, że macie dostępnego Williamsa .

jazzmen - Śr maja 25, 2005 11:35 am
spabloo ty nawet mądrze gadasz tylko żeby w tych punktach krytycznych nie znikneli oboje. A mi by się nawet Feltona uśmiechał byle był to rozgtrywajacy na poziomie, Felton notował podobne statsy do Williamsa więc mogłby byc równie interesującym rozwiazaniem, a o Jarrett Jack myślałem zgarnąc z picku od Dallas (27), 5 asyst na mecz ale najlepiej punktuje, licze na to że w pierwszej rundzie uda nam sie zgarnąc dwóch PG i wtedy nie trzeba podpisywac umowy z Eisley a McLeod zagra za min, Na Bella może wystarczy i w Trade jakims mozemy zgarnac jakies Shoout Guarda lub centra po zwolninii Bordcharta i Collinsa ( to jest marzenie , Sloan wiuerrzy w niego za bradzo ). na poczatku gdy sie dowiedziałem to rozpaczałem ale przy odrobinie szczescia(LIMIT PECHA WYCZERPANY MAM NADZIEJE) uda sie stworzyć prawdziwy zespół na nastepny sezon i awansowac do PO.

gimmie - Śr maja 25, 2005 12:33 pm
dzięki za chęć pocieszenia Spabloo ja to widze jednak w bardziej czarnych barwach. Obym się mylił.

A co do dalekich numerów , może to właśnie z #27 weźmiemy rozgrywającego : Juliusa Hodge, bo Jaretta Jacka to wątpliwa sprawa. Zawsze pozostaje wierzyć że pozyskamy zawodnika który dopiero w NBA rozbłyśnie w pełni. Przecież ci wybrani z niższymi numerami będą mieli podrażnione ambicje no i ich wybór z niższym nr moze być wynikiem słabszych niz konkurenci warunków fizycznych. Ale przecierz nie jeden już zawodnik Jazz udowodnił, że mimo braków fizycznych można osiągnąc naprawde wiele. Na to pozostaje Nam liczyć
To naprawde paskudny dzień jak powiem ze nie jestem wk...y to skłamie

Collinsa ( to jest marzenie , Sloan wiuerrzy w niego za bradzo )
A ja uważam że być może Collins nie jest jakimś wielkim atletą ale umie się podporządkowaćsię taktyce i warsztatowi pracy Jerrego i umie grać wg jego wytycznych. Ustawienie , walka i zaangażowanie. No i dużo zarabiać chciał nie bedzie. Wydaje mi się ze taki zawodnik jak Collins powinien być częścią tej ekipy. Postrzegam go raczej pozytywnie. I uważam ze jest lepszą wersją zawodnika w stylu Adam Keff, którzy dziwnym trafem znajdują w taktyce gry Jazz swoje miejsce.
Co do Curtisa to dużej kariery raczej nie zrobi. A wydawało się zę bedzie takim blokerem jak Foyle.

ps
widać mój avek okolicznosciowy nie przynióśł szczęścia (:

jazzmen - Śr maja 25, 2005 1:05 pm

ps
widać mój avek okolicznosciowy nie przynióśł szczęścia (:

twoj moze nie przyniósł ale mój napewno przyniesie jak chcesz to daj sobie taki sam

jazzmen - Cz maja 26, 2005 11:02 am
Przeglądanie draftowych propozycji stało się dla mnie codzienym rutuałem i ostanio na draftcity wypatrzyłem że prawdopodobne jest ze z numer 60 (oczywiście należy on do Jazz) do NBA może trafić kolejny rozgrywający niejaki Travis Diener tak niski numer moze być spowodowany tym że jego College Marquette nie jest zbyt znany. A statystiki chłopaka są bardzo ciekawe w 23 minutach średnio zdobywał 20 pkt ,7 asyst, 4 zbiórki i 1.3 przechwytu. Zawodnik ten z sezonu na sezon poprawiał dośc znacząco swoje statysyki. Podaju link do jego profilu na espn http://sports.espn.go.com/ncb/player/profile?playerId=5383

Więc jeśli nie uda nam sie wziąśc rozgrywającego z 6 picku powinniśmy szkuać szansy w drugiej rundzie gdzie jest dużo perspektywicznych zawodników z mniej znaych uniwerków, choć przy szcześciu naszych włodarzy i ich wczesniejszych wyborach w drafcie to nie zapowiada to sie zbyt kolorowo

Maxec - Cz maja 26, 2005 5:25 pm
Hmmm, a zobaczcie to http://www.sltrib.com/jazz/ci_2761505

Ciekawe, a ponieważ lecę to rozwinę ten wątek później. W każdym razie bylaby szansa bądź na Derona bądź Feltona albo ... Tailfaira Robi się ciekawie

spabloo - Pt cze 03, 2005 1:51 pm

#27 pick: Ike Diogu PF
Jakoś wydaje mi się to mało prawdopodobne. Diogu błyszczy na workoutach. Jak można przeczytać na DraftCity w jednym z nich po prostu ośmieszył Tafta. Robił z nim co chciał i podobno aż żal było na to patrzeć. Inna sprawa to po pomiarach okazało się, że Diogu ma ogromny zasięg ramion, co jest dla niego dużym plusem biorąc pod uwagę, że wielu zarzuca mu brak odpowiedniego wzrostu do gry na PF w NBA. Chyba obecna tendencja w notowaniach Tafta spowoduje, że będziecie mogli poważnie myśleć nad zatrudnieniem go z #27 .

jazzmen - Pt cze 03, 2005 3:57 pm
Diogu miał 2.3 bloka na mecz wieć czyms musiał je nabijać i w tym przypadku mnie nie dziwi ze ma duzy zasięg, a na to że Taft wyczyma do 27 to nawet nie licze bo jak widziłem go w akcji na jednym z filmików to strsznie mi sie podobal

p.s spabloo ty masz duże możliwości jesli chodzi o filimiki z Uczelnianych rozgrywek może podałbyś jakiegoś linka do filmików z Deronem Williamse albo Feltonem bo chiałbym zobaczyć ich w akcji oczywiscie Tafta też mozęsz wrzucić

spabloo - Pn cze 06, 2005 8:02 am

Diogu miał 2.3 bloka na mecz wieć czyms musiał je nabijać i w tym przypadku mnie nie dziwi ze ma duzy zasięg, a na to że Taft wyczyma do 27 to nawet nie licze bo jak widziłem go w akcji na jednym z filmików to strsznie mi sie podobal

p.s spabloo ty masz duże możliwości jesli chodzi o filimiki z Uczelnianych rozgrywek może podałbyś jakiegoś linka do filmików z Deronem Williamse albo Feltonem bo chiałbym zobaczyć ich w akcji oczywiscie Tafta też mozęsz wrzucić
Highlights

Tu są highlightsy z całego March Madness. Resztę filmików, które znalazłem w sieci wrzucałem w temacie o drafcie (żeby ktoś ze mną podyskutował ). Na torrencie było bardzo dużo meczów Illinois z tego sezonu, ale ich rozmiary były przerażające. Mi udało się ściągnąć tylko sam Finał, ale... W końcu grali w nim Felton i dwa Williamsy .

jazzmen - Wt cze 07, 2005 1:22 pm
Charlotte would love to move up to get Williams but has the fifth and 13th picks. The draft drop-off is said to come after No. 4 with point guards Chris Paul of Wake Forest and Deron Williams of Illinois going in some order at No. 3 and No. 4. Utah is said to be desperate for Paul or Williams. The Jazz has the No. 6 pick, plus players such as Matt Harpring and Mehmet Okur to include in a package.

Maxec - Wt cze 07, 2005 3:44 pm
Nie jazzman też to wczora z wieczora czytałem. Gość po prostu rozpatruje warianty na zasadzie: CO KAŻDA DRUŻYNA MOŻE DAĆ ZA 4 picka i co możemy wziąć

To zdanie tłumaczyć należy: pickiem 4 byliby zaintersowani Jazz, którzy mają na dziś nr 6, a w szeregach takich graczy jak Harp i Okur.

Po prostu BOBKI mają chrapkę na jednego albo drugiego i tyle. SPOX

jazzmen - Wt cze 07, 2005 3:50 pm
ale Miller się już wczesiej wypowiadał że może dojśc do wymiany miedzy Jazz a Bobcats i wedy zdolnybyłby oddać któregoś z Jazzmanów i gre wąłsnie wchodzili Okur,Harpring i Bell(narazie bez kontraktu) wiec i tak mnie nie uspokoiłes, bo tam pisze również Utah is said to be desperate for Paul or Williams i to jest prawda bo Miller dokonca nie wie co powinien zrobić

Maxec - Cz lip 28, 2005 8:14 am
Tak a propos loterii to polecam ten artykuł z wczorajszego DeseretNews.
http://www.deseretnews.com/dn/view/0,1249,600151469,00.html

Normalnie człowieka qwica zalewa jak to czyta Patrząc na to, to nawet w schyłkowym okresie Wielkiego Duo była szansa z niskimi numerami wziąć kogoś extra A to co zarząd Jazz zrobił w latach 2000 - 2001 i w 2004 to już woła o pomstę do nieba

Greg00 - Cz lip 28, 2005 8:59 pm
no czytałem wczoraj ten artykuł....
nawet zastanawiałem się nad jego przetłumaczeniem, ale stwierdziłem, że za dużo tam wyliczania nazwisk, a za malo sensownego tekstu...

i prawda jest taka, że wszyscy są mądrzy po fakcie....może Jazz nie wybierali najlepiej, ale po pierwsze - nie tylko oni, bowiem pozostałe 27 drużyn też wybierało innych, często słabszych zawodników, a po drugie - nie ma jasnowidzów i nikt nie wiedział, że wymienieni tam zawodnicy będą dziś aż tacy dobrzy....ci co ich wzięli, na pewno też się sami tego nie spodziewali.....

a co ważne - jak spojrzeć na tych zawodników, to właściwie każdy gra w innym klubie....a to oznacza, że tylko raz poszczęściło każdemu klubowi i tylko raz w drafcie trafili na super zawodnika z niskim numerem.....i tym akurat się niczym od Utah nie różnią, bowiem my też na przestrzeni tych lat raz przyfarciliśmy wybierając Kirilenkę z nr 24.

jedynie San Antonio przyfarciło trafiając i Parkera, i Ginobiliego...no ale to już jest granda, żeby dwukrotny z rzędu MVP ligi włoskiej, jednej z najlepszych w Europie, był wybierany z 58 numerem..to już jest całkowicie niezrozumiale...

tak że podsumowując myślę, że dziennikarze powinni trochę przyhamować z krytyką polityki draftowej Jazz...jakby się tak przyjrzeć, to wiele innych zespołów wybierało nie lepiej, a czasami przypadkowo wzięło dobrego, jak się później okazało, gracza....

0000_menu