ignazz - Pt paź 09, 2009 1:35 pm
zawsze na mecze przedsezonowe patrze z przymróżeniem oka bo ich wyniki nijak sie maja do siły zespołów a cele jakie stawiają trenerzy to inne niż wygrać wygrac wygrać ale costam mozna podejrzeć.....
cieszy mnie wystep 22 minutowy Blaira który Scoli i Haysowi w przegranym meczu zrobił 16/19 ( z 8 ofensywnymi zbiórkami ) co pokazuje ze jezeli zdrowie dopisze to jest to steal draftu...
miło z reszta oglada sie usmiechnietych chłopaków ze Spurs po tak długiej przerwie
McDyess i Jefferson bardzo mocno podkreśliają bardzo rodzinna atmosfere w Spurs co nie jest tylko grzecznoscia
zadziwia oczywiscie błogość wypowiedzi że wszystko ok, super zdrowi, nie czuja bólu i takie tam podczas gdy Ratliff najpierw mówi że zdrowy a dopiero potem w innych kontekście że nogi bedzie wzmacniał....
juz widze jacy wszyscy 100%
szoszon - Pt paź 09, 2009 3:34 pm
Spurs sa jedyna druzyna na zachodzie , ktorzy zdrowi sa w stanie zagrozic Lakers, chcialbym zobaczyc conference finals Lakers-Spurs, jeszcze z HCA dla Spurs, ale to bylby pojedynek, ahhhh nie wiem Ignazz, czy sie ze mna zgodzisz, ale nie uwazasz ze tegoroczni Spurs to najlepsi Spurs dekady ? oczywiscie jesli zdrowie dopisze
Borys - Pt paź 09, 2009 4:53 pm
Wystep Blaira rowniez bardzo mnie cieszy. Popovich zawsze mial nosa w draftach, mysle,ze najlepszy wybierajacy dekady. Parker, Ginobili oboje byli daleko w drafcie.
Zreszta cale Spurs sa jego zasluga, ma pelna swobode bedac tam GM.
Co do Spursow dekady to ja sie zgodze, ale moim zdaniem to jest obecnie tendencja w NBA. Niestey albo stety, trudno powiedziec, moim zdaniem w NBA jest tendencja rozwarstwiania sie ligi na bardzo dobrych i slabych. Nie ma tak jak kiedys kilku czolowych druzyn, potek kilka dobrych, duzo sredniakow i malo slabych.
Teraz jest pod 10 naprawde dobrych zespolow i potem reszta ligi.
Spurs napewno maja sklad swojej dekady, ale to samo mozna powiedziec o Lakers, Celtics, Cavs i paru innych zespolach. Taki urok obecnej NBA, mysle,ze bedzie ciekawiej niz zazwyczaj, juz poprzedni sezon moim zdaniem byl duzo ciekawszy niz kilka poprzednich.
ignazz - N paź 11, 2009 10:34 pm
Spurs sa jedyna druzyna na zachodzie , ktorzy zdrowi sa w stanie zagrozic Lakers, chcialbym zobaczyc conference finals Lakers-Spurs, jeszcze z HCA dla Spurs, ale to bylby pojedynek, ahhhh nie wiem Ignazz, czy sie ze mna zgodzisz, ale nie uwazasz ze tegoroczni Spurs to najlepsi Spurs dekady ? oczywiscie jesli zdrowie dopisze
jezeli liderzy będą zdrowi to oczywiście osoba Jeffersona ale i ciekawe uzupełnienia sprawią......
po pierwsze Spurs najsilniejsi w dekadzie
po 2.
........ taki skład przy Lakers nie gwarantuje Mistrza
tak podniecony każdym z nowych graczy Spurs schłodziłem sie gdy pomyślałem kurka wodna wystarczy jedna kontuzja osłabionych stawów TD TP lub MG aby wszystko poszło w pi...du
IMO Bulls takiego dylematu raczej nie mieli a pamietajmy że liderzy spurs ( każdy) wracaja z kontuzjogennego sezonu majac do pomocy także rekonwalescentów (Blair TonioMC i Theo)
tak na sucho
bez podniety......
tym bardziej że do Cavs przymieżany jest Jax
lorak - Pn paź 12, 2009 3:54 pm
tym bardziej że do Cavs przymieżany jest Jax
nie jest.
badboys2 - Pn paź 12, 2009 8:00 pm
swoja droga ciekawe co sie stanie z jaxem. nie wierze w o, by dogral sezon jako wojownik. juz w pre sie burzy a co dopiero w rs. pytanie tylko czy komus jest porzebny i czy to nie ryzykowna gra. ma jeszcze dlugi i wysoki konrakt i w najlepszym wypadku skonczy w jakims milwaukee a w gorszej opcji zostanie odsuniety od gry na jakis czas co by sie ostudzil. przy odrobinie szczescia trafi do contendera wczesniej czy pozniej. chyba, ze spieprzy jak ai i pozosanie granie w duzo gorszym miejscu niz oakland. tak czy siak nieciekawie.......
ignazz - Wt paź 13, 2009 8:09 am
GM rozmawiali w sprawie zamiany Ilgauskas vs Jax I zdaje sobie sprawe ze wzmocnienia Cavs szly w ta strone aby juz z kolejnego swingmana nie korzystac ale dla mnie totalnie nie paruja sie obaj identyczni centrzy cavs
Powolni, nie wracajacy do obrony, nie pomagajacy blokiem co przy planach gry na PF LBJ moze miec takie skutki
Wczoraj po koszu nawet o tym dyskutowalismy I stwierdzilismy ze dla Cavs byloby to wzmocnieniem przede wszyskim w obronie a mialby wtedy kto w razie finalow podenerwowoac Artesta
Wiem ze salary jest pogarszane ale nie wiadomo czy podczas FA2010 I odejsciu LBJ cavs nie zostana az za bardzo z space'em
Jedyne przeciw to fakt ze Jaxa cena bedzie coraz nizsza bo szykuje sie seria zawieszen co sprowokuje kolejne niezadowolenie
Wracajac do samego gracza to ma on opinie szurnietego demotywatora co do konca nie jest prawda
W spurs ale I gsw przez dluzszy okres zachowywal sie lepiej niz Artest ale aniolkiem oczywiscie nie jest
Uwazam ze jego przejscie (przy salary to wyjatkowo trudne) do wiekszosci ekip wzmocnilby obrone, w ataku takze utalentowany lepiej niz niejeden typowy plaster
Rozumiem ze bys go w cavs nie chcial ale GM conajmniej wymienili oferty co dla mnie przymierzaniem jest...
heronim - Wt paź 13, 2009 8:56 am
Cavs wyglada narazie w preseason bardzo obiecujaco. Shaq w pierwszym meczu nie za bardzo sprostal wymaganiom NBA, przede wszystkim od strony wydolnosciowej, doslownie pot sie z niego lal litrami, wygladal na gracza na max 20min, ale wczoraj przeciwko Olimpiakosie to byl po prostu bestia, wygladal jakby mogl spedzac na parkiecie noc w noc conajmniej po 35 minut. Jestem pod wrazeniem ogromnym jego gry w takim wieku. No i co najwazniejsze to swietnie dogaduje sie z LeBronem na boisku. Narazie to LBJ rzuca Shaqowi alleye, ale to tylko kwestia czasu zanim role sie odwroca. To jest niebo a ziemia roznica pomiedzy Shaqiem a BigZ. Nie mam pojecia jak niektorzy moga mowic o tym ruchu jako niewypal. Fakt, ze troche Varejao nie pasuje do s5 przy Shaqu, przede wszystkim jak zacznie sie ciasno robic pod koszem, przeciwnik zacznie grac strefa w pomalowanym, to AV stanie sie bezuzyteczny jak nie bedzie w stanie trafic tego 10-15 footera i watpie zeby to sie zmienilo. Na szczescie jest Hickson, ktory podobal mi sie od pierwszego dnia. Jest to baardzo atletyczny gracz, swietnie blokujacy, wysoko skaczacy, posiadajacy imponujace post moves. Jedyne czego mu brakowalo w tamtym sezonie to troche sily oraz masy idacej razem z nia, nba to nie collage mimo wszystko. Teraz troche przez lato przypakowal i momentalnie zrobil sie z niego gracz NBA, ktory potrafi duzo wniesc do zespolu. Co najwazniejsze, ma znacznie lepszy jump shot od AV wiec mysle, ze predzej czy pozniej wbije sie do s5. Tak by przynajmniej wskazywala logika, frontcourt Varejao+Shaq na dluzsza mete raczej nie wypali.
lamarcus - Wt paź 13, 2009 10:58 am
A mnie cieszy dobra forma Odena:)))
szoszon - Wt paź 13, 2009 4:09 pm
do czasu az znowu sie polamie, swoja droga ciekawe kiedy przestanie byc uznawany za prospect Ignazz naprawde myslisz, ze Cavs moga liczyc na final ( na dzien dzisiejszy przyjmujemy, ze zdrowie wszystkim dopisuje )? pewnie w regular znowu beda bic wszystkich, robic sobie zdjecia, grac w kregle itd ( nie mowie, ze mi sie to nie podoba ) ale jak przyjda playoffy, gdzie droga do finalu na wschodzie wiedzie przez Boston, to ja tego nie widze. Cavs sa fajni na regular, ale w playoffs sie gubia, gdzie zaczyna sie grac bardzo dobra obrone, nie maja zagrywek, do tego slaby coach i ich jedyna zagrywka w ataku, czyli damy pilke do LeBrona i zobaczymy co zrobi. Szczegolnie biorac pod uwage wracajacego KG, do tego wzmocnionego Sheedem i Perkinsem, czyli chyba najlepszy defense pod koszem w lidze, gdzie glowna bron Lebrona czyli wjazdy bedzie bardzo mocno ograniczona, imo Shaq tu duzo nie pomoze chociaz troche ich podmeczy
ignazz - Wt paź 13, 2009 4:11 pm
A mnie cieszy dobra forma Odena:)))
no i Blaira który w 25 minut z Heat zrobił 11/13 i 28 punktów 4 zbiórki ale i 4 asysty
grajac przeciwko Beasleyowi...
najbardziej cieszy u niego bardzo niski poziom strat 20MPG i 0,69 TPG i wysoki 59% FG
"jakby był finał" a nie jak "będzie"
z Jaxem zamiast big Z blizej IMO
lorak - Wt paź 13, 2009 4:15 pm
GM rozmawiali w sprawie zamiany Ilgauskas vs Jax I zdaje sobie sprawe ze wzmocnienia Cavs szly w ta strone aby juz z kolejnego swingmana nie korzystac ale dla mnie totalnie nie paruja sie obaj identyczni centrzy cavs
Powolni, nie wracajacy do obrony, nie pomagajacy blokiem co przy planach gry na PF LBJ moze miec takie skutki
Wczoraj po koszu nawet o tym dyskutowalismy I stwierdzilismy ze dla Cavs byloby to wzmocnieniem przede wszyskim w obronie a mialby wtedy kto w razie finalow podenerwowoac Artesta
Wiem ze salary jest pogarszane ale nie wiadomo czy podczas FA2010 I odejsciu LBJ cavs nie zostana az za bardzo z space'em
Jedyne przeciw to fakt ze Jaxa cena bedzie coraz nizsza bo szykuje sie seria zawieszen co sprowokuje kolejne niezadowolenie
Wracajac do samego gracza to ma on opinie szurnietego demotywatora co do konca nie jest prawda
W spurs ale I gsw przez dluzszy okres zachowywal sie lepiej niz Artest ale aniolkiem oczywiscie nie jest
Uwazam ze jego przejscie (przy salary to wyjatkowo trudne) do wiekszosci ekip wzmocnilby obrone, w ataku takze utalentowany lepiej niz niejeden typowy plaster
Rozumiem ze bys go w cavs nie chcial ale GM conajmniej wymienili oferty co dla mnie przymierzaniem jest...
nie nazwałbym tego nawet wymienieniem ofert. ale mniejsza o szczegóły, faktem jest, że cavs nie chcą brać Jacksona i dziwne aby było inaczej - raz, że jego kontrakt jest fatalny, a dwa, że nie po to sprowadzali Parkera i Moona, by teraz pozyskać kolejnego zawodnika na te pozycje, szczególnie jeśli miałoby to być kosztem osłabienia pod koszem. w ogóle Ilgauskas zostanie oddany raczej tylko wtedy, gdy po pierwszych dwóch-trzech miesiącach sezonu cavs będą rozczarowywać.
ignazz - Wt paź 13, 2009 4:34 pm
Ale GSW oddajac Jaxa tez chcieliby uzupelnic rooster stad nie prosta wymiana ale taka z Parkerem lub Moonem aby wzmocnic SG/SF kosztem Big Z wzamian dostajac takze jakies wysokie mieso I tu robi sie miejsce I dla Monty Ellisa ale I Biedrinsa jakby poskladac do kupy takie ruchy 3-4 zespolow
Ale masz racje za 3 miesiace w lutym gdyby dzialo sie zle w ww ekipach to mozna forsowac zmiany
Tylko jak wtedy cavs beda zawodzic to Big Z bedzie mial duzo mniejsza wartosc choc tu bardziej komus na czyszczeniu salary chodzi....
Przychodzi mi tu na mysl Suns I GSW (w rolach glownych) gdyby te ekipy zawiodly w RS
Wtedy odbudowa czyszczeniem salary suns odbyla sie kosztem bigZ a I Bierins lub Ellis moga szybko obok Jaxa zmienic miejsce pracy
Dla mnie Cavs rzeczywiscie brakuje rozciagajacego to towarzystwo ladujacego z dystansu PF
AV nie bardzewicz
Btw Dallas urzadzili sobie napieprzanke rzutowa ostatnio!
ignazz - Cz paź 15, 2009 12:18 pm
kolejny dzień preaseason za nami
w meczu który obserwowałem jednym okiem był oczywiście przegrany przez spurs mecz z clippers gdzie na przeciw Blaira staną #1 draftu Griffin
mecz pokazał że oczywiście duzo lepszym i dojrzalszym graczem jest Blake 23/7 - ( 2 piekne alleyooppy) ale zwróciłem uwagę na coś innego....
spurs w tym roku będzie wyjatkowo trudno bronić właśnie przez nowe nabytki z lata
1. Blair ( kolejne DD w 24min - 11/12)dwukrotnie z Manu zrobił bardzo szybkiego pick&rolla czego spurs nie grali nigdy z wysokim ( ja nie pamietam), kończąc akcje punktami (2+1) co pomoże niesamowicie ustawić graczy ataku na obwodzie z równoczesnym trudniejszym kryciem Manu
2. Jefferson juz pare razy pokazał zabójcze ale bardzo potrzebne rozciaganie gry atakujac kosz od linii ( tak atakować praktycznie potrafi niewielu - KB Wade PP)
tego elementu nie widziałem od czasów Jaxa i Elliota
tak więc bardzo mnie cieszą nabytki spurs
wizz Cavs stare porachunki i pierwsza porażka cavs w PS ( bez LBJ - grypa)
pokazał się Miller 5x5 za 3 niestety mimo zdrowego Arenasa odnowiła sie kontuzja ramienia Jamisonowi a szkoda bo zespół zaczął lapac rytm.....
w meczu celts raps przez chwilę mozna było odnieść wrażenie że KG kolano trachnęło...i mimo ze zagrał dalej widać że musi je nadal chronić....
ignazz - Pt paź 16, 2009 7:34 am
dzisiaj najciekawiej było w Vegas gdzie Lakers grali z kings
Odom zszedł z parkietu z drobnym urazem ale gorzej wyglada sprawa z Udrihem który wracając do zdrowia znowu złapał kontuzje
forma fizyczna KB i artesta ale i Bynuma zaimponowała mi, Artest nawet przypakował, KB trochę zrzucił masy a AB zaczyna grać czasem tak fajnie z wyczuciem i na reszcie delikatnie ( nie chodzi mi o fakt aby nie grał agresywnie i siłowo ale o to ze czasem znajdzie drogę do kosza w bardziej finezyjny sposób mniej sie męcząc)
podsumowujac zarówno Spurs ( mimo porażek) jak i Lakers prezentuja sie BAJECZNIE
badboys2 - Pt paź 16, 2009 4:40 pm
ignazz twardo widze ogladasz pre:) dobrze, bo z twoich opisow przynajmniej wiem co sie dzieje w spurs:)
ja juz rok emu obiecalem sobie, ze pre nie bede ogladal. co wiecej ,nie bede nawet sciagal spotkan. lakers planuje zobaczyc na inauguracje sezonu i pozniej jak tylko bede mial czas i okazje. co oznacza, ze bede w stanei ogladac tylko od 6.00 do 7.05 rano przygotoqwujac sniadanie, ubierajac sie myjac i wychodzac do pracy:)
tak czy siak juz na dzien dobry wiem, ze jest 5 ekip pomiedzy ktorymi wszystko wczesniej czy pozniej sie rozegra.
ogladalem highlajty lakers i musze powiedziec, ze ten zespol zaczyna mi przypominac... bulls 97.
kobe grajacy bardzo madrze. widac, ze powiekszyl reperuar rzuow i gra jak profesor. srasznie lubie ogladac gosci po 30, ktorzy fizycznie nie wygladaja ak jak kilka lat wczesniej, ale jezeli chodzi o madrosc grania (zwody, pumpy, i inne) o jes poezja. i pod tym wzgledem widze, ze kobe bardzo dojrzal tak jak i cali lakers.
graja w miare rozwaznie, wiedza jak maja grac itd. tak jak o grali tamci bulls.
bynum to osobny rozdzial. wszyscy postrzegaja go przez pryzmat gry w finalach i po, kiedy wciaz gral z niewyleczona do konca kontuzja.tak jak rok wczesniej bylo z ariza w finalach. teraz o co innego, choc z tego co widze naprawde jest szybszy i lepiej gra pod koszem. zawsze mial "soft hands" ale teraz pokazuje, ze wsrod dzisiejszych centrow ma szanse najlepiej grac te wszystkie ruchy dawnych podkoszowcow.
zresza wiecej maciek na zp1 naspisal na ten temat.
ja jednak wciaz czekam na morrisona. mam nadzieje, ze zaskoczy, choc z 2 strony widze, ze sasha zaskoczyl. zaczal trafiac tak, jak trafial w zeszlym sezonie, choc dopoki nie zobacze tego regularnie w sezonie to nie uwierze.
ale jezeli zacznie trafiac, to lakers naprawde beda kompletnym zespolem. jeszcze niech bynum zacznie grac w defensywie tak jak gra poki co w ataku.
a wlasne. chenych na bicie rekordu bulls'96 jest wiecej. oprocz lakers, swoje aspiracje zglaszaja c's. ktos jeszcze?:)
a ak serio uwazam, ze nikt tegio rekordu nie pobije i lepiej by sie stalo gdyby... go nie pobil.
a co tam u reszy zespolow slychac panowie?
widzialem jazz. nie mam pojecia po co oni booza trzymaja. ship hiss ass aut jakby to jeden z graczy nba powiedzial. maja tak perspekywicznego millsapa. juz po zeszlorocznych po powinni go odeslac i dac grac mlodemu.
pomyslcie jak gralby millsap gdyby byl lepiej ograny...
ignazz - Pt paź 16, 2009 6:15 pm
ignazz twardo widze ogladasz pre:) dobrze, bo z twoich opisow przynajmniej wiem co sie dzieje w spurs:)
widzialem jazz. nie mam pojecia po co oni booza trzymaja. ship hiss ass aut jakby to jeden z graczy nba powiedzial. maja tak perspekywicznego millsapa. juz po zeszlorocznych po powinni go odeslac i dac grac mlodemu.
pomyslcie jak gralby millsap gdyby byl lepiej ograny...
1. w spurs godne polecenia są akcje Manu - Blair i ich pickenrole grane bardzo bardzo szybko ( Blair smiga ale dziwnie na bok a nie w górę) i penetracja Jeffersona - wystarczy ze te akcje sciagniesz z meczu z clippers ( urywek nba.com?)
2. co do Jazz to Booz mimo wszystko gra "w poblizu" poziomu allstars i widocznie nie było jeszcze pełnowartościowej oferty dla Jazz... jazz słusznie czekaja na parę ekip które sie w lutym zagotują i wezmą Booza na ratowanie sezonu lub czyszczenie salary, do tego czasu mozna zajezdzać bezkarnie Booza pompując do tego wartość przez cyferki
w lutym od GSW może dostana nawet unprotected draft? kto wie ich tam....
także NJN z nowym właścicielem moga sieegnąć po Booza lub AK47 (ziomki z rosji) dodatkowo zmyleni LBJ który do młodej ekipy raczej nie podejdzie...
dodaj LBJ Booza i Wade'a lub Bosha uzupełnionych Harrisem i np. AK i robi się milej...brakuje wtedy Allena za minimum i masz pakę a wszystko w granicach salary ale z potężnym podatkiem
ignazz - Pn paź 19, 2009 12:55 pm
kolejne 3 dni Pre minęły i z ciekawostek zaznaczę ze AB zaliczył kolejny mega dobry występ ale najciekawiej było w Suns...
trenejros wraca do klasyka run and gun i na centra w S5 wystawia Frye (srednio 11/4 w 24 minuty)
pomysł ciekawy, ustawienie podobne do tego z Diawem i mimo ze im nie kibicuje zanosi się na szybka miła dla oka grę słońc
z wyskoków niejaki
Jason Thompson z Kings zrobił 20/20 ale i 5 asyst ( średnie 13,5/11,5 )
warto go zapamietać bo w mizernym poprzednim dla Kings sezonie grał w kazdym z 82 meczy i zrobił jako rookas przyzwoite 11/7,4 na przyzwoitym dla młokosa 49,7%
pewnie bedzie miał mnóstwo czasu aby wykręcić niezłe statsy przez 3 lata a potem pójdzie z mega kontraktem ( cos a'la Gortat)
warto go sledzić już w tym sezonie
a w tym samym meczu mimo zadymy wokół Jaxa SJ grał całe 48 minut i przyzwoity występ ( 22/7/4)
edit:
Thompson pick #12 2008 bez eche przeszedł zeszły sezon ale nadmienię że w HS był bardzo dobry podkoszowym obrońcą, dynamiczny przy 2.11 wzrostu ale totalnie nie radził sobie w NBA w meczach back to back stąd słabsze statsy choc i tak obiecujące ( do porawy FT% i łatwe FoulTroublle)
karpik - Pn paź 19, 2009 6:29 pm
Jason Thompson z Kings zrobił 20/20 ale i 5 asyst ( średnie 13,5/11,5 )
warto go zapamietać bo w mizernym poprzednim dla Kings sezonie grał w kazdym z 82 meczy i zrobił jako rookas przyzwoite 11/7,4 na przyzwoitym dla młokosa 49,7%
pewnie bedzie miał mnóstwo czasu aby wykręcić niezłe statsy przez 3 lata a potem pójdzie z mega kontraktem ( cos a'la Gortat)
To może być gracz pokroju Amare. Atletyczny, szybki, skoczny, dobrze radzi sobie w pomalowanym. Musi na pewno poprawić rzut z wyskoku i obronę (tego ostatniego nie musi jeśli chce być nowym Amare).
Toney Douglas
W tym sezonie może nie być o nim jeszcze głośno, ale ten gość zaistnieje prędzej czy później w lidze. Ma potencjał by być jednym z najlepszych obrońców obwodowych. On po prostu biega za PG rywala ile wlezie, do skutku, przez co wymusza błędy i nie daje ani chwili oddechu.
Co do jego gry w ataku: na razie lepiej przemilczeć, ale pod okiem D'Antoniego jest nadzieja na poprawę. Jeśli Toney zacznie podejmować lepsze decyzje w ataku - za kilka lat to będzie jeden z lepszych rolesów na pozycji PG w lidze. Trzymajcie mnie za słowo.
spabloo - Wt paź 20, 2009 7:04 am
Widzę, że koledzy lubią chwalić swoich więc się dołączę . Ryan Anderson wydawał się przystawką do transferu Cartera, a w preseason pokazuje się bardziej jako deser, a kto wie czy z biegiem czasu nie będzie traktowany na równi z daniem głównym . 21 minut na mecz i prawie 15 punktów, 18/35 (51,4%) zza łuku!!! Dzisiaj SVG wystawił go jako startera, pokazał się z dobrej strony i być może wygrał właśnie rywalizację z Bassem o miejsce Lewisa na pierwsze 10 meczów. Ciekawe jak sobie trener poradzi z rotacją, bo GM zapewnił mu kłopoty bogactwa i mam nadzieję, że tego nie skopie. Wygląda na to, że po powrocie Lewisa będzie miał na ławce 6 graczy mogących w odpowiednich warunkach grać na poziomie starterów.
Gortat już ostatecznie musi pogodzić się z rolą zmiennika Howarda. W preseason SVG nawet nie spróbował wystawić ich razem. Na szczęście Marcin, kiedy dostał szansę, pokazał się z bardzo dobrej strony i odwiódł go od grania niskim składem z Bassem na centrze.
ignazz - Wt paź 20, 2009 7:38 am
Wlasnie uzmyslowiles mi ze jedyna ekipa ktorej nie podejrzalem w preS to Magic!!!
Z drugiej strony w canal plusz bedzie ich pewnie sporo (15 razy) wiec nadrobie...
Wydaje sie ze mocarze LA SAS Magic Celts Cavs plus Mavs I PTB zdominuja rozgrywki no chyba ze beda chronic liderow przed zajechaniem ( tych starszych czyli SAS Magic Cartera I Celts KG a cavs SON)
IMO wazniejsze chyba bedzie HCA tym bardziej ze gwizdki beda mieli popierdulki w rekach co lepiej wrozy gospodarzom....
Twoja przystawka idealnie moze sie wkomponowac I byc niezlym rolsem tym bardziej ze rzeczywiscie magic maja 10 dobrych rownych graczy
ignazz - Śr paź 21, 2009 3:41 pm
sam sobie dalej....
Thunders na których grę się napaliłem w tym sezonie pokazują że brakuje im totalnie głębi składu i mimo ze grali w rodzinnym miejscu Duranta przegrali z równo grającymi spurs! gdzie wstrzelił sie Finley zza łuku (5/5) a klasę znowu pokazał Blair!
jednak wydarzeniem dnia było kolejne wysokie rozklepanie przez suns tym razem słabych Kings gdzie rzucenie 143 punktów przypomina mi Nuggets w latach 80tych zdobywajac tyle punktów na tylko 22 asystach
nie dajcie sie zwieść niskiemu wynikowi mavs z cavs bo tam cała S5 siedziała na ławie podczas gdy liderów cavs juz trochę mocniej wykorzystano
zaskoczeniem jest jedynie porażka celts z knicks gdzie i tak zbłażnił sie kolejny raz Milicic a błysnął dino galiniari Nate i Lee (DD)
Przem - Pt paź 23, 2009 4:16 am
Milo widziec Ostroge choc jeszcze raz!
Tym bardziej ze w tym sezonie patrzac na Spurs jak graja bedzie ich ostroga wyjatkowo ostra. I to nie jedna!
Widziales Blaira?
Nie widziałem. Jak On wygląda?
Hmm nie wiem czy to miejsce i czas na tego typu dysputy, ale jeśli Hill z Blairem wypalą to bedzie nieźle. Jestem ciekaw jak bedziemy sobie radzić z wysokim składem LA?
Zdrowi wygrywamy lige
ignazz - So paź 24, 2009 4:59 pm
Milo widziec Ostroge choc jeszcze raz!
Tym bardziej ze w tym sezonie patrzac na Spurs jak graja bedzie ich ostroga wyjatkowo ostra. I to nie jedna!
Widziales Blaira?
Nie widziałem. Jak On wygląda?
Hmm nie wiem czy to miejsce i czas na tego typu dysputy, ale jeśli Hill z Blairem wypalą to bedzie nieźle. Jestem ciekaw jak bedziemy sobie radzić z wysokim składem LA?
Zdrowi wygrywamy lige