Karczuś - Śr mar 10, 2004 3:31 pm
Po pierwsze witam na nowo otwartym forum Toronto Raptors, ktorego nareszcie (prawie po roku uzytkowania na xcom, pozniej e-nba) sie doczekalem Ale przejdzmy do sedna...
Chcialbym aby w tym temacie znajdowalo sie wszystko co dotyczy meczy rozgrywanych przez Toronto, spekulacji itp na temat ich wejscia do Play Offs.
Na poczatek przedstawie Wam obecna sytuacje Raptors (ktora niestety za wesola nie jest).
W chwili obecnej, nie lapiemy sie do PO zajmujac 10 miejsce i majac niezbyt imponujacy bilans 27 wygranych, 37 przegranych.
Oto jakie spotkania czekaja nas do konca sezonu:
Marzec
10 Wed Cleveland L (106-92)
14 Sun Atlanta W (84-101)
17 Wed Utah W (85-81)
19 Fri Chicago L (96-91)
21 Sun @ New Orleans W (121-120 OT)
23 Tue @ Memphis L (95-86)
24 Wed @ Houston
26 Fri @ New York
28 Sun Memphis
31 Wed Golden State
Kwiecien
2 Fri @ Indiana
4 Sun Milwaukee
6 Tue @ Cleveland
7 Wed Indiana
9 Fri @ Detroit
11 Sun Chicago
13 Tue Detroit
14 Wed @ Milwaukee
Jak widzicie, czekaja nas 18 meczy (8 wyjazdowych, 10 w domu).
Sytuacja Raptors jest o tyle niepewna, ze mniej wiecej 6 druzyn na wschodzie ma podobny bilans i jeszcze kazdy kazdego moze wygryzc. Aby Raps mogli spokojnie awansowac do PO, musieliby zaczac wygrywac seryjnie. Uwazam ze 8-7 miejsce jest w ich zasiegu. Wiele oczywiscie zalezy od tego czy Vince Carter nie zlapie zadnej kontuzji (chociaz ostatnio gra naprawde dobrze, oto jesgo statsy z 5 ostatnich meczy - 25.8 ppg, 6.4 ast, 4.8 reb) oraz od tego kiedy do zespolu powroca Jalen Rose i Alvin Willaims (niestety, wielce prawdopodobne ze juz do konca RS nie zobaczymy ich na parkiecie).
Mysle ze wiekszosc z tych meczy Raptors maja szanse wygrac. Nie moga sobie pozwolic na glupie utraty przewagi (chocby dzisiejszy mecz z Indiana - jak najbardziej do wygrania).
Niestety, oprocz tego ze Raps musza zaczac wygrywac, musimy takze liczyc na potkniecia rywali. Na koniec lista zespolow o bardzo podobnym bilansie i ktore maja jeszcze szanse dostac sie do decydujacej fazy rozgrywek:
06. New York Knicks (29 - 36)
07. Boston Celtics (29 - 36)
08. Cleveland Cavaliers (28 - 36)
09. Miami Heat (28 - 36)
10. Toronto Raptors (27 - 37)
11. Philadelphia 76ers (27 - 38)
Karczuś - Cz mar 11, 2004 10:39 am
Toronto Raptors : Cleveland Cavaliers 92 : 106
No i niestety nie zapowiada sie ciekawie Ja rozumiem ze zawodnicy mogli byc zmeczeni po meczu i dogrywce z Indiana, ale przegrac naprawde wazny mecz, nie z jakas Extra-mocna druzyna i na dodatek w takim stylu
Co duzo mozna napiac o meczu? W druzynie Raptors praktycznie kazdy zagral ponizej oczekiwacn. No, mzoe Marshall ktory rzucil te 18 pts na dobrym procencie i zebral 12 pilek.
Kompletnie zawiodl Vince Carter, zagral tylko 33 minuty zdobywajac 19 punktow na fatalnej skutecznosci (6-16), zebral 2 pilki i zaliczyl 3 asysty.
Coz, jezeli druzyna Toronto Raptors ma zamiar zachowac jakies szanse na PO, to nie moze sobie pozwolic na takie wpadki Mamy teraz 2 mecze straty do Cavs.
Ech, humor od razu sie psuje jak z rana takich rzeczy sie dowiaduje, liczylem na dosyc latwe zwyciestwo Raptors, ale niestety sie przeliczylem.
Coz, teraz czeka nas kilka dni odpoczynku i bedziemy podejmowac u siebie Atlante. Tutaj juz naprawde musimy wygrac. Dotychczasowy bilans tych druzyn w bezposrednich spotkaniach wynosi 2-1 dla Toronto. Badzmy dobrej mysli!
Wróbel - Cz mar 11, 2004 1:22 pm
Rzeczywiście nie jest dobrze. Bardzo ważny mecz przegrany praktycznie bez walki. Starty do Bostonu, który jest na 8 pozycji to dwa mecze. My mamy teraz jeszcze 3 na wlasnym parkiecie i wszystkie trzeba wygrać, aby myśleć o play off. Nastepny mecz za 3 dni 14 marca więc jest czas na odpoczynek i zebranie sił. Trzeba być dobrej myśli i przede wszystkim walczyć do końca rozgrywek. Opis meczu na http://www.raptors.e-nba.pl
::Szafa:: - N mar 14, 2004 4:41 pm
Zobbaczymy co dzis bedzie w meczu z Atlanta.Toronto powini wygrac ten mecz ja stawiam na nich!!! i maja wygrac Pozdro Alllll
Karczuś - N mar 14, 2004 8:18 pm
Toronto Raptors : Atlanta Hawks 101:84
Ja tylko krotko bo mam malo czasu
Tak jak sie spodziewalem, dosyc znaczaco wygralismy z Atlanta. Praktycznie caly mecz kontrolowalismy wynik. Jedynie w drugiej kwarcie po zejsciu Cartera na lawke Hawksa zaczeli odrabiac straty, podczas gdy Raps wogole nie mogli sie wstrzelic. Pozniej oczywiscie wszystko sie uspokoilo i meczyk przebiegal po mojej mysli
Spodziewalem sie ze padnie jakis rekord punktowy Vince'a Carter'a, ktory w koncowce 1 kwarty ladnie sie rozstrzelal i zdobyl w tym elemencie gry 17 punktow. Pozniej jednak juz nieco przystopowal i w calym meczy zdobyl "tylko" 32 punkty na bardzo dobrym procencie (13-19). Oprocz tego dolozyl 7 asyst i 5 zbiorek.
Na wyroznienie zasluguje Jalen Rose, ktory wrocil po kontuzji do skladu i zanotowal nastepujace statystyki: 23 pkt (10-20 FG), 7 asyst i 7 zbiorek. Jak widac, zagral b.dobrze
Nie spisali sie za to R. Strickland i C. Blount (zreszta ani jeden ani drugi nie spedzili na boisku zbyt wiele minut). Jak ktos chce obejrzec dokladne statsy z meczu, zapraszam tutaj
No, to ja koncze... oby Raptors w najblizszych meczach grali rownie dobrze Mam nadzieje ze mecz z Mormonami pojdzie nam rownie latwo Pozdro
Wróbel - N mar 14, 2004 8:41 pm
Jak ktos chce obejrzec dokladne statsy z meczu, zapraszam tutaj
Karczuś podpadasz mi. Co to za link ?? Masz reklamować naszą stronę a nie espn Opis meczu już jutro więc zapraszam na stronke raptors. Ogólnie mecz był bardzo zmienny, aż się przestraszyłem serią 16-2 w drugiej kwarcie , ale na szczęście szybko poprawili sie zawodnicy Toronto. Ogólnie bardzo cieszy wynik i to że Jalen wrócił do gry.
prof. FATE - Pn mar 15, 2004 1:14 pm
Eric Desjardins??
Fatalnym posunięciem było sprowadzenie Roda Stricklanda i Corie Blounta. Jak się wszyscy wykurują, musimy się ich pozbyć.
Wróbel - Pn mar 15, 2004 1:56 pm
A czy mógłbyś Panie profesorze uzasadnić swoją powiedź ?. Ja uważam, że sprowadzenie doświadczonego Roda było dobrym posunięciem. Już w pierwszym meczu miał świetne statystyki, świetnie podawał, a brakuje nam na rezerwie dobrego PG, bo jak wróci Alvin to wroci do first five, a Milt Palacio będzie jeszcze na IL to może być nieciekawie. Co do Corie Blounta to jeszcze chyba za wcześnie, aby mówić o jego oddaniu ponieważ po jednym meczu nie można oceniac zawodnika
PS. Ten zawodnik to John Leclair z Philadelphia Flyers
M_a_R_o - Pn mar 15, 2004 7:02 pm
Toronto Raptors : Atlanta Hawks 84:101
Karczus chyba troche wynik zle napisales bo na poczatku myslalem ze to jednak Atlanta wygrala . No ale mniejsza z tym. Cieszy mnie postawa Raps w tym meczu.. no i mozna bylo sie spodziewac tego zwyciestwa. Jednak bardzo cieszy mnie fakt, ze VC jest w dobrej formie (32 pts) i ze w koncu Rose wrocil do gry... i to calkiem dobrze (23 pts?). Mam nadzieje, ze Toronto sie teraz zmobilizuje i zacznie jakas serie wygranych... i oczywiscie awansuje do PO.
Karczuś - Pn mar 15, 2004 9:32 pm
Jalen Rose wrocil do gry znacznie wczesniej niz sie wszyscy spodziewali. Na dodatek gral z niesprawna reka i mial na niej cos w rodzaju ochraniacza,wiec brawa dla tego pana za powrot w wielkim ( ) stylu Napewno jest to spore wzmocnienie dla Raps i pewne odciazenie w ofensywie Raps.
::Szafa:: - Śr mar 17, 2004 5:54 pm
No z Hawks Raptors powinni wygrac niewiem czemu tak sie nie stało przeciez to jest słabeusz NBA a toronto walczy o Play Off zobaczymy cio Carter i spółka zribia w dzisiejszym meczyku mam nadziejem iz wygrają ale to sie zobaczy Pozdro All
A te profesor na zdjeciu mego logo jest Jonh LeClair z Philadelphi Flayers
Karczuś - Śr mar 17, 2004 6:13 pm
No z Hawks Raptors powinni wygrac niewiem czemu tak sie nie stało przeciez to jest słabeusz NBA a toronto walczy o Play Off zobaczymy cio Carter i spółka zribia w dzisiejszym meczyku mam nadziejem iz wygrają ale to sie zobaczy Pozdro All
A te profesor na zdjeciu mego logo jest Jonh LeClair z Philadelphi Flayers
Raptors wygrali to spotkanie Moj blad ze zle napisalem wynik, ale czytajcie to co pisze bo w tresci mozna bylo wyczytac kto wygral.... whateva
Juz dzisiaj gramy z Mormonami, do skladu powrocic ma Alvin Williams. Mam nadzieje ze zmobilizuje on troche kolegow do gry, licze tutaj po cichu na wygrana Toronto Opis znajdziecie zapewne po meczu na stronce, jak wroce jutro ze swojego meczu tez cos skrobne od siebie.
GO RAPS!
Wróbel - Cz mar 18, 2004 12:36 pm
No i panowie mamy drugą wygraną z rzędu tym razem z bardzo ciężką druzyną Utah Jazz . Wygraliśmy 85-81 po wspaniałej pogoni w czwartej kwarcie, którą otworzył VC z 11 punktami. Do tego Marshall, Rose i Peterson rzucli swoje i mamy wygraną. Po kontuzji wrócił Alvin, ale nie miał najlepszego dnia (wkońcu po takiej przerwie...) Teraz pozostaje pytanie czy Raptors stać na wygrane z potencjalnymi kandydatami do play off (Knicks, Bucks, Cavaliers) bo z nimi przyjdzie nam grać w niedługim czasie. Ja osobiscie uważam, że ta wygrana z Utah powinna dodać skrzydeł Dinozaurom, którzy mają szanse na seryjne wygrane. Po meczu z Chicago zaczynamy serię 4 meczy na wyjeździe więc będzie ciężko: Hornets, Rockets, Grizzlies i Knicks i niestety w tych meczach obawiam sie porażki obym się mylił
Na opis meczu zapraszam na http://www.raptors.e-nba.pl
Wróbel - Pn mar 22, 2004 6:18 am
WOW Co za piękny początek dnia :D. Raptors pokonali New Orleans Hornets po dogrywce 121-120, a Vince Carter zodbył 42 pkt. Coś niesamowitego, świetna skuteczność (13-20) z 2 (4-5) za 3 (12-12) za 1. Do tego 6 zbiórek, 12 asyst, 2przech. 1bl. Teraz nie mogę więcej napisać bo ide na sprawdzian i do kina na "Pasję" więc napisze reszte na stronie
Karczuś - Pn mar 22, 2004 5:44 pm
Hehe, taki meczyk potrafi dac dobry humor na poczatek dnia VC swietny wystep, duzo pkt, na dobrym procencie a przede wszystkim trafial wtedy kiedy druzyna i trener tego od niego oczekiwala! Mam nadzieje ze takich Raps bedziemy ogladac juz do konca sezonu (przy pomyslnych wiatrach i niepowodzeniach Cavs moze uda nam sie wskoczyc do PO.... badzmy dobrej mysli). Teraz obszerniejszy opis spotkania, jak ktos bedzie chcial sie zapoznac glebiej ze statystykami to zapraszam na http://www.raptors.e-nba.pl
"Koszykarze Toronto Raptors wiedzieli, że jesli chca liczyc sie w walce o Play Offs musza zaczac seryjnie wygrywac. Wiedzial o tym rowniez Vince Carter, ktory nie zamierzal latwo odpuscic meczu z New Orleans.
Pierwsza kwarta spotkania rozgrywanego w New Orleans Arena nalezala do Raptors. Dzieki dobrej grze Jalen'a Rose'a i swietnym podaniom Vince'a Carter'a, goscie wygrywali ten element gry 27-20.
Druga kwarta to jak zwykle strzelecka niemoc Raptors i odrabianie strat przez rywali. Hornets wygrali te kwarte 26-37 i po polowie meczu na tablicach widnial wynik 53-57 dla gospodarzy.
Po zamianie koszy, oba zespoly graly bardzo wyrownanie, lecz minimalnie lepsi okazali sie gracze Hornets. Czwarta odslona meczu to nadganianie rywali przez zawodnikow Raptors. Na 1:17 sek do konca, Vince Carter trafil wazna trojke. To samo powtorzyl Donyell Marshall i na 34 sekundy przed koncem wynik brzmial 107-109 dla gospodarzy. Pilka byla w posiadaniu Raptors, ktorzy zaufali Jalen'owi Rose'owi. Jak sie pozniej okazalo slusznie. Na 22 sekundy przed koncem regulaminowego czasu gry, doprowadzil on do remisu 109-109.
Potrzebna byla dogrywka, ktora zaczela sie od celnego rzutu za 3 w wykonaniu Barona Davisa. Gra byla bardzo wyrownana i zadna z druzyn nie mogla uzyskac wiekszego prowadzenia. Wreszcie, na 18 sek przed koncem Vince Carter rzucil "trojke" na miare zwyciestwa. Jamal Magloire mial szanse na wyrownanie wyniku, jednak jego rzut zostal zablokowany przez Chrisa Bosha. Gospodarze musieli faulowac Vince'a, ktory trafil oba rzuty wolne. Rowno z koncowa syrena, Steve Smith trafli rzut za trzy, ktory jednak nie zmienil wyniku tego dramatycznego spotkania.
Najlepiej w ekipie Raps zagral Vince Carter. To byl jego dzien. Rzucil 42 punkty na swietnej skutecznosci (65%). Ponadto uzbieral 12 asyst i zebral 6 pilek. Zagral tak, jak sie od niego tego oczekiwalo.
Dzielnie wspieral go Jalen Rose, zdobywca 26 punktow i 9 asyst. To wlasnie on doprowadzil do dogrywki w ktorej lepsi okazali sie Raptors.
Nastepne spotkanie Toronto gra 23 marca przeciwko Memphis. Gdybysmy wygrali, podczas przegranej Cleveland, zrownalibysmy sie z nimi bilansem. Cavaliers zajmuja obecnie 8 miejsce we Wschodniej Konferencji. "
M_a_R_o - So mar 27, 2004 11:20 am
Raptors 101 - 108 Knicks
Kolejny zankomity wystep Cartera. 40 pts, 8 zbiorek i do tego kilka asyst. Ale co z tego skoro Raps znowu przegrali !? Oddalaja sie od PO coraz bardziej niestety ;/ i ja juz sam nie wiem co moze im pomoc skoro mimo bardzo wysokiej formy VC przegrywaja. eh... szkoda
Wróbel - So mar 27, 2004 11:59 am
Rzeczywiście świetne spotkanie Vinca, ale jak można wygrać taki mecz jak w grze bierze udział 7 zawodników Pierwsza piątka plus dwóch rezerwowych: Strickland i Blount. Coraz bardziej mi się nie podoba trener O'Neill, który chyba nie wierzy w młodych graczy z rezerwy, a szczególnie w Palacio, Murraya, Glovera. Pierwsza piątka grała: Carter 44min. Marshall 44 min. Rose 42min. Peterson 42min Chris Bosh 37min. a rezerwa Blount 15min a Strickland 16min. I jak tu można wygrać mecz grając tyle minut bez przerwy. Strasznie złą taktykę przyjął trener co mnie martwi. Nie wiem czy to była jakaś kara dla nich czy co ale tak nie można grać. Zdrowy skład a on wysyła dwóch rezerwowych. PRZESADA
NY-PiXo - So mar 27, 2004 12:21 pm
Ale co z tego skoro Raps znowu przegrali !?
spree#8 - So mar 27, 2004 4:09 pm
Stary Carter powrócił. Jest w świetnej formie, tak jak w sezonie 2000/2001 gdy Raps robili furore w Play Off. Tylko że teraz pomimo tak wspaniałej gry VC play off się oddala, szczególnie po dzisiejszym bardzo ważnym meczu z inny kandydatem do PO - Knicks.
Raps są teraz już na 11 miejscu i mają 2 zwycięstwa straty do drużyny nr 8. To nie jest tak dużo ale zważywszy na to ilu jest kandydatów na to miejsce/miejsca to nie jest to mało. Sixers na dodatek sie obudzili a Heat powoli mogą czuć się pewni tego awansu po dzisiejszym zwycięstwie nad Dallas. Raps musieliby naprawdę fenomenalnie zagrać końcówkę żeby wejść z 7-8 miejsca.
Ostatnie mecze Vinca:
40pkt 8zb 5ast
26pkt 13zb 5ast
30pkt
42pkt 6zb 12ast
30pkt
24pkt 9zb
32pkt 5zb 7ast
Gra przy niezłym FG%, walczy o nagrodę gracza miesiąca na wschodzie.
Wróbel - So mar 27, 2004 5:52 pm
Ostatnie mecze Vinca:
40pkt 8zb 5ast
26pkt 13zb 5ast
30pkt
42pkt 6zb 12ast
30pkt
24pkt 9zb
32pkt 5zb 7ast
Gra przy niezłym FG%, walczy o nagrodę gracza miesiąca na wschodzie.
Musze się z Tobą Spree#8 oczywiście zgodzić gdyż ma duże szanse na nagrodę Player Of The Month. Szkoda tylko, że jego świetna gra nie pomaga drużynie zwyciężać. Oczywiście nie jest to jego wina bo robi co może i bardzo dobrze mu to wychodzi. To reszta drużyny troszke nawala Powinna mu pomagać zdobywać punkty. A trener to wogóle mnie już zadziwił tym dzisiejszym składem W takim stylu to nie wejdą do play off. Czy uważanie, że przyda się zmiana trenera po tym sezonie ?? Bo mi się wydaje, że tak jest potrzebna zmiana pierwszego trenera. O'Neill preferuje koszykówkę trochę zbyt defensywną i dlatego mamy kłopotu w ataku. Poza VC nikt nie zdobywa pkt. Jedynie DM lub JR powyżej 20 ale ostatnio rzadko. Poza tym zbiórki to pięta Achillesowa Raptors. Zmiany są konieczne. Więcej o zmianach kadrowych w temacie http://e-nba.pl/forum/viewtopic.php?t=275 .
Karczuś - So mar 27, 2004 7:28 pm
Tak jak Spree mowi, powrocil Vince z dawnych lat, szkoda tylko ze jego swietne wystepy nie daja wygranych zespolowi Coraz mniej wierze w PO, Raptors mieli szanse zrownac sie bilansem z Cavaliers i tej szansy nie wykorzystali, teraz musieliby wygrywac seriami a na dodatek liczyc na bledy rywali.... Bedzie ciezko
Cieszy jedynie ustabilizowanie formy Carter'a, mam nadzieje ze wrocil juz na dobre. Dam jeszcze tylko jego srednie z ostatnich 5 meczy - 33.6 ppg, 5.6 ast, 6.6 reb, a wszystko przy FG zblizonym 50%).
No dobra, teraz dam spis spotkan jakie Raps jeszcze rozegraja
28 Sun Memphis
31 Wed Golden State
2 Fri @ Indiana
6 Tue @ Cleveland
7 Wed Indiana
9 Fri @ Detroit
11 Sun Chicago
13 Tue Detroit
14 Wed @ Milwaukee
Bedzie ciezko, ale moze jakas nadzieja jest...
Co do trenera to podobnie jak Wy, kompletnie go nie rozumiem... Na poczatku sezonu troche narzekalem ze zbytnio oszczedza Vince'a, wpuszczajac go na parkiet po 33 minuty w meczu, ale teraz to juz jest lekka przesada. Mam nadzieje ze koles wie co robi, bo na poczatku sezonu zrobil dla Raptors wiele...
PS. Jak Wam sie podoba moj nowy avatek?
M_a_R_o - Pn mar 29, 2004 12:01 pm
Toronto 88 - 94 Memphis
No i niestety Raps powoli oddalaja sie od PO i IMO juz nie maja za wielkich szans. Tylko chyba cud im moze pomoc. Znowu dal o sobie znac niezbyt gleboki sklad Raps - calkiem inaczej za to bylo w druzynie Memphis. Vince takze mial slabszy mecz. Szkoda meczu bo byly szanse zeby go wygrac.... a w koncowce Raps dobil Jason Williams... eh... szkoda gadac.
Wróbel - Pn kwi 05, 2004 7:32 pm
Niestety straciliśmy już szanse na udział w play off Po 7 porażce z Bucks nie ma już co marzyć o rozgrywkach posezonowych. Pod koniec sezonu coraz gorzej w ataku spisuje się Marshall i to mnie martwi Po przyjściu do Raptoes był drugim strzelcem zespołu a teraz jakby się wypalił. Mam nadzieję, że w przyszłym sezonie ustanilizuje swoją formę. Vince osamotniony też nie radzi sobie najlepiej. Teraz kolejne dwa ciężkie spotkania z Cleveland i Pacers i obawiam się, że seria porażek wzrośnie jeśli Raptors nie zaczną lepiej grac w ataku.
NY-PiXo - Pn kwi 05, 2004 9:39 pm
Pod koniec sezonu coraz gorzej w ataku spisuje się Marshall i to mnie martwi Po przyjściu do Raptoes był drugim strzelcem zespołu a teraz jakby się wypalił. Mam nadzieję, że w przyszłym sezonie ustanilizuje swoją formę
Wróbel - Wt kwi 06, 2004 5:15 am
[quote="NY-PiXo]Teraz kolejne dwa ciężkie spotkania z Cleveland
Fokcik - Wt kwi 06, 2004 5:48 am
Czemu źle Cleveland to silny zespół, który miał niezłą serię zwycięstw pod koniec zeszłego miesiąca
Obecnie jest kwiecien, a zeszly miesiac to marzec 7 ostatnich spotkan druzyny Cavaliers w tamtym miesiacu wygladaly fatalnie, a to dlatego ze wygrali tylko 1 spotkanie z tych 7 meczy. Nie wiem jak ty, ale ja tu nie widze niezlej seri zwyciestw....
Wróbel - Wt kwi 06, 2004 10:43 am
Czemu źle Cleveland to silny zespół, który miał niezłą serię zwycięstw pod koniec zeszłego miesiąca
Obecnie jest kwiecien, a zeszly miesiac to marzec 7 ostatnich spotkan druzyny Cavaliers w tamtym miesiacu wygladaly fatalnie, a to dlatego ze wygrali tylko 1 spotkanie z tych 7 meczy. Nie wiem jak ty, ale ja tu nie widze niezlej seri zwyciestw....
M_a_R_o - Cz kwi 08, 2004 10:13 pm
No a jednak Raps zagrali dobre spotkanie i wygrali jednym punktem. To musialbyc wspanialy rzut Rose'a . Zaluje ze tego spotkania nie puscili w C+. Carter zaliczyl dobry wystep (32 pts ).... szkoda tylko ze juz o nic nie walcza, szkoda ze PO jest juz poza zasiegiem ;/
Carter#15 - Pt kwi 09, 2004 12:00 pm
To musialbyc wspanialy rzut Rose'a .
Napewno był . Szkoda że nie dali meczyku na torrencie, bo całe spotkanie było zacięte i napewno emocji by nie brakowalo. Pewnie i poziom był wysoki. Pojedynek Carter-James to musialo być cos ciekawego. Ciekawy jestem czy LeBron krył VC. Jeśli krył to napewno za dobrego defensora nie moze sie uwazac . Specjalnie dla Maro:
Ciekaw jestem jaka była rekacja publicznosci w Gund Areana. OOOOO czy raczej Ohhh A wczoraj dostaliśmy od Indiany... No szkoda...bardzo. Po dobrym meczu z Cavs, Vince miał niską skuteczność. Wahania formy są duże. Mniejmy nadzieje że kolejny sezon bez play-offów wpłynie dobrze na Vince'a. Wkońcu w lecie czeka go ślub. Będziemy mogli być spokojni o kondycję Cartera, ale czasem będzie pewnie ospały .
M_a_R_o - So kwi 10, 2004 9:20 am
^ Wydaje mi sie, ze to raczej "Ohhh" bylo . Rose robi swoje... szkoda ze przegrywaja i nie sa w PO. Co do VC to w nastepnym sezonie musi cos wiecej zdzialac. A dzisiaj kolejny przegrany mecz. Tym razem z Pistons (66-74). Mozna sie bylo tego spodziewac. Carter zagral tak srednio... ale podobaja mi sie statsy Bosha z tego meczu - 18 pts i 9 zbiorek! W nastepnym sezonie bedzie duzym wsparciem dla Raps i VC !
Carter#15 - So kwi 10, 2004 9:46 am
Faktycznie szkoda tego dzisiejszego meczu. Pistons mają dobrą obronę, ale Raptors też musieli dobrze grać w defensywie. Wczoraj na DSFie był pokazywany mecz Detriot - Orlando. Pokazali statystykę z której wynikało że Detriot w ostatnich bodajże 30 meczach nie osiągneli granicy 100 punktów 2 razy A dzisiaj Toronto powstrzymało ich i dało rzucić tylko 74 punkty. 66 punktów to jak na NBA mało? Myślę że mało to za mało powiedziane. To beznadziejny wynik.
Odczuwamy brak rozgrywającego. Gdyby Alvin grał było by lepiej, ale i tak nie jest on zawodnikiem na miarę pierwszego rozgrywającego drużyny NBA. Myślę, że w offseason trzeba pozyskać dobrego rozgrywającego. Drużynie pod względem składu brakuje chyba tylko tego. Przynajmniej mi się tak wydaje. Może uda nam się wylosować jakiś wysoki numer w drafcie i wybierzemy ktoregoś rozgywającego ze szkoły średniej (do tej pory zglosilo sie do draftu 10 zawodnikow z HS). Rose nie może grać na pozycji PG. Od kilku meczy jest do tego zmuszony, ale to nie jest jego pozycja. To bardziej SF/SG. Wracjąc do Bosha. Masz rację Maro w przyszłym sezonie wraz z Carterem i Rosem będą stanowili siłę tego zespołu. Już teraz jest 4 strzelcem drużyny. Nie jest zbyt wysoki ani gruby (potężny) jednak z ławością swoją zwinnością i szybkością powala na kolana wielu utalentowanych Centrów. Moim zdaniem jest to talent na miarę Alonzo Mourninga czy Hakeema Olajuwona. Kolejny mecz już jutro w Air Canada Center z Chicago. Grają dość wcześnie bo o 1 czasu Nowojorskiego. Czyli o naszej 8.
Wróbel - So kwi 10, 2004 12:47 pm
Odczuwamy brak rozgrywającego. Gdyby Alvin grał było by lepiej, ale i tak nie jest on zawodnikiem na miarę pierwszego rozgrywającego drużyny NBA. Myślę, że w offseason trzeba pozyskać dobrego rozgrywającego. Drużynie pod względem składu brakuje chyba tylko tego.
Mi się wydaje, że brakuje nam również graczy podkoszowych, ale takich co zdobędą pkt. Jest Bosh na C i Marshall na PF, ale to fałszywy PF, bardziej gra na obwodzie. W rezerwie też nie mamy nikogo kto może ich godnie zastąpić. Jest Blount, ale on narazie jedynie zbiera, żaden pożytek w ataku. Więc potrzeba nam PG i dobrych PF i C.
Może uda nam się wylosować jakiś wysoki numer w drafcie i wybierzemy ktoregoś rozgywającego ze szkoły średniej (do tej pory zglosilo sie do draftu 10 zawodnikow z HS).
Jeśli utrzymamy taką pozycje na jakiej jesteśmy będziemy wybierać z numerem 8 w drafcie. Numer 8 ma Hakim Warrick z Syracuse. Ale jest to gracz wysoki, więc bedzie to jakieś wzmocnienie pod koszem. Jeśli chodzi o PG to ciężko w drafcie będzie kogoś pozyskać.
Rose nie może grać na pozycji PG. Od kilku meczy jest do tego zmuszony, ale to nie jest jego pozycja. To bardziej SF/SG.
Rzeczywiście nie jest to jego pozycja, powinien bardziej grać na SF, a Carter na SG. Alvin na PG i jest już dobre ustawienie.
Wracjąc do Bosha. Masz rację Maro w przyszłym sezonie wraz z Carterem i Rosem będą stanowili siłę tego zespołu. Już teraz jest 4 strzelcem drużyny. Nie jest zbyt wysoki ani gruby (potężny) jednak z ławością swoją zwinnością i szybkością powala na kolana wielu utalentowanych Centrów. Moim zdaniem jest to talent na miarę Alonzo Mourninga czy Hakeema Olajuwona.
Bosh jak na pierwszy sezon w NBA gra bardzo dobrze. Widać, że ma serce do gry i wole walki. Razem z Carterem i Rosem rzeczywiście może dużo zdziałać dla Raptors. Wg mnie władze Toronto powinny właśnie pod nich trzech budować zaplecze drużyny. Zapraszam również do tematu http://e-nba.pl/forum/viewtopic.php?t=275 gdzie jest mowa o przyszłości Raptors.
Carter#15 - So kwi 10, 2004 1:40 pm
Jeśli utrzymamy taką pozycje na jakiej jesteśmy będziemy wybierać z numerem 8 w drafcie. Numer 8 ma Hakim Warrick z Syracuse. Ale jest to gracz wysoki, więc bedzie to jakieś wzmocnienie pod koszem. Jeśli chodzi o PG to ciężko w drafcie będzie kogoś pozyskać.
Wróbel nie kieruj się pozycją na której jest teraz Toronto. Mamy przed sobą jeszcze losowanie. Więc teoretycznie mamy szanse na pierwszy numer. Pozatym lista, którą się kierowaleś (zapewne http://www.nbadraft.net) nie zawiera wszystkich zawodników, którzy zgłoszą się do draftu. Tak więc możemy liczyć na to że dostatniemy wysoki numer i zgłosi się kilku zawodników pokroju Sebastiena Telefiara.
Rzeczywiście nie jest to jego pozycja, powinien bardziej grać na SF, a Carter na SG. Alvin na PG i jest już dobre ustawienie.
Pod względem ustawienia zapewne jest to dobra trójka. Ale w przyszłym sezonie radzil bym zastąpic Alvina kimś innym.[/b]
Wróbel - N kwi 11, 2004 8:33 pm
Co do draftu Carter to wzorowałem się na http://www.hoopshype.com Ale o czym innym chciałem pisać. Otóż kończymy ten sezon bardzo złą passą porażek. Dzisiaj przegraliśmy z Chicago Bulls po dogrywce 114-108 i jest to nasza 10 prażka w 11 ostatnich meczach. Brak nam motywacji do wygrywania i co ważniejsze skuteczności. Dziwi mnie także postępowanie trenera, który nie gra składem rezerwowym. Tłumaczy się, że gra on do końca, ale mógł dać pograć Palacio, Archibaldowi czy nawet głębokiemu rezerwowemu Lamondowi Marrey'owi. Sezon stracony i trzeba próbować grać innymi graczami, a nie tylko podstawowym składem. Dzisiaj jedynie Curry, Mason, Blount pojawili się na boisku, a pozostali siedzieli na ławce. Mason grał 9 min. Blount 21 a Curry 26. Nie wiem co chce udowodnić tym Kevin O'Neill, ale moim zdaniem źle postepuje i powinien dać pograć graczom rezerwowym.
M_a_R_o - N kwi 11, 2004 8:44 pm
Apropo tego ostatniego meczu z bulls. Szkoda, ze przegralismy, ale mecz musialbyc rzeczywiscie zajebisty. Vince 30 pts, Rose 32... MO-P 22 pts... Marshall 16 zbiorek... Jedynie Bosh troche slabiej - no ale zdarza sie. No ale wsparcie z lawki rzeczywiscie mizerne ;/. Natomiast w Bulls.. jak zobaczylem 50 pts CRAWFORD'a to normalnie zaniemowilem... nigdy bym sie tego nie spodziewal. Hm... dobrze by bylo obejrzec ten meczyk, jakby ktos mial jakiegos linka to dajcie znac