ďťż
Raptors Offseason 2005/2006




Lukic - So cze 03, 2006 8:33 pm
Zgodnie z wolą przełożonego KarSp'a postanowiłem założyć topic poświęcony ruchom transferowym w tegorocznym lecie. Sezon 2005/2006 dla nas dawno się już skończył i nie ma sensu zaśmiecać poprzedniego topic'a zwłaszcza, że w tym roku powinno być gorąco jeśli chodzi o free agents i draft Liczę na spory odzew nie tylko ze strony Wróbla, KarSp'a i Darettiego, ale także innych forumowiczów portalu e-nba.pl (BTW: Artek, gdzie się podziewasz? Nie śpij! ).

OK, koniec tego gadania! Na początek adres, który powinien znać każdy szanujący się fan Raptors Krótkie scentralizowanie informacji nt. nadchodzącego draftu i przywilejów jakie niesie ze sobą 1st pick ;] Sporo informacji o zawodnikach przystępujących do naboru oraz o aspiracjach naszego GM-a. Warto chwilkę poszperać.

Jeśli chodzi o mnie to nadal muszę szczerze przyznać, że niezbyt dobrze się w tym orientuje. Najbardziej potrzebujemy centra oraz rozgrywającego. Przydałby się także jakiś solidny shooter na pozycję SG/SF. Jest w czym wybierać, każdy zawodnik czymś się wyróżnia - wszystko gra, ale tak naprawdę to tylko suche staty i fakty, które nijak się mają do prawdziwej i rzetelnej oceny. Szkoda, że na necie jest tak mało video Wiele mówi się także o zawodnikach zaa oceanu (Europa to specjalność Colangelo), którzy być może (podobnie jak Calderon rok temu) zasilą szeregi Dinozaurów. Cóż... Bryan, w tej kwesti po prostu ci ufam! ;]

Jednak draft to nie jest to na co czekamy w tym offseasonie. Czekamy na... no właśnie - na kogo? Tegoroczny rynek agentów nie wydaje się być majstersztykiem. Wielu ekspertów uważa, że Toronto to lato powinno odpuścić by w następnym dzięki jeszcze większemu salary zgarnąć jakąś grubszą rybę (a tych w summer '07 nie będzie brakowało). Tylko teraz pytanie - czy nam jest potrzebna gwiazda? Mamy lidera, którym jest Chris Bosh i na nim trzeba budować solidną drużynę, drużynę, w której nie roi się od gwiazd tylko od zawodników rzetelnych, zadaniowych i typowych gości od czarnej roboty.

Budowanie drużyny szybkim tempem jest złym posunięciem (Lakers '04), budowanie drużyny wolnym tempem... także złym (Atlanta). Trzeba trafić na 'złoty środek'. I myślę, że taki w Toronto nadchodzi. Mamy lidera, który mimo bardzo młodego wieku ma już niewielkie doświadczenie. Mamy zawodników przyszłościowych (Calderon, Bonner, Villanueva, Graham, Sow, ktoś z tegorocznego draftu). Brakuje tylko troszeczkę więcej doświadczenia, bo po tym sezonie odeszli od nas Antonio Davis, Jalen Rose czy choćby Mike James. Co robimy? Ano kupujemy ;] ... z głową! Tutaj naprawdę nie ma się co kozaczyć i sprowadzać gwiazdek pokroju Joe Johnson'a czy Steve'a Francis'a.

Wiele oczekuję po tym offseasonie i nadchodzącym RS-ie. Na pewno nie będzie mistrzostwa, ale liczę na playoffy, choćby z ósmego miejsca. Nie wierzycie? Przekonamy się za rok...

PS. Starałem się jeszcze nie wypisywać nazwisk potencjalnych nowych graczy Toronto z uwagi na to (jak wcześniej wspominałem), że tak naprawdę offseason jeszcze się nie zaczął, rynek jest zamknięty, więc prawienie teraz kto do nas przyjdzie to czysty b*llshit.




KarSp - N cze 04, 2006 12:41 pm
Wow Nie wiedziałem ze mam takie poważanie

Tylko teraz pytanie - czy nam jest potrzebna gwiazda?



Lukic - N cze 04, 2006 3:15 pm

Co ciekawe i nie ukrywam ze coraz bardizej wkurzajace pewna pozycje w zespole ma dalej Sam Mitchell i nic nie słychac aby szykowały sie jakies ruchy kadrowe na pozycji trenera.
Tutaj chyba sprawa jest już zamknięta. Colangelo postanowił dać jeszcze jedną szansę Mitchellowi. Widocznie w nim jest naprawdę jakiś potencjał i musi mieć świetny kontakt z graczami skoro Bryan ufa mu tak bezgranicznie... Może to brzmi śmiesznie i jest chore, ale ja ostatnimi czasy przekonałem się do Mitchell'a i również jestem za tym, aby został jeszcze ten rok. Popatrzcie na Larry'ego Brown'a i Knicks - dalibyście wiarę, że to jeden z najlepszych trenerów w historii?

Dzisiaj w mediach pojawiły się coraz głośniejsze niuski o odejściu Ben'a z Pistons. Jeśliby się tak stało, jesteśmy jedną z niewielu drużyn, które są w stanie zapewnić mu maksymalny kontrakt. Z tym że, jak sam dzisiaj powiedział: 'Pieniądze nie grają roli, chcę być ważną częścią przyszłościowego zespołu' (or something like that ). No sorry, ale to wszystko pasuje do nas ;] Na początku nie brałem go pod uwagę jeśli chodzi o rynek agentów, ale teraz coraz poważniej zastanawiam się. Przecież to my mamy młody, przyszłościowy zespół, który kuleje w obronie i potrzeba mu dobrego, doświadczonego centra (a takim jest Ben). Ostatni sezon to regres jeśli chodzi o jego grę, ale wierzę, że to właśnie w Toronto odżyłby na nowo.



KarSp - Pn cze 05, 2006 5:55 am
Popatrzcie na Larry'ego Brown'a i Knicks - dalibyście wiarę, że to jeden z najlepszych trenerów w historii?




Lukic - Pn cze 05, 2006 2:18 pm

Czym sie przekonałes do Mitchella??? Moze czegos nie widze
Może trochę źle się wyraziłem. Nie przekonałem, ale po prostu chce mu dać jeszcze jedną szansę. Dlaczego? Patrząc czasami na grę Raptors można złapać się za głowę i tylko bluzgać na to, co wyprawia Mitchell. To fakt. Ale jakoś u zawodników nie widać wypalenia, zniechcęcenia do Sam'a. Co więcej -> popierają go i chcą, aby nadal był coachem. To o czymś świadczy - jest dobra atmosfera, jest dobry kontakt (czyli 50% sukcesu trenerskiego). Drugie 50% to jego umiejętności trenerskie, a z tym jest... hm... nadal wielka niewiadoma, bo sami przyznacie, że czasem bywało kapitalnie, a czasem beznadziejnie. To będzie jego ostatni sezon, aby pokazać nam naprawdę, co on potrafi...

KarSp - jakim cudem miałeś siłę pisać posta o 7:55 rano? ;]



KarSp - Pn cze 05, 2006 8:22 pm
Może trochę źle się wyraziłem. Nie przekonałem, ale po prostu chce mu dać jeszcze jedną szansę. Dlaczego? Patrząc czasami na grę Raptors można złapać się za głowę i tylko bluzgać na to, co wyprawia Mitchell. To fakt. Ale jakoś u zawodników nie widać wypalenia, zniechcęcenia do Sam'a. Co więcej -> popierają go i chcą, aby nadal był coachem. To o czymś świadczy - jest dobra atmosfera, jest dobry kontakt (czyli 50% sukcesu trenerskiego). Drugie 50% to jego umiejętności trenerskie, a z tym jest... hm... nadal wielka niewiadoma, bo sami przyznacie, że czasem bywało kapitalnie, a czasem beznadziejnie. To będzie jego ostatni sezon, aby pokazać nam naprawdę, co on potrafi...



Wróbel - Wt cze 06, 2006 11:48 am
Noo czas na szefa

Od początku... podobnie jak KarSp twierdze, że gwiazdor nam jest nie potrzebny. Nam potrzeba w tym momencie zadaniowców, czyli kogoś do zdobywania pkt. i zbiórek kiedy na boisku nie ma Bosha czy CV. Wiadomo, że Peterson ma wahania formy, Bonner i Graham to niestety niepewne postacie w zespole (długo się rozgrzewają), Calderon typowy zadaniowiec, rozgrywajek z głową. Potrzeba nam dobrej opcji w ataku i pod koszem, gdzie jest spora dziura. Wiem, nie mówie nic nowego

Ale chcę powiedzieć, że jeśli mamy 1st pick w drafcie i MNÓSTWO kasy w salary to trzeba to wykorzystać z głową. Ja widzę dwa rozwiązania: w drafcie wybieramy wysokiego gracza (Aldrige, Bargnani czy Bryant) a kase inwestujemy w graczy z obwodu (PG, SG) lub na odwrót.

Sprowadza sie do sprawdzenia rynku wolnych graczy, które pozycje są lepiej osadzone i kogo można zwerbować.

Jak się okazało pozyskanie Bena Wallace'a nie jest niemożliwe. Widzę szanse, Colangelo na pewno też więc trzeba próbować. Pozostali wysocy Nazr, Przybilla czy choćby Nene. Ja bym się pokusił o Bena, Nazra bo to są dobrzey gracze w obronie i w walce pod koszem.

Czas pokaże jakie rozwiązania są najlepsze. Byle wyczekać do końca czerwca



Lukic - Wt cze 06, 2006 2:03 pm

Wiesz to co ty mowisz to jest czesc prawdy, bo to ze popieraja go gracze i ma z nimi dobry ukłąd to nie kaze od razu dawac mu kolejnej szansy jezeli dwie(no jedna i poł ) z nich juz zmarnował.
No tak, zmarnował je, ale ja zakładam tezę, że zmarnował te dwie szanse dlatego, że nie miał odpowiedniego składu (nie twierdzę tak, ale przyjmijmy taką tezę ). Teraz mamy 1st pick + kasa w salary cup i naprawdę idzie skompletować niezły zespół. Poza tym Chris, Charlie, Jose, Joey będą jeszcze lepsi, więc teraz tłumaczenie, że jest to zespół z dolnej części półki nic Samowi nie pomoże W tym sezonie będzie miał wręcz idealne warunki do tego, aby zacząć budować prawidziwą potęgę w Toronto.


[...] jak wyniki nie ida w parze z sukcesami na parkiecie to koszykarze sa zawsze za swoim coachem, usprawiedliwiaja go, probuja bronic, apeluja o kolejna szanse.
Hę?

To chyba raczej rzadkość. A jeśli nie rzadkość to mniejszość ;] Najczęściej jeśli teamowi nie idzie po dup*e (choć nie zawsze) dostaje trener, który 'nie potrafi wykorzystać potencjału drużyny, źle współpracuje'. Z tego co wiem, interesujesz się piłką nożną. Spójrz - tam (szczególnie w Najuczciwszej Lidze Świata a.k.a. Orange Ekstraklasa) trenerów zmienia się jak rękawiczki... bo zwyczajnie nie idzie...



KarSp - Wt cze 06, 2006 4:49 pm
No tak, zmarnował je, ale ja zakładam tezę, że zmarnował te dwie szanse dlatego, że nie miał odpowiedniego składu (nie twierdzę tak, ale przyjmijmy taką tezę Smile). Teraz mamy 1st pick + kasa w salary cup i naprawdę idzie skompletować niezły zespół. Poza tym Chris, Charlie, Jose, Joey będą jeszcze lepsi, więc teraz tłumaczenie, że jest to zespół z dolnej części półki nic Samowi nie pomoże Razz W tym sezonie będzie miał wręcz idealne warunki do tego, aby zacząć budować prawidziwą potęgę w Toronto.




Lukic - Wt cze 06, 2006 5:41 pm

jak mozemy zakłądac jakąkolwiek teze jak sam wiesz ze tak nie było?? (jezeli zaklądasz teze to raczej powiniens jej popierac, a jak sie z nia nie zgadzasz to wychodzi na to ze to ja mam racje i nie wiem o czym dyskutujemy)
Przeczytaj jeszcze raz moją wypowiedź, uważnie...

Słabe wyniki Mitchell'a nie są tylko winą braku odpowiedniego roster'a. JA o tym wiem, ty o tym wiesz, bo jesteśmy fanami tego zespołu, śledzimy go uważnie i praktycznie znamy każdy mocny i słaby punkt tego teamu (oczywiście w miarę możliwości kibica). Część ludzi jednak nie zna bliżej Toronto, po prostu śledzą tylko box scory, ew. obejrzą 2-3 mecze. I co widzą? Słabą drużynę, która przegrywa! Słabą drużynę, gdzie nie ma gwiazd! W związku z tym można postawić tezę, że słaby wyniki wynikają w dużej mierze z rosteru. Ja postawiłem się w ich miejscu zakładając tezę, że Mitchell tak naprawdę nie miał/nie ma warunków do udowodnienia swojego talentu trenerskiego.


Nawet jezeli Twoja teza byla sluszna i on nie mial skłądu na sukcesy co oczywiscie jest racja to czy on wykorzystal potencjał tego zespołu?
Wykorzystał. Na tyle było ich stać (okiem NIE-kibica Raptors, bo w 'ich imieniu' tą tezę założyłem)


Czy zagrał na tyle dobrze jak wskazuje na to skład??
Tak (oko NIE-kibica).


Idac tym tokiem myslenia jak ty mowisz, ze teraz ma dobry roster.
Że będziemy mogli mieć o ile ten offseason solidnie przepracujemy. Na razie nic się nie zmieniło, więc jak może być lepszy?


A ty to cos zmienia? Własciwie to niewiele, bo on pokazal teraz nieporadnosci i jezeli mu cos sie uda to wcale nie bedzie powiedznie ze on sie spradził ale mozliwe bedzie ze koszykarze zaczeli grac lepiej, kazdy poczynil postep i stad sie biora wyniki.
W sumie prawda, ale...

- Boris Diaw aż tak solidnie przepracował offseason, że jest nie do poznania?
- Smush Parker, Kwame Brown nagle odkryli w sobie talent?

Nie! Po prostu znaleźli się we właściwym miejscu, o właściwym czasie i obok właściwych LUDZI. Także zauważ, że zawsze takie spektakularne metamorfozy w znacznym stopniu przypisuje się właśnie trenerowi. Mitchell czegoś takiego nie dokonał, ale też nikt od niego tego nie oczekiwał. Ale jeśli dostanie ludzi w przyszłym sezonie i zaprowadzi nas do p-o będzie uważany za rozsądnego trenera mimo iż przez dwa lata gó*no zrobił. I to się właśnie nazywa paradoks sytuacji ;]


Idac Twoim tokiem myslenia zawsze można Sama usprawiedliwic, jak cos nie wyjdzie to jeszcze nie ten skład.
Wszystko ma swoje granice. Po prostu chcę dać mu jeszcze tę jedną szansę.


To wszystko mowia dzialacze, dzieninkarze itd. Zawodnicy przewaznie sa z trenerem, nie mowie ze sam z nimi i inni ale tam wyraznie mowie o sytuacji z graczami i w tym wypadku koszykarzami, ktorzy rzadko kiedy narzekaja jako calosc na trenera, jego metody itd, a ty podalęs ich przykłąd własnie ze go popieraja, co w mojej opinii nie jest trafne. Bo rzadko sie zdaza by koszykarze jako calosc wystepowali(nie porownujmy tutaj nogi i kosza bo to tez 2 troche inne swiaty) przeciwko coachowi, jak cos to pojedyncze przypadki.
Tutaj to w ogóle trudno mi się przyczepić, bo do końca nie mogę odczytać kontekstu przez twoje niechlujne pisanie (końcówki ). Ludzie, co wam się tak śpieszy zawsze? Pali się? ;]



KarSp - Wt cze 06, 2006 7:33 pm
Oj Łukasz Łukasz

Słabe wyniki Mitchell'a nie są tylko winą braku odpowiedniego roster'a. JA o tym wiem, ty o tym wiesz, bo jesteśmy fanami tego zespołu, śledzimy go uważnie i praktycznie znamy każdy mocny i słaby punkt tego teamu (oczywiście w miarę możliwości kibica). Część ludzi jednak nie zna bliżej Toronto, po prostu śledzą tylko box scory, ew. obejrzą 2-3 mecze. I co widzą? Słabą drużynę, która przegrywa! Słabą drużynę, gdzie nie ma gwiazd! W związku z tym można postawić tezę, że słaby wyniki wynikają w dużej mierze z rosteru. Ja postawiłem się w ich miejscu zakładając tezę, że Mitchell tak naprawdę nie miał/nie ma warunków do udowodnienia swojego talentu trenerskiego.



Lukic - Śr cze 07, 2006 3:41 pm
Wprawdzie część wytłumaczyliśmy sobie na GG, ale żeby było wszystko jasne... ;]


Posluchaj to wszystko co piszesz to jest prawda ale to nie ma sensu. Bo trenera zmieniaja, obserwuja kibice a zmieniaja dzialacze ktorzy siedza w Raptors mocno i oni wiedza to wszystko co powinni wiedzieci. To czego nie wiedza ludzie nie znajacy sie na naszej ekipie raczej nie powinno nas interesoac bo prawda jest taka ze jak piszesz ich wiedza jest uproszczona i niepełna wiec w zadnym wypadku nie wolno sie ja kierowac jaka ocena rzeczywiscta i obiektywna. [...] I checsz mi powiedziec ze powinnismy to ominac bo przecietny kibic NBA nie widzi tego i zamiast wiedzą pełna kierowac sie tą znana dla wszystkich ? Weź nawet nie zartuj w ten sposób....
W 100% się zgadzam, ale zaznaczam, że mi wcale o to nie chodziło Tzn. nie mamy się kierować opiniami innych ludzi (tych mniej wtajemniczonych). Po prostu przedstawiłem inny punkt widzenia, a w nim Sam może być uznawany za dobrego trenera lub trenera, który tak naprawdę nie miał szansy na udowodnienie swojej wartości.


Poza tym on gra z ułatwiajacym gre Nash'em, w taktyce w ktorej swietnie sie sprawdza i ma okazje grac to co najbardziej lubi.
No właśnie. I to jest zasługa trenera, że widział w nim potencjał, chciał go w swoim zespole, dał szansę gry i zaoferował mu duży kredyt zaufania.


Wiesz, przykłąd dobry ale jezeli wierzysz ze to samo jest w stanie zdzialac Mitchell co Jax to....
Nie wierzę i wcześniej to już zaznaczyłem. Chciałem tylko podkreślić jak ważną rolę pełni trener w wykorzystaniu potencjału danego zawodnika.

Nigdzie nie porównywałem Jax'a do Mitchell'a - to ty sobie to dodałeś jednocześnie twierdząc jak bardzo się mylę. Gdybym to napisał, z miejsca przyznałbym ci racje, ale czegoś takiego nie było, bo jak sam zaznaczyłeś - jest to najprościej w świecie śmieszne stwierdzenie.

Anyway, jedno jest pewne. Chcę mu dać jeszcze jedną szansę. Nie stoję za nim murem i nagle nie zmieniłem zdania o nim. Sam najchętniej szybko sięgnąłbym po Stan'a Van Gundy'ego czy Rick'a Adelman'a, ale jeśli Colangelo pozostawia Sam'a nadal na stanowisku - nie będę protestował, nie będę się burzył, nie będę krzyczał, nie będę wyzywał go od skończonego debila. Po prostu spokojnie będę czekał na wyniki.

Z innej beczki: W necie coraz więcej informacji o tym, jakoby Colangelo miał przetrejdować nasz pierwszy za jakieś doświadczenie lub za niższy pick (ale w okolicach top 10) + młodego rozgrywajka.



KarSp - Śr cze 07, 2006 6:29 pm
Odnosze sie tylko do tego o czym nie gadalimsy na gg, nastepnym razem nie rob tylko tak ze przy argumentach zaraz podajesz cos co tym argumentem nie jest bo wychodzi taki wląsnie mętlik i nieporozumienia...

No właśnie. I to jest zasługa trenera, że widział w nim potencjał, chciał go w swoim zespole, dał szansę gry i zaoferował mu duży kredyt zaufania.



Lukic - Śr cze 07, 2006 7:20 pm
Hehe - podoba mi się ta polemika ;]


nastepnym razem nie rob tylko tak ze przy argumentach zaraz podajesz cos co tym argumentem nie jest bo wychodzi taki wląsnie mętlik i nieporozumienia...
Nie podałem przy argumentach 'czegoś, co nie było argumentem'. To ty sobe zinterpretowałeś, że był to argument, ja ci uzmysłowiłem, że to nie był argument i takie cuda powychodziły ;]

Fajna sprawa, nie?


Nie, to nie do konca tak. Poszła wymiana i Diaw był jednym z gracz ktory w niej uczestniczyl, to nie byo tka ze trener go chciał, on był raczje do niego neutrlany, ani go specjalnie nie chciał, ale wyrzucac tez nie.
W sumie tutaj się zgodzę i oddaję honor - to nie był dobry przykład ;] Sens w tym, że pomyślałem o tym już po wysłaniu posta, a edytować mi się go już nie chciało

Ale w innych przypadkach się to sprawdza. Ot, choćby przykład Artest'a. Zarząd Kings naprawdę dużo ryzykował zgadzając się na trade z Indianą - mimo to zaryzykowali. Jak się skończyło, wszyscy wiemy - Kings znacznie poprawili swoją grę, wliczając w to obronę, która teraz wypada o niebo lepiej niż ta, która była, gdy w drużynie był Peja Stojakovic.


Tymczasem ja Ci pokazalem(i ty wcale tego nie negujesz) ze oprocz odpowdniego znalezieian sie w tych przypadkach było cos wiecej tzn geniusz rozgrywajacego i duzo lepszy trener od Sama. W Raps nie ma czegos takiego co moglby tutaj dopomóć a samo znaleznienie sie napewno nie wystraczy.
Dużo lepszy trener - racja. Jax i Sam to w ogóle inna bajka. Nie wiem czy pamiętasz, ale chodziło mi o rozgrywajka imieniem Smush Parker, a w jego przypadku stwierdzenie 'geniusz rozgrywającego' jest zupełnie nie na miejscu.

Ale ten geniusz może wypalić u nas. Nie mamy utalentowanego trenera, ale być może (tak jak wspomniałeś) wyciągniemy jakiegoś geniusza na pozycję numer jeden (lub obojętnie jaką). Wielkie nadzieje pokładam w Jayu Williamsie. Nie spodziewam się po nim Jordanowskiej gry i lidershipu, który poprowadzi nas na same szczyty lecz rzetelnej, solidnej pracy typowego rozgrywającego, który znacznie ułatwi i uprości grę innych playi.


Wiec jak nie masz innych to co Ci pozostaje-ślepa wiara??
Ja nie chcę wierzyć w niego Nie powiem też, że w niego nie wierzę, bo to wywołałoby kolejną burzę Po prostu będę czekał na kolejność wydarzeń.

Można założyć też tak -> daję mu szansę. Po prostu. Ot, tak. I chyba nie trzeba tutaj żadnych argumentów? Ludzie się zmieniają, dojrzewają. Trudno tutaj wierzyć w taką metamorfozę u Sam'a, ale kto wie? Przypuszczałeś, że Grecja wygra Portugalię '04? Bo ja w życiu... Przypuszczałeś, że Heat będę w finale? Bo ja w życiu...


Nie znajac nazwiska tego rozgrywajka brzmi niezle, chcialbym jednak poznac nazwisko tego mlokosa bo wtedy ocena mogłaby byc pełna, tak trudno z fusow wrozyc
Konkretnie była mowa o wymianie z Portland. My dajemy pierwszy pick <-> oni dają nam czwarty + Jarrent'a Jack'a. Interes raczej nie wart świeczki... ale z drugiej strony jeśli mamy wybrać z numerem pierwszym Włocha Bargnani, który nie jest typowany do Top 5 to trade się opłaca. Chicago, Charlotte a tym bardziej Portland nie są nim zaintersowani i polują raczej na innych wysoko roztawionych graczy. Tak więc - oni biorą Morrisonów i innych grajków, a my spokojnie wybieramy Bargnaniego + mamy za friko przyszłościowego Jack'a. Mistrzowska zagrywka Colangelo?

Teraz zaczynają się prawdziwe workouty, więc będziemy wiedzieli coraz więcej o planach Colangelo.


na gg nie mowilęs ze czegos nie rozumiesz, wiec co stoi tym razem na przeszkodzie ?
Zajrzyj sobie do archiwum, bo to sobie wyjaśnialiśmy (tak po troszku ;]). Anyway, zgadzam się. Chodziło mi tylko o to, że zawodnicy często (choć nie zawsze) obwiniają trenera co w twoim przekonaniu jest zjawiskiem rzadkim



KarSp - Śr cze 07, 2006 8:31 pm
Hehe - podoba mi się ta polemika ;]




Lukic - Śr cze 07, 2006 8:46 pm

On w Indianie grał na poł gwizdka [...]
Na pół gwizdka? Bez jaj - radził sobie całkiem dobrze, był jednym z głównych filarów i nie można jednoznacznie powiedzieć, że grał na pół gwizdka. Nawet jeśli statystyki były słabsze niż te sprzed dwóch lat, to naprawde o niewiele, a to o niczym nie świadczy...


Suns maja geniusza rozgrywajacego a LAL geniusza trenerskiego. Po jednym przykładzie tego ze nie liczy sie samo odnalezienie, o LAL nie mowilem o rozgrywajku a o Jaxie.
Masz szczęście, że się wytłumaczyłeś, bo myślałem, że mówisz o Parkerze :]


Moze ktos oprócz nas wypowie swoje zdanie na temat trenera i tego co z tym zrobic? Blizej Wam do mnie czy do Lukicia??
Hehe... swoją mafię chcesz na mnie nasłać, tak? Be, nieładnie Karol, nieładnie ;]

O Mitchellu i innych można pisać dużo. Na razie zostańmy przy tym co wiemy - póki co nie zrobił nic porządnego dla zespołu, a mimo to nadal jest trenerem. Po tym sezonie albo będzie wychwalany albo wyleci z hukiem z Kanady - wtedy będziemy mogli ocenić jednoznacznie jego zasługi dla Toronto.



KarSp - Pt cze 09, 2006 4:35 am
Na pół gwizdka? Bez jaj - radził sobie całkiem dobrze, był jednym z głównych filarów i nie można jednoznacznie powiedzieć, że grał na pół gwizdka. Nawet jeśli statystyki były słabsze niż te sprzed dwóch lat, to naprawde o niewiele, a to o niczym nie świadczy...




Daretti - Pt cze 09, 2006 11:33 am
Jest pierwsza oficjalna wymiana Rapsów.

Wymiana została zawarta miedzy Raptors i Jazz:

Rafael Araujo(C) za Krisa Humphriesa(PF) i Roberta Whaleya(PF).

Zródło Raptors.com



Daretti - Pt cze 09, 2006 3:13 pm
I kolejny news:

Ukic chce do Toronto

Kolejny młody Europejczyk chce spróbować sił w NBA. Wybrany w drugiej rundzie ubiegłorocznego draftu Chrowat Roko Ukic podpisał rok temu czteroletnią umowę z Tau Ceramica Vitoria w Hiszpanii, ale teraz jego agent Marc Cornstein twierdzi, że 22-latek chciałby dołączyć do Toronto Raptors, do których należą jego prawa w NBA.

Cornstein spotkał się z Bryanem Colangelo w Orlando, gdzie organizowany jest wielki przeddraftowy camp koszykarski i rozmawiał z nim wstępnie w sprawie Ukica.

- Oczywiście, czekają nas trójstronne negocjacje dotyczace wykupienia kontraktu, więc nie chcę wybiegać za bardzo w przyszłość - mówi Cornstein. - Roko chce być w Toronto i myślę, że Toronto również chce go u siebie.

Colangelo nie zdradził żadnych szczegółów dotyczących rozmów nad przenosinami Ukica do Ameryki, ale przyznał, że widzi możliwość jego gry dla Raptors w przyszłym sezonie. Bardzo możliwe jest też, że Ukic zagra w barwach Toronto podczas ligi letniej w Las Vegas, która ruszy w lipcu.

- Nie wchodziliśmy w szczegóły. To spotkanie miało tylko zasygnalizować pewną potrzebę - mówi Cornstein.

Cornstein dodatkowo stwierdził, że Raptors nie stawiają przed nim żadnych konkretnych wymagań. Poprzedni manager Toronto Rob Babcock usilnie chciał sprowadzić Ukica do zespołu tuż po drafcie, ale wtedy chorwacki rozgrywający zdecydował się na kontrakt w Hiszpanii. Wtedy nie był jednak reprezentowany przez Cornsteina.

- Roko był bardzo zawiedzony, kiedy nie został wybrany w pierwszej rundzie - mówi Cornstein. - Został odarty z marzeń i dlatego zdecydował się na Tau. W ciągu minionego roku bardzo dojrzał i wie, że Raptors wierzą w niego.

Ukic notował dla Tau średnio 6,6 punktu i 1,7 asysty w lidze hiszpańskiej oraz 4,4 punktu i 1,9 asysty w Eurolidze.

Zródło e basket(z Toronto Sun)



KarSp - Pt cze 09, 2006 5:21 pm
Mnie zastanawia jedna sprawa. NIby interesujemy sie tymi rozgrywajacymi ale oni wszysyc sa jacys tacy sredniej klasy. Jay wraca po kontuzji, jest wielka niewiadoma i tez zagadka jest to czy znowu mu cos do glowy nie strzeli. To dalej jest diament ale nie bedzie łatow go oszlifowac. Ukic to bardoz młody rozgrywajek, praktycznie z zerowym doswiadczeniem, ze statystyk wynika ze jak grał w Europie to wielkich sukcesów nie odnosił. Przypominam tylko ze my poszukujemy kogos kto mogłby byc jednoczesnie i pierwszym i drugim rozgrywjacym, przdayloby sie kogos juz z chociaz jako tako wyrobionym nazwiskiem, bo słąbo sobie wyobrazam jak na PG zawsze musiałby grac Calderon w pierwszej piatce a jego zastepcą byłby Ukic... Do Jose trzeba jednak dołaczyc kogos lepszego, owszem, młodego i z potencjalem i jak wiadomo bez specjalnych manier i wymagan(nikt nie kaze sciagac gwiazd, ale nie przesadzajmy tez z dolna połka koszykarzy- dla jasnosci, nie mowie ze Jay to dolna połka, lae narazie ja jest ze wzgledu na to ze nie grał długo, nie ma formy i nikt nie wie czego sie po nim spodziewac, a cudów w pierwszym sezonie z pewnoscia nie zdziała) ale nie osobe ktora jest jeszcze w "zarodku" rozwoju.



Daretti - Pt cze 09, 2006 9:43 pm
Mi wydaje sie ze Bryan bedzie chcial przeczekac ten sezon i zapolowac na jakas grubsza rybe w nastepnym offsezenie kiedy to do wziecia bedzie masa ciekawych graczy. Zeby tak bylo musimy miec kase bo wiadomo ze nowy kontrakt Bosha zezre praktycznie cala kase z kontraktu Rosa...Tak ze pozbyl sie Aroujo i jego nie malego kontraktu, zyskal natomiast Humprisa ktory bedzie uzyty w jakiejs wymianie i Wehelya ktorego mozna zwolnic od zaraz bo wlasnie skonczyl mu sie kontrakt. Problem bedzie z kontraktem williamsa czyli dodatkowe 5 czy 6 mln$, trzeba sie go jakos pozbyc... mysle ze Bryan cos wymysli

Co do skladu to zanosi sie na to ze nasz GM nie chce sie pakowac w jakies dlugo terminowe kontrakty i pewnie zatrudni tanich i niezlych graczy na rok:
Jay, Ukic, Garbajosa...i jak sie sprawdza to zostana, nie to wyleca i ok...Jedyna pozycje ktora moze chciec obstawic to pozycja centra...swiadczy o tym oddanie Hoffy...przez co robi miejsce na nowego C. Tu mozemy zawalczyc ale ja mysle ze podpisywanie Big bena to bedzie blad bo jest on juz stary i lepszy juz nie bedzie a za takie pieniadze to mozna podpisac Mohameda i jeszcze zostanie...Zreszta Bryan nie zwykl podpisywac dziadkow

Co do draftu na napisze najpierw to co mysle:

Wszystko wskazuje na razie na to ze albo wymienimy numer 1 na 4 z Portland, albo wezmiemy bargianiego ale to jest chyba zaslona dymna bo...
Niby gra on dobrze ale to PF a trudno myslec ze bedzie on gral kosztem Bosha...albo Cywila na SF...wiec to pomysl chybiony...lepiej bedzie wziasc jakiegos shootera jak Morrison, Roy czy Gay..bo na pozycji Mo Peta cos tam zawsze pograja...zreszta o draft jestem spokojny bo Bryan jest szczesciarzem i wszystko mu sie udaje(wybrznie Amare studymarie z 9 numerem) trzeba mu dac tylko troche czasu i zaufania

CO do trenera to ja sie nie martwie bo jak wystartuje na poziomie 1-13 to go Bryan go wyjebie na zbity pysk. Zreszta jak chce przeczekac ten sezon to i tak nic nie traci zostawiajac Mitchela na stanowisku



Maxec - Pt cze 09, 2006 10:40 pm
Hmm, jako kibol Jazz nie mogę powiedzieć, że nie cieszę się na tę wymianę, czyli Rafa za Humph i "Wieloryba", ale dopiero post darrettiego (respect ) otworzył mi oczy. Fakt, że obaj gracze mieli przebłyski w Utah, szczegolnie Humphries, dawał mi podstawy do sądzenia, że Brian C. chce w swojej ekipie dwóch niedrogich a silnych zmienników dla duetu Bosh/Villa. Tymczasem faktycznie, jesli nie wezmą się obydwaj do roboty, to ten sezon może być ich ostatnim w NBA



torontos - N cze 11, 2006 5:41 pm
http://www.e-basket.pl/?news=32413

Tylko winny się tłumaczy

A co do wymiany Araujo to mysle ze to tylko przygotowanie do czegoś większego... Może to

http://www.realgm.com/src_wiretap_archi ... eal_trade/



darro - N cze 11, 2006 6:07 pm
a po jakie licho JO ? za mało w Toronto jest pf ? bo center z niego żaden jeżeli juz chcą pozyskać niezłego centra to moze trejdzik z Nets : pick 1 + Cywil + cos jeszcze za Jeffersona i Krstica ? na pierwszy rzut oka beznadziejny ruch dla Nets , ale dostaliby swietnie zapowiadającego sie pf-a i pick 1 czyli Lamarcus na centra ... a i pozycja sf była by obsadzona przez Wrighta ..
zaś Toronto dobrego rozwijającego sie centra oraz bardzo dobrego sf , którego Toronto troche brakuje mimo tego ze MoPete i Graham moga od biedy grac na tej pozycji , ale to tylko czyste spekulacje



KarSp - Pn cze 12, 2006 5:17 am
jeżeli juz chcą pozyskać niezłego centra to moze trejdzik z Nets : pick 1 + Cywil + cos jeszcze za Jeffersona i Krstica ?



Daretti - Pn cze 12, 2006 9:00 am
Z transferem JO faktycznie moze byc cos na rzeczy bo jak wiadomo Pacers mimo szumnych zapowiedzi zmarnowali kolejny sezon. Mieli wielkie nadzieje ale kontuzje pierwszoplanowych graczy w najwazniejszych meczach mogly poirytowac wladze Indiany. Jednak z tego co czytalem to oni tam bardzo chca oby JO zostal bo cenia go tam bardzo. Ale jak widac jego obecnosc tam niewiele pomaga, i nie zanosi sie zeby z takim skladem mogli cos zdzialac.
Dlatego moga faktycznie zdecydowac sie na spore roszady w rosterze(czyt. trade JO).

Bardzo bym chcial zeby ten trade doszedl do skutku, poniewaz JO bylby idealnym kandydatem na C w Toronto. Jego warunki 6 11 i 130 kg predysponuja go do bycia takim atletycznym centrem. On pod koszem spierany przez Bosha strzelajacego z pół dystansu i niejedna ekipa wymieknie...przy naszym frontcourcie.

Teraz trzeba zadac pytanie kogo trzeba bedzie oddac za niego. I tu wydaje mi sie ze poswiecanie CV nie bedzie tu konieczne poniewaz 1 pick jest zawsze bardzo cenny i prestizowy...wiec do niego Raps dadza jeszcze Bonnera ktory byl juz kiedys laczony z indiana i moze jeszcze Grahama, i to powinno wystarczyc.
Mysle ze jak Bryan pogada z JO to namowi go na przyjscie tutaj..bo wszyscy widza ze w Kanadzie wyrasta nowa potega ligi...tak tak dobrze przeczytaliscie!!Jesli ten trade dojdzie do skutku i uda sie jeszcze sciagnac kogos na pg to nasz sklad wygladał by tak:

C- J. O'Neil
PF- Bosh
SF- Cywil
SG- Mo Pete
PG- Knight?

Wystrczy jeszcze sciagnac ze 2 dobrych zmiennikow i kto do nas wyskoczy? PO w kieszeni, a moze i cos wiecej i to wcale nie jest jakis bardzo optymistyczny scenariusz ale bardzo realistyczny.

Dlatego wlasnie bardzo bym chcial zeby JO przyszedl do Raptors bo on jest wlasnie taka osoba jakiej nam brakuje.



scarface - Pn cze 12, 2006 7:22 pm
Witam! Mam wrażenie czytając Wasze wypowiedzi, że nie dopuszczacie możliwości grania dwoma PF'ami(oprócz Darettiego). Według mnie nie ma sensu na siłe, poszukiwanie centra(którzy i tak są rzadcy) - jeżeli ma on być słaby. Zresztą tempo gry się zwięszka i wymaga większej mobilności i szybkości graczy. Dlatego dwóch PF to może być dobry pomysł. Mamy Bosha, a CV - SF/PF. Problem jest ze zbiórkami i przydałby się gracz który ułatwiałby grę Chrisowi pod koszami - nie tylko dostarczając też punktów, ale pracę w obronie. Wydaje mi się, że dobrym rozwiązaniem mógłby być Chris Wilcox.
PS Jest ryzyko, że dobra gra Wilcoxa wynika tylko ze względu na chęć wywalczenia wysokiego kontraktu i być może później będzie się obijał...



tomaszan - Pn cze 12, 2006 9:02 pm
Kolejna plotka do rozmowy z Memphis w celu pozyskania Gasol'a za pick'a. Wygląda na to, że Toronto prowadzi szeroko zakrojoną operację związaną z draftem, tylko nie wiem, czy Raptorsom wystarczy numerów, aby ściągnąć wszystkich graczy . A tak poważnie, to pomysł z O'Nealem wydaje się znacznie lepszy niż z Gasolem, który jest raczej trójką lub czwórką, a na tych pozycjach Toronto zawodników mają. O'Neal z powodzeniem może grać na czwórce lub piątce zamiennie z Bosh'em i to może być niezłe rozwiązanie, gdyż mało która drużyna ma tak mobilnych zawodników na tych pozycjach.



Kily - Pn cze 12, 2006 9:24 pm

A tak poważnie, to pomysł z O'Nealem wydaje się znacznie lepszy niż z Gasolem, który jest raczej trójką lub czwórką
Naprawdę poważnie? Wytłumacz na jakiej podstawie stwierdzasz, że Gasol jest trójką, bo to ciekawe.



tomaszan - Wt cze 13, 2006 6:40 am
W zasadzie teraz trudno przypisać konkretnych zawodników do konkretnych pozycji (z wyjątkami oczywiście ), gdyż każdy sensowny zawodnik potrafi zagrać na co najmniej 2 pozycjach. Uniwersalizm jest jednak ważny. Gasol gra inaczej niż O'Neal, nieco na półdystansie, bez przepychanki pod koszem, choć i to potrafi. Stylem przypomina mi Nowitzkiego, choć nie ma tak dobrego rzutu jak Niemiec, szczególnie z dalszej odległości. Natomiast O'Neal gra jednak znaczenie bliżej kosza, potrafi się tam przepchnąć. Dlatego uważam, że dla Raps jest lepsza opcja z O'Nealem . Zawodników podobnych stylem, potrafiących zagrać na pozycjach 3-4 już mają. O'Neal nie jest co prawda typową piątką, ale jednak na tej pozycji potrafi znaleźć się lepiej niż Gasol . A grając wymiennie z Bosh'em mogą stworzyć ciekawą parę. Dlatego jest to lepsza wersja podkoszowa dla Toronto niż Gasol.



KarSp - Śr cze 14, 2006 10:06 am
Odnosnie gry 2 PF-ami
Mamy Bosha, a CV - SF/PF



scarface - Śr cze 14, 2006 12:17 pm
No tak KarSp masz racje dlatego nie liczyłbym na CV jako PF, a sprowadził typowego PF walczaka, który odciązyłby Bosha w zbiórkach i potrafił się przeciwstawić z mniejszym bądź większym skutkiem centrom innych drużyn (których z kolei też jest mało, więc w większość przeciwko fałszywym 5) w obronie. Wydaje mi się właśnie że Wilcox byłby dobrym kandydatem...

Swoją drogą jestem ciekaw co się dzieje z Alvinem Williamsem? Ktoś coś wie?



KarSp - Śr cze 14, 2006 4:41 pm
No tak KarSp masz racje dlatego nie liczyłbym na CV jako PF



scarface - Śr cze 14, 2006 5:32 pm
Nie liczyłbym go jako PF, tylko jako SF - tak jak w poprzedniej wypowiedzi napisałem, że jest to gracz na SF/PF. Możliwe że na tej pozycji nie będzie tak efektywny. Jak sam zresztą napisałeś Bosh ucieka na dystans, więc C się z niego nie zrobi - czyli pozycja: PF. Jeżeli chcemy by CV grał w pierwszej 5 to jedynym miejscem jest wtedy SF...(popieram Ciebie że CV nie nadaje się na centra).

Co do sprowadzenia tego PF: Tak jak napisałeś, nie jest konieczne aby zdobywał 15+ i masz rację, bo na takich klub chyba nie stać. Jednak nie do końca wiem ile w ataku od niego oczekujesz - wiadomo drewnem być nie może. Trzeba pamiętać, że będzie on fałszywym centrem, więc dla mnie najbardziej będą liczyć się zbiórki i cała czarna robota.



KarSp - Śr cze 14, 2006 5:44 pm
Jeżeli chcemy by CV grał w pierwszej 5 to jedynym miejscem jest wtedy SF...(popieram Ciebie że CV nie nadaje się na centra).



Lukic - Cz cze 15, 2006 5:49 pm
Offseason jeszcze nie w pełni, a już sporo się dzieje. I dobrze, bo czym głośniej o nas, tym lepiej ;]

Trudno ocenić trade z udziałem Araujo. Wydaje mi się, że Toronto to tylko przystanek dla Humphries'a i Whaley'a i przy pierwszej lepszej okazji polecą oni jako 'zapchej dziurę' w jakimś trejdzie... no chyba że jeden z nich zaprezentuje się naprawdę świetnie i zyska duże poparcie u pana Mitchell'a i Colangelo. Kris Humphries to całkiem niezły towar (oczywiście w stosunku do tego, co wysłaliśmy do SLC). Zawodnik młody, pracowity, który na pewno będzie mógł dać kilka minut wytchnienia Chrisowi i Charliemu.

Plota z Memphis musi być zdecydowanie czystą plotką i wymysłem dziennikarzy, gdyż jest całkowicie bez sensu ;]

Ciekawie natomiast prezentuje się trade na linii Raptors - Pacers. Wprawdzie O'Neal to nominalny PF, ale to także zawodnik mogący grać bliżej kosza robiąc to zdecydowanie lepiej niż Bosh, który tak naprawdę nie radzi sobie na C, nie jest tam wydajny. Trio O'Neal - Bosh - Villanueva prezentuje się wyśmienicie. Niewiadomo, niestety, jak tam z ambicjami i moralami O'Neal'a, czy chciałby u nas grać. Znany jest ze swojego gadulstwa i śmiałości do wyrażania swoich niezbyt pozytywnych opinii. Jego kontrakt także nie należy do najmniejszych, na dodatek obowiązuje aż do 2010 roku, więc mocno bym się zastanowił nad tym tradem, żeby później się nie przejechać...

Najrosądniejszym posunięciem w tej chwili wydaje się zatrzymanie tego picku i wybranie któregoś ze studentów. Jeśli chodzi o big menów, liczą się tylko trzy osoby: LaMarcus Aldridge (Texas), Andrea Bargnani (Włochy) oraz Tyrus Thomas (LSU). Coraz więcej plotek jest o naszym zainteresowaniu Barganim. Mówcie co chcecie, ale ja nigdy nie przepadałem za Europejczykami nominalnie 'zawsze bardzo utalentowatymi itd., itp.'. Wierzę raczej amerykańskiej krwi Poza tym to PF, w dodatku słaby w D i chłopak postury podobnej do Bosh'a. Szanse, że może stać się drugim Nowitzkim są naprawdę bardzo małe. Nieco lepiej przedstawia się sytuacja z Aldridgem. To także PF, ale większość serwisów przypisuje mu pozycję C/PF argumentując, że potrafi również zagrać na 5. Jeśli już miałbym wybierać spośród wysokich, postawiłbym na niego.

... ale najrosądniej byłoby wybrać po prostu strzelca jakim jest Adam Morrison (typowany właśnie na 1st pick). Brakuje nam centra - to prawda. Brakuje nam PG-a - to prawda. Ale brakuje nam także właśnie strzelca, zawodnika na pozycję SG/SF. Opórcz Mo (w tym roku stuknie już 30) i Joey'ego nie mamy tak naprawdę nikogo na te pozycje (nie liczę tutaj Bonner'a i Villanuevy, którzy preferują nieco inną grę, zbilżoną bardziej do tej frontcourtowej). Myślę, że jeśli nie sprzedajemy picku to powinniśmy właśnie wybierać nie pod pozycję, ale pod najlepszych graczy jacy są dostępni.



KarSp - Cz cze 15, 2006 9:06 pm
Myślę, że jeśli nie sprzedajemy picku to powinniśmy właśnie wybierać nie pod pozycję, ale pod najlepszych graczy jacy są dostępni.



torontos - N cze 18, 2006 5:23 pm
To ja może w telgraficznym skrócie

1. O'Neal w Raps - TAAAK
Gasol w Raps - NIEEE

2. Jeśli chodzi o draft to jestem za oddniem picku bo najlepsi gracze w tym drafcie to PFy a nam takich raczej nie potrzeba

3. Zdecydowane NIE dla uropejczyków z draftu - I to z pierwszym numerem Nie chce kolejnego Darko...

4. Mój typ na draft to Gay



Daretti - N cze 18, 2006 6:23 pm
Kolejny news:

Wydaje się, iż Toronto Raptors są już pewni tego, którego zawodnika wybiorą z pierwszym numerem w drafcie. Będzie nim prawie na pewno LaMarcus Aldridge, który w dniu wczorajszym odbył solowy trening w Air Canada Centre. Swoją postawą utwierdził tylko działaczy kanadyjskiej drużyny, że warto na niego postawić. ”Pokazał się z dobrej strony. To młody człowiek z doskonałymi warunkami fizycznymi. Jest szybki.” - mówi Jim Kelly, dyrektor Raptors do spraw zawodników.



torontos - Pn cze 19, 2006 8:17 pm
No to jesteśmy w dupie... ehhh

Jest to moja prywatna opinia i piszę ją w pełni sprawny umysłowo



Daretti - Wt cze 20, 2006 9:41 am
Kolejny news tym razem dotyczacy Bosha:

W wywiadzie dla Denver Post skrzydłowy powiedział, że „nie może się doczekać” na przedłużenie umowy ze swoim dotychczasowym klubem- Toronto Raptors. To oznacza, że gracz ten spędzi w Kanadzie jeszcze co najmniej 6 lat. Bosh jest nastawiony do nowego Generalnego Menedżera klubu- Bryana Colangelo, który dostał w 2005 roku nagrodę dla najlepszego menedżera w NBA. Jest też przekonany, że nie ważne jakiego wyboru Raptors dokonają w Drafcie, i tak się wzmocnią. Kluby mogą podpisywać umowy z zawodnikami od 12. lipca, natomiast negocjacje mogą rozpocząć od 1. lipca. Na razie ani Colangelo, ani Henry Thomas, agent Bosha, nie komentują sytuacji, ale porozumienie nie powinno stanowić problemu.



Lukic - Wt cze 20, 2006 2:40 pm

No to jesteśmy w dupie... ehhh
Definitywnie (jeśli naprawdę już zdecydowaliśmy o wyborze LaMarcus'a).

OK - to młody i utalentowany zawodnik, na dodatek może pochwalić się wzrostem (prawie siedem stóp). Tak jak mówiłem, umie sobie poradzić także na pozycji centra, ale to nie jest typowy środkowy z prawdziwego zdarzenia. Wystarczy spojrzeć na jego posturę i od razu widać, że on do roboty w pomalowanych się nie nadaje.

Nie wiem co tym ruchem chce sprawić Colangelo, może szykuje się jakąś wymiana z jednym z PF-ów (LaMarcus, Charlie)? IMHO nie podoba mi się to, bo nie chcę się pozbywać tego drugiego.

Pożyjemy, zobaczymy o co biega ;] Dobry draft to 60% dobrze przepracowanego offseasonu, pozostałe 40% to FA, a tutaj niech Bryan myśli, niech myśli, bo póki co słychać tylko o trejdach rodem z kosmosu



Daretti - Wt cze 20, 2006 10:33 pm
Kolejny ciekawy news...

Bobcats oferują Toronto 3 pick, i wykupienie kontraktu Alvina Williamsa(okolo 6 mln$ na sezon) za 1 pick...oferta ciekawa bo Aldirige powinien utrzymac sie do 3 wyboru a pozbylibysmy sie dużego kontraktu Williamsa...dla mnie ok.



torontos - Cz cze 22, 2006 7:01 am
a dla mnie średnia oferta tym bardziej że...

Po transferze z udziałem Arujo, Colangelo dokonał następnego - bardziej znaczącego. Ze spurs przybywa do Toronto Rasho Nesterovic. W przeciwnym kierunku wędrują Matt Bonner, Eric Williams oraz prawo wyboru w drugiej rundzie draftu 2009.



Wróbel - Cz cze 22, 2006 7:18 am
A mnie się wydaje, że Aldrige już nie będzie naszym pierwszym kąskiem. Mamy centrao takich warunkach jakie potrzebujemy, więc jeśli pozbędziemy się kontraktu Williamsa to w drafcie z 3 może do nas przyjść jakiś strzelec lub rozgrywający. Adam Morrison czy Marcus Williams to całkiem dobrze zapowiadający się gracze. Tak czy owak lato wygląda ma bardzo ciekawe



torontos - Cz cze 22, 2006 8:11 am

A mnie się wydaje, że Aldrige już nie będzie naszym pierwszym kąskiem. Mamy centrao takich warunkach jakie potrzebujemy, więc jeśli pozbędziemy się kontraktu Williamsa to w drafcie z 3 może do nas przyjść jakiś strzelec lub rozgrywający. Adam Morrison czy Marcus Williams to całkiem dobrze zapowiadający się gracze. Tak czy owak lato wygląda ma bardzo ciekawe
Nareszcie pow wielu latach posuchy coś w tym klubie zaczyna się naprawdę dziać

Pojawiają się głosy że Rasho może byc tylko karta przetargową dla Raps i może bardzo szybko odejść. Zobaczymy na ile to jest prawdziwe choć nie wiem czy to dobry pomysł oddawać takiego gracza.

Co do draftu to kurde niby z jednej strony trzeba brać graczy którzy rokują największe nadzieje a z drugiej wszyscy najbardziej "rokujący" w tym sezonie to PFy... Współczuję Colangelo

P.S. A ja dalej swoje... GAY GAY GAY :D:D:D



Daretti - Cz cze 22, 2006 10:27 am
Ekstra ruch z tym Nazrem...ale nie sadze zeby transferowali go gdzies dalej...Ma on duzy kontrakt i 30 lat, a po za tym nie mamy juz za bardzo kogo wymienic.

Co do draftu to powiem tak: skoro sprowadzili Nazra to na pewno nie weżmiemy PF, tego jestem pewien. Jesli zostaniemy przy 1 picku to Bryan wezmie shootera Morrisona, ale jesli wymienimy 1 pick na 3 z bobcats to wtedy najprawdopodobniej wezmiemy Roya, albo Gaya...



Wróbel - Cz cze 22, 2006 10:42 am

Ekstra ruch z tym Nazrem...ale nie sadze zeby transferowali go gdzies dalej...Ma on duzy kontrakt i 30 lat, a po za tym nie mamy juz za bardzo kogo wymienic.

Co do draftu to powiem tak: skoro sprowadzili Nazra to na pewno nie weżmiemy PF, tego jestem pewien. Jesli zostaniemy przy 1 picku to Bryan wezmie shootera Morrisona, ale jesli wymienimy 1 pick na 3 z bobcats to wtedy najprawdopodobniej wezmiemy Roya, albo Gaya...


Spokojnie spokojnie Daretti, nie mamy Nazra tylko Rasho Nesterovica. Jest on troche mniej sprawniejszy, ale na C będzie grał w zespole. Z tym draftem nie jestem do końca przekonany, zobaczymy czy jeszcze jakieś zmiany nastąpią.



scarface - Cz cze 22, 2006 11:23 am
Nesterovic nigdy mnie nie przekonywał, no ale na pewno jego lepiej mieć niż Araujo na pozycji centra...



torontos - Cz cze 22, 2006 1:04 pm
Morrison to nie jest strzelec tylko kolejny PF...



Kily - Cz cze 22, 2006 1:37 pm
Morrison to nie PF, tylko SF, a na dystansie czuje się nieźle. A Nazr to nie Rasho.

Na waszym miejscu poszedłbym na tę wymianę z Bobcats i w drafcie wybrał Gaya (lub Morrisona) z trójką. Później wymiana Cywila (po takim rookie season chętnych będzie sporo) na ja jakiegoś dobrego SG i macie niezły skład:

C - Rasho,
PF - Pralka,
SF - Gay,
SG - ten ktoś z wymiany Cywila,
PG - Knight.

Do tego na ławce taki Mo, załatać dziury na ławce i jest nieźle. James już definitywnie na wylocie?



KarSp - Cz cze 22, 2006 2:18 pm

Morrison to nie jest strzelec tylko kolejny PF...
Z tego co czytałem nominalnie jest to PF, ale zdecydowanie lepiej idzie mu na SF, woli dystans, jest tez za mało mnasywny a szyboscia i rzutem idealnia pasuje na niskiego skrzydłowego. Do tego to podobno niezly strzelec, wiec u nas przydalby sie idealnie.

James już definitywnie na wylocie?



Daretti - Cz cze 22, 2006 4:44 pm
Cyvill musi zostac bo moim zdaniem bedzie on jeszcze lepszy od Bosha. Nie ma takiej wymiany która namowila by mnie do zminy zdania

Rasho...dla mnie ok lepszy on niz hoffa...co do wymiany z bobcatc to traktowałbym ja tylko jako dorazny srodek na ten sezon bo brewin ma juz swoje lata....



torontos - Cz cze 22, 2006 4:47 pm
Też jestem zdecydowanym przeciwnikiem oddawanie Villi. Tylko wymiana za jakiegoś superstara mogła by mnie przekonać do tego. Tymbardziej teraz kiedy krystalizuje na się skład.

Żałuję że nie ma żadnych plotek na temat jakichś rozmów z Nuggets. Tam marnuje się świetny rogrywajek w postaci Boykinsa.



spabloo - Cz cze 22, 2006 6:31 pm

Z tego co czytałem nominalnie jest to PF
Może pamiętasz gdzie, bo chętnie zobaczyłbym, kto ma takie nowatorskie poglądy na temat Morrisona . Skoro dwóch z was napisało coś takiego, to może czytaliście to samo , ale torontos chyba oglądał trochę NCAA w tym sezonie więc tym bardziej dziwi mnie ta opinia. Morrison to SF z krwi i kości, a na PF jest i za niski i za słaby fizycznie. Za to rzuca lepiej niż niejeden SG, nieźle kozłuje i podaje. Nie no to po prostu jakby powiedzieć, że Shaq to PF .

A co do Villanuevy, to może być tak, że jego wartość po drugim w sezonie NBA będzie niższa niż obecnie. Wystarczy spojrzeć na Igoudalę czy Gordona (sytuacji w jakiej jest Okafor oczywiście mu nie życzę ). Pierwszy sezon świetny jak na debiuanta, a następny na podobnym poziomie, ale bez znaczącego progresu. Mówicie często, że mógłby grać jako SF, ale Charlie jak na zawodnika tej pozycji za słabo podaje, a i w obronie miałby poważne problemy. A jeśli w dracie Raptors wezmą Morrisona bądź Gaya, to jaki sens ma wtedy trzymanie Villanuevy?



Maxec - Cz cze 22, 2006 7:56 pm
Hmm, pozyskanie Rasho to moim zdaniem dobry ruch. Doświadczony, rasowy, przydatny, szczególnie w defensywie center zawsze się przyda. Z drugiej strony, na rychłą wymianę Cywila, oprócz wymienionych względów przez spabloo wskazywałby fakt, że Colangelo wypieprzył Whaleya, a to zawszeć 1.7 mln, a za namową Mitchella wyraźnie trzyma Humphriesa, którego ten ostatni jest wielkim admiratorem. Jeszcze z czasów uniwersyteckich. [/url]



torontos - Cz cze 22, 2006 9:27 pm

Z tego co czytałem nominalnie jest to PF
Może pamiętasz gdzie, bo chętnie zobaczyłbym, kto ma takie nowatorskie poglądy na temat Morrisona . Skoro dwóch z was napisało coś takiego, to może czytaliście to samo , ale torontos chyba oglądał trochę NCAA w tym sezonie więc tym bardziej dziwi mnie ta opinia. Morrison to SF z krwi i kości, a na PF jest i za niski i za słaby fizycznie. Za to rzuca lepiej niż niejeden SG, nieźle kozłuje i podaje. Nie no to po prostu jakby powiedzieć, że Shaq to PF .



spabloo - Pt cze 23, 2006 6:57 am

Z tego co pamiętam to na ESPN tak pisali ale nie podam ci teraz dokładnego linka. Zresztą w NCAA ze swoimi warunkami często grał na 4 a przynajmniej w tych meczach które widziałem. Ale wiadomo że ze swoim 6'8 w NBA niewiele zdziała na PF.
W NCAA nie ma tego klasycznego podziału. Przecież nawet nikt na siłę nie robi podziału jak w NBA C-F-F-G-G (Diaw jako C - sic!), tylko jeśli w piątce wychodzi 3 guardów to przy ich nazwiskach stoi G. Ale to kwestia formalna. A Morrisonowi to bliżej do SG niż do PF.


moim zdaniem jeśli już brać to Gaya który prznajmniej z żadnym ważnym graczem Raps się nie dubluje co w przypadku Morrisona już nie można powiedzieć bo jest konflikt interesów z C-Villą. Jestem bardzo przeciwny oddaniem Charliego bo osobiscie widze w nim o wiele wiekszy potencjal niz w tych graczach ktorych wymieniles. To wszystko i tak zweryfikuje sezon ale nie sadze zeby to byl dobry ruch oddawanie jednego z mocniejszych punktow zespolu.
Rozumiem, że próbujesz Gaya ustawić jako SG . Sam się nad tym zastanawiałem w przypadku Orlando, ale ustawienie piątki PG-Gay-CV-CB4-Rasho uważam za poroniony pomysł. Wystarczy podwoić PG, zmusić go do oddania piłki, a potem nie pozwolić by do niego wróciła i taka drużyna notowałaby mnóstwo strat w meczu, nie mówiąc o znikomej liczbie asyst i dobrych podań do Bosha. Gay ma rzut jak SG, potrafi bronić zawodników niższych od siebie, ale ma poważne problemy z kozłowaniem (naprawdę poważne, choć mam nadzieję, że pracuje nad tym elementem), a do podawania piłki partnerom też możnaby się przyczepić. Kto więc odciążyłby rozgrywającego? Innymi słowy Gay to SF i tak samo dubluje wam pozycje jak Morrison.



Daretti - Pt cze 23, 2006 7:04 am
Pojawiły sie głosy ze Toronto wybierze jednak Bargianiego http://sports.espn.go.com/nba/news/story?id=2496692 ...a to dlatego ze wczoraj nasz GM zatrudnił Maurizio Gherardiniego (twórce potęgi Benetonu gdzie gra Bargiani) jako swojego zastępce. Pewne jest że jesli Raps wybiorą Bargianiego to najprowdopodobniej w wymianie poleci Cyvil bo dla nich dwoch nie bedzie miejsca w Raps.



Lukic - Wt cze 27, 2006 1:32 pm
Jeden dzień do draftu, a tutaj strasznie cicho o planowanym wyborze przez nas (przynajmniej na oficjalnych serwisach ;]). Cichutko w sprawie Gay'a, cichutko w sprawie Morrison'a, cichutko w sprawie Reddick'a. Coraz bardziej jestem przekonany, że Colangelo postawi na Bargianiego lub Alridge'a (o nich najwięcej się mówi) co postawi w nas w, hm... ciekawej sytuacji, bo nie wydaje mi się, że Bryan będzie chciał mieć 3 młodych i zdolnych PF-ów w drużynie. Z chęcią zobaczę co on kombinuje, bo powoli zaczynam się niecierpliwić



Daretti - Wt cze 27, 2006 4:39 pm
Jesli Raps wybiora w drafcie PF to jestem pewny ze CV zostanie a na wymiane bedzie ten kolo z draftu...na numer 1 zawsze znajda sie chetni

Jorge Garbajosa, skrzydłowy hiszpańskiej Unicaji potwierdził, że w przyszłym sezonie zagra w lidze za oceanem. Hiszpan następny sezon spędzi w ekipie Toronto Raptors, w której gra już inny reprezentant Hiszpanii Jose Manuel Calderon.

- Nie podpisałem jeszcze kontraktu, ponieważ przed dniem 1 lipca jest to po prostu niemożliwe - powiedział Garbajosa na konferencji prasowej. - To dla mnie duże wyzwanie, mam zamiar rywalizować w najlepszej lidze na świecie i nie zmarnuje tej okazji - dodał.

Choć Garbajosa ma jeszcze ważny przez 2 sezony kontrakt z Unicają Malaga, zapowiedział, że zapłaci odstępne szacowane na 1,8 miliona euro.



sensymile - Wt cze 27, 2006 8:24 pm
No i chyba jednak kandydatura Bargianiego z pierwszym numerem odpada.Jako że przyjdzie do nas Garbajosa więc Bargianii niemiał by już kimpletnie miejsca.Czyzby zatem Aldrige?Coś mi sie wydaje ze własnie tak bedzie.Tylko co potem wymiana?No i nadal powraca problem rozgrywajki..Oj bedzie musiał pokazac kawałek swojego kunsztu Colangelo



Daretti - Śr cze 28, 2006 10:04 am
Toronto Raptors najprawdopodobniej zatrzymają swoje prawo do wyboru z numerem pierwszym w draftcie. Potwierdza to generalny menadżer, Bryan Colangelo: "Do draftu zostało już niewiele czasu i wygląda na to, że będziemy wybierać." Według słów Colangelo, drużyna z Toronto otrzymała kilka ofert od klubów, które chciały wybierać jako pierwsze, ale żadna z nich nie była satysfakcjonująca.

Nieoficjalnie mówi się, że Raps najbardziej chcą wybrać któregoś z dwójki zawodników występujących na pozycjach skrzydłowych: Andrea Bargnani (Benneton) i LaMarcus Aldridge (Texas).

Graham i Villanueva na dłużej

Do 2009 roku w drużynie z Kanady będą występować Joey Graham i Charlie Villanueva. To potwierdza przypuszczenia, że Colangelo chce budować drużynę wokół tych dwóch graczy i Chrisa Bosha.

Villanueva w ubiegłym sezonie wystąpił w 81 spotkaniach (36 w pierwszej piątce). Średnio w każdym z nich zdobywał 13 punktów i miał 6.4 zbiórki. Ustanowił drużynowy rekord pod względem ilości punktów ( 48 ) zdobytych przez pierwszoroczniaka.

Graham legitymuje się średnimi 6.7 punktu na mecz i 3.1 zbiórki. Wystąpił w 80 meczach (24 w pierwszej piątce).



Wróbel - Śr cze 28, 2006 12:53 pm
Daretti mam prośbę, nie przepisuj i nie cytuj tutaj newsów z innych stron (e-basket w tym przypadku ) Te same wieści są na naszej stronie Raptors od wczoraj. Lepiej jakiś komentarz do tych działań napisz, zamiast kopiować same wieści



Daretti - Śr cze 28, 2006 4:33 pm
moze spotkanie o 12:45 na czacie majace na celu opisanie wynikow fraftu co wy na to?



Wróbel - Śr cze 28, 2006 4:59 pm
Ja postaram się być i komentować ewentualne wybory do tego czasu trzeba się wyspać . Mam nadzieję, że inni kibice Raptors będą śledzić z nami wybory pierwszego w historii wygranego draftu



KarSp - Śr cze 28, 2006 6:07 pm
Mnie napewno nie bedzie. Mam dziisaj okropny dizen fizycznie(tzn choruje), wstałem o 6, jutro najprawdopodobniej wyjezdzam wiec nie chce sie kompletnie doprawic. Coz, licze ze ktorys z Panow napisze mi na gg kogo wybrlaismy i jak na ten wybór zareagowalismy my fani Raptors.



Lukic - Śr cze 28, 2006 8:10 pm
Ja pie*dolę :[ Właśnie dzwonił do mnie Peterson i mówi, że wybieramy tego dupka z Włoch, bo Colangelo za każdego sprowadzonego Europejczyka za Ocean dostaje 2 patyki... Ale chu*nia, normalnie... Zawsze coś, no zawsze ku*wa coś

Jesteś Europejczykiem? Chcesz grać w NBA? Toronto przyjmie cię od zaraz!



torontos - Cz cze 29, 2006 9:03 am
No i jak tam wrażenia po drafcie



Wróbel - Cz cze 29, 2006 9:06 am
No i stało się. Bargnani został wybrany z #1. Jestem niemal pewny, że sporo kibiców Raptors nie tego się spodziewało. Sądząc po opisach na gg naszymi faworytami byli inni. Ale mam nadzieje, że GM ma plan, bo on potrafi coś mądrego wymyśleć, jak to mnie ładnie wczoraj uspokoił Darretti.

Jak myślicie, czy jest szansa oddać Włocha z kimś np. James czy Alvin za kogoś lepszego i bardziej nam przydatnego ?



Daretti - Cz cze 29, 2006 10:28 am
Szansa na pewno jest...ale czy Bryan bedzie go chcial oddac to juz inna sprawa. Po sciagnieciu Garbajosy na SF Bargiani odpada na ta pozycje. Na PF jest Bosh a on gra dlugo w kazdym meczu tak ze tu tez go nie widze. Ale jak sie dobrze zastanowiłem to na C on może byc strzalem w 10 i juz mowie dlaczego:

Pewnie patrzyliscie na jego statsy z europy ale trzeba pamietac ze w europie gra sie inaczej niz w NBA. Mial 12 pkt i 5.6 zb na mecz, w kotekscie NBA statystyki malo imponujace ale tam gra sie tylko 40 min a i akcje trwaja dluzej tak ze te statsy sa calkiem dobre.

Bargnani ma 216cm...to sporo przy obecnej modzie na coraz mniejszych C. Jest on bardzo szybki i sprawny jak na taki wzrost, a jako ze w europie gral na pozycji C tak ze wie o co chodzi. Wydaje mi sie ze dzieki swojej szybkosci moze on spokojnie osiagnac 18pkt i z 8-9 zb na mecz w NBA. Do tego niezle blokuje i przechwytuje tak ze ja bym go nie skreslal, a skoro wybral go Bryan to jest w nim na pewno olbrzymi potencjał...ja wam mowie nasz GM nie zwykl sie mylic i trzeba mu zaufac. Ja mam do niego pelne zaufanie i opeluje do Torontosa o to samo(CV tez byl wysmiewany...)Jestem pewien ze drugi Hoffa nam nie grozi.

S5

C-Bargnani/Rasho
PF-Bosh/Sow
SF-Cyvill/Garbajosa
SG-Mo Pete/?
PG-?/Calderon

Jak dla mnie to calkiem ok

Tylko teraz jest problem z PG bo nie bardzo mam kogo wymienic tak ze opcja Bobcats odpada i zostaje nam olbo podpisanie Jamesa i trade(male szanse) albo podpisanie jakiegos free agent(bardziej prawdopodobne) to samo jest z pozycja SG...



KarSp - Cz cze 29, 2006 11:56 am
Ja sie na draftach nie znam. W kazdymr azie widze ze Daretti widiz to optymistycznie. Dla mnie jest jasne. Jeżeli gral w Europie na C, ma spory wzrost i bedzie w stanie w NBA takze grac na 5 to wybor jest dobry. Jeżeli jednka bedize z niego tylko PF to fatlanie, bo nie chce Bosha na C ani wymiany z udziałem C-Villa. Jeżeli to jest silny skrzydlowy i nie bedzie szans by wystepowal na Centrze to jego pierwszego bym wytrade'owal, napewno nie Bosha i Vilanueva, ten pirwszy jest liderem a ten drugi juz potwierdził ze bedzie z niego bardzo dobry zawodnik.



Wróbel - Cz cze 29, 2006 12:43 pm
No to sytuacja chyba wygląda fatalnie KarSp Bargnani mierzy tyle samo co Cywil, jest troszke wyższy od Bosha. Tak więc wystawianie Bosha na centra jest bzdurne, a Bargnani nie poradzi sobie z wysokimi w NBA. Bargnani ma dokładnie takie same warunki fizyczne jak CV: 211 cm 108 kg.
Czy Cywil grał długo u nas na środku ?

Na tym polega różnica między NBA a Europą, w EU jest dużo wysokich, ale smukłych graczy, bez przygotowania do gry w NBA. Dlatego wolałem już Aldridge'a, bo ma rozeznanie w koszykówce amerykańskiej i byłby lepszy na tą pozycje.

Tutaj muszą nastąpić jakieś zmiany.... bo po co przedłużać kontrakt z Cywilem, budować zespół wokół Bosha, który musiałby grać nie na swojej pozycji, zatrudniać Rasho z wysokim kontraktem ?? Coś tu się święci



torontos - Cz cze 29, 2006 1:29 pm

Jak myślicie, czy jest szansa oddać Włocha z kimś np. James czy Alvin za kogoś lepszego i bardziej nam przydatnego ?
Dopóki Bargnani nie pokaże sie na parkiecie to są nawet na to szanse ale obawiam się że z każdą chwilą jego wartość będzie spadać na łeb na szyję. Tak więc jeśli wogóle istnieje taki plan to niech lepiej szybko go wprowadzą w życie bo niedługo może nie być kogo oddawać.


ja bym go nie skreslal, a skoro wybral go Bryan to jest w nim na pewno olbrzymi potencjał...ja wam mowie nasz GM nie zwykl sie mylic i trzeba mu zaufac. Ja mam do niego pelne zaufanie i opeluje do Torontosa o to samo(CV tez byl wysmiewany...)Jestem pewien ze drugi Hoffa nam nie grozi.
Ja C-Villi broniłem jak niepodległości od samego początku
A włoch mnie nie przekonuje bo jednak bardzu niewielu graczom udaje się płynnie przejść z Europy do NBA... BAAARDZO niewielu... Naprawdę bardzo bym chciał się mylić co do tego gracza...



Lukic - Cz cze 29, 2006 4:28 pm

Pewnie patrzyliscie na jego statsy z europy ale trzeba pamietac ze w europie gra sie inaczej niz w NBA. Mial 12 pkt i 5.6 zb na mecz, w kotekscie NBA statystyki malo imponujace ale tam gra sie tylko 40 min a i akcje trwaja dluzej tak ze te statsy sa calkiem dobre.
Faktycznie - statystyki ma naprawdę dobre. 11 punktów + 5 zbiórek w trochę ponad 20 minut w Europie to naprawdę dobry wynik.

Niestety - tylko w tym widzę pozytywy. Wszyscy otwarcie przyznają, że to raczej strzelec a'la Nowitzki (lubi uciekać na dystans), gra pod koszem za bardzo go nie interesuje, radzi sobie tam zazwyczaj dzięki swojemu wzrostowi i zwinności. To OK - można zaliczyć jako plus, ale jeśli przyjdzie mu bronić? Strach pomyśleć. To typowa czwórka, czasem bliżej mu nawet do trójki niż do piątki. Nieprawdą jest też to, że w Treviso grał na centrze, bo cały czas występował jako silny skrzydłowy.

Czyli kolejna kopia C-Villi i Bosh'a. Już kiedy Babock wybrał Charliego lud pluł się, że będzie problem z obsadzeniem dwóch tak dobrych graczy jednocześnie na parkiecie. Teraz dochodzi do tego makaroniarz. Oj - naprawdę - nie mam pojęcia jak to ma wyglądać...

Rano byłem strasznie wku*wiony. Teraz trochę ochłonąłem i już lepiej Ciekaw jestem co zrobi w takiej sytuacji Colangelo (kolejny trade? Oby!).

Anyway - to jego zamiłowanie do Europy powoli mnie denerwuje, 4 real. Sprowadza makaroniarzy na stołki, makaroniarzy do zespołu. Nie za dużo tego? Wygląda na to, że w niedługim czasie w Toronto będą grali sami Europejczycy... poważnie...

... nie to, żebym miał coś do nich, ale po to jestem kibicem NBA, żeby właśnie uciec od tych drewniaków i popatrz na prawdziwą, amerykańską grę



torontos - So lip 01, 2006 7:29 am

Czyli kolejna kopia C-Villi i Bosh'a. Już kiedy Babock wybrał Charliego lud pluł się, że będzie problem z obsadzeniem dwóch tak dobrych graczy jednocześnie na parkiecie. Teraz dochodzi do tego makaroniarz. Oj - naprawdę - nie mam pojęcia jak to ma wyglądać...
No i problem został rozwiązany... Charlie został oddany do Bucks w zamian za wiecznie chorego TJa Forda... ehhh nie podoba mi się to oj nie podoba...



Daretti - So lip 01, 2006 8:58 am
Jak do tej pory zgadzalem sie z Bryanem to tym razem nie potrafie zrozumiec tej wymiany...Za swietnego przyszlosciowego gracza dostalismy przecietnego kontuzjogennego rozgrywajacego.....smię twierdzic ze za Cywila mozna bylo dostac wiecej....Moim zdaniem tj ford jest tylko przecietnym graczem a Cywill mial moim zdaniem szanse stac sie jeszcze lepszy od Bosha...Szkoda mam nadzieje ze to jednak mylimy sie my a nie nasz GM...



Lukic - So lip 01, 2006 4:10 pm
Wydaje się, że Colangelo chce coraz bardziej w zęby...

IMHO trade w plecy. Oddajemy wspaniale zapowiadającego się zawodnika, bardzo kreatywnego za niezłego PG-a z - niestety - wiecznymi problemami z kręgosłupem. Spójrzmy na to z innej strony.

Nic nie osiągnie się bez ryzyka. Babock strasznie zbudował drużynę, naściągał różnego sh*tu typu Rose czy Araujo. Colangelo zwyczajnie po nim sprząta Kompletuje poszczególnych zawodników, ma jakąś wizję zespołu, pomysł (który IMHO nie jest zły). Można mieć pretensje czemu C-Villa, nasz ulubieniec, a nie ktoś inny... A jeśli już on to dlaczego tylko za TJ-a? Cóż - przecież Colangelo nie jest cudotwórcą. Nie sprowadzi gwiazdek za nic. Potrzebowaliśmy PG-a a że dobrego rozgrywającego trudno dzisiaj wyciągnąć, trzeba było zagrać trochę 'ostrzej'. Ryzyk, fizyk.

Nie wiem też skąd taka u ludzi niechęć do TJ-a. Fakt, jest łamliwy, ale kontuzje pleców ma już dawno za sobą, a w końcówce tego sezonu (o ile dobrze pamiętam) nie grał z innego powodu (inna kontuzja, niegroźna). Jak oceniają eksperci to jeden z trzech najszybszych zawodników w lidze (obok Tony'ego Parker'a i Answer'a). Świetnie penetruje, niezły dribling, potrafi także rzucić + 20 pkt. Dobry obrońca, szybki na nogach. Jedyny minus to jego niepewna trójka nad którą jeszcze długo musi pracować. Świetnie rozgrywa (6,6 as./mecz) - będzie idealnym człowiekiem do taktyki Raptors.

Szkoda, że w drafcie nie wybraliśmy Aldridge'a. Pewnie Bucks łyknęliby go i mielibyśmy TJ-a w Raptors razem z C-Villem. A tak mamy Makaroniarza - oby naprawdę był wart swojego pierwszego numeru...

Anyway - budujemy coś na miarę Phoenix. Pasuje to do Mitchell'a, który przyzwyczaił nas dorozrzucania piłek na boki, obwód, a minimalnej gry pod kosz. Nie mówię 'nie' takiej taktyce - oby tylko wypaliło.

C - Radoslav Nesterovic/Pape Sow/??? (Loren Woods)
PF - Chris Bosh/Kris Humphries/PJ Tucker
SF - Andrea Bargnani/Joey Graham/Jorge Garbajosa
SG - Morris Peterson/???/Alvin Williams
PG - TJ Ford/Jose Calderon/??? (Jay Williams, Andre Barrett)

Wygląda to na razie strasznie. Duże braki na rezerwie, a i ten Bargnani na SF mnie nie przekonuje. Możliwa jeszcze opcja z Boshem na piątce i z Makaroniarzem na czwórce. Trzeba upolować kogoś jeszcze z FA, szczególnie na SG. Pozyskanie jakiegoś strzelca (Peja, Mike Miller?) nawet za całą kasę dostępną w tym sezonie odmieniłoby sporzenie na ten roster.

Wierzę w rozsądek Colangelo. Wierzę, że coś w końcu skleci. Na razie nie oceniam, na razie patrzę, bo to dopiero początek

Tylko ten Makaroniarz mnie wk*rwia



KarSp - Pn lip 03, 2006 4:36 pm
Ja natomiast nie wiem skad nagle taka niechec do Barganiego. Spokojnie, poprzedni sezon nauczyl nas ze trzeba poczekac a moze i on bedzei pozytywna niespodzianka. Ja narazie go nie skreslam, ale nie mowie tez ze jestem wniebowziety tym ze on gra u nas. Spokojnie, jest nr1 wiadomo ze sa oczekiwania ale ja proponuje poczekac na to co bedzie na parkiecie.

C - Radoslav Nesterovic/Pape Sow/??? (Loren Woods)
PF - Chris Bosh/Kris Humphries/PJ Tucker
SF - Andrea Bargnani/Joey Graham/Jorge Garbajosa
SG - Morris Peterson/???/Alvin Williams
PG - TJ Ford/Jose Calderon/??? (Jay Williams, Andre Barrett)




Lukic - Wt lip 11, 2006 9:14 am
Żeby nie robić offtopicu w temacie o lidze letniej, postanowiłem cytaty przenieść tutaj


Peterson z ławki
Totalna herezja Koleś, który wykręca prawie 17/5 na mecz ma być na ławce?

Czy tego chcemy czy nie - Mo to jak na razie nasz najlepszy strzelec i zaraz po Boshu powinien dostawać najwięcej minut ;]

Anyway:

C - Nesterovic
PF - Bosh
SF - Graham
SG - Peterson
PG - Ford

Innego wyjścia W TEJ CHWILI nie widzę (ani nawet tego miejsca dla Brudasa).

Mówi się, że ma przyjść Eddie House bądź Fred Jones, a już na pewno kontrakt na dniach ma z nami podpisać nijaki Anthony Parker. Jeśli ktoś go nie kojarzy to tylko powiem tyle, że to ta 'trójka', która walnęła nam +20 punktów + game winnera w meczu pre-season przeciwko Maacabi :] IMHO jeden z najlepszych grających w Europie. Co jak co, ale z tego ruchu akurat BARDZO się cieszę. Czyli po uzupełnieniu roster mniej-więcej może wyglądać tak:

C - Nesterovic/Woods/Sow
PF - Bosh/Bargnani/Humphries
SF - Parker/Graham/Garbajosa
SG - Peterson/Jones/Williams
PG - Ford/Calderon/Barrett

To naprawdę nie wygląda źle!

Solidny Nesterovic, który zawsze w obronie pomoże, z pozoru cip*owaty Woods na zmianę, ale tylko z pozoru, bo tak naprawdę to niezły player. Jedyny minus to to, że jest FA, ale myślę, że choćby na jeden roczek uda się z nim przedłużyć. Trzecia opcja niezwykle ambitny Sow, który może i na centra się nie nadaje, ale swoją walecznością zawsze drużynie pomoże. Center - done!

Chris Bosh - no comments. Na ławie Bargnani, który może go zastąpić w każdej chwili, ale także grać u jego boku ze względu na swoją 'elastyczność pozycji'. Center ani SF to nie jest, ale w zależności od taktyki i syutacji bez problemów tam zagra. Jako trzeci zmiennik Humphries, który jak na razie może się podobać. PF - done!

Anthony Parker - jeśli go podpiszemy to naprawdę on może coś zwojować! Jako zmiana znany dobrze Graham, a trzecia opcja to wielka niewiadoma Garbajosa. Kolejny dobry Europejczyk który może zaskoczyć in plus, ale - niestety też - in minus.

SG - Mo. No comments. A jeśli ktoś się nie zgadza - jestem skłonny polemizować. Jako zmiennika wrzuciłem Fred'a Jones'a. Bardzo chciałbym go u nas. To może być niezły power z ławki grający na pozycji 1-2 także razem z Petersonem, którego bez problemu możemy przesunąć na SF. Trzecia opcja to wiecznie chory Alvin Williams, którego pozbyć się będzie trudno (ale możemy go zwolnić chyba na zasadzie 'amnestii', nie?). Ktoś wie coś więcej o jego zdrowiu? Czy wreszcie powróci?

Jako rozgrywajek Ford, który powinien stworzyć świetny duet z CB#4 i znacznie ułatwić grę takim zawodnikom jak Brudas, Mo czy Parker. Jako zmiennik całkiem przyzwoity Calderon, który potrafi grać w basket, a trzecia opcja to taniutki Barrlett, który w zeszłym sezonie grał już u nas.

Podsumowując: jeśli udałoby się pozyskać pożytecznego FA na pozycję 2-3 + podpisać tego Parker'a to po raz n-ty powtarzam: nie wygląda to beznadzejnie i stać nas na walkę (powtarzam -> walkę) o p-o. Cieszy duża 'rotacja' w rosterze tzn. wielu zawodników bez problemu może grać na conajmniej dwóch pozycjach, a nawet trzech!



Wróbel - Wt lip 11, 2006 9:38 am

Peterson z ławki
Totalna herezja Koleś, który wykręca prawie 17/5 na mecz ma być na ławce?



Lukic - Wt lip 11, 2006 9:56 am

Jeśli mam być szczery, nie lubie określenia Brudas, nawet dla niego więc nie nazywajmy go tak, to nasz nr 1 tego draftu.
Wiem, wiem. Sorki, ale ostatnio coraz bardziej robię się chamski i obojętny na wszystko ;] Zostańmy przy Makaroniarzu

Aha - w tym miejscu chciałbym pozdrowić innych brudasów, tych z Pucharem Świata


Cały czas nie wiem czy ten Garbajosa coś będzie grał u nas. Nie ma w rosterze, nie ma go chyba w lidze letniej (może przeoczyłem)
Oficjalnie zawodnikiem Raptors jeszcze nie jest (12 lipiec), więc może stąd ta jego nieobecność w rosterze.


Barrett jeśl chodzi o mnie, to nie pogra dużo, ma przebłyski w postaci 5-7as. w ciągu 6 minut, ale to tylko przy okazji przedwcześnie roztrzygniętych meczy.
Tak, jednak trzeci PG jest nam potrzebny, zwłaszcza, że mamy TJ-a w składzie Na lepszych zawodników pieniędzy szkoda, bo te przydają się przy zakupie wspomnianych dwójek bądź trójek.


Sow ma problemy z kręgosłupem, nie wiadomo czy będzie w pełni sprawny na sezon, więc narazie pozostaje Woods, którego wypadałoby podpisać i dać pograć.
Zaczynam tęsknić za Araujo, poważnie...



KarSp - Wt lip 11, 2006 12:09 pm
Zaczynam tęsknić za Araujo, poważnie..



Lukic - Wt lip 11, 2006 4:31 pm

[...] Woodsa sie podpisze [...]
Tja, pytanie tylko czy on będzie chciał z nami przedłuzyć umowę. Po ostatnim sezonie może być nieźle rozczarowany, bo przez całe rozgrywki grzał ławę, dopiero pod sam konies RS-a Mitchell dał mu pograć, a Woods - jak na złość - pokazał mu, że centrem najlepszym był (w drużynie).


Prosze tez o skonczenie nazywania Bargnaniego makaroniarzem, nie mowiac juz o brudasach co chamstwem, bo jakby nie patrzec jest to nasz nr1 w drafcie i co sie z tym wiąze nasza nadzieja. Dajmy mu szanse sie sprawdzic na parkietach a nie juz go skreslamy i obrzucamy wyzwiskami...
Przyjąłem

A teraz, panie i panowie, chciałem ogłosić, że... Anthony Parker jest już naszym zawodnikiem!

Tak jak wcześniej wspomniałem. Cieszę się z tego transferu. Nie jest to żadna mega gwiazda, perspektywiczny gracz itepe i itde. Liczę jednak na jego doświadczenie (31 latek - trochę dużo, ale cóż ) i umiejętności, które na pewno posiada. Mimo że grał w Europie i to tam odnosił największe sukcesy, amerykańska koszykówka nie jest mu obca. Został wybrany w drafcie w '97 (21 bodajże numerek), grał przez pewien czas w Orlando. To na pewno nie jest gracz na którym możemy budować przyszłość, ale będzie on dobrym wzmocnieniem (jedno, dwu-sezonowym?).

Brakuje jeszcze tylko SG/SF. Nie wiem jaka będzie sprawa z Parkerem (czy bench czy S5, na to trzeba jeszcze poczekać), ale mimo wszystko oprócz niego i Peterson'a nie mamy nikogo wartościowego (Graham i Alvin Williams to nie jest to).

Narzekamy na ostatnie ruchy Colangelo, ale trzeba przyznać, że w niedługim czasie obrócił tą drużynę o 180 stopni. Na razie trudno powiedzieć czy in plus czy in minus, ale coraz bardziej widać jakiś sens w tym rosterze, pewien plan, a nie tylko zbieraninę zawodników.

[EDIT]
Kolejna plotka to próba pozyskania Flip'a Murray'a, bo - jak wiemy - Cavs raczej nie przedłużą z nim kontraktu. Hmmm...



torontos - Wt lip 11, 2006 5:06 pm
Mike James Expected To Announce Decision, Leaning Towards Mavs.



Wróbel - Wt lip 11, 2006 5:11 pm
Dobra udało sie, mamy SG, którego nam brakowało. Cena za niego także nie jest straszna w rozliczeniu na 3 lata, 4mln$ rocznie nie jest źle, oby tylko potwierdził to swoją grą, że jest wart. Ma już 31 latek, więc długo mu nie zostało gry, ma spore doświadczenie, i przez te lata napewno dopomoże.

W sumie to nam teraz brakuje zmiennika dla Petersona. Bo Parker będzie chyba wychodził jak typowy niski skrzydłowy, Mo P na 2 więc dla niego zmiennika trzeba szukać, dla Parkera jest Graham w rezerwie i gra gitara. Będzie dobrze



KarSp - Wt lip 11, 2006 9:13 pm
Tja, pytanie tylko czy on będzie chciał z nami przedłuzyć umowę. Po ostatnim sezonie może być nieźle rozczarowany, bo przez całe rozgrywki grzał ławę, dopiero pod sam konies RS-a Mitchell dał mu pograć, a Woods - jak na złość - pokazał mu, że centrem najlepszym był (w drużynie).




torontos - Śr lip 12, 2006 12:03 am
http://www.nba.com/news/307226.html

No i Mike podpisał 4-letni kontrakt z Wolves...

Z jednej strony cieszę się że go już nie ma ale żałuje że nic w zamian niego nie mamy. Można było kombinować jakiś s'n't

Trudno się mówi



KarSp - Cz lip 13, 2006 8:28 am
No i inestety Chris Bosh nie podpisuje maksymalnej dlugosic kontaktu tylko idize za obecna moda i tez chce 3+1. Ja mu sie nie dziwie ze podejmuje taka decyzje, bo to jest najlepsze dla jego przyszłosci. Wydaje mi sie ze za te 3 lata powinnismy byc juz na tyle dobrym zespolem, bo mamy pake przyszlosciową, ze Chris bez probelmów powinien sie zdecydowac na kolejne przedluzenie, tym bardziej ze on tu najprawdopodobinej zawsze dopoki bedzie bedzie liderem.



Wróbel - Pt lip 14, 2006 5:50 am
Dzieje się dzieje W Raptors kolejne zmiany. Zatrudniony został John Salmons z Sixers, a zwolniony został Andre Barrett. Posunięcie jak najbardziej korzystne. Salmons to chyba niezły gracz zadaniowy, nie znam go dokładnie, ale opinie są o nim dobre jak zmiennika. Barrett niczym wielkim nie zachwycił, więc spokojnie mógł zostać zwolniony. Skład nam się zmiania, sporo nowych twarzy i zanosi się na przełom w druzynie.



KarSp - Pt lip 14, 2006 8:22 am
Ja takze ciesze sie z podpisania Salmonsa, to dobry gracz, potrafi niezle grac z piłka, na SG sie nadaje idealnie, umie sam siebie wykrowac a takze pozwala by pomgali mu w tym partnerzy. Jeżeli daje mu sie gałe do gry to jest zdecydowaine bardziej efektywny. NIe radizł sobie najlepiej przy AI ale ten dlugo trzymal pilke a przy naszych altriustycznych rozgrywajacych mysle ze nie bedie z tym problemu. Powinien sie przystosowac i napewno jest to korzystna zmiana tym baridzej ze jest on w zamian za Baretta. Cena mysle tez jest odpowiednia.
Biorac pod uwage jescze Parkera to mamy juz na SG i SF po starterze i zmienniku czyli Bryan szybko zalatał wszystkie luki i do tego niezli gracze za nie duze pieniadze, wiec za rok bedzie jeszcze troche wolnej kasy oprócz MLE i szansa na kolejne wzmocnienia
Mówilem ze za szybko panikujecie bo ten GM wiec co robi



Maxec - Pt lip 14, 2006 9:32 am
Rzeczywiście, ruch z Salmonsem jest naprawdę świetny. Komentarze kibiców Sixers wskazują, że ogarnęła ich czarna rozpacz , bo Salmons uważany jest za świetnego egzekutora, obdarzonego wysokim, parkietowym IQ. I nie chodzi tu o zdobywanie punktów, ale umiejętność znajdowania się na boisku, umożliwienie gry partnerom, dobrą obronę i świetną kontrę. Naprawdę - good move



Wróbel - Wt lip 18, 2006 5:27 pm
Jeszcze nieoficjalnie, ale na bank mamy Garbajose w składzie. Prawdopodobnie dzisiaj lub jutro podlpisze kontrakt trzyletni za 12mln $. Jest to kolejny Europejczyk Hiszpan, w poprzednim sezonie grał w zespole Unicaja. Silny skrzydłowy więc w miejsce Bosha lub Humprisa.

Skład dla mnie troche za europejski, za dużo niedoświadczonych graczy. Jeśli to jest taktyka, aby budować skład na przyszłość, a nie na ten sezon to jestem to w stanie lekko zrozumieć. Ale jeśli ci gracze w tym sezonie mają walczyć o PO to przez Mitchellem bardzo trudne zadanie, pogodzić zapały i styl gry niektórych graczy z potrzebami zespołu.



torontos - Pn lip 24, 2006 11:36 pm
http://www.e-basket.pl/?news=33311

No to mamy chyba lepszą wersję Grahama... Ale nie jestem jeszcze pewny czy lepszą...

Do tego Raps podpisali z Garbajosą... Raptors z poprzedniego sezonu i z nadchodzącego to dwa zupełnie inne zespoły... Oby tylko nie wyszła na złe taka ekspresowa przebudowa...

EDIT
http://sport.gazeta.pl/sport/1,65025,35 ... 7-25-04-05

"Środkowy Prokomu po profesorsku ogrywał słoweńskich centrów - Nesterovicia i Brezca"

To nie wróży dobrze



KarSp - Wt lip 25, 2006 10:27 pm
Może zamiast Rasho bierzemy Wojcika Ten po profesorsku ogra Shaqa i bedzei postrachem NBA



Daretti - Śr lip 26, 2006 3:46 am
Nie przesadzajcie z tym...To był tylko sparing ze słabiutkim przeciwnikiem jakim jest Polska. Trudno wymagac od Rasho zeby grał jakby chodziło o finał NBA...nie ten stopien mobilizacji.

Jak patrze na nasz skład do dochodze do wniosku ze jest ona na tyle szeroki i dobry ze zeby awansowac do PO nie potrzebujemy jakiejs nagej eksplozji talentu Bargnianiego...moze on spokojnie uczyc sie gry i albo w tym albo w nastepnym roku zacznie grac lepiej.....juz nie moge sie doczekac nowego sezonu...oby tylko Bosha nie przemeczyli za bardzo na MŚ.



torontos - Śr lip 26, 2006 6:59 am

Nie przesadzajcie z tym...To był tylko sparing ze słabiutkim przeciwnikiem jakim jest Polska. Trudno wymagac od Rasho zeby grał jakby chodziło o finał NBA...nie ten stopien mobilizacji.

Ja to napisałem z przymrużeniem oka



KarSp - Śr lip 26, 2006 7:37 pm
Ja to napisałem z przymrużeniem oka Wink



torontos - Cz lip 27, 2006 6:54 am
http://www.e-basket.pl/?news=33374

No i pozbyliśmy się sporego kontraktu Williamsa...
Colangelo widać nie próżnuje



Wróbel - Cz lip 27, 2006 7:12 am
Torontos te wszystkie newsy, o których piszesz już są na stronce tak więc nie musisz reklamować tu konkurencji Nie lepiej zarzucić linkiem do naszej strony Jak narazie jesteśmy na bierząco, a anwet bym powiedział wyprzedzamy innych z informacjami o Raptors



torontos - Cz lip 27, 2006 4:06 pm
OK nie bede wklejac tylko robilem to dlatego ze na stronke raps raczej nie wchodze a bezposrednio na forum a skoro cisza to nie wiem czy wszscy spia czy nie chce sie nikomu nic napisac czy pogadac na ten temat i tyle

Napewno to nie byla swiadoma reklama konkurencyjnego serwisu



Lukic - Cz lip 27, 2006 7:44 pm

Napewno to nie byla swiadoma reklama konkurencyjnego serwisu
Ty to tak w ogóle nas zdradziłeś! Więcej piszesz na e-basket.pl niż tutaj, wśród prawdziwych fanów Raps

Jakby nie patrzeć - nareszcie coś się dzieje w naszej drużynie. I są to zmiany na plus! Według mnie na razie Colangelo spisuje się wyśmienicie, przymknąć oko można nawet na tą wymianę z Charliem - widocznie nie można mieć wszystkiego, coś trzeba poświęcić dla dobra ogółu

Zauważyliście, że z dnia na dzień przybywa fanów Raptors? Wychodzą jak grzyby po deszczu, 4 real...

OK. Skład już jako taki mamy. Możliwe, że czeka nas jeszcze kilka niespodzianek, ale trzon zespołu chyba już jest. Zastanawia mnie jeszcze pozycja Derrick'a Martin'a. Chłopak to istny weteran, który prędzej mógłby zostać asystentem Mitchell'a w celu pomogania Calderonowi, a tak tylko miejsce w rosterze zajmuje i parę tysiaków... Bryan, pomyśl :]

Ostatnio słyszałem też niezłe kwiatki typu: 'Ray Allen w Raptors' lub 'Calderon + nasze picki za Montę Elliss'a'. Ciekawe ;]

Wracając do głównej myśli: skład już mamy, ale jak ma się prezentować nasza gra i czy wreszcie załatamy nasze dziury (obrona, zbiórki, straty)? Widać, że Colangelo trochę nad tym myślał. Sprowadził Nesterovic'a, który na deskach i w pomalowanym pomoże. Fred Jones nie jest jakimś super obrońcą, ale w porównaniu do takiego Jalen'a Rose'a czy Mike'a James'a wypada nieporównywalnie lepiej. Średnią trochę psują nasze gwiazdy z Europy - Anthony Parker i Jorge Garbajosa. O ile jeszcze o ich poczynania w ataku można być spokojnym (a przynajmniej ja jestem), to o tyle nad ich pracą w obronie można się zastanawiać. Czy dadzą radę? Jak wszyscy wiemy - Europa to nie NBA i tą różnicę najlepiej widać właśnie w twardej, zdecydowanej, drużynowej obronie. Nikt nie ukrywa, że nasz team to przede wszystkim atak (takie małe PHX), ale jeśli chcemy osiagnąć przynajmniej te 30-35 zwycięstw musimy coś sobą reprezentować, a jeśli chodzi o obronę, to tamten sezon można określić tylko jednym słowem: M-A-S-A-K-R-A-!-!-!. Byliśmy na samym, samiutkim końcu.



KarSp - Cz lip 27, 2006 10:26 pm
No wlasnie to o czym pisze pan Łukasz(od teraz jak do redaktora tylko tak prosze sie zwracac do tej szanownej jednostki ) czyli to ze nastawiamy sie na sam atak. W sumie mozemy powiedziec ze powinienem sie cieszyc z tego co jest, bo mamy niezly sklad, troche zwyciestw bedzie i w porownaniu do poprzedneigo sezonu bedzie bardzo dobrze. Tyle ze jak jest w Suns z taka taktyka widzimy wszyscy, sa wysoko ale w PO maja problemy i na najwaznejszy cel dosc małe szanse. My to narazie jeszcze nie ten szczebel ale własnie cos podobneg sie szukuje. Podsumowujac to jestem narazie zwolennikiem tego co robi Bryan, bo komibnuej bardzo dobrze, widzi co sie dzieje w zespole i odpowiednio uklada do tego posczególne osoby. Ma łęb na karku i jak do gm narazie nie mozna wiele mu zarzucic. Tyle ze w koncu bedzie trzeba przejsc do wiekszych konkretów i tez zajac sie porzadna obrona bo bez tego nie ma nic, nie chciałbym aby nasz team był kopia PHX. Na koniec powiem tyle, narazie niech Bryan buduje tu porzadna ekipe ale potem gdy jzu bedziemy na odpowiendim sczeblu i sporo zawodników zechce u nas grac jak w kazdej klasowej ekipie to troche dobierze tez pod obrone co doda nam bilansu w zestawieni atak/obrona.



torontos - Cz lip 27, 2006 11:53 pm

Napewno to nie byla swiadoma reklama konkurencyjnego serwisu
Ty to tak w ogóle nas zdradziłeś! Więcej piszesz na e-basket.pl niż tutaj, wśród prawdziwych fanów Raps



Lukic - Pt lip 28, 2006 10:39 am

hehe ja to odbieram zupełnie odwrotnie ponieważ na e-baskecie jestem od zawsze. [...]
Tak, wiem (zresztą widać to po ilości postów). Chodzi mi o to, że kiedyś pisałeś tutaj, na e-nba.pl więcej. A teraz coś tylko bąkniesz (no ostatni post to zmienił ). Weny brakuje?


Nie wiem jak wy ale ja już nie mogę się doczekać nowego sezonu.
Ohhh boy, nawet mi nie przypominaj

... ale tu teraz będzie cicho - Wróbel i KarSp wyjeżdżają ;]

Kto mi powie po co nam piąty PF?



torontos - Pt lip 28, 2006 2:22 pm

Kto mi powie po co nam piąty PF?
Pierwsze pytanie jakie mi się nasówa jeszcze to po co było oddawanie Charliego skoro bierzemy teraz PF'ów na potęgę?

Może to swego rodzaju inwestycja z myślą że wszyscy się rozwiną i będą dobrą kartą przetargową w transferze? Albo jeszcze tego lata szykuje się jakiś trade... Cholera wie



KarSp - So wrz 16, 2006 9:40 am
No to mamy w Raptors martwiącą cisze, ktora trwa i trwa i nie zapowiada sie aby była przerwana. W sumie skład jest juz kompletny,Colongelo szybko sie z ekipa uwinał, ale jak pisali poprzednicy wyzej PF-ów mamy na potege i mozna by jeszcze cos z tym sprobowac zrobic, jakies drobne rotacje, bo wiadomo ze nic wiekszego juz sie raczej nie zdazy, skłąd jest kompletny i mozemy byc z tego zadowoleni. Cóz, czekamy i moze jescze uraczy nas w tym OS jakas plotka co do Raps, bo narazie po wielkiej burzy i dobrych ruchach jest dluuga i martwiaca cisza...



Lukic - So wrz 16, 2006 4:57 pm

W sumie skład jest juz kompletny,Colongelo szybko sie z ekipa uwinał, ale jak pisali poprzednicy wyzej PF-ów mamy na potege i mozna by jeszcze cos z tym sprobowac zrobic, jakies drobne rotacje, bo wiadomo ze nic wiekszego juz sie raczej nie zdazy, skłąd jest kompletny i mozemy byc z tego zadowoleni.
Racja, ale brakuje mi tutaj jeszcze trzeciego point guard'a i nie typu 'zapchaj dziurę' tylko naprawdę kogoś solidnego. Rynek wprawdzie już wypustoszał i poza Wellsem nie ma smaczniejszego kąska, ale ja nadal będę się upierał przy szansie dla Jay'a Williams'a. Kontraktując go za minimum naprawdę NIC nie tracimy, a zyskać możemy naprawdę wiele.

3-ciego obóz treningowy. Przyznam szczerze, że nie mogę się już doczekać. Głód może trochę złagodzi NBA Live '07, która wychodzi 25-tego choć na dłuższą metę i pewnie to będzie za mało

Oj, naprawdę jestem ogromnie ciekawy stylu naszej gry, naszych możliwości

Aha, polecam pobawienie się na youtube.com. Jest tam sporo ciekawych, aktualnych video o Raptors.



KarSp - So wrz 16, 2006 6:32 pm
Racja, ale brakuje mi tutaj jeszcze trzeciego point guard'a i nie typu 'zapchaj dziurę' tylko naprawdę kogoś solidnego. Rynek wprawdzie już wypustoszał i poza Wellsem nie ma smaczniejszego kąska, ale ja nadal będę się upierał przy szansie dla Jay'a Williams'a. Kontraktując go za minimum naprawdę NIC nie tracimy, a zyskać możemy naprawdę wiele.




Lukic - So wrz 16, 2006 8:19 pm

Nawet w wypadku kontuzji mozna dłuzej zagrac jednym z tych co zostana, cos dac dla Baretta i wymyslic tez sytuacja awaryjna
Heh - czyli w twoim założeniu też mamy trzech PG-ów, bo liczysz Barrett'a Wbrew pozorom, na jedynce nie jest tak różowo. Ford znany jest nie tylko z szybkości (niestety...), Calderon też może złapać uraz (a poza tym to nie jest typ PG do S5 w NBA - na dłuższą metę, okfkoz). W tym wypadku przydałby się Williams bądź wspomniany Barrett, choć - jak już wcześniej zaznaczyłem - z chęcią sprawdziłbym tego pierwszego

... a tak w ogóle to wielka szkoda, że Bucks pierwsi zwinęli nam Lynn'a Greer'a

Sprawa z centrami wydaje się być jeszcze bardziej skomplikowana, bo - chcąc, nie chcąc - nie mogę sobie przypomnieć jakiegoś znanego, w miarę znośnego mięska, który jest jeszcze dostępny na rynku. Kolejny skok do Europy? Może s-n-t?

Jeśli tak, to za kogo i czy w ogóle jest sens, bo jeśli mamy oddać kogoś pozyskanego w tegorocznym offseasonie (Garbajosa, Parker, Jones) to odpada, a za Graham'a, Tucker'a i picki to my dużo nie dostaniemy... co najwyżej kolejnego PF-a, który nazywany jest centrem...



KarSp - So wrz 16, 2006 9:32 pm
Heh - czyli w twoim założeniu też mamy trzech PG-ów, bo liczysz Barrett'a Smile



Wróbel - Śr wrz 20, 2006 1:38 pm
My chłopaki musimy zwrócić uwagę na fakt, że w drużynie robi się ciasno. Nie ma już typowego mięsa tradeowego, więc trzeba by poświęcić lepszych graczy w razie ewentualnej wymiany bądź zatrudnienia.

Na moje oko nie potrzeba nam większych zmian, już teraz robi się problem z podziałem minut między wysokich... Bosh, Bargnani, Rasho i Garbajosa nie moga grać jednocześnie, nie potrzeba nam zgrzytu u niskich

Odbiegając od spraw kadrowych jest oficjalna wiadomość, że drużyna Raptors wyrzuciła ze swojego uniformu kolor purpury. Nasze barwy od teraz będą czerwono białe, które mają bardziej przypominać drużynę kanadyjską.

Czy to znaczy, że czeka mnie zmiana szaty graficznej strony ??

What you think ??



Lukic - Śr wrz 20, 2006 3:10 pm

Odbiegając od spraw kadrowych jest oficjalna wiadomość, że drużyna Raptors wyrzuciła ze swojego uniformu kolor purpury. Nasze barwy od teraz będą czerwono białe, które mają bardziej przypominać drużynę kanadyjską.
Nie mogę się już doczekać prezentacji uniformów. W necie widziałem już conajmniej kilkanaście nowych designów. Czasem były to drobne przeróbki (zmiana kolorków, pasków na boku), czasem kompletnie nowe stroje.

Oby tylko były ładne, proste i schludne ;]


Czy to znaczy, że czeka mnie zmiana szaty graficznej strony ??
Zacznij od pomniejszenia tego bocznego menu



Wróbel - Śr wrz 20, 2006 4:10 pm

Zacznij od pomniejszenia tego bocznego menu

Po co zmniejszać coś, co może być zupełnie zmnienione w niedługim czasie Zmiana objęła by wszystko, zupełnie nowy układ I hope so