m0r0 - N lis 13, 2005 9:01 am
Dzisiejsze statystyki Sarunasa: 9pkt(1/1 za 2 1/1 za 3 i 4/4 osobiste)2 przechwyty ,1na asysta ,4 faule i 2 straty.Statystyki mogą byc nawet dobre ,jeśli spojrzy sie na 100% skuteczność rzutową .Jeśli jednak spojrzymy na to ,że w Eurolidze był gwiazdorem, to nie są to zadawalające statystyki.
W NBA Sarunas gra średnio 17.5 min ,co jest bardzo słabym wynikiem na parkietach europejskich, a co dopiero na parkietach NBA ,gdzie gra sie 8 min dłużej.
W eurolidze Sarunas w najlepszym zespole Europy ,ktory w USA , niedawno, bo w wakacje ,wygrał z Toronto Raptors 105-103 (juz bez Sarunasa) zaliczał średnio 31.8 min.W dodatku był w 5tce marzeń Euroligi.
Juz po igrzyskach w Atenach ,kiedy dzięki świetnej grze Jasikeviciusa Litwa pokonała Stany Zjednoczone, wydawało się ,że nie będzie problemu ,aby Jasikievicius mógł zawojować w NBA ,jak inni europejczycy np. Nowitzki ,Gasol czy Stojakovic.
Jak narazie Jasikievicius wydaje się zwykłym średniakiem ,jednym z wielu i patrząc na niego, nie chce sie wierzyć ,że był autorem 3ech wygranych Final Four Euroligi.
Moim zdaniem powinien dostawać więcej czasu ,bo mało może zwojować w tak krotkim czasie.Spojrzmy na jego dzisiejsze statystyki.
100 % rzutow celnych ,2 przechwyty i asysta i tylko 20 minut gry.
Taki Anthony Johnson rzucił dzisiaj 4 razy z gry i oddał 2 rzuty osobiste i nie zdobył żadnego punktu, 3 razy asystował, 5 razy stracił i raz przechwycił ,a grał 13,5 minuty więcej niż Jasikievicius.
Ja osobiście tego nie rozumiem.Mam nadzieje ,że jeszcze będzie miał okazje pokazać Amerykanom z czego słynie Europa i jak bardzo jest silna.
josephnba - N lis 13, 2005 9:27 am
Litwin niegra dużo z kilku powodów. Pomijając statsy bo te mało w ZESPOLE znaczą to trzeba pamiętać, że to dopiero kilka pierwszych spotkań Pacers i może Litwin niejest jeszczedo końca przystosowany do taktyki, po drugie gra pacers opiera się na mocnej defensywie a Jasikevicius to dupa a nie defensor, po trzecie Johnson wychodzi w S5 w miejsce Tinsleya, bo zna taktykę i dobrze gra w defensywie i potrafi grać z kolegami, a Litwin to raczej strzelec, który przedewszystkim chce kreować pozycje dla siebie, a od zdobywania pts w Pacewrs sa inni. Jego pts są potrzebna, ale nie przesadzajmy- niejest to tak dobry gracz, żeby ryzykować rozwalenie taktyki dla niego. Sorry, ale go zdecydowani przeceniasz. W Europie był dobry, ale NBA to nie Europa i łatwo dojśc do takiego wniosku jak się obejży mecz Euroligi i NBA- gołym okiem widać różnicę klas
Pozatym jel uważasz, że w dzisiejszym meczu zagrał dobrze to sorry, ale pts nie zrekompensują 2 strat i 4 przewinień w 20 minut gry- on jest mało produktywny jako gracz zespołowy i dlatego Carlise nie daje mu dożu grac.
Zauważ też że to pierwszy sezon jego gry w NBA w żadko się zdarza, żeby debiutant po grze w Europie szybko przestawił się na styl gry w NBA, który jest przedewszystkim bardziej fizyczny, że o innycyh różnicach nie wspomnę
m0r0 - N lis 13, 2005 9:35 am
Litwin niegra dużo z kilku powodów. Pomijając statsy bo te mało w ZESPOLE znaczą to trzeba pamiętać, że to dopiero kilka pierwszych spotkań Pacers i może Litwin niejest jeszczedo końca przystosowany do taktyki, po drugie gra pacers opiera się na mocnej defensywie a Jasikevicius to dupa a nie defensor, po trzecie Johnson wychodzi w S5 w miejsce Tinsleya, bo zna taktykę i dobrze gra w defensywie i potrafi grać z kolegami, a Litwin to raczej strzelec, który przedewszystkim chce kreować pozycje dla siebie, a od zdobywania pts w Pacewrs sa inni. Jego pts są potrzebna, ale nie przesadzajmy- niejest to tak dobry gracz, żeby ryzykować rozwalenie taktyki dla niego. Sorry, ale go zdecydowani przeceniasz. W Europie był dobry, ale NBA to nie Europa i łatwo dojśc do takiego wniosku jak się obejży mecz Euroligi i NBA- gołym okiem widać różnicę klas
Kily - N lis 13, 2005 9:50 am
IMO on wybrał sobie zły zespół, do którego jakoś niebardzo mi pasuje. W Pacers właśnie z tego powodu trudno będzie mu się przebić do S5, nawet pod nieobecność Tinsleya nie grał od początku. W NBA, a zwłaszcza w takim zespole było pewne, że będzie tylko role playerem.
Jestem wręcz pewny, że gdyby latem poszedł do Cavs lub Jazz (tu jestem jeszcze bardziej pewny) wychodziłby w S5 i grałby dwa razy więcej.
Mimo to, myślę, że ma on nawet spore szanse w walce o ROTY, sam nawet jego typowałem na tym forum.
Hmmm NBA jest bardzo nudne.Poza paroma meczami typu Lakers-Miami albo Suprs - Indiana w NBA nic sie nie dzieje.
NBA nudne? Euroliga ciekawsza? No comment. Po co piszesz takie głupoty?
Gra polega na tym ,że rozgrywajek wyprowadza piłke postoi 20 s poda i koleś rzuci równo z syreną.W eurolidze zawodnicy zapieprzaja.Piłka lata po obwodzie ,jest dużo więcej taktyki i duzo lepiej bronia obwodowi
Obejrzyj kiedyś Phoenix Suns, skoro jesteś fanem takiej szybkiej koszykówki. Reszty nawet nie komentuję, napiszę tylko, że się z tym nie zgadzam.
Nie wiem, jak można nie widzieć ogromnej różnicy w poziomie gry między NBA a Europą i jeszcze mówić, jakie to znaczenie ma poziom transmisji. To gracze z Europy marzą o grze w NBA, a nie na odwrót.
Szak - N lis 13, 2005 10:52 am
Jeśli jednak spojrzymy na to ,że w Eurolidze był gwiazdorem, to nie są to zadawalające statystyki.
Sam wybral. Moim zdaniem to, ze gra az 17 minut na mecz, to i tak jest sporo. Ja spodziewalem sie raczej gdzies 10 minut. Jesli chcial byc wazny, duzo grac i byc waznym punktem w taktyce zespolu, to mogl wybrac inna druzyne, niz taka ktora zaliczana jest do scislej czolowki, a do tego ma jeden z najglebszych skladow w lidze. To byla jego decyzja i widac, ze woli byc w druzynie, ktora wygrywa / isc na latwizne / kolekcjonowac blyskotki (*)
* - wersja do wyboru, zaleznie od zapatrywan
wydawało się ,że nie będzie problemu ,aby Jasikievicius mógł zawojować w NBA ,jak inni europejczycy np. Nowitzki ,Gasol czy Stojakovic.
Tamci goscie byli mlodzi, jak przychodzili do NBA. Jasikecośtam ma 29 lat, czyli to zawodnik juz uksztaltowany, ktory sie juz raczej nie rozwinie, a zeby odniesc sukces na miare chocby porownywalna do tego z Europy, w NBA musi sie przestawic, na co nie ma za duzo czasu. Dlatego uwazam, ze nie ma szans na to, by byl kims pokroju wymienionych przez ciebie ludzi. Na tym etapie moze zostac solidnym role playerem i IMO nic wiecej mu "nie grozi". Sonics mieli swojego Kotluay'a (czy jak to sie pisze), Jazz mieli Rigedeau. Lista pewnie jest dluzsza, ale wiecej nazwisk teraz nie pamietam. W kazdym razie byli juz tacy goscie, co przychodzili do NBA po tym, jak w Europie odniesli sukces. Byli doswiadczeni, ulozeni, ale tez juz w takim wieku, ze nie da sie ich latwo ksztaltowac i zmieniac.
m0r0 - N lis 13, 2005 11:43 am
To gracze z Europy marzą o grze w NBA, a nie na odwrót.
Zgadzam się.Jest tak dlatego ,bo marzą o sławie i pieniądzach.Same igrzyska w Atenach pokazały ,że Europa i Argentyna juz przegoniła reprezentację USA.Można mówić ,że był garnitur.Były gwiazdy typu Anthony Lebron Iver cyz Duncan.I zrobili kupke.Jest wielu zawodników w NBA ,którzy nie ugraliby nic w euro.
Byli doswiadczeni, ulozeni, ale tez juz w takim wieku, ze nie da sie ich latwo ksztaltowac i zmieniac.
No Gasol już osiągnął dość mało w Euro a grał dość sporo i w NBA chyba robi większą kariere.Sabas w euro nic nie grał dopiero w NBA sie wyrobił.
Nie chodzi mi o to ,że NBA jest słabe ,że sie wyrobili ,tylko o to ,że poziomy obydwu lig są podobne i ,że NBA stanęło w miejscu a Euro za jaieś 10 lat przegoni NBA.
josephnba - N lis 13, 2005 12:00 pm
Same igrzyska w Atenach pokazały ,że Europa i Argentyna juz przegoniła reprezentację USA.IO pokazały tylko jakimi ignorantami stali się Ci, który myśleli, że wszyscy będą drżeć przed USA Team. Europa i ogólnie cały świat poszedł bardzo do przodu, ale nadal różnica klas jest znacząca. Amerykanie myśleli, że wzorem 92 r9ku zbierze się kilka niezgranych gwiazdeczek i wszystkie "wieśniaki" z całego świaa będą bić im pokłony, a tak się nie stało, bo przesano uż się bać USA i zaczeto z nimi nawiązywać walkę. Dlatego też już od teraz USA zbroi się na Mistrzostwa Świata i na OI w Chinach, juz niedługa mają zacząć teeningi i powłać do reprezentacji zespół, który będzie się rozumiał i będzie przedewszystkim zgrany. Uważam, że jeli prawdziwi zawodowcy wezmą sobie do serca grę dla kraju jak zrobił to choćby AI to USA powinno choć nie bez problemów wywieźć z Chin złoto
No Gasol już osiągnął dość mało w Euro a grał dość sporo i w NBA chyba robi większą kariere
jamesland - N lis 13, 2005 12:07 pm
Osobiscie uwazam ze jescze za wczesnie zeby zakladac topic o sarunasie jasikevicusie . Pomimo iz jest juz to doswiadczony gracz to tak jak SZAK nie spodziewalem sie zeby dostawal wiecej minut gry niz 10-12 (przynajmniej w tej fazie rozgrywek) . Zaden eropejski gracz od raz po przyjsciu do NBA nie dostawal zbyt wielu okazji do wykazania sie a na poczatku swoich karier wogole mieli problemy by sie pokazac na parkiecie chociaz na moment . To ze w tym sezonie bedzie gral w s5 jest moim zdaniem pewne ale ze nie bedzie to w pierwszych 15-20 to bylem niemalze pewny . Dostanie szanse swoja szanse i na pewno ja wykorzysta bo jest to gracz ktory utrzymuje staly dosc wysoki poziom gry .
Nie chodzi mi o to ,że NBA jest słabe ,że sie wyrobili ,tylko o to ,że poziomy obydwu lig są podobne i ,że NBA stanęło w miejscu a Euro za jaieś 10 lat przegoni NBA.
spabloo - N lis 13, 2005 12:07 pm
Sabas w euro nic nie grał dopiero w NBA sie wyrobił.
Nie rób sobie jaj. Gdyby Sabonis urodził się w innym systemie i gdyby zajęli się nim najlepsi lekarze, to kto wie czy nie byłby jednym z najlepszych centrów w historii NBA. Przecież jeszcze w 1988 roku na igrzyskach w Seulu wypadł lepiej od Robinsona i poprowadził ZSRR do złota!!! Do NBA przyszedł jako podstarzały i schorowany gracz i śmieszne jest gadanie, że się w NBA wyrobił.
m0r0 - N lis 13, 2005 2:04 pm
Może przyczyna krokiego grania jest to ,że musi sie zaklimatyzować.Bo tłumaczenie typu ,że Jasikevicius nie gra według taktyki ,a pod siebie i dlatego jest gorszy od Anthonego Johnsona ,który przez 33 minuty może pochwalic się 3ma asystami ,jednym przechwytem i 5cioma stratami jakoś mnie nie przekonuje.Jeżeli Sarunas ma 100% skuteczności to chyba dobrze świadczy o jego grze ,a wszyscy go krytykujecie.Jak sie zaklimatyzuje to będzie w 1wszej 5tce.
josephnba - N lis 13, 2005 2:09 pm
Jak sie zaklimatyzuje to będzie w 1wszej 5tce.Biorąc pod uwagę, zdrowego Tinsleya to ja dla niego nie widzę żadnych szans na S5
Tinsley Jackson Artest- którego z nich mógłby zastąpić w S5?
LOL
InfinitI - Pn lis 14, 2005 6:58 am
Sa zawodnicy ktorych aklimatyzacja trawa dluzej. Pozatym to dopiero 5 kolejek, nowy zespol, nowi zawodnicy i wkoncu NBA ktora robi wrazenie. Oprawy i hale to kosmos w porownaniu do Europy, to wszystko trzeba najpierw zaakceptowac, pozatym Indiana to nadal doskonala ekipa i tutaj z Europy nie przychodzi sie jako gwiazda bo tak naprawde nikt z europa sie nie liczy. Oczywiscie jest to blad ale niestety trzeba przyjac taki stan rzeczy. Oczywiscie wyszukuje sie coraz wiecej talentow poza USA swiadczy o tym chocby Mistrz NBA SA Spurs gdzie w pierwszej piatce gra jeden amerykanin Bruce Bowen. Jesli sie myle to sprostujcie...:p
NY-PiXo - Pn lis 14, 2005 1:59 pm
IMO on wybrał sobie zły zespół, do którego jakoś niebardzo mi pasuje. W Pacers właśnie z tego powodu trudno będzie mu się przebić do S5, nawet pod nieobecność Tinsleya nie grał od początku. W NBA, a zwłaszcza w takim zespole było pewne, że będzie tylko role playerem.
Jestem wręcz pewny, że gdyby latem poszedł do Cavs lub Jazz (tu jestem jeszcze bardziej pewny) wychodziłby w S5 i grałby dwa razy więcej.
absolutnie się z tobą niezgodze , wybrał doskonale , problem z Sarunas'em polega na tym że on niebył by obecnie zbyt przydatny w s5 , defensywa w NBA jest diametralnie inna niż w EURO , przestawienie wymaga czasu , to widać
niewątpliwie jego rola będzie w trakcie sezonu rosła
zresztą jak Carlisle powiedział , to najlepiej przygotowany debiutant w ataku jakiego widział w tej lidze , ale obrona to wciąz jego problem
natomiast po odejściu "Melera" , Sarunas powinien się idealnie wpasować w jego miejsce
m0r0 - So lis 19, 2005 8:10 am
Dziś Sarunas osiągnął swój rekord punktowy.Zdobył 14 pkt. przez 15 min gry.TRafił 2/5 rzutów z gry w tym 0/2 za 3 pkt i trafil 10/10 rzutów osobistych.Przez to dalej jest najlepiej rzucającym osobiste zawodnikiem w NBA.Poza tym miał jedną asyste ,1 przechwyt i 1na strate.
Stephen Jackson przez 30 min gry zdobył dziś 12 punktów 5/13 z gry w tym 2/4 za 3 i 0/2 osobiste.Poza tym zebrał 4 razy i 3 razy stracił.
Czekam na ten dzień ,kiedy Sarunas będzie grał zamiast niego....
PI3TR45 - So lis 19, 2005 8:40 am
Robisz jeden, ale za to podstawowy błąd m0r0 - opierasz się TYLKO na statystykach. Ile widziałeś ich meczy? No i nie bierzesz pod uwagę obrony. Jackson lepiej broni, no i jest trochę wyższy, co też nie jest bez znaczenia w defensywie.
A tekstami jak to europa jest przed NBA i że podobno grają ciekawiej i milej dla oka to się tylko ośmieszasz. No i widać że dawno już nie widziałeś żadnego meczu NBA i zdążyłeś zapomnieć jak wygląda tam gra. Może stąd twoje poglądy co do Sarusa. Ja jak po meczu NBA włączę sobie euroligę to mam wrażenie że oglądam z kasety i mi się zwolnienie tempa samo włączyło
m0r0 - So lis 19, 2005 3:35 pm
Nie glądam za dużo NBA ,ale tak z 20 meczow rocznie...Dzieki Bogu ze sa torrenty:D
Kazdy lubi co chce....
PI3TR45 - So lis 19, 2005 3:40 pm
Nie glądam za dużo NBA ,ale tak z 20 meczow rocznie...Dzieki Bogu ze sa torrenty:D
A ile widziałeś w tym roku meczy Pacers? Powiedz które widziałeś to też ściągnę i wtedy pogadamy o "przewadze" Sarunasa.
Kazdy lubi co chce....
Jasne, tylko, że Ty do tej pory mówiłeś, że europa jest lepsza, a nie fajniejsza
Szak - N lis 20, 2005 5:46 pm
Tak z innej beczki, ale na temat
m0r0, czy ty piszesz tez na forum e-b?
Hmm, bo... http://forum.e-basket.pl/viewtopic.php?t=20097&start=0
Tak sie zastawiam, czy po prostu dales to w dwoch miejscach, czy moze nadeszly czasy, ze dla odmiany to oni teraz biora tematy od nas
m0r0 - N lis 20, 2005 5:59 pm
plagiat:D
dalem w dwoch miejscach ten sam.
sydney3 - So gru 03, 2005 11:35 pm
Na pewno jest wiele osób, które twierdzą "Po co mu te NBA" ??
Ja twierdze, że wybierając NBA zrobił krok w przód - po co znowu ma grac w Euro, zdobywać masę punktów, zdobywać każde trofea itp... To nie to czasem trzeba podnieść sobie poprzeczkę o kolejny schodek!
W Nba nauczy się czegoś nowego - stanie się kąpletnym gracze na miarę całego świata!
Teraz może o samych występach.
Jak na razie gra dobrze, z początkiem sezonu grał mało, ale widać, że z meczu na mecz jest coraz lepiej - będzie jeszcze lepiej? Typowy shooter, który gra na bardzo wysokim procencie! - Widać, że rzutowo może rywalizować z każdym z NBA!
Ciekawe czy wystąpi w ASG rookie challange - powinien...
średnia 15 tuż, tuż:)
m0r0 - Pt gru 09, 2005 2:25 pm
Jasikevicius juz po raz kolejny wystapil w pierwszej piatce.Bylo to spowodowane nieobecnoscia Tinsleya i nawet w tym meczu Artest nie gral.Mimo tego Saras zagrał dziś ,jak do tej pory najlepsze spotkanie.Grał 31 min.Zebrał 8 piłek ,7 razy asystował ,2 razy przechwycił i 2 razy zablokował.W tym czasie zdobył również 12 pkt. (4/9 z gry 2 3ki i 2/3 osobiste).To świadczy tylko o tym ,że mimo wszystko jest dobrym zawodnikiem i po tak krótkim czasie gry w NBA może rozgrywać tak dobre spotkania ,w dodatku w tak dobrym zespole.Według mnie jeśli postęp Sarasa w NBA będzie szedł dalej tak szybko to ma on realne szanse na rookie of the year.
spabloo - Pt gru 09, 2005 2:38 pm
Według mnie jeśli postęp Sarasa w NBA będzie szedł dalej tak szybko to ma on realne szanse na rookie of the year.
A zakładamy, że Chris Paul wpada pod autobus ? Bo jeśli nie to może być ciężko .