ďťż
Sypiemy się czyli kontuzje i co kogo boli.....




ignazz - Śr paź 25, 2006 6:59 am
W kontekście moich codziennych rozważan i porównan do zlotych czasów 80 tych i 90 tych coś mi sie wydaje że obecnie gracze sypia sie częściej...

z graczy, ktorzy nie wystapią w pierwszych meczach sezonu ;

Paul Gasol - załamana noga - przerwa do stycznia/lutego co stawia slabszy bez Batiera sklad IMO na porażke w walce o PO.

Mike Bibby - kciuk - 2 tygodnie przerwy

Jason Richardson - kolano - jego wystep tez jest

w preseason z róznych powodów nie graja najlepsi ale paru na pewno z powodów zdrowotnych:

AI, KB24, PP Truth to jedni z nich...

z innych powodow Shaq, Sheed, Billups, Wade, i nowy nabytek rakiet BW

ale sa i dobre strony; w skład Magic powrócił na razie zdrowy Grant Hill ( 8 pkt) a rewelacyjny pre gra kolejny rekonwalescent Baron Davis (33 p, 13a)
na zdrowych w miare wygladaja ostatnio chorowici moi drodzy ostrogoci ( TP, MG i TD), oraz Carlos Boozer, i jednonerkowy Zo Mourning

fizycznie widac takze gotowość innych weteranów (BigBen, PJ Brown, Gary P.)




josephnba - Śr paź 25, 2006 7:24 am
Po pierwsze Duncan, manu i Tony w PreS się jeszcze specjalnie nie wysilali (średnio po 21mpg), oszczędza ich Pop na RS i to nic złego oczywiście
Po drugie zapomniałeś o Amare, który chyba jest najwiekszą niewiadomą. Niby gra bo go D'Antoni przestraszył (czy aby słusznie), ale ciągle słychać, że ból nie ustępuje i ja mu 60 meczy w RS jakoś nie wróżę



ignazz - Śr paź 25, 2006 7:44 am
Tak ale zakres ruchów manu i TD wygladał na pełen i bez bólu, a po kontuzji dloni Parkera tez raczej ani sladu, a o Nene i Amare przestałem cokolwiek czaytac to i nic madrego do powiedzenia nie mam....

sezon pokaze czy ci dwaj panowie wróca do dobrej formy sprzed 2 lat.
a topik sie moze przyda "na zaś" chociaż lepiej by było gdyby nie



Van - Śr paź 25, 2006 9:41 am
skoro już taki temat to trochę informacji o szpitalu zwanym Lakers:
Kobe trenuje z drużyną już od jakiegoś czasu, ale w preseason jeszcze nie gra chociaż wydaje się mało prawdopodobne żeby nie zagrał w meczu otwarcia chociaż powórt do pełni formy na pewno trochę mu zajmie
Kwame-kontuzja ramienia i może opuścić ok 8 pierwszych meczy
Mihm-wciąż dochodzi do siebie po urazie kostki i również wcześniej niż Kwame raczej nie wróci
Shammond Williams- kontuzja zdaje się mięśni brzucha chociaz to raczej nic poważnego
Radmanovic-uraz prawej ręki również powinien niedługo wrócić
McKie-kontuzja pleców




Kily - Śr paź 25, 2006 2:37 pm

sancto ołosiło o 2 tygodniowej przerwie wiec pewnie MB opuści max 3 mecze...
Ja czytałem, że będzie pauzował 3 tygodnie, z czego 2 przypadną na początkek RS.

Odnośnie J-Richa: dopiero w tym tygodniu rozpoczął treningi (w sierpniu podobnie jak Kobe przeszedł operację kolana) i z tego co się pisze jego występ na otwarcie RS jest niepewny, tak więc opuści pewnie z 1-3 mecze. Ma ktoś dokładniejsze info?

Murphy złamał nos i póki co nie gra w preseason, nie wiem kiedy wróci.

Simmons gdzieś do połowy lsitopada będzie pauzował.

Jeffries po złamaniu nadgarstka opuści około dwóch miesięcy.

Absencja o podobnej długości u Boguta.

Jason Williams opuści kilka pierwszych meczów.



ignazz - Cz paź 26, 2006 4:02 pm
o kurde van to macie problem bo tych złych wieści na jeden team sporo.
napisz coś więcej o KBrown i Mihmie bo zaczynac sezon bez centra troche ciężko!
choc może to dobrze dla bynuma, niech chłop pogra!



josephnba - Pt paź 27, 2006 9:45 am
Czyli to już pewne, Robert Swift na bank straci sezon z powodu kontuzji kolana, widziałem mecz Sonics w tym PreS i musze przyznać, że z graczy podkoszowych on był najbardziej waleczną postacią, szkoda, bo to młody chłopak a może już teraz spieprzył sobie kariere

Kolejny gracz, którego kibice nie obejżą przez jakiś czas do Marv Williams, szczególnie P będzie zawiedziony, bo liczył na jego dobre występy . Złamana reka eliminuje go z pierwszych dwóch miesięcy sezonu, czyli ujednak Hawks powalcza o Onena

No i przeciągająca się rehabilitacja Amare, który okazuje się jednak mmięczakiem, który już narzeka, że zespół w niego nie wierzy. Nie wiem jak tam to wygląda od środka, ale zbyt wiele ostatnioi pojawiało się informacji, że on nie przykłada się tak jak mógłby, choc z drugiej strony taki brak poparcia moze osłabić chęci. Nie tłumaczy to jednak jęczenia przed kamerami. Poza tym Suns chyba jednak w niegi wierzyli skoro wiedząc o tym, że straci sezon z powodu kontuzji dali mu 70 baniek. Moze czas przestać użalać się nad soba i zacząć porządnie pracować...



emjey23 - Pt paź 27, 2006 3:34 pm
Marvin Williams ma z głowy 6-8 tygodni.Szkoda, bo chłopak świetnie grał w lidze letniej, nieźle w PS i już szykował się do roli startera



Van - So paź 28, 2006 9:50 am

No i przeciągająca się rehabilitacja Amare, który okazuje się jednak mmięczakiem, który już narzeka, że zespół w niego nie wierzy. Nie wiem jak tam to wygląda od środka, ale zbyt wiele ostatnioi pojawiało się informacji, że on nie przykłada się tak jak mógłby, choc z drugiej strony taki brak poparcia moze osłabić chęci. Nie tłumaczy to jednak jęczenia przed kamerami. Poza tym Suns chyba jednak w niegi wierzyli skoro wiedząc o tym, że straci sezon z powodu kontuzji dali mu 70 baniek. Moze czas przestać użalać się nad soba i zacząć porządnie pracować...

nie wiem na ile to prawda i jak poważnie coś takiego należy traktować, ale Amare podpisał przedłużenie kontraktu, na krótko zanim okazało się, że będzie miał tą operację słyszałem coś takiego, że Amare zamierzał odejść z Suns i pójść do Lakers i tą podobno on był tym celem Kupchacka i Bussa a nie Lebron czy Yao i to z jego powodu Lakers dali Kwame kontrakt z gwarantowanymi dwoma latami i opcją klubu na trzeci sezon, którą wykorzystali zaraz po tym jak Amare podpisał swoje extension co było o tyle dziwne, że teoretycznie nie było powodów żeby Kwame gwarantować trzeci rok jeszcze w trakcie pierwszego kiedy nic specjalnego nie pokazał i równie dobrze przecież w drugim sezonie czyli tym obecnym mógł sam dostać jakiejś poważnej kontuzji czy w ogóle kompletnie olać sprawę i nic nie robić a mimo to klub zaraz szybko zagwarantował mu ten trzeci sezon, w którym dostanie ponad 9 baniek ponieważ podobno taką mieli umowę jeżeli Amare nie podpisze extension z Suns Lakers mu nie gwarantują ostatniego roku jesli jednak podpisze to tak, a Amare wiedząc, że czeka go poważna operacja musiał podpisać to extension.

To tak trochę OT, ale trochę w związku z tym co o Amare napisał Joseph jak powiedziałem nie wiem na ile to prawda, ale pewne fakty by do siebie pasowały i możliwe, że Amare w Suns się nigdy jakoś specjalnie nie podobało, ale teraz raczej nikt nie zaryzykuje biorąc go od nich z takim kontraktem i takimi kolanami.



josephnba - So paź 28, 2006 3:34 pm
Wiesz Van z tego co pamietam Amare poszedł na operację jakis tydzien po tym jak podpisał kontrakt, więc nie wydaje mi się możliwe, żeby w Suns nie mieli pojecia, że jego kolana są w takim stanie. Z plotą o LAL nie wiem czy to prawda i nie obchodzi mnie to bo teraz niema juz żadnego znaczenia, ale możliwe, ze Amare celowo zrezygnował z Lakers po to, żeby kontraktem z Suns zagwarantować sobie przyszłość, skoro miał przed sobą niepewną kariere



Van - So paź 28, 2006 3:56 pm

Wiesz Van z tego co pamietam Amare poszedł na operację jakis tydzien po tym jak podpisał kontrakt, więc nie wydaje mi się możliwe, żeby w Suns nie mieli pojecia, że jego kolana są w takim stanie.
a mnie nie wydaje się możliwe żeby klub podpisał długoletni i wysoki kontrakt wiedząc, że gracza czeka operacja, po której większości graczy nie udaje się powrócić do pełnej sprawności. Nie wiem jak to się tam dokładnie odbywa, ale w odróżnieniu od Yao Amare podpisał swoje przedłużenie kontraktu kilka tygodni później kiedy zaczął się obóz a przecież tu również nie było kwestii negocjacji długości czy wysokości bo od razu było jasne, że to będzie max tymczasem Amare czekał w końcu podpisał i niedługo okazuje się, że musi się poddać tej poważnej operacji.

To mi się po prostu wydaje dziwne rozumiem kiedy kwestie przedłużenia kontraktu się przeciągają do października kiedy są negocjacje jakieś w sprawie wysokości, ale w tym wypadku nic takiego nie miało miejsca i dla każdego on początku było jasne, że on dostanie tyle ile tylko się da a tymczasem on czeka nie wiadomo po co do października mimo, że wie doskonale o tym, że więcej już nie da się utargować jest w drużynie, która wygrała ponad 60 meczów doszła do WCF a on czeka z podpisaniem maksymalnego extension do rozpoczęcia obozów i nagle podpisuje extension a tydzień później okazuje się, że musi mieć operację to po prostu nie wygląda na zachowanie kogoś kto chce pozostać w klubie, ale jest przez pechową kontuzję do tego zmuszony. Nie chodzi mi tu w żadnym wypadku o jakies udowadniania w tej chwili, że on chce do Lakers bo ja bym go już z tymi kolanami nie chciał tylko jego obecne zachowanie i jakieś tarcia z trenerem czy całą drużyną mogą sprowadzać się właśnie do tego, że Amare po prostu nie chciał w Suns zostać.



KarSp - Cz lis 16, 2006 7:55 pm
Martin i jego problemy z kolanami ciąg dalszy.

Problem nadmiaru a PF w Nuggets i tego co zrobic z Martinem sam sie rozwiazał. Tyle ze jest to rozwiaznie dla Brylek bardzo slabe bo sprawia ze nie dostana teraz za neigo penwie juz nikogo wartoscioweog a beda dalej gnić z jego wysokim kontraktem, ktory jest bardzo dlugi i lukratywny. Cos czuje ze K-Mart sobie wiele juz nie pogra w tym kosza, a jego 16 mln bedzei sie wszystkim w Denver snilo po nocach. Tradycyjnie kolana Martina nawalily z tym ze tym razem jest to to drugie kolano czyli prawe. W ostatnim sezonei stracil 25 meczy z powodu lewego a teraz moze stracic prawie 80 przez prawe. Obawiam sie ze nikt w takiej sytuacji nie zechce zaryzykowac i chciec go u siebie, tym bardziej ze z sezonu na sezon traci coraz wiecej spotkań a jego kolana sa w fatalnym stanie. Nuggs maja problem z jego kontraktem i co z nim zrobic, mieli okazje wytrade'owac go w lato, nie udalo sie a teraz to go nikt nie wezmie, ale zawsze lepiej zeby jak cos to stracil sezon i siedzial cicho niz mial psuc atmosfere w teamie, a jak to sie skonczylo widzielismy w ostatnich PO. Jednak miec emeryta za 13-16mln USD za sezon nikogo nie zachwyca, nawet jak siedzi cicho...



Szak - So lis 18, 2006 7:33 am
No nie, ja nie mogę. Shaq znów wyleciał na poczatku sezonu. Posiedzi 4-6 tygodni i mamy powtórkę z poprzednich rozgrywek. Znów będzie wolny start i utrata szans na jakiś choć trochę okazały bilans. Ja rozumiem łamanie się, ale czemu znów na samym starcie? W FBL z nim wtopiłem, ale może w realu chociaż jak wróci, to drużyna będzie już mentalnie przebudzona, a on wypoczęty i po dawce wolnego bardziej prawdopodobny będzie lepszy występ "when it matters", czyli na wiosne, a później w playoffs...



Lucc - So lis 18, 2006 9:30 am
Jak narazie ten sezon idealnie pokazuje jak wiele dla Heat znaczy Shaq - bez niego poprostu Miami są wręcz przeciętniakami ... Wade jest świetny, ale tylko wtedy kiedy gra O'Neal - a niektórzy typowali go na MVP ... No nie tak wyobrażałem sobie start sezonu Heat ... Porażka i to taka okazała z NYK Ja wiem, że NYK się poprawiło od ostatniego sezonu, ale chyba nie aż tak bardzo żeby wygrywać z mistrzami bez jednego podstawowego zawodnika Maszyna Żarów bez O'Neal'a poprostu staje - i żaden Wade ani żaden inny zawodnik nie powinien być nazywany MVP tego zespołu, bo pod nieobecność Shaq'a nikt nie potrafi poprowadzić Heat do zwycięstwa ... O'Neal może nie wykręca kosmicznych statsów, ale sama jego obecność "ładuje" pozostałych zawodników - i to się właśnie liczy. Shaq wracaj szybko do zdrowia



Mich@lik - So lis 18, 2006 10:30 am
Charlie Villanueva będzie pauzował przez 4 – 6 tygodni z powodu naderwania więzadła w lewym łokciu. Wczoraj zostało to potwierdzone przez klub, a kontuzji 22-letni zawodnik nabawił się podczas środowego meczu z Atlanta Hawks.

Aa i Nash-a bolą mocniej plecy, gdy zespołowi nie idzie



Van - So lis 18, 2006 12:32 pm
szkoda tego Shaqa nie pamiętam żeby wcześniej w jego przypadku mówiło się, że może opuścić z powodu urazu 4-6 tygodni co równie dobrze może oznaczać, że potrwa to nawet kilka tygodni dłużej do bani nie będzie go w meczu z Lakers w święta czyli jak to mówią fani Cavs Lakers powinni mieć wtedy spacerek

trudno wspaniały Wade będzie mógł teraz wszystkim niedowiarkom takim jak ja udowodnić jakim to jest najlepszym graczem, świetnym liderem itd



emjey23 - Pt gru 29, 2006 7:31 pm
Kontuzji w lidze co nie miara, a teraz do listy kontuzjowanych możemy dodać Chrisa Paula, która straci co najmniej miesiąc gry. Odpadnięcie CP3 chyba definitywnie grzebie jakiekolwiek szansę na PO dla Hornets..



Mich@lik - So gru 30, 2006 12:06 am

Kontuzji w lidze co nie miara, a teraz do listy kontuzjowanych możemy dodać Chrisa Paula, która straci co najmniej miesiąc gry. Odpadnięcie CP3 chyba definitywnie grzebie jakiekolwiek szansę na PO dla Hornets..

Z tego co wiem to CP3 będzie pauzował narazie tylko jeden tydzień. Nawet na yahoo tak jest "Injury note on Dec 26, 2006 (Sprained right ankle - out 1 week)" co nie zmienia sytuacji, że w NOH wszyscy się łamią. Pozatym nikt o tym nie wspomniał ale mecz w którym Paul doznał kontuzji - po 9 minutach gry miał 6 pkt, 7 asyst i dwie zbiórki. Niesamowity gość

B.Knight też nie ma ciekawie, miesiąc przerwy. Cóż w FBL cieżko to widzę...

Jeszcze oczywiśćie Nene narzeka na uraz kolana, co już chyba jest normalką.



heronim - So gru 30, 2006 12:54 pm
Tych kontuzji to jest az tak duzo, ze chyba nie warto w ogole o nich pisac ;]]].



KB81 - N gru 31, 2006 3:19 pm
Jason Richardson could be out for two months after breaking his right hand during the Warriors' game against the Kings on Saturday night.

Richardson, the Warriors' leading scorer last season, was hurt during the second quarter, apparently when Mickael Pietrus kicked out his leg while blocking a shot and accidentally kicked Richardson. After X-rays at Arco Arena revealed the break, Richardson was placed in a cast by the Kings' medical staff.



Mich@lik - N gru 31, 2006 4:01 pm
No i jak co roku G.Wallace się połamał, szkoda ze nie przed meczem (jego życiowym) z LAL



emjey23 - N gru 31, 2006 4:25 pm

No i jak co roku G.Wallace się połamał, szkoda ze nie przed meczem (jego życiowym) z LAL

Oj już nie przesadzaj . Zyciówkę to miał Caroll, Wallace pare dni wczesniej wykręcił 40 pkt, ze 14 zbiórek, 4 bloki i 6 stealów choć to rzeczywiście dziwne bo przeciwko nam wszyscy ustanawiają rekordy kariery



Mich@lik - N sty 21, 2007 10:23 pm
New Jersey Nets forward Richard Jefferson will undergo arthroscopic surgery on his right ankle Monday. The team gave no timetable for his return.



MIoFx - Wt sty 23, 2007 9:06 pm

szkoda tego Shaqa nie pamiętam żeby wcześniej w jego przypadku mówiło się, że może opuścić z powodu urazu 4-6 tygodni co równie dobrze może oznaczać, że potrwa to nawet kilka tygodni dłużej do bani nie będzie go w meczu z Lakers w święta czyli jak to mówią fani Cavs Lakers powinni mieć wtedy spacerek

trudno wspaniały Wade będzie mógł teraz wszystkim niedowiarkom takim jak ja udowodnić jakim to jest najlepszym graczem, świetnym liderem itd


heh sorqi ze tak pzono ale dobiero teraz dokladniej forum wertuje i chyba udowodnil co ?



Van - Śr sty 24, 2007 12:54 pm

szkoda tego Shaqa nie pamiętam żeby wcześniej w jego przypadku mówiło się, że może opuścić z powodu urazu 4-6 tygodni co równie dobrze może oznaczać, że potrwa to nawet kilka tygodni dłużej do bani nie będzie go w meczu z Lakers w święta czyli jak to mówią fani Cavs Lakers powinni mieć wtedy spacerek

trudno wspaniały Wade będzie mógł teraz wszystkim niedowiarkom takim jak ja udowodnić jakim to jest najlepszym graczem, świetnym liderem itd


heh sorqi ze tak pzono ale dobiero teraz dokladniej forum wertuje i chyba udowodnil co ?



MIoFx - Śr sty 24, 2007 2:05 pm

szkoda tego Shaqa nie pamiętam żeby wcześniej w jego przypadku mówiło się, że może opuścić z powodu urazu 4-6 tygodni co równie dobrze może oznaczać, że potrwa to nawet kilka tygodni dłużej do bani nie będzie go w meczu z Lakers w święta czyli jak to mówią fani Cavs Lakers powinni mieć wtedy spacerek

trudno wspaniały Wade będzie mógł teraz wszystkim niedowiarkom takim jak ja udowodnić jakim to jest najlepszym graczem, świetnym liderem itd


heh sorqi ze tak pzono ale dobiero teraz dokladniej forum wertuje i chyba udowodnil co ?



kore - Śr sty 24, 2007 7:59 pm

szkoda tego Shaqa nie pamiętam żeby wcześniej w jego przypadku mówiło się, że może opuścić z powodu urazu 4-6 tygodni co równie dobrze może oznaczać, że potrwa to nawet kilka tygodni dłużej do bani nie będzie go w meczu z Lakers w święta czyli jak to mówią fani Cavs Lakers powinni mieć wtedy spacerek

trudno wspaniały Wade będzie mógł teraz wszystkim niedowiarkom takim jak ja udowodnić jakim to jest najlepszym graczem, świetnym liderem itd


heh sorqi ze tak pzono ale dobiero teraz dokladniej forum wertuje i chyba udowodnil co ?



MIoFx - Cz sty 25, 2007 12:58 pm
Nic nie chce udowadniac ale Van napisal ,ze jest ciekaw jak sie psizze w tym mezu "Lider Wade" no i sie spisal nie?



Van - Cz sty 25, 2007 1:11 pm

Nic nie chce udowadniac ale Van napisal ,ze jest ciekaw jak sie psizze w tym mezu "Lider Wade" no i sie spisal nie?
chodziło mi raczej o cały okres kontuzji Shaqa, ale racja napisałem tamtego posta tak, że można było sądzić, że chodzi mi tylko o ten konkretny mecz



josephnba - Cz sty 25, 2007 1:24 pm
Ja trochę w obronie Wade'a. Chłopaki spójzcie na roster Heat i fakt, jak wielu graczy w tym czasie w Miami nie grało. Z tych waznych grajków dla Heat duża grali jedynie Haselm, Zo (:shock:), Wade, Ceglarz i Payton. Posey zagrał jedynie w 32 meczach, Williams w 30 no i Shaq w 5. Wade'a nie mozna obwiniac za to co działo się w Heat, bo prawda jest taka, ze były momenty, że naprawdę nie było z kim grac. A sam spotkan wygrywac nie mógł, nawet przy znaczącej pomocy pasiaków



InfinitI - N sty 28, 2007 4:16 am
Bulls chyba stracili na jakis krotki czas B.Wallace-a. W czwartej kwracie z Miami zostal uderzony w kolano glowa przez Haslema. Prawdopodobnie ma zwichnieta noge w kolanie.



Graboś - Śr sty 31, 2007 5:22 pm
Czy ktoś wie, kiedy wróci, po pierwsze Boozer, a po drugie Jamison, który dzisiaj skręcił kostkę



karl malone - Śr sty 31, 2007 5:45 pm
Dzisiaj ma być zwołana konferencja prasowa, podczas której okaże się jak poważna jest kontuzja Booza. Oby coś dobrego powiedzieli na niej!

A co z Jamisonem to się okaże, po prześwietleniach, w czwartek. Już teraz wiadomo, że nie będzie grał z Toronto.



Van - Śr sty 31, 2007 7:42 pm
czyli Boozer ma z głowy kilka tygodni:
SALT LAKE CITY (AP) -- Utah Jazz forward Carlos Boozer has a hairline fracture in his left leg, and is expected to be sidelined a few weeks.

The injury was initially suspected to be a bruised knee, but an MRI and X-rays confirmed the fracture in the top of the fibula. It typically takes four to five weeks to fully heal, the team said Wednesday.



Mich@lik - Śr sty 31, 2007 9:35 pm
To był zbyt piękny początek sezonu dla Jazzmenów.. coś wisiało w powietrzu i wkońcu spadło Niech się tylko cieszą ze Millsap się rozwinie a oni będą mogli wreście pozbyć się połamanego wiecznie Carlosa



ignazz - Pt lut 09, 2007 8:53 am
update:

- Kwame jeszcze conajmniej miesiąc bedzie leczył kostkę
- jeszcze w lutym ma wrócic Jamison
-AI chce odpocząć od ASG bo uwaza że Nuggets są ważniejsi i chętnie widziałby Melo za niego ( oj mogła by byc nowa jakość w stosunkach liderow Bryłek)
- w Bucks czekaja na Redda z utesknieniem
- Boston zastanawia sie nad trejdem rekonwalescenta PP



Monty - Pt lut 09, 2007 6:30 pm

update:
widziałby Melo za niego ( oj mogła by byc nowa jakość w stosunkach liderow Bryłek)


A dokładniej (Sixers.e-nba.pl)

Okazuje się, że Allen Iverson może nie zagrać 18 lutego w tegorocznym All Star Game w Las Vegas. Nie jest to jeszcze pewne, wszystko zależy jak wyleczy się kostka zawodnika, ktory wprawdzie dzisiaj wrócił na parkiet, ale w dogrywce spotkania z Hornets jego kontuzja odnowiła się. Nuggets są ważniejsi, niż All Star (...) Bylem już tam podczas mojej kariery. Jeśli to będzie dla mnie najwłaściwsza rzecz do zrobienia, wtedy dokładnie to zrobię. Na razie o tym nie myślałem, ponieważ w tej chwili jest to nieistotne. W tej chwili dbam tylko o tą drużynę (...) Po prostu tam jechać, ale nie móc w stanie robić rzeczy, jakie robię i poruszać się, jak normalnie poruszam, w pierwszej kolejności zamierzam pomyśleć o sobie. Szczerze, martwię się o moją drużynę. Jeśli będę przez to kontuzjowany i nie będę grał, nie wydaje mi się, że jej tym pomogę - powiedział AI.



Graboś - Śr lut 21, 2007 5:18 pm
Dla mnie to jest troche dziwna sytuacja, że Nash i Iverson opuszczają mecz Gwazd rzekomo z powodu kontuzji, a obaj juz 48 godzin później graja w pierwszych piątkach w swoich zespołach. To także pokzauje pdjescie graczy do tej imprezy i o pełnym zaangazowaniu nie może byc tu mowy skoro profesjonaliści tak postepują. Zupełnie mi się nie podoba taka postawa.
Po prostu byli juz wyleczeni, ale woleli sie nie przemeczac i tyle.



josephnba - Śr lut 21, 2007 5:50 pm
Grabos to co piszesz miało by sens, gdyby przed ASG grali reguralnie, a "rozchorowali" się na ASG i potem wrócili. Zauważ, ze i AI i Nash mówili, ze chce wypocząć w ASW, żeby wócić do pełnej sprawności na pozostałą część RS. A przypuśćmy, ze wróciliby na ASG i w jakiś dziwnych okolicznosciach kontuzje by się odnowiły. Te 3 dni przerwy wiecej to dużo dla takiej kontuzjowanej kostki...



artek - Śr lut 21, 2007 6:19 pm
Znowu osłabienie Bostonu i znowy Szczerbiak i znowu kostka. Coś nie mają szczęścia Celtowie w tym sezonie kontuzja za kontuzją. Juz wydawało się ze Pierce wrócił i jakos to zacznie wyglądać a tu drugi strzelec zespołu siada znowu na ławkę.



Graboś - Śr lut 21, 2007 6:30 pm
No niby tak Joseph, ale przeciez mecz gwiazd to nie playoffy i tak naprawę gdyby wystapili to nawet by tego nie odczuli, niektórzy zawodnicy grali po 15- 20 minut w tym meczu i był to dla ich raczej rodzaj lekkiego treningu(nie mówie że dla wszystkich ale dla niektórych na pewno tak) niz prawdziwy mecz.
Ale na pewno minimalne ryzyko odnowienia urazu by było, więc mają jakieś wytłumaczenie, że nie chcieli ryzykowac i chieli odpocząć, ale dalej jakos to do mnie nie przemawia.

Artek, jeśli nazywasz to co spotyka Celtów pechem to zajrzyj do działu Lakers, poczytaj troche o kontuzjach i wtedy znajdź odpowiednie słowo do sytuacji która ma miejsce w ekpie Jeziorowców.



artek - Śr lut 21, 2007 6:38 pm

Artek, jeśli nazywasz to co spotyka Celtów pechem to zajrzyj do działu Lakers, poczytaj troche o kontuzjach i wtedy znajdź odpowiednie słowo do sytuacji która ma miejsce w ekpie Jeziorowców.

Boston opiera sie jedynie na grze Pierce'a i udowodnili to swoja serią porażek w meczach bez swojego kluczowego zawodnika. Lakers natomiast mają również niesamowitego pecha bo Brown sie co chwila sypie Mihm nie gra od poprzedniego sezonu a o reszcie jakoś nie słyszałem bo nie wnikam w sprawy Lakers tak dokładnie . Ale zauważ, że Lakers mają Kobego który jest w pełni sił i jest on świerzo upieczonym MVP meczu gwiazd, poza tym a raczej przede wszystkim Lakersi mają Phila, któryego nawet nie ma sensu porównywać do coach'a Celtów . Moim zdaniem jest to najwiekszy skarb w LA, który znajdzie radę i ustawi skład nawet gdyby miał do dyspozycji samych rezerwowych a oni i tak dadzą radę wygrać.



Jmy - Cz lut 22, 2007 7:08 am
Jesli chodzi o Iversona to sprawa byla i jest troche powazniejsza niz wyglada, albowiem poza skreceniem kostki boryka on sie rowniez z jakimis problemami zoladkowym (grypa) i i innymi jak chocby achillesem, prawym biodrem, a po zderzeniu z Jacque Vaughn'em (Spurs) jeszcze lokiec. Chodzaca kontuzja, a z tego co slyszalem ten zoladek to teraz najwekszy problem.

No i jesli juz " co kogo boli" to boli napewno wade'a (lewy bak), ktory po starciu z Battierem zostal przetransportowany do szpitala, przy uzyciu srodka transportu o nazwie wozek inwalidzki... Szkoda bo nie dojdzie do pojedynku z Nowitzkim.



Kraso - Wt lut 27, 2007 5:20 pm
Strasznie wyglądająca kontuzja Livingstona Naprawdę wyglada okropnie...
Szkoda mi Shouna bo podobał mi się jako rozgrywajek

http://www.youtube.com/watch?v=RDrA0bWP ... ed&search=



Wróbel - Wt lut 27, 2007 6:24 pm
Ja pierdziele, ale masakra Wygląda fatalnie, jakby złamanie z przemieszczeniem albo jeszcze gorzej, kolano wygięło mu się w drugą strone Naprawdę fatalna kontuzja, współczuje. Kolejny zawodnik ma sezon z głowy



Maxec - Wt lut 27, 2007 6:39 pm
Błeee, obrzydliwe, cholera jakbym Larssona albo Cisse widział Szkoda Shauna, ale cóż jak mawiał mój kolega jak się nie chce kontuzji to się idzie do baletu, choć, teraz mi to przyszło do głowy, nie miał racji bo rwanie ścięgien w baklecie jest nagminne

A co do kontuzji, to w Jazz kontuzji pachwiny nabawił się D-Will i było to niestety widać w dzisiejszym meczu z LAL. Atak pozycyjny w Jazz nie istniał, kontry były do dupy bo Fish to jednak shooter a nie rozgrywajek



danp - Wt lut 27, 2007 7:43 pm
Crawford ma zlamana kostke, zdazyl wczoraj rzucic decydujaca i bardzo szczesliwa trojke w wygranym meczu przeciwko Miami (w koncowce), po czym okazalo sie ze bol towarzyszacy mu od jakiegos czasu to zlamanie. Wylaczony z gry do konca sezonu chyba ze NYK jakims dziwnym zbiegiem okolicznosci awansuja do PO to wtedy jest cien szansy ze jeszcze zagra w tym sezonie. To kolejny guard w NYK ktory nie pogra sobie juz w tym sezonie (pierwszy na 90% to Francis-chodzaca kontuzja).



Graboś - Wt lut 27, 2007 8:27 pm

Crawford ma zlamana kostke, zdazyl wczoraj rzucic decydujaca i bardzo szczesliwa trojke w wygranym meczu przeciwko Miami (w koncowce), po czym okazalo sie ze bol towarzyszacy mu od jakiegos czasu to zlamanie. Wylaczony z gry do konca sezonu chyba ze NYK jakims dziwnym zbiegiem okolicznosci awansuja do PO to wtedy jest cien szansy ze jeszcze zagra w tym sezonie. To kolejny guard w NYK ktory nie pogra sobie juz w tym sezonie (pierwszy na 90% to Francis-chodzaca kontuzja).

No to zajebiście, jakimś kibicem Knicksów nie jestem, ale przeszkadzać mi specjalnie też nie przeszkadzają i nie miałbym nic przeciwko temu aby awansowali sobie to tych playoffów, ale to, że Crawford odpada do końca RS to informacja delikatnie mówiąc dla mnie zła. Mam go w FBL i zamierzałem walczyć jeszcze w tym sezonie o czołowe lokaty, a teraz będzie ciężko.

Wie ktoś może coś o Jamisonie i dacie jego ewentualnego powrotu



Mich@lik - Wt lut 27, 2007 8:49 pm

Wie ktoś może coś o Jamisonie i dacie jego ewentualnego powrotu

=>


Contrary to a previous report, Antawn Jamison has not been ruled out of Tuesday's game against the Nets.

It sounds much more like wishful thinking than anything else, but the veteran forward said that the decision would come down to today's light workout. Jamison didn't do much driving in Monday's practice and Wizards coach Eddie Jordan feels that he's "a little ways away" from returning; keep Jamison benched until a comeback is guaranteed.




ignazz - Cz mar 01, 2007 9:05 am
obecnie widać które teamy sa najbardziej szpitalne w NBA:

Suns, Nuggets, Jazz, Lakers, NJ, GSW to zespoły ktore co roku przewodzą raczej w urazowości, ciekawe dlaczego? słaby system lekarsko-regenarayjny czy pech?



Van - Cz mar 01, 2007 12:44 pm

obecnie widać które teamy sa najbardziej szpitalne w NBA:

Suns, Nuggets, Jazz, Lakers, NJ, GSW to zespoły ktore co roku przewodzą raczej w urazowości, ciekawe dlaczego? słaby system lekarsko-regenarayjny czy pech?

trochę to dziwne co napisałeś bo Suns jak w zeszłym sezonie faktycznie można było mówić o poważnych problemach z kontuzjami ze względu na Amare i Thomasa to w tym sezonie poza Thomasem, który opuścił kilkanaście meczów problemów zdrowotnych większych nie mieli, Jazz tu trochę meczów opuścili Kirilenko i Boozer, ale również nie było tego tak wiele, Lakers w zeszłym sezonie poza Mihmem byli ogólnie dość zdrowi w tym sezonie za to co chwila ktoś wypada na dłuższy okres czasu, Nets w zeszłym sezonie również byli zdrowi w tym kontuzje Jeffersona i Krstica.
W Nuggets jasne jest, że taki Nene czy Camby co sezon co swoje muszą opuścić podobnie jak w Warriors z Davisem.

Także to co napisałeś ignazz nie jest zgodne z prawdą bo większość drużyn, które wymieniłeś ma odwrotną sytuację jeżeli chodzi o urazy w tym sezonie w porównaniu do poprzedniego.



KB81 - Cz mar 01, 2007 1:19 pm
Niestety w regular season coraz częściej kontuzje mają największy wpływ na kolejność w tabeli. Przykładem są np. tacy Celtics, gdzie chwilowo nie grała cała S5. Wiadomo, że w czubie by nie byli, ale kilkanaście porażek z rzędu nie zdarza się często. to samo w lakers. Praktycznie cały sezon kogoś brakuje. Dobrze, że chociaż jakos się tak składa, że jak złapiemy jakąś kontuzję to ktoś inny wraca. niedługo wracają Kwame i Luke i miejmy nadzieję, że to koniec. To takie bardzo rzucające się w oczy przykłady, ale praktycznie w każdej drużynie stale kogoś brakuje. Mavs są najlepszą drużyną w lidze, ale trzeba zauważyc, że nie mieli prawie żadnych problemów ze składem. GSW z ligowego slabiaka zmieniło się w drużynę walczącą o PO, dlatego, że BD był w stanie zagrac w wiekszości spotkań. Czekam na sezon, w którym zespoły będą mogły pokazac swoje możliwości w pełnym składzie. Niestety w ostatnich latach coraz ciężej o to.



stealth - Cz mar 01, 2007 5:15 pm
najgorzej z kontuzjami mają jak mówicie Lakers i New Jersey.
W lakersach kontuzje obecnie mają Kwame i Chris. Mihma podobno ma nie być aż do końca sezonu aKwame ma najprawdopodobniej wrócić w marcu. A co do Nets to na razie kontuzje ma Jefferson i Kristic i jak widac nie wiedzie im się na razie.



Carter#15 - Pt mar 02, 2007 1:22 pm

Crawford ma zlamana kostke, zdazyl wczoraj rzucic decydujaca i bardzo szczesliwa trojke w wygranym meczu przeciwko Miami (w koncowce), po czym okazalo sie ze bol towarzyszacy mu od jakiegos czasu to zlamanie. Wylaczony z gry do konca sezonu chyba ze NYK jakims dziwnym zbiegiem okolicznosci awansuja do PO to wtedy jest cien szansy ze jeszcze zagra w tym sezonie. To kolejny guard w NYK ktory nie pogra sobie juz w tym sezonie (pierwszy na 90% to Francis-chodzaca kontuzja).
Byly szanse na playoffy. I to calkiem realne. Druzyna z kazdym miesiacem grala lepiej. Cos wreszcie dawal od siebie Marbury i wszystko raczej na nic. Podobno Steph sie rozplakal jak dowiedzial o konctuzji Jamala. Szkoda, szkoda wielka szkoda nooo. Wydawalo sie ze bedzie w koncu jakis przelom. Ze sezon moze skonczyc sie sukcesem, przeciez po sezonie czyscimy sobie salary cap w wiekszosci.... No ale nie ma co narzekac, trzeba dalej kibicowac i przygladac sie grze. Moze Frye i Jeffries cos ugraja...moze Q odzyska dawna skutecznosc za 3... Trzeba wierzyc, nie narzekac



EsCo - Pt mar 02, 2007 3:37 pm
Do gry w dzisiejszym meczu wraca Francis wiec moze uda sie jakos 'zapelnic' dwojke. On, Q na zmiane (ktory poprzedni mecz mial calkiem udany) i moze nie bedzie tak zle. W tej chwili Miami gra bez Wade'a wiec szanse NY na PO rosna. Do Orlando duzo nie brakuje, najwazniejsze, zeby Knicks zaczeli systematycznie wygrywac, bo zdarzaja sie tygodnie w ktorych wygrywamy z najlepszymi po czym przychodzi porazka z Phila czy Bostonem.

PS. co z Lee ? ma zwichnieta kostke, ale kiedy wraca ?



Mich@lik - Pt mar 02, 2007 5:42 pm

Wie ktoś może coś o Jamisonie i dacie jego ewentualnego powrotu

Masz kolejnego update'a

News: According to the Washington Post, the Wizards expect to have Caron Butler and Antawn Jamison in the starting lineup Friday night vs. Atlanta.

Analysis: Butler, who has missed three straight games with back spasms, and Jamison, who has missed 12 games with a sprained left knee, are two-thirds of the league's most potent scoring trio. Fantasy owners should hurry to get them back in the active lineup.



Carter#15 - Pt mar 02, 2007 6:13 pm

Do gry w dzisiejszym meczu wraca Francis wiec moze uda sie jakos 'zapelnic' dwojke.
Marb i Steve razem na boisku? NBA musialaby zmienic przepisy i nakazac gre Knicksom dwoma pilkami...

PS. co z Lee ? ma zwichnieta kostke, ale kiedy wraca ?



stealth - Pt mar 02, 2007 6:43 pm
masz rację z tymi dwoma piłkami.
A to że Q z każdym meczem gra coraz lepiej to fakt. Ja regularnie obserwuje wyniki NY i to powtwierdzam.

P.S.
Thomasowi łatwiej się go będzie pozbyć



EsCo - Pt mar 02, 2007 6:58 pm
Marb i Steve razem na boisku? NBA musialaby zmienic przepisy i nakazac gre Knicksom dwoma pilkami...



Mich@lik - N mar 04, 2007 9:02 am
EL SEGUNDO, Calif. (AP) -- Los Angeles Lakers forward Lamar Odom was diagnosed Saturday with a left shoulder injury.

Odom, who was injured Friday night against Sacramento, underwent an MRI exam Saturday that revealed a torn labrum, team spokesman John Black said. He didn't travel to Phoenix for a game on Sunday and will see a doctor Monday.
ADVERTISEMENT

Odom got hurt when he was fouled by Sacramento's Brad Miller with 2:47 remaining of a 116-108 loss. Odom finished with 26 points, 13 rebounds and six assists.

Black said the team would not speculate on whether Odom could be sidelined indefinitely.

It was the second major injury of the season for Odom, who missed 1 1/2 months because of a sprained right ankle before returning Jan. 27.




Carter#15 - N mar 04, 2007 9:16 am

W Knicks'ach wypada Q Rich a "świeżak" Francis zaczyna wymiatać
Wczoraj piekny mecz Stepha i Q. Dzisiaj Q wypada, no zalamac sie po prostu mozna... . Jeszcze do tego kontuzja plecow z ktora Rich mial problemy od transferu z Suns . Jedyny pozytyw tej sytuacji to wiecej minut Balkmana, ktory rozegral chyba mecz zycia i Francisa. SF chyba wkurzyl sie tymi plotkami o wykupienie kontraktu i pragnie cos udowodnic. Jak dla mnie niech udowadnia tak w kazdym meczu.



Mich@lik - Cz mar 22, 2007 10:39 am
Z tego co wyczytałem i interesuje się losem Raya Allena wynika, że najprawdopodobnie sezon dla niego się właśnie wczoraj zakończył. Szkoda sr.85 fp w FBL poszlo się je..ać :\



jazzmen - Cz mar 22, 2007 11:45 am
Mar 22 Bogut will miss the rest of the season with a sprained left foot. He missed a NBA game for the first time in his career on Wednesday against the Los Angeles Clippers because of the injury. Bogut, a second-year center, was hurt against the Los Angeles Lakers on March 7 and re-injured the foot Tuesday in practice.



ignazz - Cz mar 22, 2007 3:10 pm
Bogut i Charlie out wiec powinni posadzic Redda i scigać się z Memphis i SSS ( bez Allena). Tak się martwiliśmy o kolejki cudów w pogoni za nr 1-2 ale pewnie ostatnie komentarze graczy NCAA ( szczególnie dot. ręki Odena) sprawiają że nic nie jest pewne..... tzn kto wybierze draft.....



cieglo - Pn mar 26, 2007 9:10 am
Czy wiecie może jak przedstawia się sytuacja Davida Lee? Z punktu widzenia wyników mojego teamu FBL było to jedno z objawień sezonu. Ostatnio wrócił, zebrał 5 piłek i miało być "tylko lepiej". W kolejnym nie pojawił się w ogóle. Jak to jest z tym "tylko lepiej"?



Mich@lik - Pn mar 26, 2007 10:38 am

Czy wiecie może jak przedstawia się sytuacja Davida Lee? Z punktu widzenia wyników mojego teamu FBL było to jedno z objawień sezonu. Ostatnio wrócił, zebrał 5 piłek i miało być "tylko lepiej". W kolejnym nie pojawił się w ogóle. Jak to jest z tym "tylko lepiej"?

David Lee, who did not play on Friday after returning to action on Thursday, tweaked his bone bruise two nights ago and pulled himself out of action.

"I couldn't sleep (Thursday) night, it was that sore," he said. The news is even more frustrating given that Lee said he couldn't worsen his situation by playing. He plans to play Monday night against Orlando, but it doesn't make much sense for owners to risk starting him in weekly leagues.
New York Post



cieglo - Pn mar 26, 2007 2:39 pm
Dzięki za info. Interesuje mnie też sytuacja z Okaforem, ale tego zapewne nie wie nawet on sam. Niemniej, jeśli ktoś posiada wiarygodną informację o perspektywach jego powrotu do gry w tym sezonie - pięknie o nią proszę.

Sytuacja z Feltonem (stłuczone udo) wygląda na przejściową, ale trzeba przyznać, że Knight ładnie zapełnia lukę po nim. Jednak sam nie wiem co bardziej prawdopodobne, szybki powrót Feltona czy popsucie się Brevina w podobnym tempie...Niezależnie od tego, ile meczów zagra jeszcze w tym sezonie można już teraz obwołać go chyba największym pechowcem w lidze. Pomijam oczywiście zawodników z kontuzją kończącą sezon.



Mich@lik - Pn mar 26, 2007 3:31 pm

Dzięki za info. Interesuje mnie też sytuacja z Okaforem, ale tego zapewne nie wie nawet on sam. Niemniej, jeśli ktoś posiada wiarygodną informację o perspektywach jego powrotu do gry w tym sezonie - pięknie o nią proszę.

Sytuacja z Feltonem (stłuczone udo) wygląda na przejściową, ale trzeba przyznać, że Knight ładnie zapełnia lukę po nim. Jednak sam nie wiem co bardziej prawdopodobne, szybki powrót Feltona czy popsucie się Brevina w podobnym tempie...Niezależnie od tego, ile meczów zagra jeszcze w tym sezonie można już teraz obwołać go chyba największym pechowcem w lidze. Pomijam oczywiście zawodników z kontuzją kończącą sezon.


The Bobcats have cancelled practice for Monday and Tuesday, meaning the original plan to have Emeka Okafor practice with the team before Wednesday's game against the Hawks has been ruined.
With so many injuries, the Cats saw no reason to put more players at risk, but then again, probably wouldn't have enough bodies to scrimmage with either. Okafor should be benched again next week in most leagues, although it's possible he could return to action. Gerald Wallace, Sean May and Raymond Felton are also coming off a missed game on Saturday due to miscellaneous injuries.
Charlotte Observer

Bobki mają pecha ale płakac nie będe. Sezon dla nich już dawno się zakończył a podobną liczbę kontuzji/wypadniec z gry mają/mieli Lakersi a Ci ciągle walczą o jak najlepsze miejsce w PO..

Bobki niech zmienią załoge medyczną bo tam co roku wszyscy się przynajmniej raz połamią



Mich@lik - So mar 31, 2007 8:46 am
Randolph wczoraj zagrał mecz życia a dziś kończy sezon. Kontuzja prawej ręki.



emjey23 - Cz kwi 05, 2007 4:05 pm
No to Arenas me sezon z głowy, podobnie jak cały Waszyngton

http://www.realgm.com/src_wiretap_archi ... _3_months/



Van - Cz kwi 05, 2007 4:42 pm
no to teraz zapewne zacznie się kombinowanie żeby w pierwszej rundzie trafić na Wizards bo bez Butlera i teraz bez Arenasa trudno o łatwiejszego rywala w pierwszej rundzie



KarSp - Cz kwi 05, 2007 6:05 pm

no to teraz zapewne zacznie się kombinowanie żeby w pierwszej rundzie trafić na Wizards bo bez Butlera i teraz bez Arenasa trudno o łatwiejszego rywala w pierwszej rundzie
Biorąc pod uwagę ze Wash nie spadnie i tak poniżej Nets i Magic to i tak zespoły które miały to realne to starały się własnie o zwiększenie szans na grę z zespołęm ze stolicy nawet bez kontuzji Arenasa(bo potencjalnie byli głownie Toronto i Miami, a do wyboru Wizards i Bulls/Cavs, wiec raczej klarowny wybór),a teraz włąsciwie niewiele się zmieni, bo Wizz będą 6, a więc powalczą tylko Raps/Heat i nie ukrywam że nawet przed kontuzja Gilberta liczyłem na gre z Czarodziejami to teraz jestem jescze bardziej chetny by byla para Raps-Wizards.

EDIT
oczywiscie Wizards moga byc tez 4, ale biorac pod uwage takie osłabienia to watpie by w tym momencie przeskoczyli Heat, wersja minimalnie prawdopodobna więc matematycznie bo Heat przeciez pojda do przodu przynajmniej pewnie sproboja jescze dogonic Raps wieć nie bedą przegrywać by spaśc na 6 i nie grać z Bulls/Heat, bo Wash mało wygra pewie wiec malo realne by awansowali wyżej.



Van - Cz kwi 05, 2007 6:23 pm

Biorąc pod uwagę ze Wash nie spadnie i tak poniżej Nets i Magic .
a dlaczego mieliby nie spaść poniżej Nets tylko cztery mecze do nadrobienia z tego dwa razy grają ze sobą, przy takich osłabieniach polegających praktycznie na ofensywie Wizards nie jest to wcale nieprawdopodobne



KarSp - Cz kwi 05, 2007 7:08 pm
a dlaczego mieliby nie spaść poniżej Nets Question tylko cztery mecze do nadrobienia z tego dwa razy grają ze sobą, przy takich osłabieniach polegających praktycznie na ofensywie Wizards nie jest to wcale nieprawdopodobne



Mich@lik - Wt paź 30, 2007 9:47 pm
Temat zaszył się gdzieś w podstronach a tak nie powinno być.. Nowy sezon startuje kontuzji coraz więcej więc trzeba tutaj coś wkońcu napisać.. Nie będzie to jednak pare słów ani o Bibbym, Wade'u czy Odenie - bo o tym już wszyscy wiedzą..

- Minnesota totalnie leży. Miał sie ogrywać Al miał się Foye i juz na starcie sezonu ten drugi wylatuje na pare tygodni.. Ciekawie to nie wygląda

- Brandon Roy bardzo narzeka na jakiś uraz. Podobno do wyleczenia będzie potrzebna operacja.. Pewnie zagra pare meczy i właściciele pozwolą mu na nią - wkońcu PTB i tak o nic już prawie nie grają w tym RS.. (nie licząc #1 w drafcie

- Nadgarstek Boguta nie wygląda za ciekawie i nie wiadomo jak będzie wygladac jego rzut. Najprawd. nie wypadnie z zadnej gry ale będzie wyłaczony z ofensywnej gry(?)



Lucc - Wt paź 30, 2007 10:01 pm
Jeśli Brandon wypadnie na + 10 meczy w tym sezonie - a na to się zapowiada - to się wścieknę, bo wysoko go wziąłem w drafcie do FBL

Twolves jakoś specjalnie na wynikach nie stracą, oni i tak się budować mają



Mich@lik - Śr lis 21, 2007 10:43 pm
Arenas wypada na 3 miesiace.. SZOK

Gilbert Arenas shockingly had surgery on his left knee to repair a torn meniscus on Wednesday and will be out approximately three months, according to the Washington Post.



VeGi - Śr lis 21, 2007 11:14 pm
Szkoda Gilberta, dużą pracę wykonał latem ale widocznie coś poszło nie tak. Taki urok sportu. Ale medycyna może działać cuda (patrząc np na Amare i Wade'a czy Kidda). Więc bądźmy dobrej myśli.

Pytanie czy Washington odpada już z walki o PO? Myślę, że Butler, Jamison i Daniels są w stanie zastąpić te punkty Gilberta tylko będzie to od nich wymagało gry na pełnych obrotach przez nabliższe 3 miesiące.



konrado - Pt lis 23, 2007 2:48 pm
Wiece może czy tracy mcgrady juz gra albo kiedy wróci do gry??



JaBoOl - Pt lis 23, 2007 4:04 pm
Już wrócił...



Mich@lik - Cz gru 06, 2007 2:30 pm
Guard Randy Foye, out all season because of a kneecap stress reaction, is expected to be re-tested Monday



Fan - Cz gru 06, 2007 4:59 pm

Guard Randy Foye, out all season because of a kneecap stress reaction, is expected to be re-tested Monday

Biednemu to nawet wiatr w oczy.. Przynajmniej fajny numer w drafcie dostaną



Mich@lik - Cz gru 06, 2007 5:04 pm

Guard Randy Foye, out all season because of a kneecap stress reaction, is expected to be re-tested Monday

Biednemu to nawet wiatr w oczy.. Przynajmniej fajny numer w drafcie dostaną



Fan - Cz gru 06, 2007 6:32 pm

Guard Randy Foye, out all season because of a kneecap stress reaction, is expected to be re-tested Monday

Biednemu to nawet wiatr w oczy.. Przynajmniej fajny numer w drafcie dostaną



danp - Śr gru 12, 2007 3:49 am
Ford zniesiony/wywieziony na noszach po brzydkim faulu Ala Horforda w meczu Toronto-Atlanta. Zle to wygladalo, od razu po upadku na ziemie i takim dziwnym odbiciu glowy wiadomo bylo ze to cos powazniejszego, Ford niby ma czucie w nogach i rekach, mam nadzieje ze to tylko dmuchanie na zimne. Mitchell sie wkurzyl, zapowiadalo sie na awanture. Znamy problemy z kregoslupem TJ Forda, oby to nie bylo odnowienie kontuzji. Niby Horford nie chcial go tak sfaulowac ale jednak przy tej kontrze trafil go czysciutko w twarz i spowodowal upadek na plecy.



Wróbel - Śr gru 12, 2007 11:38 am
Bardzo źle to wyglądało. Przez ponad 5 minut Ford nie podnosił się z parkietu, stuff medyczny od razu unieruchomił go i przygotował do wyjścia z hali. Mitchell się ostro wqrzył, wjechał na parkiet i zjechał Horford'a. Faul był bezmyślny, ale Al to rookie. Jednak potrafił zachować klasę i przyjechał do szpitala zobaczyć jak się Ford czuje. Razem z nim przyjechali Dominique Wilkins i Pete Smith (ojciec Josha Smitha). Horford czekał na wszystkie badania, by upewnić się, że wszystko jest w porządku i porozmawiać z Fordem osobiście. T.J. wiedział, że zachowanie Al'a nie było umyślne i zaprosił go do rozmowy.



Nigdzie nie ma tego pokazanego (w TV, w mediach), ale widać, że można zachować klasę.

Modle się, aby nie była to poważna kontuzja.

http://youtube.com/watch?v=yyJkeuJ6RTM całe zajście



josephnba - Śr gru 12, 2007 1:23 pm
kurde szkoda Forda, bo daje sporo Rapsom. Mniejmy nadzieje, że to tylko tak źle wygladało i niedługo TJ wróci. Calderon musi wziąc ciężar gry na siebie, potrafi to zrobić, co juz nie raz pokazał.



2k4 - Śr gru 12, 2007 2:45 pm
Wyglądało to nie za dobrze, ale ja nie potrafię jednej rzeczy zrozumieć, czy ten Horford nie zauwazył, że go w głowę rąbnie ? Chyba nie trzeba być ani specjalnie inteligentnym, ani szybkim, żeby w takiej sytucji zwolnić rękę



Mich@lik - Śr gru 12, 2007 5:17 pm
Wyglądało źle jest dobrze:

Raptors guard T.J. Ford was released from an Atlanta hospital and was to return to Toronto on a noon flight to join his team.
Ford was held overnight after a hard fall on a flagrant foul by Al Horford on Tuesday, but has been medically cleared after being carried off on a stretcher. Ford experienced temporary numbness after the fall and remained overnight in Atlanta for precautionary reasons. Given the fact that he missed the entire 2004-05 season with a spinal cord injury, last night's developments were particularly concerning. We doubt he actually plays against the Mavericks tonight, but anything is possible at this point



Szak - Śr gru 12, 2007 5:19 pm
A dla mnie to wcale tak źle nie wyglądało. Owszem, uderzenie w twarz mocne i, jak by to niektórzy nazwali, centralne. Ale sam upadek... Najpierw spadł na nogi, a dopiero potem "zjechał" na plecy. I dopiero jak już prawie leżał głowa nabrała szybkości i walnęła o parkiet. Złe było to, że się nie podniósł. Myślę, że to co się potem (po upadku) stało, to wynik jego wcześniejszych problemów z kręgosłupem. Bo sądzę, że większość kolesi w tej lidze wyszłaby z takiego czegoś bez szwanku dla pleców czy głowy. "Jedynie" ze złamanym nosem albo wybitym zębem. Ale Ford jest delikatny. Tym bardziej szkoda, bo mi się zawsze podobał. Taki szybki chochlik Będzie naprawdę źle, jeśli ten sezon też będzie musiał spisać na straty. Bo już po powrocie z kontuzji chyba nie zrealizował w pełni potencjału, który mu przypisywano. A jak teraz coś groźnego będzie miał, to znów będzie o krok do tyłu w stosunku do pierwotnych oczekiwań, co do rozwoju jego kariery.



Van - Śr gru 12, 2007 7:30 pm
zagranie całkiem przypadkowe szkoda, że tak to się skończyło bo widać Horford nawet nie planował faulu, nie mówiąc o robieniu krzywdy chciał zablokować Forda, ale wyszło niestety jak wyszło. Trafiło niestety na gościa drobnej postury do tego mającego już wcześniej problemy. Mam nadzieję, że dla Forda się to źle nie skończy jak również, że liga nie postanowi Ala w jakiś sposób ukarać bo na to nie zasłużył.



antek - Cz gru 13, 2007 8:23 am
Faul moim zdaniem nie mozna nazwac super brutalnym. Fakt było to glupie zachowanie Horforda, wiedział ze nie zablokluje Forda, ale z frustracji po stracie, mlodzian "musial" tak zagrać.

btw. przy okazji chcialem napisać, ze moze teraz podczas kolejnej przerwy w grze TJa, Mitchell zauwazy ze ma europejskiego Nasha (z gorsza rzutem). wiem, ze Sam uwielbia 11-12 osobową rotację, ale wydaje mi sie Calderon jest zbyt dobry na back-up dla pierwszego PG. Wiem, ze to troche frazesy, powtarzane przez fanów Raps od dawna. Ale klopoty tejze szzerokiej rotacji najpradopodbniej zobaczymy juz w to lato, kiedy Delfino, Calderon czy niespodzianka z Ksiezyca- Moon beda chcieli nowe kontrakty. Jednym zdaniem, w koncu trzeba postawic na TJa lub na Jose (podobny przypadek jest w SSS).



KarSp - Cz gru 13, 2007 7:49 pm
no faul trzeba przyznać bezczelny, chamski, brutalny no i oczywiśice całkowicie niepotrzebny. I to chyba jest w tym wszystkim najgorsze, w momencie akcji TJa Raps prowadzą 8 na mniej niż 2 minuity do końca, z pewnymi łatwymi punktami jest 10 i raczej nie ma o czym gadać. No ale cóz, trudno, stało się,zadziałały emocje chwili i młodość, brak rutyny, teraz najważniejsze by wyzdrowiał, bo to jak na warunki koszykarskie kruszyna, no i te wcześniejsze problemy z kręgosłupem też nie są bez znaczenia. Generlanie w pierwszej chwili chciałem ostor zjechać Horforda, ale trzeba przyznać że zachował się baaardzo, baaardzo fair i grzechem byłoby go krytykować mimo tego co zrobił, udowodnił że to nie było specjalnie i nie chciał zrobić krzywdy rywalowi. Wykazał się wielką klasą i za to szacunek. (a w końcu co się tutaj liczy? szacunek ludzi ulicy )



Mich@lik - So gru 15, 2007 1:29 pm
Wizards maja pecha, posypał im się Arenas a teraz Daniels wypada na 4 tygodnie.. To co teraz Caron na rozegraniu?



Mich@lik - Pn gru 31, 2007 12:44 pm
Nikt nic nei pisze więc podbijam.

Artesta czeka operacja więc wypada na 4 tygodnie. Informacja jeszcze nie potwierdzona do końca ale z dobrego źródła. Widać, coś w sacramento jest nie tak. Każdy się tam łamie..

T-Mac najprawdopodobniej również odpocznie z 3 tygodnie.



ignazz - Pn gru 31, 2007 1:55 pm
Z wiesci wczesniejszych ale. Nie napisanych

Oczywiscie najgorsza to kolano zo mourninga ktory zapowiedzial koniec kariery

Kontuzje w sezonie w zesppole osterog nie ominely manu gino i brenta barego a wczesniej duncana elsona (oko) i parkera a tak|e absencje horrego (wiek?) I nienajlepsza dyspozycja zdrowotna udoki
Cos zelazny to jest jedynie bowen

Z innych strat to nie grali ju| z powodu kontuzji gasol ( bez niego mem wygrali z spurs!!!) Stojak a absencje typu dziwne zaliczyli kidd (migrena) marbury ( psychika)
Nie widzialem biegajacego zdrowego kwame browna a shaq o wade,e powiedzial |e jest zdrowy na 86 procent

Pech za to w miare omija ekipe boston i suns ( hill calkiem calkiem) po drugiej stronie znow houston



Lucc - Śr sty 09, 2008 10:36 pm
No więc, "w końcu"
http://www.realgm.com/src_wiretap_archi ... endectomy/



Bastillon - Śr sty 09, 2008 10:49 pm
Sa jednak pozytywy tej sytuacji - nogi mu odpoczna, co moze sie bardzo przydac, a wyciecie slepej kiszki(dowiedzialem sie, ze to bedzie mial) to chyba nie jest jakas powazna operacja, wiec nie bedzie dlugo wracal do siebie. Poza tym moze wreszcie ten pajac D'Antoni da minuty Tuckerowi... No Skinner pewnie wiecej bedzie gral, bo Diaw juz malo co pod koszem bedzie gral. Ciekawy jestem jak bedzie wygladala rotacja, moze wreszcie to bedzie sygnal, zeby zaczac uzywac lawki... Chyba nie wierze sam w to, co mowie przeciez to jest coach D ...

Dobra, najwazniejsze to myslec pozytywnie



Mich@lik - Pn sty 14, 2008 11:13 am
Nie wiem czy było ale Nene, rezerwowy Denver, najprawdopodobniej ma raka..
Trenerzy, zawodnicy nie chca powiedziec co mu jest a on sam mowi tak:
"I thank God that he showed me this issue so I can take care of it"



Me Myself and I - Pn sty 14, 2008 11:23 am

W Denver post Karl mowi, ze jego rodzina też z tym walczyła i wygrali

Coby Karl, obecnie rezerwowy w Lakers miał raka tarczycy...



artek - Wt sty 22, 2008 11:36 pm
Anthony skrecił kostke skaczac na Kobego. Opuści conajmniej jeden mecz ale pewnie dla spokoju Karla posiedzi troche dłużej. A Mourning nie wyklucza gry w przyszłym sezonie więc może jeszcze zobaczymy Zo na parkietach NBA . To sie nazywa serce do gry, nie to co J. O'Neal...



Graboś - Pt sty 25, 2008 8:21 pm
Cavaliers guard Sasha Pavlovic could miss up to two months because of a sprained left foot, a blow to the defending Eastern Conference champions, who are playing their best ball this season.

Pavlovic got hurt during the third quarter of Wednesday night's win over Washington. He scored 13 points and had seven assists before going out.

The Cavaliers, who have won four straight games and are 11-2 since Christmas, said an MRI and CT scan revealed the injury to Pavlovic.

Pavlovic, who missed training camp in a contract holdout, is averaging 7.3 points and has made 35 starts this season.



maredbor - Pt sty 25, 2008 11:26 pm
Grabos masz rację, James ciągnie ten zespol, ale chyba nie ogladales w tym sezonie zbyt wiele meczow Cavaliers? - Sasha duzo nie pomagal a czasami nawet zawadzal nie wiem dlaczego Anderson V. gra od niego lepiej skoro dolaczyl do ekipy pozniej. Pavlo miał już w tych rozgrywkach lupac po spokojnie 10ppg, a robi ledwo 7 na słabej skutecznosci z czego wiekszosc to wejscia pod kosz, a mial byc przeciez strzelcem z dystansu. Fakt czasami gral cos w obronie, lecz oczekiwalem od niego wiecej, w przypadku tego urazy zycze mu, aby jak najszybciej go wyleczyl. Teraz trudna sprawa na jaką rotacje zdecyduje się coach Brown. Zasada byla taka, że wyjściowka to Z, Gooden, Bron, Sasha i Larry po czym z ławki kopa dają Gibson, Devin Brown i Varejao. W tym wypadku najprawdopodbniej Boobie będzie grał jako starter, wiec trzeba będzie postawić na Devina, Shannona Browna, DJ-a bądź Erica Snowa. - zobaczymy jak to będzie, szkoda bo juz Cavsi zlapali niezly rytm, choc licze ze nadal będą grać na poziomie.



Bastillon - So sty 26, 2008 8:17 pm
http://www.azcentral.com/sports/suns/ar ... unsnb.html

Wiedzialem, ze cos z nim nie tak, jakos cieniowal po powrocie... Mam tylko nadzieje, ze to sie dobrze skonczy...



Jmy - N lut 10, 2008 12:55 am
Nie wiem, czy ktos juz wpsominal, ale Marbury size zegna z sezonem, operacja kostki okazala sie bardziej skomplikowana niz przypuszczano i Marbury jum odpoczywa. NY duzo na stracie najlepszego rozgrywajka w lidze nie straca...



karl malone - Śr lut 13, 2008 5:15 pm
Ech, a w Toronto kolejna kontuzja T.J Forda... Tym razem problem ze skręconym nadgarstkiem - na szczęście ma status day-to-day. Chłopak ma pecha coś w tym sezonie, a szkoda... Na szczęście Raptors mają jeszcze Calderona, który jest jednym z lepszych podających w lidze. Hmm, a tak btw to Toronto ma najlepszy duet rozgrywających. Obaj w innych drużynach byliby w stanie mieć po 9 asyst (Calderon jak nie więcej) A tak to jeden się kisi na ławie (akurat nie w tym sezonie). Może jakaś wymiana któregoś z nich?



karl malone - Pt lut 22, 2008 9:55 am
Pozwolę sobie na posta pod postem.

Cavaliers guard Daniel Gibson suffered a left high ankle sprain during the second quarter of last night’s game at Indiana. An MRI taken today at The Cleveland Clinic by Head Team Physician Dr. Richard Parker confirmed the injury. He is expected to be out four to six weeks. His status will be updated as appropriate

No to Boobie odpada na prawie dwa miesiące, czyli jakby nie patrzeć powróci jego pełna dyspozycja dopiero na PO.



Kily - Pt lut 22, 2008 12:44 pm
Mamy dużego pecha w tym sezonie. Pozostaje mieć tylko nadzieję, że na PO wszyscy będą w pełni formy.



Jmy - Pt lut 22, 2008 4:45 pm
Widzialem to jak mu te kostke skrecili. Auc. I zaraz sobie przypomnialem, jak sam skrecilem pare miesiecy temu. Tyle ze w innych okolicznosciach, i pamietny trzask, jakby chrupniecie w kostce. Wspaniale uczucie !!! Nie da sie zapomniec.



Bastillon - Wt lut 26, 2008 6:50 pm
http://sports.espn.go.com/nba/news/story?id=3265631

Koniec sezonu dla Yao...



Maxec - Wt lut 26, 2008 6:58 pm
No to Yao out for the rest of the season Uraz stopy - naciągnięcie z nadłamaniem - okazał się tak poważny, że Chińczyk został odsunięty od gry. Oznacza to praktycznie zdruzgotanie ambicji Rockets, chyba, że nagle i nieoczekiwanie ujawnią się przywódcze talenty T-Maca, w co zresztą należy wątpić Przecież frontcourt mają zajebisty: Scola, Landry i Mutombo... No po prostu rewelacja



danp - Wt lut 26, 2008 7:43 pm
No to faktycznie "chyba" koniec marzen Rakiet, byc moze nawet koniec marzen o PO, nie mowiac o namieszaniu na piekielnie silnym Zachodzie. Przy tak wyrownanej stawce jakos nie chce mi sie wierzyc w podtrzymanie passy przez Houston, sarkazm Maxeca jak najbardziej na miejscu, nie udowodnil T-Mac ze ma jaja jak dotychczas i nie sadze zeby udalo mu sie to zrobic w tym sezonie. Oczywiscie dopoki pilka w grze... nie jednak nie wierze



josephnba - Wt lut 26, 2008 8:05 pm
Szkoda Rocks, bo złapali rytm i byli jak PTB niedawno nie do powstrzymania. Przekonali się o tym Bulls. Ciężka sprawa, bo teraz w Houston po raz kolejny chyba T-Mac nie przejdzie tej pieprzonej pierwszej rundy... jeśli wogule awansuje przy takiej konkurencji



Graboś - Wt lut 26, 2008 8:43 pm
Żadnym kibicem Rockets nie jestem, ale zawsze szkoda, jeśli czołowy gracz ligi doznaje kontuzji i to takiej, która go wyklucza do końca sezonu. PO to chyba znowu będzie dla nich szczyt marzeń w tym sezonie, bo przejście nawet jednej rudny bez Yao na obecnym Zachodzie to dla nich będzie z obecnym składem baaaardzo trudne zadanie.

Chyba Rockets muszą wreszcie pomyśleć o jakimś innym sposobie budowania ekipy, bo z duetem Yao - McGrady nic chyba nie osiągną. Yao gra coraz lepiej, ale ciągle dopadają go jakieś urazy, w poprzednim sezonie było to samo. T-Mac to samo, ciągle kontuzjowany, plecy, kostka i tak w kółko.
Jak już zaczynają grac dobrze tak jak obecnie, to któryś z nich wypada ze składu i znowu zaczyna się przeciętność. Dobry duet, ale zbyt kontuzjogenny, a zdrowie to podstawa.



Links - Śr lut 27, 2008 2:05 am
Trochę szkoda Ming'a, trochę szkoda Houston... ale przynajmniej jeszcze popatrzę sobie na grę Dikembe Mutombo . Właśnie oglądam Wizards @ Rockets - facet jest niesamowity! 42 latka na karku a ten jest tak samo groźny pod swoim koszem jak za swoich dobrych (żeby nie powiedziec najlepszych) czasów. Co prawda skończyła się dopiero pierwsza kwarta ale widać jego wielkie zaangażowanie w gre i jak na razie w obronie i na deskach Rakiety wiele na tym urazie Jajo nie tracą. Zobaczymy co dalej będą grały i oby jak najwięcej z Dikembe on the floor

Aha i czy mi sie wydaje czy właśnie Mutombo dostał technika za machanie paluchem po udanym bloku. Czyżby w obecnych przepisach takie gesty są zabronione? A tak to lubiłem...



Maxec - Śr lut 27, 2008 9:34 pm

Aha i czy mi sie wydaje czy właśnie Mutombo dostał technika za machanie paluchem po udanym bloku. Czyżby w obecnych przepisach takie gesty są zabronione? A tak to lubiłem...

A to ciekawe, bo oznaczałoby, iż władze zaczęły inaczej niż dotychczas interpretować ten ruch :rolling eyes: - swoją drogą lepszy był tylko Pistolet Ewinga
Dyskusja nad paluchem Mutombo rozgorzała juz w latach 90 -tych jednak uważano, że nie jest on skierowany bezpośrednio do przeciwnika Ciekawe ...



Jmy - Śr lut 27, 2008 10:58 pm
Randolpha boli ale glowa: http://youtube.com/watch?v=3j1q6osDAEc

Az zal mi tego danp, i innych kibicow ny.



danp - Śr lut 27, 2008 11:10 pm

Randolpha boli ale glowa: http://youtube.com/watch?v=3j1q6osDAEc

Az zal mi tego danp, i innych kibicow ny.


No ma chlopak jeszcze troche brakow
Jak to widzialem na zywo to padlem ze smiechu, cofnalem, jeszcze raz padlem i po czym dalem sobie spokoj, no moze pare ku... polecialo, ale nie za duzo bo zona juz sluchac tego nie moze jak NYK ogladam



josephnba - Śr lut 27, 2008 11:14 pm
ciekaw jestem ile cała S5 NYK ma wspólnie boiskowego IQ...

zreszta jakiegokolwiek IQ



Bastillon - N mar 23, 2008 8:15 pm
nowitzki chyba out do konca sezonu, co prawda nigdzie nie pisza w takich czarnych barwach ale bardzo podobna kontuzje mial bynum i juz go 3 miechy nie ma ;]



Mich@lik - N mar 23, 2008 8:40 pm
Dirk Nowitzki's injury could cost him at least two weeks, according to early speculation. There is no official word on his injury, and the Mavericks continue to call it a "lower left leg" injury, without specifying whether Dirk hurt his ankle, knee or both.



Jmy - Pn mar 24, 2008 1:40 am
Ogladalem ten mecz dzis i nie wygladalo to najlepiej. Na poczatku myslalem ze cos z kolanem, dopiero potem powiedzieli... Te dwa tygodnie to powiedzial Cuban po meczu, ale zdaje sie, ze powiedzial co najmniej dwa. I nie zdziwilbym sie jakby na caly sezon byl "ugotowany"

Teraz po pierwsze, Josh Howard musi wziac na siebie odpowiedzialnosc, nie jest all starem, a niektorzy mowia, ze jest najlepszym zawodnikiem w Dallas. Teraz ma szanse to udowodnic. W tym sezonie zdobywa prawie 20 pkt, 46 % lepsza skutecznosc za tzry niz Nowik.

I po drugie. Jason Kidd, ktory bez urazy i nie zebym nie szanowal, ale gowno robi na boisku (1 pkt z LA, 2 z Bostonem, 7 ze Spurs) Za duzo mysli na tym boisku, lepiej juz tery kieruje druzyna jak rozgrywa, Kidd, ciagle podaje, nawet jak to jest zbedne.

Gra treagicznie i jak sie nie zmobilizuje to zabraknie Dallas w po. Gs dwa razy, LAkers, Phoenix, Denver. W ogole patrze terminarze, Warriors maja ciezko, Denver lepiej. MOze byc tak, ze zabraknie Dallas a wejdzie gs i denver.



Bastillon - Pn mar 24, 2008 1:17 pm
ma ktos moze statystyke jak wypada kidd w tych 8 meczach z zespolami powyzej 0.5?

strasznie latwo go teraz ograniczyc, bo ma beznadziejny rzut, do tego jest bardzo pasywny i boi sie wchodzic pod kosz, a najgorsze jest to, ze widac u niego lack of confidence... jesli nie zyska pewnosci siebie to nigdzie ta druzyna nie zajdzie. w sumie to dobrze im zycze wiec powiem, ze nie wejda do PO, bo zawsze jak cos mowie to sie to nie spelnia



Gierap - Pn mar 24, 2008 1:27 pm
Kidd zgasł strasznie w Mavs
Jak pisze Jmy też odnoszę wrażenie,że za dużo myśli na parkiecie,podaje w każdej sytuacji mimo że nie zawsze to jest potrzebne, jak nie przebudzi się to bez Dirka widzę jak GS i Denver są w PO,tym bardziej uwzględniając kalendarz Mavs na najbliższe 2 tygodnie który jest ciężki,mają przed sobą 2xWarriors,Lakers,Suns no i Clippers...czyli albo przebudzenie się Kidda i mocne spięcie reszty drużyny,albo Mavs pożegnają się z PO.



Magic - Pn mar 24, 2008 3:38 pm
To samo wszyscy mowili jak Yao doznal kontuzji - ze rockets skoncza serie wygranych, o PO moga zapomniec, przegraja wszystko itp itd. Wszyscy sie wtedy mocno zdziwilismy wiec tym razem nie przesądzalbym od razu losow Mavs.

co do Kidda to zgadzam sie z Wami w 100%, jak on jest na boisku to Dallas graja 4 na 5 w ataku wlasciwie. Zandej inicjatywy nie ma. Wczorajszy mecz to juz w ogole kaszana.



Van - Pn mar 24, 2008 6:23 pm

To samo wszyscy mowili jak Yao doznal kontuzji - ze rockets skoncza serie wygranych, o PO moga zapomniec, przegraja wszystko itp itd. Wszyscy sie wtedy mocno zdziwilismy wiec tym razem nie przesądzalbym od razu losow Mavs.

tak tylko Rockets już w niezłym gazie byli przed kontuzją Yao a Mavs od czasu transferu nikogo dobrego nie pokonali, do tego Rockets już jakąś praktykę w graniu bez Yao mieli z poprzednich sezonów. Szkoda Mavs, ale mają największe szanse by w tej chwili wylądować poza PO



Bastillon - Pn mar 24, 2008 7:03 pm
jedyne podobienstwo jakie widze tu w rockets i mavs, to streak. mavs maja duze szanse na niezly streak ;] szczegolnie z tymi druzynami powyzej 0.5



ignazz - Pn mar 24, 2008 8:29 pm
Dziś Dirk ma szczegolowe badania ale z noga chyba az tak tragicznie nie jest bo wczoraj o wlasnych siłach poszedl do pokoju prześwietleń. Wpły nieobecności 2 tygodniowej może jednak być tragiczny bo Dirk jest liderem nie tylko punktow ale i zbiórek a przy slabo grającym kiddzie Mavs są w niezłych tarapatach.

obecnie zarowno wzmocnienia Suns jak i Mavs jako odpowiedz na Lakers uwazam za mocno nieudane.
podobna kontuzję przed PO mial TD i jak odpoczął to gral dużo lepiej więc może nie bedzie tak tragicznie choc ekploatacja dampiera i howarda moze byc spora



Graboś - Cz kwi 03, 2008 1:24 pm
Niby temat o kontuzjach, a ja tutaj napisze o powrocie, ale lepszego tematu chyba nie ma.
A więc dzisiaj w nocy do gry, po kilkumiesięcznej gry wrócił Agent Zero i nie ukrywam, że cieszy mnie to, bo lubię tego gościa, a przez obecność Butlera i Jamisona w Wizards, dobrze życzę tej drużynie. Z Arenasem może uda im się wywalczyć sobie lepszą pozycję przez PO. Z Detroit nie powalczą, ale z Orlando czy z Cavs, może im się udać.

Tak wogóle to Arenas ostatnio zagrał 16 listopada przeciwko Wolves. a więc jego przerwa w grze trwała ponad 4 i pół miesiąca. Bez niego Wizards radzili sobie naprawdę dobrze, a kiedy on doznał kontuzji, to wielu pozbawiało już Wizards szans na PO.
Dobrze ze już wrócił, bo jednak to barwa postać i dobry koszykarz, z nim liga na pewno będzie ciekawsza.

Poza tym, wrócił Nowitzki, naprawdę szybko. Kiedy zobaczyłem, to jak doznał tego urazu, to myślałem, że to może być kontuzja podobna do tej Bynuma, może trochę mniej poważna, bo jednak Dirk spadł na parkiet, a nie tak jak Drew na stopę kolegi. W każdym bądź razie wrócił do gry naprawdę szybko i dla Mavs to na pewno jest powód do polepszenia morale w drużynie. Teraz już chyba nikt nie stawia na nich jak tych który nie awansują do PO.

Według mnie najpoważniejszym kandydatem do tego są teraz Warriors.



Van - Cz kwi 03, 2008 1:54 pm
dzisiaj to w ogóle jakaś noc powrotów była poza wspomnianymi przez Grabosia Gasolem, Nowitzkim i Arenasem pierwszy mecz w tym sezonie rozegrał Elton Brand.



ignazz - Pt paź 10, 2008 10:28 am
Sezon a raczej pre-sezon się rozpoczal a ekipy już nie graja w pelnych skladach...

Wiekszosc wpisanych kostek i sciegien sa raczej drobnymi urazami ale jest tego sporo:

Gil Arenas i Wizz
Manu Gino i SAS
Kurt Thomas SAS
Monta Ellis i jego tajemnicza kontuzja po podpisaniu wypasionego kontraktu...
Marcus Camby! Sic niespodzianka!

Jak na razie spokojnie podchodzi się do zdrowia niedawnych pechowcow
Barona Amare Odena Bynuma Butlera a i Nene chyba wraca na dobre!.....



Maxec - Pt paź 10, 2008 10:42 am

Sezon a raczej pre-sezon się rozpoczal a ekipy już nie graja w pelnych skladach...

Wiekszosc wpisanych kostek i sciegien sa raczej drobnymi urazami ale jest tego sporo:

Gil Arenas i Wizz
Manu Gino i SAS
Kurt Thomas SAS
Monta Ellis i jego tajemnicza kontuzja po podpisaniu wypasionego kontraktu...
Marcus Camby! Sic niespodzianka!

Jak na razie spokojnie podchodzi się do zdrowia niedawnych pechowcow
Barona Amare Odena Bynuma Butlera a i Nene chyba wraca na dobre!.....


Boozer też i jego słynny left harmstring To jest ta sama kontuzja, która 2 lata temu wyeliminowała go na pół roku



ignazz - So paź 11, 2008 4:34 pm
do kolejnych nalezy dodać Webstera z PTB i buckupowego C i konkurenta z Orlando dla Gortata (Tony Battie)



badboys2 - So paź 11, 2008 8:02 pm
a co jest z battie'm?



Black Mamba - So paź 11, 2008 8:59 pm
Battie zlamal palec podczas meczu z CSKA



Links - N paź 19, 2008 6:33 pm
Wilks traci sezon a Deron Williams skręcił kostke upadając na Rose'a. Nr 1 draftu jeszcze na dobre nie rozpoczął przygody z NBA a juz miesza



ignazz - Wt paź 21, 2008 3:18 pm
Z kolejnych wiesci

Baron Davis straci 4-6 tygodni na rehab palca w prawej rece

A 2 mecze rozpoczecia straci nadzieja NYK Dave Lee ( podkrecona kostka)



Kily - Wt paź 21, 2008 4:27 pm
Baron ma być gotowy na opener.



danp - Śr paź 22, 2008 6:38 am

A 2 mecze rozpoczecia straci nadzieja NYK Dave Lee ( podkrecona kostka)

Nie wiem Ignazz skad masz ten informacje ale sa one nieprawdziwe, Lee moze i jest kontuzjowany ale gra z ta kontuzja, ja widzialem Lee w meczu Bostonem wczoraj. Zagral bez rewelacji ale swoje zbiorki ustukal (13).



ignazz - Cz paź 23, 2008 5:37 am
Komentarze o normalnych czasach rehab byly wypowiedziami staffu medycznego. W obu przypadkach po urazach takie byly prognozy a grajacy Lee teraz z jednej strony pokazuje determinacje przed sezonem ale z drugiej strony zasade w nba nie ma zmiluj!
Oby u Lee i Barona to nie wrocilo czkawka pod k. Lutego np.! Na razie 100 meczy u nich się nie zapowiada ale nie ma to jak niezaleczyc uraz do konca

Ale dzięki za korekte!



VeGi - Cz paź 23, 2008 6:24 am
Uraz Bryanta na szczęście niegroźny, za to Hughes rozłożył się porządnie - dislocated shoulder więc pewnie z 4 miechy nie będzie go(chyba, że zdecyduje się grać bez operacji). Szkoda mi go bo w preseason wyglądał całkiem całkiem. Paradoksalnie jego kontuzja może 'pomóc' Del Negro z rotacją wśród guardów...



Wirakocza - Cz paź 23, 2008 8:23 am
Szkoda mi go bo w preseason wyglądał całkiem całkiem.



josephnba - Cz paź 23, 2008 9:29 am
Nie powinno sie tak myslec, bo to w koncu kontuzja i sie jej nie zyczy nikomu, ale naprawde sie ucieszyłem jak dzis rano przecztyalem o tym info na realgm. Hughes staje Bykom zbyt czesto koscia w gardle i wypada tylko sie cieszyc ze tego pajaca jakis czas ogladac nie bede musial...



danp - Cz paź 23, 2008 11:07 am
Poki co problem rozwiazal wam sie sam, niemniej jednak ktorys z tej piatki musi poleciec, nie wyobrazam sobie zeby to byl Rose czy Sefalosha, imo blizej zeby z klubem pozegnal sie Hinrich albo Gordon (niezle sie przejechal na tym odrzuceniu wieloletniego kontraktu ktory mu kiedys oferowal Paxson) niz Hughes.



antek - Cz paź 23, 2008 11:15 am
Najgorsze jest to ze Larry Hughes jest absolutnie nie do wytrade'owania, ale nie przez to ze Bulls go tak chca, tylko z powodu jego kontraktu. A propo trade'u mi sie marzy Gooden (a raczej jego kontrakt) + Benek Gordon za jakiegos fajnego wysokiego. Juz kij mozna nawet sprobowac z Marianem, bo to i tak tylko bbylaby proba na ten sezon, bo kazdy z nich ma konczacy sie po tym sezonie kontrakt. A w to lato chodzily sluchy o jakims "zainteresowaniu" Gordonem przez Heat.

btw, bo chyba Gasol w tym roku za Gooden + Gordon nie bedzie dostepny ;]



VeGi - Cz paź 23, 2008 1:15 pm

Najgorsze jest to ze Larry Hughes jest absolutnie nie do wytrade'owania, ale nie przez to ze Bulls go tak chca, tylko z powodu jego kontraktu. A propo trade'u mi sie marzy Gooden (a raczej jego kontrakt) + Benek Gordon za jakiegos fajnego wysokiego. Juz kij mozna nawet sprobowac z Marianem, bo to i tak tylko bbylaby proba na ten sezon, bo kazdy z nich ma konczacy sie po tym sezonie kontrakt. A w to lato chodzily sluchy o jakims "zainteresowaniu" Gordonem przez Heat.

btw, bo chyba Gasol w tym roku za Gooden + Gordon nie bedzie dostepny ;]


Dla Miami taki trejd jest bezsenowny - Gooden to imo gorsza/porównywalna kopia Haslema a Gordon owszem - przydałby się (szczególnie gdy Wade odpoczywałby te kilka min w meczu) ale Riles nie da mu 12 baniek za sezon więc po roku odejdzie za free. Dodatkowo Marion powinien uzupełniać braki w D B-Easyego.



antek - Cz paź 23, 2008 1:57 pm
Ja tego Mariona tak z braku laku wymienilem. Tzn chodzilo mi o to ze majac tak "atrakcyjne" kontrakty w postaci Goodena czy Gordona trzeba szukac za nich nastepcow. A Marion czy przede wszystkim Boozer to nie sa zadne ryzkowne inwestycje bo jak cos sie nie spodoba to sie im powie po sezonie dowidzenia. Bo ze nie podpiszemy extension z Goodenem i przede wszystkim Benkiem to jest pewniak.

Tak btw, wy, Heat macie ten sam problem z Marionem, bo watpie zeby zespol budowany na dwoch opokach Beasleyu i wadzie starczylo jeszcze kasy i miejsca dla Mariona. Aha, ale wy macie Pata Rileya i jestem pewien ze jesli wymienicie Mariona czy innego Haslema to na pewno za cos bardzo dobrego i cos "brakujacego" czyli solidnego Centra, albo rozgrywajacego.

Edit:
Na Chicaho Tribune juz jest przypuszczenie ile bedzie pauzowac Larry H. 6-9 tygodni, co jak przeliczono to mniej wiecej 18-24 mecze sezonu regularnego, ale to co mnie najbardziej cieszy to slowa samego Hughesa:

I've had different injuries before, so I'll figure what I need to do with rehab to get 100 percent healthy. I'm confident I can do that.
Moze mial na mysli ze trzeba odpoczywac dlugo, dlugo , dlugo. Bo mimo ze nikomu sie zle nie powinno zyczyc ( i ja zle nie zycze), ale nieobecnosc Hughesa tylko polepsza rotację na obwodzie Byków. Rose/Gordon- jako starterzy+ Kirk i Thabo jako back up dla tej dwojki graczy. choc jak wiemy Gordon sporo w to lato mowil ze zagral juz ostatni mecz dla Bykow i takie tam, ale sam nie jest glupi i wie ze to bedzie jego ostatni sezon by pokazac ze jest wart + 10 baniek (:P)

A tak swoja droga to Derrick Rose co raz bardziej mi sie podoba, jest niesamowicie atletyczny i moze byc czyms nowym na obwodzie Bykow, ktory do tej pory byl wyjatkowo jumperkujacy. a jak wiadomo wiecej penetracji, weicej miejsca na zewnatrz, wiecej miejsca dla Benka Gordona i innych strzelców. Benek powinien to zrozumiec ze grajac sporo bez pilki bedzie duzo bardziej pozyteczny niz grajac z nia. W koncu jumper ma w miare pewny, wiec bieganie na zaslonach i rzuty w miare czystych pozycji powinny mu pomoc w zdobyciu nowego kontraktu gdzies w nba lub gdzies na Syberii.



Bastillon - Cz paź 23, 2008 4:34 pm
oj kontuzja hughesa nie wrozy dobrze mojemu zakladowi o to, ze bulls nie wejda do PO ...

moim zdaniem Bulls powinni probowac siegnac po Boozera przede wszystkim. wlasciciele Utah moga sobie mowic, co chca, ale po tym jak Boozer opuscil Cleveland za wieksza kasa, chyba jest jasne, ze moze niekoniecznie zagrzac miejsca w SLC. chociaz pewnie ciezko byloby dogadac transfer i extension dla boozera naraz. fakt, ze ciezkie do wykonania, ale dostaja czego potrzebuja - low post scoring



VeGi - Cz paź 23, 2008 4:40 pm
Mówią, że obejdzie się bez operacji więc musiało to być barrrdzo lekkie i 'szczęśliwe' zwichnięcie barku. Z tego co wiem to ok 90% zwichnięć pozostawia 'dziurę' przez którą kość może ponownie wylecieć a wtedy operacja jest konieczna.

Marion pewnie przed zamknięciem okienka popłynie gdzieś indziej Chyba, że small ball z Haslemem na C będzie się dobrze sprawować...



antek - Cz paź 23, 2008 4:45 pm
Tak calkowicie off- topujac, a propo zwichniec barku, czy tam wyskoczen barku, to chyba najgorsza kontuzja reki jaka moze sie zdarzyc. Mojemu koledze wyskoczyl bark po rzuceniu gałką śniegu !. Do tej pory a minelo juz prawie 12 miesiecy nie moze zrobic reką 360 stopni w barku. A w koszykowce zdrowy bark jest konieczny.

Vegi, domyslam sie wiesz troche o kontuzjach barkow, wkonc Flash dochodzil bardzooo dlugi czas po takiej kontuzji.



VeGi - Cz paź 23, 2008 5:29 pm

Tak calkowicie off- topujac, a propo zwichniec barku, czy tam wyskoczen barku, to chyba najgorsza kontuzja reki jaka moze sie zdarzyc. Mojemu koledze wyskoczyl bark po rzuceniu gałką śniegu !. Do tej pory a minelo juz prawie 12 miesiecy nie moze zrobic reką 360 stopni w barku. A w koszykowce zdrowy bark jest konieczny.

Vegi, domyslam sie wiesz troche o kontuzjach barkow, wkonc Flash dochodzil bardzooo dlugi czas po takiej kontuzji.


Zarówno jeden jak i drugi bark wypadł/wypadał mi Lewy wypadł tylko raz i jak na razie jest z nim luz - widocznie nie rozwalił za mocno torebki. Za to prawy wypada mi dosyć często dlatego praktycznie w ogóle nie uprawiam sportu (poza siłownią) - na operację finansowaną przez państwo trzeba czekać ok 1.5 roku (a wiadomo jak to jest z leczeniem operacyjnym państwowym ) a prywatnie trochę to kosztuję no i przez jakiś dochodzi się do siebie więc na razie żyje sobie z dziurami w barkach

Wade potrzebował ok 4 miechów po operacji ale całkowicie pozbył się tego problemu - podobnie jak Billups czy Eddie Jones. Odom miał chyba to samo ale czy jest na 100% zdrowy to ciężko mi powiedzieć. Nie chce mi się wierzyć, że Hughes będzie w stanie grać bez operacji - jest dosyć mocna blokada w głowie przed nadmiernym eksploatowaniem 'chorej' ręki.



danp - Cz paź 30, 2008 5:32 am
Wg ESPN Oden ma 2-4 tyg pauzy, i tak sie zastanwiam czy on jest w stanie byc w ogole zdrowy. Przy takim rygorze, przy tylu meczach, jeszcze wiekszych, sprawniejszych i silniejszych rywalach niz w koledzu on jest ciagle polamany. W Ohio mial zjebany nadgarstek, przyszedl do nba, najpierw kolano, teraz stopa, on sie w ogole porusza jakby bieganie sprawialo mu problemy i bol, cos jest z nim nie tak. Ciekaw jestem jak to sie dalej rozwinie, nie wroze mu zle, oby chlopak zrobil kariere, ale poki co te szumne zapowiedzi "fachowcow" o wielkiej gwiezdzie, podkoszowcu nowej generacji mozna miedzy bajki wlozyc.



Jmy - Cz paź 30, 2008 6:45 am
A Marbury na DAntoniego nic nie ma. Niczym nie pogrozi. Caly mecz przesiedzial, nawet jak go wywolywali na boisko. Haha.



danp - Cz paź 30, 2008 6:52 am

A Marbury na DAntoniego nic nie ma. Niczym nie pogrozi. Caly mecz przesiedzial, nawet jak go wywolywali na boisko. Haha.
Jmy Marbs ma kontuzje... glowy, widzieles ten jego tatuaz na lbie? Robi sie z siebie takiego pajaca ze juz sam nie wiem smiac sie z niego, czy raczej zalowac.



Jmy - Cz paź 30, 2008 7:02 am
Haha, wiem... Ciesze sie ze taka decyzje DAntoni podjal. Pokazal kto rzadzi, a co najwazniejsze wygrali. Hmm u mnie juz trzecia nad ranem sie zrobila.



Maciek - Cz paź 30, 2008 3:54 pm
Nie ma co, pograł sobie Oden.
Ciekawe jak tam w Portland sobie wspominają zeszłoroczny draft, podejrzewam, że z coraz większym bólem głowy



Szak - Cz paź 30, 2008 6:59 pm
Z Odenem to padaka całkowita. Rechot historii, Bowen z lat 80-tych się kłania
Obym się mylił, ale mi to śmierdzi i mam nieciekawe przewidywania co do tego. Jak to gdzieś napisali: trafił się center wyjątkowy z rodzaju takich, co już się nie trafiają i niestety może nie pograć. Jak on nie wróci, to Portland się wyłoży w swoich planach zawojowania ligi na długie lata.



ignazz - Wt lis 11, 2008 8:22 pm
Plaga kontuzji w tym sezonie ruszyla!

Po Odenie Manu G Larry Hughes i AZero nastepni!

Michael Redd- (4 tygodnie?)
Mike Dunlevy Jr caly sezon z glowy
Tony Parker po swoim CH 55P - 2-4 tygodnie
Podobnie Devin Harris - 2 tygodnie podkrecil kostke po swoim CH 38 pkt
Josh Smith - 4tygodnie
Kirk Hinrich- 3 miechy



cieglo - Wt lis 11, 2008 10:22 pm
Nie wiem skąd takie informacje o Dunleavym. Owszem, ma problem ale do tej pory słowa o końcu sezonu dla niego nie było.



ignazz - Wt lis 11, 2008 10:49 pm
Czytajac info o Mike'u Jr mozliwe że blednie zrozumialem intencje insidera w oryginale

Zalezy jak tlumaczyc to be on the shalves ale zwiazane jest to z jego " tandites in right knee"... Mogę cos pomylic bo po anglistyce nie jestem ale ja czuje że albo Jr da sobie spokoj i zrobi zabieg albo bedzie caly rok gral z urazem i ryzykowal.

Oczywiscie lista graczy z urazami jest szersza...

Co z Batierem?



cieglo - Śr lis 12, 2008 4:50 am
Myślałem, że masz inne źródła niż ja Nieco ochłonąłem (mam go w dwóch drużynach fantasy), ale fakt, że sytuację ma nieciekawą. Operacja faktycznie wisi w powietrzu, ale liczę, że jednak pogra nieco i podda się jej w off season.

Do listy trzeba dopisać także i K-Marta (tego z Denver). Ma problem z nadgarstkiem i dziś w nocy nie zagrał w meczu z Bobcats.



ignazz - Śr lis 12, 2008 5:49 pm
Biednemu wiatr w oczy cd.

11sty strzelec ligii G Kings Martin straci 2 tygodnie a szanse testu na pozycji PG dostaje AI w Pistons po rym jak na testech medycznych zostal podstawowy rozgrywajek Tlokow Stuckey.
Z nie grajacych z innych powodow obok Edzia i Starburrego wymienic trzeba C Jazz Okura ktory wrocil do ojca bedacego już dluzej w chorobie (do Turcji) no i czekamy dalej na debiutanta (wloskiego) Knicks DG.



Maxec - Śr lis 12, 2008 7:48 pm

wymienic trzeba C Jazz Okura ktory wrocil do ojca bedacego już dluzej w chorobie (do Turcji)

Z ojcem Okura jest kiepsko - wylądował na ER-ce, a problemy z sercem miał już wcześniej Do tego dochodzą kontuzje Harpringa (sprawa ciągnie się od 2 lat bodajże z tymi kolanami) oraz Collinsa, a także kłopoty wizowe Fesenki... Dobrze, że D-Will wrócił wcześniej niż przypuszczano, bo te jeszcze 2-3 tygodnie wróżone przez różnych znawców byłby już problemem...



danp - Wt lis 18, 2008 7:20 am
Cala wielka trojka Rakiet czyli Yao, Ron Ron i T-mac opuscila przedwczesnie wczorajszy mecz z kontuzjami, niezle sie posypali, od razu w jednym meczu. Najpowazniej podobno zalatwil sie Tracy, jakis problem z kolanem, trzeba poczekac na wiecej informacji.



Maxec - Wt lis 18, 2008 7:22 pm
No więc D-Will nadal nie wraca Mówi sam, że jest gotowy na 80-82% Na taki tekst Sloan odpowiedział tylko, że Williamsa to on potrzebuje na 100% gotowego i inaczej to nie ma tu czego szukać Na szczęście Memo wrócił, finger is on right place u AK, Harp jest już probably in next game więc nie będzie źle



Links - Wt lis 18, 2008 9:21 pm

Cala wielka trojka Rakiet czyli Yao, Ron Ron i T-mac opuscila przedwczesnie wczorajszy mecz z kontuzjami, niezle sie posypali, od razu w jednym meczu. Najpowazniej podobno zalatwil sie Tracy, jakis problem z kolanem, trzeba poczekac na wiecej informacji.
Chciałoby się powiedzieć Houston mamy problem. Kontuzja T-Macka nie wygląda najlepiej bo to to kolano które miał operowane więc jesli jest uraz to długo nie pogra.
Koniec marzeń Rockets o drugiej rundzie?



Graboś - Wt lis 18, 2008 10:12 pm
Dla mnie to już nawet nie jest śmieszne.W Hosuton mają nawet dobry pomysł na budopwamie drużyny, jest dosyć młody, dobry center, SG w kwiecie wieku na poziomie All-Star, dobry, rozsądny trener, który stawia na defensywną, poukładaną koszykówkę, dobra ławka, do tego dorzucili teraz świetnego obrońce do krycia różnych Lebronów i Bryantów.
Wszystko byłoby naprawdę świetnie, tylko co z tego, skoro wszyscy oni nie występują ze słowem zdrowie w jednym zdaniu

Yao w swoich pierwszych trzech sezonach w NBA rozegrał odpowiednio 82, 82 i 80, więc rewelacyjny wynik. Jednak niestety od tamtej pory było już tylko gorzej, w kolejnych trzech mamy 57, 48 i 55 i w bieżącym sezonie kolejna kontuzja i kolejne opuszczone mecze przed nim.

Sytuacja z McGradym jest jeszcze gorsza, on od początku kariery w NBA nie zaliczył sezonu w którym rozegrałby wszystkie 82 mecze w RS. W Toronto w ciągu trzech sezonów opuścił 54 mecze. W Orlando było jak na niego i tak świetnie, przez cztery sezony opuścił "tylko" 33 mecze.
Od kiedy trafił do Houston sytuacja się wcale nie poprawiła. Opuścił 66 meczów w ciągu ostatnich czterech sezonów i w obecnym opuści prawdopodobnie kolejne kilkadziesiąt.

Artest to niby tylko dodatek do tego duetu, ale znamienne jest to, że jego najlepszy wynik to 76 meczów rozegrane jeszcze w barwach Bulls, a były sezony kiedy rozegrał mniej niż 50 meczów, nawet mniej niż 20, pomijając oczywiście sezon kiedy był zawieszony po bójce w Detroit.

Mówiąc delikatnie, główne postacie Rockets nie są okazami zdrowia, a będąc dokładnym, trzeba mieć naprawdę wielką wiarę albo być po prostu naiwnym, żeby wierzyć w pełny sezon rozegrany przez któregoś z tych gości. To jest sport i niestety dla Rockets, nie wystarczy mieć w składzie dobrych koszykarzy, oni muszą być jeszcze zdrowi.



josephnba - Cz lis 20, 2008 9:17 am
Maskra to i w Bulls jest. Kirk odpadł na 3 miechy juz było ciężko, bo to najlepszy obrońca, a dzis w meczu nie zagrał jeszcze Deng.No i Byczki dostały takie lanie od PTB ze az sie cisze, ze wczoraj za duzo wypiłem i meczu nie widziałem



Wirakocza - Cz lis 20, 2008 10:08 am
Deng to w sumie nic poważnego, na meczu siedział w dresie i na mecz z Wojownikami ma być gotów.
Problem to brak backupu dla Derricka, ten leciwy Hunter to z obecną formą nadaje się do podawania ręczników.
Do kompletu wykurowany Larry Hughes domaga się więcej minut dla swojej drogiej i przepłaconej dupy.



Maxec - So lis 22, 2008 11:39 pm
No cóż szpitala w Jazz ciąg dalszy Boozer nie zagra - chyba - do końca listopada (mięsień czwórgłowy). D-Will wróci dopiero za tydzień, Knight nie gra na full (nadgarstek), AK ma wybity palec (choć gra), Harpring niby zaleczył kolano, ale cholera go wie, Okur po powrocie z Turcji miał kontuzję pleców (chyba korzonki w samolocie go dopadły ) i gra jak dupa, Collins w ogóle w odstawce, bo coś z kolanami - eeeh



ignazz - N lis 23, 2008 11:34 am

No cóż szpitala w Jazz ciąg dalszy Boozer nie zagra - chyba - do końca listopada (mięsień czwórgłowy). D-Will wróci dopiero za tydzień, Knight nie gra na full (nadgarstek), AK ma wybity palec (choć gra), Harpring niby zaleczył kolano, ale cholera go wie, Okur po powrocie z Turcji miał kontuzję pleców (chyba korzonki w samolocie go dopadły ) i gra jak dupa, Collins w ogóle w odstawce, bo coś z kolanami - eeeh

jak sie gra zamiast opoczywa w lato to sie tak ma D-will Booz Yao Manu to przecież olimpijczycy....czekam na resztę poza wade'em moze bo ten odpoczywał wcześniej



Maxec - N lis 23, 2008 11:36 am
Ha i zapomniałem o Korverze Normalnie rozwaliłeś mnie tym textem ignazz
BTW - Booz wraca pod koniec przyszłego tygodnia, zaś Deron już w środę



ignazz - Wt lis 25, 2008 7:30 am
Mamy pierwszy istotny powrot!

W nocy do skaldu san antonio spurs powrocil Manu Gino i grajac z lawki zdobyl 12 pkt.

Wraca do zespolu nadal niepelnego (TP) ale zupelnie innego.
Mimo polowy porazek SAS rozrzucali się i zarowno Roger jak i Finley razem nie raz wrzucili 50pkt co pomaga grac inside outside a sila ognia na ostatnie sekundy meczu tak istotna w PO wydaje się odpowiednia aby dotrzymac kroku mlodszym ekipom.
Dodatkowo dostajac szanse wykorzystal ja także mlody Hill szybkosciowo ale i atletyzmem pokonujac rywali grajac podobnie do Rondo zachowujac oczywiscie proporcje!

Patrzac jak radzi sobie 3 niskich obecnie zrezygnowalbym z grania Gino z lawy (po powrocie TP) tylko ustawilbym 2 trojki rywalizujace że soba (TP MG BB vs GH MF RM) dajac wzajemnie momenty odpoczynku. Dodajac Ime widze jednak spore dysproporcje pomiedzy niskimi a wysokimi ( 7 do 2) i kluczowe bedzie oszczwdzanie Tima na kluczowe momenty. Niestety cyfry Oberto 2/4/2/0 mnie nie lecza



VeGi - Pn gru 01, 2008 10:28 pm
Minnesota's Brewer Out For Season

The Timberwolves have lost forward Corey Brewer for the remainder of the season because of a torn ACL in his right knee.

Brewer suffered the injury on Saturday night against the Nuggets.



ignazz - Pt gru 05, 2008 11:58 am
Zapowiadaja się kolejne powroty

Indy i Dunlaevy Jazz i AK47 w najblizszym czasie wybiegna na boisko

Sas nareszcie w komplecie choc pierwsze dwa trzy mecze byly slabe

Drobne kontuzje zlapali Brand i Davis gorzej z Brewerem i Currym, catino z sercem raczej już nigdy nie zagra a kostka nie wytrzymala..............

Naszemu Gortatowi w meczu z minny, no coz za duzo minut źle za malo także.... Wyglada że kontuzja miala takie samo podloze podniety jak u Odena w pierwszym meczu z la



VeGi - Cz gru 18, 2008 7:58 am
E. Brand with dislocated shoulder Już drugi zawodnik w tym sezonie, Hughes miał sporo farta - zobaczymy jak będzie z Eltonem. Jeśli będzie potrzebna operacja to min. 4 miechy z głowy...



VeGi - N sty 25, 2009 9:28 pm
Redd done for the season. Torn MCL and ACL Nie wiem czy po takim ciosie Kozły będą w stanie walczyć jeszcze o PO...



danp - Pn sty 26, 2009 7:16 am
Rzeczywiscie Bucks maja pecha, mowilo sie ze Redd mial byc ich glowna karta przetargowa w kontekscie zblizajacego sie trade deadline (no ile oczywiscie to prawda). Bardziej jednak szkoda zawodnika, zerwac i MCL i ACL za jednym zamachem



ignazz - Pn sty 26, 2009 3:25 pm

Rzeczywiscie Bucks maja pecha, mowilo sie ze Redd mial byc ich glowna karta przetargowa w kontekscie zblizajacego sie trade deadline (no ile oczywiscie to prawda). Bardziej jednak szkoda zawodnika, zerwac i MCL i ACL za jednym zamachem
to prawdziwa masakra...patrząc na rok w przód nawet!



Maxec - Pn sty 26, 2009 9:35 pm
Nio, a AK-47 będzie operowany, stopa konkretnie I PO się oddalają, Jazz w 9 dni w plecy z 3 z ósemki Zachodu (Nuggets, MAvs, Rox) i na dodatek z Cavs... Kiepsko



ignazz - N lut 08, 2009 11:03 pm
Po raz kolejny temat o kontuzjach powinien zostac przeredagowany!!!

Kolejny raz kontuzja 1 gracza zmienia sporo wokolo!

Andre Bynum i jego kontuzja sprawila że:
1. Lakers zaczeli grac lepiek i z pasja a to co robi Odom i Gasol to poezja!
2. Mimo to lakers przez przeciwnikow poprzez kontuzje postrzegani sa jako ekipa do pokonania i nastepuje szalenstwo trejdow!!!!
Rok temu Suns zaszaleli i w tym roku moze to spotkac sas o czym w inny topiku.
Wplyw kontuzji potezny!
3 kontuzja ma sama w sobie wplyw na aktywnosc trejdowa lakers (Gasol rok temu obecnie Morrison)

Wspomniany przeze mnie szal zakupow dopasc moze sas ktorzy rozpatrywali przymiarki do: Sheeda Currego Millera Salomonsa Cartera i tylko brak pierwszorundowego picku 2009 sprawia że na razie spokoj

Wypada zrobic też update

Kontuzja Nelsona zmusila do sprowadzenia backupu na PG ale imo ogranicza orlando jako kandydata do finalu wschodu
Kontuzje konczace ten sezon ma Redd i Bogut a moze i Luke Ridogou co sprawia że bucks zastanawiaja się nad bezsensownym oddaniem Jeffersona do Cavs (po co go sprowadzano w takim razie? Aby miec Szczerbiaka nawet jak jest expiring?????)
Kontuzja Booza sprawia że heat traca zainteresowanie nim na rzecz Jona lub Amare
Ak dalej nie gra oczywiscie
W nocy reke zlamal Jet Terry co "zaostrza" walke o PO na zachodzie
Nadal nie gra West (cavs) i Tyson (noh)

A i tak najwazniejsze jest pytanie "kiedy" plus Bynum?



P_M - Śr lut 18, 2009 10:23 pm
McGrady out for season, will have microfracture surgery

http://www.nba.com/2009/news/02/18/tmac ... index.html



danp - Cz lut 19, 2009 7:03 am

McGrady out for season, will have microfracture surgery

http://www.nba.com/2009/news/02/18/tmac ... index.html


Najsmieszniejsze jest (nie dla Rakiet) ze dowiedzieli sie o tym z gazet i z internetu, kolcz jest w szoku, inni niezadowoleni. T-Mac nie dosc ze przeplacony, polamany, to jeszcze powoduje afery w klubie, czyzby jego czasy w Houston sie skonczyly?




Strona 1 z 3 • Zostało wyszukane 585 postów • 1, 2, 3