RappaR - Pn lis 01, 2010 1:41 pm
Mam pomysł, byśmy uzgodnili naszą 5 dekady na pozycję - ot taki relaksacyjny temat, bo i Lebron, i Kobe i nawet Nash znajdzie się w każdym podsumowaniu, więc obędzie się bez chorobliwych kłótni.
PG:
1# Steve Nash 2# Tony Parker 3# Jason Kidd 4# Chauncey Billups 5# Chris Paul
SG:
1# Kobe Bryant 2# Manu Ginobili 3# Dwayne Wade 4# Allen Iverson 5# Ray Allen
SF:
1# Lebron 2# Paul Pierce 3# Carmelo Anthony 4# Tracy Mcgrady 5# Ron Artest
PF:
1# Tim Duncan 2# Kevin Garnett 3# Dirk Nowitzki 4# Chris Webber 5# Pau Gasol
C:
1# Shaq O'Neal 2# Dwight Howard 3# Ben Wallace 4# Yao Ming 5# Kwame Brown
Bastillon - Pn lis 01, 2010 2:02 pm
jesli to jest ranking w ktorym bierzemy pod uwage osiagniecia, taki jak listy all-time to:
PG
1.Nash
2.Kidd
3.Billups
4.Parker
5.Paul
SG
1.Bryant
2.Wade
3.T-Mac
4.Manu
5.Ray Allen
SF
1.LeBron
2.Pierce
3.Artest
4.Carmelo
5.Bowen
PF
1.Garnett
2.Dirk
3.Rasheed
4.Brand
5.Odom
C
1.Duncan
2.Shaq
3.Dwight
4.Gasol
5.Ben Wallace
Ziemek - Pn lis 01, 2010 2:50 pm
5# Kwame Brown
KTO!?
nie no bez jaj, wszyscy mają prawo do własnego zdania, ale kurna.. Kwame na 5 miejscu w Top Centers of the Decade? to już J. O'Neal byłby odpowiedniejszy, ba, 100x lepszy.
PG:
- Nash
- Kidd
- Billups
- Parker
- Paul
SG:
- Bryant
- Wade
- Iverson
- Mcgrady
- Allen
SF:
- James
- Pierce
- Anthony
- G. Hill - trzeba przyznać, że jednak przez całą kariere trzymał w miare równy poziom, a gdyby nie kontuzje to myślę, że TOP 3 SF of the decade
- Artest - nie jestem w stanie nikogo innego teraz podać, chociaż chyba tak z przymrużeniem oka ta 5 pozycja.
PF:
- Duncan [mimo, że grywał też na C]
- Garnett
- Nowitzki
- R. Wallace
- Stoudemire - K. Martin - Odom - Brand? nie wiem sam..
C:
- S.O'Neal
- Yao Ming
- D. Howard
- Paul Gasol
- B.Wallace/J.O'Neal
Maciek9020 - Pn lis 01, 2010 2:58 pm
PG
1.Nash
2.Kidd
3.CP3
4.Billups
5.Parker
SG
1.Wade
2.Kobe
3.Manu
4.Ray Allen
5.Iverson
SF
1.LeBron
2.Pierce
3.Anthony
4.McGrady
5.Bowen
PF
1.Duncan
2.Garnett
3.Nowitzki
4.Rasheed
5.K-Mart
C
1.Shaq
2.Yao
3.Howard
4.Gasol
5.Ben Wallace
Koelner - Pn lis 01, 2010 3:04 pm
PG
1.Nash Steve
2.Billups Chauncey
3.Parker Tony
4.Kidd Jason
5.Paul Chris
SG
1.Bryant Kobe
2.Wade Dwyane
3.Manu Ginobili
4.Iverson Allen
5.McGrady Tracy
SF
1.LeBron James
2.Pierce Paul
3.Ron Artest
4. Carmelo Anthony
5. Peja Stojakovic
PF
1.Kevin Garnett
2. Dirk Nowitzki
3.Rasheed Wallace
4. Chris Webber
5. Pau Gasol
C
1.Tim Duncan
2.Shaq O'Neal
3.Dwight Howard
4.Amare Stoudemire
5.Yao Ming
Bast. gdzie Baron Davis?
Chytruz - Pn lis 01, 2010 3:07 pm
Bast. gdzie Baron Davis?
Przyłączam się do pytania.
Manhatan94 - Pn lis 01, 2010 3:13 pm
PG
1 Nash
2 Kidd
3 Paul
4 Billups
5 Parker
SG
1 Bryant
2 Wade
3 Manu
4 Iverson
5 McGrady
SF
1. LBJ
2 Pierce
3 Carmelo
4 Artest
5 Hill
PF
1 Garnett
2 Nowitzki
3 Gasol
4 Webber
5 Odom
C
1 Duncan
2 Shaq
3 Howard
4 Ming
5 B. Wallace
Kaczor94 - Pn lis 01, 2010 3:34 pm
PG Kidd, Nash, Billups, Paul, Jason Williams
SG Bryant, Iverson, Wade, Allen, Ginobili
SF James, Pierce, Artest, Anthony, Bowen
PF Duncan, Garnett, Nowitzki, Gasol, Wallace
C Shaq, Ben Wallace, Yao, Howard, O'Neal
rw30 - Pn lis 01, 2010 4:34 pm
jakbyście napisali każdy od siebie ze 3 zdania nt uzasadnienia albo chociaż się przyczepili do wyborów kolegi powyżej [albo, co sprytniejsi, poniżej], to może byśmy mieli z tego jakąś dyskusję a nie tylko zestawienia zdzichu, lechu, piechu, wiechu i kurde.... nie umiem znaleźć piątego do rymu
już mam: kwame !
Artlan - Pn lis 01, 2010 4:40 pm
Według RappaRa Spurs to jakiś Dream Team był.
Trzech graczy w ligowym top2 dekady na swoich pozycjach - czy ktoś pamięta by kiedykolwiek istniała taka drużyna? Chyba tylko Celtics Russela. No i obecne Miami może.
Zreszta nie tylko Rappar wysoko wstawił Parkera i Manu. Może dla was dekada zaczęła się gdzieś w 2005 roku? A to, że w poprzednich sezonach Kidd i Iverson mieli nad Parkerem i Manu przewagę kilku klas to się w ogóle nie liczy?
RappaR - Pn lis 01, 2010 5:15 pm
Według RappaRa Spurs to jakiś Dream Team był.
cthulhu - Pn lis 01, 2010 5:22 pm
PG :
Nash/Kidd/Parker/Billups/B. Davis
SG:
Bryant/Ginobili/R.Allen/Iverson/Wade
SF:
Garnett(wg mnie zasługuje na s5)/Bowen/Pierce/James/Hill lub Artest
PF:
Duncan/Gasol/R. Wallace/Nowitzki/Odom
C:
Shaq/Ming/B. Wallace/Howard(jedyny z młodszych graczy poza Jamesem, który na takie wyróżnienie dotyczące minionej dekady zasługuje)/JO
rw30 - Pn lis 01, 2010 5:42 pm
PG :
Nash/Kidd/Parker/Billups/B. Davis
SG:
Bryant/Ginobili/R.Allen/Iverson/Wade
SF:
Garnett(wg mnie zasługuje na s5)/Bowen/Pierce/James/Hill lub Artest
PF:
Duncan/Gasol/R. Wallace/Nowitzki/Odom
C:
Shaq/Ming/B. Wallace/Howard(jedyny z młodszych graczy poza Jamesem, który na takie wyróżnienie dotyczące minionej dekady zasługuje)/JO
wybacz czepialstwo, ale mogę spytać gdzie w tej dekadzie widziałeś GArnetta grającego na SF ?
i jeszcze pytanko - możesz uzasadnić czemu Iverson przed WADem ?
przy okazji, moje rankingi:
PG
Nash - Kidd - Parker - Paul - Billups
SG
Kobe - LeBron - Wade - Manu - MeMac
SF [przy tej okazji wielkie gratsy dla wszystkich, którzy w swojej piątce najlepszych SF dekady mają np granta hilla albo rona artesta a nie mają Mariona]:
Marion - Pierce - Melo - Iguadola - Durant ? - pewnie za 2 lata będzie w okolicach top2
PF
Garnett - Nowitzki - Gasol /Nowitzki przed GAsolem w sumie nijak mi się nie podoba - tudzież nie jestem przekonany czy nie powinien być ustawiony na C, przemyślę to jeszcze / - Sheed - Amare [Webber tuż za nim ]
C [czy ktoś mi może wytłumaczyć na jakiej podstawie niektórzy z Was ustawiają Yao przed Howardem ? ]
Duncan - Shaq - Howard - B.Wallace - Yao
wowo - Pn lis 01, 2010 6:09 pm
pg: Kidd, Nash, Parker,Paul, Billups.
sg: Bryant, Iverson, Manu, Wade, Allen
SF: James, Marion, Pierce, Melo, T-mac
PF: Duncan, Garnett, Nowitzki, Chris Webber, Sheed
C: Shaq, Howard, Ben Wallece, Yao,nie wiem kto
Mam takie pytanie do niektórych jak Durant może byc w SF top 5 dekady? Bo za dwa lata będzie może najlepszy w lidze?
Cały czas intryguje mnie też fakt stawiania Gasola over Dirk, Webber i Sheed ale to rozumiem taka mania. Gasol o którym byście nie słyszeli, ma niesamowite dwa sezony z misiami jako druga opcja(choc wkłaad spory) ale kurwa mac top 5 PF w dekadzie? Wiem, że zamknęli dopalacze ale aż tak?
havlicek - Pn lis 01, 2010 6:15 pm
wybacz czepialstwo, ale mogę spytać gdzie w tej dekadzie widziałeś GArnetta grającego na SF ?
SG
Kobe - LeBron - Wade - Manu - MeMac
Za to Lebron to typowa "2"?
RappaR - Pn lis 01, 2010 6:17 pm
Dirk over Gasol to nieporozumienie, Wallacem mocno kontrowersyjnie, ale Webber? Miał 4 sezony w których zagrał ponad 50 meczów. Umiejętności na pewno sporo większe, osiągnięcia indywidualne też, ale na przestrzeni całej dekady mimo wszystko z tyłu.
cthulhu - Pn lis 01, 2010 6:19 pm
wybacz czepialstwo, ale mogę spytać gdzie w tej dekadzie widziałeś GArnetta grającego na SF ?
Nie ma sprawy. CHętnie odpowiem. Jak napisałem wzięło się to z tego, ze wg mnie Garnett zasłużył na pierwszą piątkę dekady, a po prostu nikogo innego na pozycji PFa nie mogłem dać jak Duncana, który był dla mnie po prostu najlepszy.
Wg mnie Garnett dużo więcej zrobił w tej dekadzie niż Lebron i szkdoa by było nie dać Kevina do s5. Zwłaszcza, że od biedy może grać na SF.
i jeszcze pytanko - możesz uzasadnić czemu Iverson przed WADem ?
To była jedna z najtrudniejszych decyzji. Nie jestem fanem ani jednego, ani drugiego. Szczerze mówiąc do Wade'a nic nie mam, a Iverson mnie wręcz wkurza. W dodatku to Dwayne ma mistrzostwo, a nie Allen (co zazwyczaj stosuję jako ważne kryterium). Wstawiam Allena, bo jednak indywidualnie więcej osiągnął i jego cały prime przypadał na tę dekadę. Dodatkowo w swoich najlepszych latach był wg mnie bardziej dominującym zawodnikiem niż Wade. Poza tym Wade teraz ma przed sobą najlepszy okres więc może poczekać.
Allen35 - Pn lis 01, 2010 6:30 pm
Według RappaRa Spurs to jakiś Dream Team był.
Nie no, 3 pierścionki w 5 lat to jakieś scruby wygrały pod lidershipem Horry'ego.
Iverson od Manu jest lepszy tylko tym, że większe minuty może grać, a Kidd nad Parkerem? Ja wiem, że finały, że to i, że tamto, ale to jak o czarnym żydzie - no już nie przesadzajmy
dh12 - Pn lis 01, 2010 6:46 pm
PG
Nash-Kidd-Billups-Parker-Paul (tylko Nashowi dałbym piłkę w ostatniej minucie meczu, Billups 'dowodził' dynastią na wschodzie przez prawie cała dekadę, a Paul byłby najwyżej gdyby nie otaczał się bandą scrubów)
SG
Kobe-Manu-Wade-Iverson-Ray (prawdziwy Wade zmarł wraz z kontuzją, Iverson na początku dekady był najbardziej HOT i do dzisiaj jak robisz fajny cross na podwórku to jesteś nowym Iversonem)
SF
Pierce-James-TMac-Artest-Prince (Pierce był przynajmniej raz najlepszym zawodnikiem na świecie, TMac rozegrał najlepszy regular season w całej dekadzie, Artest gdyby szybciej trafił na dobrego specjalistę to Pacers nie byliby teraz w takiej dupie, a Prince swego czasu był najlepszym plastrem w lidze)
PF
Garnett-Dirk-Sheed-Gasol-Webber (Dirk mógłby być nawet pierwszy, gdyby nie klapa w 07, po której ciężko mi go psotawić przed KG, który rok później zdobył tytuł, Sheed jest moim bogiem i nie wybaczyłbym sobie postawienie Gasola przed, szczególnie młodym Wallacem, a Webber był liderem najbardziej fun-to-watch drużyny w całej dekadzie)
C
Duncan-Shaq-Howard-Ben-Yao (Shaq zepsuł za dużo ekip, Howard jest jego defensywnym prototypem, Ben Wallace w 04 zebrałby każdą piłkę i nie bałby się wyjść przeciwko zespołowi złozonemu z samych Shaqów, a prime Yao był chyba jedynym potrajanym zawodnikiem w historii tej gry)
coach
Pop-Jax-Brown-Adelman-Skiles
o kurwa, ale żałuję, że Sheed już nie gra....................
cthulhu - Pn lis 01, 2010 6:53 pm
Mnei zastanawia tylko stawianie Nowitzkiego przed Gasolem. Nie ingeruje w czyjeś zdanie, ale obiektywnie to ten drugi osiągnął więcej, a koszykarsko obydwoje są na podobnym poziomie.
Luki - Pn lis 01, 2010 6:57 pm
Dlaczego piszesz, że prawdziwy Wade zmarł wraz z kontuzją?
Bo z tego wychodzi, że najlepszy sezon jako Dwyane Wade miał ten nieprawdziwy jegomość w RS 08/09(i było to najlepsze non-MVP performance all-time).
Ani nie zaczął jumperkować do potęgi ani nie zmienił stylu gry, ba jest jeszcze lepszy niż w '04-'06 a piszesz takie dyrdymały. Może go dawno nie oglądałeś? Może wspomnienia z POs '05 i '06 już się rozmazały?
rw30 - Pn lis 01, 2010 7:00 pm
wybacz czepialstwo, ale mogę spytać gdzie w tej dekadzie widziałeś GArnetta grającego na SF ?
SG
Kobe - LeBron - Wade - Manu - MeMac
Za to Lebron to typowa "2"?
RLPH - Pn lis 01, 2010 7:07 pm
nad kolejnością honorowych sie jakoś specjalnie nie modliłem
top 5 guards:
Bryant
Wade
Manu
Mr Big Shot
Kidd honorable mention Nash, Allen, T-Mac, Parker, Iverson, CP3
top 5 forwards
Duncan
Garnett
James
Gasol
Nowik honorable mention Webber, Sheed, Anthony, Pierce,
top 5 centers
Shaq
Howard
Mingu Mingu
Big Ben
JO? h. m. : Mutombo, Mourning, hmm wiecej grzechów nie pamietam
Mameluk - Pn lis 01, 2010 7:07 pm
Alen35
Kidd to murowany HoF , Parker raczej nie
Kidd zawsze i wszedzie nad Parkerem
Parker niezwylke szybki ziom bez rzutu i ze slaba obrona.
lorak - Pn lis 01, 2010 7:11 pm
wybacz czepialstwo, ale mogę spytać gdzie w tej dekadzie widziałeś GArnetta grającego na SF ?
SG
Kobe - LeBron - Wade - Manu - MeMac
Za to Lebron to typowa "2"?
cthulhu - Pn lis 01, 2010 7:21 pm
cthulhu
Mnei zastanawia tylko stawianie Nowitzkiego przed Gasolem(...) ten drugi osiągnął więcej, a koszykarsko obydwoje są na podobnym poziomie.
ojp!!
theo001 - Pn lis 01, 2010 7:27 pm
RLPH, czym się kierowałeś wybierając do honorejbl menszyn?
Bo patrząc na nazwiska to zasłużeni gracze, którzy coś osiągnęli w lidze, ale nie na tyle żeby zmieścić się w TOP. Jedno nazwisko mi jednak absolutnie nie pasuje. Anthony. Gościu gra parę lat, nic nie osiągnął jeszcze, ale jest młodym allstarem, ale albo mieści się w TOP5 albo nie..
To tak samo jakby dać Super Wiktora Zakościelnemu albo Specjalnego Oscara jakiejś Scarlett Johansson..
RLPH - Pn lis 01, 2010 7:43 pm
a tak mi się wkradł.
Mameluk - Pn lis 01, 2010 7:44 pm
cthluhu
Czyli wyżej bo wyżej i nei wiem nawet czemu.
cthulhu - Pn lis 01, 2010 7:49 pm
cthluhu
Czyli wyżej bo wyżej i nei wiem nawet czemu.
wiem
1. Odejmij od osiagnięć Gasola dwa tytuły, bo to nie jest żaden argument przy porównywaniu graczy, tym bardziej, że zdobył je jako support a nie lider. Co ci zostanie?
A potem spójrz na indywidualne osiągnięcia Dirka.
Bastillon - Pn lis 01, 2010 7:54 pm
Dirk jest na poziomie Bryanta, a nie Gasola. nawet jak ktos sie nie zgadza z Bryantem to Gasolowi do niego duzo brakuje (jesli mowimy o karierze). Dirk jest liderem druzyny ktora co roku przez cala dekade wygrywa 55-60, czesto majac do pomocy mniejszych lub wiekszych scrubow.
roznica podstawowa miedzy Dirkiem i Gasolem jest taka, ze ten drugi jest opportunistic scorer, nie wiem jak to powiedziec inaczej, cos jak Stockton, wykorzystuje okazje/pozycje zeby zdobyc swoje pkty, ale nie nadaje sie na volume scorera. Dirk nie ma zadnych granic jako scorer. moze rzucic 30+ kazdej nocy. na dodatek Nowitzki sie poprawia w PO, a Gasol jak wiadomo wygral cale 0 meczow w playoffach jako lider. roznica w ofensywie jest MIAZDZACA.
w defensywie Gasol ostatnio zdobyl reputacje bardzo dobrego defensora i faktycznie sporo sie pod tym wzgledem poprawil, ale Nowitzki juz od dobrych 5-6 lat rowniez dobrze broni, czego ludzie nie potrafia zaakceptowac i zyja na mitach wytworzonych na poczatku dekady, kiedy Dirk gral pod Nelsonem w rng czesto jako center.
mogbym sie posilkowac roznymi Win Shares czy +/-, ale powiem po prostu ze Gasol jest masakrowany w takich metrykach i wszelkie porownania nie maja za bardzo sensu.
doliczcie do tego, ze Dirk gral w tej dekadzie znacznie dluzej, nie opuszczal kilkudziesieciu meczow jak Gasol czasami i jesli mialby byc do kogos porownywany to powinni to byc Duncan i Garnett.
re: Baron. moj ranking byl na podst kariery czyli osiagniecia mialy duze znaczenie. pod wzgledem talentu tylko Nashowi Baron ustepuje. np. w APM 04-09 Baron ma najwyzszy rating ze wszystkich PG i jest w scislej czolowce ligi overall. argument przeciwko niemu to kontuzje i mala ilosc minut. kontrargument jest taki, ze nigdy nie mial motywacji i w innych okolicznosciach nie zapuszczalby sie. malo kto to pamieta, ale kiedys jak T-Mac byl jeszcze uwazany za lepszego niz Kobe, to Baron wygral z nim serie w PO majac srednia triple-double i zrodla z tamtego okresu uwazaly go za next thing comin'. to sie zmienilo wraz z pozniejszymi kontuzjami ale moim zdaniem mozna bylo tego uniknac. "przypadkowo" Baron gral najwiecej gdy jego teammates byli na tyle solidni ze druzyna mogla cos osiagnac.
re: pozycje. nie mam pojecia skad wy je bierzecie ? o ile jeszcze mozna sie klocic czy Duncan jest C czy PF o tyle Garnett czy T-Mac na SF czy LeBron na SG nie maja za bardzo sensu. jesli lista miala byc robiona pozycjami to sie ich trzymajcie, nie przenoscie graczy zeby zalatac luke.
a prime Yao był chyba jedynym potrajanym zawodnikiem w historii tej gry
najwyrazniej nie masz pojecia o czym mowisz. jesli juz Yao zostal potrajany to dlatego ze nie potrafi podawac, a nie dlatego ze stwarzal takie wielkie zagrozenie. poza tym ofensywa Yao jest niesamowicie przeceniana bo zeby dac mu 10 touches to trzeba stracic przy tym ze 2-3 pilki, a potem kolejne na samych izolacjach. to nie jest przypadek ze Rockets praktycznie co roku byli na dole ligi w ofensywie. Yao jest mocno niewydajna pierwsza opcja.
poza tym potrajanych zawodnikow byly tony. Hakeem byl chyba jedynym ktory byl regularnie potrajany przez cala kariere i mimo to potrafil zdobywac w takich sytuacjach pkty - counterspiny, fadeawaye i fejki na poziomie best-ever raczej mu w tym nie przeszkadzaly.
Pierce był przynajmniej raz najlepszym zawodnikiem na świecie
najlepszy zawodnik na swiecie, ktory mial 2 wybitne mecze w playoffach i jakies 10 ponizej przecietnej. way to go. jak ten koles jest ponad LeBronem to sie nawet w mojej glowie nie miesci skoro LeBron zjada go za kazdym razem head2head.
poza tym nie mam pojecia co robi Webber na tych listach. wiecznie kontuzjowany - 03 opuscil PO w najwazniejszym momencie, 04 prawie caly sezon gdzie byl przy okazji z sukcesem zastapiony przez Brada Millera; chujowy PO performer overall, a jego najceniejszy asset - podawanie - byl w czesci stworzony przez system kladacy na to nacisk i nawet w swojej druzynie mial dwoch wysokich ktorzy podawali na jego poziomie (Brad, Divac). przy tym wszystkim Webber w 2004 byl juz wlasciwie skonczony. zagral kilka lat na wysokim poziomie, nigdy nie majac mocnego peak i jest ponad Brandem czy Odomem ?
Yao w sumie tez jest niesamowicie przeceniany i nie zasluguje na miejsce w top5 centrow dekady. wartosc gracza mozna zdefiniowac w zdaniu "jak mocno przyblizy cie do wygrania tytulu". Yao tego nie robi, bo albo lamie sie w polowie sezonu albo na same playoffy. w postseason byl uzyteczny w moze 3 sezonach, gdzie tez niespecjalnie blyszczal. do tego dochodza bardzo male minuty jak na top playera. wole kogos gorszego na boisku niz Yao na widowni.
Chytruz - Pn lis 01, 2010 8:07 pm
Baron ma najwyzszy rating ze wszystkich PG i jest w scislej czolowce ligi overall. argument przeciwko niemu to kontuzje i mala ilosc minut. kontrargument jest taki, ze nigdy nie mial motywacji i w innych okolicznosciach nie zapuszczalby sie. malo kto to pamieta.
Kontr-kontrargument jest taki, że Nash nie miał problemów z motywacją dostając co roku nową bandę kołków, Kidd również. Baron ssie, w kosza gra się w sporej części głową, a on ma w niej tylko KFC.
Brand
Bastillon - Pn lis 01, 2010 8:11 pm
w grze w ktorej licza sie tylko mistrzostwa, malo istotne jest jak grasz gdy i tak nie masz na nie szansy.
a do Branda nie wiem co sie przyczepiles. przed kontuzja byl potworem, ale chyba zapomniales jak robil z Mariona taczke gowna, ktora wozil po wszystkich rogach boiska w playoffach 06.
Chytruz - Pn lis 01, 2010 8:21 pm
w grze w ktorej licza sie tylko mistrzostwa, malo istotne jest jak grasz gdy i tak nie masz na nie szansy.
No to co żeś o Garnettcie w Minny elaboraty pisał, jak i tak było mało istotne jak grał?
a do Branda nie wiem co sie przyczepiles. przed kontuzja byl potworem, ale chyba zapomniales jak robil z Mariona taczke gowna, ktora wozil po wszystkich rogach boiska w playoffach 06.
Marion akurat nie jest dla niego żadnym matchupem, zresztą jedna seria nie stanowi raczej o dekadzie. Ja tam Eltona lubię, ale 1: ostatni raz nadawał się do czegokolwiek 3 i pół roku temu, 2: wcześniej zanotował 1 występ w PO, a Clippers pod jego wodzą byli zwyczajnymi Clippers, mało trochę jak na top dekady.
http://basketbawful.blogspot.com/2009/1 ... 0-guy.html
Bastillon - Pn lis 01, 2010 8:53 pm
w grze w ktorej licza sie tylko mistrzostwa, malo istotne jest jak grasz gdy i tak nie masz na nie szansy.
No to co żeś o Garnettcie w Minny elaboraty pisał, jak i tak było mało istotne jak grał?
a do Branda nie wiem co sie przyczepiles. przed kontuzja byl potworem, ale chyba zapomniales jak robil z Mariona taczke gowna, ktora wozil po wszystkich rogach boiska w playoffach 06.
Marion akurat nie jest dla niego żadnym matchupem, zresztą jedna seria nie stanowi raczej o dekadzie. Ja tam Eltona lubię, ale 1: ostatni raz nadawał się do czegokolwiek 3 i pół roku temu, 2: wcześniej zanotował 1 występ w PO, a Clippers pod jego wodzą byli zwyczajnymi Clippers, mało trochę jak na top dekady.
http://basketbawful.blogspot.com/2009/1 ... 0-guy.html
Maciek9020 - Pn lis 01, 2010 9:03 pm
Mnei zastanawia tylko stawianie Nowitzkiego przed Gasolem. Nie ingeruje w czyjeś zdanie, ale obiektywnie to ten drugi osiągnął więcej, a koszykarsko obydwoje są na podobnym poziomie.
Tylko Gasol to 2 opcja.
Artlan - Pn lis 01, 2010 9:13 pm
Według RappaRa Spurs to jakiś Dream Team był.
Nie no, 3 pierścionki w 5 lat to jakieś scruby wygrały pod lidershipem Horry'ego.
Iverson od Manu jest lepszy tylko tym, że większe minuty może grać, a Kidd nad Parkerem? Ja wiem, że finały, że to i, że tamto, ale to jak o czarnym żydzie - no już nie przesadzajmy
rw30 - Pn lis 01, 2010 9:23 pm
Lorak - szczerze myślalem żeby wrzucić Brona [i trochę T-Maca, ale to już mniej] na 1, ale prosty lud by tego nie przyjął
havlicek - Pn lis 01, 2010 9:36 pm
wybacz czepialstwo, ale mogę spytać gdzie w tej dekadzie widziałeś GArnetta grającego na SF ?
SG
Kobe - LeBron - Wade - Manu - MeMac
Za to Lebron to typowa "2"?
rw30 - Pn lis 01, 2010 9:50 pm
Mam takie pytanie do niektórych jak Durant może byc w SF top 5 dekady? Bo za dwa lata będzie może najlepszy w lidze?
a kogo kolego byś wrzucił na moim miejscu na to piąte miejsce ?
Tay Prince ? Caron Butler ? Richard Jefferson ? którz z nich wsławił się czymś niezapomnianym, który z nich wygrywał serię w PO ? który z nich jest wielokrotnym all-starem ?
to ja wolę 3 sezony Duranta, jego wielki potencjał i MVP mundialu 2010 niż osiągnięcia tamtych panów [gdyby Prince rozwinął się tak jak spodziewano się po jego dwóch pierwszych sezonach to pewnie by tutaj był - ale się nie rozwinął, dostał dużą kasę i przestał się rozwijać, a co do jego defensywy to okazuje się że tylko jumperkujących potrafił powstrzymywać, co do penetracji to niestety był przystępny jak pierwsza lepsza dziffka]
edit1: @wowo
przy okazji nie mogę nie spytać - czemu Iverson przed Wadem ?
@ havlicek:
musielibyśmy ustalić kto czego oczekuje od graczy poszczególnych pozycji, bo w takim razie widzę, że wg. waszego mniemania pg jest bliżej sf niż sg, z czym ja się nie zgadzam - ale to może nowy temat otwórzmy żeby nie pozbawiać dyskusji płynności
RLPH - Pn lis 01, 2010 10:27 pm
apropo to z czego teraz lejecie w łapu capu czyli zasługujący na S5 Garnett na SF
z tego co kojarze to np w 2003 Garnett startował w All-Star Game właśnie na trójce ( to ASG co MJ zamienił sie z Vincem czy raczej Vince użyczył mu miejsca w S5 )
Kev jak był młodszy to grywał na SF, z resztą z takich ciekawostek to chyba Sheed i Dżermejn O'Neal też.
rw30 - Pn lis 01, 2010 10:31 pm
a no tak, jak startował w asg 2003 na SF to zupełnie zmienia postać rzeczy
RLPH - Pn lis 01, 2010 10:50 pm
OJP
ciekawostka przyrodnicza kurwa
dh12 - Pn lis 01, 2010 11:02 pm
ej, kto teraz bardziej cegli, Baron czy Artest? bo to w sumie też można by rozważyć robiąc listę top2-5 dekady w tej kategorii. GOAT jest tylko jeden
Findek - Pn lis 01, 2010 11:05 pm
PG
1.Nash
2.Kidd
3.Billups
4.Paul
5.Deron
SG
1.Bryant
2.Wade
3.Manu
4.T-mac
5.Ray Allen
SF
1. LeBron
2. Pierce
3. Melo
4. Artest
5. ... moja stara?
PF
1. Duncan
2. KG
3. Dirkules (przed Gasolem bo więcej osiągnął jako lider, o kurwa WIELE więcej, lepszym graczem jest Gasol)
4. Gasol
5. Sheed
C
1. Shaq
2. Dwight
3. Bigben
4. Yao
5. Mutombo
RappaR - Pn lis 01, 2010 11:10 pm
Co do tych głupawych typów to poproszę o uzasadnienie dlaczego Manu i Parker < Iverson, Kidd, Wade w przekroju całej dekady (i w których konkretnie sezonach byli lepsi poczynając od sez. 1999/00 lub 2000/01). Kwame Browna już ci daruję.
Bastillon - Pn lis 01, 2010 11:36 pm
Parker>Kidd, bo MVP finałów 2007, 3 mistrzowskie pierścionki i moim zdaniem lepszy w ofensywie - jeden z najlepszych penetratorów i chyba najlepszy na pg.
a nie uwazasz ze przewaga Kidda w sezonach na wysokim poziomie znacznie zmienia tu postac rzeczy ? Parker wlasciwe zaczal sie jakkolwiek liczyc w 2006 lub 2007 r... a i tak byl 3 najlepszym zawodnikiem Spurs. w takiej sytuacji mistrzostwa nie sa zbyt mocnym argumentem, a Kidd jednak byl graczem kalibru all-NBA przez pierwsza polowe 00s i all-starem pozniej. Parker byl najwyzej all-starem w drugiej polowie 00s a wczesniej nie liczyl sie praktycznie wcale.
Kidd zmasakrowal Parkera w finalach 2003, cokolwiek jest to warte w tym porownaniu.
underrated wybitnie to jest tutaj Ray Allen. cale 10 lat na all-star level, rzadko kontuzjowany, w prime masakra ofensywnie i najlepsza 2 opcja ligi (nie potrzebuje pilki!).
przeceniany wybitnie jest Gasol. polka nizej niz kazdy powazny MVP candidate, do ktorych niewatpliwie zalicza sie Dirk. ja bym sie zastanowil czy Sheed nie jest lepszy od Gasola raczej. kiedys byl zajebisty no i jednak defensywa na poziomie all-time.
wowo - Pn lis 01, 2010 11:42 pm
Mam takie pytanie do niektórych jak Durant może byc w SF top 5 dekady? Bo za dwa lata będzie może najlepszy w lidze?
a kogo kolego byś wrzucił na moim miejscu na to piąte miejsce ?
Tay Prince ? Caron Butler ? Richard Jefferson ? którz z nich wsławił się czymś niezapomnianym, który z nich wygrywał serię w PO ? który z nich jest wielokrotnym all-starem ?
to ja wolę 3 sezony Duranta, jego wielki potencjał i MVP mundialu 2010 niż osiągnięcia tamtych panów [gdyby Prince rozwinął się tak jak spodziewano się po jego dwóch pierwszych sezonach to pewnie by tutaj był - ale się nie rozwinął, dostał dużą kasę i przestał się rozwijać, a co do jego defensywy to okazuje się że tylko jumperkujących potrafił powstrzymywać, co do penetracji to niestety był przystępny jak pierwsza lepsza dziffka]
edit1: @wowo
przy okazji nie mogę nie spytać - czemu Iverson przed Wadem ?
Nemo - Pn lis 01, 2010 11:45 pm
ej, kto teraz bardziej cegli, Baron czy Artest? bo to w sumie też można by rozważyć robiąc listę top2-5 dekady w tej kategorii. GOAT jest tylko jeden
Artest. Ceglarz jakich mało.
Chociaż nie. Artest potrafił ceglić w tych najważniejszych momentach. Całe PO, całe finały. A mimo to nie udało mu się zaszkodzić swojej drużynie... W tym wypadku the winer is Baron
Biorąc pod uwagę tylko umiejętności:
PG Kidd, Nash, Paul, Arenas, Billups
SG Kobe, Iverson, Wade, T-Mac, Ray
SF LeBron, Pierce, (myślę i nic mi do głowy nie przychodzi...) gdzieś tam Melo
PF Duncan, Kevin, Dirk, Webber, Gasol
C Shaq, Dwight, Yao, Ben, Mutombo
Wielu zajebistych PF było w tej dekadzie. Z czego trzech wręcz historycznych (Tim, Kev, Dirk). Do całości dorzucić by można było Sheed'a, Amare itd.
W ogóle było dużo wybitnych indywidualności(Iverson, Tracy, Vince, Gilbert) i tyle samo zmarnowanych talentów, jak choćby Steve Francis. Fajny był, miło się go wspomina Chociaż wiem, że generalnie był przereklamowany, cancerowy itd.
cthulhu - Wt lis 02, 2010 5:25 am
Ja wiem, że niechęć do Lakers jesli silna i o ile jeszcze na rzeczy typu Nowitzki>Gasol można przymknąć oko, to jak zrozumieć stawianie wyżej Webbera ?
To już naprawdę trudno wytłumaczyć inaczej niżwybitną antypatią do Lakers.
calagan - Wt lis 02, 2010 9:03 am
Ja wiem, że niechęć do Lakers jesli silna i o ile jeszcze na rzeczy typu Nowitzki>Gasol można przymknąć oko, to jak zrozumieć stawianie wyżej Webbera ?
Boowka - Wt lis 02, 2010 9:24 am
Calagan, daj swoją listę w takim razie.
lorak - Wt lis 02, 2010 9:37 am
z postu Calagana jasno wynika jak taka lista by wyglądała:
PG - Fisher, Payton, Shaw, Harper, Smush
SG - Kobe, Vujacic, Jones, Brown, Rider
SF - Butler, Ariza, Fox, Rice, Walton
PF - Malone, Odom, Horry, Grant, Medvedenko
C - Shaq, Gasol, Bynum, Turiaf, Kwame
choć oczywiście ciągle może mieć pretensje, że pominąłem dwukrotnego mistrza Morrisona i super energizera z ławki Richmonda. nie uwzględnienie rozgrywającego przyszłości, czyli Javarisa Crittentona to też posunięcie, za które zapewne mi się oberwie.
lorak - Wt lis 02, 2010 9:39 am
Ja wiem, że niechęć do Lakers jesli silna i o ile jeszcze na rzeczy typu Nowitzki>Gasol można przymknąć oko, to jak zrozumieć stawianie wyżej Webbera ?
czekaj, to ty jesteś tym, który dał Bowena do top dekady... jednocześnie pytasz o to, jak zrozumieć innych... koniec świata.
calagan - Wt lis 02, 2010 10:24 am
Co Loraczku, nikt Cie ostatnio nie docenil? Biedaczysko. No to poplacz sobie jeszcze na forum, moze lepiej Ci sie zrobi.
Calagan, daj swoją listę w takim razie.
lorak - Wt lis 02, 2010 10:38 am
nie projektuj Calagan, bo to ty wylałeś swoje żale z tego powodu, że ktokolwiek śmie niektórych zawodników stawiać nad graczami lakers.
calagan - Wt lis 02, 2010 11:14 am
Pierdolisz Lorak i to jak potluczony. Ja zwracam uwage na niekonsekwencje i debilizm niektorych typow. Miej pretensje do kogo innego, ze paru czolowych graczy dekady gra/gralo w Lakers. Ja tam sie specjalnie nie czepiam kwestii Dirka, ale pakowanie Sheeda, czy Webbera ponad Gasolem jest smiechu warte.
Brand na top 5 PF dekady? Za co? Rownie dobrze moga zapakowac Odoma - rzuca niewiele mniej niz Elton, sporo czesciej w p-o gra i to tez nie jakies ogony. Albo Bosha - lepszy niz Odom i Brand razem wzieci.
Kwestionujesz pozycje KB jako nr 1 na SG w tej dekadzie? A jakies podstawy?
Jak nie masz nic merytorycznego do napisania to odpierdol sie laskawie.
Nemo - Wt lis 02, 2010 11:19 am
Ja wiem, że niechęć do Lakers jesli silna i o ile jeszcze na rzeczy typu Nowitzki>Gasol można przymknąć oko, to jak zrozumieć stawianie wyżej Webbera ?
To już naprawdę trudno wytłumaczyć inaczej niżwybitną antypatią do Lakers.
Nowitzki>Gasol, to fakt, a nie przymykanie oka. Tak jak piałem, starałem się oceniać umiejętności, a nie ko gdzie gra, ile zdobył pierścionków etc. Webber był bardziej wszechstronny od Gasola. Nie chodzi mi o podanie, które obaj mają znakomite jak na wysokich. Chris był zdecydowanie lepszym obrońcą, silniejszym, sprawniejszym. O poprawie obrony Gasola można mówić dopiero od zeszłego sezonu.
Maxec - Wt lis 02, 2010 12:02 pm
Webber był bardziej wszechstronny od Gasola. Nie chodzi mi o podanie, które obaj mają znakomite jak na wysokich. Chris był zdecydowanie lepszym obrońcą, silniejszym, sprawniejszym. O poprawie obrony Gasola można mówić dopiero od zeszłego sezonu.
WTF?
No to ja mam teraz taką minę, jak Al B. na Twoim avku
lorak - Wt lis 02, 2010 12:09 pm
Pierdolisz Lorak i to jak potluczony. Ja zwracam uwage na niekonsekwencje i debilizm niektorych typow. Miej pretensje do kogo innego, ze paru czolowych graczy dekady gra/gralo w Lakers. Ja tam sie specjalnie nie czepiam kwestii Dirka, ale pakowanie Sheeda, czy Webbera ponad Gasolem jest smiechu warte.
Brand na top 5 PF dekady? Za co? Rownie dobrze moga zapakowac Odoma - rzuca niewiele mniej niz Elton, sporo czesciej w p-o gra i to tez nie jakies ogony. Albo Bosha - lepszy niz Odom i Brand razem wzieci.
Kwestionujesz pozycje KB jako nr 1 na SG w tej dekadzie? A jakies podstawy?
Jak nie masz nic merytorycznego do napisania to odpierdol sie laskawie.
merytorycznie odpowiadam na merytoryczne posty. a jeśli ktoś wpada i tylko wyraża swoje niezadowolenie, bo inni mają odmienne zdanie i uważają (co można zresztą racjonalnie uzasadnić), iż Wade > Kobe, albo że zarówno Rasheed jak i Brand są top 5 PF dekady, to i odpowiedź jest dostosowana do takiego czegoś.
calagan - Wt lis 02, 2010 12:32 pm
merytorycznie odpowiadam na merytoryczne posty.
Bastillon - Wt lis 02, 2010 12:38 pm
Sheed przynajmniej u mnie byl ze wzgledu na obrone co przekladalo sie na bardzo dobry +/-. reszta miala pewnie inne powody.
co do Artesta i Bowena to kogo bys zaproponowal nad nimi ? pamietajmy ze mowimy tutaj rowniez o osiagnieciach w zestawieniu dekady, a DPOY Artesta i cala dekada Bowena w all-defensive (+ chyba z 3 razy top2 DPOY) to znaczne sukcesy. konkurencja na tym polu jest mizerna, wiec nie ma sie czego czepiac. chcesz tam dac Iguodale ? Grangera ? naprawde nie ma kogo.
najlepiej daj swoja liste.
rambis - Wt lis 02, 2010 12:52 pm
Zaraz się okaże, że na PF przed gasolem jest jeszcze mcdyess i kaman na centrze
vasquez - Wt lis 02, 2010 12:54 pm
"róznica podstawowa między Dirkiem i Gasolem jest taka..."
... że styl Gasola jest na tyle odpowiadającym stylowi dobrych niskich/niższych graczy, że właściwie pasowałby każdemu back/wing bonafide-star do stworzenia bardzo groźnego combo & - także dzięki powyższemu - że pasuje do stworzenia systemu ofensywnego atakującego z każdej płaszczyzny.
natomiast styl Dirka starcza do tego, żeby co roku robić sobie alibi z '55-60-win rs'ów" dla bycia graczem niewygrywalnym w playoffs z powodu własnych, niepołączalnych z ww stars : sposobu, nawyków ofensywnych i generalnie instynktów boiskowych, dzięki którym b.trudno znaleźć mu wysokooktanowego omagiera, z którym się będzie na boisku harmonijnie łączył i tworzył liczne płaszczyzny prowadzenia ofensywy/egzekowania w ofensywie. Takiego gracza można kryć kimś niższym, bez tworzenia znaczących mismatchów, bo i tak wszystko się u Dirka zaczyna i kończy na jumperze z 4 metra, a czy po zepchnięciu tyłkiem mniejszego, czy po pull upie z kozła w bok przeciw wyższemu, to na jedno wychodzi - trafi albo nie, grunt, że pod koszem nie ma zagrożenia, że płaszczyzny ataku są ograniczone, no i w razie czego to Mavs musza liczyć ew na OR, czyli, w ich przypadku - na banany z kopca.
cudów nie ma : jak masz grajka 6'10/7]0, który rozkłada w ataku cyrkowy namiot na 5-7 metrze i stamtąd chce wygrywać mecze, lubując się w grze iso do jumpera, to nie sparujesz go z żadnym perimeter-star, z których 99 proc, jak na złość, lubi mieć piłkę własnie tam, stamtąd zaczynać akcje, stamtąd rozgrywać piłki, stamtąd się nakręcać. musi być jakąś symteria na boisku. jak przy takim stylu grania najwazniejszego zawodnika, który ma stale zielone światło na rzuty, wykorzystać jakiegoś podkoszowego zapewniając odpowiednią i regularną arytmię w grze ofensywnej w halfcourt ?
a jak masz takiego samego wysokiego, który zamiast brać miarę z dystansu z picka się obetnie nie na jumper, tylko na layup, albo sam weźmie balon i wpierdoli się pod kosz, zakiwa, zetnie, wsadzi, i nie zamyka przy tym oczu, to dostajesz dwa w jednym : zagrożenie podkoszowe i miejsce na małego, co lubi pograć, a nie stać w kącie, rozciąga się obrona, angażujesz wysokiego do krycia pod koszem, stwarzasz presję, każesz się małym stojącym wyżej oglądać za siebie, zeby pomagać wysokiemu kryjąćemu, męczysz ich psychikę i eksploatujesz fokus reversalami między low i high, a nie bawisz się w ustawianie wysoko niskiego i pozwalanie żeby pan Oktober Fest rzucał sobie kolejne jumpery, aż wreszcie decydująće spierdoli, jednocześnie w piękny sposób korkując płynność ofensywy, wpuszczając ją w większą lub mniejszą ale stagnację, ofk w halfcourt, ale w playoffs w halfcourt się wygrywa i przegrywa serie.
ofk, można mieć takiego Garnetta, który w off też w sumie nie buja pod koszem jak wariat i celuje z półdychy, ale on wnosi taką pozycyjną, inteligentą Def i jest na tyle racjonalnie nieprzeksploatowany w tej swojej Off [w której - przy okazji - ma zagrania jakich z Dirkiem nie idzie pograć np loby nad kosz z obcięcia z zasłony albo ruchu za plecy], że nie daje to nowitzkiemu żadnego usprawiedliwienia.
i można sobie rzucać cyframi, jak to Dirk lepiej się statystykuje od Gasola, że "noc w noc może rzucać 30 pts", a Gasol "noc w noc" to najwyżej może miec po trzy dupy każda w innym kolorze, ale Gasol jest wygrywalny, a Nowitzki nie jest - w systemie Mavs wygląda na wymiatacza, bo jest w nim centerpiece, a do niczego innego się nie nadaje. ustawić system pod Gasola i dostaje się pewnie gorszy indywidualny effort Paua, ale na jeden chuj wychodzi - obaj w takim układzie przegrywają i drugi chuj jakie ma znaczenie, czy z 55 w w sezonie & 1 rundzie playoffs, czy raczej z 35 W i no -playoffs.
jedyna róznica polega na tym, co wyżej nadziobałem i powtórzę : Gasol ma drabinę do pójścia wyżej, najwyżej jak można, jako część lepszego systemu - dla niego : sky is the limit, jest w stanie zdobyć i 5 tytułów z rzędu w takim układzie, jednocześnie, jako faktyczny support, zdobywając w tej pozycji status bonafide, i zyskując mega respekt. Dirk nie ma drabiny, bo mu się pułap kończy w określonym punkcie - nie pójdzie wyżej, musiałby się zmienić, a starego konia nowych sztuczek nie nauczysz. możesz mu najwyżej dokupić rozgrywjka w drugim filarze, który będzie kreował mu te jumpery, których kreowania i tak nie trzeba, bo byle kto mu tę piłkę na ten 7 metr jest w stanie dograć.
Dirk się sam może uwiarygodnić, wbije 15 ładnych jumpów i styka, jest box, jest scoring ? no, to sie odpierdolcie. problem w tym, że IMO odrywanie gracza od zespołu, systemu, stylu, podatności na dopasowanie prowadzi do ubogich wniosków.
RappaR - Wt lis 02, 2010 12:58 pm
Osiągnięcia Gasola:
3x ASg
2x trzecia piątka NBA
Osiągnięcia Dirka:
9x ASG
2x trzecia piątka NBA
4x pierwsza piątka nba
4x drug apiątka nba
MVP
Osiągnięcia Webbera:
5x ASG
1x pierwsza piątka NBA
3x druga piątka NBA
Pod Dirka można ustawić drużynę, która może wygrywać i w którj Dirk jest pierwszą opcją. Po prostu zamiast rozgrywakja do podoawania mu jumperów, potrzebuje Parkera-Slashera. Parkera można by zastąpić Davisem czy Rondo, chodzi o styl gry. Do tego potrzebuje dobrego centra w defensywie, potrafiącego skończyć w tłoku i klasowych roleplayów, którzy nie będę z nim rywalizować o trójki. A że Cuban to idiota i mu ściągnął Kidda to Terry'ego to jest jak jest. Dirka trzeba traktować przy budowie składu bardziej jako gracza obwodowego, który potrzebuje dobrej 5 i który sam tworzy spacing, a nie trzeba mu go robić. A mu zrobili drużynę, w której dobrze by się odnalazł Gasol czy Duncan, ale na pewno nie on.
Bastillon - Wt lis 02, 2010 1:20 pm
haha vasquez argumentujacy wyzszosc Gasola nad Dirkiem w ataku
Dirk zdobywa o wiele wiecej pktow, bedac wydajniejszy niz Gasol jako 2 opcja (TS% i straty), bedac anchorem dla top5 ofensywy ligi przez wiekszosc dekady a na dodatek wnosi spacing, lepsze zaslony i 4th Qtr scoring (Terry-Dirk pick and pop to chyba najlepszy play pod koniec gry w tej dekadzie).
granie blisko kosza jest o tyle cenniejsze ze jest skuteczniejsze - zawodnicy czesciej trafiaja. Dirk jest odstepstwem od tej reguly, bo on z obwodu (a raczej mid-range) ma lepsza skutecznosc niz znaczna wiekszosc post playerow w historii.
oczywiscie nie musze mowic, ze Dirk ma rowniez wyzsze ofensywne +/- zupelnie przypadkiem, ze gral w lepszych ofensywnie zespolach, ze jest najlepiej rzucajacym wysokim all-time i pewnie przy okazji najbardziej clutch biorac pod uwage sama ofensywe. jego boxscore tez zmiata Gasola z powierzchni ziemii w ataku.
ale na pewno jest gorszy, bo wszystkie statsy sa nieobiektywne i proniemieckie, wrecz moznaby rzecz faszystowskie, a ja tutaj głosze jakas goebelsowska propagande i pewnie jestem nazista ukrywajacym sie od wojny w Gliwicach. a w ogole to wszystkiemu winni sa zydzi. yeah...
to nie jest przypadek ze Dirk kazda miara jest lepszy od Gasola w ataku. statsy nie uwziely sie na Gasola i nie faworyzuja Dirka. gdyby Gasol byl lepszy to w jakis sposob byloby to widoczne, ale fakty sa takie ze: teamy Dirka sa znaczaco lepsze w ataku, Dirk ma wyzsze off +/-, Dirk ma lepsze boxscore stats, Dirk jeszcze poprawia sie w playoffs. jeszcze jedno. Devin Harris + Dirk to byla skuteczniejsza ofensywa niz Bryant + Gasol - fakt.
Bastillon - Wt lis 02, 2010 1:29 pm
Pod Dirka można ustawić drużynę, która może wygrywać i w którj Dirk jest pierwszą opcją. Po prostu zamiast rozgrywakja do podoawania mu jumperów, potrzebuje Parkera-Slashera. Parkera można by zastąpić Davisem czy Rondo, chodzi o styl gry. Do tego potrzebuje dobrego centra w defensywie, potrafiącego skończyć w tłoku i klasowych roleplayów, którzy nie będę z nim rywalizować o trójki. A że Cuban to idiota i mu ściągnął Kidda to Terry'ego to jest jak jest. Dirka trzeba traktować przy budowie składu bardziej jako gracza obwodowego, który potrzebuje dobrej 5 i który sam tworzy spacing, a nie trzeba mu go robić. A mu zrobili drużynę, w której dobrze by się odnalazł Gasol czy Duncan, ale na pewno nie on.
Gasol bylby okropny w Mavs bo musialby kreowac non stop dla siebie, a tego nie potrafi. na pewno nie regularnie jak musi to robic Dirk. Gasol nie ma mozliwosci, umiejetnosci, nazwijcie to jakkolwiek checie, zeby rzucac 25 PPG.
Mavs cierpia nie dlatego, ze nie maja inside scoringu, bo i bez tego daloby sie miec swietna ofensywe. oni od odejscia Nasha nie maja nikogo kto moglby wykreowac ofensywe sam dla siebie. Josh Howard byl pizda i crackheadem, Terry to fajny dodatek ale nie potrafi grac off the dribble, Butler to pizda (chociaz i tak z nich najlepszy), Marion bez Nasha jest zagubionym czarnuchem rzucajacym floatery i cegly sprzed klaty, Kidd jest zalosny w half-court pod presja defensywy. nikt z nich nie stanowi powaznego zagrozenia dla playoffowej defensywy.
gdy w pewnym momencie Dirkowi przestaje siedziec to cala ich ofensywa pada. Gasol nawet w przyblizeniu nie bylby w stanie zapelnic luki po nim w ataku, bo nigdy nawet nie przekroczyl 21 PPG za sezon. dostalby pierwszego lepszego fizycznego obronce przeciwko sobie, jakiegos Haywooda czy Perkinsa i Mavs rzucaliby po 80 pktow.
vasquez - Wt lis 02, 2010 1:42 pm
@ bastillon
primo, nie bardzo złapałeś o co mi chodziło w tym całym wywodzie. nic to, nie ma problema.
drugo, tak opiewana przez ciebie wyższość Dirka nad Gasolem, która być może w wymiarze całkowicie indywidualnym i oderwanym od koszykówki jako sportu jednak zespołowego, jest faktem [nie będę się o to kłócił, bo mi to zwisa] - jest taką wyższością jaką ma chłop z 60 cm fiutem nad chłopem z fiutem 20 cm - z nich dwóch, tylko ten drugi nadaje się sensownego dymania. drugi może najwyżej chujem gruszki strącać w sadzie pod Olsztynem.
Bastillon - Wt lis 02, 2010 1:51 pm
to nie jest oderwane od aspektu zespolowego bo przeciez ci podalem ze zespoly Dirka byly znaczaco lepsze w ataku niz zespoly Gasola (team ORtg), a sam Dirk wiecej wplywal na ich poprawe gdy wchodzil na boisko niz Gasol (+/-). do tego ofensywa oparta na combo Devin Harris/Nowitzki byla bardziej efektywna niz ta oparta na Bryancie/Gasolu.
ale analogia z kutasami jest dobra, bo mniej wiecej 40 cm dzieli Gasola od Dirka - jednym slowem - przepasc.
Mameluk - Wt lis 02, 2010 2:08 pm
vasquez
Po kim jak po kim, ale po tobie takiego bullshitu się nie spodziewałem.
Próba postawienia wyżej zawodnika którego szczytowym indywidualnym osiągnięciem było 2xAll NBA Third Team nad jednym z najlepszych graczy all time zakrawa na jakieś szaleństwo.
Zasadnicze pytanie - widziałeś kiedykolwiek choćby jeden cały mecz w wykonaniu Dirka? Bo po tym, co napisałeś, to mam poważne watpliwości.
Ale po kolei:
styl Gasola jest na tyle odpowiadającym stylowi dobrych niskich/niższych graczy, że właściwie pasowałby każdemu back/wing bonafide-star do stworzenia bardzo groźnego combo & - także dzięki powyższemu - że pasuje do stworzenia systemu ofensywnego atakującego z każdej płaszczyzny.
vasquez - Wt lis 02, 2010 2:23 pm
a jaki był ten rentgen w seriach mavs-heat'06, mavs-gsw'07, mavs-orlean'08, mavs-sas'09, mavs-sas'10 ? móglbyś mnie oświecić ?
indywidualnie może ich dzielić nawet cały metr, a z devinem może dirk tworzyć nawet najlepszy metroseksualny duet od czasów Wham - naprawdę nie wiem, jakie to ma znaczenie w odniesieniu do istoty rzeczy, jaką jest to, czy z danym graczem da się wygrac, czy się wygrać nie da; i jaki sens jest w takich wrzutkach [ ? ]
RappaR - Wt lis 02, 2010 2:32 pm
To rozumiem, że Horry>Iverson, bo porównanie do tego dąży - pierwszy może być drugą opcją, która wygrała mistrzostwo i zajebistym role playerem z ich kolekcją, a drugi to może i lepszy indywidualnie, ale nie miał rentgen w serii lal-phi'01.
Mameluk - Wt lis 02, 2010 2:41 pm
vasquez
chciałbym abyś odniósł się do tego co napisałem.
Podważyłem twoją teorię, że z Dirkiem nie da się wygrywać, bo jako lider wygrał dużo więcej niż Gasol. Pau trafił po prostu do drużyny, w której zdjeta została z niego odpowiedzialność lidera i pierwszej opcji w ataku. Ciężar ofensywy spoczywał na Bryancie, a Gasol stał w cieniu i robił swoje.
Jak w ogóle możesz stawiać na równi gracza który jest supportem, do gracza, który od 10 sezonów dźwiga na swoich barkach atak Mavs?
Dlaczego nie dało się z Gasolem wygrywać w Grizzlies?
A co do serii, które przytoczyłeś, to sprawdź na jakim poziomie grał Dirk a na jakim jego partnerzy. Będziesz miał odpowiedź.
Serię przeciw Spurs 2009 Mavs wygrali również dzięki Dirkowi, który często podwajany rozprowadzał piłkę na obwód. Stąd gorsze statystyki. W tegorocznych PO już Pop podwójnego krycia nie zastosował, więc Dirk robił rzeźnię, ale reszta zagrała beznadziejnie, bo nikt poza Dirkiem nie potrafił zagrać 1 na 1, tzn był ktoś taki, czyli Beaubois, ale on siedział prawie całe PO na ławce.
Bastillon - Wt lis 02, 2010 2:48 pm
a jaki był ten rentgen w seriach mavs-heat'06, mavs-gsw'07, mavs-orlean'08, mavs-sas'09, mavs-sas'10 ? móglbyś mnie oświecić ?
indywidualnie może ich dzielić nawet cały metr, a z devinem może dirk tworzyć nawet najlepszy metroseksualny duet od czasów Wham - naprawdę nie wiem, jakie to ma znaczenie w odniesieniu do istoty rzeczy, jaką jest to, czy z danym graczem da się wygrac, czy się wygrać nie da; i jaki sens jest w takich wrzutkach [ ? ]
a dlaczego mam wybrac te serie ? moze porownajmy obu jako liderow pod wzgledem 5 najgorszych serii ? aaa, zapomnialem, Gasol zagral tylko 3 serie w ktorych nie wygral ani jednego meczu.
jaki jest sens ? taki ze kwestinowales ofensywe Dirka przy smiesznym w tym porownaiu Gasolu, a ja ci pokazalem ze Dirk jest o wiele lepszy.
dlaczego niby z Dirkiem nie daloby sie wygrac ? ma jakis zakaz od Sterna ? bo ja widzialem ze Nowitzki nie bywal w zespolach wygrywajacych <30, a Gasol byl. to ze Gasol ma dwa tytuly a Nowitzki zero jest argumentem na poziomie Pippen > Shaq ze wzgledu na pierscienie.
cthulhu - Wt lis 02, 2010 3:02 pm
Osiągnięcia Gasola:
3x ASg
2x trzecia piątka NBA
Osiągnięcia Dirka:
9x ASG
2x trzecia piątka NBA
4x pierwsza piątka nba
4x drug apiątka nba
MVP
Osiągnięcia Webbera:
5x ASG
1x pierwsza piątka NBA
3x druga piątka NBA
Mistrzostwa NBA :
Gasol pokonuje obu panów razem wziętych.
to nie jest oderwane od aspektu zespolowego bo przeciez ci podalem ze zespoly Dirka byly znaczaco lepsze w ataku niz zespoly Gasola (team ORtg).
Tak masz rację, Zespoły Dirka były znacąco lepsze w ataku, ogólnie były lepsze, ale jakoś mają "pecha" i nie mogą nic wygrać, podczas gdy ci beznadziejni Lakers jadący na farcie z Gasolem dzielącym i rządzącym pod koszem (w ostatnich finałach maskrującym twojego ukochanego Garnetta) wygrywają mistrzostwa.
dlaczego niby z Dirkiem nie daloby sie wygrac ? ma jakis zakaz od Sterna ? bo ja widzialem ze Nowitzki nie bywal w zespolach wygrywajacych <30, a Gasol byl. to ze Gasol ma dwa tytuly a Nowitzki zero jest argumentem na poziomie Pippen > Shaq ze wzgledu na pierscienie.
Żeś teraz dowalił... Porównywanei Pippena d oShawa nei ma kompletnei sensu, bo to gracze z innych pozycji, a o ile mi wiadomo Gasol i Nowtizki grająna tej samej wiec jakichś sens porównań jest.
Mameluk - Wt lis 02, 2010 3:26 pm
cthulhu
Mam takie oto pytanie:
Luc Longley 3 tytuły
Patrik Ewing 0 tytyłów
Dikembe Mutombo 0 tytułów
Który z nich był najlepszym centrem?
cthulhu - Wt lis 02, 2010 3:32 pm
Tylko, że Gasol i Nowitzki to ten sam poziom. A wy traktujecie Gasola jak ułomnego, który nei umie grać, rzucać i jeszcze jakby był mało znaczącym dodatkiem do ekipy mistrzowskiej. Pewnie jakby zdobył mistrzostwo z Grizzies, a nie Lakers to byłby kozakiem.
wowo - Wt lis 02, 2010 3:41 pm
Cthulhu głosowałeś na PiS nie?
Jendras - Wt lis 02, 2010 3:53 pm
do tego ofensywa oparta na combo Devin Harris/Nowitzki byla bardziej efektywna niz ta oparta na Bryancie/Gasolu.
Mavs nigdy nie mieli tak efektywnej ofensywy, jak Lakers w dwóch pierwszych sezonach z Gasolem. Ani za czasów Nelsona, ani kiedy wygrywali 67 meczów. Swoją drogą, da się gdzieś sprawdzać ORTG za poszczególne miesiące? Ciekaw jestem, jak efektywny był atak Lakers w drugiej części sezonu 07/08.
RappaR - Wt lis 02, 2010 3:54 pm
Mistrzostwa NBA :
Gasol pokonuje obu panów razem wziętych.
mistrzBeatka - Wt lis 02, 2010 3:58 pm
sorry ctuhlu moglbys zniknac i nie rozwadniac nastepnej interesujacej dyskusjii??????? twoj temat jest w szatni i nazywa sie lapu capu, co drugi twoj posts tam zreszta laduje
Jendras - Wt lis 02, 2010 3:59 pm
Bez kitu, jeszcze raz przeczytam odpowiedź na argument o pierścieniach w postaci Horry > x, to rzucę pawia. Nie wiem co jest bardziej oklepane: to, czy "never underestimate the heart of a champion". C'mon, ludzie, trochę kreatywności.
RappaR - Wt lis 02, 2010 4:01 pm
Jendras, skoro jedynym kontrargumentem jest 2>0 to co pisać?
cthulhu - Wt lis 02, 2010 4:45 pm
Spokojnie. Grupowe ataki na mnie mnie nei peszą. W grupie atakujących każdy jest mądry.Taka zaleta tego idiotycznego sytemu zwanego demokracją. Każdego kto ma inne zdanie trzeba zmiażdzyć.
Jestem naprawdę ciekaw argumentów pokazujących, że Nowitzki to półka wyżej od Gasola.
Zakładając nawet, że Dirk jest lepszy od Gasola, to chyba każdy myślący człowiek zauważy, że niewiele lepsze. A wtedy wystarczy zobazyć, żę Gasol będąc jedną z kluczowych postaci swojego zespołu zdobył z nim 2 mistrzostwa. Dla mnie to argument, że gościa należy wyżej postawić.
ALe to ja ponoć się nie znam.
Pomijam już fakt, ze kontraargumenty to jakieś śmieszne komentarze typu "ojp" "twoje teksty są w lapu capu", jakby to cos zmienialo w dyskusji.
I to osoby rzucające takie komentarze z góry zakładają, że Nowitzki jest lepszy nie wysilając się na żadne rzecowe argumenty.
No ale przecież to fakt objawiony bo Gasol wygrywał z Lakers, a Nowitzki dzielnie przegrywał z Mavs.
Bastillon - Wt lis 02, 2010 5:05 pm
Bez kitu, jeszcze raz przeczytam odpowiedź na argument o pierścieniach w postaci Horry > x, to rzucę pawia. Nie wiem co jest bardziej oklepane: to, czy "never underestimate the heart of a champion". C'mon, ludzie, trochę kreatywności.
argument o pierscieniach ssie sam w sobie, wiec odpowiedz jest jak najbardziej adekwatna. liczy sie jak sie te pierscienie zdobylo. playoff Gasol 09 czy 10 nie gral na poziomie Nowitzkiego w playoffs. Dirk ma srednia playoff Z CALEJ KARIERY 26/11 na 58% TS. nie lubie zbyt uzywac takich prostych statsow bez kontekstu, ale najlepsze PO Gasola to zeszloroczne 20/11 na 60% TS... jako druga opcja. see my point ? najlepsze PO Gasola nie moga sie rownac SREDNIM Dirka.
tu naprawde nie ma porownania a Nowitzki zasluguje na o wiele wiecej szacunku. debatowac powinnismy nad Duncan/KG/Nowik/Malone bo to jest ta polka.
cthulhu - Wt lis 02, 2010 5:11 pm
Nowitzki na poziomie Malonea i Duncana ?
Jezu chryste przenajświętszy ... jak te statystyki ryją ludzią głowę ...
lorak - Wt lis 02, 2010 5:16 pm
Nowitzki na poziomie Malonea ?
no jeśli według ciebie Gasol>Dirk bo 2>0, to powinieneś być konsekwentny i przyznać, że Dirk=Malone, ponieważ Gasol>Malone, co jak wiemy wynika z paradygmatu 2>0
Luki - Wt lis 02, 2010 5:19 pm
Czy jest jakiś moderator na tym forum? To co odpierdala cluthulhu od poł roku(?) na tym forum to jest kurwa żenada i trolling. Na początku jego posty były jeszcze zabawne, ale natłok głupoty w KAŻDYM jego poście jest tak wielki, że przydałoby się coś z tym zrobić. No.
lorak - Wt lis 02, 2010 5:22 pm
do tego ofensywa oparta na combo Devin Harris/Nowitzki byla bardziej efektywna niz ta oparta na Bryancie/Gasolu.
Mavs nigdy nie mieli tak efektywnej ofensywy, jak Lakers w dwóch pierwszych sezonach z Gasolem. Ani za czasów Nelsona, ani kiedy wygrywali 67 meczów.
cthulhu - Wt lis 02, 2010 5:25 pm
Czy jest jakiś moderator na tym forum? To co odpierdala cluthulhu od poł roku(?) na tym forum to jest kurwa żenada i trolling. Na początku jego posty były jeszcze zabawne, ale natłok głupoty w KAŻDYM jego poście jest tak wielki, że przydałoby się coś z tym zrobić. No.
Ale ciebie boli, że ktoś ma inne zdanie od twojego identycznego jak ciepłej większośći nie ?
Jendras - Wt lis 02, 2010 5:37 pm
tak efektywnych jak lakers nie mieli, bo mieli lepsze ;]
W porządku. Tylko dlaczego ortg nad średnią ligową jest bardziej miarodajne niż ortg ogółem?
badboys2 - Wt lis 02, 2010 5:54 pm
bastek patrzy na to statystycznie.
mysle, ze statystycznie tracy mcgrady to ta sama polka w playoffs co mj.
a przynajmniej taka sama jak dirk i mmalone.duncan
jak juz tak dyskutujecie, to bierzecie pod uwage osiagniecia na arenie miedzypanstwowej?
generalnie msieszy mnie to wywyzszania gracza x wzgledem gracza y
dajcie kobemu dirka i pewnie tez by zrobili ze 2 mistrzostwa.
dajcie gasolowi granie w mavs i pewnie gralby na podobnych cyfrach i procentach (jhak nie lepszych) co niemiec
imo sa na tej samej polce, do tego graja troche na innych pozycjach.
owszem dirk to ph ale z natura strzelca
pau to bardziej center niz skrzydlowy
maja troche inne zadani na parkiecie zarowno gdy gasol byl w memphis jak i teraz
nie wysmiewalbym osiagniec pau z grizz, bo prawda jest taka, ze osiagali sezonu po 50W i trafiali na spurs z reguly przyszlych mistrzow nba
dirk ma za to za soba finaly jako lider ale i odpadniecie z warriors i nieudane ostatnie lata dysponujac talentem na miare minimum finalow nba
zawsze wolalem by dolaczyl do jakiegos sg i stworzyl duet nawet bedac druga opcja...
jendras: bo to bardziej pasuje chlopakom do potwierdzenia ich tezy
btw lakers 07/08 113. ortg
mavs 05/06 111,8 ortg
szoszon - Wt lis 02, 2010 6:03 pm
PG
Nash
Kidd
Billups
Paul
Parker
SG
Bryant
Allen
Wade
Ginobili
McGrady
SF
James
Pierce
Artest
Anthony
Prince
PF
Garnett
Nowitzki
Gasol
Sheed
Amare
C
Shaq
Duncan
Howard
Yao
Big Ben
dh12 - Wt lis 02, 2010 6:19 pm
szoszon rozładował napięcie.
myślę, że diametralna różnica pomiędzy Dirkiem, a Gasolem jest taka, że Pau pasuje do każdego systemu, a Dirk jest bardziej kłopotliwy, z tymże jeśli miałbym wybrać jednego z nich na siódmy mecz finałowy, to bez wątpienia będzie to Nowitzki, który może pełnić rolę lidera, czego o Gasolu bym nie powiedział.
Pau poprawił swoją defensywę, szczególnie 1on1, gdzie wyrósł na czołówkę ligi, lepiej zbiera i do tego świetnie podaje. Dirk robi to wszystko również dobrze, ale na nieco niższym poziomie.
poza Gasola zasięgiem jest też seria zajebistych spotkań w PO2006, za to ktoś dobrze wspomniał, że 50W zespół z Grizz to wcale nie jest nic łatwego, mimo że w składzie było paru zawodników o niezłym potencjale (Miller, Battier, Posey), ale umówmy się - do ekip z Dallas daleko
także kto co lubi
dh12 - Wt lis 02, 2010 6:26 pm
a tak swoją drogą, to niektórzy chyba nie do końca zdają sobie sprawę, że nie wszyscy zawodnicy którzy nadają się i są pierwszą opcją, zdobywają setki tytułów.
gdyby każdy lider miał na koncie choćby jeden pierścionek, to nie byłoby mowy o dynastiach, 3peatach i b2b.
prime Barkley, Malone, Ewing, młody Robinson, prime Drexler i z tych ostatnich - do niedawna Garnett i Pierce, ciągle Nash, James - wszyscy nie mieli/mają tytułów, a ciężko im odmówić bycia 'pierwszą opcją'
o ile w przypadku Gasola, można się spierać (chociaż Gasol to przede wszystkim sidekick), to Nowitzki jest jak najbardziej liderem pełną gębą.
cthulhu - Wt lis 02, 2010 6:33 pm
Masz bardzo dużo racji dh12.
Neimniej co do liderowania i sidekickowania, to wg mnie kwestia umiejętności tylko charakteru. Póki co na pewno Gasol nie jest liderem jak Dirk, ale widać w ostatnim czasie w meczach Lakers, że potrafi on pociągnąć tę ekipę jeśli jest taka potrzeba.
Poza tym pozostaje też kwestia tego czy Dirk mógłby być tak dobrym sidekickiem jak Gasol i przy tym pozostać tak efektywny ?
Jest trochę tych wątpliwości. Ja się jednak zgadzam z twoją wcześniejszą tezą, że to zawodnicy porównywalni i decydują osobiste preferencje.
lorak - Wt lis 02, 2010 7:14 pm
tak efektywnych jak lakers nie mieli, bo mieli lepsze ;]
W porządku. Tylko dlaczego ortg nad średnią ligową jest bardziej miarodajne niż ortg ogółem?
Mameluk - Wt lis 02, 2010 7:36 pm
cthluhu
Jestem naprawdę ciekaw argumentów pokazujących, że Nowitzki to półka wyżej od Gasola.
Bastillon - Wt lis 02, 2010 7:52 pm
Spokojnie. Grupowe ataki na mnie mnie nei peszą. W grupie atakujących każdy jest mądry.Taka zaleta tego idiotycznego sytemu zwanego demokracją. Każdego kto ma inne zdanie trzeba zmiażdzyć.
Jestem naprawdę ciekaw argumentów pokazujących, że Nowitzki to półka wyżej od Gasola.
Zakładając nawet, że Dirk jest lepszy od Gasola, to chyba każdy myślący człowiek zauważy, że niewiele lepsze. A wtedy wystarczy zobazyć, żę Gasol będąc jedną z kluczowych postaci swojego zespołu zdobył z nim 2 mistrzostwa. Dla mnie to argument, że gościa należy wyżej postawić.
ALe to ja ponoć się nie znam.
Pomijam już fakt, ze kontraargumenty to jakieś śmieszne komentarze typu "ojp" "twoje teksty są w lapu capu", jakby to cos zmienialo w dyskusji.
I to osoby rzucające takie komentarze z góry zakładają, że Nowitzki jest lepszy nie wysilając się na żadne rzecowe argumenty.
No ale przecież to fakt objawiony bo Gasol wygrywał z Lakers, a Nowitzki dzielnie przegrywał z Mavs.
wyjasnij dlaczego Nowitzki lepiej wypada w Win Shares i APM w RS i w PO (PER, eW rowniez). zwyciestwa druzyny nie znacza ze gral lepiej indywidualnie, a liczy sie jak pomogl druzynie, a nie czy gral dla zwycieskiej.
cthulhu - Śr lis 03, 2010 5:36 am
No brawo. I oto chodzi chyba w grze zespołowej nie ?
Bastillon - Śr lis 03, 2010 7:31 am
No brawo. I oto chodzi chyba w grze zespołowej nie ?
zespol tez sie bardziej poprawia gdy jest na boisku, jeszcze jakies uwagi ?
badboys2 - Śr lis 03, 2010 8:07 am
mameluk:
gasol ma zloto ME'09, zloto MŚ'06, srebro IO'08
+ srebro ME'03, 07
ile znaczy kadra bes pau pokazala w tym roku
dirk z niemcami cos wygral? bronz na MŚ 02 i srebro na ME'05
oczywiscie osiagniecia z reprezantacjami to troche tak jak porownywanie zdobytych pierscieni, niemniej to przyklad na to, ze gasol potrafi byc liderem zwycieskiej druzyny. to, ze z grizzlies nic nie wygral w playoffs bylo tylko wypadowa wielu czynnikow, od tego, ze mieli slaby sklad na owczesnych zachod az porywali na jakich wpadali. pamietam jak po transferze gasola wszyscy na nim wieszali psy, ze nie jest zwyciezca. ze jest pussy, ze jest soft. wystarczylo, ze pogral w innych warunkach i przez wielu specjalistow uznawany jest za jednego z najlepszych wysokich w tej lidze. i juz nie jest pussy i potrafi wygrywac.
cenie dirka, wiem jaki jest klucz i jak ciezko go powstrzymac. pamietam jak na swoich barkach wprowadzal mavericks do finalow ale nie uwazam by byl o klase lepszym graczem od pau. owszem jest lepszym graczem w ataku, ma wiekszy repertuar zagran ale gasol rownowazy to lepszymi % z gry, zbiorkami, defensywa, asystami
dirk jako lider mavs nie osiagnal niczego czego nie moglby osiagnac pau jako pierwsza opcja przy odpowiednim wsparciu.
konsul - Śr lis 03, 2010 8:14 am
jak widzę porównywanie zawodników i wnioskowanie że ten co ma więcej pierścieni jest lepszy to mnie coś bierze
cthulhu
Mam takie oto pytanie:
Luc Longley 3 tytuły
Patrik Ewing 0 tytyłów
Dikembe Mutombo 0 tytułów
Który z nich był najlepszym centrem?
Oczywiście że Longley Wogóle Stock/Malone to największy niewypał w historii koszykówki. Tacy nabijacze statystyk a nawet tytułu nie zdobyli. Taki Morrison ich zjada na śniadanie. A porównanie Malona do Gasola to nawet nie śmiem obrażać Gasola przecież ma pierścionki. OMG.
Co do Gasola i Dirka to gdyby ktoś 2 lata temu chciał ich porównać to forumowicze zabili by go śmiechem. Gasol ma dopiero 2 lepsze sezony a w sumie 1 ten poprzedni. Rozwinoł się i teraz jest bardzo dobrym PF/C. Ale to są 1-2 sezony a Dirk sieczy już od lat.
Jak dla mnie na razie Dirk>Webber>Gasol. Co nie zmienia faktu że Gasol jest bardzo dobrym PF jednym z najlepszych w lidze więc nie wiem o co chodzi fanom LAL.
Jak nie Kobe vs Lebron to Gasol vs all, Morrison vs all, Fiszer vs all PG. Paranoja.
Mam pomysł, byśmy uzgodnili naszą 5 dekady na pozycję - ot taki relaksacyjny temat, bo i Lebron, i Kobe i nawet Nash znajdzie się w każdym podsumowaniu, więc obędzie się bez chorobliwych kłótni.
Aleś wymyślił temat
Koelner - Śr lis 03, 2010 8:21 am
bb2
teraz dałeś dupy.
Dirk miał jeden z najgorszych supportów jeśli chodzi o kadrę. to Marcin Gortat w Polsce ma lepszy.
co pokazuje kadra Niemiec bez Dirka ,wystarczy się teraz przypatrzeć.
epic
http://www.youtube.com/watch?v=XHIFsU6TI9c
theo001 - Śr lis 03, 2010 8:34 am
Dirk>Gasol i nie ma co się bulwersować. Pau i tak należy do ścisłego TOP wysokich ligi, ale Nowik to jednak półka wyżej. Tak porównując do pozycji rzucającego: Dirk jak Kobe, Wade. Gasol jak Roy.
sukcesy Nowitzkiego z reprezentacji to kosmos. Medale na MŚ czy ME to coś nieprawdopodobnego w takim składzie. Znacie kogoś z niemieckiej repry bez googlowania? Podpowiem, że dwóch gra w naszej rodzimej lidze
a Gasol z bratem, Navarro, Garbjosą, Rudym, Rubio.. Szkoda wymieniać dalej.
Dając Gasola za Nowika do Niemców nie wierzę, żeby zdobyli jakiś medal.
Nowitzki to franchise player, Gasol to idealna część układanki Phila i niekoniecznie jednak Dirk w Lakers > LAL z Pau
badboys2 - Śr lis 03, 2010 8:39 am
obecnie owszem
ale we wczesniejszych latach biegal okulaja, bradley, rodl, femerling czy pesic
bylo kilku gosci, ktorzy mieli spoore pojecie o baskecie, wiec bez jaj tamto wsparcie noweika bylo duzo lepsze od obecnego gortata
choc i tu trzeba nadmienic, ze gortat i nowik to gracze z 2 roznych polek.