karl malone - N cze 03, 2007 9:47 am
No chyba nadszedł czas, by zacząć przygotowania do nowego sezonu. Tak jak mówił Sloan - od razu po ostatnim gwizdku z SAS: w zasadzie rozpoczął się sezon 2007/2008. Trudno się nie zgodzić, bo to co robią teraz Jazzmani będzie miało większy lub mniejszy wpływ na grę w następnym sezonie.
A po takim sezonie, nasze wymagania wzrosły i teraz co muszą Jazzmani zrobić to awansować w przyszłym roku do finału NBA. Tak, trudno w to uwierzyć wielu osobom, ale tak to już jest - cały czas musi być progres.
Chciałbym zacytować artykuł, który pojawił się na Salt Lake Tribune odnośnie głównych celów przygotowań podczas offseason w SLC, które imo dobrze odzwierciedlają sytuację w Jazz.
Oto i on:
1. AK-47: Reload or disarm?
The Jazz are paying forward Andrei Kirilenko to be their franchise player, but Kirilenko was the team's fourth offensive option much of the season after Boozer, Williams and Okur. As a result, Kirilenko's production was nearly halved and his frustration was easily apparent.
After averaging 15.3 points and 8.0 rebounds, Kirilenko's numbers dropped to 8.3 points and 4.7 rebounds. He hit one of the biggest shots of the season - a fourth-quarter three-pointer in Game 7 against Houston - but broke down in tears earlier in the series.
Kirilenko still is one of the league's most dynamic players and one of its best shot blockers. Having turned 26 in February, Kirilenko should be entering the best years of his career. But the Jazz undoubtedly will ask whether his future is in Utah or elsewhere.
The complicating factor is that Kirilenko is owed $63 million on his contract through 2010-11, making him difficult to trade given the salary-cap and luxury-tax implications for teams. There also are questions about which forward spot Kirilenko is best suited to play.
2. Check please
Even though they have nearly $59 million committed in player salaries for next season, the Jazz could be active on the free-agent market. They have two salary cap exceptions available for use - the midlevel exception
and the $1.83 million biannual exception.
But the Jazz will take luxury-tax considerations into account. The tax was set at $65.42 million last season, and teams pay a dollar-for-dollar penalty for exceeding it. They also lose out on a share of the tax revenue teams like New York and Dallas are paying.
The Jazz additionally have to plan for a potential five-year, $80 million extension Williams is eligible to sign next summer. That extension wouldn't go into effect until 2009-10, but the Jazz already have $50 million in player salaries committed that season.
3. The age-old question
Will Jazz coach Jerry Sloan return for a 20th season? It would seem unlikely that after returning from his McLeansboro, Ill., farm, Sloan would walk away from one of the NBA's most promising crops of young players.
But Sloan also raised eyebrows when he called this season his "toughest" back in March.
Sloan didn't back off that comment when asked about it during the Golden State series. He also is still the same competitor as always, as evidenced by his reaction after being eliminated by the Spurs: "You end up the season as a loser and that's never exciting."
For now, Sloan is planning on returning.
4. Ready, aim, fire
Nobody's asking them to become the Golden State Warriors, but the Jazz's biggest need this offseason probably is shooting. The Jazz were a remarkably productive offensive team, averaging 101.5 points, despite ranking 29th in three-point shooting percentage.
The Jazz shot 33.5 percent from beyond the arc, with only Okur and Giricek making more than a third of their three-pointers. The Jazz could use a scoring two-guard, whether they find it internally with Ronnie Brewer or C.J. Miles, or through a trade or signing.
Okur had an All-Star regular season and hit no shortage of big shots for his team. But after watching Okur struggle through the Houston and San Antonio series, the Jazz also might try to find a backup big man more capable of scoring than Collins.
5. In reserve
The Jazz have three free agents to consider re-signing - Dee Brown, Rafael Araujo and Miles - and all three could be found most of the season buried on the bench. While each has his redeeming qualities, the Jazz also might be able to upgrade.
Brown played in 49 games as a rookie and proved his value when he stepped in during the playoffs with Williams in foul trouble and Fisher tending to his daughter. As long as those two players remain, though, Brown will be a third-string point guard in Utah.
In his second season out of high school, Miles is only 20 and has the most potential of the three. He started 13 games but spent nearly all of the playoffs on the inactive list. Miles has shot just 35.4 percent so far but has all the makings of an NBA two-guard.
Arriving two hours before every practice, Araujo is routinely praised as the Jazz's hardest worker. He also averaged a career-high 2.8 points and 2.8 rebounds and should be better developed as he approaches his 27th birthday. Araujo has made clear his desire to return.
5 spraw, którymi powinni zająć się Jazzmani
A więc nr 1 - sprawa Kirilenki.
To już jest chyba nieodłączny temat. Sezon słaby, ale jakby się odrodził w PO. Nie wiem, już sam głupieje w tej sprawie. Co rusz pojawiają się jakieś propozycje transferowe, ale najbardziej trafna, którą znalazłem to ta z Reddem. Redd+pick z 2 rundy <-----> AK+Brewer i chyba jakiś pick. Nie pamiętam jak to wyglądało, ale było dosyć ciekawie. Inne opcja to ta: Redd=Bogut za AK i Okura...
No nic dużo jest tych kombinacji. AK to nie byle jaki zawodnik, zawodnik jakiego nie znajdziemy drugiego w lidze, więc trzeba z nim bardzo ostrożnie postępować. No cóż, nie wiemy jak to się zakończy, cała ta sprawa z AK. Wszystko w rękach KOCA, który już od dłuższego czasu nie popełnia błędów
2. - Salary
No to jest również bardzo ważna kwestia, bo dotycząca naszych młodziaków, a szczególnie Derona Williamsa, któremu będzie następnego lata oferowane extension. Musimy znaleźć na to wszystko pieniądze, które jak wiemy nie biorą się z niczego. W tym sezonie jesteśmy pod poziomem luxury tax, więc nie musimy nic dodatkowo płacić, a możemy jeszcze kogoś podpisać, bez obawy przed przekroczeniem. Tak jak jest napisane możemy sobie pozwolić na mid-level exception i biannual exception.ZAdobry w te klocki nie jestem, ale raczej nic wielkiego za to nie będziemy mieć, ale zawsze coś. Na Williamsa będziemy musieli wydać w ciągu 5 lat - 80 mln$. Moim zdaniem jest to pewniak i ciężko cokolwiek innego się spodziewać. Trzeba tylko jakoś dostosować się do tego, co będzie za rok.
3. - Najwierniejszy z trenerów - Sloan.
Ciężko cokolwiek tutaj przewidzieć. Trochę lat ma, ale myśli trenerskiej nigdzie nie zgubił - patrz ten sezon. Tutaj nawet zdanie wnuków, czy kogoś tam z rodziny może być decydujące.
4. - Rzucanie,a przede wszystkim trafianie.
To jest bolączka nasza od dłuższego czasu. Brak strzelców za trzy. Dobrze jest napisane, że w PO Okur, który zwykle był pierwszą opcją w ataku za trzy, gdy skupił się całkowicie na defensywie, w Jazz nie miał kto rzucać za trzy. Próbowali Giricek, Williams, Fisher, ale to raz z lepszym, raz z gorszym skutkiem. Nie ma co, ale brakuje nam strzelca, który mógłby grać w pierwszej piątce. potencjalna wymiana z Bucks załatwiłaby ten problem. Ale już koniec z tym.
Jak teraz patrzę na wyczyny Gibsona, to sobie myślę, czemu nie mielibyśmy znaleźć takiego samego gościa w drafcie. No nic, trzeba szukać.
5 - wygasające kontrakty
Hoffa, Miles i Brown - 3 osoby, których pobyt w SLC za rok, jest najbardziej zagrożony. Prawdą jest, że raczej pewne jest przedłużenie z Brownem, który jest w tej chwili trzecim rozgrywającym w drużynie i chyba nikt nie zapomni, jak ważną postacią był w ekipie podczas pojedynków z GSW. Co do dwóch pozostałych to tam już są pewne wątpliwości. Miles - kurde nic nie grał, nic o nim nie wiadomo, ale ma dopiero 20 lat. Hoffa - pierwszy w Jazz przynajmniej do bójki ale chyba tym nie załatwi sobie miejsca w składzie. Musi szukać gdzie indziej. Choć podczas finałów konferencji, pokazał że coś tam umie. Jednak prawda jest taka, że dopóki w klubie jest Collins to Hoffa dużo sobie nie pogra.
Oprócz tych 5. jest jeszcze jedna sprawa, którą mogliby się zająć działacze, a jest to kwestia defensywy, a bardziej słabizny naszego frontcourtu w defensywie. Choć tu sprawa jest mocno skomplikowana przez to, że Okur całkiem sobie nieźle radzi, jeśli chce. Tylko teraz, czy coś podczas tego offa potrenuje sobie, czy raczej podczas sezonu znowu będzie grał bardziej w stronę ataku.
Bo tak myślę, najlepszym rozwiązaniem jest dobry strzelec za trzy na SG i do tego Okur skupiający się w defense.
To tyle. Chyba wystarczy do zażartej dyskusji
antek - N cze 03, 2007 12:22 pm
Co do wymiany z Bucks to traczej to marzenie Utah, gdyz Redd to absolutna ikona Bucks. On nie poszedl nawet do Cavs, ktorzy rowniez oferowali mu olbrzymie pieniadze. Milwauke na niego postawilo, historia podobna do Arenasa z drugiej rundy draftu do statusu gwiazdy ligi. Do tego klub w niego wierzy, oferujac mu dwa lata temu monstrualny kontrakt. Mysle ze Redd, ktory wydaje sie poukladanym czlowiekiem odwdziecza sie za to inigdzie sie nie wybiera.
Choc własnie brak SG to najwiekszy problem Utah, wolny tego lata bedzie Carter, ale on w zadnym stopniu nie pasuje do utah, po pierwsze drogi, po drugie slaby obronca, po trzecie utah to jest zespol, a nie zlepek indywidualnosci. Jazz trzeba typowego strzelca taki Barbosa by im sie przydal(lecz juz jest podpisany przez Suns). Wydaje mi sie ze jesli uda im sie pozyskac dobrze rzucajacego SG to za rok ich wystep w wcf nie bedzie niespodzianka lecz norma, gdyz reszta klockow jest bardzo dobrze poukladana.
karl malone - N cze 03, 2007 1:56 pm
Co do wymiany z Bucks to traczej to marzenie Utah, gdyz Redd to absolutna ikona Bucks. On nie poszedl nawet do Cavs, ktorzy rowniez oferowali mu olbrzymie pieniadze. Milwauke na niego postawilo, historia podobna do Arenasa z drugiej rundy draftu do statusu gwiazdy ligi. Do tego klub w niego wierzy, oferujac mu dwa lata temu monstrualny kontrakt. Mysle ze Redd, ktory wydaje sie poukladanym czlowiekiem odwdziecza sie za to inigdzie sie nie wybiera.
Może masz rację, ale niestety Redd jeszcze, może nigdy nie osiągnie, niczego nie osiągnął, cały czas są Kozły są słabiakiami w gorszej konferencji wschodniej. Arenas już w tym roku pokazał, że może pociągnąć tę drużynę i niewiadomo, co byłoby gdyby nie kontuzje jego i Butlera. Myślę, że jeśli Bucks dostaliby jakąś porządną ofertę, a z AK tylko takie są to mogą się skusić, no bo kurde ile mają być tymi podrzędniakami. Chyba Bucks i Redd mają już dość tej sytuacji. Zmiana mogłaby obu pomóc
Choc własnie brak SG to najwiekszy problem Utah, wolny tego lata bedzie Carter, ale on w zadnym stopniu nie pasuje do utah, po pierwsze drogi, po drugie slaby obronca, po trzecie utah to jest zespol, a nie zlepek indywidualnosci. Jazz trzeba typowego strzelca taki Barbosa by im sie przydal(lecz juz jest podpisany przez Suns). Wydaje mi sie ze jesli uda im sie pozyskac dobrze rzucajacego SG to za rok ich wystep w wcf nie bedzie niespodzianka lecz norma, gdyz reszta klockow jest bardzo dobrze poukladana.
paul - Pn cze 04, 2007 5:16 pm
no coraz większy szum sie robi co do wymian.ja tak szczeże to wolałbym by obecny skład został przynajmniej w 90% jakś nie bardzo bym chciał by odszedł AK47.fakt miał słaby sezon,a w play off w sumie to przebłyski tego co potrafi.ale o ime D-Willa można nazwać silnikiem tej ekipy to ruski jest turbiną dla tego silnika. co do pozycji nr2 ,ro mam nadzieje że dostanie szanse młody Brewer.pokazał kilka razy że potrafi zdobywać pkt,ale musi poprawić pułdystans i dystans.bo nie wygląda to za ciekawie.na zmiane jest Gira. rezerwowy nie najgorszy.tak naprawde zastanowiłbym sienad (pewnie wywoła to obużenie,lub śmiech) Fisherem.a dlaczego? gość ma już 33 latka,powoli zaczyna nie wytrzymywać trudów całego sezonu i przedewszystkim zdrowo blokuje salary na kilka lat. wiem ,wiem ktoś powie a np AK? muwi sie że w Utah chciałby grać Jaskievicius.fakt słaby obrońca,nie wiele młodszy,ale tańszy i ma krutki kontrakt.potrafi też grać na dwujce. cięszko będzie chyba załapać sie Araujo do składu.nie wiem czy jest gorszy od Collinsa,ale widac nie bardzo go Sloan exploatował.chyba trzeba by szukać jakiegoś typowo defensywnego środkowego np Harrison.chłopak jakos nie odnalazł sie neszcze w NBA, ale potencjał ma i może by sie przydał.
Greg00 - Cz cze 07, 2007 11:36 am
no na pewno ma sobie nad czym łamać głowę w to lato KOC
zostawiać AK czy nie zostawiać? Kiri w samej serii z Houston pokazał dwie skrajnie różne twarze, to co dopiero mówić o całym sezonie, który był "up and down", z wyraźną przewagą down...ale ja kocham AK, i chyba nie tylko ja nie wyobrażam sobie Jazz bez niego....to jest prawdziwy diament, jest wciąż młody, jest niewątpliwie zawodnikiem, który prezentuje klasę potencjalnego mistrza NBA
miejsce, gdzie ja widzę największe pole do improvment to jednak center...nie będę już katował tej 2, bo wierzę w Brewera i jestem bardzo ciekaw co pokaże w RMR..tak czy inaczej sadzę, że 10ppg będzie już w stanie dać w przyszłym sezonie i kto wie, czy nie będzie się rozwijał w kierunku Iguodali...musi dostać szansę, bo potencjał i warunki fizyczne ma
ale wracając do centra...także kocham Memo, ale on chyba najbardziej zawodził w PO..owszem, bronił jak rzadko kiedy dobrze 1-1 ale my potrzebujemy centra, który by blokował z pomocy..nasz tzw "interior defense" jest po prostu tragiczny, nie wiem czy nie najgorszy w NBA biorąc pod uwagę, że Booz też blokuje od święta....wchodzą w nas guardzi rywali jak w masło..bez lepszej obrony pod koszem nie będziemy mieli szans na tytuł....tym bardziej, że prawda jest taka, że w ataku Memo także nie imponuje..poza trójkami ze statycznych pozycji nie ma niestety wiele do zaoferowania...owszem, ma umiejętności gry post-up, ale unika tej walki, powodując, że jest często nieprzydatny w ataku...w dodatku zrobił się jakoś mało mobilny, mam wrażenie, że przytył w tym sezonie...zastanawiam sie, czy osiągnął już szczyt swoich możliwości i czy możliwe jest żeby grał jeszcze lepiej....zagrał wszak w ASG, jest w primie age z 28 latami...do tego wspaniale się uzupełnia z Boozem....hmmm....to jest jednak zawsze ruletka i jakkolwiek nie zrobi KOC nie będę miał do niego pretensji...ale za takiego np. Boguta z ciężkim bo ciężkim sercem, ale chyba bym Memo oddał
z naszym największym zapchaj-salary Fisherem jestem za to ok...jak przychodził to wiedziałem, że da nam solidne 2, max 3 lata i pogodziłem się z tym, że w ostatnim sezonie dostanie 8 baniek za friko...ale taka jest najczęściej cena pozyskania dobrego doświadczonego gracza i jestem z tym ok....bez niego nie byłoby nie tylko finału konferencji ale być może i drugiej rundy PO..tych zasług nie da się przecenić
Hoffę polubiłem, widać że daje siebie wszystko...zaimponował na pewno tym defence przeciw Duncanowi...ironicznie można powiedzieć, że pech dla Hoffy, że nikt z wysokich się akurat w tym sezonie na dłużej nie połamał i nie dostał przez to szansy pokazania się jako trzeci center...fakt faktem, że Jerry bardziej zna i ceni Collinsa i to blokuje Hoffie szansę...niespełna 27 lat...talentu ofensywnego nie ma, ale kurcze może go zostawić? choć w biznesie, jakim jest NBA, ponoć nie ma miejsca na sentymenty...no nic, zobaczymy jak będzie, na pewno nie obrażę się jak Hoffa wóci za jakieś 1,5-2 bańki
o Milesie wyrażają się nad wyraz pochlebnie w tym tekście...piszą, że on "has all the makings of an NBA two-guard"....szkoda tylko, że nic z tego nie zobaczyliśmy w jego drugim już sezonie w NBA...wielka zagadka...przełomem może być RMR, nie wiadomo czy coś z niego będzie czy nie stanie się Quincy Lewisem i nie pojedzie gdzieś do Europy
Brown oczywiście do przedłużenia, będą z niego ludzie
no ciekawe co tam będzie się działo, trzeba uważnie śledzić plotki
Maxec - Pt cze 08, 2007 2:51 pm
Racja Gregu Dokładnie o takim ruchu myslałem - nie POZBYWAC się AK-47 czy któregoś z młodych jak Miles, Brewer, a szczególnie Brown, nie wywalać na siłę Hoffy lecz właśnie kombinować transfer z Memo+Giricek+ np. Collins.
To są ci, którzy najbardziej zawiedli w PO, szczególnie Okur, który nie okazał się X-Factorem, nie dał nam powera, którego wymagać by należało od mistrza NBA. O Fishu nie piszę, bo to nasz pech, jego problemy z córką i to go usprawiedliwia, choć miewał przecież mecze niezłe w tych PO. Czas na bilans Turka w Jazz: jeden sezon przeciętny, jeden niezły i ten tylko dobry, bo przekreślony przez słabiutkie play-offs
A co do propozycji to Bucks byliby w sam raz, ale w konfiguracji Memo+ Gira za Boguta + Boykinsa + Pattersona. O i to by nam wiele wyjaśniało...
paul - Pt cze 08, 2007 8:17 pm
Bogut to jest niezły pomysł.myśle że nieźle by pasował do stylu Jazz.nie najgożej w obronie,dobrze podaje jak na wysokiego.ciekawa opcja. taka P5 D-Will-Brewer-AK47-Booz-Bogut.jeszcze nie pozbywałbym sie Collinsa i Giricka.po kolejnym sezonie kończą sie im kontrakty i troche kasy sie wyluzuje,choć tego drugiego bym dalej widział w Utah, a napewno nie wymienił za Pattersona.jakoś mi gość nie pasi do Utah
co do Hoffy, to przynajmniej wiadome że chce grać w Jazz a nie jak czesto inni panowie spierniczają z tąd kiedy tylko jest okazja.bardzo licze na rozwuj Brewera,jakoś mi chłopak pasuje do tego teamu.tak jak napisał Greg może być w przyszłości kimś ala Iguodala.razem zAK 47 moga być bardzo cenni w Jazz.musi jak już pisałem nie raz poprawić rzut z dystansu, bo wygląda on kiepsko.
Maxec - Cz cze 14, 2007 10:21 am
Generalnie są na forach 2 propozycje, moim zdaniem sensowne, wymiany. Jedna z udziałem AK - 47 i druga bez niego.
Pierwsza opcja:
wymiana z udziałem 3 klubów tj. Jazz, GSW i Bobcats. Otóż my oddajemy do Wojowników AK-47 i Collinsa, a do Bobków idzie J-Rich. Do Jazz zaś to trafia, na zasadzie s&t Gerald Wallace z Charlotte i Foyle z GSW
Druga opcja, nieco mniej spektakularna:
Oddajemy do Bostonu Harpa i Giricka i w zamian za to dostajemy Delonte Westa i Theo Ratliffa
Inne propozycje to:
1) Harpring do SAS za Barry'go i Udriha
2) Harp + Miles do Toronto za Mo Petersona i Luke'a Jacksona
3) Harp + 25 pick za Corey'a Maggette
4) AK - 47 (do Suns) + Brewer (do Bostonu) za Delonte Westa i Shawna Mariona
Swoją drogą nie wiedziałem, ze taka jest niechęć do Harpa wsród fanów Jazz
paul - Cz cze 14, 2007 7:11 pm
hhmmm.. Maggette i D.West to ciekawi goście,ale za tego pierwszego dać np Girę i Collinsa,ale nie Harpa. dziwi mnie to że tak się uparli na niego i na AK47
karl malone - So cze 16, 2007 8:55 pm
No tak już pierwsze transakcje za nami, więc już na porządną drogę wkracza czas tradeów
Dzisiaj zamieściłem wywiad z jednym ekspertów, który się wypowiadał o możliwych i potrzebnych zawodnikach, którzy tego lata będą free agents. Jak ktoś nie czytał to proszę bardzo:
http://jazz.e-nba.pl/index.php?subaction=showfull&id=1181999919&archive=&start_from=&ucat=&
Ale również chciałbym zaprezentować listę wszystkich wolnych zawodników, dostępnych w lato:
http://sports.espn.go.com/nba/news/story?id=2654216
Trzeba pamiętać, że mamy jeszcze dwa wybory w drafcie i też możemy nieźle z tego wyjść. Tym bardziej, że w okolicach naszego numeru jest Morris Almond. Dużo piszą, że to bardzo dobry strzelec, czyli taki jakiego potrzebujemy.
Ale przejdźmy do free.
Główne nazwiska to: Jason Kapono, Mo Peterson, James Posey, Matt Caroll, Matt Barnes - te z wywiadzika i dodałbym do tego Eddiego Jonesa.
Najbardziej chciałbym widzieć białych: Kapono i Caroll. Mam wrażenie takie, że biali jakoś lepiej się aklimatyzują w Utah
A tak poważnie to w poprzednim sezonie rozstrzelali się ci dwaj zawodnicy. Kapono rozegrał dobry sezon w Miami, który dla całej drużyny był fatalny. Chyba się każdy zgodzi, że indywidualnie rozegrał najlepszy sezon wśród Heat. Wydaje się pasować do drużyny takiej jak Jazz - spokój, dokładnie ustalone reguły, nad którymi czuwa Sloan. Dokładnie tak samo wydaje mi się, pasowałby Matt Caroll. On również w Charlotte wybijał się, choć tam nie był jedynym.
Wtedy w drafcie trzeba ucelować jakiegoś centra - może Gasol
Z resztą draft i free agents idą w dwie strony tj. kogo upolujemy tam, drugiego będziemy szukać gdzie indziej. (np. free C - Magloire i Mutombo - choć ten prawie na 100% nie)
Ważne tylko, żebyśmy dobrze z tego wyszli
danp - N cze 17, 2007 12:11 am
W piatkowym czacie na espn.com jeden z pismakow ESPN CH.Sheridan wymyslil sobie ze Jazzmani powinni sobie sciagnac Allana Houstona ktoremu wlasnie skonczyl sie kontrakt z NYK a ktory chce wrocic do zawodowego basketu. Informacje te otrzymal oczywiscie od Houstona ktory pracuje dla espn, aha i pismak twierdzi ze H20 kolana ma zdrowe na 20 minut grania w kazdym meczu i ze UJ potrzebny jest taki strzelec, kasa nie bylaby problemem, bo juz swoje H2O zdarl z NYK
2k4 - N cze 17, 2007 8:47 am
Hehe niezły żart, powrót Houstona Powinieneś to umieścic w "ubaw po pachy"
karl malone - N cze 17, 2007 12:02 pm
Dokładnie
Ci eksperci z ESPN ostatnio coś niesamowicie pierd*** głupoty. Im się chyba tam naprawdę nudzi, żeby takie pierdoły opowiadać.
jazzmen - N cze 17, 2007 3:53 pm
wymiana z udziałem 3 klubów tj. Jazz, GSW i Bobcats. Otóż my oddajemy do Wojowników AK-47 i Collinsa, a do Bobków idzie J-Rich. Do Jazz zaś to trafia, na zasadzie s&t Gerald Wallace z Charlotte i Foyle z GSW
Strasznie mi się marzy Wallace w Utah, a w dodatku jeszcze dobrze blokujacy Foyle.. to zdecydowanie jak anrazie najlpeszpa opcja dla Jazz, dla Bobków w sumie też bo dostają strzelca, który jest im bardzo potrzebny po tym jak Morrison sie nie sprawdził, tylko nie wiem co z AK47 by sie działo w GSW, wreszcie by sie spełniły jego marzenia o rzucaniu kilkunastu trójek na mecz
paul - N cze 17, 2007 6:43 pm
a np. Gira, Collins i Okur za Kamana i Maggette? mam centra od blokowania i gościa co może zagrac na dwujce (oraz zapchane salary) ale by to chyba dość ciekawie wyglądało
2k4 - N cze 17, 2007 6:49 pm
No bardzo dobre rozwiązanie dla Utah, ale szczerze wątpie, żeby Clippers na to poszli. Przy tej wymianie tracą dwóch bardzo ważnych graczy swojej drużyny, a zyskują tylko Okura do S5, a tamci to na ławę i na pewno długo by nie pograli w czasie meczu.
Greg00 - N cze 24, 2007 2:55 pm
widzieliście to? http://www.boston.com/sports/basketball ... up/?page=2
Kirilenko+25pick za Ratliffa (z jego wygasającym za rok kontraktem)+West+Green+5pick
bym się zastanowił jeśliby to rzeczywiście było na rzeczy...w sezonie 2008-09 schodzi nam już 15 baniek z kontraktu AK i nie dość że mamy kasę na przedłużenie Derona to jeszcze kogoś dobrego z FA mogłoby się dać wyciągnąć....chyba bym na to poszedł, bo przecież szczególnie West ale i Green też to fajne grajki, że już o 5 numerze tegorocznego draftu nie wspomnę....cholera, chyba bym wziął ten deal
karl malone - N cze 24, 2007 3:41 pm
Nie, nie, nie - ale nie chodzi tu o to czy bym się zgodził, tylko o to, że jest to niemożliwe. No chyba takimi durniami Celtowie nie są. Dla nas jest wymarzony trade, powiem inaczej, otrzymujemy bardzo wiele za darmo. Zyskujemy niesamowicie, albo mięso armatnie do kolejnych wzmocnień bądź bezpośrednie wzmocnienie składu. Ale ja w to po prostu nie wierzę i chyba mało kto w to uwierzy (oprócz autora). Jeszcze w dodatku, zastanawia się on zamiast podarowaniem (bo inaczej tego nie można nazwać) Greena i Westa, dać Jeffersona i Telfaira.
Zgadzam się, że AK dałbym Boston to czego im brakuje, czyli dobrą defensywę , ale za taką cenę???!!! Ratliffowi kończy się kontrakt. A w dodatku, argumentuje wybór AK za taki pakiet, nie pozyskując np O'Neala czy Garnetta, bo ten ma o trochę mniejszy kontrakt.
Podsumując - Nie wierzę, że Celtics mogliby coś takiego zaproponować, lub nawet mieć taki pomysł w głowach.
Greg00 - N cze 24, 2007 4:02 pm
Nie, nie, nie - ale nie chodzi tu o to czy bym się zgodził, tylko o to, że jest to niemożliwe. No chyba takimi durniami Celtowie nie są. Dla nas jest wymarzony trade, powiem inaczej, otrzymujemy bardzo wiele za darmo. Zyskujemy niesamowicie, albo mięso armatnie do kolejnych wzmocnień bądź bezpośrednie wzmocnienie składu. Ale ja w to po prostu nie wierzę i chyba mało kto w to uwierzy (oprócz autora). Jeszcze w dodatku, zastanawia się on zamiast podarowaniem (bo inaczej tego nie można nazwać) Greena i Westa, dać Jeffersona i Telfaira.
no właśnie nie do końca tak jest, że Celci nic nie dostają...my bowiem dostajemy zupełnie nieprzydatnego dla a nich Ratliffa, przeciętnego na dziś dzień Greena i prospekt z nr 5...jest to ruch dla nich dobry, bo młodzieży u nich nie brakuje....tak więc za takiego w sumie tylko Westa dostają lepszego gracza w osobie AK...to dobry deal dla obu stron (dla nich kadrowo, dla nas częściowo kadrowo i przede wszystkim finansowo) i nie obraziłbym się gdyby nie okazał się tylko plotką
emjey23 - N cze 24, 2007 5:53 pm
widzieliście to? http://www.boston.com/sports/basketball ... up/?page=2
Kirilenko+25pick za Ratliffa (z jego wygasającym za rok kontraktem)+West+Green+5pick
bym się zastanowił jeśliby to rzeczywiście było na rzeczy...w sezonie 2008-09 schodzi nam już 15 baniek z kontraktu AK i nie dość że mamy kasę na przedłużenie Derona to jeszcze kogoś dobrego z FA mogłoby się dać wyciągnąć....chyba bym na to poszedł, bo przecież szczególnie West ale i Green też to fajne grajki, że już o 5 numerze tegorocznego draftu nie wspomnę....cholera, chyba bym wziął ten deal
Chyba? Już pomijając fakt że to rzeczywiście niemożliwe żeby Danny Ainge kompletnie zwariował i chciał zrobić takie trade to..powinieneś brać to w ciemno! West to byłby backup dla Williamsa ( Fish wiele lat już nie pogra ), solidny strzelec ( tego Jazz barkuje ) i może też grać jako SG.
Green to wielki talent, ale już teraz dla Jazz byłby idealnym wzmocenieniem największej dziury - SG/SF. Gość potrafi trafiac i to seriami, ludzie kojarza go głównie z konkursu wsadów, ale Gerald ma świetny jump shot, nie wspominając już o atletycznych możliwościach, bardzo na tej pozycji przydatnych
No i jeszcze 5 pick w świetnym drafcie..To wszystko za jednym zamachem pozbywając się ogromnego kontraktu AK47...marzenie .
antek - N cze 24, 2007 6:09 pm
Danny Ainge wlasnie jest zdesperowany, wie ze Pierce chce wzmocnien i plotki na temat Celtow wraz ze zblizajacym sie draftem beda sie nasilać, gdyz pick numer 5 to jedna z bardziej atrakvyjnych opcji trade'u. Nie udalo mu sie pozyskac Mariana, garnetta juz prawie mieli, ale ten zavetowal trade, wiec te 3,4 dni to ostatnie "spokojne" dni w Bostonie. Ja mam nadzieje ze do tego trade'u nie dojdzie bo ja zacieram sobie rece na Pierce'a, na ktorego Byki juz maja chrapke od wielu miesiecy.
Dla Utah to trade marzenie, no i gdyby pozyskali theo nie musialby wracac Tag. Z piatym numerem biora najlepszego dostepnego, jakiegos Brewera/Greena by zalatac dziure po Kirilence, a reszte mlodziezy czyli westa i greena wrzocic do rotacji na pozycjach 1-2. Do tego theo, swietny shot blocker czyli postac jakiej najbardziej brakowalo w pomalowanym jazz, bo ani Booz, ani turek dobrymi blokujacymi nie sa i dlatego moze byly/sa ploty o powrocie Grega czy teraz pozyskaniu Theo (trzeba pamietac ze jesli by odszedl AK47 defensywa Utah by byla duo slabsza, gdyz wiele zespolow bez problemu by penetrowali trumne Jazz nie bojac sie czapy kogokolwiek).
Maxec - N cze 24, 2007 6:10 pm
Dokładnie zgadzam się z Wami To byłoby coś.... Z drugiej strony o Delonte w kontekście Jazz mówiło się już dawno, więc moze coś jest na rzeczy. Szczerze mówiąc - myślę, że Jazz potrzebują przewietrzenia, a takim Artestem, ale w drugą stronę, zaczyna być AK - "Rozpieprzaczem" ':?'
Lubię chłopaka, to wielki talent i świetny gracz, ale się pogubił. Klub z SLC dał mu wszystko, ustawił go i jego rodzinę na całe życie, uwierzył w niego i przez długi czas się nie zawodził. AK był lojalny, grał z "pazurem", ciężko trenował, zdobywał indywidualne wyróżnienia.... I coś w tym sezonie pękło, chłopina zmiękł, zdziadział i zamiast siedzieć cicho na dupie i pracować zaczął obrabiać tyłek Sloanowi po całym, bożym świecie
Powiem tak: nawet jeśli ma być to "tylko" Ratliff i Delonte West + ewentualnie "ktoś" - to brać, nie gadać, nie marudzić...
paul - N cze 24, 2007 7:00 pm
tak Utah Jazz dało wszystko AK. nażeka teraz to też racja. ale czy to własnie włodarze Jazzmenów go tak nie rozpieścili? to nie oni go głaskali po głowie jak było cacy? to nie oni wyskoczyli w maksymalnym kontraktem? (znam takie sytuacje z polskiego sportu i wcale naszemu ruskiemu się nie dziwę) i właśnie to wszystko go popsuło- ale mimo to dalej jestem przeciw wytransferowaniu go.ale np Westa widzę w Jazz
jazzmen - Pn cze 25, 2007 1:27 pm
to byłby dobry trejd ale dopiero na przestrzeni kilku lat, bo ani West ani Green nie są jeszcze na tyle dobrymi zawodnikami zeby załatać dziure po AK nawet takim bez formy i rzucać na tyle dobrze by być pierwszą "2", więc w następnym sezonie nam to dużo porzydku nie da, zagdzam się że za dwa trzy lata mógłby przynieś ogromne korzyści, ale.. chyba Jazz chcą udowodnić że finał konferencji w tym sezonie nie był tylko efektem szczęścia?
dla mnie AK może zostać do AllStars, MLE wykorzystać na Mo Pete'a i wymienić nasze drewno na jakiegoś duuużego centra i wracamy za rok min. do 2 rundy..
jazzmen - Śr cze 27, 2007 10:46 am
kirilenko + okura = garnett?
co wy na to?
http://www.sltrib.com/jazz/ci_6234645
LoveBeer - Śr cze 27, 2007 11:55 am
hehe zbyt piekne zeby bylo prawdziwe. z tego co tam pisza gankowi konczy sie kontrakt - dla nas i tak bomba bo nawet jak by nie chcial zostac to pozbywamy sie kontraktu ak. w perspektywie czasu najbardziej bysmy mogli stracic na memo - ale c'mon - perspektywa mistrza w przyszlym roku jest (bylaby warta) ryzyka. minetka nic nie traci, wiec wbrew pozorm z ich punktu widzenia trejd jest sensowny - coprawda laduja sie w duze i dlugie kontrakty ale jesli teraz nie wyciagna kogos za garnka to zostana z niczym.
wiec moze jednak ?
anyway - wszyscy chca (rzekomo) zeby ak zostal a kazdy tylko czeka na trejd z jego udzialem. cholerni hipokryci ;>
jazzmen - Śr cze 27, 2007 12:04 pm
anyway - wszyscy chca (rzekomo) zeby ak zostal a kazdy tylko czeka na trejd z jego udzialem. cholerni hipokryci ;>
wiesz nie do konca tak LoveBeer jest, my poprostu sioe nie chcemy AK pozbyć za przyslowowa czapke gruszek, jesli jakis sensowny trejd, który przyniósłby nam jakieś korzyści a nie tylko pozbycie sie długiego kontraktu, to czemu nie? MY na tym zyskujemy, a AK sie moze dalej rozwijać
jeśli chodzi o samego Garnetta, to faktycznie z nim i Boozem pod koszem na deskach jesteśmy najlepsi w lidze, niby duet dwóch skrzydłowych, ale może z tego wyjść twin towers na miare admirał-duncan, obrona sie poprawia, dostajemy drugiego zawodnika który trafia prawie zawsze, ściagamy jeszcze jakiegoś doświadczonego zawdonika na 2 i celujemy w puchar... rozmarzyłem sie
karl malone - Śr cze 27, 2007 1:26 pm
No to dla tych, którzy chcą po polsku
http://jazz.e-nba.pl/index.php?subactio ... om=&ucat=&
paul - Pt cze 29, 2007 8:00 pm
no i mamy kolejna dwujeczke. ciekawe czy znów sie okaze troszke bezbarwnym zawodnikiem, czy wybije sie z szarości na tej pozycji która panuje od czasów Bella. narazie nie chce sie wypowiadać na temat draftu,bo poprostu nie wiem za wiele o nowych nabytkach. ale nie trudno zauważyć że bardzo tłoczno się zrobiło na pozycji nr 2. ciekaw jestem co teraz włodarze Jazz wymyslą.czy będzie jakiś transferowy hit, czy tylko bazują na drafcie i wymianach bardziej uzupełniających skład.a przecież m,amy kilku wolnych zawodnik.ów nad którymi warto sie zastanowić.
karl malone - Pt cze 29, 2007 9:36 pm
Tak zrobiło się bardzo tłoczno na 2.
W tej chwili mamy aż 5 kandydatów, z których Fish może jeszcze grać na 1, a Brewer na 3. Czyli można powiedzieć, że pełnych 4 zawodników.
A więc są to:
Derek Fisher, Gordan Giricek, C.J Miles, Ronnie Brewer i Morris Almond.
Moim zdaniem, minuty powinny być rozdysponowane w taki sposób. 20-25 dla Brewera, 20 dla Almonda i góra 10 dla Fishera, 5 minut czyli jakieś ogony dla Milesa. Co oznacza, że Gira powinien odejść. Niestety, ale tak chyba będzie najlepiej. Najlepiej w jakiejś wymianie.
Kurczę, mam jakieś przeczucie, że dobrze wybraliśmy, ba nawet świetnie. Choć nie mamy Belinelliego ani Fernandeza to jestem bardzo zadowolony.
Tylko Sloan, musi dać szansę Almondowi. Nie tak jak z Brewerem, z którym tak samo wiązaliśmy nadzieję jak z Morrisem. Musi otrzymywać swoje minuty. Więc myślę, że 20 minut byłyby naprawdę współmiernymi do jego dzisiejszych umiejętności.
Choć jak dzisiaj czytałem na slt.com jeśli Sloan nie dał wiele gry Ronniemu, to czemu akurat miałby dać Almondowi? Oby się autor tego mylił.
Co do drugiego picku, to chyba KOC I King bardzo się lubią. Znowu pomiędzy nimi trade. I znowu wychodzimy z tego dobrze. Dostaliśmy podobno (bo prawie każdy nie widział go w akcji) dobrego blockera i niezłego reboundera w postaci ... no właśnie już zapomniałem jak się Ukrainiec nazywa - trzeba coś wymyśleć, w postaci Fesenki. Rozmiar ma, młody jest, pewnie bardzo surowy, mówi się, że ma twarz Korvera, a ciało Biedrinsa (?). Jednak Sloan już sobie uciął, że da mu jeszcze rok pograć w Europie. Chyba jednak tu ma rację. Choć jak się słyszy o nim od ekspertów te, zalety jego, to nie wiem czy nie byłby potrzebny nam od zaraz.
Jednakże, większość, czyli Morris był najlepszym shooterem w drafcie i czy Fesenko jest dobrym blokującym zawodnikiem, okaże się podczas RMR, na które już się nie mogę doczekać. A zaczyna się od 13 lipca i trwa do 20.
GO MORRIS!!! GO ...FESENKO!!!
paul - So cze 30, 2007 7:36 am
a ja bym sie Giry tak łatwo i szybko nie pozbywał.a powód? kończy mu sie po tym sezonie kontrakt, a po drugie to on właśnie jest najlepiej rzucającym za trzy. niestety mamy sporą luką pod tym względem. kolejna sprawo to zawodnicy którym kończą sie kontrakty czesto dziwnie grają powyżej swojego poziomu, więc może być pożytek z niego.
karl malone - So cze 30, 2007 9:01 am
Dlatego powiedziałem, najlepiej w jakieś wymianie, w której albo dostaniemy porządne wzmocnienie, albo expiring za expiring.
Ale z tym, że jest naszym najlepszym strzelcem to przesadziłeś. Jeśli nawet jest najlepiej rzucającym za trzy to czemu gra tak mało? Myślę, że w drużynie mamy zawodników rzucających na równym poziomie. Tzn nikt się jakoś specjalnie nie wybija, ale też nikt nie partoli. Są to Williams, Fisher, Okur, właśnie Gira, przecież nieźle podobno rzuca Brown, ale jeszcze nie widziałem za bardzo jego trafionych rzutów.
No i właśnie teraz załataliśmy te lukę - biorąc w drafcie Almonda - oby najlepszego rzucającego za trzy w Utah. Mam nadzieję, że w pierwszym sezonie jeśli będzie odpowiednio grał, to będzie rzucał na ok. 40%, a to z lekką pomocą Okura, Williamsa, coraz mniej Fishera może w znacznym stopniu pomóc. Choć nie sądźmy, że od razu staniemy się potentatami celnych rzutów za trzy.
PS. Przecież można jeszcze wziąć Mo Petersona - również bardzo dobrego strzelca. Ale możliwe byłoby to dopiero po oddaniu któregoś z SG np Milesa, czy właśnie Giry i przesunięciu może nie całkowitemu Brewera na SF.
Ale za tym stoją transfery.
paul - N lip 01, 2007 10:49 am
statystyczne to Gira miał największy odsetek trafionych trujek i o to mi właśnie chodziło. dlaczego grał tak mało minut? tego nie wiem. Sloan ma swoją filozofie. jakoś nie bardzo licze na Almonda, bo wiadome jak mają pierwszoroczniaki w Jazz. po drugie mamy sporo młodzierzy,a mało zawodników doświadczonych.Giricek do takich należy.oczywiście, jeśli uda sie go pchnoć za kogoś ciekawego , to czemu nie. teraz to pasowało by załatać dziurę pd koszem, bo o ile w ofensywie jest dobrze, to ta pozycja kuleje w obronie. a środkowych jest kilku ciekawych kturych widziałbym w Utah. i właśnie tu by można girę zhandlowac.
paul - So lip 07, 2007 1:51 pm
to pierwszy rookas podpisał kontrakt. dwujeczke mamy zapchaną zawodnikami jak nigdy chyba, ale kto z nich tak naprawde może odgrywać większą role?
muwi sie że do Jazoże trafić Mo Paterson. ciekawa postac, dobry rzut za trzy, czyli to czego nam potrzeba. ale czy może liczyć na sporo minut? a chce grać dużo. po drugie troche konfliktowy zawodnik i lubi stroić fochy, a u Sloana to nie przejdzie.
kolejnym zawodnikiem może być niedawno biegający w koszulce Jazz McLeod.i tu się zastanawiam, czy Brown ma być drugim rozgrywającym, czy ta rola ma przypaść właśnie Keitowi. ale czy przypadkiem nie ma lepszych gości do rozgrywania?
dziwi mnie troszke postawa włodarzy Jazzmanów że nic nie słychać by szukali jakiegoś zawodnika na pozycje środkowego, bo tu mamy bardzo ubogo, bo Hoffa i Collins to jednak stanowczo za mało.
jazzmen - So lip 07, 2007 5:51 pm
niby o Mikkim coś sie tam mówiło, ale małoprawdopodobne ze go podpiszą, przydałoby sie za jakiegoś centra wytransferowac Giricka czy C.J'a, no i zdraftu jest przeciez center, kwał chlopka 7'1'', ale jeśli ma zagrać to Jazz musza mu kontrakt wykupić, dziura jest pod koszem i jak tu ja załatac?
paul - N lip 08, 2007 11:15 am
trzeba szukać dobrego w defensywie środkowego. kogoś kto by sie wymieniał z Okurem na tej pozycji. do wzięcia jest Magloire czy Haywood, ale interesującymi zawodnikami są Mhim, Harisson. wszyscy bronią conajmniej nie najgorzej i mogli być przydatni w Jazz.
mowa też o wzmocnieniach na jedynce. jak już wspominałem Jazz interesują sie ponoć McLeodem, brany ponoć pod uwagę jest Jasikievicius , oraz Watston ( chętnie bym go widział w Jazz) oraz Arroyo. choć w to ostatnie nie bardzo wieżę.
fakt faktem pozycje rozgrywającego po odejściu Fischera(choć ten sporo grywał na dwujeczce) i środkowego trzeba koniecznie wzmocnić. tacy zawodnicy jak Brown, Collins, czy Hoffa to jednak sporo za mało by walczyć o najwyższe cele w nowym sezonie.
jazzmen - N lip 08, 2007 12:26 pm
w przyjście Watsona nie wierze, bo on ma ambicje na troche wiecej minut, niż to co by mu po Deronie zostało, ale w sumie można by go też od czasu do czasu na '2' wrzucić, rzut za trzy moze nie jakiś wybitny, ale jak na Jazz to na poziomie, tlyko wzrostu by mu brakowało.. ale to i tak nie realne, bo małoprawdopodobne zeby SSS oddali go za Giricka, ja byłbym chyba za powrotem Palacio, bo umiał coś w obronie, tylko u niego znowu rzut kulał ale na te 10 minut byłby solidnym zmienniekiem, watpie zeby Dee Brown dał rade jako drugi rozgrywający jest jeszcze zbyt nieokszesany i daje sie ponosić emocjom, potrzebujemy kogoś doświadczonego na 1.
Mo Pete coraz bliżej Jazz, ciekawe jak to się skończy
paul - Pn lip 09, 2007 4:40 pm
tak, Mo Peterson coraz bliżej Jazz. jeśli podpisze kontrakt, to pewno z zespołem pożegna się Gira. dobrym rozwiązanie było by np Giricek+ Collins za Haywooda. pozycje podkoszowe były by bardzo dobrze obstawione, zarówno w ataku( Boozer, Okur) jak i w obronie ( właśnie Haywood) a do tego Hoffa i Millsap.ew. zawsze można zapytać o J. Przybille z PTB.
pozostała by jeszcze jedynka. zgadzam sie z Tobą Jazzman, Brown chyba jeszcze nie jest gotów na bycie drugim rozgrywającym, ma dobre mecze,ale widać spore braki w jego grze. tu potrzeba ogranego zawodnika. McLeod to chyba troche za mało. ciekawych graczy można jeszcze wymienić Dixona, Calderona( obaj Toronto,więc myśle że kturyś może być do wzięcia bo tam jest jeszcze Ford), albo próbować pozyskać z Seatle D. Westa. moim zdanie super by się uzupełniali na pozycjach obronnych z D-Willem.
jesli skład by tak wyglądał:
Williams, Brown, McLeod ew Calderon, Dixon
Peterson, Almond,Brewer
AK47, Harpring
Boozer, Millsap
Okur, Haywood lub Przybilla, Araujo ew ten ukraicniec.
można by powiedzieć że jesteśmy dosyć dobrze obstawieni na każdej pozycji. co sądzicie o takim składzie na nowy sezon?
jazzmen - Pn lip 09, 2007 8:22 pm
o Haywooda czy Thomasa ja już od dawna wołam, prosze, błagam i dalej nic z tego nie ma, niesety obaj panowie maja zbyt duze jak na ich umiejetności i bycie tym drugim centrem kontrakty, Thomas ok.6-7 milonów za zeson, a Haywood to jakies 5 milonów. Faktem jest że potrzebujemy kogoś dużego i slinego pod kosz, a ponadto umiejacego blokować i bronić, zbieranie juz nie jest takie istotne od tego mamy kogoś innego. A co myślicie o powrocie Ostertaga? istnieje wedłog was wogole taka opcja?
jeśli chodzi o twój typ na skład paul to ani Calderon, ani Dixon mi wogole nie podchodzą.. Calderon to typowo ofensywny zawodnik, a Dixon jets taki jakiś bezpłciowy, na jedynce potrzebujemy kogoś twarde z charakterem, doświadczeniem, potrzebujemy no własnie i tutaj Fisher byłby idealny.. pod koszem Okur, Haywood by mnie zdecydowanie zadawalało, ale jakoś nie widze nic pozytywnego w grze Araujo, mnie on tym bronieniem na podmeczonym Duncanie nie przekonał...
paul - Wt lip 10, 2007 5:22 pm
Hoffa to gość od czarnej roboty, pojawiający się na kilka minut na parkiecie. tacy też są potrzebni. interesującym środkowym jest jak dla mnie Harison, mało grywał w Indy. może jak by dostał szanse sprawdził by sie. ma masę, gra przyzwoicie w obronie, dobrze blokuje.
a co do rozr\grywających, nabąknięto kiedyś że Utah byli by zainteresowani E. Hausem. tego gości to jakoś nie bardzo widzę w Jazz.
karl malone - Śr lip 11, 2007 11:03 pm
Ze względu na wyjazd wakacyjny dawno tu nie pisałem, więc teraz się to zmieni
A więc tak:
sprawa Petersona - niestety mam przeczucie, że możemy go stracić na rzecz NOK. jakieś takie cholerne przeczucie Czy to dadzą mu więcej kasy, czy zapewnią lepszy byt, nie wiem ale coś czuję, że pójdzie grać Szerszeniami. Mówi mi ono również, że jeśli będzie z nami Mo, zakontraktowany za MLE, to jaka podstawowa dwójka, nasza drużyna zrobi krok do przodu, taki jaki oczekiwaliśmy po tym sezonie - chodzi o wzmocnienie dwójki. Pete (kurde, jakie podobieństwo do Pistola Pete ) idealnie zapełni nam lukę na dwójce i razem z Almondem jako tym drugim i Brewerem jako trzecim (z tym, że Brewer więcej grywa na trójce) będą robić to, czego nam brakowało w 2006/2007.
No, ale jeszcze dzisiejszy news, że Jazz nie zrobili nic tzn. nie złożyli oferty gdy ten przyjechał do SLC napawa mnie takim pesymizmem co do tej sprawy.. Lepiej, żeby nasi wzięli się do roboty, ale też nie popełniali błędów takich jak dzisiejszy GM Hilla w Orlando (przecież to największa pomyłka ostatnich lat - podpisać Lewisa za ponad 110 mln zielonych ) Więc nic na siłę
Aha no i Gira i Miles (z gadki Sloana tylko to może wyniknąć) lecą z torbami.
sprawa centra - Niby Okur zostaje, ale nie wiadomo jak z rezerwą dla niego. Tutaj błagania Jazzmena o Haywooda lub Thomasa są jak najbardziej na miejscu, ale coś nie zdaję mi się, że któryś chciałby być właśnie tą drugą opcją. Co ciekawe, Wizards próbują wytransferować Thomasa, możliwe że też Haywooda i Antonio Danielsa - doświadczony, co ciekawe zajął 2. miejsce wśród najlepszych asystujących w tych PO ze średnią ponad 11 asyst (to co, że tylko 4 mecze ). Nie wiem jak wy, ale marzyłbym o takiej transakcji, dzięki której mamy Danielsa jako back up dla Derona i T. lub H. dla Okura. Palce lizać. Tylko kogo można byłoby dać
Na chwilę obecną dysponujemy Collinsem i prawdopodobnie Araujo, który moim zdaniem jest zależny od tego, czy robimy jakieś transfery na tej pozycji czy nie. Aha, jest jeszcze młody Ukrainiec Kyrył, który jest jedną wielką zagadką, zobaczymy co pokaże podczas RMR. W zbiorach free agents są jeszcze tacy zawodnicy jak: Mikki Moore, Chris Mihm, Jamaal Magloire. Proponuję poczekać do RMR.
sprawa Fishera czyli rozgrywającego - wcześniejsza propozycja Danielsa lub kolejna moja - Brevina Knighta (również marzenie) byłyby bez żadnych wątpliwości najlepsze. Niby Brown jest, ale jakoś brakuje mi tu trochę więcej doświadczenia, ogrania. Ci dwaj zawodnicy genialnie pasowaliby tutaj. Co do Mcleoda czy Palacio - mówię nie, za bardzo mi się kojarzy ze słabymi Jazz, wolałbym nie wracać do tych sezonów. Coś innego, może Pargo, wydaje się być niezły.
To tyle. Miejscami się rozmarzyłem, ale pożyjemy, zobaczymy . Zaczął się free agents, już jutro RMR, więc musi być ciekawie.
paul - So lip 21, 2007 6:16 pm
jak narazie włodarze Jazz nie znalezli ani strzelca, ani solidnego środkowego. mam wrażenie że ta pozycja zostanie bez zmian. Hoffa w tych trzech meczach spisywał sie nie najgożej. napewno wykazał chęć do gry i do pozostania w ekipie Jazz.
Mo Peterson wybrał Hornets. wcale się mu nie dziwię, tam ma pewne minuty na parkiecie,a tu musiał by o nie walczyć, bo na pozycjach 2-3 jest bardzo ciasno.
co do Harta nie będę sie wypowiadał, bo poprostu gościa nie znam. oby okazał sie dobrym wzmocnieniem.ale raczej to gracz drugiego planu i napewno innej klasy niż Fischer.
moim zdaniem może znacznie wzrosnoć rola AK 47. po odejściu Fishera może mu przypaść więcej zadan w ofensywie, a na to on liczy. uważam że D-Will powinnien kierować do niego więcej piłek. AK, Booz,Okur i D-Will mają być trzonem drużyny. reszta powinna pracowac na wynik odwalając czarną robotę.
co do składu w tym sezonie to chyba nie nastąpią poważniejsze zmiany.
Maxec - Wt lip 24, 2007 12:24 pm
To ja się powtórzę
No coś się ruszyło w Jazz Cool Na SLTribune piszą, że Utah zdecydują się (chyba Rolling Eyes ) na transfer Giricka.
Widać wyraźnie, że zarówno Jerry Sloan jak i KOC wiążą wielkie nadzieje z wybranym w drafcie Morrisem Almondem, a przecież na tę pozycję Jazzmani mają jeszcze Brewera i Milesa. Od przybytku głowa boli tym bardziej, że od biedy na SG może grać zarówno Harpring jak i niedawno pozyskany Jason Hart.
Faktem jest, że nikt z trójki Almond/Brewer/Miles nic wielkiego nie pokazali, ci ostatni mieli na to odpowiednio 1 i 2 sezony, ale popularny w SLC Gira też nie potrafił się jakoś odnaleźć. No a poza tym trza jakoś zagospodarować te 20 baniek po Fishu Wink
karl malone - Śr sie 01, 2007 9:50 pm
Heh, najciekawsze jest to, że Northwest Division, którą wygraliśmy w tamtym sezonie, chyba najbardziej zmieniła swoje oblicze podczas tego offseasonu. Kurczę, jak dobrze byliśmy wtedy pierwsi, tak teraz może to być ostatnie miejsce. Oczywiście przesadzam, ale chodzi tu o zmiany, radykalne zmiany, które dokonały się w naszej dywyzji. Śmiem twierdzić, że obok Atlantic Division, w której gra Boston nasza będzie najbardziej oglądalną. No, bo przecież Seattle Supersonics, Portland Trail Blazers i ostatnio Minnesota dokonały albo spektakularnych transferów lub wybierały z pierwszym lub drugim numerem w drafcie, ba lub to i to! Do tych trzech drużyn dochodzi jeszcze Denver, które było na ustach wszystkich w trakcie tamtego sezonu, gdy za nic zakupili Allena Iversona. Najbliższy sezon będzie pierwszym w całości rozegranym przez wszystkich zawodników tej drużyny, a wiadomo, że mogą tylko na tym zyskać
I na tym tle, blado wypadają Jazzmani, którzy nikogo specjalnego nie kupili, co nie oznacza, że nie będą się liczyli w walce o mistrzostwo dywizji. Wręcz przeciwnie, wiadomo, że budowa zespołu od nowa trochę czasu zajmuje, więc jeszcze ten sezon mogą sobie dać radę Jazz. Ale co będzie w przyszłości...?
paul - N sie 05, 2007 6:09 pm
dokładnie.north zrobiła sie bardzo ciekawa i naprawde cięszko będzie powtużyć sukces z poprzedniego sezonu. ale przewaga Jazz nad innym polega na tym że trzon zespołu jest od kilku sezonów ten sam. to wszystko sie dociera, a wymienia sie pojedyncze elementy.
no ale te nowe nabytki Jazzmanów jakoś mnie nie przekonują.ani Hart, ani Price nie zastąpią Fishera. a dodatkowo dziwi mnie zwlekanie z Brownem. chyba będzie mu teraz cięszko podpisać w Jazz, chyba że ktoś z obrońców opuści szeregi drużyny z Utah. ale ci dwaj pozyskani zawodnicy nie dają żadnej gwarancji sukcesu. to przeciętni wyrobnicy, nie dający pewności solidnej gry gdy odpoczywa D-Will.
ciekaw jestem Almonda. teraz gdy Brewer jest poza grą może dostać kilka minut i może okazać sie znaczoncym wzmocnieniem. potrzebne będą jego trujeczki. ale to młody chłopak bez żadnego doświadczenia,więc na wiele nie ma co liczyć. cholernie mi szkoda Roniego moim zdaniem mugł w tym sezonie poczynić spory progres. solidny obrońca,wszechstronny,mogący w przyszłości pełnić podobną funkcje do AK.
trzon zespołu jest bardzo solidny i nie wymaga zmian,ale potrzeba jednak kilku zawodników zadaniowych i można spokojne myśleć o nadchodzącym sezonie.
Greg00 - Śr sie 15, 2007 10:08 am
no i już prawie na pewno mamy Fesenkę, dziś ma już podpisać z Jazz 3-letni kontrakt...
świetny ruch Utah w dwójnasób - po pierwsze, że w ogóle go ściągnęli już teraz, a dwa, że na tak długo...myślę, że lepiej dla nas jak Fess będzie już trenował z zespołem i grywał sobie w NBDL pod okiem naszych trenerów, niech się chłopak przyzwyczaja do atletycznej i szybkiej gry w USA, nie było co czekać z jego ściągnięciem...świetnie, że podpisują go na tak długo - tak czy inaczej będą to przecież grosze i nawet jakby się okazał niewypałem (w co ciężko uwierzyć), to Jazz dużo nie stracą...a gdyby wręcz przeciwnie dobrze się rozwijał i okazał naprawdę przydatny, mamy solidnego zawodnika za pół darmo (pewnie dostanie podobny kontrakt do Millsapa)....w tym sezonie pewnie będzie się jeszcze uczył, choć na pewno parę bloczków w jego wykonaniu zobaczymy...fajnie, że nie jest już całkiem dzieciakiem, ma te 20-lat, więc na jego rozwój nie powinniśmy strasznie długo czekać...gość ma potencjał, możemy mieć z niego drugiego Zazę Pachulię, tyle że w obronie jest lepszy od Gruzina....kto wie, czy nie wyrośnie z niego prawdziwa zapora defensywna na miarę takiego AK wyższego o 10cm (bo sprawność chłopak ma)
generalnie super wybór w drafcie i teraz decyzja o jego podpisaniu..założę się, że z miejsca stanie się naszym ulubieńcem i już za chwilę nikt nie będzie pamiętał o Araujo, którego los jest już chyba przesądzony i ma sobie ponoć szukać miejsca prędzej w Europie niż w NBA
Mr,R - Śr sie 15, 2007 12:32 pm
no i już prawie na pewno mamy Fesenkę, dziś ma już podpisać z Jazz 3-letni kontrakt..
Greg00 - Cz sie 16, 2007 3:56 pm
hehehe - Fess dostał ponoć gwarantowane w sumie 1,5 bańki w ciągu pierwszych dwóch lat i ok. 800 tys w trzecim roku z opcją drużyny...jak ja lubię takie wiadomości, O'Connor to geniusz, mamy drugiego dobrego (mam nadzieję) zawodnika na dość długo za pół darmo
Maxec - Cz sie 16, 2007 8:07 pm
Też się cieszę, bo nawet jeśli Cyryl będzie graczem na poziomie wspominanych przez Grega czyli Potapy względnie Slawy to naprawdę będziemy mieli solidne "pomalowane" za pół darmo
Swoją drogą - Big Hoffa mógłby zostać. Dużych na C nigdy za wiele, a przecież i on i Cyryl to klasyczni centrzy, nie jacyś tureccy false C ani za duzi PF jak Collins. Zresztą po kilku sezonach lepszej gry nasz Jarron zaczął wyraźnie odstawać od swego twinsa w Nets, czyli Jasona, ktory stał się ostoją obrony "Sieciarzy"
Na hoopshypie pojawiła się informacja, jakoby Tau Ceramica była zainteresowana Girickiem. W gruncie rzeczy Hiszpanie chcą dokonać podobnego manewru jak KOC z Fesenką, tylko w drugą stronę. Spłacić resztę kontraktu Gordana i go "se wziąć".
Hmm, szczerze mówią a niech biorą. Bedziemy mogli wtedy podpisać Dee B. bo chłopak aż się pali do gry, a my możemy się przejechać jak z Mo - Wilem
jazzmen - So sie 18, 2007 1:09 pm
ja też jestem za spuszczeniem Giricka, tylko nie chcialbym zeby sie to odbylo tylko na zasadzie wykupienia kontraktu, bo w dalszym ciagu potrzebujemy solidnego obrońcy a Giricek jaki byl taki byl ale w RS pare razy coś pokazał i jeślibym mial do wyboru sprzedanie jego kontraktu i nie sprwadzenie nikogo wartościowego to bym wolał aby został u nas, bo w następnym sezonie i tak się rozstaniemy..
teraz przyjżyjmy się hitom transferowym jakie poczynił w offseason nasz kochany KOCyk. Skład na następny sezon w tej chwili prezentuje się następująco:
Williams / Hart / Price
Giricek / Almond / Brewer / Hart / Price
Kirilenko / Harpring / Brewer
Boozer / Millsap / Kirilenko
Okur / Collins / Fesenko
a zmiany jakie zaszły od zeszłego sezonu to:
Hart vs. Fisher
Price vs. Brown
Almond vs. Miles
Fesenko vs. Araujo
i teraz pytanie za 100 punktów: Jesteśmy słabsi czy silniejsi?
co do tego, że Fess jest już teraz przydatniejszy od Hoffy nie mam żadnych wątpliwości, Almond czy Miles chyba jednak ten pierwszy, chociaż obaj sa raczej zawodnikami jednowymiarowymi ktorzy słynna z dobrze ułożonego rzuty ale jeszcze tego nigdy nie pokazali. Price czy Brown? powiedzmy że remis, bo czy można zdecydować się między poprawieniem defensywy na jakieś 8 minut w meczu czy przyspieszeniem ataku? no i Hart przegrywa z wyraźnie z Fisherem. Więc mamy 2,5 do 1,5 dla nowego składu, rzeczywiście jesteśmy lepsi?
paul - So sie 18, 2007 6:25 pm
jak dla mnie to ani Hart,ani Pirice nie są wzmocnieniami. nie oczekiwałem jakiś mega transferów, ale ci panowie wiele do Jazz nie wniosa. co do młodego ukrainca jestem ciekaw, choć pewnie w tym sezonie nie wiele bedzie miał czasu by się pokazać. dalej brakuje środkowego do blokowania od już. ja się upieram przy Harisonie z Indy. np podpisac z Milesem i wymienić
a jak się ma sytuacja z Brownem? czy już coś wiadome?
Maxec - So sie 25, 2007 8:04 pm
Oj kochani jazzfani lenimy się
A więc zacznę wątek: mamy Cyryla nie mamy Goryla czyli Fesenko w SLC a Rafa poleciał do Petersburga zwanego Leningradem, a nawet Piotrogradem - kiedys oczywiście
Tym samym na C uzyskujemy jakiegoś niezłego prospekta kosztem ogranego drewniaka- no cóż, zobaczymy
Coraz głośniej huczy powrocie Milesa, co wydaje się oczywiste wobec kontuzji Brewera. Uważam, ze wobec podpisania Fesenki, powinniśmy w Jazz dać jakieś minimum Dee Brownowi i CJ Milesowi i zobaczyć ich przez roczek. Myślę, że dla obydwu, pod nieobecność Fishera, może być to rok przełomowy.
Aha i na koniec smutny akcent i nie będzie to kolejny dziwny mecz w wykonaniu AK - 47, o czym pisze na naszej stronce w komentarzu hmm.
Przedwczoraj zmarł bowiem w wieku 85 lat Willem BUTCH van Breda Kolff, były trener NO Jazz w latach 1974-77. Co prawda z Jazz niewiele osiągnął, choć z LAL był 2 x w Finałach (koniec lat 60-tych), to jednak był swoistym protoplastą młodszego o 20 lat Jerry Sloana. Jak pisały po jego śmierci amrykańskie media: był trenerem bezkompromisowym, bezpośrednim, twardym i nieprzebierającym w słowach. Czy kogoś ta charakterystyka wam nie przypomina
W każdym razie RIP Latający Holendrze
Fan - Cz sie 30, 2007 4:01 pm
Salt Lake Tribune -
Jazz senior vice president of basketball operations Kevin O'Connor is still on vacation, but two players he plans on talking about once he returns are Linton Johnson III and Eric Williams, agent Mark Bartelstein said.
Both are 6-foot-8 forwards with NBA experience. Johnson has played in parts of four seasons and averaged 4.2 points and 3.0 rebounds with the Hornets last season. Williams, 35, is a 12-year veteran who played with Charlotte and San Antonio in 2006-07. The Jazz have 13 players already under contract, with qualifying offers still out to C.J. Miles and Dee Brown. Johnson and Williams are possibilities should O'Connor opt to shake up his roster with a trade in September
thelkaar - Wt paź 02, 2007 1:58 pm
No i w końcu trochę lepsze wiadomości z obozu Jazz. Po pierwsze C.J. Miles wreszcie podpisany. Co prawda przestałem wierzyć w niego w zeszłym sezonie, więc kontrakt ten tylko zwiększa nam liczbę przeciętnych sg w zespole (już nawet nie zliczę ile ich mamy ), ale to zawsze jakieś pogłębienie składu.
Drugą, znacznie lepsza wiadomością jest fakt, iż AK 47 już jakoś mniej stanowczo wypowiada się o swoim odejściu z Salt Lake City. Może to się jeszcze rozejdzie po kościach, ruski się weźmie do pracy i pokaże wszystkim jak wielki drzemie w nim talent, a Jerry da mu jakiekolwiek szanse na gre w ofensywie. Mam taką szczerą nadzieję, ale niestety to tylko nadzieja...
W każdym razie jeszcze tylko miesiąc do początku sezonu