Cleveland Cavaliers (4) - Washington Wizards (5)




Jmy - Wt kwi 15, 2008 12:00 pm
Nie bede duzo pisal w tym pierszym poscie, pozwole innym kibica Cavs sie wypowiedziec, jedynym powodem dla ktorego zakladam ten temat jako pierwszy to, ten ze mam ogromna nadzieje, ze Wizards udupia Cavs w pierwszej rundzie. Bedzie to trzeci rok kiedy te zespoly sie spotykaja. Znane powinny wam byc wypowiedzi Stevensona na temat Lebrona i cale trash-talking. Tutaj najnowsze, a wiecej mozna poczytac na SLAMie, DeShawn Stevenson Vs. LeBron James: Round I, II, III:

Well, round three hit today. Stevenson came back hard to Washington Post insiders Michael Lee and Ivan Carter:

"I hope we play Cleveland," Stevenson said. "I’m going to get Soulja Boy courtside seats and have him wear a DeShawn Stevenson jersey. Maybe (James) can have Jay-Z there since LeBron’s all on his (shorts) anyway."

Stevenson wasn’t done.

"And tell LeBron to cut that beard off and stop copying me."




Damian1994 - Wt kwi 15, 2008 1:02 pm
Raczej wikszo myli e Cvas wygraja na luzie ale to P-O i nic tam nigdy nie wiadomo bo wszyscy graj na maxa. Moim zdaniem moe by duza mobizlizacja ze strony Cavs, bo gwnie zarzd moe mie obawy czy James nie bedzie chcia mistrzostwa i w tym celu bedzie chcial przejsc do lepszego klubu, a bodaje w 2010 roku koczy mu sie kontrakt i eby go zatrzyma musz chcoia powtrzy wyczyn sprzed roku

Wizards to jest druyna ktra moe zaskoczy, choby przykad, e po kontuzji arenasa zaczeli grac lepiej



Van - Wt kwi 15, 2008 1:09 pm
nie wiem kto moe wygra w tej serii, ale wiem na pewno, e Wizards robi z siebie idiotw tymi tekstami. Nie wiem co im to daje jak przegraj to si omiesz, a dawanie dodatkowej motywacji zawodnikowi takiego formatu jak Lebron nie jest zbyt mdre, jak sabo by Cavs nie wygldali to do pokonania Wizards sam wkur.. Lebron moe w zupenoci wystarczy.

Nigdy nie rozumiaem takich gupich gadek nic to na pewno nie daje poza dodatkowym zmotywowaniem rywala i naraaniem si na mieszno jeeli tej caej gadaniny pniej nie potrafi si poprze gr. Wystarczyoby powiedzie " tak chcemy gra z Cavs by mie szans rewanu za dwa poprzednie sezony" i wystarczyoby, a tak jedyne co moim zdaniem robi to gwarantuj sobie, e Cavs i Lebron ich nie zlekcewa i bd chcieli im co udowodni zamiast moe by ju powoli mylami przy rywalizacji z Celtics troch ich lekcewac.



Jmy - Wt kwi 15, 2008 1:13 pm
Zgadzam sie Van, ale na to ma wplyw nic innego jak przeszlosc. Nie mowie, ze ktos pomogl wygrac te pojedynki Cavs z Wizards w ostatnich latach, ale sam wiesz ile kotrowersji bylo, ze LeBron nie faulowany, ze Lebronowi nie odgiwzdali krokow, ze LeBron to, ze LeBron tamto. I takich gadek musi byc mnostwo w szatni Wizards i musialo byc przez ostatnie lata wiec sie nie dziwie, ze takie ironiczne wypowiedzi slyszymy teraz. Wszytko jest spotegowaniem irytacji nagromadzonej przez poprzendie porazki. Ale to tylko dodaje smaku temu pojedynkowi. Choc osobiscie wydaje mi sie, ze Cavs wyjda zwyciezko z tej serii. Moze w siedmiu. Ale Wizz bez walki nie oddadza, szczegolnie po trych wypowiedziach. Bo jak dostana to LeBron pewnie odpowie, a to bedzie dopiero kompromitujace.

PS. hey Van, jak c sie podobaja Nuggets w pierwszej rundzie z LA. Napisz cos na ten temat w nowym temacie...




Kily - Wt kwi 15, 2008 1:26 pm
Na pewno wolabym sabiej wygldajcych na papierze i nie majcych dowiadczenia w PO Sixers, jednak te teksty przygupw z Waszyngtonw sprawiaj, e mio bdzie ten zesp wyeliminowa trzeci rok z rzdu. Ciekawe ile razy bd musieli przegra, aby przesta wystpowa w roli baznw. Wczeniej z takich rzeczy syn gwnie Arenas, lecz jak wida inni lubi bra przykad z lidera.

A czy faktycznie uda si zarozumialcom utrze nosa? Patrzc na ostatnie mecze wyglda to nieciekawie ze strony Kawalerii. W ostatnich dwch latach wchodzilimy do PO w penym gazie, a teraz praktycznie caa druyna jest bez formy. Gibson, ktry mia przed kontuzj drug najlepsz skuteczno zza uku w caej NBA, po urazie ma 7/33 (21%), nowe nabytki s bardzo nierwne, a przede wszystkim BigBen gra sabo i krtko, zdecydowanie nie bdc tym, kim mia by. No i sam LeBron narzeka na plecy, opuszcza z tego powodu treningi i zdecydowanie nie jest w swojej najlepszej formie. Myl jednak, e do PO mu to minie. Warto te zauway, e ostatnie beznadziejne wyniki Cavsw spowodowane s w duej mierze brakiem obrony. Cavs w tym sezonie generalnie broni sabo, jednak dawali wielokrotnie sygny, e gdy tylko trzeba, to zepn poladki i potrafi broni tak jak do tego przyzwyczaili po drodze do zeszorocznych finaw. Majc tego BigBena na pewno naley spodziewa radykalnej zmiany po wasnej stronie parkietu w przypadku Kawalerii. Poza tym, tak jak wspomnia Van, dodatkowo zmobilizowany LeBron moe sam na Wizards wystarczy, tak jak to byo przed dwoma laty.

Mj typ to 4-2 dla Cavs.



2k4 - Wt kwi 15, 2008 2:14 pm
Waciwie nie wiem kto wygra. Rozum podpowiada, e Cavs, ale serce cignie w stron Wizards. Bardzo lubi Wiz, chyba dziki Arenasowi i w mniejszym stopniu dziki Butlerowi.

O wiz mwio si, e bez Arenasa polegn po caoci i nie dostan si do playoffs, a tu nagle zaczli gra lepiej ni z nim w skadzie. Gra wiz podoba mi si o wiele bardziej od gry cavs. Cavs to Lebron, a jako nie darz go sympati Nie to, e lubi, ale jest on dla mnie obojtny.

Trudno przewidzie kto wygra, bo bdzie bardzo wyrwnana para. Stawiam 4-3 dla Cavs. Ale przeczucie mi mwi, e bdzie 4-3, ale dla Wizards



agresywnychomik - r kwi 16, 2008 11:27 am
Jesli Wiz nie beda kontuzjowani to wygraja maks w 6 meczach.



Grabo - r kwi 16, 2008 12:13 pm
Wedug mnie w tym roku Wizards maja nieporwnywalnie wiksze szanse na wygrane tej serii niz w dwch poprzednich sezonach. W tej parze kibicuje Wizards i nie ukrywam tego, lubi Arenasa, bardzo dobrze, e wrci te kilka spotka przed zakoczeniem RS i ju si ogrywa. On powinien ju w Po pokaza duo lepsza gr ni w tych meczasch sezou zasadniczwego. Poza tym w tym sezonie ma wsparcie nie tylko wietnych Jamisona i Butlera, ale take Haywooda, ktry poprawi sie znacznie od poprzedniego sezonu. Stevenson tez potrafi zagra bardzo dobre mecze.

Cavs maja przede wszystkim Lebrona, tyle tylko, ze nawet on ostatnio gra troch sabiej, a Cavs jako druyna wygldaj wrcz fatalnie, ostatnio mieli trudnoci z pokonaniem Heat, a do wygrania z Sixers potrzebny by im niesuszny gwizdek sdziego. Szansa, e oni nagle poprawi swoj gr jest maa, dlatego ja stawiam na Wizards w tej serii.



Van - r kwi 16, 2008 12:31 pm

Zgadzam sie Van, ale na to ma wplyw nic innego jak przeszlosc. Nie mowie, ze ktos pomogl wygrac te pojedynki Cavs z Wizards w ostatnich latach, ale sam wiesz ile kotrowersji bylo, ze LeBron nie faulowany, ze Lebronowi nie odgiwzdali krokow, ze LeBron to, ze LeBron tamto. I takich gadek musi byc mnostwo w szatni Wizards i musialo byc przez ostatnie lata wiec sie nie dziwie, ze takie ironiczne wypowiedzi slyszymy teraz.
w kadej szatni o rywalach z pewnoci wygaduje si przerne rzeczy i to nie jest nic niezwykego, ale kiedy zaczynasz to wszystko mwic publicznie to ju za mdre nie jest. Niezalenie od tego jak pewny siebie jeste, jak duo lepsza jest druyna w jakiej grasz i co gracze midzy sob mwi to lepiej trzyma to za zamknitymi drzwiami.

Czasami wszystko czego potrzebuje druyna, ktra jest w takiej sytuacji jak Cavs to wasnie takie zniewaajce gadki rywali, "przereklamowany" Lebron czy ci gracze, ktrzy doszli do Cavs maj dodatkow motywacj, dodatkowego kopa a to czsto moe przesdzi o wygranej nawet potencjalnie sabszego rywala, a co dopiero w takiej sytuacji jak ta gdzie Wizards nie s jak potg.



maredbor - r kwi 16, 2008 12:52 pm
Charley z nami?

Hey, Cavaliers fans. Charles Barkley is on your side this season, primarily because he's really down on the Washington Wizards.

Charles Barkley says smart teams know not to get LeBron James angry.

"I think the Washington Wizards have got to be the dumbest team in the history of civilization," the Basketball Hall of Famer and TNT announcer said during a conference call with reporters today.

Barkley has been critical of the Cavs in the past, primarily because of their lack of a classic point guard. But he thinks this season the Wizards are talking too much trash.
It started when the Wizards' DeShawn Stevenson called LeBron James "over-rated" when James missed a 3-point shot at the buzzer in a 101-99 loss at Washington on March 13. It continued when Gilbert Arenas wrote in his blog for nba.com, "I think everybody wants Cleveland in that first round. They've been a .500 team ever since they made that trade, and everybody wants a chance at that matchup. We want Cleveland for our own reasons, we don't think they can beat us in the playoffs three years straight. It's hard to beat a team three years straight. We want to try our luck."

Barkley thinks the Wizards will be sorry. "I think for them to rile up LeBron, who's the second-best player we've got in the NBA . . . I think that's just stupid," Barkley said. "I thought [the Wizards] had a chance to win that series. I don't think that any more.
"I think it would be totally different if they had the homecourt. But, for them to think they're going to go into Cleveland . . . they just riled up LeBron, the Cavaliers and all the fans. I just think that was stupid."

Barkley and fellow TNT announcer Reggie Miller think the big trade during the season made the Cavs better, especially for the playoffs. But Miller thinks there's one thing working against the Cavs.

"If any series in the first round in the East is going to be compelling, it's going to be Cleveland-Washington," Miller said on the conference call. "This will be the third time in a row that they've faced one another. I'm going to tell you from playoff experience, it's tough to beat a team three years in a row in the playoffs. . . . . I would not be surprised if Washington -- with Gilbert Arenas coming back and a healthy Caron Butler and [Antawn] Jamison -- that they beat Cleveland, because it's tough to beat a team three years in a row in the playoffs."
But Barkley, as usual, had the last word.

"Any team that has LeBron James has a chance," Barkley said. "That boy is a man."



lorak - r kwi 16, 2008 1:59 pm
zgadzam si tu z Vanem, no i Barkley'em
takie gadanie ze strony zawodnikw wizards to idiotyzm (Arenas zawsze gada duo gupot, wic si nie dziwi. teraz te ju wiem, czemu Stevenson wszed w zakad z Goodenem). dopki si to nie zaczo, to byem peen obaw o cavs w playoffs. cay sezon maj sab defensyw (a to dziki niej i LeBronowi doszli rok temu do finau), wymiana wbrew pozorom nie okazaa si zbyt dobra i oglnie graj bardzo kiepsko. no ale teraz jestem ju spokojny o pierwsz rund, a podbudowani zwycistwem i czujcy jaki tam team spirit moe pokusz si o niespodziank w drugiej, cho jest to niemal e niemoliwe.



badboys2 - r kwi 16, 2008 2:17 pm
oj ciekawa seria sie nam szykuje.cavs sa slabi. byl moment w sezonie kiedy miazdzyli, robili runa, dokrecali srube w obronie i nagle srach prach, transfer, kolejne urazy i dzis cavs nie sa ekipa ktora nie tylko nie jest pewniakiem do 2 rundy ale i szanse na wygranie z celtics,pistons, magic zmalaly do minimum.

nie bedzie powtorki sprzed roku. sen sie skonczyl, beda problemy w cleveland. i zobaczymy jak sobie lebron z tym poradzi.

co do serii. moze byc ciekawie. juz abstrachujac od gadania chlopakow z wizz i wqrwienia lbja. lbj moze sie wkurzac, pewnie zrobi 40-10-8 ale czy to wystarczy? nie ma juz takiego wsparcia jakie powinien miec i jakie mial do tej pory, a wizz sa na fali wznoszacej. w 2 polowie sezonu wygladlai duzo lepiej od cavs wiec mysle ze zrobia wszystko by sprawdzilo sie przyslowie do 3 razy sztuka.

stawiam na 7 spotkan. ale nie mam pojecia kto. zaglosuje na cavs w 7 ale nie zdziwie sie jesli nie ujrzymy ich w 2 rundzie.



No. #13 - r kwi 16, 2008 2:21 pm
Oczywicie chciabym aby Cavs wygrali z Wizards nie tylko ze wzgldw sportowych. Wiadomo ocb. Oglnie nie mam nic do Arenasa jednak znany e jest z tego e bardzo duo gada, a niekoniecznie a tyle robi. Stevenson kompletny idiota, nie zdziwie si jak Lebron powici ten 1,2 faule w ataku i wjedzie ca mas na Stevensona . Patrzc na ostatnie wyniki Cavs i Wizards wydaje si e na dzie dzisiejszy w lepszej formie s Wizards, no i chyba trudno si z tym nie zgodzi. Jednak Lebron narzeka (narzeka?) na plecy wic myl e te pare dni przerwy po RS dobrze mu zrobi i wrci do peni si, a jak wszyscy wiedz to na Lebrona w gazie to i Pistons nie wystarcz . Ciko powiedzie wynik, ale jeli nic si w grze Cavs nie zmieni to niestety max 6 meczw i na ryby pojad. Natomiast jeli Lebron bdzie w 100% zdrowy, a jego kumple z druyny zaczn regularnie gra tak jak powinni to 2 runda jest koszykarzy z Ohio. Obstawiam jednak 4-3 dla Cavs. Nie sprawdzi si powiedzenie do 3 razy sztuka



Jmy - r kwi 16, 2008 2:37 pm
zdziwie si jak Lebron powici ten 1,2 faule w ataku i wjedzie ca mas na Stevensona



No. #13 - r kwi 16, 2008 2:54 pm

LeBron jest zbyt madry na to, zeby sobie na takie cos pozwolic i ryzykowac faul techniczny czy wywalenie ze spotkania. A jesli anwet nie bylo by tak zle, to takie cos jest Cavs w ogole nie potrzebne i on o tym wie. Zwyciestwo - to sie liczy i niech wygrane mowia same za siebie.

Nie zrozumielimy si chyba... Nie chodzi mi o faul a'la Bowen on Szczerbiak tylko o zwyczajny faul w ataku na penej szybkoci czy co takiego. Bo za to chyba nie wywalaj z parkietu? Za faule w ataku? Racja wygrane s najwaniejsze ale Lebron moe poczu si wkurzony t wypowiedzi Stevensona i MOE zdecyduje si na takie zagranie, kto to wie.



Lucc - r kwi 16, 2008 3:12 pm
No na wschodzi bdzie to chyba najciekawsza rywalizacja w pierwszej rundzie ... Przynajmniej pod wzgldem emocjonalnym, bo poziomem sportowym lepiej wypa moe (cho nie musi) - Magic-Raptors ...

Za duo gadania ... Ju wczeniej wszyscy doszli do wniosku, e denerwowanie LeBrona moe si le odbi na Wizards ... Cho moe te wyprowadzi go z rwnowagi ... No c, zobaczymy jak to bdzie, na pewno bdzie ciekawiej ni w zeszym roku - Wizards s zdrowi, za - cho wydawao si to niemoliwe - tym razem wszystko bdzie spoczywao na barkach LeBrona jeszcze bardziej, bo jak ju pare razy wspomniano, nasz trade okaza si raczej kaszan (na chwil obecn) i wrcz lekko si cofnlimy - obrony nie ma adnej, chemia w zespole wci si buduje ... Trzeba oglda poprostu tyle

No. #13 - nie sdz, podobnie jak Jmy, aby James przedkada wasne sprawy i ambicje, nad dobro druyny - o umylnym faulowaniu nie ma wic raczej mowy ... Chyba e miao by to da zwycistwo, a to raczej bezsensowna teoria, bo niby w jaki sposb faul w ataku mgby nam pomc? Ale bardzo chtnie zobacze Stevensona pod LeBronem, kiedy ten bdzie robi jakiego monster dunka



No. #13 - r kwi 16, 2008 4:16 pm
Moe i macie racje, Lebron to nie jest Artest czy Bowen czy kto jego pokroju. Piszc napisaem faule ale bardziej chodzio mi o jakie wjechanie w niego, np przy probie wsadu czy co takiego tak wic "le to sprecyzowaem" e sie tak wyrae. Tylu podtekstw, trashtalku przed PO nie przypominam sobie. Fakt e sportowo mog by mocniejsze pary (np. jak wspomnia Lucasso Orlando-Raptors, oraz pary na zachodzie)to jednak pod wzgldem pozasportowym to bdzie z pewnoci najciekawsza rywalizacja.



Bastillon - r kwi 16, 2008 9:43 pm
w sumie arenas tak czy siak sie skompromituje w tych PO. nawet jak wygraja z cavs to potem bedzie boston, ktorym sie tak jaral, ze pokonali ich 3/4 razy, wiec bardzo prawdopodobny sweep

ale watpie, ze lebron pozwoli sie przejsc. postawilem na 4-1, chociaz nawet bylbym lekko za wizzards, ale rozum podpowiada, ze zmotywowany lebron ich zje



VeGi - Cz kwi 17, 2008 11:47 am
Mimo genialnego sezonu Krla myl, e bdzie to bardzo zacita seria i tylko ostre numerki Jamesa przechyl szal zwycistwa na stron Cavs. Jeli LBJ nie bdzie robi +30,8,8 to daj marne szanse dla Kawalerii. Chocia mog si myli, kto wie czy Cavs nie zaczn w kocu broni.



Grabo - Cz kwi 17, 2008 11:53 am

w sumie arenas tak czy siak sie skompromituje w tych PO. nawet jak wygraja z cavs to potem bedzie boston, ktorym sie tak jaral, ze pokonali ich 3/4 razy, wiec bardzo prawdopodobny sweep

ale watpie, ze lebron pozwoli sie przejsc. postawilem na 4-1, chociaz nawet bylbym lekko za wizzards, ale rozum podpowiada, ze zmotywowany lebron ich zje


Co ty wypisujesz

To, e Arenas gada, jest normalne, znowu nie powiedzia nic tak obraliwego co mogo by go skompromitowa przy ewentualnej porace z Cavs. Przegraj, to trudno, po prostu odpadn z rywalizacji, a Lebron bdzie mg si czu usatysfakcjonowany z powodu udowodnia co po niektrym graczom Wizards, ze si mylili.

Natomiast jeli chodzi ju o ewentualn porak Czarodziejw z Celtics, to nie bardzo api. To chyba oczywiste, e Arenasa musiay cieszy dwa zwycistwa jego druyny nad Celtcs w przecigu kilku dni w RS, tym bardziej pod jego nieobecno. PO to zupenie co innego i ktokolwiek nie przegra z Celtami w tym sezonie, to na pewno si nie skompromituje, bo z obecnym Celtics nie wstyd przegra.



Bastillon - Cz kwi 17, 2008 4:01 pm
oj nie wiesz o co mi chodzilo

poczytaj blog arenasa konkretnie wpis waiting for the playoffs czy jakos tak i sie dowiesz



josephnba - Pt kwi 18, 2008 9:47 am
I oto wasnie dlaczego nie przpadam, a jednoczenie uwielbiam Arenasa. Pyskaty, zarozumiay, wyszczekany... a z drugiej strony nie potraficy zrozumiec ze takie teksty to tylko narazanie siebie na smiesznoc (przykad tego co mwi o grze przeciw SSS po odrzuceniu z kadry).
Co ciekawe w tym sezonie Wiz mieli szanse na wygranie serii, tym bardziej ze trafili na Cavs, ktrych znaj, a ktrzy s nieziemsko sabi w porwnaniu z poprzednimi sezonami. Po pierwsze przez dugi okres grali bez arenasa i butlera, a potrafili naprawde zaskakiwac rywali, teraz po powrocie mr.0 Wizards mogli sprawi niespodziank, ale przej*bali sobie u LBJa, ktry im raczej nie odpuci. Moze James nie zmarnuje 2 czy 3 fauli na wjazd ofensem w Stevensona. A dlaczego? Po pierwsze kiedy on zszedby z faule Cavs lez, po drugie pewnie znajdzie zdecydowanie bardziej ponizajcy sposb na omieszenie kolejnego pana z IQ owcy w szeregach Czarodziejw.

4-3 dla Cavs



Szak - Pt kwi 18, 2008 5:30 pm
Cavs potrafi zagra naprawd mocn obron. Mimo, e maj tylko jedn gwiazd, to kontrolujc odpowiednio tempo potrafi na tej gwiedzie jecha cay mecz. Dlatego stawiam na Cavs, ale po cikich bojach, minimum 6-meczowych. Wizards s niby silni, ale dla mnie to cigle taka ofensywna maszynka. I nie przekonuje mnie to, eby na nich stawia, bo skoro grajc w osabieniu potrafili wywalczy awans, to bdc w penym skadzie dopiero poszalej. Arenasa za dugo nie byo, reszta te swoje poopuszczaa. Mog nie mie do zgrania i zimnej krwi, eby w peni wykorzysta przewag talentu, jak maj nad Cavs.



master - Pt kwi 18, 2008 9:51 pm
Zapowiada sie ciekawie i to nie tylko ze wzgldu na porachunki midzy zespolami z poprzednich lat czy tam szczerkanie jednego i drugiego. Wizards utrzymuj cigle poziom, a Cavs niestety graj gorzej ni w tamtym roku. Zapowiada si wyrwnane widowisko, cho wyniku typowa sie troch boj. Wkurwiony James to cholernie dobry James, a obrona Wizards to nie Pistons czy Celtics i rwnie dobrze moe by 4:3 jak i 4:0. No i generalnie ciekawe jest, jak wypadnie Arenas, ale nie szykowabym si na aden wielki pojedynek z Jamesem. Agent 0 nie jest w najwyszej formie, a tylko to dawaoby Wizards realn szans na sprawienie maej niespodzianki i wykopanie Cavs z PO juz w pierwszej rundzie.

4:2 Cavs.



agresywnychomik - Pt kwi 18, 2008 10:59 pm
Jak napisalem wczesniej zdrowi Wiz wygraja w 6. Cavs sa w rozsypce i nie zbiora sie do playoff te transfery wyjda im bokiem - wypadnieciem z gry po pierwszej rundzie. Druzyna z DC to dla mnie czarny ko tegorocznej rywalizacji na Wschodzie i jedyna druzyna ktora moze sprawic klopot Celtom na drodze do wielkiego Finalu .



danp - Pt kwi 18, 2008 11:03 pm
Ok, najciekawsza para Wschodu (do czego to doszlo by najlepsza pare tworzyli Cavs z Bullets). Washington ma niewyparzona gebe, generalnie jako klub, niemniej jednak Cavs mnie zawiedli w tym sezonie regularnym. King James byl niezadowolony z gry druzyny, nie mial zbyt dobrych kontaktow z Hughesem. zalatwil wiec transfer, mega transfer i co? Dupa blada z tego wyszla poki co, mi sie ten transfer podobal, co z tego, jak Cavs mieli cos w stylu 50% zwyciestw po tym trejdzie, to za malo, do tego na slabym Wschodzie. Plecy Jamesa przy jego wzrastajacej masie tez nie napawaja optymizmem. Oczywiscie o tej wzrastajacej masie pisze z przymruzeniem oka, 2,5 miesiaca temu na espn byla debata czy to mozliwe ze King James jeszcze rosnie?!?!?! Potraktowalem to jako zart... Stevenson bedzie mial mozliwosc udowodnic i pokazac nam jak przereklamowany jest czlowiek wykrecajacy 30/7/7, ktory prawie w pojedynke zaciagnal na wlasnych tych teraz obolalych plecach Cavs do samego Finalu NBA. Ostatnie 6 spotkan w PO Washington przegral wlasnie z Cavs, i bardzo mnie korci napisac ze WAS przegra jeszcze zaledwie 1... wygrywajac serie 4-1.



lorak - So kwi 19, 2008 4:22 am
rosncy James to nie art. co najmniej ten jeden cal urs w stosunku do tego, ile mia w tych draftowych pomiarach. nie ma w tym zreszt nic dziwnego, e kto, kto liczy sobie 19 lat pniej jeszcze ronie.



kore - So kwi 19, 2008 11:48 am
no nie wiem, mnie tam uczyli ze mezczyzni rosna do 18, max. 19 roku zycia

co do serii, to cale szczescie ze mamy ten matchup, przynajmniej cos sie bedzie na wschodzie dzialo.

Mysle ze Wiz dadza rade. LeBron to nie MJ ze dokona cudow na "wkurwie" Zagra pewnie cos bardzo fajnego, ale niestety, Wash ma czym jego dokonania zrownowazyc. Niepotrzebnie Cavsom nawrzucali bo fakt faktem wkurzyli nie tylko LeBrona ale i reszte. Moze to smieszne ale IMO gdyby nie gadali takich glupot wygraliby ta serie 4-2 A tak bedzie 4-3 dla... jednych badz drugich (ze wskazaniem na Wizards)



No. #13 - So kwi 19, 2008 12:49 pm
Nie no, ja tam myl e jeli LeBron zagra na 100% swoich moliwoci to Arenas i spka po 1 rundzie jad na ryby. Z drugiej strony patrzc na to, na dzie dzisiejszy Washington jako team sportowo prezentuje si poprostu lepiej... nie ma co si oszukiwa, Cavs graj doy ostatnio, a wic z taka form i przyjmujc e Lebron nie pokae na co go sta w 100% Cavsi dostaj baty w 6, gra 7 meczach. Po czasie dopiero wyszy skutki trade'u, z pocztku nie byo le, wygrane z Memphis itp. martwi mnie tylko Szczerbiak ktry cegli niemiosiernie. Teraz wyglda na to e Szczerbiak przypomnia sobie e rzuca pik do kosza, a nie kamieniem do mietnika. No i Ben, MUSI trafia dunki spod kosza i broni tak jak w Pistons jeszcze. Do Smitha nie mam wikszych zastrzeen, wchodzi na chwile, robi swoje i jest ok. Z kolei od Westa moe duo zaleec, tak samo jak od Gibsona, jeli Gibson si nie wstrzeli a West bdzie mia foul trouble to bd wielkie kopoty z zatrzymaniem Arenasa. Washington gra rwno, wic zakadajc e teamy utrzymaj form z kocwki RS, to druyna z Ohio leci do domu po 1 rundzie. Podsumowujc: faworytem jest IMHO WSH, i jedyn szans dla awansu Cavs jest znaczcy skok formy wszystkich ich zawodnikw i zdrowy Lebron. W innym przypadku arrivederci roma...



Jmy - So kwi 19, 2008 2:10 pm
Mecz o 12.30 ET wiec o 18.30 waszego, czyli lada chwile (niespelna 2 godziny jednak porownujac fakt, ze trzeba bylo czekac prawie 6 miesiecy na koniec rs, to jest to istotnie malo)

Wczoraj na NBA Classic przez 10 godzin non stop takie rzeczy dane bylo mi zobaczyc: g5 pomiedzy Chicago i Cleveland z roku 1989 (ten rzut MJ'a) Mecz 7 pomiedzy Rockets - Suns (gdzie Kevin Johnson walnal z 46 punktow, rekordowe 22/23 rzuty wolne, przy czym 22 pod rzad, byl Drexler, byl Hakeem, Kenny Smith, Sir Charles i jego lokcie w gorze) Potem g7 Pacers - Knicks ten sam 1995 rok, kiedt Miller, trafia 8 punktow w finalowych 32 sekundach i niszczy NY, pewny awansu. Natsepnie Lakers - Spurs z 2004, Derek o.4 Fisher i Spurs Mavericks z 2005. Wiec mnie odpowiednio nabuzowaly te mecze wczoraj i jestem przygotowany.



Damian1994 - So kwi 19, 2008 5:11 pm
i po pierwszej kwarcie 24-19 dla Washingtonu. Big-Z nawet adnie rzuty z pldystansu mu wychodz, James troch za duo w swoje rce czasami bierze powinien w niektrych sytuacjach poda a nie rzuca przez rce. Rzut Arenasa na zakoczenie 1 kwarty niesamowity Mecz jak i caa rywalizacja Wizz - Cavs zapowiada si bardzo ciekawie, z zreszt jak cae P-O w tym sezonie



Damian1994 - So kwi 19, 2008 5:44 pm
druga kwarta ju nalea do Cavs, Wally si rozkreci rzutowo, Iglauskas na desce fantastycznie, LeBron na pocztku bez szau ale tym alley-oppem z Gibsonem rozgrza wszystkich to byo pikne, a po tym alley-oppie James poczu si pewniej i od razu zacz grac lepiej. Na koniec may spr Jamesa, w efekcie czego techniczny faul od strony Wasghingtonu, dla Cavs byy wolne i pika z boku Ale ostatecznie po pierwszej poowie fantastycznego, wyrnanego meczu jest po 46. Ale mimo wszystko skutecznocia Cavs nie powalaj na nogi ;/ 35.7% z gry



Jmy - So kwi 19, 2008 5:51 pm
Swietne ropoczecie playoffow. W zasadzie dopiero piersza polowa meczu, ale takiej gry wlasnie oczekiwalem. Agresywnej i twardej. Tylko tak dalej i niech wygra lepszy. Szkoda, ze sie nie pobili....



2k4 - So kwi 19, 2008 7:21 pm
wietny mecz, wielkie emocje i walka do samego koca, czyli wszystko czego oczekuje si od po byo w tym meczu.

Wielka szkoda, e Wiz przegrali, ale c mwi si trudno i yje si dalej. wietny mecz Jamesa, Arenasa, Jamisona i Big Z. Wiz bardzo zabrako dobrej postawy Carona. By zupenie przymiony, praktycznie niewidoczny. Po trzeciej kwarcie mylaem, e Wizards wygraj, ale niestety si myliem.

Bardzo dobre widowisko, mecz na prawd ciekawy. Licz na to, e SAS- Suns te taki bdzie



Damian1994 - So kwi 19, 2008 7:22 pm
jestem tak podekscytowany meczem ze nie bede sie rozpisywa Po prostu tak: LeBron king, i takiego meczu nie widziaem baaaaaaarzdo dawno

Albo nie King James tylko Cavs King bo wszyscy grali witnie

Teraz przeaczam si na Suns z Spurs

pzdr.

GO CAVS GO!!!



Kily - So kwi 19, 2008 7:27 pm
Po tym meczu czekam z niecierpliwoci na kolejne wywody Stevensona. Ciekawe co powie o tych dwch daggerach przereklamowanego LeBrona. W kadym razie sam niech zawsze potrzebuje dziewiciu prb na trafienie jakiego rzutu.



Jmy - So kwi 19, 2008 7:42 pm
Kily: W kadym razie sam niech zawsze potrzebuje dziewiciu prb na trafienie jakiego rzutu.



Black Mamba - So kwi 19, 2008 8:32 pm
bardzo ladnie LBJ jego dwie akcje na koniec meczu rewelacyjne, mecz zaciety widac ze to PO sie zaczelo oby wiecej takich spotkan



Van - So kwi 19, 2008 8:39 pm
fajny meczyk poczuo si atmosfer PO

dlatego wanie Wizards nie powinni gada Lebron ich pojecha w kocwce, Stevenson poza pocztkiem meczu wiele nie zdziaa przeciwko niemu i wali cegy cay mecz, Arenas jak na kogo kto si uwaa za wspaniaego finishera strasznie zawali czwart kwart przy pokazujcym klas Lebronie



Lucc - So kwi 19, 2008 9:27 pm
No w sumie co tu duo komentowa? Mecz mg si podoba, fajnie e grali do samego koca, ale jak przyszo co do czego, to jednak Wizards nie dali rady Bardzo chtnie usysz posucham komentarzy graczy Czarodziejw, bo jeszcze nie miaem okazji po meczu



maredbor - So kwi 19, 2008 9:37 pm
Lucasso ciekawe czy w ogole si stawili na konfe

Co tu duzo mowic super mecz. Widz teraz, e nie naley denerowac LeBrona, ten wsad po podaniu Daniela.. cud, miod i orzeszki. Dobrze wspierali go partnerzy (wyrozniam szczegolnie Big-Z, Cycka i Delonte Westa w ogole kazdy prawie), ale musz poprawi skuteczno. Obrona zagrala juz ciut lepiej. Ben Wallace z afro wciaz bez jakis wielkich not, ale od razy lepszy Ben-taki walczak. Widze potencjal, i na pewno jestesmy w stanie wygrac t seri. No coz, tak nie lubie Wizards (cwaniakow), i tak kocham Cavs i Jamesa, e oczekuj, e wygraj t ryvalizejszyn. To dopiero pocztek, nie naley jeszcze szale, wiec trzeba czekac na kolejne mecze i rezultaty... oby na korzysc Cavs!!!!!!!!!!!!



Maxec - So kwi 19, 2008 10:47 pm
Wizards to troch takie "mikkie kluchy" - i to byo dzisiaj wida. Nie do, e nie byszczeli w ataku, to jeszcze Cavs pojechali po nich pod swoj tablic. No i dobrze - Bronek zagra wietnie, podobnie jak Zyndrunas, ale mnie bardziej cieszy dobra postawa Delonte Westa, ktry moim zdaniem jest bardzo niedocenianym PG, o duym potencjale co pokaza na zaczonym obrazku. No a jeszcze jest Gibson, te zreszt bysn... W kadym razie - mecze bd w tej parze adniutkie, ale chyba Cleveland w II rundzie w 5 max 6 meczach.



Grabo - N kwi 20, 2008 10:29 am

fajny meczyk poczuo si atmosfer PO

dlatego wanie Wizards nie powinni gada Lebron ich pojecha w kocwce, Stevenson poza pocztkiem meczu wiele nie zdziaa przeciwko niemu i wali cegy cay mecz, Arenas jak na kogo kto si uwaa za wspaniaego finishera strasznie zawali czwart kwart przy pokazujcym klas Lebronie


No wiesz, ja tam bym si specjalnie Arenaa nie czepia, chopa jakby nie byo zagra dopiero po raz szsty od kiedy wrci po kilkumiesicznej przerwie i w tych meczach ostatnich grywa niewiele bo byo od 10 do 25 minut.

Wczoraj zagra i tak bardzo dobry mecz, w niecae 28 minut, 24 punkty, na 50% skutecznoci zdecydowanie za szybko zapa te 6 fauli, ale mam nadziej, e ten wczorajszy wystp by ju zapowiedzi prawdziwego Agenta Zero i zobaczymy jeszcze jego prawdziwe oblicze w tej serii.

Aha, Lebron super mecz, a te jego dwie paczki byy na pewno ozdob tego widowiska.



Van - N kwi 20, 2008 12:01 pm
Lebron musi uwaa eby mu nerwy nie puciy w tej serii, faulowany ostro jest jak go Blatche zdzieli w pysk bez faulu, przy jakim kolejnym wejciu jak go znowu faulowal Lebron go okciem w zby poczstowa, spicie z Haywoodem na koniec pierwszej poowy wida od razu, e seria bdzie pena takich prowokacji zobaczymy czy Lebron zimn krew bdzie potrafi zachowa.



Jmy - Pn kwi 21, 2008 11:16 pm
Meczyk sie wlansie rozpocal, widzieliscie te wszytkie anty Stevensonowe transparenty... Heh i "Agent Zero No hero" gra ze zwicnietym nadgarstkiem (po tej akcjo Lebrona w pierwsyzms potkaniu, kiedy Arenas go rpobowal powstrzymac) Uff niech bedzie 1:1. MAm nadzieje, ze nie jestem jedynym ogladajacym te spotkanie... jacys zaspani kawalerzysci?



maredbor - Pn kwi 21, 2008 11:22 pm
No pewnie GO CAVS!

Edity:

Po pierwszej kwarcie: 27:22 dla CC :] Teraz tylko nie spocz na laurach i wywalczyc 2 win.

Haha 3point play by James after Arenas faul

What a block

Daniel for three!

Reklamy - to najgorsze podczas takich spotkan ;p Same hamburgery reklamuj.. feee

13 punktow przewagi do przerwy

50:43 dla Cavaliers!

Jeszcze dwie kwarty na podobnym poziomie i bedzie swietnie

CC musz wygrac to starcie

Nienawidze Wizards

GO CAVS!



Aelfric - Wt kwi 22, 2008 12:25 am
Wizards sami pod sob doek wykopali gono wygaszajc e bd gra twardo. Cavs a zwaszcza James wietnie to narazie wykorzystuj. Dobrze dzisiaj dzielimy si pik. Szczerbiak wyglda na pewnego swojego rzutu, t pewno najwyraniej odzyskuje Gibson. Teraz wane aby Cavs nie spoczli na laurach i pocigneli wietn gr z 1st half w drugiej poowie. Arenas mimo ze ma cos z nadgarstkiem zawodzi. Mial byc z niego assassin . No lol narazie mu co nie wychodzi. Cavs po drugi win, Jmy nie oddamy Wizz tego meczu



maredbor - Wt kwi 22, 2008 12:53 am
20 punktow przewagi! Cavs musza im wkopac ;p GO! GO! - czekam do ostatniej syreny..



Jmy - Wt kwi 22, 2008 1:33 am
Fajna ostra gra. Twarde faule, bez latwych layupow silna i fizyczna koszykowka. Takie playoffy mi sie podobaja. Wizards musza teraz wygrac dwa u siebie, a bedzie ciezko. Szczegolnie po takim blowoutcie, psychicznie trudno dojsc do siebie. Lebron, 1 zbiorka zabrakla do triple double. Jordan (trener Wizz) sam go nazwal nastepnym Jordanem, troche ciezszym i wyzszym.



maredbor - Wt kwi 22, 2008 1:37 am
Blow-Out po prostu BLOW-OUT :p Jesli Cavs beda grac jak dzis, to na pewno 1 zwyciestwo - nie ma si co oszukiwa - w Waszyngtonie zgarn. Najlepiej skonczyc z tymi frajerami jak najszybciej Nic wiecej nie musze dodawac, super mecz by Cavs.



Jmy - Wt kwi 22, 2008 1:49 am
Stevenson jest po prostu glupim klaunem. Gdyby jeszcze potrafil choc w polowie przeniesc slowa w czyn, to moze ktos by go szanowal. A tak zostanie zapamietany przez wszytkich w dwoch kategoriach. Pajaca z idiotyczna broda czlowieka z lasu oraz gadatliwego sukinsyna, machajacego reka po swojej wlasnej twarzy po zniweluwaniu straty do 15 punktow. Potem mu DJ odpowiedzial trojka i tez pomachal, a Lebron mial z tego niezly ubaw, bo w koncu Cavs prowadzili 30. Ja bym sie pod ziemie ze wstydu zapadl na miejsu tego brodacza. Zenada. Ogldam Utah - Rockets i mam nadzieje, ze rakiety jakas wieksza walke i zdeterminowanie nawiaza i bedzie po 1.



maredbor - Wt kwi 22, 2008 1:55 am
LeBron jak na razie masakrycznie go osmiesza... Stevenson.. who?



danp - Wt kwi 22, 2008 2:10 am
Taa no to przereklamowany Bronek znowu pokazal Wizards miejsce w szeregu, jak mniemam moj przewidywany wynik 4-1 dla WW raczej sie nie sprawdzi
Arenas gra fatalnie i z kontuzja, Stevenson robi z siebie coraz wiekszego pajaca, slabiutki mecz w wykonaniu Waszyngtonu, probowali nadrabiac ostroscia i brutalnoscia w grze, niewiele im to pomoglo. Arcywazny mecz nr 3 w Waszyngtonie.



Damian1994 - Wt kwi 22, 2008 6:34 am
Na moje to Cavs nic wielkiego nie zmienili w swojej grze po za...... skutecznoci !!!! Ta bya nieza, jak na Cavs bo nie pamitam kiedy mieli takie staty strzeleckie

51.9% 52.6% 66.7%

no moze tylko osobiste sabo, ale chyba Gibson juz wraca powoli do formy bo 2 na 2 za 3



Kily - Wt kwi 22, 2008 10:11 am
To wyglda naprawd enujco, jeli wielkie sowne kozaki w gbie robi po 1/9 (Stevenson G1) czy 2/10 (Arenas G2) i nasz samozwaczy mistrz czwartych kwart si w nich na caego omiesza. Jeli przez rce overrated Jamesa rzuca si takiego airballa, e miech ogarnia i ten przereklamowany LeBron niszczy ich jak tylko chce w ataku i w obronie. Jeli myli si, e gadaniem i robieniem z tej serii futbolu na parkiecie doda si sobie twardoci, a w rzeczywistoci traci si 116 punktw. I tak dalej... Sowem bazny.

Jeli chodzi o Cavs, to naprawd dobry mecz. James dzisiaj bardziej ni w poprzednich meczach skupi si na rozgrywaniu piki i to wyszo zespoowi na dobre, tym bardziej, e strzelcy na dystansie nie zawodzili, a udao si wypracowa nawet atwe punkty dla Big Bena. Generalnie nasi wysocy zagrali znacznie lepiej ni w poprzednim meczu. Byli zarwno duo skuteczniejsi w trafianiu, jak i w obronie, nie pozwalajc przede wszystkim Jamisonowi na drugi wystp typu 20-20 i atwe rzucanie spod samego kosza. To gwnie za spraw duej agresywnoci w grze, z ktrej taki Smith nigdy nie syn. Jestemy na dobrej drodze do kolejnej rundy i oby tak dalej. Zwycistwo w nastpnym meczu praktycznie pozbawia cwaniakw zudze.



heronim - Wt kwi 22, 2008 10:41 am
Najlepszy mecz Cavs od tego duzego trejdu. Wszyscy grali bardzo agresywnie, aktywnie, madrze i przede wszystkim skutecznie. Jesli poziom ten beda chlopaki z Cleveland trzymac to nie zdziwie sie jak seria sie skonczy na 4-0, powaznie.

Co do LeBrona i jego rzutow wolnych to nie wiedziec czemu ale na same playoffy nie powinno sie zmieniac techniki rzutu wolnego bo to na dobre raczej nie wychodzi. James rzuca inaczej wolne nie przez caly RS i cegli na linii z tego powodu strasznie.



No. #13 - Wt kwi 22, 2008 1:32 pm
O ile w 1 meczu WW co tam grali, to w tym meczu dali dupy na caej linii. Nie ma tu usprawiedliwienia kontuzj nadgarstka Arenasa. Skoro najlepszy strzelec ma 12 pkt, to nie ma co marzy o wygranej. W Cavs wszyscy zagrali dobrze, no i moe przecitnie Varejao, niby trafi 2+1 niby co tam zebra ale w ataku jest zerem. Lebronowi zabrako 1 zbirki do TD, i myl e gdyby gra do koca zdoby by j, ale Brown wiedzia e pajace mog polowa na niego (tak jak Haywood). Co ciekawe to byo ju 2 starcie pomidzy Lebronem i Haywoodem, pki co 2:0 dla lidera Cavs, bo Haywood dosta dacha i flagrant 2 stopnia. Dobrze e tem upadek przy wejciu na kosz Lebron kontrolowa, bo gdyby byo inaczej to mogoby si skoczy skrceniem albo jakim zamaniem a tego by kibice Cavs napewno nie chcieli. Teraz 2 mecze w stolicy, dobrze bdzie jeli chocia 1 wygramy, i koczymy wtedy rywalizacje w Q i moemy skoncentrowa si na Bostonie. Pozdro



Grabo - Wt kwi 22, 2008 1:36 pm

To wyglda naprawd enujco, jeli wielkie sowne kozaki w gbie robi po 1/9 (Stevenson G1) czy 2/10 (Arenas G2) i nasz samozwaczy mistrz czwartych kwart si w nich na caego omiesza. Jeli przez rce overrated Jamesa rzuca si takiego airballa, e miech ogarnia i ten przereklamowany LeBron niszczy ich jak tylko chce w ataku i w obronie. Jeli myli si, e gadaniem i robieniem z tej serii futbolu na parkiecie doda si sobie twardoci, a w rzeczywistoci traci si 116 punktw. I tak dalej... Sowem bazny.

Nie bardzo api o co wam chodzi.
jeli jeszcze chodzi o Stevensona to mog po czci zrozumie wasz irytacj, bo jednak go nigdy nie by i nie bdzie kim w tej lidze i moe niepotrzebnie powiedzia e Lebron jest przereklamowany, z drugiej jedna strony on nie prbowa mu rzuci jakiego wyzwania czy czego w tym stylu. Chyba nie sdzilicie, e Stevenson, zamieni sie raptem w Supermana i zacznie powstrzymywa Lebrona, tylko dlatego ze wczeniej nazwa go przereklamowanym. Powiedzia co powiedzia, jego prawo.

Natomiast jeli chodzi o Arenasa to ju zupenie nie rozumiem o co wam chodzi. To, e Arenas wielokrotnie gra zajebicie w czwartych kwartach i dawa swojej druynie zwycistwo rzutami w ostatnich sekundach jest faktem, wiec on nie musi tego nikomu sownie udowadnia, wystarczy troch pooglda jego wczeniejszych meczw.
Czy on powiedzia, e zniszcz Cavs, czy powiedzia ,ze Lebron jest od niego sabszy albo, e bez trudu w tej serii go powstrzymaj Wydaje mi si, ze nie, a jeli tak to wyprowadcie mnie z bdu.
Go mwi chyba co w stylu, ze nie moe si doczeka PO i s gotowi, eby wreszcie pokona Cavs.

Piaem juz wczeniej, ze dla niego to byy dopiero mecze numer 7 i 8 w tym sezonie. W adym meczu po powrocie nie zagra wicej ni 30 minut i widac, ze po prostu mia tego czasu za mao.
Tyle, ze pki co to Wizards przegrali dwa mecze na wyjedzie i ja bym ich jeszcze nie spisywa na straty.

Co do samego meczu, to kolejny bardzo dobry mecz Lebrona. Tyle, tylko, ze tego mona si byo spodziewa i Wizards musieli si z tym liczy. Ich problemem w tym momencie nie jest James czy Cavs ale oni sami.
Wiadomo, e kluczem do wgranej miao by te ich trio i ewentualnie pomoc od Haywooda czy Stevensona.

Arenas/Jamison/Butler 10-36 FG i razem 28 punktw
Jeli oni zaczn gra na swoim normalnym poziomie to seria moe by jeszcze ciekawa, jeli nie to Cavs szybko to skocz.



Kily - Wt kwi 22, 2008 3:16 pm

Nie bardzo api o co wam chodzi.
jeli jeszcze chodzi o Stevensona to mog po czci zrozumie wasz irytacj, bo jednak go nigdy nie by i nie bdzie kim w tej lidze i moe niepotrzebnie powiedzia e Lebron jest przereklamowany, z drugiej jedna strony on nie prbowa mu rzuci jakiego wyzwania czy czego w tym stylu. Chyba nie sdzilicie, e Stevenson, zamieni sie raptem w Supermana i zacznie powstrzymywa Lebrona, tylko dlatego ze wczeniej nazwa go przereklamowanym. Powiedzia co powiedzia, jego prawo.

Ma do tego prawo i z niego skorzysta, tylko sam fakt, e taki pionek ma tyle ciekawych rzeczy do powiedzenia (nie tylko nazwa LeBrona przereklamowany, ale i odgraa si pniej Soulja Boyem czy te kozaczy jakim to sabym rywalem nie s Cavs i jak bardzo chce z nimi zagra) jest dla mnie aosny. Zwaszcza po tym pierwszym meczu.


Natomiast jeli chodzi o Arenasa to ju zupenie nie rozumiem o co wam chodzi. To, e Arenas wielokrotnie gra zajebicie w czwartych kwartach i dawa swojej druynie zwycistwo rzutami w ostatnich sekundach jest faktem, wiec on nie musi tego nikomu sownie udowadnia, wystarczy troch pooglda jego wczeniejszych meczw.
Czy on powiedzia, e zniszcz Cavs, czy powiedzia ,ze Lebron jest od niego sabszy albo, e bez trudu w tej serii go powstrzymaj Wydaje mi si, ze nie, a jeli tak to wyprowadcie mnie z bdu.
Go mwi chyba co w stylu, ze nie moe si doczeka PO i s gotowi, eby wreszcie pokona Cavs.

Piaem juz wczeniej, ze dla niego to byy dopiero mecze numer 7 i 8 w tym sezonie. W adym meczu po powrocie nie zagra wicej ni 30 minut i widac, ze po prostu mia tego czasu za mao.

Ja to rozumiem, tylko po co tyle nawija przed seri? I nie powiedzia tylko, "ze nie moe si doczeka PO i s gotowi, eby wreszcie pokona Cavs", tylko, e kady by chcia wpa na Cavs, e s sabi, e wygrali bardzo mao po duej wymianie itd. Kozaczy te, jakim to nie jest najwikszym mistrzem czwartych kwart i e chce to udowodni w tej serii. Tylko po co? Po to, eby znowu si omieszy, tak jak np. po zapowiedzi 50 pkt. i rzuceniu 10? To wanie odrnia wielkich graczy od pajacw. Za tych pierwszych mwi ich sama gra, ci drudzy sami siebie gloryfikuj tak jak "najlepszy rozgrywajcy wiata" Marbury czy wanie Arenas. Naprawd polubiem gocia za to, e z nazywanego zerem nic nieznaczcego kolesia sta si naprawd kim, ale to nie zmienia faktu, e jego publiczne gadanie przypomina rozmowy z piaskownicy.

Uznania konkursu na najbrutalniejszy faul na LeBronie za enad te nie rozumiesz?



Bastillon - Wt kwi 22, 2008 6:54 pm
Przede wszystkim to Arenas powiedzial, ze jest najlepszy w czwartych Q i ze Cavs maja nr 2 w 4th Q, wiec jak widac koeljny raz sie osmieszyl... Lubilem Wizz do tej serii PO, teraz im zycze jak najszybszych ryb.



Kfadrat - Wt kwi 22, 2008 7:53 pm
W zupenoci zgadzam si z Grabosiem.

Widz, e co poniektrzy za bardzo to wszystko bior na serio. Kto tam co powiedzia o Lebronie, nawet go specjalnie przy tym nie obraajc a Wy od razu wielki rwetes, e jak ktokolwiek wogle mie spojrze w kierunku Krla bez uprzedniego bicia mu pokonw . Zamiast si cieszy, e Lebron odpowiada na te zaczepki tylko i wycznie dobr gr to od razu lec wyzwiska i pogarda jaki to Arenas nie jest saby, Stevenson to wogle si do niczego nie nadaje itp itd. Sam nie wiem, ja to zawsze lubiem jak poszczeglni gracze dodawali swoimi wypowiedziami troch pikanterii konkretnym pojedynkom, a nie takie za przeproszeniem "lizanie dupy", e ooo jacy to nasi przeciwnicy nie s wspaniali oh jaki to zaszczyt si z nimi spotka... Spjrzcie na to z tej strony, o ile wicej macie satysfakcji z tych punktw zdobytych przez Lebrona.

Ma do tego prawo i z niego skorzysta, tylko sam fakt, e taki pionek ma tyle ciekawych rzeczy do powiedzenia (nie tylko nazwa LeBrona przereklamowany, ale i odgraa si pniej Soulja Boyem czy te kozaczy jakim to sabym rywalem nie s Cavs i jak bardzo chce z nimi zagra) jest dla mnie aosny



Bastillon - Wt kwi 22, 2008 8:07 pm
W jaki sposb si omieszy? Co, e opinia ktr wyda nie bya w tym wypadku prawdziwa? Mwi to co chce, nikogo przy tym nie obraa, a e mae ma to pokrycie z rzeczywistoci to ju inna para kaloszy...



Kfadrat - Wt kwi 22, 2008 8:48 pm
no tak sie osmieszyl, jak chocby marbury mowiac, ze jest najlepszym PG in the game...



Bastillon - Wt kwi 22, 2008 8:52 pm
Zreszt inaczej chyba widzimy spraw "omieszania si". Dla mnie omieszy by si, jaki kompletnie anonimowy ogrek goszcy jak to nie zatrzyma James'a ale nie zawodnik na bardzo podobnym poziomie ktry mia realn szans na wcielenie swoich sw w ycie (nadal ma bo nei jest powiedziane, e Wizards nie wygraj tej serii powiedzmy po 20 pkt w ostatniej kwarcie ostatniego meczu rzuconych przez Arenasa ) jednak jak to mwi nie zawsze mona wygrywa i w tym wypadku akurat mu nie wyszo.



Maxec - Wt kwi 22, 2008 9:42 pm

To nie chc wiedzie, co sdzisz ot choby o szanownych czonkach tego forum, ktrzy miem twierdzi umiejtnociami raczej nie dorwnuj Deshawnowi, a bardzo czsto formuuj daleko bardziej krzywdzce poszczeglnych zawodnikw opinie .


Dobre Kfadrat, dobre... Naprawd jeden z lepszych tekstw ostatnio na forum I nie chodzi tu o T konkretn dyskusj, tak dla wyjanienia i ucilenia



Jmy - r kwi 23, 2008 4:02 am
Ja bym sie smial jakby Souldjaboy zaproszony na g3 przez Stevensona rzeczywiscie sie pojawil. A jeszcze lepiej, jakby James, Jay-z'ego zaprosil.



Grabo - r kwi 23, 2008 8:48 am
Uznania konkursu na najbrutalniejszy faul na LeBronie za enad te nie rozumiesz?



maredbor - r kwi 23, 2008 9:47 am

Ja bym sie smial jakby Souldjaboy zaproszony na g3 przez Stevensona rzeczywiscie sie pojawil. A jeszcze lepiej, jakby James, Jay-z'ego zaprosil.

Nie miej si Jmy bo to naprawd bardzo moliwe. Czekam ju na Game3

A jeli chodzi o te gadki to mam je w nosie, ale sami Wizz si naraaj. Po co tyle gadac, jak na razie im to na zdrowie nie wychodzi. Skopac im dup*, wkurza mnie, ze nie maja szacunku do teamu, ktory juz dwa razy ich wyeliminowal, a blisko trzeciej wygranej serii jest.

Antawn Jamison, hehe: "‶Let’s be honest. Some guys talked. It’s over with. We know this team is capable of not only going past the first round but going past that.”"

LJ o kryciu Arenasa w Game2: Jest jednym z najlepszych rzucajcych przeciwko najlepszym rozgrywajcych. Chciaem sprawdzi, jak bdzie wychodzi mu to przeciwko mnie. Niele mi poszo, otrzymaem wsparcie kolegw i ograniczylimy go, a to przecie wietny zawodnik.

LeBron sam powiedzial po 1 konferencji m.in:


LeBron James: (O fizycznej naturze spotkania): Zwracam na to uwag. Podejcie do serii bdzie miao zdecydowanie due znaczenie.

Na pewno liczy si bdzie gra fizyczna. Wiemy o tym. I to nie tylko w 1 starciu, tak bdzie w kadym meczu. Musisz twardo podchodzi do takich potyczek, bo wszystkie bd podobne.

(O emocjach): Nie moesz si nimi kierowa, ale wiadomo, e zawsze si troch udzielaj. Uwaam, e moi koledzy wiedz, e jestem z nimi niezalenie od tego, co si dzieje. Musimy robi to, co do nas naley. Zdalimy sobie spraw, e mamy przewag parkietu, a j trzeba wykorzystywa.

(O ‘raz na wozie raz pod wozem’ w czasie spotkania): PO s jak roller coaster. (-mared: podoba mi si te okreslenie ;p)

(O maym incydencie z Brendanem Haywoodem przed zakoczeniem pierwszej poowy): Sta na mnie i po prostu zachowa si nieelegancko, lekcewaco.

(O swojej odpowiedzi na komentarze Wizards) Widocznie moja gra mwi znacznie wicej ni sowa, ktre wypowiadam. Moja gra przemawia za tym, o co zamierza gra mj team (o zwycistwa). To wszystko. Nie jestemy typem zespou, ktry duo gada. Nasza gra wczoraj mwia sama za siebie, i to tak zawsze powinno by.

(O obronie Westa w kocwce): Jest bardzo niedoceniany w obronie, jeszcze przed tym zanim go cignlimy, nigdy nie pomylabym, e jest tak dobrym obroc.

Gilbert (Arenas) mia dobre zmiany z awki, ale w najwaniejszych momentach West wymusi na nim cikie rzuty, ktre nie wpaday, a to byo kluczem.

(O DeShawnie Stevensonie): 93:86 to jedyne sowa, jakie chciaem powiedzie. Rywalizacja ta nie bdzie rozstrzygnita tylko pomidzy LeBronem i DeShawnem Stevensonem. W bardzo duym stopniu liczy si bdzie gra naszych partnerw. Nigdy nie bd przekada indywidualnego pojedynku kosztem druyny, bo to przecie ona bez adnych wtpliwoci jest najwaniejsza. Wszystko zaley ode mnie i partnerw z ekipy."


Jak na razie ciesz si, e mog posmiac si z Czarodziejw ktorzy nie czaruj walecznych Muszkieterw...



Kily - r kwi 23, 2008 12:41 pm

Uznania konkursu na najbrutalniejszy faul na LeBronie za enad te nie rozumiesz?
Nie bardzo wiem o co chodzi, po prostu o niczym takim nie syszaem.



Grabo - r kwi 23, 2008 12:49 pm

Miaem na myli stosowanie na LeBronie czstych tego typu fauli (tu akurat zwycizca "konkursu"): http://youtube.com/watch?v=m827UUOsN7Y

To, e ten faul by naprawd bardzo chamski i niebezpieczny dla samego Lebrona nie ulega wtpliwoci.
Tyle, ze Haywood zosta wyrzucony z boiska, co ju zupenie rozbio Wizards i pozbawio ich jakichkolwiek szans na wygranie tego meczu, wic kar ponis i sam zawodnik, a porednio take zesp.

Wedug mnie adnego polowania na Lebrona nie ma, po prostu jedno nieodpowiedzialne zachowanie i tyle. Dopki takie co nie zdarzy si kolejny raz, nie ma co wyciga z tego daleko idcych wnioskw.



Kily - r kwi 23, 2008 12:53 pm
Kilka innych przykadw, chociaby z pierwszego meczu masz tutaj (ok. 45 sekundy):
http://youtube.com/watch?v=jwgmRBE0uIc

Zatem polowanie na LeBrona ewidentnie ma miejsce, tylko pki co zamiast spowolni jako tymi faulami lidera Cavs, sami Wizards na tym trac otrzymujc czy to faule techniczne czy jak ostatnio nawet utrat gracza w trakcie meczu.



kore - r kwi 23, 2008 1:02 pm
Oj Kily juz nie przesadzaj robiac z LeBrona takiego meczennika. Mowisz jakby caly swiat sie na nim uwzial i kazdy chcial go skontuzjowac. Coz Ty sobie wymysliles z jakimis konkursami ? Brzmi to komicznie.

A co do tematu faulu Haywooda, to powinien dostac jakies zawieszenie. Ja rozumiem ze to PO ale troche przesadzil. Jak zawodnik jest w gorze to takiego kurestwa sie nie robi. Tu nie tylko mogl go skontuzjowac ale spowodowac naprawde permanentny uszczerbek na zdrowiu (tak to sie chyba mowi ).



Kily - r kwi 23, 2008 1:20 pm
No to zdecyduj si. Albo Wizards przesadzaj, albo takie postpowanie to norma w twardej grze i robi z Jamesa mczennika. Nic sobie z adnymi konkursami nie wymyliem, po prostu obrazowo chciaem opisa zaoenia chopakw ze stolicy . Wizards sami nie ukrywali agresywnego atakowania LeBrona a i podzia fauli na zwyky, twardy i faul na LeBronie te nie powsta przez przypadek. A co do "mczennictwa", to akurat w tym temacie mwiem tylko o Wizards, ale takie podejcie do gry przeciw LeBronowi widziaem ju wczeniej, chociaby stosowane przez Mavs. To jest mieszne, e ci gocie myl, i takimi faulami zniechc takiego 120-kilogramowego twardziela jak LeBron do kontaktowej gry pod kosz. Jedynie co mog zrobi, to jak wspomniae, w takiej sytuacji powanie go skontuzjowa.



cieglo - r kwi 23, 2008 2:07 pm
Czy warto 240 funtw to ju historia? Jeli tak to naprawd niezy byczek Jeli nie to mamy jakie 108 kg, zamiast 120 kg



maredbor - r kwi 23, 2008 2:19 pm
James na pewno wazy w okolicach 113-118kg Blizej jest mu raczej tej drugiej opcji. Ale nie chcialbym, eby zrobil si z niego sumos



Kily - r kwi 23, 2008 5:43 pm
240 lbs (ok. 109 kg) to on way pi lat temu na drafcie. Od tego czasu ewidentnie zwikszy swoj mas i w minionym offseason sam przyzna, e way 260 funtw, czyli jakie 118 kg. W poprzednim pocie pozwoliem sobie to zaokrgli do 120. Zreszt jego wzrost to te obecnie wicej ni 203 cm, ktre si nadal oficjalnie podaje.



maredbor - Cz kwi 24, 2008 5:42 pm
Dzisiaj Game3, mam nadzieje, ze Cavs obudz si na wyjedzie, i znow dokopi Wizards. Chociaz jedna wygrana w Waszyngtonie i bedzie pieknie. A tu kolejna komedia...

Krcio si wiele rozmw w sprawie wykluczenia Brendana Haywooda za brutalny faul na LeBronie, ktrego w 3 kwarcie wygranego przez Cavs meczu 116:86 perfidnie popchn w trakcie lay’upa. Seria obu teamw - nie ma co ukrywa - obfituje w mocne przewinienia. Haywood mwi, e nadal bdzie faulowa Brona, by nie pozwoli mu na monster dunka, dodajc, e przeprosi go za flagrant faul w 2-giej potyczce.

LJ powiedzia jednak, e Haywood tego nie zrobi. Moliwe byo zawieszenie Brendana, gdy faul by rozpatrzony, ale zarzd ligi nie narzuci na rodkowego Wizz adnych kar. "Mylaem, e zostanie ukarany. Nie jest, wic musimy by przygotowani na to, e bdzie w skadzie. Musimy robi to, co wczeniej. Twarde przewinienia si zdarzaj, ale tamten od takiego sporo si rni."

Tymczasem Haywood ponownie w dziwny sposb zawraca uwag trenerowi Mike’owi Brownowi o to, e ten wbiega na parkiet i protestuje ‘jakby James zosta uderzony lub co takiego’, za kadym razem, gdy gwiazdor Cavs apie kontakt. "C’mon Mike, to LeBron James, nie LeBron Brown, to nie jest twj syn." Brown mia si ze sw Haywooda. "On moe sobie o mnie mwi co chce." LJ dodaje za, e jest szczliwy, i trener wstawia si za nim. "On zawsze mnie broni, dlatego go szanuj."



Jmy - Pt kwi 25, 2008 12:10 am
Mecz, sie wlasnie zaczyna Gilbert w wyjsciowej piatce, MUST WIN dla Wizards, nie da sie powrocic z 3-0.

edit Smialo moge powiedziec, ze mamy 2-1 i jak narazie Wizards wykonali polowe zadania, ktore przed nimi stoi.

Kompletnie inny zespol, Arenas zagral kilka minut i kulejac udal sie do szatni... Nadgarstek okey, kolano nie.

Washington jak mowie, inny nie do poznania zespol. Mobilizacja na najwyzszym poziomie i razem a nie w pojedynke.

edit2 Najwieksza porazka w historii klubu z Cleveland w playoffs najwieksze zwyciestwo w historii klubu z Washingtonu (punktowe)

Kazdy dotyk pilki Lebrona, byl wygwizdany przez publicznosc, malo tego jak rzucal wolne to ryczeli OVERRATED

Seria nabrala rumiencow jak to sie mowi, czekam na g4 z niecierpiwoscia bedza emocje do ostatniego SIODMEGO MECZU.

Kompletne zero jesli chodzi o pomoc dla LeBrona. Jesli drugim punktujacym po LJ'u jest D. Brown z 10, to cos jest nie tak.

Mike Brown mial racje, ze taka duza wygrana w meczu 2 moze miec negatywny wplyw na Cavs. Rozluznienie i oczywiscie brak wlasnego parkietu zrobily swoje.

Lebron, Gibson, West wspolnie uzbierali 12 strat, 4 na glowe. Ilgauskas z Brownem dodal po 3, a loczkowaty Varejao 2. Wizz strat 11, Cavs 23.

Pierwsza trojka dla Cavaliers padla w czwartej kwarcie bodaj, gdy losy meczu byly rozstrzygniete. W sumie trafili 2, przy 5 samego Stevensona.

Jednym slowem BLOWOUT, Stevenson nad Lebronem trojki trafial, i w sumie jak prowadzisz tyloma, to machac reka przed oczami mozesz.

Szukasz przyczn porazki, to walsnie Ci je jasno i wyraznie przedstawilem. Na spotkanie przybyl oczywiscie Souldja Boy, takze running back Washington Redskins, Clinton Portis



danp - Pt kwi 25, 2008 3:46 am
A Clinton Portis byl przebrany za kobiete jak to ma w zwyczaju czy wygladal "normalnie"?
Calkowita dominacja Wizards nad Cavs, nie mieli goscie zupelnie nic do powiedzenia, mnostwo strat, slabiutka gra w ataku (czy oni uzbierali 50pkt w III kwarty, bo na minute przed koncem tej kwarty przelaczylem ta zenade na hokej, wrocilem po 5 minutach). Cos ktos gdzies niedawno powiedzial ze Wizards bez Arenasa to zupelnie inna/lepsza DRUZYNA, Gilbert przetrzymuje pilke zbyt dlugo, czesto odpala rzuty i jak mu wpada to jest git, ale ostatni raz git bylo bardzo dawno temu, poki co ta teoria sie sprawdza, wygladali gospodarze naprawde zupelnie inaczej bez niego w tym spotkani, bo nie licze tego krotkiego epizodu w I kwarcie. Oby ta seria byla dluga i jak najbardziej emocjonujaca, mecz nr 4 zapowiada sie bardzo atrakcyjnie.



Lucc - Pt kwi 25, 2008 5:05 am
Wooooooooooooot Ale nas zlali, nie mam pyta poprostu Zjedli nas ju w pierwszej poowie, a pniej to ju sami si im podalimy na tacy, nie grajc nic praktycznie, a Czarodziejom pozwalajc na wszystko (co im zreszt wychodzio ). Szkoda tylko, e poraka A tak znaczna ... Z samego L nie ma co robi tragedii (cho tragicznie zagralimy), zobaczymy jak to bdzie w g4 Moe jednak sprawa zwycizcy tej serii nie jest jeszcze zamknita ...



Jmy - Pt kwi 25, 2008 5:44 am
A Clinton Portis byl przebrany za kobiete jak to ma w zwyczaju czy wygladal "normalnie"?



agresywnychomik - Pt kwi 25, 2008 6:22 am

Cos ktos gdzies niedawno powiedzial ze Wizards bez Arenasa to zupelnie inna/lepsza DRUZYNA.
Czyby typowy przykad efektu Ewinga?

wietnie ze Wiz wygrali jeszcze 3 z rzdu



Kily - Pt kwi 25, 2008 9:45 am
No to mecz o 180 stopni inny ni game 2. Na szczcie tego nie ogldaem, ale sdzc po tym, co widziaem, to zdecydowanie bardziej to Cavs zagrali niewyobraalne dno anieli Wizz wrzucili duo wyszy bieg. Brak jakichkolwiek punktw z dystansu czy od BigZ, 4 FT LeBrona i niezliczone gupie straty raczej nie nale do codziennoci. Cavs z reguy graj zdecydowanie sabiej na wyjazdach na u siebie, jednak takiej ndzy na pewno nie powtrz i przy miejmy nadzieje czym ekstra od LeBrona bd w stanie wygra w Waszyngtonie. A takie zwycistwo w nastpnym meczu bardzo uatwioby spraw.



VeGi - Pt kwi 25, 2008 10:54 am
Te kolano Arenasa nie podoba mi si... Znowu si rozwalio? Lepiej niech odda si w rce specw z Arizony (pisz to bez sarkazmu).



Jmy - Pt kwi 25, 2008 9:31 pm
Arenas expects to play in Game 4 despite injured knee

WASHINGTON (AP) — Washington Wizards guard Gilbert Arenas is optimistic he will play in Sunday's Game 4 against the Cleveland Cavaliers, although the latest setback with his knee means his role could be more limited.

Arenas started and played only 10 minutes in Washington's Game 3 victory Thursday night. He limped off the court in the second quarter and did not return.

The three-time All-Star revealed Friday he missed two days of practice before Game 3, and an MRI taken before the game revealed that his surgically repaired left knee has a bone bruise and a pinched nerve.

"I knew I wasn't going to play more than 10, 15 minutes," Arenas said. "While I was out there, I was just trying to energize the crowd, get everybody excited about being home and get some people involved until my time was up."

Arenas said he started the game — his first start since returning from surgery earlier this month — because the knee stiffens up when he sits on the bench. He tried to keep the knee warm by riding an exercise bike when he wasn't in the game during the first half.

Arenas expects to have a similar role in Sunday's game.

"Once I go out, then it's a question of if I can come back in," Arenas said.

Arenas said doctors have told him he is not in danger of damaging the knee further by playing on it. He said he could take a shot to numb the knee, but he's "scared" of the needle.

"If we were on the road, I'd take the numbing shot and just play through it," Arenas said. "But since we're at home, guys' confidences are higher, so I can risk just going out there for 10, 15 minutes. If the game gets close, then I'll just play through the pain."

Coach Eddie Jordan said Arenas' return gave the team a spark as the Wizards cut Cleveland's series lead to 2-1.

"I thought it meant a lot. He got us out on the break. He did some good things," Jordan said. "He was like Willis Reed in reverse. We saw him walking out limping instead of walking in."



Bastillon - So kwi 26, 2008 9:35 am
Careless turnovers - dlatego cavs wygrali.

Od poczatku tej serii obstawialem na 4:1 i dalej mysle, ze tak sie skonczy. Ciekawe kiedy Lebron wystrzeli... Moze teraz?



Lucc - N kwi 27, 2008 5:20 pm
Musze, musze, musze Nie jestem zwolennikiem "live realtion" ale tym razem zrobie wyjtek
16:15 dla Cavs ... steal LeBrona, kontra i ....

Geez That dunk was totally SICK !!!



Kfadrat - N kwi 27, 2008 6:23 pm
Geez That dunk was totally SICK !!!



Lucc - N kwi 27, 2008 7:36 pm
Z tym faulem Stevensona byoby p biedy gdyby si poporostu nie zamachn na Jamesa ... Bd co bd la przeciwnika po pysku nie wypada O tyle dobrze, e nie trafi tam gdzie celowa, tylko zdzieli LeBrona po czubku gowy bardziej

No i dzikujemy bardzo Seria raczej skoczona, cho nigdy nic nie wiadomo ... W sumie zagraa tylko trjka - LeBron, Delonte i Gibson ... Ale wystarczyo Szkoda e James siad w tej 4 kwarcie, bo mg spokojnie rzuci +40, a tak to mona si przyczepi do czego w jego grze, no ale liczy si zwycistwo



maredbor - N kwi 27, 2008 7:44 pm
I co!!!!!! 3-1 Cleveland! Cleveland! Cleveland! - chyba juz nie ma watpliwosci kto wygra t seri. Poczekam do Game5, gramy w C-Town... trzeba wygrac i skonczyc z tymi cwaniakami, prowokatorami, brutalami itp ;p DEEEEEEEELONTE!

P.S Stevenson to malupiszon



LeBron 23 - N kwi 27, 2008 7:46 pm
Delonte West! genialna trjka na kocu

trzeba przyzna, e LeBron po prostu spierd*oli ostatni wiartk, a dodatek zamiast wbija pod kosz to rzuci pod koniec z pl dychy - nie trafi :]

dobra decyzja kocowa, chocia gdyby nie poda mg sie wbi pod kosz bo stamtd gdzie si znajdowa to by raczej nie trafi



Jmy - N kwi 27, 2008 7:47 pm
Genialnie to znalazl go LeBron, po raz kolejny zreszta... Bardzo fajny mecz, mozna praktycznie powiedziec, ze Cavs jedna noga w rundzie numer 2.



Kfadrat - N kwi 27, 2008 7:57 pm
Ehh szkoda, no ale jak si tak na deskach gra to nie ma si prawa myle o zwycistwie.

Cavs nie zagrali nic specjalnego, szczeglnie w ataku byo naprawd cienko gdyby im ta trjka tak nie siada wynik mg by odwrotny. Ale chwaa im, e sobie te trjki wypracowa potrafili chocia kto w Wiz mgby pomyle, e skoro Delonte jest tak dysponowany to wypadao by do niego z raz podej. Do tego Gibson no ale jemu to ju siedziao nawet jak go niele kryli.

Lebron w drugiej poowie wyranie przygas trjki przestay wpada, a wejcia pod kosz te ju nie takie dynamiczne. No ale kilka razy fajnie rozrzuci i za to mu chwaa.

Wizards naprawd dzielnie walczyli no ale pewnych rzeczy si nie przeskoczy. Przegrali wczeniej wspomnian walk na deskach rnic a 20 zbirek. No czasami naprawd a przykro patrze byo jak si pod swoim koszem miotaj i nie mog piki zapa. W ataku momentami fajnie chocia te ich momentami ponosio. Sporo niepotrzebnych rzutw za trzy pod spor presj mimo (przodowa w tym Stevenson), e wynik wcale nie by taki eby rozpoczyna jak szalecz gonitw. Trzeba te pochwali za cakiem niez obron na LBJ'u. Chocia jak to kady kij ten te ma dwa koce bo mimo, e fajnie si druynowo ustawiali wanie pod Lebrona to na skrzydach non stop szala West. No ale co za co, wida podjli ryzyko i mieli pecha e akurat Delonte mia swj dzie.

Dziwnie rozegrana ostatnia akcja. Przy takiej formie Arenasa kompletnie bez sensu to wyszo, bo tak to mona prbowac jak Gilbert jest w formie. A si prosio eby zagra co wanie jak Cavs z penetracj i rozrzuceniem bo czasu byo wystarczajco. A tak 3-1 i ju chyba po herbacie...



Kily - N kwi 27, 2008 8:03 pm
Genialna decyzja LeBrona. Po przestrzelonym rzucie chwil wczeniej i generalnie kwarcie, w ktrej mu nie szo (zdecydowanie najsabsza 4Q LeBrona od bardzo dawna) wszyscy chyba spodziewali si, e bdzie rzuca chcc co za wszelk cen udowodni, a jednak on nie podpali si i w idealnym momencie odegra do bardzo Westa, co zostao nagrodzone. Delonte ma naprawd mocny charakter, nie przejmuje si nigdy adnymi airballami czy gupimi stratami. Nigdy takie zagrania go nie deprymuj i nie brakuje mu po nich pewnoci siebie. A ten game-winner bliniaczo podobno do tego DJ-a sprzed dwch lat koczcego seri. Ta sama hala, ten sam naronik.

A co do meczu oglnie, to tablice, tablice i jeszcze raz tablice. Ciesz si, e wreszcie Big Ben zagra duej i efekt w zbirkach niszczcy przeciwnika mimo wyranie niszej skutecznoci. Teraz powrt do Q i odpowiedni czas na zakoczenie serii. BTW zdaje si, e to nasz pierwszy mecz w ogle w PO w naszych czerwonych strojach i ten wybr okaza si dla nas cakiem przyjazny.



Grabo - N kwi 27, 2008 8:58 pm
Szkoda, e ten mecz tak si zakoczy, bo jednak dla serii byoby duzo lepiej gdyby wygrali Wizards.

Co mi si gwnie rzucao w oczy to gra Arenasa. Kurde, a al byo patrze na niego, bardzo lubi tego zawodnika i jego styl gry bardzo mi si podoba, ale w tej serii to nie jest Gilbert Arenas. To jaki inny zawodnik z jego koszulk na plecach.
Chopak straci kocwk poprzedniego sezonu, przez co jego druyna pozegnaa si z PO po 4 meczach, straci prawie cay tegoroczny RS, wrci, ale to nie jest ten sam gracz.

Dzi i tak wedug mnie zagra bardzo mdrze, wiedzia, ze piki mu nie wpadaj, wic nie rzuca, odda przez cay mecz tylko 8 rzutw. Nie ukrywam, e bardzo si ucieszyem jak na te kilkanacie sekund do koca trafi niesamowicie na remis.
Ostatnia akcja to ju na pewno decyzja trenera, a Agent Zero nie jest w formie eby trafia takie trjki jak w poprzednim sezonie przeciw Jazz czy Bucks.
Mam tylko nadziej, e przez wakacje lekarze doprowadz Arenasa do penego zdrowia, a on bdzie mia duo czasu eby przygotowa si odpowiednio do sezonu i wrci w takiej dyspozycji na jak go sta.

Co do samego meczu, to wedug mnie Delonte West, zagra super spotkanie, trafia niesamowicie za trzy i t najwaniejsza trjk te trafi. Lebron zdecydowanie siad w kocwce, nie trafi w przedostatniej akcji wanego rzutu, ale naprawi to West w kolejnej i jest 3-1. Wizards bdzie bardzo ciko teraz co zrobi, ale to jet sport. Zobaczymy.



VeGi - N kwi 27, 2008 9:55 pm
Arenas i Stevenson niszczyli Wizards. Gdyby Jordan da wicej minut Danielsowi i Masonowi pewnie win zostaby w Verizon Center. A co do LeBrona - a boj si myle, co bdzie jak jego rzut rozwinie si jeszcze bardziej



KarSp - N kwi 27, 2008 10:15 pm
Kilka spostrzee od heretyka na szybko

1. James owszem zagra wietne spotkanie, szczeglnie magiczny by w drugiej kwarcie a ostatni akcj rozegra niesamowicie rozsdnie i skutecznie-idealnie wyprowadzi na pozycje Westa, ale trzeba te przyzna e momentami ponosia go modziecza werwa, zbyt duo szybkich rzutw, z nieprzygotowanych pozycji a do tego czsto z nieprzemylanych odlegoci. Naprawd czasem to mg sobie darowa, by a za mocno pobudzony by udowodni ile znaczy. Oczywicie nie chodzi mi o kocwk, wtedy pole jest do jego dyspozycji, moe wszystko a jak si pomyli mwi si trudno ale o wczeniejsze akcje w ktrych zdarzao mu si zapomnie o partnerach i pj na indywidualn rywalizacj. Stao si tak jak zauwayem po tym faulu Stevensona(to jak traktuj go gracze ze stolicy to przegicie ) i o ile w drugiej Q niszczy to w III ju mg czasem o tym zapomnie. Generalnie jednak mimo to wietne spotkanie. Mam nadziej, e w momencie kiedy nie bdize mu siedziao tak dobrze jak dzisiaj nie podpali si i zachowa rozsdek mimo prowokujcych fauli Wizz. Zdaje sobi spraw rwnie e czsto wynikao to z marazmu jego kolegw, aczkolwiek mg szuka rozwiza zespoowych.

2. Nie wiem co oni robi w przerwie ale mam wraenie e Mike Brown zgania byle szybciej z parkietu, przewodzi w jakie tajemnicze miejsce i ka pracowa w kamienioomach bo inaczej nie jestem w stanie tego wytumaczy. Powinni wychodzi rozlunieni i cho troszk wypoczci a wychodz ospali i zmczeni. Za kadym w III kwarcie gramy wielkie nic i gdy wydawao si nawet na pocztku tej odsony e spokojnie docigniemy mecz nagle maszyna staje i dalej wszyscy wiedz co si dzieje. Trzeba co z tym zrobi, 12 minut saboci zapewnionej + jeszcze czasem nieoczekiwana to za duo, lepsze zespoy w PO bez problemu to wykorzystaj. Ze spokojnego meczu zrobia si nerwwka.

3. Brawo Delonte i Gibson, pocignli na spk z LBJem 4Q, na szczscie bo Bronowi mwic eufemistycznie szo rednio. Ten drugi kolejny raz udowodni jak mocn ma psychik. Cieszy mnie to e praktycznie zawsze mona polega na nim w crunch, w postseason jest to wrcz nieocenione mie takiego role playera, szo mu rednio ale na 3 wane trjki swoje miejsce w koszu znalazy 2.

4. Jest 3-1 i mam nadziej w rod koczymy seri. Nie ma sensu tego przedua, tym bardziej, e sami zawodnicy pewnie zdaj sobie spraw e nie jest to atwa seria i przegranie w Q moe mocno spraw skomplikowa.



2k4 - Pn kwi 28, 2008 1:19 pm
Tak odchodzc troch od sportowej rywalizacji Jay-Z dissuje Stevensona http://www.spinemagazine.com/music/apri ... histle.mp3



Damian1994 - Pn kwi 28, 2008 3:09 pm
skuteczno Cavs za trzy lepsza niz z gry rzadko to sie zdarza ale ciesze sie ze w wygranym meczu , bo latwiej o to w przegranym



Bastillon - Pn kwi 28, 2008 3:37 pm
ten Gibson to bedzie taka mloda wersja Cassella. Sam gdy byl rookie w houston tez trafial juz wazne rzuty.



Jmy - Pn kwi 28, 2008 4:05 pm
Here's the track that Jay-Z recorded taking shots at DeShawn Stevenson after the Wizards guard recent words about Lebron James. Stevenson said Lebron was overrated. James responded to Stevenson by claiming that Stevenson going at him was the equivalent of Soulja Boy going at Jay-Z. The latest news is that a dj at the club Love in Washington DC dropped this new Jay-Z track while Caron Butler was there with his wife. Damon Jones also was there and added more fuel to the fire, by getting on the mic and talking some trash. The Wizards are now boycotting the club, but are also down 3-1 after today's game.



josephnba - Pn kwi 28, 2008 7:32 pm
ja tylko swko wtracenia na temat tego jak to w opinii niektrych KBJ ma trudniej niz KB w serii z Nuggs i jednoczenie jak to ja nie doceniam defensywy Wizards, ktrej wg niektrych nie ogladaem od 2 lat.

ot co da sie zauwazyc na temat D Wizards. A no niewiele. Cavs robili w ataku praktycznie co chcieli, 4 razy w samej tylko 4QT rozbili te tak zwan defensyw Wiz i skutecznie koczyli akcje trjkami (a zagrali tego w caym meczu chyba z 8-10 sztuk). Mowa o akcji polegajcej na jednym podaniu majacym na celu wykreowanie (to za duze sowo zwazywszy, ze trudno jednym podaniem kreowac strzelcw za 3 bez wczesniejszych zagran) Westa czy Gibsona na gbokim skrzydle.

Ta sama osoba pisaa mi jako argument potwierdzajcy swoj tez, ze LBJ gdyby wszed w pomalowane jak to robi KB to dostaby hard faul. Hmmm wprawdzie z uwagi na zerowe zainteresowanie w tym sezonie meczami pierwszej rundy na Wschodzie widziaem mao, ale nie dopatrzyem sie jaki szczeglnych oporw defensorw majcych powstrzymac Jamesa. Poza tym ja zdaje sie pisam, eby nie myli gry brutalnej z gra w defensywie, bo to dwie rne sprawy i nie zawsze ida w parze faktycznie z dobr D. Suns czy Wizards graj czsto brutalnie w obronie co nie znaczy ze graj obron na jakims poziomie (na szczcie z takich zespow szybko jest PO czyszczone). Nie kazdy moze by Pistons 88-91...

Co na temat serii- kompletnie mnie nie interesuje kto przejdzie dalej, bo Wizards nienawidze ogladac z uwagi na "defensyw" jak graj, a Cavs nie lubi oglada w imie zasady ze zawsze kibicuje przeciw najbardziej kreowanym graczom
A powaznie to Cavs mi wisz



Kily - Pn kwi 28, 2008 8:36 pm
Akurat wolne pozycje do trjek s naturalnym efektem stosowania strefy ukierunkowanej przeciwko jednemu graczowi i bardzo trudno tego przy takim podejciu unikn. Jednak osignli poowicznie zamierzony cel swoj obron we wspomnianej czwartej kwarcie, to nie rzuty wyrzuconego na obwd LeBrona decydoway o kocowym wyniku, a w najwikszym stopniu jego partnerw, ktrzy jako ogl nie maj zbyt dobrej opinii. Pech dla nich chcia, e oprcz shootera Gibsona rwnie West mia dobry mecz na dystansie. Trudno powiedzie, jakby wygldaa gra LBJ-a, gdyby nie mia problemw z faulami i mgby pozwoli sobie na wjazdy pod kosz bez obaw o kolejn szar z kapelusza od sdziw, ale ta obrona w stosunku do samego Brona wygldaa cakiem sensownie. A przy tym, jak kompromituj si Nuggets na pewno imponujco.



Bastillon - Pn kwi 28, 2008 8:57 pm
to tak po pierwsze joseph nie przejmuj tego do siebie, ja mam taki jakby 'agresywny' styl pisania, wiec czasami powiem to i owo. jak van najezdza czesto na kabe to tez juz do tego przywykli cos na tej zasadzie... no ale niewazne.

po drugie, kiedy ogladales wizzards ostatnio przed meczem z cavs(tak pytam z ciekawosci)

ot co da sie zauwazyc na temat D Wizards. A no niewiele. Cavs robili w ataku praktycznie co chcieli, 4 razy w samej tylko 4QT rozbili te tak zwan defensyw Wiz i skutecznie koczyli akcje trjkami (a zagrali tego w caym meczu chyba z 8-10 sztuk).



Kraso - r kwi 30, 2008 6:49 am
Jeli byo to sorry http://www.youtube.com/watch?v=pWdluT_DOxw



kore - r kwi 30, 2008 8:46 am
hehehehe, po boejrzeniu tego filmiku tylko utwierdzam sie w przekonaniu jakim idiot jest Stevenson Juz nie chodzi o to ze LeBron mu jakos specjalnie cos udowodnil wznoszac sie na wyzyny, bo... po prostu nie musial tego robic. Nie gral genialnych meczow, po prostu gral tak jak potrafi, na bardzo wysokim poziomie, a ze Stevenson to koszykarz o co najmniej 2 klasy slabszy to nie dosc ze zostal stlamszony to jeszcze James mial pelne prawo wysmiewac go (i to robil ) na kazdym kroku. Fajny filmik, fajnie to wszystko wygladalo. Dobrze tak Stevensonowi, nauczy sie pajac nie podskakiwac i pyskowac jesli potem nie jest w stanie tych pyskowek przeniesc na parkiet.



Szak - r kwi 30, 2008 8:37 pm
Dziecinada z tym rapem i ca afer. I jeszcze w wiadomociach w TV

W przeciwiestwie do kore nie bd a tak emocjonowa. Chocia mnie szczeglnie takie gadki nie bawi i rednio ciekawi, to jednak trzeba przyzna, e przez to seria bya przynajmniej bardziej zacita i z jakim podtekstem, ogniem. Skoczyo si tak, jak si skoczyo, ale nie mona odmwi DeShawnowi, e si nie stara, na swj sposb

Co jaki czas si czyta o wspominkach, jak to kiedy super byo, prawdziwe rywalizacje i nie walka a prawdziwe boje w playoffs, albo e teraz to same miczaki. A jak kto uskutecznia stary dobry trash talk, to oburzenie

Edit:
PS. Ups, ale gafa, ta seria jeszcze trwa
Jeszcze si nie skoczya, ale IMO skoczy si dzi, zobaczymy.



elwariato - r kwi 30, 2008 10:23 pm
mecz na c+ tera leci i dorzuc swoje 5 groszy, tak ta cala awantura czyni cala ta serie bardziej interesujaca jak juz wielu z was zauwazylo wiec to tylko fajnie i tylko dlatego ja sam ogladalem mecz w niedziele i teraz tez tv wlczym, co do lebrona, ktorego przyznaje sie bez bicia wielkim fanem nie jestem nie lubie jak sie robi wokol kogos tyle czesto nieuzasadnionego szumu, to jak nie grac ostro przeciw takiemu gosciowi ktorego gra opiera sie na dynamicznych wejsciach pod kosz dodatkowo typ jest miesniakiem jakich malo i ta swaja sile wykozystuje, jak chcecie zobaczyc na kogo naprawde jest polowanie to zobaczcie ak-47 non stop goscia wywalaja i ciagle przezto ma kontuzje to jest dopiero zmowa tych wszystkich gosci z nba , a co do agenta 0 to chlopak ma naprawde pecha gdyby nie te kontuzje to by o jego gadaniu bylo o wiele mniej mowy tylko jego gra byla by w centrum uwagi, i znowu w c+ tylko james jak jordan boze co ten typ ma wspolnego z mj oprucz tego ze obaj do sympatycznych raczej nie naleza, ja mam nadzieje ze do nba wkoncu trafi gosciu ktory bedzie sie nazywal michael jordan bedzie gral dokladnie tak samo to wkoncu te porownania nabiora sens jesli ci wszyscy znawcy beda chcieli porownywac nowego mj do starego



Lucc - r kwi 30, 2008 10:35 pm
Prawy sierpowy, lewy sierpowy, podbrdkowy ... LeBron cholera - garda bo ci pysk zaraz rozbij

Kompletnie to bez sensu byo panie Sognalia Ju pomijam fakt, e mu dali tylko technika za to ...
Ja tam osobicie przymykam oko na ten cay trash talking i mimo e to zjawisko raczej negatywne, to jednak podgrzewa atmosfere i caa seria ma swj wasny niepowtarzalny klimat Jeli wszystko mieci si w miar w granicach rozsdku, to nie mam nic przeciwko



elwariato - r kwi 30, 2008 10:43 pm
ludzie songali to najlepszy prawie polak w nba wiec trzeba mu troche kibicowac , ale juz naprawde z mcgradym to samo co z jamsem uwzieli sie na nich bo oni by chcieli zeby nawet ich nie podwajali no bez zartow najlepsi sa w swoich druzynach to ich tak kryja rywale i tyle, narazie wizards graja niezle wiec moze seria sie nie skonczy tak szybko.



Aelfric - Cz maja 01, 2008 12:48 am
cay wiat niech sie smieje z cavs bo to co zrobili w game 5 woa o pomst do nieba.



elwariato - Cz maja 01, 2008 12:51 am
a wiec jednak king the choosen one caron butler zalatwil sprawe, co ci porabani sedziowie wyprawiali to ja niemoge james jest chyba na tyle dobry ze nietrzeba mu az tak pomagac i co do tych fauli to czesciej od nich na jamesie to widzialem jak tamten biega do nich na skarge, stewenson pokazal ze nie tylko gadac potrafi. ciesze sie bo wizards to naprawde fajna grupa gosci.



Lucc - Cz maja 01, 2008 12:54 am
Przegralimy i susznie, bo straszn kaszan grali wszyscy - z LeBronem na czele (Szczerbiaka nie wspomn przez grzeczno ...) Jakie trzaskanie z dystansu na sie, trzymanie piki przez 20 sekund i odpalanie nieprzygotownej trjki niemale z biegu ... No tak si nie gra niestety, kiedy nic nie siedzi panie LeBron... Fajnie, e wpaday mu dzisiaj FT (btw - co ci sdziowie robi z tej serii? Fajnie si ogladao mimo wszystko ostr walke, a tutaj gwizdeczki dla Jamesa przy kadym kontakcie prawie), ale co z tego, skoro w samej kocwce LBJ bezmylnie adowa tony rzutw z kilku metrw, zamiast odda komu pik ... Wszyscy si ustawiali pod niego automatycznie, a dzisiaj akurat poczu si za mocny chyba i nikomu piki nie oddawa praktycznie ... Statystyki fajne, adnie piknie, ale LeBron bardzo przecitnie zagra ... Zwaszcza ta kocwka, ktra poprostu bya tragiczna w jego wykonaniu ... Chyba zbyt pewnie Cavaliers si poczuli - los ich pokara i mam nadziej, e wyjd z odpowiednim nastawieniem do nastpnego spotkania ... Takie poraki najbardziej denerwuj - z wasnej winy/ gupoty i przekonania e jestemy nie do pokonania na wasnej hali.



elwariato - Cz maja 01, 2008 1:00 am
ale ja sie zastanawiam jak james musial byc pewny ze rywale nic nie zrobia ze odwalil ta trojka na minute do konca to bylo tak totalnie nie profesjonalne ze gdyby sloan albo pop byli na lawie cavs to by typ juz nie wyszedl boze naprawde chlopak napewno grac potrafi jak malo kto ale ma namieszane w glowie , troche pokory by sie przydalo, chyba ta atmosfera wokol niego tez w tym nie pomaga.



Kily - Cz maja 01, 2008 1:01 am
I pomyle, e przed meczem spodziewaem si najbardziej pozytywnych meczw od Jamesa i Szczerbiaka. Nie wierz w to co zobaczyem i nie mam pojcia kiedy ostatnio Cavs tak zjebali wyrwnan kocwk. A ju byem pewien, e po katastrofalnym ofensywnie meczu wygramy obron, jednak okazao si, e frajerstwo nie zna granic. Takie skomplikowanie sobie najprostszej sprawy niesamowicie wkurwia, ale mam nadziej, e to naszych graczy czego nauczy.



maredbor - Cz maja 01, 2008 1:22 am
Zgadzam si z Lucasso i Kilym...

Sam krotko zsumuj: Cavs dali dupy...

bo gdyby nie (nie wiem jak to nazwa w kadym razie nie gr) w kocwce, to Wizards wybieraliby si ju na ryby. - nauczka, w pitek szykuje sie mocne starcie, obymy nie pozalowali tej przegranej...

w kazdym razie Cavaliers zagrali dzisiaj beznadziejnie... - 5 punktow leadu na 1:47.. spieprzyli mi caly humor, chyba musz sobie troch odpuci i nie bra tak do siebie tego co wyprawia ten team, bo popadn w totalny fanatyzm.



elwariato - Cz maja 01, 2008 9:10 am
jest taki gosciu butler i on skopal cavs dupe wiec sami jej dawac nie musieli



kore - Cz maja 01, 2008 9:46 am

jest taki gosciu butler i on skopal cavs dupe wiec sami jej dawac nie musieli

Dokladnie. Fani Cavs za wszelka cene przy okazji kazdej z porazek swoich pupili usilnie przekonuja siebie i innych dookola ze to Kawalerzysci sa sami sobie winni i gdyby tylko nie zjebali koncowki bylby easy win...

Tym razem prawda jest inna - Caron wam zla dupsko i tyle Podejrzewam ze i tak Cleveland awansuje bo ma wiekszy potencjal wiec nie macie czym sie martwic ale przynajcie ze dla Wizz ten mecz wygral Butler a nie sami go przegtraliscie

pzdr



master - Cz maja 01, 2008 11:12 am

Dokladnie. Fani Cavs za wszelka cene przy okazji kazdej z porazek swoich pupili usilnie przekonuja siebie i innych dookola ze to Kawalerzysci sa sami sobie winni i gdyby tylko nie zjebali koncowki bylby easy win...

Od kogo musieli si nauczy



kore - Cz maja 01, 2008 11:18 am

Dokladnie. Fani Cavs za wszelka cene przy okazji kazdej z porazek swoich pupili usilnie przekonuja siebie i innych dookola ze to Kawalerzysci sa sami sobie winni i gdyby tylko nie zjebali koncowki bylby easy win...

Od kogo musieli si nauczy



agresywnychomik - Cz maja 01, 2008 11:22 am
Stawialem na to e z Arenasem Wiz przejada sie na cavs maks w 6. Z tego co widac tp Gilbert ma zly wplyw na ta druzyne w lecie tylko sign and trade za kogo (moze Brand). Jesli James nie bedzie mial dnia konia w meczu nr 6. to wiz w 7 jest bardziej realne od Cavs w 7.



master - Cz maja 01, 2008 11:26 am

Ba, fani Iversona zawsze mieli sporo inwencji w tlumaczeniu jego porazek
Przygania kocio garnkowi



Kily - Cz maja 01, 2008 11:44 am

jest taki gosciu butler i on skopal cavs dupe wiec sami jej dawac nie musieli

Dokladnie. Fani Cavs za wszelka cene przy okazji kazdej z porazek swoich pupili usilnie przekonuja siebie i innych dookola ze to Kawalerzysci sa sami sobie winni i gdyby tylko nie zjebali koncowki bylby easy win...



bogans - Cz maja 01, 2008 12:05 pm

To ciekawe, bo akurat Cavs maj zdaje si najlepszy w lidze procent wygranych zacitych meczw

A te zaciete mecze byly z Knicks, Bucks i Timberwolves



Lucc - Cz maja 01, 2008 12:15 pm
Nie no ju bez przesady, zaraz kto ogosi, e Cavaliers cay sezon ssali w 4 kwartach



maredbor - Cz maja 01, 2008 12:45 pm
W sezonie r. mielimy najwikszy wskanik come-backow w czwartych kwartach, o ile pamitam 26 lub 27. - z kocwek to najbardziej pamietam, trafiony rzut LeBrona przeciwko TrailBlazers. Z Hornets te trafi wany rzut, ale przegrali bo Game-Winnera trafil jeszcze West. Mam nadzieje, ze po tej glupiej porace Cavs wezm sie w gar i zakocz t seri...



Kily - Cz maja 01, 2008 12:57 pm

To ciekawe, bo akurat Cavs maj zdaje si najlepszy w lidze procent wygranych zacitych meczw

A te zaciete mecze byly z Knicks, Bucks i Timberwolves



Me Myself and I - Cz maja 01, 2008 1:16 pm
z jednej strony chwa za to e umiej wygrywa te zacite kocwki z reguy, ale z drugiej to niezbyt szczeglny powd do dumy e zesp mierzcy co najmniej w finay doprowadza do takiej iloci zacitych meczy, nie potrafic/nie majc potencjau eby mecze ze sabszymi rywalami wygra wczeniej i ze spokojem



badboys2 - Cz maja 01, 2008 2:20 pm
w miare dobrze lucasso podsumowal ten mecz oczami kibica cavs. i tak tez to wszystko odebralem ale...
dla mnie caly ten trashtalking w tej serii jest ok. c'mon. to jest lebron. owszem w g4 to wkurzanie go obrocilo sie przeciwko wizz ale dzis przynioslo skutki. trzeba lapac sie wszelkich sposobow by lebrona zdekoncentrowac. macie tez pretensje do obrony na lbju. dla mnie songalia dostal tego technika na wyrost. moze sie myle ale to chyba nie bylo zamierzone. za to reakcja lebrona jakby minimum dostal od tysona. uwazam ze to co robia gracze wiz na lbj'u to i tak polowa tego co musial przezyc mj za swoich czasow. kobe tez nie byl lepiej traktowany swego czasu przez bella. ale biorac pod uwage ze jest dozwolona strefa to jestem w stanie to zrozumiec ze na wiecej dzis obronie sie nie pozwala. generalnie chce takiej walki.

sceptycznie podchodzilem do tego meczu. cavs u siebie, lbj wkurzony, trafiajacy delonte i gibson zza luku, do tego na lawce siedzi gilbert. nie rozumiem jak cavs mogli to przegrac. przeciez to co gra haywood to jest dramat. 6 zawodnik cavs. do tego +5 100 sekund do konca. i sadzilem ze wizz myslami sa juz na rybach gdziestam...

i wtedy cala ta banka mydlana pekla. cavs spieprzyli koncowke po calosci. lbj jest za to odowiedzialny najbardziej. ale i partnerzy zawiedli. ciekawie nam sie dzieki temu zrobilo. cavs zamiast spokojnie czekac na nastepnego przeciwnika dali nadzieje wizz. niepotrzebnie. to moze kosztowac ich duzo. nie tyle awans do 2 rundy co brak odpoczynku przed nia.

tak czy siak. chyba jedna z fajniejszych serii. mam nadzieje ze dojdzie do g7, ale wolalbym cavs w 2 rundzie bo wtedy beda dalsze niespodzianki. wizz wyzej cavs nie podskocza......



Grabo - Cz maja 01, 2008 4:45 pm
Musze przyzna, ze ta poraka bardzo mnie ucieszya (Lakers ju skoczyli, wiec czym si musz teraz emocjonowa ) Go ktrego najbardziej lubi, czyli Arenas ju nie gra, ale lubi oglnie oglda Wizards, wczoraj dla kogo kto yczy im wygranej w tej serii mecz uoy si naprawd bardzo dobrze.

Teraz jakby nie byo kady musi doceni Wizards, bo pokazali w kocwce ,ze maj jaja i nawet pod presj potrafi zagra. Mi osobicie zaimponowa tez Stevenson, kiedy trafi ten bardzo wany rzut na kilkadziesit sekund przed kocem. Z reszt chopak tak naprawd zawali strasznie pierwszy mecz tej serii, ale poza tym gra duo lepiej ni w RS, take pod wzgldem statystycznym, szczeglnie w rzutach za trzy imponuje.

Oczywicie po tym meczu, gownie i prede wszystkim trzeba pochwali Butler, pobi swj rekord punktowy w PO, poza tym to on trafi game winnera, do tego asystowa, zbiera, prawie nie oddawa gupich rzutw i jest ojcem tej wygranej.

Mam nadziej, e teraz Wizards tego nie schrzani i doprowadza u siebie do meczu numer 7.



elwariato - Cz maja 01, 2008 9:58 pm
mi sie ta seria naprawde bardzo podoba, juz dawno nie emocjonowalem sie czyms co by bylo nie zwiazane z jazz oczywiscie w tematyce kosza, i tak kily ziomek tak to napisales o tym butlerze Doceniam Butlera, ktry zagra mecz ycia i trafia wszystko, nawet najbardziej fartowne rzuty



kore - Cz maja 01, 2008 10:34 pm

mi sie ta seria naprawde bardzo podoba, juz dawno nie emocjonowalem sie czyms co by bylo nie zwiazane z jazz oczywiscie w tematyce kosza, i tak kily ziomek tak to napisales o tym butlerze Doceniam Butlera, ktry zagra mecz ycia i trafia wszystko, nawet najbardziej fartowne rzuty jak gdyby trafilo sie slepej kurze ziarno ten typ to rewelacyjny koszykarz w ataku w obronie wymiata juz wogole wiec taki mecz zycia to mu sie moze przytrafic jeszzce w meczu nr 6 i 7, staram sie byc obiektywny chociaz wiem ze marnie mi to wychodzi bo trzymam kciuki za wizards, i tutaj nawet nie chodzi o to ze cavs nie lubie bo to fajna druzyna byla kiedy grali w niej tacy goscie jak tb i hill pozniej kemp, pewnie co mlodsi nawet nie pamietaja juz tych czasow, ja poprostu tego jamesa zniesc nie moge



maredbor - Pt maja 02, 2008 8:31 am

nie chodzi o to ze cavs nie lubie bo to fajna druzyna byla kiedy grali w niej tacy goscie jak tb i hill pozniej kemp, pewnie co mlodsi nawet nie pamietaja juz tych czasow, ja poprostu tego jamesa zniesc nie moge

Kady ma swj gust Ja tam co nieco pamitam, ale c byo z tej ekipy, skoro graa sobie ona, eby rozegra 82 spotkania i pojecha na wakacje, bardzo sporadycnie awansujc do PO. Teraz przynajmniej Cavs co osigaj, i jestem pewien, e gdyby zarzd Cavs cign Lebronowi jak konkretn drug opcj (tak jak Lakers farciarsko tego Gasola - o ktorego te walczylimy, choc oferta gorsza patrzc na kontrakty - Drew Gooden, Ira Newble i Shannon Brown) to teraz to wygldaoby cakiem inaczej. Ja jestem z CC i licz, e dzisiaj skoczy si przygoda w PO, Wizards, ktrych ju od dawna nie lubie. Nie zamierzam przesdza, bo nie bdzie atwo. Cavs musz si wzi w gar, James te - megazmobilizowa si, trafia i wygra.




Strona 1 z 2 • Zostao wyszukane 310 postw • 1, 2