ďťż
Konkursowa sobota




Graboś - Pt sty 26, 2007 4:49 pm
Ja tam też nie będe płakał, z powodu ewentualnego braku Cartera, będzie wielu którzy zrobią jeszcze lepszy show.

Aha, jeszcze pytanko- czy wiadomo kto wystąpi w Konkursie Wsadów i pozostałych konkursach
A jeśli nie, to kiedy będzie wiadomo




Kily - Pt sty 26, 2007 5:28 pm
Rok temu skład SDC podano 31 stycznia, 7 lutego Skills Challenge, 8 lutego 3-Point Shootout, a 12 Shooting Stars. Tym razem będzie pewnie podobnie.



King James#23 - Pt sty 26, 2007 5:35 pm
Ciekawi mnie najbardziej kto weźmie udział w SDC i 3point. Mam nadzieje, ze Nate wystąpi i pokaże co potrafi ten wielki mały człowiek tylko troche nadpobudliwy.



Monty - Pt sty 26, 2007 6:42 pm

Ciekawi mnie najbardziej kto weźmie udział w SDC i 3point. Mam nadzieje, ze Nate wystąpi i pokaże co potrafi ten wielki mały człowiek tylko troche nadpobudliwy.

W Point musi wziaźć udzial Korver i udownodnić, ze prawdziwe jest przysłowie "do 3 razy sztuka" Albo chociaż poczynić znowu postęp, czyli na jedno wychodzi




artek - Pt sty 26, 2007 7:12 pm
Krążą plotki ze chec udzialu w konkursie trójek wyrazil Mike Miller koles jest typowa strzelba wiec raczej to by nie dziwilo.

Co do Korvera to nie jestem pewien czy wystapi po raz trzeci skoro 2 razy mu nie wyszlo...



MIoFx - So sty 27, 2007 6:26 am
Ja mam nadzieje ,ze Luther Head sie zglosi bo ma fenomenalna skutecznosc za 3. A strasznie go lubie.
Co do konkursu wsadow na e-basket pisali o Dwightcie Howardzie.
Ciekawe czy Lebron wystapi czy nadal sie "boi".



Monty - So sty 27, 2007 10:19 am

Co do Korvera to nie jestem pewien czy wystapi po raz trzeci skoro 2 razy mu nie wyszlo...

Zaraz nie wyszło, w pierwszym prowadzil do samego konca niemal, w drugim po prostu był ktoś lepszy, ale KK zdecydowanie nie może uznac obu tych konkursów za nieudane. Bardzo bym się cieszył, jakby jednak trzeci raz wystąpił.



emjey23 - So sty 27, 2007 12:13 pm

Ciekawi mnie najbardziej kto weźmie udział w SDC i 3point. Mam nadzieje, ze Nate wystąpi i pokaże co potrafi ten wielki mały człowiek tylko troche nadpobudliwy.

Podobno wszyscy obroncy tytułów mają wystąpić . W SDC ma ponoć wystartować też Gerald Green - faworyt do zwycięstwa tego konkursu w moim przekonaniu.



jazzmen - So sty 27, 2007 12:55 pm
a ja wierze, że wezma wreszcie Okura do trójek w tym seoznie siwetnie sobie radzi za łukiem, szczególnie w crunch timie



Kily - So sty 27, 2007 7:12 pm
Ja mam prośbę do moderatorów, aby wydzielili posty o sobotnich konkursach wydzielili do osobnego tematu ("All-Star Saturday Night"). Odnośnie tego, kogo jeszcze mamy się spodziewać, to chyba Damona Jonesa w konkursie trójek, który już na początku sezonu mówił, że chętnie weźmie w tym udział i liga powinna dać mu się wykazać.

EDIT(KarSp)
Podzielone.



chwwd - N sty 28, 2007 12:23 pm

Ciekawi mnie najbardziej kto weźmie udział w SDC i 3point. Mam nadzieje, ze Nate wystąpi i pokaże co potrafi ten wielki mały człowiek tylko troche nadpobudliwy. Wink

a ja mam nadzieje ze Nate nie wystapi. w zeszlym sezonie powinien wygrac Iguodala, ale jest niemal pewne ze on nie wystapi, wiec nie udowodni ze sedziowie sie pomylili.

w konkursie 3 podobnie jak Monty chcial bym zobaczyc Korvera, chlopak potrafii rzucac i przydala by sie jemu wygrana.



FLASH - N sty 28, 2007 12:51 pm
Mam nadzieję że do SDC zostanie zaproszony James White,jeśli tylko White w nim wystąpi to raczej znamy już zwycięzce tegorocznego konkursu wsadów .



emjey23 - N sty 28, 2007 1:12 pm

Mam nadzieję że do SDC zostanie zaproszony James White,jeśli tylko White w nim wystąpi to raczej znamy już zwycięzce tegorocznego konkursu wsadów .

Raczej mało prawdopodbne, bo White gra od początku w NBDL



Kily - N sty 28, 2007 2:59 pm
Wprawdzie White przegrał i konkus McDonald's dla seniorów HS jak i konkurs NCAA, to niewątpliwie będzie faworytem. Każdy kto go wiedział, wie o co chodzi. Wystarczy powiedzieć, że w konkursie na uczelni wszystkich wsadów próbował z linii FT i już wiadomo o co chodzi. Przegrał tylko ze względu na ograniczenie czasowe, przez które nie zdążył wykonać ostatniej próby. W NBA zegara nie ma i to powinno mu wyraźnie ułatwić sprawę. Tylko pytanie czy go zaproszą, skoro koleś w ogóle nie gra w NBA? Przypomina mi to trochę sytuację Geralda Greena rok temu i pewnie i w tym przypadku nie dostanie zaproszenia.
Skoro już jesteśmy przy nim, to jeśli wystąpi będzie tym, któremu będę kibicował (chyba, że LeBron wystąpi ). Koleś ma niesamowitego jumpa z dwóch nóg, świetną finezję i 4,5 palca w prawej dłoni. Fajnie się zaprezentował w konkursie HS, w NBA też już pokazał kilka nieziemskich paczek. Poza tym mówi, że będzie robił dunki znane z SDC w NBA Live, oj może być ciekawie.
Nate'owi IMO będzie trudno obronić tytuł. Naprawdę zastanawia mnie co on może lepszego pokazać niż przed rokiem. Jeśli jednak uda mu się wymyślić lepszy zestaw dunków niż rok temu, to wygra, ale w to właśnie wątpię. Na pewno będzie znowu bardzo groźny i poderwie każdego z fotela swoim nieziemskim wyskokiem, ale on nie będzie moim faworytem.
Kto czwarty? Najlepiej LeBron, wtedy konkurs miałby największe zainteresowanie w historii, ale na niego nie ma za bardzo co liczyć. Super byłoby też, gdyby był znowu Iggy, ale on raczej podziękuje po tym, jak poczuł się wydymany przed rokiem. Proponowałbym dać szansę JR Smithowi. Koleś kocha dunki, świetnie się pokazał już w Denver, a i tak zapowiadał, że tam nie pokazał najlepszych dunków. Na pewno nie rozczarowałby.

Jeszcze podam, kogo chciałbym zobaczyć w 3-Point Shootout:
Dirk Nowitzki - obrońca tytułu.
Ray Allen - podobno najlepiej ułożona ręka no i wysoki skok przy każdym rzucie. Rok temu gdyby zamienił swoje wyniki z 1 i 2 rundy, wygrałby. Ma też na swoim koncie już jedno zwycięstwo w takim konkursie.
Damon Jones - chwalił się już, że jest najlepszy w te klocki na świecie, bardzo chce wziąć udział, więc niech się wykaże. Poza tym musi być jakiś Kawalerzysta.
Mike Miller - skoro chce wziąć udział, to jestem jak najbardziej za. W tym sezonie pokazuje, że jest świetnym shooterem.
Kyle Korver - do trzech razy sztuka.
Gilbert Arenas - rok temu się za mocno spinał i chciał jak najszybciej wykonywać swoje rzuty, a i tak doszedł do finału. Widać było, że jak zwalniał trafiał naprawdę świetnie i tym razem powinien wypaść lepiej.
Bardzo chętnie zobaczyłbym tu jeszcze Redda, ale ten się raczej nie zdąży wykurować.



FLASH - N sty 28, 2007 3:13 pm

Raczej mało prawdopodbne, bo White gra od początku w NBDL

Może i na początku tam grał,ale teraz od ponad miesiąca jest zawodnikiem San Antonio Spurs,fakt że w żadnym meczu jeszcze na parkiet nie wyszedł,ale w kontekście doboru uczestników do tego konkursu to chyba nie jest decydujący czynnik,w końcu chodzi o to żeby kibice mieli niezłą zabawę,a z Whitem i jego Between the Legs z linii rzutów osobistych byłaby to rozrywka z najwyższej półki .
A oprócz niego bardzo chciałbym zobaczyć w SDC DH#12.Mimo jego tak niesamowitych warunków jego wsady nie są pozbawione dynamiki i finezji i na pewno jego występ byłby ciekawym doświadczeniem.Podobno są plany że Howard miałby wykonać Kiss the Rim i wsadzić dwie piły na raz.A z jego wyskokiem po którym obręcz ma na wysokości barków byłoby na co popatrzeć.



Maciek - N sty 28, 2007 3:24 pm
ja mam to samo marzenie co Jason Richardson, które kiedyś opisał mając nadzieję że dojdzie do walki o tytuł dunkera stulecia niech w SDC wystąpią:
Jason Richardson
Kobe Bryant
Tracy McGrady/LeBron James
Vince Carter




Kfadrat - N sty 28, 2007 4:24 pm
Kobe Bryant



cieglo - N sty 28, 2007 5:45 pm

Nie no bez przesady Bryant potrafi czasami fajnie skończyć na meczu ale na SDC szczególnie w towarzystwie pozostałych przez Ciebie wymienionych to zdecydowanie za mało...
A widziałeś jak Bryant wygrywał swój SDC? Kwestia motywacji, możliwości ma niesamowite.



MIoFx - N sty 28, 2007 6:03 pm
McGrady nie wystapi na 99,9%. Moim zdaniem bylby chory gdyby wystapil biorac pod uwage, jakie mial problemy z plecami.

A ja jak juz mowilem licze na Luthera Heada. Jest 6 pod wzgledem procentow trafionych rzutow za 3. Z tych 5 lepszych tylko Nash rzuca wiecej trojek na mecz. No i Head jest 11 pod wzgledem ilosci trafionych trojek w meczu.



Graboś - N sty 28, 2007 6:05 pm

ja mam to samo marzenie co Jason Richardson, które kiedyś opisał mając nadzieję że dojdzie do walki o tytuł dunkera stulecia niech w SDC wystąpią:
Jason Richardson
Kobe Bryant
Tracy McGrady/LeBron James
Vince Carter


To rzeczywiście byłby konkurs stulecia, gdybyśmy mieli taki skład Konkursu Wsadów, to nie boję się zaryzykowac twierdzenia, że ten konkurs cieszyłby się większa popularnością niż sam niedzielny mecz. Szkoda tylko, że taki skład pozostaje tylko w sferze marzeń i pozostanie do końca życia.
Ale tak czy inaczej to byłby nieziemski konkurs, a Kobe J-Rich i Carter juz zwycięstwa w SDC mają na swoim koncie, Lebron niestety jeszcze nie przyjął wyzwania od poczatku kariery, a T-Mac jeśli się nie mylę to tylko asystował kuzynowi kidy on wygrywał w 2001 roku.

Kfadrat, to, że Kobe nie zbyt czesto popisuje się ładnym paczkami w czasie meczów nie znaczy że nie ma umiejetności, bo gdyby stanął do tego konkursu to jestem pewien, że nie byłby na straconej pozycji, bo zadnemu z pozostałych graczy nie ustępuje. Z resztą na początku kariery tak jak pisze cieglo wygrał SDC i paczki robił bardzo ładne.



MIoFx - N sty 28, 2007 6:11 pm
Nie nie asystowal Grabos. Wykonal fenomenalna pake ,ktora ciezko zapomniec. 360 z obnizeniem pily do kolan. T-Mac wykonal tam fenomenalna pake. 360 z obnizeniem pily pod kolana no i kilka takich zwyczajnych.



Kfadrat - N sty 28, 2007 6:15 pm
wygrał SDC i paczki robił bardzo ładne.



emjey23 - N sty 28, 2007 6:46 pm

Po pierwsze konkurs, który Kobe wygrał był jednym z najsłabszych (jeśli nie najsłabszym) konkursem w historii, a poza tym paczki które tam zaprezentował były powiedzmy średnie Pomijam też to, że wygrać wtedy powinien raczej Carr No ale to już kwestia gustu... Chociaż nie powiem, na pewno chciał bym zobaczyć taki konkurs jak przytoczył Maciek, ale pretendentów było by niestety tylko dwóch.


Zgadzam się że konkurs w 1997 nie był niczym specjalnym, ale byl w pewnym sensie wyznacznikiem czasów, czyli kryzysu SDC.
Jeżeli chodzi o Bryanta to IMO wyznacznikiem jego talentu w kwestii dunków powinien być nie sam konkurs, ale ogromna liczba niesamowitych meczowych dunków ktore wykonał w karierze.
Ja Kobe'go klasyfikuję w absolutnej czołówce najbardziej kreatywnych dunkerów w historii, jednak gdyby doszło do takiego "wymarzonego" konkursu o jakim wspominaliście (i wszyscy panowie spotkali by się w swoim "prime time"), nie mam wątpliwości że wygrałby Carter (bo tego że jest absolutnym królem dunków nie można mu odmówić).



Kfadrat - N sty 28, 2007 7:02 pm
Na pewno emjey masz rację, że SDC w tamtym momencie był w sporym kryzysie, ciężko było wymyślić coś nowego, toteż wyglądało to wszystko jak wyglądało. Ja tylko, do tej pory żałuję, że Bryant nie spróbował jeszcze raz wziąć udziału choćby i w tym 2000 roku. Może wtedy przy takiej konkurencji pokazał by coś naprawdę godnego.

Ja Kobe'go klasyfikuję w absolutnej czołówce najbardziej kreatywnych dunkerów w historii



cieglo - N sty 28, 2007 8:44 pm
Co do ogólnego poziomu SDC 97 - faktycznie słabiutko. Mało inwencji, słabo z pomysłami. Rzeczywiście Carr zaprezentował się chyba lepiej i to jemu powinna należeć się nagroda, ale występ Kobego nie był słaby. Trzeba dodać, że w trakcie meczów już po konkursie walił lepsze paczki niż (już słodkie) w jego trakcie. Jak najbardziej jest jednym z najlepszych (w sensie artyzmu) dunkerów.

Wsadzaczem ( ) wszechczasów jest jak najbardziej Vince. Tytuł Monster Slammer jednak dla Shaqa - za położenie konstrukcji kosza (bodajże dwukrotnie)



KarSp - N sty 28, 2007 8:52 pm
ja mam to samo marzenie co Jason Richardson, które kiedyś opisał mając nadzieję że dojdzie do walki o tytuł dunkera stulecia Wink niech w SDC wystąpią:
Jason Richardson
Kobe Bryant
Tracy McGrady/LeBron James
Vince Carter



Manhatan94 - N sty 28, 2007 8:57 pm
Hmmmm ja bym bardzo chciał aby NBA pomyslało nad stworzeniem jeszcze jednego slam dunk contest poza rising stars przydałby się jeszcze taki , w którym byliby najlepsi dunk'erzy , którzy zdobyli tytuł. To by było coś, ale marzenia lepiej pozostawić w sferze marzeń.

P.S. Czekam az w koncu LBJ się pojawi . Byłoby miło.



Carter#15 - N sty 28, 2007 9:00 pm
Nate Robinson will defend his slam dunk title at the Slam Dunk contest at All-Star Saturday. "I hope he wins it," Thomas said before Friday's game. "Anytime that you can participate in All-Star weekend, whether it be the slam dunk contest, the 3-point shootout or even the game itself, being in that atmosphere, being around the best players in the game, it's always good. You never know what type of knowledge you'll pick up, what type of enthusiasm you'll get from that. So, it'll be a great day for him and I hope he wins it."

Knicks musza cos przynajmniej raz do roku wygrac, jak nie conference jak nie division jak nie championship to przynajmniej jakis contest i Nate pewnie to zrobi.



josephnba - Pn sty 29, 2007 11:42 am
cóż zdarzyło się, że C+ pokaże chyba (a może jednak nie) najnudniejszy z czterech ostatnich rookie game jakie od czau transmisji NBA w Polsce mogliśmy zobaczyć (zreszta zdecydowana większośc z nas i tak je widziła )
W sumie to źle i dobrze. Źle, że dopiero teraz, bo np zaszłoroczny mecz bardzo mi się podobał, ale dobrze, bo będzie okazja pooglądac tych rookasów, którzy niestety z uwagi na mało znaczącą rolę w zespołach przeważnie nie pokazują się za dużo na parkiecie i wiekszość fanów zna raczej tych ze swoich zespołów. Kto wie, moze pare perełek zobaczymy, a skoro większośc rookasów prezentuje podobny, niski poziom to mecz bedzie ciekawy (jasne , skoro wśród drugorocznieków już teraz mozna wyróżnic parę naprawdę silnych nazwisk ). Ale wazne, że w piątek też bedzie co robic przed TV

A co do konkursów to moim zdaniem w Skills powinni wystąpic Nash (który z uwagi na ogromny progres będzie znowu najpoważniejszym kandydatem do zwycięstwa.. chyba, ze znowu przestrzeli wszystkie mozliwe próby ), oczywiscie Wade jako obronca tytułu musi wystpic, Kidd by się nadał, ale szybkość już nie ta, Paul zdecydowanie tak, Boykins również, bo rozrywa świetny sezon, a z uwagi na gabaryty jest ideałem do tego konkursu, podobnie jak AI, który co tu dużo mówić mógłby namieszac...
W trójkach Novik, Gil, Korvi, Allen to dla mnie absolutny wymóg. Oprócz nich chciałbym zobaczyć przedstawiciela Bulls czyli Gordona, ktory może skut nie ma wielkiej, ale trzeba pamiętac ile rzutów zza łuku oddaje i przy jakim nacisku obrony. Nitk mu nie odbierze, ze potrafi celnie walic zza łuku. Moze jeszcze Mike Miller i Nash. Takich łbów jak Radman, Walker czy Lewis oglądac nie chce, bo to tylko zaniża poziom konkursu.
Damon Jones tez sie nie nadaje, bo największe na swiecie to on ma co najwyżej przekonanie o swojej wielkosci...

I wreszcie w dunkach obok Nate'a, który bedzie znowu faworytem (i bedzie pewnie faworyzowany ) właśnie Green bedzie mnie interesował najbardziej. Ten konkurs jest dla młodszych graczy, którzy jakos chca się wybić. Takim KB, LBJom, T-Macom, Carterom czy RJom to niepotrzebne, bo juz rozgłos zdobyli, a poza tym po cholerę narażac sie na urazy. Niech się mało wykorzystrywana młodzież pokaże. Pomysł z D.Howardem ciekawy, choc on robi swoje dunki bardziej monstrualnie niz widowiskowo i finezyjnie, ale taki bigman w konkursie z takim jumpem i taką siłą to zawsze wielka atrakcja wiec czemu nie

A to cos drużynowe co nigdy nie pamietam jak się nazywa mnie komplenie nie interesuje,. Orientuje się ktoś jakie miasta wystawia swoje ekipy, bo standardowe mordy z LAL, SAS, PHX mi się opatrzyły. Ale jeśli przedstawiciele Chicago wystąpią to pewnie sie skusze i obejżę



KB81 - Pn sty 29, 2007 6:34 pm
SDC:
- Gerald Green, świetny skoczek, z kreatywnością nie ma problemu. Raczej pewny wybór
- J.R Smith, od początku sezonu lata b.wysoko, ta paczka po niecelnym rzucie Melo po prostu wymiata.
- Dwight howard, chyba skacze najwyżej w NBA, jak troche pogłówkuje nad stroną estetyczną może wygrać.
-Dohntay Jones, niesamowita dynamika i atletyzm, nie gra często, ale jak ktoś go widział w akcji to wie

3PTS:
- Dirk Novitzki, wiadomo, obronca tytułu
- Gilber Arenas, świetna 3, nie wiem czy nie najlepsza w NBA
- Ray Allen, gość od wielu lat trafia ze świetnym rezultatem. Maszyna do 3
- Mike Miller, jak mu siedzi to jest nie do powstrzymania, pogrążył nie jedną drużynę.
-Kobe Bryant, dziwne? Jak jest czysty rzadko się myli. Zdaje mi się, że dałby radę, ale wątpie w jego występ.



Kily - Pn sty 29, 2007 7:31 pm
Gdyby za niespełna 3 tygodnie miało dojść do takiego konkursu marzeń, to po pierwsze nie mógłby wystąpić J-Rich z powodu, a po drugie nie sądzę, by VC i JR23 byliby bezkonkurencyjni. Przede wszystkim J-Rich, Vince i Kobe są po operacjach kolan, a T-Mac ze swoimi plecami już w ogóle by się nie nadawał do tego konkursu. LeBron miałby nad wszystkimi zdecydowaną przewagę wyskoku i IMO ten konkurs byłby jego. Takie coś pozostaje jednak w sferze marzeń i musimy się nastawiać na konkurs z udziałem młodych gwiazdek bądź mało znanych graczy. A one będą w stanie stworzyć lepsze show aniżeli wymienieni przez Maćka gracze po przejściach zdrowotnych. Co innego, gdyby coś takiego miało miejsce kilka lat temu...



Van - Pn sty 29, 2007 8:26 pm
W Skills Challenge oprócz broniącego tytułu Wade'a ma wystąpić Nash, Lebron i Kobe, nie powiem obecność Bryanta w tym konkursie mnie zaskoczyła no cóż umiejętności żadnemu nie brakuje Kobe i Lebron raczej mniejsze szanse mają, ale w sumie tylu głośnych nazwisk w tym konkursie na raz jeszcze nie było



Kily - Pn sty 29, 2007 8:35 pm
O kur... Wydawało mi się, że po tym co było rok temu, ten konkurs już bardziej gwiazdorskiej obsady mieć nie będzie, a tu proszę. Kobe i LeBron będą ze względu na gabaryty najwolniejsi na slalomie, ale to nie oznacza od razu, że są na straconej pozycji, bo i tak wszystko powinno się rozstrzygnąć na podaniach i rzutach. Właściwie bardzo trudno w tym gronie o faworyta, w każdym razie Wade będzie miał szansę powtórzyć wyczyn z finałowej serii przeciwko LeBronowi, bo jumpshot niewątpliwie poprawił (choć do pozostałej trójki się nie umywa ). Oj będzie ciekawie - krótko, ale cholernie ciekawie.



Graboś - Pn sty 29, 2007 8:52 pm
Fajnie byłoby dla odmiany zobaczyc w sobotnim konkursie Kobe'ego, tym bardziej w rywalizacji z takimi zawodnikami. Jesli skłąd tej zabawy byłby taki jak podał Van, to na pewno przyjemnie by się to oglądało, a i sami zawodnicy mieliby pewnie przednią zabawę.
Wiadomo, ze jeśli chodzi o warunki fizyczne, to Kobe jest raczej zbliżony do Lebrona, a Nash do Wade'a, ale to nie to by się najbardziej liczyło, tylko te podania do kosza i rzuty. Na pewno byłoby widowiskowo i ciekawie.
Ja jestem za



KarSp - Pn sty 29, 2007 8:58 pm
Wow NIesamowita obsada, rok temu myślałem ze tkai konkurs to sie szybko nie powtórzy ze wszyscy z wysokiej półki, a teraz to sama elita NBA, pewnie zdecydowana większośc umieścilaby tych 4 w swojej 5 najlepszych obecnie w NBA. Po prostu WOW,WOW,WOW. Ten konkurs robi sie baardzo, ale to bardzo prestiżowy i gwiazdorski. Jak SDC będzie miało słaba obsadę to z pewnością wszystkie głowne oczy skierują sie na to zmaganie, o ile i tak nie będzie że wszyscy najbardziej będą na to czekać niezależnie od SDC. Szkoda tylko, że to najszybciej trwający konkurs i dopiero co sie zaczną emocje i już koniec, to pewnie dlatego taka obsada bo trwająca 5 min rywalizacja też musi jakoś zostać w pamięci a przeciez przecietniaków mało kto wtedy by zapamiętał



Mich@lik - Pn sty 29, 2007 9:24 pm
No to może w tym roku, jakiś slalom gigant?
NIe no obasada wygląda ciekawie, nie mogę się już doczekać ASW.. Dobrze, że sesja się skończyła

Aa i J C+ pokaże mecz debiutantów z drugoroczniakami.. (Gdzieś o to pytałes, upewniałeś się?..)



KarSp - Pn sty 29, 2007 9:30 pm
Aa i J C+ pokaże mecz debiutantów z drugoroczniakami.. (Gdzieś o to pytałes, upewniałeś się?..)



Lucc - Wt sty 30, 2007 7:38 am
Mialem podobne odczucia co Kily ... Byłem pewny że lepiej być nie może A tu proszę - zmiana jednego zawodnika w porównaniu z poprzednim rokiem i od razu prestige wzrasta kilkukrotnie wręcz Będzie nieprawdopodbnie ciekawie w tym roku, oj będzie

Teraz czekamy tylko na pozostałe nominacje i witaj Las Vegas



KB81 - Wt sty 30, 2007 8:41 am
Wiecie co wam powiem odnośnie tego skills challenge? Według mnie najważniejszy jest ten rzut zza lini rzutów wolnych. Przecież w slalomie nikt się nie pomyli, w podaniach też nikt nie straci wielu sekund, a w tamtym roku rzut pogrzebał Nasha.



heronim - Wt sty 30, 2007 10:51 am
Przeciez rok temu Lebron przegral w finale z Wadem wlasnie przez te podania do tego "kola" . W pierwszej rundzie mial z tym straszne problemy. Az nadziwic sie nie moglem jakim cudem ta pilka wypada z tego kola. W drugiej rundzie pomylil sie tylko raz na tych podaniach i wystarczylo zeby stracic kilka sekund i przegrac final. Wade zrobil wszystko bezblednie i automatycznie wykrecil najlepszy czas w historii. Trafienie do kosza nie powinno byc IMO dla koszykarzy takiej klasy wielkim problemem. Sam Lebron rok temu trafial do kosza najlepiej z wszystkich obecnych tam, tylko w pierwszej rundzie trafial dopiero za drugim razem (jakim cudem Nash nie trafil ani razu? nie wiem). Najwieksza zmora sa te "podania" bo trzeba zrobic to naprawde niemalze idealnie. Troche niedokladny lot pilki i nie ma takiej opcji zeby ona wpadla. Tutaj sila grawitacji niestety nie sciagnie jej do srodka ;]. Wszyscy mieli z tym problemy rok temu. Jednakze swoja droga Skills Challenge mysle, ze w tym roku bedzie o wiele ciekawszy od SDC i byc moze hitem wsrod tegorocznego allstar weekend, jest szansa ze wlasnie ten rodzaj konkursu bedzie cieszyc sie najwiekszym zainteresowaniem kibicow pomijajac sam allstar game. Trzech IMO najlepszych koszykarzy w nba i dwukrotny aktualny mvp zmierzajacy po trzecia taka statuetke... no beda emocje.



Kily - Wt sty 30, 2007 11:09 am
Trochę słabo to pamiętasz, więc popoprawiam.


Przeciez rok temu Lebron przegral w finale z Wadem wlasnie przez te podania do tego "kola"
Myślę, że nawet gdyby wszystko trafił za pirewszym razem nie dałby rady bezbłędnemu w finale i cholernie dynamicznemu Wade'owi, musiałby się i tak niesamowicie sprężyć, a to z kolei zmniejszyłoby szanse na trafianie.


W drugiej rundzie pomylil sie tylko raz na tych podaniach i wystarczylo zeby stracic kilka sekund i przegrac final.
Pomylił się trzy razy w drugiej rundzie.


Wade zrobil wszystko bezblednie i automatycznie wykrecil najlepszy czas w historii.
Drugi najlepszy czas w 4-letniej historii konkursu. Najlepszy miał Nash.


Sam Lebron rok temu trafial do kosza najlepiej z wszystkich obecnych tam, tylko w pierwszej rundzie trafial dopiero za drugim razem (jakim cudem Nash nie trafil ani razu? nie wiem).
W pierwszej rundzie trafił za trzecim razem, a za pierwszym razem wyszło to Paulowi. Tak więc LeBron, który za pierwszym razem trafił w finale niekoniecznie rzucał najlepiej, bo Chris jednak był bezbłędny. No a Nash i jego wszystkie niecelne rzuty to był szok, tak samo jak w przypadku Arenasa rok wcześniej.


Wszyscy mieli z tym problemy rok temu.
Wade nie miał, bo nie pomylił się na tym ani razu, zresztą jako jedyny w historii konkursu nie pomylił się ani razu na podaniach w obu rundach.

Ogólnie to LeBron mógłby wykręcić rok temu naprawdę świetne czasy, gdyby nie to pierwsze podanie sprzed piersi. To koło, do którego trzeba trafić jest dla niego zdecydowanie za nisko i przez to musiał rzucać pod sporym kontem, co bardzo wyraźnie utrudniało mu trafienie. W tym roku on (i możliwe, że Kobe również) powinien kucnąć nisko, aby móc oddać to podanie na wprost koła, ale to też spore utrudnienie. Na pozostałych dwóch podaniach, które teoretycznie są dużo trudniejsze LBJ nie pomylił się ani razu w dwóch rundach. Generalnie trudno przewidzieć kto w tym elemencie wypadnie najlepiej, bo to jest coś, z czym koszykarze nie mają do czynienia na co dzień. Wade jako jedyny sprawiał wrażenie takiego, który ma to idealnie wyczute i jeżeli tak będzie i w tym roku, to będzie już "tylko" o rzut od wygrania. A na rzucie można stracić oczywiście najwięcej czasu, choć podania też są ważne, slalom natomiast to ułamki sekund.

EDIT: Nikt Skills Challenge nie wygrał dwa razy, więc nie stawiajcie na Nasha i Wade'a. Walka znowu rozegra się miedzy najwyższymi.



KarSp - Wt sty 30, 2007 2:49 pm
EDIT: Nikt Skills Challenge nie wygrał dwa razy, więc nie stawiajcie na Nasha i Wade'a. Razz Walka znowu rozegra się miedzy najwyższymi. Wink



josephnba - Wt sty 30, 2007 4:09 pm
Tyrus Thomas być może wystąpi w konkursie wsadów. W sumie to facet nawet się by nadawał. Ma bardzo dobry wyskok (istne sprężyny), siłę, wkłada we wsady dużo energii, ciekaw jestem tylko czy jest w stanie wymyslec cos spektakularnego, ale jeli zagra to bede miał przynajmniej powód, zeby komus na powaznie kibicować



Carter#15 - Wt sty 30, 2007 6:25 pm
Obsada skillow ciekawa, ale mysle ze tylko Wade i Nash beda grac o zwyciestwo. LBJ i Kobe za wolni, ale jak dla mnie to tym razem Nash . Facet ma mniej wlosow jest szybszy. Szkoda ze obsada jednak nie jest typowo PG (czy chociaz tacy bardziej typowi) Kidd, Nash, Wade i Billups - to byl by konkurs.

Co do wsadow to ci z power dunkami jak Thomas czy Howard no to chyba raczej nie sa stworzeni do tego konkursu. Chyba liczy sie hangtime (znajdz tu czlowieku polski odpowiednik) najbardziej - patrz Carter, Bryant, J-Rich, N-Rob, D-Mase. Publicznosc bedzie za Natem nie zaleznie kto wystapi.... no chyba ze Boykins Mam nadzieje ze w tym roku troche szybciej i skuteczniej bedzie sie popisywal. James White - ale bym tego faceta zobaczyl w konkursie. Po SDC NCAA mam apetyt na jego wsady. Ale na bank nie wystapi. Jego ilosc spotkan w nba mowi wszystko - 0. A to probka jego mozliwosci - http://www.sendspace.com/file/gixa3j



Kily - Śr sty 31, 2007 9:22 pm
http://www.nba.com/allstar2007/news/cha ... 70131.html - to się fani Bulls zdenerwują, ja tam na Gibsona też po cichu liczyłem...



Lucc - Śr sty 31, 2007 9:48 pm
Ehhh ja tak samo ... Nie wydaje mi się aby odstawał specjalnie od takiego Farmara (no ok coś tam gra, ale i tak jestem niesamowicie zaskoczony jego nominacją )

I ja nie wiem czy tam jest błąd na stronie czy co, ale dlaczego Shelden Williams jest policzony jako guard, skoro w klubie grywa we front courtcie?



Kily - Śr sty 31, 2007 9:51 pm
To nie jest Shelden, tylko Marcus - zmiennik Kidda.



Lucc - Śr sty 31, 2007 10:08 pm
Hmmm... śmieszna sprawa ale na stronie i tak jest błąd bo jak klikniesz na jego nazwisko to cie przenosi do

http://www.nba.com/playerfile/shelden_w ... index.html

i tym się zasugerowałem (przynajmniej u mnie tak było )

No i to już nieco zmienia postać rzeczy Nie mam w takim razie żadnych wątpliwości



Kily - Śr sty 31, 2007 10:12 pm
Widocznie pomylili link, bo na stronie Rookie Challenge podali wszystkie dane Marcusa. Poza tym na innych stronach też podają Marcusa, więc nie ma wątpliwości.



KarSp - Śr sty 31, 2007 11:29 pm
Szkoda tylko ze mam wrazenie po tych naszych debiutantach ze to bedzie najbardziej zdominowany rookie challenge w historii. Sophomores sa w miare silni z kilkoma juz znaczacymi zawodnikami w swoich ekipach jak Bogut,Paul czy Williams. Prezentuja sie solidnie, a rookies to rezerwowi w swoich ekipach którzy raczej nie odgrywają nawet 2 planowych ról, może jeden Roy sie tutaj wyróznia ale w Blazers tez nie jest tym pierwszym. NIe widze po prostu kogokolwiek kto moglby pociągnąc ten zespól do jakiejkolwiek walki już nawet nie patrząc na klase rywala. Oj ciemno widze, ale moze sie zawiode i akruat na mecz w C+ jak już sie skusili to pierwszy raz w historii bedą 2 dogrywki



Kily - Cz lut 01, 2007 2:45 pm
Chicago Tribune podaje, że Tyrus wystąpi w SDC, więc powoli krystalizuje nam się skład SDC. Robinson, Howard i Thomas wystąpią raczej na pewno. Zostaje więc jeszcze jedno miejsce, osobiście typowałbym Geralda Greena, ale może znowu się rozczaruję. Tak czy inaczej konkurs zapowiada się póki co na pewno gorzej niż przypuszczałem.



Grizzli - Cz lut 01, 2007 3:29 pm
Zgadzam się z Kily. Raczej SDC nie będzie za bardzo ciekawy. Ale mam nadzieje, że Nate obroni tytuł.



Kily - Pn lut 05, 2007 8:43 pm
No to już oficjalnie, zgodnie z moimi przewidywaniami:
- Nate Robinson
- Gerald Green
- Dwight Howard
- Tyrus Thomas

W sumie podobnie do tego przed rokiem, z tym, że po Howardzie spodziewam się więcej niż po Smithie, a Tyrus pewnie będzie takim wiele nie wnoszącym Warrickiem. Nate pewnie nie zdoła wymyślić lepszych dunków niż rok temu, ale mam nadzieję chociaż na mniej prób. No i Gerald, któremu będę szczerze kibicował. W sumie to taki drugi LeBron w konkursie, bo wzrost i wyskok dosiężny idenyczny (tylko waga zdecydowanie inna). Przy całym faworyzowaniu konusa to GG jest moim faworytem i jestem pewny, że pokaże coś wielkiego.



Graboś - Pn lut 05, 2007 9:00 pm
A ja wcale bym Nate'a nie lekceważył i mimo, ze pokazał prze rokiem wiele, a z jego wzrostem trudno jest wymyślic coś lepszego, to ja wierze w jego dynamit w nogach i licze ze bardzo pozytywnie wszystkich zaskoczy i jeśli nawet nie obroni tytułu, to stoczy zażartą walke z kimś z pozostałej trójki w finale. Po prostu liczę na świetny konkurs, może o jeszcze lepszy niz przed rokiem będzie trudno, ale nigdy nic nie wiadomo.



Links - Pn lut 05, 2007 9:37 pm
Boje sie że znowu Robinson może wygrać, i znowu nie do końca uczciwie. Przy jego wzroście jury patrzy na kazdy dunk lepiej bo musi włozyc w niego wiekszy wyskok, wiadomo że takiemu GG jest łatwiej, ma wzrost idealny do Slum Dunk Mastera i jest moim (pewnie nie tylko moim) faworytem. Jednak wiadomo ze będe kibicował Dwightowi Howardowi którego power dunki czesto osłupiają publiczność. Myśle że w jego przypadku wzrost to jego atut, nie jest dręrtwy jakby sie wydawało po C, bardzo skoczny, może zaskoczyć! A Thomas'a tak naprawde nie pamietam jakiegoś wsada który bym zapamiętał no ale w ASG niema żadnego Byka podobnie jak w RC to przynajmniej w sobote będzie conajmniej jeden

Obstawiam finał: Howard VS. Green

PS. Szkoda że nie ma Iggy'iego no i przedewszystkim Arizy



Carter#15 - Pn lut 05, 2007 9:50 pm
Green w SDC? moim zdaniem konkurs w stylu Vince 'Let's Go Home' Carter 2000 back again. Ten facet ma taki wyskok ze nikt mu nie podskoczy. Spodziewac sie trzeba 360 z windmilami
1. Green
2. Nate
3. Howard
4. Thomas
Stawiam dyche na taka kolejnosc. wchodzi ktos?



Kily - Pn lut 05, 2007 9:57 pm
Links, daj spokój z Arizą. Przecież ten koleś oprócz niezłej dynamiki i prince'owych rąk nie ma nic, co by pozwalało mu się dobrze zaprezentować. Naprawdę, już lepszy ten Tyrus, którego notabene bardzo lubię i chciałbym, aby mnie czymś zaskoczył. Ma lepszy wyskok przede wszystkim.



chwwd - Pn lut 05, 2007 10:46 pm

Green w SDC? moim zdaniem konkurs w stylu Vince 'Let's Go Home' Carter 2000 back again. Ten facet ma taki wyskok ze nikt mu nie podskoczy. Spodziewac sie trzeba 360 z windmilami Wink
1. Green
2. Nate
3. Howard
4. Thomas
Stawiam dyche na taka kolejnosc. wchodzi ktos?


1 i ostatnie miejsce sie zgodze, ale 2 bym zamienil z 3.
Jak wymyslisz dobry sposob na przekazanie mi wygranej to se moge zalozyc



Kily - Pn lut 05, 2007 10:50 pm
Cleveland Plain Dealer podaje, że w konkursie trójek wystąpi Damon Jones. No to jednego uczestnika mamy. Co ważne nowego i myślę, że skoro tak bardzo chciał wystąpić, to nie zawiedzie. Dla mnie dodatkowo fajnie, bo będę mógł kibicować swojemu już w dwóch konkursach.

Poza tym w SDC mamy pozytywną zmianę przepisów. Zawodnik po otrzymaniu piłki ma 2 minuty na wykonanie wsadu. Jeśli się nie zmieści w czasie, ma dwie dodatkowe próby. IMO bardzo fajnie to rozwiązali i nie będzie takiego problemu jak przed rokiem, a jednocześnie każdy bez presji czasu będzie mógł podejść do swojej próby. Na koniec interesujący skład sędziów: Julius Erving, Michael Jordan, Dominique Wilkins, Kobe Bryant i Vince Carter.



Links - Pn lut 05, 2007 11:47 pm
Links, daj spokój z Arizą. Confused Przecież ten koleś oprócz niezłej dynamiki i prince'owych rąk nie ma nic, co by pozwalało mu się dobrze zaprezentować.



KB81 - Wt lut 06, 2007 8:09 am
Myślę, że konkurs wygra Howard. Możliwości ma ogromne, a przecież ma troche czasu, by pomyśleć nad stroną estetyczną swojego występu. Poza tym nie można być pewnym, że Dwight takiego zmysłu nie posiada- trudno kręcić młynki metr od obręczy, gdy skacze do ciebie kilku gości . W kontrach go nie oglądamy.

Gerald Green też ma duże szanse, biorac pod uwagę to, że atrakcyjniejszy będzie wsad takiego szczupłego i niższego niż Howard zawodnika. Sprawia po prostu lepsze wrażenie. Taki Green przy Dwighcie wygląda jak leciutki, unoszący się na wietrze latawiec. To dla mnie finał.

Tyrus Thomas i Nate Robinson. Oboje są nieźli, na pewno mogą zamieszać. Bardziej stawiałym na Tyrusa, bo robinson przy swoim wzroście nie ma tak ogromnych możliwością. Do tego nie będzie zaskoczenia jego wzrostem, który zrobił furorę rok temu. Thomas latać potrafi i może być czarnym koniem. To zależy od repertuaru, jaki zaprezentuje.



Wróbel - Wt lut 06, 2007 10:51 am
Nie zgadniecie jaka jest obsada jury konkursu wsadów

Michael Jordan , Dominique Wilkins, Julius Erving i uwaga uwaga dwóch mistrzów Slum Dunk Contets z lat poprzednich: Kobe Bryant i Vince Carter.

Michael Jordan and Dominique Wilkins lead four former champions who will serve as judges for the last competition of All-Star Saturday night. They will be joined by Hall of Famer Julius Erving and two other champs who will play in the All-Star game: Kobe Bryant and Vince Carter.



Kily - Wt lut 06, 2007 10:59 am

Na koniec interesujący skład sędziów: Julius Erving, Michael Jordan, Dominique Wilkins, Kobe Bryant i Vince Carter.



Lucc - Wt lut 06, 2007 11:43 am
Hmmm... nie powiem, dosyć interesujący skład sędziowski Znacznie bardziej niż obsada konkursu Ja osobiście przychylam się do zwycięstwa Howarda, choć będę kibicował Nate'owi - ale jak ktoś wcześniej powiedział - z jego wzrostem niewiele już będzie można nowego zrobić



Wróbel - Wt lut 06, 2007 2:09 pm

Na koniec interesujący skład sędziów: Julius Erving, Michael Jordan, Dominique Wilkins, Kobe Bryant i Vince Carter.



luki15 - Wt lut 06, 2007 4:15 pm
Nie czulbym sie zaskoczony gdyby Vince i Kobe w przerwie pokazali kilka dunkow. Moze Mike Dominique i Dr. Erving tez cos pokaza



Kily - Wt lut 06, 2007 4:37 pm

Ma dobry wyskok i długie łapy, jego wejścia pod obręcz i paka nad Centrem nie raz i nie dwa mnie zafascynowały. [...]

Pare ładnych paczek TA: http://www.youtube.com/watch?v=_p6MpMn47mE

Po pierwsze to SDC nie polega na pakowaniu nad centrem, a po drugie w którym miejscu on pokazał ten super wyskok?

Małe porównanie uczestników pod względem vertical leaps:

Robinson 110 cm (43,5 cala) przy 175 cm wzrostu
Green 109 cm (43 cale) przy 203 cm
Howard 96 (38 cali) przy 211 cm
Tyrus 96 cm (38 cali) przy 206 cm

Wyskok to podstawa w tym konkursie i pod tym względem wszyscy prezentują się bardzo fajnie, ale np. Warrick mając również te 38 cali w górę nic wielkiego rok temu nie pokazał.

Jeszcze dwa wsady Greena z SDC w HS, bo widzę, że nie wszyscy wiedzą, czego po nim się spodziewać:




emjey23 - Wt lut 06, 2007 5:05 pm
Ja, tak jak wspominałem już wcześniej jestem pewny zwycięstwa Greena. Oczywiście może się spalić psychicznie, ale jeśli podejdzie na luzie, to powinien wygrać bez większych problemów (zakładam że Nate już nic lepszego w tym roku nie pokaże, ale kto wie..)



jazzmen - Wt lut 06, 2007 5:35 pm
no i mamy już czterech muszkieterów w Skill Challenge. Oto oni:

Kobe Bryant, L.A. Lakers G 6-6 220
LeBron James, Cleveland F 6-8 240
Steve Nash, Phoenix G 6-3 195
Dwyane Wade, Miami G 6-4 212

Jak dla mnie małym zaskoczenie jest obecność Bryanta, ale całkiem fjanie że dojdzie do pojedynku na tak wysokim poziomie

EDIT
Upps nie zauwazyłem



Kily - Wt lut 06, 2007 5:49 pm
Ponad tydzień temu pisał o tym Van. Co to za nowa moda na forum powtarzania czegoś, co zostało już napisane?



Graboś - Wt lut 06, 2007 6:45 pm
Co do obasdy sędziowskiej to chyba pierwszy raz od wielu lat jest tak ciekawa. Ale mi się bardzo podoba bo przynajmniej mamy pewność, że oceniać będą ludzie, którzy w tym co będa oceniać mają lub mieli nieprzeciętne umiejetności, bo każdy z sędziowskiej piątki wygrywał przynajmniej raz Konkurs Wsadów.



danp - Wt lut 06, 2007 7:25 pm
Ty Thomas blysnal:
"Asked if he were excited about becoming the first Bull since Scottie Pippen in 1990 to participate in the event as part of All-Star weekend, Tyrus Thomas barely looked up from untying his shoes.
"Not really," Thomas said. "I'm just going to go out there, get my check and call it a day."
"I'm just into the free money," he said. "That's it. I'll just do whatever when I get out there."
Thomas makes $3.26 million. The winner gets $35,000. The runner-up receives $22,500. Third and fourth place are worth $16,125."

Lepiej zostalby w domu i potrenowal jak chocby gdzies Byku pisal. To samo zreszta odnosi sie Nate'a Robinsona, dobrze ze ten drugi chociaz siedzi cicho i nie blyszczy wypowiedziami w stylu skasuje czek, dostane 5 zlotych i bede zadowolony, juz sobie wyobrazam jak sie przygotowuje do tego konkursu.
ps-dlatego ciesze sie tez ze Edek Curry najlepszy ofensywnie grajacy center wschodu nie dostal zaproszenia do ASG, dostal kurwicy po tej decyzji i od razu przyjemniej sie ogladalo jego gre przeciwko Orlando, oby wiecej takich decyzji dla dobra NYK Moze jakby Robinsona oszczali to tez by dostal zaczal grac na poziomie do ktorego jest predysponowany.



KarSp - Wt lut 06, 2007 9:42 pm
No to obsada SDC średnia, no i nie zaprosili White'a na którego wszysyc ta mocno liczyli i pewnie zrobiłby show i był realnym konkurentem dla wyglądającego najlepiej GG.moim zdaniem także wygra Green, ktory wydaje się mieć najlepszy potencjal ze wszystkich obecnych. Nate mam nadzieje ze nie odniesie zwycięstwa, wierze ze nie bedą go promować, juz raz wygrał bez sensu, dobrze ze teraz nie bedzie mogł nas trzymać przy tym konkursie swoimi nieudolnymi probami zrobienia wsada gdy zaskoczenia nie ma już zadnego bo wszysyc wiedzą co zrobi, 2 min i wypad. Howard ma potencjał i jak jury nie będzie promować Nate'a to powinien wejść. Tyrus, cóz nie wierze w niego i tyle mogę powiedzieć, IMO będzie ostatni ale może się zawiode.
Co do Jury to WOW, sami najlepsi, mam więc nadzieje że obiektywnie ocenia te wsady i będzie równy konkurs i nikt nie zabierze zasłużonego zwycięstwa jak rok temu Iggy'emu. Mogli by się sami w to pobawić ale pewnie w jakiejśc krótkiej przerwie zobaczymy biegnącego jak najszybciej przez boisko Charlesa by ine stracić 10tys USD
Danp a z tą kasą i Tyrusem to nie jest bardizej coś w stylu żartu?? kasa idize i tak chyba na aukcje charytatywne poza tym nie chce mi się wierzyć że będzie sie tyle wysilał dla przy jego zarobkach marnych gorszy...



Magic - Wt lut 06, 2007 10:59 pm
co do SDC to chyba jury bedzie wzbudzalo duuuuzo wieksze zainteresowanie niz sami uczestnicy...

A odnosnie skill chalenge to wg mnie szkoda ze nie urozmaicili jakos tego konkursu. Startuja w nim z reguly fajni ludzie a konkurs ledwo sie zaczyna a juz jest koniec wlasciwie. Mogloby byc wiecej przeszkod w stylu slalomiku czy cos w tym rodzaju, utrudnic sprawdzian z podaniami, generalnie tak zeby trwalo to troche dluzej a zawodnicy mogli sie bardziej wykazac. SDC wymaga wielkich umiejetnosci i ci co wystepuja musza sie napracowac, w konkursie trojek tak samo nie jest latwo wygrac a skill chalenge wdaje sie zbyt prosty np dla bryanta czy wade'a, ktorzy umiejetnosci techniczene maja naprawde ogromne i maja co pokazac. nie chodzi mi oczywiscie o to, zeby biegali przez godzine ale wlasnie o dopracowanie i 'zmuszenie' ich do jakiegos wysilku troche zagmatwalem chyba ale mam nadzieje, ze wiecie o co mi chodzi

pzdr.



danp - Wt lut 06, 2007 11:08 pm
No jesli KarSp to byl zart z jego strony to zwracam honor, troche dziwne poczucie humotu jak dla mnie ale byc sie nie znam. Jedni chca wyzywic rodzine za dziesiatki milionow usd, inni chce zarobic pare tysiecy zielony wiecej pakujac pilke do kosza, to w sumie mialoby sens
edit:
Bylbym zapomnial, na espn marudza ze konkurs zszedl na psy ze takie mlode gwiazdy jak Wade, Bronek i paru innych mogliby raz "zrobic przysluge" lidze wystapic w takim konkursie, dr J dal trzy takie przyslugi (o ile sie nie myle), Jordan dwie i ze zamiast oszczedzac nogi... na party i inne imprezki w trakcie allstarowego weekendu mogliby sie pokazac w konkursie wsadow, no i maja racje ci z espn rzecz jasna



maredbor - Wt lut 06, 2007 11:42 pm
Według mnie konkurs wsadów wygra Nate Robinson, tym razem przeskoczy Minga No i oczywiście w SC trofeum odbierze LeBron, szykuje nam się wspaniały All-Star-Weekend!!



Links - Wt lut 06, 2007 11:48 pm
Skill Challenge jest to jedyny konkurs w którym może wystąpić praktycznie każdy z pozycji 1,2,3, nie ma tego co w SDC że jest grupa która sie nadaje dobrze dunkuje itd, tak samo w Rzutach za 3. W SC inaczej. Jest wielu graczy, przedewszystkim na PG którzy zapewne osiagneli by lepsze czasy od LeBrona czy Kobego... jednak tak jak bodajże Artest powiedział, zawodników do ASW nie wybierają trenerzy tylko firmy reklamowe. Troche mi sie to nie podoba

Za rok mogli by wystapic Yao i Shaq



chwwd - Wt lut 06, 2007 11:57 pm
No Yao i Shaq by wymiatali, ale przeszkody z parkietu

W tym roku w SC jest ciekawy sklad pewnie i tak wygra Nash ale warto bedzie popatrzyc jak sobie radza pozostali wielcy



Maciek - Śr lut 07, 2007 12:16 am
Skill Challenge jest to jedyny konkurs w którym może wystąpić praktycznie każdy z pozycji 1,2,3, nie ma tego co w SDC że jest grupa która sie nadaje dobrze dunkuje



danp - Śr lut 07, 2007 12:33 am
No jak widac KarSp Byki nie znalezli nic smiesznego w wypowiedzi Thomasa:
http://sports.espn.go.com/nba/news/story?id=2756552
Przypuszczam ze gdyby nawet wygral to za rok moze nie dostac zaproszenia...



cieglo - Śr lut 07, 2007 11:38 am

przecież to głupota jest. jaka firma promuje chociażby Boykinsa Question
To nie takie proste kolego. Zawodników dobiera się po takim kątem by kreowali widowisko, ale i przyciągali widzów. Boykins dla przykładu jest mały , przyciąga oko, wielu oczekuje, że malutki skopie tyłek kolosom. A wszystko to z dyskretnym (bądź nie) logo McDonalda gdzieś w tle. Dzięki niektórym osobom zyskują wszyscy, a czasami umiejętności nie idą w parze z medialnością czy innymi sprawami, które się sprzedają, bądź kreują sprzyjający tej sprzedaży klimat...Dlatego dziwimy się czasem, że brakuje osoby, która rozniosła by w danej konkurencji przeciwników w pył. A wytłumaczenie jest proste, decyduje rachunek potencjalnych korzyści.

Sport to produkt, stety i niestety.



The_Answer - Śr lut 07, 2007 1:30 pm
powiem tak, w SDC sklad sedziowski jest fajniejszy niz ci co startuja, osobiscie licze na Greena mysle ze cos wymysli cos co naprawde nas zadziwi, przy 203 cm z wyskokiem 109 cm moze cos naprawde pokazac, jeszcze licze na to z Howard bedzie 2 bardzo go lubie a mlody jest ambitny(wsumie wszscy tacy sa) ale on cos wymysli ja to czuje ;pp



emjey23 - Śr lut 07, 2007 2:38 pm

No jak widac KarSp Byki nie znalezli nic smiesznego w wypowiedzi Thomasa:
http://sports.espn.go.com/nba/news/story?id=2756552
Przypuszczam ze gdyby nawet wygral to za rok moze nie dostac zaproszenia...


"I truly feel honored to be invited to participate in this year's slam dunk contest during next week's NBA All-Star Weekend in Las Vegas," Thomas said. "The opportunity to represent the Bulls and the city of Chicago on a global stage is a privilege that I do not take lightly. I regret the extent to which my comments indicate otherwise."




Kily - Śr lut 07, 2007 2:43 pm
Wątpię, żeby sam to tak poskładał. Zawsze w NBA, gdy zawodnik za dużo powie, później ktoś przygotuje za niego tego typu wypowiedź i jest zabawnie pokorny. Przy okazji jego free money będzie wynosić 6 zamiast 16 tysięcy, bo na finał i tak nie ma za bardzo szans. Będzie miał też nauczkę i będzie już pewnie pamiętał, że ma mówić jak chce dyktator Stern, a nie jak chce Tyrus Thomas. No i pewnie już go nie zaproszą i będzie musiał gdzie indziej szukać łatwej kasy, pomijając już to, że w jego miejscu w tym konkursie powinien być JR Smith...

P.S. Z tego co ja wiem, to tylko wygrana Dicka (:P) pójdzie na cele charytatywne, reszta do kieszeni.



Lucc - Śr lut 07, 2007 8:17 pm
Tyrus sam się ośmiesza tym co mówi Źle mu nie życzę, ale spośród tej 4 jak dla mnie ma najmniejsze szanse na zwycięstwo (tak tak, uważam że Nate będzie przed nim ) i jeszcze odjeżdza tekst, że robi to tylko dla kasy - zupełnie jakby łaske robił że się "zgodził" tam wystąpić. Teraz się zaorientował, że palną głupotę - na ile to miało z prawdą wspólnego, nie wnikam - i próbuje to naprawić. Ale jest za późno - było już za późno w chwili, w której wypowiadał się proaz pierwszy przed dziennikarzami.

Finał obstawiam Green - Howard. Zwycięstwo tego drugiego, bo pomimo że Gerald ma windę w nogach i jakby się uparł to by wykręcił coś niesamowitego - jakieś 720 albo coś - ale mam wrażenie że zje go trochę trema. Za to Dwight "Zejdź mi z drogi sukin*ynu i tak zaraz zapakuję piłkę" Howard jest już chyba nieco bardziej obyty z tym wszystkim, poza tym jego power dunki są naprawdę niezłe - w połączeniu z czasem jaki ma na obmyślenie jakichś fajnych sztuczek, myślę że da to niezły rezultat

Najlepiej by było, żeby Nate znów wygrał, ale coś mało prawdopodobne to



KarSp - Śr lut 07, 2007 10:23 pm
No jak widac KarSp Byki nie znalezli nic smiesznego w wypowiedzi Thomasa:
http://sports.espn.go.com/nba/news/story?id=2756552
Przypuszczam ze gdyby nawet wygral to za rok moze nie dostac zaproszenia...



Maciek - Śr lut 07, 2007 11:16 pm
mi to wyglada na faux pas a nie zaden dowcip. mlody zawodnik,niezbyt do tej pory spelniony i doceniony (nawet jesli chodzi o place w stosunku do innych zawodnikow - w jego mniemaniu) moze sobie wykombinowal, ze wygra ten konkurs dolozy troche i kupi samochod czy cokolwiek innego, bo moze akurat tyle mu brakuje moze ta wypowiedz miala byc taka bokserska troche, "zgarne tytul, zmiazdze rywala, zgarne kase i pokaze kto jest najlepszy", taka deklaracja sily i pewnosci siebie

tak czy siak wyszlo to nienajlepiej

aha no i nie wiem czemu wy Howarda typujecie na zwyciezce moze za duzo mowie o tym ze on nie ma szans bo potem ewentualnie bede musial wszystko odszczekac ale ja nawet w nim nie widze potencjalu zeby mogl wygrac z tymi konkurentami



chwwd - Śr lut 07, 2007 11:24 pm
Do samochodu to raczej jemu nie brakuje, najwyzej do jakiejs cobry shelby'ego. Poprostu glupota przez niego przemowila. Ma niewyparzony pysk i to teraz sie na nim zemscilo.

Co do Howarda to moze i nie wygra ale ja typuje ze zajmnie 2 miejsce zaraz za Greenem, ktory jednak zdeklasuje rywali.



Kily - Śr lut 07, 2007 11:31 pm
Bez przesady z tym niespełnieniem finansowym. Koleś ma 4 najwyższy kontrakt wśród debiutantów i naprawdę niewiele więcej można zarabiać na pierwszym kontrakcie w NBA. Chyba, że chodzi o kasę z reklam, ale to, że LeBron przed swoim debiutem podpisał 100-milionową umowę z Nike nie znaczy, że kontrakty reklamowe są czymś normalnym u nowicjuszy. A tymczasem pojawiły się nawet plotki, że mogą Tyrusa zastąpić kimś innym... W sumie bym się nie obraził, bo konkurs pewnie zbytnio na jego braku nie ucierpi, a JR Smith pewnie czeka, tylko trochę dziwnie by to wyglądało, żeby wywalać kogoś z konkursu za gadkę o łatwych banknotach.



Kily - Cz lut 08, 2007 9:20 am
Mało kogo to pewnie obchodzi, ale znamy składy na Shooting Stars:
- San Antonio: Tony Parker, Kendra Wecker, George Gervin;
- Chicago: Ben Gordon, Candice Dupree, Scottie Pippen;
- Detroit: Chauncey Billups, Swin Cash, Bill Laimbeer;
- Los Angeles: Lamar Odom, Temeka Johnson, Michael Cooper.

Dzisiaj zostanie podany skład ostatniego konkursu.



Carter#15 - Cz lut 08, 2007 9:43 am

Mało kogo to pewnie obchodzi, ale znamy składy na Shooting Stars:
- San Antonio: Tony Parker, Kendra Wecker, George Gervin;
- Chicago: Ben Gordon, Candice Dupree, Scottie Pippen;
- Detroit: Chauncey Billups, Swin Cash, Bill Laimbeer;
- Los Angeles: Lamar Odom, Temeka Johnson, Michael Cooper.

Dzisiaj zostanie podany skład ostatniego konkursu.

Prosze prosze jaki skład Chciago . Nigdy nie przygladalem się szczególnie temu konkursowi, ale chyba warto bedzie tym razem obejzeć.
Co do konkursu trójek to brak Kapono byłby zaskoczeniem in minus. In plus bylo by pojawienie się Agenta 0 lub Raya Allena
Swoja droga ciekawe jak ida przygotowania Charlesa do biegu. Moze wybral sie 2 raz na silownie i ograniczyl paczki



luki15 - Cz lut 08, 2007 10:25 am
http://www.realgm.com/src_wiretap_archi ... k_contest/

No mam nadzieje ze wystapi ktos w stylu JR To sobie Tyrus powsadzal... bedzie zalowac.



kore - Cz lut 08, 2007 11:19 am
ŁAŁ.

Shooting Stars chyba pierwszy raz w swojej historii bedzie ciekawy

Komboc Benny + Pipp wyglada arcyciekawie. Nigdy nie rozumialem po cholere w tych zawodach sa babki, ktore zawsze cos spieprzą (albo psują ogolne wrazenie ) - fajniej by bylo gdyby zostali tacy sami Ben i Scottie.

W trójki SA i Detroit jakos srednio wierze, wszak Billups i Parker tuzami rzutow dystansowych nie są

Typuje Chicago, pod warunkiem ze nic im ta baba nie schrzani



Kily - Cz lut 08, 2007 11:44 am
Chyba tylko dla ciebie będzie taki ciekawy, skoro wystąpią przedstawiciele twoich dwóch ulubionych drużyn. IMO rok temu z T-Makiem i Kobem czy z Kerrem i Magikiem była lepsza obsada. W tym roku tylko skład Chicago wygląda bardzo ciekawie. A Billups słaby na dystansie? Powiedz, że sobie żartujesz. Tony niby słaby, ale rok temu zapewnił zwycięstwo SA.



KB81 - Cz lut 08, 2007 12:30 pm

http://www.realgm.com/src_wiretap_archives/44601/20070207/nba_looking_to_remove_thomas_from_dunk_contest/

No mam nadzieje ze wystapi ktos w stylu JR To sobie Tyrus powsadzal... bedzie zalowac.


A to do cholery co?! jak można kogoś wytypować, zaprosić, ktoś zaproszenie przyjmuje a później dziękujemy? Do tego Thomas jak najbardziej nadaje się do SDC! Zna ktoś jakieś usprawiedliwienie takiego zachowania ligi? Bo nic nie mogę znaleźć.



Graboś - Cz lut 08, 2007 12:46 pm
Jesli chodzi o ten konkurs trójek mieszancyh czy jak to nazwać, to jak dla mnie to jest najnudniejszy spośród wszystkich sobotnich zmagań i według mnie liga juz za rok powinna zrezwygnowac z tego i pomyslec nad czymś bardziej interesującym i widowiskowym, nie wiem może jakiś konkurs sztuczek koszykarskich dla gwiazd- jakieś prezentowanie trików koszykarskich, cos takiego. W każdym bądź razie ten konkurs nie jest zbyt ciekawy.

Co od Tyrusa to mysle, że jednak go nie wyrzucą z konkursu, to byłoby mimo wszystko złe zachowanie ze strony ligi, mimo, że konkurs być może by nie stracił. Poiwedział strazną głupote i pewnie teraz tego żałuje, ale powinien wystąpić według mnie.



Lucc - Cz lut 08, 2007 1:09 pm
Graboś -> od sztuczek to jest and1 Ale zgadzam się że HSS to najnudniejsza konkurencja. Ja bym osobiście proponował w jego miejsce np. jakiś konkursik dla ... trenerów



luki15 - Cz lut 08, 2007 1:59 pm
Hej gdzie wy zyjecie!
Przeciez to liga Sterna gdzie to on o wszystkim decyduje (ewentualnie firmy obuwnicze)
Tyrus zachowal sie zle ale potem chcial to naprawic.
Kare juz dostal od dzialaczy Bulls (10 tysiecy dolcow to nie takie hop siup ). Oczywiscie mozna sie pogodzic z tym ze nie wezmie juz udzialu w zadnym z konkursow ale nie usuwac go z SDC.
Jednak Tyrus musi pamietac ze w lidze wielu ktorzy chcialoby byc na jego
miejscu i nie robiliby tego dla pieniedzy a jak juz to tylko na cele charytatywne.



Monty - Cz lut 08, 2007 2:39 pm

Nigdy nie rozumialem po cholere w tych zawodach sa babki, ktore zawsze cos spieprzą (albo psują ogolne wrazenie ) - fajniej by bylo gdyby zostali tacy sami Ben i Scottie.

Osttani konkurs pokazał, ze moze byc na odwrót. Poza tym jak wolisz samych chłopaków, to już twoja sprawa, ja w to nie wnikam



KarSp - Cz lut 08, 2007 5:01 pm
Dla mnie shooting stars tradycyjnie nudny, jak wystepuja miasta ktorym sie kibicuje to wiadomo że fajnie ale w innym wypadku to bardoz małą efektywność, obejrzeć oczywiście obejrze moze będzie coś ciekaweog, ale od innych konkursów z soboty zdecydowanie odstaje.
A co do bab to raczej nieprawda, czasami zdarzało się ze trafialy za pierwszym razem swoje rzuty albo trafiały z połowy gdy koledzy nie byli sobie w stanie z tym poradzić.

A co do Tyrusa to ja bym go nie wywalał, bo jak już został przyjęty to nie powinno się go wycofywać, tym bardizej że jak ma motyw finansowy to z pewnością zrobi wszystko by zaprezentowac sie jak najlepiej, więc może pokazać niezły show.Poza tym raczej nie ma jak sie orientuje takiego przepisu że jest tam dla kasy to wylatuje, motywy działąnia każdy ma swoje , byle starał się zaprezentować jak najlepiej. Mimo to jednak wypowiedz budzi niesmak i sprawia, że nawet jego fani chyba nie będa mu tak zagorzale jak planowali kibicować.
PS. Jestem prawie pewniej że jak TT wygra ten konkurs to teraz by złągodzić niesmak napewno sporą częśc jak nie całośc sumy za SDC gdzieś przekaże, ale we'll see



kore - Cz lut 08, 2007 8:44 pm

Nigdy nie rozumialem po cholere w tych zawodach sa babki, ktore zawsze cos spieprzą (albo psują ogolne wrazenie ) - fajniej by bylo gdyby zostali tacy sami Ben i Scottie.

Osttani konkurs pokazał, ze moze byc na odwrót. Poza tym jak wolisz samych chłopaków, to już twoja sprawa, ja w to nie wnikam



Kily - Cz lut 08, 2007 10:08 pm
No i zapowiadany skład konkursu rzutów z dystansu:

Gilbert Arenas
Damon Jones
Jason Kapono
Mike Miller
Dirk Nowitzki
Jason Terry

Szkoda, że Allen nie zdecydował się spróbować jeszcze raz, przydałby się też Korver. A wygra oczywiście Jones.



karl malone - Cz lut 08, 2007 10:33 pm
No, a ja żałuję, że nie ma Okura, który swoimi rzutami za trzy, nie jedną drużynę doprowadzał do nerwów, czego nikt jeszcze nie spodował u Turka. Mógłby naprawdę powalczyć o wygraną. No, ale cóż trudno.

W związku z tym moim faworytem będzie Jason Kapono, który w tym sezonie, otrzymuje trochę więcej minut i pokazuje, że ma świetnie ułożony rzut, a co najważniejsze bardzo celny. Zobaczycie będzie czarnym koniem tych zawodów. Choć trudno nie być faworytem, jeśli ma się najwyższą skuteczność spoza łuku.



Kily - Pt lut 09, 2007 12:37 pm
Polecam zobaczyć highlightsy z meczu Bulls - Kings. Konkretnie chodzi mi o o moment 01:30. Widać, że Tyrus intensywnie ćwiczy przed konkursem.



chwwd - Pt lut 09, 2007 2:11 pm
On ma wszystko obliczone. Bedzie startowal jako pierwszy, i wszytkich rozwali smiechem. Przez co nikomu nie uda sie zrobic czegos efektywnego, a w drugiej serii zrobii cos za co najmniej 40 pkt i wygra, ta czesc. W finale zrobi cos podobnego i wygra caly konkurs



Szak - Pt lut 09, 2007 5:23 pm
Spoko by było, gdyby Kapono wygrał trójki, ale jakoś tego nie widzę. Może się spalić chłopak, choć bym mógł założyć, że będzie w finale z Arenasem, ale tam polegnie. A Thomas w konkursie wsadów powinien pakować piłką pomalowaną w banknoty dolarowe...



KarSp - Pt lut 09, 2007 11:48 pm
Choć trudno nie być faworytem, jeśli ma się najwyższą skuteczność spoza łuku.



Szak - So lut 10, 2007 9:40 am
W konkursach trójek wygrywają raczej gracze wyraziści, czy to pod względem przebojowości i radzenia sobie ze stresem, czy pod względem od lat znanych i szlifowanych umiejętności. Jak patrzę na historię ( http://www.nba.com/history/allstar/shoo ... nners.html ) tych zawodów i zwycięzców, to właśnie tacy zawodnicy wygrywali. Były gwiazdy jak Bird czy Ray Allen (a ostatnio Nowitzki). Byli specjaliści jak Lenard czy Stojak (przez jakiś czas był też gwiazdą). Byli też ultra-specjaliści jak Legler i Kerr. Ale tylko tego pierwszego bym zaliczył do tej kategorii, co Damon Jones i Jason Kapono, czyli ludzi znikąd, których szans nie uznaję za wysokie. Jeden z nich może się przedrzeć do finału, ale nie widzę ich jako zwycięzców. A tak w ogóle to Damon Jones powinien startować, gdy miał najlepszy sezon w karierze, reprezentując Heat. Rzucał wtedy najczęściej i na świetnej skuteczności. Jak wtedy go nie wybrali, to czemu teraz? Kapono jest w tej samej sytuacji co on 2 lata temu i jemu dano szansę.



Maciek - So lut 10, 2007 9:53 pm
Dirk w tym roku nie wygra 3ps i jesli komus nie wystarcza taki argument ze ja to mowie, to moge podac jeszcze dwa (a moze to jest jeden, a ja patrze na ilosc i zawyzam liczac je jako osobne) ktore moze kogos przekonaja

rok temu podczas tego samego konkursu (niby to zabawa, ale nawet dzieci w przedszkolu potrafia sie wk***ic jak jedno z nich nie musi przestrzegac jej zasad) Dirk nie zmiescil sie w czasie pierwszej rundy (tzn niemieckie stopery w rekach kibicow Mavs nic takiego nie wykazywaly ale...) a w tym roku bedzie z czasem jeszcze gorzej bo Nowitzki rzuca jeszcze wiekszym lobem w tym sezonie - z jego perspektywy i Mavs to lepiej, bo rotacja pilki tak rzucanej ma jeszcze lepsze "wejscie/wchodzenia" do kosza jednak to w polaczeniu z jego nawykiem ze on musi patrzec do konca co tez po jego rzucie sie wydarzy, sprawia ze tego czasu wg moich wyliczen mu zabraknie i to w wyrazniejszym stopniu niz przed rokiem (2,6 sekundy) no to teraz wszyscy sa przekonani o slusznosci mojej obserwacji tego zjawiska pozostaje pytanie, czy wspomniana przeze mnie poprawiona rotacja rzutow Dirka nie wplynie w tym konkursie na jego skutecznosc ktora pozwolilaby mu wygrac nawet nieoddawszy ( ? ) wszystkich rzutow

A Thomas w konkursie wsadów powinien pakować piłką pomalowaną w banknoty dolarowe...



Kily - So lut 10, 2007 10:13 pm
Tylko w finale konkursu trójek bierze udział trzech graczy, a wymieniłeś tylko Millera i Terry'ego. Więc kto będzie tym trzecim? Wiem, głupie pytanie, bo to oczywiste, że zwycięzca Damon Jones, ale tak jakoś nie dopisałeś, więc chce się upewnić.

A przewagi Howarda są takie:
- jego wyskok, zasięg i wzrost połączone ze sobą dają takie efekty, że np. jest w stanie pocałować obręcz, najwyżej ze wszystkich mieć piłkę w dłoni, mieć obręcz na wysokości barków itp.
- ma największą siłę ze wszystkich uczestników, a wiadomo, że wykonując dwa razy ten sam wsad z różną siła, to ten z większą siłą będzie efektowniejszy.

No i link na przekonanie się do niego:
http://www.youtube.com/watch?v=LzSjn9lBbJ4



Maciek - So lut 10, 2007 10:33 pm
no trzeci to Dirk

Howard jest zbyt masywny jak na dunkera (masywniejszy niz Amare ktory dal ciala w tym konkursie - dla wrazliwych kibicow Suns + zakochanego w Amare Danpa to powiem "nie wygral") totez niewyobrazam sobie jak on lata w powietrzu i wykonuje rozne ewolucje w powietrzu sile to on ma faktycznie, ale takie power dunki to sie w meczu fajnie oglada, w sdc to nie bardzo chyba... no przekonamy sie

Damon Jones to by z pewnoscia byl w finale konkursu przechwalek podczas all star weekend pamietam jak to mowil ze on oddawal najwazniejsze rzuty w drodze po sukces swojej druzyny co zirytowalo jego kolegow, prawdziwe gwiazdy zespolu



Kily - So lut 10, 2007 10:43 pm
Oczywiście z tą siłą nie miałem na myśli zwykłych meczowych power dunków, a dodatkowy atut w ocenie sędziów. Jestem bardzo ciekawy jego występu i myślę, że ma szansę się bardzo fajnie zaprezentować. Jednak oczywiście możesz być spokojny, że tego konkursu, bo SDC nie wygrywają podkoszowcy i raczej jasnym jest, że ten konkurs niczego w tej kwestii nie zmieni.

A D-Jones, on właśnie ma dużo do udowodnienia tym konkursem takim jak Ty i wielu innych na tym forum. Bardzo chciał wziąć udział w tym konkursie, traktuje go bardzo poważnie, chce pokazać w ten sposób, że jest tym "najlepszym shooterem na świecie". Pewności siebie mu na pewno nie zabraknie i myślę, że ma duże szanse na zwycięstwo, on lubi rzuty z czystych pozycji. Liczę na niego.



danp - N lut 11, 2007 12:21 am
Poki co Damon Jones martwi sie co zalozy podczas weekendu gwiazd. Ma juz cztery "outfity" przygotowane na ta specjalna okazje. Umieralem ze smiechu jak mial ten swoj czerwony "pimpowski" garniturek zalozony rok czy dwa temu, Barkley co chwile wolal w studiu TNT zeby pokazali jego zblizenie. Jones mowi o sobie jako o najlepiej ubranym czlowieku w calym nba, na co Mutombo mowi ze ubiera sie swietnie, tylko te kolory, chyba musi byc z Milwaukee albo Cleveland (ale co ma Mutombo do mody to ja nie wiem osobiscie). Aha i Jones ma 450 garniturow w swojej kolekcji, plus 150 par butow, gagatek...



josephnba - N lut 11, 2007 12:02 pm
Czyli teraz już wiem czemu poleciał na kasę jak mógł pograć w Heat i zdobyc misia...



karl malone - N lut 11, 2007 1:06 pm

Choć trudno nie być faworytem, jeśli ma się najwyższą skuteczność spoza łuku.
Moim zdaniem włąsnie m.in z małej ilości oddawanych rzutów wynika fenomentalna 56% skuteczność zza lini 7.24. On oddaje tylko 3 rzuty na mecz w spotkaniu, a przy grze 25 min na mecz nie trudno o 3 dogodne pozycje do trójki aby wsadzić ja z wolnej pozycji celną, tym bardizej przy Wadzie który bardzo często wchodzi pod kosz, jest więcej miejsca i pozycji na dystansie dzięki temu.Dla porównania drugi w tej klasyfikacji liczby oddanych trójek Jones ma mniejszy czas gry i o ponad rzut wiecej zza łuku.
Oczywiśćie Kapano ma spore szanse być czarnym koniem, bo jest dobrym strzelcem, ale nie przesadzałbym z tym argumentem na jego korzyść i skutecznośći.



KarSp - N lut 11, 2007 8:21 pm
Tłumaczysz fenomenalną skuteczność małą ilością rzutów, które powstają dzięki Wade'owi, ale nie mów, że Jones sam musi sobie szukać pozycji.



ignazz - Pn lut 12, 2007 2:17 pm
Najzabawniejsze w tym sa wypowiedzi Jonesa jakim jest najlepszym snajperem na swiecie obok faktu najlepszego ubioru

oj maja ludzie narabane......

Ciekawe czy Gilbert bedzie mógł pajacować?



karl malone - Pn lut 12, 2007 4:27 pm
Natomiast Heat mają często wchodzącego pod kosz Wade'a co dobrze rozluźnia dalsze strefy i poza tym ułatwiającego grę Shaqa przy którym każdy strzelec czuje się świetnie(ale jego już pomińmy ze względu na to że zagrął raptem 12 meczy w tym sezonie(liczę właśnie trwający mecz SAS-Heat który oglądam przy czasach Ci odpisuje ). Sam Wade jednak wchodząc powoduje skupienie uwagi na trumnie i dzięki temu dużą łatwość na dystansie. Ale to tyel co do trafionych i nietrafionych trójek i procentów raz że lepszych dzięki mniejszej ilości rzutów a dwa taktykom, dogodnym pozycjom itd. Nie chce mi się o tym dyskutować bo zaraz ktoś znowu wyskoczy że dziecinnie tłumacze Cavs i ich zawodników.



KarSp - Pn lut 12, 2007 5:17 pm
Tak, ale to wraz z małą ilością rzutów, jak mówisz, nie stawia go w przegranej pozycji w tym konkursie.



KarSp - Pn lut 12, 2007 10:31 pm
No to Nash nie wystąpi ani w Skillsie ani w niedizelnym meczu gwiazd a oficjalnym powodem jest przedłużające się leczenie kontuzji ramienia. Biorąc pod uwagę te wolne będzie to już 2 tygodnie bez koszykówki aż do 20 lutego i spotkania przeciwko Los Angeles Clippers. Kto zastąpi tego rozgrywającego w niedziele wytypuje oczywiście Stern.
Wogóle ten Zachód jakoś połamany, nie ma Boozera, Yao teraz Nash i sporo się mowi o Iversonie, niedługo będzie tam większość drugoplanowców bo Ci wybrani w pierwszej kolejności w połowie zrezygnują.. Pewnie w ASG zagra teraz ktoś z 4 Deron Williams, Memo Okur, Zach Randolph i Elton Brand.
Ciekawy jestem natomiast kto zamiast niego zagra w Skillsie. Był jednym z faworytów, obsada razem z nim była gwiazdorska, ew. kandydat na przygotowanie będzie miał mało czasu mam jednak nadzieje że tendencja zostanie podtrzymana i będzie to gwiazda pierwszego formatu.



Maciek - Pn lut 12, 2007 10:48 pm
te wypowiedzi czlonkow klubu intelektualnego nba sa porazajace najpierw jeden mowi, ze zgarnie kase za wygrany konkurs wsadow, potem drugi sie chwali ze jest najlepiej ubranym koszykarzem, a strzelec to z niego tak wybitny, ze nawet jakby wzial kusze czy luk do reki to by Wilhelma Tella pokonal w pojedynku oby zaden mysliciel z ligi zawodowej juz nie blyskal intelektem przed all star weekend bo sie jeszcze doczekamy wypowiedzi, w ktorej to jeden z nich zaproponuje, by uatrakcyjnic to show poprzez wprowadzenie meczow miedzy przedstawicielami roznych kolorow skory...

Ciekawy jestem natomiast kto zamiast niego zagra w Skillsie.



KB81 - Wt lut 13, 2007 8:23 am
Nash nie pojawi się na ASW. W związku z tym zwalnia się miejsce w skills challange. Kogo proponujecie? Ja Chrisa Paula, jest dobrym rozgrywającym, w sumie gwiazdą. Poza tym bardzo go lubie . Ale może wystartować Deron Williams. Nie wiem czy Iverson pojawi się w Houston, bo ostatnio nie gra, ale też nadawałby się świetnie. Może Baron Davis? Ma wszystko czego potrzeba. Albo inny streetballer: Telfair, Alstoon . W każdym razie będzie ciekawiej niż z Nashem



emjey23 - Wt lut 13, 2007 10:43 am
Przede wszystkim: Deron Williams do ASG za Nasha!

Przy całej mojej sympatii do Chrisa Paula, Deron rozgrywa fenomenalny sezon, Jazz grają świetnie (nawet mimo braku Boozera!) a Chris jednak stracił większą część sezonu. Poza tym to skandal żeby nie było ani jednego gracza z tak wysoko klasyfikowanej ekipy.

Jeśli chodzi o Skills Challange to rzeczywiście Paul by pasował...skoro obsada jest już gwiazdorska, to nie wypada teraz dodawać jakiegoś rzemieślinka. Mimo wszystkom mnie osobiście to bardzo nie interesuję, bo nie jaram się tym konkursem, nawet jeśli wsytępują w nim same gwiazdy (mi to ciągle przypomina nieco rozbudowane zaliczenie kosza na WF-ie )



KAROL7 - Wt lut 13, 2007 1:10 pm
wiecie gdzie obejrzec ASW??? wiem na CANAL+ ale ja nie mam tego proogamu !!!! moze jest jakis inny program ktory bedzie emitowal ASW ?>?



josephnba - Wt lut 13, 2007 1:16 pm

wiecie gdzie obejrzec ASW??? wiem na CANAL+ ale ja nie mam tego proogamu !!!! moze jest jakis inny program ktory bedzie emitowal ASW ?>?Najlepiej na strea,mach, info o tym znajdziesz na forum



luki15 - Wt lut 13, 2007 1:18 pm
Poza tym to skandal żeby nie było ani jednego gracza z tak wysoko klasyfikowanej ekipy.



emjey23 - Wt lut 13, 2007 2:33 pm

Co do obsady PG jestem za Paulem bo to on ciagnie zespol.
W Utah takim zawodnikiem jest Boozer(kontuzja kontuzją). Dla mnie Paul powinien wejsc do skladu All-Star.


No ale jednak stracił sporo czasu przez kontuzję, a to na bardzo mocnym zachodzie, pełnym kandydatów ma jednak spore znaczenie. Bilans też przemawia za Deronem (łacznie z wynikami bez Boozera).

EDIT. No to zwalnia sie kolejne miejsce...A.I nie zagra

http://www.nba.com/nuggets/news/iverson_070213.html



Wróbel - Śr lut 14, 2007 11:52 am
Chris Paul wystąpi w All Star Weekend, ale nie w zespole zachodu, tylko w konkursie Skills Challenge w miejsce Steve'a Nasha. Wg mnie dobry wybór, bo CP prezentuje ciekawy styl i w takim turnieju na pewno będzie miło na niego popatrzeć.

Kobe Bryant
Dwyane Wade
LeBron James
Chris Paul

tak się przedstawia skład Playstation Skills Challenge



Graboś - So lut 17, 2007 1:14 pm

Dwight Howard miał kapitalny pomysł na dzisiejszy Slam Dunk Contest. Zamierzał przewiesić obręcz o 60 cm wyżej niż jest teraz. 60 CENTYMETRÓW. Czyli zawiesiłby ją na wysokości 3,65 m. 3 METRY I 65 CENTYMETRóW. I zamierzał przy obręczy zawieszonej na takiej wysokości wykonać dunka 360 czyli z pełnym obrotem w powietrzu. A przy obręczy zawieszonej ciut (o 15 cm czyli na 3 i pół metra) niżej chciał zadunkować z przełożeniem pomiędzy nogami.
Ale władze NBA nie wyraziły na to zgody. Rozumiemy, że zasady mają być równe i że Nate Robinson z pewnością by do takiego kosza nie dał rady zadunkować. Ale przecież to jest entertainment. Skakanie nad Spudem Webbem też powinno być nielegalne.

I kto z nas takiego ponadtrzyipółmetrowego dunka zobaczyć?Szkoda. Historię opisał na swoim blogu Marc Stein z ESPN.


To by było coś
Wielka szkoda, ze Stern się na to nie zgodził, bo to by było coś co by przeszło do historii jako jedne z najlepszych dunków , to by musiałbyć po prostu rewelacyjny konkurs, a tak nadal może byc rewelacyjny, ale już takiej pewnosci nie mamy.
W kazdym bądź razie ja jestem prawie pewien że konkurs bedzie fenomenalny, po pierwsze Nate broniący tutułu, który według mnie nie zawiedzie, po drugie Green, któremu ma pomagać Paul Pierce i zapowiadają, że jeden z wsadów Greena przejdzie do historii jako jeden z 10 najlepszych dunków w historii, ni i po trzecie Howard planujący wielkie rzeczy.
Oj będzie się działo



Szak - So lut 17, 2007 1:27 pm
IMO Howard przekombinował z tym pomysłem. Byłoby to pewnie fajne, ale jako pokaz pozakonkursowy. Kosz jest na takiej wysokości, na jakiej jest i skoro się zgłosił, to niech na takich zasadach stanie do rywalizacji. Dobrze, że Stern na to nie pozwolił, bo gdyby mu wyszło, to z automatu by wygrał. Chodzi o to, żeby zaprezentować coś oryginalnego pod względem pomysłowości i ewentualnie akrobatyki. Wie, że niżsi niż on goście mają ku temu lepsze predyspozycje, a on sam umie glównie power dunki, więc sobie wymyślił, że kuchennym wejściem się prześlizgnie tylko dzięki wzrostowi połączonemu z wyskokiem



Maciek - So lut 17, 2007 1:30 pm
nieeee no majsterkowanie przy koszach to juz przegiecie by bylo nie zgadzam sie z toba, zgadzam sie ze Sternem powiem tak, to jest chyba jakas oznaka slabosci Howarda ktory nie ma (na to wyglada) pomyslu na to, co chce zrobic za 12 godzin podczas SDC po co kosz podnosic co to da taki trick robilby nie wiele wieksze wrazenie dzieki tej wysokosci obreczy

podnoszenie obreczy tzn. zezwolenie na to byloby rownoznaczne ze zgoda na obnizenie obreczy na czyjes zyczenie - przy koszu zawieszonym na 265 cm atrakcyjnosc wsadow poszla by w gore, bo zawodnicy z takim wyskokiem zdarzyliby dwukrotnie przelozyc pilke miedzy nogami (cos jak w nba live) i jeszcze zrobic 360

to nie jest konkurs skoku o tyczce, ze im wyzej tym lepiej

tyle ode mnie w tej kwestii



Kfadrat - So lut 17, 2007 2:09 pm
Też mi się średnio widzi ten pomysł, na szczęście do niego nie dojdzie. Podczas jakichś tam konkursów streetowych czy innych andłanach czemu nie, ale SDC to jednak dosyć prestiżowa sprawa i wszyscy powinni mieć jednakowe szanse A skoro Howard tak mocno się czuje, że chce na 3,60 trzyszóstki kręcić to tym bardziej na 3,05 powinien pokazać coś nieprawdopodobnego.
Chociaż nie powiem dosyć imponująco brzmi danie pod nogą przy koszu zawieszonym na 3,5 metra... no ale przynajmniej w najbliższym czasie nie dane nam będzie to zobaczyć

Ale i tak bym chciał aby to właśnie on wygrał (wysocy rządzą )



Carter#15 - So lut 17, 2007 2:25 pm
Plota plota i jeszcze raz glupia plota. To samo napisalem na blogu panow mrmp : 360 na 3.65? niemozliwe w wykonaniu Howarda postawie na to wszystkie pieniadze. Tak samo 3.50 pod nogami....to raczej jakas glupia plota. A tak szczerze mowiac to wieksze szanse na wykonanie nawet zwyklego wsadu na takiej wysokosci mialby Green.

Poza tym Greenowi pomaga Elvis : http://www.youtube.com/watch?v=9GDtK7sANuY

Nie jestem przeciwnikiem Howarda, lubie tego zawodnika, ale moim zdaniem ma on male szanse na pokonanie ktoregokolwiek z rywali... w lidze do tej pory pokazywal tylko power-power dunki i jak dla mnie nie pokaze nic wiecej dzisiejszej nocy, ale moze sie myle.



KB81 - So lut 17, 2007 3:50 pm
Dobrze, że się nie zgodzili. Kosz wisi na 3.05, na takiej wysokości robi się wsady w lidze, więc w konkursie powinno być to samo. Poza tym wiadomo, że na większej wysokości nie da się robić bardzo efektownych rzeczy. Howard ma duże możliwości, więc powinien się wysilić i coś wymyślić.



Graboś - So lut 17, 2007 4:48 pm
Ja tam się z wami zupełnie nie zgadzam, wiadomo, ze nie będe płakał, z powodu, tego, że liga się na to nie zgodziła, ale dla mnie to nie jest wcale żadne przegięcie. Przeciez to jest konkurs i tutaj oprócz umiejętności liczy sie bardzo pomysłowość i to dzięki niej niejednokrotnie ktoś wygrywał ten konkurs. Rok temu np., super wsad Nate'a nad Webb'em czy wsad Iguodali kiedy Iverson odbił mu piłkę od drugiej strony tablicy. Przecież takich rzeczy tez nigdy nie było i nie bedzie w żadnym normalnym meczu, a to dlatego, ze po prostu przepisy na to nie pozwalają i nikt nie odbije sobie piłki tak jak to zrobił AI.
Dlatego według mnie nic by się nietaktownego nie stało, gdyby pozwolono na podwyższenie kosza, Howard wymyslił sobie taki spoósb na wygranie, pozostali zawodnicy mogli by nas zaskoczyć czymś innym i myślę, że konkurs by tylko na tym zyskał.

Jeśli chodzi o obniżenie kosza to dla mnie to jest śmieszny argument, bo chyba wiadomo, ze Stern nie pozowlił by na ułatwianie graczom wsadów, ale jeśli chodzi o utrudnianie to już jest ich sprawa, mogą robić wsady z opaską na oczach, mogą robić je od drugiej strony tablicy itp. To tylko zwieksza ocenę wsadu i atrakcyjnośc konkursu, a obniżenie kosza to byłoby po prostu obniżanie sobie poprzeczki.
Według tej zasday to gracze mogliby powiedzmy wybijać się z krzesła czy z trampoliny, też mogło by to być fajne, ale to już by nie miało sensu, bo to by było zaniżanie poziomu i robienie z tego konkursu szopki dla pajaców.



Kfadrat - So lut 17, 2007 7:10 pm
Ja tam się z wami zupełnie nie zgadzam, wiadomo, ze nie będe płakał, z powodu, tego, że liga się na to nie zgodziła, ale dla mnie to nie jest wcale żadne przegięcie. Przeciez to jest konkurs i tutaj oprócz umiejętności liczy sie bardzo pomysłowość i to dzięki niej niejednokrotnie ktoś wygrywał ten konkurs. Rok temu np., super wsad Nate'a nad Webb'em czy wsad Iguodali kiedy Iverson odbił mu piłkę od drugiej strony tablicy. Przecież takich rzeczy tez nigdy nie było i nie bedzie w żadnym normalnym meczu, a to dlatego, ze po prostu przepisy na to nie pozwalają i nikt nie odbije sobie piłki tak jak to zrobił AI.



Maciek - So lut 17, 2007 7:31 pm
bzdura...

ciekawe jakby Nate Robinson zrobil taki sam trick na normalnej wysokosci jak Dwight Howard na 3,65 to kto by mial otrzymac lepsze noty to smieszny absurd i beznadziejny pomysl, na szczescie wiekszosc to widzi

to nie jest konkurs skoku wzwyz

niech Howard cos wymysli bo czasu juz nie ma zbyt wiele a ja tam dalej twierdze ze on nie ma szans



KarSp - So lut 17, 2007 10:02 pm
ciekawe jakby Nate Robinson zrobil taki sam trick na normalnej wysokosci jak Dwight Howard na 3,65 to kto by mial otrzymac lepsze noty Question to smieszny absurd i beznadziejny pomysl, na szczescie wiekszosc to widzi



Jmy - So lut 17, 2007 10:25 pm
Haha jakis czas temu zaczelo siena TNT Inside the NBA Konkurs TANCA, Shaq i Howard... Najlepszy byl "snake" w wykonianiu SO. A i Melo za Barkleyem, heh. Allen (Iverson) zdaje sie powiedzial,ze niezaleznie od tego kto wygra to bedzie i tak mnostwo smiechu. I moze nie ma racji? Duncan chyba tez za Dickiem, z tego co pamietam.

Barkly: Oczekuje, ze Kenny bedzie przeciwko mnie, poniewaz jest wlasnie Kennym



Lucc - So lut 17, 2007 11:11 pm
Faktycznie, huczą ze wszystkie że aż miło A jak porównali garaniak Craiga to kanapy i jeszcze dodatkowo pokazali tę fotkę jakiegos rupiecia poszarpanego to umierałem ze smiechu właśnie Rozgrzewka Barkleya tez niczego sobie

Co do "pojedynku" Dicka i Charles'a ... No większość obstawia pana zebrę i ja też się do tego przychylam Barkley jest za krągły na takie sprawy Choć jak się okazuje na okładkę Men'sHealth jeszcze się nadaje



Jmy - So lut 17, 2007 11:20 pm
Ciekawe rzeczy byly o Hamiltonie i jak sie przyotowuje do sezonu. wow to naprawde imponuje.

A jak porównali garaniak Craiga to kanapy i jeszcze dodatkowo pokazali tę fotkę jakiegos rupiecia poszarpanego to umierałem ze smiechu właśnie



Maciek - N lut 18, 2007 12:02 am
. A jak Howard i Nate zrobia ten sam wsad na 3.05 to kto dostanie większe noty? Wiadomo że ten nizszy czyli Robinson. To działa w obie strony.



Jmy - N lut 18, 2007 1:21 am
- Power Dunks ( wow to coast to coast Barkleya, dawno tego nie widzialem i prawie zapomnialem o tym dunku)

- Athletics Dunks (David Thomson, czlowieku... nie mozna o nim zapomniec)

- NBA'S Most Shocking Dunks (ten ostatni w karierze dunk R. Millera, przeciwko Nets - 2 handed, trafic) I oczywiscie Iverson (z glowa prawie nad obrecza jak powiedzial RM)i 3-60 cartera (Dallas) w odwrotna strone i nie z jednej ale z dwoch

- In Yo Face (Dr J, i MJ)

- The Best Of The Best (Dr. J)

edit

1. wiec deeetroit basketballl

2. wade vs kobe (final) wade obronil, kobe spapral. 26.4 wow

3. jednak Chuck, ale za to ze Bavetta sie rzucil jak rasowy goalkeeper naleza mu sie brawa...

Caly pojedynek ogladalem na stojaco, wiedzialem, ze ktos z nich zrobi cos nieprawdopodobnego, ale stawialem na Barkleya, nigdy nie na tego dziadka... Naprawde zaimponowal mi... Zanim wystartowali to tak sobie myslele, ze sir sie moze rzucic caly wyprostowany w powietrzu (jak Rodman) przekraczajac linie koncowa, a tutaj prawie na odwrot...

4. wiec arenas (23) i nowitzki (20) i kapono (19) wow mysle, ze jednak agent zero, i, ze wyrowna rekord (24)

wow wlasnie kapono to zrobil !!! historia, panowie historia, wyrownal price'a!!! hehhe wszystko dla miami dzis....

NAJLEPSZA w TYLE TA "FLAGA POLSKI" wiecie o czym mowie nie??? heh, jakis akcent musial byc. Uff no to teraz... Robinson i Green w finale i Green pokonuje Robinsona w tym roku, takie moje typy



heronim - N lut 18, 2007 3:32 am
Nie wiem czy to bylo, ale wyglada na to, ze dla Heat jest na dzis dzien 3-0 w wszelkich konkursach na allstar weekend. Wade wygral skill challenge, Kapono (SICK!) 3pt shootout, a Shaq.... no sami zobaczcie http://nba-boss.streamos.com/wmedia/nba ... 070217.asx .

Swoja droga jesli mialbym komentowac skills challenge to mimo, ze Lebron bodajze pomylil sie tylko raz przy rzucie to uzyskal tragiczny czas. Wlasciwie to on nawet nie biegl . Szkoda, bo jakby troche szybciej sie poruszal to mialby imo szanse wygryzc Wadea z finalu, a tak to jak juz D-Wade doszedl do tego finalu to pozamiatal rowno. Jeszcze nie bylo takiego goscia, zeby ani razu sie nie pomylil w rundzie finalowej dwa lata pod rzad i obronil tytul. Kobe takze nie pomylil sie w 1 rundzie, ale za to zgubil pilke po drodze co kosztowalo go kilka sekund. Jesli mialbym podsumowac skills challenge i 3pt shootout to trzeba przyznac, ze w tym roku w obu byl bardzo wysoki poziom. Arenas ustrzelil 23pkt, Kapono az 24pkt, a przeciez alltime record to 25 ;]. Niezly poziom obu konkursow, chociaz Lebron rozczarowal mnie troche na swoj sposob, w ogole sobie odpuscil ;].

edit:. No i zapomnialbym o pojedyku Bavetta Vs Barkley... widzieliscie jak pocalowali sie w usta?:DD Bez komentarza. Najlepsze bylo przy podawaniu wagi jednego i drugiego: Dick-150lbs, Barkley-??? ;D. Niezle niezle.

edit2:. Nie no Panowie jestem szokowany! Jeden z najlepszych dunk contestow jakie widzalem w zyciu, a sedziowie nie dali ani razu 50. MJ jest za surowy przy ocenianiu, w ogole wszyscy sa zbyt surowi ;]. Niesamowite ale to bedzie najlepszy allstar weekend ever. Kazdy konkurs jest na kosmicznym poziomie.

edit3:. Finalowa runda SDC byla raczej sredniawa. Szkoda troche. Ale i tak wszystkie trzy konkursy byly na wysokim poziomie, mimo, ze finalowe rundy tak nie do konca ;].



Monty - N lut 18, 2007 4:17 am
Nie no to ja jakis dziwny chyba jestem, bo wyścig z Barkleyem był fajny, konkurs za 3 punkty dobry (Kapono WOW ale poza nim w finale niski poziom), ale co SDC to chyba najnudniejszy jaki w życiu widzialem, ogladalem na leząco i po prostu byłem zszokowany tym, ze tam nic ciekawego nie było. Welka nuda. Ehh... lipa



Kraso - N lut 18, 2007 4:19 am

Nie no to ja jakis dziwny chyba jestem, bo wyścig z Barkleyem był fajny, konkurs za 3 punkty dobry (Kapono WOW ale poza nim w finale niski poziom), ale co SDC to chyba najnudniejszy jaki w życiu widzialem, ogladalem na leząco i po prostu byłem zszokowany tym, ze tam nic ciekawego nie było. Welka nuda. Ehh... lipa

Moje odczucia są bardzo podobne. Większość dunków naprawdę strasznie przeciętnych Cieszę się że Gerald wygrał bo był najlepszy no i stawiałem na niego. Liczyłem na lepsze widowisko



Jmy - N lut 18, 2007 4:21 am
here i'm: edit2:. Nie no Panowie jestem szokowany! Jeden z najlepszych dunk contestow jakie widzalem w zyciu, a sedziowie nie dali ani razu 50. MJ jest za surowy przy ocenianiu, w ogole wszyscy sa zbyt surowi ;]. Niesamowite ale to bedzie najlepszy allstar weekend ever. Kazdy konkurs jest na kosmicznym poziomie.



Kily - N lut 18, 2007 4:42 am
Shooting Stars
Bardzo marny poziom zarówno sportowy jak i w wykonaniu organizatorów. Fatalne czasy, problemy z zegarem, dyskwalifikacja początkowych zwycięzców. Ta laska z Chicago nieźle spieprzyła ten konkurs, ale Ben jej w tym wydatnie pomógł. Brawo Scottie za taki rzut w ostatniej chwili, wydawało się, że na miarę zwycięstwa.

Skills Challenge
Wielkie nazwiska i zdecydowanie najwyższy poziom w historii konkursu. W pierwszej rundzie nikt nie miał powyżej 40 sekund. W sumie to Paul i LeBron przegrali to na rzucie, a jak to brzmi, gdy obaj pomylili się na tym tylko raz. Kobe mimo prostego błędu w kozłowaniu na początku ostatecznie zrobił najgorszy czas w historii trafiając wszystko za pierwszym razem. Efekt trochę zepsuła jego runda finałowa, w której się zupełnie zatrzymał już na pierwszym podaniu i zrobił najgorszy czas w konkursie. Wade za to pokazał klasę w obu rundach myląc się tylko raz na pierwszym podaniu, zadziwił przede wszystkim skutecznością rzutu. W sumie to powinien pobić rekord, ale wydawało mi się, że po prostu za nisko wyskoczył i nie był w stanie zapakować piłki, przez co musiał odbić ją o tablicę i przedłużyć swój występ. Podsumowując naprawdę mega-poziom, jednak również miało się wrażenie, że czasy mogły być jeszcze lepsze i zawodnicy dość dostojnie przemieszczali się po tym torze. Ciekawi mnie również, czy Kobe celowo w finale rzucił o tablicę.

3-Point Shootout
I znowu najwyższy poziom od lat. Niezwykłe wręcz popisy Arenasa. Świetnie też Nowitzki, Kapono i Miller w pierwszej rundzie. To, że ten ostatni nie dostał się do finału mimo 18 punktów świadczy chyba najlepiej o poziomie konurencji. Ponownie efekt trochę popsuł występ jednego z finalistów, bo 10 punktów Dirka, jak i wcześniej Terry'ego to naprawdę kiepsko. No ale popis Kapono to tworzenie historii. W pierwszej rundzie zawiódł na pełnym skrzydle, w finale był już nie do zatrzymania wszędzie. Rzuty jedną ręką Arenasa też przednie. Oj ten konkurs chyba nigdy nie był aż tak świetny. Drugi Kawalerzysta bardzo przyzwoicie przy świetnym początku, miałem wrażenie, że powinien jednak zaczynać z drugiej strony, by nie tracić czasu na obieganie stacji. 15 punktów w ostatnich latach starczałoby na finał, ale ten konkurs wymagał po prostu czegoś rewelacyjnego.

Slam Dunk
Ogólnie bardzo fajnie, choć sędziowie chyba zbyt surowi. Za słabo oceniane IMO były dunki Tyrusa, który zaprezentował się nienajgorzej, a noty dostawał raczej słabiutkie. Numer z naklejką też jednak oceniłbym wyżej. No i przede wszystkim - skok nad Nate'em. Green wcześniej wykonał kozłowanie i zasłonił sobie oczy nawiązując do Browna, a do tego pomysł z jego koszulką. Dla mnie to był zdecydowanie wsad na 50, ale niestety dwaj sędziowie twierdzili inaczej. W finale liczyłem na więcej, ale źle na pewno nie było. Nate znowu próbował bardzo długo, ale niesamowite, że akurat za ostatnią próbą mu się udało. Windmill z takiej odległości, jak to pokazał GG też niesamowity i zasłużone 5 dziesiątek, choć ten nad Nate'em bardziej mi się podobał - to była poezja.

Podsumowując All-Star Saturday jak najbardziej udany, choć brakowało dramaturgii i zaciętości w finałach.



chwwd - N lut 18, 2007 9:55 am
A mnie osobiscie ta sobota rozczarowala, tak slabego SDC to jeszcze nie widzialem, niczym dobrym nie potrafili sie wyroznic, jedynie ten ostatni wsad Greena byl dobry, chodz jak dla mnie i tak za wysoka nota, to chyba tylko aby byla chociarz jedna 50. Przecierz lepsze dunki robia zawodnicy w czasie meczu, a teraz mieli nieograniczona zasadami kreatywnosc, wiec mogli pokazac owiele wiecej. Jak dla mnie jedyny konkurs na dobrym poziomie to 3-Point Shootout, Kapono pokazal ze umie dobrze rzucac, w finale zawiodl Dirk, Arenas chcial troche to urozmaicic jak wiedzial ze przegral. Jak na ten konkurs to dobra srednia trafionych pilek. W skills challenge na dobrym poziomie Wade, Kobe probowal, pewnie gdyby pierwsze podanie trafil za pierwszym razem to by poszlo lepiej a nie tak to juz sie puzniej nie spieszyl tak bardzo.



grubymarcin - N lut 18, 2007 10:14 am
jak dalmnie wsad na nate'm robinsonem geralda green'a to byl prawdziwy sic (!)




Strona 1 z 2 • Zostało wyszukane 332 postów • 1, 2