ďťż
ogorki w jeziorze, czyli lato 2008




sadek69 - Śr paź 15, 2008 10:39 pm
Wczoraj na hoopshype.com ukazał się spory tekst o Odomie, wrzuciłem go do tłumaczenia on-line, niestety jest ono delikatnie mówiąc nijakie, może ktoś to lepiej przełoży, ale wywnioskowałem, iż Lamar chciałby zostać w LAL, jest skłonny nawet zgodzić się na obniżenie zarobków, pozwolę sobie wrzucić ten artykuł :

If Lamar Odom has his way, he'll finish his career in purple and gold. The veteran forward knows the Lakers may not be able to offer market value when his contract expires after the season, but on Mondayhe said he hopes to sign a long-term deal with LA next summer, perhaps even if it means turning down a more lucrative offer elsewhere. "If I could finish here, I would," Odom said. "It's funny because "Rich Soil" is one of the names of my companies. LA is definitely rich soil, the Lakers are definitely rich soil, and I'm one of the branches." Riverside Press-Enterprise

Finding money to re-sign Odom could be challenging for the Lakers, who may have to empty their pockets to keep two of their other stars. Kobe Bryant could opt out of his contract at the end of the season and seek more money, while Andrew Bynum will become a restricted free agent unless the Lakers offer him a massive raise this month, expected to be worth at least $80 million over five years. Odom will make $11.4 million this season, third most on the team behind Bryant and Pau Gasol. Asked if he would accept less to re-sign, Odom paused and then said, "Possibly, but I also have to make a wise business decision." Riverside Press-Enterprise

When asked if that loyalty might persuade him to give the Lakers a "hometown discount" in the offseason, when he negotiates his next contract, Odom didn't rule it out. "Possibly," he said. " But I also have to make a wise business decision according to my family and what needs to be done to keep or to start an Odom tradition. "It's important to me, especially being the first generation, I got to be on that mantle so 40 or 50 or 60 years from now people (in my family) will be like, 'Yeah, this is the guy that did it for us,' so they can go to school, work hard and then the world is their oyster rather than go through some of the (stuff) I had to go through with my hands and my feet, and most of all my mind." Los Angeles Daily News

"I'll be 29 years old when the season starts. More than likely, it'll probably be my last contract. I know it's a tough business ... but if I could finish it (my career) here, I would. "I'm loyal, really loyal. People that show me love, I can't help but show them love back. I love doing things here. When I go out in L.A., I get receptions just from being here so long, going through trials and tribulations, good times and bad times, and I think people respect that, especially people that have been through tough times." Part of that is just his nature, Odom said; the other part is his affection for the city and the Lakers' organization. "It's funny because Rich Soil is the name of one of my companies and to me, L.A. is Rich Soil, the Lakers are Rich Soil ... and I'm one of the branches," he said. Los Angeles Daily News

Odom already has made one concession that other players might not have made in a contract year, saying Sunday that he'll accept coming off the bench after originally bristling at the notion. "I do love it here," said Odom, who averaged 14.2 points and a career-high 10.6 rebounds last season, helping propel the Lakers to the Western Conference title and a berth in the NBA Finals. "I'm a loyal guy. People show me love, so I can't help but to show them love. When I go out in LA, I get receptions just from being around so long, going through good times and bad times. I think people respect that." Riverside Press-Enterprise

Odom is taking it all in stride. He freely talks to the media, but he hasn't had a conversation with Jackson about his role. "For what?" Odom said. "Everybody in this league knows I can play. I can play anywhere. You need a 'four' [power forward], you need a 'three' [small forward], I can play there. I can guard centers. I can play in this league." Jackson said Radmanovic is the starter "right now" at small forward. As for how long that will last, Jackson smiled at the question. "I don't know," he said. "We played really well with him out there on the floor, so as long as you play well, coaches are addicted to that kind of stuff." So Jackson was asked whether Radmanovic would remain in the starting lineup for the team's next game Saturday. "Weekend is a long ways away," he said. "We just go one day at a time, see how that works."

Teraz z innej beczki - bardzo mi się podoba hipoteza "badboys2" że oddanie Turiafa było pod pozostawienie Odoma - też mam taką nadzieję, że ruchy transferowe jakie są i jakie będą, do tego chęć pozostania Lamara nawet za mniejszą kasę pozwolą na to, że Odoma podpiszemy.

Lubię go, cenię i uważam że jest potrzebny, to chłopak do czarnej roboty, walczak, a tacy też muszą być w zespole, nie każdy może być gwiazdą, on godzi się na mniejszą rolę w drużynie, a naprawdę sporo wnosi, walczy na tablicach, dużo zbiera, jest szybki i skoczny, swoje rzuci / chociaż tu jest regres, ale u nas ma kto rzucać /, może grać na kilku pozycjach, potrafi grać piłką, może słabszy za "3" ale to można potrenować. Sądzę również, że z czasem odnajdzie się lepiej na SF - poprostu od paru sezonów grał prawie cały czas na PF, a w obronie nawet / czasem / jako fałszywy C.

Poza tym chcąc zejść z salary trejd z Odomem praktycznie jest niemożliwy, musiałby odejść po sezonie za friko. I kto nam wtedy zostanie do grania na PF/C - Bynum i Gasol w S5 - ok ! Ale zmiennicy - cienko.
Mihm i DJ na razie są beznadziejni, Powell - to ciekawyzawodnik ale zobaczymy jak dłużej u nas pogra, no i Radman, teoretycznie na PF się nadaje , ale akurat on lepiej się czuje dalej od kosza na SF. A jak ktoś z naszych starterów będzie kontuzjowany - Powell albo Radman muszą wskoczyć do S5, a to już nas sporo osłabia.Dlatego wolę pozostawić Odoma a spuścić Radmana .

Jędras napisał :
sadek: Nie bez powodu nikt tutaj nie pisze o wymienieniu Radmanovica lub Waltona. to praktycznie nierealne, nikt nie zechce ich kontraktów. Lakers dawno by na to poszli, gdyby znalazł się chętny.

Co do Waltona to sam napisałem, że są to marzenia, czyli raczej rzecz niemożliwa do zrealizowania.

Ale Radman ? Dlaczego - można znaleźć kilku zawodników którzy mało znaczą w swoich zespołach, mają ostatni rok kontaktów i kasę na podobnym poziomie. A Radman to w końcu podstawowy niski skrzydłowy finalisty zeszłorocznego sezonu , to chyba ma jakąś wartość ? W słabszych zespołach mógłby spokojnie być nawet starterem, albo najdalej pierwszym rezerwowym na pozycjach SF i PF.

Przejrzałem na "hoopshype" i "espn" składy i kilku zawodników znalazłem. Dlaczego by nie rozmawiać z tymi zespołami o wymianie z udziałem Radmana ?? Nam przecież chodzi o pułap salary na przyszły rok, w tym i tak chyba niewiele jesteśmy już w stanie zejść niżej / chyba, że za Karla-700 tyś. podpiszemy kogoś z trójki Giles, Crawford, Heath - jakiś grosz zejdzie /.

Oto propozycje :
D.Mason - Oklahoma - drugi SF - 5,3 mln ostatni rok - 9,7 pkt 30 min
J.Collins - Minnesota - drugi/trzeci C - 6,2 mln ostatni rok - 1,9 pkt 16 min
M.James - N.Orleans - drugi PG - 6 mln player options - 2,7 pkt 9 min
M.Daniels - Indiana - drugi SF - 6,8 mln team options - 8 pkt 21 min
T.Hassell - New Jersey - trzeci SF - 4,35 mln player options - 1,8 pkt 12 min
S.Swift - New Jersey - trzeci C - 6,2 mln ostatni rok 5 pkt 14 min
B.Jackson - Sacramento - drugi PG - 6,1 mln ostatni rok- 7,7 pkt 19 min
D.Jones - Millwaukee - trzeci PG - 4,46 mln ostatni rok - 6,5 pkt 20 min
M.Carroll - Charlotte - drugi SG - 5 mln ostatni rok - 9 pkt 25 min

Ciekawe opcje moim zdaniem - Collins, Hassell?, Swift, Carroll, a po sezonie kontrakty ich spadają.

Poza tym są to opcje wymiany możliwe w układzie 1:1, a przecież można poszukać innych układów czyli np kogoś do Radmana dorzucić i wziąć również dwóch zawodników ze spadającymi kontraktami , lub coś z pickami pokombinować... itp, itp

Na kolejny sezon Radman na 6,5 mln kontrakt, czyli tyle po trejdzie by spadło, do tego jakby Lamar zgodził się podpisać za mniejszą kasę ... cos ok. 8-10 baniek można liczyć zaoszczędzone.




Jendras - Cz paź 16, 2008 8:38 pm
bb2:

Co do pierwszej sprawy - zgoda, chociaż ja pod koszem na ławce chciałbym widzieć jednego solidnego obrońcę, dzięki któremu obrona second unit jakoś by wyglądała.

Co do drugiej sprawy - chciałbym, ale mam wątpliwości. w sezonie 05/06 Odom rzeczywiście miał 37% skuteczności, ale był wtedy bardzo nierówny. W marcu trafiał aż 52% trójek, ale miał też miesiące, kiedy nie przekraczał 30. Musi więc nie tylko wrócić do tamtej formy strzeleckiej, ale jeszcze ją ustabilizować.


Teraz z innej beczki - bardzo mi się podoba hipoteza "badboys2" że oddanie Turiafa było pod pozostawienie Odoma - też mam taką nadzieję, że ruchy transferowe jakie są i jakie będą, do tego chęć pozostania Lamara nawet za mniejszą kasę pozwolą na to, że Odoma podpiszemy.

Hipoteza na pewno bardzo pasuje fanom Odoma, jest jednak kompletnie nierealna. Po pierwsze, ciężko znaleźć związek między kontraktami obu graczy. Rezygnując z Turiafa Lakers przecież oszczędzają tylko 4 miliony. Po drugie, totalnie bez sensu byłaby rezygnacja z przydatnego i lubianego zawodnika tylko dlatego, żeby zrobić miejsce dla kogoś, kto jest tak niepewny i to przed decydującym dla losów tego kogoś sezonem.

Lubię go, cenię i uważam że jest potrzebny, to chłopak do czarnej roboty, walczak, a tacy też muszą być w zespole, nie każdy może być gwiazdą, on godzi się na mniejszą rolę w drużynie, a naprawdę sporo wnosi, walczy na tablicach, dużo zbiera, jest szybki i skoczny, swoje rzuci / chociaż tu jest regres, ale u nas ma kto rzucać /, może grać na kilku pozycjach, potrafi grać piłką, może słabszy za "3" ale to można potrenować. Sądzę również, że z czasem odnajdzie się lepiej na SF - poprostu od paru sezonów grał prawie cały czas na PF, a w obronie nawet / czasem / jako fałszywy C.



Mich@lik - Cz paź 16, 2008 9:01 pm
Andrew Bynum's agent is unhappy with how contract negotiations are going with the Lakers. Bynum is in the final year of his contract, and the Lakers have until October 31 to sign him, or else he becomes a restricted free agent at season's end.
Bynum's agent, David Lee, plans to meet with the Lakers Friday in hopes of securing a max contract, but has characterized talks thus far as "disappointing."



sadek69 - Pt paź 17, 2008 12:21 am
No właśnie.
To w co my się tutaj bawimy, z resztą bardzo fajnie, wymieniając spostrzeżenia i uwagi, są to tylko nas kibiców czyste dywagacje i trochę zabawy w GM.

Dlatego , przynajmniej ja , myślę że do końca tamtego sezonu nikt nie wpadł na ten pomysł w klubie, żeby podzwonić i popytać o chętnych na Radmana. A dlaczego ?
1- Dwa lata temu podpisywaliśmy z nim długoletni kontrakt / szukałem i na e-basket znalazłem że to LAL a nie LAC podpisali z nim nowy kontrakt /, więc chyba nikt przy zdowych zmysłach nie daje komuś takiej kasy chcąc się go zaraz pozbyć ? Poza tym grał sporo i z Waltonem byli to praktycznie nasi dwaj SF.
2- Rok temu był starterem na SF, też grał sporo, do tego po kontuzji Bynuma i trejdach w trakcie sezonu był praktycznie jedynym zmiennikiem Odoma na PF, Turiaf grał jako zmiennik Gasola na C, Mihm wcale,
DJ symbolicznie i więcej to my nikogo w rosterze nie mieliśmy / Ariza w tym kontuzja , Walton b.cienki i Newble tylko symbolicznie - grali na SF /. Więc chyba był potrzebny ?
3- Nic nie słyszeliśmy o takich propozycjach, a gdzieś kiedyś w amerykańskich mediach by to wyszło.
Oczywiście pomijam spekulacje gdy próbowaliśmy wyrwać all-stara i różne możliwe wersje krążyły po świecie, tam jak był - to był tylko dodatkiem.

Teraz sytuacja wygląda inaczej - Odom spada częściowo na SF, z drużyną zgrał się Ariza i pokazuje się z dobrej strony, no i jeszcze jest Walton - czyli trzech SF mamy. Gasol + trochę Odom + Powell - to też trzech na PF, no będąc dokładnym mamy 5 zawodników na dwie pozycje.
Więc przynajmniej ja doszedłbym do wniosku że Radmana należy spuścić , może inaczej - lepiej jego z 6.5 mln, niż Odoma który może mnie kosztować jakieś 2.5-3 mln więcej a jest sporo lepszy.
Poza tym po tym sezonie jego kontrakt będzie już tylko 2-letni a nie 3- czy 4-letni.
Może dlatego będzie grał w S5 żeby znalazł się chętny na niego ?

Oczywiście inna sprawa, czy chętny się znajdzie ? Ale skoro trafiliśmy leszcza na Kwame + dodatki za Gasola, i parę innych takich wymian w historii było to dlaczego nie podzwonić i nie popytać o Radmana?

Mich@lik napisał :
Rezygnując z Turiafa Lakers przecież oszczędzają tylko 4 miliony. Po drugie, totalnie bez sensu byłaby rezygnacja z przydatnego i lubianego zawodnika tylko dlatego, żeby zrobić miejsce dla kogoś, kto jest tak niepewny i to przed decydującym dla losów tego kogoś sezonem.

Lubiany może i tak, ale przydatny ... w ataku przecież im dalej sezonu tym większe zero z niego było. Oglądałem prawie wszystkie mecze w play-off i Turiaf jak tylko dostał piłkę to szukał komu ją oddać. W obronie fakt - z Odomem walczyli ile mogli , ale skoro piszemy że teraz w obronie para Bynum / Gasol będzie sobie radziła, umniejszając tym potrzebę Odoma, to dokładnie to samo odnosi się do Turiafa.
A to że był lubiany - tym się misia nie zdobywa. Lubiani to musieli być ci z Harlem Globetrotters.
Mam nadzieję że zamiana Turiafa na Powella okaże się strzałem w 10, a kasa sporo mniejsza idzie.

Poza tym - ooooo i tutaj wsadzę kij w mrowisko - mam nieodparte wrażenie że różni zawodnicy przychodzą do LAL i po roku, dwóch, kilku zaczynają cieniować . Przykłady ? Ostatnie lata :
Turiaf , Kwame , Odom , Cook , Walton , Mihm ,Butler się u nas nie rozwinął tak jak w Wizzars.
Jaka jest tego przyczyna nie wiem, spekulować oczywiście mogę, i te spekulacje opieram na czymś z czym sam się w sporcie kiedyś zetknąłem.
Ta drużyna jest zbyt mocno ustawiona pod Kobiego, może nawet inaczej - zbyt wiele tam Kobie rządzi.
W kilku meczach widziałem jak wymachuje łapami na kolegów , jakieś pokrzykiwania, grymasy, być może to powoduje, iż część zawodników nie umie się znaleźć pod taką presją, przestaje grać swoje, szuka na boisku partnerów, czasem zupełnie niepotrzebnie, bo boi się reakcji Kobiego, a wiadomo, on tam jest póki co gwiazdą , a wiadomo jak jest - nie bez przyczyny ma on chyba opinię nielubianego.
Oczywiście, może to temperować trener, ale Jax chyba tego nie robi.
Więc jestem ciekaw - jeżeli i w tym sezonie to nie wypali i nie będzie misia ... czy nie czas pomyśleć będzie o zmianie lidera lub trenera ?? Ale to temat na koniec sezonu ewentualnie.
No i rzecz jasna jako kibic LAL mam nadzieję że jednak WYPALI i tytuł będzie w tym roku.

Mich@lik napisał :
Ok, ale Gasol z Bynumem zapewniają nam spokój na desce

No zgoda, ale / też chyba o tym napisałem / niech wpadnie jakaś kontuzja któregoś z tej dwójki - Odom spokojnie w układzie Bynum/Odom lub Gasol/Odom zafunkcjonuje. Bez niego mamy zastępstwo ?
Być może Powell - zobaczymy jak trochę pogra, teraz trudno to ocenić, Radman - góra na kilka minut, Mihm i DJ - na bank NIE.
Trochę nam się cienko zrobi pod koszem a chyba kasy pomimo spadnięcia Lamara i tak nie będziemy mieli żeby kogoś fajnego i "dobrego" , co ważne , pod kosz podpisać.

Co do poziomu salary - próbuję się w to trochę wgryźć lepiej w temat, nie wiem czy mi to dobrze wyszło, ale trochę policzyłem, więc na sezon 2009/10 mamy / zakładam pozbycie się Radmana / :
Kobe - 23,035 mln
Gasol - 16,451 mln
Fisher - 5,048 mln
Walton - 4,840 mln
Vujacic - 5,000 mln
Farmar - 1,947 mln
daje nam to - 56,300 mln
Max dla Bynuma - gdzieś czytałem 50 mln na 6 lat - to ok. 8mln za pierwszy sezon grania.
Odom - przebąkuje że może podpisać niżej - powiedzmy 9,5mln za pierwszy rok.
Ariza - tu nie mam pojęcia , przyjąłem coś ok. MLE - czyli 5,5mln za pierwszy rok.

W sumie mamy 79,300 mln dla podstawowych 9 zawodników.

Ale Kobie ma player options -może poszedłby drogą Garneta, chcąc mieć misia odstąpiłby od ostatniego roku a podpisałby za nieco mniej ? Mielibyśmy większe pole manewru, jeśli chodzi o resztę składu.

Więc teraz uzupełnienia :
Powell i Mbenga w tym sezonie mają po 855 tyś, więc sądzę że są na minimum 4 rok - czyli za rok musieli by dostać po 960 tyś, Karla bym sobie darował , Yue - 442 tyś 1 rok minimum - za rok 740 tyś
Nie wiem jak Mihm - czy znów minimum dla niego to 2,5mln, jeśli będzie cienki albo wczale nie pogra - to trzeba go puścić wolno. Czyli zostają 2 lub 3 miejsca , dla zawodników pokroju Heath , Crafwort czy Giles - ale to już chyba groszowe sprawy. Zakładam całe uzupełnienia w kwocie 4,2mln.

Co na cały roster daje 83,500mln, bez opcji z Kobiem, a jakby on zszedł trochę z kasy to spokojnie zmieścilibyśmy się w limicie, który jest "podobno" w stanie przełknąć Buss.




badboys2 - Pt paź 17, 2008 12:40 am
sadek ale z tych gosci, ktorych wymieniles, to ja nie chcialbym zadnego. wolalbym juz poprostu oddac za darmo po sezonie odoma niz bawic sie w carollow, masonow czy swiftow. mason moze cos pogra ale reszta jest nic nie warta.

jendras, wlasnie imo ten plan pozostawienia odoma moze byc realny. niby to sa tylko 4 banki ale plus podatek. zatem 8 baniek za sezon turiafa. powell zarobi 1,5 banki(!!) za 2 (slownie 2 lata) a gra prawie to samo co turiaf. nie jest moze takim enrgizerem ale finansowo wychodzimy na duzy plus.

zaoszczedzilismy 3 banki czyli 6 na sezon. i w tym przypadku bycmoze przy kwocie rzedy 7-8 baniek na sezon bedzie nas stac na odoma.

tylko faktycznie pytanie. czy lepiej miec potencjalnego allstara oddelegowanego do zadan, lawkowicza

czy lepiej zainwestowac w tanszych mlodszych, badz goscia ktorego szukamy.

moim zdaniem ta 1 opcja jest lepsza. oczywiscie wszystko zalezy od kasy, ale w razie czego, ktos ma slabszy dzien (bynum-gasol) wchodzi odom i gra nie traci na wartosci. lamar moz byc takim kukocem. pdobny wzrost, leworeczni, potrafia zagrac na obwodzie. oczywiscie kukoc mial pewna trojke. tego tutaj pewnie nie bedzie, ale mysle ze jako 6thman odom moze pociagnac ten zespol i byc xfactorem. oczywiscie moze tez wyladowac w s5.

pytanie czego potrzebujemy.
jest kilku gosci w lidze spelniajacych nasze kryteria: artest, battier, marion, posey, gerald wallace, lewis, turkoglu, prince, josh smith. wszyscy poza marionem i chyba battierem sa praktycznie niedostepni. szanse na pozyskanie tych gosci sa minimalne.

zatem wole sie zatroszczyc o to co mamy. jest radman, jest odom, jest zdrowy ariza i zdrowy walton. mysle ze taka obsada sf powinna na misia wystarczyc.

btw. nie wiem czy widzieliscie, ale mlody gasol wymiata:)

edit:

sadek. 2 sprawy. u turiafa nie chodzilo o to czy ktos go lubi czy nie. turiaf tworzyl team spirit. byl kumplem kazdego. krecil reklamowki z kobe'm. promowal za darmo buty koobasa. a to robil jakies psikusy. lagodzil konflikty. byl cichym kapitanem zespolowej chemii. jak kolwiek to brzmi, nie wiadomo jak bedzie w tej kwestii bez niego. wplyru turiafa na wyniki nie zobaczysz czano na biaym. ale goscie dzieki niemu swietnie sie bawili i czuli. a wtedy gra sie duzo lepiej...

cytat:
"Poza tym - ooooo i tutaj wsadzę kij w mrowisko - mam nieodparte wrażenie że różni zawodnicy przychodzą do LAL i po roku, dwóch, kilku zaczynają cieniować . Przykłady ? Ostatnie lata :
Turiaf , Kwame , Odom , Cook , Walton , Mihm ,Butler się u nas nie rozwinął tak jak w Wizzars."

turiaf robil u nas stale postepy. w 1 sezonie wchodzil na 3 minuty lapal 3 faule i siadal. w zeszlym sezonie mial mecze gdzie zaliczal po 4 bloki.

kwame tu sprawa dyskusyjna. ale jestem sklonny sie zgodzic ze u nas stracil.

odom ? odom ma zasoba najlepszy sezon w karierze. szczegolnie to co gral przy gasolu.

cook. on byl hvjowy. jest i bedzie. nie stal sie u nas gorszy. wrecz przeciwnie. przez swoja trojke nadawal sie do trojkatow. gorzej z obrona......

walton- ten ma wzloty i upadki. zobaczymy cobedzie gral w tym roku jak jest zdrowy.

mihm- kontuzje

butler- u nas byl na dorobku. rozwinalby sie w la tak samo jak w waszyngtonie. potrzeba bylo czasu. ale my mielismy kb, odoma a potrzebowalismy wysokiego....

zapomniales o smushu. ten u nas gral koszykowke zycie. prosto z brocklynu czy bronxu. z boiska podworkowego czy gdzies z europy. to co u nas gral to byl max jego mozliwosci tak jak cook. wystarczy spojrzec gdzie jest teraz.



Van - Pt paź 17, 2008 9:31 am

Poza tym - ooooo i tutaj wsadzę kij w mrowisko - mam nieodparte wrażenie że różni zawodnicy przychodzą do LAL i po roku, dwóch, kilku zaczynają cieniować . Przykłady ? Ostatnie lata :
Turiaf , Kwame , Odom , Cook , Walton , Mihm ,Butler się u nas nie rozwinął tak jak w Wizzars.
Jaka jest tego przyczyna nie wiem, spekulować oczywiście mogę, i te spekulacje opieram na czymś z czym sam się w sporcie kiedyś zetknąłem.
Ta drużyna jest zbyt mocno ustawiona pod Kobiego, może nawet inaczej - zbyt wiele tam Kobie rządzi.
W kilku meczach widziałem jak wymachuje łapami na kolegów , jakieś pokrzykiwania, grymasy, być może to powoduje, iż część zawodników nie umie się znaleźć pod taką presją, przestaje grać swoje, szuka na boisku partnerów, czasem zupełnie niepotrzebnie, bo boi się reakcji Kobiego, a wiadomo, on tam jest póki co gwiazdą , a wiadomo jak jest - nie bez przyczyny ma on chyba opinię nielubianego.

nie tyle wsadzasz kij w mrowisko co piszesz krótko mówiąc głupoty

zobacz jak wszystkim tym graczom, których wymieniłeś, a którzy grali wcześniej gdzie indziej - Mihm, Kwame, Odom poleciala do góry skuteczność, Mihm zdecydowanie najlepsze lata miał tutaj, co do Odoma i Kwame można dyskutować poszło do góry FG%, ale oni pewnego poziomu zwyczajnie nie przeskoczą. Butler jak wypadł Odom i został tylko on i Kobe trzepał po 20 PPG tak samo rozwinąłby się w LA gdyby wtedy nie został oddany.

Walton, Turiaf czy Cook to byli wybierani przez Lakers w drafcie gracze, którzy z roku na rok robili postępy więc też nie wiem o czym mówisz każdy z nich zarobił dzięki grze w Lakers na niezły kontrakt pewnie za wysoki Cook odszedł i nie gra nic, Walton problemy z kontuzjami, Ronny też stałe postępy, ale brakło niestety dla niego miejsca w składzie. Zobacz też innych wybieranych przez Lakers Vujacic, Farmar i oczywiście Bynum wszyscy się rozwijają i robią stałe postępy, do tego w zasadzie o każdym z nich można powiedzieć, że jak na mało znanych czy wybieranych nisko w drafcie rozwinęli się lepiej czy szybciej niż można się było spodziewać.
Gasol, który w trakcie sezonu dołączył utrzymał na zbliżonym poziomie swoją średnią punktową, ale skuteczność zdecydowanie najlepsza w karierze. Przykład Smusha, którego przypomniał bb2, który był nikim zanim nie przyszedł do Lakers i wrócił do bycia w tej lidze nikim jak odszedł też jest znaczący.

Dziwne jest to co napisałeś zwłaszcza jak na kibica Lakers

Bynum ma chyba lekko walniętego i nie doświadczonego tego swojego agenta, rzuca się chłop już teraz nie wiadomo po co skoro Lakers chcą go zatrzymać, ale się nie spieszą bo zwyczajnie nie muszą, grozi jakimiś konsekwencjami jak nie będzie extension do 31 października kiedy jedyne co to Bynum będzie restricted Bynum sam wcześniej mówił, że na maxie mu nie zależy, chce grać w Lakers, ale potem wtrącił się agent i teraz robi niepotrzebne zamieszanie.



badboys2 - Pt paź 17, 2008 12:08 pm
van
sadek chcial poprostu powiedziec, ze gracze ktoryz przychodza do la psuja sie przez pieniadze i holywoodzki klimat
troche w tym racji jednak ma gdy popatrzymny na radmanovica czy waltona, ktorzy po podpisniu kontraktu nie grali tego co chcielibysmy, ale tu glownym czynnikiem mogly byc kontuzje.

tematu imo nie ma.

wlasnie mialem wczoraj napisac, czy tylko ja mam wrazenie, czy agent bynuma jest idiota. probuje to sobie jakos wytlumaczyc. chodzi ozywiscie o kase. dla bynuma 60 czy 80 baniek to malo wazna sprawa. swoje zarobi tak czy siak.
ale dla jego agenta to juz sprawa priorytetowa. ona te2 czy 5% od umowy. 2% od 60 to... 1,2 a 2% od 80 to 1,6. roznica juz duzo wieksza.

co nie zmienia faktu ze jest idiota. phil juz wtyka bynumowi apropos kontraktu, i chlop niepotrzebnie jest narazony na glupie pytania mediow i tworzenie wokol tej sprawy burzy. bez sensu....



master - Pt paź 17, 2008 1:21 pm

dla bynuma 60 czy 80 baniek to malo wazna sprawa. swoje zarobi tak czy siak
Wy naprawde wierzycie, ze dla zawodników 60 czy 80 baniek to mało wazna sprawa? Litości ludzie, przecież to kupa kasy, jeżeli chodziłoby o 3-5 mln(całościowo oczywiście, nie rocznie), to ok, ale poleciałeś sobie teraz grubo z tematem. Jeżeli chodziłoby o all-stara, który zmierza do emerytury, też moznaby się zgodzić. Ale pierwszy poważny kontrakt i powazne pieniądze, a Ty piszesz, że 20 mln jest bez różnicy?



sadek69 - Pt paź 17, 2008 3:04 pm
Dlaczego dziwne jest to co napisałem , nawet jako kibic LAL ?

Mnie zależy na mistrzostwie, a tego od kilku lat nie ma. Pewnie przyczyny były różne tego stanu rzeczy, głównie chyba po odejściu Shaka - złe transfery, i pewnie parę innych spraw tutaj juz wałkowanych. Ale zawodników ciągle wymieniamy - niby na lepszych a misia jak nie było tak nie ma. Oczywiście są to moje hipotezy, ale mam do nich prawo. Jak wygramy w tym roku - pewnie wycofam swoje słowa. Ale jak nie ? To może warto pomyśleć będzie nie o kolejnej przebudowie a o zmianie lidera lub trenera ?

O Jax-ie nie pisałem w poprzednim poście, ale może on już powinien pomyśleć o emeryturze.
Kiedyś zgoda - był najlepszy , ale czasy się zmieniają, dochodzą nowi trenerzy, mają lepszy pomysł na grę. Może Jax "zramolał", może wszyscy już poznali na wylot jego triki i pomysły na grę ? Oczywiście nie każda drużyna ma potencjał żeby to wykorzystać , ale Celtowie mieli i to oni się cieszą a nie MY !

Co do tych zawodników którzy u nas się nie sprawdzili , ja ich oceniam na dzień dzisiejszy Odom - gra w presezon cienko, Przy Gasolu grał fajnie - ok, ale finały - też już żenada.
Mihm - no ok się rozwinął, ale potem się zwinął , teraz błąka się bez celu po boisku.
Turiaf - na własne oczy widziałem jaki bezradny był w ataku, jak szukał na siłę kolegów.
Cook - teraz go chwalicie, a jak kończył u nas grać to nikt na niego nie mógł patrzeć.
Kwame - przyszedł do nas już cieniując, ale z meczu na mecz było jeszcze gorzej.
Walton - pewnie każdego można tłumaczyć kontuzjami , już prędzej uwierzę że olał po
podpisaniu kontraktu, ale prawda jest taka że gra coraz gorzej , coraz mniej.

Że z draftu przyszli i się rozwineli - ok spora część zawodników tak się rozwija w NBA, ale jakoś żaden poza Bynumem chyba all-starem nie będzie , może to nie ich wina , może tych co wybierali, ale możliwe również że niektórzy z nich nie potrafią się odnaleźć grając z Kobiem.
A głownie mam tu na myśli właśnie Odoma.

O Farmarze , Vujaciciu i Bynumie akurat nie pisałem, ci ok. na razie pną się w górę.

Nie wiem, może się mylę , ale dochodzę do wniosku, że my tego pierścienia to nie mamy przez Odoma, a raczej przez to że jest w zespole, tak bardzo każdy chce się go pozbyć.
Jeszcze jakby była szansa na kogoś lepszego w zamian - mogę się zgodzić , ale raczej wszyscy widzimy, że szans na to nie mamy, więc po co się osłabiać na własne życzenie ?

No chyba że Odom będzie tak grał jak teraz lub w finałach - to się zastanowie , ale jeśli grałby tak jak w RS i jeszcze chcial mniejszą kasę - to ja bym go zostawił.

Ci goście o których pisałem spekulując wymianę za Radmana mieli by być tylko do końca sezonu , żeby nam te 6-7 baniek spadło latem, oni wcale nie musieliby grać, niech siedzą w garniturkach, chodzi o kasę żeby po sezonie podpisać Arizę i Odoma.



badboys2 - Pt paź 17, 2008 4:13 pm
master wszedzie wcisniesz swoje 5gr?
lepiej mi odpowiedz na pytanie z tematu offseason, ktore zadalem kibicom cavs.

moze zle sie wyrazilem. ale nie chodzilo mi o to ze to jest dla niego niewazne. wazne. ale jeszcze wazniejsza jest wysokosc kontraktu dla jego agenta.

dla agena sprawa wyglada tak, ze albo po podpisaniu bedzie go stac na nowy samochod albo na dom.

dla bynuma sprawa wyglada tak, ze po podpisaniu kntraktu bedzie go stac albo na dom z 8 sypialniami, albo na dom z 2 sypialniami.

obaj dobrze wiemy, ze ta pierwsza sytuacja jest duzo gorsza.o to mi chodzillo.

sadek
mihm mial ontuzje gdybys nie zauwazyl.
kto chwalil cooka?

co do phila. daj mu czas. tytuly mowia wszystko. rok temu nikt nie zakladal misia. sam awans do finalow troche przerosl a ekipe. zobaczymy jak bedzie w tym roku. jesli w tym roku nie wygaja to moze byc problem. jax to nie tylko trojkaty. przyjrzyj sie wszystkiemu w skali kilku lat. jechalismy po nim jak sytawial na sashe. jechalismy jak na awce siedzial bynum czy farmar. dzis okazuje sie ze niemal wszystkie jego ruchy okazalysie trafione. wiedzial co robi.

oczywiscie ostatnio pojawilo sie wiecej rys na jego obrazie. finaly z pistons, finaly z celtics, nie wygranie serii z suns przy 3-1. ale nie zmienia to faktu, ze to jest jeden z nielicznych coachow, ktory prezentuje ze soba taki system szkolenia troche z ncaa. sa pewne zasady, hierarchia. to ma sowje plusy i minusy. jezeli jax nie zdobedzie z kobe'm misia to bedzie cos faktycznie nie tak. jak bezie to wtedy odezwa sie ci, ktorzy powiedza, ze phil wygrywal tylko wtedy gdy mial swietne sklady:D



Jendras - Pt paź 17, 2008 5:35 pm
Sadek:

Radmanovic, podpisując z Lakers kontrakt, miał być podstawowym graczem drużyny. Strzelcem, który będzie rozciągał obronę. Dla mnie ten ruch od początku był chybiony - wolałem Banksa. Ale mimo wszystko Vlad mógł się przydać, niestety od pocżątku trapiły go kontuzje, a jego braki pozostały nie wyeliminowane. Jeśli nawet przyjąć, że przez te dwa sezony Kupchak w ogóle nie próbował go nigdzie opchnąć, co moim zdaniem jest bardzo naiwne, to przecież miał na to całe minione lato, kiedy wiadomo było, że wraca Bynum, że na sf będzie Odom, że jest jeszcze Ariza. W dodatku Lakers weszli do finału, Radmanovic był starterem - trudno o lepszą sytuację. A jednak do niczego nie doszło. Odpuszczono Turiafa, nie wykorzystano MLE - jeśli myślisz, że nasz management jest aż tak głupi, że nie wpadł na pomysł wymiany Radmanovica, to raczej się nie dogadamy.

Nic nie słyszeliśmy o takich propozycjach, a gdzieś kiedyś w amerykańskich mediach by to wyszło.



badboys2 - Pt paź 17, 2008 8:17 pm
jendras post roku. a to preseseason. strach pomyslec co bedzie sie dzialo w sezonie:)
mnie korci ten marion. tylko dlatego ze defensywnie lepiej pasuje od odoma a i w ataku daje pewne trojki. pasuje idealnei do trojkatow.

problemem bylyby pieniadze. o ile odom moze jakims cudem zgodzic sie na nizszy kontrakt o tyle marion juz nie. arion chce osttni tlusciutki kontrakt w karierze. dziwi mnei natomiast, ze nie podoba mu sie za bardz ow miami. przeciez jest ciepl, maja klimat na gre o misia za sezon, dwa....

trzeba jendras wziac pod uwage jeszcze cos o czym bycme nie wiemy. nie lubie teorii spiskowych. ale bycmoze jest tak, ze mitch wie o tym, ze kobe wykorzysta opcje out po tym sezonie. i podpisze nowy nizszy kontrakt. wielu w ogole nie bierze tego pod uwage ale tak sie moze stac. gdyby kobe zrezygnowalby z tych 2-3 baniek na sezon. w polaczeniu z odpuszczeniem turiafa to bylaby kasa na odoma, ktory idac za przykladem kobego rowniez zgodzilby sie na nizsze wynagrodzenie.

wiem ze troche to surrealistyzne, i bylby to precedens, ale ci goscie zdaja sobei sprawe, ze moga nawet zrobic 3-peat przy dobrych wiatrach i przejsc do historii. chyba, ze nie zalezy im na misiach. ale po tym co przeszli w finalach maja tylko jeden cel.



sadek69 - So paź 18, 2008 12:53 am
Jeżeli pomyliłem nicki - sorry , ale zdarzyło się, mam nadzieję że "raz nie zawsze".

Czy uważam że nasz management jest głupi ? Nie, dlaczego.
Jednak nadal uważam że nie próbowali, bo wcześniej był potrzebny / patrz opis w postach wyżej / , a i w minione lato nie wiadomo było :
- w jakiej formie powróci po kontuzji Bynum,
- Ariza co zagra, jak sie wkomponuje, też przecież był kontuzjowany pod koniec sezonu,
- odpuścili Turiafa, a dopiero potem podpisali Powella, a co on pokaże dopiero zobaczymy
- o Waltonie nawet nie wspomnę
Więc Radman na dobrą sprawę jest jeszcze teraz nam potrzebny. Zakładam poprostu że Ariza będzie wymiatał , Powell okaże się dobrym transferem, Odom pokaże że daje radę na SF i stąd przy rosterze :
C - Bynum / Gasol / Mihm lub DJ
PF- Gasol / Odom / Powell
SF- Ariza / Odom / Walton
SG - Bryant / Vujacic / Yue
PG - Fisher / Farmar / np. Heath
w zimowym okienku transferowym albo po sezonie najdalej trzeba szukać chętnego na Radmana.
Oczywiście nigdy nie twierdziłem i nie twierdzę że to będzie łatwe i proste, ale spróbować trzeba.

Powiedzmy że po sezonie puścimy Odoma - czy w rosterze tam gdzie wpisałem "Odom" trzeba będzie umieścić "Radmanovic" - to chyba jednak wygląda gorzej ?
A będąc zdrowo ponad salary ciężko będzie kogoś dobrego dokoptować . MLE już w tym sezonie nie wydaliśmy. Podpiszemy Bynuma i Arizę i w przyszłym roku bardziej przyjdzie się trzymać za kieszeń.

Zaraz ktoś napisze że do contendera to za minimum będą gracze sami się pchali , jakoś w zeszłym sezonie się nie pchali wcale, a jak już to poszli np. do konkurencji / Cassell , PJ Brown, Possey /. W tym też jakoś nie pukają do LAL , poza Powellem może ... Coś w tym jest chyba ...

Trenerzy - ja bym chętnie widział P.Rileya albo właśnie Van Gundyego , jako następców Jacksona.

Jendras napisał :
[O transferach Arizy czy Gasola nie było żadnych plotek,]

oto co znalazłem na tym forum po przejrzeniu paru stron , sądzę że jest tego więcej :
1[co do Twojej propozycji z Gasolem to pragnę Ci przypomnieć co West chciał za niego w lutym : Gordon i Deng + cos tam jeszcze !!! fakt że gm im sie zmienił , ale na pewno nie oddadzą go za 9 pick, Duhona i Nocia .... ]
2[Celtics jeszcze czają się na Gasola, proponują za niego #5pick, Westa i Ratliffa. ]
3[Jako że Grizzlies są bardzo zainteresowani Nocionim i są w stanie zaoferować mu duży kontrakt, pojawiła się plotka o sign and trade z Bulls ktory wsyłaby do Memphis Nocioniego, Noah, Duhona plus coś jeszcze za Gasola. Nie ma co oferta ciekawa, tym bardziej że o innych konkretnych ofertach w celu pozyskania Gasola nie słychać a zarządowi Grizzlies, w tym Jerry'emu Westowi bardzo podobał się Noah.*]

O Arizie fakt na razie nic nie namierzylem ale ten trejd zaskoczył widocznie od razu , pisze się więcej o zawodniku w przypadku jakiś nieudanych planów. A przecież ja nie mam nic przeciwko żeby Radmana spuścić z dnia na dzień jak przyjdzie pora, bez kilku nieudanych prób, też będzie szybko i po cichu.



master - So paź 18, 2008 9:24 am

master wszedzie wcisniesz swoje 5gr?
lepiej mi odpowiedz na pytanie z tematu offseason, ktore zadalem kibicom cavs.

He? Jakie pytanie? I skoro zadałeś kibicom Cavs, to co ja mam do tego?



Me Myself and I - N paź 19, 2008 9:52 pm
http://pl.youtube.com/watch?v=sTKLEnmmfSc



badboys2 - N paź 19, 2008 11:11 pm
master wydawalo mi sie zawsze zejestes kibicem cavs... niewazne;)

5 dni treningow dalo swoje. nie wiem czemu nikt nic nie napisal ale...

kobe swoje. bynum z gasolem juz lepiej. odom z lawki tez calkiem przyjemnie. mam w ogole wrazenie ze trio farmar-ariza-odom wspomagane sasha moze niezle namieszac. to sie nazywa prawdziwy 2nd unit.

jeszcze ponad tydzien zostal. 4 mecze do rozegrania. zobaczymy co z tego wyjdzie ale po tym co widzialem momentami w 2 i 3 kwrcie to calkiem przyjenie to wygladalo momentami. ma ktos moze link do torenta z tego meczu? nie jestem fanem meczow przedsezonowych ale takie cos warto by miec w kolekcj.

dzis graja z raps i czeka naszych wysokich pierwszy sprawdzian z prawdziego zdarzenia. o'neal-bosh rzucili ostatnio razem coskolo 40-50 punktow wiec moze byc ostro:)

w ogole ten mecz e barcelona byl chyba pierwszym, do ktorego zawodnicy podeszli sensownie. choc phil gral dlugo sunem czy innymi, ktorzy nie powinni powachac parkietu:)

zastanawiam sie czy jest jakas szansa zeby za rok-2 dolaczyl do nas navarro......



lukaszlk - Pn paź 20, 2008 2:32 pm
Ehh 3 raz sie zabieram do pisania tego posta i zawsze mi coś przeszkadza:)Z barceloną mecz ogladałem i wreszcie zaczęli podchodzic na poważnie-szczególnie Kobe.Na plus jezscze jak zwykle Ariza i...Vlad. eżeli tak będzie grał to mysle ze Phill nie będzie miał problemu z wystawieniem s5.Co do meczu to w dalszym ciągu za dużo strat,ale nadrobiliśmy przechwytami.Wreszcie zagrał Sun i strasznie mi się z niego chciało śmiać:) Zagrał jak typowy rookie czyli pelno strat i niecelnych rzutów i w duzej mierze dzięku niemu straciliśmy prawie 20 pkt przewagi:)

Dzisiejszego meczu tego miniturnieju nie oglądałem,ale po skrócie widać,ze forme ma też Farmar,no i że Bynumowi gra sie już coraz lepiej,dostaje więcej podań i współpraca z Gasolem jest coraz lepsza. Brakuje mi jeszcze u niego tego timingu no i oczywiście tej agresywności pod koszem,ale to powinno wrócić z czasem:) I wydaje się,że s5 i pierwszego wchodzacego z ławki na początek sezonu mamy już ustalone:)

Edit- A i z ostatnieog meczu polecam dunk Farmara i akcje Arizy i Farmara:)



Van - Pn paź 20, 2008 2:49 pm

mam w ogole wrazenie ze trio farmar-ariza-odom wspomagane sasha moze niezle namieszac. to sie nazywa prawdziwy 2nd unit.

oglądałem dzisiaj drugą połowe meczu z Raptors i fakt na tych trzech razem się naprawdę fajnie patrzy, strasznie szybkie tempo, wymuszają sporo strat idą kontry co chwila podanie Farmara do Arizy od tablicy dzisiaj nawet Walton i Mihm jak byli z tą trójką na parkiecie sprawiali dobre wrażenie i wyglądali na zdrowych



badboys2 - Pn paź 20, 2008 5:42 pm
widzisz van czyli moze byc tak, ze trzymanie odoma nawet jako rezerwowego nam sie oplaci. wiem ze to pre, wiem ze jeszcze tydzien przygotowan, ale w te 5 dni treningow zrobili naprawde spory postep. zobaczymy jak kto sie rozwinie. ale ja mam wrazenie, ze to bedzie nasz kukoc. moze nie ta rojka, moze nie ten styl, ale podobna rola. mam nadzieje, ze ten ostatni wywiad z odomem, w ktorym mowi o lamarze i odomie to cos trwalego i chocby nie wiem co nie uslyszymy jego niezadowoenia z roli jaka pelni.

cholernie sie ciesze ze zdrowego mihma i waltona. o ile w mihma juz dawno zwatpilismy o tyle, wiem ze walton odpowniednio przygotowany i zmotywowany, nawet przy barku szybkosci moze wniesc jakis pozytywy. ma cholernie wysokie koszykarskie iq. tu trzeba sie z tym urodzic.

co do arizy to jak tak bedzie gral to bedziemy mieli problemy. problemy bo wszystko rozbije sie o pieniadze, ktorych bedzie chcial. a jezeli pokaze sie z dobrej strony, to ktos go wykupi jak turiafa i dupa zbita. powrocimy do grania waltonem:P

moglby sie juz ten sezon zaczac!!



P_M - Śr paź 22, 2008 2:12 pm
Official word from the Lakers PR staff is that Kobe Bryant suffered a hyperextended right knee and will not return in the second half. Bryant is being listed as day-to-day and will be re-examined Wednesday.

Bryant left the game late in the second quarter after bumping his knee.

Czy ktoś z was wie coś więcej?



lukaszlk - Śr paź 22, 2008 2:26 pm
Wiecej pewnie nie wie narazie nikt-tak jak napisałeś trzeba będzie poczekać do tego badania. Ale nie wyglądalo to na ocś groxnego Kobe przesiedział całą 2 połowę na lawce ale nie było widać żadnego bólu po nim.Wg. mnie na start sezonu będzie gotowy a resztę meczów w pre sobie odpuści-oczywiscie za namową lekarzy:)

A co do meczu- ma ktos może torrent do pobrania go? Jedynie po skrócie i boxie widziałem,że Farmar dalej w świetnej formie a Bynum zaczyna wygladać coraz lepiej- 16-8-5-3 no i ten blok na okaforze:) Trzeba to obejrzec więc jeżeli ktosma jakiś link do pobrania to prosiłbym:)



badboys2 - Śr paź 22, 2008 8:41 pm
lukasz daj sobie spokoj z preseasonem.
ogladnij skroty tutaj:
http://www.lakersmedia.com/video/
a reszte olej. to tylko preseason. zabawa sie zacznie najwczesniej w polowie sezonu. w pierwszej czesci sezonu warto ogladnac tylko mecze z czolowka. chyba, ze masz mase czasu jak ja na studiach:)
w zeslym sezonie obejrzalem na zywo cos kolo... 80 spotkan z tych 100 kilku:) jak nie wiecej
w tym jak obejrze chociaz 20 na zywo to bede szczesliwy.

w ogole jakos jestem dziwnie spokojny ten sezon.
nie wierze by phil spieprzyl taka ukladanke.
do 3 razy sztuka. 2 finaly przegral ostatnie. pora na misia.

w ogole jak sobie tak przypominam ostatnie sezony. to hardkorem bylo ogladanie na zywo lakersow w sezonie 04/05 czy 05/06 a nawet 06/07. ile to my spotkan wtedy frajersko przerznelismy faq....

smotnie meczacy sie kobe z obrona dallas czy innymi. ehh



Air - Śr paź 22, 2008 8:51 pm
Kobe kontuzjowany, chyba upadl na kolano czy cos takiego... nice nice sie zaczyna...

we wtorek bedzie wiecej danych czy w czwartek juz nie wiem... :/

cholera preseason i kontuzje - nic bardziej nie boli...



PSCH - Cz paź 23, 2008 5:30 am
Lakers fans can rest easy. Kobe Bryant's knee was a bit sore Wednesday, but the injury isn't serious and it's possible he won't miss any time.Kobe Bryant won't have an MRI on his hyperextended right knee, and the Lakers have listed him as day-to-day.
więc raczej możemy spać spokojnie, najlepiej jakby już to pre odpuścił sobie i na Blazers będzie cały i zdrowy



badboys2 - Pt paź 24, 2008 2:04 pm
no no coby zablysnal po raz kolejny:)
dlatego uwazam, ze warto go trzymac bo w odroznieniu od waltona ma dynamit w nogach. a chlopaczek tak niepozornie wyglada;)
dzis slusznie czy nie, to juz nie moja sprawa, dostal nr 1 w top10 f the day za ten dunk:
http://www.youtube.com/watch?v=H7004f2ABFc

caly top ten tutaj:
http://www.youtube.com/watch?v=M9-XqbNJBhc

w przypominaam, ze juz rok temu karl tez raz zablysnal:
http://www.youtube.com/watch?v=dRRNHs3g9e4

w ogole jesli mam byc szzery to nr 10 i nr 1 powinny byc duzo wyzej. nie wspominajac o ex jeziorowcu mo evansie!!!:D zmiazdzyl generalnie ta akcja.

a jak wiadomo bez kb ogralismy bobcats. to tylko pre ale cieszy mnie to ze wygralismy 5 pod rzad. do tego ta wspolpraca i ruchy naszych wysokich wygladja coraz lepiej.

do tego znowu solidnie farmar. jezeli bedzie tak gral caly sezon, to moze byc powazniejszym kanddatem do 6thman award niz lamar odom:D a odom tez niczego sobie. jutro chyba ostatni sprawdzian i we wtorek zaczynamy sezoz trailblazers, ktory to mecz zapowiada sie poprostu swietnie.

pytanie tylko czy zagra kobe i sasha.

no i co tez dosc wazne. ucielismy sklad. tak jak zapowiadano mialo sie to stac w czwartek. odpadl giles i crawford. czyli jak dla mnie wybrano najlepiej. pozostajemy niemal z tym samymn skladem co rok temu. doszedl tylko sun yue, a turiafa zastapiono powellem.

w 12 meczowej nie powinni sie znalezc karl, sun i mbenga albo mihm. prawdopodobnie mbenga bo mihm mial w pre mecze na poziomie 8-6.

zatem reasumujac. mamy zgrany sklad. w tym roku to powinno bardzo dobrze widac. dojrzeli wzyscy. pomijajac, ze mamy bardzo silna pierwsza piatke, mamy chyba najlepszy drugi garnitur w lidze. zdrowi walton i mihm to nr 11 i 12 w naszym skladzie, a przeciez to sa goscie, ktorzy w niemal kazdym innym zesole byliby pierwszymi zmiennikami... bomba. phil nie spieprz tego. nie pamietam kiedy mielismy tak silna lawke...

edit:
w ogole bynumowi sie nawet zarost pojawil na twarzy. juz nie wyglda jak dzieciak. nie chce szukac zdjec z rookie season iitd.




P_M - Pt paź 24, 2008 3:43 pm
bb2 wszystko fajnie, ale z tym zarostem Bynuma mogłeś sobie darować:P
przecież to już jest dorosły facet... po prostu wcześniej się golił częściej i już
A co do Coby'ego Karla to ja bym go Wyout'ował



lukaszlk - So paź 25, 2008 8:37 am
No i ostatni mecz pre mamy już za sobą:) Kobe "Wrócił" jeżeli można mówić tu o jakimś powrocie. Zagrał 8 minut, więc wszystko pewnie jest dobrze:) Po raz kolejny z ławki świetnie radzili sobie LO, Farmar i Ariza ( chociaż Ariza na słąbe jskuteczności 4/11). Ale to co najbardzij cieszy to coraz większe zgranie Gasola z Bynumem. No i oczywiście dzisija Bynum 23 pkt- z meczu na mecz gra coraz lepiej, I co wazne od bodajze 4 meczów regularnie dokłada to,czego nam brakowało czyli bloki. W każdym z ostatnich spotkań Drew zaliczył po 3 bloki więc timing wraca:)

Aaa iz zapomniałem dodać- Sasha wrócił:) Więc na początek sezonu wszyscy będą zdrowi:)

Tak jak pisałem-to był ostatni sparing, teraz tylko czewkać do wtorku na inauguracje sezonu i na pojedynek Oden-Bynum. Ajj już się nie mogę doczekac



Van - So paź 25, 2008 10:44 am
czyli parę meczów minęło i Drew zaczyna wyglądać jak ten Drew sprzed kontuzji już chyba na jakiś brak dynamiki nikt nie będzie narzekał

badboys dla mnie trzymanie Karla to i tak głupota i żaden dunk czy dwa tego nie zmienią, nie jest nam ten gość potrzebny i jak pisałem wcześniej jak mamy Radmana, Waltona i Vujacica nigdy tak naprawdę potrzebny nie będzie, marnowanie miejsca w drużynie i nic więcej. Powinien był zostać Giles, niech by się uczył na treningach czy był wysyłany do D-Fenders ktoś kto przynajmniej rokuje dobrze i może by coś z niego było, ale nie zamierzam się specjalnie przejmować ostatnim miejscem na ławce tyle, że nie zgadzam się z Tobą w całej rozciągłości, że warto trzymać na nim Karla dla mnie był na samym końcu listy do zatrzymania. Tak przy okazji co ciekawe mamy w drużynie tylko 7 czarnoskórych graczy na 15 możliwych to się chyba już dawno nie zdarzyło w tej lidze, nawet u Jazz bywało chyba mniej białasów

Jest dobrze preseason zakończone poza mniejszymi urazami wszyscy zdrowi przetrwali jakoś październik w zasadzie po raz pierwszy od już nie pamiętnych czasów nie mamy nie tylko jakiegoś startera czy gracza ze stałej rotacji nie dostępnego na opening night, ale w ogóle żadnego niedostępnego z powodów zdrowotnych i trzech zdrowych graczy zasiądzie w garniturkach w pierwszym meczu. Na pewno będą to Sun i Karl i dołączy do nich pewnie Mbenga bo Mihm zaczął przyzwoicie wyglądać i raczej to on ma większe szanse na zalapanie się do meczówej 12-stki.

Jest zmiana czasu więc chyba przez tydzień mecze będa o godzinę wcześniej więc o 3.30 chociaż w Bostonie będą biżuterię rozdawali i pewnie się to przesunie, no nic warto by chociaż na drugą połowę meczu wstać i przed robotą zobaczyć jak Drew jedzie z Odenem



badboys2 - So paź 25, 2008 1:39 pm
van nie twierdze, ze nie masz racji. ale w tym momencie mamy taki klopot bogactwa, ze u nas marnowalby sie w tym momencie niemal kazdy zawodnik. niewazne czy bylby to c, pf czy pg. karla poprostu lubie i mam do niego sentyment. jakiegos kolejnego rezerwowego pg pewnie pozyskamy za rok w drafcie... a giles oczywiscie, ze moglby sie rozwinac, ale za rok beda inne priorytety jak chocby zarzymanie odoma czy arizy. za 2 lata farmar chyba itd.
zreszta niewazne. jezeli beda zdrowi to czy to karl czy sun poprostu nie pograja.

obecnie posiadamy pelny sklad. dawno nie mielismy takiej ekipy. i prztym pozostanmy. ciekawe jak to sie rozwinie. ale bedzie dobrze. cieszy mnie nie tyle wynik pre co nasza gra i strategia phila. przed obozem zstanaialismy sie wspolnie jak to bedzie. dzis juz wiemy. co wiecej wiemy, ze phil wybral chyba najlepsze rozwiazanie. atak z bynumem i gasole rozciaga radmanovic. pozniej 2nd unit prowadzi odom z farmarem i ariza na czele. phil stworzyl plan, o ktorym kazdy wie. ale kazdy bedzie sie musial podporzadkowywac temu planowi. i to jest najwiekszy atut calej tej sytuacji. a mozliwosci tej kadry na tym sie nie koncza. phil ma spore pole do manewru i mysle ze tego nie spieprzy.

jak van slusznie zauwazyles, nareszcie przystepujemy do sezonu w pelni zwarci i gotowi. najs.

w ogole zapraszam do lektury mojego podsumowania na lakers.pl



Jendras - So paź 25, 2008 6:45 pm
Sadek - kończąc już temat Radmanovica, bo szkoda na to czasu... Nie przekonuj mnie, że warto spróbować go oddać. Oczywiście, że warto, ale to jest raczej niewykonalne. I dla mnie oczywiste jest także to, że Lakers próbowali. To naprawdę nie jest filozofia wykonać parę telefonów, Kupchak musiałby być zwyczajnie ograniczony, żeby nie sprawdzić, czy są na niego chętni. Nie musiał od razu Radmanovica oddawać, ale rozeznanie na pewno zrobił. Nie ma możliwości, żeby zespół trzymał słabego zawodnika, bo bo Ariza czy Odom są niepewni (inna sprawa, że Ariza przecież wrócił po kontuzji w play-off). Jakoś Turiafa nie zatrzymali, mimo, że przecież nie wiadomo było, jak po kontuzji wyglądał będzie Bynum. Nie zatrzymali, bo priorytetem były finanse. Pozyskano tańszego Powella i dokładnie tak samo można było zrobić z Radmanem. Można by było za podobne, a nawet mniejsze pieniądze pozyskać lepszego zawodnika. Radmanovic w żadnym momencie nie był dla tego zespołu niezbędny, może i grywał w pierwszej piątce, ale mecze kończył duet Vujacic-Bryant. Nikt Radmanovica nie weźmie, bo nikt nie potrzebuje takiego gracza za taką kasę, zwłaszcza w kontekscie lata 2010, na które to większość klubów oszczędza.

A media nie wiedzą wszystkiego i nie jest powiedziane, że podają tylko prawdziwe informacje. Przed transferami Gasola i Arizy do LA nie było żadnych przecieków w prasie. Trudno żeby gazety informowały o każdym wykonanym telefonie. Piszą jeśli jest o czym. A tu nie ma, bo news wyglądałby tak: "Mitch Kupchak dzwonił do 29 pozostałych klubów w sprawie Radmanovica. 26 GM'ów rzuciło słuchawką, pozostali trzej zdążyli wcześniej Mitcha wyśmiać".

Gdybyśmy pozbyli się Radmanovica latem, moglibyśmy uderzyć np. do Poseya, który rozwiązałby nasze problemy na sf. Myślisz, że Lakers by go nie chcieli? Na pewno się ślinili, kiedy Jamesowi skończył się kontrakt. Ale co z tego, skoro muszą płacić 10 milionów rocznie Waltonowi i Vladowi.

A co do trenerów: Riley chyba da sobie już spokój z trenowaniem. Van Gundy jest solidny, ale to przede wszystkim defensywny coach. W ataku wygląda to u niego znacznie gorzej.

BB2: przejrzałem twoje podsumowanie i co mi się nasuwa - bardzo to optymistyczne i trochę bezkrytyczne. Niektóre oceny zdecydowanie za wysokie. Zwłaszcza dla Odoma, Radmanovica i managementu.

Co do Karla. Ja tam wolałem Crawforda, który ma niezłe warunki i może w przyszłosci rozwinąłby się na niezłego defensora. Ale w składzie w tym momencie i tak nie ma za bardzo miejsca dla takich graczy. Jeżeli czegoś potrzebujemy, to sf który rzuca i broni, ewentualnie rozgrywającego, ale na pewno nie kolejnych białych niebroniących strzelców (tu w nawiązaniu do pomysłu z Navarro).

dzis juz wiemy. co wiecej wiemy, ze phil wybral chyba najlepsze rozwiazanie. atak z bynumem i gasole rozciaga radmanovic.



badboys2 - So paź 25, 2008 11:04 pm
jendras milo, ze przejzales i sie jakos odniosles.
byc moze faktycznie oceny dla tej trojki sa za wysokie. ale imo jezeli chodzi o powierorzone role, to szczegolnie odom sie sprawdza. nie patrzymy w tym momencie na pieniadze tylko na to co robi na parkiecie. a prada jest taka, ze przy arizie o farmarze chlopak gra swoje. i wwychodzi jego wszechstronosc. zatem imo na plus.

a co do managmentu to turaj punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia.
przypomnijcie sobie ubiegloroczne lato, kiedy pisalem, ze brak zmian i cierpliwosc mozga wyjsc na mna dobre. wy rzadaliscie glowy mitcha i bynuma. co do cooka i parkera, to pozniej zdanie mielismy takie samo.

oczywiscie nie przewidzialem, ze zdobedziemy gasola, ale wierzylem, ze woncu albo cos zaskoczy albo kogos pozyskamy.

okazalo sie, ze czekanie sie oplacilo. dlatego wciaz nie uwazam zebysmy mieli dziure na sf. owszem wydamy w tym sezonie na gosci z sf(walton-odom-radmanovic) dobre 27-28 bhaniek. stach pomyslec kto by mogl u nas za to grac:D

ale z 2 strony przy zdrowym arizie oraz radmanovicu i odomie grajacymi swoje role, mamy wszystko co ptrzebujemy tylko, ze u 3 gosci. ma to swoje plusy i minusy.

ja widze minus bo ybysmy mieli jednego poseya, zamist tej trojki wystarczylaby 1 kontuzja i jestesmy w dupie. a tak majac ta trojke mamy mozliwosc rotowania:)

zatem na ocene dzialan mitcha przyjdzie czas po sezonie. ale moim zdaniem jest ok



Jendras - N paź 26, 2008 10:36 am
bb2:

Rola Odoma niewiele się będzie różnić od tej zeszłorocznej. Nadal będzie grał na czwórce (przynajmniej na razie), nadal w szybkiej grze z kontry, gdzie będzie miał dużo miejsca pod koszem. To nie jest dla niego żaden wyczyn, że się w niej sprawdza. 5 mógłby dostać, gdyby w presaeason dobrze spisywał się na trójce. A on przyjechał zupełnie nieprzygotowany, początkowo grał fatalnie, dopiero z czasem było coraz lepiej, ale też bez rewelacji.

Za słabą grę, brak przygotowania do sezonu i marudzenie na początku powinien dostać 2. Ale że w końcu przestał gadać, zanotował pewien progres, to może dostać zaliczenie. Dodatkowy + za to, że jego rzut wygląda lepiej.

oczywiscie nie przewidzialem, ze zdobedziemy gasola, ale wierzylem, ze woncu albo cos zaskoczy albo kogos pozyskamy.



badboys2 - N paź 26, 2008 1:15 pm
jendras chwila chwila.
co do smusha to i moja cierpliwosc sie dosc szybko skonzyla. juz w polowie sezonu 06/07 bylem zwolennikiem posadzenia go na lawie kosztem farmara. ale, ze farmar byl wtedy rookie to graniczylo to z cudem. jednak jakims dziwnym trafem phil sie zdecydowal za co mu chwala.

coka tez do pewnego momentu bronilem. na poczatku zeszlego sezonu gdy pisalem zapowiedzi na sezon 07/08 chcialem juz by cooka jak najszybciej gdzies oddano.

bronilem prawie do upadlego kwame browna i sashe. kwame z wiadomych powodow, a sashe bo to shooter. ja tez mam nature shotera, gralem cale zycie jako sg i wiedzialem, ze przy jego etyce pracy w pewnym momencie moze stac sie kims takim jak teraz.

ocena odoma moze byc rozna bo mozna ocenic 2 aspekty.
pierwszy to to czego potrzebujemy czyli jego gra na sf.
drugi to jego gra na pf jako rezerwowy.

za pierwsza role powinien dostac 2+ za 2 role juz 4+

za gadanie powinien dostac nagane to fakt. ale z 2 strony szybko przeprosil, i odsunal w cien swoje ambicje. do tego wchodzac na parkiet byl energiczny i produktywny. dlatego ocenilem go dosc pozytywnie.

jendras, van, cal, i kilku innych. macie qrwsko duze pojecie o lal. podobnie jak dla mnie stanowia oni(lakers) czesc waszego zycia. wiec moze qrwa przezwyciezcie swoja niemoc (jendras w twoim wypadku lenistwo) i pomozcie w tworzeniu lakers.pl w imie... gfanow lakers? zapowiada sie naprawde ciekawy sezon. nie jest wymagane pisanie codzienne. ale gdyby bylo 5 gosci a kazdy z nich przynbajmniej raz w tygodniu napisal jakis art czy sprawozdanie z meczu, to naprawde latwo i przyjemnie prowadziloby sie taka strone. a skorzystaliby na tym fani...

ja tez nie mam czasu. mam 2 prace i naprawde malo czasu. czasami ograniczam sie tylko do forum. ale miloby bylo zeby moje pozytywne nastawienie ktos na stronce zrownowazyl. to tyle mojej prywaty....

temat naszych sf'ow podejmiemy w sezonie gdy juz bedziemy cos wiedzieli.

z jednym sie zgodze. waltona spokojnie bym sie pozbyl. ale na niego jak ina radmanovica chetnych nie ma. a nie ma sensu chyba pakowac z nimi farmara, arize czy innych. juz lepiej zagrac z nimi caly sezon majac nadzieje, ze przy znajomosci trojkatow dadza jakies wsparcie. choc zgadzam sie, ze za duzo zarabiaja i w ogole.



Mich@lik - Pn paź 27, 2008 8:04 pm
Coby poleciał i po wszystkim, dyskusja zakończona.
Dobrze kombinuje czy nie? Mamy teraz 14 zawodników i 1 slot wolny?



kore - Wt paź 28, 2008 2:23 am

Coby poleciał i po wszystkim, dyskusja zakończona.
Dobrze kombinuje czy nie? Mamy teraz 14 zawodników i 1 slot wolny?


The Lakers like keeping that 15th slot open for in-season transactions, and given their financial situation it's hard to justify paying luxury tax rates for a D-League player with some potential.



badboys2 - Wt paź 28, 2008 9:54 am
lud ma czego chcial:)
zastanawiam sie czy bardziej chcieli tego lakersi, czy bardziej chcial tego sam karl, ktoremu rok rozwoju w nbdl i perspektywa kolejnego roku gry poza lakers nie byla napewno spelnieniem marzen. czyli 2 ostatnie spoty zajmuja mbenga i sun.

a w trakcie sezonu mozemy przyjac jakiegos weterana...

nie zamierzam plakac, a karlowi zycze jak najlepiej!!



Me Myself and I - Wt paź 28, 2008 10:09 am
ja bym powiedział że wolny spot ma być raczej otwartą furtką dla wymiany Odoma, którego raczej 1:1 się nie wymieni, a tak mają możliwość 2:1 bez dokładania kogoś do wymiany...



lukaszlk - Wt paź 28, 2008 12:43 pm
Ehh nie spodzewałem sie ze akurat Karl wypadnie,ale widać cięcia musiały być. Zgodzę się z Me Myself and I,że moze to byc taka furtka dla wymiany Odoma.

A tak poza tym i co najważniejsze to dzisiaj zaczynamy sezon:)

O 01:00 naszego czasu zaczyna Boston i Cleveland,zresztą pokazuja to na c+,a my zaczynamy o 3:30 przez tą zmianę czasu. Ja osobiśie odliczam już godziny,więc długo się nie będę nad meczem rozpisywał- pewnie zrobi to niezastąpiony badboys2 na lakers.pl:) Takze nie pozostaje nic wiecej tylko czekać:)



Jendras - Wt paź 28, 2008 4:31 pm
Spuszczenie Karla nie ma raczej nic wspólnego z ewentualnymi transferami, bo spokojnie można by go było zwolnić później, gdyby faktycznie było coś na rzeczy. Chodzi po prostu o oszczędności - Lakers musieliby płacić dwukrotność kontraktu Karla, a że - powiedzmy sobie szczerze - Coby nie był nam szczególnie potrzebny, to skończyło się tak jak się skończyło.

bb2 - Dzięki. Może mnie to zmobilizuje i czasem coś napiszę, o ile ktoś będzie miał ochotę to czytać :]

A jeśli chodzi o wolnych weteranów, to mnie się marzy Mourning.



Me Myself and I - Wt paź 28, 2008 4:53 pm

Spuszczenie Karla nie ma raczej nic wspólnego z ewentualnymi transferami, bo spokojnie można by go było zwolnić później, gdyby faktycznie było coś na rzeczy. Chodzi po prostu o oszczędności - Lakers musieliby płacić dwukrotność kontraktu Karla, a że - powiedzmy sobie szczerze - Coby nie był nam szczególnie potrzebny, to skończyło się tak jak się skończyło.

jedno drugiego nie wyklucza nie był potrzebny, nie grałby, płacić trzeba, a może gdzieś indziej dostanie szansę jeszcze teraz, więc w pewien sposób poszli i jemu na rękę dając mu wolną rękę i sobie też oszczędzając kasę teraz i zostawiając pole manewru na bliżej nieokreśloną przyszłość...

kurcze, mecz o 3.30 a potem 8h w pracy na zombiaka, czasy studiowania to piękne czasy



Van - Wt paź 28, 2008 5:40 pm

kurcze, mecz o 3.30 a potem 8h w pracy na zombiaka, czasy studiowania to piękne czasy
ech niestety mnie wciąż wnerwia to, że jak przez tych ostatnich parę lat można było spokojnie po nocach siedzieć i co najwyżej nie pójść później na zajęcia to Lakers byli słabi, a jak teraz jest drużyna mistrzowskiego formatu to człowiek musi do roboty rano wstawać

no nic podejrzewam, że ciekawość i nałóg wygra dzisiaj u mnie z rozsądkiem i na mecz sobie wstanę w sumie mecz na TNT do tego ceremonia wręczania biżuterii Celtics więc wcześniej jak o 4 nie ma chyba co budzika nastawiać.



VeGi - Wt paź 28, 2008 6:59 pm
Szafka Mourninga została w szatni Miami więc bez obaw...


]
ech niestety mnie wciąż wnerwia to, że jak przez tych ostatnich parę lat można było spokojnie po nocach siedzieć i co najwyżej nie pójść później na zajęcia to Lakers byli słabi, a jak teraz jest drużyna mistrzowskiego formatu to człowiek musi do roboty rano wstawać


Ano, nie ma to jak laborki jutro o 14stej



Maciek - Wt paź 28, 2008 8:42 pm
ja bym powiedział że wolny spot ma być raczej otwartą furtką dla wymiany Odoma, którego raczej 1:1 się nie wymieni, a tak mają możliwość 2:1 bez dokładania kogoś do wymiany...



badboys2 - Wt paź 28, 2008 9:25 pm
kilka godzin pozostalo do meczu. w zasadzie wszystko zostalo juz napisane.

zatem chce szybko przed snem kilka slow napisac.

oczekiwania mojej osoby wzgledem tej ekipy sa bardzo wysokie. i licze, ze nie tylko dzis nie przegraja z trail blazers, ale i zalicza na dzien dobry jakis run 10-0. nie bardzo chce zapeszac, ale licze naprawde na bardzo dobry sezon i wysoki procent zwyciestw. to tyle w sumie. nie wiem jaki jest rekord nba chyba cos kolo 15 zwyciestw na dzien dobry (chyba rockets 94 czy 95) ale licze minimum na 10-0. tak jak boston rok temu zaczal mocnym uderzeniem, tak licze, ze pomimo grani w takiej konferencji zaliczymy b.dobry bilans.

see yaa soon



kore - Wt paź 28, 2008 11:25 pm
IMO bb2 tak mocny start jak i w ogole granie na tkaim procencie jest niewykonalne w tak piekielnie mocnej konfie. Grajac nawet 10 meczow ze slabeuszami musi sie przytrafic slabszy dzien i trzeba przegrac. Taki juz jest sport (nic nowego nie odkrylem ) i koniec. Chociaz - o ironio - i tak wierze ze, a nóż sie uda

Co do dzisiejszej nocy: W KONCU Ilez ja sie wyczekalem na ten dzien. Oczywiscie jade z koksem od samego poczatku czyli zaczynajac od Cavsow (ktorym dzisiaj oczywiscie kibicuje ), przez Byczki, na Lakers konczac


ech niestety mnie wciąż wnerwia to, że jak przez tych ostatnich parę lat można było spokojnie po nocach siedzieć i co najwyżej nie pójść później na zajęcia to Lakers byli słabi, a jak teraz jest drużyna mistrzowskiego formatu to człowiek musi do roboty rano wstawać


kurcze, mecz o 3.30 a potem 8h w pracy na zombiaka, czasy studiowania to piękne czasy

hehe, ja tu sie doluje bo jutro o 13 musze byc w robocie, a Wy wyskakujecie z 8ą

Czasy po studiach wcale nie oznaczaja zmiany trybu zycia panowie Mozna miec taka prace do ktorej na 8 rano wstawac nie trzeba a zyc z niej sie da

Tak btw. w tamtym sezonie gdy siedzialem wiekszosc nocy przy meczach live i chodzilem do roboty na 13-14 (czyli jak tylko sie budzilem:P) to wyrobilem sobie u innych reakcje typu "wow, juz wstales, tak rano?" (a, taki maly OT co by Was pogrążyć )



Me Myself and I - Śr paź 29, 2008 2:42 am
spoko spoko nie jest źle

GO LAKERS!



lukaszlk - Śr paź 29, 2008 3:08 am
Hah lamar jest już tak przyzwyczajony że sasha kampi za linią za 3 że nie zauważa że on jest jeszcze w dresie:) Hehe świetna mina sashy po otrzymaniu piłki:D

Narazie z matchupu oden-bynum mało wychodzi i potwierdza się ze oden bedzie musiałdużo pracować zeby nie mieć problemu z faulami. A drew cos dziwnie dizisiaj przestrzela szczególnie ten dunk:) No ale nic to dopiero początek:)



kore - Śr paź 29, 2008 3:42 am
Hm. Co tu sie rozdrabniac - jada z nimi jak z furą gnoju Nie wierze wlasnym oczom ze widze tak sumiennych i rzetelnych w defenasywie Lakersow w pierwszym meczu sezonu

MArtwi troche tylko Bynum, no ale wszystkiego miec nie mozna. A Kobe? Tak jak mozna bylo sie spodziewac - na 2im biegu jelsi chodzi o punktowanie, na piątce w innych aspektach - 8 zbiorek + 5 asyst w polowie? WOW.



PSCH - Śr paź 29, 2008 4:06 am
Widzę Kore też od 1 siedziesz
ajj uwielbiam to 2h snu 5h basketu na 8 do szkoły 2 sprawdzianiki na dzień dobry. brakowało mi tego jak cholera
co do 1 połowy:
Jak nie przyśniemy w 3 kwarcie co lubimy czasem robić a oni bd tak rzucać to może być mały pogromik w sumie nie ma na co narzekać. razi mnie w sumie tylko to, że tak dużo miejsca pod koszem mają Blazers, a może raczej że tak łatwo sobie manewrują przed oddaniem rzutu, ale że dzisiaj rzucają jak lekarską to jest dobrze Bynum bd potrzebował paru spotkań, żeby się jakoś rozegrać na nowo chyba, co chociaż po tych alley-oppach widać. najjaśniej zdecydowanie Gasol (ta czapa na Aldrige'u piękna ), Kobe idzie na TP i pewnie je wykręci. Ciekawe czy Phil da pograć teraz więcej Farmarowi, przydałoby się w każdym bd razie. Fajnie się wprowadził Ariza, no a Odom- to podanie do Sashy= bezcenne jak to uznają za asyste dnia to się nie zdziwie, chociaż kosza w sumie nie było, albo do top10 może.
co do Blazers. rozczarowują jak cholera. nie żebym się spodziewał punkt za punkt meczu, ale rzucają fatalnie, bronią nie lepiej. W zasadzie Fernandez tylko coś fajnego pogrywa. Oden na razie chyba bez punktu jeszcze? no i najbardziej Roy, wejścia do środka i podania gdzieś pod trójki fajne, ale za mało skutecznej gry i jego punktów.



lukaszlk - Śr paź 29, 2008 5:11 am
No to szybko trzeba podsumować bo pasuje jeszcze się przespać chwilę:) Kobe zagrał z zaangażowaniem,szczególnie na tablicach,a w ofensywnie oczywiście zrobił to co zawsze:) Gasol bardzo dobrze,na poczatku meczu tylko on punktował.

Farmar i zriza dalej utrzymują dobrąformę z preseasonu,sahsa powrócił-generalnie same pozytywy I radman dzisiaj bardoz pozytywnie wypadł,Bynumowi widać brakuje wejścia w rytm,ale w q4 podciagnął sobie troche statystyki, no i standardowo 3 bloki dodał.

Co najwazniejsze-nasza defensywa wyglądała bardzo dobrze. Chociaz phill i tak przyczepił się do kilku pozostawinyc czystycz trójek. Ale nasza gra dzisiaj bardzo się podobała.

A i jeszcze jedno- tak szumnie zapowiadana rywalizacja Oden-Bynum. Praktycznie jej nie było,oden szybko za 2 faule zszedł a poźniej raz stopy i koniec. Ael generalnie widać było,że obaj nie grali dłuższy czas- 0 na 4 odena i 1-4 Bynuma. Na taką rywalizacje poczekać trzeba będzie do nastpępnego spotkania z Portland- obydwaj powinni wejsć w rytm do tego czasu.

Tak czy inaczej mecz w naszym wykonaniu bardzo dobry a szczególnie gra defensywna.




Strona 2 z 2 • Zostało wyszukane 234 postów • 1, 2