ďťż
ogorki w jeziorze, czyli lato 2008




badboys2 - N lip 06, 2008 9:49 pm
mam prosbe do modow zeby nie zamkneli tematu.
strona lakers.e-nba.pl juz nie istnieje, ale wciaz wielu jest fanow jeziorowcow ktorzy tu zagladaja, wiec moznaby podyskutowac troche. mam nadzieje, ze nikomu to nie przeszkadza.

co do newsow.
zaproponowano kontrakty sashy i turiafowi
jednoroczne? sashy na 2,6mln$ zas turiafowi za banke.

troche mala kasa. gracze teraz czekaja na oferty innych ekip. ale jak nie beda wysokie to lakers wyrownaja.

nie bedzie transferow. ale moze bedzie posey. troche ciezko w to uwierzyc, ale jesli bylaby szansa go pozyskac... waltona zawsze mozna gdzies upchnac. kwame sie udalo to i luke'a:D

w zespole nie zostanie newble.
reszta zostanie podpisana. za minimum czyli sun yue, karl, crawford oraz mbenga. oprocz mbengi reszta bedzie sie ogrywala w d-league.

bynum lada dzien bedzie w pelni zdrowy. w czwartek rozpoczal rehabilitacje? generalnie wszystko sie zroslo szybciej i lepiej niz lekarze sie spodziewali. zatem bedzie dobrze. bez niego w 100% misia nie bedzie.




Jakli - Cz lip 17, 2008 8:40 pm
Witam... Martwi mnie sprawa LA. Będzie trudno utrzymać Turiafa przy sobie z powodu Warriors... Interesująca jest również sprawa trade'u Artesta do LA... Ja byłbym skłonny zaryzykować tą wymianę, ale jak większość już chyba zauważyła postać Thomasa, którego chcą Queens za wszelką cenę oddać nie odpowiada Lakersom. Gdyby jednak udało się wymienić Odoma za Artesta być może Turiaf by został gdyż znalazłaby się dla niego kasa, póki co poczekajmy na rozwój wydarzeń... Ogólnie jestem dobrej myśli .



KB81 - Pt lip 18, 2008 7:33 am
Ten trade Artesta mi sie co raz bardziej nie podoba. O ile sam Ron w zastępstwie Odoma jest spoko, to branie na siebie kontraktu Thomasa jest bez sensu. Jeśli on już nie będzie grał w kosza, nawet na przyzwoitym poziomie, to jedyne cpo możemy zrobić to dać mu spaść po następnym seazonie. Nie wymienimy go, bo żaden zespół z cap room nam za niego nie da picków i nie będziemy mogli liczyć na wymianę,ponieważ nasza lista płac będzie rozdęta do granioc możliwości po podpisaniu Sashy, Farmara, Bynuma i Arizy na nowe kontrakty. Na szczęście Mitch nie jest w gorącej wodzie kompany i, z tego co słychaćm, nie ma zamiaru brać na siebie Kenny'ego

Myślę, że powiniśmy się zastanowić nad innymi wzmocnieniami, jak Wallace, Prince, Battier, bo tam możemy zostać w zamian spadające kontrakty oraz zawodnika, który, moim zdaniem, pasuje tutaj lepiej ofensywnie niż Ron. Na przykład ostatnio na forach amerykaqńskich kibice Detroit i Lakers "zrobili" xD trade Odom/Mihm -> Prince/Dyess. Wydawałoby się, że kradzież, ale ten trade naprawdę ma sens dla obu drużyn. Mielibyśmy świetnego obrońcę z rozsądnym kointraktem orazz back-up na PF najwyższej klasy, który możnaby przedłużyć po sezonie za małe prawdopodobnie pieniądze Niestety, narazie tylko na forach pojawiła się taka propozycja, ze strony Fo zespołow narazie cisza.



Jakli - So lip 19, 2008 7:14 pm
Hyym--->stało się Turiaf w Warriors... Znowu kasa stała się elementem przetargowym, a szkoda Ronny jakkolwiekby nie grał szkoda, że odszedł z LA . Cóż zdarza się i jak ktoś gdzieś napisał niech Kupchak skupi się na zatrzymaniu Sashki .




kore - So sie 09, 2008 2:51 pm
Jak wiadomo sa od dluzszego czasu ploty o tym ze Heat pozbywaja sie Haslema. Zadnych dobrych ofert nie ma, wiec zastaianawiam sie czy aby Kupchack o tradzie nie moglby pomyslec. W sumie zarowno jedni jak i drudzy maja dla siebie pasujace elementy. A zatem Lakers daja do Miami Mihma, ktory co by nie mowic, jak w pelni wyzdrowieje jest solidnym centrem (a zwazywszy ze w Heat jest na tej pozycji dramat, Mihm nie jest zly), Radmanovicia czyli shootera ktorego rowniez potrzebuja a nie maja (za wyjatkiem Jonesa moze) i Farmara czyli mlodego, bardzo zdolnego PG, ktory zrobi w tym sezonie kolejny postęp. W druga strone idzie natomiast Haslem czyli sporo lepsza wersja Turiafa pozbawiona jedynie opcji poprawiania "team chemistry" oraz Marcus Banks czyli dobrze broniacy PG, ktorego wciaz nam brakuje.

Nie wiem jak to wyglada z perspektywy fanow Heat ale jak dla mnie OK W sumie glowne ogniwa w takim transferze (umownie rzecz ujmujac) sa niemal zbedne tak w jednym jak i drugim zespole wiec korzysc moglaby byc obustronna. Co o tym myslicie?



lukaszlk - So sie 09, 2008 4:58 pm
Hmm.. mi strasznie szkoda byłoby oddawać Farmara.Gosć zrobił spory postęp w tym roku. Fakt,w obronie jeszcze czasami się gubi, no i miał katastrofalna serię z Utah.Ale z SAS i Bostonem już grał dobrze. Ale moze warto by się zastanowić. Podpisaliśmy Yue,mamy Craforda.ale oni narazie pewnie będą się w D=League.Chociaż Craford dobrze spisał sie w Summer League i na czasie mają z nim tez podpisać.
Dużą zaletą tego trade'u byłoby upchnąć Radmana. Jeszcze żeby ktos od nas Waltona chciał Mihim i jego zdrowie to wielka niewiadoma. Ogólnie myślę,że dobry pomysł,największa zaleta to oddanie Radmana:) Zobaczymy czy stac nas jescze na jakeisruchy w tym offseasonie.



Van - So sie 09, 2008 5:02 pm

Co o tym myslicie?
nie sądzę by Haslem był z takiej wymiany zadowolony

to by nie miało trochę sensu kore, nie ma dla niego podobnie jak dla Turiafa wcześniej minut jeśli kontuzjowany nie będzie jakiś inny wysoki gracz. Lakers pod kosz pewnie wezmą z powrotem Mbengę, może jeszcze jakiegoś pionka tak jak ostatnio testowany Traylor czy jakiegoś gracza z NBDL. Haslem od czterech lat jest starterem grającym powyżej 30minut, jest za dobry by pełnić rolę polisy ubezpieczeniowej.



kore - So sie 09, 2008 5:29 pm
Van - w pierwszej kolejnosci to pytalem co sadzicie o "sprawiedliwosci" tej wymiany ale luz Skoro juz zahaczyles o temat zadowolenia Haslema, to nie zgodze sie. Bo:

Robiac taki trade zakladamy przesuniecie Odoma na stale na SF, raz ze ubywa Radmanovic, dwa ze jak sam mowisz Haslem to gracz zbyt wysokiej klasy aby mu miejsca nie znalezc. Rockets maja przepych na SF a i tak sciagneli Artesta. Lepiej zrobic sobie klopot bogactwa (jak jest okazja) niz ubostwa i potem sie martwic (choc my przy sprowadzeniu Haslema tego pierwszego i tak nie mamy ale o tym pozniej), a i o dogadanie sie takiego nie sprawiajacego problemow zawodnika jka Haslem z Jaxem sie nie martwie. Ale wracajac do spraw boiskowych. Jasne ze minuty trzeba byloby mu uciac (ale w obliczu braku na horyzoncie jakiejkolwiek innej wymiany wizja gry w Miami bylaby dla niego jeszcze gorsza), ale niekoniecznie tak drastycznie jak to przedstawiasz. Bylby pierwszym wchodzacym z lawki za Gasola, do tego przy jakims smallball gralby jako C (troche nizszy jest od Turiafa ale z Ronny'ego Phil zrobil centra to i z niego by zrobil ), no i w koncu moglby grac w zestawieniu z Gasolem przy odpoczynku Bynuma. Wiecej tu rotacji nie widze w pozycjach PF-C. Ewentualne ogony gralby Mbenga, a i trzeba wliczyc ewentualnosc kontuzji bo one sa zawsze (mniejsze lub wieksze ale sa) i wtedy o nic nikt sie nie martwi. Bynum gra 30+, Gasol 30+, Haslem jakies 10 min mniej niz w Miami co bolec go tak bardzo nie powinno.

Dlatego mowienie tutaj o nim jako polisie jest gruba przesada, nikt by w takiej roli go nawet nie rozwazal i mysle ze jego sprowadzenie by bylo bardziej niz martwieniem sie o podzial czasu, uproszczeniem go. Tylko to oczywiscie pod warunkiem calkowitego poswiecenia Lamara na SF (a to z kolei niesie korzysc w postaci minimalizacji roli Waltona ). Oczywiscie to wszystko gdybania i wrozenie z fusow bo plotki o takowym tradzie nie ma, ale fajnie porozkminiac takie scenariusze.

No a kolejna sprawa to super by bylo miec w koncu tak solidnego defensora na rozegraniu. Przy tym rozwiazaniu na pewno poswiecilbym Farmara, ktory bedzie lepszy w przyszlosci opd Banksa, ale nie w obronie. No i ta sprawa z Radmanem - dla nas on jest zbedny a ciezko o druzyne ktorej by on tak pasowal jak Miami.



Van - N sie 10, 2008 9:55 am
kore Odom i tak sporo czasu będzie grywał jako PF, możliwe, że nawet większą część, wszystkie minuty z pozycji PF/C będą rozdzielone między Bynuma, Gasola i Odoma. Na SF jest jeszcze Ariza, często będzie tam również przesuwany Bryant kiedy na parkiecie będzie Sasha i możesz być pewny, że Phil z Waltona nie zrezygnuje. Phil może umieć wiele, ale zasad matematyki nie zmieni jest 96 minut na pozycjach PF/C, Gasol czas będzie miał pewnie dzielony po połowie między grę na środku i na skrzydle, podobnie jak Odom swój na grę jako niski i silny skrzydłowy. Bynum pewnie będzie grywał 30-35 minut zostaje 13-18 minut na środku, które pewnie często będzie dostawał Gasol, tak samo z PF gdzie mniej więcej po równo czas dzielony będzie między Gasola i Odoma. Nie ma czasu dla Haslema jeśli, któryś z tej trójki nie będzie kontuzjowany, zostaną jakieś ochłapy minut dla Mbengi czy Mihma.



kore - N sie 10, 2008 12:33 pm

kore Odom i tak sporo czasu będzie grywał jako PF, możliwe, że nawet większą część, wszystkie minuty z pozycji PF/C będą rozdzielone między Bynuma, Gasola i Odoma. Na SF jest jeszcze Ariza, często będzie tam również przesuwany Bryant kiedy na parkiecie będzie Sasha i możesz być pewny, że Phil z Waltona nie zrezygnuje. Phil może umieć wiele, ale zasad matematyki nie zmieni jest 96 minut na pozycjach PF/C, Gasol czas będzie miał pewnie dzielony po połowie między grę na środku i na skrzydle, podobnie jak Odom swój na grę jako niski i silny skrzydłowy. Bynum pewnie będzie grywał 30-35 minut zostaje 13-18 minut na środku, które pewnie często będzie dostawał Gasol, tak samo z PF gdzie mniej więcej po równo czas dzielony będzie między Gasola i Odoma. Nie ma czasu dla Haslema jeśli, któryś z tej trójki nie będzie kontuzjowany, zostaną jakieś ochłapy minut dla Mbengi czy Mihma.

Jest w tym wszystkim tylko jeden szkopuł - to czysto teoretyczne wyliczenia Rzeczywistosc nawet przy braku juz jakichkolwiek zmian w Lakers bedzie troche inna. Mozliwosci jest mnostwo a przyklad ktory podales to ledwie jeden scenariusz. A mysle ze gdyby pojawila sie okazja takiego trade'u, to watpie by w LA nią pogardzili. W sumie poza sporną kwestia pozycji i minut, to taki transfer ma dla nas same plusy, to chyba przyznasz



KB81 - N sie 10, 2008 1:12 pm
Nie chciałbym oddawać Farmara za gościa, który naprawdę będzie miał mało szans na grę. Według mnie powinniśmy jednak podpisać kogoś na PF, kto będzie mógł solidnie zagrać te 10-15 minut, jak Turiaf. Myślałem o Joshu Powellu, który jest wolnym agentem, jest też Elson (nie wiem czy już podpisał) czy PJ Brown. Według mnie to jedyny potrzebny nam w tej chwili element. Odom, gasol czy Kobe mogą grać na wielu pozycjach, co stwarza dużo możliwości.

Skład wygląda następująco:
PG: Fisher/Farmar/Sun
SG: Kobe/Sasha
SF:Odom/Ariza/Vlade/Walton
PF:Gasol/???(jeden z FA, Odom, Radman)
C:Bynum/Mihm

Mysle, że Mbenga nie jest nam juz potrzebny. Można tez rozważyć trade Radmanovica, Waltona,a le nie można sie spodziewać wiele w zamian.



lukaszlk - Wt sie 12, 2008 8:42 am
Chyba każdy z nas nie może się doczekać nadchodzącego sezonu,ale najbardziej niecierpliwy jest chyba.... Drew:) Ciekawa relacja jego osobistego trenera ( Seana Zarzana) po przeczytaniu tego nawet bardziej nie mogę się doczekać początku sezony.Dobrze,że Drew ma taki głód gry-naprawdę zapowiada się bardzo dobrze:)

Allow me to formally introduce myself; I am Dr. Sean Zarzana (Dr. Z), Andrew’s personal trainer. I am pleased to report that Andrew has earned a Sunday day of rest after 10 straight days of grueling re-conditioning. He arrived in Atlanta late on the 23rd of July and wasted no time beginning his training the next morning.

Andrew wanted me to share with all of you what the last ten days have looked like from his perspective. It all begins on the track at about 7:30-8:00 a.m. each morning for a serious hour and a half workout. We must begin early because after all,....... this is ‶Hotlanta” and after 9:30 a.m. one could practically melt! Immediately following extensive work on the track we move on to resistance (weight) training in the weight room for about a one-hour session. Basketball is the last activity for the morning/afternoon session and varies from one to three hours. Later that evening he is again put to the test for one more conditioning activity which usually lasts for about an hour and a half. That only leaves time for healthy eating and much needed sleep. This guy is a serious worker; you almost can’t give him enough.

At lunch on Saturday, Andrew said something that made me realize that he’s back. While eating grilled chicken and green beans he was cradling a basketball as if he were holding an infant in his arms. (Keep in mind, this was in the middle of a fairly busy restaurant). He excitedly yet softly spoke the following words, ‶Yo Z I can’t wait for this season.” There is a look in his eyes and a confidence in his workouts that should get all in Lakerland really excited.

Check back as we will update his workouts and progress from time to time!

Yours Truly,

Dr. Z!



kore - Wt sie 12, 2008 10:21 am

Chyba każdy z nas nie może się doczekać nadchodzącego sezonu,ale najbardziej niecierpliwy jest chyba.... Drew:) Ciekawa relacja jego osobistego trenera ( Seana Zarzana) po przeczytaniu tego nawet bardziej nie mogę się doczekać początku sezony.Dobrze,że Drew ma taki głód gry-naprawdę zapowiada się bardzo dobrze:)

Allow me to formally introduce myself; I am Dr. Sean Zarzana (Dr. Z), Andrew’s personal trainer. I am pleased to report that Andrew has earned a Sunday day of rest after 10 straight days of grueling re-conditioning. He arrived in Atlanta late on the 23rd of July and wasted no time beginning his training the next morning.

Andrew wanted me to share with all of you what the last ten days have looked like from his perspective. It all begins on the track at about 7:30-8:00 a.m. each morning for a serious hour and a half workout. We must begin early because after all,....... this is ‶Hotlanta” and after 9:30 a.m. one could practically melt! Immediately following extensive work on the track we move on to resistance (weight) training in the weight room for about a one-hour session. Basketball is the last activity for the morning/afternoon session and varies from one to three hours. Later that evening he is again put to the test for one more conditioning activity which usually lasts for about an hour and a half. That only leaves time for healthy eating and much needed sleep. This guy is a serious worker; you almost can’t give him enough.

At lunch on Saturday, Andrew said something that made me realize that he’s back. While eating grilled chicken and green beans he was cradling a basketball as if he were holding an infant in his arms. (Keep in mind, this was in the middle of a fairly busy restaurant). He excitedly yet softly spoke the following words, ‶Yo Z I can’t wait for this season.” There is a look in his eyes and a confidence in his workouts that should get all in Lakerland really excited.

Check back as we will update his workouts and progress from time to time!

Yours Truly,

Dr. Z!




KB81 - Cz sie 14, 2008 8:44 pm

Według mnie powinniśmy jednak podpisać kogoś na PF, kto będzie mógł solidnie zagrać te 10-15 minut, jak Turiaf. Myślałem o Joshu Powellu

No i prosze, Mitch czyta w moich myślach. Pojawiła się plotka właśnie jakoby ten zawodnik miał podpisać w najbliższym czasie kontrakt z Lakers. Nie chce jakoś tutaj przeceniać jego umiejętności, ale statsy wykręcał podobne jak Turiaf i swoją rolę w Lakers na pewno jest w stanie spełnić. gdyby to doszło do skutku, wydaje mi się, że nie musmiy już dokonywac zmian



badboys2 - Pt sie 29, 2008 5:17 pm
no i mamy chyba wszystko jasne.
plotki jakiegos ziomka jako by odom mial we wtorek opuscic lakerland okazaly sie tylko plotkami.
podpisalismy sun yue na 2 lata za 1,2 banki
podpisalismy josha powella n2 lata za 1,8 banki
i teraz joe crawforda
czekamy na to co powie dj mbenga. dostal minimalny kontrakt ale szuka czegos wiecej.

i chyba konczymy lato. podoba mi sie to co sie stalo w te wakacje w jezioranach. niestety stracilismy turiafa, ale pozyskujac powella wyrownalismy strate w 80%. bedzie brakowalo jego blokow i energii jaka wnosil ale sa rzeczy wazniejsze. chcac zatrzymac taki sklad musialy byc ofiary.

podpisalismy sashe i co najwazniejsze wesprzelismy sklad mlodzieza. karl, sun, crawford, mitchell to sa goscie, ktorzy z powodzeniem moga zakotwiczyc sie gdzies w nba. szczegolnie licze na karla i suna, ale i crawford z mitchellem moga byc ciekawa opcja.

ariza zapowiada najlepszy sezon w swojej karierze. ostro pracuje, podobno przypakowal i bedzie lepiej trafial na dystansie i poldystansie.

kobe lada dzien powinien poddac sie operacji. luke jest juz po, a mitch swiezo co wrocil z atlanty gdzie podgladal andrew bynuma cwiczacego z dr.z. i jest bardzo hepi po tym co zobaczyl. to tyle w sumie. zobaczymy, czy ktos jeszcze dojdzie w trakcie sezonu (trade, dojscie jakiegos weterana) ale porownujac wszystkie sklady, mamy chyba najwieksze szanse na misia w tym sezonie. a minimum takie same jakie maja rockets po pozyskaniu artesta, sixers po pozyskaniu branda, hornets po pozyskaniu poseya czy celtics tymbardziej po odejsciu poseya.

jeszcze dobre 2 miesiace zanim zaczniemy sezon. 1 miesiac do obozu chyba pozostal.

lato oceniam zatem dosc dobrze. szczegolnie podoba mi sie to podpisanie sun yue, ktory moze okazac sie prawdziwym stealem, pytanie tylko czy cos pogra u phiula jako rookie...



lukaszlk - Cz wrz 04, 2008 12:29 pm
Kolejna porcja informacji od AB

Hello everyone,

It’s been a while since I have had a chance to speak to all the Laker fans all over the world. Before my injury, my teammates and I had a great rhythm building for the game of basketball. Immediately following the injury I watched my team struggle a bit, and that was really difficult not being able to help them out. We then traded two of my best friends on the team, J Crid and Kwame Brown. I had mixed emotions about the trade at the time, but what we got back in the trade was an All Star with a lot of skills in Pau Gasol. He can shoot, rebound, pass, and basically do it all. He helped to right the ship and propel us into the playoffs. It turns out he is a really good guy, and I am looking forward to practicing and playing with him. We held on to our #1 spot in the West and went on to meet Boston in the Finals. That was really the most difficult situation I’ve ever had to deal with, not being there for my team and fans on the biggest stage in all of the NBA. The thing that kept me sane throughout the entire time I was out was my family and friends, fan support, and the fact that this Laker team is building for the long hall. WE WILL BE IN THE FINALS AGAIN.

For the past six weeks I’ve been here in Atlanta preparing for the upcoming season. The first couple of weeks were really to get my wind back and strengthen my leg. Wow was I out of shape, but fortunately it came back pretty fast. I have my mile run back down in the low sixes, I’m playing way above the rime, dunking the ball like crazy, and my leg is 100% pain free with no swelling. My trainer, Dr. Sean Zarzana, has me doing all types of workouts from track, strength, balance, basketball, stretching and yoga. All of the routines are extremely challenging, but I can feel my body returning to the form from. We will be returning to LA in the next few days to continue these workouts, and I am really looking forward to practicing with the coaching staff and all of my teammates as well. This week Mitch Kupchak and Jim Buss stopped in for a visit. They watched me go through an upper body/track workout. After we had lunch at a local restaurant.

Congratulations to the entire United States Olympic Basketball Team especially Kobe, way to bring that gold medal back to the States. Pau Gasol also deserves to be congratulated on his silver medal performance. I hope I get a chance to continue the U.S dominance in London, 2012. The Olympics are truly special event, and one person that I feel needs to be commended is Michael Phelps, that was unbelievable!

On a more causal note, the best movie of the summer so far was definitely Batman. Heath Ledger performed brilliantly; R.I.P. Pineapple Express was also really good; I enjoy all of Seth Rogen’s movies. One of my best friends, and former Laker, Maurice Evens got married a few weeks ago to a great woman, Ally. It was a beautiful wedding; God Bless their union. Besides working out and site seeing in the ‶A” I haven’t been doing much. If any fans have questions you can email them to me at questions@andrewbynum.com and I will answer as many as I can the next time I check in. Get ready for the season, because I certainly am, I hope to see more #17 jerseys, in that sea of faithful Laker fans at Staples.

Andrew Bynum



kore - Pt wrz 12, 2008 3:24 pm
Czy ktos jest w stanie wytlumaczyc mi zachowanie Kobego ktory zrezygnowal z operacji? Rozumiem ze 12 tygodni rehabilitacji to dlugo, ale w koncu mamy ciezki sezon przed soba wiec wypadaloby wyleczyc sie dobrze i stracic te kilka spotkan zeby pozniej przypadkiem nie bylo kichy i jakiegos powaznego urazu.

No bo grac 100 meczow z niezaleczonym paluchem to troche ryzyko. Raz poglebienia kontuzji, dwa dluzszej przerwy niz 12 tygodni, trzy slabszej formy rzutowej, cztery stracenie duzo wazniejszych spotkan niz pazdziernikowe...

edit

oj, teraz dopiero obczialem ze bb2 juz o tym pisal w glownym forum ale juz przneosil nic nie bede.



badboys2 - N wrz 14, 2008 9:53 am
kore wyluzuj:)
po 1 zz paluchem nie jest az tak zle jakby to moglo sie wydawac. potwierdzaja to playoffs i mecze w pekinie. oczywiscie bol jest ale nie przeszkadza to kobemu grac na odpowiednim poziomie.
po2. co do kontuzji w trakcie sezonu to mozemy jedynie gdybac. pamietam, ze w ktoryms meczu pod koniec sezonu ktos probowal wybic kobemu pilke i trafil w ten palec. ten w nastepnym meczu jednak zagral i to zagral niezle. wlasciwie problemy z palcem mial jedynie na poczatku jak w przegranym meczu wyjazdowym z hawks, gdzie przez tego palucha stracil pilke, a tak gral swoje wiec nie widze problemu.

najwaznejsza kwestia to ta o ktorej pisalem na glownym forum. kobe chce razem z zespolem przejsc caly oboz zeby po 1 byc w pelni formy a po 2 zgrac sie. byc moze na obozie wiecej uwagi poswieca obronie czy nowym zagrywkom pod twin towers. to bedzie procentowalo. jakby nie bylo to mamy praktyczni 4 nowych zawodnikow (sun,powell,bynum,ariza, plus inni rookies) ktorzy nie mieli okazji zgrac sie ze wszystkimi. zatem oboz bedzie od tego by phil ulozyl te wszystkie klocki.

przyda sie nareszcie spokojny sezon, gdzie wykonaja plan od a do z. gdzie bedziemy mogli ich oceniac od 1 meczu rs i od tego 1 meczu beda mieli jasny cel. czekalismy na to 4 lata... a w sumie od 6 lat nie wygralismy misia bedac 2 razy w finalach.... no i phil mial 9-0 w finalach jako coach. pora wrocic do tradycji.

i to jest priorytet. jezeli beda grali w pelnym skladzie bez wiekszych trzesien ziemii powinni wygrac plus 65 gier i zajac 1 seed nie tylko na zachodzie ale i w calej lidze.

4-6 tygodni bez kobego oznaczaloby utrate szans na 1 seed. owszem awans do playoffs bylby niemal pewny, ale nie 1 seed.

i 3 kwestia najwazniejsza. kobemu niedlugo konczy sie kontrakt. wyobrazcie sobie ze bez niego sasha rzuca po 20ppg lamar gra zyciowke, lakers robia 85% zwyciestw. powraca i robia 80%. i myslicie ze lakers dadza mu wtedy extension??:D



Maciek - N wrz 14, 2008 2:13 pm
Widocznie ta kontuzja nie jest tak poważna jak wcześniej myślano, bo w przeciwnym razie nie byłoby nawet gadki na ten temat, czy operacja bedzie miała miejsce czy nie. Skoro mu to w grze nie przeszkadza, a po jakichś konsultacjach z lekarzami doszedł do wniosku, że jest duża szansa na to, że stan ten może się w ogole nie pogorszyć samoczynnie podczas gry, to po co robić operację? Pewnie właśnie z takiego założenia wyszedł, a mnie to osobiście cieszy, bo Kobe jest niezastąpiony i każdy jego występ jest darem, a jak ma mu się coś powazniejszego stać z kontuzjowanym palcem to i tak mu się stanie, przypadków takich gdy operacja rozpoczynała koszmar kolejnych kontuzji było w sporcie już mnóstwo ( )

3 kwestia najwazniejsza. kobemu niedlugo konczy sie kontrakt. wyobrazcie sobie ze bez niego sasha rzuca po 20ppg lamar gra zyciowke, lakers robia 85% zwyciestw. powraca i robia 80%. i myslicie ze lakers dadza mu wtedy extension??:D



Ver - So wrz 27, 2008 10:29 am
3 kwestia najwazniejsza. kobemu niedlugo konczy sie kontrakt. wyobrazcie sobie ze bez niego sasha rzuca po 20ppg lamar gra zyciowke, lakers robia 85% zwyciestw. powraca i robia 80%. i myslicie ze lakers dadza mu wtedy extension??:D



Graboś - So wrz 27, 2008 2:21 pm
Już powoli zaczynają się obozy przedsezonowe, kilka drużyn uczestniczyło już nawet w media day, Lakers niestety jeszcze nie, ale ja nie o tym.
Tak naprawdę to w żadnej konkretnej, ważnej sprawie. Po prostu natknąłem się na zdjęcia Jaxa z wczorajszej konferencji prasowej z El Segundo i w pierwszym momencie go nie poznałem.

http://d.yimg.com/us.yimg.com/p/ap/20080926/capt.87f18a9cadb74da0bd688d26c3f827d4.lakers_jackson_basketball_cadd102.jpg

http://d.yimg.com/us.yimg.com/p/ap/20080926/capt.f12a146585624a27a1aab75d2b223852.lakers_jackson_basketball_cadd101.jpg



Black Mamba - So wrz 27, 2008 5:58 pm
no faktycznie sie zmienil bez zarostu ciekawe czy tak bedzie caly sezon czy jednak sobie cos zapusci



lukaszlk - Pn wrz 29, 2008 5:06 pm
Jutro zaczyna się training camp i coraz bliżej do rozpoczecia sezonu. Mam tutaj ciekawy akrytkuł z LA Times'a o Bynum'ie- takei jakby podsumowanie tego jak wybieralismy go itd. Myśle,ze warto przeczytać:)

http://www.latimes.com/sports/la-sp-bynum28-2008sep28,0,3220280.story

http://www.latimes.com/sports/la-sp-bynum29-2008sep29,0,4006714.story



badboys2 - Wt wrz 30, 2008 12:54 am
bynum wyglada jak bestia.......
w ogole zaomnialem, ze on ma 20lat:D





lukaszlk - Wt wrz 30, 2008 11:59 am
DAMNN!! Bestia to mało powiedziane:) ale naprawde wyglada swietnie,przybrał masy mieśniowej-oby to rpzełożył osie na jeszczew wiekszą dominację pod tablicami:) Nie mogę się doczekać startu sezonu,nawet meczy pre-seasonowych:)





Jendras - Wt wrz 30, 2008 2:52 pm
Ogolony Jax wygląda trochę jak Burt Reynolds ze "Stripteasu" :]



Za to Bynumowi w końcu się sypie wąs



badboys2 - Wt wrz 30, 2008 5:29 pm
wyglada dziwnie

mnie tam przypomina tego pana


co do bynuma to faktycznie wyglada ostro.
przypominm, ze 20-letni shaq wygladal tak


ale jesli mam byc szczery to zaczynam sie martwic. bynum ma dopiero 20 lat. dzis jest inne zarcie do tego okres, w ktorym bedzie tyl najbardziej ma jeszcze przed soba. wazy obecnie jakies 120kg moze nawet wiecej. mam nadzieje, ze trenerzy dobiora mu taki trening, ze nie rozrosnie nam sie za bardzo. to co ma teraz spokojnie wystarczy by miec przewage. wystarcz spojrzec na shaqa...

edit:
sory. bynum 129 wazyl rok temu. teraz moze spokojnie 135. a to jest chyba max. teraz odpowiednie zarcie, odpowiedni treng i wystarczy.



Van - Wt wrz 30, 2008 6:16 pm

edit:
sory. bynum 129 wazyl rok temu. teraz moze spokojnie 135. a to jest chyba max. teraz odpowiednie zarcie, odpowiedni treng i wystarczy.

nie Bynum teraz waży tyle samo ile ważył rok temu tylko procent tłuszczu w organizmie mu się zmniejszył, a przybyło masy mięśniowej

Dobrze, że rok w rok widać u niego efekty solidnie przepracowanego lata, po każdym kolejnym media day wszyscy się zachwycają tym jak przybywa mu mięśni, rok temu mieliśmy dokładnie takie same dyskusje, porównania zdjęć itd

Jak tak patrzę na to zdjęcie tej trójki to nie mogę się już doczekać by zobaczyć jak bezradna w starciach z nimi będzie reszta ligi



badboys2 - Wt wrz 30, 2008 9:43 pm
nie moge odciagnac oczu od bynuma:D
gosc wyglada swietnie.
van kojarzysz moze ile on dokladnie teraz wazy? o ile dobrze kojarze mial 9% tkanki tluszczowej jakis miesiac temu co podobno tak wysokiego goscia jest swietnym wynikiem. zeby bylo zabawniej w szkole sredniej wazyl w okolicach 300funtow... w miedzyczasie schudl do 250.... 3 funty to ok kilograma?

ok niewazne. tak czy siak wygladaja swietnie. jedyna niewiadoma to sprawa odoma. podobno na spotkaniu jakis czas temu nie bylo problemu gdyby mial wychodzic z lawki. wczoraj do mediow wyciekl wywiad z odomem, w ktorym mowi ze phil chyba uderzyl sie w glowe. ze on nie wyobraza sobie grania jako rezerwowy. jakby nie bylo walczy o kontrakt...

w sumie dobrze, ze mamy takie a nie inne problemy. mysle, ze odom jako sf wypali jednak.

duzo bardziej ciekawi mnie jak wypadna w tym sezonie ariza i farmar. jaki beda mieli wplyw na wyniki zespolu oraz jak pokaze sie mlodziez i nowi. zastanawia mni co zagra powell i jak zastapi turiafa plus rookies. naprawde fajni ci rookies. crawford i mitchell wygladaja naprawde fajnie.

a i jakos niespecjalnie martwi mnie przeciagajaca sie rehabilitacja waltona.......



badboys2 - Śr paź 01, 2008 10:09 pm
dobra panowie 1,5 dnia obvozu za nami:D
jest pierwsze lekkie skrecenie. vujacic sie sizgnal na stopie mbengi:( naszczescxie to nic powaznego. day2day...

ale sa i pozytywy.
bynum czuje sie swietnie. 100%, zero bolu. mowi ze czuje sie duzo lepi niz rok temu i celuje w 20-10. milo

z pozytywow to jumpshot arizy. phil powiedzial, ze jest pod wrazeniem poprawy w tym elemencie gry u trevora. nie jest to jeszcze jego najwieksza bron ale jest podobno niezle.

i josh powell. w ostatniej chwili pozyskany fa z clippers. gosc zrobil pozytywne wrazenie na philu. nie tylko niezle odnajduje sie w ataku ale i walczy na biorkach. phil okeslil go mianem tygrysa. walczy z bynumem i gasolem o kazda zbiorke. nawet calkiem soro wygrywa, i wyglada tak jakby kazdy trening byl jego ostatim treningiem.

reasumuac. bedac w takiej sytuacji jak my lepiej trzymac gosci walczaych o kontrakty i miejsce w lidze. powella mamy podpisanego za marne pieniadze i prawdopodobnie z powodzeniem zastapi turiafa. ariza walczy o kontrakt i bynum tez walczy.

zeby jeszcze walton byl w stanie walczyc....



kore - Śr paź 01, 2008 10:23 pm
nie wspomniales o najwazniejszym walczacym czyli Odomie. fakt faktem sezon sie nawet nie rozpoczal ale hcyba juz powoli mozemy zaczac sie martwic ze go w przyszlym offseasonie stracimy. NA pewno ktos mu rzuci ok. 10 mio za sezon czego nie wyrownamy ani tym bardziej nie przebijemy, dlatego nie wiem czy dobrym pomyslem nie byloby opchniecie go teraz za asolidnego SF z dluzszym kontraktem.



master - Pt paź 03, 2008 9:25 pm

nie wspomniales o najwazniejszym walczacym czyli Odomie. fakt faktem sezon sie nawet nie rozpoczal ale hcyba juz powoli mozemy zaczac sie martwic ze go w przyszlym offseasonie stracimy. NA pewno ktos mu rzuci ok. 10 mio za sezon czego nie wyrownamy ani tym bardziej nie przebijemy, dlatego nie wiem czy dobrym pomyslem nie byloby opchniecie go teraz za asolidnego SF z dluzszym kontraktem.
Ja bym się tam bardzie martwił o jego zachowanie. Nie wiem na ile to prawda z tym stwierdzeniem, ze niby Jackson się w głowe uderzył czy coś tam takiego palnął, no ale sami wiecie: kasa, kasa i jeszcze raz kasa. Odom nie może sobie pozwolić, żeby grac mniej, bo mu spadną notowania przed ostatnim tłustym kontraktem. Mogą być z tego problemy, czego serdecznie wam życze .

A tak na serio, to kłopot bogactwa jest czasami gorszy od niesdostatku. Pamiętam jak kiedyś osbiście na tym forum albo jeszcze za czasów xcomu kłociłem się bodajże z Keyem, że po powrocie Webbera po kontuzji Kings będa mocniejsi, bo logicznie na to by wychodziło. Tym czasem nie byli. Więc do póki nie zobaczycie, jak bedzie wyglądała współpraca Bynum - Gasol, nie cieszcie się za bardzo . Ten pierwszy celuje w 20-10? No może mu troszke nie wyjść. Nie są to gracze samolubni, bo przecież w Lakers tylko Kobe taki jest ( ), ale swoje piłki też chcą dostać. No i plus ten Odom, ale srał go pies, on nie jest najwazniejszy w tym wszystkim.

EDIT: A może już po problemie. Jackson stwierdził, ze Bynum nie będzie robił 20-10 i chodziło mu bardziej o te punkty (w sumie mi też w poprzednim akapicie). W takim razie życze, aby Bynumowi odbiła palma i zaczął się stawiać .



Van - So paź 04, 2008 8:58 am

A tak na serio, to kłopot bogactwa jest czasami gorszy od niesdostatku. Pamiętam jak kiedyś osbiście na tym forum albo jeszcze za czasów xcomu kłociłem się bodajże z Keyem, że po powrocie Webbera po kontuzji Kings będa mocniejsi, bo logicznie na to by wychodziło. Tym czasem nie byli.
inna sytuacja tam był powrót w trakcie sezonu Webbera do tego było po nim ewidentnie widać skutki kontuzji


Więc do póki nie zobaczycie, jak bedzie wyglądała współpraca Bynum - Gasol, nie cieszcie się za bardzo . Ten pierwszy celuje w 20-10? No może mu troszke nie wyjść.
o 20PPG Bynum może raczej zapomnieć chociaż myślę, że obydwaj z Gasolem mogą się zakręcić w okolicach 16-17PPG. Wydaje mi się, że jak co mecz Lakers będą mieli od tej dwójki 30-35 punktów, ok 20 zbiórek, 4-5 bloków, 5-6 asyst to będzie dobrze.



sadek69 - So paź 04, 2008 7:36 pm
Just a little housekeeping matter to report here. Lamar Odom's contract is frequently reported to be for $14.1 million this season. Apparently that's incorrect. $14.1 million is his salary cap hold. His actual salary is $11.4 million, according to a team spokesman. Odom received a significant amount of money from of a ``trade kicker'' clause in his contract after he was dealt from Miami, but that money was paid in a lump sum up-front. for salary cap purposes, it is parcelled out each year, but he is actually only being paid $11.4 million this season.

Nie znam niestety angielskiego, ale wygląda że LAL renegocjowali kontrakt Lamara i zamiast 14.1 mln.$ zarobi on w ostatnim sezonie 11.4 mln.$. Miłoby było jakby ktoś przetłumaczył podaną powyżej informację



badboys2 - N paź 05, 2008 2:47 pm
sadek ja ci nie pomoge:)
faktycznie sytuacja w jeziorowcach jest dosc skomplikowana.
klopot bogactwa to raz. ale jezeli ktos ma to ulozyc to tylko jackson. tak, nie wyszlo mu w 04 ale imo tylko przez kontuzje mailmana...

czy bynum zrobi 20-10? nie jest to takie niemozliwe. gasol pokazal, ze nie musi byc 1 czy 2 opcja. on moze sie usunac w cien, co nie oznacza ze nie bedzie pozyteczny na boisku. poprostu sa dni kiedy mu siedzi i robi 30 pts, a sa dni kiedy zrobi 10-7. nie walczy o kontrakt, jest prozespolowym grajkiem. raczej bym sie nie martwil.

a co do bynuma. raz ze walczy o kontrakt, a dwa. uwazam, iz istnieje realna szanse, ze bedzie 2 opcja w ataku w tym sezonie. duzo latwiej gra sie wokol centra niz wokol skrzydlowego. gasol jest goscem ktory moze grac w cieniu gasola i zyskamy na tym duzo wiecej. ktos gdziestam liczyl ze lakers musieliby rzucac po 120ppg. nie. po 1 fishowi spadna punkty. po 2 kobemu spadna punkty. reszcie tez sie obniza punkty.
najwazniejsze jednak by zbierali. gasol jest slabw tym elemencie. to nie jest kg. dlatego wazne bedzie to jak bedzie zbieral bynum i odom, badz ariza.

a jest jeszcze powell, ktory wyrasta na treningach na maszynke do zbiorek. jest podobno strasznym fajterem mozemy miec z niego duzo pozytku.

kobemu phil ograniczy czas. spadna mu punkty. nie bedzie 30. max jaki wyciagnie to 26ppg. nareszcie jest sezon, gdzie bedzie mogl odpoczac w ataku. duzo czesciej zdarza sie mecze, w ktorych kobe zaliczy mecza na pozomie 10 punktow i 8-10 asyst. i to wcale nie bedzie nowy kobe. to bedzie ten sam kobe, ktory gdy trzeba bedzie wezmie pilke w 4 kwarcie i zagra solowke gdy trzeba, ale nareszcie ma wokol siebie gosci, ktorzy go odciaza.

odom. tu jest problem. podobno nie w formie wg phila. do tego nie wiadomo jak ie odnajdzie jako sf, bo wypchniecie na obwod moze spowodowacspadek % z gry. spowoduje napewno. ale pytanie brzmi czy nie dojdzie tu do jakiegos wiekszego konfliktu. jezeli nei pokloci sie z philem to bedzie ok. a mysle ze sie nie pokloci. swoje przegrali i chca cos wkoncu wygrac.

wspolpraca na lini gasol-bynum nie powinna przyniesc problemow. od pol roku tex tworzyl juz poprawki do trojkatow, dzieki ktorym beda grali lepiej. obaj potrafia podawac. nie przewiduje tu problemow.



Jendras - N paź 05, 2008 5:15 pm

Just a little housekeeping matter to report here. Lamar Odom's contract is frequently reported to be for $14.1 million this season. Apparently that's incorrect. $14.1 million is his salary cap hold. His actual salary is $11.4 million, according to a team spokesman. Odom received a significant amount of money from of a ``trade kicker'' clause in his contract after he was dealt from Miami, but that money was paid in a lump sum up-front. for salary cap purposes, it is parcelled out each year, but he is actually only being paid $11.4 million this season.

Nie znam niestety angielskiego, ale wygląda że LAL renegocjowali kontrakt Lamara i zamiast 14.1 mln.$ zarobi on w ostatnim sezonie 11.4 mln.$. Miłoby było jakby ktoś przetłumaczył podaną powyżej informację


Nie ma takiej opcji, żeby renegocjowali kontrakt. Chodzi o to, że Odom wg. kontraktu podpsianego z Miami miał zarabiać nieco mniej - w tym sezonie właśnie wspomniane 11,4 miliona. Miał jednak w umowie tzw. trade kicker, który oznaczał, że przy ewentualnej wymianie do innego klubu zarobki zapisane w kontrakcie automatycznie rosną o założoną sumę. Tyle że - o ile dobrze zrozumiałem - Odom całą tę dodatkową kasę dostał od razu, więc w praktyce Lakers będą mu płacić tyle ile miał zarobić pierwotnie (11,4), tyle że do salary cap wliczana będzie suma 14,1 miliona. Bezpośrednich konsekwencji nie ma, ale w przypadku LA powoduje to, że klub musi płacić wyższy podatek od luksusu. Mam nadzieję, że w miarę przejrzyście to wyjaśniłem.


klopot bogactwa to raz. ale jezeli ktos ma to ulozyc to tylko jackson. tak, nie wyszlo mu w 04 ale imo tylko przez kontuzje mailmana...

oj powodów to było jednak troszkę więcej. A Bynum raczej nie będzie musiał walczyć o kontrakt, jeśli potwierdzą się informacje o podpisaniu extension do końca października. Czy będzie rzucał 20 punktów, wątpię. Jednak w LA jest sporo dzieci do wykarmienia, Bynum imo nie będzie dostawał aż tylu piłek. Ale on na swoje punkty sam zapracuje, jeśli nie będą na niego grali, to po pudłach kolegów po prostu zbierze sobie piłkę i dobije z góry ;]

Odom na sf oraz jego kontrakt to poważne znaki zapytania i jeśli się nie sprawdzi, to być może odejdzie przed deadline. A nawet jeśli nie, to ciężko go będzie zatrzymać latem.

A o współpracę Gasola z Bynumem szczególnie się nie martwię. Obaj dobrze się uzupełniają i nie powinni szczególnie wchodzić sobie w drogę.

Cieszy informacja, że wreszcie zdrowy jest Mihm, może w kwestii zmienników pod koszem nie będzie tak źle.



badboys2 - N paź 05, 2008 7:36 pm
jendars dosc dobrze to wyjasniles:)

apropos kontraktu odoma. po jego zakonczeniu bedzie zastrzezonym agentem? czy ta opcja zarezerwowana jest tylko dla zawodnikow grajacych wciaz w 1 klubie?

choc mysle, ze nawet przy szansie wyrownania jego kontraktu bedziemy musieli liczyc sie z jego utrata....
dojdzie tez ariza... oj o ile to lato bylo dosc spokojne, to przyszloroczne lato moze duzo pozmieniac... ale zanim nadejdzie przyszloroczne lato czeka nas mily sezon;)

ubiegles mnie z tym mihmem. gosc mowi ze jest po raz pierwszy od dluzszego czasu i ze moze grac to co gral 3 lat temu. brzmi ciekawie, baczymy co z tego wyjdzie:)



kore - N paź 05, 2008 8:32 pm
ta i jeszcze nam brakuje zeby on zaczal wymiatac. w koncu tez ma contract year wiec czemu i z nim nie mozemy miec problemow

w ogole to czare goryczy przelewa fakt ze najdluzszy kontrakt ma w zespole walton...



badboys2 - N paź 05, 2008 9:28 pm
to fakt... do tego jest wciaz kontuzjowany.
moznaby dac w latimesie ogloszenie
czy nie szuka ktos kierowcy za mle? swietnie zna los angeles. przystojny i inteligentny:)



calagan - Pn paź 06, 2008 6:41 pm
Bezpośrednich konsekwencji nie ma, ale w przypadku LA powoduje to, że klub musi płacić wyższy podatek od luksusu.



lukaszlk - Wt paź 07, 2008 12:50 pm
Dzisiaj pierwszy sparing przedsezonowy z Utah i tak czytając potreningowe wypowieedzi trochę sie zmartwiłem. Najbardziej zaniepokoiło mnie to ‶Right now (Bynum and Gasol) are very clumsy and aren’t working well together . We have a group that played together very well last year, and there are some things that we need to discuss to see how long we drag this out and how quickly we facilitate this.”



badboys2 - Wt paź 07, 2008 1:00 pm
cal z mihmem sprawa wyglada tak, ze on faktycznie po raz pierwszy ma prawo byc zdrowym. byc moze jest tak, ze skonczy sie jak zwykle w ostatnich 3 latach, ale... istnieje cien szansy, ze gosc cos zagra. on byl naprawde fajnym grajkiem. robil swego czasu cos kolo 10-7. oczywiscie do takich cyferek nie wroci bankowo, ale moze cos doda od siebie. mamy go za psie pieniadze wiec czemu nie, nic nie stracimy.

dzis pierwszy sparing. z jazz. jestem cholernie ciekawy co i jak wyjdzie. podobno wspolpraca bynuma z gasolem nie jest idealna. brakuej im zgrania... i zobaczymy jakie s5 wyjdzie. phil slynal z tego, ze lubil zaczynac zelazna pierwsza piatka, choc na treningach ostatnio s5 wygladalo tak:
bynum-gasol-odom-bryant-ariza. z czego falszywym pg byl czasami odom. ciekawie ciekawie, jeszcze lepeij takei cos wyglada w obronie. phil slynal z tego ze lubil wysokie jedynki.

no i podobno przy bynumie,gasolo i odomie w strefi podkoszowej nie ma miejsca. kobe mowi ze jak rozstawiaja rece, nie ma opcji zeby sie przecisnac...



Jendras - Wt paź 07, 2008 6:50 pm
Cholera, off-season za nami, a na forum powstał w tym czasie zaledwie 3-stronicowy temat. Od razu widać, że coś się zmieniło w porównaniu do kilku poprzednich lat. Anyway, wstaje ktoś dzisiaj na mecz? Ja się chyba skuszę, mimo, że jutro trzeba na uczelnię skoczyć :]



kore - Wt paź 07, 2008 6:55 pm

Cholera, off-season za nami, a na forum powstał w tym czasie zaledwie 3-stronicowy temat. Od razu widać, że coś się zmieniło w porównaniu do kilku poprzednich lat. Anyway, wstaje ktoś dzisiaj na mecz? Ja się chyba skuszę, mimo, że jutro trzeba na uczelnię skoczyć :]

a bedzie gdzies na sopcascie np?



Van - Wt paź 07, 2008 6:56 pm

podobno wspolpraca bynuma z gasolem nie jest idealna. brakuej im zgrania...
no trudno żeby go nie brakowało jak grają ze sobą od tygodnia, do tego Bynumowi trochę zajmie pewnie powrót do meczowej formy, treningi indywidualne itd to jedno, ale granie zorganizowanej koszykówki 5na5 to co innego.
Poza tym z tego artykułu na koniec jest najważniejsze moim zdaniem: It helps the Lakers' overriding optimism that Gasol has looked downright dynamic out on the wing as a face-up player. He definitely prefers playing power forward to center, and it is inevitable that Bynum and Gasol will start together – just maybe later than sooner.

"Gasol has shown signs of playing the power forward pretty well," Winter said. "He has a lot of all-around skills. And when Bynum gets with it, I think it'll work itself out."

Jeżeli Pau jako PF sobie dobrze radzi to nie ma się co martwić bo to dla ich współpracy jest w sumie najważniejsze reszta przyjdzie z kolejnymi wspólnie spędzanymi minutami na parkiecie.


i zobaczymy jakie s5 wyjdzie. phil slynal z tego, ze lubil zaczynac zelazna pierwsza piatka, choc na treningach ostatnio s5 wygladalo tak:
bynum-gasol-odom-bryant-ariza. z czego falszywym pg byl czasami odom. ciekawie ciekawie, jeszcze lepeij takei cos wyglada w obronie. phil slynal z tego ze lubil wysokie jedynki.

taką piątke Phil mógłby wystawiać, ale moim zdaniem tylko na jakąś ostatnią akcję kiedy muszą bronić, wtedy mogłoby to całkiem nieźle zdać egzamin, ale jakoś nie widzę Phila wystawiającego taki skład na parkiet na jakieś dłuższy czas.



Jendras - Wt paź 07, 2008 7:32 pm

Cholera, off-season za nami, a na forum powstał w tym czasie zaledwie 3-stronicowy temat. Od razu widać, że coś się zmieniło w porównaniu do kilku poprzednich lat. Anyway, wstaje ktoś dzisiaj na mecz? Ja się chyba skuszę, mimo, że jutro trzeba na uczelnię skoczyć :]

a bedzie gdzies na sopcascie np?



lukaszlk - Wt paź 07, 2008 8:49 pm
Ja też sie skuszę i wstane o tej 4 na mecz:) w sumie trzeba si.e przyzwyczajać powoli bo sezon już nidaleko. A co do meczu to napewno gdzieś się znajdą linki-ja pewnie będę ogladął na Atdhe(Sopcast).



badboys2 - Śr paź 08, 2008 12:20 pm
krotko bo nie mam czasu:)
jestesmy po 1 meczu pre.
niestety meczu nie widzialem, wiec licze na was. widzialem tylko hajlajty i box score'a.
pa plus to napewno bynum. to tylko 1 mecz i to pre, ale gosc nie tylko swietnie sie porusza, ale poprawil jump shot. 6-7 metr nie ma problemu. nie jest jeszcze rasheedem wallace'm ale jak tak dalej pojdzie to dwight bedzie mu mogl w tym wzgledzie buty czyscic.

powell. calkiem solidne cyferki. podobno w 6 minut zrobil 5 zbiorek w 2 kwarcie.

ariza z farmarem tez na plus. reszta albo przeszla obok spotkania, albo potraktowala je... treningowo.

wynik mnie nie martwi. martwi mnie natomiast to, ze nie widzielismy pary gasol-bynum. moze to i dobrze, ze poki co phil dal im pograc osobno. szczegolnie temu 2 pozwoli to wejsc w rytm. dopiero tydzien obozu za nami, wiec logiczne, ze nie beda zgrani. pytanie tylko kiedy to ich zgranie nastapi??

cieszyc moze takze wygranie zbiorki z dosc fizycznymi jazz (nawet bez booza)

ale in minus straty. 23?! i tutaj kazdy sie wyroznil:)

to tyle w sumie. czekamy na nastepne spotkanie. ale najbardziej czekam na to jak sie w koncu zaprezentuja w 3 na parkiecie bynum-gasol-odom.

i nei wiem jak wy. i na ile jest to sprawa slabego netu jaki mam teraz, ale bynum wygladal troche jak... mbenga. tez macie takie wrazenie? troche sie garbi?

tak czy siak dobrze go widziec na parkiecie a te zagrania na 5-6 metrze w wieku 20 lat pozwalaja nam miec nadzieje ze bedzie dobrze:)



Jendras - Śr paź 08, 2008 3:14 pm
Przyznam, że jednak nie dałem rady wstać. Ale mecz już ściągnąłem i obejrzałem.

Generalnie nie ma za bardzo o czym pisać. Pierwsze spotkanie preseason, sporo czasu dla głębokich rezerw, atmosfera wakacyjna, zero obrony. Chłopcy pobiegali, porzucali i tyle. Nie wiem, gdzie ty, bb2, widziałeś Bynuma rzucającego z 6-7 metrów :] Rasheedem nie będzie i bardzo dobrze, ma się trzymać pomalowanego. Generalnie Drew dość zardzewiały, widać sporą przerwę, zdecydowanie brakuje mu jeszcze rytmu i dynamiki. Mam nadzieję, że to tylko kwestia czasu. Poza tym występ na plus. Pokazał to, nad czym miał pracować: połdystans, lewa ręka, gra przodem do kosza. Znowu przypakował, co mnie zdziwiło, bo nie spodziewałem się, że różnica będzie widoczna.

Gasol wyszedł w pierwszej piątce, ale pograł tylko parę minut - dostał w twarz od Okura, trochę krwawił, na parkiet już nie wrócił. Odom wyglądał beznadziejnie, jakby właśnie wrócił z wakacji, na plus zdecydowanie Ariza, dobrze Farmar, o reszcie chyba nie ma co pisać. Powell nic specjalnego, do Turiafa to mu raczej dużo brakuje, no ale zobaczymy co pokaże w kolejnych meczach.



lukaszlk - Śr paź 08, 2008 5:15 pm
Mnie się udało wstac,ale dopiero teraz doszedłem do siebie:)nie udało sie zobaczyć pary Gasol-Bynum,ae jeszcze będzie na to czas. A co do meczu- zdecydowanie za duzo strat i głupich nieporozumień,Kobe za bardoz się nie wysilał-z tego co pamiętam to 2pkt z gry i 2 z linii osobistych.Na plus tak jak pisaliście Bynum- 14/8 bodajże udało mu się wykrecić ale miał kilka okazji,które powinny były wpaść. Sam zresztą mówił po meczu,że musi nabrać rytm, odzyskać timing,który częściowo zatracił podczas przerwy i ogólei pograć w kosza,bo miał kilka sytuacji,których nie wykorzystał a normalnie by wpadły.

Jeszcze jedna rzecz,która mi sie rzuciła w oczy to Lamar i to,jak byłdzisiaj próbowany. na 3 pozycjach z tego co pamiętam. I za dobrze takie przeskakiwanie nie wyszło,co widać po statystykach.

Co do meczu to hcyba tyle,no trzeba odnotować w miarę dobre wsytępy Powela i Mihma. I to chyba na tyle:)



badboys2 - Cz paź 09, 2008 6:06 pm
jendras bazuje na tym co chlopaki na cl napisali i na 4 minutowym skrocie:)
bynuma widzialem na poldystansie, ale w slabej jakosci i moze faktycznie blizej niz 6 metra bylo do 3:) raz nawet z lini osobistych rzucil jumperka.
dzis kolejny mecz ale tez nie spodziewalbym sie fajerwerkow. dlatego spokojnie podelektuje sie wolnym czasem w gorach...
a zaczne martwic chyba kolo grudnia:)



kore - Pt paź 10, 2008 3:02 pm
obejrzalem pierwsza polowe meczu z clippersami i uzywajac slownictwa Dody (;-)) moge powiedziec tylko jedno: "żen".

to co bylo, szczegolnie w obronie to tragedia. ze luzny mecz to swoja droga ale takie podstawowe bledy jakie robili to az sie za glowe mozna bylo lapac. w ataku tez to wszystko wygladalo jak streetball, i choc wiadomo ze to dopiero pre to gdyby oceniac wedlug tego jednego meczu stan przygotowan na niecaly miesiac przed sezonem to mozna miec niemale obawy.

a odom to nie wiem co robil na obozie, chyba "trenowal" razem z edkiem curry jesli chodzi o kobego to wiadomo ze nie ma najmniejszego sensu oceniac bo on wrecz musi niemal lekcewazyc mecze pre.



lukaszlk - Pn paź 13, 2008 3:24 am
Stwierdziłem,że trzeba wstać na mecz dzisiaj.bo następny dopiero w sobotę:)

Tak na szybko-Kobe nadal sobie dopuszcza-i prawidłowo. Gasol z Bynumem grali na początku 1q i za dobrze im to nie wychodziło.Szczególnie Bynumowi,który zaczął lepiej w 1 kwarcie. Nadal za dużo strat- do konca trzeciej kwarty mamy ich 18,ale pierwsze zwycięstwo w preseasonie sie szykuje. Na plus jak narazie Farmar i Powell,u Farmara wreszcie widze to co chciałem zobacyzć czyl iwięcej atakuowania kosza.

No i jak dla mnie najważniejsze-zaangażowanie Lamara.Nie wyszedł w s5 ale jak już grał to wreszcie z duzym zaangażowaniem.Widać,że nad jumpshotem jeszcze musi trochę popracować ale już jest dobrze:) Mam nadzieje,że po tygodnu spokojnych treningów nasza gra z fcb będzie wygladała lepiej:)

Edit- Powell naprawdę mnie zadziwia dzisiaj:) Widać,że ma dobry jumper ktorego zresztą często używa z dobrym skutkiem. A połączenie Bynum- Powell wygląda naprawdę dobrze.A co do Bynuma-widać że powoli odzyskuje ten zagubiony timing.



badboys2 - Pn paź 13, 2008 9:46 am
tradycyjnie w preseason wspieam sie boxami i skrotami:)
a tu nie za wiele widac. fajnie e bynum zaliczyl 3 bloki. fajnie, ze odom jako rezerwowy zrobil 9 zbiorek. kto wie, moze jako rezerwowy faktycznie wiecej da tej druzynie niz jako starter. cieszy mnie to ze mozemy tak mixowac wsrod wysokich

duety gasol-odom, bynum-odom, bynum-gasol, bynum-powell, gasoll- powell itd. dla kazdego cos milego.

na plus to faktycznie gra farmara. potrzebujemy wlasnie takiego wjezdzajaceo agresywnie rozgrywajka. 35 punktow w 3 meczach to daje 12,3 ppg jako rezewowy.

na plus ariza. po raz klejny widze go gdy przerywa akcje przeciwnikow fajnym przechwytem, po czym jedzie na kosz i konczy dunkiem nad przeciwnikiem. jezeli ktos mysli ze ariza z finalow z celtics to ten prawdziwy ariza to sie dziwi w tym sezonie. po kontuzji nei widac sladu, chlop pije mleko wiec moze nie bedzie juz tak lamal, a co najwazniejsze jest agresywny. w obronie i w ataku. smiem twierdzic, ze jest obecnie najagresywniej grajacym jeziorowcem w obronie. z atakiemsie wstrzymam bo za malo widzialem. poki co zalicza 9,7 ppg 2,3 spg 3,3 rpg

8 gosci rzuca minimum 8 punktow. brakuje mi sashy. bazo mi go brakuje. wkurza ta kontuzja kostki, ale jak wroci to nie bedzie to mialo wplywu na jego rzut. zatem bedzie to 9 gosc ktorego bedzie stac na rzucnie 10 punktow w wmeczu.

a sa w obwodzie jeszcze walton, ktory na treningu wygladal fizycznie podobno swietnie oraz mihm, czy sun czy crawford.

w sumie tyle. teraz 5 dni treningow. 10 treningow.czyli 1/4 calego okresu i mam nadzieje, ze wlasnie w tym okresie wspolpraca gasola z bynumem poprawi sie najbardziej.

zatem poki co to tylko pre. ale mam nadzieje, ze ta gra arizy i farmara utrzyma sie w sezonie. ciezko bedzie pogodzic 9 gosci, ktorzy beda w stanie rzucac po plus 8ppg ale mam nadzieje, ze minimum 2 z tej 8 czy 9 z sasha bedzie mialo dzien w danym meczu i to oni prowadzic beda nas do kolejnych zwyciestw w sezonie.



Van - Pn paź 13, 2008 11:29 am
żadnego z tych meczów preseason nie oglądałem, chyba się starzeję bo jakoś chodzenie później cały dzień nie wyspany po to by obejrzeć mecz nie mający w sumie znaczenia jakoś już nie brzmi dla mnie zbyt kusząco

też przeglądam jedynie statsy i oglądam highlighty i czytam opinie tych, ktorzy te mecze oglądali. Phil sporo eksperymentuje z wystawianymi składami kto wie czy faktycznie Odom nie wyląduje ostatecznie na ławie Najważniejsze z tego wszystkiego to dla mnie to, że Gasol czuje się komfortowo dalej od kosza, trafia te swoje jumperki czyli tak jak podejrzewaliśmy rola PF w trójkątach jest dla niego idealna. Pozostaje kwestia zgrania z Bynumem, ale to wszystko z czasem się poprawi.

Farmar faktycznie na tych skrótach jakie widziałem widać, że sporo atakuje kosz w zeszłym sezonie odnosiłem wrażenie, że za mało wykorzystuje tą swoją szybkość i umiejętność kończenia z pomalowanego, a za bardzo spodobała mu się rola spot up shootera. Ariza aktywny chociaż nie wiem czy wstawiałbym go do S5 gdyby Lamar miał tam nie grać może i faktycznie lepszą opcją jest Radman tak na rezerwie mielibyśmy nieźle wybieganą i pełną energii ekipę z Farmarem, Vujacicem i Odomem z Arizą na skrzydłach, u Radmana zwykle szybko widać czy zagra dobry mecz czy nie, jak ma dzień będzie do rozciągania defensywy pożyteczny, a jak nie posadzi się go na ławie.

Ja się nie zdziwię jak Phila eksperymenty ze składem przeciągną się na sezon i będzie zmieniał go w zależności od rywala czy innych czynników, rotacja oczywiście będzie skrócona, te wszystkie pionki z końca ławki nie będą grać za wiele, ale obsada SF podejrzewam, że może się często zmieniać będzie rywal z klasowym SF to starterem będzie Lamar lub Ariza, a jak nie wtedy Jax może się zdecydować na zaczynanie meczów Radmanem. Najlepsze jest to, że każdy się musi starać bo w kolejce po minuty czeka już jeden albo i dwóch innych graczy.



badboys2 - Pn paź 13, 2008 3:46 pm
van o ile pod pierwszymi 2 akapitami twojego textu podpisuje sie obiema lapami o tyle co do 3 juz nie.

znasz phila. wiesz jak on kocha experymenty. od zawsze chocby nie wiem co sie dzialo gosc gral standardami. czyli, bez wzgledu na przeciwnika, gral swoje. i tak mielismy odoma zaczynajacego 2 kwarte prowadzacego 2nd unit. sasha konczyl mecze. jak nie dawal komus pograc to konsekwentnie nie dawal.

mysle, ze do konca sezonu juz bedzie wszystko wiadome. prawdopodobnie bynum-gasol-radmanovic-bryant-fisher. w polowie kwarty wchodzi lamar np za bynuma, przesuwamy gasola na c. pozniej ariza za radmanovica, farmar i sasha. 2 kwarta i reszta to juz inna bajka.

ale moim zdaniem phil jeszcze zanim oboz sie zaczal rozwazal danie odoma na rezerwe i to jest naprawde dobre rozwiazanie. iloc minut specjalnie jakos nie zostanie mu ograniczona. jako 1 rezerwowy zrobi spokojnie te 30-35 minut na mecz w zaleznosci od przeciwnika i postrawy radmanovica.

ale nie spodziewalbym sie by phil wystawial nowe piatki w zaleznosci od przeciwnika. jak odom zacznie wychodzic jako rezerwowy to tak bedzie przez caly sezon. chyba ze beda jakies kontuzje....

radmanovic znany jest z tego ze swietnie zaczyna. bylo wiele spotkan chocby w po gdzie rzucalw 1 kwarcie 10 punktow. i konczyl mecz z tymi 10 punktami wlasnie.

zatem niech zaczyna radman. przy gasolu i bynumie i reszcie idealnie pasuje do rozciagania obrony.
pozniej wchodzi odom, na obrone wychodzaca wyzej. w miedzyczasie moze poprawi swoj rzut. ariza przy odomie tez bardziej mi odpowiada, fo tego dodajmy sashe, i farmara. pozostaje piaty. prawdopodbnie... powell jako falszywy rezerwowy C badz mihm/mbenga. czyli dosc szybki sklad gdzie nie ma problemu ze zbiorkami, a mozna pokusic sie o przycisniecie w obronie. do tego nie powinno byc problemow z punktami przy sashy.

do teo odom grajacy swoje to przy dobrych wynikach jeziorowcow murowany kandydat do 6thman award.

to chyba tyle. troche namieszalem. ale generalnie chodzi mi o to, ze phil grajac bullsami 96-98 rzadko grywal kukocem w s5. chyba ze byly kontuzje. ale gdy ich nie bylo, chocby nie wiem w jakiej byl formie wychodzil z rezerwy. i jezeli phil widzi odoma jako szostego to... tak bedzie bez wzgledu na przeciwnika.

phil wychodzi z zalozenia, ze to inni maja sie dostosywac do nas. i tak bylo za czasow kwame, cooka i smusha. tak bylo za o'neala, horry'ego i foxa, tak bylo za jordana, rodmana i pippena i tak bedzie teraz:)

chyba ze nei znamy phila:D

zastanawia mnie tylko czy aby nie zapomnieli o obronie. fish mowi ze duzo lepiej bronia w pelnym skladzie. ale jak bedzie w sezonei to sie okaze. ale licze na postep w tej kwestii



Jendras - Pn paź 13, 2008 8:05 pm
Phil grał Kukocem z ławki, bo w pierwszej piące miał Pippena z Rodmanem. Przed przyjściem Dennisa to właśnie Chorwat był starterem. Sytuacja Odoma jest inna i jego przesunięcie na ławkę wynika z tych samych wątpliwości, o których pisałem przy każdej dyskusji na jego temat - że na sf z Gasolem i Bynumem to on nie bardzo, za to znacznie bardziej na czwórce, przy szybszej grze i przestrzeni pod koszem. Myślę jednak, że Phil da jeszcze szansę naszej wysokiej trójce pograć razem. Jakby Lamar się latem nie obijał, to może oglądalibyśmy taką konfigurację częściej w dotychczasowych meczach.

Poprawa obrony oczywiście będzie, bo mamy zwyczajnie więcej defensywnego talentu. I raczej tylko dlatego. Co roku Phil mówi, jak to będą pracował nad defensywą itp. i co roku wychodzi to samo, powinniście się już przyzwyczaić.

A Radmanovic mam nadzieję będzie grał jak najmniej. Z tym jego rozciąganiem obrony to bywa bardzo różnie. Jak trafia, to rozciąga, ale trafia tylko czasem Świetnie gra Ariza i to jemu dałbym możliwie najwięcej minut.

Martwi mnie trochę Bynum. Stracił gdzieś tę swoją dynamikę i szybkość. Mam nadzieję, że to tylko kwestia czasu, że musi trochę pograć i wszystko wróci do normy. Oby to nie był trwały efekt kontuzji.

W dzisiejszym meczu dobrze spisał się krytykowany przeze mnie wcześniej Powell. Wkurzał mnie rzucający ile się da Fisher i Coby Karl, który przez cały poprzedni sezon cegłował z dystansu i z jakiegoś powodu ciągle próbuje rzucać trójki. Z graczy walczących o miejsce w składzie generalnie nikt nie zaimponował. Kobe wcale nie odpuszcza - kiedy jest na parkiecie, gra normalnie, tyle że forma nie ta, a i Salmons dzisiaj sprawiał mu mnóstwo problemów.

Generalnie przydałby się tutaj pewny strzelec na sf, a najlepiej, jakby jeszcze potrafił bronić. Przydałby się też gracz z umiejętnościami pg, który należycie obsługiwałby Bynuma. Po artykule Emplaya dochodzę jednak do wniosku, że najbardziej prawdopodobne jest to, że Odom dogra po prostu do końca kontraktu i odejdzie. Transfer wydaje się mniej prawdopodobny, a extension to już w ogóle abstrakcja.



badboys2 - Pn paź 13, 2008 9:42 pm
heh jendras co roku phil mowil o tej pracy nad defensywa, ale jak sie ma coockow i smushow to cieezko raczej:)
choc z 2 strony faktycznie mam wrazenie, ze za malo pracy posiwecaja defensywie. tymbardziej ze mamy jednbostki jak bryant, ariza i bynum, ktore potrafia przycisnac. a zeby ylo zabawniej podobno pau wiecej uwagi poswieca defensywie a i farmar ciut lepszy jest w obronie. wiec wypadaloby stworzyc jakis plan obronny. wczesniej cyz pozniej brak czegos takiego moze nam wyjsc. choc fish powiedzial po meczu z kings, ze niewazne kto jest na boisku graja lepiej w defensywie i to mu sie podoba.

w sumie w tej defensywie brakuej nam takich niuansow. moze faktycznie wystarczy obecnosc bynuma i tak grajacego w defensywie arizy jak moglisy zobaczyc w kilku meczach pre.

phil da im oczywiscie szanse, ale mysle ze objawi sie to w sezonei poprostu wieksza iloscia minut a nie miejscem w s5. chyba ze przez ten tydzien dotra sie nieco. i w ostatnich meczach pre beda sie juz niezle prezentowali. wtedy bedziemy mieli nasz wymarzony froncourt. ale czy tak bedzie to cholera wie.

ale sprawa wyglada tak, ze phil swoje juz powiedzial. potwierdzenie mamy w treningach, gdzie odom gra z ariza i farmarem w jednym skladzie. zeby bylo zabawniej ogrywaja 1st unit. ale ma wrazenie, ze skoro slyszelismy juz przed pre plotki o odomie na lawce itd, to mysle, ze sprawa jest oczywisa.

zobaczymy co z tego wyjdzie. jest przeciez jeszcze czas na poukladanie tego.

jendras pg podawajacy do bynuma nam nie potrzebny. mamy gosci potrafiacych podawac. z podawaniem problemow nie mamy. inaczej to wyglada w pre a inaczej w sezonie. tu nie szukalbym problemu. poprostu bynumowi obecnie posiwecaja wiecej uwagi. rok temu byl odpuszczany i dostawal mase alleyow. teraz bedzie o to ciezej. ale otwiera sie mozliwosc podawania przez gasola...

o co ci chodzi z tym kartlem. chlopak zapieprza. w nbdl notowal solidne wystepy i chlopak ma miare. za malo gral w tej lidze by wjezdzac ot tak. niech rzuca. imo to jest talent rzutowy na miare sashy. i gosc naprawde zapieprza.

mozecie mi przedstawic scenariusze zatrzymania odoma?
nie wiem czy dobrze kojarze, ale mozemu mu zaproponowac extension przed zakonczeniem sezonu. i czy to extension musi byc z podwyzkami przewidzianymi przez lige, cz ymoze byc na poziomie np. 70% obecnych jego zarobkow?
jezeli to nie wjdzie to
czy mozemu mu zaproponowac jakas wysoka kase po sezonie? czy nie mamy na to szans bo on bedzie fa, a my ponad salary?
najpierw niech zdobeda misia. pozniej bedziemy sie matwic. ale mam wrazenie, ze lakers z takim skladem widzimy tylko 1 sezon......



sadek69 - Pn paź 13, 2008 11:43 pm
A ja tam wstałem i meczyk obejrzałem. Jakie wrażenia ?

Największe zaskoczenie na plus - ARIZA - grał fenomenalnie, agresywny w obronie, szybki w ataku, ładnie znajdował sobie pozycje za boisku, jeżeli Odom ma być naszym 6-menem, to właśnie Ariza powinien wychodzić w S5 na SF, a do tego spokojnie dopóki nie ma Sashki może grać jako zmiennik Kobiego.

Bardzo ładnie POWELL , dziwię się że LAC go tak łatwo puścili, duzo lepszy w tym meczu niż Turiaf w zeszłym sezonie, trafiał prawie wszystko i z każdej pozycji, do tego powalczył w obronie - Turiaf o ile był ok w def. to prawie nie istniał w off. - Powell o klasę lepszy, za tą kasę naprawdę dobry nabytek.

FARMAR - Nie wiem czy nie pora na zmianę warty i pomału wpuszczanie go w S5 kosztem Fishera, dynamiczny, ładny ciąg na kosz, dziś nie siedziała mu wybitnie "3", ale innym razem...

ODOM - Świetny mecz z ławki, tradycyjnie waleczny w obronie , biegał , zbierał , podwajał , często przy jego dynamicznych wyjściach w górę zawodnicy Sacto pudłowali rzuty , z Bynumem w obronie ciężka para do przejścia, mogą prawie każdy zespół zdominować na naszej desce.
Maleje niestety jego rola w ataku, coraz mniej rzuca, więcej zaś asystuje, moim zdaniem tak nie musi być, powinien tylko bardziej wchodzić na kosz, potrafi to. Oczywiście z głową, bo już od play off widać że często daje się złapać na proste ofensy, w tym meczu też raz się władował na orońcę. Dziś za dużo biegał po obwodzie, a przez to był bezproduktywny.
Jeśli na być SF w S5 - na dzień dzisiejszy faktycznie to nie jest dobry pomysł, za długo przez ostanie lata grał jako PF i teraz nie bardzo się odnajduje na pozycji SF, nie wiem może z czasem...
Ale chyba lepsze rozwiązanie to gra nim jako 6-menem na PF do pary z Bynumem lub Gasolem na C, lub nieco czasu z nimi dwoma na SF, szczególnie z Arizą na SG.

Generalnie odbiegając od oceny meczu i zawodników ja bym rotację widział tak :
S5 - Fish lub Farmar na PG, Kobie SG, Ariza SF, Gasol PF, Bynum C
zmiany - Odom na PF z Gasolem lub Bynumem
Odom na SF z Gasolem i Bynumem lub Powellem
Ariza na SG + Odom / Gasol / Bynum / Powell - przy kontuzji Vujacica
Fisher z Farmarem zamiennie na PG,
Kobie / Vujacic / Ariza na SG

Także spokojnie mamy 9 zawodników do rotacji, a na ogony po 2-3 min w meczu mozna skorzystać z kogoś z pary Mihm / Mbenga.

Dlaczego nie ma tutaj Radmanovica ? Otórz wiele osób spekuluje odejście Odoma, ja natomiast jestem za trejdem Radmana, to typowy zawodnik zadaniowy , w zasadzie do "3" . Poszukałbym klubu który potrzebuja bardzo niezłego SF z dobrym rzutem z półdystansu i wymieniłbym nawet za drewno do rotacji na pozycji 15 w drużynie, byłe był to spadający po sezonie kontakt - 6 min byłoby zaoszczędzone.

A jeszcze - tutaj to już marzenie - trafic jelenia na Waltona i mamy 10,4 bańki po sezonie , tyle co planujemy zaoszczędzić na Lamarze ? Mamy a Odom zostaje... wiem , wiem czysta spekulacja...
Dlaczego te kwoty- za Hoopshype - Odom 11,4mln, Radman 6,05mln + Walton 4,42mln = 1mln różnicy!

Wracając do RADMANA - też zagrał ładny mecz, widoczny po obu stonach boiska, pożyteczny w obronie, ale znając go nie wierzę że jest w stanie tak grać mecz po meczu po 20-kilka minut w każdym.
A przy, odpukać, jakiejś kontuzji kogoś z dwójki Gasol / Bynum - Odom spokojnie zastąpi ich na PF, Radman wątpię dlatego z dwojga zlego wolę się pozbyć tego drugiego.

BYNUM - piękne bloki, jak wystawiał te swoje długie łapy to robiło wrażenie, ale jeszcze widać tą przerwę jaką miał w grze, myślę że się jednak szybko dotrze, no i muszą się zgrać z Gasolem.

GASOL - świetnie a ataku , dobra gra tyłem do kosza , sporo punktów, jak zwykle pasywniejszy trochę w obronie, ale mając koło siebie Arizą, Odoma, Bynuma i Powella - spokojnie moze skupić się na ataku.

KOBE - swoje, chociaż celownik bardzo rozregulowany, ale to tylko "pre" poczekajmy na "regular"

FISH - jakoś mi w tym meczu nie rzucał się w oczy, mógłby się przyłozyć bardziej do obrony na obwodzie

MIHM / MBENGA - nic ciekawego nie pokazali, chyba będziemy grali Gasolem lub Powellem jako zmiennikami Bynuma na C

No i jedna wielka pomyłka - KARL - kolejne białe gówno, po Waltonie, ślizgające się po parkiecie, miotał się niemiłosiernie , ceglił beznadziejnie, w ogóle nie widział partnerów, ja bym go nawet nie podpisał do zgłaszanej ligowej 15

Co do tego czy JAX będzie eksperymentował - raczej na to też nie liczę, Odom pewnie będzie grał z ławki, minut dostanie pewnie sporo. Gorzej że Radman będzie w S5 , a jak pamiętam jego mecze z zeszłego sezonu, to lepiej się prezentował z ławki, tu więc obstawiał bym na Arizę w pierwszej piątce.

Mecz ogólnie taki sobie , ale przeciwnik raczej nie najwyższych lotów, zobaczymy jak będzie dalej...



Van - Wt paź 14, 2008 1:10 pm

Martwi mnie trochę Bynum. Stracił gdzieś tę swoją dynamikę i szybkość. Mam nadzieję, że to tylko kwestia czasu, że musi trochę pograć i wszystko wróci do normy. Oby to nie był trwały efekt kontuzji.
czy ja wiem czy stracił myślę, że tutaj brak jakiegoś efektownego dunka ma wpływ na postrzeganie jego dynamiki, manewry podkoszowe niezłe w tempo, porusza się też jakoś normalnie, malo gry ponad obręczą, ale to raczej kwestia psychiki nie jakiś braków fizycznych jakiś mało zdecydowany się wydaje. Jak pisałem meczów nie oglądałem całych więc może się mylę, ale czy były w ogóle jakieś próby grania z nim picka and rolla, które w zeszłym sezonie tak często kończyły się efektownymi alleyami ?


o co ci chodzi z tym kartlem. chlopak zapieprza. w nbdl notowal solidne wystepy i chlopak ma miare. za malo gral w tej lidze by wjezdzac ot tak. niech rzuca. imo to jest talent rzutowy na miare sashy. i gosc naprawde zapieprza.

powiedz badboys, ale na ch.. nam tak naprawdę ten Karl przecież w najlepszym wypadku może rozwinąć się w drugiego Sashę dla mnie gość jest zbędny, jest teraz słaby, upside też nie najlepszy już jak muszą kogoś na to 15 miejsce zatrzymać to niech to będzie ten Giles przynajmniej ma jakiś tam potencjał, czy ktoś kto w przyszłości może będzie jako PG mógł trochę pograć, a nie trzymać nie wiadomo po co Karla jak płaci się po ponad 5mln za sezon Waltonowi, Radmanovi i Vujacicowi to po co ktoś kto jest po prostu słabszą krzyżówką tych graczy



kore - Wt paź 14, 2008 8:30 pm
Ludzie wezcie skonczcie ta absurdalna dyskusje. Gosc przez ponad pol roku nie postawil nogi na boisku, nie gral zadnego meczu, wraca, a wy po dwoch meczach chcecie zeby wymiatal jak w styczniu i juz zaraz domysly, przewidywania czy to aby nie tak na stale. i to jeszcze takie proroctwa po meczach preseason. prosze was, lamentujecie jak stare baby ze wsi



badboys2 - Wt paź 14, 2008 9:46 pm
jendras i van co do karla to moze faktycznie przesadzam. mam do niego sentyment, bo wiem le przeszedl, ma wysokie iq, fizycznie jest o niebo lepiej niz wyglada. gosc jest naprawde skoczny. ma fajna trojke. i az tak nie cegli jak wy to opisujecie.

pamietam jak byli na texas trip i walton na lakers.com prowadzil swoj video blog. oni laili po super knajpach, a karl bidny z jakims trenerem siedzial sam w knajpie i wszamal jakies zarcie.

moze faktycznie przesadzam ,ale widzialem tez jego mecze w nbdl, gdzie gral naprawde solidny fany basket, plus poprzedni pre w ktorym gral naprawde niezle.

w tym jest gorzej wiec bycmoze faktyvcznie to max. ale mam wrazenie ze za rok- dwa to moze byc fajne uzupelnienie skladu.

kore co do bynuma to roznie moze byc. duzo widzialem, duzo przezylem, i jezeli okaze sie ze bynuma ie stac na wiecej szybciej to to mnie nie zdziwi. ale moze faktycznie to tylko kwestia ogrania. odnioslem jednak wrazenie po tych skrotach, ze gosc nie bardzo moze sie odnalezc. czesto gdzies na poldystansie, nie bardzo mial pomysl na to jak i gdzie sie ustawic/wepchnac pod kosz. ale to pre...

zatrzymanie odome bedzie uzaleznione od kasy to raz ale i od wyniku. jezeli nie zdobedziemy misia to skonczy sie to odpuszczeniem chlopa. moze jakimis kolejnymi zmianami.

drugi scenariusz to odpuszczenie odoma tak jak kiedys glena rice'a po zdobyciu misia.

3 opcja to dogadanie sie z odomem za jakas ciekawa kwote. odom stracilby troche na wartosci przez granie jako rezerwowy? czy cos. moze by wyszlo.

no i utrzymanie odoma uzaleznione jest od arizy i tego co pokaze. poki co wyglada naprawde bardzo dobrze. moze sie w ogole okazac, ze odom nam nie bedzie potrzebny....

ale cholera odom ma swoich duzo plusow. tge plusy widzielismy w tych playoffs, gdzie czesto pokazywal sie z bardzo dobrej strony. wiedza o tym tah czy san antonio.... gosc jest cholernie uniwersalny i szkoda go stracic...

reasumujac. czy w trakcie sezonu, czy poza sezonem bedziemy mogli go zatrzymac za kazde pieniadze, pod warunkiem, ze bedzie nam to odpowiadalo??

teraz offtopic. ogladnalem troche szerszeni w berlinie. pomijam ze na tle wizz wygladali jak przyszli mistrzowie. ale z mila checia wymienilbym radmana i waltona za poseya. moze nawet odoma. cholera to moze byc drugi horry. z nim w skladzie spalbym cholernie spokojnie.....



Jendras - Śr paź 15, 2008 12:11 pm
Kore - Bynum atletycznie wygląda gorzej niż w ubiegłorocznym preseason (nie wspominając o styczniu). Ma za sobą bardzo długą przerwę związaną z kontuzją kolana (a z kolanem to nigdy nie wiadomo), toteż wątpliwości są tutaj całkowicie uzasadnione. Mam oczywiście nadzieję, że to kwestia powrotu do rytmu meczowego, ale innych opcji nie można wykluczyć.

BB2 - tak, możemy dać Odomowi ile chcemy, bo mamy do niego prawa birda. tzn. teoretycznie żaden inny klub nie może nas przebić. ale to czysta teoria, bo jeśli Odom zostanie, to tylko za mniejsze pieniądze. Nie wierzę, że Buss da kilkanaście milionów dolarów rocznie na czwartą opcję. Odpuszczenie Turiafa świadczy o tym, że jednak podatek od luksusu nie jest mu całkowicie obojętny.

Rice'a nie odpuściliśmy - odszedł przecież za Granta. sign and trade będzie jednak trudne do zrealizowania, znacznie łatwiejszy byłby transfer w trakcie sezonu, kiedy jeszcze sam Odom ma niewiele do gadania. Tylko znowu - czy uda się znaleźć partnera, który odda nam wartościowego, lepiej pasującego do zespołu, ale też znacznie tańszego gracza + wygasający kontrakt? A nawet jeśli tak, to czy i taka opcja nie będzie dla klubu zbyt kosztowna?

Posey by się tutaj świetnie nadawał. Nawet na startera. I być może byłby nasz, gdyby nie błędne decyzje odnośnie kontraktów Radmanovica i Waltona.

ale cholera odom ma swoich duzo plusow. tge plusy widzielismy w tych playoffs, gdzie czesto pokazywal sie z bardzo dobrej strony.



Van - Śr paź 15, 2008 3:14 pm

Kore - Bynum atletycznie wygląda gorzej niż w ubiegłorocznym preseason (nie wspominając o styczniu). Ma za sobą bardzo długą przerwę związaną z kontuzją kolana (a z kolanem to nigdy nie wiadomo), toteż wątpliwości są tutaj całkowicie uzasadnione. Mam oczywiście nadzieję, że to kwestia powrotu do rytmu meczowego, ale innych opcji nie można wykluczyć.
ja myślę, że to brak rytmu i ogrania do tego dochodzi chaos, duże ilości strat i brak stałej rotacji. Jakoś trudno mi uwierzyć w to, że od strony Lakers nic byśmy nie słyszeli o tym, że Drew jeszcze atletycznie nie radzi sobie za dobrze, że nie całkiem doszedł do siebie itd przecież kiedy negocjowany jest kontrakt coś takiego byłoby w ich interesie

Odpuszczenie Turiafa świadczy o tym, że jednak podatek od luksusu nie jest mu całkowicie obojętny.



badboys2 - Śr paź 15, 2008 5:53 pm
jendras jak to za granta?
przeciez rice trafil do knicks a grant byl cenrem w seattle/ czy byl 3 way deal?

z kostka sashy faktycznie nie najlepiej. gosc ma wrocic na 1 mecz sezonu z portland. czyli buuu

co do odoma/turiafa i luxury. wiem ze to dziwnie zabrzmi ale.... mysle ze odpuszczenie turiafa to moze sie okazac takim pierszym krokiem pod... pozostawienie odoma.chlopak naprawde wnosi wiele dla tej ekipy i moze byc go trudniej zastapic. napewno duzo latwiej znalezc rezerwowego pf'a niz kogos takiego jak odom. te kilkanacie baniek z sezon za odoma to za duzo. ale gdyby zdobyli misia to mogliby sie dogadac na kntrakt za 8-10 baniek na sezon. czas pokaze jak to wszystko sie ulozy. najpierw niech pogra w rs.....

a w nim moze sie okazac, ze lamar jako ten rezerwowy, bedzie prawdziwym x-factorem. wiem ze nie bedzie juz tyle gral przy gasolu jako pf, ale przypominam ze w 2 czesci poprzedniego sezonu robil bodajze 14-10 na 55% z gry czy jakos tak...



Jendras - Śr paź 15, 2008 6:55 pm
Van - Turiaf mógł spokojnie pograć jako zmiennik na pozycjach 4/5. Nie dostałby może za wiele minut, ale gdyby Lakers chcieli, spokojnie mogliby go zatrzymać. Teraz na ławce brakuje nam dobrego obrońcy pod koszem. Imo Buss nie będzie bez opamiętania szastał forsą. On też w miarę możliwości chciałby uniknąć podatku.

bb2 - własnie o to chodzi, że Odom nie jest tak ważny dla tego zespołu. Mówisz, że trudno znaleźć kogoś takiego. Ok, tylko czy Lakers akurat kogoś takiego potrzebują? 14-10 robił na czwórce. Teraz gra będzie wolniejsza, Odom nie będzie miał tyle okazji do gry z kontry, nie będzie tyle przestrzeni pod koszem i dobrych podań od Gasola. Powrót Bynuma sprawia, że jeden z największych atutów Lamara - zbiórki, staje się praktycznie zbędny. Teraz, mając pod koszem taki duet wysokich, bardziej potrzebny jest strzelec, który w miarę możliwości wesprze też obwód w obronie. Prawda jest taka, że wszyscy cały czas kombinują, jak tu ustawić Odoma, żeby jakoś to wyglądało. Lakers bardziej brakuje porządnej trójki niż x-factora z ławki, a jednak Lamar nagle zostaje odesłany do tej drugiej roli. Nic wam to nie daje do myślenia? Gdyby był tak ważny dla zespołu, nikt by się nie zastanawiał, czy wstawić go na trójkę, czy na pg, czy jednak z ławki. A dlaczego popularna ostatnio jest ta ostatnia opcja? Bo da Odomowi więcej okazji do szybkiej gry z piłką i przestrzeń pod koszem - dokładnie to, czego potrzebuje, żeby być efektywnym.

A Odom z kontraktem za 8-10 milionów (co wydaje mi się nierealne) oznacza, że payroll będzie przekraczał 80 milionów BEZ Arizy i BEZ wysokich na zmiany.

Dla mnie sprawa jest prosta - jedyna szansa na pozostanie Lamara w zespole to jego dobra gra na trójce, skutkująca sukcesem drużyny oraz chęć pozostania za mniejsze pieniądze.

A Granta pozyskaliśmy za Rice'a w trójstronnej wymianie, w której Knicksi dokonali czegoś, czego wielu kibiców długo im nie zapomni



badboys2 - Śr paź 15, 2008 10:11 pm
jendras 1 spraw.
jezeli zatrzymamy odoma to nie potrzebujemy wysokich wiecej.
jest powell minimum na 2 lata, ktory moze grac przez pare minut falszywe centra. w razie czego bedzie jakis mbenga czy mihm. a jak nie oni to innego sie wezmie za minimum badz rookie.

2 sprawa to odom. uwazam, ze jest w stanie grac taki basket, ze wpasuje sie nie tylko do pierwszej piatki ale i bedziemy mieli z tego korzysc. przypominam, ze odom 2 lata temu grajac jako sf mial 37% za 3 w trojkatach. na pf gral wtedy cook i kwame.

wiem, ze minely 2 lata. wiem ze lamar troche beformy, ale nie wierze w to, ze talent strzelecki nagle sie stracil. napewno na treningach wiecej teraz rzuca trojek. zatem jakies tam szanse na , ze nie bedzie bezczynnie stal na obwodzie jak w finalach 08 sa. przynajmniej sa podstawy by wierzyc. on potrafi trafiac trojki. potrzebuje jedynie poswiecic wiecej uwagi temu elementowi. sezon pokaze co i jak. ale w meczu z kings sieknal ladna trojeczke i to dosc odwazna. zatem noz widelec. jak bedzie trafial te 35% zza luku to problem zniknie i zapomnimy o tych wszystkich dyskusjach...




Strona 1 z 2 • Zostało wyszukane 185 postów • 1, 2