ďťż
Playoff picture '10




badboys2 - Śr mar 24, 2010 7:42 am
to forum umiera... nie bede wnikal dlaczego. kazdy bois sie zalozyc temat bo sprtowadzi sie to do jednego i bynajmniej nie rozchodzi sie tu tym razem o lakers. niewazne.

playoff picture, czyli temat gdzie bedziemy pisali o wszystkim zwiazanym z playoffami, rozstawieniem, szansami itd.

na dzien dzisiejszy wyglada na to, ze nic nie wiadomo, po za tym, ze z 1 seedami beda cavs i lakers.

po ostatnich wpadkach nuggets i mavericks, nawet ciezki terminarz jeziorowcow nie przeszkodzi im raczej w obronie 1 miejsca.

a co dalej?
nie mam zielonego pojecia. tydzien temu wydawalo mi sie ze wiem wiecej. dzis suns moga zrobic run na 2 miejsce a thunder spasc nawet na 8. amare gra o nowy kontrakt, czego nie ukrywa i jak bedzie tak dalej gral do konca sezonu to moze pociagnac suns nawet na 2 seed. a thunder? jak przystalo na mloda ekipe moga zlapac zadyszke. dosc ciezki terminarz. na rozkladzie lakers,celtics,dallas,nuggets i pare innych ekip. tylko 2 druzyny z mniej 50% zatem maja realne szanse na 8 seed.

o po moga powalczyc jeszcze niedzwiadki, ktore sa na fali wznoszacej. generalnie na zachodzie po za 1 jest 8-9 ekip i seria 2-3 porazek moze zepchnac niemal kazdy zespol poza po.

ja obstawiam jednak, ze nuggets i mavericks utrzymaja 2 i 3 seed. z 4 zamelduja sie jazz, z 5 suns, pozniej spurs, blazers i thunder.

na wschodzie sytuacja na 1 rzut oka jesty duzo bardziej klarowna, choc tez nie do konca.
1 dla cavaliers to jest bezdyskusyjne.
magic z 2 i do tego maja szanse zaatakowac bilans lakers a co za tym idzie hca w ewentualnych finalach. magic graja swietnie ostatnio.wygrali 11/12 i wyglada na to, ze zaatakuja w playoff.
3 i 4 dla celtics i hawks.
5 prawdopodobnie obronia bucks, pozniej mamy 3 ekipy(raptors,bobcats i heat) ktore zajma poozycje 6-8. najlatwiejsi do ogrania z tego grona sa raptors. reszta juz nie wyglada tak slabo jak na poczatku rozgrywek. nawet heat sa mocni i moga sprawic nie lada problemow.

czy bulls jeszcze powalcza o playoffs? z jednej strony to tylko 3 spotkania ale z 2 to nie jest chyba druzyna, ktora stac na run na koniec sezonu.

playoffs to bedzie osobna bajka, ale po raz kolejny na zachodzie 50 zwyciestw to bedzie granica, ktora trzeba bedzie dotknac by wejsc do po...




josephnba - Śr mar 24, 2010 7:54 am
Bulls to jest druzyna, która stać na run, juz sam powrót Rose'a do gry zmienił oblicze tego zespołu, Noah też z meczu na mecz pozwala sobie na coraz więcej
Pytanie tylko czy warto
Deng done for season
Noah potrzebuje czasu na dojscie do sprawności
Rose jest poobijany
wylecieliby po pierwszej rundzie
niepotrzebnie by eksploatowali zespół

Po co?
Faktem jest ze patrzac na grafik ciężko by było dobic do ósemki, ale nie jest to niemożliwe
Ja zdecydowanie wolałbym odpuścić ten sezon, dać sie wszystkim wyleczyc, bo i tak liczy sie to lato, a nie ten playoff

Choc perspektywa spotkania Jamesa z Noah w PO kusi



Roger - Śr mar 24, 2010 9:31 am
Terminarz Bobcats do końca sezonu:

vs Wolves
vs Wizz
vs Raptors
vs 76ers
vs Bucks
@ Bulls
vs Hawks
@ Hornets
@ Rockets
vs Pistons
@ Nets
vs Bulls

To PO mają pewne, a tam różnie może być, większość zespołów z czołówki raczej wolałaby ich uniknąć w I rundzie.

Szkoda, że Mavs znów polubili mavs mode i przegrywają z bolkami, bo mając szanse na 1 seed zagrozili sobie seedy 2-4 na rzecz Jazz, Nuggets, czy Suns?



Boowka - Śr mar 24, 2010 10:41 am
Terminarz Heat podobnie łatwy:

@Chi
@Mil
vsTor
@Det
@Ind
@Min
vsPhi
vsDet
@NYK
@Phi
vsNJN

Będfzie ciekawa walka o seedy 5-8 na wschodzie, może Bulls się jeszcze włączą o ostatni seed.




Luki - Śr mar 24, 2010 2:44 pm
Mimo, że w tym sezonie Heat to zdecydowanie drużyna na pierwszą rundę(Big 4) to jako ich kibol liczę na małą niespodziankę.

Grunt to nie spaść na 8 seed lub <pluje>poza po</pluje>. Wtedy mamy max 5 meczy w serii z Cavs, którzy po prostu lubią z nami grać. Ale na szczęście terminarz jest w miarę luźny więc powinno się skończyć na miejscach 5-7. Wymarzona seria? Z Hawks, spróbować zrewanżować się za rok temu. Najgorzej Celtics, którzy w PO na pewno nie będą cieniować. Orlando? Może być, ale szans na wygranie serii brak. Niestety.



Dirty Thirty - Śr mar 24, 2010 4:44 pm
Jako kibic Bobcats o po jestem spokojny, bynajmniej nie ze względu na terminarz bo seryjne porażki z ligowymi cieniasami już się w tym sezonie zdarzały. Jestem spokojny bo do po mamy 8 spotkań w domu i tylko 4 na wyjeździe, a jaka to różnica dla tego zespołu mówić chyba nie trzeba. W playoffach jestem otwarty na wszystkie drużyny. Wiadomo że najlepiej było by wpaść na podstarzałych Celtics. Ale z drugiej strony ewentualny matchup najlepszego defensora ligi z najwszechstronniejszym zawodnikiem czyli Crash - LBJ mógłby być ozdobą pierwszej serii. Najgorzej wypadamy tu przeciwko Hawks którzy podobnie jak Rysie są bardzo atletyczną drużyną a do tego mają coś czego ekipie Larrego Browna najbardziej brakuje czyli regularne punkty z ławki na 1-2 od Jamala.

Gdybym miał wybierać to jako dopełnienie playoffowej ósemki wstawił bym Bulls kosztem Raptors. Dinozaury są zwyczajnie za mięciutkie na rozgrywki posezonowe i i tak zostaną rozniesieni przez każdą ekipę na którą by nie trafili. Natomiast młodzi zawodnicy z Bulls dzięki tej serii byli by bogatsi w doświadczenie które na pewno bardzo im się przyda jeśli w przyszłym sezonie będą chcieli mierzyć wysoko.



Luki - Śr mar 24, 2010 4:59 pm
Nie bluźnij.
Wtedy Miami nie dostaje pierwszorundowego picka Toronto.



RLPH - Śr mar 24, 2010 9:43 pm
Celtics trochę się rozgrzali po zadyszce po-świątecznej, zaznaczam - trochę.

Jeśli trafimy na Milwaukee w 1 rundzie to powinno wystarczyć 5, 6 meczy - muszą się jeszcze wiele nauczyć chyba że Jennings bedzie rzucał ze średnią 55ppg, Bogut robił 20-20 a Jerry Stackhouse wygra 6th man of the year

Najbardziej obawiałbym się serii z Hawks, z którymi po prostu nie umiemy grać. Mielibyśmy nawet szanse to wygrać ale wiadomo że ta ekipa zdecydowanie nam nie leży. Joe właśnie gra o kontrakt, pomijając to jest w kwiecie wieku , J-smoove jest 100x szybszy niz KG, na Crawforda jak nie było odpowiedzi, tak nie ma

Jeśli dojdziemy w finałach konferencji do Magic to wtedy sprawa może wyglądać inaczej niż rok temu ( mimo tego że Carter&Nelson grają dobry basket ostatnio )

Ogólnie bida, widać że do zbiórek brakuje nam takiego Powe'a czy Tyrusa Thomasa bo to co sie dzieje na tablicach zielonych w tym roku, nie można określić inaczej jak: co tu sie kurwa dzieje? pytanie oczywiscie do garnetta i sheeda dwóch zbierajacych ktorzy powinni razem trzymac tablice pod kontrola a wygladaja gorzej niż shaq i michael finley razem wzięci

a obrona... już nie pamiętam kiedy ostatnio garnett zamontował na kimś blok - wiem ze to nie jest wyznacznik poziomu obrony ale zawsze rzuca swiatlo na sytuacje

w ogóle celtics w tym roku są tak drewniani pod koszem...



Bastillon - Śr mar 24, 2010 10:58 pm
to forum umiera... nie bede wnikal dlaczego.



Koelner - Cz mar 25, 2010 9:35 am
wiem ,że po zeszłym sezonie nie powinienem lekceważyć najsilniejszej ekipy pod względem szerokości składu i rotacji czyli magic. ale właśnie takie szczegóły jak dzisiaj z hawks decydują o tym jacy tak naprawdę magic są. prosta sprawa ,box out. jak howard zajmuje się czymś innym to ta banda jak nelson i lewis nie potrafią zastawić w decydującym momencie. to są szczegóły ale bardzo istotne.
tak naprawdę każdy na tym forum powinien w duchu kibicować Toronto. ekipa złożona z białasów ,która teraz słapała zadyszkę ale cały sezon dość wysoko się trzymała. wybierać między bykami ,którzy mogą sprawić niespodziankę jak rok temu (kto nie chciałby przeżyć znowu podobnej serii) są mile widziane jak zespół męczący Cavs.

1.cavs- toronto/bulls
4.boston-miami
2.orlando-charlotte
3.atlanta-bucks

dlaczego tak to widzę? sympatyzuje z jedną ekipą czyli z hawks ale zależy mi na odpadnięciu magic i jakieś sensacji a z Jordanami o to najłatwiej. lubię sensację.

1. Lakers-Portland
4.Utah-Suns
2. Dallas-Oklahama
3.Denver-Spurs

lakers/portland. portland jak wiemy u siebie może coś wyrwać. utaha suns czyli nash vs stockton .ciekawa seria. dallas-oklahama obie ekipy grają basket ,który mi pasuje. denver spurs założyłem się z DF o 100 zł ,że lakers nie przejdą spurs(;]) i dlatego niech odpadną wcześniej z denver czy później z dallas.

takie rozstawienie jest możliwe? kiedyś było 1--3 dla zwycięsców dywizji ,później spośród 4 wymyślili bo teksas był za mocny coś się zmieniło w tym względzie?

http://sports.yahoo.com/nba/playoffmatc ... t6Ovy8vLYF

nie spodziewałem się ,że boston tak zdominował bobków w tym sezonie. auć



bogans - Cz mar 25, 2010 11:24 am
po jednym zlym zastawieniu od razu wniosek ze Magic sa jednak do dupy.. gratuluje. spojrz na poprzednie trzy potyczki miedzy tymi druzynami w tym sezonie to moze wpadniesz na cos innego.



Dunk Fan - Cz mar 25, 2010 11:43 am
Kawalerzystom realnie mogą zagrozić tylko Bobcats w 1. rundzie, ich pojedynek z Bulls, a szczególnie Raptors to prawdopodobnie - sweep. Mam nadzieję, że Bobcats wzbiją się wyżej i ktoś inny ich odprawi. W 2. rundzie życzyłbym sobie Celtics, bo trzeba się im zrewanżować, a po drugie są stosunkowo łatwi do pokonania (ponieważ są widocznie słabsi niż wcześniej). W ECF to już wyboru nie będzie, po prostu trzeba wygrać, z Shaqiem powinno się udać przejść Magic, w każdym razie zakłady na serię z Bostonem przyjmuje zaraz po zaklepaniu ich 4. miejsca.



konsul - Cz mar 25, 2010 1:01 pm

ta banda jak nelson i lewis nie potrafią zastawić w decydującym momencie. to są szczegóły ale bardzo istotne.

hehhe banda

Przypomne że ten gang obrobił ich w tym sezonie 3 razy i z tego co pamiętam to gracze Atlanty to raczej byli statystami na boisku.

Ja chciałbym takie zestawienie:
1.cavs- charlotte - niech się Cle pomęczy
4.boston-buck - i tu liczę na niespodziankę choć pojedynki BOS-ORL były by czymś
2.orlando-miami - nie będzie lekko ale za te wszystkie lata należy im się odpaść z Magic
3.atlanta-chicago

Zachód mi obojętny z tym wyjątkiem że chciałbym żeby jednak SAS przeszło 1 rundę.



ignazz - Cz mar 25, 2010 1:46 pm
Nie zmieni sie jedno niezaleznie od ustawienia choc drzewko szczegolnie na wschodzie ma swoj wplyw bo jednym inni pasuja a innym nie bardzo I sie moze troche postaraja ponaprowadzac na ekipe ktora danej ekipie pasi

Niezmienne jest:

Cavs po mocnym RS kolejny raz zagraja pod najwieksza presja a majac najmlodszego lidera wsrod mocnych ekip dodajac klopoty z adaptacja Ilgauki ( troche zardzewialego przez miesiac) I kontuzje Shaqa wprowadzajacego zamieszanie w playbooku UTRUDNI im, latwy sweep IMO

Czekam na Bobcats I najgorsze co byloby to walka Bobs Hawks z seedu 4/5 bo zwieksza to szanse pozostalej 3 top wschodu

Na zachodzie wcale tak zle nie widze szans Spurs gdyby jednak Parker wrocil szybki wypoczety I cudownie zrosniety w lapce ( ktora ani nie ma opuchlizny ani krwiaka ani nie zauwazylem na trybunach aby miala jakas blokade czy usztywniajace zabezpieczenie)

Oczywiste jest ze Hill ktory gra obiecujaco nie jest graczem na 30minut w PO ale jezeli Parker wroci to moze przewrocic cala hierarchie zachodu

Spurs przy zdrowym Parkerze sa dla mnie najwieksza niewiadoma ale nie jedyna

PTB z Cambym w grze na PO jak I mlodzi Oklah to kolejne ekipy ktorym pokibicuje

Oj od dawna nie kibicowalem tylu ekipom z dolnej tabelki !!!



Chytruz - Cz mar 25, 2010 2:12 pm
Nudny tegoroczny race, na zachodzie wiadomo kto wchodzi, a na wschodzie tylko jedna drużyna ma jeszcze jakieś szanse wejść do ósemki. Jedyne niewiadome, to kto z kim będzie grał, ale tak możemy sobie gdybać, bo przynajmniej na upakowanym zachodzie wszystko będzie się zmieniać do ostatniego dnia.

Ale jak już sobie gdybamy...Na zachodzie Nuggets zdają się spadać, Jazz i Suns są na fali i myślę, że te trzy teamy zajmą miejsca 3-5, z czego Jazz jak dla mnie stać na 3 seed. W każdym razie powinniśmy mieć serię Suns-Jazz albo Suns-Nuggets, czyli całkiem fajnie, Amare jest w kozackiej formie, a pamiętamy co działo się w PO, gdy Amare bywał w kozackiej formie. Dalej Thunder, a potem Spurs i Blazers - Blazers najchętniej widziałbym na 8 seedzie, bo oni potrafią grać z Lakers i może byłaby mała sensacja...Z drugiej strony jednak patrząc, Spurs mają bardzo trudny terminarz więc równie dobrze oni mogą grać z LA, anyway, ważne, żeby Lakers nie mieli łatwo. Na zachodzie chyba nie będzie nieciekawej serii.

Na wschodzie Toronto lądując na 8 seedzie może od razu położyć się na parkiecie. Orlando trafia na bank na Heat albo Bobcats więc w miarę nieźle, tylko Hawks-Bucks bym sobie odpuścił bo niespecjalnie mnie jarają te ekipy.

Powinniśmy mieć ciekawe PO, jak dla mnie na zachodzie, poza faworytami w postaci Lakers i Mavs ekipy takie jak Jazz, Suns, Spurs i Blazers stać na wszystko, od szybkiego wylotu, do WCF. Na wschodzie wszyscy liczą na Bobcats, a Bucks też są w gazie, więc może któraś z tych drużyn stuknie jakichś Cavs czy innych Magic.



Kily - Cz mar 25, 2010 4:31 pm
Ja tam po cichu liczę na Jazz na 2 miejscu. To dodałoby dodatkowego smaczku forumowemu zakładowi o tysiaka, w którym kibicuję Elowi po tym, jak ostatecznie się nie założyliśmy. Przy takim rozstawieniu szykowałyby się bardzo ciekawe WCSF, czy to Jazz-Mavs/Nuggets czy również Lakers-Nuggets/Mavs. W pierwszej rundzie Nuggets/Mavs-Suns też fajnie byłoby zobaczyć. No i niech Blazers pozostaną na 8 miejscu, aby pokazali choć trochę swój sposób na Lakers.

Na wschodzie wszystko jedno. I tak wygrać może tylko najlepszy.



karl malone - Cz mar 25, 2010 4:46 pm
bogans i konsul,

Wydaje mnie się, że koelnerowi chodziło nie o konkretną rywalizację Hawks i Magic, ale ogólnie postawę Magic. Dokładniej, o brak jajec w końcówce czy popełnianiu małych, często niewidocznych błędów, które niestety mocno rzutują na całokształt (nazewnictwo jest nieistotne). Ja tak przynajmniej odbieram wypowiedź koelnera.



konsul - Cz mar 25, 2010 5:18 pm

Wydaje mnie się, że koelnerowi chodziło nie o konkretną rywalizację Hawks i Magic, ale ogólnie postawę Magic. Dokładniej, o brak jajec w końcówce czy popełnianiu małych, często niewidocznych błędów, które niestety mocno rzutują na całokształt (nazewnictwo jest nieistotne). Ja tak przynajmniej odbieram wypowiedź koelnera.

Nie chce mi się teraz tego sprawdzać ale z tego kojarze to mało ktorą końcówkę orlando przegrało. Na pewno jedną końcówkę przegrali z Cle (zagrali fatalnie) ale z drugiej strony w drugim meczu to Nelson - VC w końcówce dobili cle. Te końcówki nie są takie złe więc nie rozumiem narzekania na ten element. Poza tym każdej drużynie zdaża se taka wpadka



PH#1 - Cz mar 25, 2010 5:28 pm

po jednym zlym zastawieniu od razu wniosek ze Magic sa jednak do dupy.. gratuluje. spojrz na poprzednie trzy potyczki miedzy tymi druzynami w tym sezonie to moze wpadniesz na cos innego.

To już nie pierwszy raz w tym sezonie jak przegrywamy przez nie zastawienie w ostatniej akcji.

Z drugiej strony w zeszłym sezonie też potrafili roztrwaniać przewagi w końcówkach popełniać głupie błędy a jakoś do tych finałów się wepchali. Raz na wozie raz pod wozem. Chociaż z drugiej strony lewisowi to się nie ma co dziwić bo miał do zastawienia praktycznie 2 graczy przez nelsona...A że Josh jest jednym z najlepszych ludzi takiego latania w lidze to efekt jest jaki jest. Miałem przeczucie że to będzie dobry meczyk i miałem wstać ale kurwa wróciłem taki padnięty że nie dałem rady....kurwa.



badboys2 - Cz mar 25, 2010 6:48 pm
kily i chytruz:
w tym sezonie chocby nie wiem z kim lakers beda grali to nei bedzie latwo.
po cichu licze na okc. na poczatku sezonu latwo ich ogrywalismy choc to byla inna ekipa, niemniej tak mlody zespol w po zostalby zjedzony nawet z hca. dobrym przykladem sa tu zeszloroczni ptb.

w polfinale uta/phx a wcf dallas/denver i w 1 i 2 przypadku poza phx widze 6 spotkan.

nie bedzie latwo. jezeli lakers jakims cudem dotra po raz 3 pod rzad do finalow to bedzie to duzy wyczyn.

z 1 strony zdaje sobie sprawe, z tego ze dla tej ekipy kazdy wynik poza mistrzoswem to porazka, z 2 strony to naprawde nei jest proste. tymbardziej, ze rywale na zachodzie sie odpowiednio wzmocnili i sa realnym zagrozeniem.

a co do samego rozstawienia. zaczyna sie okres, w ktorym codziennie mamy spotkania wewnatrz playoffowych seeddow.
i to te spotkania moga jeszcze wiele zmienic.
dzis dallas=portland, chicago-miami
juro la-okc, sas-cle, mia-mil itd.....



elwariato - Cz mar 25, 2010 8:42 pm

z czego Jazz jak dla mnie stać na 3 seed
Dzięki ze ktoś się wogóle zająkną o nas, sam bym nie chciał się wozić ale jako że częściej się o Jazz zapomina to sobie pozwolę wygłosić teorię że stać nas i to całkiem realnie na 2 miejsce. Nugs się bardziej obawiam z racji że umoczyliśmy z nimi serię, z mavs sprawy mają się zupełnie odwrotnie, a tak wogóle o tych ostatnich mówiąc widział ktoś ich w niedawnych konfrontacjach ? Mi się przytrafiło bo śledze ich losy ( podobnie jak nugs) z racji rywalizacji, no i grają seryjnie bez rewelacji, ja wiem że ta seria 13 W zrobiła swoje i teraz inaczej ich się postrzega ale oni mieli trochę farta przy jej okazji bo ostatni rywale to były drużyny pokroju T'wolves. Nie chce ich oczywiście lekcewarzyć, ale ustawianie Mavs zaraz po La jako pretendenta do tytułu na zachodzie trochę mi się nie widzi. W Denver Billups strasznie cieniuje, nawet jak walnie 20+ ptk to i tak głównie dzięki wolnym bo z gry ma w okolicach 35%.

Jazz mają jedynie kompleks, do tej pory LaL, z nimi grają na miękich nogach, ale mają jeszcze szansę się podbudować przed ewentualną konfrontacją w po, bo za tydzień mecz w Staple. Na razie gramy dobrze i to bez AK, jak on wróci i będzie grał tak jak dotychczas to ... a zresztą co będę gadał sami zobaczycie

ps. Lorak jak z pół roku temu mówiłem że Jazz są wyjebiści i dyskryminowani toś dał tam wywód że wcale nie, i jak cierń mi to tkwiło, ale cały czas nie miałem okazji odpowiedzieć, że Utah w ostatnich 2 dekadach jest tylko za LAL jesli chodzi o liczbę zwycięskich spotkań, wiem że zaraz ktoś powie o misiach itd. no i dobra ale na codzień człowiek zyje takimi zwyczajnymi wygranymi więc ogólnie Jazz dbają o swoich fanów Szczerze mówie że gdybym miał wybierać mistrz w 98 i losy takie jak bulls po tem to bym się nie zamienił No to dałem tak zeby sobie humor poprawić



karpik - Cz mar 25, 2010 8:54 pm

W Denver Billups strasznie cieniuje, nawet jak walnie 20+ ptk to i tak głównie dzięki wolnym bo z gry ma w okolicach 35%.
A co w tym złego, że zdobywa pkt głównie po wolnych?



elwariato - Cz mar 25, 2010 9:05 pm

A co w tym złego, że zdobywa pkt głównie po wolnych?
odsyłam do meczy w których przeciwnik pilnuje się i odpuszcza nawet krycie go wiedząc że z gry nie usadzi, wtedy nugs są w tarapatach.



karpik - Cz mar 25, 2010 9:09 pm
Możesz mi któryś polecić?
Chciałbym zobaczyć Billupsa nagminnie pudłującego wide open shots.

I proszę odpowiedz mi na moje pytanie.



elwariato - Cz mar 25, 2010 9:18 pm

Możesz mi któryś polecić?
Chciałbym zobaczyć Billupsa nagminnie pudłującego wide open shots.

I proszę odpowiedz mi na moje pytanie.

Jeśli dla ciebie nie jest problemem pg którego jedyną bronią w ataku są wolne, to co ja ci mogę tłumaczyć, na samym wymuszaniu daleko się nie zajedzie nie ważne jak dobrze się to robi. Co do pudłowania to zapraszam do obejrzenia spotkań z ostaniach ok 2 tygodni, znajdziesz tam przeważnie jego pudła. Jak dla kogos kto nie życzy Denver za dobrze, mnie osobiście to cieszy bo przypomina mi ostatnie jego sezony w Pistons.



badboys2 - Cz mar 25, 2010 10:15 pm
el obejrzyj spokanie nr 2 z tego sezonu pomiedzy lakers i nuggets:)

a co do brylek. ostatnio cieniuja bvo wypadli im z rotacji kevin martin i ty lawson.
i 1 i 2 jest bardzo wazny w rotacji brylek. lawson to chyba najlepszy rezerwowy pg ligi a martin przy nene i andersenie to jedno z lepszych uzupelniajacych sie trio podkoszowych w lidze.



karpik - Cz mar 25, 2010 10:23 pm
Niestety nie mam czasu oglądać wszystkich meczów Nuggets z ostatnich 2 tygodni, oglądałem tylko ich mecz w MSG, gdzie Billups zagrał bardzo dobre spotkanie i nikt go nie zostawiał specjalnie wide open. Dlatego właśnie prosiłem Cię o wskazanie tego najbardziej reprezentatywnego, w którym to obrońcy odpuszczają Chaunceya zdając sobie sprawę, że będzie pudłował. Śledząc jego karierę wcześniej po prostu nie spotkałem się z tą taktyką. Nie wiedziałem, że to drugi Rajon Rondo.

Postanowiłem jednak przejrzeć jego poczynania w minionych 14 dniach posiłkując się play-by-playami

12.03. @ Hornets 6-14 FG 2-7 3P 7-8 FT 21 PTS
Spudłował 5 trójek, ale zastanawiam się który trener będzie kazał zawodnikom odpuszczać na obwodzie człowieka >40% 3PT. Pozostałe 3 pudła to lay up, jumper z 12, a także 9 stóp od kosza (w tej odległości kryje się nawet Dwighta). Wydaje mi się, że po prostu nie miał wielkiego dnia w trójkowaniu. Nie nazwałbym jednak tego kompromitacją.

13.03. @ Grizzlies 8-15 FG 2-6 3P 4-4 FT 22 PTS
Trójki tylko przeciętnie. 3 pozostałe pudła z odległości 13, 8 oraz 21 stóp. Trafił jednak z 18 i 16. Trudno więc powiedzieć, że mu nie siedziało.

15.03. @ Rockets 7-13 FG 3-4 3P 0-0 FT 17 PTS
Tylko jedna spudłowana trójka. Dodatkowo niecelnie z 17, 15 i 19 stóp oraz bliżej niezydentyfikowany jumper.

16.03. vs Wizz 2-9 FG 0-6 3P 6-7 FT 10 PTS
Dzień po tym jak trafił 3 z 4 trójek nie trafia żadnej z 6 prób. Jeśli był celowo odpuszczany na dystansie, to Flipa Suandersa należy oficjalnie uznać za jasnowidza. Występ Billupsa uzupełnia spudłowany lay up.

18.03. vs Hornets 2-12 FG 0-4 3PT 6-6 FT 10 PTS
Pudła Billupsa: lay up, 15-foot jumper, 2 trójki, "2 point shot", 20-foot jumper, trójka, 9-foot jumper, trójka, 16-foot jumper.
Ten mecz wygląda wyjątkowo słabo. A jak było w rzeczywistości? Możesz mi to troszkę rozjaśnić? Opisać kilka akcji?
Bo problem polega na tym, że był to blowout, po którym ja bym nie wyciągał daleko idących wniosków.

20.03. vs Bucks 5-17 FG 2-5 3PT 17-17 FT 29 PTS
Po zobaczeniu box score'a z tego meczu pomyślałem sobie, że to musi być wreszcie ten mecz. Niestety zawiodłem się ;(
12 niecelnych rzutów, ale 3 z nich to bloki (czyli odpuszczanie nie wchodzi w grę), 5 jumpery (miał jednak 2 celne), 3 trójki (2 razy jednak trafił) oraz lay up. Znowu mamy do czynienia z przeciętną skutecznością przy potencjalnych wide open shots.

23.03. @ Knicks 5-13 FG 1-5 3PT 14-15 FT 25 PTS
4 niecelne trójki (o 2 pamiętam, że był niekryty po ładnie rozprowadzonej akcji) oraz 3 niecelne lay upy i 1 zablokowany.

24.03. @ Celtics 3-9 FG 1-2 3PT 5-5 FT 12 PTS
Spudłowana trójka + 2 niecelne lay upy + 1 zablokowany rzut + 2 złe jumpery (10 oraz 15-feet).

Po takiej przyznać to trzeba pobieżnej analizie jedynie mecze z New Orleans i Washington kwalifikują się do tych, które muszę obejrzeć w nadziei na zobaczenie notorycznie niepilnowanego Billupsa pudłującego rzuty. O te Ci mecze konkretnie chodziło elwariato? A może próbowałeś po prostu wcisnąć komuś kit po zwykłym przejrzeniu box score'ów?

bb2 - Lawson już na szczęście wrócił.



elwariato - Cz mar 25, 2010 10:38 pm
Chodzi mi o to że nie w każdym może liczyć na taką liczbę wolnych, i nie mówię po luknieciu boxów bo ostatnio właśnie zdarza mi się obejrzeć poczynania obu drużyn (mavs i nugs), dalej co to ma do rzeczy, dobra kryją go dobrze, nawet wyjebiście, ba na niego wszyscy się nastawiają w obronie jak na żadnego pg w tej lidze, pudłuje tak czy inaczej.



karpik - Cz mar 25, 2010 10:51 pm

odsyłam do meczy w których przeciwnik pilnuje się i odpuszcza nawet krycie go wiedząc że z gry nie usadzi, wtedy nugs są w tarapatach.

dalej co to ma do rzeczy, dobra kryją go dobrze, nawet wyjebiście, ba na niego wszyscy się nastawiają w obronie jak na żadnego pg w tej lidze, pudłuje tak czy inaczej.
Widzę, że w ciągu półtorej godziny zmieniłeś nieco zdanie.

Billups oddaje dużo rzutów za 3 na bdb %. Stara się oddawać jak najmniej niskoprocentowych jumperków, które wpadają niewiele częściej niż trójki, a pkt z tego jest po prostu mniej. Dużo gra pod faul i należy to tylko chwalić. Bo jeśli ktoś trafia osobowe ze skutecznością 90%, to należy jak najczęściej doprowadzać do sytuacji, w których jest się faulowanym. Dlatego też Billups tyle wjeżdża pod kosz i wymusza tym samym przewinienia.
Jeśli jednak ma czystą pozycję na połdystansie, to rzuca i robi to dobrze. Nie można na pewno mówić o nim jak o słabym shooterze, co Ty swoimi postami próbowałeś uczynić.

A jeśli oglądasz ostatnio Nuggets to kłamałeś w żywe oczy opowiadając o czymś, co nie miało miejsca.



elwariato - Pt mar 26, 2010 11:16 am
Jeszcze raz chodziło mi o to że zależnie od rywala, on nie może liczyć na cały czas taką samą wysoką liczbę wolnych, a rzuca ostatnio przeciętnie. Dobra Billups jest rewelka, ty się jaraj grą jego i nugs dalej, jak będą nr 5 na zachodzie na koniec rs to pewnie będziesz zachodził w głowę co jak i dlaczego Ja oprócz tego że Karl jest chory i go nie ma z drużyną, wskazałem na fakt ich gorszej postawy, mogą liczyć tylko na melosa i to jest powodem ich ostatnich słabszych występów.

Jeśli jednak ma czystą pozycję na połdystansie, to rzuca i robi to dobrze. Nie można na pewno mówić o nim jak o słabym shooterze, co Ty swoimi postami próbowałeś uczynić.

A jeśli oglądasz ostatnio Nuggets to kłamałeś w żywe oczy opowiadając o czymś, co nie miało miejsca.

Ty mówisz że ja kłamie ja mówie że albo jesteś totalnie nie ogarnięty, albo twoją ambicją jest udowadnianie że wszystko co z Nuggets związane jest poprostu idealne, nie zależnie od sytuacji ( Jak to jeden udany sezon od paru set lat może ludziom podbudować ego ) Czyli dobry scorer trafia tylko jaki jest kompletnie wolny, bo tak wygląda to z tego co mówisz. Ja nie napisałem że Billups to marny koleś tylko dodałem że ostatnio rzuca na marnej skuteczności z gry, więc wypraszam sobie nazywanie mnie kłamcą.

ps. Faktycznie przepraszam, wziąłem skuteczność small shota tak pi razy drzwi, w ostatnich spotkaniach i napisałem żeby go nie skrzywdzić 35% a fakty mają sie jednak inaczej : ---------------------------------------------FG% 3P%---------------------------------------------------------
Last 5 Games--------------- 5 5 0.028 0.283 0.182 0.960 0.6 2.4 3.0 5.0 1.2 0.0 17.2



karpik - Pt mar 26, 2010 12:32 pm
Dobra miszczu, obiecuję, że to mój ostatni post w tej arcyciekawej dyskusji.

Napisałeś, że przeciwnicy odpuszczają krycie Billupsa, bo wiedzą, że i tak nie będzie on trafiał. Poprosiłem więc o wskazanie konkretnego meczu, gdzie taka sytuacja miała miejsce i zawodnicy usłyszeli wyraźnie od trenera "nie kryjemy na obwodzie Chaunceya i czekamy na jego pudła". W zamian otrzymałem odpowiedź, żebym obejrzał mecze z ostatnich 2 tygodni, z których zresztą jeden widziałem i odpuszczania CB w nim nie było. Próbowałem więc znaleźć taki mecz na własną rękę widząc, że na pomoc od Ciebie nie mogę niestety liczyć - a uwierz mi, naprawdę chciałbym ujrzeć obrazek, który mi przedstawiłeś.
Z przejrzanych przeze mnie play-by-plays wynika jednak, że słaba skuteczność Billupsa wynika przede wszystkim jednak z dużej ilości niecelnych lay upów i trójek, które trafia na przestrzeni kariery ze skutecznością 40% (trudno mi sobie wyobrazić trenera, który każe odpuszczać gracza tak świetnego w tym elemencie - to byłby samobój). Doszedłem więc do wniosku, że Twoje gadanie o braku krycia Billupsa jest zwykłą bujdą, a Ty próbujesz wciskać komuś bajki, że jego jedyną bronią w ataku są osobowe (przypominam o 40% 3PT) . Jeśli jest inaczej - proszę wskaż konkretny mecz, po którego obejrzeniu przyznam Ci rację.

Nie jaram się grą Nuggets, mam do nich obojętny stosunek. Nie będę im kibicował w play offs.
Ostatnio grają gorzej nie dlatego, że Billups nie trafia z gry (bo pkt drużynie na przyzwoitym % dostarcza z osobowych), a przez to, że o ich interior defense obecnie dbają Johan Petro do spółki z Malikiem Allenem zamiast K-Marta. Ot, cała zagadka.



badboys2 - Pt mar 26, 2010 12:41 pm
wszyscy graja dla lakers.
dzis porazka mavs.
denver maja L3, a mavs przegrali 3 z 4 ostanich spotkan.
juz tylko katastrofa moze jeziorowcom odebrac hca. musieliby przegrac 7 z 11 ostatnich spotkan. a to sie nie zdarzy.

za o mamy wieksze niewiadome jesli chodzi o miejsca 2-5 i 6-8 na zachodzie. skrzynka piwa dla tego kto jes w sanie przewidziec jak to sie skonczy/ulozy.

okc dzis u siebie gra z lakers i jak tego nei wygra ta beda juz blizej 8 seedu niz 5...



P_M - Pt mar 26, 2010 1:18 pm
A ja tak apropo playoffów, seedów itd sprawdziłem sobie bilanse cavs i lakers,czyli najlepszych druzyn poszczególnych konferencji, w odniesieniu do tego ile porażek ponieśli w konf zach a ile z druzynami z konf wsch
Otóż Cleveland
jeśli chodzi o porażki
ma 9-6 Eastern vs Western
Lakers mają 7-11 Eastern vs Western.

Pewne poprawki należy wprowadzić jeśli chodzi o Cleveland, otóż mają oni bilans 3-0 z Charlotte co znacznie podnosi bilans porażek, a jest kwestią raczej niedopasowania danej drużyny do drugiej. Gdyby wyłączyć Charlotte dla obu zespołów miałyby wtedy bilans 6-6 jesli chodzi o Cle i 6-11 jesli chodzi LAL.
Ponadto Cle polegli dwukrotnie przeciwko Denver, jak również i LAL, więc tu można uznać remisowo...
Wiem, że trochę niefair jest wyłączanie Bobcats dla Cle, ale pytaniem jest czy nie powinno się zrezygnować z przyznawania większej ilości meczy z drużynami z danej konferencji... jak można wtedy porównywać skale trudności...

Czy nie sądzicie, że LA mają np trudniej... ponieważ muszą stoczyć więcej trudnych pojedynkow z silnymi druzynami, ponieważ siły drużyn z konferencji zach są na wystarczające aby przy słabszej dyspozycji LA, pokonać ją.
Natomiast CLE w większości wypadków mają do czynienia z rywalami słabszymi, którym nawet słabsza CLE dyspozycja dnia nie pomaga w odniesieniu zwycięstwa.

Rozwiązanie:
Pozwolić każdej drużynie grać z każdą po 2 mecze(1 u siebie drugi na wyjeździe), skróciłoby to trochę RS, ale przynajmniej byłoby uczciwie...
I walka o seed miałaby faktycznie jakiś sens i można by było rzetelnie porównać kto jak jest silny...
Przykład z Charlotte, gdyby grali w Zach konferencji... Cavs mogliby mieć jeszcze lepszy bilans, A LAL jescze gorszy.



Luki - Pt mar 26, 2010 2:27 pm
No tak, wywalmy Charlotte ze wschodu na poparcie Twojej tezy...
To jest team który po prostu gra dobrze z mocnymi zespołami. Czytaj- bardzo dobry zespół. Jeszcze jakieś pytanka?



P_M - Pt mar 26, 2010 2:54 pm
To był krańcowy przykład, przywołany po to, aby przedstawić, że jedne drużyny mają trudniej inne łatwiej patrz ustawienia przez dywizje konferencje itd... jak nie zrozumiałeś, to nie moja wina.

Prosty przykład
Atlantic Division, Southeast Division i Northwest Division...

Chcąc nie chcąc Boston ma łatwiej niż Orlando czy Denver... wystarczy zobaczyć drużyny, jakie grają w tych dywizjach.
That's the point.
No chyba, że udowodnisz mi, że:

Toronto NY, 76ers, NJ są równe drużynom, Atlanta, Miami, Charlotte, Washington, lub Utah OKC Portland Minnesota

Powodzenia.



Kily - Pt mar 26, 2010 2:55 pm

za o mamy wieksze niewiadome jesli chodzi o miejsca 2-5 i 6-8 na zachodzie. skrzynka piwa dla tego kto jes w sanie przewidziec jak to sie skonczy/ulozy.
Trzymam za słowo. 1. Lakers, 2. Jazz, 3. Mavs, 4. Nuggets, 5. Suns, 6. Thunder, 7. Blazers, 8. Spurs.



Luki - Pt mar 26, 2010 6:03 pm

To był krańcowy przykład, przywołany po to, aby przedstawić, że jedne drużyny mają trudniej inne łatwiej patrz ustawienia przez dywizje konferencje itd... jak nie zrozumiałeś, to nie moja wina.

Prosty przykład
Atlantic Division, Southeast Division i Northwest Division...

Chcąc nie chcąc Boston ma łatwiej niż Orlando czy Denver... wystarczy zobaczyć drużyny, jakie grają w tych dywizjach.
That's the point.
No chyba, że udowodnisz mi, że:

Toronto NY, 76ers, NJ są równe drużynom, Atlanta, Miami, Charlotte, Washington, lub Utah OKC Portland Minnesota

Powodzenia.


Aha, więc po prostu chciałeś udowodnić, że zachód jest mocniejszy od wschodu i niektóre dywizje są lepsze od innych.

Zawsze ceniłem stawianie odważnych tez!



badboys2 - Pt mar 26, 2010 7:29 pm
zachod jako konferencja calosciowo jest w ym roku mocniejsza od wschodu i to nie ulega watpliwosci.
226-174 (.565) w bezposrednich pojedynkach druzyn
widac to tez w bilansach ekip zachodu i wschodu.

statystycznie jest ok 20 spotkan roznicy. o tyle wiecej dany zespol gra z zespolami z wlasnej konferencji
np. cavs graja w tych 20 spotkaniach 3 ciezkie mecze(atl,c's,magic) i kilka ciezkich i 10-13 latwych
a lakers na 20 spokan graja 3 ciezkie mecze(den,dal,uta) plus 10-12 ciezkich i 4-5 latwych.

tak to wyglada w duzym uproszczeniu. sadze, ze w skali makro te 20 spotkan moga robic jakies 3-4 spotkania (zwyciestwa) roznicy, ktore po przeniesieniu ekipy do innej konferencji mozna dopisac badz odjac.

potwierdzeniem tego jest ta statystyka:
http://espn.go.com/nba/stats/rpi/_/sort/SOS

oczywiscie nie oznacza, to ze np. lakers bankowo mieliby slabszy bilans od cavs gdyby wyrownano ilosc grania ze wszystkimi zespolami. ale pokazuje, ze duzo latwiej uzyskali taki bilans jaki maja, lakers na swoj musieli duzo ciezej pracowac.

idealnym rozwiacaniem byloby gryby kazda ekipa grala tyle samo spotkan z kazda ekipa ze swojej konferencji. ale ten watek juz byl gdzies w ogole przerabiany, wiec nie ma co do niego wracac.

dzis lakers-thunder i zastanawia mnie jak duran i spolka sie zaprezentuje na tle lakers. ostatnio maja dolek, na papierze swietnie matchupuja sie z jeziorowcami na pozycjach do C ale brakuje im doswiadczenia. poki co chcialbym rafic na hunder w 1 rundzie ale bazuje na tym co widzialem we wczesnej fazie sezonu. thunder troche sie zmienili od tamtego czasu i zobaczymy jak moje obawy... a jutro lakers-rockets. dla rakiet bedzie to spotkanie o byc albo nie byc w walce o po.

kily: to troche jak gra w lotto w tym momencie ale zobaczymy:)



Luki - Pt mar 26, 2010 9:14 pm
Oł man, następnym razem przed napisaniem czegokolowiek strzelę wielkimi literami
IRONIA!!!



P_M - Pt mar 26, 2010 9:25 pm
Chciałem udowodnić, że na wynik końcowy ma wpływ konferencja i dywizja w której się znajdujesz i końcowe wyniki w RS są o kant dupy potłuc, bo masz innych przeciwników, więc wszystkie te HCA i seedy są tak naprawdę bardzo złym rozwiązaniem, więc RS miałby sens gdyby każda drużyna grała z każdą po 2 mecze, wtedy miałoby sens tworzenie takiej tabeli...
a w tym wypadku nie widze powodu skoro każda drużyna gra na innym poziomie trudności.



Quester - So mar 27, 2010 11:17 am

za o mamy wieksze niewiadome jesli chodzi o miejsca 2-5 i 6-8 na zachodzie. skrzynka piwa dla tego kto jes w sanie przewidziec jak to sie skonczy/ulozy.

Magic na 2, a Raps nie sadze, żeby było stać na coś więcej niż 8 seed. Pozostaje rywalizacja między Bobkami i Heat oraz między Celtics a Hawks. Stawiam na Celtics na 3 oraz Bobcats na 6? Skrzynka piwa mówisz?



P_M - So mar 27, 2010 11:19 am
Na zachodzie, nie na wschodzie xD



Quester - So mar 27, 2010 1:11 pm
Ach Też pasowało.



elwariato - So mar 27, 2010 1:12 pm
Czy jest mozliwe prowadzić w połowie 3q 12 ptk i na początku 4q dostawać 13 ? Oturz tak jesli się jest drużyną o nazwie Jazz Dziś to chyba mogę pogadać tylko z fanami LaL bo ci tez mają za sobą kompromitację, chociaż skala rywala inna. Jedyny koleś którego mieli kryć Granger 3 trójki które sobie usadził w przełomowym momencie gry, był wogółe nie pilnowany, obrona była tak tragiczna że aż śmieszna, serio w połowie 4q juz dostałem histerycznego śmiechu, tragedie wieczoru dopełnił rzut melo w ostatniej sekundzie dający zwycięstwo Denver

Żeby samemu sobie taki wynik sprezentować, w walce o najwyższy seed, poprostu masakra, a najlepszy to Williams kiedyś to był kolesiem który potarfił sam ciągnąć drużynę a teraz jak nie idzie to gra jak jeździec bez głowy, aż Booz się musiał zabrać za rozgrywanie, co zresztą zrobił skutecznie. I tak powrót AK zamiast przynieść same korzyści zamienił sie w totalną masakrę, żeby było fajnie to Sloan jak zwykle się zawiesił na ławce i Kira musiał zamarkować uraz żeby zejść, widział że mu nie idzie a ten go trzyma i trzyma, porostu koszmar.

Wiem wpadki się zdarzają każdemu ale za ten mecz to powinni piechtą do SLC wracać



ignazz - So mar 27, 2010 1:15 pm

Czy jest mozliwe prowadzić w połowie 3q 12 ptk i na początku 4q dostawać 13 ? Oturz tak jesli się jest drużyną o nazwie Jazz Dziś to chyba mogę pogadać tylko z fanami LaL bo ci tez mają za sobą kompromitację, chociaż skala rywala inna. Jedyny koleś którego mieli kryć Granger 3 trójki które sobie usadził w przełomowym momencie gry, był wogółe nie pilnowany, obrona była tak tragiczna że aż śmieszna, serio w połowie 4q juz dostałem histerycznego śmiechu, tragedie wieczoru dopełnił rzut melo w ostatniej sekundzie dający zwycięstwo Denver

Żeby samemu sobie taki wynik sprezentować, w walce o najwyższy seed, poprostu masakra, a najlepszy to Williams kiedyś to był kolesiem który potarfił sam ciągnąć drużynę a teraz jak nie idzie to gra jak jeździec bez głowy, aż Booz się musiał zabrać za rozgrywanie, co zresztą zrobił skutecznie. I tak powrót AK zamiast przynieść same korzyści zamienił sie w totalną masakrę, żeby było fajnie to Sloan jak zwykle się zawiesił na ławce i Kira musiał zamarkować uraz żeby zejść, widział że mu nie idzie a ten go trzyma i trzyma, porostu koszmar.

Wiem wpadki się zdarzają każdemu ale za ten mecz to powinni piechtą do SLC wracać


dlatego powoli sprawdza się scenariusz marzenie spurs

1st Round suns ( seed#2) vs Spurs (seed#7)
2nd mavs (seed#3) vs spurs (seed#7)
WCF lakers (#1) vs Spurs (#7)

z Parkerem oczywiscie!



elwariato - So mar 27, 2010 1:41 pm

dlatego powoli sprawdza się scenariusz marzenie spurs

1st Round suns ( seed#2) vs Spurs (seed#7)
2nd mavs (seed#3) vs spurs (seed#7)
WCF lakers (#1) vs Spurs (#7)

z Parkerem oczywiscie!


wiesz tak po prostu musiałem wylać swoje żale, ale dalekich prognoz to bym nie snuł z tego powodu, jednak ostanie 3 wygrane przeciwko celtom, wizz i raps mam w okolichach 21 ptk, więc forma jest i cały czas 2 jest możliwa, mogła być już dziś przy odpowiednim złożeniu się okoliczności, ale spoko jeszcze trochę spotkań zostało, i jeszcze jest możliwy machup w 1 rundzie Jazz(#2)- Spurs(#7), ja nawet z Parkerem prognozuje taki sam wynik tej rywalizacji jak w obecnym rs



Van - So mar 27, 2010 5:16 pm

nie bedzie latwo. jezeli lakers jakims cudem dotra po raz 3 pod rzad do finalow to bedzie to duzy wyczyn.

z 1 strony zdaje sobie sprawe, z tego ze dla tej ekipy kazdy wynik poza mistrzoswem to porazka, z 2 strony to naprawde nei jest proste. tymbardziej, ze rywale na zachodzie sie odpowiednio wzmocnili i sa realnym zagrozeniem.

jakimś cudem badboys ??

widzę, że trochę za bardzo ostrożny się stałeś w swoich przewidywaniach w tym sezonie jeżeli chodzi o Lakers

realnym zagrożeniem na zachodzie są, ale jedynie Mavs chociaż przez zaawansowany wiek Kidda nie bardzo mają jak wykorzystać największą słabość po stronie Lakers czyli Fishera i jego defensywę.

Jeżeli chodzi o poszczególnych rywali to w zasadzie wszystko może się jeszcze zmienić drużyny z pozycji 2-8 niewiele dzieli więc dla mnie najlepszy scenariusz to byłoby Suns w pierwszej rundzie bo wydają się być ponownie w dobrej formie i byłoby miło pokonać ich kiedy gra tam jeszcze Nash. W kolejnej chciałbym spotkania z Nuggets gdyby sędziowie pozwolili jednej i drugiej stronie grać mogłaby to być fajna i fizyczna seria. W WCF oczywiście najchętniej widziałbym Mavs bo jak wspomniałem stanowią największe zagrożenie i dają największe szanse na emocje w serii spośród wszystkich zachodnich drużyn.

Co do finałowego rywala to Magic mogą postawić ciężkie warunki, ale w sumie to jedyna ze wschodnich drużyn, którą darzę jakąś sympatią i wygranie z nimi przez Lakers nie dawałoby takiej satysfakcji jak wygranie z Cavs czy Celtics. Finał z Cavs z jednej strony mógłby być ciekawy, ale z drugiej jak sobie pomyślę jaki cyrk byłby stworzony wokół Jamesa i Bryanta to najchętniej widziałbym w finale Celtics.



Luki - So mar 27, 2010 5:41 pm
Z mojego punktu widzenia(czyt. dla wielu lakerso-haterskiego) najciekawsze serie spotkań na zachodzie dałaby taka drabinka:

1. LAL
2. Mavs
3. PHX
4. Nuggets
5. Jazz
6. SAS
7. Okla
8. PTB

Po pierwsze w pierwszej rundzie mogłoby być nawet 7 spotkań(wiem, że bardzo optymistyczna wersja ale co mi tam). PTB lubią grać z Lakersami, mają teraz wysokiego dającego dużo dobrego(i dlatego obawiam się, że nie będą na 8 seedzie :<) i z tego powodu może być ciekawie. Dalej, Mavsi pokazaliby OKC co znaczy doświadczenie w PO- 5 meczy. Phoenix odegrałoby się za 2007 na SAS- 7 meczy ^^. Nuggets z Jazz, również świetna seria, ciekaw jestem czy Billups zamordowałby tak Derona jak rok temu Paula. W semi-finals LaL- Nuggets, być może rewanż za rok temu? Mavs-Phx, mimo wszystko Mavsi. No i finał- Lakers- Mavericks. Let the miracle happen.

Na wschodzie mi obojętne byleby Heat wpadli na Hawks.



rahu - N mar 28, 2010 11:53 am
Van
realnym zagrożeniem na zachodzie są, ale jedynie Mavs chociaż przez zaawansowany wiek Kidda nie bardzo mają jak wykorzystać największą słabość po stronie Lakers czyli Fishera i jego defensywę.




Mac Clane - N mar 28, 2010 1:11 pm
nie przesadzajmy z tym gościem, do rzucenia 40pkt Warriors potrzebne są bardziej chęci, a nie umiejętności....



Koelner - N mar 28, 2010 1:23 pm
9/11 to umiejętności.



Mac Clane - N mar 28, 2010 1:27 pm
veto:) jakby te 9/11 to były umiejętności, to Bryanty, Lebrony i inne Wade'y by w meczach z GSW szły na rekord Chamberlaina. Oczywiście bez umiejętności tego się zrobić nie da, ale chodzi mi o to że w tej lidze jest cała masa ludzi, którzy mogliby takie 40pkt-ów wrzucić - a chce się to zrobić tylko tym, którzy na co dzień nie mają okazji do zabłyśnięcia



rahu - N mar 28, 2010 1:42 pm
którzy na co dzień nie mają okazji do zabłyśnięcia



Stratosfear - N mar 28, 2010 2:31 pm
Ten koleś wygląda na naprawdę mocnego. 40 pts vs GS to jego kolejny bardz odobry występ. Swietnie zastępował Terrego podczas kontuzji. Niech wreszcie Carslisle znajdzie dla niego te 15 minut w każdym meczu a nie żongluje, raz 25 minut potem kilka razy pod rząd DNP-Coach decision Sytuacja rozwija się tak, że prawdopodobnie Mavericks (jeśli utrzymają 2-3 seed) trafią na kogoś z dwójki PTB-OKC. Na młode agresywne drużyny z którymi mogą mieć ostro pod górkę. Szczególnie z Portland, póki co w sezonie 0-3. To samo jak z GSW w 2007 - wiecie co mam na myśli...



badboys2 - Pn mar 29, 2010 8:55 am
luki zapominasz o kilku rzeczach.
jezeli dojdzie do serii mavs-lakers, to mavericks beda po 2 duzo rudniejszych seriach niz lakers.
jezeli lakers zajma 1 seed to beda mieli latwiejsza drabinke, przynajmniej na papierze.

ptb. pb tto niewygodny rywal ale w tym roku przerwali i to bez kb serie porazek w portland. dlatego to wcale nie musi byc takie rudne jak to wyglada.

kolejny dzien i mamy kolejne zmiany. phx mialo dosc latwy kalendarz i zrobili 7W. parzac na kalendarz moga nawet zrobic 11W i jak dobrze pojdzie to faktycznie skoncza minimum z hca w 1 rundzie. oj byloby ciekawie.

san antonio tez zaskoczylo ostatnio kilkoma zwyciestwami. generalnie tu sie wiele moze wydarzyc i choc na papierze dallas i nuggets w pelnych skladach wygladaja mi na realne zagrozenie dla lakers, to te ekipy typu suns czy spurs a nawet albo i przede wszystkim jazz moga zrobic komus psikusa.

a co do lakers i kb, mam wrazenie, ze kobe sie oszczedza jak tylko moze. w kilku osatnich spokaniach mial po kilka takich minu gry, gdzie przejmowal widowisko rzucal 2-3 trojki, zespol robil run i po tym ponownie sie chowa. kobe jest na tyle doswiadczonym zawodnikiem, ze 6 bieg zostawi sobie na playoffs. book it. w playoffs o bedzie zupelnie inny kb niz w rs.

a na wschodzie celtics bardzo chca spotkac sie z bucks w pierwszej rundzie a torono z cleveland. w sumie szkoda, bo chcialbym, zeby bobki wywalily kogos w 1 rundzie ale nie magic...



Roger - Pn mar 29, 2010 9:44 am

jezeli dojdzie do serii mavs-lakers, to mavericks beda po 2 duzo rudniejszych seriach niz lakers.
jezeli lakers zajma 1 seed to beda mieli latwiejsza drabinke, przynajmniej na papierze.


No właśnie na papierze, bo zachód się tak w tym roku ułoży, że prawdopodobnie prócz hca wielkiej różnicy to nie będzie, bo każdy może zagrać z każdym. Zobacz na schedule Nuggets, oni mogą spaść nawet na 5 seed.

Nuggs progonozuje, że zakończą z 52-30.
Mavs z 54-28.
Jazz 53-29
Suns 53-29

Tie breaker Jazz Suns zależy od paru czynników, bo grają jeszcze jeden mecze ze sobą, a do tej pory jest 2-1 dla Jazz, więc powiedzmy, że:

1. Lakers
2. Mavs
3. Jazz
4. Suns
5. Nuggets

Więc masz ewentualnego rywala z pary Suns/Nuggets w półfinale, plus możliwy pojedynek np ze Spurs w I rundzie, a Mavs ewentualnie mogą trafić na Oklahome, a potem na Jazz/Blazers. Kto ma trudniej, to oczywiste.

Na papierze wygląda to tak, że trza poczekać do końca rs.



badboys2 - Pn mar 29, 2010 11:13 am
tylko tu problem polega na tym, ze nie do konca wiemy na 100%, ktory przeciwnik bedzie komu lezal.
mozemy sobie pogdybac.
na papierze wyglada to tak, ze mamy mega wyrownane zespoly, poza lakers, ktorzy nie grajac tego co potrafia robia bilans o kilka spotkan lepszy od reszty. to sie moze skonczyc tak, ze okaze sie ze playoffy w ym roku beda mega ciezkie, a rownie dobrze moze byc tak jak przed rokiem, ze zapowiadalo sie na ostro a wyszlo jak wyszlo, ze poza 2 druzynami(lakers-nuggets) na zachodzie nic godnego siebie nie bylo.



Roger - Pn mar 29, 2010 11:16 am
Zapominasz o męczarniach z Rox i kontuzji Yao, bo różnie mogło być



Luki - Pn mar 29, 2010 11:23 am
Wg mnie najłatwiej będzie miał zespół, który wpadnie na Oklahomę. I obstawiam, że będą to Mavsi.



badboys2 - Pn mar 29, 2010 11:30 am
roger przeszperaj w statystykach.
poza 1 meczem, rockets duzo gorzej radzili sobie z yao na parkiecie niz bez niego.
juz po 2 meczu napisalem, ze choc game 1 wygrali z yao, to ten zespol duzo gorzej lezy gdy rakiety graja bez niego.
mieli swiena mobilna defensywe, szybkich zawodnikow i tym zabijali lakers, ktorzy nie mogli sie zdecydowac czy chca grac na twin towers z niepelnosprawnym bynumem czy small ball. wyszlo jak wyszlo, najwazniejsze ze wygrali. ale smiem twierdzic, ze z yao, ta seria skonczylaby sie w 5-6 meczach.

ale jest to takie samo gdybanie jak twoje...

luki wszystko zalezy od tego jak zareaguje tak mlody zespol na playoffs. pamietamy wszyscy co rok temu stalo sie z blazers.
z 2 strony kidd nie poradzi sobie w defensywie z westrbookiem, podobnie jak i fisher...



Luki - Pn mar 29, 2010 11:42 am
Inna sprawa jest czy Westbrook poradzi sobie w PO. Bo jednak playoffy to tyłek ściśnięty na maxa i wielka presja. Wg mnie Okla jeszcze nie jest gotowa by zaistnieć w PO. Jak zdobędą na wakacjach dobrego defensywnego centra to może być ciekawie na zachodzie(2 seed, anyone?).

Ale to też gdybanie, może się okazać, że wywrócą schematy do góry nogami i sprawią jakieś niespodzianki. Dlatego własnie już nie możemy doczekać się PO.

Edit.
A jeszcze miałem napisać o Bux. W tym sezonie może dwa mecze w ich wykonaniu widziałem. Wczoraj ogladnąłem Z Grizz, wcześniej z Heat i...Bogut robi różnicę. No i z nim cały team wygląda kozacko. A Salmons z Bux w porównaniu do Salmonsa z Chicago to niebo i ziemia. Średnio widzę wyprzedzenie ich w tabeli.



hidro - Pn mar 29, 2010 1:59 pm

Wg mnie najłatwiej będzie miał zespół, który wpadnie na Oklahomę.
nie byłbym tego taki pewien. nikt nie wie jak w PO zagrają Thundery i to będzie duża niewiadoma. a to czy jest gotowa na PO czy nie okaże się w trakcie, więc nasze gdybanie można sobie wsadzić głęboko w d. ja ze względów ideologicznych wierzę bardzo w to, że Okla napsuje krwi z kimkolwiek spotka się w PO a jeszcze bardziej w to, że przejdą do drugiej rundy. na początku sezonu mało kto stawiał na to, że Okla wejdzie do PO i że zrobią taki progres w stosunku do ubiegłego sezonu. in minus to to, że to młoda, mało doświadczona ekipa, i mogą spuchnąć w ważnych momentach.



Boowka - Pn mar 29, 2010 2:23 pm
ja ze względów ideologicznych wierzę bardzo w to, że Okla napsuje krwi z kimkolwiek spotka się w PO a jeszcze bardziej w to, że przejdą do drugiej rundy.



badboys2 - Śr mar 31, 2010 7:44 pm
kilka dni minelo i tabel wywrocona do gory nogami:)
przynajmniej na zachodzie
san antonio osme, denver bez hca, phx i utah z realnymi szansami na drugi seed. wow.
wciaz jednak zostalo ok 8 spotkan do konca, wiec tu wiele moze sie pozmieniac.
ktos wie kiedy wracaja martin i parker?



lorak - Śr mar 31, 2010 8:31 pm
średnio pasuje do tego tematu, ale dla takiej błahostki nie będę zakładał nowego.
otóż przyjęło się uważać, że wschód gra wolniejszą, defensywną koszykówkę, a zachód odwrotnie. tak właśnie patrzę na najlepsze zespoły i:
- 11 z 15 drużyn powyżej średniej ligowej w ortg jest z zachodu
- 9 z 14 drużyn poniżej (tu im mniej tym lepiej) średniej ligowej w drtg jest ze wschodu
- 9 z 13 drużyn powyżej średniej ligowej w pace jest z zachodu



Maciek9020 - Śr mar 31, 2010 9:03 pm

Wg mnie najłatwiej będzie miał zespół, który wpadnie na Oklahomę. I obstawiam, że będą to Mavsi.
Żebyś się nie zdziwił...Oklahoma ma chyba ze wszystkich zespolow na zachodzie najlepszy matchup na Kobiego- Sefoloshe i Hardena na zmiane...i mam nadzieje ze to na nich trafią byle w ktorej rundzie. Dla Thunder najgorszym rywalem bedzie Denver i Mavs.



ignazz - Cz kwi 01, 2010 6:17 am
Zlamanie dloni jakie doznal Parker wskazuje że nie mozesz prognozowac bo w sumie Bonner podobne zlamanie mial leczyc 8 tygodni a wyszlo 10 z tym że gre na poziomie (jego poziomie) zaczal w 12 tygodniu

Parker obecnie ma zapowiedziane że gotowosc zlapie na 2 ostatnie mecze RS

Uraz jest taki dziwny do zdiagnozowania że jak nie sprobujesz to się nie przekonasz

Kenyon ostatnio w bardzo smutny sposob zapowiedzial że sezon się raczej skonczyl, cwiczy na rowerku , nie biega, nie skacze i caly czas odczuwa dziwny bol wiec jak dla mnie Nugetts graja bez niego w kwietniu

Denver bez Martina jest latwiejszym przeciwnikiem niż LA Jazz czy Dallas i to jedyna szansa dla Suns lub Sas aby się przebic wyzej!!!



elwariato - Pt kwi 02, 2010 2:25 am
Tak, za 5 min Jazz zostaną oficjalnie nr 2 na zachodzie. Po cichutku robią swoje, nikt nie robi z ich gry wielkiego halo, i bardzo dobrze przyjdzie na to, mam taką nadzieję, czas pod koniec maja



badboys2 - Pt kwi 02, 2010 9:40 am
tak czulem, ze zobacze dzis rano wpis kibica jazz:)
ale dzis musicie wygrac w LA zeby urzymac to miejsce.
pozniej dosc latwo:
50-26: @LAL, OKC, @hou, @noh, @GS, phx 4-2 powinniscie spokojnie zrobic

suns(49-26): @det, @mil, sas, @OKC, hou, den, @uta obstawiam 4-3
mavs(50-26): OKC, mem, @por, @sac, @LAC, sas 4-2
nuggets(49-27):Lac, @OKC, LAL, sas, mem, @phx 4-2
thunder(46-28):@dal, min, @uta, den, phx, @GS, @por, mem 4-4
spurs(45-29):orl, @LAL, @sac, @phx, mem, @den, min, @dal 4-4

54-28 jazz(GB z mavs)
54-28 mavs
53-29 suns (GB z nuggets)
53-29 nuggets
50-32 thunder
49-33 spurs

choc mam wrazenie, ze za slabo ocenilem tu spurs, choc maja bardzo trudny terminarz.
no i do konca nie wiadomo co z thunder. oni moga u sporo namieszac. wlasciwie nie wiadomo czy stac ich na to by wdrapali sie wyzej ale to oni wygrywajac z kims(graja z kazdym z pierwszej 4) badz przegrywajac ustawia tabele.

tak czy siak ciekawie o wyglada.
jazz vs spurs
mavs vs thunder
suns vs nuggets(bez hca)



lorak - Pt kwi 02, 2010 11:13 am
45.2% FT - to skuteczność wolnych takiego jednego strzelca w cavs, którego pozyskanie miało być wzmocnieniem.

oglądam właśnie jak thunder jadą po celtics i w sumie gdyby mieli jakiegoś lepszego wysokiego (np. Gortata ;]), to spokojnie byliby drudzy na zachodzie za lakers. chociaż jak Westbrook robi co chce z Rondo, to strach pomyśleć co by robił z Fisherem w serii PO.



Luki - Pt kwi 02, 2010 11:21 am
Nawet ten Green jak oglądam Thunder zaczął myśleć i jest bardzo pożyteczny. Brakuje tylko centra tak jak Lorak mówi.

Westbrook, Harden, Sefolosha, Durant... Czy ktoś w lidze ma lepszych zawodników na pozycjach 1-3?

Edit:
A co do samego ustawienia seedów na zachodzie. Wg mnie skończy się to tak, że PHX wskoczy na drugie miejsce. A SAS na 7.



Van - Pt kwi 02, 2010 5:54 pm

Tak, za 5 min Jazz zostaną oficjalnie nr 2 na zachodzie. Po cichutku robią swoje, nikt nie robi z ich gry wielkiego halo, i bardzo dobrze przyjdzie na to, mam taką nadzieję, czas pod koniec maja

Jazz to mają w sumie trochę pecha, że są Lakers bo tak kto wie mogliby nawet w końcu powalczyć o ten swój pierwszy tytuł. Lakers niestety dla nich im kompletnie im nie leżą, nawet najsłabsza strona Lakers czyli pozycja rozgrywającego i tu Fisher/Brown w miarę dobrze matchupują się z Williamsem (oczywiście w granicach rozsądku tak by nikt nie odbierał tego jako posiadania przez Lakers stoperów na gwiazdora Jazz), do tego brak shot blockerów, oddanie swojego najlepszego defensora przeciwko Bryantowi kompletnie za nic, słaba obrona przeciwko wysokim to wszystko sprawia, że Jazz mogą faktycznie pograć nawet do końca maja, ale jak wpadną na Lakers to polegną.



karl malone - Pt kwi 02, 2010 6:33 pm
Hm, nie słyszałem Van, by Jazz oddali gdzieś Williamsa za darmo...



elwariato - Pt kwi 02, 2010 9:17 pm
Na pewno LaL, Jazz nie leżą, ba to jedyna drużyna przeciwko której nasi mają trochę waciane nogi, dziś poniekąd mecz prawdy, zobaczymy jak to się wszystko ułoży, Utah ma predyspozycje do grania o wysoką stawkę, w obecnej dyspozycji może podejmą rękawice w Staple. Co do oddania Brewa to wyszło nam to na dobre, zobaczymy jak Kobe będzie dziś grał przeciwko Wesowi A co do thunder i ich wielkości to bym się wstrzymał jeszcze, młodzi zdolni ale robieni z nich faworytów ligi to jakaś przesada, nawet przyjmując jakieś wzmocnienia pod koszem.

ps. Memo w ostatnich miechach ma średnią bloków 1,8 a w sezonie rekordowe jak na niego 1,2. 30 na karku a tu Money Man się rozwija ciągle



elwariato - So kwi 03, 2010 5:19 am
No tośmy przejebali, ale i tak humor niezły pozostał, walczyli nie wyszło i tyle. Na minus tylko że Sloan gra takimi zagrywkami które Jax kocha i od razu jest z 20 do odrabiania to tylko mnie wkurzyło, ale poza tym nie było źle, szkoda że Will nie szalał w 2 połowie jak w 2q, może wtedy by dłużej była walka o końcowy wynik.



badboys2 - So kwi 03, 2010 10:21 am
playoffs picture 1.8
dzis mamy nastepujace wyniki losowania na zachodzie
mavs-spurs
suns-thunder
jazz-nuggets

awansowaliby spurs,thunder i jazz. mnie pasuje:)
zobaczymy co przyniesie jutro(dzis)
okc-dal
phx-mil



Links - So kwi 03, 2010 2:20 pm
Jazz-Nuggets to by była ciekawa rywalizacja. Ciekawe czy Billups przejedzie sie po Williamsie tak jak po CP3. Osobiście nie wierze żeby Jazz doszli dalej niż druga runda.



elwariato - So kwi 03, 2010 2:32 pm

Jazz-Nuggets to by była ciekawa rywalizacja. Ciekawe czy Billups przejedzie sie po Williamsie tak jak po CP3. Osobiście nie wierze żeby Jazz doszli dalej niż druga runda.
No tak w końcu Cp i Will to identyczni zawodnicy, ciekawsze jest czy raczej Deron zrobi papkę ze small shota No i dobrze że tu nie o twoją wiarę chodzi

4 będzie La; Jazz; Mavs; Suns- o ze tak powróżę z terminarza



Dirty Thirty - So kwi 03, 2010 4:13 pm
Jak dla mnie to UTAH to wymarzony przeciwnik w po dla Nuggets. Nie macie żadnego konkretnego sg, co oznacza że przez 25min na Williamsie mógłby siedzieć Afflalo. Fajnie że ktoś tu pisał o 1,2 bloku Okura ale z fizycznym graniem to on ma tyle wspólnego co Melo z DPOTY (Pamiętam jak na początku sezonu przy okazji meczu Denver - Indiana komentator powiedział że w tym sezonie Anthony będzie poważnym kandydatem do all defensive I team )
a kto jak kto ale Nene potrafi wykorzystać przewagę fizyczną na rywalach. K-Mart - Boozer i Melo - Kirilenko tonieątpliwie będą bardzo ciekawe matchupy ale mimo wszystko prócz oczywistej przewagi na ławce trenerskiej i nie widzę tu specjalnie jakiś zawodników którzy mogli by nam sprawić problem.



Links - So kwi 03, 2010 4:32 pm
Nie są identyczni. Jednak Billups juz udowadniał ze jest graczem turniejowym. W PO zazwyczaj wlacza szósty bieg i roznie to moze byc, o papce nie ma mowy. Ciezko powiedziec, ostatni mecz tych druzyn byl dawno, Jazz wygrali ale Nuggs grali bez Melo i Billupsa. Moim zdaniem zdrowi Nuggets > zdrowi Jazz.

Wogole to podpisuje sie pod powyższym postem



elwariato - So kwi 03, 2010 6:35 pm

ak dla mnie to UTAH to wymarzony przeciwnik w po dla Nuggets. Nie macie żadnego konkretnego sg, co oznacza że przez 25min na Williamsie mógłby siedzieć Afflalo.
Nie no jasne Wes i KK to nic konkretnego, największą bolączką Jazz w tym sezonie w nugs to był Lawson i to on im wywalczył wygrane w bezpośrednim starciu, nie żadne melosy ani billupsy. Pozatym jakoś Martin chyba nie wraca prędko, więc pod kosem jest wyjebisty machup Nene i Petro vs Memo, Sap i Boooooz



Bastillon - So kwi 03, 2010 6:49 pm
Nie no jasne Wes i KK to nic konkretnego, największą bolączką Jazz w tym sezonie w nugs to był Lawson i to on im wywalczył wygrane w bezpośrednim starciu, nie żadne melosy ani billupsy. Pozatym jakoś Martin chyba nie wraca prędko, więc pod kosem jest wyjebisty machup Nene i Petro vs Memo, Sap i Boooooz



Dirty Thirty - So kwi 03, 2010 7:01 pm
Oglądasz Jazz sporo więcej niż ja, więc pewnie bez problemu wytłumaczysz mi dlaczego według Ciebie, Billups miałby jakikolwiek problem w kryciu Korvera? Czy coś w jego wachlarzu zagrań się zmieniło? Czy dalej jest po prostu klasycznym białym, nie atletycznym, spot up shooterem którego gra opiera się tylko na bieganiu po zasłonach? Nie zrozum mnie źle, zawsze lubiłem tego zawodnika. Ale w obronie jest raczej słaby, fajnie porozciąga obronę przeciwnika, oberwie się po zasłonie ale nic poza tym.
Według ostatnich doniesień Martin może wrócić już w połowie kwietnia więc na po powinien być w formie.

A co do tego bronienia picków to zdecydowanie za dużo switchują, Karl powinien przed po pooglądać trochę Bobcats żeby zobaczyć jak to ma wyglądać. Jak widzę Cartera który po każdym picku kryje PF rywali, nawet nie próbując wrócić do swojego zawodnika, to kurwica mnie trafia. Billups też nie jest lepszy w tym względzie i o ile przy zdrowym składzie mamy pod koszem Martina, Andersena i Nene i można to jakoś przykryć, o tyle teraz większość tych mismatchy kończy się łatwymi punktami.



elwariato - So kwi 03, 2010 7:59 pm

zy coś w jego wachlarzu zagrań się zmieniło? Czy dalej jest po prostu klasycznym białym, nie atletycznym, spot up shooterem którego gra opiera się tylko na bieganiu po zasłonach?
Nie zmieniło się nic ale dalej nie łapie jaka w tym przewaga Nugs, wogóle to Wes jest starterem więc nawet olać KK,, dla mnie duet Billups i Afflalo nie są lepsi od dwójki Deron, Mathews tyle w tym względzie.
jesli jednak Kenyon gra to nie widze Utah w takiej serii. Nuggets dobrze bronia picki z nim, maja mocna, szybko rotujaca obrone, moga switchowac na mismatchach, Deron ma trudny matchup... ogolnie cienko widze taka serie dla Jazz.
No to akurat że ty to tak widzisz jest na + dla Jazz, znaczy że powinni sobie poradzić



badboys2 - N kwi 04, 2010 9:52 am
totomix 1.9

50-27 mavs (mem, @por, @sac, @LAC, sas)
50-27 nuggets (@OKC, LAL, sas, mem, @phx)
50-27 jazz (OKC, @hou, @noh, @GS, phx )
50-27 suns (sas, @OKC, hou, den, @uta)
47-28 thunder (min, @uta, den, phx, @GS, @por, mem)
46-29 spurs (orl, @sac, @phx, mem, @den, min, @dal )

dzis spurs graja z lakers
okc z min ale nie powinni miec problemu.

tak obstawialem kilka dni temu.
54-28 jazz(GB z mavs)
54-28 mavs
53-29 suns (GB z nuggets)
53-29 nuggets
50-32 thunder
49-33 spurs

czy wyjdzie zobaczymy ale tak jak pisalem kluczem beda spotkania z OKC. i dzis urwali dallas...



Quester - N kwi 04, 2010 10:18 am
Najlepsze, że o wszystkim może decydować 1 win ;]



Bastillon - N kwi 04, 2010 12:14 pm
50-27 mavs (mem, @por, @sac, @LAC, sas)
50-27 nuggets (@OKC, LAL, sas, mem, @phx)
50-27 jazz (OKC, @hou, @noh, @GS, phx )
50-27 suns (sas, @OKC, hou, den, @uta)



Findek - N kwi 04, 2010 12:36 pm
Nie mogę się doczekać tych PO... jak zwykle zresztą. Tylko tym razem zachód będę oglądał z zapałem, a nie z doskoku. Mam nadzieję, że OKC trafią na Utah, których do tej pory zesweepowali. Jeden mecz jeszcze chyba przed nimi, jeżeli w RS będzie sweep, to ciekaw jestem chłopaki od Utah - będzie gadka i nadzieja że PO to inna bajka ?

Skąd to pytanie ? Uważam, że OKC narobią smrodu bez tego co niby w PO jest najważniejsze - czyli doświadczenia. Chłopaki grają na tyle dojrzale i z taką energią, że wierzę w 2 rundę, a nawet jestem przekonany że ich tam zobaczę.
Utah co roku jest mocne i co roku okazuje, się że jednak czegoś brakuje. To jest dla mnie zagadka. Sloan, najlepszy PG ligi, jedyne czego im brakuje to interior defense. No ale Denver, Atlanta czy Boston to najlepszy dowód, że interior D to sprawa kluczowa. Westbrook będzie z nimi jeździł jak Wade z Dallas w 2006.

Dallas 2 spotu nie oddadzą, Melo i spółka bez Kenyona spadną na 4 spot. Na wschodzie już raczej w drabince niespodzianek nie będzie.



Links - N kwi 04, 2010 3:33 pm
Zachód diabelsko ciekawy.

A na wschodzie jedynie Bobcats może dogonią Bucks. Jesli potwierdzi sie że Kozły bez Boguta bedą grali kaszke.

Bucks mają 2x Celtics (dom i wyjazd), zmotywowane Byki (@), coraz... lepszych Nets, 76 (@) i Hawks u siebie.

Bobcats mają troszke łatwiej bo Hornets, Nets i Hujston na wyjazdach and Hawks, Bulls, Pistons u siebie.

Osobiście wolałbym żeby Magic na rozgrzewkę dostali Koziołków (albo Raptors!!!!)

A Czikago raczej juz nie dogoni Toronto.



badboys2 - N kwi 04, 2010 3:55 pm
magikom najlepiej leza raptors. zreszta raps kazdemu najlepiej leza, bo z nimi wystarczy grac swoje w ataku i wygrywa sie wszystko 115-105, kazdy mecz. z ak zbilansowanym atakiem i szeroka lawka tak o sie skonczy ale raps prawdopodobnie trafia na cavs...



elwariato - N kwi 04, 2010 8:35 pm
Ja daje taką kolejność po analizie grafika, wogóle dzięki bb że wypisałeś ,
1LaL
2Jazz
3Mavs
4OKC
5Suns
6SaS
7Nugs



Luki - N kwi 04, 2010 8:44 pm
Dziwi mnie tylko czemu pomijacie PTB...
Jak dla mnie 5 seed dla nich również jest realny.



badboys2 - N kwi 04, 2010 8:56 pm
dlatego, ze portland musieliby wygrac wszystkie 5 spokan,. ktore im zostaly do konca sezonu.
a, ze czekaja ich mecze w la, z dallas i okc to nei sadze, zeby zrobili 5-0. 4-1 nie da im 5 seedu na bank.
co nie zmienia faktu, ze sa dosc ciezkim matchupem dla lakers jak i dla pozostalych ekip playoffowych.
gdybym mial wybrac
blazers'10
jazz'09
nuggets'08
to wybralbym w pierwszej kolejnosci nuggets'08, pozniej na rowni jazz i blazers.



elwariato - N kwi 04, 2010 10:16 pm
Ło ludzie ale lakierki dostały po dupie, ten kontrakt Bryanta to będzie kamień u ich nogi tak to coś widze, to nie Jordan żeby miało sens mu płacenie takiej kasy pod 30 No no SaS nieżle, głównie za sprawą Manu, zobaczymy jak to im się dalej gra ułoży.



Kubbas - N kwi 04, 2010 10:31 pm
Zachód jest prze je ba ny, jak patrzę na to co niektórzy ze wchodu będą mieli, kelnerzy z Toronto (pozdro jendru) i Celtics w 2 rundzie...na zachodzie spokojnie przerzucić Memphis NOH i Rocks na wschód do PO i będzie ciekawiej, Memphis na pewno zasłużyło na to



Wirakocza - Pn kwi 05, 2010 9:23 am
kelnerzy z Toronto to naprawdę kelnerzy, Bulls naprawdę zaczynają mieć poważne szansę na ostatni seed chodz sami nie grają niczego porywającego i przegrywają również ważne mecze (Heat, Suns), ale to co gra Raps w obliczu walki o każde zwycięstwo to bieda i nędze, pierw dogrywka z o nic nie walczącymi Sixers, gdzie rookie Holiday robił im z dupy jesień a teraz przegrana z Warriors a Bosh przestrzelił lajtowego layupa mogącego dać zwycięstwo. Paraliżuje ich gra o stawkę. Jak oni przejebią tą walkę o 8 ssed to Bosh umyka pierwsze z tej całej plejady FA. Tym bardziej, że te ich umowy to śmiech na sali. Jack jest lepszy od Calderona w tym sezonie a Hedo wpierdala kebaby na mieście z turasami miast myśleć o koszykówce. Chicago ma wszystko w swoich łapach, nawet to ewentualnie spotkanie Raps -Bulls może nie mieć większego znaczenia jak Toronto będzie grac taki piach. Raps może uratować oczywiscie też Del Negro w duecie z Pargo i Millerem.



ai3 - Pn kwi 05, 2010 3:33 pm
jesli Nuggets wygraja z Lakers to tak naprawde nie ma to znaczenia ktore miejsce beda mieli w playoffs, wejda z komfortowym 3-1 w regularze i bedzie to niesamowita przewaga psychologiczna przed seria
Nuggets maja najlpeszy bilans przeciwko potentatom w NBA i praktycznie maja wyjebane na to z kim beda grali
problemem jest co innego
Karl ma podobno wrocic 20 kwietnia albo i pozniej
jezeli Karl nie wroci Nuggets moga sie albo zalamac i zwyczajnie olac sprawe albo spiac dupe i grac swoja najlpesza koszykowke
jak dla mnie taka jaka bedzie koncowka takie beda ich playoffy
jesli bedzie wyjebka i 2-3 to bedzie wyjebka w playoffs z Kenyonem czy bez
jesli zrobia 5-0 to jak dla mnie robia finaly/misia z Kenyonem i Karlem
na Zachodzie licza sie praktycznie tylko 3 teamy
Utah nigdy tego nie mieli i nigdy nie mieli nikogo bedacego w stanie zagrac z Kobem w 4 kwarcie
Blazers sa za slabi, Duncan nie jest dla nikogo problemem a Suns to jak zwykle playoff Suns dostana powaznie w pizde od kazdego w pierwszej rundzie - mocne klepanie mordy gwarantowane

licza sie Mavs bo maja Dirka/Kidda choc entuzjazm mi znacznie opadl po tym jak gra Caron(beznadziejna forma), Jet jest nie ten a Haywood wrocil do swojego poziomu
licza sie Lakers i Nuggets



Chytruz - Pn kwi 05, 2010 3:54 pm

a Suns to jak zwykle playoff Suns dostana powaznie w pizde od kazdego w pierwszej rundzie - mocne klepanie mordy gwarantowane

A tak, wiemy, wiemy.

No coż... już w listopadzie postanowiłem sobie, że pod koniec sezonu powstanie niniejszy post. Nie żebym był niemiły, po prostu ai3 tak dobitnie nam w środku sezonu oznajmił, że miał rację, że nie mogę sobie odmówić przyjemności skonfrontowania jego racji i moich postów (po, których ponoć można było się zapłakać ze smiechu) z rzeczywistością.

Dla porządku dodam, że bilans Suns wynosi 50-27 i mają zapewniony udział w PO.

Grudzień 2010:


moglbym postawic kupe szmalu na to ze Suns wypadna z playoff race , Nashowi wysiada plecki, Frye przestanie trafiac i skonczy sie jego miesiac konia a suns zostana zabiegani i zabici wlasna bronia

(...)

suns wygrywaja teraz bo maja bardzo dynamiczna ofensywe i druzyny w lidze nie sa przygotowane na takie ilosci punktow czyli po prostu maja listopadowa forme i wraz z jej wzrostem beda trafiali celniej wiecej i lepiej a takze suns oklapna - patrz Hill, Grant ; Nash, Steve


Fail.


w takim razie slucham was Chytrus, Bast , theo i inni fani Suns jaki bilans bede miali na koniec sezonu +-2 chce sie posmiac


50-32

Proszę zwrócić uwagę na mój typ, nasz wieszcz odniósł się do niego jakiś czas później, co zostanie dalej przytoczone.

I dalej...


powiem tak, Iverson wroci, dogra sezon bez zawieszen ze strony klubu, dojdzie dalej od Nasha w playoffs

Nie będę nawet przytaczał późniejszych perypetii pana Iversona, każdy je zna, szkoda miejsca na serwerze.

Iverson wroci - Bingo!

dogra sezon bez zawieszen ze strony klubu - fail

dojdzie dalej od Nasha w playoffs - fail

i bedzie w top4 w glosowaniu na 6th mana - fail

Ogólnie fail.

Dalej mamy post z dnia 17 stycznia, Suns przegrali kilka meczy, kręcili się koło 6-7 seeda na zachodzie i ai3 ujawnił nam się z tym, co od tak dawna przewidywał:


a juz gdy myslalem ze lepiej byc nie moze, Suns dostaja sowite wpierdol od BobCats

ja wam proponuje zamiast zastanawiac sie na kogo lepiej traci w playoffs to moze kogo lepiej wybrac w loterii

(...)

efekt od dawien dawna przeze mnie przewidywany


Fail.

Następnie pojawia się mój człowiek Wirkox:


Fajnie że sobie wpadniesz w temacie jak Suns czy Magic w styczniu poprzegrywają trochę, tak jakby od tych wyników własnie ważyły się losy serii playoffs dla magic, czy awansu Suns. Szkoda że jak zaczną wygrywac zabierzesz swą dupę z oby tematów i bedziesz wieszczył już inne pierdoły.

(...)

NIe zapomnij wpaśc na wiosnę i pogralutlowac im awansu do playoffs forumowy stańczyku.


Nostradamus ripostuje:


ale jesli mowisz o gratulacjach dla Suns to bede mogl im jedynie gratulowac dobrej pogody bo zarowno do playoffs sie nie dostana

Fail.

I dochodzimy tutaj do kulminacji, osobiście jeden z moich ulubionych postów z tego forum:


jak dobrze jest miec racje, polecam przeczytanie tematu i posty Basta z Chytrym - zaplakac sie mozna teraz ze smiechu


Skoro już zapłakaliśmy się ze śmiechu nad moim 50-32, to Suns w tej chwili mają 50-27.

Fail.

Tell me how my ass tastes.



Luki - Pn kwi 05, 2010 4:26 pm
Może jakiś informatyk napisze program odwracający o 180 stopni prognozy ai3? Hę? Wtedy spokojnie staniemy się najpopularniejszym forum o koszu na necie ze 100% sprawdzalnością się prognoz.

Edit:

Jaki Nuggets będą mięli komfort psychiczny? Oo
O czym Ty bredzisz? Lakers mają największy komfort psychiczny w lidze, a Nuggets bez drugiego człowieka w zespole dobrze będzie jak skończą 3-2. W PO może być dobrze, ale tylko jeśli Kenyon wróci.



ai3 - Pn kwi 05, 2010 5:26 pm
pokazcie mi moj blad bo nie za bardzo rozumiem
Suns sa w dupie i Suns nie wyjda z pierwszej rundy, co jest chyba nawet gorsze od loterii w ich wypadku



elwariato - Pn kwi 05, 2010 7:06 pm

Nuggets maja najlpeszy bilans przeciwko potentatom w NBA i praktycznie maja wyjebane na to z kim beda grali
problemem jest co innego
Karl ma podobno wrocic 20 kwietnia albo i pozniej
jezeli Karl nie wroci Nuggets moga sie albo zalamac i zwyczajnie olac sprawe albo spiac dupe i grac swoja najlpesza koszykowke

O ile mi wiadomo to własnie Jazz mają najlepszy bilans przeciwko druzyną z top 500, wyjątki to oczywiście lakers i niezbyt fartownie okc ( przegrana jednym ptk po idiotycznym błędzie w końcówce, i przegrana na koniec 4 meczowego wyjazdu podczas którego wypadli AK, Memo i Price). Co do Nugs to wszyscy gadają o Martinie, a to gucio prawda, tutaj chodzi wąłścnie o brak Karla, który nawiasem mówiąc jest w kiepskiej formie po tej kuracji, czemu zresztą nie mozna sie dziwić, szchudł kilkanaście kilo jest karmiony przez sondę, wygląda wątpliwie jego powrót na play off. Porównując go do Dantleya widać że chłop jest trenerem wielkiego formatu, zresztą ja sam się zastanawiam jak Adrian Dantley jeden z największych ignorantów, zadufańców w historii ligi może być dobrym trenerem

Co do suns to niechciał bym nikogo obrażać, i mogę się oczywiście mylić, czas pokaże, ale ja też ich jakoś nie widze w play off, ja patrez na duet obrońców nash i j-rich to poprostu nie wiadomo czy ręce załamać czy się śmiać, Jannings uwydatnił ich wartość w ostatnim meczu ( tam była taka śmieszna sytuacja kiedy on albo Salomons obu stojacych obok siebie nabrał, na tak prostą zmianę kierunku, komedia a oni jak zwykle na tych prostych nogach ) . Te 50 zwycięstw nie bierze się z niczego, ale oni mają bata na drużyny których w po sezonowych rozgrywkach, nie bedzie.



Chytruz - Pn kwi 05, 2010 7:12 pm


Co do suns to niechciał bym nikogo obrażać, i mogę się oczywiście mylić, czas pokaże, ale ja też ich jakoś nie widze w play off,


Who cares, temat nie brzmiał "co Suns zdziałają w PO" tylko "Suns jadą na ryby, lepiej zastanawiajcie się kogo bierzecie w loterii, życzę ładnej pogody w kwietniu, Suns wygrali parę meczy bo jest listopad i każdy inny ma wyjebane, lubię mieć rację, bo Suns przegrali 6 z 10 meczy, zapłakać się można ze śmiechu, jak się widzi, że Chytry typował 50-32".



elwariato - Śr kwi 07, 2010 4:19 am

Mam nadzieję, że OKC trafią na Utah, których do tej pory zesweepowali. Jeden mecz jeszcze chyba przed nimi, jeżeli w RS będzie sweep, to ciekaw jestem chłopaki od Utah - będzie gadka i nadzieja że PO to inna bajka ?
Płonne twe nadzieje

Cholera mecz sezonu, ja nie pamiętam szczerze żebym takie spotkanie widział. KIlka razy mieliśmy już ich w garści, 1.50 i 10 ptk +, ale ten Durant jest porąbany po prostu 4 trójki w minutę Green mnie o mało o zawał nie przyprawił, szczęście że Will nic sobie z tego nie robił. Kurcze aż słów brakuje żeby opisać te emocje, brawo Jazz pokazali że nie wymiękają, no i kurcze mam nadzieje że OKC potraktuje nugs podobnie jak nas



Roger - Śr kwi 07, 2010 5:12 am
http://www.youtube.com/watch?v=Sy5Bu3_K-Hk

Jazz na 2 seedzie i ich hca przez dwie rundy oznaczają ich awans do finału konfy z takim sędziowaniem, zresztą to już nie pierwszy raz, gdzie sędziowie w slc im pomagają.



karl malone - Śr kwi 07, 2010 5:48 am
Nie ma co dyskutować, faul był. Aż mi się szkoda trochę Duranta zrobiło, którego darze wielką sympatią, że się od młodego go tak w ch*ja robi. Ale niestety, kto powiedział, że sport jest sprawiedliwy. Sędziowie popełnili błąd, trzeba żyć dalej. Z drugiej strony raz na jakiś czas dobrze jest dostać gwizdek w prezencie, więc jest ok. Zresztą nie wiem jak w całym meczu sędziowali, możliwe, że za dużo w stronę OKC. Do tego dodajmy końcówkę z meczu z 31 grudnia i wszystko staje się jasne.

No i słowa, że zresztą to już nie pierwszy raz, gdzie sędziowie w slc im pomagają. to już lekkie naciągnięcie, jakby to tylko Jazzmanom gwizdali z korzyścią dla nich na swoim parkiecie, a i w SLC każdy mecz był profanacją bezstronnego sędziowania.



Roger - Śr kwi 07, 2010 6:31 am
Wiadomo, że gdzie indziej nie zawsze jest lepiej, ale nie jest przypadkiem, że sporo się zawsze mówi o tym jakie to sędziowanie w SLC jest gospodarskie - ja tego nie wymyśliłem



Maxec - Śr kwi 07, 2010 8:30 am

Wiadomo, że gdzie indziej nie zawsze jest lepiej, ale nie jest przypadkiem, że sporo się zawsze mówi o tym jakie to sędziowanie w SLC jest gospodarskie - ja tego nie wymyśliłem

Jak wszędzie, w każdej hali liczącej się ekipy - vide Staples czy TD Garden i też tego nie wymyśliłem

A co do meczu - szkoda, że po takim gwizdku (a właściwie jego braku), bo karl ma rację z tym pokazaniem przez sędziów Durantulli miejsca w szeregu Przyćmiło to trochę i carrer high Derona i dobrą grę obydwu ekip i w ogóle spotkanie na miarę epic game



badboys2 - Śr kwi 07, 2010 10:37 am
tu bym dyskutowal. mowi sie czesto o star bonusie kobego, ale jak widze jak czesto nie gwizdze sie na nich ewidentnych przewinien to zaczynam sie zastanawiac o czym my tu dyskutujemy. lakers tez nie sa lepiej traktowani.
podczas ostaniego meczu ze spurs gwizdali ronowi kazdy kontakt z manu. w 1 akcji przy polowie boiska manu pociagnal go za reke, udal ze sie o nia potyka(?!) i sedziowie gwizdneli artestowi faul, pozniej doszedl technik podwojny dla rona i manu problem polegal na tym, ze ron nic nie zrobil. podczas swiaecznego meczu z cavs tez nie widzialem gospodarskiego sedziowania, shaq poniewieral pod koszami kobego i gasola jak chcial i kiedy chcial a bynuma widzielismy przez kilkanascie minut w grze...

co do PP.
ladnie nam sie robi.
cholernie szkoda porazki bulls w dzisiejszym spotkaniu. przy porazce raps mogli sie juz z nimi z rownac. ale niedlugo bezposrednie spotkanie... bobki odniosly wazne zwyciestwo z oslabionymi hawks i w sumie taka para w po fajnie by wygladala.

a na zachodzie?
cholernie szkoda mi thunder. mogli dzieki temu powalczyc jeszcze o hca... a tak spadli kosztem spurs, ktorzy maja realne szanse na hca. dzis graja w phoenix i jezeli wygraja... to majac w perspektywie taki kalendarz slonc, ostrogi moga zaatakowac kolejne pozycje. zreszta kto na zachodzie teraz nie ma ciezkiego terminarza. 5 gier do konca i nawet roznica 2 spotkan jest spokojnie do odrobienia. spurs jeszcze moga wyladowac nie tylko z hca ale i z 2 seedem.



karl malone - Śr kwi 07, 2010 11:46 am
badboys2, równie to samo mógłbym powiedzieć o Deronie. Nie mówię, że powinien dostawać taką samą liczbę gwizdków co Bryant, ale wiele razy był nieźle sponiewierany na boisku, a gwizdka było nie słychać.
Co do Artesta, to ja bym go jednak nie włączał w poczet zawodników Lakers jeśli chodzi o równe traktowanie. On sobie już wyrobił reputację, złą reputację. Był brawl, była masa zaczepek i nic dziwnego, że sędziowie próbują gasić od malutkej iskry jakiekolwiek sprzeczki, szturchania, by to nie przerodziło się w coś większego. Co nie znaczy, że przyznaję im rację. No właśnie widziałem ten mecz z SAS, widziałem parę wcześniejszych i często Artest i zawodnik, którego kryje dostają po techniku, choć tak jak w meczu ze Spurs, nie wiem za co. Nie ma co ukrywać, że sędziowie są już uczuleni na Artesta.



elwariato - Śr kwi 07, 2010 12:02 pm

Jazz na 2 seedzie i ich hca przez dwie rundy oznaczają ich awans do finału konfy z takim sędziowaniem, zresztą to już nie pierwszy raz, gdzie sędziowie w slc im pomagają.

Gospodarskie sędziowanie No jasen każdy wie że Jazz to faworyt sędziów, dlatego Sloan tak często wylatuje i od prawie zawsze jesteśmy nr 1 jesli idzie o gwizdanie przeciwko nam. Jedyna przewaga SLC to jest wyjebista publika, jej presja może pomóc jak widać bo gdyby sędzia to gwizdnął to by pewnie z hali nie wyszedł.

Zupełnie serio chciałbym zobaczyć sędziego który by podjął taką decyzję dając Durantowi te wolne, jestem pewnien ze nikt by się taki nie znalazł, po powtórce to mozna zgrywać mądrego, jak się zobaczyło akcję w zwolnieniu i z kilku ujęć, takiś mądry to daj inny przykład pomocy sędziów Utah Jazz, uwielbiam takie obiegowe legendy nie mające żadnego potwierdzenia w faktach, najlepszy dowód przedostatnia akcja Duranta w meczu i faul Cj z sufitu.

Wolałbym żeby Miles nie dotknął łapy Duranta przy tej akcji bo później wszyscy będa wypominać coś takiego lejąc na to jak dobrze Utah zagrała. No i jak na stronie u nas ziomek zauważył, Cj specjalnie tego nie zrobił, ale szkoła Bowena się kłania wyszło na kozyść bronionego a wiadomo że nikt by czegoś takigo nie gwizdnął nigdzie i nikomu.

ps.Prawda taka że dupa zżyma bo celciki dostały od Knicks, wiem wiem nie każdy moze być tak wyjebisty jak Jazz



PH#1 - Śr kwi 07, 2010 12:24 pm

po powtórce to mozna zgrywać mądrego, jak się zobaczyło akcję w zwolnieniu i z kilku ujęć

W takich sytuacjach zastanawiam się na chuj sędziowie mają możliwość oglądania powtórek, aż się prosiło zobaczyć to jeszcze raz.



karl malone - Śr kwi 07, 2010 12:32 pm
Niech mnie ktoś poprawi, jeśli się mylę. Ale wydaje mi się, że wówczas nie mogą patrzeć na powtórki. Jedynie, gdy ktoś trafi a syrena zabrzmi, sprawdzają wtedy czy po czasie czy się zmieścił, tak jak to ma miejsce z buzzerami. Jeśli jednak nie ma takiej sytuacji, to jak zagwiżdżą to już koniec, defintywny.



buła - Śr kwi 07, 2010 12:38 pm
sedziowie są od tego , zeby sędziować. mają możliwość obejrzenia tego na telewizorku wypierdolonym LCD.
ja osobiście uważam że sędziowie musieli patrzeć na jakąś dobrą dupeczke w drugim rzędzie i zbierali materiał na pamieciówke. kurwa juz pomijając te powtórki. to jest kevin durant kurwa, widac był że to był jakiś pokraczny rzut i nie doleciał nawet chyba do trumny. kevin durant tak rzuca? czy kiedykolwiek durant tak rzucil niebędąc faulowanym. trzeba być ładnie popierdolonym, zeby tego nie odgwizdać.
i tak thunder są już 2 porażki za jazz, a gdyby wygrali byliby na równo i mieli możliwość wziecia hca przed PO.
ale mam nadzieje, że spotkają się jeszcze w PO. thunder się dobrze gra z jazz i na pewno można liczyc na dobre mecze.
macie moje słowo , ze durex się po tym meczu tak wkurwił, ze wjedzie do PO jak jezus do betlejem. na pelnej kurwie i bedzie napierdalał wieśniaków- jazz bedą mieli hardcore w duszy w bani meksyk czy jak to się teraz mówi na osiedlach.



Mal - Śr kwi 07, 2010 12:47 pm
Faul by ewidentny, ale z tego co mi się wydaje, nie ma możliwości obejrzenia powtórki i przyznania faulu. Powtórki są odnośnie czasu jaki został, czy było za 2 czy 3. Nie spotkałem się z faulem po review.

Swoją droga Durant już wie co czeka go w playoff i specjalnie nie protestował.



Roger - Śr kwi 07, 2010 1:16 pm

Swoją droga Durant już wie co czeka go w playoff i specjalnie nie protestował.

Durant thought he was fouled on a 3-pointer just before the buzzer that would have won it for the Thunder. He and several teammates stayed on the court pleading for a call that never came before the officials were escorted to the tunnel by security.



buła - Śr kwi 07, 2010 1:21 pm
protestował protestował.
nawet na nba.com na hajlajtach jest pokazane jak brooks i asystenci powstrzymują zawodników i odciągają ich od sędziów



PH#1 - Śr kwi 07, 2010 1:24 pm
Czyli jeszcze nie wie co go czeka w PO

Swoją drogą powinna być możliwość oglądnięcia powtórek odnośnie faulu w ostatnich minutach.



Quester - Śr kwi 07, 2010 2:22 pm
Powinna być.

Buła. A taki przypadek, że Durant czysto był zablokowany, też jest możliwy, nie? Chyba, że z niego taki madafaka, że nikt tego na nim nie zrobił. Nie, sory LBJ ;]

Nie mówie, że to nie był faul. Tak szczerze, to na tej powtórce aż tak wyraźnie nie widać, czy zatrzymał mu ręke czy piłke. No ale mimo wszystko na pewno by tak wyraźnie nie protestowali, gdyby to było czyste. Cóż, pomyłki sie zdarzają, basket to akurat hardkorowy sport do sędziowania, każdy minimalny kontakt ma znaczenie.



Luki - Śr kwi 07, 2010 2:31 pm
Nie przypominam sobie żebym widział zablokowaną trójkę Duranta



Maciek9020 - Śr kwi 07, 2010 2:59 pm
Durant ma takiego standing reacha jak Centrowie i zajebista release, ze nie ma praktycznie opcji zablokowania jego jumpera.



RLPH - Śr kwi 07, 2010 4:13 pm
Ale OMFG LEBRON THE KING by zablokował



badboys2 - Śr kwi 07, 2010 8:49 pm
chcial nie chcial
sedziowie zalawili jazzmanom 2 seed.
to dobra wiadomosc.
zla to taka, ze dzieki temu jazz beda grali z... thunder. co ich czeka zobaczyli wczoraj:)

dzis spurs wygrywaja w phoenix. szkoda, ze bede spal. nuggets dostaja od thunder, pozniej lakers wygrywaja w denver i spurs wchodza na 5 seed. suns jeszcze z kims wpadna i mamy wymarzona serie suns-spurs z hca dla spurs.



Mal - Śr kwi 07, 2010 8:55 pm

Swoją droga Durant już wie co czeka go w playoff i specjalnie nie protestował.

Durant thought he was fouled on a 3-pointer just before the buzzer that would have won it for the Thunder. He and several teammates stayed on the court pleading for a call that never came before the officials were escorted to the tunnel by security.



Quester - Śr kwi 07, 2010 10:12 pm
Przejrzałem na oczy. Kontakt był jak chuj, za nieodgwizdanie tego powinni wsadzić do kryminału.

http://www.nba.com/official/nba_stateme ... ef:nbahpt1



karl malone - Śr kwi 07, 2010 11:17 pm
Dziwne badboys2, że spisujesz terminarze wszystkich drużyn od 2-7, tworzysz kombinacje meczów jak to się wszystko może potoczyć, a każdej z drużyn zostało po 4, 5 spotkań, ale już po pierwszym meczu Jazz z OKC piszesz, że sędziowie załatwili 2 seed przed PO... Zakładasz, że w każdym kolejnym też sędziowie będą gwizdać dla Jazz? Więcej, 2 seed nie zdobywa się za 5 czy 6 spotkań, ale graniem w 82 meczach. W tych też twierdzisz, że sędziowie wybrali sobie Jazz na swoich pupili, których będą bronić, choćby nie wiadomo co i załatwią im drugie miejsce? Czemu tylko drugie zatem?
Badboys2, gdzie tu trzeźwy umysł?

A i też z góry 7. pozycja dla OKC, bo ...przegrali jeden, ostatni mecz z Utah?



elwariato - Cz kwi 08, 2010 1:03 am

sedziowie zalawili jazzmanom 2 seed.
Tak bo to był największy i najbardziej ewidentny bład w histori kosza Durant rzucił jak rzucił, oni uznali że to był blok, dlatego nie gwizdneli, jeszcze raz powtarzam w żadnej arenie NBA by tego nie odgwizdali. Czepiać się można tak jak gdyby Durant trafił, faktycznie mega przekręt

Nie widzieliście przed ostatniej akcji Duranta a się cały zcas wypowiadacie, dostał wtedy za nic wolne, oliwa sprawiedliwa jak to mawiają

ps. Patrząc jak to się ułożyło do dupy, bo Jazz moe mieli kompletnie pary i umoczyli z Rox, za to Thunder dało totalnie ciała w ostatnich minutach z Nugs, to szkoda że wczoraj ten mecz się nie skończył szybko i przyjemnie niezależnie dla kogo.



Boowka - Cz kwi 08, 2010 6:24 am
dzis spurs wygrywaja w phoenix. szkoda, ze bede spal. nuggets dostaja od thunder, pozniej lakers wygrywaja w denver i spurs wchodza na 5 seed. suns jeszcze z kims wpadna i mamy wymarzona serie suns-spurs z hca dla spurs.



badboys2 - Cz kwi 08, 2010 9:44 am
karl: dopisujesz sobie hisorie. nie lubie tego, moja kobieta tak ma i mi to juz w domu wystarczy.
dzis/wczoraj nba oficjalnie oswiadczyla, ze faul byl, wiec nie ma co dyskutowac. nie uwazam, ze sedziowie wzieli sobie jazzmanow za swoich pupili. ale dajac im zwycieswo z okc otworzyli przed nimi wielka furtke na 2 seed. jazz mieli przed dzisiejszym meczem najlatwiejszy terminarz i wystarczylo nie przegrac.

jednak dzis jazz spieprzyli i przymkneli sobie te furke przegrywajac z rockets. spadli chyba na 5.

nie zmienia o faktu, ze przy tak wyrownanej stawce to 1 zwyciestwo jazz bardzo wiele daje. bo jezeli nawet nie uda im sie zajac 2 seedu prawdopodobnie nie spadna nizej niz 5 miejsce. a to dosc sporo. pomysl o tym, gdy na koniec sezonu jazz beda mieli taki sam bilans jak jakas inna druzyna. pomysl, ze powinni miec 1L wiecej i gdzie by wedy byli i czy mialoby o wplyw na ich playoffs.

szkoda, ze nie potraficie przyznac, tak nba zawalilo, sedziowie dali ciala. ale takie jest zycie. gramy dalej.

nie docenilem sily b2b. wszyscy, poza nugges, ktorzy grali wczoraj polegli.
totomix 1.4 wyglada tak:
dallas 51-27
denver 51-27
phoenix 51-27
utah 51-28
portland 48-30
san antonio 48-30
oklahoma ciy 48-30

la-okc
dal-sas
den-por
phx-uta

ale to sie jescze bankowo zmieni. uua. 4 mecze do konca... patrze w terminarze wszystkich ekip i nie mam pojecia kto ma najtrudniej...



karl malone - Cz kwi 08, 2010 9:56 am
Dopisuję sobie historie?

Odsyłam cie do mojego pierwszego posta napisanego w tym temacie po meczu jazz-thunder, co więcej - pierwszego zdania.
I moim zdaniem na tym zakończymy nasza dyskusje. EOT




Strona 1 z 2 • Zostało wyszukane 341 postów • 1, 2