KarSp - Śr lut 23, 2005 6:25 pm
To news ze strony Raptors.e-nba.pl. Kolejny raz mam nadzieję że Wróble się za to nie wkurzy. Więc pytam jeśli mam mało czasu,a o meczu nic nie ma a chce napisać o odczuciach to moge dac z Twojej strony
Dzisiaj w nocy doszło do pierwszego spotkania Vinca Cartera z byłymi kolegami z zespołu Raptors przy okazji pojedynku w Continental Airlines Arena w
East Ruther pomiędzy Nets i Raptors. Z potyczki zwycięsko wyszli gracze z Kanady pokonuj±c miejscowych 100-82. VC przed spotkaniem został gor±cy przywitany przez byłych kolegów z drużyny, jednak w czasie meczu nie było miejsca na sentymenty. Carter nie zaskoczył niczym Raptors i zdobył 22pkt. przy kiepskiej skuteczno¶ci 8/25, 0/3 za 3 i 6/10 z wolnych. W szeregach Raps ¶wietny mecz zaliczył Jalen Rose, który udowodnił Carterowi, że to teraz on jest liderem Dinozaurów. Rose zdobył 30pkt. przy wspaniałej skuteczno¶ci 12/15 z pola 3/4 za 3 i 3/4 z wolnych. Dodał do tego 8zb. i po jednym bloku i przechwycie. Mecz zacz±ł się do¶ć wyrówananie. Obie drużyny nie powzoliły rywalowi na rozwinięcie skrzydeł i pierwsze 12 minut zakończyło się wynikiem 21-19 dla Nets. W kolejnej kwarcie gracze Raptors odpowiedzili skuteczn± gr± i przed przerw± był remis 43-43. W pierwszej połowie Raps rzucali ze skuteczno¶ci± ok 40% (14/35). Po przerwie Dinozaury dostały skrzydeł i zaczęli grać o wiele skuteczniej. Wynikiem zmobilizowania była wygrana kwarta 28-21. Ostatnia czę¶ć gry to uzupełnienie formalno¶ci, że to Raps będ± dzi¶ swiętować swoje zwycięstwo, wygrywaj±c kwartę 29-18 wygrali cały mecz 100-82. W drugiej połowie rzucali ze skuteczno¶ci± 55% (22/40) w tym 6/10 za 3. Poza Rosem dobre spotkania zaliczyli Chris Bosh 16pkt. 12zb. 3as 1bl. Rafer Alston 11pkt. 3zb. 6as. Milt Palacio 13pkt. 4as. Mo Pete 10pkt. 6zb. 2przech. i Donyell Marshall 11pkt. 10zb. 2przech. 2bl. W Nets poza Carterem punktował Jason Kidd 20pkt. 7zb. 8as. Kolejne spotkanie Raps graj± w pi±tek przeciwko Bucks.
Wróbel - Śr lut 23, 2005 6:56 pm
Podobnie jak KarSp skopiuje tutaj moją wypowiedź z tematu Cartera w Nets.
PS. Zawsze można korzystać z newsów na stronie, bardzo mnie cieszy, że ktoś je czyta
Jestem bardzo szczęśliwy z wyniku i przede wszystkim z dobrego meczu w wykonaniu Rose'a. Pokazał, że teraz on jest liderem Raptors. Carter na marnej skuteczności dzisiaj, ale z braku wsparcia innych zawodników Nets nie mógł liczyć na więcej (no chyba, że rozegrał by mecz życia Wink ) Kidd także na swoim poziomie, pkt. asysty, zbiórki blisko TD. Pozostali gracze Nets powiem szczerze bardzo słabo, żaden pozwyżej 10pkt. W Raps było kilku graczy. Dobrze Marshall i Palacio z rezerwy, ale troche za krótko grał Bonner moim zdaniem. Ogólnie ciesze się ze zwycięstwa Dinozaurów, ale jednak szanse na PO są minimalne. Trzeba zacząć wygrywać 4 na 5 meczy. Wtedy może coś się uda osiągnąć w dywizji. Co do zmian w składzie to podobno Marshall jest na celowniku kilku drużyn: Miami, Indiana i jeszcze jakaś. Niby Marsh jest bardzo przydatny drużynie, ale boje się, że sam będzie chciał odejść i zostaniemy z niczym. Rose'a trzeba zatrzymać, bo jest to super gracz. Araujo i Woods to jednak są gracze do wymiany. Mimo dobrego początku sezonu trener już nie wpuszcza Woodsa na parkiet. Eric Williams także do wymiany, za dużo narzeka, a do tego jest nieskuteczny. Aaron to samo, nic pozytywnego nie wnosi do gry. Pozostają nam Murray, Palacio, Bonner i to mogą być kluczowi zmiennicy w Raps. Jak będzie okaże się wkrótce, niedługo trade deadline, więc decyzje muszą być podjęte.
KarSp - So lut 26, 2005 12:53 pm
PS. Zawsze można korzystać z newsów na stronie, bardzo mnie cieszy, że ktoś je czyta
kjubn - N lut 27, 2005 12:39 pm
jalen rose wreszcie pokazuje jakie ma mozliwosci, bosh juz powoli stabilizuje sie jako all-star i w przyszlym roku widze go w meczu gwiazd na wschodzie... ogolnie playoffs coraz blizej tylko szkoda ze sie tak sixers i celtics wzmocnili... no i przeciez jeszcze nets sa
Magic* - N lut 27, 2005 8:27 pm
Brawo Raps.. ważne zwycięstwo.. z LA Lakers..i seria 3 zwycięstw z rzędu stała się faktem...choć po pierwszych dwóch kwartach nic nie zapowiadało na tak emocjonującą walke w 4 kwarcie
Po ostatnich 5 porażkach z rzędu nie sądziłem ze Raptorsi sprostają ekipie z Los Angeles Lakers na czele z Bryantem..
Nareszcie coś ruszyło i moze to wszystko pójdzie w dobrym kierunku..choć w tym sezonie Awans do PO jest raczej niemozliwy..bo Toronto gra w kratke...
świetna 2 kwarta w wykonaniu Toronto..37-26!
i nareszcie Błysnął Bonner który w 12minut rzucił 12oczek w tym 2 trójki
Cała druzyna zagrała Solidnie na czele z Rosem zdobywcą 26 pkt..
Brawo Raptors ..życzę kolejncych zwycięstw
Wróbel - N lut 27, 2005 8:48 pm
Magic* uprzedziłeś mnie z dobrą wiadomością Jak już Magic* wspomniał wygraliśmy z Lakers bardzo trudny mecz. Druga połowa kiepska w wykonaniu Raps, którzy stracili prowadzenie. Jednak Jalen Rose i Marshall pokazali, że są warci gry w zespole z Kanady. Ostatnia minuta meczu to fanatstyczna gra tej dwójki. Rose zdobył bardzo ważne 6pkt. z rzędu i wyprowadził zespół na prowadzenie, a Marshall nie dość, że zebrał piłke w ataku bardzo ważną, wykorzystał dwa wolne, to jeszcze przechwycił podanie Kobe Bryanta. Po kolejnych wolnych przechywt zaliczył Jalen Rose. Cieszy kolejny dobry mecz Alstona 14pkt. dobra skuteczność, dzisiaj mniej asyst, ale 3 przechwyty. Bonner świetnie 14pkt. 3zb. niesamowita skuteczność) Bosh tylko 12pkt., ale 15zb. i 3bl. Araujo .... co cóż na swoim poziomie 11min 4pkt. i 4faule. W takim stylu możemy bardzo dobrze zakończyć ten sezon, i kto wie może jakieś 8 miejsce da się wywalczyć Jeszcze dziś cały news o meczu na stronie.
KarSp - Pn lut 28, 2005 2:14 pm
Jeszcze dziś cały news o meczu na stronie.
Magic* - So mar 05, 2005 7:54 am
Nestety seria 3 zwycięstw z rzędu przerwana...
..nic nie zapowiadałona takiej 4 kwarty tego spotkania..
Po 3 kwartach Raptors prowadzili 4 pkt..
Jednak ostatnia odsłona w wykonaniu Toronto fatalna!
Kwarta przegrana 15 punktami..i tylko 8 pkt..przeciwko 23 przeciwnika..
Peterson ostatnio nie gra zbyt dobrze...i jak widać te spotkanie też mu za bardzo nie wyszło..
Jedynie Rose zagrał przyzwoicie i na dobrej skuteczności rzucił 19 pkt
Morris w 38 minut..3-11 z gry..0-5 za 3 pkt.. i tylko 7 pkt na swoim koncie..
za dwa dni spotkanie z NO Hornets..Wydaje mi się jednak że łatwo nie będzie..z taką nierówną grą mozna zapomnieć o PO
Wróbel - So mar 05, 2005 10:24 am
Wole jak najsztbciej zapomnieć o tym meczu . Ostatnia kwarta to widoczna frustracja zawodników Raps. Rose, faule techniczne w końcówce i fragrant faul. Bosh dzisiaj bardzo słąbo, jak na jego poprzednie mecze, Peterson hmm... tu naprawdę ciężko znaleźć powód jego tak strasznej formy. Pare tygodni temu był pierwszym strzelcemprawie w każdym meczu, zdobywał ważne pkti to na świetnej skuteczności. Teraz nie ma praktycznie porzytku z niego. To samo Bonner. Miał świetny sezon do czasu. Teraz spadł ze skutecznością, w zbiórkach. Jedynie dobrze się trzyma Marshall, który jako tako trzyma stałą formę: ponad 10pkt. i ponad 8zb. w meczu, do tego bloki i przechwyty. Alston dzisiaj także bardzo słabo, wogóle nie kreował partnerów, mała liczba asyst. Skuteczność dobra ok 45%, ale 2as w meczu to karastrofa w jego przypadku. Murray i Palacio dzisiaj także bardzo słabo. Nie wiem czy stać ich jeszcze na zryw i dobry koniec sezonu czy jednak zakończą na ostatnim miejscu w Atlantic. Teraz mają taki sam bilans jak NYK.
skip2mylou - N mar 06, 2005 6:24 pm
To samo Bonner. Miał świetny sezon do czasu. Teraz spadł ze skutecznością, w zbiórkach.
tu sie nie zgodze Bonner to dobry zmiennik,ktory ma najlepsza srednia z gry i za 2pkt z druzyny,ostatnio gra troche dluzej a co najwzniejsze zdobywa pukty zalicz zbiorki,wiec zmiennik z niego dobry biorac pod uwage ilosc czasu jaką spedza na boisku.
Ale i tak najlepszy jest Marshall ,powinien grac w pierwszej piatce za Araujo,chociaz nasz srodkowy ostatnio zagral niezle...
Zobaczymy co chlopaki pokaza dzisiaj...Let's go Raptors,beat NO!!!
KarSp - N mar 06, 2005 6:34 pm
Peterson hmm... tu naprawdę ciężko znaleźć powód jego tak strasznej formy. Pare tygodni temu był pierwszym strzelcemprawie w każdym meczu, zdobywał ważne pkti to na świetnej skuteczności. Teraz nie ma praktycznie porzytku z niego
Wróbel - Pn mar 07, 2005 9:10 am
Czwarta wygrana w sześciu meczach. Dzisiaj pokonaliśmy NOH 95-84, a niesamowite mecze rozegrali Bosh i Bonner. Obaj ustanowili swoje rekordy w ilości zdobytych pkt. Bosh 33 do tego 15 zbiórek, a Bonner 18pkt. ale ta skuteczność 6/7 w tym 4/4 za 3 pkt. i 7zbiórek 2as blok i przechwyt. Cofam wszystko co mówiłem o Mattcie Mam nadzieje, że tego nie czytał co wcześniej napisałem Naprawdę niesamowite spotkanie, do tego świetna gra. Troche zawiedli pozostali rezerowowi, ale Marsh trzyma forme 9pkt. 4zb. Alston wkońcu więcej asyst jak przystało na PG, dzisiaj 7. Więcej miał Palaci, bo 9, ale słabo grał w obronie 5fauli i 4straty. Peterson doznał stłuczenia kolana i nie wiadomo czy zagra w następnym spotkaniu. Ale jeśli Bonner zagra podobnie przeciwko Mavs jestem spokojny GO RAPTORS !!! BEAT MAVERICKS !!!
KarSp - Pn mar 07, 2005 10:59 am
uffff. odetchnąłem z ulgą. Bałem sie tego meczu, gdyż nie widze innej możliwosci jak pokonać ten zespoł Na eurosportnews patrze pokolei wynik. Czytam New Orleans Hornets, czytam dalej i czuje już tylko ulge, wygraliśmy
Cofam wszystko co mówiłem o Mattcie
skip 2mylou - Pn mar 07, 2005 3:18 pm
no wszystko o meczu zostalo juz napisane,powiem krotko dzisiaj Mavs dostana po dupie,jak nie maja 2 kluczowych graczy,ciekawe tylko kto wyjdzie w piatce z Mo Pete,moze Bonner?
P.S znowu mam nowe konto bo w tamtym wyskoczyl blad,ale teraz juz bedzie spoko
Wróbel - Wt mar 08, 2005 10:48 am
aż sie chce żeby grali tak co mecz. niestety wszystcy wiemy że to jest nierealne , Bonner jescze tak,ale Chris niestety nie utrzyma się regularnie na poziomie z tego meczu.
Tak też się stało. Niestety dzisiaj nie popisał się zbytnio w ataku. 13 pkt. 8zb. 5 strat. Szkoda, że tak dobre mecze jak poprzedni rzadko mu się zdarzają.
Podobnie jak Wróbel przy takiej formie naszych graczy jestem optymistą. Mam nadzieję że nie wyzdrowieje Dirk i kontuzjowany pozostanie Finley. Dzisiaj przegrali z Rockets prawie 30 punktami to z nami dostana 10
Niestety nie wytrzymaliśmy końcówki i w rezultacie przegraliśmy 113-105. W sumie przez większość goniliśmy rywala próbując wyjść na prowadzenie, ale niestety nie udało się. Na 1:34 przed końcem tylko 4pkt. straty po serii Petersona i Palacio. I tu nagle 4pkt. z rzedu gospodarzy i znowu strata 8 pkt Szkoda tego meczu zważywszy na fakt, że Mavs byli mocno osłabieni i wygrana była możliwa. Zaskoczył mnie dzisiaj negatywnie Marshall Tylko 5pkt. i 6zb. w 18min. Ostatnio mniej gra na parkiecie i może przez to oddaje mało rzutów. Dzisiaj 2 rzuty tylko. Ze statystyk wynika, że kiedy gra ok 20 min gra słabo, kiedy gra ok 25-35 min gra świetnie. Coś chyba w tym jest i Mitchell musi wydzielić minuty między Bonnerem a Marshallem. Apropo Bonnera dzisiaj także dobry występ, na jego poziomie 13pkt. 5zb. dobra skuteczność. Alston dzisiaj podobnie jak woczraj 12pkt. 5zb. 7as. może być. Rose dzisiaj troszke mniej zaangażowany w obronie, ale także przyzwoicie. Najlepiej wypadł Peterson. Po strasznej niemocy rzutowej dzisiaj zagrał bardzo przyzwoicie: 23pkt. 4zb. 3as. Wkurzyła mnie dzisiaj duża ilośc strat po stronie Raptors 17 Przeciwko tak słabo grającej w obronie drużynie mieć tyle strat Wiadomo, że Dallas są nastawieni na atak i w obronie słabo sobie radzą: np. skuteczność Raps 51%. Gdyby nie te straty podejrzewam, że była by wygrana. Najwięcej strat popełnili Palacio 6 i Rose 5. Palacio znany jest z takiej szalonej koszykówki, ale Rose zawsze dobrze panował nad piłką. Może to faule off albo większa presja obrońcy. Nie wiem Ale szkoda tego meczu bo naprawdę był do wygrania.
Teraz wracamy do siebie na 3 mecze z Magic, 76ers i Hawks. Licze na przynajmniej 2 zwycięstwa. Hawks (bo to wstyd przegrać z najgorszą drużyną w NBA) i np. z 76ers naszym dywizyjnym rywalem Ale na komplet zwycięstw w Air Canada nie będe narzekał
Go Raptors !!! Beat Magic, 76ers, Hawks !!!
KarSp - Śr mar 09, 2005 5:45 pm
No niestety, dzięn samych porażek. No cóż life is brutal Jak widac nasza wiara(wszystkich fanów Raptors) to za mało a szkoda, mielibyśmy 82 zwycięstwa w sezonie O przegranej zadecydowała chyba I odsłona. W niej okazaliśmy się gorsi i musieliśmy gonić wynik i wszystko szło pod górkę. W Drugiej się nie udało w trzeciej jescze straciliśmy, a w ostanie nie byliśmy już w stanie zrobić czegokolwiek, utrzymaliśmy tylko wszystko tak jak jest i na tym to się skończyło. Szkoda mimo że Mavs są silni mecz był do wygrania. Bez Finleya i Dirak ich siła znacznie słąbnie a nam i tak nie udało się wygrać. Myśle, że powinniśmy wykorzystywać takie prezenty od losu. Czołowi zawdnicy przeciwnej ekipy mają kontuzję. Wcześniej nie mogliśmy nawet marzyc czy myśleć o zwycięstwie w takim meczu. Tak mieliśmy szansę,ale niestety się nie udało.
Teraz wracamy do siebie na 3 mecze z Magic, 76ers i Hawks. Licze na przynajmniej 2 zwycięstwa. Hawks (bo to wstyd przegrać z najgorszą drużyną w NBA) i np. z 76ers naszym dywizyjnym rywalem Ale na komplet zwycięstw w Air Canada nie będe narzekał
Go Raptors !!! Beat Magic, 76ers, Hawks !!!
Wróbel - Cz mar 10, 2005 9:11 am
Bardzo mily powrot do domu . Udalo sie wykorzystac brak Granta Hilla w szeregach Magic i pokonalismy Orlando 106-96. Nie lada wyczyn udalo sie osiagnac graczom Raptors. Az 7 graczy z 9 wystepujacych na parkiecie zdobylo double figers, czyli podwojna zdobycz punktowa. Najlepiej punktowali Alston 16pkt. 4zb 6as. 3przech i 0 strat Peterson tazke 16pkt. i 4przech. Bosh 15pkt. 15zb. Nie bede wiecej pisal bo od tego jest box score Dodam tylko, ze bardzo podobal mi sie wystep Marshalla. Jak mowilem kiedy gra ok 25 min spisuje sie bardzo dobrze. Dzisiaj 14pkt. i 10zb. Cieszy mnie takze postawa kolejny raz Bonnera: 14pkt. 5zb. widac, ze podtrzymuje dobra skutecznosc. Alston kolejny mecz bez strat i tak ma byc. Mo Pete wraca do formy, Bosh double-double co mnie takze cieszy. zaangazowanie na tablicach. Ogolnie cala druzyna zasluguje na pochwale, bardzo dobry mecz i druga wygrana z Magic w tym sezonie. Bilans z nimi 2-1. Kolejny mez z Hawks i licze na wygrana w ladnym stylu.
M_a_R_o - Cz mar 10, 2005 7:20 pm
No wlasnie newsa napisalem niedawno wiec na forum tez cos skrobne . Meczyk ladny. Najlepsze jest to, ze zagrali tak zespolowo. Statystyki doskonale to pokazuje. Az 7 graczy ponad 10 punktow. To jest cos. Do tego Bosh i jego 15 zbiorek . Nic tylko sie cieszyc. Wróbel tez licze na pewna wygrana z Hawks . Dadza chlopaki rade
skip 2mylou - Pt mar 11, 2005 2:24 pm
wygraja na pewno,jesli tak sie stanie bedzie to najlepszy bilans procentowy Raps od 47 spotkan
Dobrze ze Mo Pete sie odnalazl,licze ze dzisiaj tez sypnie ponad 10-15pkt a moze kolo 30-bo stac go na to
Let's go Raps!
KarSp - Pt mar 11, 2005 10:34 pm
No wlasnie newsa napisalem niedawno wiec na forum tez cos skrobne
Magic* - So mar 12, 2005 8:44 am
Jak widać po spotkaniu z Atlantą..zawodnicy z Toronto grają strasznie nierówno..
Takie spotkania jak w nocy nie powinny mieć miejsca..
Tak jak pisałeś KarSp.. po dosyć dobrym spotkaniu..z Magic.. wpadna z najsłabszą druzyną ligi..
Drużyna z Atlanty pokazała charakter.. i po dogrywce..sprawili niespodzianke..choć spotkanie w wykonaniu Raps nie było najgorsze..
Brawo Bonner...po raz kolejny rozegrał dobre spotkanie.. na dobrej skuteczności.. i zdobył 21 pkt..
Jednak nikt nie mógł powstrzymać w nocy Tyrona Lue oraz Harringtona..
Łącznie zdobyli 58 pkt.. i to dzięki nim.. kibice Atlanty<choć pewnie nie było ich zbyt wielu> mogli się cieszyć ze zwycięstwa .. po serii 10 porażek z rzędu..
Z tak nierówną grą.. o PO nie ma mowy..Takie wpadki jak dziś nie powinny mieć miejsca..
Tym badziej ze w następny meczu.. Raptorsi zmierzą się z 76 ers!!
Zapowiada się bardzo ciekawe spotkanie.. może akurat w tym meczu Toronto sprawi niespodziakę..
KarSp - So mar 12, 2005 4:23 pm
Qrde Hawks to jest zespoł, który powinniśmy pokonywać, ba nawet bez większych kłopotów około 10 punktami. Niestety nasz obtymizm zostął poraz kolejny mocno zachwiany. W obliczu takich meczy, chyba nawet nie mamy co realnie marzyć o PO. Znowu nie wytrzymaliśmy presji w końcowce. Gdybyśmy trochę celniej rzucali osobiste zwycięstwo byłoby nasze. Jeden więcj osobisty raczej zapewniłby nam zwycięstwo. Do tego strata w najważniejszym momenci tak ważnego gracza i doświadcznoego gracza jak Rose. Na domiar złego w końcówce zawiedli też podkoszowcy, dająć możliuwosć ponowienia akcji Hawks. W końcówce po prostu byliśmy słabsi i wymiękalismy. Z drugiej jednak strony jak spoglądam na nasz zespoł i ich to jestem w 100% procentach przekonany, że mamy bardziej doświadczony team. Wiadomo, że wtedy za Araujo grał Marshall. Do tego wszystkiego w Atalanice przewodził Lue, który nie jest mocno doświadczonym zawodnikiem. Pamiętam jak jeszce w tym sezonie gry grał dla Rockets w końcóce zagrał jak rookie,albo jeszce gorzej. Nie wiem jak Wam, ale mi jest bardzo trudno pogodzic się z faktem, że przegrywamy z Hawks końcówki i całe mecze. Alston chyba przesadził z tymi rzutami, miał fatalną skutecznośc. Trójki to wołają o pomstę do nieba(czy jak to tam było ) Chyba znowu przesadza z rzutami. Kreowanie gry zdecydowanie na plus. Do tego mało strat w porówaniu do asyst. Szkoda tylko całkiem sporej ilości fauli. Cóż Mo Pete dalej się nie obudził i ciągle cieniuje. Dzisaj na plus skuteczność i zbiórki. Ciagle jest za mało punktó z jego strony. Myśle, że to jedank cześc etapu przejscai przez trudną formę, nie chce dużo rzucać by nie szkodzić zespołow, więc rzuca tyle na ile go stać danego dnia. Myślę, że już niedługo wrćóci do formy i będziemy oglądać starego,dobrego Petersona. Bosh rządził na tablicach. Kolejny jednak mecz ze swietnymi tablicami, dobrymi puntkami,ale fatalna skutecznością. Dzisaj dodał jeszcze kilka strat. Aktualnie nie prezentuje tego czego po nim bym oczekiwam, czekam na poprawę. Rose też cienował ze skutecznoścą. W dodatku w końcówce nie wytrzymał precji.Najpierw spudlowany osobisty a potem strata. Cóż tym razem zawidó innym bedzie lepiej. Na plus asysty, zbióaki, przechwyty i ilosć punktów. Na minus skuecznosc, straty i brak doświadczenia w końcówce. O Araujo nie chce mi się co mecz pisać to samo, chyba już wszyscy wiedzą co sądze na temat jeog występu. Marshall ma wyraźną zwyżkę formy. Powinniśmy to maksymalnie wyorzystywać. Robi wsystko co powinnien zbiera, punktuje. Kiedy zawodnik ma taki okres powinnien w teamie odgrywać znaćzącą rolę. BONNER,BONNER,BONNER. Bardzo dobry zawodnik. trzreba go wykorzystywać. Może nie zbiera jak,oś wyśmienicie,ale doskonały z niego strzelec. Na dzięn dzisiejszy ja bym troszkę pozmieniał nasza piątkę. Według mnie powinno to tak wyglądać
PG-Alston(Palacio)
SG- Rose
SF- Peterson(Bonner)
PF-Marshall(Bonner, Araujo)
C-Bosh(Woods)
W nawiasach rezerwa. Dla Rose'a nie mamy klasowego zmiennika,ale jak na SF gra Bonner ot moge sie zmieniać z MO Pete
GO RAPTORS!!!!!!!!!!!!!
Greg00 - Pn mar 14, 2005 12:37 pm
witam wszystkich fanów Toronto i spieszę z gratulacjami:)
obok takiego wyczynu Marshalla nie można przejść obojętnie!...szczególnie jako fan Utah, w którym Donyell spedził 2 sezony, w których dał się poznać z jak najlepszej strony....
12 trójek w meczu i wyrównanie reordu ligi Bryanta to jest wyczyn nieprawdopodny...choć Marshall już nie raz potwierdzał że potrafi zdobywać punkty seryjnie zza linni trzypunktowej....
12/19 - nieźle to wygląda:)
do tego rekord w liczbie trójek całej duzyny (21) i obu dryzyn (31) w jednym meczu....nieźle:)..
szkoda że playoffy już Wam odjechały, szkoda pierwszej części sezonu...bo skład na playoff na wschodzie jest na pewno wystarczający!
Donyell rulz:)
a mój kumpel powiedział kiedyś, że on wyglada jak jakiś narkoman szczególnie jak ma te swoje warkoczyki:) ale to super zawodnik - bardzo sympatyczny i efektywn, choć trochę nierówny:)
pozdro dla wszystkich fanów Toronto i powodzenia w przyszłym seoznie!
skip 2mylou - Pn mar 14, 2005 2:22 pm
druzyna zagrala super,Marshall wiadome 12/19 trojek ale warto zauwazyc tez reszte,:Bosh'a,Petersona-nareszcie sie odnalazl,Alstona i Rose dzisiaj troche slabiej ale 14 punktow dorzucil...to byl nokaut Philly 99-77 po 3 kwartach
Nie zgodze sie z przedmowca ze play off'y nam odjechaly,mamy teraz 42,9% a Orlando(ostatnia obecnie druzyna ktora wchodzi)50,8% wiec strata nie jest duza biorac pod uwage ostatnia dyspozycje Orlando szansa jest spora.Wiadome ze rywalami sa tez druzyny z dywizji,ale Sixers sa calkowicie zagubieni nie wiele juz nie zdzialaja,NYK-tez nie blyszczy forma to samo NJN mimo ze pokonali Orlando(obecnie do dupy).Walczyc trzeba do konca jeszce troche meczy zostalo,a w srode bardzo wazny z Celtami ktory trzeba wygrac-jesli tak sie stanie bedzie to najlepszy bilans % Raps od 49 spotkan
KarSp - Pn mar 14, 2005 5:51 pm
Piękny mecz po stronie Raptors. Szkoda tylko że tak niesamowity występ Marshalla musiał być wtedy kiedy grął z drugą moją ulubioną drużyną Wogule nie ma się do czego przyczepić. Niemal idealny mecz po naszej stronie. Po tym co robił Marshall aż same ręce składają się do braw
Nie zgodze sie z przedmowca ze play off'y nam odjechaly,mamy teraz 42,9% a Orlando(ostatnia obecnie druzyna ktora wchodzi)50,8%
Greg00 - Pn mar 14, 2005 6:46 pm
nie no - wiadomo, że teoretyczne szanse na awans do PO jeszcze macie....ale Orlando musieliby teraz wszytsko przegrywać a Wy większość wygrywać..póki co oni mają bilans 50% a Wam do takiego bilansu brakuje aż 9 zwycięstw...jest więc niemożliwe żebyście taki bilans osiągnęli.....musielibyście mieć bilans 14-5 w ostatnich meczach, czyli odnieść w ostatnich 19 spotkaniach połowę liczby zwycięstw ile zdołaliście odnieść w 63 meczach sezonu do tej pory...
nie sądzę też, żeby Magic tak strasznie dołowali, bo już wrócił Hill i zapewne zakończą ten sezon w okolicach 50%....
a szanse na pokonanie Bostonu i zajęcie pierwszego miejsca w dywizji są jeszcze mniejsze niż na prześcignięcie Orlando....
ale to nie znaczy, że macie opuszczać ręce...walczcie do końca i kontynuujcie zgrywanie się drużyny aby w przyszłym sezonie było lepiej
Wróbel - Cz mar 17, 2005 11:06 am
Powracam na forum, ale niestety ze smutną miną Nie wiele brakowało, a wygralibysmy z liderami Atlantic Division. Przegraliśmy minimalnie 110-109 mając dwie szanse na zwycięstwo. Szkoda, że Marshall nie trafił tak ważnej trójki, byłby bohaterem ostatnich dwóch spotkań. Palacio moim zdaniem za bardzo uwierzył w siebie grając jeden na jeden z Davisem. Wiadomo, że Rocky jest sprawnieszjy i szybszy od milta i łatwo nie da się ograć. Naprwde szkoda tego meczu, zwycięstwo bardzo blisko, zwłaszcza kiedy odrobili straty z trzeciej kwarty. Rose zagrał najlepszy mecz w sezonie, ale nie przełożyło się to na końcowy wynik. Do złego jeszcze uraz pleców Bosha, którego straciliśmy na całą czwartą kartę. Alsotn dzisiaj mecz na swoim poziomie (poza skutecznością ) : 13pkt. 6zb. 6as. Araujo także niesamowite spotkanie jak na niego (0pkt. 3 faule 1 strata 6 minut gry). Wspaniały mecz Troszke dzisiaj słabiej Bonner bo 0pkt. i tylko 2zb. w 15min. Z rezerwy najlepiej Marshall, bo Palacio ma u mnie minusa za samowolną akcje. Niby Mitchell po meczu powiedział, że dobrze zrobił, ale ja uważam, że był czas na rozegranie akcji po wzięciu czasu.
Sytuacja wygląda tak: mamy 4 mecze straty do 76ers. Oni natomiast dzielą 8 pozycje z Magic, którzy ostatnio grają fatalnie. Jest niby szansa zważywszy na fakt, że Philla ma 8 miejsce tylko dzięki przegranym Orlando. Wiec jeśli Raptors się zmobilizują na najbliższe spotkania to walka o 8 miejsce może być interesująca. W play off niby czekali by od raz Heat, ale sam fakt gry w 8 wschodu byłby mobilizujący. Nie wszystko stracone GO RAPTORS !!!!
skip 2mylou - Cz mar 17, 2005 4:19 pm
wszytko juz napisal Wrobel o meczu...Moim zdaniem Palacio powinien isc na faul,jak juz Mitchell nie wzial czasu .A co z Bosh'em zagra w nastepnym meczu?
KarSp - Cz mar 17, 2005 4:31 pm
Powracam na forum
M_a_R_o - So mar 19, 2005 9:25 am
Dzisiaj Raps zagrali moim zdaniem bardzo ladnie mimo porazki. Grali przeciez z mistrzami NBA - Detroit Pistons, ktorzy ostatnio sa w dobrej formie. Szkoda, iz nie mogl zagrac kontuzjowany Chris Bosh, gdyz wtedy szanse na zwyciestwo w tym pojedynku z pewnoscia by wzrosly i kto wie. No ale niestety poleglismy 103-92 . Dobry mecz rozegral Rose, ktory zanotowal 24 punkty, Alston tez nie najgorzej... 16 pts i o dziwo az 8 zbiorek. No i oczywiscie na pochwalenie zasluguje tez Marshall, ktory znowu rzucil kilka trojeczek i zanotowal 25 puntkow oraz 12 zbiorek. Mysle, ze zagrali dobrze, ale Pistons byli po prostu poza zasiegiem. Grali zespolowo i pewnie.. no i w najwazniejszych momentach trafiali. Wygrali tez walke na tablicach 55-40. Miejmy nadzieje, ze Bosh wroci i kolejny meczyk wygramy
Wróbel - So mar 19, 2005 11:22 am
Dzisiaj Raps zagrali moim zdaniem bardzo ladnie mimo porazki. Grali przeciez z mistrzami NBA - Detroit Pistons, ktorzy ostatnio sa w dobrej formie. Szkoda, iz nie mogl zagrac kontuzjowany Chris Bosh, gdyz wtedy szanse na zwyciestwo w tym pojedynku z pewnoscia by wzrosly i kto wie. No ale niestety poleglismy 103-92 . Dobry mecz rozegral Rose, ktory zanotowal 24 punkty, Alston tez nie najgorzej... 16 pts i o dziwo az 8 zbiorek. No i oczywiscie na pochwalenie zasluguje tez Marshall, ktory znowu rzucil kilka trojeczek i zanotowal 25 puntkow oraz 12 zbiorek. Mysle, ze zagrali dobrze, ale Pistons byli po prostu poza zasiegiem. Grali zespolowo i pewnie.. no i w najwazniejszych momentach trafiali. Wygrali tez walke na tablicach 55-40. Miejmy nadzieje, ze Bosh wroci i kolejny meczyk wygramy
Rzeczywiście trudno mieć pretensje do Raptors w tym meczu. Zagrali naprawe nieźle. Pierwsza piątka dość długo grała i starała się do końca. Napewno gdyby grał Bosh było by inaczej. Mam nadzieje, że wróci do gry jaknajprędzej. Szkoda tego meczu, tym bardziej, że pozostałe ekipy z dywizji wygrały swoje mecze: Phila, NYK i NJN. Dogonić ich będzie bardzo trudno. Teraz gramy dwa mecze u siebie z Cleveland i Chicago, a poźneij ostatnia seria wyjazdowa w tym sezonie na wschodzie. Mecze z Philą, Atlantą, Miami i Orlando. Nie ma co gdybać trzeba grać do końca. Tym razem po polsku: Do Boju Dinozaury !!!!!!!
skip 2mylou - N mar 20, 2005 1:55 pm
hmmm,Philly z nami ostro w dupila,ale dosc pewnie wygrala z Cleveland,wiadome ze nie mozna tak porownywac meczy,ale wydaje mi sie ze z Cavs tez wygramy w ACC,nie gramy ostatnio zle,ale milelismy trudnych przeciwnikow.Z Bostonem zabraklo 1pkt. a sa oni na fali,a z Pistons bylo niezle,ale przegralismy na tablicach z mistrzmi obrony!
Cavs ostatnio graja przecietnie,wiec Raps powinni dac sobie z nimi rade,a i Bosh ma juz grac
Go Raps!Beat Cavs!!!
Wróbel - N mar 20, 2005 9:46 pm
Go Raps!Beat Cavs!!!
Mówisz i masz
Brawo brawo brawo !!! Świetny mecz graczy Raptors, szczególnie trójki Rose, Marshall i Alston. Chłopaki zagrali świetnie pomimo rekordu Jamesa (56pkt.) Rose świetna skuteczność 30pkt, Marshall także dobry % 24pkt. 10zb. i Alston 16pkt. Dzięki jego przechwytowi udało się wygrać końcówke. Do piątki powrócił Woods i widać lepszą gre od Araujo 5pkt. 2zb. 3bl. Moim zdaniem pomyłką było wystawienie Pape Sow. Chłopak nic ciekawego nie pokazał poza ... 4 faulami. Większy pożytek byłby z Murraya. Szkoda, że go Mitchell nie wpuścił. Troszke gorzej dzisiaj Bosh, ale kontuzja pleców mu widać dokuczała, i troszke słabiej Mo Pete. Jednak Marsh i Rose znakomicie się uzupełniali. Mam nadzieję, że w meczu z Bulls zagrają podobnie, a Bosh na dobre wyzdrowieje (mamy 3 dni ).
Do boju Dinozaury !! Pokonać Byki !!
KarSp - Pn mar 21, 2005 11:37 am
Mówisz i masz
Wróbel - Pn mar 21, 2005 11:56 am
Mówisz i masz
Prawie tak jak ja , ale u mnie już to nie działa
KarSp - Pn mar 21, 2005 12:22 pm
Za słabo się ostatnio starasz
KarSp - Cz mar 24, 2005 10:07 pm
Cóż nikt tu nic nie pisze o kolejnym meczu, więc kolejny raz ja To news ze strony raptors.e-nba.pl mojego autorstwa
Drużyna Toronto Raptors po pięknym meczu z Cleveland Cavaleirs okazała się słabsza od Chicago Bulls 94-85, mimo nieobecno�ci w drużynie z Chicago ich podstawowego PG, Kirka Hinricha . Mecz od samego początku był bardzo wyrównany. Po 7 minutach gry, koszykarzom z Chciago udało się wyjsc na większe prowadzenie, po celnym rzucie Gordona było 14-7. Potem nastąpiła pogoń Raptors, któą zakończyła się powodzeniem. Na 15 sekund przed koncem po celnym rzucie layupem Alstona było tylko 21-20 dla gospodarzy z Toronto . Jeszcze szybką akcją wynik próbował zmienić Duhon, ale nieskutecznie i kwarta kończy się wynikime 21-20 dla Raps. W drugiej kwarcei nastąpił ogormny kryzys, klubu z Canady który miał ogromny wpływ na końcowy wynik. Raps przespali początek drugiej kwarty, a zanim się obudzili było 39-20 po pięknej serii 19-0, w któęj spory udział miał Pargo. Następnie Raps znowu gonili wynik, ale Bulls byli dobrze zorganizowani i w najwazniejszym momencie znowu grali �wietnie odrabiając straty. Ostatecznie po celnym rzucie Denga, było 60-41 dla go�ci. Odsłona wygrana przez nich 40-21. Do przerwy 61-40. Po dłuższym odpocczynku gracze Raptors byli lepiej skoncentrowani i gotowi do podięcia walki z rywalem. W trzeciej kwarcie wynik raczje się nie zmieniał obie ekipuy grały równo. Ostatecznie po celnym rzucie Gordona i niecelnym Marshalla kwartę wygrali Bulls 22-21. Przed ostatnią dwunastką było aż 82-62. Raps czekało bardzo trudne zadanie, ale mając w pamięci niesamowitą IV kwartę w meczu ze Spurs wszystko było możliwe. Zgodnie z oczekiwanimi Raptors rzucili się do ataku. W połowie ostateczniej częsci gry było tylko 88-80 dla "Byków" z Chicago. NIestety na więcej nie było nasz już stać, wygrali�my kwartę 23-12 ulegając w całym meczu 94-85. W drużynie go�ci najlepszy mecz rozegrał Jalen Rose, który okazał się zdobywcą 30. Do swojego dorobku dodał jescze 9 zbiórek, 4 asysty i 4 straty. Z dobrej strony pokazał się też Rafer Alston. Skip na swoim koncie zapisał 15 punktów(niestety na fatalnej skuteczno�ći), 6 zbióek, 5 asyst, 5 przechwytów i 2 straty. Z ławki pomagał Matt Bonner, zaliczając 14 punktów na bardzo dobrej skutecznosći. Opróćz tego nasz najlepszy w tym meczu rezerwowy zaliczył 2 asysty, 6 zbiórek, 1 przechwyt i 2 straty. W drużynie go�ci najlepiej zagrał center Curry, notujać 16 punktów i 4 zbiórki. Elementem któy mógł zadecydować o porażce była pomoc ze strony rezerwowych, po stronie Raps zdobyli oni 21 a Bulls 47. Następny mecz z Sixers.
Wróbel - Cz mar 24, 2005 11:42 pm
Ja się odniose do dwóch najważniejszych spraw.
Niesteyt, ale to juz chyba koniec marzeń i wszelkich złudzeń o PO. :cry Do końca juz mniej niż 20 meczy strata wynosi ponad 10, myślmy co po sezonie. Kolejna zmiana trenera? ... Jakie jest Wasze zdanie na ten temat?
Odnosze się do całego cytatu.
Rzeczywiście to koniec marzeń o play off, zwłaszcza, że pozostałe drużyny z dywizji wygrały swoje mecze.
Trener: Ja w sumie mam mieszane uczucia co do zmiany trenera. Dla drużyny będzie to trzeci trener w ciągu trzech lat. W takim stanie rzeczy zawodnicy mogą mieć dość gry w drużynie, gdzie ciągle się coś zmienia, nie ma stałości (tak jak to było z Carterem, który miał dość zmian). Poza tym kogo na tego trenera wziąć. Wszyscy "weterani trenerscy" poza Jacksonem mają już swoje stołki. Kto inny ?? : Flip Sunders z Wolves, Paul Siles z Cavs ?? Jeff Bzdelik ?? Ciężko znaleźć
Kadra: Kolejna sprawa to zawodnicy, którzy zostaną na następny sezon. Jak dla mnie do wywalenia w trybie natychmiastowym są: Eric Williams (jemu i tak się kończy kontrakt i mam nadzieję, że nie przedłużą z nim umowy), Aaron Williams, który tylko zgarnia ponad 3 mln a kompletnie nic nie robi Nie wiem, ale Pape Sow także nic nie pokazuje, może mało minut gra, ale jest nieskuteczny i jego także bym wywalił. Wolnymi agentami na 100% zostają: Donyell Marshall i Matt Bonner. Co do Petersona, Palacio i Woodsa nie jestem pewien (nie mam informacji). Jednak wszystkich trzeba zostawić. Są naprawdę ważną częścią drużyny: Marsh, Bonner i Peterson to trzono zespołu. Nie wiadomo jak się ułoży sprawa z Alvinem Williamsem. Jeśli wyzdrowieje to Palacio może iść, jeśli jednak nie to Milt będzie musiał zostać bo jest dobrym zmiennikiem. Alvin w sumie zgarnia ponad 6mln $ (drugi najlepiej płatny Dinozaur), ale zero pożytku i nie wiadomo co z jego przyszłością.
Draft: w zależności od miejsca jakie zajmiemy w lidze kogoś zgarniemy, może kogoś wysokiego (C) albo szybkich i niskich (PG,SG). Kogo nam potrzeba ? Na to pytanie także będzie można odpowiedzieć po sezonie, w zależności kogo podpiszemy.
Alston zdeeecydowanie przesadził z rzutami,... Peterson dalej się nie budzi... Rose bardzo dobrze... Bosh nadal ma ta kontuzję pleców ? ... Woods do któego się chyba Mitchell przekonał znowu wyszedl w S5, ale czemu tak króko? ... Z ławki bardzo dobrze Bonner. Wysoka skutecznsc, sporo punktów, inne statystkyki, wszystko w jak najlepszym porządku, tak jak wymagam i powinno być. Palacio fatalnie, grał trochę czasu i 0-3 FG i 1 asysta? ... Marshall chyba już opadł z formy...
Więc tak.. Alston rzeczywiście przesadził z rzutami, ale jeśli nikomu nie idzie poza Rosem to próbował, fakt za dużo, ale nadrobił innymi statystykami, ostatnio notuje mniej asyst niż na początku sezonu, ale to wina partnerów, którzy nie trafiają. Peterson podejrzewam, że się wypalił, koniec z jego wysoką skutecznością i meczami po 20+. Niestety w tym sezonie chyba już nie poprawi procentu. Rose wyrasta na przwódcę zespołu, kolejny świetny mecz, bez wątpienia najlepszy gracz tego miesiąca. Bosh podejrzewam nadal na uraz pleców i gra chyba najlepiej jak może jak na takie warunki więc spoko. Bonner .. ja juz dawno podkreślałem, że to chłopak o stabilnej formie, jeśli dostanie minuty to potrafi zrobić swoje jak w tym meczu. Palacio dzisiaj był chyba dobrze pilnowany przez rezerwowych dlatego tak słaby występ. Marshall .. wydaje mi się, że jesteś z błędzie KarSp. Jak ostatnio wspominałem kiedy Marsh gra ok 15-20 min to gra fatalnie, a kiedy jest na parkiecie 25-30 min wnosi bardzo dużo do gry. Dzisiaj zagrał chyba 15 min więc nie miał czasu żeby coś zdziałać, szczególnie jeśli trener go wpuszczał po kilka minut zmiany. Nie mam do niego pretensji w tym meczu.
PS. Przeczytał ktoś całość?
Oczywiście a czy ktoś przeczytał ten post cały
KarSp - Pt mar 25, 2005 2:38 pm
a czy ktoś przeczytał ten post cały
Wróbel - So mar 26, 2005 3:56 am
Nie można chwalić za bardzo Rose'a bo potem strasznie cieniuje. Dzisiaj właśnie tak było kiedy zaliczył najgorszy mecz w sezonie. 6pkt. przy skuteczności 2/16 to naprawdę chanibny wynik. Szkoda tego meczu z Sixers bo był jak najbardziej do wygrania. Nie rozumiem jak można powierzać rzuty graczowi, który zalicza najgorszy występ. Trzy kolejne rzuty w końcowej minucie oddał Rose i żadnego nie trafił. Świetne spotkanie rozgrywali Marshall, Bosh i Alston i to któryś z nich powinien oddawać rzuty w końcówce. Bosh dzisiaj rządził pod tablicami 22zbiórki, Alston świetnie do niego dogrywał i zaliczył 10 asyst, a Marshall 26pkt. (7/12 za 3). Naprawdę jestem wściekły na ten mecz o czym KarSp juz wie Nie chce mi się więcej pisać o tym meczu, najlepiej o nim zapomnieć.
KarSp - So mar 26, 2005 2:54 pm
naprawdę jestem wściekły na ten mecz o czym KarSp juz wie
KarSp - N mar 27, 2005 10:05 am
Przy okazji Wielkonocnego śniadanie Raps sprawili nam mią niespodzianke i pokonali Atalante Hawks Ale co ja będe pisał jest news na Raptors.e-nba.pl, bo Wróbel tradycyjnie działa szybciej niż błyskawica i nim zdąże właczyć komputer news już jest na stronie Mam tkaie pytanie: newsa pisałeś, w nocy od razu po pojedynku czy z rana jeszcze przed śniadaniem?? na gg nie chiałem pisac bo jesz śniadanie to nie chcem przeszkadzać a na forum potem zobaczysz a o to wspomniany news:
W dobry nastrojach przystępujemy do Wielkanocnego ¶niadania, gdyż drużyna Raptors pokonała Atlanta Hawks na wyjeĂÄ˝dzie 109-104. ¦wietnie dzisiaj zagrał Chris Bosh notuj±c 32pkt. przy ¶wietnej skuteczno¶ci 13/18 zebrał 11 piłek, zaliczył 2przech. i 1bl. Dzielnie wspomagał go Jalen Rose, który miał słaby dzień strzelecki (6/17), ale uzbierał 26pkt. i 5as. Mecz mimo, że z najgorsz± drużyn± w lidze nie był spacerkiem po parku. Dinozaury musieli się namęczyć z gospodarzami, którzy o dziwo bardzo dobrze grali w ataku notuj±c 53% skuteczno¶ci. Już po pierwszej kwarcie było wiadomo, że będ± emocje. Pierwsze 12 minut zakończyło się wynikiem 26-23 dla Hawks. W kolejnej kwarcie gospodarze nadal kontrolowali wynik i objęli nawet 10pkt. prowadzenie. Jednak jeszcze przed połow± Raps odrobili straty i przegrali kwartę "tylko" 33-30. Po przerwie gracze Sama Mitchella zabrali się do działania. ¦wietnie spisywał się Chris Bosh, który zdobył w tej kwarcie 10pkt. Ostatecznie kwarta wygrana 25-20 i straty zmniejszone do 1pkt. W ostatniej kwarcie Dinozaury zdobywały punkty seriami (12-5) co zbliżało ich do rywala. Po rzucie za 3 Petersona na 3:43 przed końcem Raps wyszli na prowadzenie 100-99. PóĂÄ˝niej Raptors już spokojnie kontrolowali wynik i roztrzygnęli spotkanie na swoj± korzy¶ć 109-105. Dobre występy zaliczyli także Mo Peterson 14pkt. 3zb. Rafer Alston 12pkt. 5zb. 4as. 2przech. Eric Williams 10pkt. i Milt Palacio 6pkt. 6as.
Wróbel - N mar 27, 2005 5:18 pm
Newsa pisałem dzisiaj rano, ale meczyk śledziłem w nocy (przynajmniej do połowy )
Meczy ważne, że wygrany bo walczymy o prestiż i dobrą atmosfere w drużynie. Bardzo dobry mecz Bosha, chyba uraz pleców minął i będzie grał na mocnym procencie. Wszystko w sumie opisał KarSp, ale coś jeszcze dodam. E. Williams te 10 pkt zdobył tylko w pierwszej połowie, więc nie było zbytnio porzytku w drugiej, 1zb. 2as. to jednak troche mało. Zaskoczyła mnie ilość minut jakie gra Aaron wi Eric. Przez ostatnie mecze głęboka rezerwa, a teraz wyjściowy skład i troche minut z ławki. Chyba Sam sprawdza ich na koniec sezonu. Ale dlaczego tylko 4min dla Marshalla ?? Odpowiedź już znam, bolące plecy, nabawił się jakiegoś urazu na początku meczu i niepewny jest jego udział w meczu z Miami. Woods jest na IL, i ma problemy z ramieniem (zwichnięcie), ale mam nadzieje, że niedługo bo na mecz z Heat musi być w pierwszym składzie do walki z O'Nealem. Rose dzisiaj nadrabiał wolnymi, ale coś mało skutecznie (11/18), a ma o wiele lepszy procent. Peterson .. koniec dobrej formy strzeleckiej, miejmy nadzieje, że poprawi się na następny sezon. Kolejna pomyłka Michella, Pape Sow na boisku. Nic nie pokazał i tylko zabrał minuty innym. Murray moim zdaniem dostaje za mało czasu żeby coś pokazać. E. Willliams ma problemy z łydką i jego występ także niepewny. Jak bedzie wyglądał skłąd na mecz z Heat zobaczymy.
Do boju Dinozaury !!!!!!!!!
hotspurfc - Wt mar 29, 2005 12:25 am
HEJ ZAJEBIŚCIE WAŻNA SPRAWA na sixers.e-nba.pl pod moimi artykułami wpisał się ktoś od was podpisany Raptors Fan. Straciliśmy pliki i możliwe że będzie miał on w ofline zachowany któryś artykuł. Proszę odezwij się na gg 5708324 i nie wchodz na naszą stronę. Dzięki i pozdrawiam hotspurfc.
KarSp - Śr mar 30, 2005 5:00 pm
Odpowiedź już znam, bolące plecy, nabawił się jakiegoś urazu na początku meczu i niepewny jest jego udział w meczu z Miami.
Wróbel - Śr mar 30, 2005 8:56 pm
Szkoda, bo nie byliśmy zespołęm wiele słabszym, jeżeli nawet, mogliśmy powalczyć o zwyciestwo, ale zabrakło centra. To pokazuje, jak ważna w zepsole jest rola Lorena, jak klasowym jest graczem i jak wiele znaczy.. po takich wydarzeniach Sam nie powinnnien miec wątpliwosci kto jest tutaj najlepszym C. ...
Mecz rzeczywiście nie był zły w wykonaniu naszych graczy, ale jednak nerwowa końcówka, usunięcie trenera i Mo Pete'a były kluczowe dla wyniku meczu. Szkoda, że mało Marshall punktował. Widać uraz pleców dokucza mu tak samo jak poprzednio Boshowi. Jednak 8zb. zaliczył Bonner wiedziałem, że słabe mecze zdarzają mu się rzadko, dzisiaj bardzo ładnie 100% skuteczności, bez zbiórki, ale przechwyt i blok w sumie 9pkt. Palacio niestety kolejny słaby mecz, jak na zmiennika dzisiaj nie radził sobie z kreowaniem gry (2as. ), ale w sumie mało grał, tylko 9 minut. Rozbroił mnie Mitchell znowu na pozycji C. Aaron 11 minut, Araujo kolejne 9. Podejrzewam, że przez większość meczu to Marshall krył Shaqa jednak nie radzi on sobie z gigantem. Woods byłby tu niezastąpiony, jednak co klasyczny center to klasyczny. Potrafi sie zastawić, przyblokować itp. O'Neal dzisiaj nie miał zbytnio problemów. I znowu wystawił Sowa . Gdzie się podział Murray, dobry zmiennik, jak zszedł Peterson to Lamond powinien grać. Echh szkoda gadać o trenerze.
PS2. Znalazlem na stronce Raps.e-nba.pl w komentarzach stronkę z wolnymi agentami więc w sobotę pewnie się za to zabiorę, stworzę nowy topci itp, chyba, że ktoś mnie wyprzedzi, zapraszam chętnie napisze tylko swoje zdanie
Ja miałem to samo zrobić, tzn założyć taki temat, ale nie będę miał czasu w tym tygodniu, powody osobiste ale jak masz ochote KarSp to spoko. Ja napewno napisze coś od siebie, kogo bym widział w drużynie kogo bym wywalił itp. Może się zrobić niezła dyskusja na temat przyszłego składu. Do roboty
KarSp - So kwi 02, 2005 8:07 pm
Coś cicho tu ostatnio.. Wróbel nie miał czasu, ja tez nie, i aż się zdziwiłęm, że nikt tu nawet słowa nie napisał, ale cóż jak mam chwilkę to powracam. Mam nadzieję ze mój przełożony( ) tez od przyszłęgo tygodnia wróci, bo podobno ma mieć czas
Ja miałem to samo zrobić, tzn założyć taki temat, ale nie będę miał czasu w tym tygodniu, powody osobiste ale jak masz ochote KarSp to spoko. Ja napewno napisze coś od siebie, kogo bym widział w drużynie kogo bym wywalił itp. Może się zrobić niezła dyskusja na temat przyszłego składu. Do roboty
Wróbel - So kwi 02, 2005 8:57 pm
mam nadzieję, że z honorem pożegnamy ten sezon, czyli jeszcze będziemy wygrywać
Niestety nie zapowiada się na to . Właśnie zamieściłem na stronie news pod tytułem "Frustracja pod koniec sezonu" . Jalen Rose zaczyna okazywać swoją frustracje krytykując publicznie gre swoich kolegów. Mnie się takie zachowanie nie pododa ponieważ nie powiedział tego wprost graczom, lecz później przed kamerami. Alstona bardzo zdenerwowało takie zachowanie. Szczegóły zajścia na stronie, zapraszam.
Co do meczu to jestem przekonany, że Bosh będzie w przyszłym sezonie liderem bez dwóch zdań, już teraz jest uważany przez kolegów za przywódcę w drużynie, dzisiaj także świetny mecz. Młody zawodnik (21 lat), a już jest wspaniałym zawodnikiem. Trzeba na przyszły sezon znaleźć porządnego centra, bo bez niego nie mamy szans na walkę o większe cele. Przez większość spotkania tylko Marshall albo Bosh grają na śrdou. Jednak nie są to typowi gracze na te pozycje. Jeśli wyzdrowieje Woods będziemy mieli klasycznego gracza ta śrdoku, ale Araujo musi się szybciej rozwijać, żeby mógł być zmiennikiem, inaczej żaden z niego pożytek.
KarSp - N kwi 03, 2005 8:06 pm
Niestety nie zapowiada się na to . Właśnie zamieściłem na stronie news pod tytułem "Frustracja pod koniec sezonu" . Jalen Rose zaczyna okazywać swoją frustracje krytykując publicznie gre swoich kolegów. Mnie się takie zachowanie nie pododa ponieważ nie powiedział tego wprost graczom, lecz później przed kamerami. Alstona bardzo zdenerwowało takie zachowanie. Szczegóły zajścia na stronie, zapraszam.
KarSp - Wt kwi 05, 2005 6:16 pm
Cóż nie udało się sporstać sile mistrzów i ulegliśmy, w sporej mierze przez frustrację i niezadowolenie, szczególy w newsie, który umieszczam ponizej, a pochodzi z tąd co zawsze czyli Raptors.e-nba.pl, swoją drogą chyba nie ma konkurencji Były 2 strony, na rynek ze swoim produktem wszedł Wróbel i wszyscy zbankrutowali, to się nazywa siłą przebicia
Uleglismy, a moglismy powalczyć, zabrakło siły zespołu w najwżniejszym moeencie kiedy Piston odjechali serią 18-2 i mieli 17 punktów przewagi, nie powinniśmy do tego dopuścić, do tego mało asyst, można odnieśc wrażenie, że każdy grał dla siebie, Rose chbya tak mocno popsuł atmosferę w zespole że wszyscko zaczęlo się walić Alston, Palacio chyba schowali się w tłoku i nieporozumienaich kompletnie zapominając o kreowaniu gry, można zaryzykwać stwierdzenie, że Pistons nas nie zniszczyli a wykończylismy sie sami(co o tym sądzicie??), bo gralismy równo, do czasu kiedy Pistons mogli polepszyc obronę i po serii było już po wszyskim. Do tego nasilajce się faule tehniczne, ehh w zespole muisi się dziać coś naprawdę poważnego i teraz rola trenera który powinnien wystąpić w roli strażaka i ugasić ten pożar Zaczekajmy w spokouj do RS,wzmocniimy się przed kolejnym sezonem, wierzę że bedzie lepiej, myślę nawet o PO, tylko trzeba spokoju, rozsądku, kilku wzmocnien i będzie git . Peterson jakby wracał, jakby coś drgnęlo, teraz przeplata mecz słąbszy z lep[szy, dzisaj ten lepszy. Sporo punktów, na niezłym %, do tego sporo innych statystyk, minimlanie na minus przechwyty/straty, więć jestem zadowolny, nie ma sie do czego przyczepić, jest dobrze, w proównaniu z poprzednim okresem. Alston dobrze, rzucał blisko 50%, dodał sporo punktów, trochę innych statywstyk. Zabrakło jedank fantazji do kreowania partnerów, mało asyst, źle jestem wkurzony pod tym względem, tak nie powinno być, licze na poprawę. Bosh tradycuyjnie, blisko DD, dzisaj tylko lekko zawalił skutecznośc, zbióeczka jak mówiłem tylko 1 więcej do poziomu DD, w zdobyczy punktowej jednak dobrze. Rose sam zagrał dobrze, szkoda że przez swój język nie pozwolił na podobnym poziuomie zagrac partnerom. Dużo punktó na dobrym procencie,do tego kilka zbiórek i sporo asyst, 305 całego zepsołu Na temat Araujo pewnie moje zdanie jest już całkowicei znane, nie chem się powtarzać, bo o nim już chyba wszystko co było możliwe i mam do powiedzenia npisałęm. Marshallowi mecz nie wyszdł pod każdym względem, ani punktów, ani niczego innego, czyżby ten spadek formy pod koniec RS, o którym sie tak szeroko mówi? Grał sporo, a mimo to zawiódł, cóż każdemu się zdarza. Bonner dobrez, na swouim poziomie, tak jak powinno być, Palacio źle, szczególnie zbrakło dobrego rozporządania piłką. Sow to pomyłka, chem Murraya !!! Liczę, że powalczymy z Memhis bo mamy szanse, tylko trzeba zespołu, chęci i spokoju.
GO RAPTORS!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Wróbel - Wt kwi 05, 2005 6:18 pm
... można zaryzykwać stwierdzenie, że Pistons nas nie zniszczyli a wykończylismy sie sami(co o tym sądzicie??). bo gralismy równo, do czasu kiedy Pistons mogli polepszyc obronę i po serii było już po wszyskim. Do tego nasilajce się faule tehniczne, ehh w zespole muisi się dziać coś naprawdę poważnego i teraz rola trenera który powinnien wystąpić w roli strażaka i ugasić ten pożar
tylko trzeba spokoju, rozsądku, kilku wzmocnien i będzie git
Rzeczywiście można odnieść wrażenie, że Raptors przegrali na własne życzenie. Jak się pozwala drużynie słynącej z dobrej obrony tak dobrze zagrać w ataku (57%) to nie można mieć do nikogo pretensji jak tylko do siebie. Mówisz KarSp o roli trenera. Niestety śmiem twierdzić, że on tu nic nie pomoże. Jak sam wiesz, zbiera faule techniczne, nie panuje nad sobą, często bywa sfrustrowany. Powinien świecić przykładem, a robi odwrotnie Kolejna sprawa to kilka wzmocnień. Może coś szerzej o ty napiszesz, bo nie wiem o jakich wzmocnieniach mowa. Czy nowi gracze, cze nowy trener czy co Dla mnie trzeba jednak dokonać zmian w kadrze, ale szerzej można coś powiedzieć podczas lata transferowego (kogo sprzedamy, kogo podpiszemy na nowo).
PS. Bardzo żałuje, że tylko we dwóch KarSp tu coś piszemy. Pozostali kibice Raptors się odwrócili plecami i koniec sympatii do Dinozaurów, ale ja jestem przekonany, że za rok będą szastać w lidze ( czarny koń rozgrywek).
KarSp - Pt kwi 08, 2005 7:48 pm
Miałem nie pisać tego posta, bo nie mam na to najmniejszej ochoty, wcześniej czasu, ale mogł to być mecz kluczowy.....szkoda że na minus, więc postanowiłem go opisać, ale najpierw kilka cytatów.
Mówisz KarSp o roli trenera. Niestety śmiem twierdzić, że on tu nic nie pomoże. Jak sam wiesz, zbiera faule techniczne, nie panuje nad sobą, często bywa sfrustrowany
KarSp - So kwi 09, 2005 5:25 pm
Na szczeście moja najczarniejsze obawy się nie sprawdziły, pokonaliśmy Hawks, po dorgrywce, swoją drogą to chyba 2-3 mecz z Hawks, 2-3 zakończony dogrywką, o dwóch z nich pisałem napewno na stronce, miałę i do tego sie zgłosić, ale potem będą gadać że tylko o Hawks pisze Ale news oczywiscie jest na stronce, dla leniwcyh link
http://www.raptors.e-nba.pl/index.php?s ... om=&ucat=&
Ciesyz zwycięswtwo bo zespól mimo kłopotów, kłótni i wogule wszystkiego co najgorsze potrafił sie zmobilizowac i pokonać Hawks, może nie zespól najwyższej marki, ale jednak team, który może sporo krwi napsuć. Wreszcie była gra zespołowa i spokój nie było głupich faulów technicznych, od razu sa tego efekty, gramy mądrze i wygrywywamy, tak grajmy do końca sezonu, przynajmniej będzie pewne, że nie odpuścilismy i walczyliśmy do końca, mimo, że gramy o pietruszkę, niech team sie zgrywa i jednocześnie Sam szuka następców, popatrzy jaki jest potencjał w zespole, popróbuje słabszy, da szansę Murrayowi, a nie stawia na Sowa bo to kompletna pomyłka, przejrzy rynek FA, zobaczy co da sie zrobić, niech kombinuje, cena jest spora, bo można się wzmocnić. Alston zagrął bardzo dobrze, sporo punktó, dobra sukteczcnosc, kreowanie gry, trochę innych statystyk, nie ma sie do czego przyczepić. Peterson też dobrze, mopże nie wielki mecz, ale jak na doswiadczonego gracza przystało nie zawiódł w końcówce, trafil ważny rzut w dogrywce. Do tego wszhechstronnosć jakiej dawno nie miał, ogrom zbióek, do tego asysty, jestem ogromnie zadolony z jego gry. He's back!!!!!!!!!!! Bosh słabiej w ataku(ma ktoś info czy jest w pełnej dyspozycji? ja nic nie znalazłem) ale w obronie klasa sama dla siebie. Niesamowita liczba bloków i nie mniejsza zbiórek, szkoda, że słaba skutecznosc, ale jak coś sie dzieje to mu wybaczam, bo chyba jest na tyle dobrym graczem, że nie notuje już tak fatalnych występów. Rose jak mówiłem, od czasuy wypowiedzi zacza grac najlepiej w zespole, dużo punktów na bardzo dobrej skutecznośc, do tego sporo innych statystyk i tka od wypowiedzi, gdyby ona jeszcze nie popsuła moralów w zespole byłoby świetnie. Sow to pomyłka, nic nie pokazał oprócz fauli, szkoda słów....... Palacio bardzo dobrze, punkty,skutecznosć, asysty, inne statystyki, wszystko co chcemy. Gorzej Bonner, ale jest młody i ma prawo do słąbszych występów, ale zbiórki i tak na plus. Dziwi mnie trochę, postawa Sama, gdy nie walczymy o nic zamiast ogrywac ławkę on gra S5 po 50 min rozumiem jeden mecz na przełamanie kłotni i złej atmosfery, ale od następnego meczu chciałbym widzieć sporo rotację w zespole
GO RAPTORS!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
skip 2mylou - N kwi 10, 2005 6:26 pm
witam panowie powrocilem
hmmm dzisiejszy mecz z Bykami,coz mozna powiedziec...Bulls okazali sie bardzo zgrana i zdeterminowna druzyna,gdyz dzieki temu zapewnilby sobie miejsce w PO(i tak sie stalo).Raptors zagrali nie najgorzej jednak za duzo pozwolili gospodarzom szczegolnie w pierwszej kwarcie.Nareszcie zagrali w miare druzynowo i skladnie(juz z Atlanta bylo podobnie) swiadcz o tym przede wszystkim asysty Alstona ktory dobrze kierowal gra.
Niestety w tym sezonie juz nic nie osiagniemy,podoba mi sie jednak ze Dinozaury dalej walcza i z Indiana latwo skory nie sprzedadza
P.S. widzieliscie mamy zawodnika na 10 dni a moze i dluzej-niejaki Omar Cook ,moze zabysnie i zostanie
a i jeszcze jedna bardzo wazna sprawa,ma moze ktos z Was nagrywarke?bo bardzo zalezy mi na tym ze miec chociaz pare meczy na plytkach.Jakby ktos sie zgodzil pare nagrac to bylbym wdzieczny a i oczywscie nie za darmo ,czekam na odpowiedz pozdro!
Go Raptors!!!Beat Pacers
KarSp - Pn kwi 11, 2005 2:54 pm
a i jeszcze jedna bardzo wazna sprawa,ma moze ktos z Was nagrywarke?bo bardzo zalezy mi na tym ze miec chociaz pare meczy na plytkach.Jakby ktos sie zgodzil pare nagrac to bylbym wdzieczny a i oczywscie nie za darmo ,czekam na odpowiedz pozdro!
skip 2mylou - Pn kwi 11, 2005 4:09 pm
[quote="KarSp] Ja mam nagrywarkę, ale meczy cały rok nie ściągałem mam za słąbe łącze ale od następnego RS powinnieniem sciaac, w ofercie mam za to ok 1600mb filmików sporotwytch, w tym 1000mb związanych z basketem, jakbyś był zainetersowany, to zapraszam na gg, numer poniżej. Pozdro. [/quote]
znam ten bol,tez wlasnie nie moglem sciagac calych meczy Raps bo mam za slabe lacze ,filmikow z basketem tez mam sporo,ale obecnie jak juz napisalem zadnych z Raps...dzieki KarSp za checi
ale nadal czekam na fanow Raps ktorzy mogliby przegrac pare meczy Raps,oczywiscie nie za darmo ,pozdro
Beat Pacers!!!
KarSp - So kwi 16, 2005 10:10 pm
Fani Raps gdzie jesteści? chyba wszyscy zapomnieli o tym topicu, trzeba wziąsc sie do roboty i godnie(komentując każdy mecz, zostało juz ich tylko 3, do środy, więc licze na Was) dotrwac do końca RS. Przez pierwsze 5 dni kwietnia dobrze sie trzymalismy, potem wrócił Skip myślałem żetopci powróci, ale tu nadal cisza, więc czas zdmuchjnąc kurz z klawiatury i znowu zacząc pisać
Przejdzmy do meczu:
OCzywiśc jest opisany na stronie Raptors.e-nba.pl i tam wszystko znajdziecie, ale dla leniwych podam link
http://www.raptors.e-nba.pl/index.php?s ... om=&ucat=&
Był to mecz wobec któego nam fanom przejśc obojętnei było naprawdę trudno, ulubiony zawodnik wraca do ulubionego teamu, ale gra przeciwko niemu, szczerze powiem, że lepiej żeby Nets wygrali, bo oni jeszcze o coś walcza a Raps chyba już tylko o wyższy pick, więc porażka tez sie przyda Jeśli chodzi o chłodne przyjęcei Cartera to mam mieszane uczucia, z jednej strony to on rozsławił ten klub ot on była najbardziej rozpoznawalna psotacią i niemal logiem tego klubu, bez niego oraganizacja Torotno Raptors wyglądałaby zupełnie ineczej, czyli należy mu sie pewien szasunek, ale. Potem tylko narzkełą, wszysko mu się nie podobało, olewął sobie wszystko, mecze, działaczy, treningi, fanów liczył się tylko on. Widac dobitnie że medal ma 2 strony i trudno zdecydować się na tą jedną, naprawde nie wiem, bo obie strony są ważne i nie wiem co bym robił bedąc w hali, to trudna sytuaciaj, aczkolwiek nie mówię, że kibice zachowali się zle, żęby VC odszedł w normalncyh okoliściach t napewno bym go przywitał owacją, a tak... ehh.... Alston w sumie dobry mecz, kroewłą grę, swoje tez rzucił, tracił tez niezawiele, ale mógby jeszcze mniej, do tego dobrze w obronie co zaowocowało 2 przechwtami i blokiem. jestem z niego zadowolony, grał dobrze. Peterson chyba wraca do fromy, rzuca, trafai, ma sporo punktów, do tego jednak zawsze sporo zbiórek i kilka asysty, w przechwyty/straty też nie jest najgorzej. Szkdoa, za zlapał sporo fauli, ale to chbya tylko pojedyncza taka wpadka. Rose rzucił swoje, na dobrym %, ale kolejny raz razi to, ze nie zrobił niemal nic oprócz tego, że rzucał, szkoda, bo traci na tym zespól, że skutecznie nie walczy o zbióki, że nie jest kreatywny, ale mimo wszystko warto go u siebie zachować. OD Bosha wymagam trochę wiecej niż to co pokazła w starciu z NEts, w punktach jest dobrze, martwi jednak mala liczba zbióek, przy takim czasie gry powinno być ich więcej, tym bardziej że Collins i Krstic nigdy wielkimi zbierajacymi nie byli, a Kidd raczej mu wielu piłek nie zabrał Pozatym reszta dobrze i cieszą bloki. Z centrem szkoda słow, bo nasz coach nie jest zdecydowany, centrzy graja krótko i źle więc nie mam dobrego rozwiązania. Sow dobrze, jak na czas gry mozę nawet bardzo dobrze, sporo punktów, dobra skutecznośc i sporo zbiórek. Bonner nieżle, ale nie błysnał ale gral krótko, wiec dobrze, że miał trochę punktów i zbiórek. Palacio też dobrze szkoda tylko skuteczności. Myslę, że w obliczu końca seoznu powinniśmy szukać rotacji, wyszukiwać graczy, ogrywać, liczę że Sam w ostanich 3 meczach da każdemu szansę na grę
GO RAPTORS!!!!!!!!!!!!!!!!!
skip 2mylou - N kwi 17, 2005 8:09 am
ogranalem sie
ja tylko dodam od siebie ze teraz w tych ostatnich meczach powinni zagrac sporo Sow(ostatnio juz cos grywa),Bonner,Williams Eric,Araujo i Murrey-tak tak istnieje taki zawodnik na naszej lawce.Lamond to bardzo dobry gracz ktory powinien zostac na nastepny sezon u nas,a nie wiem dlaczego Mitchell go olewa.E.Williams moglby cos pokazac,bo ma przebyski,ale za taka kasa to powinien byc pewny punkt,a Araujo tez niech cos pokaze moze sie zalapie na rezerwe w nastepnym sezonie...no coz zobaczymy jak bedzie,trzeba juz powoli myslec o nastepnym sezonie,ale przed nami jeszcze trzy mecze wiec...Go Raptors!!!
ponawiam swoj apel:chce miec pare meczy Raps na plytakch,jak ktos ma nagrywarke i moglby wypalic jakies meczyki,to bede bardzo wdzieczny i no kaska jakas bedzie,czekam na odp.
pozdro
KarSp - Wt kwi 19, 2005 7:07 pm
Napsiałęm posta o meczu z Celtics, nie mogłęm wyslać więc teraz wysyłam
Cóz znowu cisza, więc znowu, ja. Dzisiaj w nocy gramy z Bucks, potem Cavs, niewiele już meczy, wiec trzeba dobrze skończyć, mam nadzieję że ten sezon w wykonaniu Raps porzegnamy pisząc o 2 pozostałych już meczach.
http://www.raptors.e-nba.pl/index.php?s ... om=&ucat=&
To news ze strony Raptors.e-nba.pl tam znajdziecie dokładny opis meczu z Celtics. Przegralismy w sumie przez błędu arbitórów, gdyby nie oni wynik mółbybyć dla nas korzystny. Zastanawia mnie też powierzenie najważniejszego rzutu dla Pape Sowa. Chłopak nie grał najgorzzejgo mecuz, ale tez się nie wyrózniał, pierwszy raz chyba stana wobeca takeigo wyzwania nie, mecz miał przecięty więc moim zdaniem nie powinnien rzucac. Duzo lepiej nadawał sie Bosh czy Rose, Peterson, ktorzy już nie raz swoim rzutem z dystansu przesądzali wynik meczu. Cieszy to, zę była rotacja w składzie, szkoda tylko że Cook kompletnei zawalił swoją rolę, nie pokazał nic. Bonner z Palacio słabiej, spodziewam się po nich lepszych występów, z doświadczeń tego sezonu wiem że to możliwe. Araujo znowu kaleczył i zastanaiwam sie coraz mocniej czy oby nasz pick nie poszedł na marne, nasz rookie gra ogony i nie pokazuje nic wielkeigo, nawet żadnych przebłysków. Wkurza mnie tez to że nie gra Murray, gracz z charakterm który już nie raz pokazał w tym sezonie, że potrafi zagrac na poziomie, tymczasem Sam uparcie na niego nie stawia, koncei sezonu czas sprawdzic wszystkich, więc liczę że zagra chcoaz w tych 2 ostatnich meczach.
GO RAPTORS!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
skip 2mylou - Śr kwi 20, 2005 2:47 pm
KarSp tez liczylem ze Murrey zagra,ale on jakos chyba kontuzjowany
Po dzisiejszym meczu Raptors napawaja mnie optymizmem do nastepnego sezonu,tak wygrana i to na wyjezdzie .Ktos moze powiedziec ze to mecz o nic to tak wygrana to nie wygrana.Ale wszyscy o cos graja jak nie o play off to o honor a juz szcegolnie tak jak Bucks przed wlasna publicznoscia i wygrana powinna cieszyc
Ladna gra Rose,Alstona,MoPete,Bosh'a niezle zagral tez Sow(zbiorki) o raz Cook <---10 asyst robi wrazenie w takikm krotkim czasie,jak poprawi skutecznosc rzutow to moglby zostac ,a no i nie najgorzej zagral Araujo,ale nie jestem przekonany czy powinien zostac,moze jak nam sie trafi jakis dobry center w drafcie to Araujo powinien odejsc bo mamy jeszce dobrego Woods'a.
Dzis Cavs-ciekawy mecz Cavs walcza o play off,a Raps chca zachowac twarz przed wlasna publika ,zobaczymy jak bedzie.
Go Raps!!!
KarSp - Śr kwi 20, 2005 2:50 pm
Miałem nie pisać o meczu, gdy się nikt nie odezwie, ale dzisiejszego meczu po prostu nie mogę od tak sobię pozostawic bez komentarza.
Link do newsa ze stronki Raptors.e-nba.pl
http://www.raptors.e-nba.pl/index.php?s ... om=&ucat=&
Cóż powiem szczerze, jestem pod ogromnym wrażeniem, nie walczymy o nic oprócz o coraz wyższy pick, a mimo to mobilizujemy się i wygrywamy z Bucks, i to nie w byle jakim stylu, a tak że niejeden zespól by nam tego pozazdrościł. Tak dobrze w ataku nie zagralismy jeszcze chyba w tym sezonie, świetna skutecznosc, wszystko szło jak powinno i w sumie łatwe zwyciestwo, teraz tylko spotkanie z Cavs i koniec sezonu, myslimy co roibć dalej by w przyszłym regular season dojść do ziemi obiecanej... Pierwsza piątka zagrała koncertwow, nawet najmocniej krytykowanan chyba przez wszystkich fanów Raps pozycja C grała dobrze. Sow mimo, że nie był skuteczny to jednak zdobyl sporo punktów, ponad to miał dużo zbiórek, jak na czas gry świetny występ,w porównaniu do poprzednich gier to cudownie. Zaczelismy nietuypowo bo od C,ale wracamy do normlanej kolejności Rose jak zwyjle świetnie robił to oc robi najlepeij, czyli rzucał trafiał i zbierał puntky, w tym elemencie jak zwykle fantastyka. Pragnę jednak zauważyć że to co w ostatnich meczach było jego słabą stronę, czyli innen statystyki dzisiaj całkiem nieźle, jakis przechwyt, cieszą mnie jednak najmocniej asysty, w tym elemecnie jak na siebie zagral na wysokim poziomie, chiałbym, żęby tak było co mecz. Podsumowując z Jalena jestem zadowolony. Alston mało rzucał, ale celnie czyli chyba to do czego przez cały sezon przekonywał go Mitchell, pod względem punktowym jest dobrze. Mało jednak asyst, słąbo w tym względzie, jako że jest PG to chiałbym od niego conajmniej 3 asyst więcej co mecz. Pozatym zbiórki i reszta statystków bez przebłysków, ale też bez katastrofy. Zaryzyjuje stwierdzenie że słabsza forma pomogła Mo Pete w jeszcze lepszej grze. Kiedys był tylko strzelcem, rzucał swoje, teraz jak i dzisiaj swoje rzucił, jak zwykle dobry procent. Niespodzianką i ogromnym plusem jest to że Peterson zbiera inne statystyki. Jak widzę liczbę zbióek czy asyst to aż sam sie ciesze NIe inaczej było dzisiaj, Morris gra lepiej, przede wszystkim walczy w innych statsach co wychodzi i mu i zespołowi na plus. Bosh niespecjalnie blysnąl, ale chyba oddał pole partnerom, a sam robił tylko kiedy trzeba. Nie wyszło mu to najgrzej bo punktów nazbierał, zbiórek i inncyh pierdół ( ) też miał sproro, wieć jestem zadowolony, jest dobrym liderem bo kiedy trzeba to usuwa sie w cien i nie forsuje gry pod siebie. Bonner dobrze były punkty na poziomie, to samo skutecznośc. Dodał jescze zbiórki, przechwyty i blok. W obronie pokazał klasę, w ataku raczej to samo, wiec git! Cook w punktach zagrał fatalnie, ale kreacja gruy zasługuje tylko na oklaski. Mam mieszane uczucia co do niego, keidy gra się nie ukłąda to możę pomóc, ale wtedy nie mamy siły rzutu z jego strony. Palacio w sumie nieźle, sporo punktował trochę asystował, nie tracił dużo, jestem zadowlony bo nie ma sie do czego przyczepić. Araujo mnie zaskoczył, jak na swoja grę to wyśmienicei, nie wiem co sie stało ale rzucał dobrze, poziberał też troche choc chaiłbym więcej, a potrafi to zrobic. Williams grał krótko, ale nieźle, szczególnie cieszy liczba zbióek. 6 miniut 4 zbiórki Byłą rotacja w skłądzie na koniec, każdy sobie pograł, mamy możliwosć selekcji najlepszych. Tylko czemu do kurwy nędzy(sorki Wróbel za stwierdzenie ale inczej nie mogę tego określić) nic nie gra Murray??? Chłopak pokazał że jest dobry, żę warto na niego stawiać, ze ma potencjał, a on siedzi wtedy kiedy każdy powinnien grac, dajmy mu szanse! Tak sie zastanawiam, tylko on nic nie gra to może ma jakis konflikt z trenerem
Jeszcze jeden cytat ze stronki z komentów, tam nie pisze a Skip forum przegląda wieć mam nadzieję ze mi odpowie
a Cook ile asyst<wow> jak poprawi skutecznosc niech zostaje nawet za Palacio.
KarSp - Cz kwi 21, 2005 1:12 pm
KONIEC SEZONU, That's over!!
Raps razem z drugim zespopłęm który bardzo lubię, czyli Cavs zakończyli już rozgrywki w tegorocznym sezonie. W ostanim meczu zmieżli się ze soba w bezpośrednim starciu. Lepis okazali się gracze Cavaliers, ale dla Raps to było i tak bez znaczenia.
News na stronie Raptors.e-nba.pl Sorx ze troche krótki, ale nie działo mi NBA.COM wieć wyszlo jak wyszło. Oto link
http://www.raptors.e-nba.pl/index.php?s ... om=&ucat=&
Mecz był jednostronny, Cavs szybko odjechali, potem kontrolowali przewagę. Rozlużnieni w IV kwarcei kontrolowali tylko wynik, mieli nadzieję na wpadkę Nets i ewentualny PO, ale tak się nie stało i to był ostani mecz dla obu drużyn w sezonie 2004/2005. Liderem znowu był Rose, który jak pisałem po zrobieniu ogromnego zamieszania w prasie sam prezentuje się znakomicie. Dzisiaj rzucał dobrze, zebrał sporo punktów i był aktywny na tablicach co spowodowało dobry występ. Nie pamiętam kiedy Jalen miał aż tak wysoką cyfrę w rubryce oprócz punktów Bosh słabiej, nie rzucil dużo, w zbiórkach tez jakby nie ten poziom. Klase pokazał tylko wobronie co zaowocowało 2 blokami. Sow to pomyłka, więć dajcie spokój, jest to ostani mecz RS, więc nie chce mi sie pisać że jest ciotą itp Peterson tak jak mówiłęm po słąbszej grze wrócił bardzo wszechstonny, rzucał moze nienajlpiej, ale zdobyl sporo punktów i mocno przysłużył się na tablicach. Alston gral krótko,ale też fatalnie, nie pokaząl nic, widac cieżki sezon dał mu sie we znaki. Araujo jak z ławki to jakos lepiej Dzisiaj sporo punktów i do tego dużo zbióek jak na czas gry. Bonner nie błysnłą ale nie zagrał fatalnie. Palacio tez nic ciekawego nie pokazał.Cook natomiast inesamowicie, naprawde ogromny + na jego konto, świeteni rzucał i asystował. O ile wczoraj odpowiadałem Skipowi pewnie,to teraz mam już jakieś watpliwosć, za Palacio działą jednka fakt, że on grał w najwazniejszych meczach, a Cook o pietruszkę. Teraz robimy cos po sezonie, trady, dobry draft i za rok jesteśmy w PO.
skip 2mylou - Cz kwi 21, 2005 2:24 pm
Last fight,lost loss...
po sezonie,nie ma nas w PO,wiec trzeba podsumowac kazdego gracza no i pomyslec nad skladem na nastepny sezon,bo on juz za niecale pol roku ,no wiec zaczynam:
Jalen Rose-ewidentnie najlepiej rzucajacy Dinozaur,poczatek sezonu nie udany,jednak pozniej juz punktowal dosc regularnie kolo 20pkt,inne statystyki troche slabiej,ale nie beznadziejnie(18.5pkt,2.6ast,3.4zb, i za straty-2.22)
Chris Bosh-beda z niego ludzie,gdy ma slabszy dzien nie probuje sie za wszelka cene przelamywac tylko daje pole do popisu innym,jest jeszcze mlody ale w nastepnym sezonie bedzie mial juz cenne doswiadczenie i bedzie jeszcze bardziej pozyteczny niz w minionym sezonie(16.8pkt,8.9zb,1.9ast,1.4bl,0.94prz, i tez straty 2.31-najwiecej w druzynie)
Rafer Alston -dobry sezon jednak pod koniec koniec spadl znacznie z asyatami z 7 na 14miejsce-ale i tak niezle; nie najgorzej zbiorki patrzac pod katem druzyny,pozycji i wzrostu,skutecznos c rzutow przyzwoita ale nie zachwyca(14.2pkt,3.5zb,6.4ast,1.48prz, i staraty-2.13
Morris Peterson-dobry poczatek,wielki spadek formy w srodku sezonu i przebudzenie pod koniec ktore zaowocowalo nie tylko punktami ale tez zbiorkami,asystami,przechwytami(12.5pkt,4.1zb,2.1ast,1.11prz i malo strat-1.13)
Donyell Marshall-najlepiej rzucajacy trojki w zespole-pamietamy te 12/19 przeciw Sixers ,poza tym aktywny na tablicach,ale jeden spory minus nierowna forma(11.5pkt,6.6zb,1.2ast,0.71bl, malo strat-0.65)
dlugo pustka i jest...
Matt Bonner-najlepszy procent w druzynie jesli chodzi o rzuty za 2pkt-53.3% ,dobry tez w trojkach-42.4%,pierwszoroczniak ktory nie ma jeszcze ogrania,z ktrogo beda w przyszlosci na pewno ludzie(7.2pkt,3.5pkt i narazie tyle)
Lamond Murrey-tak tak KarSp to zawodnik o ktorego walczymy i bedziemy walczyc ,nie wiem czemu Mitchell krotko dal mu grywac a pod koniec sezonu nic ,najlepsza skutecznosc trojek-43.8% w druzynie,pomimo tylko sredniej 14.8min/mecz niezle statystyki(6pkt,2.6zb,0.52prz)
Milt Palacio-nie najgorszy zmiennik Skipa ale moglby sie ogrnac z trojkami-16.7% i staratami-1.3 na 19minut gry(5.8pkt,1.7zb,3.5ast,0.6prz)
Eric Williams-podsumowujac gre u nas niczym sie nie wyroznil a zgrania tylko niezla kase (4.7pkt,2.3zb,1.5ast,0.65prz)
Omar Cook-po pierwszm meczu myslalem ze to calkowite nieporozuminie,jednka z Cavs pokazal sie z dobrej strony,bedzie zapewne rywalizowal w lidze letniej,a moze i w nowym sezonie z Palacio o pozostanie w Raptors,najgorszyw osobistych-50% w 5 meczach(4.6pkt,1.4zb,4.4ast,1.2prz i 1.2str<---co przechwycil to stracil )
Loren Woods-dobry poczatek sezonu,potem gral krotko i nie mogl sie pokzac a na koniec jeszcze kontuzja,w nowym sezonie powinien duzo zdzialac-chyba ze dostaniemy Shaqa-to sobie nie pogra (3.9pkt,4.9zb,0.87bl)
Rafael Araujo-nie porozumienie chciaz,mam nadzieje ze sie ogra w lidze letniej a jesli nie pierwszy na sprzedaz razem z Williams'ami(3.3pkt,3.1zb)
Pape Sow-jego pierwsze mecze po kontuzji tragiczne,ale z czasem lepiej,pierwszoroczniak,ktory powinien zostac jego rezerwowy nie silny,ale rezerwowy,39.7%-z gry (2.3pkt,2.1zb)
Aaron Williams-podobnie jak Eric W. ze wskazaniem na jeszcze gorzej,oczywiscie na sprzedaz(1.6pkt,1.4zb)
no to na tyle,teraz sie spiesze,wy tez dorzuccie swoje opinie o zakonczonym dla nas sezonie
Toronto Raptors all time!!!
Strona 2 z 2 • Zostało wyszukane 292 postów • 1, 2