Maciek - Cz gru 27, 2007 1:43 pm
ja tylko o meczu z Suns chciałem troszke
byłem wniebowzięty, po prostu mecz poezja, postawa Lakers wspaniała, jesteśmy naprawdę mocną drużyną, Andrew Bynum jako MIP to wcale nie brzmi jak zart, Kobe niesamowity, Fisher jak z najlepszych czasów, Ariza jednak gra i to jak... po prostu byłem zachwycony naszą grą
naprawdę to był jeden z najlepszych meczów LAL jakie widziałem, pod względem zespołowości i nie tylko, fantastycznie
ps: Bynum tak zagrał bo pewnie miał słabych rywali pod koszem a tak naprawdę jest cieniutki Pozdrawiamy
badboys2 - Cz gru 27, 2007 5:14 pm
na send space czy gdziestam ma swoj profil z mixami cachooki. wpiszcie na wyszukiwarce cachookadinho i
wyskoczy wam jego stronka na sendspace albo gdziestam gdzie sa wszyyystkie mixy:) jak bede mial chwilke to wrzuce link
na sport-scene nie ma niestety tego meczu:(
ale dostalem 2 zaproszenia.
smgs to moze bym ci wyslal zaproszenie i bys udostepnil na port-scene.net ??? i ja bym sobie sciagnal i wielu byci bylo wdziecznych:)
zreszta na sportscene pojawil sie mecz lakers-suns w super hd bo zajmuje 11gb !!:) ale niemam nawet miejsca zeby to sciagnac:D
czyli na poczta.fm nie dostane. beez sensu ale dobrze wiedziec ze musze miec konto najakiejs sensownej poczcie by dostac potwiedzenie......
Graboś - Cz gru 27, 2007 5:37 pm
Wcale nie jest potrzeba zagraniczna poczta, żeby dostać link z aktywacją ze sportbit. Ja mam konto na onecie i normalnie przysłali mi ten link i jestem zarejestrowany na sport bit.
zreszta na sportscene pojawil sie mecz lakers-suns w super hd bo zajmuje 11gb
I masz zamiar to ściągać Jak dla mnie to trochę przydużo, poza tym ta jakość HD wydaje się jakby pokazywała akcje w zwolnionym tempie. Widziałem np. ten wsad Arizy w tej wysokiej rozdzielczości i jakoś w zwolnionym tempie się to wydawało pokazane.
Mich@lik - Cz gru 27, 2007 6:03 pm
I masz zamiar to ściągać Jak dla mnie to trochę przydużo, poza tym ta jakość HD wydaje się jakby pokazywała akcje w zwolnionym tempie. Widziałem np. ten wsad Arizy w tej wysokiej rozdzielczości i jakoś w zwolnionym tempie się to wydawało pokazane.
Nie każdy sprzet odtwarza w HD. Na PC sa specjalne odtwarzacze HD, a moze jakies kodeki? Nie znam się,
U mnie na laptopie filmiki w HD tną, ale jak podłacze TV pod kompa i puszcze wszystko śmiga pięknie
Air - Cz gru 27, 2007 7:31 pm
trzeba miec extra karte graficzna ale ja to i tak sciagne. poza tym w VLC idzie chyba cos tam wylkaczyc dzieki czemu nie tnie. revgen o tym pisal na M2 bo on wrzuca HD klipy. Sprawdze czy to dziala
Ten mecz i jeszcze Game 4 PO 2006 chcialbym miec w HD. Ale nie ma :/
badboys2 - Cz gru 27, 2007 8:07 pm
raczej nie sciagne bo nie wiem na jakiej plycie mialbym to nagrac. na blurayu? ale jak puszczam filmiki cachooki hd i zwykle na playstation3 to jest jednak roznica na 32 calowym tv:)
na kompie tej roznicy niewidac ale na tymmoim tv nawet zwykle dvd wypadaja bladooo.
faq wciaz nie ma tego meczu z knicksamii chyba sie skonczy na tym ze bede musial zalozyc kolejna poczte:D
Jendras - Cz gru 27, 2007 8:12 pm
Ja ściągnąłem mecz w formacie mp4 ze sport-scene. Zajmuje mniej niż 1 gb, a jakość naprawdę przednia.
Swoją drogą, wie ktoś, skąd można ściągnąć przedmeczową prezentację? Ja widziałem tylko na yutubie, ale jakość do bani.
Air - Cz gru 27, 2007 8:16 pm
Ja ściągnąłem mecz w formacie mp4 ze sport-scene. Zajmuje mniej niż 1 gb, a jakość naprawdę przednia.
Swoją drogą, wie ktoś, skąd można ściągnąć przedmeczową prezentację? Ja widziałem tylko na yutubie, ale jakość do bani.
chyba lekko ponad 1gb a jakosc HQ
http://www.e-nba.pl/forum/viewtopic.php?p=94484#94484
Jendras - Cz gru 27, 2007 8:37 pm
Racja. 1,3 giga.
smgs - Pt gru 28, 2007 2:20 pm
Dzisiaj Jazz. Z Utah muszą wygrać, nie mam ochoty stracić w zakładzie sześciopaka z kumplem-fanem-rosyjskiej-starej-broni-maszynowej. Grudzień jest jak na razie bardzo dobry dla nas, trzeba go zakończyć spektakularnie. Zakreślić na pulpicie kolejną wygraną z grającymi w pełnym składzie Jazz będzie szczególnie słodko. Tylko ten Deron mnie martwi.
smgs to moze bym ci wyslal zaproszenie i bys udostepnil na port-scene.net ??? i ja bym sobie sciagnal i wielu byci bylo wdziecznych:)
Jarooo - Pt gru 28, 2007 2:38 pm
Co do Jazz to ostatni mecz z nimi zagraliśmy fatalnie - a nie było liderów (może to syndrom rozluźnienia), czas na rewanż! Nie ma lepszego momentu, kilka dni luzu, dobry wyjazd i świetny mecz z Suns, idealny czas na taki sprawdzian (mówię o Jazz i pozostałych w kolejce:) )
Co do ich passy to ostatnio grali w kratkę, bilans za grudzień to 4-9, w tym 6 porażek z rzędu na początku miesiąca. Ostatnio wygrali z Dallas na wyjeździe, ale w międzyczasie przegrywali z Bobcats, Heat, Hawks (wszystko na wyjeździe)....w każdym razie w gazie nie są, a to już niezły początek
Utah to Utah...nie mówiąc nawet o przeszłości, zawsze ciężko się z nimi gra..jednak to my jesteśmy w gazie - nie oni
Mich@lik - Pt gru 28, 2007 8:24 pm
http://www.realgm.com/boards/viewtopic.php?t=740321
Air - Pt gru 28, 2007 8:38 pm
http://www.realgm.com/boards/viewtopic.php?t=740321
'hahaha swietnie ze znalazles niech sie martwia co zrobic by sie go pozbyc uff jaka ulga
badboys2 - So gru 29, 2007 1:11 am
heh dobre:)
ciekawe co czuli ogladajac w swieta wriize:)
a tak w ogole sciagnalem wlasnie mixy cachooki i skojarzylem 2 smieszne fakty.
kojarzycie paczke mihma nad curry'm?:) przypomnialo mi sie ze z wysokich knicks zlewaja nawet nowojorscy dziennikarze bo curry ma srednia 0,5 bloku na mecz a zach jeszcze lepiej bo az 0,2. przy nich kwame wyglada w blokowaniu rywali jak monster:)
wyobrazilem sobie przedmeczowa odprawe
jak mowia trenerzy do mihma. "jak zobaczysz na swojej drodze curre'go badz zacha poprostu zamknij oczy i wyskocz do gory. na 99% zakonczysz dunkiem. nawet ty":) i tak tez sie stalo. nie wiem czemu ale od 20 minut zlewam z calej tej sytuacji i nie wiem czemu dopiero teraz mnie dopadlo:)
a tak poza tym to dzis bedzie strasznie ciezki mecz z jazz. choc my u siebie jestesmy inna ekipa a i jazz nienajlepiej radza sobie chyba na wyjazdach to nie zmienia to faktu ze latwo nie bedzie. a jakby tego bylo malo troche humor psuje mi postawa hornets. jada do przerwy bobki 20 i zanosi sie na to ze bedzie strasznie ciezko w tym sezonie wywalczyc hca i w ogole jakas fajna pozycje sartowa na po.
juz w styczniu ich podejmujemy i zobaczymy wtedy jak to wyglada naprawde.....
Air - So gru 29, 2007 4:35 am
co do tego zachowania Kobeiego po "3" jakby to zaspiewal 50 Cent - "Nigga my guns come out"
Showtime
cud miod i orzeszki Kwame gra niezle Turiaf sie dzis chyba obudzil Wogole 75pkt po polowie :O no brawo a Jazz zatrzymani ponizej 50. Swietny mecz do goladania, Odom wykreca cyferki, Bynum swoje zrobil No i te asysty... 21 na 26 koszy - pieknie
lawka 20 pkt po polowie
2k4 - So gru 29, 2007 4:46 am
łał Patrzenie na grę tej ekipy jest dużo lepsze od spania .Jak narazie Kobe rządzi na parkiecie, a sędziowie starają mu się w tym przeszkodzić. Na szczęście nieskutecznie.
Greg00 - So gru 29, 2007 4:54 am
tak właśnie miałem napisać przed meczem, że powiedzenie, że "Jazz nie najlepiej radzą sobie na wyjazdach" jest dosyć delikatnym stwierdzeniem i dzisiejszy mecz potwierdza, że poza ESA są w totalnej rozsypce..tak sobie jeszcze myślałem, że może mamy szansę pod warunkiem, że Kobe nie urządzi sobie kolejnej strzelnicy...a tu właściwie co rzut co celny i nawet nie wiem kiedy on spudłował te 6 bo pamiętam może 2 czy 3...nie będę Wam tu może zaśmiecał pisaniem o Jazz ale tak się tylko zastanawiam po co Sloan trzyma na boisku Okura (zamiast dać Millsapa), który, gdy nie ma Bynuma, wygląda ze swoją ślamazarnością jak gość z innej planety...mieli rację komentatorzy, że gdyby nie dobrze uginające się obręcze w Staples to nie wsadziłby piłki przy tym dunku....
ale wracając do meczu to trzeba powiedzieć, że nawet gdyby nie te seryjne trójki to prowadzenie byłoby 20 a nie 30 bo Wasi Lakers naprawdę imponują w ostatnim czasie...obrona już była bardzo dobra a tu jeszcze wrócił Kwame i od razu miał impact nawet pomimo że potem trochę spuchł kondycyjnie....kurczę, tak sobie myślę, że dobrze teraz wyglądacie - rozwój Bynuma i Farmara, szczęśliwe pozyskanie Fishera, dobry transfer Arizy, Kobe w formie MVP (myślę, że w tym sezonie ta statuetka już go nie minie), co prawda z problemami ale grają Odom i Brown, bardzo solidna ławka....kurde, w takiej formie jak z meczów z Suns i Jazz to mogą zrobić i championship run...
no ale nie chwalmy dnia przed zachodem (a raczej w naszym przypadku nocnych marków nocy przed wschodem ) - zobaczymy czy w ataku pozycyjnym jak już przestaną tak siedzieć te trójki będzie równie dobrze i dowiozą nie zagrożone prowadzenie do końca
badboys2 - So gru 29, 2007 4:55 am
naprawde jestesmy w gazie. i to ostrym. 75 do przerwy. nie wiem czy to jazz zis tacy hvjowi sa czy my tak gramy ale blizej chyba do 2 opcji.
w tej 1 polowie odplacilismy sie z nawiazka za to co stalo sie w slc:)
nie wiem czego oni sie najedli ale gdybysmy tak zagrali z celtics....
staramy sie wszystko konczyc dunkami i to mi sie podoba. ariza daje nam strasznego kopa w obronie przy rotacji. plus powrot do obrony.
poczatek ktory gralismy na bynuma tez niczego sobie. te alleje sa nie do obrony. ulatwia to strasznie gre. dzieki temu obowiazek spada z odoma i chlopak zaczyna grac swoje.
mamy odpowiedz jak bardzo kobemu przeszkadzal uraz w graniu:)
pozostaje czekac na dalsza weryfikacje/udowadniaie ale wyglada to naprawde dobrze.
tylko ten kwame. o ile w obronie swoje gra o tyle w ataku mogl zrobic spokojnie 6 punktow do przerwy....
jedziemy! 2 polowa zaraz ale chyba takiego meczu nie mozna przegrac. jezeli ktos myslal ze nie mozemy zagrc lepiej niz w meczu z suns to dzis sie okazuje ze jednak sie da:)
edit:
greg witamy na "obcej ziemi" a raczej naszej czesci forum:) dzis poza boozem nikt u was nie gra. przezywacie ciezki okres. i juz wiesz co czulismy podczas ostatniej wizyty w SLC:( niemile uczucie choc my czulismy sie jeszcze gorzej bo jechali nas wasi rezerwowi........ pisalem przed sezonem ze odejscie fishera moze byc dla jazz kluczowe i mozecie przez niego duzo utracic. on sama swoja obecnoscia w druzynie wiele daje. zreszta wystarczy spojrzec na to co robil dla was w playoffs. naprawde dobrze jest go znow miec, choc szkoda ze w takich okolicznosciach. teraz najbardziej brakuje wam shootera a i pod koszem nie wygladacie juz najlepiej. co sie stalo z okurem? rozumiem ze jest po kontuzji ale on z ak praktycznie nic nie wnosza do ataku. gdzie sa jego trojki/
Van - So gru 29, 2007 4:57 am
nasza najlepsza połowa w sezonie zobaczymy czy nauczyli się Lakers czegoś i będą potrafili dobić rywala czy zrobi się powtórka meczu z Knicks
Air - So gru 29, 2007 5:48 am
ta 4 kwarta troche mnie denerwuje... wprawdzie raczej W, oszczedzanie sie ale zagraliby cos w ataku. 9 pkt w 4Q Jazz 22. No rezerwa niech sie pokaze z dobrej strony
i to znowu rezerwy Jazz jada nasze... a podobne to my jestesmy pod tym wzgledem 4 bodajrze
badboys2 - So gru 29, 2007 6:01 am
no i mamy W;) czwarta kwarta nie zamierzam sie nawet przejmowac. odpoczeli ci co mieli odpoczac, szkoda tylko 1 zbiorki zabraklo bynumowi do DD.
phil zrownal sie z redem w ilosci odniesionych zwyciestw. zobaczymy czy w niedziele go wyprzedzi?:) przy okazji przegrywaja warriors i nasza sytuacja zaczyna wygladac coraz lepiej;) no i poki co 4W to nasza najdluzsza seria zwyciestw w tym sezonie. wiec kolejny powod by pokonac celtow, choc ta seria przy serii blazers wyglada dosc.... slabo:)
19-10!! panowie.
i nie bedzie powtorki sprzed roku. plus gorszy terminarz. apetyt rosnie w miare jedzenia zobaczymy tez czy beda w stanie 50W zrobic.... coraz bardziej powraca mi wiara w to:)
2k4 - So gru 29, 2007 6:04 am
Jest win, 4 z rzędu więc jest dobrze ;] Jeszcze tylok z Celtics, błagam!
Ronny odzyskał siły, dobrze w ataku i te bloki w obronie Kwame po powrocvie też świetnie się wprowadził. W końcu łapie piłki Farmar też super zagrał. Kobego i Odoma myślę nie trzeba chwalić, bo każdy widział jak grali, ale trzeba powiedzieć o Arizy, bo świetnei się ostatnimi czasy spisuje. Daje nam kupe dobrej obrony i atletyzm w ataku, tylkoe te rzuty wolne coś mu dziś nie wpadały. Kiedy do nas przyszedł nie sądziłem, że będzie aż pożyteczny. Miłe zaskoczenie Bynum tylko jakiś taki przygaszony w teuj drugiej połowie był, jakby się obraził na wszystkich i nie chciał więcej grać
Kurde, ale mnie Radman wkurzył, że nie wykorzystał tego podania od Crittersa
Van - So gru 29, 2007 11:45 am
troch nasi rezerwowi wyglądali w czwartej kwarcie jakby się im już strasznie do domu spieszyło, zwycięstwo zagrożone nie było, ale mimo to za duże rozluźnienie było w obronie całkiem przestali się starać, no cóż przynajmniej będzie się miał jednak Phil do czego przyczepić bo po trzech kwartach nie bardzo było do czego
Celtics w niedzielę to idealny test dla nas by zobaczyć gdzie jesteśmy, Lakers są na fali, grają aktywnie w obronie, dzielą się piłką w ataku nawet Kobe odzyskał skuteczność w ostatnich trzech meczach, wrócił już Kwame więc dobry moment by zmierzyć się z najlepszą obecnie drużyną w lidze.
Dobrze widzieć znowu Kwame na parkiecie automatycznie Ronny kiedy nie jest jedynym wysokim i nie musi robić za rezerwowego centra tylko gra obok Kwame czy Andrew lepiej wygląda. Ariza robi też masę pożytecznej roboty miejmy nadzieję, że Philowi nie wpadnie do głowy wstawienie Luke'a znowu do S5, Lamar najlepiej funkcjonuje jako PF kiedy jest obok niego taki atletyczny SF.
Świetny pojedynek się szykuje mamy teraz kogo rzucić w defensywie na każdego z Big3 więc myślę, że defensywnie damy radę zobaczymy tylko jak przeciwko ich świetnej defensywie będzie nasz atak funkcjonował.
Graboś - So gru 29, 2007 12:29 pm
Dzisiejszego meczu niestety nie oglądałem , ale jak tylko się pojawi, to ściągam, bo prowadzic z Jazz po trzech kwartach różnicą 32 punktów to naprawdę sztuka. W końcu to niedawny finalista Zachodu, a poza tym bardzo dobra drużyna, mimo, ze ostatnio grają raczej słabo.
Co do Kobego to począwszy od meczu z Knicks gra naprawdę super. Ostatnie trzy mecze każdy na świetnej skuteczności, dobra obrona, asysty, zbiórki. Dziś to samo, 31 punktów w niecałe 30 minut gry na skrócie na espn ą pokazane dwie fajne sytuacje kiedy każdy myślał ze Kobe będzie rzucał i miał do tego dobre pozycje, a jednak dwa razy odgrywał do Bynuma i kończyło się to punktami.
Za dwa dni gramy z Celtics i rzeczywiście to jest dobry czas na taki mecz. My gramy ostatnio świetnie, a Celtics grają dziś z Jazz, więc mają back2back. Poza tym trzeba im pokazać, ze jesteśmy już teraz dużo lepsza drużyną niż w pierwszym pojedynku w tym sezonie.
badboys2 - So gru 29, 2007 3:02 pm
grabos nie sciagaj tego meczu bo nie warto. naprawde fajnie zagralismy ale moze to dpoeodowac ze inaczej spojrzysz na nasza ekipe:) wszystko nam praktycznie wychodzilo do tego slaba dyspozycja jazz. takie zwyciestwo strasznie cieszy ale wygrac tak grajac trudno nie jest. tak naprawde to po 3 kwartach ten mecz powinien sie skonczyc bo nie bylo sensu dalej grac.
wszyscy zaczynamy juz zyc meczem z bostonem. sa juz jakis czas w trasie po zachodnim wybrzezu. poki co wygrywaja ale ni grali z nikim solidnym. ale my jestesmy w gazie a oni graja u nas b2b. do tego gramy w niedziele w strojach albo retro albo bialych, wiec tymbardziej powinnismy wygrac. jezeli mamy z nimi wygrac to wlasnie teraz. choc bedzie bardzo ciezko....
ale nie zmienia to faktu ze w najgorszym razie w tych 3 trudnych meczach mamy juz minimum 2 zwyciestwa i jestem z nich dumny. wkurza mnie jedynie taka postawa hornets, ktorzy ostatnio wygrywaja wszystko na strasznym luzie....
Mich@lik - So gru 29, 2007 5:34 pm
ale nie zmienia to faktu ze w najgorszym razie w tych 3 trudnych meczach mamy juz minimum 2 zwyciestwa i jestem z nich dumny. wkurza mnie jedynie taka postawa hornets, ktorzy ostatnio wygrywaja wszystko na strasznym luzie....
Może dlatego wygrywają, że są cholernie mocni?
Naszczęście tylko offensywnie
Hornets grają bardzo fajną koszykówke, naprawdę podoba mi sie ich gra. Szkoda tylko, że są tak cholernie łamliwi. Bo ani Paul, ani MoPet ani tym bardziej Chandler czy Stojaković tytanami zdrowia nie są. Znajądz okrucieństwo życia pewnie 2 czy 3ch połamie sie na dwa dni przed PO Choć mimo wszystko zycze im II rundy PO;]
A dzisiejszy mecz? Jaja, normalnie jaja. Ariza na stałe musi wejsc do S5 i nie ma innej możliwosci.
Van - So gru 29, 2007 7:16 pm
wiecie, że tylko trzy drużyny miały do tej pory łatwiejszy kalendarz od Hornets a tylko dwie równocześnie miały trudniejszy od Lakers więc póki co nimi się specjalnie nie przejmuje wolę patrzyć wyżej na miejsce Suns w tabeli, którzy są jedną z drużyn, która miała łatwiejszy kalendarz od Hornets
Mich@lik Ty poważnie będziesz w Staples na meczu z Heat widziałem już jakiś czas ten Twój podpis, teraz coś w temacie w Innych napisałeś
Mich@lik - So gru 29, 2007 7:52 pm
Mich@lik Ty poważnie będziesz w Staples na meczu z Heat widziałem już jakiś czas ten Twój podpis, teraz coś w temacie w Innych napisałeś
A no sprawiłem sobie takowy prezencik urodzinowy, choć bilety drogie jak cholera (500 $) + przejebanie drogi bilet samolotowy... (: Sektor: 101 row;10 No dobra, dobra już nie martwcie się tak, zrelacjonuje Wam ten meczyk Oby tylko Szaq byl w formie. Zobaczyć pojedynek Bynum - Shaq, to będzie cos:)
badboys2 - So gru 29, 2007 8:22 pm
no to dojebales do pieca. i to ostro. czemu moje urodziny wypadaja w wakacje???!! ale od dzis mam cel w zyciu. tzn od zawsze mialem ale teraz tylko sie zmotywowale, ze zbieram od dzisiaj na taki sam wyjazd. na jakikolwiek mecz lakersow. faq
michalik
wielki szacun
Van - So gru 29, 2007 8:38 pm
no nie powiem rewelacja, cena za bilet taka wysoka bo ten sector to zdaje się jest ten pierwszy od parkietu, środkowy więc miejscówka do oglądania zajebista. Zawsze myślałem tylko, że załatwienie biletu mogłoby stanowić jakiś większy problem jak nie jest się na miejscu zwłaszcza na taki mecz
Kapitalna sprawa myślę, że nie będę tu odosobniony jak napiszę, że liczę na obszerną relację ze zdjęciami chociaż na występ Shaqa bym tak bardzo nie liczył, jak Andrew utrzyma formę i Heat utrzymają formę to bardziej prawdopodobne jest, że zobaczysz go w drogim garniturze a nie na parkiecie
Jarooo - So gru 29, 2007 8:55 pm
Kurcze - to się nazywają urodziny podziwiam i pochwalam pomysł, sam kiedyś o tym myślałem ale w perspektywie dłuższego wyjazdu....wypad na mecz i powrót to jeszcze ponad moje siły, chciałbym wykorzystać okazję do maksimum
liczę, że obszerna dokumentacja w postaci fotek będzie - a w dodatku esej zawierający już własne odczucia
Mich@lik - So gru 29, 2007 9:11 pm
Więc tak. Bilet może i problem by byl, jednak mam 'znajomego wspołpracownika' - (mozna [tak to określić] pracy) z którym wszystko załatwiam. Facet nazywa sie Ross (nie podobny do tego Rossa z przyjaciół ;d) mieszka gdzieś koło San Francisco i bilety już załatwił. Wszystko przez jakieś rezerwacje, bukowanie biletów, no mnejesza z tym - ważne, ze bilety są pewne:) Cena za bilet wysoka ale jeżeli jechać to już na maxa. Nie wiem czy kiedykolwiek jeszcze wybiore się do USA, tym bardziej na mecz. Jeżeli płace kupe kasy za przelot to dlaczego nie dać te 150$ więcej i mieć fajniuśkie miejsce, którego Ci niektórzy pozazdroszczą?
Co do fantów BB2 ja zupełnie nie wiem jak to tam wygląda. Nie wiem nic. Dowiem się bliżej, doinformuje się i dam znać. Żeby nie było nie jade tylko na mecz, ale dwa dni przed meczem by pozwiedzać - czyt. moze spotkać Bryanta czy innego Odoma w kawiarnii czy jakimś shopie klubowym ;P A mecz to kulimnacyjny a zarazem koncowy punkt wyjazdu. 29 z rana wracam bo 1 musze być już w Katowicach:)
Fotki, relacje, autografy i pozdrowienia gwiazdorów napewno będą - nie bójcie się, wszystko będzie.
Heat utrzymają formę to bardziej prawdopodobne jest, że zobaczysz go w drogim garniturze a nie na parkiecie
Van - N gru 30, 2007 12:32 pm
Jarooo zmniejsz tego avka rozciągnąłeś cały temat
Czytałem taką śmieszną plotkę, że Lakers w dzisiejszym meczu z Celtics mają wystąpić nie tylko w swoich koszulkach old schoolowych, ale tym razem podobno mają również wystąpić w tych krótkich spodenkach z tamtego okresu
Jarooo - N gru 30, 2007 12:52 pm
ostatnio mówili o tym komentatorzy z FSN Kareem też podzielał ich zdanie...jak retro to retro do końca
Stockton nie miałby problemu - jak pamiętam zawsze ganiał w szortach z prawdziwego zdarzenia
Lucc - N gru 30, 2007 1:11 pm
Kurde no to będzie historyczny mecz jakby nie patrzeć Ostatni raz kiedy oba te zespoły stawały naprzeciwko siebie w Staples, i były tym samym ścisłą czołówką ligi, był zdaje się jakoś z 15 lat temu ... Będzie ciekawie, oj będzie ... Faworytem jest Boston (a kiedy właściwie nie jest?), ale LAL ostatnio są on fire i spotkanie niewątpliwie będzie wyrównane
wojtekk8 - N gru 30, 2007 1:54 pm
Wtedy nie było Staples Center tylko Great Western Forum.
Lucc - N gru 30, 2007 2:03 pm
Faktycznie ten historyczny fakt, zmienia całkowicie obraz rzeczy Wiadomo o co chodziło przecież, ale dzięki za przypomnienie, pominąłem to całkowicie
Air - N gru 30, 2007 2:12 pm
Kurde no to będzie historyczny mecz jakby nie patrzeć Ostatni raz kiedy oba te zespoły stawały naprzeciwko siebie w Staples, i były tym samym ścisłą czołówką ligi, był zdaje się jakoś z 15 lat temu ... Będzie ciekawie, oj będzie ... Faworytem jest Boston (a kiedy właściwie nie jest?), ale LAL ostatnio są on fire i spotkanie niewątpliwie będzie wyrównane
po tym ciezkim meczu z Utah nie sadze zeby wszyscy obstawiali Boston mowie calkiem powaznie.
a te spodenki sa calkiem realne byloby smiesznie i fajnie
badboys2 - N gru 30, 2007 2:17 pm
widze ze tym meczem ekscytuja sie nie tylko kibice jeziorowcow:)
faktycznie dawno nie bylo by obie ekipy grajac przeciwko sobie mialy +65% zwyciestw:) spodenki retro? a niech mnie:) to jesscze chce skarpety!
a tak w ogole to boston jest potega obrony, my potega ataku:) tak jak w przeszlosci. ostatnie mecze spokojnie podchodza pod showtime:)
kibice w staples sie podobno tez ostro szykuja bo bostonu nienawidza. zawsze w bostonie krzyczeli "beat la" wiec w staples wszyscy maja krzyczec "boston suck" i do tego nawolywuja na forach. fajnie by bylo gdyby nasi zawodnicy "poczuli" swoich kibicow:) a jak to wplyneloby na graczy w zielonych strojach to cholera wie. tak czy siak szykuje sie wojna.
celtics graja b2b po ciezkim meczu w utah. my odpoczywalismy. o ile jakis czas temu spokojnie dopisywalem L przy tym meczu o tyle teraz wierze w zwyciestwo. jesli nei teraz to kiedy? od bilansu 8-7 robimy 11-3 wiec pora dobrze zakonczyc ten rok i wejsc w nowy z 20 zwyciestwami:)
master - N gru 30, 2007 2:36 pm
my potega ataku:)
Ho ho ho... coraz smielej widze sobie poczynacie
Van - N gru 30, 2007 2:44 pm
my potega ataku:)
Ho ho ho... coraz smielej widze sobie poczynacie
Jendras - N gru 30, 2007 2:47 pm
no to dojebales do pieca. i to ostro. czemu moje urodziny wypadaja w wakacje???!! ale od dzis mam cel w zyciu. tzn od zawsze mialem ale teraz tylko sie zmotywowale, ze zbieram od dzisiaj na taki sam wyjazd. na jakikolwiek mecz lakersow. faq
michalik
wielki szacun
Ja mam lepszą propozycję: zorganizujmy kiedyś zbiorowy wyjazd fanów w LA. Kumpel Michalika załatwi bilety, my załatwimy wódę. :]
Phil zrównał się z Auerbachem. Okazję prześcignięcia go ma akurat w meczu z Bostonem.
Za dużo emocji wokół tego meczu. Boję się, że chłopcy pękną.
A tak w ogóle, o której dokładnie zaczynają grać? Na nba jest napisane, że mecz się zaczyna o czwartej, ale nie jestem pewien, czy tip off nie jest poł godziny później.
badboys2 - N gru 30, 2007 3:00 pm
potega to moze faktycznie za powazne slowo, ale jestesmy w czubie jesli chodzi o ppg i zdobywanie punktow z reguly nie przysparzalo nam problemow w tym sezonie.
choc byly mecze jak z celtics czy cavs gdzie nie najlepiej to wychodzilo ale to juz za sprawa bardzo dobrej obrony. dzis dobry sprawdzian bo jakby nie bylo obrona celtics jest w tej chwili najlepsza w lidze.
nie zmienia to faktu ze gjest to spotkanie obrony z atakiem.
jendras podpisuje sie pod tym co napisales. ja zalatwiam jeszcz soki, redbulle,burny i inne bzdury plus lod i owoce.
edit. mecz o 4.00
Graboś - N gru 30, 2007 3:10 pm
Michalik, to ładnie pojechałeś. Taki wyjazd to pewnie marzenie większości ludzi na tym forum. Ja planuje w bliżej nieokreślonej przyszłości też zafundować sobie wyjazd na mecz Lakersów, ale kiedy to będzie to nie mam pojęcia.
W każdym bądź razie dołączam się do grupy oczekujących na relację.
A dziś mecz zapowiada się rzeczywiście wyśmienicie. Liczę na super widowisko, chcę poczuć atmosferę tych rywalizacji sprz4d kilkunastu lat Poza tym trzeba się im zrewanżować za porażkę w Bostonie.
Jarooo - N gru 30, 2007 4:03 pm
Takiego meczyku właśnie nam trzeba trzeba całej lidze, na pewno Stern już otwiera szampana co do atmosfery myślę, że możemy spodziewać się przedwczesnych PO jutro porównywać będziemy ją z tym, co dzieje się w Oakland
2k4 - N gru 30, 2007 4:15 pm
łohoh już nie mogę doczekać żeby ich zobaczyć w tych spodenkach Ale będzie polew
Z której strony się nie popatrzy to mecz jak najbardziej historyczny. Idealny na uwierzenie naszej ekipy we własne siły, że potrafią wygrać wszystko ;]
Mam nadzieję, że Bynum odgryzie się Perkinsowi za ostatni mecz, a Kobe rzuci 50 pkt ;] i rzuci game winnera w osttniej sekundzie 4 kwarty
A ten pomysł z wyjazdem grupowym na mecz LAL jest świetny ;]
Lucc - N gru 30, 2007 4:49 pm
O ja mam jeszcze pytanko - wie ktoś jak się dorwać do NBA TV dzisiaj? Bo widzę, że mają puszczać dziś dawne pojedynki LAL-Celtics i przed właściwym meczem chciałbym jakoś wczuć się wcześniej w atmosferę
kulk@ - N gru 30, 2007 6:10 pm
Witam w gronie fanów Lakers, to mój pierwszy post
Od razu mam jednak prośbę. Nigdy nie oglądałam meczów za pomocą internetu a dziś bardzo chciałabym to zrobić i chyba nie tylko ja . Byłabym bardzo wdzięczna, gdyby któryś z Was dałby mi jakieś małe wskazówki dotyczące miejsca transmisji dzisiejszego meczu z Celtami a także instalacji programów do oglądania. Przepraszam, że od razu pojawiam się na forum i wysyłam probśbę, ale w przyszłości postaram się odpłacić
Z góry dziękuję za każdą pomoc. Pozdrawiam!!
badboys2 - N gru 30, 2007 6:11 pm
wez poszukaj na sopcascie badz tvantsie. na tvants chyba jest ten program choc pewny nie jestem.
ja najpierw obejrze bulls-knicks tez jakby nie bylo the rivalry:) potem call of duty 4 i na nba 2k8 zagram lakers-celtics:) nie ma co dzis isc nawet spac:)
edit:
kulka wejdz na ten link:
http://myp2p.eu/
tam poszukaj forum. w forum znajdz dzial nba i w dziale nba znajdz temat dnia dzisiejszego. tam podaja co kilka minut linki do spotkan. ten najbardziej aktualny musisz skopiowac(zaczyna sie od mms...) do windows media playera. po otworzeniu wmp wciznij CTRL+U tam wklej link i kliknij ok. jezeli ci nie zaladuje meczu to musisz poczekac na nowszy link.
to jest jeden sposob.
2 sposob:
wejdz w ten podany link, i tam w software sciagnij sobie 3 programy. sopcast, tvv, tvants. za pomoca tych programow tez mozna ogladac mecze nba. najwiecej jest na sopcascie.
kulk@ - N gru 30, 2007 6:36 pm
Dziękuję bardzo za pomoc. Pozdrawiam
kore - N gru 30, 2007 7:30 pm
No ja mam dla wszystki bardzo wazna krotka informacje przed tym meczem. Z tego co pamietam to dzisiaj jest PIERWSZY mecz w sezonie Celtow kiedy sa obstawiani u bukow po wyzszym kursie niz przeciwnicy
Celtics - 2,10
Lakers - 1,77
@ bwin
Oczywiscie to nie oznacza ze Lakers wygraja (bo zwykle to wlasnie przy takich roznicach to ten niby underdog czesto wchodzi, przyklad - Suns @ Lakers w swieta gdy Suns mieli 1,70, Lakers 2,20), no ale fajne jest to ze nie tylko my uwazamy ze mecz bedzie bardzo ciekawy i inny niz ostatnie nasze spotkanie z Celtami
Air - Pn gru 31, 2007 1:56 am
aa te spodenki sa pewne
http://thelakersnation.com/blog/?p=1861
yeaaa
badboys2 - Pn gru 31, 2007 3:04 am
no way!!!
nie chce mi sie w to wierzyc. nie uwierze poki nie zobacze!!:)
bynuma nie moge sobie wyobrazic. tymbardziej kwame.
a swoja droga na plejce wygralem z bostonem dziesiecioma....
P_M - Pn gru 31, 2007 3:05 am
Ma ktoś streama do kogos kto po engliku speaka odzwyczailem sie od chinoli
smgs - Pn gru 31, 2007 3:09 am
Ma ktoś alternatywę do chinolskich streamów czy jesteśmy skazani dzisiaj na ich cholerny język ?
Już sie nie mogę doczekać zobaczenia tych spodenek ;]
Jarooo - Pn gru 31, 2007 3:12 am
ja namierzyłem chiński ale i tak już jestem szczęśliwy
z tymi spodenkami to niezłe byłyby jaja Kwame
Air - Pn gru 31, 2007 3:23 am
taki mecz zamiast na LP podac za free to nie gnoje i teraz ogladam jakies 192kbs chinskie... a raptorsnet wylacza sie...
a sedziowie najpierw pilka dla lakers potem dla celtics takie decyzje sa najlepsze.
Jarooo - Pn gru 31, 2007 3:38 am
co do tej decyzji to piłkę wybijał Odom ostatni
Martwią dwa faule Arizy, a do akcjo wkroczył Vujacic na szczęście Allen też już ma dwa.....widzicie jak zmotywowany i skuteczny jest KG
2k4 - Pn gru 31, 2007 3:39 am
jacy oni seksowni w tych spodenkach Zwłaszcza Fish
Jak narazie w obronie jest ok, ale w ataku nie za bardzo nam idze
Jarooo - Pn gru 31, 2007 3:49 am
Ciężko dograć piłkę do Bynum'a...nawet jak miał dwa razy okazję pojechać z tym pajacem Perkinsem to oddawał piłkę...
1 kwarta i......4 techniczne?? widać, że jest gorąco
kulk@ - Pn gru 31, 2007 4:17 am
Run LAL 10-0. Jedyne co mnie naprawdę martwi to skuteczność z gry Bryanta, która jest na kiepskim poziomie. Mecz niezbyt ładny, dużo fauli i walki fizycznej. Jak narazie Boston prowadzi różnicą 7 pkt.
2k4 - Pn gru 31, 2007 4:27 am
"3" Fishera na koniec piękna
Z tą piłką jest coś nie tak. Przy każdym naszym rzucie piłka jak zaczarowana wypada z kosza
Mimo, że gramy kichę to utrzymujemy się w grze więc najgorzej nie jest. Kobe, myślę, za bardzo trochę forsuje te swoje rzuty, no ale w sumie nie wiem do kogo ma podawać, bo Odom usunął się jakoś pod koniec w cień, a Bynum niestety połapał faule
badboys2 - Pn gru 31, 2007 4:30 am
no to juz wiadomo dlaczego celci sa tak wysoko:)
graja swietna obrone. to jest wlasciwie polstrefa. jest tak gesto ze naprawde nie ma co zagrac w ataku.
pozostaje liczyc na to ze kobe sie wstrzeli badz zacznie poprostu wpadac bo te nietrafione rzuty to nie byly jakies specjalnie trudne pozycje. z minuty na minute powinno sie grac latwiej. skoro potrafilismy z 17 zejsc na 5 to jest szansa. sedziowie gwizdza strasznie. pozostaje nam sie modlic zeby kobe i drew nie zlapali kolejnych fauli.
31% z gry to mowi wszystko. minus 8 do przerwy to i tak najnizszy wymiar kary w tym momencie.
bedzie ciezko....
Jarooo - Pn gru 31, 2007 4:30 am
skuteczność z gry po stronie LAL tragiczna....tz. mogło być dużo lepiej, przestrzelone proste rzuty spod kosza
dobrze, że nie uciekli nam, bo w pewnym momencie było już -17...były 2 takie momenty kiedy można było zbliżyć się na remis...ostatnio na 2 min przed koncem połowy kiedy obroniliśmy kilka akcji z rzędu
ciekawa statystyka odnośnie strat...wydawało mi się, że tracimy duzo więcej a wychodzi to podobnie....czyżby nerwy?
zacznie komukolwiek wpadać i mecz zrobi się na styku.....Allen wraca po przerwie, piłka do Kobasa i niech fauluje znowu
Air - Pn gru 31, 2007 4:33 am
ten kosz serio jest zaczarowany pilka wypada ot tak... :/ no i tak jak bb2 pisze gesto w cholere nie ma gdzie zagrac. sedziowie z dupy ale po drugiej stronie tez pogwizdali wiec nie narzekam. choc ogolnie nie wiem co oni robia na takim meczu. nasza gra wyglada fatalnie... latwiej jest dobra obronaa powstrzymac atak niz dobry atak ma pokonac obrone. trzeba sie modlic. kobe nie wydaje mi sie ze sie wstrzeli. trudno choc szkoda ze akurat dzis mu nie idzie. dobrze ze aby wrocili do 8...
najgorsze jest tylko to ze cala noc nie spalem czekajac na mecz a tu chinski stream...
ich reklamy mnie dobijaja... te azjatki czy co to jest no czyste ciu$@
edit. ci sedziowie psuja caly mecz zero rywalizacji co chwile ft. chyba sciagne ten mecz tylko ze wzgledu na spodenki bo ogolnie to ciagnie sie w cholere
brown techniczny hahaha ktory to 10? nie nie nba sucks tak powinno sie mowic. odechciewa sie patrzec na ten mecz. co za debile sedziuja
#56 M. Ayotte, #15 B. Salvatore, #40 L. Wood
??? skad te nazwiska...
chyba pora zmienic szorty nie przyniosly szczescia. pora na new lakers.
taaa offens bryanta no o ile po pierwszej polowie bylo ok to teraz juz spieprzyli ten mecz rowno. oczywiscie sedziowie
lawka nieistnieje, kobe nieistnieje...
kasia - Pn gru 31, 2007 5:05 am
patrzac na gre kobego i bynuma wymiar kary nie jest najgorszy. brawo dla lamara za atakowanie kosza no i oczywiscie dla ekipyt sedziowskiej (zwlaszcza tego jednego kolka, ktory prawie ciaglw gwizdze against lakers). moze teraz bezstronni kibice zobacza co stern robi z nba i .....lakers
2k4 - Pn gru 31, 2007 5:09 am
qrwa mać kto takim sędziom daje licencje? Nie rozumiem jak takich debili można wogóle wpuszczaćna hale. Gdyby to było w Polsce to już dawno któryś by dostał czymś w łeb od kibiców. Sam bym w nich butelkami zaczął rzucać Ale prawda jest taka, że odwalaja straszna kaszane!
badboys2 - Pn gru 31, 2007 5:12 am
brawa dla sedziow!!!
fakt faktem ze gray kiche. nie mozemy sobie poradzic z taka obrona. spurs,pistons to sa jeszcze ekipy ktore potrafia tak przycisnac.
mecz nam qrewsko nie wyszedl/wychodzi ale nie zmienia to faktu ze to co robia dzis sedziowie to dramat. owkors w obie strony robia pomylki ale niestety wiecej jest tych przeciwko nam. kilka fauli ktorych nie bylo a z ktorych wychodzily kontry. faul w ataku kobego na paulu, chwile pozniej brak faulu pierce'a tylko faul kwame i and1. i dzieki temu celtics odskoczyli. gdyby nie te gwizki moglo pojsc w 2 strone. inni by siedzieli i wynik bylby sprawa otwarto.
od stanu 72-66 celtics robia run 12-0 dramat.
gramy naprawde najhvjowszy mecz od X czasu. szkoda ze tak zadko gramy z taka obrona jak dzis bo wtedy wychodzi ile kto jest wart. szkoda ze tak konczymy rok. ale 19-11 bralbym w ciemno przed sezonem po 30 meczach
Air - Pn gru 31, 2007 5:16 am
pora spac na takie gowno nie ma co patrzec. pomimo tego ze gralismy slabo to byla szansa. oczywiscie sedziowie zrobili swoje. niech tam phil czy kobe zaczna krytykowac ostro niech pokaza ze w dupie maja kolejne zaplecenie. tak nie moze byc. po prostu najchetniej to zamach zrobic na tego kutafona sterna ktory ze starosci juz nic nie widzi.
cya
kasia - Pn gru 31, 2007 5:18 am
na boisku od naszej ekipy jest jedna jeszcze gorsza, SEDZIOWSKA. skutecznie obrzydzili mecz i sprawili, ze ciezko sie go oglada. zawsze kiedy robilismy run przerywali nasz "gaz" dziwnymi gwizdkami. nie zmienia to faktu, ze zagralismy dzis strasznie i pod zadnym pozorem nie zasluzylismy na zwyciwstwo. luke i crittenton sa do wytradeowania boston nie zagral zadnej rewelacji ale na nas spokojnie wystarczylo. mysle jednak, ze ze spurs szans w finale nie maja (plan sterna co to celtisc w finalach jest dosc oczywisty) a spurs sa po prostu AZ TAK DOBRZY
Bakson - Pn gru 31, 2007 9:44 am
Pozyjemy zobaczymy =) , meczu nie widzialem więc sie nie wypowiadam, ale ktoś wcześniej napisalm po meczu w Bostonie ,że jestesmy do lyknięcia na waszym home floor, hmm ?
Graboś - Pn gru 31, 2007 10:47 am
Liczyłem na wielki mecz i wygraną, a zobaczyłem jeden z gorszych wystepów w tym sezonie i porażkę 19 punktami.
Ogólnie od początku meczu było widać, ze po prostu gramy fatalnie, cały zespół ma bardzo zły dzień i bardzo ciężko będzie to wygrać. Kobe po serii kilku super meczów, dziś zagrał poniżej krytyki 6-25 z gry, co to ma kurwa być
Sędziowie trzeba przyznać też dawali nie raz ciała, porażkę zawdzięczamy tylko i wyłącznie sobie. Po prostu tak grając, mielibyśmy problem wygrać z kimkolwiek, a co mówić o Celtics. Oczywiście nasza fatalna postawa była spowodowana po części także dobrą obroną Celtów, ale głównie to my nie potrafiliśmy trafiać z pozycji z których zwykle trafiamy.
Ktoś kto nie oglądał meczu, spojrzy w statystki i będzie wiedział o co chodzi. Nasza skuteczność z gry 35,4 %, Celtics 46,2%. Deska także przegrana. W asystach i stratach remis, ale dwie poprzednie pozycje, szczególnie pierwsza zadecydowały o wysokiej przegranej.
Mamy przynajmniej wymówkę, że te krótki "gacie" skrępowały Lakersom ruchy i stąd taka fatalna postawa.
Air - Pn gru 31, 2007 10:50 am
Po raz kolejny widac ze jezeli lakers graja na slabym FG to przegrywaja. Jesli jest on dobry to jest zwyciestwo no trudno. Ile tam sie tych technicznych posypalo z 7?
2k4 - Pn gru 31, 2007 10:53 am
Dobra tak na spokojnie już to zagraliśmy totalną kichę w ataku. Obrona celtów zatrzymała całkowicei nasze trójkąty, żaden z naszych graczy nie potrafił się wstrzelić ani nawet skutecznie wbić pod kosz. Na prawdę jestem pod wielkim wrażeniem świętej trójcy z bostonu. Ale też nasz forma we wczorajszym dniu pomagogła tej obronie, bo nic niw wpadało i to zazwyczaj piłka jak żywa wykręcała się z kosza, jakbyć ktoś ją zaczarował
Po pierwsze to Celtics wybili nas tak z rytmu, że przestaliśmy wogóle grać tak jak wcześniej, jakbyśmy teraz byli inną drużyną. Wogóle nie graliśmy swojej gry. Nasze akcje w większości nie były wogóle rozegrane, tylko piłka do Kobego i niech coś zrobi, a ten też nie za bardzo chciał podawać do innych. Bynum złapał szybko faule i nic nie pograł, a raczej dużo by pomógł, bo skończył ze 100% skutecznością. Najlepiej w tym meczu zagrał chyba Ariza mimo, że żadnej wielkiej ilości pkt itd nie zdobył, ale bardzo podobała mi się jego obrona. W 4 kwarcie zaczęliśmy bardzo dobrze bronić, ale co z tego jeżeli nie potrafiliśmy tego zamienić na punkty. Kobe się starał, Lamar też, ale nie wpadało. Gdyby wszystkie te piłki które się wykręciły, wpadły to Kobe by pewnie miał coś koło 50 % z gry a tak wszyscy widzimy jaką ma.
Najważniejsze teraz, żeby się tą porażką nie przejeli i zaczęli wygrywać jak wcześniej. Czwarty mecz (od teraz) gramy z NOH więc trzeba pokazać, że jesteśmy lepis i że tamta porażka to był wypadek przy pracy.
Co do Celtics to nie zdziwię się jeżeli w tym roku wygrają misia.
Van - Pn gru 31, 2007 11:40 am
byliśmy po prostu beznadziejni, Kobe zawalił strasznie nie siedziało mu kompletnie nic, masa prostych rzutów nawet te z bliskiej odległości czasami wyglądało to jakby ktoś nam zatkał kosz. Nie wiem czym to było spowodowane nie przypisywałbym wszystkich zasług defensywie Celtów jakaś niemoc wstąpiła w Lakers od początku tego meczu.
Gdyby ten mecz był bardziej zacięty rzucałbym bluzgami na sędziów bo byli po prostu straszni, trudno mi się zdecydować czy bardziej beznadziejni byliśmy my czy oni, w ogóle nie mieli kontroli nad tym co się działo, jakieś dziwne faule, których nie ma gwizdali, oczywistych żeby było śmieszniej już nie, poszedł jeden głupi gwizdek z jednej strony to zaraz oddawali po drugiej w równie głupi sposób, rzucali technicznymi. Po prostu tragicznie sędziowane spotkanie
ciekawe czy Lamara nam nie zawieszą za faul na Allenie, w końcu jak wiemy zawieszenia graczy Lakers przychodzą Jacksonowi bardzo łatwo co innego jak ktoś zasługuje na zawieszenie za faul na graczu Lakers.
Jakby nie było Celtics nam ponownie pokazali, że są obok Spurs drużyną po prostu lepszą, nie wiem co to było czy ich obrona czy zielonego Lakers nie lubią, ale drugi raz wypadliśmy fatalnie w meczu z nimi
badboys2 - Pn gru 31, 2007 2:16 pm
bakson, logiczne zeby z wami wygrac to trzeba zagrac 100% swojego. my dzis zagralismy moze 50-60%. naprawde jedno z najgorszych spotkan w tym sezonie w naszym wykonaniu. nie wiem na ile to byla kwestia waszej obrony a na ile naszego slabszego dnia ale obstawiam ze gdzies tak pol na pol.
pozostaje wam pogratulowac 2-0 z nami. czekam na to jak wypadniecie z mavs,spurs,suns.........
juz nie chce mi sie pisac o tym meczu bo wyszla powtorka z bostonu.
niemniej zaliczylismy zajebisty grudzien. 10-4. wzialbym taki wynik w ciemno . obstawialem 8-10 zwyciestw ale nie spodziewalem sie ze bedziemy walczyli o 11. przegralismy z magic i celtics u siebie. cavs i jazz na wyjezdzie. w zasadzie poza meczami z jazz i celtics moglismy wygrac. pokazalismy ze mozemy grac fantastycznie i takie mecze zdarzaja nam sie wciaz o wiele czesciej niz te slabe:)
zajmujemy obecnie 6 miejsce w konferencji. latwo nie jest ale pozostaje miec nadzieje ze hornets i blazers w koncu spuchna a my wywalczymy 4miejsce ktore pozwoli nam grac z nuggets w 1 rundzie. jeszcze dluuga droga przed tym. wrocil kwame, luke tez juz chyba bedzie gral wiec pora na dalsze zwyciestwa.
naprawde nie spodziewalem sie ze tak dobrze zagramy w grudniu. ale i nie spodziewalem sie ze taki bilans da nam dopiero 6 pozycje....
Jendras - Pn gru 31, 2007 3:22 pm
Za dużo pieprzenia o powrocie wielkiej rywalizacji, za dużo hałasu, za dużo hype'u wokół Lakers, za duże oczekiwania i do tego te krótkie gacie. Balon pękł, sytuacja nas przerosła i zagraliśmy jeden z najgorszych meczów sezonu. Teraz trzeba skupić się na następnych rywalach, Celtom zrewanżujemy się w czerwcu 2009.
badboys2 - Pn gru 31, 2007 4:02 pm
jendras bardzo dobrze to podsumowales....
Van - Pn gru 31, 2007 4:15 pm
poza pomyleniem 9 z 8 faktycznie podsumował bardzo dobrze
kasia - Pn gru 31, 2007 4:52 pm
poza pomyleniem 9 z 8 faktycznie podsumował bardzo dobrze
no i moze byc tez tak, ze do 2009 dziadkowy sklad troszke sie posypie (czego mimo wszystko nie zycze)
Air - Pn gru 31, 2007 5:26 pm
mysle jednak ze to nie byla pomylka lakers - celtics final w 2009 w tym roku misia raczej nie bedzie dla nas ale za rok lub 2...
Lucc - Pn gru 31, 2007 5:54 pm
poza pomyleniem 9 z 8 faktycznie podsumował bardzo dobrze
no i moze byc tez tak, ze do 2009 dziadkowy sklad troszke sie posypie (czego mimo wszystko nie zycze)
Greg00 - Pn gru 31, 2007 6:32 pm
dziwna jest ta koszykówka....przedwczoraj miażdżycie Jazz, wydaje się, że jesteście od nas klasę lepsi z formą być może na finał konferencji czy nawet NBA a tu zaraz przegrywacie wysoko z Celtics, z którymi Jazz walczą do samego końca...
meczu niestety choć bardzo chciałem nie mogłem obejrzeć (praca )ale zastanawia mnie jak mogliście przegrać tak wysoko z Cetlics na pewno trochę podmęczonymi wczorajszym zaciętym meczem z Utah i jeszcze w dodatku bez Rondo
no nic, powiem Wam, że lekcja pokory zawsze się przyda i nie ma co się przejmować tylko wziąć do siebie, że jeszcze nie jest się najlepszym i zabrać do jeszcze cięższej pracy
PS:
nie wiem czy to jazz zis tacy hvjowi sa
kasia - Pn gru 31, 2007 6:44 pm
poza pomyleniem 9 z 8 faktycznie podsumował bardzo dobrze
no i moze byc tez tak, ze do 2009 dziadkowy sklad troszke sie posypie (czego mimo wszystko nie zycze)
Air - Wt sty 01, 2008 10:22 am
dziwna jest ta koszykówka....przedwczoraj miażdżycie Jazz, wydaje się, że jesteście od nas klasę lepsi z formą być może na finał konferencji czy nawet NBA a tu zaraz przegrywacie wysoko z Celtics, z którymi Jazz walczą do samego końca...
meczu niestety choć bardzo chciałem nie mogłem obejrzeć (praca )ale zastanawia mnie jak mogliście przegrać tak wysoko z Cetlics na pewno trochę podmęczonymi wczorajszym zaciętym meczem z Utah i jeszcze w dodatku bez Rondo
no nic, powiem Wam, że lekcja pokory zawsze się przyda i nie ma co się przejmować tylko wziąć do siebie, że jeszcze nie jest się najlepszym i zabrać do jeszcze cięższej pracy
Nasz % z FG zawiodl calkowicie i to jest przyczyna. Nie trafiali prostych rzutow chocby z pod kosza. Gdyby nie to to wynik napewno przez wiekszy cxzas bylby w granicach remisu. Kobe 6-25 wiec jak tak mozna grac. Albo oni zle rzucali albo faktycznie obrecz byla zaczarowana bo kilka razy sie pilka obkrecala i wylatywala
Na pewno sa lepsi od nas choc Celtics tez jakos specjalnie nie zagral. W koncu my tacy slabi w meczu a potrafilismy sie zblizyc do nich na 6 czy8 pkt i taka sytuacja byla 2 razy w meczu. Na dodatek Lakers gdy zblizali sie do Celtow wciaz grali slabo a mimo to udalo im sie to. Ale przez ani moment nie potafili sie wstrzelic
Van - Wt sty 01, 2008 10:28 am
Wszyscy trąbili przed sezonem, że to nie wypali, a kiedy okazało się że jednak wszystko idealnie działa, to znowu niektórzy fani LAL (nie tylko, ale akurat w temacie takim jestesmy, ze inni kibice schodza na drugi plan) zapewniają cały świat dookoła, jak to lada moment się tam wszyscy połamią, że przestaną grać tak jak grają do tej pory ...
a ja pamiętam, że był przynajmniej jeden kibic Lakers, który trąbił coś zupełnie przeciwnego kiedy inni mówili jak to w Celtics nie wypali więc nie wiem po co takie teksty Lucasso mające na celu po raz kolejny jechanie po kibicach Lakers
Air - Wt sty 01, 2008 11:24 am
http://youtube.com/watch?v=vbgqoh7-L4A
nie ogladalem 4Q... co on zrobil? na pewno bedzie zawieszenie...
Lamar Odom will be suspended for 10 games after his flagrant foul on Ray Allen last night in the Staples Center.
On a night where the Lakers made a trip back to the 80s, foul play overshadowed the former rivalry the two teams had. The Celtics and Lakers were formidable foes back in the 80s with Magic Johnson and Kareem Abdul-Jabbar squaring off with Larry Legend and his Celtics. With both teams seemingly rising from the ashes, the game was supposed to come down to the end. Unfortunately, the Celtics blew out the Lakers and led many Lakers players to play "dirty".
Kevin Garnett received an elbow to the face from Andrew Bynum, opening a gash on his face near his right eye. Lamar Odom unleashed his fury on Ray Allen where he tackled the Celtics star throwing him out of bounds. David Stern saw the play and vowed that action will be taken. Allen joked about the altercation after the game saying that Odom was on the wrong field on Sunday. Odom will likely be fined by the Lakers as well.
As far as Protrade goes, it seems Odom will miss significant playing time and he was not playing very well before this incident. A good basketball short for now.
KB81 - Wt sty 01, 2008 12:26 pm
10 meczy??!!
No ja pierdziele, bez przesady. Przcież nic mu takiego nie zrobił. Puściły nerwy, ale bez przesady!!! Tam, w zarządzie, są naprawde cięci na Lakers.
Mamy łatwy początek stycznia, ale w takiej sytuacji nie wiem czego się spodziewać...
antek - Wt sty 01, 2008 12:35 pm
Choc fanem LA nie jestem, to jednak ta decyzja jest kuriozalna. Popatrzcie np na kary po wielkej bijatyce miedzy graczmi Nowego Yorku i Denver, a tu za taki brzydki faul 10 meczy? 3,4 mecze to góra.
Van - Wt sty 01, 2008 12:38 pm
czy naprawde można być aż tak naiwnym panowie no dajcie spokój chyba wczorajsi jesteście jeszcze skoro uwierzyliście w te 10 meczów ten tekst napisał jakiś idiota pewnie kibic Celtics i teraz niektórzy się na to łapią, dopóki nie zobaczycie na ESPN czy innym oficjalnym serwisie takiego tekstu nie wierzcie w takie bzdury. Nawet Bryanta by nie zawiesili na tyle meczów
swoją drogą mogłem nie pisać nic i poczekać ile osób jeszcze by się dało złapać na te 10 meczy decyzji żadnej jeszcze nie ma
badboys2 - Wt sty 01, 2008 3:37 pm
greg co do textow to faktycznie niektorzy przesadzaja, i przydaloby sie jakies ostrzezenie.
ale przytoczyles moje 2 texty w ktorych zamiast literki u/ó jest v wiec wg mnie problemu nie ma:)
faktycznie to jest bardzo dziwne i juz nie raz mozna sie bylo przekonac jak dyspozycja dnia wplywa na mecz/wynik. prolem polega tylko na tym by miec czesciej ta lepsza dyspozycje dnia w 82 meczach niz inni.
dlatego celtics poki co mnie zsakakuja bo jakby nie bylo byli w roznym gownie ale potrafili z niego wyjsc i ich bilans robi naprawde wrazenie. ale to wszystko za sprawa moim zdanie mkg ktory robi glownie w obronie swietna robote. zageszcza srodek i nie ma opcji by cos zagrac pod kosz. a nie majac rzutu mozna sobie pomarzyc o nawiazaniu z nimi walki.......
tymi 10 spotkaniami to mnie nawet nie straszcie. pewnie dostanie 1-2 mecze ale qrwa nei 10. choc mecz widzial pewnie caly swiat ze sternem wlacznie wiec moze to wplynac na wysokosc kary:(
pozostaje dobrj mysli...
a z tych lepszych newsow to to ze w rankingach stoimy calkiem wysoko. u burnsa nawet na 4 pozycji sklasyfikowano nas na koniec roku, na reszcie rankingow jestesmy na 6. http://sportsillustrated.cnn.com/2007/w ... index.html
Graboś - Wt sty 01, 2008 4:33 pm
10 meczów za taki faul to było by coś nie do przyjęcia i niekogo liga nie jest w stanie tak potraktować. Według mnie nic wielkiego by się nie stało, gdyby wogóle nie było zawieszenia, tylko powiedzmy jakaś kara pienięzna, ale znając życie i traktowanie Lakers przez władze, to pewnie 1-2 mecze Odom dostanie.
Zobaczymy, teraz mamy kilka dni przerwy, bo gramy dopiero w piątek z Sixers i nawet ewentualne zawieszenie nie pozbawia nas szans na wygraną, bo z silnymi ekipami póki co nie gramy przez kilka meczów.
Strona 4 z 4 • Zostało wyszukane 914 postów • 1, 2, 3, 4