ďťż
Futbol europejski




Maciek - Pt sty 09, 2009 6:00 pm
Jak powiedziałem tak robie. Wrzucam tutaj analizę (około 40) czołowych bramkarzy świata. Nie mam pojęcia, kto zajął które miejsce. Zliczając punkty za poszczególne umiejętności, najwięcej uzbierał ich Gianluigi Buffon, którego pozycja nr 1 w świecie bramkarskim nie ulega kwestii.
Poszczególne parametry umiejętności oceniane w skali od 1 do 10.
Do fanów Artura Boruca - nie mam pojęcia, które miejsce wg ilości punktów zajął Wasz idol.
Zestawienie obejmuje najbardziej podstawowe elementy rzemiosła golkiperów.
Jeśli popełniłem gdzieś błąd w rachunkach to proszę o wskazanie gdzie, żeby umożliwić mi poprawienie pomyłki.

Oto i zestawienie o którem mowa.

Juan Pablo Carrizo
gra nogami - 8,5
refleks - 9
koncentracja - 7,5
gra na linii - 9
gra na przedpolu - 8,5
ustawianie się - 8
1na1 - 9,5
wyrzuty - 7,5
stabilność formy - 8
rzuty karne - 8
SUMA= 83,5/100

Bohdan Lobont
gra nogami - 7
refleks - 8,5
koncentracja - 9,5
gra na linii - 8,5
gra na przedpolu - 8,5
ustawianie się - 7,5
1na1 - 8
wyrzuty - 7
stabilność formy - 9
rzuty karne - 7,5
SUMA= 81/100

Rene Adler
gra nogami - 8,5
refleks - 9
koncentracja - 9,5
gra na linii - 9
gra na przedpolu - 9
ustawianie się - 10
1na1 - 9
wyrzuty - 7,5
stabilność formy - 9
rzuty karne - 9
SUMA= 89,5/100

Ricardo
gra nogami - 7,5
refleks - 8,5
koncentracja - 9
gra na linii - 8
gra na przedpolu - 7,5
ustawianie się - 9
1na1 - 8
wyrzuty - 6,5
stabilność formy - 9
rzuty karne - 10
SUMA= 83/100

Marco Amelia
gra nogami - 6
refleks - 8
koncentracja - 7,5
gra na linii - 9
gra na przedpolu - 8,5
ustawianie się - 8,5
1na1 - 8
wyrzuty - 7
stabilność formy - 9
rzuty karne - 8
SUMA= 79,5

Jose Cevallos
gra nogami - 7,5
refleks - 7,5
koncentracja - 8,5
gra na linii - 8
gra na przedpolu - 8
ustawianie się - 9
1na1 - 7,5
wyrzuty - 7
stabilność formy - 8,5
rzuty karne - 7
SUMA= 78,5

Iker Casillas
gra nogami - 10
refleks - 9,5
koncentracja - 9,5
gra na linii - 9,5
gra na przedpolu - 9
ustawianie się - 10
1na1 - 9,5
wyrzuty - 8,5
stabilność formy - 10
rzuty karne - 9
SUMA= 94,5

Julio Cesar
gra nogami - 7
refleks - 9
koncentracja - 9
gra na linii - 8,5
gra na przedpolu - 8,5
ustawianie się - 9
1na1 - 8,5
wyrzuty - 7,5
stabilność formy - 9,5
rzuty karne - 8,5
SUMA= 85,5

Samir Handanović
gra nogami - 8
refleks - 9
koncentracja - 8,5
gra na linii - 9
gra na przedpolu - 8,5
ustawianie się - 9
1na1 - 8
wyrzuty - 6,5
stabilność formy - 8,5
rzuty karne - 8,5
SUMA= 83,5

Gianluigi Buffon
gra nogami - 8,5
refleks - 9,5
koncentracja - 10
gra na linii - 10
gra na przedpolu - 9,5
ustawianie się - 10
1na1 - 10
wyrzuty - 8
stabilność formy - 10
rzuty karne - 10
SUMA= 95,5

Edwin van der Sar
gra nogami - 9,5
refleks - 9
koncentracja - 10
gra na linii - 9
gra na przedpolu - 8,5
ustawianie się - 9,5
1na1 - 8,5
wyrzuty - 9
stabilność formy - 10
rzuty karne - 10
SUMA= 93

Heurelho Gomes
gra nogami - 8
refleks - 8,5
koncentracja - 7,5
gra na linii - 9
gra na przedpolu - 8
ustawianie się - 8,5
1na1 - 7,5
wyrzuty - 10
stabilność formy - 7
rzuty karne - 9
SUMA= 83

Artur Boruc
gra nogami - 7,5
refleks - 9,5
koncentracja - 8,5
gra na linii - 10
gra na przedpolu - 8
ustawianie się - 9
1na1 - 8,5
wyrzuty - 7
stabilność formy - 6,5
rzuty karne - 8,5
SUMA= 83

Manuel Neuer
gra nogami - 8
refleks - 8
koncentracja - 7,5
gra na linii - 8,5
gra na przedpolu - 9
ustawianie się - 8,5
1na1 - 8,5
wyrzuty - 7,5
stabilność formy - 7,5
rzuty karne - 8
SUMA= 81

Sergio Asenjo
gra nogami - 9
refleks - 8,5
koncentracja - 8
gra na linii - 9
gra na przedpolu - 7,5
ustawianie się - 8
1na1 - 9,5
wyrzuty - 7,5
stabilność formy - 8
rzuty karne - 9,5
SUMA= 84,5

Hugo Lloris
gra nogami - 8
refleks - 9,5
koncentracja - 9
gra na linii - 9
gra na przedpolu - 8,5
ustawianie się - 9
1na1 - 8,5
wyrzuty - 7
stabilność formy - 9,5
rzuty karne - 8,5
SUMA= 86,5

Stipe Pletikośa
gra nogami - 7
refleks - 8,5
koncentracja - 9,5
gra na linii - 8,5
gra na przedpolu - 8
ustawianie się - 9
1na1 - 8
wyrzuty - 8
stabilność formy - 8,5
rzuty karne - 8
SUMA= 83

Jose Reina
gra nogami - 8,5
refleks - 8,5
koncentracja - 9
gra na linii - 8,5
gra na przedpolu - 9
ustawianie się - 9,5
1na1 - 8,5
wyrzuty - 7,5
stabilność formy - 9,5
rzuty karne - 10
SUMA= 88,5

Steve Mandanda
gra nogami - 8
refleks - 9,5
koncentracja - 8
gra na linii - 9
gra na przedpolu - 9,5
ustawianie się - 9
1na1 - 9
wyrzuty - 9
stabilność formy - 9
rzuty karne - 9
SUMA= 89

Michael Rensing
gra nogami - 7,5
refleks - 7,5
koncentracja - 8
gra na linii - 8,5
gra na przedpolu - 7,5
ustawianie się - 8
1na1 - 8,5
wyrzuty - 6,5
stabilność formy - 9
rzuty karne - 8
SUMA= 79

Petr Cech
gra nogami - 8,5
refleks - 9
koncentracja - 10
gra na linii - 9,5
gra na przedpolu - 10
ustawianie się - 9,5
1na1 - 9
wyrzuty - 8
stabilność formy - 10
rzuty karne - 9
SUMA= 92,5

Sebastien Frey
gra nogami - 8,5
refleks - 10
koncentracja - 8,5
gra na linii - 10
gra na przedpolu - 8,5
ustawianie się - 9
1na1 - 10
wyrzuty - 8
stabilność formy - 8,5
rzuty karne - 10
SUMA= 91

Roman Weidenfeller
gra nogami - 8
refleks - 8,5
koncentracja - 9,5
gra na linii - 8,5
gra na przedpolu - 8,5
ustawianie się - 9
1na1 - 7,5
wyrzuty - 7
stabilność formy - 9
rzuty karne - 8,5
SUMA= 84

Guillermo Ochoa
gra nogami - 8,5
refleks - 8
koncentracja - 7,5
gra na linii - 8,5
gra na przedpolu - 7,5
ustawianie się - 9,5
1na1 - 8,5
wyrzuty - 8,5
stabilność formy - 7,5
rzuty karne - 8,5
SUMA= 82,5

Shay Given
gra nogami - 8
refleks - 9,5
koncentracja - 9
gra na linii - 9,5
gra na przedpolu - 8,5
ustawianie się - 10
1na1 - 9
wyrzuty - 8
stabilność formy - 9,5
rzuty karne - 8
SUMA= 89

Brad Friedel
gra nogami - 6,5
refleks - 10
koncentracja - 10
gra na linii - 10
gra na przedpolu - 8,5
ustawianie się - 9,5
1na1 - 8
wyrzuty - 8,5
stabilność formy - 10
rzuty karne - 10
SUMA= 91

Carlos Kameni
gra nogami - 7
refleks - 9
koncentracja - 7,5
gra na linii - 8,5
gra na przedpolu - 9
ustawianie się - 8
1na1 - 9,5
wyrzuty - 9,5
stabilność formy - 7,5
rzuty karne - 10
SUMA= 85,5

Victor Valdes
gra nogami - 7,5
refleks - 8,5
koncentracja - 7
gra na linii - 8
gra na przedpolu - 8,5
ustawianie się - 7,5
1na1 - 8
wyrzuty - 7,5
stabilność formy - 7,5
rzuty karne - 7,5
SUMA= 85

Christian Abbiati
gra nogami - 8
refleks - 8,5
koncentracja - 9
gra na linii - 9
gra na przedpolu - 8,5
ustawianie się - 9
1na1 - 7,5
wyrzuty - 7
stabilność formy - 7,5
rzuty karne - 8
SUMA= 82

Igor Akinfeev
gra nogami - 8
refleks - 9,5
koncentracja - 10
gra na linii - 9
gra na przedpolu - 9
ustawianie się - 9
1na1 - 9
wyrzuty - 7,5
stabilność formy - 9
rzuty karne - 9
SUMA= 89

Helton
gra nogami - 7,5
refleks - 8
koncentracja - 7
gra na linii - 8
gra na przedpolu - 9
ustawianie się - 8,5
1na1 - 7
wyrzuty - 9,5
stabilność formy - 6,5
rzuty karne - 8,5
SUMA= 79,5

Rui Patricio
gra nogami - 8,5
refleks - 9
koncentracja - 7,5
gra na linii - 8
gra na przedpolu - 7,5
ustawianie się - 8
1na1 - 8,5
wyrzuty - 7
stabilność formy - 8
rzuty karne - 8,5
SUMA= 80,5

David James
gra nogami - 5,5
refleks - 10
koncentracja - 7,5
gra na linii - 9,5
gra na przedpolu - 7,5
ustawianie się - 8
1na1 - 7,5
wyrzuty - 8,5
stabilność formy - 6
rzuty karne - 9,5
SUMA= 79,5

Tim Howard
gra nogami - 8,5
refleks - 8,5
koncentracja - 7
gra na linii - 9,5
gra na przedpolu - 8
ustawianie się - 8
1na1 - 8,5
wyrzuty - 8
stabilność formy - 9
rzuty karne - 8
SUMA= 83

Matteo Sereni
gra nogami - 7
refleks - 9
koncentracja - 10
gra na linii - 8,5
gra na przedpolu - 8,5
ustawianie się - 9
1na1 - 8,5
wyrzuty - 7
stabilność formy - 8
rzuty karne - 8,5
SUMA= 84

Abbondanzieri
gra nogami - 7,5
refleks - 8
koncentracja - 9
gra na linii - 8,5
gra na przedpolu - 9
ustawianie się - 8,5
1na1 - 8
wyrzuty - 9
stabilność formy - 8
rzuty karne - 7,5
SUMA= 83

Mikel Landreau
gra nogami - 7,5
refleks - 9
koncentracja - 8,5
gra na linii - 9
gra na przedpolu - 8
ustawianie się - 10
1na1 - 8,5
wyrzuty - 6,5
stabilność formy - 9,5
rzuty karne - 9
SUMA= 85,5

Rogerio Ceni
gra nogami - 10
refleks - 8
koncentracja - 9
gra na linii - 7,5
gra na przedpolu - 8,5
ustawianie się - 8
1na1 - 7,5
wyrzuty - 6,5
stabilność formy - 8,5
rzuty karne - 8,5
SUMA= 82

Gregory Coupet
gra nogami - 8
refleks - 8
koncentracja - 9,5
gra na linii - 9,5
gra na przedpolu - 9
ustawianie się - 10
1na1 - 8,5
wyrzuty - 7
stabilność formy - 9
rzuty karne - 9
SUMA= 87,5




danp - So sty 10, 2009 7:30 am
Macieju ty chyba masz za duzo wolnego czasu
Nie wiem jak ty ale ja juz jestem podjarany przed niedzielnym meczem sezonu, martwi mnie ze Chelsea gra tak dobrze na wyjezdzie, cieszy ze graja slabiutko przeciwko najlepszym ekipom Premiership. O ile mnie pamiec nie zawodzi to w I polowce sezonu uzbierali 5pkt przeciwko najlepszej 6 ligi (czy cos w tym stylu).
Ciekawe do jakich sztuczek tym razem sie posuna by zatrzymac Ronaldo, to ze burak Terry go troche poszturcha i poszarpie to mozna przewidziec, ale co z reszta?
ps-obysmy skonczyli w 11
ps2-wladze Man City sa glupsze niz myslalem, 10mln za Bridge'a? Pogratulowac...



Maciek - So sty 10, 2009 1:14 pm
Macieju ty chyba masz za duzo wolnego czasu



danp - N sty 11, 2009 7:56 am
Cisnienie wzrasta, Benitez sie poplakal ze sir Alex ma wplyw na sedziow, ze powinien sam ustalac grafik spotkan bo MU ma teraz wszystkie mecze z czolowka u siebie na wiosne itd. Najpierw jednak radzilbym mu przyjrzec sie wlasnej ekipie, bo z tego co widzialem w meczu ze Stoke (ogladalem cale spotkanie) to tak grajacy L'pool moze tylko pomarzyc o Mistrzostwie. Kuyt jako samotny napadzior sprawdza sie po prostu rewelacyjnie, no ale to ich problemy.

Bosingwa sie odgraza ze wie jak zatrzymac Ronaldo, pozyjemy zobaczymy, niejeden juz tak gadal, niewiele mu to pomoglo.

Faktycznie Macieju zapomnialem o Obim Mikelu, jezdziec bez glowy...




Maciek - N sty 11, 2009 10:57 am
Beniteza komentować nie ma sensu. Szczerze powiem, to największy szmaciarz jaki był w Premiership od jej powstania. Wenger czy Mourinho czy ktokolwiek inny, nikt sobie nigdy nie pozwolił na bezczelne fałszowanie rzeczywistości i na łatwe do sprawdzenia kłamstwa. Benitez robi to co chwile i jeszcze mu nie wstyd. Beznadziejny typ

ps:
Od ostatniej dyskusji "hahaha nie znasz się masz klapki na oczach jesteś uprzedzony" o Arturze Borucu, po której "czas miał pokazać", Artur wpuścił kolejne dwie mega szmaty, także już jest w połowie drugiej dziesiątki Jak znam życie, to te się jeszcze nie liczą, a "czas pokaże" ile wart jest Boruc



kiwi - N sty 11, 2009 7:29 pm
W najciekawszym meczu tej kolejki w Anglii Manchester United pokonał londyńską Chelsea 3-0. Cały mecz pod dyktando "Czerwonych diabłów" z wyjątkiem początku drugiej połowy, ale po golu strzelonym przez Rooney'a wszystko wróciło do normy i na boisku rządził tylko Manchester. Chelsea nie stworzyła żadnej sytuacji, United też nie miało dużo ale 3 zdołali strzelić. W tabeli nadal prowadzi Liverpool, ale MU ma jeszcze dwa zaległe mecze.



Maciek - Pn sty 12, 2009 12:53 pm
Howard Webb znów pokazał klasę. Jego błędów z tego spotkania nie da się zliczyć. Druga połowa, gdzie nie było co gwizdać, jeszcze wyglądała jako tako, ale reszta, tragedia.
Ustawienie muru przy wolnym dla Chelsea, jakieś 7,5 metra od piłki - no to się nawet w okręgówce nie zdarza.
Błędów było tyle, że szkoda gadać. Pokaże tylko jeden, ten, który obiega dziś cały świat. Nieuznana (jedna z dwóch) prawidłowa bramka Manchesteru United.
Nie wiem, po cholere cokolwiek na treningach ćwiczyć, skoro Webb i inni idioci wszystko niweczą.
http://www.youtube.com/watch?v=4tgtvDSwReI
Powodem nieuznania bramki było rzekome, wykonanie rzutu rożnego ze złego miejsca i przez jednego gracza.
W tej akcji, widać geniusz, coś, czego wcześniej nigdy nie widziałem szczerze mówiąc... Bardzo źle się stało dla piłki nożnej, że to nowatorskie rozwiązanie, zostało przez kretyna wykreślone z historii dyscypliny.
Menda, zero i dno. Gówniany sędzia, promowany przez FA. Wczoraj akurat żeby wypaczyć wynik spotkania musiałby zrobić coś nieprawdopodobnego przyjmując nawet jego skalę, także w świat jego praca nie pójdzie.



loqsh1 - Pn sty 12, 2009 1:28 pm
wcześniejsze próby (nieudane):
http://www.youtube.com/watch?v=kA0MEnZw504 (tu jest urywek z wcześniejszego meczu, w którym sędziowie nie odgwizdali przewinienia zdaje się)
http://www.youtube.com/watch?v=LnJi71Khh-8



Maciek - Pn sty 12, 2009 2:15 pm
Umknęło mi widocznie. Pewnie dlatego, że w tych sytuacjach bramka nie padła i nie było to w meczu takiej rangi.
Za dużo jest sędziów nieudaczników, niestety



danp - Pn sty 12, 2009 3:54 pm
Najwazniejsze ze ich wypunktowalismy, bylem pelen obaw, bez Rio Ferdinanda, w srodku pola z Fletcherem i Giggsem, ale mimo to gralismy ladna i przyjemna dla oka pileczke. Bylem mocno zdziwiony jak malo agresywnie zagrala Chelsea, pomimo tych wszystkich zoltyk kartek, czegos mi brakowalo w ich grze (dobrze dla nas), taki brak zeba, zaciecia. Osobny temat to Drogba, on chyba musi zmienic otoczenie, gra fatalnie, tragicznie wrecz, przyjecia, strzaly w kosmos, mozna tak sie przyczepic i nie skonczyc gadac o nim.
ps-co z Evra?



Maciek - Wt sty 13, 2009 4:03 pm
Evra wypadł podobno na trzy tygodnie, ale kiedy faktycznie wróci to jeszcze się okaże. Wielkie osłabienie.



danp - Wt sty 13, 2009 5:03 pm

Evra wypadł podobno na trzy tygodnie, ale kiedy faktycznie wróci to jeszcze się okaże. Wielkie osłabienie.
No to pieknie, najpierw zawieszenie, teraz kontuzja na pare tygodni.
Wlasnie wrocilem z ksiegarni, w magazynie "442" jest takie zestawienie najglosniejszych trybun pod wzgledem decybeli za okres sierpien, wrzesien, pazdziernik 2008 w Anglii. Jestesmy dopiero na 16 miejscu, pierwsi Stoke City, drudzy Tottenham, trzeci Liverpool...



Maciek - Pt sty 16, 2009 9:36 pm
Ferdinand, Rooney, Evra, Evans, Tevez, Brown, Hargreaves - lista nieobecnych się powiększa, Jonny i Carlos to sprawy z dzisiaj.
Mecz z Boltonem, na wyjeździe, już jutro. Może być gorąco.

A teraz do rzeczy, bo po to wziąłem się za tego posta tak naprawdę
Czuje w kościach, w głowie mam już to wszystko ułożone i już tylko czekam kiedy to się stanie. TO czyli transfer Kaki do Manchesteru City. Jeszcze wczoraj się uśmiechałem słysząc o tym, ale Ancelotti i Galliani pozbawili mnie złudzeń, a sam Ricardo Izecson dos Santos Leite też chyba jest poważnie zainteresowany, skoro sobie do kontraktu z City sam klauzule już ustalił.
Także Kaka w City, bo wątpie by tak władczy ludzie z Milanu robili sobie żarty.



danp - N sty 18, 2009 7:43 am
Uff znowu meczarnie, i znowu w 90 min, tym razem Berbatov daje nam wygrana i pozycje lidera.
Siwe wlosy zaczna mi niedlugo wychodzic, jak tak dalej pojdzie
Musze ci Macieju powiedziec/przyznac ze ten Evans robi wrazenie, zrobil spore postepy chlopak i bedzie z niego pociecha na dlugie lata.
Licza sie 3pkt, zobaczymy czym odpowie Liverpool w derbach z Evertonem, szykuje sie swietny mecz.

Zapodalem tez sobie Barcelone, nudy, nikt im sie nie jest w stanie w Hiszpanii przeciwstawic, ile to juz wygranych, jakos 16 w 17 ostatnich grach czy cos w tym stylu. Do 4-0 wytrzymalem i dalem sobie spokoj, Deportivo nie istnialo.

Widzialem tez pol meczu, byc moze pozegnania Kaki, fani w Mediolanie na pewno nie beda zadowoleni jak brazylijczyk odejdzie.
Swoja droga troszke smieszy mnie ze Torres ma na wszystko opinie, podpowiadal jak Chelsea miala wygrac z MU w finale LM, teraz mowi ze Kaka nie powinien przechodzic do City, cos tam wczesniej tez dyskutowal o Benitezie i Fergusonie, hmm myslalem ze pilkarz jest od grania a nie gadania, pewnie sie mylilem , a sam Torres ma za duzo wolnego czasu.



danp - So lut 14, 2009 9:49 am
MU przedluzylo o rok umowe z jednym z najlepszych skrzydlowych w historii pilki noznej, Ryan Giggs ma w swojej kolekcji tyle rekordow ze nie wiadomo gdzie zaczac, 10 tytulow Mistrza Anglii!!! 2 razy LM, 4 Puchary Anglii i bodajze 2 Puchary Ligi, ze o rekordowej liczbie wystepow w MU (cos pod 800, kumacie to 800 razy wybiec w tych samych barwach?), oraz we wszystkich 17 sezonach na Wyspach min 1 gol w lidze, 17 sezonow to juz jest kosmos.
Absolutny fenomen!



Maciek - Wt lut 17, 2009 3:26 pm
Konkretniej to 788 oficjalnych spotkań rozegrał Ale, jeśli nie złapie jakiejś wielkiej kontuzji, 800 powinien spokojnie przebić jeszcze w tym sezonie w takim stopniu, by ogólnie karierę zakończyć z ponad 850 występami w barwach swojego klubu.
Jutro może być 789 spotkanie, bo rozegrany zostanie zaległy mecz ligowy - z Fulham.

W lidze BBVA nudno. 10 punktów straty Realu do Barcy to jest przepaść, trudno czekać na jakąś zmianę. Załóżmy, że Real wygra w Gran Derby, to jest dalej 7 punktów, o ile wygrają i o ile wcześniej nie stracą jeszcze więcej...Passa pokrywających się mistrzostw Anglia-Hiszpania prawdopodobnie w tym roku się zakończy, bo trudno będzie Barcie ten tytuł stracić (15 kolejek to sporo, ale musiałby być ktoś kto by ich gonił) a Chelsea wygrać Premiership będzie chyba tak samo trudno.
Jakiś czas temu pisałem o tym, że Eto'o może się pokusić o wyrównanie rekordu Cristiano Ronaldo z poprzedniego sezonu no i Samuel wziął to sobie do serca widać.



danp - N lut 22, 2009 7:28 am
Oj napedzili nam Rovers stracha, po tym slupku przy stanie 1-1 troche zaniemowilem, na cale szczescie Krystyna przymierzyl pieknie w okienko i bylo po herbacie, ale czapki z glow przed Blackburn, zagrali naprawde dobry mecz. Problem jednak ze przed LM mam troche obawy o nasza defensywe, szczegolnie ze pierwszy mecz zagramy bez Vidica.
Drugi mecz ktory obejrzalem wczoraj to juz prawdziwy majstersztyk, derby Barcelony. Co za spotkanie, takich wiecej, i jeden z moich ulubionych pilkarzy "Little Budda" czyli Ivan de la Pena, cudowny mecz w jego wykonaniu i przepiakna bramka na 0-2, o zesz ty w morde ale ten Valdez jest slaby, to juz kolejny mecz w ktorym zawala katalonczykom bramke (malo w tym sezonie tych bramek tracili, ale to nie jego zasluga (w duzej mierze)). No sensacja stala sie faktem, Barca pomimo grania w 10 (to chyba nie powinna byc czerwona kartka dla Keity-kolejny przereklamowany pilkarz) cisnela strasznie, oddawali mnostwo strzalow ale jakims cudem albo obroncy wybijali pile z z linii, albo Kameni byl na posterunku (swietny wystep). Skonczylo sie 2-1 dla Espanyolu, ja osobiscie kibicuje Barcelonie zeby zdobyla Misia, ale z checia bym zobaczyl ich mecz z Realem gdy przewaga stopnieje do paru punktow, by to nie byl mecz tylko o prestiz.
ps-Maciek ty chyba w swojej ocenie gk dales dosyc wysokie noty Valdesowi, zmiana opinii, ja mam slaba pamiec, czy wg ciebie wypadek przy pracy (ja juz pare tych jego wypadkow widzialem)



Figrin - N lut 22, 2009 10:05 am
Ja jestem kibicem Realu, więc jak się ucieszyłem, że Barca przegrała ;] A Real pogrom 6-1 z Betsiem, Huntelar się już zgrał chyba z drużyną dwa gole Ramos niesamowity obrońca ile on ma już goli w Primera Division? I już tylko,a może nadal aż 7 punktów straty, szkoda tylko, że jeszcze się ze sobą nie zmierzą, mowa oczywiscie o Realu i Barcie, bo cos czuje, ze gdyby mialo to nastapic w ten weekend to by Real wygrał. I fajna para napastników młodych się zrobiła w Madrycie Huntelar-Higuain ;] Van NIsterlooy jak wróci po kontuzji to będzie musiał bardziej już walczyc o pierwszą jedenastkę



Maciek - N lut 22, 2009 3:09 pm
No tak się Valdesowi uzbierało jak się uzbierało... i nie gdzieś, tylko na tej samej stronie to jest na której był twój post danp
Można analizować, ale po jednej bramce żadnych zmian dokonywał nie będę heh...spokojnie do końca tego sezonu to zestawienie wystarczy, chociaż przez formę niektórych zawodników to można by pomyśleć, że są za wysoko ocenieni, to jednak robiłem to z głową i nie tak, by po dwóch, trzech kolejkach cokolwiek wymagało zmian. Szczególnie, że to są atrybuty umiejętności bramkarskich w większości, a tych się nie traci zazwyczaj szybko, poza pewnymi wyjątkami.

No to mistrzostwo w Hiszpanii przestało być takie oczywiste na chwile.
Jutro coś napisze o Lidze Mistrzów, bo zmieniłem jakiś czas typy, ale zanim wrzucę tekst, to muszę się sytuacji zdrowotnej przyjrzeć w tych ekipach.

Co do tego co napisałeś o Vidiću - no po wczorajszym to już w ogóle może być tragedia... Evans ma duże szanse nie zagrać, Brown nie zagra na pewno, Gary też ponoć, zawieszenie (absurdalne) Vidića powoduje, że sytuacja jest tragiczna, a mecz niestety już we wtorek. To tak jak przed słynnym rewanżem z Milanem, kiedy było 3-0 na San Siro, obecne braki w obronie nasuwają takie wspomnienia i skojarzenia.

Idę spoglądnąć na mecz dwóch największych...



danp - Pn lut 23, 2009 7:12 am
Czyli dobrze pamietalem ze gdzies to bylo
Powaznie jednak, no to mnie zmartwiles z tymi kontuzjami w defensywie, O'Shea na srodku?



Maciek - Pn lut 23, 2009 11:19 am
Wypowiedź wczorajsza Fergusona z wieczornego wywiadu była taka, że w ogóle nie wiadomo czy nawet O'Shea będzie...może być tak, że będzie i O'Shea i Evans dostępny (wątpię) ale jak czytam........ że już bardzo poważnie rozważany jest wariant z Evrą na środku obok Rio, a po bokach dwie da Silvy to płakać mi się chce, bo Mourinho znowu ma szczęście z cudzego nieszczęścia. Jak na złość, w Interze wszyscy zawodnicy są dostępni - przynajmniej tak twierdzi oficjalna strona



danp - Pn lut 23, 2009 11:35 am
No nic zostaje nam czekac do jutra, na razie nie ma sie co zalamywac. Przede wszystkim strzelic ile sie da na wyjezdzie, licze tez ze makarony zaczna sie denerwowac, puszcza im nerwy i zalapia jakas kartke odpowiedniego koloru. Juz sie nie moge doczekac...



Maciek - Pn lut 23, 2009 2:12 pm
Przesadziłęm z braćmi da Silva, bo jak się okazało... Rafael też jest kontuzjowany Tragicznie to wygląda... kadra która poleciała do Mediolanu poniżej

Bramkarze: Van der Sar, Foster, Kuszczak
Obrońcy: Ferdinand, Evra, O'Shea*, Evans*, Fabio, Eckersley
Pomocnicy: Giggs, Park, Carrick, Nani, Scholes, Possebon, Gibson, Fletcher, Ronaldo
Napastnicy: Rooney, Berbatov, Tevez, Welbeck

*polecieli z kontuzjami, liczy Fergie na cud...poza tym jedyni którzy potrafili wejść do samolotu sami i mają chociaż minimalne szanse na występ... Evans jeśli zagra to na 90% z blokadą...

edit:
http://www.gettyimages.com/Search/Searc ... =84221147#
Johny O'Shea coś tam próbuje trenować, Evans siedzi jak widać.
Sympatyczna fotka Beckhama z Fergim.



Kily - Wt lut 24, 2009 1:02 pm
Dobra nie płaczcie jeszcze prze porażką. W przypadku Interu też osłabiony jest przede wszystkim środek obrony. Brak Samuela i Materazziego może być o tyle dotkliwy, że ostatnio nie był sobą Cordoba.


No nic zostaje nam czekac do jutra, na razie nie ma sie co zalamywac. Przede wszystkim strzelic ile sie da na wyjezdzie, licze tez ze makarony zaczna sie denerwowac, puszcza im nerwy i zalapia jakas kartke odpowiedniego koloru. Juz sie nie moge doczekac...
Jakie makarony? Na boisku raczej nie zobaczysz żadnego Włocha, a już na pewno nie od 1 minuty.

Oj, będzie się działo.



Maciek - Wt lut 24, 2009 1:13 pm
Santon nie jest Włochem czy nie zagra?

Kily podaj no skład jakim zagracie mniej więcej... chce to usłyszeć od ciebie, jak przewidujesz?



Kily - Wt lut 24, 2009 1:19 pm
Pominąłem Santona, a nie sądzę, aby po dobrym derbowym meczu tym razem miał o dużą stawkę nie zagrać.

Cesar - Maicon, Cordoba, Chivu, Santon - Zanetti, Muntari, Cambiasso, Stanković - Ibrahimović, Adriano

Prawdopodobnie będzie tak, jeśli coś inaczej to niewiele.



Maciek - Wt lut 24, 2009 2:23 pm
Evra sobie na swojej stronie powinien poradzić, jeśli będzie odpowiednio wsparty przez pomocnika... Maicon z Evrą będą się nawzajem wyłączali, od postawy zawodników w tym pojedynku może zależeć wynik spotkania.
Co do Chivu - on ostatnio przeciwko United grał w meczu... To zostawia ślad w psychice
Będzie dużo walki w środku pola... Zobaczymy jak to będzie wyglądało, paradoksalnie Inter na braku skrzydłowych może tylko zyskać, bo jak sobie tak pomyśle, to United gorzej się gra z takimi ekipami właśnie, bez prawdziwych skrzydłowych.

Ciekawi mnie też, jak sobie Santon poradzi z Cristiano Ronaldo. Osobiście zagrałbym odwrotnie, Ronaldo na Maicona, ale zapewne wymienność pozycji u skrzydłowych MU będzie duża - to jeden z większych atutów.
Ostatnie informacje są takie, że Evans ma 45% szans na występ, O'Shea 80%... Jeśli zagraliby obaj, to będę spokojny o widowisko.

Jeśli miałbym do dyspozycji tych wszystkich piłkarzy, którzy są w kadrze to United na ten mecz ustawiłbym tak, by wykorzystać słabości Interu, a więc:
van der Sar - O'Shea, Ferdinand, Evans, Evra - Park, Carrick, Giggs, Ronaldo - Tevez, Rooney.
Berbatov na ostatnie 25-30 minut. Podobnie Scholes w miarę potrzeby za Parka.
Dlaczego Tevez? W tym meczu będzie trzeba dużo biegać, dużo walczyć... oczywiście te genialne prostopadłe podania od Berbatova też by się przydały, ale to w końcówce, jak już będzie wiadomo co jest grane, jak skończy się wzajemne badanie. Tevez do walki i Rooney to najlepszy opcja wyjazdowa.
Problem jest jeden... jeśli jest w Interze obrońca idealny do wyeliminowania z gry Teveza, to jest to Cordoba i to jest duży plus dla Interu.

Kibice Barcy z forum wyparowali widać. Kiedyś co drugi był, a teraz cisza, zamilkli. A Lyon się dzisiaj wcale nie ma zamiaru położyć



karl malone - Wt lut 24, 2009 2:39 pm
Kibice Barcy z forum wyparowali widać. Kiedyś co drugi był, a teraz cisza, zamilkli. A Lyon się dzisiaj wcale nie ma zamiaru położyć



Figrin - Wt lut 24, 2009 5:47 pm
Ja szczerze myśle, że wygra Inter i coś czuje, że padnie dużo gol. Nie jako, że Inter wygra wysoko tylko np.3:2 dla Interu co by stawiało Manchester w dobrej sytuacji przed rewanżem u siebie. Mecz może być bradzo ciekawy, moim zdaniem to wszystko zależy jak bardo dadzą pole Ronaldo, bo ostatnio oglądałem mecze Manu i wygląda, że wrócił do swojej formy sprzed sezonu.
A odchodząc trochę od meczu czy słyszał ktoś, że podobno okradziono dom Fletcgera kiedy on jest we Włoszech?

A i bym zapomniał co myśle o Barcelonie... mianowicie mała niespodzianke, bo myśle (i mam nadzije), że będzie remis. Barca jest załamana ostatnimi wynikami i ma słabą formę. Aczkolwiek i tak awansują, bo pewnie na Camp Nou wygrają kilkoma bramkami ;] A Lyon wręcz przeciwnie po wygranej z Nancy 2:0, i ze świadomością słabej Bracy, jest pewny siebie, tylko czy aż nie za bardzo...

A według mnie nabardziej wyrównanym meczem może być Atletico z Porto, chyba mają najbardziej zbliżone do siebie umiejętności i mieli szczęście trafiając na siebie, bo myśle, że to chyba najsłabsza para. Jest kilka innych drużyn które bedą zasługiwały na ćwierćfinał bardziej niż te zespoły chociażby Liverpool/Real M., ale było to losowe i do półfinału i tak już nie wejdą ;p

EDIT:
Mourinho powiedział już skład:
Zagramy ustawieniem 4-4-2. W ataku zagrają Ibrahimović z Adriano. W środku pola: Zanetti, Cambiasso, Muntari, Stanković, a na skrzydłach defensywy: Maicon z Santonem

I ważna wypowiedź Fergusona:
Jeżeli Evans i O'Shea jednak nie będą mogli zagrać? Spanikuję...



Maciek - Wt lut 24, 2009 6:06 pm
Jeżeli Evans i O'Shea jednak nie będą mogli zagrać? Spanikuję.



danp - Wt lut 24, 2009 6:49 pm
Ja tam jakos dziwnie spokojny jestem, widze wynik 1-1
Oszi wyglada na to ze zagra, w razie czego Carrick zostanie przesuniety do defensywy, Ferguson pewnie zaczal juz swoje zagrywki psychologiczne, panika i te sprawy, czy ktos kiedykolwiek widzial sir Alexa panikujacego? Pytanie retoryczne dla podpowiedzi...



Maciek - Wt lut 24, 2009 6:55 pm
Godzina do meczów, ale są już podane składy przez oficjalną stronę rozgrywek.

Inter:
Cesar - Maicon, Chivu, Rivas, Santon - Zanetti, Cambiasso, Muntari, Stankovic - Ibrahimovic, Adriano.
vs.
MU:
van der Sar - O'Shea, Ferdinand, Evans, Evra - Park, Carrick, Fletcher, Giggs, Ronaldo - Berbatov

Musze spadac wiec szybko teraz wypisze tak jak oni na stronie
Atletico:
Leo Franco - Seitaridis, Ibanez, Ufalusi, A.Lopez, Maxi, Assuncao, Garcia, Simao ,Forlan, Aguero.
vs.
Porto:
Helton, Bruno Alves, Fucile, Rolando, Fernando, Cissokho, Lucho, Hulk, Meireles, Lisandro Lopez, Rodriguez

Lyon:
A dupa, strona mi padła. nie będzie składów

Trzymajcie się kibice



karl malone - Wt lut 24, 2009 9:42 pm
Lyon - Barcelona 1-1
Przykład tego, jak ważnym czynnikiem w drużynie jest bramkarz. Valdes znowu się nie popisał, bramka jego, choć potem było już lepiej. Szkoda bramki, bo Lyon w sumie nie pokazał nic specjalnego, tak jak Barcelona. 1-1 wynik sprawiedliwy. O rewanż jestem spokojny.

Inter - Man Utd 0-0

Z taką dokładnością gry to Inter w ogóle nie powinien grać w tej fazie. Kuźwa no ile można dośrodkowywać w trybuny, oddawać strzały w trybuny? Grali jakby im się nie chciało. A Man Utd dowiózł wynik spokojnie do końca, gdyby tylko Giggs miał lepszą skuteczność, byliby już w ćwierćfinale, a tak trzeba będzie się ciut nameczyć w rewanżu. Pewnie wejdzie United, choć po cichu liczę na dużą niespodziankę.

Aha i brawa dla Llorisa i Cesara, parę naprawdę niezłych interwencji



Maciek - Wt lut 24, 2009 9:52 pm
Uuuuuuuuuuuuuuu... Inter jest słabiutki. Raz, że chamy tak grają i na ławce siedzą, a dwa - słabi są.
Ferguson przesadził troche z tym zagęszczeniem środka pola, widać było szczególnie w drugiej połowie już, że nie było potrzeby się tak chować, a po drugie, że to tak dobrze nie funkcjonuje jak są zawodnicy rozstawieni inaczej niż zwykle.

Mecz nudny, słaby. Na skrótach, które będą za chwile będzie to wyglądało inaczej, bo okazji bramkowych czystych kilka było z jednej i z drugiej strony, ale ogólnie poziom meczu niski.

Fenomenem Interu są te piłki z boku w pole karne z gry... no to jest niesamowite, żeby mieć tyle farta... im co mecz przechodzi po kilka takich piłek, nagle rywale tracą koncentracje i Inter ma szanse na bramkę (jak Adriano, który się kopnął w nogę)... w Serie A to wystarcza, w grupie też to zazwyczaj wystarczało, tu na wyższym poziomie już nie. Jest to fenomen, powtarza się to często więc nie nazwę tego fartem, poprawie się - Inter skoro gra tak już od co najmniej dwóch lat, po prostu to potrafi, to jest część ich gry. Za to należą się Interowi brawa.

Nie wiem kto z tego pojedynku awansuje, ale wiem jedno - Inter na pewno Ligi Mistrzów nie wygra, utwierdziłem się w tym, jest bardzo, ale to bardzo słaby. Nie ma niczego niestety, co by w Europie mogło kogoś zszokować.
Debiut Mourinho w poważnym meczu na europejskiej arenie wypadł moim zdaniem, źle. Inter Mourinho jest SŁABSZYM Interem od Interu Manciniego. Dość powiedzieć, że dzisiaj na boisku nie było żadnego zawodnika, którego Mourinho latem kupił. Żadnego. A miało być tak pięknie, Quaresma z jednej, Mancini z drugiej. Jak wyszło? Jak widzieliśmy.

Rewanż mam nadzieję będzie innym widowiskiem. A Inter? Nawet jak awansuje, to w następnej rundzie najpóźniej odpadnie.

Ibrahimović? Big mouth i tyle. Śmiać mi się chciało za każdym razem jak go ogrywał Fletcher, Evans czy nawet O'Shea (w ostatnich 15 minutach pare razy go wyczyścił w sposób tak prosty, że Ibra powinien dostać od Mourinho w morde krzesłem... straszna primadonna, ograł go O'Shea, a ten staje i kręci głową), bo tyle co się Zlatan przed meczem nagadał to naprawdę, powinien się bardziej starać i ponoć się starał, bo tak obiecywał. Próbował zagrań typu Ronaldinho - stanę sobie, pomacham nogą i podam genialnie lub prawie genialnie... nic mu z tego nie wyszło. Fletcher ani O'Shea nie czekali aż on coś wymyśli tylko wjeżdżali mu w piłkę i jechali do przodu.

Bohaterem meczu w moim odczuciu był Cesar.
W drużynie gości wyróżnię Fletchera.
Czekam na rewanż, idę na skróty.



danp - Wt lut 24, 2009 11:16 pm
Pierwsze 30 minut demolka ze strony MU, potem niepotrzebnie oddali inicjatywe i pare razy bylo groznie, wspomniany Adriano czy bodajze Cambiaso ktory jakos klata chcial strzelic i oczywiscie nic z tego nie wyszlo. Zdzwiony bylem ze Ronney nie wyszedl w podstawowym skladzie, a potem ze tak dlugo siedzial na lawie, byl zreszta bardzo blisko strzelenia bramki, rewelacyjny ten bramkarz Interu, spokojnie uratowal im remis.
Valdes-brak slow, IMO Lyon w pierwszej polowie zagral swietny mecz, byli bardzo bliscy prowadzenia 2-0, 3-0, i tak widzialem mecz, wlasnie skonczylem ogladac z odtworzenia.



Maciek - Wt lut 24, 2009 11:25 pm
Zapomniałem napisać, że remis na San Siro oznacza, że Manchester United pobił rekord wszech czasów Ligi Mistrzów.
"Czerwone Diabły" są w tych rozgrywkach nie do pokonania od 20 spotkań.

Znalazłem ciekawy komentarz na jakiejś stronce związanej z Interem. Napisane tam było coś takiego, że "skoro nie potrafimy strzelić u siebie, to nie strzelimy tym bardziej na wyjeździe, na dodatek prawdopodobnie przeciwko silniejszemu United, z Vidićem. Chyba odpadliśmy".

Jest to uprawniona opinia, aczkolwiek spojrzałbym na to z innej strony - to również jest komfortowy wynik dla Interu, daje im dużo możliwości. Jak tylko cokolwiek im wpadnie to już gospodarze będą zmuszeni do większego wysiłku niż oni byli u siebie.

Rooney jeszcze po tej kontuzji widać nie jest przez Fergusona tak chętnie wystawiany, co zresztą zrozumiałe bo Fergie bardzo się boi następnej kontuzji Wazzy. A strzela on w tym sezonie dużo, jak na to ile gra. Ostatnio jak wchodził na murawę, to w meczu z Wigan potrzebował minute niecałą, a z Blackburn dwie, żeby się wpisać na listę strzelców. Liczę na niego w rewanżu, na jego występ.



Maciek - Cz lut 26, 2009 12:30 am
Sporting 0-5 Bayern
Portugalczycy zupełnie do meczu nieprzygotowani, żal było na nich patrzeć. Bayern, nogami Ribery zrobił z nich miazgę. Liczyłem na zgoła odmienną postawę Sportingu, Bayern miał szczęście przy losowaniu, dzisiaj zagrał tak jak powinien i jest już w 1/4 finału.

Real Madryt 0-1 Liverpool
Ktoś ma jeszcze wątpliwości, że LFC to drużyna pucharowa? Wg mnie, niestety bo kolejny puchar Anglii w LM nie jest szczytem marzeń kibiców, ten dwumecz się rozstrzygnął dzisiaj. Real ma nikłe szanse na awans, takie moje zdanie. Ktoś zaraz powie, że są w stanie wygrać 1-2 i awansować... może i są, ale niech ktoś postawi na to grube pieniądze? Zapewne takich osób jest mniej niż tych, którzy postawiliby na awans LFC. Będę trzymał za Real, ale sprawa jest raczej przegrana. Solą LM są mecze ekip z różnych krajów, poza tym, dawno spotkania Realu z Interem, Realu z MU czy Realu z Chelsea nie widziałem, a LFC z każdą z tych drużyn owszem.

Villarreal 1-1 Panathinaikos
Karagounis mistrz pięknych bramek, kolejny fenomenalny strzał. Mimo wyniku na stadionie... wyleciało mi jakim... moim faworytem z tej pary nadal jest Villarreal. Rossi wykorzystał, moim zdaniem, kontrowersyjny karny. Oczywiście Wawrzyniak faulował i to z premedytacją, ale wcześniej sam był faulowany i powinien być faul ale w drugą stronę wcześniej. Ok, stadion to El Madrigal, już sobie przypomniałem Będzie to arcyciekawy mecz w Atenach, naprawdę. Koniczynki nie są bez szans, mają spore szanse na awans, ale stawiam na Villarreal.

Chelsea 1-0 Juventus
Z takim graniem to Juve nie ma czego szukać. Chielliniego dzisiaj nie poznawałem, taki jakiś niemrawy w rozegraniu... o Tiago nie wspomnę, piłkarze Juve bali się kopnąć piłkę mocno i dokładnie, byli przestraszeni strasznie, żal było patrzeć. Chelsea też nic wielkiego nie grała, wrażenia z meczu nijakie. Mimo wszystko, nadal utrzymuję, że awansuje Juve... u siebie na pewno zagrają inaczej, a Del Piero przesądzi sprawę. Chelsea jest naprawdę teraz słaba, a Guus "tchórz" Hiddink nic tam wielkiego nie zrobi, on sobie wiele lat temu powiedział, że nie chce niczego wygrywać i zostanie minimalistą, więc nie spodziewam się po nim niczego dobrego.



danp - Pn mar 02, 2009 3:08 am
Genialny mecz w Madrycie, takich spotkan oby jak najwiecej. Ze stanu 0-2 wyrownalo Atletico na 2-2, potem znowu przegrywali by w koncowce przewazyc szale na swoja korzysc. 4-3 po niesamowicie dramtycznym meczu, blad sedziego z poczatku spotkania mogl przesadzic o wyniku, gol dla Madrytu jak najbardziej prawidlowy, blad Valdesa (jak zwykle ostatnio zreszta) ktoremu pilka przelamala rece. Juz tylko 4 pkt przewagi, ale szybko roztrwonili taka przewage katalonczycy, oj bedzie jeszcze ciekawie.



Maciek - Pn mar 02, 2009 2:41 pm
Ja pozdrawiam pana Kily, który nabrał widocznie wody w usta i nie zamierza do czasu po rewanżu zabierać głosu w tym temacie Zapewne nastawia się na wejście smoka po wyeliminowaniu United i na powiedzeniu tego co myśli PO FAKCIE

Atletico jak gra dla siebie (a teraz musieli zagrać dla siebie) to w ostatnich latach radzili sobie z Barceloną całkiem nieźle, niestety były przypadki, że się jawnie podkładali chcąc utrudnić życie Królewskim, teraz gdy walczyli o życie, o LM i o nowego trenera, zagrali tak jak do tego przyzwyczaili. Jest jednak druga strona medalu. Może to Barca się podłożyła? Pożyczyła jakiś czas temu ponad 40 milionów Euro z banku do końca sezonu, może postawiła na mistrzostwo Realu po kursie, który da wielokrotny zysk i teraz doprowadza to do skutku? Może chcą dać się wyprzedzić, wówczas po wysokim kursie postawią na swoje mistrzostwo, następnie je ze spokojem w nogach wygrają (bo są pewni siebie nadal, tak ja to widzę) i zachowają i wielki zysk i wielkie pieniądze, jak postawią ze 100 mln Euro...a Ribery i David Villa kosztują, a są już ponoć dogadani
Oczywiście żartuje tym wywodem.
Barca póki co w lekkim kryzysie podobnym do tego z początku sezonu, aczkolwiek fani Lyonu po tych wynikach powinni porzucić wszelką nadzieję, bo Barca właśnie schodzi z powrotem na ziemię i już wpadek tak wielkich nie zaliczy w tym sezonie... To się Barcelonie przyda, bo jakby się za bardzo arbuzami pod pachami zajęli mając 20 lub więcej punktów przewagi w tabeli, to na pewno by im jakiś Bayern w Europie ząbki wybił, a tak mobilizacja w Katalonii znów będzie tematem nr 1 w szatni Barcelony, a nie to, kto dostanie którą nagrodę za ten sezon.
Jednocześnie ubolewam nad zachowaniem Grabosia na przykład, ale o tym już pisałem



Lucc - Pn mar 02, 2009 3:15 pm
Naszą (czyli Atletico - jakby ktoś nie wiedział, to kibicuje im od paru lat Zdaje się, że gdzieś tutaj o tym już wspominałem ...) największą bolączką jest obrona - mieliśmy trochę szczęścia, że nam Barca nie wpakowała z 6 bramek ... Pablo jest straszną dziurą w obronie w tym sezonie ... A przecież jeszcze 2 lata temu grywał całkiem sympatycznie ... W LM sam atak nie wystarczy niestety i myślę, że na miejscu Resino poważnie bym się zastanowił nad jakimś przemeblowaniem w obronie ... Inaczej będziemy mogli strzelać i po 10 bramek w meczu a i tak będziemy dostawać po tyłku ... No mimo wszystko miło, że praktycznie równo rok po zwycięstwie 4:2 nad Barceloną, Atleti potrafili ugrać 4:3



danp - Pn mar 02, 2009 4:11 pm
Maciek ale ty naprawde wierzysz w to zeby Inter wyeliminowal MU? Ja osobiscie daje im moze z 5, no 10% szansy, nawet mimo tego ze wystarczy im bramkowy remis. Nie przekonuje mnie ani Murinho, ani Ibrahimovic, to MU jest zdecydowanym faworytem i awansuje do dalszej fazy LM.



Maciek - Pn mar 02, 2009 4:46 pm
Moje zdanie jest tutaj kwestią drugorzędną Po prostu mnie takie zachowanie dziwi i troche też śmieszy Przecież milczenie Kily'ego to nie przypadek Powiedziałem kilka mocnych słów o Interze i nasz kolega czeka, aż życie zweryfikuje to co powiedziałem i wówczas (na co liczy) po fakcie mi zacznie wytykać gdzie się myliłem To zresztą tutaj, w tym temacie, była praktyka powszechna

Co do szans - nie chce dzisiaj mówić (i brać za to odpowiedzialność w 100%) co i jak bo dwie kontuzje tu czy tam zmieniają automatycznie sytuacje



danp - Pn mar 02, 2009 5:10 pm
Dlatego ja jade z grubej rury i stawiam na MU 9 do 1
I biore za to pelna odpowiedzialnosc, a co bede pekal
ps-i to co myslisz nie jest sprawa drugorzedna, chce tu wyczytac twoja opinie, mnie kontuzje nie straszne



Maciek - Pn mar 02, 2009 5:28 pm
Nie lubię zapeszać (no chyba, że tak jak wczoraj, twierdząc przez 4 minuty, że Bentley to karnego strzeli bez problemu i na pewno) ale ze względu na to, że mnie tak zachęcasz danp to się ugnę, a jakby co to bierzesz krytykę na swoją klatę

Moja opinia od czasu jeszcze sprzed losowania pozostała niezmienna Chciałem Inter, dostałem Inter, wróciliśmy z San Siro z takim sobie wynikiem, a u nas dostaną czwórkę i do domu, odpierać ataki Juve Srali po nogach u siebie, to przecież nas nie pukną na Old Trafford, bądźmy poważni 3 dni po nich gramy z Liverpoolem, koncentracja w zespole będzie ogromna, stawiam na United, bo na San Siro zobaczyłem, że Inter się cofa, a nie rozwija. To jest to co czuje w tej kwestii.



Graboś - Pn mar 02, 2009 7:24 pm
Maciek, a dlaczego ubolewasz nad moim zachowaniem

Oczywiście domyślam się, że chodzi o ostatnie "wyczyny" Barcy.
Nie wiem czy zauważyłeś, ale jak Barca wygrywała z każdym, co tydzień strzelając 4-5 bramek i wyrobiła sobie 12 punktów przewagi nad Realem, to też się tutaj nie rozpisywałem.

Co mam teraz pisać
Przecież każdy widzi jak jest. Remis z Betisem, porażka z czerwoną latarnią ligi - Espanyolem, wczoraj bardzo emocjonujący mecz dla postronnego kibica, ale co z tego skoro dla kibica Barcy to była po prostu frajerska porażka

Z 12 punktów przewagi zostały 4.

Guardiola musi jakoś wstrząsnąć drużyną, bo jeśli Barca nie zacznie grać jak trzeba, to w połowie marca już mogą nie być liderem.



KarSp - N mar 15, 2009 11:23 pm
Poszukuję listy najskuteczniejszych zawodników SerieA wszech czasów. Za pomoc wdzięczny będę bardzo.



Kily - Pn mar 16, 2009 7:44 am
Podejrzewam, że chodzi ci o lepszych od Inzaghiego, więc proszę:
- Piola
- Nordahl
- Meazza
- Altafini
- Baggio
- Hamrin
- Signori



KarSp - Pn mar 16, 2009 4:08 pm
źle podejrzewasz.

poza tym dobrze byłoby gdyby ta lista była z liczbą bramek

ps. Boli cię ten Inzaghi, co?



Kily - Pn mar 16, 2009 4:53 pm
Więc o co chodzi?

Masz nawet z liczbą rozegranych meczów:
- Piola 274 gole / 537 meczów
- Nordahl 225 / 291
- Meazza 216 / 367
- Altafini 216 / 459
- Baggio 205 / 452
- Hamrin 190 / 400
- Signori 188 / 344
- Montella 185 / 300
- Del Piero 184 / 438
- Batistuta 184 / 318
- Boniperti 178 / 444
- Amadei 174 / 423
- Totti 171 / 410
- Inzaghi 146 / 327
- Vieri 145 / 231
- Chiesa 143 / 429
- Crespo 135 / 262



KarSp - Pn mar 16, 2009 7:37 pm
o dłuższą listę.. uwzględniająca innych obecnie grających itp ;p



Kily - Pn mar 16, 2009 7:59 pm
Starczy?



kore - Cz mar 19, 2009 9:01 pm
Messi zapewnil ostatnio ze nigdy przenigdy nie opusci Bar4cy bo ja kocha i takie tam. Z dystansem nalezy do tego podejsc po podobnych deklaracjach takiego innego fajnego pi(a)łkarza ktory okazal sie zwyklym pajacem No ale Leo dodal przynajmniej ze jesli ktos by go jednak chcial wytransferowac to w zyciu nie da sie przepchnac do sRealu no w to akurat mu wierze. kazdy szanujacy sie Katalonczyk nienawidzi w koncu put z madrytu



Maciek - Pt mar 20, 2009 1:03 am
No to po około dwóch latach zamieniamy się rolami bo ja uważam, że akurat Messi to najprawdopodobniej zostanie w Barcelonie do końca kariery - ewentualnie jakiś transferek na dogranie kariery gdzieś, ale nie transfer spektakularny w kwiecie wieku
Oczywiście wszystko się może zdarzyć ale za Messiego może nie rękę, ale dwa palce bym mógł dać

Martwi mnie osobiście fakt, że Bojan Krkić sobie w Barcelonie nie tyle nie radzi, co po prostu go trener chyba nie bardzo lubi.
Rok temu wydawało mi się, że ten zawodnik będzie legendę swoją budował szybko. Minął rok, a mówi się o tym, że ma być wypożyczony do Lyonu na następny sezon, a jeśli nie do Lyonu to gdziekolwiek, bo w Barcelonie nie zostanie.

Jutro losowanie Ligi Mistrzów. Los mi już raz dał to co chciałem, więc żeby nie zapeszyć, to powiem, że chciałbym Porto, liczę na Arsenal i może po takich pragnieniach dostaniemy wymarzone przeze mnie LFC
Na pewno, z różnych względów, nie chciałbym teraz trafić na ekipy hiszpańskie (z jedną czterokrotnie było 0-0 w dotychczasowych pojedynkach i mimo że bez większych klopotów udałoby się ją wyeliminować, to jakoś nie, nie chcę, a z drugą to przedwczesny finał by był, a 1/4 to dobry czas na klasyk, a nie na przedwczesny fina - także Barcelonie życzę Chelsea), wpadnięcie na angielskie ogólnie też nie jest najciekawszym rozwiązaniem.

Przeglądając to co wypowiadają różni działacze to:
Liverpool i Bayern nie chcą trafić na Manchester United (Dossena, Kuyt, Hoeness)
Barca nie chce trafić na Arsenal (Guardiola)
Liverpool chętnie trafi na Barcelonę (znów Dossena)
Manchester chętnie trafi na LFC żeby się odegrać za wpadkę w lidze. (Giggs)
Wszyscy chętnie trafią na Porto

Bawiąc się w przewidywania, nieco łatwiejsze bo mniej ekip, jutrzejsze losowanie mogłoby wyglądać następująco (i byłoby ciekawie):
Arsenal - Bayern
FC Porto - Manchester United
FC Barcelona - Chelsea
FC Liverpool - Villarreal

Nie zrobiłem tego specjalnie, ale nie ma angielskiej pary w tej rozpisce - i tak byłoby chyba najlepiej



kiwi - Pt mar 20, 2009 8:27 pm
Villareal-Arsenal
Manchester-Porto
Liverpool-Chelsea
Barcelona-Bayern

Półfinały :

Villareal/Arsenal vs Manchester/Porto
Liverpool/Chelsea vs Barcelona/Bayern



danp - N mar 29, 2009 6:38 am
Przyznaje sie, ze widzialem tylko obszerne skroty tego "wyczynu" polakow, i bardzo dobrze, bo bym pewnie wykorkowal. Zawodowcy pelna geba, kazdy z tych naszych obroncow, bez wyjatku powinienen wyleciec na zbity pysk z kadry, byc moze dozywotnio, co jeden to wiekszy idiota, a juz nasz kapitan przeszedl samego siebie, banda nieudacznikow. Temat Boruca mozna ciagnac i ciagnac i pewnie ma on tylu zwolennikow co przeciwnikow, ja jestem tym drugim, jemu po prostu nie mozna ufac, w ostatnim roku ciagle cos odwala, zero spokoju i opanowania, dwie szmaty ktore obciazaja jego konto (znowu), powinien rowniez dlugo sobie odpoczac od Kadry. I nie obchodza mnie jego zaslugi, sto razy to powtarzalem, i powtorze sto pierwszy, w sporcie nie ma miejsca na sentymenty, bynajmniej nie na najwyzszym poziomie, za zaslugi tylko medale i pomniki sie daje i stawia...
Przegrac z polamatorska druzyna, co ma poltore pilkarza na krzyz na wysokim poziomie, polski inwalida wchodzacy z lawki byl lepszy niz praktycznie cala nasza wyjsciowa Repra.
Teraz pokonamy San Marino 2-0 i bedzie git



Figrin - N mar 29, 2009 9:23 am
No tak była to wina całego zespołu, praktycznie nikt się nie popisła, chcoiaż Sagan ładnego gola strzelił Boruc własnie puścił "szmaty" ale ma usprawiedliwiena, pierwsza słońce go raziła i brak porozumienia z Wawrzyniakem, no a podanie od Żewłakowa to widzielśmy jak piła skoczyła. Zresztą podobnie kiedyś miał Robinson z Anglii i z podania chyba nawet Terrego. Boję się żeby Leo nie wywali, bo wydaje mi się, ze mimo wszystko to nie jego wina. Bo jak czytałem jak przed meczem mówił asystent Benhakerra, to kluczem do wygrania ma być przetrzymywanie piłki i kilka podan w krótkim odstępie czasu... Szczerze powiem przez cały mecz nie wiem czy Polacy choć raz tak zrobili czyżby nie wykonywali przed mecozwych założeń?Nie wiem, ale na pewno był to jedne z najgorszych meczy jaki widziałem w wykonaniu naszych piłkarzy.



kore - N mar 29, 2009 10:49 am
...



badboys2 - N mar 29, 2009 4:15 pm
ciezko sie to ogladalo.
ale nie przekreslalbym totalnie naszych szans na awans. ta grupa jest strasznie dziwna i mysle, ze przy odrobinie szczescia(to czesto nam dopisywalo w ostatnich 3 eliminacjach) i dobrej grze awans bedzie ja najbardziej mozliwy. warunek: trzeba wygrywac. to dopiero polmetek c'mon!!

temu zespolowi od dluzczego czasu brakuje ognia w ataku. brakowalo brozka, blaszczykowskiego w formie. ktos wie co sie dzieje z mlodym janczykiem, ktory swego czasu byl prawie naszym rooneyem? potrzeba szybkich gosci, ktorzy sa w stanie cos strzelic.

jelen i saganowski jak najbardziej ok. wlasnie tego brakuje. roger niemrawo. generalnie 1 pilkarz (blaszczu w formie) i wynik bylby inny gdyby nie nawalila defensywa.

raz, ze zgranie. a raczej jego brak. a dwa boruc.nie ma miejsca na sentymenty. rozumiem benhakera, ze chcial dac szanse borucowi by sie przelamal. to jest naprawde swietny pilkarz. ale skoro to przelamanie nie nastepuje to pora na zmiany. moze takie odstawienie go na troche od kadry by jemu i nam pomoglo.

czesto jest tak, ze gracze nieco sie wypalaja. tak jest z borucem. musi zmienic miejsce pracy. a nam potrzebny jest bramkarz, ktory chce cos osiagnac. boruc wyglada na goscia, ktoremu wydaje sie, ze juz swoje osiagnal i reszta mu wisi. czas na mlodziez. a kuszczak? qrwa kogo jak kogo ale bramkarzy to nam przeciezz nie brakuje



kore - N mar 29, 2009 7:52 pm
zdradze wam hita ktory mamy w jutrzejszym wydaniu gazety i ktory moze zrobic niezla furore. beenhakker ma ponoc uslyszec w srode wymowienie zaraz po meczu z san marino a w czwartek ma byc to oficjalnie ogloszone.

nastepcy: kasperczak ktorego gornik bez problemu by puscil, engel lub majewski.

i jeszcze jedna prawdziwa bomba jest z cyklu teorii spiskowej ale zakazano mi o tym mowic dzisiaj wiec jutro zdradze



Maciek - N mar 29, 2009 9:45 pm
To już nie jest tajemnica, że Beenhakker ma za pare dni już nie być selekcjonerem Polski, prawnicy PZPN pracują już od jakiegoś czasu nad hakami, które pozwoliłyby go zwolnić bez wypłacania odszkodowania.
Z trenerów, których wymieniłeś, to Heniu ma chyba w kontrakcie klauzulę, że jak zgłosi się po niego kadra to może odejść, podobną klauzulę ma Smuda, który jest faworytem do przejęcia kadry, troche dziwie się, że go pominąłeś.

ps: Co Kuszczak? Proponuje skończyć z mitem, że mamy bramkarzy pod dostatkiem, bo to gówno prawda...powtarzam to od dawna i teraz życie dostarcza kolejnych argumentów... chociaż 3/4 winy za bramkę na 3-1 ponosi Żewłakow



kore - N mar 29, 2009 9:48 pm
no ponoc wlasnie nie tez w sumie teraz sie zastanawiam czemu smudy sie nie wymienia. ale ma to byc na 100% ktos z tej trojki.

a z tymi hakami to juz dosc stary news. mowilo sie juz o tym kilka tygodni temu.



Maciek - N mar 29, 2009 9:59 pm
News z czasów zamieszania z Feyenoordem, tylko wtedy nie było to wykonalne (pewnie dalej nie jest, będziemy się z Leo sądzić pare lat i w końcu wybulimy mu dwa razy tyle) bo potrzebne było uzyskanie argumentu o wpływie jego braku zaangażowania na wyniki zespołu.
Nie ma się co czarować, PZPN tylko czekał na potknięcie LEO bo już dawno się mówiło, że jak tylko jakiś mecz przegra to wylatuje. W sumie to nie jest wina Leo że przegraliśmy ten mecz, bo chyba nie kazał grać niektórym jakby byli niedorozwinięci

Dziwne to też jest, że po takim meczu zawodnicy wychodzą i mówią jak to są za trenerem...bo zagrali ci którzy tak mówili (vide Ż) jakby specjalnie dali dupy

Skoro jesteś pewien, to prócz Majewskiego z pozostałych będę zadowolony. Ja niedawno słuchałem Koźmińskiego, który mówił o Smudzie jakby to było niemal pewne, więc może on coś wie, może nie, nie wiem.
Jakby to ode mnie zależało, to wybierałbym spośród nazwisk jak Kasperczak, Skorża, Michniewicz, Piotr Nowak...chyba nikogo nie pominąłem...

Co do Smudy to jakoś nie widzi mi się znów trener, co się wygadać nie potrafi i mówi to co mu się uda, a nie to co chciał powiedzieć, Janas wystarczy na wiele lat...Trzeba teraz selekcjonera wybrać dobrze bo on nas poprowadzi na naszym Euro, ja jestem zwolennikiem dania kadry komuś, kto będzie mógł z nią popracować z 8 lat jak chce

Co do Leo - myśle, że to się dłużej przeciągnie, chociaż intuicja podpowiada, że bez względu na koszty go wywalą w nadchodzącym tygodniu, zgodnie z tym co piszesz



kore - N mar 29, 2009 10:27 pm

Nie ma się co czarować, PZPN tylko czekał na potknięcie LEO bo już dawno się mówiło, że jak tylko jakiś mecz przegra to wylatuje. W sumie to nie jest wina Leo że przegraliśmy ten mecz, bo chyba nie kazał grać niektórym jakby byli niedorozwinięci

Dziwne to też jest, że po takim meczu zawodnicy wychodzą i mówią jak to są za trenerem...bo zagrali ci którzy tak mówili (vide Ż) jakby specjalnie dali dupy


Wlasnie z tym co piszesz (zwlaszcza drugi akapit) wiaze sie ta bomba p;lotkarska o ktorej mialem mowic jutro

A co do tych trzech gosci, troche pokrecilem na poczatku. bo jest cos takiego.

kasperczak to kumpel laty i z tego wzgledu jest kandydatem. no i podobno ma w gorniku zapis ze moze dla repry odejsc.

faworytem jest jednak engel, majacy wielkie poparcie pzpnowskiej kliki. ale nie tak szybko zostanie kołczem bo jest szefem wyszkolenia i nie moglby od razu po wyrzuceniu leo sam zostac selekcjonerem. dlatego mialby trenerem zostac na kilka miesiecy majewski, po czym eskadre przejalby jurek.

decyzja o zwolnieniu leo ma zostac ogloszona tuz po meczu z san marino.

a haki ktore na niego maja to to ze krytykuje pracodawce i psuje wizerunek pzpn ( mala ironia co? ). podpada to wg naszych bandytow pod "lamanie warunkow kontraktu". ŻENUA.

moim zdaniem oczywiscie leo powinien byc nietykaslny, koniec, kropka. przepraszam bardzo, gdzie tu jego wina?

poza tym hipokryzja pzpn (tez mi nowosc); jak boniek sterowal kadra i dawal dupy po calosci to kazdy go bronil i nie zwalnial bo "nie mozna wyrzucac trenera w srodku eliminacji". w koncu dzieki Bogu po kolejnej kompromitacji sam odszedl.



Figrin - Pn mar 30, 2009 5:37 am

ktos wie co sie dzieje z mlodym janczykiem, ktory swego czasu byl prawie naszym rooneyem? potrzeba szybkich gosci, ktorzy sa w stanie cos strzelic.

z tego co ja wiem to gra w CSKA MOckwa, ale został wypożoczny, nie wiem gdzie dokładnie, ale wiem, że tydzień temu strzelił gola ;]



badboys2 - Pn mar 30, 2009 7:11 pm
kore zdradzaj tego 2 newsa. sami swoi przeciez sa:)
czy chodzi o to ze zewlakow z innymi zrobili konferencje prasowa w obronie leo?

szczerze mowiac mam nadzieje, ze bedzie to kasperczak. owszem jest kumplem laty ale jest spoza ukladu. juz kilka lat temu zrzekl sie chyba czlonkostwa w pzpn badz minimum powiedzil, ze nie wezmie udzialu juz w zadnym zebraniu tej kliki.
ma doswiadczenie i pomysl. pamietam jak w krk budowal wielka wisle. wprowadzil europejskie standardy szkolenia. wszystkie grupy mlodziezowe wisly uczyly sie gry systemem 4-4-2 nawet trampkarze. pozniej to 1 skladu wchodzili 17-18 latkowie i grali sietnie vide blaszczykowski czy brozkowie, ktorzy sa jeszcze ze szkoly henia.

generalnie pozegnanie go w krk bylo najwiszym bledem jaki tam zrobiono. wiem to bo przez kilka lat bylem bardzo blisko tej druzyny.

szkoda mi leo ale mam wrazenie, ze wina lezy gdzies po srodku. jasne, ze chyba w zadnym kraju europejskim nie zrobiono by mu tego co tu mu sie robi od roku ale leo ostatnio przesadza. o widac chocby w wywiadach. chcieli dobrze a wyszlo jak wyszlo. leo zrobi teraz dobry czarny PR naszym pzpnowskim wladzom i za 4-5 lat jak bedziemy znowu chcieli dobrego trenera swiatowej klasy nikt nie bedzie chcial przyjsc i bedemy skazani na engelow i innych dzieciolow........

smuda to tez dobry wybor.

generalnie wyszllo jak zwykle:) a ja sdze, ze i tak awansujemy.



kore - Pn mar 30, 2009 8:34 pm
o. faktycznie zapomnialem o Was

chodzi o zewlakowa ale nie o ta sprawe. a mianowicie po meczu poszla fama w polskim obozie ze czesc kadrowiczow-przeciwnikow leo celowo puscila mecz a cala sprawe mial nakrecic engel.

dziennikarze Polski The Times mieli to zbadac ale nie wyniklo z tego poki co wiele faktow. aczkolwiek na rzeczy cos z pewnoscia jest.

zewlakow wiadomo przez kogo zostal odkryty, no a cala kwestia bronienia leo to moze byc jedynie zaslona dymna.



travcka - Wt mar 31, 2009 7:13 am
tylko ze poki co, ani Smuda, ani Kasperczak jakos do kadry sie nie kwapia.

a kto moglby zostac selekcjonerem? osobisie bylbym za Piotrem Nowakiem, ale to zbyt inteligenty facet, zeby pchac sie do polskiego bagienka. Opcja zagraniczna rowniez odpada.

dlatego tez, zobaczycie ze nowym(starym) trenerem kadry zostanie wąsaty Jurek...albo jakis inny Apostel, o ktorym sie po cichutku mowi



Figrin - Wt mar 31, 2009 7:18 am
NO chyba niestety jednak Leo odejdzie ;( a szkoda bardzo dobry trener. W sumie to zrobił dużo dla naszej piłki przez te dwa lata odkrył trochę piłkarzy m.in. z polskiej ligii. To czego się bali robić poprzedni trenerzy stwiał na nowych powoływał młodych z polskiej ligi. Jeżeli już by miał odejść to najlepszy wybór byłby Smuda, ale on nie opuści Lecha. Drugi najlepszy wybór to Kasperczak, on ma nawet w kontrakcie z Górnikem, że może odejsć z repry więc nie ma problemu. Zmienił trochę Górnik to ręka trenera. Górnik gra lepiej niż przed przyjściem Henryka ;] Ale szczerze powiem najbardziej to bym chiał, żeby Leo został



travcka - Wt mar 31, 2009 7:26 am
co do samego Leo, to z jego wszystkimi plusami i minusami, zwalnianie go teraz, w srodku eliminacji, nie ma kompletnie najmniejszego sensu. Nowy menago i tak nic nie zmieni, pozatym pokazcie mi jakakolwiek szanujaca sie reprezentacje, kraj, w ktorym dochodzi do zmian na stolku w trakcie jakis rozgrywek? zreszta, czysto teoretycznie, szanse na awans nadal sa. Umowmy sie, Holender z pustego nie naleje, a niestety tak nasza pilke trzeba w tej chwili traktowac. Tez mam mu za zle wszystkich Pazdanow, Zachorskich i Malinowskich, ale powolania i kontrowersje z nimi zwiazane beda przy kazdym selekcjonerze.

Zostawic go do konca eliminacji, jak sie nie uda, powiedziec bye bye, zwalnianie w tej chwili bedzie bezproduktywne. Tyle, ze oczywistym jest, ze PZPN(Prokurator Zakazal Podawania Nazwisk) tylko na to czeka...



Maciek - Wt mar 31, 2009 8:44 pm
http://www.tvn24.pl/2213903,28378,0,1,1 ... wideo.html
Można robić owację na stojąco dla Króla Artura



kore - Wt mar 31, 2009 9:23 pm

http://www.tvn24.pl/2213903,28378,0,1,1,nie-tylko-skrucha,wideo.html
Można robić owację na stojąco dla Króla Artura


Te, czep sie pan swojego idola tuska i jego irlandzkich cudow, czemu tego nie pokomentujesz troche? boruca zostaw w spokoju ma dluzszy kryzys i tyle. wielu wielkich bramkarzy go mialo, popelniajac podobne a nawet wieksze gafy (jak zubizaretta czy kahn).

wszystko wroci do normy w przyszlym sezonie i artek znowu bedzie przez wszystkie polskie media wielbiony. ja tam go dalej zajebiscie lubie i uwazam ze to tylko jego gorszy okres a nie zaden tam poczatek konca kariery. takze od... mi sie od boruca (i czepic sie dla odmiany czarodzieja-iluzjonisty z gdanska )



Maciek - Wt mar 31, 2009 9:41 pm
Jak osiągnie 10% tego co Kahn, to niech wtedy prócz odpychania i chamskich, prostackich pyskówek w stosunku do dziennikarzy (w tym do kobiety), nawet na nich pluje i nie powiem złego słowa o nim

Twoich tekstów komentował też nie będę. Takie uwagi zachowaj dla siebie na przyszłość.



kore - Wt mar 31, 2009 9:58 pm

Jak osiągnie 10% tego co Kahn, to niech wtedy prócz odpychania i chamskich, prostackich pyskówek w stosunku do dziennikarzy (w tym do kobiety), nawet na nich pluje i nie powiem złego słowa o nim

Twoich tekstów komentował też nie będę. Takie uwagi zachowaj dla siebie na przyszłość.


Mysle ze tak gdzies 10% juz osiagnal tak patrzac stricte matematycznie

A teksty zachowalbym dla siebie gdybys publicznie nie obiecywal ze "uwaznie bedziesz obserwowal obecne wladze i wytykal jej wszystkie bledy". No ale w sumie tez bym nie mial czasu zeby ślęczeć nad kompem po kilka godzin dziennie zeby pisac referaty



Maciek - Wt mar 31, 2009 10:29 pm
Boruc osiągnął 10% tego co Kahn? Bardzo zabawne... chciałbym, żeby tak było, ale nie jest i prawdopodobnie nie będzie
Poza tym, ciekaw jestem, skąd ci przyszedł do głowy pomysł, że ja w poprzednim poście miałem na myśli boiskową formę Boruca? Naprawdę mnie to interesuje

Nie ma z kim dyskutować, tematu tamtego nawet nie ma, to i nie dyskutuje na te tematy, które mnie nudzą już. Po co mam na siłę pisać? Żebyś się zadowalał przy tym czy jak? Nie martw się, komentuję w miarę na bieżąco wydarzenia z kraju i to bardzo często krytyczna analiza, nie taka jak twoja w latach 2005-2007, kiedy wszystko było dobre albo jeszcze lepsze, mnie stać na krytykę i obiektywną ocenę, za nikogo nie umieram i nikogo innego plam i hańb na siebie nie biorę, nie firmuję ich sobą. Ja w roku 2005, w przeciwieństwie do ciebie w 2007, nie byłem fanatycznie zaślepiony i uprzedzony, więc nawet nie chcę rozważać dyskusji z tobą na ten temat, bo nic ona nikomu nie da najprawdopodobniej. Poza tym, piszę szybko więc żadne godziny mi przed kompem na takie rzeczy nie schodzą.




kore - Wt mar 31, 2009 10:39 pm
ostatni OT w tym temacie. widze nie marnowales czasu i nauczyles sie od swoich idoli zrzucac ciezar dyskusji i jej meritum na zupelnie przeciwny biegun :] jedna, wielka wyliczanka jaki to ja nie bylem :] whatever. nic sie nie zmieniles i nie mam zamiaru wchodzic w jałową dyskusje "to nie bylo tak" "a wlasnie ze bylo" bo o to tylko ci chodzi.

a po co mialbys to robic? (czyli z grubsza biorac: przyznac sie do bledu ze slepo wierzyles klamcom i zlodziejom) - sam na nie odpowiedziales choc chodzilo ci w tej odpowiedzi zapewne o rzeczy bardziej zboczone niz ja mam obecnie na mysli



Maciek - Wt mar 31, 2009 10:55 pm
Skoro ty tak nie odwracasz dyskusji na przeciwny biegun, to dlaczego odpowiedziałeś tylko na specjalnie pomniejszoną część mojego posta, a na pytanie z części właściwej już nie? Gdzie ja pisałem o formie boiskowej Boruca?
Nie wiem czy się zmieniłem, myślę, że głównym powodem mojego braku chęci do dyskutowania z tobą na tematy jest brak zmiany po twojej stronie, gdzie cały czas jest ten ferment, żółć i te same teksty co zawsze, więc jaka ma być moja motywacja do dyskusji, jak mam znów czytać to samo (o Borucu też czytam cały czas to samo, więc jak zapewne zauważyłeś, nie komentuję jego wyczynów na murawie, bo kolejne teksty o tym jaki to Buffonom i Casillasom równy bramkarz i jak to za niedługo wróci do formy (od ostatniej dyskusji jakoś wbrew zapowiedziom nie wrócił) mi się już przejadły i bogatszy o doświadczenie, nie wchodzę w dyskusje tego typu... pewnie dałbym się nabrać na jakąś dyskusję z tobą, gdybyś od razu nie pokazał o co ci chodzi wypisując te rzeczy w zupełnie nieodpowiednim miejscu, z zupełnie irracjonalnych przyczyn, w odpowiedzi na film z zachowaniem Boruca względem dziennikarzy. Tak cię korciło żeby to napisać i nie wytrzymałeś? Ja już "lolów" z twojej strony mam naprawdę sporo na koncie, a jakiegokolwiek przyznania racji po czasie ani jednego... więc po co dyskusje, skoro sie potem nie potrafisz zachowac? Najpierw malo roztropnie wyśmiewasz, a potem ani be ani me... jak się nie zmieniłeś, to nie mamy o czym gadać, bo to ma taki sam sens jak pisanie z tobą o Realu Madryt



travcka - Śr kwi 01, 2009 7:23 am
Boruc akurat jest jedynym kozakiem w naszej druzynie i jak najwiekszy plus za to dla niego. W dobie Cristiano i reszty pedalskiej pilki naprawde sie mu to chwali...

ehh gdzie te czasy pilkarzy typu Swierczewskiego, Hajty czy Kowalczyka



badboys2 - Śr kwi 01, 2009 8:03 pm
qrwa czemu nie zagral smolarek w irlandii??
co ja napisalem kilka dni temu? ze to dopiero polmetek? i, ze rywale moga zagrac dla nas?
poki co wszystko idzie po naszej mysli. 8-0 robi wrazenie. moze jeszcze 2?:D dobrze to wplynie na nasz zespol a i na san marino. po takiej porazce beda bardzo wqrwieni. w nastepnym meczu zamuruja wlasna bramke i moze urwa np. irlandczykom 2 punkty:)

a rywale poki co remisuja. dobrze by bylo gdyby sie tak te mecze pokonczyly bo wtedy wrocilibysmy chyba na 2 miejsce w grupie. sprawdzilem przy takich wynikach wystarczy, ze wygramy kolejny mecz i bedziemy liderami grupy.

niech sie to tak skonczy i bedziemy ponownie kowalem wlasnego losu.......



karl malone - Śr kwi 01, 2009 8:23 pm
hehe a ja po meczu z irlandia jak tak leo i inni zostali zjechani przez cala opinie publiczna, zastanawialem sie co bedzie jesli z san marino 10-0 wygramy...

No i mam.



Lucc - Śr kwi 01, 2009 8:34 pm
I teraz tłumy będą wielbić reprezentację ... Ależ my Polacy mamy obłudną mentalność ... Parę dni temu wszystkich piłkarzy by powiesili, a dzisiaj noszą ich na rękach ...

Nie mówię tego, bo nie doceniam 10:0 nawet ze słabym rywalem (cholernie się cieszę, że wygraliśmy - morale skoczyło jak cholera w reprezentacji), ale dlatego że denerwują mnie strasznie ludzie, którzy Z DNIA NA DZIEŃ zmieniają opinie ...



karl malone - Śr kwi 01, 2009 8:51 pm
Lucc ot cała ludzka mentalność, albo raczej kibicowska



P_M - Śr kwi 01, 2009 9:09 pm
Osobiście uważam, całą otoczkę wokół tego meczu, za kompletnie żenującą...
"Debatowanie" nad meczem z San Marino, zespołem czysto amatorskim jest skandalem dla drużyny aspirującej do mistrzowskich imprez...
W ogóle przedmeczowe zapowiedzi w stylu "Liczymy na 3 pkty", "Wierzymy w zwycięstwo" oraz tytuły "Mecz o Wszystko", mówią same za siebie o poziomie naszej drużyny.
Takie mecze powinny być przetarciami dla juniorów w kadrze, a my wystawiliśmy bądź co bądź jeden z najsilniejszych składów, a przynajmniej oparty na jednych z silniejszych nazwisk, szczerze powiedziawszy, absurdem jest fakt, iż Smolarek, który nie gra w klubie prezentuje się podobnie/lepiej na tle pozostałych naszych reprezentantów.

Kończąc, dalej uważam, że jest to banda rozkapryszonych i rozbisurmanionych gwiazdek, które uważają siebie za nie wiadomo kogo.
Patrząc na ich mecze, "oczka" podczas hymnu, czuję się zażenowany i nie mam ochoty im kibicować. Miałem cichą nadzieję, że piłkarze z San Marino, strzelą chociażby jedną, przypadkową bramkę, aby przytrzeć im nosa.
Jeśli komuś się odmieniło po tym meczu, to radzę spojrzeć na chociażby Roger'a, który traci piłki z piłkarzami z San Marino, celność podań jak i przyjęć piłki, również pozostawia wiele do życzenia. Żeby nie było, nigdy nie byłem specjalnie zwolennikiem jego gry w reprezentacji, gdyż polskiej ligi nie oglądam, a to co pokazał w reprezentacji nigdy mnie nie przekonało, to chyba nawet M. Szymkowiak miał w swoim chwilowym szczycie formy lepsze mecze...



kore - Cz kwi 02, 2009 11:45 am

I teraz tłumy będą wielbić reprezentację ... Ależ my Polacy mamy obłudną mentalność ... Parę dni temu wszystkich piłkarzy by powiesili, a dzisiaj noszą ich na rękach ...

Nie mówię tego, bo nie doceniam 10:0 nawet ze słabym rywalem (cholernie się cieszę, że wygraliśmy - morale skoczyło jak cholera w reprezentacji), ale dlatego że denerwują mnie strasznie ludzie, którzy Z DNIA NA DZIEŃ zmieniają opinie ...


Mow za siebie

Nie no ja bym ich dalej powiesil za to co zrobili w Belfascie, ale akurat tak sie sklada ze mialem najwieksze pretensje do tych pedalow Zewlakowa, Wawrzyniaka i Bandrowskiego ktorych wczoraj nie zobaczylem, a wiec...

Bramka Smolarka... San Marino czy nie San Marino... cud, miod, palce liza, stadiony swiata

I powtorze to co zawsze powtarzalem, wciaz w nich wierze, a przede wszystkim wierze w Leo.



Maciek - Cz kwi 02, 2009 4:24 pm
Jeden z kolegów wyżej ma absolutną rację. Wynik 10-0 bardzo cieszy, fajnie tak komuś zlać dupsko, nawet jak to jedna z najsłabszych drużyn świata i to w dodatku bez formy Ale piłkarsko nie pokazaliśmy za wiele Jak ktoś oglądał mecz to widział, że zespołowo praktycznie w ogóle nie istnieliśmy, wszystkie akcje były po indywidualnych wyczynach... w rozegraniu piłki, od obrony przez pomoc było wręcz słabiutko
Bardzo mnie cieszy ten wynik, fajnie było popatrzeć na tyle bramek, ale gra sama w sobie była słaba. Rekord bardzo cieszy, ale w kontekście następnych spotkań i ewentualnego awansu, wolałbym zobaczyć więcej grania piłką, jakichś taktycznych udoskonaleń, jakiejś myśli zespołowej Bo wziąć piłkę i objechać dwóch z San Marino to nie jest wyczyn, a takich drużyn więcej w naszej grupie nie ma.
Co mnie najbardziej zasmuciło, mimo wielu stałych fragmentów gry, ŻADEN nie był wykonany dobrze. Żaden. Wygląda to tak, jakby nasi w ogóle nie mieli w repertuarze przećwiczonych wariantów taktycznych na takie momenty meczu. Jak wrzuce tak wrzuce, jak ktoś dojdzie do główki to fajnie, a jak nie to nie. Tak to wygląda, zupełnie bez pomysłu, bez ćwiczenia.
No ale jest 10-0 i to się będzie pamiętało A co do kozaków to ja jednak wole takich, którzy nimi faktycznie są, a nie tylko w gębie. Wolę takiego kozaka, który wyzywany i wygwizdywany niemal na całym świecie ucisza trybuny wielką postawą na boisku, niż takiego co to się najpierw nagada,namnoży sobie wrogów, a potem pęka i daje szydercom z trybun drużyn przeciwnych powody do radości.... po czym nawet nie ma na tyle odwagi, by cokolwiek powiedzieć, jako jedyny. Dużo większym kozakiem jest już Żewłakow, który miał odwagę wyjść, stanąć z ludźmi twarzą w twarz i powiedzieć pare zdań. Chwała mu za to.



kore - Cz kwi 02, 2009 9:29 pm




danp - N kwi 05, 2009 7:19 am
Do 92 minuty Fulham robil co do niego nalezalo, czyli powstrzymywal kolejne szarze Liverpoolu, niestety (dla MU) kolejna chwila nieuwagi i traca gole w 92 min Bylo blisko, ale tez trzeba podkreslic niesamowite oblezenie bramki Schwarzera, w samej pierwsze polowce ratowaly go 3 poprzeczki i jeden slupek !
Kolejny mecz ktory mialem przyjemnosc zobaczyc to debiut na lwace trenerskiej "Sziry", Collocini zepsul mu debiut idiotycznym zachowaniem pod wlasna bramka, bronili sie madrze i rozwaznie, mogli spokojnie urwa punkt Chelsea, dwa momenty zagapienia w defensywie i po zabawie. Do tego nie uznano im prawidlowo zdobytej bramki (IMO), biednemu zawsze wiatr w oczu kole.
ps-czy ktos moze mi odpowiedziec na pytanie czemu Gutierez z Newcastle caly mecz gral w koszulce J.Jonasa?



Maciek - N kwi 05, 2009 5:23 pm
Gutierrez jest Jonas



kore - N kwi 05, 2009 9:10 pm

Gutierrez jest Jonas

he? mozesz rozwinac? ;>



danp - Pn kwi 06, 2009 6:40 am
Adrenalina dwczoraj byla niesamowita, slaby mecz w wykonaniu MU, jechali z nami jak chcieli ale szybko dostalismy dar i posredni rzut wolny z pola karnego, i gol Ronaldo. Szybko jednak dostalismy w pupe po tym jak przeslaby Gary Neville probowal krys w polu karnym wyzszego o dwie glowy Carewa ktory glowa z latwoscia wbil nam gola, potem dostalismy drugiego gola w II polwce i zaczelo byc bardzo zle. Na cale szczescie Ronaldo po raz drugi sieknal przy slupku lewa noga w 80 min i dostalismy skrzydel. Od 80 minuty to juz nieustanny napor MU, nawalnica, SAF postawil wszystko na jedna karte i wprowadzil dwoch szczyli 17 letniego Machede i 18 letniego Walbecka... no i w 93 minucie piekne przyjecie pily w polu karnym i lewa noga nie do obrony pieknym strzalem ten 17 latek, w debiucie w barwach MU ratuje nam tylki a moze tez Tytul Mistrza Anglii, co za emocje, moje serce tego nie wytrzyma
Teraz zrewanzowac sie FC Porto za to co stalo sie gdy prowadzil ich jeszcze Murincho, to jedna z tych porazek ktorej nigdy nie zapomina, i nad ktora nie przechodzi sie do porzadku dziennego.



Maciek - Pn kwi 06, 2009 10:01 am
Rozwijając, Gutierrez ma na imię Jonas, i tak też ma napisane na koszulce Jonas Manuel "Spider-man" Gutierrez

Macheda-Welbeck to atak juniorski sprzed paru miesięcy, a obecnie rezerw...wczoraj zagrali obok siebie w pierwszej drużynie w tak ważnym meczu

To jest zawsze coś niesamowitego, gdy młody chłopak wchodzi i robi takie rzeczy. Zawsze ma się takie przeczucie, że jest się świadkiem narodzin wielkiego piłkarza, za każdym razem cieszy to tak samo, bez względu na to, w jakim zespole występuje ten młodzian i czy później faktycznie robi wielką karierę, czy średnią.
Wielu kibiców pierwszy raz nazwisko Macheda widziało wczoraj i raczej na zawsze już je zapamiętają. Ten chłopak jeszcze wczoraj o godzinie 18:30 nie miał strony na wikipedii Teraz może trzymać wypada za Davide Petrucciego Też Włoch, też ogromny talent z Rzymu, też nie ma strony na wikipedii

Mecz z AV skończył się jakby niedawno, a już jutro następne spotkanie rozegrają Czerwone Diabły Tak krótkiej przerwy między meczem ligowym a pucharowym to ja nie pamiętam szczerze mówiąc.

Arsenal w formie i zdrowy, Villarreal daleko od formy i stracil Santi Cazorle... Pellegrini to świetny taktyk ale obawiam się, że Arsenal może ich w pierwszym meczu zdominować (nie mówię że wygrać albo praktycznie zapewnić sobie awans) a co za tym idzie ich szanse znacznie spadną, bo oni muszą być w swoim rytmie szczególnie na własnym boisku, gdzie trzeba grać a nie tylko przeszkadzać.

Bardzo ciekawy jestem potyczki Liverpoolu z Chelsea... niby to już spowszedniało do granic możliwości ale mam wielką ochotę prześledzenia losów ich rywalizacji właśnie teraz. Dobry wynik Chelsea może być dla LFC porażający tak jak porażająca dla MU była porażka z nimi, z której otrząsnęli się wczoraj dopiero i to też nie wiadomo czy w pełni. Hiddinki i Benitez raczej wielkiego meczu nam nie zafundują ale futbol dla koneserów jak najbardziej tak. Zgodze się z Carlo Ancelottim, że LFC gra obecnie najtrudniej dla rywala pod względem skracania pola gry w Europie. Ale tak nie da się grać w każdym meczu, wymaga to dodatkowego zużycia sił i lada chwila ich im braknie, może nawet już w meczu z Chelsea, w każdym razie grając na takim "spięciu" nie da się dojechać do końca sezonu, co nie zmienia faktu, że wygląda to bardzo dobrze, dla ludzi mających nieco pojęcia o dyscyplinie jest to dobra lekcja futbolu.

Wczoraj obejrzałem to co Grafite zrobił z obroną Bayernu i tak sobie myślę, czy Klinsmann i spółka chcą pobić drugi rekord w tej edycji ligi mistrzów? Tyle że odwrotny? Jak Grafite tak ich objechał jak amatorów, to co zrobią jak Messi będzie próbował to robić na pewno kilka razy w meczu? Też będą tak nieporadni? Jak tak to Barca paradoksalnie może mieć łatwą drogę do półfinału... ale LM i liga to dwie różne sprawy, dwie różne formy i dyspozycje, więc poczekamy zobaczymy, ale na miejscu kibiców Bayernu nie byłbym optymistycznie nastawiony po tym co stało się w meczu z Wolfsburgiem i raczej nie zmienia tu nic fakt, że Barca z Bayernem nie wygrała (i tu nie pamiętam dokładnie) nigdy, albo w ciągu ostatnich kilkunastu(kilkudziesięciu raczej) lat, ostatnie dwie potyczki były rozstrzygnięte na korzyść Bayernu, ale w jednej jak i drugiej ekipie nie ma już nikogo, kto by tamten mecz pamiętał (tak na szybko myśląc). Bayern z drużynami z Hiszpanii grać potrafił, w środę zobaczymy jak to się przełoży na teraźniejszość. Nadzieją Bawarczyków 'skurwiała", skuteczna, niemiecka piłka i Franck Ribery.



Figrin - Pn kwi 06, 2009 11:19 am
Jestem pod wielkim wrażeniem meczu ;] Akurat oglądałem go z kuzynem, który notabene mieszka w Manchesterze i chodzi na meczu United ;p przerzywal strasznie ;p ale do rzeczy kiedy schodzil Nani, a wchodził Macheda pomyślalłem, co ten Ferguson robi? Chłopka młody może i ma talent, ale nie na taki mecz gdzie móze zdecydować o mistrzostwie. A tu taka piekna i jaze waznego gola strzela ten mlodzieniec... niesamowite, niedojsc, ze tak wazny gol to jeszcze piekcej urody;] A, że Manu się męczyło z AV to się nie zdziwiłem, niby Aston Villa sałbo gra ostatnio, ale jednak wysoko w tabelii cały czas się trzymają. NO i United bez Rooney'a i Berbatova, kto miał gole strzelać?Tevez, który mi sobiście nie zachwyca? A Cristanio walnął dwa Chłopak miał swój sezon rok temu teraz gra słabiej, ale strzelac nadal umie ;]



danp - Pt kwi 10, 2009 6:29 am
MU zagrali jak paly z Porto, cala linia defensywna chyba nie za bardzo kumala o co biega, a jak juz wszedl Gary Neville to tylko czekalem na katastrofe, no i sie doczekalem, znowu probowal kryc srodek pola karnego, i zostawil za soba zawodnika (choc to byl blad calej obrony), Evans przy pierwszym golu=junior, najpierw oddal pilke przed wlasnym polem karnym, potem cofal sie przed strzelajacym zamiast go atakowac
Barca i Chelsea pozamiatane, szczegolnie ci pierwsi wybili z glowy pilke Bayernowi.
Wczoraj mialem okazje zobaczyc swietny mecz w PUEFA, Hamburg rozpykal Man City jak sie patrzy, od 0-1 w 28 sec przez swietna gre do wyniku 3-1, z przyjemnoscia obejrzalem to "widowisko".



kore - Pn kwi 13, 2009 5:26 pm
no no ciekawe newsy. ponoc sir Alex szykuje oferte grubo +20mln funtow za... no wlasnie, za kogo Macku? za tego golkipera ktorego uwazasz co najwyzej za przecietnego... przeplacenie? mylna ocena umiejetnosci Fergusona?

ja mysle ze przeplacenie, i to grube. jegomosc ktorego imienia celowo nie zdradzam wart jest max. 6-8mln. (tzn wart jest mniej ale patrzac na ceny golkiperow to tyle za niego mozna by dac, imo jest slabszy od takiego Boruca)



Maciek - Wt kwi 14, 2009 1:40 pm
ponoc sir Alex szykuje oferte grubo +20mln funtow za... no wlasnie, za kogo Macku?



Figrin - Wt kwi 14, 2009 3:03 pm
tez mnie cieakwi kto ma przyjsc do Manchesteru?? ;]

Ale za to słyszałem, że Villa jest bardzo bliski Chelsea ;]

No a sprawa bramkarza w Manchesterze, nie wiem kto by mial przyjsc, ale podbno Kuszczaka nie chca kibice United. Zresztą gra osoatnio bardzo mało, bardziej dostaje szanse Foster zresztą sie nie dziwie młdo Anglik więc woleli go niż Polaka. Foster ma szanse na kariere, z kolei Van der Sar zaraz bedzie szedl na emeryture pewnie. A Tomek szkoda go trcohe ze tak malo i sie mowi ze chce Saint Petersburg



kore - Wt kwi 14, 2009 3:26 pm
Ani Foster, ani Kuszczak - Ferguson chce Valdesa

Gianluigi Buffon był pierwszy. Teraz pojawiło się nazwisko Victora Valdesa. Sir Alex Ferguson szuka bramkarza, który niedługo zastąpi Edwina van der Sara.

Podobno szkocki menedżer Manchesteru United zamierza kupić jakiegoś bramkarza, bo nie do końca ufa w to, że Tomasz Kuszczak lub Ben Foster będą w stanie zastąpić Van der Sara. W ocenie Fergusona ani Polak ani Anglik nie są wystarczająco dobrymi golkiperami, by zapewnić bezpieczeństwo bramkę MU. Dlatego na giełdzie transferowej w kontekście wzmocnień Czerwonych Diabłów pojawiają się nazwiska bramkarzy. Podobno już teraz klub z Old Trafford ma gotową ofertę dla Barcelony - 24 miliony euro za Victora Valdesa, którego kontrakt z Dumą Katalonii wygaśnie w połowie 2010 roku.



Maciek - Wt kwi 14, 2009 3:33 pm
Najpierw EngelGate, teraz to...Nie kompromituj się więcej

Mam nadzieję, że sobie sam zdajesz sprawę z tego jakie to idiotyczne co wrzuciłeś, dlatego nie będę ci tego wyjaśniał. Mi byłoby glupio jakbym takie coś wrzucił i to jeszcze w formie zaczepki...samobój niesamowity



kore - Wt kwi 14, 2009 3:39 pm

Najpierw EngelGate, teraz to...Nie kompromituj się więcej

Mam nadzieję, że sobie sam zdajesz sprawę z tego jakie to idiotyczne co wrzuciłeś, dlatego nie będę ci tego wyjaśniał. Mi byłoby glupio jakbym takie coś wrzucił i to jeszcze w formie zaczepki...samobój niesamowity


nie bardzo rozumiem? jakies przewrazliwienie...

news byl na wielu forach/portalach, poczawszy od tych mniej do bardziej powaznych. nie wiem, czy rzetelne zrodlo informacji to tylko strony typu tajnesupernewsymaciekexlusive.com? znalazlem w kilku m-cach to sie podzielilem. ot co. zaraz kompromitacja. co? sam se wymyslilem i napisalem? albo bo Ty zes nie slyszal to od razu gowno prawda?



Maciek - Wt kwi 14, 2009 3:53 pm
Wyciągnąłeś jakąś wyssaną z palca bzdurę i na jej podstawie chciałeś udowodnić CH wie co... w każdym razie ci nie wyszło zupełnie

Skoro nie jest to rzetelne źrodło, to po CH to wrzucałeś w ogóle i to w takiej formie? Chciałeś udowadniać czyjąś ignorancję (mieszając w to Fergusona) na podstawie linka do tematu na forum, w którym 99% wpisów wyśmiewa tę informację?

To jeszcze bardziej żałosne od EngelGate... nie mówiąc już o tym tajnesupercośtam Ile ty masz lat mentalnie, że takie coś cię bawi?

Kompromitacją jest w ogóle rozpowszechnianie takich bzdur, łapiesz? Valdes nie jest nawet wart połowy tej kwoty, a ty powielasz informację, jakoby miał odejść za 22 mln Funtów i to na rok przed końcem kontraktu Skoro sprawdzałeś w tylu miejscach czy to jest, ta informacja, to nie widziałeś tam komentarzy, które wyśmiewały tę bzdurę? To dziwne, bardzo dziwne.

Naprawdę myślisz, że Ferguson wywaliłby za takiego piłkarza taką kasę? Że mogło mu do głowy przyjść, że taki bramkarz ma zastąpić poprzednich wielkich golkiperów na Old Trafford i ciągnąć tradycje wielkich bramkarzy - Schmeichela, Bartheza, van der Sara?

"Podzieliłem się".... podzieliłeś się?
Jakbyś wrzucił samego newsa i zapytał, co o tym sądzi reszta dyskutantów, to co innego. A ty wrzuciłeś jakieś dwuznaczne zdania, bez podania nazwiska, sugerując na podstawie bzdurnego newsa, że najpewniej gówno wiem o piłce bo nie uważam Valdesa za Boga, a jeśli nie ja, to wychodzi na to, że Ferguson, bo chce uczynić Valdesa drugim bodajże najdroższym bramkarzem w historii dyscypliny Niezłe masz jazdy Myślałeś, że wyskocze z jakims tekstem w obronie Valdesa z powodu miłości do Fergusona i zacznę pajacować, że to nie tak, że inaczej, że Valdes ok, ale ze 3 miliony taniej?

Śmiech i żal Takimi "argumentami" starać się kogokolwiek dyskredytować to trzeba mieć naprawdę coś nie tak z głową



kore - Wt kwi 14, 2009 4:18 pm
yyy... wez se jebnij jakis prozac kolezko czy ktos jeszcze oprocz tego nerwusa odebral mojego posta w jakis sposob zlosliwie / przemiewczo / zartobliwie czy co tam sobie jeszcze pan Maciek wymyslil?

ja pier...e normalnie wrzucilem news ktory zobaczylem, tyle ze w luznej formie a ten od razu z geba wyskakuje doszukujac sie Bog wie jakich podtekstow. owszem "smiech i zal" ale tylko i wylacznie z Twoich teorii spiskowych i abstrakcyjnych wymyslow bo do glowy mi nie przyszlo aby "udowadniac czyjąś ignorancję" (w ogole, WTF?!)

serio stary, wez troche wrzuc na luz bo sie za mocno spinasz i wszystko odbierasz jako jakies personalne ataki co jest co najmniej chore.

tak btw. juz teraz z podaniem zrodel:

http://www.futbol.pl/artykul/49049.html

http://sport.onet.pl/0,0,1951660,wiadomosc.html

http://www.people.co.uk/sport/football/ ... _page.html

http://www.devilpage.pl/index/news/kome ... ergusona_/

http://sport.wp.pl/kat,1744,title,Valde ... caid=17d9a

http://pilkanozna.pl/index.php?option=c ... temid=2424

I tak juz calkiem powaznie: ja kurwa odpowiadam za to co ktos pisze? ja sie kompromituje wrzucajac cos? niepowazny jestes. to nie jest temat skategoryzowany jako "Transfery" tylko "futbol europejski" wiec wydaje mi sie jego kontrukcja powinna byc dosc luzna. poza tym powtarzam Ci to co mowilem juz wiele razy wczesniej i to co mowili inni: NIE JESTES WYROCZNIA, tak jak nia nigdy nie byles i nie bedziesz. to ze powiesz ze cos jest bzdura nie musi od razu oznaczac prawdy. Ale tego chyba w Tobie sie zmienic nie da i rozumiem ze uznajesz sie za znawce tematu lepszego niz wszlekie zrodla, te mniej i bardziej powazne.

btw. Nigdzie nie napisalem - nawet nie zasugerowalem - ze Valdes bedzie pilkarzem MU, wiec sugerowanie ze juz zalozylem ze ten transfer dojdzie do skutku jest po prostu glupie.



Maciek - Wt kwi 14, 2009 4:35 pm
Interpretacja twojego posta jest taka, bo ty go napisałeś Gdyby go napisal ktokolwiek inny, to inaczej bym do niego podszedł (pewnie nikt inny by nie adresował takiej wiadomości w taki sposób wprost do mnie... szczególnie o tym "co najwyżej przeciętny - w obliczu tego, że pare stron wcześniej jest zestawienie bramkarzy, do którego można byłoby zerknąć, a nie pisać takich rzeczy) Ale agresywnej ignorancji nie trawię i z rozbiegu potraktowałem to tak a nie inaczej Kiedyś gówno wartymi linkami próbowałeś obśmiać to, że pisalem, że Ronaldinho odejdzie z Barcy, wtedy wrzucałeś cynicznie jakieś linki że niby paszport hiszpański, że niby powiedział że kocha Barceloną i chce tam grać do końca życia... wszystko podszyte tanią, żałosną szyderą więc sory, że teraz też to tak odebrałem Może faktycznie TYM RAZEM miało to być "ok" z twojej strony
Sory I jeszcze raz sory, jeśli to potrzebne, nie mam problemu z przepraszaniem
(Prozac? Wiesz na co jest prozac?)

Resztę podtrzymuje z tego co napisałem... nie może być mowy o żadnym przepłaceniu, jeśli nie doszło do żadnej transakcji, nie można też mówić o Fergusonie w tym kontekście (abstrahując od tego, że to bzdura) bo chyba logiczne, że w tym punkcie sezonu w ogóle nie interesują go transfery, a już na pewno nie transfery bramkarzy

Co do źródeł - źródło tej informacji było jedno, reszta to powielanie Jak się inne serwisy z nudów przyłączyły i też wrzuciły te bzdury na swoje strony, to nie jest mój problem ani zmartwienie

ja kurwa odpowiadam za to co ktos pisze?



KarSp - Śr kwi 15, 2009 8:43 pm
krótka dygresja, tak mi sie przypomniało jak Szpakowski powiedział ze Manutd ma szanse byc pierwszym zespołem który 2x z rzedu wygra LM

Maciek kiedyś była taka dyskusja i uparcie twierdziłęś ze nie ma sensu stawiać zwycięzcy poprzednich rozgrywek jako faworyta następnych bo jest jakaś tam jakas prawidłowość i to nierealne, ba nawet nie faworyta co nawet nie brać go pod uwage bo szybciej wygra te rozgrywki VFB Stuttgart niż ktoś zrobi to 2x pod rząd. . Pamietasz? Dyskutowałem z Toba ja, master i ktos jeszcze czyjej ksywki juz nie pamietam a dotyczyły to Milanu. Tymczasem w tym wątku juz dawno postawiłeś Manchester jako faworyta(po fazie grupowej)- tak zeby nie było ze mowie to juz gdy United sa w połfinale czego MIlan nie osiągnał(a wtedy grupówke przeszedl wiec jest po równo). Postawiłęś ich w roli 3 głownych liczących się ekip podczas gdy ACM nie chciałeś nawet rozważyć tkaiej możliwości pośród 7-8 innych.

pytam się więc jak jest z tym bronieniem tytułu i traktowaniem kandydata? zmieniło się coś w twojej opinii tej kwestii?

a i to nie atak tylko zapytanie nic ze złośliwości czy docinki nie ma.



kore - Śr kwi 15, 2009 10:38 pm
i jeszcze ktos kogo xywki nie pamietasz i dotyczylo to Barcelony

Ja takiej prawidlowosci nie uznaje i wychdoze z chlopskiego zalozenia ze jak ktos dobrze gra to ma szanse wygrac i koniec i niewazne czy ma to nastapic 2, 5, czy 10 raz z rzedu.

Jesli Manchester bedzie gral to co chwilami widzielismy w I poł. to nie wiem czy bede taki pewien wygranej FCB czasem te ich wymiany pilek to byla czysta poezja... no a ten gol Ronaldo... ja pierdole, ktos ostatnio widzial piekniejszego gola? a jeszcze trudniejsze pyttanie: ktos ostatnio widzial piekniejszego gola w meczu live?

nie wiem jak to mozliwe ale ten gosciu wciaz sie rozwija i wciaz jest coraz lepszy... niesamowite.



danp - Śr kwi 15, 2009 10:43 pm
Bramka najwyzszej klasy, ponad 30m, nie do obrony.
Ale nie podobala mi sie gra MU, koncowka byla bardzo nerwowa, wciaz mialem wizje tej glupiej porazki z Portow w 2004 roku, dobrze ze sie nie spelnily moje czarne mysli
Ronaldo sie poki co zamknal w sprawie przejscia do Realu, ale czy tylka ja mysle ze to cisza przed burza?



kore - Śr kwi 15, 2009 11:22 pm

Bramka najwyzszej klasy, ponad 30m, nie do obrony.
Ale nie podobala mi sie gra MU, koncowka byla bardzo nerwowa, wciaz mialem wizje tej glupiej porazki z Portow w 2004 roku, dobrze ze sie nie spelnily moje czarne mysli
Ronaldo sie poki co zamknal w sprawie przejscia do Realu, ale czy tylka ja mysle ze to cisza przed burza?


Ja myslalem ze to juz przesadzone zostalo w sierpniu zeszlego roku Na boisku to on moze i jest gneiuszem ale poza nim jest juz z tym gorzej i mysle ze niestety w przyszlym roku wyladuje w tym niszowym klubie ktory United do piet nie dorasta Zdaje sie Cantona powiedzial pare miesiecy temu ze Ronaldo robi zyciowy błąd wybierajac sReal.



KarSp - Śr kwi 15, 2009 11:31 pm
i jeszcze ktos kogo xywki nie pamietasz i dotyczylo to Barcelony



kore - Cz kwi 16, 2009 9:31 am

i jeszcze ktos kogo xywki nie pamietasz i dotyczylo to Barcelony
może kiedyś tam, ale pamiętam ze moja i mastera była o Milanie bo przecież tak zaciekle wtedy bym nie bronił Barcy( to raz ) a jak pamiętam po zwycięstwie FCB w następnej edycji Stuttgartu to w LM nie było a w ankiecie pamiętam jak dziś że był (na 100%) Ale to w sumie nieważne i nie zmuszaj mnie nawet żebym szukał Ci dowodów (jeśli gdzieś jeszcze są a jak są to w tym temacie ) na potwierdzenie mojej tezy bo.. zwyczajnie nie mam czasu tego zrobić ;/ Stuttgart powinien być wystarczający



Maciek - Cz kwi 16, 2009 10:06 am
Maciek kiedyś była taka dyskusja i uparcie twierdziłęś ze nie ma sensu stawiać zwycięzcy poprzednich rozgrywek jako faworyta następnych bo jest jakaś tam jakas prawidłowość i to nierealne, ba nawet nie faworyta co nawet nie brać go pod uwage bo szybciej wygra te rozgrywki VFB Stuttgart niż ktoś zrobi to 2x pod rząd



KarSp - Cz kwi 16, 2009 12:02 pm
tak czy siak chodzilo mi o to ze z Maćkiem tez sie klocilem upierajac sie ze swego czasu FCB jest w stanie zrobic back-2-back w Champions League a jak Ty odebrales mojego posta nie mam bladego pojecia



Maciek - Cz kwi 16, 2009 12:34 pm
czyli Manchester był wtedy twoim zdaniem jednym z 3 głównych faworytów ale jakbyś robił ankietę o potencjalnych zwycięzcach to byś go nie umieścił?



danp - So kwi 18, 2009 8:12 am
Bardzo mnie cieszy ze Fergsun nie daje sie temu idiocie Benitezowi i odpowiada na jego kretynskie zaczepki. Ten baran ktory jeszcze niczego w angielskiej pilce nie wygral pozwala sobie na zbyt duzo arogancje (jak to ladnie okreslil SAF), nazywac Everton malym klubem? Ja pierdole ale sie we lbach niektorym przewraca. O zachowaniu RB po drugim golu Torresa przeciwko Blackburn nie ma co gadac, widac ze czuje sie panem angielkich boisk, ciekawe czy tez byl taki madry po odpadnieciu z Chelsea z LM (swietny mecz).
Naprawde bardziej niz wygranie LM chce by mu SAF i MU utarli noska, znowu bedzie gadanie o faworyzowaniu przez sedziow, latwiejszym grafiku spotkan, lepszym stanie murowy i lepiej napompowanych oponach autokaru wiazacego pilkarzy na mecz



Maciek - So kwi 18, 2009 9:11 am
Widocznie ten osobnik, którego szkoda komentować, zupełnie nie ma pojęcia ile razy Everton triumfował w Anglii czy w jej głównym pucharze
Everton to jeden z 5,może 6 największych klubów angielskiej piłki

Nie ma co się dziwić Benitezowi Jak tylko przyszedł, to pamiętam, że na konferencji/prezentacji, powiedział, że na wygranie Premiership, potrzebne mu będą trzy lata/sezony Pracuje w LFC od 2004 roku, mamy 2009 Musi coś gadać, żeby się wytłumaczyć, a to zarzuci coś komuś, a to powie, że ktoś wydaje na transfery więcej od niego (może jego angielski jest tak słaby, że za każdym razem chce powiedzieć, że ktoś wydaje LEPIEJ niż on) mimo, że jakkolwiek by tego nie liczyć, i ktokolwiek by tego nie robił, to wychodzi, że wydał on najwięcej

Najlepiej niech o nim świadczy fakt, że ma, dość średnie, szanse na jedno trofeum w tym sezonie, a ten, którego on atakuje - dwa już wygrał, a w trzech się nadal liczy

Hiddink nie jest moim faworytem ani ulubieńcem, ale przyszedł i robi swoje, a nie opowiada na prawo i lewo dlaczego ktoś ma lepiej niż on



danp - Wt kwi 21, 2009 10:02 pm
Po tym co Fabianski wyprawial w weekend to bardzo sie balem ze dostanie multum goli... no i dostal ale na szczescie dla MU Arsenal a konkretnie Arshavin sam odpowiedzial 4 bramkami i mamy remis. MU ma tyle samo punktow i 2 mecze mniej, jest dobrze, nie rewelacyjnie, ale dobrze, teraz "my" rozdajemy karty.
Arsenal wygladal fatalnie w defensywie (widzialem tylko skroty), ale patrzac na przewage w statach to Liverpool miazdzyl.



Maciek - Wt kwi 21, 2009 10:28 pm
Arshavin show, mecz sezonu dotychczas jak dla mnie
Moim zdaniem lepszy od niedawnego meczu LFC zakończonego identycznym wynikiem sprzed kilku dni

Przykro mi, że nie mogę Fabiańskiego za ten mecz pochwalić... przez całą pierwszą połowę (gdzie popełnił jeden, dość poważny błąd, ale bez konsekwencji) i fragment drugiej myślałem, że po meczu wejdę na forum i napiszę jakieś ciepłe słowo o polskim bramkarzu po długim czasie... niestety życie było brutalne, Łukasz zaliczył w ostatecznym rozrachunku średni występ, popełnił sporo błędów i na pochwałę polscy bramkarze jeszcze będą musieli zapracować

Dzisiaj, miał interwencje, dobre i bardzo dobre (ta z pierwszej połowy, gdzie dwukrotnie rzucał się czyściutko pod nogi zawodników Liverpoolu była jedną z lepszych, jakie widziałem od dawna), ale miał też takie, w których był niezdecydowany, zbyt naładowany lub po prostu nawalała mu komunikacja z obrońcami (którzy też mu życia nie ułatwiali)... Do tego nie wytrzymuje presji, ani dziś nie wytrzymał, ani nie wytrzymał presji w weekend w meczu z Chelsea...

Szkoda, że Arsenal nie dał rady tego meczu wygrać. Zupelnie nie wiem co zrobił Howard Webb w doliczonym czasie... nie widziałem, by doliczał 6 minut... tak czy siak, strzelając bramkę na 3-4 Arsenal nie miał prawa dać sobie wydrzeć tego zwycięstwa z rąk...



danp - Wt kwi 21, 2009 10:34 pm
Maciek widzisz krytyka i glupie zarty w Anglii skupiaja sie teraz na Fabianskim (po co on wybiegal "do polowy" parokrotnie w meczu z Chelsea to ja nie wiem), ale przeciez Cech tez wpuszcza ostatnio takie farfocle ze glowa mala.
Nie bronie Fabianskiego, ale widac ze opinia publiczna lubi sobie obrac latwy cel (mlody, nieopierzony, nieznany gk) i sobie pouzywac.
Obrona Arsenalu nie nalezy obecnie do monolitu, daja sie objezdzac momentami jak dzieci.



Maciek - Wt kwi 21, 2009 10:39 pm
Nie zgodze się z tobą danp jeśli pozwolisz
Wenger dość skutecznie od Fabiańskiego krytykę odsuwa, chwali go i mówi o tym o czym ty mówisz... nie jest obiektem kpin i nikt nie mówi, że jest tak słaby, że na pewno nie będzie nigdy nr 1 w Arsenalu (z tym numerem 1 to ja mówie tylko chyba ) ale dużo, dużo bardziej dostaje się Cechowi
O Cechu pisze się różne rzeczy, że się skończył, w najlepszym wypadku, że wypalił się w Chelsea... szuka mu się następców, spekuluje kogo to Chelsea chce sprowadzić na jego miejsce itd. także Fabian nie ma tak źle Pech chciał, że Fabiański akurat w tych wszystkich meczach na które najwięcej zwracano uwagę, ani razu nie zagrał porywająco i nie buduje sobie dobrej opinii, niestety Jakby dziś albo z Chelsea zagrał świetne zawody, to ten drugi mecz puszczono by w niepamięć, a tak...

S-Z-O-K
http://www.d1g.com/video/show/2800892
Wtf?



danp - Wt kwi 21, 2009 11:48 pm
No to dziwne co mowisz Maciek bo ogladalem Sky Sports po weekendowej kolejce i tam jakies hasla o clownach i nieudacznikach w angielskich brukowcach moglem zobaczyc.
Na Fox Soccer Channel-wiem amerykanski kanal pilkarski ale jest dwugodzinny program ktory prowadzi z Anglii dwoch angielskich kibicow pilkarskich tez krytykowali Fabianskiego.



Figrin - Śr kwi 22, 2009 7:35 am
Cały czas dyskusja o angielskiej lidze? ;] A nikt nie powie, że ciekawie się zapowiada końcówka w Hiszpanii Wczoraj kto nie oglądał meczu GEtafe-Real niech żałuje. Real wygrał 3:2, w doliczonym czasie Higuain strzelił na 3:2, a jeszcze w 89. minucie karnego nie wykorzystali piłakrze Getafe ;] Było gorąco ale ostatecznie wygrana i się ciesze. Dzisiaj licze, że Barca przegra z Sevillą A już 3 maja wielkie Grand Derby na Santiago Bernabeu Ten mecz może być kluczowym jeżeli chodzi o mistrza Hiszpanii. Szczerze powiem Real jak I Barca moga się potknąć chcoaiż by na Sevilli czy Valencii. Hala Madrid! Real po mistrza




Strona 5 z 9 • Zostało wyszukane 1653 postów • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9