mycek - Pn paź 18, 2010 5:00 pm
czyli co, nagle zapomniano że 66% drużyny to nowi gracze? co, po 15 dniach mieliśmy wyjść na mecz z magic super ograni, super doświadczeni, i zlać im dupsko z froncourtem brian scalabrinie-kurt thomas? Mieliśmy to wszystko zrobić bez naszego "zbawcy" boozera, w dodatku bez taja gibsona? we wczesniejszych meczach nie grali rowniez cj watson (w jednym) no i brewer (w kilku). I to wszystko ma nagle zatrybic, ale nie zagralismy ani jednego meczu pelnym skadem, a i warto zauważyć ze mimo wszystko kontuzjowani nie uczestniczyli w treningach tak jak normalini, zdrowi gracze.
Przegramy jeszcze w tym preseason, z OKC tez dostaniemy, zportland moze i nawet z nix, do grudnia nie bedziemy miec bilansu +0.500, nie bedzie jakis super win strakow, nie bedzie wygranych meczy +20 pkt. Zaraz po powocie boozera pewnie tez nie, ale to wlasnie ten boozer ma zrobic roznice, ktora pozwoli chociaż powalczyc z takimi magic. Nie on, jako osoba, ale ma zrobic roznice dla calej druzyny, bo nie wieże, poprostu nie wieze ze dalej to bedzie wygladac tak ze pilka pilka krazy po obwodzie, wrzucana bedzie na 5 metr do joakima a on bedzie bawil sie w Steva nasha, obecnosc boozera sprawi ze w ataku bedzie latwiej, juz tera zachwyca sie motion offens bulls, z boozem to bedzie jeszcze fajniejsze, z boozerem nawet ronnie brewer bedzie mial jak zdobywac punkty, bo to gosc ktory w ataku jest ponadprzecietny, i nie wolno go dostawiac nie pilnowanego.
Juz bez boozera deng trafia +50% za 3 (i trafia sr prawie 2 na mecz), derrick trafi open trojke, korver trafia na zawołanie tylko że w ostatnich meczach zostal przerobiony na "stoje i rzucam" gracza, w tych pierwszych byl pullup jumper boyem, i to bylo naprawde bardzo fajne, nawet keith bogans trafia i broni bardzo dobrze. Tak naprawde byly dwie wpadki ta z magic (gdzie rose i noaha brali po 15 minut, a scal i kurt po 30, ale to jest przeciez kompletnie nie istotne), i dogrywka z dallas, bo tak nie wygralismy z 3 skladem dallas, ale nie wygralismy grajac 1 skladem tylko tez raczej trzecim, (tyle ze u nas gral rose, a u nich dirk ale chyba nie przez cale OT). Z dallas przegralismy bo przez 3-4 akcje tom nie mogl rozpisac akcji ktora bylaby skonczona punktami, ale tak jak napisalem nie mielismy na parkiecie jakis super wybitnych strzelcow (nie wiem, dla mnie to moglo wygladac tak ze rose dostanie pilke, zrobi mu sie zaslone i cos z tego bedzie, ale tu chyba chciano sprawdzic na co stac tych bench warmerow, ale to tez przeciez nie ma zadnego znaczenia).
Benon - Cz paź 21, 2010 7:42 pm
Dzisiaj po raz pierwszy, dzięki dobrodziejstwu ILP było mi dane oglądnąć mecz Byczków i wreszcie mogę powiedzieć coś więcej, niż tylko to co wydumam z Boxscorów, czy jakiś relacji, artykułów, itp.
Może to zabrzmi dziwnie, ale Toronto rozjechali dzisiaj Scal i JJ - to z tych zawodników najbardziej na plus. Brian karał Kanadyjczyków, aż miło - znajdował pozycje, miał dzisiaj miarę i dodatkowo widać, że koleś się angażuje, krzyczy, mobilizuje i to pewnie sprawi, że to on uzupełni nasz roster...
JJ zaskoczył mnie myśleniem na boisku, podejmowaniem niezłych, czy nawet dobrych decyzji, choć w jego przypadku myślałem, że po zrzuceniu tych kilogramów będzie prawdziwym freakiem, a wbrew temu motoryka i dynamizm (?) wegług mnie, niewiele się zmieniła...
Rose ok - miło, że przystąpi do sezonu w pełni sił - o jego trójkach na razie się nie wypowiem...
Omer i Taj - faule łapią szybciutko, ale jakoś dają radę - nie brzmi to zbyt sensownie, ale jakoś na nich nadal liczę...
Deng - zajebiście pod każdym względem - więcej slashowania, niż jumperkowania - jest chyba w formie - unikaj Brytolu jeden kontuzji, jak ognia, a będzie dobrze...
Brewer - nie wiem co jest z tym kolesiem, ale jak dla mnie to na razie ma jakąś blokadę - zamiast grać na pełnej kurwie, jak za dobrych czasów w Utah, to on się zatrzymuje, stopuje, robi jakieś dziwne naskoki, jakby sie bał - póki co to nawet Bogans, który też nie wygląda dobrze, prezentuje się o niebo lepiej od niego...
C.J. - totalny brak rozegrania i na przykładzie tego meczu, również rzutu - taki chaos maker trochę - na szczęście nadrabia energią w obronie - jak będzie dzień, to ok, jak nie będzie to Pargo second coming, się obawiam.
Kurt - coraz bardziej widac po nim latka - półdystans nadal na fajnym poziomie, ale się chłopinie chyba trochę przytyło, ruchy o wiele mniej zagęszczone, dupa jak szafa - na zbiórce szału nima... pozostało doświadczenie.
Tyle widziałem, ale wiele też pewnie przeoczyłem, więc nie ma co się mną sugerować...
Pozdrawiam.
fanbulls - Pt paź 22, 2010 11:15 am
coś dla panów komiksów super sprawa
http://sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc4/hs772.snc4/67249_644482754320_8902582_35129555_5498536_n.jpg
mycek - Pt paź 22, 2010 4:31 pm
dzisiaj ostatni mecz, juz nas chyba zaden zawotnik niczym nie zaskoczy, weaver niestety zwolniony, powell i lucas tez ale to bylo do przewidzenia. Strasznie szkoda Kyle'a bo dawał wszystkiego po trochu, i byłby spoko łatką na czas kiedy korver czy brewer sie posypia. Jeszcze jedna nie miła informacja, korver coś tam dorobił w noge, i jeśli się "zagoi" do rozpoczecia sezonu to ok, jesli nie to operacja i out na 6 tygodni. Co do tego preseason, to nie tak to sobie wyobrażałem, mimo wszystko Boozer przeoczył jeden z wazniejszych momentow sezonu, gdzie kazdy nowy docieralby sie z juz oklepanym trzonem (deng-noah-derrick) boozer ma byc bardzo wazna elementem ukladanki, i to jego wykluczenie z preseason moze, wiecej, na pewno odbije sie czkawka na tym jak beda grali bulls gdy carlos powroci, bo chyba nikt nie jest takim optymista by twierdzic ze boozer wroci i za w kolenym meczu bedzie juz mial w malym palcu zagrywki i schematy, tak nie bedzie, tak naprawde wolalbym by booz posypal sie gdzies w styczniu lutym, a nie teraz kiedy to wszystko startuje, i zgranie jest priorytetem. Nie dosc ze carlos jest kontuzjowany to na dodatek brewer ma/mial problemy z kolanem ktore kontuzjowal w poprzednim sezonie, do tego ten korver, kotry moze wypasc na bardzo dlugo, cj tez cos nie gral, to samo taj, no i ostatnio noaha.
co do poszczegolnych zawodnikow.
póki co to nawet Bogans, który też nie wygląda dobrze,
RLPH - Pt paź 22, 2010 5:20 pm
na miejscu Bulls hmm...
no popatrzmy
Korver 5 baniek (15/3)
Brew ~4 bańki (12.5/3)
Bogans 1.25 (2.5/2)
razem to jest ponad 10 baniek na sezon,
za taką kase wolałbym Bella i Mathews'a
Bell 3 bańki (10/3)
Mathews 6-7 baniek w pierwszym sezonie (34/5)
albo przynajmniej zamiast brewera mogli mieć T.Allena za mniejszy hajs - kozak fchuj w obronie i energizer
nie pamiętam dokładnych dat podpisywania zawodników ale wydaje mi sie że mogło sie to udać
mycek - Śr paź 27, 2010 4:04 pm
według dosc pewnego żródla (espn) Patrick Beverly w czwartek podpisze kontrakt z Bulls, wiadomo było po PS ze moze okazac sie z bedzie dziura na pg, gdyz cj watsonowi narazie jest ofensywnie blizej do jannero pargo niz do fajnego scorera (ktorym mial byc) ale to narazie poczatki, nie mniej jednak dobrze jest sie zabezpieczyc na jedynce, i dobrze ze wybor pada na perspektywicznego mlodego gracza.
cthulhu - Śr paź 27, 2010 5:24 pm
Zaczynamy dziś panowie nowy sezon. Z Thunder. Będzie naprawdę ciężko, ale liczę na W. Jeden trudny rywal będzie już na rozkładzie
theo001 - Śr paź 27, 2010 5:38 pm
niepewny występ Noah? Na pewno spora strata byłaby, chociaż oczywiście Thunder nie mają wielkiej siły podkoszowej aby się ich obawiać pod koszem, a Bulls tak czy siak nie wyglądają źle z Asikiem, Thomasem, Gibsonem i Scalem.
mycek - Śr paź 27, 2010 5:50 pm
niepewny występ Noah?
theo001 - Śr paź 27, 2010 6:39 pm
no, no I'm not kiddin' you
wymieniłem Briana po to, żeby pokazać, że nawet bez podstawowych graczy - Noaha i Boozera, Byki mają w rotacji pod koszem jako czwartego gracza, którzy też coś potrafi wnieść do gry
Nie bez przyczyny wymieniłem go na końcu też
wowo - Śr paź 27, 2010 8:17 pm
troche bojno o Ofens bo deng dzis sie bedzie "30/na mecz i 5/5 za 3" bo ma przed soba duranta.
Deng nie będzie grał na 30/na mecz i 5/5 za 3 nawet jak będzie go krył Jarron Collins.
Tak na serio wytłumacz mi o co ci chodziło? Bo jak o to, że Deng będzie mniej produktywny w ofensywie bo będzie skupiony na D i kryciu Durexa to zgoda ale czy twoim zdaniem Durant to taki mega obrońca?
Poza tym twoim zdaniem ofensywa Bulls ma się opierać na Deng po 30/na mecz i trójki, których nigdy nie umiał mega rzucać to chyba nie wierzysz w swój zespół. Nie chce, żeby to wypadło jak naskakiwanie na ciebie czy Bulls ale chyba przeceniasz Denga. A jeden ekspert od przeceniania już jest ale chyba nie wierzysz w Bulls vs Jazz w finale?
Luki - Śr paź 27, 2010 8:33 pm
Durant super obrońcą nie jest, ale Deng opiera się na jumperkach z mid-range a Durant ma takie łapy ze z 10 m go będzie contestował ^^
Maciek9020 - Śr paź 27, 2010 8:42 pm
Deng nie będzie grał na 30/na mecz i 5/5 za 3 nawet jak będzie go krył Jarron Collins.
RLPH - Śr paź 27, 2010 9:04 pm
swoją drogą
warunkami Deng przypomina troche Duranta ( czy raczej Durant przypomina Denga )
Deng 6-9 220 lbs wingspan : 7ft 1/2in
Durant 6-9 230 lbs wingspan : 7ft 4 in <- tu jest główna różnica, chociaż Deng nie ma jakichś przykrótkich rąk tylko to kd jest freak-of-nature. 3 1,2 in =~ 9 cm to jest 4,5 na łape więcej, to jest coś
mycek - Cz paź 28, 2010 12:03 am
a jak uwazasz po co dalem ten cudzysłow?
Nemo - Cz paź 28, 2010 12:30 am
Wy tu macie problemy, ja nie mogę... I jak pierwsza kwarta nowego sezonu? Jak na razie Rose nieźle penetruje im dupę. OKC jest jednak silniejsza w ofensywie. Muszą byczki obronę zagęścić i ograniczyć straty. Będzie dobrze
Strasznie brakuje akcji Rose-Noah. W ogóle Noah nie jest dziś wykorzystywany w ataku. Akcje są grane bardzo szybko. Zbyt szybko.
Końcówka 4q... Rose'a przegrał ten mecz. Słabe decyzje rzutowe w drugiej połowie, strata w ważnym momencie. Przestał rozgrywać, tylko napieprzał bez sensu. Na miejscu Noah'a bym się wkurzył ostro.
No i Thabo... Po nocach niech się sni tym, którzy go oddali za jakiś tam pick... Czy czasem nie dzięki temu mamy JJ?
cthulhu - Cz paź 28, 2010 4:41 am
Widać, że Rose to jeszcze młodziak. No trudno. Trzeba płacić frycowe. Z czasem będzie coraz lepiej moim zdaniem. Widać, że dziś nam tego Boozera pod koszem brakowało i widać, że brak tutaj dobrej dwójki u nas. W sensie, że nie ma gracza na tyle kompletnego, żęby dawał i rzut i D. Mamy Bogansa, który niestety, ale nie jest opcją na cały mecz. Korver rzuci swoje, ale z bronieniem to nie najlepiej u niego. Brewer z kolei cośpobroni, ale i pocegli swoje.
Tak długo jak nie bedzie u nas klasowej dwójki, tak długo będziemy o krok za najelpszymi.
mycek - Cz paź 28, 2010 7:02 am
oj kyle !
-zjebany rzut (wogole nie oddany, gdyz srobil shot clock v. a wiedzial ze na zegarze jest klka sekund do konca) na remis, potem OKC odskoczylo bodajze na 4 pkt.
-sedziowie, i ten charakterystyczny goalating denga, ktorego nie bylo, nie rozumiem, taki jakmes czy howard moga sobie blokowac nawet spadajace pilki, a deng czysto zablokowal i zaliczyli punkty.
-nastepnie bylo kilka akcji w meczu gdzie deng/rose byli wyraznie faulowani przy rzucie (nawet ta kontra denga i blok sefo, przeciez on sie od tylu wjbal w denga calym cialem, mi na wf odgwizdaliby faul )
-rose jeden clutch shot, potem troche za malo wspolpracy.
-no i kyle w 2 min zjebal caly mecz, 2 beznadziejnie glupie faule ale taka najwyzsza polka glupoty, tragedia, dwa razy na westbroko, raz jebnoł nawet 2+1 (ten dunk), potem ten technik, i bylo po meczu.
- no trudno, caly czas mecz byl na styku, a 2 min i thunder odskoczyli na +10 pkt,
Wirakocza - Cz paź 28, 2010 7:26 am
oj Rose prędzej.
Coś mu się chyba w stykach w drugiej połowie pojebało a czwarta kwarta to totalny odpał z jego strony. jak chce być drugi Iverson to w Turcji pewnikiem będzie miejsce.
Mam nadzieję że potraktował to jako jakiś indywidualny pojedynek z Durantem czy Westbrookiem (swoją droga obaj zagrali lepszy mecz) bo oglądanie pałującego się z cała drużyną przeciwnika Derricka to ja dziękuję.
to ma być ta sławna już ofensywa Toma z preseasons, gdzie ma być dużo ruchu z piłką i bez piłki? bo ja widziałem że przez cały mecz Korvera, zespoł nie był w stanie wykreować dla niego czystej pozycji do rzutu. Czy on w ogóle oddał rzut z trzy?
te trójki Rose to też strzał w dziesiątkę, koleś nagle zaczął cedzić trójki po koźle w pełnym biegu jakby to robił latami.
Thunder nie grali niczego nadzwyczjanego byli agresywni przewidywali grali z kontry i pomógł im Rose.
Jedno trzeba przyznac, ze wyłaczyli Duranta w drugiej połowie, co prawda pykał z FT ale rzucanie Bogansa Denga Brewera na Kevina wybiło/zmęczyło chłopaka.
Ronnie przed meczem trzyma chyba łapy w oleju bo nic nie potrafi skończyć bo piłka mu się "wyłuskuje"
Dobra druga połowa na desce kapitalny Noah i Gibson. Szkoda takiego meczu przy takiej widowni tak się ugotować.
Rose gra trzeci sezon, taryfa ulgowa się skończyła. 0-1 przegrana na jego konto.
Kony - Cz paź 28, 2010 8:17 am
Ten mecz pokazał po części że jeśli bulls naprawdę chce się liczyć w walce o najwyższe cele ... potrzeba im bardzo dobrej 2 .
Maciek9020 - Cz paź 28, 2010 8:19 am
Ten mecz pokazał po części że jeśli bulls naprawdę chce się liczyć w walce o najwyższe cele ... potrzeba im bardzo dobrej 2 .
I jedynki która dobrze broni.
Kony - Cz paź 28, 2010 9:30 am
Ten mecz pokazał po części że jeśli bulls naprawdę chce się liczyć w walce o najwyższe cele ... potrzeba im bardzo dobrej 2 .
I jedynki która dobrze broni.
Maciek9020 - Cz paź 28, 2010 11:45 am
Ten mecz pokazał po części że jeśli bulls naprawdę chce się liczyć w walce o najwyższe cele ... potrzeba im bardzo dobrej 2 .
I jedynki która dobrze broni.
RLPH - Cz paź 28, 2010 3:45 pm
rondo tez lepiej rzuca, chociaz nikt sie tego nie bedzie spodziewal bo i tak ma chujowy rzut. ale nie zapowiadal tego w mediach
mycek - Cz paź 28, 2010 4:12 pm
nie to że bronie derricka za wczoraj, ale o co wam chodzi, rose zawsze ma kolo siebie rywala bo ani na chwile nie mozna go zosstawic niepilnowanego, te trojki rose'a to trojki przez rece rywala, w preseason mial moze 2-3 open i trafial. Powtarzam to bez przerwy, dopoki nie wroci boozer (i nie przybedzie melo ) dopoty atak bedzie szwankowal, a rose czasem bedzie musial oddawac takie 'glupie' rzuty.
Benon - Cz paź 28, 2010 5:36 pm
Ronnie przed meczem trzyma chyba łapy w oleju bo nic nie potrafi skończyć bo piłka mu się "wyłuskuje" .
Początkowo myślałem, że to problem z niesamowicie trudnym zagraniem jakim jest reverse layup, ale sie później okazało, że nawet zwykły kelner nie ma u niego racji bytu.
Co do reszty meczu, to fakt - przegraliśmy między innymi przez jakieś głupie napalanie się Derricka, osobiste 47-22 na korzyść OKC - ten problem sprzed roku pozostał, o skuteczności tych osobistych nawet nie wspomnę oraz największy, według mnie, mankament - brak pomysłu na grę w kluczowych momentach - trener zmieniony, ponad pól składu inne, a mimo wszystko jakoś to wszystko podobne do tego co widzieliśmy już rok temu...
Ktoś mi powie czy Bogans może grać jako PG backup? Bo jak nie to cała nasza nadzieja w Patricku Beverly'm, którego ponoć mamy podpisać, bo z Watsona taki rozgrywający, jak z Szaka anorektyk...
Tyle ode mnie.
Pozdrawiam.
Maciek9020 - Cz paź 28, 2010 5:41 pm
..
Ktoś mi powie czy Bogans może grać jako PG backup? Bo jak nie to cała nasza nadzieja w Patricku Beverly'm, którego ponoć mamy podpisać, bo z Watsona taki rozgrywający, jak z Szaka anorektyk...
A co Ty myslisz ze Beverley lepiej rozgrywa od Watsona?? No way.
Trzeba było Isha Smitha podpisać, którego zawinęli do siebie Rockets.
theo001 - Cz paź 28, 2010 5:45 pm
Bogans na PG. O matko! Chroń Boże Bullsów od takich niesprawiedliwości
Ja bym mu piłki nie dał w jednej akcji przeprowadzać za połowę..
RLPH - Cz paź 28, 2010 6:28 pm
brakuje Hinricha, co ?
theo001 - Cz paź 28, 2010 6:34 pm
brakuje Hinricha, co ?
brakuje porządnego sg.
był Gordon, był Hinrich, był Flip Murray, a teraz zostali z Bogansem .. PFem z ostatnich PO z serii przeciwko Suns
fanbulls - Pt paź 29, 2010 11:27 am
Panowie tu macie meczyki do ściągania;)
http://www.myp2pforum.eu/threads/47264- ... o-Spoilers
http://ballers.ru/forum/forumdisplay.php?f=6
obejrzałem sobie meczyk dziś. Niestety Rose pokazal dwie strony Jeckyll i Hyde pierwsza połowa znakomita druga to jakiś koszmar chciał chyba sam wygrac mecz. a co do jego trójek hmm niech on oddaje je lepiej na czystej pozycji a nie przez rece to wtedy moge cos powiedizec o jego poprawie rzutu z tego dystansu
ogólnie za mało podań w ataku wszystko jakby opierało się na rose do kogos i oddanie do rosa.
Noah i Gibson swietnie jak dla mnie
Brewer o maj gat mam nadzieje ze sie otrząśnie po tym spotkaniu
jak dla mnie za malo gral Korver ale pewnie niechcieli go dluzej trzymac ze wzgledu ówczesnej kontuzji
brakuje nam teog SG jak cholera bo niby Rose ruzcal duzo ale kto mial mu pomagac?no szkoda ze Deng nie zagral jak w preseason no ale to byl tylko pierwszy mecz
niech Boozer szybko wraca;p
a jeden fakt mi sie nie spodobal w trenerze tzn druga kwarta a on zostawil bogansa na durancie ktory sobie przy nim rzucal jak chcial, bylo to widac gołym okiem to trzeba bylo odrazu cos z tym zrobic ale on go dalej na nim trzymal a wtedy nam gospodarze odskoczyli
mycek masz racje co to qr.. bylo z goaltending?ta pilka nawet sie wznosila jeszcze bez przesady co tam powtorek niema??
nastepny mecz z pistons ktory w sumie musimy wygrac ale tez mecz ktory nam chbya nic nie powie bo pistons sa slabi po prostu
heronim - Pt paź 29, 2010 9:51 pm
Oglądałem trochę Bulls vs OKC, 1&2&4 kwartę, może jeszcze obejrzę trzecią później. Ofensywa byków wyglądała bardzo dobrze w 1kw, trochę stanęła w 2 kwarcie, w sensie ograniczona została do samych picków praktycznie dla Rosa, ale mimo tego wciąż coś tam od czasu do czasu wpadało, miną miesiące zanim ogarną tą ofensywę w pełni. Ja jestem w sumie pewny, że będą grać zajebiście ładnie dla oka, Thibo to właściwy człowiek na właściwym miejscu, trzeba jedynie dać mu trochę czasu.
Wydaje mi się że Chicago przegrało z dwóch powodów, pierwszy to ta żenua w 4kw, 13pkt w 12min na wyjeździe nie załatwi sprawy, zwłaszcza z takim rywalem, a drugi powód to defensywa, która dała tej ekipie Thunder kupę łatwych punktów. Defensywa nie popisała się przede wszystkim w transition, miałem wrażenie że OKC w 1 połowie zrobiło ze 20pkt z samego fast breaku, inna sprawa to ile razy Chicago faulowało, aż 28 razy, 47 rzutów wolnych dla Oklahomy, wszystko efektem nieogarniętej obrony. Z takim head coachem wydaje mi się, że defensywa powinna znacznie się poprawić w niedługim czasie, bo to jest w sumie warunek dla Bulls żeby wygrywali, a jak już się ogarną po obu stronach parkietu, to powinni spokojnie 50W wyciągnąć. Tak to na dzień dzisiejszy widzę.
Maciek9020 - Pt paź 29, 2010 9:56 pm
swoją drogą
warunkami Deng przypomina troche Duranta ( czy raczej Durant przypomina Denga )
Deng 6-9 220 lbs wingspan : 7ft 1/2in
Durant 6-9 230 lbs wingspan : 7ft 4 in <- tu jest główna różnica, chociaż Deng nie ma jakichś przykrótkich rąk tylko to kd jest freak-of-nature. 3 1,2 in =~ 9 cm to jest 4,5 na łape więcej, to jest coś
Durant nie ma 6'9'' jakby co. Obczaj measurments z przed draftu i juz wtedy mial w butach bodajze 6'10'' i dalej rósł.
Ostatnio Kyle Montgomery przy okazji komentowania highlightsów powiedzial, że ma 6'11''...
Findek - Pt paź 29, 2010 11:22 pm
Oglądałem ten mecz, cały. I niby gra była wyrównana, dopóki OKC się nie spięło i kiedy zaczęli grać swoje Bulls byli bezradni. Bulls wyglądają dobrze, mimo że bez Boozera. To OKC są tacy przejebani.
Thibodeo to jest skarb. Fani Bulls nawet nie wiedzą ile mają szczęścia. Widać to już po pierwszym meczu, ciekawe co dalej.
Kony - N paź 31, 2010 1:27 am
heh no to Ben Gordon ładną nauczkę daje bulls mogą sobie tylko pluć w brodę ech:/ ale po co on w bulls jak mamy takich świetnych nowych zawodników wiem ze to dopiero początek sezonu ale bogans , brewer , watson to kompletne nie porozumienie jak dla mnie... że o rudym niewspomnę . Chicago w ataku to tylko Rose ! 0 pomysłu na grę ! Rozumiem to dopiero 2 mecz ale to wyglada fatalnie jak narazie mam nadzieje ze cos sie zmieni bo mamy falstart
Wirakocza - N paź 31, 2010 3:11 am
heh no to Ben Gordon ładną nauczkę daje bulls mogą sobie tylko pluć w brodę ech:/
mycek - N paź 31, 2010 8:12 am
ale zajebiscie dziwny mecz.
Najpierw offensywa ktora nie mogla zrobic nic, doslownie nic, i ben gordon/charlie v robiacy gnój w Offensywie jak i Defensywie, potem w 3q poprawa w D i magiczna 4 q (34-9)
wogóle w pierwszej połowce co to mialo byc, stuckey i gordon trafiali rzuty ktorych nikt by nie trafil, a potem siara,
nie powiem, bylem wkurwiony bo jak mozna bylo przegrywac 21 punktami z pizdami na rozpoczecie sezonu w UC. Ale potem rose, któremu czasem wpadało tak jak gordonowi w pierwszej częsci. Nic jednak nie zmienia faktu ze nagle (po PS) cos stanęło, Luol deng krecil kosmos cyfry przy <10 rzutach, a teraz nic nie trafia, wchodzil na kontakt i lapal po 12 osobistych na qwarte, a teraz tylko okazjonalnie, bogans trafial jak pojebany za 3 teraz 0-4, korver na moczatku gral jak ray ray a teraz, no wlasnie. Brewer to niestety dalej bez komentarza, i jeszcze wody upłynie kiedy bedziemy mogli poewiedzec ze zagral OK. kurwa, nawet brian scalabrienie prezentuje sie lepiej od nowych super rezerwowoych, cj watson dalej stoi w miejscu i prosi o wskazanie mu drogi, a jak to sie nie stanie to cegla w tablice, ojj potrzeba jeszcze jednego playmakera, w PS to byla zupelnie inna bajka, teraz jak rose zejdzie to przeważnie bida.
Z ławki pozytywnie Asik i JJ, ktory przyhustlowal w koncówce, pokazal ze moze byc energizerem (na poziomie t-willa?)
kurwa, teraz patrze w box i JJ: 19 min 8pkt 9rbs 2orbs 3blk 2stl +4fta 3 trafione, zajebiscie.
teoretycznie (przynajmniej na obwodzie) mamy jedna z lepszych lawek w lidze: korver, brewer, watson to niby mieszanka wszystkiego ale praktycznie to oni (narazie?) gówno dają.
Ogólnie to nie ma wogóle open shotów, nie ma miejsca na cokolwiek, jak rose nie wejdzie nie odda/rzuci/nie sfaulują go to nie ma kompletnie ataku. To będzie zajebiscie trudny miesiąc, w poniedzialek z blazers i tu moze byc problem.
matek - N paź 31, 2010 9:16 am
Bulls beda podpisywac Beverleya?
mycek - N paź 31, 2010 10:16 am
jeszcze 2-3 mecze w wykonaniu cj i na pewno go podpiszą.
Maciek9020 - N paź 31, 2010 11:01 am
jeszcze 2-3 mecze w wykonaniu cj i na pewno go podpiszą.
Moge wiedzieć czego oczekujesz od Beverleya?
Bo z tego, co go oglądałem to mogę powiedzieć, ze od Watsona to on jest lepszy tylko w obronie.
mycek - N paź 31, 2010 11:28 am
watson potrafi trafic z mid range nawet za 3, ale wiekszośc jego rzutów, to zle rzuty, cegly przez rece, a bywa ze i openow nie trafia (patrz PS).
cthulhu - N paź 31, 2010 3:48 pm
Mieliśmy naprawdę farta z Pistons. Oj potrzeba nam tej rasowej dójki, potrzeba ... Jakbyśmy trafili na Lakers, bądź Celtics to z taką grą by nas roznieśli na strzępy. Pomijając fakt, że odrabienie takiego lańska jakie na początku dostaliśmy byłoby praktycznie niemożliwe.
Ogólnie jednak liczy się W, ale miejsca do poprawy jest ogrom.
Nemo - N paź 31, 2010 4:40 pm
Byłem przekonany, że tego meczu nie idzie przegrać, dlatego pon pierwszej kwarcie sobie odpuściłem. Jakże się myliłem! Tego chyba nikt nie mógł przewidzieć, że tu takie jaja będą. Jedna rzecz, której mi brakowało zarówno w tym spotkaniu(w sumie 1q) jak i w meczu przeciwko OKC, to piki Rose-Noah. Nie wiem dlaczego, Rose ma wiele sytuacji, gdzie może dograć Joakimowi praktycznie sam na sam z koszem, a tu nic, penetracja, penetracja. Ich relacje wyglądają spoko na boisku, wie ktoś jak jest poza nim?
mycek - N paź 31, 2010 4:54 pm
Jedna rzecz, której mi brakowało zarówno w tym spotkaniu(w sumie 1q) jak i w meczu przeciwko OKC, to piki Rose-Noah
Nemo - N paź 31, 2010 6:07 pm
Brak spacingu, to nic nowego dla byków. Jeden Korver miał to zmienić? Jest na boisku 15 minut, gdzie zawsze na tyłku siedzi mu obrońca. Reszta naszych zawodników, no umówmy się, nie jest znana z dobrej trójki. Rozciągnąć grę by się u nas dało, jakbyśmy grali w Europie. Nie ma trójki, nie ma miejsca, nie ma ruchu piłki. W zeszłym sezonie też nie było. Nie było extra passów, chociaż niektóre Brada Millera były extra
Trzeba budować z tego co jest. Niech robią zasłony, picki. I niech bronią. Tego od nich oczekujmy. Przyjdzie Booz, to zobaczymy co się zmieni.
"Od razy Rzymu nie zbudowano".
Nara
Kony - N paź 31, 2010 6:26 pm
heh no to Ben Gordon ładną nauczkę daje bulls mogą sobie tylko pluć w brodę ech:/
się zapluli.... ze śmiechu chyba.
straty straty w IV kwarcie... skąd ja to pamiętam.. a przecież grał już w Chicago. Poczciwy Ben Gordon, takiego go pamiętamy i taki on jest.
ps. ten cały zaciąg z jazz to się po tych dwóch meczach w kosmos nadaje, albo nad słone jezioro bo formę mają podobną jak ex-koledzy,
Benon - N paź 31, 2010 6:58 pm
Jeden Korver miał to zmienić? Jest na boisku 15 minut, gdzie zawsze na tyłku siedzi mu obrońca.
Według mnie problem tu tkwi w trochę nieodpowiednim wykorzystaniu Kyle'a - proponowałbym spróbować wstawić go jednak do S5, więcej czasu gry, więcej piłek, więcej innych zagrań - może by sie w tym odnalazł, a napewno nie byłby to według mnie jakiś wielki downgrade, w porównaniu do Bogansa. Dodatkowo jedyne próby grania Korverem to zapierdalanie po zasłonach a'la Hamilton, co rzadko przynosi nam korzyści. Bardziej bym tu widział drużynowe próby wypracowania dla niego jakichś pozycji, ale do tego potrzeba dużo ruchu piłką, szybkich podań, a z tym to na razie u nas kiepsko. Inna opcja to ściągnięcie na siebie podwojenia w postaci obrońcy Korvera przez Derricka, problem tylko taki, że Rose woli strząsnąć z siebie z nadmiar obrońców, dzięki swojej dynamice i sile, niż oddać piłkę.
Właśnie z naszym PG to jest taka dziwna sprawa czasami - w jednej wydaje się przeciętnemu oglądaczowi, że Derrick to widzi wszystko na boisku, a w kolejnej próbuje nam usilnie udowodnić, że jak na rozgrywającego to przegląd pola ma dość mizerny. Sam nie wiem co o tym póki co myśleć, więc będę póki co czekał tylko na powrót Booza i nadal trzymał kciuki.
Pozdrawiam.
mycek - N paź 31, 2010 7:32 pm
jeśli chodzi o kyle to tu ewidentnie nie ma takiego urozmaicenia, by czasem dostawal jakies screeny ale i stal w rogu czekajac na podanie czy wyedrowal po obwodzie, szukal pozycji na wlasna reke.
Ale przedewszystkim chcialem zauwazyc ze kyle nie byl podpisany po to by stac sie jakąś super opcja w ofensywnie ale po to by ulatwic zycie innym, narazie gdy tylko jest na parkiecie na sile szuka mu sie rzutu, i to jest zle. Niech tom spróbuje patentu gdzie kyle stoi sobie na obwodzie, deng powiedzmy tez i niech gra sie picki, na ktorych rose rozpierdala towarzystwo, a jak jest okazja to odda na obwod i open shot, proste, ale skuteczne, tylko ze my tutaj mozemy sobie gadac... choc w sumie od tego jest forum, jakby nie patrzeć.
Co do startujacego sg, myslalem ze to bedzie wygladac tak ze kazdy bedzie dawal to co ma dawac (mam na mysli cj'a ronniego i kyle'a ale i takze bogansa, ktory mial dobre PS) ale cos jest kurwa nie tak, po dwoch meczach kyle nie daje takiej strasznej dupy w obronie, dobrze by bylo wystawic go do s5 i zobaczyc co i jak.
heronim - N paź 31, 2010 11:55 pm
Ja wam napiszę tak, nie ma sensu kreować Korverowi rzutów mając takiego gracza jak Rose. Zasada jest prosta jak konstrukcja cepa, jeśli Rose ściągnie na siebie obrońce Korvera to wówczas oddaje mu piłkę, jeśli nie ściągnie to mamy tzw "spacing" a wówczas Derrick robi sobie layup drill/ft drill. Z tego co widziałem w tym meczu przeciwko Pistons, obrońca z Korvera praktycznie nie schodził, nawet jak Rose robił małe zamieszanie, więc mamy spacing przynajmniej częściowy bo obrona respektowała Korvera i dzięki temu Rose miał ułatwione zadanie. Generalnie gdyby Rose skończył kilka layupów więcej to miałby spokojnie ponad 40 pkt i to wcale nie siłując tego za bardzo. Grasz w sumie to co ci obrona daje, jeśli obrona respektuje shooterów Bulls to trzeba grać Rosem, jeśli schodzi obrona do pomocy to oddaje się piłkę na obwód do shooterów. Jasne, że można coś od czasu do czasu grać specjalnie na Korvera, ale nic na siłę. Na tę chwilę Bulls wyglądają dobrze.
Wirakocza - Pn lis 01, 2010 6:54 am
w 4 kwarcie to detroit nie istniało to co sam gordon miał wygrać? pokazał 2 1 2 kwartach
mycek - Pn lis 01, 2010 8:57 am
dziś mecz jest o 1 czy o 2 naszego czasu?
Maciek9020 - Pn lis 01, 2010 9:08 am
dziś mecz jest o 1 czy o 2 naszego czasu?
O 1:00. Do 7 Listopada bodajże jest 5 godzin różnicy między nami a USA.
cthulhu - Wt lis 02, 2010 5:21 am
To siędziśDeng popisał ... a Wy chcieliście go wymienić
Ważne zwycięstwo. Widać już lekką poprawę w naszej grze. Nprawdę ciekawe jak to wszystko z Boozerem nam wyjdzie
heronim - Wt lis 02, 2010 11:54 am
W pierwszej połowie ofensywa Bulls wyglądała dobrze, do tego stopnia, że Portland nie pozostało nic tylko grać strefą i od tego czasu Chicago trochę koncepcję na grę straciło. Jak na moje powinni zwrócić się do Noaha, dać mu piłkę w low post/high post i w ten sposób atakować strefę, oczywiście nie zostawiać go samego, dobra gra bez piłki powinna wygenerować trochę łatwych punktów bo Joakim dobrze podaje i często. Gdy tylko wróci Boozer to będzie to jeszcze prostsze.
matek - Wt lis 02, 2010 3:20 pm
To siędziśDeng popisał ... a Wy chcieliście go wymienić
tak jest nie ma to jak opinie po jednym dobrym lub slabym meczu
ja bym go za melo nie puscil
cthulhu - Wt lis 02, 2010 3:33 pm
Przecież to z przymrużeniem oka było
Co nie zmienia faktu, że Deng jest narpawdę pożyteczny.
mycek - Wt lis 02, 2010 4:18 pm
Lu spudłował az 5 rzutów ? gdzie ? kiedy ?
Na prawde przyjemnie oglądac mecz w ktorym derrick rose nie musi oddawac 30 rzutów by zespoł był w grze, nie musi gonić za caly zespoł, ma wsparcie, oby tak było częściej, i nie mówie tu tylko o dengu, ale takze i o Kyle'u ktory nareszcie nie biegal po screenach jak postrzelony, i nareszcie rogularnie trafial, to wygladalo tak jak w pierwszych meczach PS "odpuśc mnie na pol kroku to mozesz sobie isc wyprowadzac pilke zza lini koncowej". Najlepszy mecz w tym sezonie, rose spokojnie kontrolowal wynik, nie oddal ani jednego zbytecznego rzutu (poza tymi trojkami )
szukał kolegow a jak zespolo mial minimalny problem to szybko pokazywal portland kto tu rządzi, na prawde z jego strony baardzo fajny mecz, na kazdej przerwie kiedy przeciwnik rzucal FT derrick podbiegal do thibsa i tan mu mowil co i jak ma zagrac, wogole thibs to najlepsze co moglo nam sie przytrafic, szczerze to balem sie jak to bedzie wygladac pod wzgledem ataku, ale przynajmniej narazie (bez booozera !) notujemy srednio 102 pkt na mecz, czyli jak na zespol bez 'kluczowego elementu' bardzo dobrze, jak wroci booz bedzie jeszcze latwiej, kazdy bedzie mial latwiej. Kiedys na zp1 chyba gdy miano wymieniac noah za melo ktos tam pisac jak dobrze wygladaloby trio melo-rose-booz, jak dobrze offensywnie, czy inne trio gdzie za melo podstawiamy denga jest gorsze ? teoretycznie pewnie tak, ale praktycznie mid range melo= mid range denga, i nie mowie tego dlatego ze lu zagral mecz kariery, ale juz w poprzednim sezonie byl w top10 graczy trafiajacych z mid range. Wiec mysle ze jak wroci booz to mozemy wejsc nawet do top10 offenyw w lidze (?) do tego top 10 D (?)- oby.
Bogans
t-mac czy bogans, o co wtedy chodzilo?
bogans kompletnie moze nie, ale zajebiscie ograniczal roya, naprawde defensywa swietna, a brandon cos tam chyba potrafi, a w tym meczu poprostu mu nie szlo, to samo z OKC, czy durant byl az tak zajebisty? a przypomne ze kif tez go chwile kryl.
Wraca problem Gibsona z przed roku z faulami, oby sie ogarnął, bo do grudnia pasuje zeby gral gdzies ok 25min/mecz. Asik bardzo dobrze, drugi gortat ;p . A Brew dalej gra bo gra, watson jakies tam pozytywy ale nic szczegolnego, wiem ze to dopiero 3 mecze ale chlopaki cos nie moga sie dotrzeć, jak wroci boozer wtedy zacznie sie granie na maxa (do nastepnej kontuzji ).
A tak wogole patrze na BR i w rubryce injury u booza data kontuzji to 5.10- to bylo tak? mi sie wydaje ze to bylo to troche pozniej, i pytanie, wie ktos kiedy boozer sie wraca? ale nie satysfakcjonuuje mnie odpiwiedz typu : na poczatku grudnia' tylko tak dokladniej, jak ktos ma info to prosze o zamieszczenie tego tutaj, niech kazdy pozna radosną nowine
A i wiem ze jeszcze nie jeden gorszy wystep denga, ale czy melo >denga+taja ?
defensywnie melo sie chowa, a deng jest zajebisty, drugiego taja tez bedzie trudno skombinowac
RLPH - Wt lis 02, 2010 7:50 pm
nie ma sie co podniecać nad Dengiem, z chęcią bym go puścił za Melo, a razem z nim posłał najchętniej JJ i CJ Watsona. ale to tylko jakbyscie chcieli wygrywać
Strona 12 z 12 • Zostało wyszukane 3290 postów • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12