Born2ball - Śr maja 30, 2007 9:05 am
no i jest wywiad z Kobe:
http://store.kb24.com/auction/kobe.mp3
Warto posluchac. Co do calej sprawy, to tylko pokazuje jakim KB jest liderem, jak bardzo zalezy mu na ekipie i sukcesach. Na ktorym miejscu sa wygrane, na ktorym cala reszta, tak powinien sie zachowywac kazdy lider w swojej druzynie. Cala ta walka poza boiskowa jest bardzo medialna, ale mimo wszystko bardzo pozytywna, nie obejdzie sie bez ruchow w te wakacje i o to chodzi. A Kobe jest nietykalny (przypominam o kontrakcie), tyle ode mnie.
heronim - Śr maja 30, 2007 9:38 am
Ja moze dopisze pare zdan.
Ze wszystkich propozycji najbardziej spodobala mi sie "Bynum za Artesta". Niestety, ale Kwame i Andrew (??) sie dubluja, tzn obaj sa lepsi w czyms innym, Bynum to moze byc za kilka lat znakomity post player, ktory bedzie dostarczal nawet i 20ppg, a Kwame to przede wszystkim znakomity obronca, ktory wlasciwie ogranicza sie do paczek w ataku (o ile zlapie pilke). Jednakze nie mozna nimi grac po 24min na mecz, bo sie nawzajem blokuja, blokuje sie w ten sposob ich rozwoj. Tak wiec, dla ich obu nie ma miejsca w lakers, a w zwiazku z tym, ze Kobe chce zespolu juz TERAZ, to trzeba inwestowac w doswiadczonych i obytych grajkow. Andrew nie pasuje mi tu do tej koncepcji Lakers. Owszem, ma chlopak talent, ale przed nim conajmniej kilka lat zanim rozwinie sie na tyle, ze bedzie czyms w rodzaju "drugiej opcji" w ataku jeziorowcow. W tym sezonie gral sporo i trafil na "rookie wall", druga polowa sezonu z tego powodu byla slabsza, ale jesli on ma zostac, a Kwame odejsc to w przyszlym roku bedzie jeszcze bardziej eksploatowany. Wedlug mnie dla niego jest jeszcze za wczesnie na to. W zwiazku z tym, ze Kobe chce zespolu na teraz to dobrym ruchem byloby przesunac Bynuma w jakiejs wymianie.
Artest dla Lakers bylby jak znalazl. Moze ma i walnieta psyche, ale moglby bardzo duzo dac LAL, przede wszystkim dalby obrone, czego brakowalo w tym zespole w ostatnim roku. Wyobrazcie sobie piatke: PG, Kobe, Artest, Odom i Kwame. To sa znakomici przede wszystkim obroncy, powiedzcie mi serio? Czy ten zespol nie bylby gotowy wygrywac juz teraz? Mysle, ze tak, ale duzo zalezy jeszcze od rozgrywajka. Nikt chyba nie kryje sie z tym, ze Smush musi spierd**** conajmniej do europy i na 110% Lakers go nie podpisza. Na jedynke przydalby sie przede wszystkim dobry obronca z rzutem, przydalby sie dobry ball handling aby nakrecac fastbreaki, no i rzecz jasna musi umiec jako tako podac. Nie koniecznie musi to byc wirtuoz podan jak Nash, ale solidny all-round player na 1 wystarczy. Do glowy niestety nie przychodzi mi nikt taki %), ale cos sie znajdzie lepszego od Smusha, tego jestem pewny.
Kobe chce wygrywac juz teraz, bo jak nie dostanie zespolu z ktorym bedzie mogl walczyc o najwyzsze cele to jest duze prawdopodobienstwo, ze odejdzie. Nie moze czekac na rozwoj Bynuma, dlatego najlepszych wyjsciem bylby trajde dobrze zapowiadajacego sie centra. Mysle, ze Artest bylby strzalem w dziesiatke, ktory przede wszystkim dalby obrone na najwyzszym poziomie. Startujaca piatka wygladala by wtedy bardziej niz solidnie, lepiej niz jest obecnie i przede wszystkim mysle, ze ten zespol bylby zdolny z miejsca o walke o misia. O ile bedzie malo kontuzji ;].
Van - Śr maja 30, 2007 10:26 am
no i jest wywiad z Kobe:
http://store.kb24.com/auction/kobe.mp3
trochę mnie zdołował ten wywiad nie tylko to co Kobe mówi, ale jak to wszystko mówi, różnie bywało przez te ostatnie trzy lata były złe okresy, kontuzje i jego i innych, ale nigdy nie był tak zdołowany i wściekły
a juz jak się słyszy coś takiego to
Most of the players call me since I know most of them. Baron Davis called me indicating he wanted to play with us, same thing with Boozer, same thing with Artest, all players ive known for a long time. My response is 'you know what, I love it, lemme call you back. Ill call Mitch, ill see what I can do, and ill let you know' .
"Every time I hit em back, its (management talking), 'No, we dont wanna do it because this and that. Baron's case was that he was too injury prone, Boozer's case was that he couldnt guard 4s'. There was always something."
"Then they traded my man, Caron Butler, which made me feel terrible because we had been working out all summer together. Then I get a call, you know, telling me he's been traded. They asked me for my thoughts on it. 'Why are you asking for my thoughts now? You already did the trade. WHy you asking now?' To put all that stuff throughout these 3 years and seeing the tim its taken to rebuild when I was promised that we'll rebuild is the reason why i've been so vocal"
When Dr. Buss called me o the eve of me making my decision, he tolled me they were gonna do everything they can to get this team up to an elite level right now. They said nothing, NOTHING, nothing about this long-term plan. Absolutely nothing. So now, here I am sitting through these 3 years with Baron, Carlos (Boozer), Artest calling me, and im calling Mitch exited and ready to get things done, and I had no idea there was thins long term plan that I had no idea about.
Jendras - Śr maja 30, 2007 1:30 pm
Powiem tak: presja jest, możliwości są. Jest tylko jeden problem: nie wierzę w nasz management. Kup jest do bani. Buss cholera wie czego chce. tatusiek się wyfocuje. Tutaj sprowadzenie Westa w roli konsultanta sprawy nie załatwi. Niech już młody Buss będzie tym właścicielem, ale jeśli coś ma się zmienić, potrzebujemy porządnego GM'a, który dostanie swobodę w działaniu.
Boozera szkoda, ale weźcie pod uwagę, że to raczej nie Lakers zrezygnowali. Dwa razy byli bliscy jego pozyskania. I to zanim zaczął wymiatać tak jak teraz.
Bynum za Artesta? Nie. Rok temu - może. teraz na pewno nie. nie oddam Kings naszego najlepszego prospecta za gościa z nitrogliceryną zamiast mózgu. zwłaszcza, że to nie rozwiązuje wszystkich problemów. dziura na pg pozostaje, problemy wśród wysokich - również.
Kobe poważnie zaszkodził ewentualnym negocjacjom swoimi komentarzami. Puściły mu nerwy. Ale, cholera, nie miał widocznie wyboru. management znowu dał dupy. Ileż można czekać?
Co ja bym teraz zrobił... ano oddałbym tego Odoma i Bynuma za JO. wśród kibiców Lakers panuje przekonanie, że to straszliwe przepłacenie. Ja się nie zgadzam. Duża to cena, ale wolę taki ruch, niż to, co mamy obecnie. Ja bym to widział tak:
Bynum, Odom, pick do Indiany. O'Neal do Lakers. Diogu do Chicago. Duhon do Lakers.
Może by przeszło.
Następnie MLE na Webbera, jako że brakuje trochę siły ofensywnej i doświadczenia.
W takiej sytuacji mamy piątkę: Duhon, Bryant, Walton, Webber, O'Neal.
Na crunch time: Duhon, Bryant, Evans, O'Neal, Brown.
Taka ekipa daje nam papiery na elitarną obronę. Z dna ligi do jej czołówki. Kwame i JO to wymarzony defensywnie i świenie się uzupełniający duet graczy podkoszowych. Duhon to bardzo dobry obrońca - takiego na pg nie mieliśmy od... sam już nie wiem, od kiedy. chyba od czasu trzeciego tytułu, kiedy na ławce siedział Hunter. Jackson wykorzystałby umiejętności Webbera znacznie lepiej, niż Saunders.
Mamy o wiele, wiele, WIELE lepszą obroną, tak pod koszem, jak i na obwodzie. Dzięki świetnie podającemu Webberowi, solidnemu rozgrywającemu oraz klasowmu podkoszowemu ściągającemu podwojenia udoskonalamy ofensywę, która staje się znacznie bardziej solidna i zrównoważona. Zespół zyskuje nieco doświadczenia. Dzięki Duhonowi bardziej szanujemy piłkę i redukujemy zbyt dużą liczbę strat.
Jak dla mnie to contender na najbliższe 2-3 lata.
2k4 - Śr maja 30, 2007 1:47 pm
No contender contenderem, ale czy Webber poszedłby na MLE? A tak poza tym bardzo dobrze obmyslona wymiana i jak bylbym na miejscu Kuptchaka to na pewno poszedłbym na takie cos, a moze Kuptchak zmadrzeje - marzenia
Uważam, że Kobe dobrze zrobił, bo na pewno zmusi to buss'ow do bardzo powaznego spojrzenia na mozliwosc sprowadzenia Westa i dania mu wolnej reki w transferach. A jezeli faktycznie mialby byc tylko konsultantem to wszystkie wymiany beda zalezaly od tego czy kupa i bussy beda go slychac, wiec niezbyt ciekawie by to wygladalo.
smgs - Śr maja 30, 2007 2:12 pm
Zgadam się z Jendrasem, jeszcze miesiąc temu wierzyłem że uda się wyrwać JO bez oddania Odoma ale teraz już powoli godzę się z jego odejściem. Do Pacers wysłałbym jednak paczkę bez # 19 picku, i tak oddając razem Bynuma i Odoma wysyłamy im naprawdę dużo. Ten pick spróbowałbym wcisnąć Kings, razem z sing & trade Waltona za Artesta. Jeśli Kings nie dostaną ciekawszej oferty (Camby z Nuggets) i jeśli naprawdę myślą o pozbyciu się tego szaleńca (który i tak odejdzie za rok) to powinni na to pójść.
Skład
Duhon/Jordan
Kobe/Evans/Sasha
Artest/Vlad
Webber/Turiaf
O'Neal/Kwame
Contender jak nic. Teoretycznie mamy trzech all starów i solidnych role players, zbilansownny atak, żelazną obronę, czego trzeba więcej ?
Jeszcze jedno: wydaje mi się że Phil w razie niewypału w pozyskaniu jedynki będzie próbował "zrobić" sobie nowego Harpera. Myślę o Evansie na pg. To dobry obrońca, umie trafić trójkę, jest szybki, atletyczny. Latem będzie dużo czasu, mogą z tym popróbować. Zobaczymy
PS Lakers spodziewają się powrotu Browna za minimum 4 miesiące
Edit
Van wierzę ci na słowo z tym pickiem bo w tych szczegółowych przepisach to się niezbyt orientuję
Van - Śr maja 30, 2007 2:48 pm
Jendras tylko dlaczego Pacers mieliby chcieć oddawać Diogu jak się przebudowują to frontcourt Granger/Diogu/Bynum wygląda zajebiście i perspektywicznie, dlatego wciąż nie widzę dlaczego mieliby chcieć Odoma kiedy nie bardzo mają dla niego miejsca. Kończące się kontrakty ten 19 pick i Bynum to moim zdaniem z punktu widzenia Pacers byłby najlepszy deal a i Lakers zostawiają sobie Lamara, trzeba tylko trzecią stronę, która za Radmana dałaby kończący się kontrakt a to moim zdaniem nie musi być takie trudne jak się może wydawać a i będący po operacji Lamar również dla zespołu nie specjalnie potrzebującego skrzydłowych, który będzie myślał raczej o ogrywaniu młodzieży może mieć mniejszą wartość niż schodzące kontrakty.
potem z tym co zostało Cook/Vujacic spróbować uderzyć do Sonics po Watsona albo Bulls po Duhona chociaż oni go raczej łatwo nie puszczą w przeciwieństwie do Sonics z Watsonem, albo nawet spróbować znowu z Banksem i Suns, którzy się chętnie go pozbędą za byle co.
smgs picku i Waltona za Artesta nie da się wysłać pick musieliby wysłać przed draftem albo dopiero po 60 dniach a Walton FA zostaje dopiero 1 lipca więc technicznie już pomijając chęci wszystkich stron jest to nie do zrobienia.
danp - Śr maja 30, 2007 5:18 pm
No wiec jednak Kobas sie zdenerwowal:
http://sports.espn.go.com/nba/news/story?id=2886927
Juz czytam i slysze te fantasy trejdy na espn, za Pierca'a i nr5 draftu, za Gordona, Noca i 9 nabor draftu, oj lato jest/bedzie ciekawe.
Van - Śr maja 30, 2007 6:00 pm
bram mi kurwa słów po prostu brawo Lakers teraz tą drużynę czeka los taki jak Celtics zwłaszcza na zachodzie szybko to oni się nie odbudują
ciekawe co tam się dokładnie stało chyba jak Kobe się dowiedział kim jest ten ktoś ten cały "insider" to stwierdził, że taraz niezależnie od tego co by zrobili on chce odejść nie zamierza nawet czekać na to co zrobią tego lata, ogólnie to Lakers są w tej chwili w gównie i to strasznym, z którego łatwo się nie wygrzebią
danp - Śr maja 30, 2007 6:12 pm
Van poki co to nie Kobe jest menago tej druzyny i jeszcze nie zostal nigdzie oddany, choc czemu mi sie wydaje ze bylaby to czapka gruszek, generalnie za takiego gracza na pewno nie dostalibyscie czegos rownego (wiesz o co chodzi).
Moze faktycznie grozbami Kobas cos zdziala i mu zaraz dla uspokojenia zrobia jakis pokazowy trejd, wlacznie z oddaniem prospektow i nadziei na przyszlosc, kogos kto jako dwojka schowana w cieniu bedzie robil swoje (Kidd??????), zamknie mu to bozke i znowu wszystko bedzie cacy i wszyscy beda sie kochac w LA. Poki co do niczego jeszcze nie doszlo...
Jendras - Śr maja 30, 2007 6:20 pm
Van - opieram się na tym, co wyczytałem na forach (Sky, Emplay, Indy_dave). Cena za JO to Odom i Bynum. A skoro Pacers chcą tak wiele, to muszą coś dorzucić. stąd pomysł z Diogu.
Webber i MLE - spokojnie, raczej nikt mu więcej nie da. Poza tym dostał przecież kupę kasy od Sixers.
Artest to bardzo wątpliwa sprawa. Zresztą, teraz to wszystkie te spekulacje najwyraźniej możemy wywalić. Jak można było tak rozpieprzyć Los Angeles Lakers...
Ps. czytam o jakimś insiderze i o tym, że Kobe wie, kto nim jest. mógłby mi ktoś nakreślić, o co biega, bo chyba coś mnie ominęło?
Van - Śr maja 30, 2007 6:26 pm
jego się już chyba nie ugłaska żadnym tradem danp
a insider Jendras chodziło o to: Nevertheless, as a Lakers insider notes, it was Bryant's insistence on getting away from Shaquille O'Neal that got them in this mess.
Szak - Śr maja 30, 2007 6:27 pm
Ohohoho, ale się porobiło
w końcu Kobe wściekł się i na swojej stronie napisał o odejściu Shaqa to co wiedzieli już trzy lata temu ci, którzy nie łykali pierdoł podawanych przez media i potrafili logicznie pomyśleć
You talkin' to me?
The fact of the matter is that many people don't know what really went down when I was approaching free agency because I have stayed quiet about it this whole time.
No właśnie, to mógł gadać. Siedział cicho i tym samym dawał przyzwolenie na wszelkie domysły i spekulacje. Więc się Van nie dziw. Poza tym odrębną kwestią jest to, czy wierzyć Bussowi, że rzeczywiście olanie Shaqa nie miało nic wspólnego z tym, co w czasie Free Agency zrobi Kobas... To, że nie chciał płacić Shaqowi akurat w tym przypadku szło po jego myśli, bo zwiększało to szanse na zatrzymanie Bryanta. Jakby wytrejdował Shaqa, a #8 poszedł do Clippers, to by go chyba na taczkach wywieźli razem z synalkiem
Ale cieszę się z tego wyznania prawdy. Poprawi to w dalszym zakresie stosunki z Shaqiem, a przynajmniej, jak się wydaje, coś szczerego z całej tej afery wypłynie. Dziwne kombinacje z niemożliwością pozyskania kogokolwiek znaczącego, Jackson wchodzący drugi raz do tej samej rzeki, jego dwie sprzeczne książki (?), co tam jeszcze...
Znów się zrobiła opera. Jeśli miałbym zgadywać, to myślę, że Bryant zostanie udobruchany. Oby jakimś trejdem, dającym Lakers porządną strzelbę. Niech Kupchak czy Buss przestaje się kochać w Bynumie i niech zrobią jakiś mocny trejd. Zawalili, że oddali Butlera za Kwame, ale skoro już tu jest i szachuje się z Bynumem i Mihmem, to niech gra. Bynum może być dobry, ale Kobe jest dobry już teraz i teraz jest jego czas. Ile można liczyć, że Jackson notorycznie będzie robił ze swoich grajków overachieverów? Kiedyś bańka pęka i potrzeba solidnych ludzi. Odom to jest, porównując do Bulls i ich dawnych głównych postaci, Rodman, a nie Pippen. Artest, Kidd... kto tam jeszcze. Nets oparci na ledwo trójce porzadnych grajków jakoś straszą. A Lakers? Dobrze zaczęli, ale na Zachód są za słabi, żeby tak dalej ciągnąć w "wariancie ekonomicznym".
Dla Kobasa mam radę. Wymuś trejd do Miami. Walker + jakieś mięso i będzie git. Razem z Wade'm i Shaqiem we trójkę zawojujecie ligę i będzie jak w krainie mlekiem i miodem płynącej... Miłość i szacunek.
Van - Śr maja 30, 2007 6:40 pm
Ohohoho, ale się porobiło
w końcu Kobe wściekł się i na swojej stronie napisał o odejściu Shaqa to co wiedzieli już trzy lata temu ci, którzy nie łykali pierdoł podawanych przez media i potrafili logicznie pomyśleć
You talkin' to me?
danp - Śr maja 30, 2007 6:42 pm
Szak z calym szacunkiem do Miami i Walkera ale conajmniej 20 innych klubow daloby im wiecej niz Walker i miecho, wiec to chyba tak raczej w charakterze dobrego zartu i zabawy kogo by Lakers chcieli a kogo nie, wiem ze Walkera i miecho by nie chcieli, bo wtedy nie tylko by Bussa wywiezli na taczce
2k4 - Śr maja 30, 2007 6:54 pm
Ajj to teraz sie zaczna spekulacje. Wszystko zalezy od tego czy Kobe powiedzial to po to by zmobilizowac zarzad, czy faktycznie nie ma juz sily ich sluchac i chce odejsc. Jest jeszce jedna bardzo ciekawa sprawa kto to jest ten insider ??
JA NIE CHCE ZEBY KOBE ODSZEDL!!
heronim - Śr maja 30, 2007 6:54 pm
To jest oczywiste, ze Lakers nie dostana duzo w zadnej wymianie, a juz na pewnie nie innego superstara. Bo co to da, ze Minnesota zaoferuje Kevina za Kobasa? Kobe idzie do Minny zeby kilka lat z rzedu nie awansowac do PO w ogole? On ma tu decydujacy glos, bo trade odbedzie sie tylko i wylacznie za jego zgoda. Mysle, ze jakby go spiknac z LeBronem, to kolejne 6 tytulow w lidze byloby tej dwojki ;]. Tak na marginesie to mysle, ze Bryant preferowalby wschod, ale glowy sciac nie dam. Zreszta byc moze te jego slowa maja w sobie jakis haczyk i Kobe chce wymusic wielkie zmiany w zespole takim stanowiskiem. Kto wie?
smgs - Śr maja 30, 2007 6:58 pm
Gratuluję.
Gratuluję Jerry. Udało ci się zaoszczędzić kasę na Shaqu. Nie ryzykowałeś podpisania kontuzjogennych graczy, nie ryzykowałeś brania długich kontraktów. Gratuluję że pozwoliłeś na operę mydlaną w swoim klubie. Dziękuję za sytuację w której nie wiadomo kto rządzi. Zapłacisz za to swoimi grubymi milionami. W przyszłym sezonie na widowni w Staples zobaczysz oprócz siebie jeszcze dwie osoby: swojego synka i Mitcha "wytrejdowałem Shaqa i Kobego" Kupchaka. Gratuluję Jimmy, w Lakers ciągle będzie grał Bynum. Bo o to chyba chodziło. Ciekawe ile sprzedaż koszulek z #17
Wcale się Bryantowi nie dziwię. Ratuj się chłopie, uciekaj z tej szopki, walcz o tytuły. A Lakers ? Na następne minimum kilka lat jesteśmy w dupie. Cóż to będą za emocje za rok, losowanie draftu i polowanie na numer 1. Pięknie.
Co zrobić, mimo wszystko ciągle jestem Jeziorowcem.
Panie Buss, może czas obmyślić plan Lakers anno domini 2025 - wracamy na szczyt ?
2k4 - Śr maja 30, 2007 7:08 pm
Przylaczam sie do twoich gratulacji. Nie ma to jak raozpieprzyc taka druzyne.
Kurde i teraz faktycznie trzeba sie zastanowic komu kibicowalbym po wytrejdowaniu bryanta. Pewnie obydwom druzynom, chyba ze ta druga byłoby pheonix, miami lub spurs
Mich@lik - Śr maja 30, 2007 7:49 pm
Proszę Cie Kobe zarządaj wymiany do Bostonu.. prosze..
Jeżeli Bryant naprawdę odejdzie i to jeszcze do Bostonu, spełni się jedno z moich największych marzeń.. zobaczyć Bryanta w białej koszulce z zielonymi wstawkami PIĘKNIE
edit: w najnowszym wywiadzie, slychac ze Kobe nie chce odchodzic.. Kobe po prostu chce się pozbyć Mitcha i coś zrobić, by to wszystko ruszyło do przodu.. w sumie, to chyba troche nawet szkoda
Co przyjdzie jutro kupie za dobrą monete
Lucc - Śr maja 30, 2007 8:17 pm
Wow Ja tam uwielbiam "spektakularne" trejdy, więc - z wyrazami współczucia dla LAL - ale jestem za I to już nie tylko chodzi o moje preferencje - bo KB z wolna stawał się takim "lepszym" T-maciem w Orlando - w sensie, że on zapieprza, robi co może, cud niemal za cudem, a zespół i tak co roku niewiele osiąga. A latka lecą, arsenał cudów z wolna się będzie kończył, a ten facet naprawdę zasługuje na coś więcej w tej lidze, niż odpadanie w pierwszej rundzie PO. Nie ma co jeszcze gdybać na temat tego gdzie mógłby pójść, bo sytuacja się wyklaruje prawdopodobnie dopiero w najbliższych 2-3 dniach ... Ale pewne jest, że LAL niewiele się za to dostanie i albo nagle Bynum, w którym tak wielkie nadzieje niektórzy pokładają, przerośnie o klasę Chamberlaina albo będziecie przez parę lat okupować dolne częście tabeli Ja podzielam opinię h i bardzo chętnie bym zobaczył Bryant'a na wschodzi Argument o mocniejszej/słabszej knferencji by został zminimaliozwany, dużo by się namieszało, może być ciekawie
Oczywiście fantazja już idzie w ruch, ja sam się już przyłapałem na tym pare razy, że myslalem co by było gdyby Kobe przyszedł do nas wzamian za Hughes'a i np Jonesa itd, ale nie ma co się rozpędzać Swoją drogą, KB jeśli zmieni klub, to prawdopodbnie będzie musiał się nieco dostosować do istniejących tam "zwczyajów" i nici będą z siekania +30 punktów co mecz - ale jeśli faktycznie liczy się dla niego wygrywanie a staty, to to nie będzie żadnym problemem i kto wie, może niedługo będzie zakładał poraz kolejny mistrzowski pierścień
Van - Śr maja 30, 2007 8:20 pm
teraz Kobe przed chwilą na AM570 płaczliwym głosem powiedział, ze nie chce odchodzić, ale chce po pierwsze żeby Buss się do niego odezwał i chce usłyszeć jakieś zapewnienia także jak zwykle w Lakers We Know Drama
Lucc - Śr maja 30, 2007 8:26 pm
E no to niedobrze Trade ma pójść i tyle
Ale tak swoja droga, to sie mozna bylo spodziewac ze teraz zacznie sie prawdziwa karuzela medialna, zmienianie zdania, zapewnienia, obietnice, deklaracje i inne gówno warte rzeczy, ktore i tak ulegna zmianie nastepnegpo dnia
2k4 - Śr maja 30, 2007 8:26 pm
Heh to juz wszystko totalnie sie porypalo, nikt nic nie wie i wszyscy proponuja jakies trady:PP Na kazdej koszykarskiej stronie internetowej, czy to w gazetach bedzie sie mowilo zamiast o playoffs to o sytuacji w Lakers i calym tym balaganie. Nie potrafie juz zrozumiec o co chodzi Bryantowi skoro co chwile mowi w wywiadach co innego. Najlepsza opcja bylaby taka, że Kobe zostaje, przychodzi West, a on już się zajmie jakimś superstarem, a jak nie to niech Kobe idzie do innego klubu i nic nam nie pozostaje jak pozyczyc mu misia i kibicowac od dzis Lakersom i.... drużynie Bryanta
P.S. Nie wiem za co nas(kibiców Lakers) Bóg tak karze
Maxec - Śr maja 30, 2007 8:27 pm
No nie Panowie, to już nie jest komedia to prawdziwa Opera z 3 GROSZE
Mich@lik - Śr maja 30, 2007 8:30 pm
P.S. Nie wiem za co nas(kibiców Lakers) Bóg tak karze
Za pyche
Śmieszne, no bo wszystko to jest śmieszne.. ale może dzięki temu coś się u nas zmieni.. warto się łudzić..
heronim - Śr maja 30, 2007 8:31 pm
Tak czuje, ze Kobas bedzie plakal od wywiadu do wywiadu, az nastapia powazne ruchy w zarzadzie Lakers i przede wszystkim w skladzie. Trade Bryanta to jest ostatecznosc w przypadku gdy dalej nic sie nie bedzie zmieniac, a jesli juz na serio Kobe bedzie chcial tego trejdu no to... Lakers przez najblizsze lata beda takimi Celtics na wschodzie. Moze nawet i gorzej, bo gracza pokroju Paula Pircea tam nie bedzie (wieksze szanse na 1 pick), ale wieczny rebuilding gwarantowany. W sumie draft za rok bedzie takze mocny, szykuja sie franchise playerzy z pierwszymi numerami, wiec w razie oddania Kobe za paczke gruszek chyba nie bedzie tak zle .
Van - Śr maja 30, 2007 8:37 pm
LINK - jakby ktoś chciał tego ostatniego wywiadu posłuchać
Lakers nie mogą pozwolić przeciez odejść graczowi, który mimo, że od miesiaca jest na rybach a mamy finały konfeerencji to wystarczają jego 2-3 wywiady i cały koszykarski świat zapomina o tym kto gra z kim i zaczynają się spekulację i rozmowy na jego temat kto inny zapewni im takie zainteresowanie mediów i kibiców na całym świecie ?
Kily - Śr maja 30, 2007 9:01 pm
Co za zmiana zdania. Komuś musiała się nie spodobać wypowiedź o chęci odejścia i widzimy takie jaja. No ale chyba swój cel Kobe osiągnie, czyli albo jakieś zmiany, albo sam Bryant (czy Cryant, jak go się ostatnio nazywa) się pożegna. W każdym razie lato zapowiada się bardzo ciekawie.
Mich@lik - Śr maja 30, 2007 9:03 pm
Jedno jest pewne..
Mitch poleci YEAH
2k4 - Śr maja 30, 2007 9:07 pm
No tak ciekawe lato ale nie wiadomo czy udane dla nas
No a Kupa poleci, bo jeżeli nie to Kobe odejdzie, a jeżeli Kobe odejdzie to kotś będzie musiał ponieść konsekwencje i Buss zwolni Mitcha i zatrudni Westa.
Więc po co to całe zamieszanie, jeżeli wszystko sprowadza się do tego, czego chce Kobe?
KarSp - Śr maja 30, 2007 9:09 pm
. A latka lecą, arsenał cudów z wolna się będzie kończył, a ten facet naprawdę zasługuje na coś więcej w tej lidze, niż odpadanie w pierwszej rundzie PO.
2k4 - Śr maja 30, 2007 9:16 pm
NIech mi kuwa ktoś powie że to Iverson płacze! Kobe po 3 latach ledwo samotnego liderowania już ma problemy, już chce odchodzić, nie ma charakteru by dalej to samemu ciągnąć. Iverson wytrzymał ponad 2x dłużej
Moim zdaniem ma większy charakter niż Iverson, bo ma odwagę poprosić o trade by walczyć o najwyższe cele, mając w dupie właśnie takie opinie. Kobe był zapewniany o zbudowaniu contendera w LA itd a objetnice nie zostały spełnione więc trochę postraszy, aż w końcu "góra" wykombinuje jakiś trade z udziałem superstara, a jak nie to Kobe odejdzie.
P.S. Dzis pewnie jakiś rekord w ilości postów napisanym podczas jednego wieczoru na jeden temat
Lucc - Śr maja 30, 2007 9:16 pm
Ale ja dobrze o tym wiem Karsp Pisałem tamto w tym sensie, że w obencej formie i obecnych personalnych osiągnięciach coś mu się jednak należy w tym okresie kariery - bo nie ulega wątpliwości, że zasługuje na misia znacznie bardziej niż ta wspomniana przez ciebie połowa graczy No ale z LAL zdaje sie ciezko mu go bedzie znowu zdobyc, chyba ze GM pojdzie po rozum do glowy (oby nie )
Van - Śr maja 30, 2007 9:20 pm
NIech mi kuwa ktoś powie że to Iverson płacze! Kobe po 3 latach ledwo samotnego liderowania już ma problemy, już chce odchodzić, nie ma charakteru by dalej to samemu ciągnąć. Iverson wytrzymał ponad 2x dłużej
No ale może jeszcze Kobe sie powstryzma przed tradem i troszę inaczje będize to wyglądac, ale jakoś tak strasznie szybko ma dość sukcesów ala pierwsa runda i samotnej dominacji, a tego zdaje się chciał.
czekałem aż ktoś napisze coś tak głupiego, ale nie sądziłem, że to akurat Ty będziesz KarSp. Mam nadzieję, że jak przeczytasz wszystko dokładnie to zrozumiesz o co chodzi bo za rozsądny się wydajesz żeby takie pierdoły pisać więc myślę, że to kwestia zbyt małej informacji na tą chwilę o czym wspomniałeś więc poczytaj dokładnie, posłuchaj i wtedy pogadamy
josephnba - Śr maja 30, 2007 10:15 pm
A ja powiem jedno- z koszykarskiego punktu widzenia i tego jakim graczem w ostatnim sezonie stał sie Bryant ( o czym niejednokrotnie wspominałem) chetnie zobaczyłbym go w czerwono-biało-czarnych barwach
Wiem jak to brzmi, jak taki haterKB mógłby go teraz chciec, ale Bryant to obecniue najlepszy SG ligi,a Bulls potrzebuja i SG i lidera, a te cechy skupia w sobie Kobe. nadal go nie lubie, ale juz nie tak bardzo jak jeszcze rok temu. Dojzał i wydoroslał, stał sie liderem takim jakim byc powinien, jednem z najlepszych w Lidze
Ale to i tak tylko pusta paplanina, bo KB zostanie w Lakers. Jestem o tym przekonany, i choc ta zagrywk (a to moim zdanim tylko zagrywka) z zadaniem tradu jest troche niskich lotów to jednak powina dac lakers kopa na przyszły sezon i co wazniejsze dla landrynek na offseason. Niezaleznie od pogody w Hiollywood bedzie goraco w to lato. Czyzby juz teraz walka o KG, czy Gasola? Nawet kosztem Bynuma, TOPa5 czy Odoma?
kore - Śr maja 30, 2007 10:47 pm
NIech mi kuwa ktoś powie że to Iverson płacze! Kobe po 3 latach ledwo samotnego liderowania już ma problemy, już chce odchodzić, nie ma charakteru by dalej to samemu ciągnąć. Iverson wytrzymał ponad 2x dłużej
No ale może jeszcze Kobe sie powstryzma przed tradem i troszę inaczje będize to wyglądac, ale jakoś tak strasznie szybko ma dość sukcesów ala pierwsa runda i samotnej dominacji, a tego zdaje się chciał.
czekałem aż ktoś napisze coś tak głupiego, ale nie sądziłem, że to akurat Ty będziesz KarSp. Mam nadzieję, że jak przeczytasz wszystko dokładnie to zrozumiesz o co chodzi bo za rozsądny się wydajesz żeby takie pierdoły pisać więc myślę, że to kwestia zbyt małej informacji na tą chwilę o czym wspomniałeś więc poczytaj dokładnie, posłuchaj i wtedy pogadamy
Born2ball - Śr maja 30, 2007 11:38 pm
trochę mnie zdołował ten wywiad nie tylko to co Kobe mówi, ale jak to wszystko mówi, różnie bywało przez te ostatnie trzy lata były złe okresy, kontuzje i jego i innych, ale nigdy nie był tak zdołowany i wściekły
a juz jak się słyszy coś takiego to
hmm ja nawet nie wiem czy jest sie czym martwic, wrecz przeciwnie, to raczj dobry sygnal. Takie zachowanie ma cos na celu i jest jednoczesnie potwierdzeniem wielkiej checi wygrywania, odnoszenia sukcesow przez KB. O calej tej prawdzwiwosci pisalem wczesniej, wiec teraz tak na szybko. Kobe nigdzie sie nie wybiera, 24 h wczesniej poinformowal wszystkich jaki ma stosunek do Lakers, jak mu sie podobna tutaj i jak dlugo chce zostac, ma dom, rodzine, sa szczesliwi, no prawie, bo w pracy przydalby sie kolejny pierscionek, ale mniejsza z tym. Najwazniejsze, ze jest gwarancja walki z jego strony, ze Buss po takim kopniaku, bedzie musial ruszyc swoj skapy tylek do dzialania, niech wydaja, niech przekrocza salary cap, niech placa kolejne dolce podatkow, ale niech placa za cos. Ten team przynosi ogromne zyski, czas sie odwdzieczyc, czas na realizacje tych planow, o ktorych sie mowilo wieki teamu, Kobe jest na tyle glodny, zeby pozwolic sobie na taka akcje jak dzisiaj. Jakie bede skutki, czy Kupa poleci ? Nie wiem, nie sadze szczerze mowiac, ale fajnie by bylo, zapewne Westa zatrudnia, ale w jakiej roli, to nie mam zielonego pojecia. Jezeli mam gdybac, to raczej bym obstawial telefonowanie , umawianie sie, rozmawianie w sprawie duzych tradow, jakiegos superstara, albo conajmniej all stara i Kobe ma byc o tym informowany, malo tego, ma brac w tym udzial, musi pokazac jak widzi przyszlosc, co chce, kogo chce, od niego bedzie duzo zalezalo, tak to ma wygladac. Kolejne rozmowy z organizacja, to stopniowe schodzenie w dol z emocjami, zapewnienia, obietnice i zapewne widoczne dzialanie, wspolne dzialanie, tak wlasnie organizacje maja postepowac ze swoimi gwiazdami, liderami, ktorzy chca czegos wiecej niz bycie swietnym zawodnikiem.
badboys2 - Cz maja 31, 2007 12:00 am
2 dni nie lookalem w nic zwiazanego z lakers a tu tyle newsow:)
obstawiam prz yswoim. kobe nigdzie nie odejdzie. jest liderem tej ekipy i musi to brzemie za soba pociagnac. jezeli przez kolejny rok-2 nie zbuduja mu contendera moze odchodzic. ale gdyby teraz odszedl to zmienilbym diametralnei zdanie co do niego.
ogolnie trzeba czekac. w sumie tak jak piszecie. pozytywnie ze naskoczyl na szefostwo i postawil sprawe na ostrzu noza, z 2 moze to odniesc negatywny skutek przy negocjacjach.
poki co musimy czekac minimum do draftu. kiedy westowi konczy sie kontrakt? 31maja? czy 30czerwca?
Jmy - Cz maja 31, 2007 12:25 am
Tutaj macie najswiezsze informacje:
Jerry Buss (Lakers Owner): Kobe has not told us directly, that he wants to be traded. We have made it very clear that we are building our team around Kobe... and we intend for him to be a Laker his entire career. We will speak directly to Kobe and until we do that we will not comment publicly about this.
Ale najlepsza czesc tego calego cyrku, to wywiad Kobego dla KLAC Radio, kilka minut temu:
Kobe:I don't want to go anywhere, this is my team. I love it here. I called Phil, man, he and I talked, it was an emotional conversation, but he just said, 'You know what Kobe? Let us try to figure this thing out'
To tak jakbys nawyrzucal i nawymyslal jak jest zle a potem na koniec powiedzail dwa slowa: Never Mind... A i przeniescie dyskusje na ogolne, prosze.
Air - Cz maja 31, 2007 5:44 am
Nie potrafie juz zrozumiec o co chodzi Bryantowi skoro co chwile mowi w wywiadach co innego.
Kobasowi chodzi i zmiany, wielkie zmiany. On nie moze czekac do off-season, on juz chce jakisa informacji. A wie ze jak nie namiesza w teamie to zarzad sie nie zmobilizuje, zrobi wszystko na ostatni moment, i z tego beda potem nici. Kobe chce zostac i to jest pewne, ale jesli w tym lecie nic sie nie stanie dobrego, to mysle ze odejdzie. Trzeba goniac zarzad zeby cos zaczal robic, wlasnie w taki sposob. Trzeba zaskakiwac go. Dobrze ze dzien pozniej powiedzial ze chce byc w L.A i dal do zrozumienia zarzadowi, bo inaczej te patalachy zaczelyby sie rozgladac za jego trade'em.
smgs - Cz maja 31, 2007 6:30 am
Odcinek pierwszy: Kobe chce zmian
Odcinek drugi: Plotka "West albo odchodzę", Kobe o tym zaprzecza
Odcinek trzeci: Anonimowy Insider daje głos
Odcinek czwarty:Kobe żąda trade
Odcinek piąty: Kobe płaczliwym głosem mówi że zostaje
Odcinek szósty: Kobe na swojej stronie zapewnia o miłości do LA ale mówi o nowej drodze przed nim
cdn.
Czy ktoś coś z tego rozumie?
Mówcie co chcecie ale to przebija M jak Mdłości czy inne Modne sukcesy. Może doczekamy się o tym telenoweli
Ja ciągle nie wierzę w jego odejście. Ciągle mam nadzieję że to chodzi tylko o wymuszenie wielkich zmian, że chodzi o presję na zarząd. Oby, bo Lakers bez Kobe sobie nawet nie potrafię teraz wyobrazić
PS Mamy już telenowele to pora na teleturniej "Insider to ja ?" Zgadujemy kto to, to musi być większa szycha. Ja stawiam na Jimmy Bussa
ignazz - Cz maja 31, 2007 8:30 am
Ja tam mam propozycję:
:niezadowolony" KB (19.000.000)
Tony Parker + Manu Gino (10+9)?
i wcale nie myślę aby Lakers na tym stracili, choc wolałbym Parkera zostawic wzamian za Brenta Barrego (5,5) Elsona (3) i Udriha (1,2)
rozumiem zaraz atak na ta propozycję ale rozważam ja ze wzgledu nie na porownanie poszczególnych graczy ( KB indywidualnie jest obecnie poza TD najbardziej wartościowym graczem ligii, nie mylić z MVP) ale na ewentualne otzrymane propozycje od innych klubów
dostajecie conajmniej Manu Gino gracza dalej perspektywicznego, grającego bardzo mocną równą koszykówkę lub gracza na którym mozna budować nową dekadę (TP) lub ich obu.....
tak jak wspominaliśmy niejednokrotnie trejdy wymuszane były znacznie gorsze:
Rodman - Perdue
Stojak - Artest
Barkley - 3 z Phoenix
Shaq - Odom Grant Buttler
Starrburry - Kidd
AI - Miller
tylko jednym pytaniem jest fakt po co rozwalać ekipę Mistrza Zachodu stąd opcja TP plus MG to zbyt wiele bo brak zmiennika dla Francuza na rozegraniu ( Payton byłby zbyt ryzykowny choć niezły)
kore - Cz maja 31, 2007 8:50 am
Ja tam mam propozycję:
:niezadowolony" KB (19.000.000)
Tony Parker + Manu Gino (10+9)?
i wcale nie myślę aby Lakers na tym stracili, choc wolałbym Parkera zostawic wzamian za Brenta Barrego (5,5) Elsona (3) i Udriha (1,2)
rozumiem zaraz atak na ta propozycję ale rozważam ja ze wzgledu nie na porownanie poszczególnych graczy ( KB indywidualnie jest obecnie poza TD najbardziej wartościowym graczem ligii, nie mylić z MVP) ale na ewentualne otzrymane propozycje od innych klubów
dostajecie conajmniej Manu Gino gracza dalej perspektywicznego, grającego bardzo mocną równą koszykówkę lub gracza na którym mozna budować nową dekadę (TP) lub ich obu.....
tak jak wspominaliśmy niejednokrotnie trejdy wymuszane były znacznie gorsze:
Rodman - Perdue
Stojak - Artest
Barkley - 3 z Phoenix
Shaq - Odom Grant Buttler
Starrburry - Kidd
AI - Miller
tylko jednym pytaniem jest fakt po co rozwalać ekipę Mistrza Zachodu stąd opcja TP plus MG to zbyt wiele bo brak zmiennika dla Francuza na rozegraniu ( Payton byłby zbyt ryzykowny choć niezły)
Zapomniales tylko o jednym. Kobe ma zdaje sie klauzule, w ktorej jest zapis ze w przypadku trade'u do wartosci jego kontraktu dopisuje sie kilkanascie baniek, ktore obciazaja ew. salary bioracej go druzyny Poprawcie mnie jesli sie myle.
Van - Cz maja 31, 2007 8:55 am
Kobe trochę się wycofał ze swoich zdecydowanych żądań transferu pewnie ze względu na rozmowę z Jaxem no i na tyle na ile można wierzyć Vesceyowi pewnie ktoś może Phil może Kupchack powiedzieli mu również to:
Two deals with Lakers are being discussed
1. JO and Murphy for Lamar Odom , Kwame Brown , Sasha Vujacic OR Brian Cook and pick #19
Key here is dumping Murphy's long term salary and Brown's expires after next season.
Savings would amount to 14.5 mil coming off pay roll after next season. Even more the next 2 years. In 2009 summer Pacers payroll would be at 22 million but Granger and Diogu plus Odom and Foster( if they still want LO and Foster)would have to be resigned.
2. JO and Greene to Lakers for Bynum , Brown and prob 3 cheap fillers Brian Cook , Vujacic and Mo Evans + pick 19
lorak - Cz maja 31, 2007 8:55 am
Zapomniales tylko o jednym. Kobe ma zdaje sie klauzule, w ktorej jest zapis ze w przypadku trade'u do wartosci jego kontraktu dopisuje sie kilkanascie baniek, ktore obciazaja ew. salary bioracej go druzyny Poprawcie mnie jesli sie myle.
Bryant will obviously waive his no-trade clause, but he has a trade kicker in his contract that is believed to add about $13 million to his total contract value, a cost to be absorbed by any team that acquires him. The money would be paid like a signing bonus and would not count toward the salary cap.
tak w ogóle to: Carter, Iverson, KG, a teraz Kobe. co za liga sfrustrowanych gwiazdeczek.
Van - Cz maja 31, 2007 8:57 am
tak w ogóle to: Carter, Iverson, KG, a teraz Kobe. co za liga sfrustrowanych gwiazdeczek.
Lorak żeby znowu nie było tak, że za jakiś czas będę musiał Ci przypomnieć co mówiłeś jak kolejna gwiazdeczka kiedyś do takiego grona dołączy
lorak - Cz maja 31, 2007 9:11 am
tak w ogóle to: Carter, Iverson, KG, a teraz Kobe. co za liga sfrustrowanych gwiazdeczek.
Lorak żeby znowu nie było tak, że za jakiś czas będę musiał Ci przypomnieć co mówiłeś jak kolejna gwiazdeczka kiedyś do takiego grona dołączy
master - Cz maja 31, 2007 9:11 am
tak w ogóle to: Carter, Iverson, KG, a teraz Kobe. co za liga sfrustrowanych gwiazdeczek.
Nie wiem co jest złego w chęci wygrywania, lepiej pewnie byłoby zamknąć dziób, dostawać swoje $ i grac o nic? Zresztą, LeBton dopiero zaczyna, także nigdy nie wiadomo, ale wtedy pewnie Lorak coś wymyśliłby żeby było ładnie.
lorak - Cz maja 31, 2007 9:23 am
tak w ogóle to: Carter, Iverson, KG, a teraz Kobe. co za liga sfrustrowanych gwiazdeczek.
Nie wiem co jest złego w chęci wygrywania, lepiej pewnie byłoby zamknąć dziób, dostawać swoje $ i grac o nic? Zresztą, LeBton dopiero zaczyna, także nigdy nie wiadomo, ale wtedy pewnie Lorak coś wymyśliłby żeby było ładnie.
Van - Cz maja 31, 2007 9:24 am
póki co zdaje się, że czekasz na okazję, aby przyłapać mnie na narzekaniu na sędziów niesprawiedliwie traktujących pana X.
na tym już Cię przypadkiem nie łapałem w czasie zeszłorocznych PO
Lorak podstawy zarzut Bryanta to jest to, że Lakers nawet się nie starali zbudować wokół niego drużyny jemu o to chodzi. Oni się nie mogą wciąż zdecydować czy budują na teraz co obiecali mu kiedy podpisywał kontrakt czy czekają aż młodzież im dojrzeje a w międzyczasie gwiazdka z nieba spadnie, jest co innego kiedy starasz się i nie wychodzi a co innego kiedy widać, że nie dajesz z siebie wszystkiego. Gdyby Kobe nie zrobił tego co robi od miesiąca nie byłoby szansy na żadne zmiany bo siedzieliby na dupie i nic nie robili zmiany a tak szansa, że coś się ruszy jest i to spora.
Poza tym Lorak nie wrzucaj Bryanta do jednego wora z Carterem, który olewał sprawę w Toronto nie grał na max swoich możliwości więc porównywanie go z gościem, który latem codziennie wstaje bladym świtem żeby trenować i przygotowywać się do nowego sezonu i zawsze daje z siebie wszystko w czasie meczów tylko po to żeby dowiedzieć się, że niepotrzebnie to robi skoro zarządowi nie specjalnie zależy na wygrywaniu
lorak - Cz maja 31, 2007 9:28 am
póki co zdaje się, że czekasz na okazję, aby przyłapać mnie na narzekaniu na sędziów niesprawiedliwie traktujących pana X.
na tym już Cię przypadkiem nie łapałem w czasie zeszłorocznych PO
Van - Cz maja 31, 2007 9:36 am
Lorak, ale w żadnym z tych innych przypadków nie było tak nietypowej sytuacji jaka jest w Lakers. Tamte kluby nie oszczędzały nie skąpiły, nie olewały nadażających się okazji można im zarzucić, że i tak nie udało im się celu osiągnąć, ale nikt im nie może zarzucić, że nie próbowali. Mogli być w tym nieudolni i w efekcie wpakować się w jeszcze większe gówno, ale próbowali a zobacz na Lakers ile nie wykorzystanych okazji w wymianach, ile odpuszczanych FA, którzy mogli chcieć więcej niż 2-3 lata więc zostawały dziady pokroju McKie i Divaca, cholera przecież oni tego Kwame mogli mieć wtedy za MLE bo tylko takie oferty miał jakby mu zaoferowali maksymalną ilość lat, ale mieli plan 2007 i 2008 więc musieli zrobić s'n'trade i stracić Butlera żeby dać Kwame wyższy, ale krótszy kontrakt a wszystko to przez durne plany zarządu, który Bryantowi obiecywał co innego.
To jest podstawowa różnica Lorak zarówno Wolves jak i Sixers się starali zbudować wokół swoich gwiazd silne zespoły, polegli na tym polu, ale nie szczędzili na to środków a o Lakers niestety tego powiedzieć w ostatnich latach nie można.
smgs - Cz maja 31, 2007 11:47 am
Ja tam mam propozycję:
:niezadowolony" KB (19.000.000)
Tony Parker + Manu Gino (10+9)?
Carter#15 - Cz maja 31, 2007 11:52 am
Poza tym Lorak nie wrzucaj Bryanta do jednego wora z Carterem, który olewał sprawę w Toronto nie grał na max swoich możliwości więc porównywanie go z gościem, który latem codziennie wstaje bladym świtem żeby trenować i przygotowywać się do nowego sezonu i zawsze daje z siebie wszystko w czasie meczów tylko po to żeby dowiedzieć się, że niepotrzebnie to robi skoro zarządowi nie specjalnie zależy na wygrywaniu
Van skad wiesz ze Kobe trenuje na maxa od samego rana i w kazdym meczu daje z siebie wszystko? Chyba ze masz jakies specjalne informacje. Tego nie mozna wiedziec na 100%. Nie mowie oczywiscie ze Kobe sie obija, ale nie wiesz tak na prawde jak bardzo jest w ta gre zaangazowany. Bo mówi tak w wywiadach? To nie dowod. Wszyscy chyba widzieli jakie sa mozliwosci KB np. w meczu 81. Gdyby tak angazowal sie zawsze to srednia nie byla by 'tylko' 24.6. Ot takie moje przypuszczenia przez rozwazania. Jestes Van poprostu tego za pewny, a tez nie mozesz wiedziec jak wygladalo to u Cartera. To ze powiedzial iz nie gral na maksa to nie znaczy np. ze tak bylo (chociaz wyniki sugeruja ze tak) albo ze nie wychodzil trenowac bladym switem. Nigdy nie mozna wierzyc do konca w to co ktos mowi....., szczegolnie przy takim stopniu komercjalizacji NBA, nawet kiedy mowi to 'Twoj Idol' i bylbys gotow skoczyc za niego w ogien.
Pozdrawiam
PS. Spekulacje o wymianie juz nie maja sensu (w Kobe Gate), ale ciekawa byla by wymiana Kobe za Shaqa
Van - Cz maja 31, 2007 12:17 pm
Van skad wiesz ze Kobe trenuje na maxa od samego rana i w kazdym meczu daje z siebie wszystko? Chyba ze masz jakies specjalne informacje. Tego nie mozna wiedziec na 100%. Nie mowie oczywiscie ze Kobe sie obija, ale nie wiesz tak na prawde jak bardzo jest w ta gre zaangazowany. Bo mówi tak w wywiadach? To nie dowod. Wszyscy chyba widzieli jakie sa mozliwosci KB np. w meczu 81. Gdyby tak angazowal sie zawsze to srednia nie byla by 'tylko' 24.6. Ot takie moje przypuszczenia przez rozwazania. Jestes Van poprostu tego za pewny, a tez nie mozesz wiedziec jak wygladalo to u Cartera. To ze powiedzial iz nie gral na maksa to nie znaczy np. ze tak bylo (chociaz wyniki sugeruja ze tak) albo ze nie wychodzil trenowac bladym switem. Nigdy nie mozna wierzyc do konca w to co ktos mowi....., szczegolnie przy takim stopniu komercjalizacji NBA, nawet kiedy mowi to 'Twoj Idol' i bylbys gotow skoczyc za niego w ogien.
ja się wcale nie opieram tylko na tym co on mówi, ale na tym, że pokrywa się to w 100% co mówią o nim inni, to że Kobe jest pracoholikiem jeżeli chodzi o koszykówkę to fakt znany praktycznie od początku jego kariery kiedy zaczęły się pojawiać pierwsze opowieści o tym jak ktoś go widział na hali późno wieczorem rzucającego po ciemku, jak to od początku nie interesowało go nic poza koszykówką i trenowaniem, inni gracze mówili o przyłączaniu się do jego reżimu treningowego itd
Opinia Bryanta jako maniaka jeżeli chodzi o treningi nie wzięła się tylko z jego opowieści, wiele osób, które miało z nim styczność to potwierdzało a jeszcze nie słyszałem nikogo kto powiedziałby, że te opowieści są przesadzone.
Carter#15 - Cz maja 31, 2007 12:34 pm
ja się wcale nie opieram tylko na tym co on mówi, ale na tym, że pokrywa się to w 100% co mówią o nim inni, to że Kobe jest pracoholikiem jeżeli chodzi o koszykówkę to fakt znany praktycznie od początku jego kariery kiedy zaczęły się pojawiać pierwsze opowieści o tym jak ktoś go widział na hali późno wieczorem rzucającego po ciemku, jak to od początku nie interesowało go nic poza koszykówką i trenowaniem, inni gracze mówili o przyłączaniu się do jego reżimu treningowego itd
Opinia Bryanta jako maniaka jeżeli chodzi o treningi nie wzięła się tylko z jego opowieści, wiele osób, które miało z nim styczność to potwierdzało a jeszcze nie słyszałem nikogo kto powiedziałby, że te opowieści są przesadzone.
Wiesz o wielu koszykarzach sie mowi ze przychodzi pierwszy a wychodzi ostatni. Jestem pewien ze wypowiedzi bylych trenerow z np. szkol srednich jakie mozemy zobaczyc w roznego typu filmach to napinka i lizanie dupy. Kto pokaze film w ktorym o zawodniku nie powie sie czegos dobrego. To jest promocja kazdego po kolei. Arenas podobno gral za malolata w nocy w totalnej ciemnosci, kto to sprawdzi? Van nie mam zamiaru Cie obrazac oczywiscie, ale wydaje mi sie ze za bardzo ufasz temu co widzisz.
Maciek - Cz maja 31, 2007 12:38 pm
dlaczego rozmawiacie o JO skoro on chce iść do Nowego Jorku i znając jego charakter dopnie swego... w kontekście Lakers to raczej KG jest odpowiednim zawodnikiem do tego typu spekulacji
dzisiaj już czytałem o tym, że Chicago chce nam dać jakiś pick + Gordon, Nocioni/Deng i Sefolosha, teraz coś o zainteresowaniu Mavs widze, Oden + Randolph za Kobe, T-Mac+coś za Kobe... no tego jest z 50 co najmniej tylko z dzisiejszego dnia więc nie ma sensu tego wypisywać
w ogóle to niesamowite jak nasz klub jest medialny podobnie jak i Kobe - kto jeszcze wzbudziłby tyle zainteresowania wszycy patrzą na Lakers bo to wspaniały klub z wielką tradycją, mający w swoich szeregach absolutnie NAJ (ten przedrostek w wielu kategoriach jest właściwy w odniesieniu do niego) koszykarza na ziemii
ja osądzam ludzi po czynach więc zobaczymy, czy ten zryw Bryant'a coś przyniesie i jak się zakończy... osobiście jestem za tym, żeby w miare możliwości zbudować zespół z trzema potencjalnymi All-Star czyli bardziej jestem za oddaniem Bynuma, Browna, Cooka za JO/KG niż jakiś trade z LO bo wiadomo, że mając w pierwszej piątce KB,KG i LO to trudno nie walczyć o mistrzostwo, a na ławke zawodników typu Redick,Shannon Brown, Varejao, Duhon itp. za jakiegoś Radmana czy Smusha można dostać
2k4 - Cz maja 31, 2007 1:07 pm
Po 1. KG za Bynum Brown i Cook? chyba nie mozliwe
Po 2. Portland nie da Randolpha i Odena za Bryanta
Po 3. Takiego Radmana nikt nie zechce ze wzgledu na jego kontrakt, a Smuch juz nie jest Jeziorowcem i nie mamy do niego zadnych praw
A po 4 i najwazniejsze po nic te spekulacje bo i tak Kobe pewnie nie zostanie wymieniony a do nas trafi JO i bedziemy miec contendera (marzyciel ze mnie, ale zobaczymy)
Jakbysmy na poczatku sezonu zostali z taka starting 5
C O'neal
PF Odom
SF Walton
SG Kobe
PG Watson/Banks
CONTENDER jak nic
I po Watsona i po Banksa mozemy mysle uderzyc. Zwlaszcza Watson by sie przydal, a Banks jest niezbyt eksploatowany w Suns i nie za bardzo tam potrzebny, a nam by sie przydal.
P.S. Ciekawe jak przy ewentualnum przyjściu Garnetta do nas Turiaf i on podzieliliby się koszulką
Van - Cz maja 31, 2007 2:06 pm
Wiesz o wielu koszykarzach sie mowi ze przychodzi pierwszy a wychodzi ostatni. Jestem pewien ze wypowiedzi bylych trenerow z np. szkol srednich jakie mozemy zobaczyc w roznego typu filmach to napinka i lizanie dupy. Kto pokaze film w ktorym o zawodniku nie powie sie czegos dobrego. To jest promocja kazdego po kolei. Arenas podobno gral za malolata w nocy w totalnej ciemnosci, kto to sprawdzi? Van nie mam zamiaru Cie obrazac oczywiscie, ale wydaje mi sie ze za bardzo ufasz temu co widzisz.
tylko widzisz w przypadku Bryanta ta jego cała pracowitość to również coś co wpływało na to, że nie zawsze i nie ze wszystkimi miał dobre kontakty bo to typ zamordysty, który od innych wymaga podobnego podejścia jakie sam ma, który uważa, że skoro on tak ciężko trenuje ma prawo wymagać tego samego od innych.
Carter bierz pod uwagę to o kim my tu mówimy to nie jest osoba, o której jacyś dawni koledzy czy trenerzy będą wypowiadali się w samych superlatywach kiedy nie ma do tego podstaw, gdyby te wszystkie opowieści były przesadzone już dawno ktoś by powiedział jak to Kobe pieprzy bzdury o tym swoim zamiłowaniu do treningu. Dlaczego jego trenerzy mówiliby, że nigdy nie widzieli kogoś kto tyle pracuje nad poprawą własnej gry zamiast po prostu powiedzieć, że jest pracowity gdyby to było przesadą
Jmy - Cz maja 31, 2007 3:50 pm
Kobe zachowal sie jak typowy smarkacz. Kto idzie publicznie z zarzutami na zarzad i klub (rano) a potem po poludniu jak gdyby nigdy nic, kompletnie cos innego mowi czy nawet sie wycofuje z wczesniejszych wypowiedzi. Gdyby kazdy w tej lidze publicize zaczal sie zwierzac z obietnic i ‘zlotych gor’, ktore byly mu obiecywane… to bylby niezly burdel. Za wypowiedzainymi slowami idzie odpwoiedzailnosc, ktora za to co sie powiedzialo trzeba poniesc. I zadnym usprawiedliwieniem nie moze byc to, ze on sobie z Philem porozmawial. Trzeba bylo z nim na poczatku rozmawiac, zanim wywiadu Steven A. Smithowi udzielal.
Tak czy inaczej wyglada na to, ze Lakers beda starali sie po raz kolejny sprowadzic Westa, ktory jest jedynym czlwoiekiem, ktoremu Kobe w tej lidze ufa. On (Jerry) do tego teamu go sprowadzil i jedynie on wydaje mi sie bedzie mogl te sprawe zamknac, cokolwiek by to mialo znaczyc. Ale jeszcze raz po takich powaznych zarzutach jakie Kobe wypowiedzail w kirunku zarzadu to ja sam juz nie wiem, jak moze wspolpraca sie dalej toczyc. On, im nie ufa, bo klamia i teraz po wymianie uprzejmosci, kiedy juz obie strony wiedza z jakim nastawieniem podchodza i na czym stoja, to jak moze sie ta wspolpraca dalej ukladac (na pewno w oparciu o wazajemy szacunek i szczerosc)
Bryant powinien w pierwszej kolejnosci pubicznie czy indywidualie przeprosic, a moze juz to zrobil. Bo cos tutaj nie gra. Niech sie w koncu zdecyduje, bo takie hustawki nastrojow to na blisko 30 letniego czlwoieka, to troche za duzo. A jelsi chodzi o potencjalny transfer, nie bedzie to nic obiektywnego z mojej strony bo osobiscie chce zeby kibice Lakers stracili swojego franchise player’a i tym samym niezliczona ilosc fanow, jednegoz zawodnika, a nie druzyny. No wiec Kobe i Bynum do Chicago w zamian za Gordona, Denga i Wallace’a.
Chociaz jak juz mwilem, kto by chcial oddawac Koby’ego, bulls, maja fajny sklad , fajna druzyne zmian nie potrzebuja, jedyne co to czasu, juz w tych playoffach udowodnili wiele, a z biegiem czasu moze byc tylko lepiej. Wiec czy oplaca sie rozwalac taka druzyne, i budowac od poczatku na Bryancie. Z jedej strony masz gwarancje playoffs a z drugiej jedna wielka niewiadioma. Nie na taki uklad nikt nie pojdzie. Kobe, prawdopodobanie zostanie na przyszly sezon, wielkie rozczarownie w playoffs i wtedy tyransfer.
Van - Cz maja 31, 2007 4:09 pm
Kobe zachowal sie jak typowy smarkacz. Kto idzie publicznie z zarzutami na zarzad i klub (rano) a potem po poludniu jak gdyby nigdy nic, kompletnie cos innego mowi czy nawet sie wycofuje z wczesniejszych wypowiedzi. Gdyby kazdy w tej lidze publicize zaczal sie zwierzac z obietnic i ‘zlotych gor’, ktore byly mu obiecywane… to bylby niezly burdel. Za wypowiedzainymi slowami idzie odpwoiedzailnosc, ktora za to co sie powiedzialo trzeba poniesc. I zadnym usprawiedliwieniem nie moze byc to, ze on sobie z Philem porozmawial. Trzeba bylo z nim na poczatku rozmawiac, zanim wywiadu Steven A. Smithowi udzielal.
Jmy pomyśl trochę gdzie on mówił coś kompletnie innego i wycofywał się z wcześniejszych wypowiedzi to, że mówi jak od małego był kibicem Lakers i jak kocha być graczem tej drużyny a Ty piszesz jakby on po tym wywiadzie ze Smithem już w tym kolejnym z AM 570 był cały w skowronkach i pisał jaka to dalej wspaniała przyszłość go czeka w LA.
Może on wciąż chce odejść tylko Phil go przekonał, że łatwiej to pójdzie jak publicznie nie będzie już tego tak definitywnie powtarzał albo po prostu po takiej jego zdecydowanej deklaracji Buss zaczął robić w gacie ze strachu i za pośrednictwem Phila powiedział mu, że za wszelką cenę wzmocnią ten zespół żeby go zatrzymać i jak dostał takie zapewnienie zaczął wypowiadać się w nieco innym tonie co nie znaczy, że całkiem nagle mu sięwszystko o 180 stopni odmieniło więc nie pisz bzdur, że z czegokolwiek się wycofał bo to wystąpienie u SAS mogło po prostu wywołać reakcję zarządu albo oddajemy cię tylko nie mów głośno jak bardzo tego chcesz to łatwiej pójdzie albo zostajesz a my zaczynamy w końcu działać.
lorak - Cz maja 31, 2007 4:24 pm
http://www.latimes.com/sports/basketbal ... &cset=true
Szak - Cz maja 31, 2007 5:56 pm
Dla mnie to jakaś kpina. Raz gada jedno, a za 3 godziny na nowo kocha LA, chce tam grać po koniec kariery itd. Niech się kurna zastanowi, co chce. Zrobił z gęby kapeć i odstawił szopkę. Byłaby sensacja, jakieś ujawnienie kulisów i ciemnych intencji, ale nie, zaraz potem wraca stare znane Kobasowe mydło i wazelina , które on nazywa obieraniem tzw. "high road". Miał atak schizofrenii czy co? Stracił w moich oczach, ale więcej nie chce mi się o tym pisać. Róbta co chceta.
emjey23 - Cz maja 31, 2007 8:23 pm
And there you go. That clears up everything. The Kobester wants to be traded, demands that he be traded and there's nothing the Lakers can do to keep him here, but "more than anything else, I don't want to go nowhere."
I think someone needs a nap.
Air - Cz maja 31, 2007 8:44 pm
Jerry West przyznał wczoraj, że nie zamierza powracać do władz Los Angeles Lakers. Takie pogłoski pojawiły się w mediach przed kilkoma dniami.
- Zdecydowanie nie zamierzam powracać do Lakers. Mam 69 lat. Byłem tam wystarczająco długo. Nadszedł czas, abym na stałe usunął się w cień - powiedział legendarny "Mr Clutch".
West przyznał też, że ostatnie żądania Kobe Bryanta dotyczące jego chęci odejścia z zespołu bardzo go zaskoczyły. Dodał jednak, że nie ma pojęcia jaka jest obecnie sytuacja wewnątrz klubu.
Mich@lik - Cz maja 31, 2007 8:54 pm
Jak pisałem, proszę BOSTON, proszę proszę Kobe Boston
Jmy - Cz maja 31, 2007 10:06 pm
Van: Jmy pomyśl trochę gdzie on mówił coś kompletnie innego i wycofywał się z wcześniejszych wypowiedzi
danp - Cz maja 31, 2007 10:37 pm
Swietna dyskusja sie wywiazala hehe.
Ja proponuje do Suns w zamian za Amare ktorego tam niby nie chca, oj to bylaby jazda Van, kore chcialbym wtedy zobaczyc wasze miny
Ale "marzenia" na bok, pamietajcie panowie jedna rzecz, ze Kobas chce znowu grac o powazne cele, wiec wszelkie Bostony, New Yorki czy inne Portlandy nie wchodza w gre, jezeli powtarzam jezeli "klauzula nie trejdowatosci" zostalaby przez Kobasa zdjeta to tylko dla klubu ktory naprawde liczylby sie w kolejnym sezonie w walce o Mistrza. W takim badz razie okolo 20 klubow odpada od razu, kolejne 5-7 odpada bo sa z Zachodu a do tego nie dopusciliby wladze Lakers, czyli co Cavs, Heat (szok), albo Byki (faworyt-najwiecej miesa do trejdu).
I po tym przydlugim poscie i tak stwierdzam ze Kobas nigdzie nie odejdzie, tylko straszy LAL, wiec niepotrzebnie sie wysilalem
Van - Cz maja 31, 2007 11:08 pm
- Chce transferu, nic/nikt nie jest w stanie zmienic mojej decyzji
- Nie chce nigdzie odchodzic, to jest moj team, ktory kocham...
Jesli to nie jest dla ciebie 'wycofaniem sie' z wczesniejszej wypowiedzi to nie wiem co jest...
Jmy - Pt cze 01, 2007 1:54 am
Van prosze, Cie o litosc. Naprawde. To nawet juz nie jest smieszne. Doskonale rozumiem ten punkt widzenia (obiektywny) z ktorego na to patrzysz, jednak jeszcze raz czegos takiego sie po prstu nie robi. Uwazasz, ze zachowal sie w porzadku? Tak wiem, tego nie powiedzailes. Przeciez chyba nie walna w wywiadzie tego co mu slina na jezyk przyniosla, takich slow sie na wiatr nie rzuca, musza byc poprzedzone chyba jakimis przemysleniami/refleksjami...
Wiec jesli byly, to skad nagle wypowiedz jakby nowonarodzonej osoby, jakby ktos inny mowil. To jest jakis zart i kpina tutaj nie ma zadnegoi tlumaczenia na takie postepowanie Van, niech sie w koncu zdecyduje czego chce potem idzie w publike, bo doraddcow w okol siebie ma chyba wystarczajaco wiec nie wiem po co ten ruch. Moze chce sie pozalic jak to jest mu zle. Moze chccial, zeby choc przez chwile o nim zabrzmialo, pomiedzy rywalizacja o finaly NBA ( z przymrozniem oka potraktuj to zdanie) A moze, moze taki on wlasnie jest.
2k4 - Pt cze 01, 2007 5:15 am
Jmy, ale on nigdy nie zmienił decyzji i nie powiedział czegoś innego. Cały czas powtarza, że kocha Lakers i LA i to jego miasto, jego drużyna, tu ma rzodzine i tu chce zostać, jednak że kiedy zarząd zrobił go tak jak zrobił i jeżeli nie poczynia w dalszym ciągu żednych korzystnych wymian by wzmocinić drużynę i nie robi tego dlatego, że ten kontuzjogenny, ten słabo broni przeciwko PF i wogóle trzeba dużo za nich płacić więc nie będzie ich w naszej drużynie, to nie ma się czemu dziwić, że Bryant mówi wszystko publicznie. Celem koszykówki i ogólnie sportu jest chyba wygrywanie, a tu w LA z cała tą sytuacją nie ma szans na wygrywanie i mimo to, że jestem wielkim fanem Lakers i nie za ardzo widzą mi się Lakers bez Kobe'go to życzę mu, żeby poszedł do Chicago i walczył o misi.
Kobe powodzenia i nie ważne jak to się skończy
P.S. Mich@lik na pewno nie Boston, bo co dałoby to Kobe'mu w kwestii wygrywania meczy. To młoda, słaba drużyna, która nawet z kobem nie będzie walczyła o misia. A poza tym, żeby Kobe tam przeszedł to Pierce musiałby poleciać do LAL, a jak dla mnie to jest to trochę wątpliwe.
Manhatan94 - Pt cze 01, 2007 7:23 am
http://www.nba.com/playoffs2007/news/kobe_trade_070530.html
Juz sam mało czaje o co Bryantowi biega, ale mniejsza za tym. Chciałem tylko zapytać o pewien cytat z jakim sie spotkałem
"Wole grac na Plutonie niz dla Los Angeles Lakers " czy Kobe na serio tak powiedział ? Bo jakoś nie widziałem zeby wiele źródeł to potwierdziło itp
2k4 - Pt cze 01, 2007 7:41 am
TAk powiedział tak, ale nie jestem pewien kiedy. Chyba podczas wywiadu, kiedy po raz pierwszy wspomniał o swoim tradzie
Van - Pt cze 01, 2007 7:55 am
.
Wiec jesli byly, to skad nagle wypowiedz jakby nowonarodzonej osoby, jakby ktos inny mowil.
Jmy, ale Ty słuchałeś tych wywiadów czy tylko czytałeś później te cytaty z wypowiedziami z nich mnie własnie o to chodzi co pisałeś o jakimś całkowitym zmienianiu zdania, teraz o wypowiedzi nowonarodzonej osoby a nic takiego nie miało miejsca on przecież w tym drugim wywiadzie mówił wciaż tak samo wściekły czy przybity, nie powiedział: "nie odchodzę, i odwołuję wszystko co powiedziałem" tylko powiedział "chciałbym zostać w Lakers".
To jest na takiej samej zasadzie jak ten śmieszny przykład jaki Ci podałem w poprzednim poście, on chciałby żeby możliwe było jego pozostanie w Lakers tylko to nie znaczy, że nie chce odejść bo sytuacja jest jaka jest.
Lucc - Pt cze 01, 2007 1:59 pm
No w końcu się w tych PO wydarzył coś co przyćmiło te Lakersowe perypetie Choć ta chwilowa cisza może oznaczać, że KB albo się trochę uspokoił, albo ciśnie działaczy w rozmowach prywatnych
Jmy - Pt cze 01, 2007 2:02 pm
Van: Jmy, ale Ty słuchałeś tych wywiadów czy tylko czytałeś później te cytaty z wypowiedziami z nich
Van - Pt cze 01, 2007 2:44 pm
A i wiesz co jest smieszne? Ze ktos chce transferu rano a wieczorem juz nie, plus cala wiazanka wyrzutow na kierwonictwo.
Jmy, ale ja naprawdę nawet chciałbym Ci tu przyznać rację co do tego, że chciał transferu, ale potem zmienił zdanie bo to by znaczyło, że Bryant tylko ma jakieś humory, ale zmienił zdanie i zostaje w Lakers więc ja jako kibic tej drużyny jak i samego Bryanta powinienem być po tym wszystkim happy bo Kobe zmienił zdanie i nie chciał zostać, ale już teraz chce:)
Jednak to moim zdaniem niestety tak nie wygląda i cały czas o to tylko mi chodzi, on wcale zdania nie zmienił całkowicie i to, że mówi jak kocha być graczem Lakers i nie chciałby nigdzie odchodzić wcale nie znaczy, że z takich czy innych powodów nie chce już również wymiany bo uważa, że innego wyjścia nie ma. Można chcieć dwóch nawet przeciwstawnych sobie rzeczy na raz Jmy jedna jest taka, którą naprawdę chcesz zrobić a o drugiej mówisz, że jej chcesz bo czujesz, że jesteś do tego zmuszony- to w tym przypadku jest naprawdę takie proste i jak pisałem na początku wolałbym przyznać Ci rację bo dla mnie jako kibica Lakers byłoby to zdecydowanie lepsze rozwiązanie, ale obawiam się, że jednak tak nie jest
Jendras - Pt cze 01, 2007 4:06 pm
Several NBA officials are convinced the Pacers will trade Jermaine O’Neal to the Lakers for Lamar Odom and Andrew Bynum
Carter#15 - Pt cze 01, 2007 4:19 pm
tylko widzisz w przypadku Bryanta ta jego cała pracowitość to również coś co wpływało na to, że nie zawsze i nie ze wszystkimi miał dobre kontakty bo to typ zamordysty, który od innych wymaga podobnego podejścia jakie sam ma, który uważa, że skoro on tak ciężko trenuje ma prawo wymagać tego samego od innych.
Carter bierz pod uwagę to o kim my tu mówimy to nie jest osoba, o której jacyś dawni koledzy czy trenerzy będą wypowiadali się w samych superlatywach kiedy nie ma do tego podstaw, gdyby te wszystkie opowieści były przesadzone już dawno ktoś by powiedział jak to Kobe pieprzy bzdury o tym swoim zamiłowaniu do treningu. Dlaczego jego trenerzy mówiliby, że nigdy nie widzieli kogoś kto tyle pracuje nad poprawą własnej gry zamiast po prostu powiedzieć, że jest pracowity gdyby to było przesadą
Wiesz nie tylko Kobe jest oblegany przez haterow. Nie chodzi mi tez tutaj tylko o niego. To jest sprawa calej ligi, wszystkich gwiazd i to nie tylko w koszykowce. Problem zbyt duzego zainteresowania mediow rodzi plotki i zupelnie inne podejscie do sprawy. Kazdy chce zrobic na tym hajs. Ale dobra nie ma co ciagnac Offaaa, ale ja i tak z dystansem podchodze do kazdej informacji, kazdego filmu, kazdej serii, kazdej wypowiedzi itepe. I radze to samo, jednak nic nie wymuszam.
I ponownie pozdrawiam
Van - Pt cze 01, 2007 5:01 pm
Several NBA officials are convinced the Pacers will trade Jermaine O’Neal to the Lakers for Lamar Odom and Andrew Bynum
Przed chwilą wyczytałem na realgm. psia jego mać, oby.
Jendras - Pt cze 01, 2007 5:18 pm
Van - rozumiem Twoje wątpliwości, ale Lakers w tym momencie po prostu nie mają wyboru. Jeszcze przed wybuchem Bryanta można było próbować negocjacji, czekać, kombinować, ale teraz jesteśmy pod ścianą. A w każdej chwili z dobrą ofertą może wyskoczyć jakiś Boston i będzie problem.
Jeśli nie uda się sproawadzić JO, to zostaniemy w dupie. Na Garnetta czy Gasola się nie zanosi. O'Neal daje nam szansę na powrót do czołówki i zatrzymanie Bryanta.
Są i pewne pozytywy takiego transferu. Ja wiem, że Odom to dobra trzecia opcja, a Bynum to świetny prospekt, ale:
1. Przy wariancie z zatrzymaniem Odoma gramy z Lamarem na czwórce i O'Nealem na piątce. Nie podoba mi się to. Wiem, że liga jest coraz niższa i szybsza, ale JO jest najlepszy na czwórce i tam powinien grać. Taki duet jest trochę za miękki.
2. Przy wariancie z zatrzymaniem Bynuma wystawiamy nieopierzonego 19-latka w pierwszej piątce. Andrew ma zmysł do blokowania i duże łapska też, ale poza tym jest zdecydowanie za wolny w obronie. Cała odpowiedzialność defensywna spada na JO. wprawdzie w ciągu trzech lat możemy tutaj wyhodować ładnego trójgłowego smoka, ale w krótkim okresie czasu byłyby problemy.
Tymczasem, jeśli oddamy Odoma i Bynuma, to zatrzymamy Kwame. Nie żeby ta opcja mi się najbardziej podobała, ale ma swoje plusy. Brown idealnie uzupełnia O'Neala - jest wielki, silny, gra na środku, trzyma się pomalowanego i jest bardzo dobry w obronie indywidualnej.
Jedyny problem jest taki, że w składzie zostają luki, które ciężko będzie wypełnić. Proponowałem jakiś trójstronny deal z udziałem Diogu, ale w praktyce będzie to bardzo trudne. Gdyby do tego zestawu dodać defensywnego pg, to mimo pewnych braków ofensywnych, bylibyśmy contenderem. a już opcja z Webberem i Duhonem, która mi się marzy, to byłby ogień. :]
KB81 - Pt cze 01, 2007 5:41 pm
Dla chce tego trade'u. Cokolwiek by się mniało zdarzyć nie będę wydziwiał. Nie muszę przypominać, że za rok kontrakt Kwame spada i można zadziałać O'Nealem i Kobe na rynku Przeceiż nie od razu musimy być mistrzem.
O'neal jest zawodnikiem od odoma po prostu lepszym, a ta jego łamliwość jest roche przesadona. W ostatnim sezonie nie opuścił wielu meczy. Poza tym na PO z reguły był gotowy. Czytałem gdzieś, że jego problemy wynikają z gry na C, gdzie musi walczyć z bardoz silnymi przeciwnikami. Przy Kwame ten problem praktycznie nie istnieje, JO może spokojnie grać z pomocy.
Oczywiście zawsze zostaje postaranie się o Artesta Może pierwszy rok nie będzie najlepszy, ale jak obczają trójkąty to bedzie mistrz Poza tym spójrzcie na przykładową S5 PG/KB/Artest/JO/Kwame. Toż to nie do przejścia
Van - Pt cze 01, 2007 5:45 pm
Jendras żeby tylko miał pewność, że oni Kwame po pierwsze zatrzymają a po drugie, że zdąży wykurować się to byłbym całkowicie za, lubię gościa wciąż w niego wierzę i on z JO to niesamowicie pasujący do siebie defensywny duet, problem ja tu w tym wszystkim widzę taki, że obawiam się aby przypadkiem Kwame również nie był częścią tej wymiany co byśmy sobie mogli Troya Murphy'ego ściągnąć razem z jego pięknym kontraktem, idealnym do trójkątów jumperkiem i defensywną beznadziejnością.
wojtekk8 - Pt cze 01, 2007 6:40 pm
Moim zdaniem nie możemy oddać LO, bez trzech solidnych graczy nie mamy co marzyć o pozycjach powyżej 7-6 na zachodzie.
Mich@lik - Pt cze 01, 2007 6:49 pm
JO > LO + AB i wszystko w tym temacie..
Lakersi podobno próbują od Nuggets wyciągnać Camby'ego.. Nie wiem jak chcą to zrobić, ale miło słyszeć, że się starają.. Gdyby jakimś cudem udało się opchnać Kwame (który będzie miał problemy ze zdrowiem, podobnie jak Camby..) bylo by ciekawie.. JO + MC pod koszem = Stalowa defensywa..
Ale to raczej abstrakcja.. Może przy okazji jeszcze Artest i Banks?
Ważne że już coś się ruszyło, i wreście kogoś wytransferujemy.. może też MLE nie stracimy.. zobaczymy..
2k4 - Pt cze 01, 2007 8:47 pm
W sumie jeżeli dałoby się pozyskać Jo za Odoma i Bynuma to jestem za, ale jeżeli jeszcze kwame i do tego do nas przchodzi Troy to absolutnie nie Niepotrzebny nam taki zawodnik. No a jakby dało się jeszcze Watsona za MLE i jakiegoś fajnego sf typu Artest , ale ciekawe jak mielibyśmy go ściągnąć do nas skoro wszystkie karty przetargowe(czyt. Bynum, Odom) poszłyby za O'neala Ale jak to każdy kibic Lakers mam nadzieję, a czyją ona matką jest to każdy wie
Mich@lik - Pt cze 01, 2007 8:59 pm
Artest , ale ciekawe jak mielibyśmy go ściągnąć do nas skoro wszystkie karty przetargowe(czyt. Bynum, Odom) poszłyby za O'neala Ale jak to każdy kibic Lakers mam nadzieję, a czyją ona matką jest to każdy wie
No np. Artest do nas a Mike D. i jego super kontrakt prosto do Sacramento a do Indy jeszcze Kwame Tylko kim my wtedy będziemy grać na Centrze? Mihm'em?
2k4 - So cze 02, 2007 6:42 am
Wtedy podpisujemy centra za MLE, powiedzmy Magloire( nie wiem czy dobrze napisalem ), a przy wymianach nie pozbywamy się 19 picku i wybieramy rozgrywającego, czyli Acie Lawa, który okazuje się nowym Billupsem i zostaje ROY ze średnimi 15 ppg 12 apg i 3 spg LOL ale wymyśliłem ;]
wojtekk8 - So cze 02, 2007 7:21 am
JO > LO + AB i wszystko w tym temacie..
Durne myślenie. Bez trzeciej opcji nic nie zwojujemy, wszystkie drużyny które liczą się w walce o mistrzostwo są zbudowane na 3 filarach i grupie role playerów. Walton czy Kwame nie są żadnym filarem, co najwyżej role playerami. Starałbym się za wszelką cenę zostawić Odoma. Kobe swoim wybrykiem w prasie popsuł nam możliwości negocjacji tradeów bo każdy teraz wie że zarząd pójdzie na każdą ofertę byle tylko Kobas nie odszedł. Moim zdaniem gdyby nie ten wybryk to Indy nie zarządałaby tylko 1 z dwójki Bynum Odom.
KB81 - So cze 02, 2007 7:29 am
JO > LO + AB i wszystko w tym temacie..
Durne myślenie. Bez trzeciej opcji nic nie zwojujemy, wszystkie drużyny które liczą się w walce o mistrzostwo są zbudowane na 3 filarach i grupie role playerów. Walton czy Kwame nie są żadnym filarem, co najwyżej role playerami. Starałbym się za wszelką cenę zostawić Odoma. Kobe swoim wybrykiem w prasie popsuł nam możliwości negocjacji tradeów bo każdy teraz wie że zarząd pójdzie na każdą ofertę byle tylko Kobas nie odszedł. Moim zdaniem gdyby nie ten wybryk to Indy nie zarządałaby tylko 1 z dwójki Bynum Odom.
2k4 - So cze 02, 2007 7:44 am
No tak Shaq i Kobe, ale Jermaine to nie shaq:P Ale i tak myślę, że dwa "filary" sa jak najbardziej wystarczające do zbudowania contendera. A Kwame po nastepnym sezonie wcale bym nie zwalnial, ale podpisał go tylko na mniejszą kwotę. Kwame to bardzo dbry obrońca i w każdej drużynie się taki przydaje. No chyba, że byłaby okazja sprowadzć kogoś innego typu własnie Camby, chociaż może on nie ze względu na wiek (32 czy 33 lata), ale jakiegoś innego dobrze broniącego silnych potworów przeciwnika to wtedy Kwame może polecieć ;]
Ahh pożyjemy zobaczymy
Mich@lik - So cze 02, 2007 8:09 am
Durne myślenie. Bez trzeciej opcji nic nie zwojujemy, wszystkie drużyny które liczą się w walce o mistrzostwo są zbudowane na 3 filarach i grupie role playerów. Walton czy Kwame nie są żadnym filarem, co najwyżej role playerami. Starałbym się za wszelką cenę zostawić Odoma. Kobe swoim wybrykiem w prasie popsuł nam możliwości negocjacji tradeów bo każdy teraz wie że zarząd pójdzie na każdą ofertę byle tylko Kobas nie odszedł. Moim zdaniem gdyby nie ten wybryk to Indy nie zarządałaby tylko 1 z dwójki Bynum Odom.
Moze i głupie myślenie ale bez Odoma nie dostaniemy JO. Indiana nie jest tak głupia, żeby za jednego zawodnika, może i przyszłościowego ale z nim nic pewnego, wymienić swojego dotychczasowego lidera. W przyszłosci moga opchnąć Lamar z kimś kto ma nieciekawy kontrakt (a mają z kim) za schodzące po sezonie i znowu czyszczą sobie salary.
smgs - So cze 02, 2007 8:29 am
Pozyskanie O'Neala, nawet za cenę LO i Bynuma to będzie na pewno krok w dobrym kierunku. Po tej całej szopce z Kobe, Pacers wiedzą że jesteśmy zdesperowani, wyciągną od nas co będą chcieli. W pierwszym sezonie będziemy jeszcze za słabi na Mavs i Spurs, ale tak jak pisze KB81 jednym tradem nie zbudujemy od razu dynastii. Konieczne będzie znalezienie 3 opcji, bo jednak uważam że sam duet KB&JO nie wystarczy. Ale ewentualne znalezienie odpowiedniej 3 opcji jest łatwiejsze niż znalezienie gościa pod kosz wykręcającego 20/10/3.
Wcale nie musi być trzech filarów, najlepszy przykład to Lakers z SO i KB. Miami z tamtego roku, obecni Utah i Cleveland. Gdzie tu masz 3 filary?
wojtekk8 - So cze 02, 2007 8:46 am
Miami oprócz Shaqa i Wade'a ma masę zawodników drugoplanowych z których każdy może być trzecim filarem - Posey, Walker, Zo, Williams.
Cleveland - Bronek, Ilgas i Hughes, ostatnio szaleje Pavlovic i wnoszący masę dobrego Varejo..
Utah ma nawet 4 filary, chociaż Kirilenko trochę się popsuł.
Moim zdaniem LAL powinni puścić Kobasa do innego klubu i zacząć budować od nowa. Nie widzę żadnej możliwości żeby w przeciągu najbliższych 2-3 lat czyli najlepszych lat Kobe'ego zbudować contendera na zachodzie. Jak na mój gust to Kobe za rok sam odejdzie gdyż nawet z JO w składzie nie powalczą o nic więcej niż być może 2 runda PO a nie o to Bryant'owi przecież chodzi.
Van - So cze 02, 2007 9:01 am
Mich@lik spójrz na to w ten sposób jak oddamy i JO i Bynuma to pozostaje nam liczyć, że Mitch nie dysponując dużymi środkami da radę tych dwóch obudować odpowiednim supportem.
Poza tym Pacers wcale w negocjacjach nie mają jakiejś zajebistej pozycji O'Neal też mówił o odejściu tylko szybciej go uciszyli, ale jasne jest od dłuższego czasu, że nie chce zostać w Pacers i chce odejśc czy to do Knicks czy do Lakers. Zatrudnili O'Briena, który mówił o gracach, ale o swoim franchise playerze nie za wiele więc wcale nie są w dużo lepszej sytuacji od nas oni przecież tej drużyny nie wzmocnią bo nikt im nie da nikogo wartościowego za Murphy'ego, Dunlevy'ego czy Tinsleya, wartość tam mogą mieć Granger z Diogu, których nie będąchcieli oddać i właśnie O'Neal. Więc oni nie bardzo mogą sobie pozwolić na pozostawienie JO bo on prędzej czy później przestanie siedzieć cicho a wtedy Pacers będą mogli pomarzyć o takiej ofercie jak Bynum z Kwame, pick i coś tam jeszcze.
aha to z jakiegoś forum Pacers: Henry Wolford of WTHR channel 13 reported tonight that JO has bought a home in the LA area
kore - So cze 02, 2007 9:05 am
Nie nie nie i jeszcze raz nie!
O'Neal za Bynuma i Odoma to ZDECDYOWANE przepłacenie ze strony LA! Ruch wręcz głupi zostawiający Lakers w tym miejscu, gdzie są obecnie. A dlaczego, to wystarczy przeanalizowac sklad ekipy po tym tradzie i ew. gre w takim zestawieniu...
Nie wiem dlaczego nie mialaby dac Indiana JO za Bynuma jako glówny kąsek i jakies miecho czy kontrakty. Kiedys uczestniczytli juz w podobnej wymianie, oddajac troche starszego Dale'a Davisa i biorąc calkowicie nieopierzonego O'Neala wlasnie, wiec wprawe w takim czyms mają i mysle ze ponownie liczą na takie cos. A jelsi tak jest, to trzeba to wykorzystac i nie dac sie wykorzystac w tym tradzie!!!
2k4 - So cze 02, 2007 9:14 am
Wszystko super ale czy naprawde sądzicie, że Indiana puści O'neala za Bynuma i jakichś mało potrzebnych grajków? Mi się wydaje, że nie ma co się łudzić na taki scenariusz. A Mitch musi coś zrobić, żeby Kobas się nie pluł więc wytrejduje Odoma i Bynuma za O'neala .
A skoro kupił już dom w LA to możemy się cieszyć z JO w LAkers??
Mich@lik - So cze 02, 2007 9:20 am
Tak, tylko ja ciągle mam przeczucie, że to nie będize wymiana pomiędzy dwoma zespołami. Za dużo się o tym gada, zbyt pewne to jest i liczę na to, że będzie to wymiana bardziej złożona, pozbędziemy się przy okazji Kwame i zyskamy III opcje w ataku.. Bo ze Radman odejdzie nawet się nie łudze.. Bo jak napisał Van my jestesmy pod ścianą, Pacers też i dużo ta wymiana nie zmieni w rozkładzie sił, trzeba kombinować
BTW ciekawe co by Pacers powiedzieli na Bynuma, Farmara i Kwame?
2k4 - So cze 02, 2007 9:30 am
Mich@lik ja też mam takie przeczucie i marzy mi się Sacramento i Artest, ale nie wiem co Kings musieliby dostać.
A co do Kwame + Bynum + Farmar = JO to pewnie Indiana by na to poszła, ale Kwame to takie moje oczko w głowie i nie chciałbym go oddawać
smgs - So cze 02, 2007 9:51 am
Trade Brown/Bynum/Farmar za JO nie przejdzie choćby ze względu na salary. No i oddając Jordana to chyba byśmy musieli prosić Smusha o powrót
A skoro kupił już dom w LA to możemy się cieszyć z JO w LAkers??
KB81 - So cze 02, 2007 10:28 am
Miami oprócz Shaqa i Wade'a ma masę zawodników drugoplanowych z których każdy może być trzecim filarem - Posey, Walker, Zo, Williams.
Cleveland - Bronek, Ilgas i Hughes, ostatnio szaleje Pavlovic i wnoszący masę dobrego Varejo..
Utah ma nawet 4 filary, chociaż Kirilenko trochę się popsuł.
2k4 - So cze 02, 2007 10:50 am
A skoro kupił już dom w LA to możemy się cieszyć z JO w LAkers??
Garnett i Artest też mają domy w Los Angeles. Czyli jak nic szykuje nam się prawdziwy dream team
Van - So cze 02, 2007 11:54 am
ciekawe czy plotki o rozmowach Lakers z Nuggets na temat Camby'ego to prawda czy może zagrywka majaca pokazać Pacers, że interesują ich też inni wysocy, którzy nie muszą ich koniecznie kosztować tak wiele. Oczywiście możliwe, że planują ściągnięcie ich obydwóch pierwszy i trzeci blokujący ligi pod koszem to i ciśnienie na lepszego defensywnie PG by się zmniejszało.
Dobra gdyby faktycznie ceną za JO był Lamar i Bynum to na miejscu Lakers już uparłbym się żeby dorzucić Radmana i Vujacica i wziac Tinsleya Pacers by na to poszli a my przynajmniej jakoś zapchalibyśmy sobie dziurę na PG bo jak zatrzymamy Waltona to Radman nam zbędny więc już lepiej przepłacać za kogoś kogo nam potrzeba. Potem Kwame i jakiś pick i może Cook na zachętę do Nuggets i mamy:
Tinsley/Farmar
Bryant/Evans
Walton/MLE
O'Neal/Turiaf
Camby/Mihm
zostaje nam jeszcze MLE przydałby się jakiś atletyczny SF czy do S5 czy jako 6-th man np. Pietrus, i jakiś shooter. Pod nasz kosz nikt by już tak ochoczo nie wjeżdżał jak tych dwóch by tam stało i pozostałoby jedynie co niedzielę dawać na tacę w kościele żeby te połamańce się w końcu łamać przestały
Jendras - So cze 02, 2007 12:02 pm
wojtek - mam wrażęnie, że Twoje myślenie jest za bardzo schematyczne. tak jakby absolutna koniecznoscią było posiadanie trzech świetnych strzelców.
Spurs? ok, jest trójka. Ale ich siłą jest przede wszystkim Duncan, kapitalna obrona i bardzo dobrze ułożony atak. Zabierz im Ginobiliegi i moim zdaniem nadal będą contenderem.
Suns? Suns to wyjątek. Najbardziej ofensywny zespół od wielu lat, kupa talentu, strzelców i WCF jako największy sukces. geeee.
Jazz? na duecie Deron - Carlos doszli do WCF. Okur to oferma.
Cavs? Proszę Cię. Talent jest, ale atuty tego zespołu to LeBron i defensywa. W ataku akurat są bardzo przeciętni. Brakuje rozgrywającego, brakuje pomysłu na wykorzystanie Hughesa czy konsekwentnej gry przez wysokich.
Heat? Nie przesadzajmy. czy Walker, Posey i Haslem to aż tak dużo w poróewnaniu z Waltonem, Brownem, Turiafem i Radmanovicem?
Spójrz na Houston. Też brakowało im wsparcia dla gwiazd. ale przegrali, bo zawiedli liderzy, a Van Gundy - trochę jak Brown z Cavs - stawiał za bardzo na defensywę i nie potrafił wykorzystać ofensywnego potencjału drużyny. Gdyby Yao grał jak w regular, to kiepski ofensywnie support prawdopodobnie nie przeszkodziłby im w przejściu Utah.
Dallas? Mają fajne trzy opcje i odpadli w pierwszej rundzie.
Powiem tak: Po oddaniu Bynuma i Odoma rzeczywiście moglibyśmy mieć pewne problemy w ataku. Ale nie aż takie, jak twierdzicie. Być może nie mielibyśmy trzech tak pewnych opcji w ataku, jak byśmy chcieli, ale z drugiej strony mielibyśmy najlepszy duet w NBA.
Braków jest zbyt dużo, żeby jedna wymiana załatwiła wszystkie problemy. Nie jest powiedziane, że trzeba mieć trzech pewniaków w ataku, żeby walczyć o tytuł. Drużyny, które są w takiej sytuacji, mają inne braki.
Spurs brakuje podkoszowego wsparcia dla Duncana, Suns obrywają na desce i ciągle za słabo bronią, Mavs nie mają low post scorera, rasowej jedynki, a do tego zawodzi lider itp. itd.
Ludzie, Odom i Bynum to wysoka cena, ale nie przesadzajmy. Pisanie, że zostajemy w tym samym miejscu, to kompletna bzdura, biorąc pod uwagę, że O'Neal załatwia kilka poważnych braków.
Camby? Wątpię, że Nuggets na to poszli. Ale nie będę rozpaczał. Camby trochę dubluje się z JO. Kwame lepiej O'Neala uzupełnia. W dodatku Marcus ma 33 lata, 3 lata kontraktu i problemy zdrowotne.
kasia - So cze 02, 2007 12:08 pm
zadnego JO w lakers!!!!! nawet za "frikasa". Do Kobego pasuje tylko KG. To gosciu ktoremu na wygrywaniu zalezy rownie mocno co Bryantowi. Razem (2 filary) mogli by wiele zwojowac. Poza tym panowie podobno dosc mocno sie lubia i mysle, ze dogadali by sie bez wiekszych problemow. Skoro za rok KG i tak odejdie z Min to moga chciec wymienic go za kogos "w miare dobrego" niz patrzec jak odchodzi w sina dal nie dostajac w zamian nic
Van - So cze 02, 2007 12:32 pm
zadnego JO w lakers!!!!! nawet za "frikasa". Do Kobego pasuje tylko KG. To gosciu ktoremu na wygrywaniu zalezy rownie mocno co Bryantowi. Razem (2 filary) mogli by wiele zwojowac. Poza tym panowie podobno dosc mocno sie lubia i mysle, ze dogadali by sie bez wiekszych problemow. Skoro za rok KG i tak odejdie z Min to moga chciec wymienic go za kogos "w miare dobrego" niz patrzec jak odchodzi w sina dal nie dostajac w zamian nic
Wolves nie puszczą KG a i on sam nie wygląda na to żeby się domagał tego na tyle zdecydowanie żeby zdanie zmienili więc temat KG można sobie raczej odpuścić
Camby? Wątpię, że Nuggets na to poszli. Ale nie będę rozpaczał. Camby trochę dubluje się z JO. Kwame lepiej O'Neala uzupełnia. W dodatku Marcus ma 33 lata, 3 lata kontraktu i problemy zdrowotne.
też mi się to wydaje dziwne żeby Nuggets chcieli w sumie za finansową ulge wysłać DPOTY do rywala z konferencji. Dlatego to może po prostu znaczyć, że Lakers chcą pokazać Pacers, że rozważają inne opcje a nie tylko trade z nimi.
Out of the mouths of babes: Jermaine O’Neal may say he wants to stay with the Indiana Pacers, but his daughter, Asjia, told an elementary school classmate—the son of a co-worker of mine—that “Daddy says we’re moving to California.”
2k4 - So cze 02, 2007 12:48 pm
Out of the mouths of babes: Jermaine O’Neal may say he wants to stay with the Indiana Pacers, but his daughter, Asjia, told an elementary school classmate—the son of a co-worker of mine—that “Daddy says we’re moving to California.”
niezłe źródła mają dzisiejsi dziennikarze, opowieści i plotki przekazywane przez dzieci z podstawówki
Mich@lik - So cze 02, 2007 1:03 pm
Camby? Wątpię, że Nuggets na to poszli. Ale nie będę rozpaczał. Camby trochę dubluje się z JO. Kwame lepiej O'Neala uzupełnia. W dodatku Marcus ma 33 lata, 3 lata kontraktu i problemy zdrowotne.
też mi się to wydaje dziwne żeby Nuggets chcieli w sumie za finansową ulge wysłać DPOTY do rywala z konferencji. Dlatego to może po prostu znaczyć, że Lakers chcą pokazać Pacers, że rozważają inne opcje a nie tylko trade z nimi.
Jendras - So cze 02, 2007 1:04 pm
Spokojnie, Artest i Kidd też myśleli, że przeprowadzają się do Kalifornii. No i w sumie ten pierwszy się tam przeprowadził :]
Air - So cze 02, 2007 4:00 pm
No to ja sie tez wypowiem
Duzo ostatnio sie dzialo, wiele spekulacji, wiec tak: JO chetnie bym widzial ale na pewno nie za cene Lamara, bardzo bym chcial aby zgodzili sie na jakies mieso + Bynum i jakies pierdoly i wtedy JO+LO+KB jak dla mnie jest swietnym rozwiazaniem. Upchnal bym nawet Kwame do Pacers. Jakby jednak obeszlo sie bez KB2 to wtedy tego do Nuggets z kims jeszcze i mamy Camby/JO/LO/KB/MLE i czego chciec wiecej? Na uzupelnienie skladu mozna podpisac kogos za minimum i byloby pieknie
Jednak zacznijmy od tego ze nawet jesli bez Odoma to watpie ze bez Kwame'a. Albo ten albo ten.
Jesli juz mamy JO kosztem Odoma, to Kwame leci za Camby'iego i wtedy jest Camby/JO/Walton/Kobe/MLE i rowniez nice Jednak Odom bym chetnie zobaczyl w skladzie na SF przy KB i JO bo mysle ze wtedy stalby sie jeszcze bardziej wszechstronniejszy. Wreszcie moglby podac do kogos innego (JO), ktory by zdobywal punkty i wykrecal te 20/10
Jesli oddajemy Kwame'a do Pacers to mozna jeszcze miec taki sklad MLE/JO/Walton/KB/Farmar? nie byloby najgorzej, poza tym mozna zrobic jeszcze jakies korekty.
Zobaczymy, wazne ze cos sie dzieje bo po tym jak Kobe powiedzial ze trzeba zrobic cos teraz - bylo glosno, i nagle sie uciszylo wszystko i teraz znow jest glosno - i prawidlowo
KB81 - So cze 02, 2007 6:30 pm
Ja nie chciałbym w naszej drużynie Camby'ego. Jest stary, bardzo łamliwy, a poza blokami w obronie nie jest jakimś gigantem. Myślę, że Kwame jako stopper byłby lepszy. JO dałby sporo bloków i zbiórek.
Chętnie widziałbym wymianę Bansk/Radman. Suns powinni to łyknąc, Radman jest wysokim swingmanem z dobrym rzutem, a Banks to fantastyczny obrońca na PG, a tego nam najbardziej brakuje. W ataku potrafi rzucić i wejść pod kosz. Kosztem Radmana moim zdaniem się opłaca, przyda się taki solidny, odporny na kontuzjje PG.
Air - So cze 02, 2007 7:22 pm
Ja nie chciałbym w naszej drużynie Camby'ego. Jest stary, bardzo łamliwy, a poza blokami w obronie nie jest jakimś gigantem. Myślę, że Kwame jako stopper byłby lepszy. JO dałby sporo bloków i zbiórek.
Ale JO+Camby to ach strach wchodzic Obydwoje dobrze w obronie, blokuja i zbieraja. Ten ostatni DPOTY w ostatnim sezonie, defens cudo
smgs - N cze 03, 2007 10:49 am
Trochę świeżych newsów zza oceanu.
O'Neal z każdym dniem coraz bliżej... szkoda że cena będzie prawdopodobnie wysoka.
A source who has spoken with Los Angeles Lakers G.M. Mitch Kupchak and Pacers G.M. Larry Bird says that the conversations about a Jermaine O'Neal-for-Andrew Bynum-and-Lamar Odom trade have accelerated in recent days, undoubtedly a reaction to Kobe Bryant's four-day tirade.
"I wouldn't be surprised if this got done by the draft," the source said.
Van - N cze 03, 2007 11:01 am
Artest i JO to wygląda defensywnie zajebiście, ale zdaje się, ze Artest miał z JO problem w Pacers nie podobało mu się, że jest tym drugim w zespole, nawet powiedział coś w stylu, że mogą być drugim po kims takim jak Kobe, także ich współpraca niekoniecznie dobrze by wyglądała bo Ron jak widać specjalnie JO nie cenił a i ten zapewne po tym co Artest odstawił w Indianie za bardzo za nim nie przepada.
antek - N cze 03, 2007 12:15 pm
Artest i JO to wygląda defensywnie zajebiście, ale zdaje się, ze Artest miał z JO problem w Pacers nie podobało mu się, że jest tym drugim w zespole, nawet powiedział coś w stylu, że mogą być drugim po kims takim jak Kobe, także ich współpraca niekoniecznie dobrze by wyglądała bo Ron jak widać specjalnie JO nie cenił a i ten zapewne po tym co Artest odstawił w Indianie za bardzo za nim nie przepada.
Ale z drugiej strony to własnie za czasów duetu Artest-O'Neal, indiana trzesla wschodem, majac w jednym sezonie nawet najlepszy bilans w RS. Fakt ze Artest mowil ze chcialby byc liderem w owczesnych Pacers, ale tez trzeba brac pod uwage ze on wiele rzeczy mowi, a robi inaczej. Pamietajmy tez ze w wielkiej, pamietnej bojce w Detroit to własnie JON "polecial" pierwszy za Artestem. Dlatego sadze ze pozyskanie Artesta i powstanie trio Bryant/Artest/O'Neal byloby dla Lakers swietnym wyjsciem, lepszym niz pozyskiwanie łamliwego Cambymana. A z tego to czytalem to cena za Artesta sukcesywnie maleje i tak naprawde malo jest chetnych oddac "cos" duzego za Rona. Wydaje mi sie ze artest poleci albo Lakers, albo do Heat.
A co do MLE to jesli rozgrywajacy to zakrecilbym sie przy nazwiskach z Bucks. Mo Williams, bylby dla Lakers idealny, lecz on bedzie raczej za drogi, gdyz mysle ze cchialby starowac od jakis conamniej 7,8 baniek. Nartomiast juz Charlie Bell, to jest opcja dla LAL, choc trzeba tez pamietac ze w ostanich sezonach mle lakers szlo na graczy pokroju Divaca, Mckiego czy Radmana
emjey23 - N cze 03, 2007 3:59 pm
Ja mam cholernie mieszane uczucia co do trejdu JO <> Odom, Bynum
Mam wrażenie że to jednak za dużo, że po takiej wymianie zostajemy z dwoma gwiazdami i pełnym luk składem. Jeśli miałaby za tym iść inne wzmocnienia - to owszem. Chyba jednak wszyscy zdajemy sobie sprawe że potrzeba nam kilku wzmocnien i jeden blockbuster trade sprawy nie rozwiąże.
Trzon Kobe - Artest - O'Neal byłby niezwykle obiecujący, ale kilka problemów mogło by powstać. Niechęć Jarmaine'a do Ron Rona i vice versa a także pytanie czy Ron nie miał by problemów z byciem 3ecią opcją w ataku?
Strona 3 z 9 • Zostało wyszukane 1139 postów • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9