ďťż
Ubaw po pachy ;)




loqsh1 - Śr maja 04, 2005 7:45 am
Na wiejskim weselu doszło do bijatyki. Wkrótce odbywa się proces sądowy. Sędzia pyta jednego z gości obecnych na weselu:
- Niech pan opowie jak było.
- Tańczę sobie z panna młodą jeden taniec, drugi, trzeci, czwarty, piąty, zaczynamy się dobrze bawić, a tu nagle pan młody podchodzi zdenerwowany i mnie obraża. Odpaliłem mu, żeby się odwalił i tańczymy dalej... Nagle pan młody wziął zamach nogą i... jak nie kopnie pannę młodą miedzy nogi!
Sędzia:
- Uuuu... To musiało boleć!
- Jeszcze jak, panie sędzio! Trzy palce mi połamał!

Wraca facet do domu, a tu z przydroznych zarosli wybiega wiewiórka.
Facet po hamulcach, bo kocha zwierzeta. Patrzy a wiewióra cala w
gównie umazana. Wysiada bierze chusteczke i wyciera ja bo mu sie
zwierza zal zrobilo. Juz ma wsiadac do samochodu a tu nastepna z
góry na dól wysmarowana. No wiec bierze nowa chusteczke i wyciera
pieczolowicie wiewiórke. Juz konczy a tu nastepna równie jak
pierwsza i druga wysmarowana. Zdziwil sie, ale wyciera ja tak jak
poprzednie a tu z krzaków glos: "Przepraszam ma pan jeszcze jedna
chusteczke - wiewiórki mi sie skonczyly."

JEJ pamiętnik:

"Sobota wieczorem, wydał mi się trochę dziwny.
Umówiliśmy się na drinka w barze. Ponieważ całe popołudnie z
koleżankami byłam na zakupach, myślałam, że może to moja
wina...dotarłam trochę z opóźnieniem ; ale on nic nie
powiedział. Żadnego komentarza. Rozmowa była jakaś spięta, więc
ja proponowałam pójść w inne miejsce, bardziej spokojne,
intymne. W drodze do ładnej restauracji on dalej był dziwny. Był
jakby nieobecny. Próbowałam go rozbawić, i zaczęłam się
zastanawiać czy to moja wina czy nie! Pytałam czy coś nie tak
zrobiłam, on powiedział że nie mam z tym nic wspólnego, ale jego
odpowiedź nie była przekonująca. Później w drodze do domu
objęłam go i powiedziałam że go bardzo kocham ale on dał mi
tylko zimny pocałunek bez żadnego słowa. Nie wiem jak tłumaczyć
jego zachowanie, nic nie powiedział... nie powiedział że mnie
kocha... bardzo się tym martwię! W końcu byliśmy w domu; w
tamtej chwili byłam pewna że on chciał mnie zostawić; próbowałam
z nim rozmawiać, ale on włączył telewizor i oglądał coś
zanurzony w myślach, chcąc jakby powiedzieć że wszystko się
skończyło. W końcu poddałam się i poszłam spać. Ale dziesięć
minut później, niespodziewanie on też przyszedł do łóżka, i o
dziwo oddał moje pieszczoty, i kochaliśmy się, mimo że cały czas
był jakiś zimny, jakby daleko ode mnie. Próbowałam rozmawiać
znowu o naszej sytuacji, o jego zachowaniu, ale on już spał.
Zaczęłam płakać, i płakałam całą noc aż zasnęłam. Jestem pewna
że on myśli o innej, moje życie jest takie trudne."

JEGO pamiętnik

"Polska przegrała... ale przynajmniej był sex !"

Młody i jeszcze całkiem nie zniszczony przez życie żebrak zauważa na przystanku autobusowym odlotową laskę, która stoi tam sama jedząc loda. Podchodzi do niej i mówi:
- Mam do Ciebie ogromną prośbę, ale nie chciałbym żebyś mnie źle zrozumiała. Aż mi trochę głupio, bo się boję, że możesz niewłaściwie odebrać to co powiem...
- O co chodzi? - przerywa mu chłodno dziewczyna.
- Chciałem Cię zapytać, czy mogę polizać...
Dziewczynę zamurowało w pierwszym momencie, nie wiedziała co powiedzieć i jak zareagować, ale po chwili wolnym ruchem wyciąga w kierunku chłopaka rękę w której trzyma loda, podając mu go. Chłopak patrzy przez krótki czas to na dziewczynę to na loda po czym mówi:
- Eeech, wiedziałem, że mnie nie zrozumiesz...

Facet budzi się po kilkutygodniowym piciu, cały siny, zarośnięty idzie do łazienki, staje przed lustrem i zaczyna się sobie przyglądać, intensywnie przy tym myśląc. Nagle słyszy z kuchni:
- Mietek, zjesz śniadanie?
A facet wali się w łeb i mówi:
- Mietek! Wiedziałem, że na "M"!

Zatrzymuje sie samochod na Sejmowym parkingu na Wiejskiej. Wychodzi z niego facet. Podchodzi ochroniarz:
- Co pan tu parkuje?! Nie wolno!
- Dlaczego?
- Tu kurna Sejm... tylko ministrowie, politycy, poslowie.
- Nie szkodzi wlaczylem alarm...

W czasach agroturystyki, pewien mieszczanin wybrał się na wczasy
na wieś.
W niedzielę, nudziło mu się nieco, więc przeszedł się po wsi.
Natknął się na gospodarstwo, w którym zobaczył w zagrodzie świnkę z
drewnianą nogą.
Zaintrygowało go to do tego stopnia, że odszukał
gospodarza i pyta:
- Gospodarzu a dlaczego ta świnka ma jedna nogę drewnianą?
- Aaa, ja panu zaraz wszystko opowiem jak to było. To było dwa lata
temu. Nie! Trzy lata temu. U nas była powódź, wszystko zaczęło pływać,
a myśmy spali. Ale świnka, świnka proszę pana wiedziała, co nam grozi.
Przeskoczyła swoją zagródkę, podpłynęła do chaty, obudziła nas i myśmy
się uratowali, gdyby nie ona...
- Dobrze, dobrze, ale dlaczego ona ma nogę drewnianą?
- Aaa, ja jeszcze nie skończyłem, zaraz panu wszystko opowiem jak to
było. To było chyba 2 lata temu. Ktoś podłożył ogień w gospodarstwie i
my byśmy się popalili wszyscy, ale świnka, świnka wiedziała, co nam
grozi. Przeskoczyła swoja zagródkę i wyciągnęła mnie spod palącej się
belki. Ja wyciągnąłem rodzinę, inwentarz....
- Nno, dobrze, ale dlaczego ta świnka ma nogę jedną drewnianą?
- Aaa, ja już panu wszystko opowiem jak to było. To było chyba
zeszłego lata. Nas napadli zbójcy. Związali nas, pieniędzy chcieli.
A przecież my pieniędzy nie mamy. Ale świnka, świnka wiedziała co nam
grozi. Przeskoczyła swoją zagrodę, spłoszyła zbójców....
- Proooszę pana... Opowiada mi pan trzecią historię, a ja chciałem
tylko wiedzieć dlaczego ona ma jedną nogę drewnianą?
- A pan by zjadł taką kochaną świnkę od razu??

Podczas biologii, pani pyta się dzieci
- Jakie dźwięki wydaje krowa?
Malgosia podnosi rękę
- Muuu, proszę pani.
- Bardzo dobrze Gosiu.
A jaki odgłos wydają koty?
Grześ podnosi rękę.
- Miałłł, proszę pani.
- Bardzo dobrze, Grzesiu Bardzo dobrze.
A jaki dźwięk wydają psy?
Jasiu podnosi rękę.
- No Jasiu powiedz - zachęca pani.
- Dzień dobry! Dokumenty poproszę




Karczuś - Śr maja 04, 2005 3:10 pm
Kolega na GG mi to podesłał.

http://shell.idealan.pl/~aawaay/przystankersi/



m0r0 - Cz maja 05, 2005 8:23 am
http://www2.TheCrims.com/?rid=429154



spabloo - Cz maja 05, 2005 12:37 pm
Chyba tego nie było:
http://www.joemonster.org/article.php?s ... ad&order=0





PI3TR45 - Cz maja 05, 2005 1:53 pm
M-E-G-A ROTFL Dawno nie czytalem takiego tekstu. Ide potarzac sie po podlodze

Ach te informatyczne zarty



loqsh1 - Wt maja 10, 2005 2:39 pm
zadziwiająco dużo tu informatyków (chociaż w sumie my z pietrasem dopiero w drodze, ale liczy się fakt )

tu garść newsów z NBA, szkoda, że dosyć stare rzeczy i troszkę nieaktualne, ale można się pośmiać:
http://www4.desales.edu/~cp02/The%20Sax ... /index.htm



spabloo - Cz maja 12, 2005 12:48 pm

zadziwiająco dużo tu informatyków (chociaż w sumie my z pietrasem dopiero w drodze, ale liczy się fakt )

Informatyk to pojęcie bardzo szerokie i może oznaczać kogoś do kogo zwraca się pani w biurze jak zawiesił jej się Windows. Dlatego ja wolę się nazywać programistą .



PI3TR45 - Cz maja 12, 2005 1:45 pm
Dokladnie Spabloo. Nazywanie kogos po takich studiach jak u nas na UMCSie informatykiem to jak na murzyna powiedziec 'czarnuch' bedac bialym. Informatyk to moze byc byle robol co Ci kable w kompie podlaczy czy umie zainstalowac winde ja tez jestem (bede) programista i mnie tu od informatykow nie wyzwac

EDIT:
Szak: Hehe Spabloo, ty snobie BTW, jest tez takie poniekad popularne okreslenie jak "komputerowiec"



Szak - So maja 14, 2005 2:18 pm
Trzy fajne zdjecia:

- http://img206.echo.cx/img206/9971/interestedhaircut2do.jpg
- http://img206.echo.cx/img206/1517/wyjec1ok.jpg
- http://img206.echo.cx/img206/1152/reflexreportera1nw.jpg



Key - N maja 15, 2005 8:57 pm
Poniewaz nie wiedzialem, gdzie to umiescic toumieszcze to tutaj.
Na poczatek cala historia zwiazana z tym zdjeciem, ktore ponizej jest przedstawione.
Jak juz mowilem wrocilem dziisa jz wakacji. M.in. bylem na Helu i tam wlasnie przechodzac obok pewnego parkingu zauwazylem samochod pewnego prawdziwego fana NBA. Fotke umieszczam ponizej:





ra_d - N maja 15, 2005 9:55 pm
Key ja takich fanow widze non stop, bo akurat mieszkam niedaleko tych nieszczesnych Bartoszyc skad Ci z tymi tablicami pochadza.



Monty - Pn maja 16, 2005 9:14 pm
Znalazłem ten list na grupach dyskusyjnych i nie wiem jak wy ale dla mnie to niezly polew, przebija niektóre dawane tu listy do Bravo.

Czesc mam takie male pytanko do osob ktore sa gdzies tak w przedziale wiekowym 17-22 lata (starsi tez mogo odpowiadac:)). Wiec tak jest pono w nocy lezycie sobie z dziewczyna na lozeczku, dochodzi do stosunku z gumka i gdy jest juz po to co robicie z gumka? Zaspypiacie sobie i gumke zdejmujecie dopiero rano i rano sie jej pozbywacie? Czy moze od razu po stosunku gumki sie pozbywacie? Aha i co robicie z tak gumka potem? Spuszczacie ja w kiblu? Czy ona utonie? Moze nie da sie jej sposcic i bedzie wyplywac? A moze wyrzucacie do kosza? No i z tym kosze to jest problem, pytanie dlatego skierowalem do mlodziezy bo moge miec ten sam problem, a mianowicie rodzice dziewczyny wyrzucaja smieci i co jak niechcacy znajda??? Mam nadzieje ze znajdzie sie pare osob ktore serio odpowiedza na ten post a nie beda sobie robic glupie zarty...jezeli ktos jest mlody i niedoswiadczony to takie blachosti stanowia problem...

PS. W odpowiedziach były oczywiścoe żarty, najbardziej mi się podobało jak ktoś zaproponował paprotkę z parapetu



FLASH - Wt maja 17, 2005 2:17 pm
http://allegrofun.pl/auction.php?aukcja=45876967 - przeczytajcie dokladnie opis tego przedmiotu i jego zalety .
http://marconi210.tripod.com/sztuczna/jak.html



Camelus - Pt maja 20, 2005 11:22 am
Dzwoni gość do pracy:
- Szefie nie mogę dziś przyjść do roboty... jestem tak skacowany, że i tak
nie będę mógł pracować, więc chyba wezmę zwolnienie lekarskie.
Szef na to:
- No co ty, na kaca jest super sposób. Ja zawsze jak mam kaca to proszę
moją żonę żeby zrobiła mi laskę i
potem czuję się doskonale. Powinieneś to wypróbować.
- Hmm? OK spróbuję.
Po godzinie pracownik przychodzi na swoje stanowisko w pełni sił.
Szef podchodzi i zagaduje:
- I co, jak działa mój sposób ?
- Doskonale, a w ogóle to fajną ma szef chałupę.



PI3TR45 - So maja 21, 2005 7:13 am
http://www.tomex.kom.pl/flash/index.php?swf=burgerbar

w sumie to nie jest smieszne bo z tego co ja czytalem, to takie akcje sa dosyc prawdopodobne. Ogladal ktos Poranek Kojota



Qpa - So maja 21, 2005 8:50 pm
http://www.hip-hop.pl/news/projector.php?id=1115311529

Podobno to Idea wymyslila...na szczescie mam POP'a



Miodas - Wt maja 24, 2005 8:33 pm
http://www.funpic.hu/funblog.click.php? ... a035930c84

Zajebiste



PI3TR45 - Pn maja 30, 2005 9:30 pm

ale ten Shaq jest jednak duzy



Szak - Wt maja 31, 2005 6:56 am
Hehe, ciekawe ile ma wzrostu ten koles, co go rozciaga
Zanim zniknie z Yahoo, to tutaj wrzuce zdjecie, ktore sie tam dzis pojawilo.





travcka - Śr cze 01, 2005 6:41 pm
John Irving "Świat według Cracovii"

Klub piłkarski Cracovia Kraków powstał w 1906 roku i od tamtego czasu jest jedynym słusznym klubem piłkarskim w Polsce.
Nie jest w nim teraz za dobrze ale to wszystko wina bezczelnych złodziei otaczających nasz klub zewsząd i czatujących na nasze bogactwa. Tymi złodziejami są przykładowo Urząd Miasta, Kolporter Kielce, Norbertanki, złodziej nr 1- gts Wisła Kraków oraz wszelkiej maści komunistyczni hochsztaplerzy. Od zawsze Nasi działacze (broń Boże nigdy w historii nie należący do partii) bronili interesu klubu i każdej jego złotówki jak lwy.
-----------------------------------------------------------------
Co by jednak nie pisać o obliczu i dobrym imieniu Pasów świadzcymy My a więc dalej będę pisał o kibicach
Jeśli chodzi o Nasze pochodzenie to jesteśmy z dziada pradziada rodowitymi krakowianami(w przeciwieństwie do naszych odwiecznych rywali gts Wisły którzy to kibiców w Krakowie nie mają a przyjeżdzają z Myślenic).
Oczywiście wszędzie są wyjątki i u Nas także są sympatycy Cracovii spoza Krakowa, ale sa to tylko ludzie z: Krzeszowic, Rudawy, Zielonek, Miechowa, Proszowic, Niepołomic. No może jeszcze z Wieliczki, Świątnik, Skawiny. Ewentualnie jeszcze z Kryspinowa, Kaszowa, Liszek, Piekar...... Ale giną Oni w masie ludzi odwiedzających Nasz stadion.
---------------------------------------------------------
Lubimy prowokować - ale w sposób inteligentny(nie jak gts Wisła transparentem o Miśku - któż bowiem utożsamiał by się z kumplem w więzieniu?). Przykładem naszych intelektualnych posunięć niech będzie transparent "Cracovia - Pogoń 1-0". Innym pomysłem śmietanki inteligencji jest flaga Izraela. Została ona wywieszona na meczu w Wieliczce celem prowokowania miejscowych faszystów. Nie szkodzi, że Ci są naszym fanclubem.
---------------------------------------------------------
Duży nacisk kładziemy na wyjazdy i jest tak co sezon - nie ważne jaki aktualnie poziom prezentuje Cracovia. Zawsze Nasze statystyki wyjazdowe były pełne i wszędzie opisywane (jak w tym sezonie). Tylko na wiśle sukces przyciąga frajerów. Myślę, że dobrym przykładem będą liczby wyjazdowe gts-u z wyjazdów 2-ligowych:
Wrocław, Bytom, Rydółtowy - 800; Zamość, Oleśnica -200;Hutnik Warszawa, Iława -130;wodzisław - 500; Tarnów - 2000; Brzesko - 2500. Były sukcesy to jeździli.
Jednym z ciekawszych zjawisk zachodzących z Naszym udziałem jest wzrost liczb sam z siebie. Już wyjaśniam o co chodzi w tym tajemniczym stwierdzeniu - weżmy za przykład wyjazd do Nowego Sącza - dżień po meczu i kilka najbliższych dni wiadomo było że pojechało nas około 500, teraz po kilku tygodniach mówi się o 800. Niech inni kibice starający się o palmę pierwszeństwa wśród wyjazdowców drżą bo nikt nie wie jaką cyfrę osiagniemy w podsumowaniu całorocznym.
-------------------------------------------------------
Konfidenctwa u Nas nigdy nie było i nie ma. Kolesie typu San..., Tho... to najprawdopodobniej podrzutki mające zszargać nam opinię. Na gts-ie natomiast konfitur jest co nie miara, nie sa tępieni przez hools bo ci mają zgodę z policją. W wyniku takiego obrotu sprawy wszystkie krakowskie areszty zapełnione sa Pasiakami - kibiców gts nie uświadczysz gdyż nie sa sądzeni.
Cały złodziejski Kraków pomiata gts-em i wszyscy chodzą na Pasy.
Efektem współpracy gts z policja jest wspólna tapetka zrobiona przez nich na komisariacie przy ulicy Mogilskiej dotyczaca Wisły. W komisariacie na ulicy Szerokiej znajduje się takowa o Pasach ale jest to jedyny słuszny komisariat w Krakowie.
Po naszym meczu w Kielcach gdzie doszło do niesnasek z ochroną dziennikarze przeprowadzili mini wywiad z kibicem Cracsy - policjantem i już byłaby lipa na pół Polski ale na szczęście ustaliliśmy we własnym gronie że był to tylko sąsiad syna pewnego policjanta.
-----------------------------------------------------------
Duże znaczenie ma dla nas honor, przyjażń i tego typu wartości. Dlatego szanujemy wszystkie swe zgody na równi. Mecze przyjaciół w okolicy traktujemy jak święto.Przykładowo wspomagamy Arkę w Bielsku czy Lecha w Sosnowcu w 4 osoby, Korone Kielce na Hutniku w całe 10 osób. Tarnovie także niejednokrotnie podczas jej meczów w Krakowie wspomagaliśmy potężnym kilkunastosobowym zaciągiem (plus ludzie w oknach gdyż np. mecze na Kablu odbywają się na naszym osiedlu). Tłumy podążały też na mecze Sandecji na Wawelu, w Niedźwiedziu, Skawinie, Proszowicach(2 ostatnie to przecież nasze fancluby).
W ramach równego traktowania Lecha i Arkę na Hutniku cz wiśle zawsze wspomagamy w grupach grubo powyżej 100 osobowych. Na Wiśle ostatnio nam się to nie udaje gdyż jej kibice dogadali się ze swym zarządem i ze strachu przed nami zniszczyli sektor dla gości.
----------------------------------------------------------
Chuligani Wisły to frajerzy bo atakują ze sprzętem. My zawsze staralismy się walczyć uczciwie ,zreszta bylismy z tego znani więc nie dziwi nas teraz najeżdżanie np. na necie kibiców z niemal całej Polski gdy oni użyją jakiejś siekiery w stosunku do Nas. Gołe łapy to podstawa. Dlatego wciąż naciskamy na ustawkę -honor od zawsze naszą dewizą. Muszę oczywiście nadmienić że ustawka ta to koncept internetowych fanów Cracsy i to My najsilniej na nią naciskamy - sporo z Nas wzięłoby w niej udział.
-------------------------------------------------------------
Kto nie jest z Nami jest przeciwko Nam i dlatego nie tolerujemy przeżutów. Z gościam którzy gonili za nami jeszcze niedawno z nożami nie mamy o czym rozmawiać. Poza tym po co nam zasilanie szeregów takimi cwelami bez honoru , przecież Wisła jest taka słaba.
Chlubnym wyjątkiem sa nieliczni, którzy po ukończeniu studiów historycznych sa zdolni przejrzeć na oczy i zauważyć w końcu komunistyczna historię zwisły i przychodzą do nas. Na początku dokształcamy ich z zakresu historii współczesnej (np.pożyczamy książki, organizujemy wykłady) a potem to są już Pasiakamiz krwii i kości od urodzenia nienawidzącymi komunistycznej Wisły.
------------------------------------------------------
Przed meczem Wisła-Lech wpadliśmy psom w 400 osób pod stadion. Ci oczywiście wogóle nie podjęli walki. Wjechaliśmy w nich jak w masło. Niestety nie przewidzieliśmy jednego -że 40-50 minut przed takim chujowym meczem pod stadionem będzie policja(ponoć że to Wisła ich poprosiła o wspólną walke z Nami).
Zostaliśmy bestialsko zaatakowani przez policję, która wogóle nie interesowała się Wisła. Potem jeszcze wymyślili pogłoskę o zranieniu policjanta siekierą przez wiślaków aby ich współpraca nie wyszła na jaw i gotowe.
Na sam koniec rozwaliliśmy zapełniona bandziorami pizzerię. Piszę bandziorami ponieważ widoczne były szaliki a nie od dziś prasa trąbi że szaliki noszą właśnie oni. Poza tym o chuligańskim charakterze tej grupy może świadczyć fakt przebywania właśnie w pizzerii podczas awantur pod stadionem(znaczy się pogromu)
Wśród Wisły masa osób zmasakrowana, u Nas tylko jeden podrapany ale to od krzaków bo wiślacy walki nie podjęli.
Bardzo nas dziwi zachowanie Wisły, której kibice rano na mecz Cracovai2-wisła2 mieli wjechać z bramami(tak przynajmniej informował netowy zastęp chuliganów białej gwiazdy - ponoć znacząca tam siła)
Zawiedliśmy się jednak na nich - mają takie dogodne warunki - wystarczy przebiec pół kilometra Błoniami(psy napewno by się przecież nie zorientowały) lub podejść główną ulica od centrum i już. My natomiast musieliśmy do nich podejść ciemnym, nieoświetlonym parkiem który kończy się aż 20 metrów od stadionu(nota bene ponieważ wynik starcia z góry był wiadomy nie wszystkim nawet sie chciało wychodzić z ciemności)
Niektórzy z Naszych zainteresowani honorowym bezsprzętowym starciem spie..ups poszli na ulicę Miechowską pozbywając się sprzętu.
Podsumowując plan powiódł się w 100 procentach.
Wielu z nas przyznaje to np. w rozmowach prywatnych ale na ogólnopolskich witrynach internetowych zachowujemy odwieczną skromność.
-----------------------------------------------------------
wiślacy znów spalili ponad 100 szalików ALC i 2 małe flagi. Flagi jak zawsze uszyli sami a pochodzenia szalików jeszcze nie znamy. Przypomnę że kiedyś spalili 250 szalików na meczu z Lechem, potem 130 na meczu z Polonią Warszawa. Wtedy jednak wiadomym było że pochodziły one z okradzionej budki z pamiatkami, oraz z zamówienia w firmie zajmującej się produkcją pamiątek. Tym razem podejrzewamy że były to szale domowej roboty bo wiadomym jest nie od dziś że Wisła nigdzie nie wjeżdża, nie robi sztycha w mieście a szalika nigdy nam nie skroili.

===ROZDZIAŁ 2 (znając życie nie ostatni)===
Lata lecą, świat się zmienia, ludzie się zmianiają ale nie my.
Nasza mentalnośc jest wciąż nieugięta.
Czas złotymi nićmi wyszywa kolejne karty w naszej księdze historii.

Od czasu napisania pierwszego rozdziału mineły trzy lata.W tym czasie nasi piłkarze awansowali do pierwszej ligii.
Niestety w tym czasie zalęgła się na naszych trybunach piąta kolumna. Przez lata przenikali w nasze szeregi, niepostrzeżenie niczym mysz zasiali swe ziarno na Świętej Ziemii zomowcy.
Gdy się przebudziliśmy było już za późno, biją nszych kibiców na naszych trybunach.
A my nic nie możemy zrobić.
Intonują jakąś przeklętą pieśń "Wisła to ....", której my znać nie chcemy i nigdy nie śpiewaliśmy.
są bardziej antywiślaccy niż procracoviaccy, skąd to się wzięło.
Od zarania Świętej Ziemii miejsce to było przeca ostoją tolerancji i świętego spokoju, intonowaliśmy na meczach barkę, nasz stadion nosi imię Jana Pawła Drugiego a tu wiślackie chwasty szkodzą jak potrafią.
Nasi historycy już się głowią czy to czasem nie kojeny rozdział komunistycznych przesladowań.
Niestety ale brak Jednego z nas nie pozwala nam na działanie. On napewno nie pozwoliłby na bytność przerzutów, zawsze był przeciw. Nawet ostatnio zrobiliśmy dla niego transparent, pozdrawiamy jego i ... aaa nieważne...to szkopuł.

zgodnie z przewidywaniami po awansie nasze wyjazdy stały się imponujace. Jeszcze w drugiej lidze nawiedzamy Szczecin w pół tysiąca. Niestety Pogoń nie stać na zadne akcje, zero policji, cisza w mediach a oni tego nie wykorzystują, w związku z tym na kolejny, tym razem pierwszoligowy mecz do Szczecina wysyłamy delegację 35 osobową, niech to będzie świadectwem że nasze znakomite liczby nie są wynikami jednorazowych niepowtarzalnych mobilizacji.
Potarfimy wymysleć niesamowite choreografie - w zabrzu w 800 osób (źródło http://www.teraz.pasy.net) ulożyliśmy sę w takim szyku że miejscowi ocenili nas na góra 350. Zrobił tak ktoś w Polsce już?
Ha - nie !
A propos Górnika zabrze to darzymy się wzajemnie wielkim szacunkiem w związku z czym podczas meczu Cracovia-Górnik Zabrze dostaczyliśmy na ich sekto zza krat spore ilości kamieni oraz butelek...może im się do czegoś przydały.

Wciąż na liście znienawidzonych klubów pierwszą lokatę zajmują chłopcy z reymonta i ich zgody. Do Bialegostoku postanowiliśmy się nie wybierać...wiadomo daleko ale za to juz na rewanżu u nas pojechaliśmy po nich na pełnej k...ie...wyzywalismy ich ponad pół meczu, wywiesiliśmy dywan z najnowszych zdobyczy na wiślakach, wogóle piekło było...umknęło nam że nasz zarząd (w TMK pisaliśmy że w zarządzie siedzimy my ale to najprawdopodobniej wiślacka prowokacja) nie wpuścil na ten mecz kibiców Jagielloni.
Nie rozmywajmy jednak tematu i wroćmy do wroga nr 1. Święta wojna - zew krwi. Na mecz Wisła-Cracovia zarząd Wisły dał nam 520 biletów, dogadały się kluby kibica, zarządy, 520 nas u nich, 520 ich u nas. Niestety jest to tylko namiasatka derbów przy takich cyfrach ale czekaliśmy na te konfrontacje tyle lat że postaraliśmy się by choć to wypadło zacnie. Niestety. Na miesiąc przed rewanżem na Świętej Ziemii zadziałała 5 kolumna, skrytowiślacy przybrani w nasze barwy zaczęli bić naszych kibiców na meczu z Zagłębiem Lubin (gości brak). Akcję skrytowiślacy kontynuowali na wyjeździe do Grodziska (również w kierunku znienawidzonych od zawsze Lechitów). W tych oto okolicznościach PRROFESORRR zorientował się że nie jest pewien czy derby to rzeczywiście płkarskie święto. Postanowiono zredukować liczbę biletów itp. No tak...to my czekamy tyle lat, tak chemy rozjebać tę bandę z reymonta u nas a tu oni w postaci piatej kolumny nam to burzą...ahhh łotry.
Na szczęscie szczegóły dżentelmeńskiej umowy pomiędzy klubami zostały dotrzymane...głupi ci wiślacy, nie widzieli że pod spodem małymi literkami dopisane było że liczby biletów dla nas na reymonta i dla nich na świętą Ziemię będą równe...procentowo.
Nożżż z takimi biznesy robić to skaranie boskie.

Obecnośc w pierwszej lidze owocuje dla nas nowymi doświadczeniami.
Niewatpliwie jednym z takowych jest spotkanie z warszawską legią.
Klub ten o komunistycznych korzeniach znany jest z niesfornych kibiców.
Również i my padliśmy ofiarą jego prowokacji.
Mecz Cracovia-legia miał się odbyć w atmosferze pojednania i uświęcenia pamięci po smierci naszego patrona i przywódcy duchowego Jana Pawła Drugiego (nie sposób nie wspomnieć iż Cracovia to ukochany klub Papieża...nic zresztą dziwnego). Niestety warszawiacy zazdrośni o nasze krakowskie pojednanie przybyli prawdopodobnie tylko w jednym celu-prowkacji. Już na półtorej godziny przed meczem ich szpiegowie przebrani w nasze barwy intonowali pod stadionem nieprzyzwoite pieśni obrażające warszawski klub. My zgodnie z tradycją krakowskiej szopki odśpiealiśmy nasz hymn="Barka" po czym dopingowalśmy jak zawsze naszą ukochaną Cracovię. Niestety w drugiej połowie czara prowokacji się przelała przy czym zachowaliśmy starochrześcijański obowiązek ... i ... wroga ukamieniowaliśmy.
Po meczu jeszcze starliśmy się z policją gdyz ta też najwyraźniej była zazdrosna o nasze krakowskie pojednanie i nie chciała z nami się wspólnie pomodlić.
A propos pojednania - jako klub inteligencki postanowilismy uczcić wspólną mszą z wislakami śmierć Jana Pawła Drugiego. Zaprosiliśmy chłopców z reymonta...przyszło ich całkiem sporo. Atmosfera była wspaniała, nie było żadnych prowokacj z naszej strony wszak co jak co ale porządek u siebie potrafimy dotrzymać (wszak nawet nasz nieobecny WODZ zza krat zaaprobował pomyśł a jak wiadiomo za jego decyzjami idziemy w ogień) Po mszy, oraz w dniach paktu o nieagresji (od soboty do piątku) dochodziło na mieście do wymian szalików. Kilkukrotnie (np na Kozłówku, Woli Duchackiej i na Rondzie Grunwaldzkim doszło nawet do sytuacji gdzie wiślacy nie wymieniali się naszymi szalikami tylko oddawali nam swoje ... w związku jednak z dniami w jakich to nastapiło obiecujemy uroczyście nie spalić ich na derbach w czym nam dopomóż Bóg).

O akcjach chuligańskich i konfidenckich w naszym mieście nie będę pisał - na nic nie ma papierów.
Wszystko to prowokacje Wisły, dziennikarzy i policji.

Wciąż wzbogacamy swój płot nowymi efektownymi flagami. Na derbach zainaugurował swój żywot flaga "prostytutki krakowskiej ulicy-obciaganie kibicom Cracovii to nasza pasja" (ponoć autorką tekstu jest jedna z pasiastych czikas). Żeby nie było wątpliwosci o kogo na fladze chodzi nie dodaliśmy tam slów "Wisła" ani "Wasza" tylko "nasza" zresztą usiedliśmy nad nią gremialnie żeby wszystko było jasne od poczatku do końca.
=====
Na dziś to tyle
dziękuje za uwagę
z pasiastym pozdrowieniem

nie ma to jak trafna ironia
pozdro dla kibicow cracovii



PI3TR45 - Śr cze 01, 2005 6:53 pm
Kuzyni Yao sa fanami BSB

http://media2.big-boys.com/bbfiles/loveme.wmv



Me Myself and I - Śr cze 01, 2005 8:00 pm
http://slodka-barbie.mylog.pl/



jazzmen - Śr cze 01, 2005 8:19 pm

http://slodka-barbie.mylog.pl/

LOL ciekawe ile ona moze mieć lat i czy wogole jest dziewczyna (Miriam )

http://blog.tenbit.pl/szalonabeti/ a ona chodzi ze mna do klasy
(czytać tylko za zgodą rodziców)



Me Myself and I - Śr cze 01, 2005 8:42 pm
http://www.ebaumsworld.com/flash/celebgay.html



PI3TR45 - Śr cze 01, 2005 9:14 pm
http://info.onet.pl/1105543,69,1,0,120,686,item.html nie ma jak Polska

http://www.big-boys.com/pictures/picture0897.html
http://www.big-boys.com/pictures/picture0935.html
http://www.big-boys.com/pictures/picture0950.html



jazzmen - Cz cze 02, 2005 10:16 am
coś dla travki,kamila i KaBe





loqsh1 - Cz cze 02, 2005 3:10 pm
travcka: bardzo śmieszne, co prawda wolę cracovię od wisły, ale to było zabawne
pietras: to z flagą dobre
jazzmen: ani to śmieszne, ani jakie.. żaden 'ubaw po pachy' dla mnie oglądać dwie brzydkie dziewczyny, które się całują. bez przesady, nie wrzucajmy wszystkiego...



travcka - Cz cze 02, 2005 6:02 pm
skad wiesz loqsh, ta blondynka faktycznie, malo efektowna, ale brunetka, gdyby sie "wyprostowala" to moglaby sie podobac

travcka: bardzo śmieszne, co prawda wolę cracovię od wisły, ale to było zabawne



loqsh1 - Cz cze 02, 2005 6:16 pm
http://www.koreus.com/files/200408/super_doodie.html

polecam numer 4 - the crusher

travcka: cały kraków nie może być za wisłą - konkurencja napędza rynek



travcka - Cz cze 02, 2005 6:28 pm
niech ci loqsh1 bedzie





















FLASH - Cz cze 02, 2005 7:06 pm
http://info.onet.pl/1107151,12,item.html

Jak widac nie tylko Polak potrafi .



Lord - Cz cze 02, 2005 8:31 pm
Kilka lat temu pewna gosciowa nagrala na dyktafon list do swojego chlopaka, w ktorym wyznala mu, ze jest jeszcze dziewica i pare innych rzeczy. Koles puscil to nagranie do netu i pol Polski mialo niezla polewe.

Jezeli ktos jeszcze nie slyszal tego listu to czas nadrobic zaleglosci.

http://www.5.waw.pl/~rafal/list.mp3



PI3TR45 - Pt cze 03, 2005 3:00 pm
http://www.big-boys.com/articles/torn.html

Morze Pólnocne, lodowaty wicher hula jak cholera. Na pokladzie statku stoi dwóch marynarzy.
- W taką pogode z golą glową? Gdzie masz swoje nauszniki? - pyta jeden.
- Od czasu nieszcześliwego wypadku juz ich nie nosze.
- Jakiego nieszcześliwego wypadku??
- Kumpel zapraszal na wódke, a ja nie slyszalem...

Niedaleko malej parafii, zbudowanej przy drodze, stoją rabin i ksiądz. Piszą na tablicy wielkimi literami: "KONIEC JEST BLISKI, ZAWRÓC NIM BEDZIE ZA PÓŹNO!". W chwili, gdy piszą ostatnią litere zatrzymuje sie samochód. Wychodzi kierowca i krzyczy:
- Zostawcie nas w spokoju. Wy religijni fanatycy!
Wsiada z powrotem do samochodu. Odjezdza. Po chwili slychac wielki huk i trzask... Duchowni patrzą na siebie i ksiądz mówi:
- Eeee... moze po prostu napisszemy "Most jest zniszczony!". Co?

Podchodzi facet do kiosku Ruchu i prosi o paczke fajek. Kioskarka mu podaje.On patrzy, czyta: ,,UWAGA! PALENIE TYTONIU POWODUJE IMPOTENCJE". Facet oddaje fajki i mówi:
- Pani mi da takie z "rakiem".



Szak - So cze 04, 2005 6:03 pm
Komórka z zabezpieczeniem "anty-kradzieżowym"





Rookie - So cze 04, 2005 8:53 pm
Komórka z zabezpieczeniem "anty-kradzieżowym"



Garnett - N cze 05, 2005 11:03 pm
http://www.hoopsvibe.com/basketball-vid ... 22634.html

Jest tu masa filmików o NBA, z tym ze tez reklamowki, ta z Yao nawet fajna a po za tym polecam film numer 2 i 3 (Kobe i dunki) w 4 Carter i Jefferson lamia obrecz (doslownie). Z reszta nie bede wam opowiadal tylko sami zobaczcie



antek - Pn cze 06, 2005 4:52 am

http://www.hoopsvibe.com/basketball-videos-article-22634.html

Jest tu masa filmików o NBA, z tym ze tez reklamowki, ta z Yao nawet fajna a po za tym polecam film numer 2 i 3 (Kobe i dunki) w 4 Carter i Jefferson lamia obrecz (doslownie). Z reszta nie bede wam opowiadal tylko sami zobaczcie

Jak zauwazylem fajne sa te filmiki, tylk mam maly prblem, ze wzgledu na to ze mam wolnego neta (obecnie neo 160) nie chodza plynnie mi te filmiki, a widze ze sa rewelacyjne, czy jest jakis sposob, zeby zgrac je sobie na dysk i pozniej ogladac.



Garnett - Pn cze 06, 2005 7:34 pm


Jak zauwazylem fajne sa te filmiki, tylk mam maly prblem, ze wzgledu na to ze mam wolnego neta (obecnie neo 160) nie chodza plynnie mi te filmiki, a widze ze sa rewelacyjne, czy jest jakis sposob, zeby zgrac je sobie na dysk i pozniej ogladac.


Z tego co mi wiadomo to niestety nie Mi tez nie najlepiej ida filmiki, ale nie narzekam najgorsza jakosc u mnie ma 11 z Iversonem
Czy nie sadzicie rowniez ze w filmie nr 14 Michael Jordan ma podobny glos do Maxa Payne'a Polecam film nr 17, co ten Vince wyprawia (nie bedzie wsadow, ale ubawicie sie) i 22! to co lubimy najbardziej, dunki, nie w wykonaniu graczy NBA, ale colesie sa dobrzy. Ja normalnie jak kazdego ogladalem wrzeszczalem jak Ci komentatorzy z USA



Me Myself and I - Śr cze 08, 2005 8:48 pm
z cyklu polecam - muzyka

Mleko - Kto Dogoni Psa



Rookie - Cz cze 09, 2005 2:43 pm
z cyklu polecam - muzyka

Mleko - Kto Dogoni Psa



PI3TR45 - Pt cze 10, 2005 1:32 pm
Nie wiem jak was, ale mnie te reklamy rozwalają są rewelacyjne, szczególnie kopytko
http://reklamy.plusgsm.pl/darmowebezlimitowtv.html
Wszystkie 14 do ściagnięcia za darmo



KarSp - Pt cze 10, 2005 8:03 pm
Nie wiem jak was, ale mnie te reklamy rozwalają są rewelacyjne, szczególnie kopytko
http://reklamy.plusgsm.pl/darmowebezlimitowtv.html
Wszystkie 14 do ściagnięcia za darmo



gimmie - So cze 11, 2005 6:32 pm
1.Garnett świetna ta stronka z reklamówkami.;]

2.Urodziny killera. Zebrali się koledzy z branży, siedzą, piją, jedzą ciasteczka, wymieniają doświadczenia zawodowe. Przyszła pora wręczania prezentów. Wstaje najlepszy kumpel solenizanta i powiada:
- Mowa moja będzie krótka, super z ciebie gość, myśmy się z kolegami złożyli - i podaje solenizantowi piękny skórzany futerał.
Solenizant otwiera, w środku najnowszy krzyk mody w dziedzinie karabinów snajperskich - z lazernym celownikiem, cynglem-sznellerem, ładowarką i wygrawerowaną dedykacją.
- Nooo, chłopaki! - wzruszył się solenizant.
- Poczekaj, to jeszcze nie wszystko - musisz go wypróbować - tu wręczają mu kontrakt na kropnięcie klienta za milion zielonych.
- Takiego prezentu jak żyję nie dostałem - rozczula się solenizant.
- Poczekaj, to jeszcze nie wszystko!
Prowadzą go do ogrodu, a tam do drzewa przywiązany facet z workiem na głowie.
- To jest ten klient, co go masz kropnąć!
Killer rozklejony zupełnie, łzy wzruszenia mu się do oczu cisną, tymczasem jeden z gości podchodzi do klienta z workiem na głowie, ściąga worek, a facio drżącym głosem zaczyna śpiewać:
"Happy birthday to you, happy birthday to you!...."

3.wprawdzie nie znam rosyjskiego ale chyba nie to jestw tym filmie najśmiesznijsze:)



antek - So cze 11, 2005 8:44 pm

3.wprawdzie nie znam rosyjskiego ale chyba nie to jestw tym filmie najśmiesznijsze:)

Poleglem jak ten filmik obejrzałem. Nie mam pytan do tego czlowieka w tle. Kompletny lol.



Me Myself and I - So cze 11, 2005 9:43 pm
gorąco polecam http://207.44.182.18:9033



josephnba - Śr cze 15, 2005 2:35 am
Wchodzi babcia do autobusu i pyta kierowce:
- Synku chcesz orzeszka?
- Poprosze.
Na drugi dzien to samo, kierowca dostal orzeszka, ale mówi do babci:
- To niech pani tez zje.
- Chlopcze, ja juz nie mam zebów.
Trzeci dzien znowu:
- Synku chcesz orzeszka?
Kierowca zaciekawiony pyta:
- Babciu, a skad masz takie dobre orzeszki?
- Z Toffifee...



PI3TR45 - So cze 18, 2005 10:35 am
MEGA LOL, poprostu teledysk zmiażdżył
Norwescy żołnieże nudzili się w Iraku Jeszcze nie mogę przestać tego śpiewać
PS. Kolesie wygrali główną nagrodę i zgarneli $1000



Monty - So cze 18, 2005 11:53 am

MEGA LOL, poprostu teledysk zmiażdżył
Norwescy żołnieże nudzili się w Iraku Jeszcze nie mogę przestać tego śpiewać
PS. Kolesie wygrali główną nagrodę i zgarneli $1000


Teledysk fajny, ale to chyba Kosowo a nie Irak, widac nie zrozumiałeś głębokiego przesłania tej piosneki

PATRZCIE CO ZNALAZŁEM W NECIE:





PI3TR45 - So cze 18, 2005 12:26 pm

Teledysk fajny, ale to chyba Kosowo a nie Irak, widac nie zrozumiałeś głębokiego przesłania tej piosneki
tfu, jasne, że Kosovo, nie wiem jak to się stało, że napisałem Irak

A jeśli chodzi o zdjęcie, to kiepskiej czcionki użyłeś

EDIT: Jak tak o tym pomyślałem, to w sumie rzeczywiście jesteśmy podobni jak pokazałem koleżance to spytała gdzie się tak opaliłem Ale nie bój się Gumbas, ja Twoje też gdzieś miałem na dysku



PI3TR45 - N cze 19, 2005 11:26 am
Piękny text: http://sport.gazeta.pl/pilka/1,35351,2773886.html Nieźle się uśmiałem, choć to bardziej żenujące niż śmieszne



travcka - Śr cze 22, 2005 7:54 pm
http://s23.yousendit.com/d.aspx?id=1XAG ... TUPYMU6IKM

"gdzies tam pija wódke z colą, gdzies tam w koncie sie pierdola..."



Wesół - Śr cze 22, 2005 8:42 pm
hahahaha..ludzie co za mjuzik.. Travcka wiedziałem , że ten cały 'Hip'Hop' to przykrywka ))))) mistrzostwo świata ))



PI3TR45 - Cz cze 30, 2005 2:10 pm
z cyklu miałem za duży avatar





Monty - Cz cze 30, 2005 8:16 pm
Dobre Z cyklu ciekawe rozmowy na GG:






antek - Pt lip 01, 2005 6:23 am
http://nt.interia.pl/news?inf=641251

Normalnie geniusz nad geniusze, dalej jestem w szoku. Ciekawe co bedzie za kilka lat.



Szak - N lip 03, 2005 11:24 am
Hehe, swietny ten avatar. Kojarzy mi sie z "bo zupa byla za slona"
Dobry pomysl.

Ja tez mam pare zdjec. Robilem porzadek w katalogu z zalacznikami i natknalem sie w masie smiecia na pare fajnych zdjec.

Chcialbym, by u nas w zyciu codziennym byly tez takie przejawy poczucia humoru
http://img223.imageshack.us/img223/1917/mydlo3gd.jpg

Tego bym u nas nie chcial, ale trzeba docenic pomyslowosc.
http://img124.imageshack.us/img124/328/japonki8an.jpg

To cos na prezent dla szefa
http://img124.imageshack.us/img124/9291/kubek1cj.jpg

Humor informatykow
http://img93.imageshack.us/img93/5745/rezerwacjazwyprzedzeniem1xm.jpg

Wczasowiczka Po prostu...
http://img77.imageshack.us/img77/9503/wczasowiczka2gz.jpg



PI3TR45 - N lip 03, 2005 12:19 pm

Wczasowiczka Po prostu...
http://img77.imageshack.us/img77/9503/wczasowiczka2gz.jpg

Styl lat 60tych


Hehe, swietny ten avatar. Kojarzy mi sie z "bo zupa byla za slona"
Dobry pomysl.

Ah ten loqsh


Humor informatykow
http://img93.imageshack.us/img93/5745/rezerwacjazwyprzedzeniem1xm.jpg

informatycy mają najlepsze poczucie humoru



Julius - N lip 03, 2005 12:44 pm

Dobre


No kurde, jakies uczulenie pieprzone mam, jak pójde pograc to do domu wracam cały czas drapiąc sie po calym ciele...

i cos odemnie:

http://www.gry-online.pl/Galeria/Forum/7/173559528.jpg (ten po prawej to Gumbi rok temu - kiedy orzefarbował włosy)



josephnba - N lip 03, 2005 7:56 pm

ten po prawej to Gumbi rok temu - kiedy orzefarbował włosyGumbi Ty bezwstydniku

A tu cos co dostałem dziś: http://republika.pl/agin/joseph.JPG
A tutaj kolega Gumbiego z tej imprezy http://republika.pl/agin/maly.jpg



KarSp - Wt lip 05, 2005 9:51 pm
Cos dla fanow Realu Madryt.

Stoi na płycie pewna drużyna
Silna, ogromna niczym maszyna
Stoi i sapie, pot już z nich spływa
Real z Madrytu do nas przybywa
Uch - jak gorąco!
Puff - jak gorąco!
Rozgrzana Wisła do czerwoności
Lekki niepokój na twarzach gości
Ronaldo troszkę jak te grubasy
Co jadły ciągle tłuste kiełbasy
Jeden przesadnie włosy szanuje
A na dodatek karne pudłuje
Lewy obrońca w innym wagonie
Co moc ma w nodze jak cztery słonie
Nagle - gwizd!
Nagle - świst!
Para - buch!
Piłka - w ruch!
Real -- powoli -- jak żółw -- ociężale
Ruszyła -- maszyna -- z Madrytu -- ospale
Ruszają Wiślacy, wspaniale już grają
I szybciej i szybciej za piłką biegają
Szarpnęła Wisełka wagony z mozołem
I kręci się,kręci się koło za kołem
I biegu przyspiesza i gna już po płycie
A dokąd ? A dokąd ? By zagrać w elicie
Lecz co to? Piłkarze staneli jak słupy.
Mecz dawno sprzedany, więc trzeba dać d...



josephnba - Cz lip 07, 2005 10:30 pm
Ewolucja związku- trochę długawe, ale ciekawe



Julius - Pt lip 08, 2005 8:45 am
juz cos tego typu było...

http://kkooccuurr.neostrada.pl/smieszne/wazelina.html

http://www.kkooccuurr.neostrada.pl/smie ... a_110.html




Miodas - Cz lip 14, 2005 10:27 pm
Co to jest hip hop?

http://forum.pclab.pl/index.php?act=Att ... st&id=3710



loqsh1 - Pt lip 15, 2005 11:21 pm
haha miodas dobre! najlepszy jest ten fristajl na końcu i 'ale to takie głupkowate, śmiech na sali'. tak dobre, że aż przestaję wierzyć, że to autentyk



Miodas - So lip 16, 2005 3:23 pm
kiedyś nawet w rowerze błażeja kiedyś było "jak witają sie hip-hopowcy" potem w jednej z piosenek Fenomen ich zjechał.

Dużo było o subkulturach.



Monty - N lip 17, 2005 9:25 am




Key - N lip 17, 2005 9:40 am
Nie wiem czy ktos zewas kiedys ogladal cos w stylu "Mamy Cie" tyle, ze to na MTV. Ja ost ogladalem i wlasnie trafilem jak wrabiali Nowitzkiego. Otoz Nowitzki wraz z Finleyem udali sie do restauracji w Dallas. Byl tam jeszcze chyba jakis gosciu z Mavs, ale nie pamietam. W kazdym badz razie zamowili obiad i zaczeli jesc. Po paru minutach podszedl do Dirka dzieciak (10-12 lat) i poprosil o autograf. Nie bylo by w tym nic dziwnego gdyby nie cala reklamowka gadzetow, ktore mial podpisac Dirk. Tytul tego odcinka byl chyba najmilsza gwiazda NBA. No i Dirk tak podpisywal, podpisywal az skonczyly sie gadzety. Dzieciak podziekowal i poszedl sobie. Wrocil za chwile z kolejna reklamowka gadzetow. Dirk podpisal, po odejsciiu gowniarza mowil Finleyowi, zeto chyba z deczka przegiecie. Finley komentowal, zeby mu odmowil. Jednak gdy dzieciak przyszedl jeszcze raz i nie chcial nawet zaczekac az Dirk zje, Dirk okazal dalej miekkie serce i podpisywal. Dzieciak go tak prosil, ze nawet podpisal koszulke LeBrona i koszulke Hawks. Finley z niego zlewal, ze podpsial te koszulki. Po czym dzieciak przyszedl z dwoma niby ostatnimi gadzetami i zapytal Dirka czy mu podpisze, po czym Dirk powiedzial , ze nie. Dzieciak wyzwal go od frajerow itp, a Finley z tym drugim gosciem mieli nie zly ubaw, zwlaszcza, ze potem ujanwili sie, ze to oni go wkrecili.
Ale Nowik przegial z podpisywaniem obcych kodzulek



Qpa - N lip 17, 2005 9:52 am
Widzialem to. Mily czlowiek z tego Dirka
Kiedys widzialem jeszcze odcinek z Carmelo. Mozna zobaczyc kawalek tu, jak i pozostale odcinki "Punk'd"
http://www.mtv.com/onair/punkd/episode_ ... s=307-309..

Dalej jest min. odcinek z Jermainem O'Nealem.



Monty - N lip 17, 2005 10:13 am

Widzialem to. Mily czlowiek z tego Dirka
Kiedys widzialem jeszcze odcinek z Carmelo. Mozna zobaczyc kawalek tu, jak i pozostale odcinki "Punk'd"
http://www.mtv.com/onair/punkd/episode_ ... s=307-309..

Dalej jest min. odcinek z Jermainem O'Nealem.


Hehe ja tego nie oglądam, bo ogólnie te programy z MTV mnie dobijają, ale kiedys przypadkowo ten z Melo też widziałem. To było krótko po tej aferze z Bryantem iwiec Melo nieźle pobladł i się przestraszył, żal mi się go zobiło, jak dla mnie to za śmieszne nie było. Widac, ze oni wszyscy wiedzą, ze nieważne czy ktos jest winny czy nie to wiedzą, co takie plotki oznaczają i jakie piekło prasa wokół tego moze zrobić.



loqsh1 - So lip 23, 2005 12:46 pm
- patrz w środek, niewidzialne kółeczko zrobi się zielone a potem znikną wszystkie..

http://img101.imageshack.us/my.php?imag ... nej0se.jpg

http://moon.google.com/ i zoom na maxa

http://cheston.com/pbf/archive.html - nie pamiętam czy dawałem ale macie fajne historyjki

(trzy pierwsze linki z forum psxextreme - takie creditsy;))



Miodas - Pn lip 25, 2005 7:40 pm
http://img100.imageshack.us/img100/3406 ... wmg5po.jpg

Takie religijne bym powiedział



Monty - Wt lip 26, 2005 3:17 pm
Nie chcą zeby Heyah położyła łapę na ich kasie

http://www.swiatkomorek.pl/heyah.htm



KarSp - Śr lip 27, 2005 7:49 pm
2 ostatanie podaen linki sa poprstu super. Smiałem sie jak głupi Zeby nie było głupiego posta, kilka dowcipów ode mine
Panie grają w golfa. Jedna z nich uderzyła piłeczkę - chciała prosto, poszło w lewo. Niedaleko stojący obserwator żeńskich zmagań zgiął się w pół, wsadził dłonie pomiędzy uda i wrzasnął.
Pani podbiegła do niego przerażona:
- Ja bardzo pana przepraszam, ale to było doprawdy niechcący!
Pan dalej jęczy:
- Jestem fizykoterapeutką, może będę w stanie panu pomóc...
Pan nadal jęczy...
Pani rozpięła mu rozporek i rozpoczęła masowanie. Po 5 minutach pyta: - No i jak?
- Bardzo przyjemnie, ale kciuk nadal boli..

Na ławce w parku siedzi chłopaczek i zajada cukierek za cukierkiem. Siedzący po przeciwnej stronie alejki starszy jegomość mówi:
- Chłopcze, jak będziesz jadł tyle słodyczy, to bardzo szybko powypadają ci zęby.
Malec popatrzył na gościa i odpowiedział:
- Mój dziadek dożył 105 lat i miał wszystkie zęby.
- Tak? A też jadł tyle cukierków?
- Nie, on się po prostu nie wp...dalał w nie swoje sprawy.

Do baru przychodzi facet i pyta barmana:
- Dlaczego ten bar nazywa się „Pod dwoma pedałami”?
Barman na to:
- Nie wiem, zapytam żony. Józek...

Przychodzi pijak do lekarki i mówi, że ma taki problem: sika alkoholem, zamiast moczu.
Lekarka nie dowierza, mówi, że musi sprawdzić i podsuwa mu pojemniczek.
- Proszę o próbkę.
Pijak nasikał, lekarka wzięła i łyknęła nieco.
Faktycznie smakowało, jak alkohol, ale jeszcze nie jest całkiem pewna.
- Proszę powtórzyć, muszę to jeszcze sprawdzić.
Pijak znów nasikał, lekarka łyknęła. Zasmakowało jej:
- Proszę o jeszcze jedną próbkę.
- O, nie. Teraz niech pani pije z gwinta.

Najbardziej paradoksalna rzecz na świecie?
- Sraczka, bo sra się jednocześnie często i rzadko...

Dyrektor firmy do przebywającego na wczasach pracownika napisał pismo:
- PPPPPPP
W odpowiedzi otrzymał list od tego pracownika:
- DUPA
Po powrocie dyrektor zaprasza go na dywanik...
- To ja pisze elegancko: Po Przyznaną Premię Proszę Przyjechać Pociągiem Pospiesznym, a Pan mi tu wulgaryzmy?
- Ja? Ależ jak? Ja odpisałem: Dziękuję Uprzejmie Przyjadę Autobusem.

Badania wykazaly, ze 40% mezczyzn mialo pierwszy kontakt seksualny pod prysznicem. Pozostalych 60% w wojsku nie sluzylo.

Synek dresiarza wraca do domu po ostatnim dniu nauki w szkole:
- Jakie masz oceny? - inteligentnie zagaił ojciec dresik.
- Pięć pał... - ze smutkiem mówi mały.
- PIĘĆ??? Będzie lanie, oj duuuże lanie!
Na to synek ucieszony:
- Wiem tatko, mam ich adresy...

Nauczycielka pierwszej klasy, Pani Magda, miała ciągłe kłopoty z jednym z uczniów. Spytała więc:
Jasiu, o co ci chodzi?
Jasiu odpowiedział:
Jestem za mądry do pierwszej klasy. Moja siostra jest w trzeciej klasie, a ja jestem mądrzejszy od niej! Myślę, że też powinienem być w trzeciej klasie!
Pani Magda miała dosyć. Zabrała Jasia do gabinetu dyrektora . Kiedy Jasiu czekał w sekretariacie, nauczycielka wyjaśniła dyrektorowi cala sytuację. Nauczyciel powiedział pani Magdzie, że chciałby zrobić chłopcu test i jeśli nie odpowie na żadne pytanie, będzie musiał wrócić do pierwszej klasy i nie sprawiać więcej kłopotów. Nauczycielka się zgodziła. Jasiowi wytłumaczono wszystkie warunki i zgodził się na przeprowadzenie testu, po czym dyrektor zaczął zadawać pytania.
Ile jest 3 x 3?
9.
Ile jest 6 x 6?
36 .
I Jasiu odpowiadał na każde pytanie, które wymyślał dyrektor, uważając, że trzecioklasista powinien znać odpowiedzi . Dyrektor spojrzał na panią Magdę i powiedział:
Myślę, że Jasiu może iść do trzeciej klasy.
Pani Magda spytała, czy i ona może zadać Jasiowi kilka pytań. Zarówno dyrektor, jak i Jasiu zgodzili się (i wtedy się zaczęło). Pani Magda spytała:
Co krowa ma cztery, czego ja mam tylko dwa?
Nogi - po chwili odpowiedział Jasiu.
Co ty masz w spodniach, a ja tego nie mam?
Kieszenie.
Co zaczyna się na K kończy na S, jest owłosione, zaokrąglone, smakowite i zawiera białawy płyn?
Kokos.
Co wchodzi twarde i różowe, a wychodzi miękkie i klejące?
Oczy dyra otworzyły się naprawdę szeroko, ale zanim zdążył powstrzymać odpowiedź Jasia, Jasiu powiedział:
Guma do żucia.
Pani Magda kontynuowała:
Co robi mężczyzna - stojąc, kobieta - siedząc, a pies na trzech nogach?
Dyrektor ponownie otworzył szeroko oczy, ale zanim zdążył się odezwać.. .
Podaje dłoń.
Jako że Jasiu radził sobie nadzwyczaj dobrze, pani Magda postanowiła zadać mu kilka pytań z serii kim jestem.
Wkładasz we mnie drąg. Przywiązujesz mnie. Jest mi mokro wcześniej niż tobie.
Namiot.
Palec wchodzi we mnie. Bawisz się mną, kiedy się nudzisz. Drużba zawsze ma mnie pierwszy.
Dyrektor patrzy niespokojnie i widać, że jest nieco spięty, ale Jasiu odpowiada bez wahania:
Obrączka ślubna.
Mam różne rozmiary. Gdy nie czuję się dobrze, kapię. Kiedy mnie dmuchasz, czujesz się dobrze.
Nos.
Mam twardy drążek. Mój szpic zagłębia się. Wchodzę z drżeniem.
Strzała - odpowiedział Jasiu, po czym dyrektor odetchnął z ulgą i rzekł:
Wyślijcie Jasia od razu na studia. Ja sam na ostatnie dziesięć pytań źle odpowiedziałem!

Student przychodzi na egzamin z logiki i na bezczelnego pyta profesora:
Pan sie łapie w tej logice panie Profesorze?
Oczywiscie, co za pytanie.
To ja mam taka propozycje panie Profesorze. Zadam panu pytanie i jeśli pan nie odpowie stawia mi pan 5, a jeśli pan odpowie wywala mnie pan na zbity pysk.
OK. Niech pan pyta.
Co obecnie jest legalne, ale nie logiczne, logiczne ale nielegalne, a co nie jest logiczne ani legalne?
Profesor nie znał odpowiedzi, postawil studentowi 5, woła swojego najlepszego studenta i pyta go o odpowiedz. Ten mu natychmiast odpowiada:
Ma pan 65 lat i jest pan żonaty z 25 letnia kobietą, co jest legalne, ale nie logiczne. Pana żona ma 20 letniego kochanka, co jest logiczne ale nie legalne. Pan stawia kochankowi swojej żony 5 chociaż powinien go pan wywalić na zbity pysk i to nie jest ani logiczne ani legalne.

Zamnęli seryjnego morderce w szpitalu dla psychicznie chorych. Na jednym z badań lekarz mówi:
- Dokończ zdanie: Babcia i dziadek posadzili rzepkę...
-Po 20 latach Rzepka wyszedł i załatwił babcię i dziadka...



Kamil - Cz sie 04, 2005 11:06 pm
http://www.galeria.uq.pl/details.php?image_id=644 - działa tylko w IE



Szak - N sie 07, 2005 2:01 pm
To zdjecie znalazlem jak ogladalem troche forum e-b. Ta fota nie dosc, ze mnie rozbawila jak diabli, to potwierdzila to, czego kazdy i tak sie domyslal - ze Cassell jest z kosmosu







loqsh1 - So sie 13, 2005 10:01 am
http://www.rajsmichu.cz/show_media.php? ... 0&id=26584 tylko jeden link, ale za to..



Żółw - Cz sie 18, 2005 9:31 pm
Idzie zając lasem i wrzeszczy:
- Przeleciałem lwicę!...
Spotyka wilka:
- Zając, zamknij pysk, chcesz żeby lew usłyszał? Poza tym i tak ci nikt nie uwierzy.
Zając wzruszył ramionami i drze pysk dalej.
- Przeleciałem lwicę! przeleciałem lwicę!
Spotyka niedźwiedzia:
- Zając, zamknij się bo lew usłyszy, i wszyscy będziemy mieli przerąbane, jak sie wkurzy! A i tak nikt Ci nie uwierzy.
Zając idzie dalej i drze się:
- Przeleciałem lwicę! Przeleciałem lwicę!Przeleciałem lwi...
Nagle zobaczył lwa. Ten wkurzony ruszył za zającem, goni go, goni. Zając wskoczył w wydrążony stary pień. Lew skoczył za nim, ale utknął. Utknął tak, ze tylko tyłek mu wystaje, łeb jest w środku. Zając stanął, podszedł z tylu do lwa,rozejrzał się w koło, rozpina rozporek i mówi:
- W to, to już k****a nikt mi nie uwierzy!



Monty - So sie 20, 2005 12:06 am
http://www.nissanklub.pl/forum/viewtopic.php?t=8063
http://www.nissanklub.pl/forum/viewtopic.php?t=8062



Mich@lik - N sie 21, 2005 1:20 am
http://www.nsk.net.pl/~tuptus/masakra.avi
Takie od dziś mają bajki w TV puszczać.



Kamil - N sie 21, 2005 5:00 pm
Jak zarobić na blokadzie rolniczej

Załóżmy, że jesteś właścicielem przydrożnego grilla. Starasz się, jak możesz. Galanto wymalowałeś budę w zielone grochy i biedronki, zrobiłeś nowy szyld - GRILL "REGJONALNY" ZAPRASZA MIŁYCH KONSUMĘTÓW SMACZNEGO, założyłeś nowe ceraty na stoliki, wyheblowałeś ławki, żeby drzazgi nie właziły gościom w tyłek, wygrabiłeś papiery z okolicznego zagajnika. Mimo twoich starań i bogatego menu (kiełbaski regionalne z grilla, stek regionalny z grilla, hotdogi regionalne z grilla, kaczka po pekińsku regionalna z grilla, pizza regionalna z grilla, spaghetti regionalne z grilla) interes nie idzie. Dlaczego?

Odpowiedź brzmi: jest zima, ludzie jeżdżą ogrzewanymi samochodami, nie chce im się zatrzymywać i wysiadać, żeby paprać się tłustą kiełbasą. Twoje dochody dramatycznie spadają. Co robić, aby zwiększyć obroty? Recepta jest prosta.

Należy we wsi pożyczyć bronę albo dwie (zimą i tak rdzewieją w obejściach), skombinować kilkadziesiąt opon (znajdziesz je zazwyczaj wkopane w ziemię na obrzeżu wiejskiego stadionu), uszyć flagi narodowe (czerwonym do dołu) oraz wejść w komitywę z okolicznymi chłopami. Chłopstwo znudzone zimowym nieróbstwem z ochotą przyłączy się do twojej akcji, wypożyczając ci sprzęt niezbędny do blokady, oraz licznie stawiając się na miejscu dla rozrywki. Po tych przygotowaniach organizujesz blokadę. Potrzebny będzie ciągnik z flagą zatkniętą w komin, brony i opony ułożone w estetyczne wzory, beczkowóz z gnojowicą dla podkreślenia dramatyzmu sytuacji.

Zamykasz blokadę. Po chwili ustawi się koło twojego grilla długa kolejka samochodów. W tym momencie szalenie istotne jest prawidłowe przygotowanie logistyczne. Po pierwsze już po kilku godzinach mogą skończyć ci się zapasy kiełbasy. Koniecznie należy zawczasu zorganizować większy magazyn i zapewnić rytmiczne dostawy z lokalnej masarni. To automatycznie zwiększy skup żywca wieprzowego po coraz wyższej cenie, co obiecałeś chłopom jako nagrodę za pomoc. Większa ilość klientów to również konieczność zorganizowania zaplecza sanitarnego (latryna 2 zł od hm... głowy) i parkingu (4 zł od samochodu). Ponieważ potrzebujesz ludzi do pomocy w charakterze obsługi grilla, babci klozetowej, parkingowego - automatycznie zmaleje bezrobocie w regionie, za co być może otrzymasz nagrodę od ministra pracy. Niezbędne okaże się zorganizowanie bazy noclegowej u okolicznych chłopów, co przyczyni się do rozwoju agroturystyki w regionie i dalszego zwiększenia spożycia mięsa wieprzowego i mleka. Konieczne będą także układy z policją, która będzie od czasu do czasu na sygnale konwojować przez blokadę wybrane pojazdy (50 zł od pojazdu lub ryczałtem 300 zł od otwarcia blokady). Dzielisz się z policjantami po połowie, dorzucając im porcję kiełbasek regionalnych. Ważne jest też zorganizowanie sieci agentów terenowych, którzy za opłatą 10 zł podejmują się przeprowadzić pojazdy poza blokadę przez polną drogę za wsią. To pozwala prosperować lokalnemu warsztatowi samochodowemu, pozyskującemu części zamienne z pojazdów, które rozbiły się na polnej drodze za wsią. Warsztat powinien ci odpalić przynajmniej 20% doli.

Wzdłuż drogi z reguły rozkładają swoje kramy Ruscy i Wietnamcy. Ci płacą haracz ryczałtem, od powierzchni kramu. Pilnują tego zorganizowani przez ciebie ochroniarze. Musisz też pamiętać o zapotrzebowaniu na inne usługi. Kierowcy TIR-ów stojących w korku mają prawo do rozrywki. Należy zorganizować w regularnych odstępach stoliki do gry w trzy karty i namioty z dziewczętami. Nocą działanie rozpoczynają grupy d/s pozyskiwania mienia z ciężarówek. Towar upłynnia się Ruskim, Wietnamcom i okolicznym chłopom albo magazynuje się (cel magazynowania zostanie wyjaśniony poniżej).

Największą sztuką jest jak najdłuższe utrzymanie blokady - w tym celu należy wysuwać dowolne postulaty wobec władz lokalnych lub rządu (ważne, aby były niespełnialne - np. żądanie rozmowy w cztery oczy ze Stevie Wonderem lub z Elvisem Presleyem po polsku) oraz co chwila umawiać się i wycofywać z rozmów z powodu nieobecności ekipy TV z Górnej Wolty. To zapewni ci okres nieprzerwanej prosperity i pozwoli przekształcić region w obszar o dynamicznym wzroście gospodarczym.

Oczywiście bardzo szybko znajdują się naśladowcy, a twój pomysł może przerodzić się w wielki ruch o zasięgu ogólnokrajowym. Nie jest to objaw szkodliwy, ale należy bardzo uważnie kontrolować rozprzestrzenianie się zjawiska, aby w odpowiednim momencie zmienić branżę, gdyż po sprzedaniu całej wieprzowiny, krów, mleka i płodów rolnych (musisz koniecznie skupić i zmagazynować wszystkie buraki) twoi sprzymierzeńcy, czyli chłopi, staną się silną i zamożną grupą konsumencką. Po znudzeniu się blokadami, które zresztą prędzej czy później znikną z dróg, chłopi będą poszukiwali sprzętu RTV i AGD, komputerów, odzieży, używek, kosmetyków, artykułów luksusowych, usług, rozrywki. To wszystko powinieneś im zapewnić, korzystając z zapasów poczynionych w czasie blokad. Należy czym prędzej zorganizować regionalną sieć hurtowni, sklepów, kantorów, salonów masażu, wypożyczalni kaset video, salonów bingo, kin, teatrów...

Po wypompowaniu całości gotówki z rynku uruchamiasz sieć lombardów, do których chłopstwo będzie znosić dopiero co zakupiony sprzęt RTV i AGD oraz inne ruchomości, aby pożyczyć pieniądze na przeżycie przednówka. Udzielasz pożyczek na lichwiarskie procenty albo proponujesz pożyczki pieniędzy pod zastaw gruntów i zabudowań gospodarczych. W tym momencie jest ważne, aby czynna już była sieć sklepów z tanim alkoholem, który pomoże chłopstwu przeżyć przednówek. Produkcja bimbru buraczanego ze skupionych uprzednio buraków pozwoli ci zapewnić rytmiczne dostawy do sklepów alkoholowych oraz szybko odzyskać gotówkę pożyczoną chłopom przez lombardy na przeżycie przednówka.

Po sprzedaniu zapasów bimbru pakujesz sprzęt RTV i AGD, sprzedajesz zagranicznym inwestorom grill, parking, latryny, sieć handlowo-usługową, lombardy, sklepy z alkoholem i resztę obiektów. Zostaną one wkrótce zniszczone i spalone przez ruchawkę głodującego chłopstwa. Należące również do ciebie na mocy umów lombardowych gospodarstwa rolne sprzedajesz za wyśrubowane ceny pod budowę autostrady, gazociągu i elektrowni atomowej, po czym przenosisz się na Wybrzeże. Tam za posiadany majątek kupujesz tankowiec, który zatapiasz u wejścia do Zatoki Gdańskiej i wraz z okolicznymi rybakami organizujesz blokadę portów...

-------

Jak się pozbyć świadków Jechowy.

1. Gdy usłyszymy pukanie do drzwi i poprawnie zidentyfikujemy ŚJ przez wizjer, oddalamy się od drzwi i wołamy do kolegi - obecność drugiej osoby w mieszkaniu jest konieczna. Wołamy tak, aby głosy były słyszane za drzwiami:

- Czesiek, ktoś puka, otwórz drzwi!
- Nie mogę! Mam ważną robotę!
- No otwórz, siedzę w kiblu!
- Dobra, ale jak to Świadkowie Jehowy, albo coś w tym stylu, to zap......ę!
[jeśli wszystkie elementy wykonano prawidłowo, to po otwarciu drzwi nie powinno być nikogo]

2. Po identyfikacji ŚJ przez wizjer odgrywamy rozmowę jak poprzednio, ale tuż pod wizjerem. Także wymaga obecności partnera i rzecz jasna odpowiedniego nasilenia obu głosów. Mówimy udawanym szeptem.

- Czesiek, kto to? Srajtaśmex?
- Nie. Chyba Świadkowie Jehowy...
- O k...a, iść po bejzbola?
- Lepiej psiknę im czymś w oczy.
- Jest jeszcze ten ruski muchozol w łazience?
- Po co, tu w szafce powinien być odplamiacz do dywanów...
[itd. efekt jak poprzednio - pod drzwiami pusto]

3. Szybki numer, bardzo skuteczny. Reagujemy szybko, zanim rozwiną myśl.
- [ŚJ] Dzień dobry. Chcieliśmy zadać panu pytanie...
- Dziękuję, mam już paszport Polsatu (R).
[tu powinno nastąpić zamknięcie drzwi]

4. Prawdzie przedsięwzięcie, wymaga przynajmniej 3 osób (mężczyzn) dla dobrego efektu, ale za to jest co potem wnukom opowiadać.]
- [ŚJ] Dzień dobry... - O, jesteście. Wchodźcie... [zostawiamy drzwi półotwarte i udajemy się w głąb mieszkania. Wszystko szybko i sprawnie. Na pewno poczują się niepewnie, ale powinni wejść. Po ich wejściu do przedpokoju powinni się tam zebrać wszyscy domownicy]

- Macie towar?
- [ŚJ] Ale to chyba pomyłka, chcieliśmy...
- Jaka pomyłka?! Jaka pomyłka! Chcecie mnie w wała zrobić?! Powiedzcie Cichemu, że ten numer nie przejdzie.
- [ŚJ] Ale my jesteśmy Świadkami Jehowy. Nie mamy żadnego towaru.
- Nie ściemniaj mi cieciu! Skąd wiedziałeś, że trzeba zapukać 3 razy [lub 4, 5 itd. W zależności od tego ile razy zapukali...]
- Ale my naprawdę nie rozumiemy.
- To już bez znaczenia, i tak za dużo wiecie.
- Dziara, idź do kuchni po gnata.
- Wezmę kosę.
- Chyba jest jedna na parapecie...
[Wszyscy powinni się rozejść w poszukiwaniu ww. narzędzi. Trzeba dać ŚJ czas na odejście. Ten numer stosuje się jako finał kariery. Po nim Świadkowie Jehowy już nigdy nie wrócą.]

5. Kolejny. Identyfikujemy przez wizjer i bierzemy do ręki komórkę, ew. słuchawkę od telefonu bezprzewodowego. Udajemy, że rozmawiamy przed i w trakcie otwierania drzwi.
- [ŚJ] Dzień dobry, mamy tu dla pana... [Otwierając zapraszamy ich gestem do przedpokoju, nakazujemy ręką ciszę i prosimy, by chwilę poczekali]
- Tak, słyszę cię Jurku. Musiałem otworzyć drzwi... Co mówiłeś?... A wypisałeś te akty własności?... Co? Jehowcy robią problemy? Przecież chcieli ten teren, wpłacili zaliczkę... Co ty mówisz?! Takie gnoje... Co za ludzie, będą straty jak cholera. Całą tę bandę z mostu zrzucić, w łeb strzelić i do piachu, ech... Dobra kończę, bo mam gości. Odezwę jak przyjdzie potwierdzenie z urzędu. [Kończymy rozmowę i przenosimy koncentrację na ŚJ.]
- Słucham, to czego sobie państwo życzą?

6. Remake mojej ulubionej sceny z "Alternatywy 4". Wymaga 2 osób. Po identyfikacji ŚJ jedna z nich musi się zaopatrzyć w tasak kuchenny lub duży nóż. UWAGA: Dla bezpieczeństwa narzędzia powinny być tępe! Lepszy od noża jest tasak lub nawet siekiera (jeśli ktoś ma) - większe bezpieczeństwo i znacznie lepszy efekt.

Otwieramy gwałtownie drzwi i wybiegamy z mieszkania/domu rozpychając ŚJ. Uciekamy po schodach/podwórzu. Po kilku sekundach wybiega z mieszkania partner wyposażony w narzędzie i gotowy do zadania ciosu.]
- Dokąd pobiegł?! [ŚJ mogą wskazać kierunek, albo i nie. W zależności od tego co zrobią, partner biegnie tam gdzie pokazali, albo gdzie sam uzna, że jest jego zbieg. Do pościgu można dodać odpowiedni efekt akustyczny w stylu 'Wracaj s........u!', lub nie.
Po powrocie obu osób ŚJ powinni być już u sąsiadów.]

7. Numer bardzo wdzięczny, szczególnie jeśli mamy młodszego brata do pomocy. Będzie potrzebny pistolet na wodę (naładowany oczywiście). Identyfikujemy przez wizjer ŚJ.
[puk puk puk, lub dzyyyń]
- #UWAGA! OBCE OBIEKTY PRZY WEJŚCIU NR1#
[ŚJ powinni się nieco zdziwić]
- #TU SYSTEM OBRONNY LOKALU NUMER 12. PODAJ SWÓJ KOD DOSTĘPU. 20 SEKUND.#
- [ŚJ] Czy jest kto dorosły w domu?
- #KOD NIEPRAWIDŁOWY. 10 SEKUND.#
- Czy możesz poprosić mamę?
- #KOD NIEPRAWIDŁOWY. OBIEKTY UZNANE ZA WROGIE. PROCEDURA EKSTERMINACJI.#
[Drzwi powinny się otworzyć i ktoś powinien nauczyć ŚJ na przyszłość wypełniać polecenia głównego komputera]

8. Ciekawy. Potrzebna jedna osoba, najlepiej dobrze się prezentująca i o umiejętności aktorskiej improwizacji. Potrzebna też będzie jedna osoba na zapleczu, najlepiej kobieta.
- [ŚJ] Dzień dobry. Chcieliśmy zadać panu pytanie: Co w pana życiu znaczy Bóg?
- Dzień dobry, ale przepraszam, co państwo sobą reprezentują?
- [ŚJ] Jesteśmy ze stowarzyszenia Świadków Jehowy.
- To niemożliwe, nie ma takiego stowarzyszenia.
- [ŚJ] Ależ jest! Miliony członków na całym świecie. W Stanach Zjednoczonych...
- Ale ja się z wami nigdy nie kontaktowałem! Nie znam was!
- [ŚJ - lekkie zdziwienie] No to właśnie dlatego my przychodzimy do pana i niesiemy panu prawdę.
- Kontaktowaliście się kiedykolwiek z moją kancelarią? I tak w końcu, o którą sprawę wam chodzi?
- [ŚJ] My się chyba nie rozumiemy. Prowadzimy działalność misyjną...
[W trakcie rozmowy osoba z zaplecza powinna zawołać.]v - Panie mecenasie, telefon z Rejonowego!
[Przepraszamy, idziemy do telefonu i rozmawiamy głośno]
- Mecenas Wiesław Jehowa, słucham... Tak Władziu, słuchaj, czy wysyłałeś do mojego mieszkania jakichś ludzi?
[itd. Jeśli ŚJ nie odejdą po tej rozmowie, trzeba będzie wysnuć podejrzenia, że chcą cię wrobić w kupowanie świadków i brutalnie spławić.]

9. Na zakończenie - klasyk. Jedna osoba, mieszkanie blokowe.
- [ŚJ] Dzień dobry, chcieliśmy pana zapytać o...
- Nie wiem o co wam chodzi. Nie mam pojęcia skąd się wzięły te wszystkie programy.
- [ŚJ] ?
- Ja się na tych kablach nie znam, ktoś w nocy musiał grzebać.
- [ŚJ] Ale my nie jesteśmy...
- Wiem, wiem, co sobie myślicie, ale na tym HBO i tak same powtórki lecą. No sami powiedzcie, kto będzie płacił za to 3 dychy miesięcznie?
- Nie mamy do pana o to pretensji, chcieliśmy tylko...
- Dobra, wygraliście. Przyznaję się, szwagier pożyczył kluczyk do skrzynki i się podpięliśmy. Ale to nie tylko my. Szymalska z dołu też ma nielegalnie i papierosami z przemytu jeszcze handluje.
- [ŚJ] Ale my jesteśmy Świadkami Jehowy!
- Coo? To czego mnie w błąd wprowadzacie! Żartów wam się zachciewa? Nie wiecie, że to nielegalnie pod monterów się podszywać! Ja wszystko o was wiem, to wy szczacie po piwnicach i żarówki wykręcacie! Jeszcze raz mi tu przyjdziecie...




loqsh1 - N sie 21, 2005 5:45 pm
to jest świetne:
http://www.strategypage.com/humor/artic ... 057151.asp - gdyby druga wojna światowa była grą RTS (zapis z chata )



Monty - N sie 21, 2005 6:54 pm
Dzisiaj sobie rowerkiem jechałem i zobaczyłem taki billboard, ze mnie na miejscu to rozwaliło





loqsh1 - Wt sie 23, 2005 6:07 pm
http://ceti.pl/gralinski/chains/ fajna strona, zbiór łańcuszków szczęścia i ciekawe opisy, komentarze. niektóre są naprawdę przezabawne



Rookie - Śr sie 24, 2005 9:24 am
http://wiadomosci.onet.pl/1152701,16,item.html

Dla mnie to jest po prostu śmieszne czy w Polsce tak jak w USA ponad 50% ludzi ma nadwage ? i zobaczcie komentarze , piszą ze to świństwo a pewnie sami chlali to pełno razy

U mnie w szkole nie ma automatu , ale w sklepiku jest tego duzo ... mam nadzieje że nie wycofaja bo czym bede miałsie napic po w-f'ie jak nie zimna Pepsi



loqsh1 - Cz sie 25, 2005 11:18 am
http://www.bigad.com.au/ - naprawdę fajna i DUŻA reklama piwa, sprawdźcie
http://www.yumlum.com/fly_airplane/fly_airplane.htm
http://www.milbestlight.com/actlikeaman1.aspx - najpierw trzeba podać datę urodzenia, nie dawajcie zbyt małej potem otwiera się dostęp do 4 gierek



Miodas - So sie 27, 2005 11:54 am
Rozśmieszył mnie opis Rookiego

http://img368.imageshack.us/img368/5042 ... cz17pz.jpg

Zostawili biednego Rookiego

O to wypwiedz Karczego, która jak mi się wydaje najbardziej pasuje to tego opisu :

Karczus (13:46)
woohoo 5 godzin niczym nie zakłócanej zabawy
Karczus (13:46)
ah ten Rookie

No chyba, że Rookie robi "posiadówe" < - - czy jak to sie tam mówi
i nas nie zaprasza, nie ładnie.



Rookie - So sie 27, 2005 12:08 pm
Rozśmieszył mnie opis Rookiego

http://img368.imageshack.us/img368/5042 ... cz17pz.jpg

Zostawili biednego Rookiego

O to wypwiedz Karczego, która jak mi się wydaje najbardziej pasuje to tego opisu :

Karczus (13:46)
woohoo 5 godzin niczym nie zakłócanej zabawy
Karczus (13:46)
ah ten Rookie

No chyba, że Rookie robi "posiadówe" < - - czy jak to sie tam mówi
i nas nie zaprasza, nie ładnie.



Karczuś - So sie 27, 2005 12:18 pm

LOL , powiem tyle ....... chcesz to przyjeżdżaj powitam cie chlebem i solom , ale długo to chyba u mnie nie posiedzisz Razz


W sensie ze wyekspediujesz te Miodasowe 100 kg ? Powodzenia

A zeby nie bylo OT:
Kolega mi podeslal - zabawa w pingwina, tyle ze rzucamy ta pie*****ną żaba z jamby Jak ona mnie wku***a !

http://www.freeonlinegames.com/play/2064.html

Moj rekord to bylo cos ok. 82



Miodas - So sie 27, 2005 12:22 pm
Czyli co umówieni a kinder bal?

Rooki solą jeśli już

Ta twoje 4 z polskiego to fikcyjna była



Rookie - So sie 27, 2005 12:46 pm
Ta twoje 4 z polskiego to fikcyjna była



Miodas - So sie 27, 2005 12:55 pm
A nauczyciel umie czytać,pisac? ogólnie to nauczyciel ?

Dobra to konies dyskusji na forum,gdyż to nie czat jak coś jeszcze cchesz prosze na gg



Szak - So sie 27, 2005 6:40 pm
Fajny kawal slyszalem. Moze znacie...

Polskie drużyny piłkarskie i Liga Mistrzów są jak jądra i seks. Zawsze biorą udział, ale nigdy nie wchodzą!



Lord - So sie 27, 2005 7:50 pm

Fajny kawal slyszalem. Moze znacie...

Polskie drużyny piłkarskie i Liga Mistrzów są jak jądra i seks. Zawsze biorą udział, ale nigdy nie wchodzą!


Wiesz za co Kain zabil Abla?

Za stare dowcipy.



Żółw - So sie 27, 2005 8:49 pm
Wpada SANEPID na stołówkę i pyta:
- Co oznacza ten obiadek co go tu dzieci jedzą?
Naczelna Kucharka:
- Zielone jest metaforą (trudne słowo) szyneczki z Constaru, a pomarańczowealegorią (jeszcze trudniejsze słowo) walczącego o demokrację barszczu ukraińskiego



Lord - So sie 27, 2005 9:05 pm
Z siódmych mistrzostw świata w posuwaniu na czas witają państwa Dariusz Szpakowski i Włodzimierz Szaranowicz. Dziś jest dzień rozgrywek finałowych. Eliminacje wyłoniły naprawdę najwyższej klasy zawodników, w szranki staja Speedy Gonzales, Szybki Lopez i Struś Pędziwiatr.
Kto twoim zdaniem zostanie tegorocznym mistrzem?
- Trudno powiedzieć, wszyscy zawodnicy są świetnie przygotowani. Trenowali pod okiem najlepszych trenerów przy opracowanych specjalnie dla nich metodach treningowych.
- No, ale my tu gadu-gadu, a tu już rozpoczęły się zawody. Zawodnicy mają 5 minut na posunięcie jak największej ilości osób, pierwszy rozpoczął Speedy Gonzales.
Narzucił naprawdę niezłe tępo, może zabraknąć mu siły na finisz, 10..20..30..40..46!
- Świetny wynik, pozostali będą musieli nieźle się napocić.
Ale teraz do zawodów staje Szybki Lopez.
- I ruszył, 10..20.. ten człowiek jest fenomenalny! 60..70..77!!
- Chyba nikt nie jest w stanie odebrać mu złotego medalu!
Ale teraz do zawodów staje Struś Pędziwiatr.
- I rozpoczął 20..50..80..eee...100...150..eee!.. 200..pierwszy rząd, drugi rząd, trzeci rząd, WŁODZIU SPIERDALAMY!!!



Miodas - So sie 27, 2005 9:43 pm
Jak wiadomo nie każdy umie korzystać z forum. Ale stworzono pewnego rodzaju szkołę po której można dostać dyplom "przykłądny forumowicz"

O to 2 lekcje z tej szkoły:

http://www.toya.net.pl/~qqraczy/lekcja1.swf

http://www.toya.net.pl/~qqraczy/lekcja2.swf



josephnba - N sie 28, 2005 11:14 pm
Lordzie Twój dowcip to dopiero jest starej daty

A jeśli już przy dobrych (lub nie) starych dowcipach jestesmy to oto mój faworyt

Majster szambonurek i jego pomocnik Jasiu pracują przy uszczelnianiu dopływu do szamba
Z szamba wynurza się majster i krzyczy do Jasia
-podaj mi rurę fi 8
Jasiu podaje majster nurkuje w szambie...po chwili wynurza się ponownie i prosi o klucz żabę i tak ułpyła cały dzień mozolnej pracy
Na fajrant majster mówi:
-ucz się Jasiu ucz, bo całe życie będziesz klucze podawał



Kamil - Pn sie 29, 2005 9:31 am
http://fun.drno.de/flash/smokekills.swf - dla palaczy... pamiętajcie, że palenie zabija...
http://fun.drno.de/pics/man_of_the_year.jpg - od dzisiaj to jest mój idol...



KarSp - Pn sie 29, 2005 10:22 am
Dostałem od kumpla. Po prostu mucha nie siada

http://www.kki.pl/vector/Muchaniesiada.mpg



DA NIGGAZ - Pn sie 29, 2005 8:20 pm
To juz bylo ale teraz przedstawiam to troche w innej postaci plus dodaje slowniczek wlasnego pomysłu

WYPRACOWANIE GIMNAZJALISTY : (Imie i nazwisko zmienione)

Janek Brzęczyszczykiwicz kl.3a
‘’Mój dzien powszedni’’

Tracham sobie dzis bryką jak wporzo umcyk umcyk po miescie Qlturalnie jak na zioma przystało, z ziomalem pingpongiem. Nagle lookam, a tu śmiga dojara, szmaty ma cool, aż widać jej majtki z uzdą,na gałach matriksy, normalnie zajebaszczo. Koleś szybko zlepil balwana i pyta - sciemniamy? Nie chciałem, bo z niego przygas i zawsze trzodę robi. No i widać że to tania blachara bo wokół pare malczanow z płetwami stało , a moja bryka to trabant po tuningu. Mi to tito, ziomal, mówię, palimy trampki, jutro tejknę od zgreda fure i pościemniamy, zresztą dziś nie mam genów nawet na ciurlanie dropsa.Poza tym jutro zwalam sie na impre do mojej suni, i nie chcę potem schizować.Ziomal walnął karpia i looka na mnie jakbym miał errora ale gada MTV brachu -sobie możesz nawet bić Niemca po kasku jak lubisz..Uderzyliśmy jeszcze do Maca i wrzuciliśmy po wieśmaku a potem na chawire.

SŁOWNICZEK:
Trachać się bryką- jeździć samochodem ,zazwyczaj nie swoim (tu: pożyczonym od ojca)
Umcyk umcyk – określenie stosowane gdy z głosników leci popularna muzyka techniczna z głębokim basem powodującym drżenie szyb ( tu: Manieczki )
Ziomal- osoba bliska, zazwyczaj z tego samego osiedla lub szkoły ,skrótowo ziom, inaczej kumpel.
Pingpongiem – jechać bardzo szybko (tu: tak aby wszyscy widzieli)
Lookać- zapożyczenie z angielskiego oznaczające popatrzenie się na coś/kogoś ;inaczej zarzucać,wybałuszać gały itp.
Szmaty- określenie oznaczające ubrania
Sunia,Dojara- obraźliwe określenie dziewczyny, zazwyczaj ładnej szybko wpadającej w oko
Majtki z uzdą-popularna bielizna używana obecnie przez gimnazjalistki ;stringi
Matriksy- substytut określenia okulary przeciwsłoneczne inspirowany głośnym filmem braci Wachowskich o podobnym tytule
Zajebaszczo- super,wspaniale,cool,zajebiscie, extra itp.
Zlepić bałwana- napalić się na coś/kogoś
Ściemniać- mówić nieprawde, kłamać w żywe oczy (tu:zapoznać się z dziewczyną w celach wymiany płynów)
Przygas- osoba niepopularna w towarzystwie ,wręcz niepożądana ze względu na swój nudny charakter ;inaczej zamuł, mongoł, przydupas, zakwas itp.
Robić trzode- zanudzać;zamulać (tu: nieumiejętność zachowania się w towarzystwie płci pięknej)
Tania blachara- dziewczyna o wątpliwej reputacji ,zadająca się zazwyczaj z anty-ziomami w ubraniach w 3-paski (tudzież 4 )
Malczan - popularny środek lokomocji w Polsce Ludowej zwany często maluchem ;dzisiaj używany głównie przez przedstawicieli tzw.subkultury dresowej ze względu na zwrotność i groźny wygląd
Płetwa- młodzieżowa nazwa tylnego spojlera samochodowego
Mi to tito- określenie oznaczające obojętność wobec drugiej osoby
Palić trampki- oddalić się z jakiegoś miejsca pospiesznie ( tu:ruszyć samochodem z piskiem)
Tejknąć fure od zgreda-
Mieć geny na coś- mieć ochote na zrobienie czegoś (tu:nie mieć wystarczająco dużo siły)
Ciurlanie dropsa-
Zwalić się na impreze- przyjsc na impreze (prywatke) ,często w stanie upojenia alkoholowego.



loqsh1 - Wt sie 30, 2005 11:49 am

Tymczasem dzis ponoc jest wielki dzien i Finley zrobi wszystkim lasketo będzie miał pracowity dzień, ja mu jednak podziękuję

http://www.e-nba.pl/forum/viewtopic.php?p=39452#39452

ps. wiem co szak chciał przez to powiedzieć, ale śmiesznie wyszło



Mich@lik - Śr sie 31, 2005 12:17 pm
Po prostu nasza Mandaryna http://media.putfile.com/mandaryna2
Na pewno już to słyszeliście, jeżeli nie to serwuje linkiem..



Miodas - Cz wrz 01, 2005 6:02 pm
Pamiętacie zapewne MC TERMINATORA i jego genialne piosenki (diss na żuroma i diss na numera) o to najnowszy gorący album tego rapera
"the best of Mc Terminator"

http://s9.yousendit.com/d.aspx?id=15LUQ ... 7WWSLGG61R



loqsh1 - Cz wrz 01, 2005 7:33 pm

Pamiętacie zapewne MC TERMINATORA i jego genialne piosenki (diss na żuroma i diss na numera) o to najnowszy gorący album tego rapera
"the best of Mc Terminator"
oooo bez kitu miodas, jesteś wielki - już ściągam i zabieram się do słuchania!



Miodas - Cz wrz 01, 2005 7:39 pm
Diss na numer cz2 mistrozstwo cala płytta to wielka kpina



josephnba - So wrz 03, 2005 6:53 am
Kup działkę na Księżycu



Żółw - So wrz 03, 2005 11:48 am

Kup działkę na Księżycu

A mi z tego co wiadomo to zgodnie z prawem międzynarodowym nie można nabyć ziemii na księżycu i jest to najzwyklejsze nabijanie ludzi w butelkę. Jeżeli to to więc prawda (prawda to Maxec czy nie ) to autor tego artykułu niesamowicie się "popisał" i nie zadał sobie nawet trudu by spytać się o to jakiegoś eksperta od prawa międzynarodowego czy tymbardziej kosmicznego.



josephnba - Wt wrz 06, 2005 8:21 am
Pije góral wódeczkę z Japończykiem. Nagle Japoniec wstaje i jak nie huknie
górala w pysk, aż biedak pod smreczek poleciał. Oszołomiony góral pyta:
- Co to było?
- Japońskie karate - odpowiada dumnie Japoniec.
Piją dalej. Po chwili góral wstaje i ni stąd ni zowąd jak nie praśnie Japońca w
ryło. Japoniec kilka minut do siebie dochodzi i z trudem pyta:
- Co to było?
- To, panocku - odpowiada góral - tys cos japonskiego. Zderzak od Toyoty.



Miodas - Wt wrz 06, 2005 12:44 pm
Mała porcja dowcipów, niektóre b.fajne

Młoda para przychodzi do księdza, aby zapłacić za mszę weselną. Pan młody mówi:
- Ile się należy?
- Spójrz na swą wybrankę i zasugeruj kwotę. - mówi ksiądz.
Pan młody patrzy i wyciąga 100zł z portwela, a ksiądz patrzy na pannę młodą i wydaje 50zł.

Z Cyklu "kocham teśiową" :

Wiecie co to jest Yetisports ?
-Teściowa układa pasjansa

Co ma wspólnego teściowa z gazeta?
-Wie o wszystkim i ukazuje się codziennie

Teściowa do zięcia:
-za kolorowy telewizor pół życia bym oddała...
Na to zięć do żony:
-Kochanie, kupmy mamie dwa telewizory!

Przychodzi mąż do domu i mówi:
-Kochanie wygrałem w totolotka! Kupimy sobie dom, samochód. Polecimy na wycieczkę zagraniczną na Kanary.
Przygnębiona żona na to:
-Dwa domy, dwa samochody, dwie wycieczki...
Mąż pyta:
-Kochanie co się stało?
Ona odpowiada:
-Mama mi zmarła...
On na to cały uradowany:
-Jak farcik, to farcik!

czym się różni teściowa od drzwi ??
odp.Drzwi się zamykają a teściowa nie !!

Facet podbiega do kiosku:
- Szybko, szybko! Moją teściową pokąsały osy! Cały rój!
- Ojej! Ale my nie mamy żadnej maści ani...
- Chrzanić maści! Film do aparatu macie?

Na pogrzebie teściowej kolega pyta się zięcia zmarłej:
-Naco umarła twoja teściowa?
-Zatruła się grzybami.
-A dlaczego ma zęby wybite?
-Bo żreć nie chciała jędza!!!

Facetowi zmarła teściowa. Przychodzi do zakładu w celu zakupienia trumny i mowi:
-Są jakieś trumny byle tanie?? Teściowa mi zmarła.
-Oczywiscie o np. ta-mowi sprzedawca- za 1000zł ładnie wyszlifowana. Akurat.
-Nie wykluczone. Taniej!!
-no to ta za 600 zł ladnie olakierowana nieoszlifowana i troszke bardzoej uboga. Może być.
-Panie za drogo. Taniej, Taaaaniej!!!!!
-No to jedynie ta 300zł nieoszlifowana nie lakierowana, bardzo ubogo zdobiona.
Klient myśli i tak mowi "bylo 1000 pozniej 600 teraz 300 może jeszcze taniej bedzie. I mowi:
-Panie a taniej nie bedzie.
A sprzedawca na to:
-Panie kochany przynieś pan teściową uchwyty dorobię.

Przychodzi facet do sklepu i mówi :
- Poproszę cukier w kostkach
- Nie ma
- To poproszę inną tanią bombonierkę dla teściowej

Do Kowalskich dzwoni telefon:
-Mamy twoją teściowa,jak nie prześlesz 100 000 $ to ją sklonujemy!



Monty - Wt wrz 06, 2005 4:22 pm
W starej wiezy na pustkowiu siedza sobie noca trzy wampiry i graja w karty. Graja graja, noc mija i zrobili sie glodni. Jeden mówi:
- Grajcie we dwóch, ja ide cos wrzucic na ruszt.
Dlugo nie trwalo i wrócil. Usta umazane krwia...
- Znacie te wioske na poludnie stad?
- Mhm...
- No to juz jej nie ma. Wyssalem ich co do jednego...
Drugi wampir wstaje:
- Dobra, teraz wy grajcie, a ja napelnie zoladek.
Dlugo nie trwalo i wrócil. Usta umazane krwia...
- Znacie to miasteczko na zachód stad?
- No...
- Nikt juz tam nie mieszka, he, he..., be-ek!
Trzeci wampir wychodzi, rzucajac w drzwiach:
- Teraz ja, niedlugo wracam.
Wraca jeszcze szybciej niz tamci. Ociezale wchodzi do komnaty. Twarz cala we krwi.
- A ty gdzie byles?
- Nigdzie. Wyjebalem sie na schodach.



Bunia - Śr wrz 07, 2005 5:36 pm
http://media.putfile.com/mp7652

Historyja o misiach



jazzmen - So wrz 10, 2005 11:57 am
http://www.somethingwrong.co.uk/crazy_frog_baseball/ żaba musi zginąć



Żółw - So wrz 10, 2005 6:14 pm
Ulicą idze mała dziewczynka, bardzo zapłakana. Siedzący na ławce mężczyzna chcąc ja pocieszyć mówi:
-Dziewczynko nie płacz, dam ci na pączka.
Na to zapłakana dziewczynka:
-A jak to jest "na pączka"?



PI3TR45 - Pn wrz 12, 2005 4:52 pm
http://img279.imageshack.us/img279/6391 ... lic1vk.jpg

Trochę gramatyki. Tym razem przedrostki



Dr_Dread - Pn wrz 12, 2005 5:03 pm
Haha, prawie tak samo dobre jak filmi "the F word history".



Monty - Pn wrz 12, 2005 5:04 pm

http://img279.imageshack.us/img279/6391/pierdolic1vk.jpg

Trochę gramatyki. Tym razem przedrostki


To jest serio skan jakiegoś słownika, czy ktoś pobawił się w Photoshopie i tylko taki żart "pierdalnął"?



DA NIGGAZ - Pn wrz 12, 2005 8:55 pm

http://img279.imageshack.us/img279/6391/pierdolic1vk.jpg

Trochę gramatyki. Tym razem przedrostki


To jest serio skan jakiegoś słownika, czy ktoś pobawił się w Photoshopie i tylko taki żart "pierdalnął"?



Me Myself and I - Pn wrz 12, 2005 8:59 pm
http://bialystok.smd.org.pl/gra/setup-tusk.exe

troszkę polityki nie zawadzi a zabawa przednia



josephnba - Wt wrz 13, 2005 5:57 am
Forum Gazety.pl ogólnie wpadłem na to przed chwilą i fajne rzeczy ludzie wypisują.
PS: to z sikaniem i możliwym porażeniem dementuję jako elektryk . Coś takiego nie jest możliwe, no chyba, że byłyby to b.duże wartości prądu. Także sikajcie do woli

EDIT
http://chinskawrozba.fm.interia.pl/wrozba.htm



PI3TR45 - Śr wrz 14, 2005 8:45 am
Zebrał wódz indiański "Siedzący Pies" całe swoje plemię na naradę wojenną:
- Czerwonoskórzy! Jesteśmy wielkim narodem?
- Taaaaak!
- To dlaczego nie mamy własnej rakiety z ładunkiem nuklearnym?
- Taaaa... Zbudujemy? Huurraaa!!!
Ścięli tomahawkami największą sekwoję w okolicy, wydrążyli ją w trudzie i
znoju, według starej, indiańskiej recepty wyprodukowali proch, napchali
do wydrążonego pnia, zapletli linę z lian i jako lont wyprowadzili na
zewnątrz rakiety.
- Gdzie ją wystrzelimy?
- Na Erewań!
- A dlaczego na Erewań?
- Innych miast nie znamy...
Napisali na rakiecie "Na Erewań", zbili się w gromadę i podpalili lont.
Jak nie pierd***ęło!!!
Prawdziwy Armagedon! Dym, swąd, wszystkich rozrzuciło w promieniu
kilkunastu metrów... Wódz bez nogi, bez ręki otrzepuje się z kurzu i
mówi:
- Ja pierd*lę!!! Wyobrażacie sobie, co się dzieje w Erewaniu???




Camelus - Śr wrz 14, 2005 8:47 am

http://img279.imageshack.us/img279/6391/pierdolic1vk.jpg

Trochę gramatyki. Tym razem przedrostki


A masz gdzieś może pozostałe literki alfabetu??



Camelus - Cz wrz 15, 2005 12:09 pm
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=62596423
Na aukcji babka wykorzystała bez zgody właściciela strony zdjęcia i opisy przez niego zamieszczone. Umieszczenie ich na allegro polegało na podaniu linków do zdjęć ze sklepu zoologicznego (widać we właściwościach obrazków).
Gościu się kapnął i podmienił u siebie zdjęcia na inne no i widać efekt na allegro.

Nie wiem czy to jeszcze będzie, bo pewnie ktoś na to szybko zareaguje




Strona 8 z 22 • Zostało wyszukane 3793 postów • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22