Van - Pn lip 02, 2007 1:30 pm
A ja podejme temat z Vanem tylko w innym kontekście:
popatrz jak ustawione jest salary Mistrza NBA:
40$ Baniek blokuje 3 muszkieterów a wspomniane u Waltona 5 mio$ występuje w ostatnim czyli najwyższym roku kontraktowym Brenta Barrego nieporównywalnie ważniejszego z racji doświadczenia w PO jak i pozycji w zespole ( w swoim pierwszym roku kontraktowym bo przechodząc z SSS mial niezlą już markę)
5 $Mio nie dostaje ani ważny Bowen ani Horry ( wiem wiem weteran) ani Finley ani ważny Elson
tłumaczenie że przyszli weterani zdobyc mistrzostwo zamiast kasy też nietrafne bo popularność SAS popularnością ale Lakers bije ich jednak na głowę a nie widać tego w podpisywaniu graczy właśnie takich jak Luke!
gdyby to była Atlanta Bobki to OK ale Lakers
przepłacają tyle!!!
bajki jakieś ignazz opowiadasz
nie wiem jak Ci wychodzi ten Barry nieporównywalnie ważniejszy od Waltona chyba tylko żeby jakoś uargumentować to co napisałeś
Przecież on przychodząc do Spurs dostał od nich właśnie MLE na 4 lata a był o 5 lat starszy od Waltona i nie był to gracz lepszy niż obecnie Luke bardzo podobna półka jak również statsy. Do tego w Lakers sytuacja kadrowa jest taka, że na dzień dzisiejszy trzecim muszkieterem jest u nas właśnie Walton więc tym bardziej danie trzeciemu najważniejszemu zawodnikowi w drużynie 5mln za sezon to jak dla mnie odpowiednia cena.
a to jak 5 milionów nie dostaje ani ważny Bowen, ani ważny Horry czy już w ogóle ważny Elson pominę bo mnie rozbawiłeś u nas ważny Evans zarabia tylko 1,5 miliona.
ignazz - Pn lip 02, 2007 1:57 pm
bajki jakieś ignazz opowiadasz
Van - Pn lip 02, 2007 2:32 pm
podpisanie Barrego parę lat temu było nieporównywalnie ważniejsze niż Luka, biorę to na siebie przez pare następnych lat......
nie był to gracz lepszy niż obecnie Luke
wtedy był, obecnie zgoda już lata nie te
ignazz - Pn lip 02, 2007 3:09 pm
Nie pierwszy zaczepiłem tekstem o bajkach, nie pamiętam zebym pierwszy prowokował, tyle......
wskazywałem że sporo jest w lidze kolesi ( wyliczałem) którzy dostajac 5 baniek wpadali w przecietność i przykład Minny jest najlepszy
Van Zachód się wzmacnia i podpisanie Waltona nie jest niczym podniecajacym, tylko raczej podstawowym obowiAzkiem i w kontekście narzekajacego KB słabo widzę ten podpis za 5 baniek
nie twierdze że SSS i PTB z miejsca wyprze LAL z PO ale IMO teraz jest LAL dalej niż bliżej do spokojnego awansu
kontuzje ok to jest argument, ale to ty przytoczyłeś Evansa jako przykład nie ja.......
daleki jestem od prowokacji ale zawsze tak jest że zaatakowany sie broni i nie zawsze najlepiej jakby było można
dla mnie jest tak:
Brent superstarem nie jest i nie był ale pewność w PO ( oprócz koszmarnych ostatnich) jest przez Ciebie niedoceniana!
IMO przeceniasz Waltona i pisalem tylko ze pokornie poczekam na potwierdzenie tej tezy
co do ruchów transferowych to dla mnie najważniejsza jest decyzja KB i jego ewentualne przejście do Bulls, bo odciązyłoby troche zbyt silny zachód! oraz nieprzeprowadznie tranferu KG do suns choć aż mnie korci sprwdzenie wartości Kevina w mocnej "niestatystycznej" ekipie....
a reakcja z top5 była raczej przypomnieniem ogólnej szerszej dyskusji na forum skoro pojawia sie złota myśl TRZECIE SIŁA LAKERS - LUKE
powiem tak jeśli 3SL będzie Luke a druga nie będzie KG słabo to widzę,
czyli kluczem jest teraz ruch sciągajacy superstara wtedy 3SL mi pasuje.....
BTW pamiętam że Browna widziałes jako top5 kryjącego 1on1 podkoszowca ligii.....to sie pamięta.....
Van - Pn lip 02, 2007 3:46 pm
Van Zachód się wzmacnia i podpisanie Waltona nie jest niczym podniecajacym, tylko raczej podstawowym obowiAzkiem i w kontekście narzekajacego KB słabo widzę ten podpis za 5 baniek
nie twierdze że SSS i PTB z miejsca wyprze LAL z PO ale IMO teraz jest LAL dalej niż bliżej do spokojnego awansu
jaa ignazz, ale zastanów się po co mi to wszystko piszesz, podobnie jak to, że podpisanie Waltona nie zatrzyma Bryanta, że nie jest on wystarczającą trzecią opcję kiedy w ogóle nie o tym dyskutujemy i nie wiem czemu odchodzimy od tematu
ja nie wiem gdzie ja się podniecałem podpisaniem Waltona, może o czymś zapomniałem i gdzieś napisałem jak to zatrzymanie Luke'a sprawi, że Kobe zmieni zdanie a my zdobędziemy tytuł napisałem, że dostał taki kontrakt na jaki zasługiwał i tylko tyle, niczym się tu nie podniecałem ja nie wiem jak dochodzisz do takich wniosków na podstawie tego co pisałem. Ja nawet nie stwierdziłem, że Lakers podpisali go poniżej wartości rynkowej tylko, że dokładnie tyle jest warty. Przyczepiłeś się tez tej trzeciej opcji co najmniej jakbym ja się cieszył, że sytuacja jest taka, że Luke Walton jest tą trzecią opcją w Lakers podczas gdy ja tylko stwierdziłem fakt, że on tą trzecią opcją drużyny był w poprzednim sezonie co przecież jest prawdą, ale nie znaczy to wcale, że nie wolałbym żeby ktoś inny był drugą i trzecią opcją a Luke np. naszym 6-th manem.
Przeczytaj jeszcze raz na spokojnie te posty ignazz to zobaczysz o czym ja tu faktycznie się produkuję nie zagłębiałem się tu w żadne dalsze analizy sytuacji Lakers, samopoczucia Bryanta i innych pierdoł, na które podpisanie Waltona nie ma absolutnie żadnego wpływu tylko stwierdziłem, że Lakers podpisali Waltona na takich warunkach na jakie taki gracz zasługuje i tyle.
kasia - Pn lip 02, 2007 4:57 pm
akurat te 30 baniek dla waltona wcale mnie nie dziwi. "niestety" tyle sie w nba zarabia a swoja droga..... albo nie, nie bede wrzucala panujacym mistrzom nba choc do ogladania sa nudni jak flaki z olejem
Fan - Pn lip 02, 2007 7:11 pm
- Rozmowy między Pistons, a Billupsem nie zaczeły się najlepiej. Jak narazie wiadomo obie strony nie są blisko pozozumienia. Jest jeszcze plotka, ze Pistons mogą oddać Hamiltona do Sonics.
- Rockets zainteresowani są Mikki Moorem i Joe Smithem.
- Walter Hermann wróci na 2 rok do Bobcats.
- Oberto podpisze nowy kontrakt ze Spurs.
- Mo Pete rzekł, ze jego pierwsza opcja to Utah Jazz.
- Stevenson chce pięcioletnego kontraktu za większa kasę cos ok MLE.
- Baylor jest zainteresowany Francisem i chce mu podbno dać MLE.
- Jazz też są zainteresowani Miki Moorem.
Maxec - Pn lip 02, 2007 8:24 pm
- Mo Pete rzekł, ze jego pierwsza opcja to Utah Jazz.
- Jazz też są zainteresowani Miki Moorem..
Ta pierwsza opcja całkiem mi się podoba, ale ta druga to mnie po prostu wkurza Cholera Jazz mieli Moore'a w sezonie 2003/4 i puścili go za friko bo nie mieli 5 baniek na 2 lata kontraktu Zawsze mnie skręca jak widzę wchodzenie do tej samej rzeki. Już raz Jazz zrobili taki numer z 15 lat temu z niejakim Ike Austinem, późniejszym MIP w Heat, a potem Malone płakał, żeby go sprowadzić z powrotem
Dla uzupełnienia Jazz chodzą również wokół Deveana George'a, Jamesa Poseya i Eddie House'a.
2k4 - Wt lip 03, 2007 6:07 am
Tak więc wszystko jasne Lewis podpisał z Orlando. Dla Magic bardzo dobre posunięcie przy odejściu Hilla. Lewis da dużo punktów, te 15-20 ppg pewnie będzie. Zobaczymy jak się wkomponuje w Magic, ale pewnie sobie poradzi. Tylko moim zdaniem dostał trochę za dużo 75mln na 5 lat? to 15mln za sezon Więcej niż 60 mln bym mu nie dał. Aha no i Milicic już nie jest zawodnikiem Orlando, ale na ten temat nie będę nic pisał.
I wielki smutek mnie dziś opanował Fisher rozwiązał kontrakt z Jazz, bo musi się zająć 10-letnią córką, mającą raka. No nic innego mi nie pozostaje jak pożyczyć jego córce powrotu do zdrowia, co nie będzie łatwe.
jazzmen - Wt lip 03, 2007 8:04 am
I wielki smutek mnie dziś opanował Fisher rozwiązał kontrakt z Jazz, bo musi się zająć 10-letnią córką, mającą raka. No nic innego mi nie pozostaje jak pożyczyć jego córce powrotu do zdrowia, co nie będzie łatwe.
rocznej córki Tatum to do niej podczas PO Derek latał do NY, mam nadzieje, że może po pozbyciu się Franicsa Ish podpisze Dereka, bo może to nie byłaby najlepsza opcja sportowa dla Dereka, ale napewno najlepsza dla jego córki, bo w NY jest najlepszy specialistyczny szpital od chorób dzieciecych i tam na uratowanie chorej na niezwykle rzadkiego dziecięcego raka oka Tatum szanse są największe.
Fan - Wt lip 03, 2007 8:05 am
I wielki smutek mnie dziś opanował Crying or Very sad Fisher rozwiązał kontrakt z Jazz, bo musi się zająć 10-letnią córką, mającą raka. No nic innego mi nie pozostaje jak pożyczyć jego córce powrotu do zdrowia, co nie będzie łatwe.
2k4 - Wt lip 03, 2007 8:24 am
Lakers podpisali z synem Greoga Karla Cobym Karlem. Coby i Kobe
Tak, ale tylko na lige letnią, a co później będzie nie wiemy ;]
Fan - Wt lip 03, 2007 8:30 am
Lakers podpisali z synem Greoga Karla Cobym Karlem. Coby i Kobe
Tak, ale tylko na lige letnią, a co później będzie nie wiemy ;]
spabloo - Wt lip 03, 2007 8:48 am
Co do Lewisa to uważam, że 75 baniek to jednak za dużo. To fajny grajek który będzie solidnym wsparciem dla Howarda, ale został stanowczo przepłacony. Lewis zawsze był tym drugim nigdy sam ekipy nie prowadził, więc wydanie maxa na zawodnika który nigdy nie był samodzielnym liderem, nie jest dobrym defensorem to jednak zza dużo.
Został przepłacony, ale co wybrać: 2-3 mln rocznie za dużo dla zawodnika czy utracić szansę na wzmocnienie graczem podobnego formatu? Na podpisanie Lewisa (jeśli faktycznie do niego dojdzie) trzeba spojrzeć z perspektywy tego co się będzie działo przez najbliższe lata, w których Magic nie będą już mieli pieniędzy na wolnych agentów, a cele przy takim zawodniku jak Howard są ambitne. W Orlando chcieli klasowego strzelca i jasne jest, że ciężko by było ściągnąć w tym roku kogoś lepszego.
Fan - Wt lip 03, 2007 9:25 am
Co do Lewisa to uważam, że 75 baniek to jednak za dużo. To fajny grajek który będzie solidnym wsparciem dla Howarda, ale został stanowczo przepłacony. Lewis zawsze był tym drugim nigdy sam ekipy nie prowadził, więc wydanie maxa na zawodnika który nigdy nie był samodzielnym liderem, nie jest dobrym defensorem to jednak zza dużo.
Został przepłacony, ale co wybrać: 2-3 mln rocznie za dużo dla zawodnika czy utracić szansę na wzmocnienie graczem podobnego formatu? Na podpisanie Lewisa (jeśli faktycznie do niego dojdzie) trzeba spojrzeć z perspektywy tego co się będzie działo przez najbliższe lata, w których Magic nie będą już mieli pieniędzy na wolnych agentów, a cele przy takim zawodniku jak Howard są ambitne. W Orlando chcieli klasowego strzelca i jasne jest, że ciężko by było ściągnąć w tym roku kogoś lepszego.
spabloo - Wt lip 03, 2007 10:17 am
Jakby się zaczęli targować, to istniało duże ryzyko, że zostaliby z niczym. A tak obietnica Lewisa pozwala spokojnie zaplanować dalsze ruchy, bo przecież nikt nie powiedział, że Magic zakończyli ten offseason. Nie wiem czy oficjalnie już puścili Milicica jako niezastrzeżonego wolnego agenta, ale nie wydaje mi się, aby zrobili to tak szybko. Do 11 trzeba wyczyścić salary pod Lewisa (a więc mamy jeszcze tydzień), a więc niewykluczone, że będą próbowali sprzedać kontrakty Turka, Doolinga lub Arroyo po to aby podpisać Milicica (i o zgrozo nie za żadne 9 czy 10 mln za sezon!!!). W grę wchodzi jeszcze s'n't Milicica do innej drużyny, ale tu możliwości są niewielkie, bo tylko Charlotte, Atlanta i Milwaukee są poniżej salary i ewentualnie GSW ma trade exception (może ktoś jeszcze?), a Magic nie będą mogli sobie pozwolić na wzięcie kontraktów tak aby trade z inną drużyną się zgadzał.
Potrzeby są praktycznie na każdej pozycji oprócz SF, więc nie sądzę, aby na podpisaniu Lewisa się skończyło.
bogans - Wt lip 03, 2007 10:23 am
Masz rację Spabloo, ale mogli się z nim potargować a nie odrazu walić taką kwotę.
danp - Wt lip 03, 2007 3:30 pm
No widze ladnie Magic sobie poczynaja, zdecydowanie wolalbym Lewisa od Cartera i jego obciazen, 15 baniek ciut za duzo ale jak ladnie spabloo to napisal ciezko przebic oferty innych klubow nie przeplacajac paru mln, a jakos trzeba sie wzmocnic.
W jednej z nowojorskich stacji radiowych pojawilo sie info ze NYK nie skonczyli jeszcze trejdow w tym offsezonie (to akurat mnie nie dziwi, mamy 17 graczy pod kontraktami) i oferuja Nate Robinsona, J Jeffriesa i Randolpha Morrisa (to w sumie jeszcze rookie jest) za Rona Artesta. Nie ja to jednak slyszalem, to info podane przez kogos na forum NYK, wiec podchodzilbym do tego z ogromnym dystansem. Oczywiscie plotki o checi sciagniecia RA przez Knicks to ja czytam od jakiegos czasu ale pierwszy raz slysze o takim pakiecie.
edit:
Wlasnie pojawila sie ta plotka na realgm, podkreslam PLOTKA
Lucc - Wt lip 03, 2007 4:01 pm
http://www.realgm.com/src_wiretap_archi ... for_trade/
Mister chińczyk (czy z jakiej on tam nacji ) za szybko czuje się gwiazdą ligi Już po wyborze zaczął marudzić, że mu miasto i klub nie pasują (ilu rookasów wybrzydało na grę w jakimkolwiek klubie NBA? ) ... Jak dla mnie to jest chore poprostu Widać od razu, że facet ma nieco nasrane we łbie i jakoś poza tym, że być może potencjał ma, to nie wróżę mu wielkiej przyszłości - z takim podejściem do zawodostwa daleko nie zajdzie
No i brawo Orlando Jeśli tylko Lewis będzie grał na swoim poziomie - a być może będzie grał jeszce lepiej, bo wiadomo kto grał w SSS pierwsze skrzypce w ataku - teraz z Howardem będą się dzielili tą rolą - to pieniądze na niego wydane jakoś tam się zwrócą Fakt - nieco za dużo, ale ten offseason ogólnie obfituje w przepłacone kontrakty, więc przy zawodniku tej klasy co Lewis nie ma co się specjalnie czepiać Ciutke za dużo, ale nie można mówić o przepłaceniu tak jak np. w sprawie Kapono
Me Myself and I - Wt lip 03, 2007 4:23 pm
Już po wyborze zaczął marudzić, że mu miasto i klub nie pasują (ilu rookasów wybrzydało na grę w jakimkolwiek klubie NBA? )
coby daleko nie szukać to proszę bardzo - nijaki Steve Francis wybrany przez Vancouver oświadczył że nie będzie tam absolutnie grał i został oddany do Houston praktycznie za nic
emjey23 - Wt lip 03, 2007 4:37 pm
Naprawdę dobry ruch Orlando, wydaję się że Lewis będzie tam pasował. W Seattle zawsze był co najwyżej drugą opcją a teraz będzie mógł rozwinąć skrzydła, jako że Howard jako ofensywna broń do końca ukształtowany nie jest. Na pewno w Orladno zostało dużo do zrobienia, ale ta główna potrzeba została zaspokojona a Lewis pewnie troche też pomoże Magikom poprawić ich mizerne wyniki w 3jkach.
Szak - Wt lip 03, 2007 6:27 pm
Mnie decyzja Rasharda ani ziąbi, ani grzeje. Jak nie jest w Miami, to kij z tym. Orlando będzie mocniejsze, ale to, czy stanie się zalążkiem potęgi, zależeć będzie IMO bardziej od tego, kim zostanie obudowana para Howard-Lewis. A budować trzeba albo przynajmniej rozwinąć. Bo póki co Turkoglu, podstarzały Hill czy zawodzący Nelson średnio się prezentują. No, ale od czegoś trzeba zacząć.
Rozwaliło mnie, jak się dowiedziałem, ile kasy Raptors dali Jasonowi Kapono. Mile zaskakującym zawodnikom Heat (tzn. drużyny, w której gra Shaq, żeby być konkretnym) jestem w stanie nieba przychylić , ale 24 bańki za 4 lata? To jakiś żart? Kontrakt dla Damona Jonesa wygląda przy tym bardzo znośnie. Joseph miał swego czasu rację w ocenie tego, jak się DJ oportunistycznie wykreował, a teraz dokładnie to samo dzieje się z Kapono. Z tą różnicą, że on jednak wygrał konkurs trójek. Ale poza tym on kompletnie niczym nie błysnął. Słaba motoryka, kiepska obrona, typowe wypełnienie niszy. Ani nie zbierze, ani nie poda... Ale trudno mu się dziwić. To największa kasa, jaką ujrzy w karierze, więc niech facet korzysta.
VeGi - Wt lip 03, 2007 7:25 pm
Jest spora szansa, że James Posey, 'wolny strzelec', zostanie oddany na zasadzie S&T. W ostatnim roku dostał 6 baniek, trudno się spodziewać, że Miami dadzą mu podobną kasę... tym bardziej, że kilka drużyn jest nim zainteresowanych (m.in Cavs czy Lakers).
Stanie się prawodpobnie tak jak Riley zapowiedział - Posey i Kapono pożegnają się z Miami (właściwie Jason już jest w Toronto). W sumie to dobrze... liczę, że za półdarmo podpiszemy na jeszcze jeden rok EJ, który może spokojnie grać na SF. Poza tym mamy jeszcze D. Cooka, niezłego specjalistę od trójek. Ten rok to chyba najlepszy moment aby sprzedać J. Willa. Za rok kończy mu się dosyć wysoki kontrakt, co napewno jest plusem dla drużyny przyjmującej go. Nawet jeśli Williams zostanie potrzebujemy jakiegoś PG (na celowniku Blake, Atkins). Mimo sporych braków w Miami jestem spokojny o przyszłość Żarów:) Riles nie raz już pokazał, że potrafi kapitalnie wytrejdować duże kontrakty (upchnięcie B. Granta do LAL, oddanie EJ do Memphis) i sprowadzić dobrych rollsów. Poza tym Dorell Wright i W. Simien MUSZĄ wejść do normalej rotacji, zawodnicy z potenacjałem, którzy w ostatnim sezonie grali nic (Simien z powodu salmonelli) lub bardzo mało (podobno Dorell nie wytrzymywał kondycjnie w drugiej części sezonu). Oby Wade 'zrobił' full recovery, nawet gdyby to miało trwać do grudnia-stycznia. Jeśli on dojdzie do formy to nie powinno być źle z Miami
Van - Wt lip 03, 2007 7:36 pm
Lewis dużo dostał pewnie Magic daliby radę stargować te kilka milionów, ale jak nie chcieli ryzykować, ze go stracą to zapłacili. Jak kogoś się chce to najczęściej trzeba przepłacić.
Podpisanie Kapono na takich warunkach to delikatnie mówiąc dość zaskakujący pomysł zwłaszcza jak na Colangelo. Do jednowymiarowego shootera, który dodatkowo grał z Shaqiem i tym drugim podchodziłbym zdecydowanie ostrożnie a nie z 6 milionami na sezon.
Lakers są podobno zainteresowani Poseyem jakoś nie bardzo to widzę za MLE chyba, że Heat chcą za niego w s&t Radmana to proszę bardzo nie mam nic przeciwko, bo inna opcja nie wchodzi w drogę mają Radmana, podpisali właśnie na nowo Waltona, jest jeszcze Evans, Lamar mogący grać jako SF więc jak nie za Radmana to ja podziękuję.
VeGi - Wt lip 03, 2007 8:07 pm
Lakers są podobno zainteresowani Poseyem jakoś nie bardzo to widzę za MLE chyba, że Heat chcą za niego w s&t Radmana to proszę bardzo nie mam nic przeciwko, bo inna opcja nie wchodzi w drogę mają Radmana, podpisali właśnie na nowo Waltona, jest jeszcze Evans, Lamar mogący grać jako SF więc jak nie za Radmana to ja podziękuję.
Po co nam Radman? Owszem, lepszy od Walkera ale ma troche przydługi kontrakt. Co do Kapono, zgadzam się z Tobą - tym bardziej, że jego staty ZNACZNIE poszły w dół (szczególnie skuteczność) kiedy grał bez Shaqa i Wade'a. 6 baniek za rok - no cóż, był to jego ostatni sezon w Heat - musiał się jakoś pokazać i widocznie udało mu się to. Powinien jakiś list z podziękowaniami dla Wade'a i Shaqa napisać, bo te jego 50% za 3 w 50% zawdzięcza właśnie nim:) Nie powiem - lubiłem Jasona i szanuję go za to co zrobił dla Heat w tym sezonie. Mógł wykręcić jeszcze lepszy statsy gdyby Wade był zdrowe i Pat zdecydował się grać więcej zasłon na niego
josephnba - Wt lip 03, 2007 8:18 pm
W sumie szybki ruch Magików, ale wyglada na to, ze w perspektywie opłacalny. Zespół z Florydy ciagle jest w stadium kreowania swojego wizerunku i ogrywania lidera, czyli Howarda. W nadchodzacym sezonie własciciele zapewne nie liczxa na wiele poza awansem do PO i bardzo dobrze- nie ma sie co spieszyć, a siłe zespołu nalezy budowac powoli. Lewis daje im wieksze mozliwosci w ataku, rozciaganie defensywy i tym samym wiecej miejsca dla Howarda do rozwoju, a i dodatkowy atut czyli lepsza pozycje wyjsciowa przed kolejnym offserason, kiedy to para Howard-Lewis staniue się bardzo atrakcu\yjna dla innych FA. O to czy ta dwójka się zgra jakos sie nie martwię- obaj mają poukładane we łbach, Lewis nigdy niue miał kłopotów z role drugiego, lub współlidera, a Howard też rozwija się w taki sposob, ze sodówka rtaczej mu do głowy nie uderzy. Brawa dla magic, pozyskali najlepszego FA tego lata, a że przepłacili kilka baniek. który zespół ostatnio nie przepłacił? Bulls rok temu ostro przepłacili, ale zrobili ten wazny krok na przód. Fajnie bedzie się oglądało OM w nadchodzącym sezonie- to pewne.
Podpisanie Kapono to kpina, Colangelo cos się pomieszało, ale moze tego Rapsi potrzebuja (nie wiem- nie ogladałem, bo graja paskudny basket ). 24 melony dla jakiegos trójkarz, który kompletnie nic poza tym nie potrafi Tak samo fani Raps beda mieli z niego porzytek, jak fani Cavs z DJa. Wiec nie cieszyłbym sie za bardzo na miejscu fanów Rapsów, bo historia pokazała, ze miałem racje
Darko i 9 baniek
Posey to kawał drania, idealny, zeby go Phil przygarnął i okiełznał, a radman w Heat mógłby naprawde odżyc. Ale czy Riles naprawde chciałby oddawać cos tam wartego Posey'a za bezwartosciowe badziewie z dziwnym wyrazem twarzy
Noah jeszcze nie zagrał minuty a juz ma przymusową odsiadke na ławce w czasie SL... A tak chciałem go zobaczyćw akcji
A i jeszcze plota o Artescie pod Thomasem- chciałbym to zopbaczyć. Wprawdzie juz troche tego widzieliśmy w pacers, ale teraz Ron wszedł na zdecydowanie wyższy poziom niż wtedy, a Thomas zdecydowanie bardziej niekontroluje tego co dzieje sie w jego ekipie. Crawford, Curry, Marbs, Nate, Zach i Artest razem. Oj brzmi interesujaco!!!
Van - Wt lip 03, 2007 8:23 pm
Po co nam Radman? Owszem, lepszy od Walkera ale ma troche przydługi kontrakt.
bo Radman w ataku Heat może być bardziej wszechstronną wersją Kapono.
Ja tego gością nie skreślam jeszcze niezależnie od tego czy zostanie w Lakers czy nie, teraz jego wartość jest cholernie niska bo zagrał beznadziejny sezon, ale głównym tego powodem były kontuzje jakich się nabawił. Kiedy po kontuzji Lamara i Waltona grywał więcej jako starter miał całkiem niezłe statsy potem zachciało mu się jazdy na desce i sezon miał już z głowy.
Zdrowego Radmana wsadziłbyś na SF obok Wade'a i Shaqa nie kazał mu myśleć o trójkątach tak jak Phil tylko rzucać jak dostanie podanie i mam przeczucie, że mielibyśmy później pełno tekstów idiotów rozpływających się nad tym jak się Radman rozwinął uwolniony od tego strasznego Bryanta teraz kiedy gra z boskim Dwajnem. Ten koleś jeszcze zaskoczy jestem tego powien, mnie zdziwiła jego wszechstronność i to, że jak nie mógł rzucać robił wiele innych pożytecznych rzeczy na parkiecie, nie mając problemów z tą dłonią i barkiem za rok nikt nie będzie narzekał na to jaki ma kontrakt.
VeGi - Wt lip 03, 2007 8:42 pm
Nigdzie nie pisałem, że Radman to słaby zawodnik. Powiem szczerze, że imponował mi momentami (miał świetne wejścia w SSS i z tego co pamiętam zagrał niezłą serię przeciwko Suns gdy był w LAC).
No i nie wiem Van co jest dziwnego w tym, że Wade kreuje partnerów... mija obrońcę, wchodzi pod kosz, czasami odgrywa bo jest podwojony i taki Kapono punktuje. Nie powiesz mi, że tak nie jest - DJ i Jason wypromowali się i dostali dobre kontrakty przy pomocy Wade'a. A to, że Radman nie odnalazał się do tej pory w Lakers to wina kontuzji no i tej fryzury (jak on wygląda, co on ze sobą zrobił w ostatnim sezonie)
Me Myself and I - Wt lip 03, 2007 9:24 pm
http://www.blaugrana.pl/index.php?goto=news&news=20102
josephnba - Wt lip 03, 2007 10:01 pm
Tak prawdę mówiac to Kapono czy Damon"P.I.M.P"Jones wykreowali sie nie przy DW a przede wszystkim przy Shaqu. Nie od dzis wiadomo, ze SO#32 to najlepszy partner dla takich shooterów. Nie jakis tam Wade, Bryant, James (a nie mówiłem, ze przy nim DJ nie będzie już miał tyle luzu, gdzie Ci przemadrzalcy :wink). Po prostu Shaq najskuteczniej ze wszystkich graczy NBA przykuwa uwage defensywy, fakt z każdym sezonem jest obronie łatwiej, ale ten błysk u niego, ten idealny moment do odegrania piłki partnerowi pozostał, bardzo podobną cechę ma Duncan, co w tych PO, a zwłaszcza Finałach pokazał pare razy
heronim - Śr lip 04, 2007 12:11 am
Joseph, piszesz glupoty az ciezko sie czyta. Pokaz mi shootera w Cavs, ktory 4 na 5 rzutow przy LeBronie nie bedzie mial z czystych pozycji. James jest prozespolowy, jak widzi wolnego partnera to na 80% poda do niego pilke. Gadanie takie, ze przy Shaqu Damon mial wiecej miejsca niz przy LeBronie to gadanie lekko naciagane. Zarowno jeden jak i drugi sciaga na siebie MASE uwagi obroncow, wiec miejsca mieli porownywalnie duzo, ale jednak jeszcze sprostuje pare rzeczy. Po pierwsze Kapono najwiecej wypromowal sie w tym sezonie u boku Wade'a, czyli w pierwszej czesci sezonu kiedy ciskal trojki sporo powyzej 50%, a po drugie to jednego jak i Jonesa laczy to, ze zrobili to w 'Contract Year'. DJ po tym jak dostal niezly kontrakt to wrocil do srednich jakie ciskal przez cala dlugosc kariery. Inny shooter w Cavs do ktorego m.in. nalezy rekord w ilosci trafionych trojek w ciagu jednego meczu ostatnio z otwartych pozycji wali regularnie airballe (patrz sig). Marshall wlasciwie zajal sie tylko rodzina, minut nie dostaje wiele, ma ze 12 mln do odebrania przez kolejne 2 nastepne lata i siedzi z dupa obzerajac sie. Przyczyny spadku srednich np DJ i Marshalla nie szukalbym w ogole w ilosci wolnego miejsca przy rzutach, bo na to nie powinni w ogole narzekac jesli by sie ich o to spytalo, przyczyny nalezy szukac w ich samych. Mike James tez niby przy KG powinnien miec 2x tyle wolnego miejsca co w Raptors i wynik tego mamy taki, ze Jamesowi spadly statsy w kazdej statystyce dwukrotnie conajmniej. Przyczyny tego nalezy szukac w przypadku takich zawodnikow w ich samych, contract year potrafi zdzialac czasem cuda i nie przecenialbym tutaj gry pod skrzydlami jednej gwiazdy czy drugiej.
Jak oni sami nie maja motywacji do pracy nad soba to beda grac po prostu slabo pudlujac nawet najprostsze teoretycznie rzuty. Dlatego bledem jest przeplacanie takich graczy co robia jednorazowy wyskok. W przypadku Kapono mamy doczynienia z przeplaceniem, ale to nie moj problem.
josephnba - Śr lip 04, 2007 6:21 am
heronim napisz jeszcze raz, że głupoty pisze a Ci na zlocie zrobie to co Bowen robi regularnie w meczach
Jasne, że James to prozespołowy gracz (nawet za bardzo), ale cholera to jest proste jak konstrukcja cepa. Shaq jako środkowy sciaga na siebie podwojenia w pomalowane i tym samym tacy Jones, Kapono, Horry, Fisher i jeszcze paru innych zarówno w Magic, Lakers jak i w Heat miało po prostu zdecydowanie luzniej na obwodzie. Moge zrozumieć, że Bronek to Twój idol, ale chłopie jak tej prostej różnicy nie widzisz to sorry, ale ja nie mam czasu Ci tego dogłębnie tłumaczyc, bo ide do pracy.
To, ze taki Marsh nie trafia to już inna sprawa, Prawda jest taka, ze Shaq czy Duncan swoim stylem gry zdecydowanie skuteczniej robi miejsce shooterom za łukiem i mysle kazdy przy zdrowych zmysłach sie z tym zgodzi.
VeGi - Śr lip 04, 2007 8:26 am
Joseph - z tym, że DJa wypromował Shaq to w sumie mogę się zgodzić, bo 2 lata temu grał lepiej i ściągał na siebie o wiele więcej podwojeń. Ale Kapono? Nawet ogladając higlighty z nba.com można się dowiedzieć jak Jason zdobywał punkty. Penetracja Dwyane, odegranie i trójka. Dzięki takim akcjom Wade miał ponad 8 asyst na mecz (niestety po kontuzji już w ogóle nie asystował) a Pono mając czyściutkie pozycje trafiał na ponad 50%. I nie było w tym zbyt dużej zasługi Shaqa. Jeśli już o nim gadamy to warto zauważyć, że Diesel w tym sezonie nie przemęczał się zbytnio - rozegrał max 15 spotkań na poziomie (kiedy drużynie groziło nie dostanie się do PO). Jeśli znowu będzie się obijał to mam nadzieję, że zwróci włodarzom połowe kontraktu (tak jak to Riles powiedział ).
Co do nowych plotek: agent Billupsa przyznał, że są daleko od podpisania umowy z Detroit, którzy podobno zaoferowali 60 baniek za 5 lat gry. Hmm jeśli Big Shot liczy na coś więcej to hmm... oby nie skończył tak jak Wells. Myślę, że 12 baniek za sezon to dla niego świetna opcja, tym bardziej, że nie ma 25 lat tylko ponad 30.
Van - Śr lip 04, 2007 8:40 am
ano właśnie Joseph raz stanę w obronie mojego ulubieńca Wade'a i się z Tobą nie zgodzę w sprawie Kapono
Shaqa tu wiele zasług nie było bo Kapono zdaje się najlepiej grał w zimie kiedy Shaqa nie było potem nie wiem czy brak Wade'a czy po prostu rywale już nie zostawiali mu tyle miejsca i zaczął być jego rzut jakoś respektowany zwłaszcza po tym jak wygrał trójki co by to nie było to wielu dobrych meczu Kapono nie zagrał kiedy był Shaq.
"The Lakers are obviously close to his heart," Fisher's agent, Mark Bartelstein, said Tuesday.
But Fisher will seek the full mid-level exception of five years and about $30 million, Bartelstein said, which might be too much for the Lakers, who must spend their main free-agent tool wisely.
2k4 - Śr lip 04, 2007 9:39 am
ESPN -
Chauncey Billups' agent refuted media reports that his client had agreed to a five-year, $60 million contract.
bogans - Śr lip 04, 2007 10:06 am
No smieszne bo jeszcze nic nie zaakceptowal i raczej bedzie chcial tyle co Lewis albo wiecej
Qba - Śr lip 04, 2007 10:10 am
popatrz na taką rubrykę jak wiek.
2k4 - Śr lip 04, 2007 10:10 am
Wiem, że nie zaakceptował i właśniue to jest dla mnie śmieszne ile Detroit chcą mu dać.
Wiek? No dobra jest już dosyć stary, bo przy wieku 31 lat pogra jeszcze na wysokim poziomie ze trzy lata, ale to jest najważniejszy zawodnik Pistons, a jeszcze nie miał dużego kontraktu i mu się jak najbardziej, taki jak ma Lewis należy, choćby za to co dla nich zrobił.
Van - Śr lip 04, 2007 10:26 am
prawda jest taka, że tak Billupsowi jak Benowi rok temu od Pistons należą się takie kontrakty jaki ci gracze chcą. Nawet jak będą przepłaceni to są w tej lidze przypadki takie jak wlaśnie tych dwoch, że za zasługi dla klubu w okresie kiedy zarabiali poniżej swojej rynkowej wartości należy im się coś od Pistons. Tak jak kiedyś czy Ewing czy Olajuwon dostali dużo już kiedy mieli swoje lata wlaśnie za to wszystko co znaczyli dla klubu nie zarabiając tak wiele. Co innego gdyby w tym momencie KG czy Shaq byli FA i wciąż chcieli tak ogromnych pieniędzy bo oni byli należycie opłacani kiedy rozgrywali swoje najlepsze sezony.
Pistons oczywiście nie muszą spełnić żądań Billupsa, ale biorąc pod uwagę ile z niego mieli za kontrakt godny przeciętniaka to w dzisiejszych czasach gdzie byle leszcze krzyczy sobie powyżej 10 milionów tacy ludzie jak Billups zaslugują na większe pieniądze niż będą warci za parę lat jak już nie będą grali na takim poziomie. To wszystko jest biznes, ale moim zdaniem są jednak wyjątki takie jak ten gdzie wypadałoby przystać na warunki zawodnika.
Jason#5 - Śr lip 04, 2007 12:39 pm
Agent Billupsa zaprzeczył ze jego klinet zgodził się na 60mln kontrakt za 5 lat gry.
ESPN -
Chauncey Billups' agent refuted media reports that his client had agreed to a five-year, $60 million contract.
"This is a vicious rumor," Andy Miller, Billups' agent, told The Detroit Free Press. "It's entirely untrue. We have not reached an agreement. I don't know what stage we're at. We're having ongoing discussions, and I don't believe that we're on the verge of signing an agreement anytime today by any stretch of the imagination."
emjey23 - Śr lip 04, 2007 1:11 pm
Jako że Grizzlies są bardzo zainteresowani Nocionim i są w stanie zaoferować mu duży kontrakt, pojawiła się plotka o sign and trade z Bulls ktory wsyłaby do Memphis Nocioniego, Noah, Duhona plus coś jeszcze za Gasola. Nie ma co oferta ciekawa, tym bardziej że o innych konkretnych ofertach w celu pozyskania Gasola nie słychać a zarządowi Grizzlies, w tym Jerry'emu Westowi bardzo podobał się Noah.
KB81 - Śr lip 04, 2007 2:17 pm
Ja chciałbym zaapelować do kupchacka, by nie brał Fisha za MLE, bo po swoich ostatnich, nizłych ruchach, znowu straciłby moje zaufanie. Można podpisać Blake'a lub Theo, a nie Fischa, który nie dośc, że broni gorzej od w.w, to pewnie opuści połowe meczy, ze względu na chorobe córki. A w ataku też nie byłby najlepszym rowiązaniem, bo dla mnie to za mały SG, a nie rozgrywający.
KarSp - Śr lip 04, 2007 2:19 pm
yślę więc, że jeśli doszłaby do skutku, kibice Nets (prawda KarSp Wink ) byłoby zadowolonych
kasia - Śr lip 04, 2007 2:55 pm
Jest spora szansa, że James Posey, 'wolny strzelec', zostanie oddany na zasadzie S&T. W ostatnim roku dostał 6 baniek, trudno się spodziewać, że Miami dadzą mu podobną kasę... tym bardziej, że kilka drużyn jest nim zainteresowanych (m.in Cavs czy Lakers).
Stanie się prawodpobnie tak jak Riley zapowiedział - Posey i Kapono pożegnają się z Miami (właściwie Jason już jest w Toronto). W sumie to dobrze... liczę, że za półdarmo podpiszemy na jeszcze jeden rok EJ, który może spokojnie grać na SF. Poza tym mamy jeszcze D. Cooka, niezłego specjalistę od trójek. Ten rok to chyba najlepszy moment aby sprzedać J. Willa. Za rok kończy mu się dosyć wysoki kontrakt, co napewno jest plusem dla drużyny przyjmującej go. Nawet jeśli Williams zostanie potrzebujemy jakiegoś PG (na celowniku Blake, Atkins). Mimo sporych braków w Miami jestem spokojny o przyszłość Żarów:) Riles nie raz już pokazał, że potrafi kapitalnie wytrejdować duże kontrakty (upchnięcie B. Granta do LAL, oddanie EJ do Memphis) i sprowadzić dobrych rollsów. Poza tym Dorell Wright i W. Simien MUSZĄ wejść do normalej rotacji, zawodnicy z potenacjałem, którzy w ostatnim sezonie grali nic (Simien z powodu salmonelli) lub bardzo mało (podobno Dorell nie wytrzymywał kondycjnie w drugiej części sezonu). Oby Wade 'zrobił' full recovery, nawet gdyby to miało trwać do grudnia-stycznia. Jeśli on dojdzie do formy to nie powinno być źle z Miami
a mi sie wydaje (obym sie mylila dla atrakcyjnosci i tak KIEPSKIEGO wschodu), ze miami sobie nadchodzacy sezon po prostu odpusci. postanowia zdobyc wysoki pick w drafcie i powalczyc w kolejnym sezonie. zarzad pewnie nie bedzie chcial ryzykowac zdrowiem wade a i shaq pewnie by odpoczal plus w tym sezonie z tym skladem raczej wieeele nie zwojuja. A za rok jak odetchna finansowo... moze byc dla nich ciekawiej
Jason#5 - Śr lip 04, 2007 3:08 pm
- Matt Carroll podpisze sześcoletni kontrakt z Bobcats.
CHARLOTTE, N.C. (AP) -- Guard Matt Carroll and the Charlotte Bobcats have come to terms on a six-year contract, a person close to the negotiations said Wednesday.
VeGi - Śr lip 04, 2007 3:12 pm
Hehe, ostatnio Boston próbował zdobyć wysoki pick (czytaj Odena) i jakoś nie udało im się to Dlaczego niby Miami miałoby odpuścic ten sezon? Przecież Shaq nie będzie grał z roku na rok lepiej... Jeśli Wade wróci do pełnej sprawności to nie widzę powodu dlaczego Heat miałoby znów nie być contenderem. Jak na mój gust tylko Bulls mogą być poza zasięgiem w PO. Cavs idealnie pasują Miami, w ostatnim sezonie szczególnie Shaq i Zo niszczyli ich pod koszami więc dlaczego w tym sezonie miałoby być inaczej <zakładam, że Zo wypełni do końca swój kontrakt>? Detroit nie ma odpowiedzi na Wade'a (może jestem zaślepiony ale w PO Flash zawsze przeciwko nim grał rewelacyjnie). Magic z Lewisem i Howardem? Nie w tym roku jeszcze Nie wierzę, żeby do walki o najwyższe cele włączył się Boston. A Miami ze zdrowym Wade'm i Shaqiem to ciągle mocna ekipa, zdolna walczyć z każdym.
M. Carroll prawdopobnie podpiszę na 6 lat z Bobcatsami. Swoją drogą, nie liczyłem, że ma już 27 lat, wyglądał mi na 23-24 max
bogans - Śr lip 04, 2007 3:43 pm
- Kings kontaktowali się z Magic w sprawie Hedo. Są gotowi go pozyskać, ciekawe kogo by oddali wzamian. Stawiam Salomonsa lub Rona.
Nie rozumiem w tej chwili Kings Na ich miejscu budowal bym nowa druzyne bo z tym co im zostalo na Zachodzie nic nie zdzialaja Turkoglu im w tym bynajmniej nie pomoze Jedynym wytlumaczeniem moze byc chec pozbycia sie Rona bo moze znowu cos mu strzelilo do lba i nie chce grac Nie wiem czy to akurat na reke Orlando brac takiego tluka Wolalbym juz zapolowac na Bibbiego Oddalibysmy im Turkoglu, jakis wygasajacy kontrakt i jakiegos mlodego (Ariza, Redick, Jameer) Wtedy mialoby to dla nich jakis sens a i dla nas bo z Bibbim na jedynce moglibysmy naprawde zamieszac
adamac2 - Śr lip 04, 2007 4:24 pm
A ja chciałbym zobaczyć Artesta w koszulce Orlando. Tracąc Turka dużo nie ryzykujemy a możemy ogromnie zyskać:).
Piątka:
Nelson
Artest
Lewis
Battie
Howard
jak na warunki wschodu mogłaby mierzyć naprawdę wysoko.
InfinitI - Śr lip 04, 2007 4:32 pm
Artest na celowniku NYK. Fajna paczka Marbs, Curry, Z-Bo, Robinson i jakby Artest doszedł to NYK fajna zbieranina niszczycieli atmosfer i wielkich ego. Watpie aby Thomas dał sobię radę z taką grupą. Jest jeszcze plotka, że jak Thomasowi nie uda się sciągnać Artesta to zapropnuje MLE Mo Petersonowi. Po co im Mo Pete na jego pozycje jest Crawford,
Van - Śr lip 04, 2007 5:14 pm
Przecież Shaq nie będzie grał z roku na rok lepiej... Jeśli Wade wróci do pełnej sprawności to nie widzę powodu dlaczego Heat miałoby znów nie być contenderem.
dlaczego nie mieliby być znowu contenderem właśnie z tego powodu jaki napisałeś w tym poprzednim zdaniu - Shaq nie będzie grał z roku na rok lepiej tylko gorzej.
danp - Śr lip 04, 2007 5:28 pm
Cos sie koledze Jamesowi pomieszalo, to nie Ewing olal NYK, ale Knicksi go nie chcieli wsrod swoich asystentow, to tak gwoli scislosci.
Co do psucia atmosfery to chyba kolega James nie sledzil zbyt uwaznie w poprzednim sezonie co sie dzieje w NYK bo jakos nie zauwazylem zeby Marbury z Curry'm psuli atmosfere w NYK, ale byc moze James masz lepsze informacje ode mnie. I na sam koniec jezeli doszloby do tego transferu to Robinson dolaczylby do Kings, wiec i ten problem (wyolbrzymiony zreszta) odpada, troszke dodales od siebie jak widze.
Jason#5 - Śr lip 04, 2007 5:57 pm
Cos sie koledze Jamesowi pomieszalo, to nie Ewing olal NYK, ale Knicksi go nie chcieli wsrod swoich asystentow, to tak gwoli scislosci.
Co do psucia atmosfery to chyba kolega James nie sledzil zbyt uwaznie w poprzednim sezonie co sie dzieje w NYK bo jakos nie zauwazylem zeby Marbury z Curry'm psuli atmosfere w NYK, ale byc moze James masz lepsze informacje ode mnie. I na sam koniec jezeli doszloby do tego transferu to Robinson dolaczylby do Kings, wiec i ten problem (wyolbrzymiony zreszta) odpada, troszke dodales od siebie jak widze.
Jason#5, nie James to tak gwoli ścisłości.
Co do Ewinga, to nie wiedziałem, że go nie chcieli. Nie kierowałem się zeszłym sezonem pisząc o zawodnikach NYK, tylko ogólnie brałem pod uwagę charakterki i postawy tych zawodników i troche może sezonem 05-06.
VeGi - Śr lip 04, 2007 6:15 pm
[
dlaczego nie mieliby być znowu contenderem właśnie z tego powodu jaki napisałeś w tym poprzednim zdaniu - Shaq nie będzie grał z roku na rok lepiej tylko gorzej.
Chodziło mi o to, że mimo regresu formy Shaqa Miami przez 1,2 a może nawet 3 lata pozostaną w gronie faworytów Wschodu (chyba, że Wade mocno się połamie). Nie wydaje mi się, żeby przez te 2-3 lata nastąpiło mocne przetasowanie jeśli chodzi o ECF. Riley umię obudowywać gwiazdy dobrymi rollsami, którzy może nie lśnią w RS jednak w PO są niezwykle przydatni. Oczywiście ostatni sezon był nieudany, jednak sporo w tym 'winy' urazów, które nie omijały gracz Heat (z resztą nie tylko ich, sam coś wiesz o tym Van).
danp - Śr lip 04, 2007 6:24 pm
Tfu tfu moj blad z pomyleniem nicka, oczywiscie Jason, za to przepraszam.
Ja wiem ze Marbury i Curry nie sa tu zbyt popularni ale naprawde trzymajmy sie faktow, granie obydwu pod Thomasem a granie pod Brwonem to zupelnie dwie rozne sprawy. Thomas bardzo dobrze dogadywal sie z Artestem w Indianie ale osobiscie uwazam ze to juz byloby za duzo dla IT, pilnowanie Zacha i Rona to pilnowanie o jednego za duzo. Tak jak dobrym grajkiem jest Ron tak ma niestety pusto we lbie i moze mu w kazdej minucie cos strzelic. Moze byc przez 364 dni w roku spokojny by mu odwalilo w tym ostatnim 365 dniu, nigdy z nim nic nie wiadomo. Chyba ze Izajasz jest tak zdesperowany ze lapac sie bedzie kazdej deski ratunku i jednak pociagnie za cyngiel... i bedzie sie ludzil ze Ron bedzie w miare ok ze swoim zachowaniem, po czym po 2 latach da mu takie extension ze sie wszyscy zlapia za glowy a Ron odwali jakis mega numer...
kasia - Śr lip 04, 2007 6:32 pm
[
dlaczego nie mieliby być znowu contenderem właśnie z tego powodu jaki napisałeś w tym poprzednim zdaniu - Shaq nie będzie grał z roku na rok lepiej tylko gorzej.
Chodziło mi o to, że mimo regresu formy Shaqa Miami przez 1,2 a może nawet 3 lata pozostaną w gronie faworytów Wschodu (chyba, że Wade mocno się połamie). Nie wydaje mi się, żeby przez te 2-3 lata nastąpiło mocne przetasowanie jeśli chodzi o ECF. Riley umię obudowywać gwiazdy dobrymi rollsami, którzy może nie lśnią w RS jednak w PO są niezwykle przydatni. Oczywiście ostatni sezon był nieudany, jednak sporo w tym 'winy' urazów, które nie omijały gracz Heat (z resztą nie tylko ich, sam coś wiesz o tym Van).
Szak - Śr lip 04, 2007 7:02 pm
Patrze i oczom nie wierzę. Plota, że Fisher może podpisać z Lakers i że w ogóle szuka sobie nowego miejsca pracy. No kurna, to jakieś przegięcie. To Jazz poszli mu na rękę, żeby mógł skupić się na córce, a ten sobie jak gdyby nigdy nic szuka następnej drużyny? Wprawdzie Fish to porządny kolo i jeśli teraz coś takiego robi, to pewnie zarządowi w Utah wcześniej o takiej ewentualności powiedział... Ale i tak budzi to we mnie niesmak, a nawet lekką odrazę. Jakby zrobił sobie rok przerwy, a potem poszukał, to ok. Ale jak tak, to zwyczajnie wykorzystał Jazz. Oni go ściągnęli w konkretnym celu, a teraz on ich na litość zrobił.
Radmanovic... Skoro Van tak zachwalasz, to dawajcie W sumie w kwestii Posey'a, to nie ma co kombinować. Gość jest wolnym agentem, może zrobić co chce. To gest z jego strony, że chce iść Heat na rękę i popróbować też/najpierw opcji sign-and-trade. No i możliwe, że w ten sposób trochę większą gażę uzyska. Tak więc dobrze, że w ogóle jest szansa za Posey'a coś dostać, bo równie dobrze może to być nic. Z tego powodu nie mam żadnych dużych oczekiwań w tym względzie. Radman może być. Haslema dalej oferować na rynku. Podobno ten cały Simien jest materiałem na podobnej klasy wyrobnika, zresztą już jak był draftowany to wskazywano na podobieństwa. Niech ma szansę to pokazać.
Van - Śr lip 04, 2007 7:34 pm
Chodziło mi o to, że mimo regresu formy Shaqa Miami przez 1,2 a może nawet 3 lata pozostaną w gronie faworytów Wschodu (chyba, że Wade mocno się połamie). Nie wydaje mi się, żeby przez te 2-3 lata nastąpiło mocne przetasowanie jeśli chodzi o ECF. Riley umię obudowywać gwiazdy dobrymi rollsami, którzy może nie lśnią w RS jednak w PO są niezwykle przydatni. Oczywiście ostatni sezon był nieudany, jednak sporo w tym 'winy' urazów, które nie omijały gracz Heat (z resztą nie tylko ich, sam coś wiesz o tym Van).
nie wiem czy Riley umie czy nie umie ogólnie nie mam o nim i jego zdolnościach wcale tak dobrego zdania jak większość osób, dla mnie zwłaszcza jak GM jest mocno przereklamowany, pozbywał się może części tych paskudnych kontraktów, ale sam je dawał Jonesowi, Grantowi czy już bliżej obecnych czasów Walkerowi czy Shaqowi, ale mniejsza z tym.
Jakim by czarodziejem nawet nie był to na wzmocnienia potrzebne są albo pieniądze albo coś fajnego na wymianę a w Heat ani jednego ani drugiego za wiele nie ma a i na rozegraniu muszą się wzmacniać, stracili Kapono z Poseyem nie wiadomo jak będzie, ale wtedy i SF do poprawy, gdyby tak Zo zakończył to już w ogóle są w dupie bo wiadomo, że Shaq nie grywa całych sezonów a w dodatku nawet jak gra to potrzebuje więcej czasu na odpoczynek na ławce niż dawniej. Do tego kiedy jego brakuje jakoś wyniki Heat prowadzonych przez samego Wade'a nie powalają.
Jednak wschód potężny nie jest więc nigdy nie wiadomo
KarSp - Śr lip 04, 2007 7:55 pm
Patrze i oczom nie wierzę. Plota, że Fisher może podpisać z Lakers i że w ogóle szuka sobie nowego miejsca pracy. No kurna, to jakieś przegięcie. To Jazz poszli mu na rękę, żeby mógł skupić się na córce, a ten sobie jak gdyby nigdy nic szuka następnej drużyny? Wprawdzie Fish to porządny kolo i jeśli teraz coś takiego robi, to pewnie zarządowi w Utah wcześniej o takiej ewentualności powiedział... Ale i tak budzi to we mnie niesmak, a nawet lekką odrazę. Jakby zrobił sobie rok przerwy, a potem poszukał, to ok. Ale jak tak, to zwyczajnie wykorzystał Jazz. Oni go ściągnęli w konkretnym celu, a teraz on ich na litość zrobił.
VeGi - Śr lip 04, 2007 8:41 pm
nie wiem czy Riley umie czy nie umie ogólnie nie mam o nim i jego zdolnościach wcale tak dobrego zdania jak większość osób, dla mnie zwłaszcza jak GM jest mocno przereklamowany, pozbywał się może części tych paskudnych kontraktów, ale sam je dawał Jonesowi, Grantowi czy już bliżej obecnych czasów Walkerowi czy Shaqowi, ale mniejsza z tym.
Jakim by czarodziejem nawet nie był to na wzmocnienia potrzebne są albo pieniądze albo coś fajnego na wymianę a w Heat ani jednego ani drugiego za wiele nie ma a i na rozegraniu muszą się wzmacniać, stracili Kapono z Poseyem nie wiadomo jak będzie, ale wtedy i SF do poprawy, gdyby tak Zo zakończył to już w ogóle są w dupie bo wiadomo, że Shaq nie grywa całych sezonów a w dodatku nawet jak gra to potrzebuje więcej czasu na odpoczynek na ławce niż dawniej. Do tego kiedy jego brakuje jakoś wyniki Heat prowadzonych przez samego Wade'a nie powalają.
Jednak wschód potężny nie jest więc nigdy nie wiadomo
Wzmocnienia zawsze są potrzebne, poprzednie wakacje Miami przespało, na dodatek kilku Panów odpoczywało sobie w RS, niektórzy lubili popić i w połączeniu z kontuzjami dało to piorunujący efekt Nawet mi nie mów, że Zo zakończy karierę, to nie wchodzi w grę absolutnie. Wtedy zostajemy bez C na ławce (bo ten Michael D. to centra mi nie przypomina). W sumie to w Heat brakuje zawodników na wiele pozycji. PG strasznie słabo obsadzona, z SF będzie cieńko jeśli nic się nie wyciągnie z S&T Posey'a (a może odejdzie za free - wtedy totalna kapota), PF to tylko Haslem (chyba, że Simien zacznie grać). Właściwie to nie jestem przekonany co do pozycji na jakiej najlepiej czuje się Tonie(PF, SF a może SG ). Ale na niego i J Willa raczej nie liczę w tym sezonie. Cała nadzieja w młodych (Cook, Simien, Wright, Wade). Może uda się Atkins'a lub Blake'a ściągnąć, wtedy Wade nie byłby tak mocno zaangażowany w rozgrywanie (mam tylko wątpliwości czy Atkins to PG, wydaje się dla mnie być undersized SG).
Niestety, co raz mocniej utwierdzam się w przekonaniu, że obecne Miami to tylko Wade. Pewnie jestem zaślepiony ale nie widzę innych, jasnych punktów na przyszłość. Od Haslema spodziewałem się lepszej gry, po cichu liczyłem, że Pono jednak zostanie w Heat i będzie siekał po 15pts na mecz. Młodzi jak na razie niewiele wnoszą a nie ma za bardzo jak pozyskać dobrych grajków z uwagi na blokadę salary przez Shaqa i Walkera. Cholera, przyszłość nie jest zbyt jasna... póki Diesel pójdzie na emeryturę Wade pewnie będzie już po kilku operacjach, zmęczony ciągłymi wjazdami pod kosz. No cóż, Riles chyba przewidział taką opcję, pewne było, że Shaq da 2-3 lata na niezłym poziomie a później może być brzydko mówiąc 'darmozjadem'. Z 2 strony przyniósł Miami Mistrza więc nie można mówić, że przyszedł tylko po 100 baniek nie dotrzymując żadnych obietnic.
Bez kasy nikt nie zeche grać na Florydzie, co najwyżej weterani pokroju EJ. A dziadków w Heat mamy pod dostatkiem...
kore - Cz lip 05, 2007 9:06 am
Patrze i oczom nie wierzę. Plota, że Fisher może podpisać z Lakers i że w ogóle szuka sobie nowego miejsca pracy. No kurna, to jakieś przegięcie. To Jazz poszli mu na rękę, żeby mógł skupić się na córce, a ten sobie jak gdyby nigdy nic szuka następnej drużyny? Wprawdzie Fish to porządny kolo i jeśli teraz coś takiego robi, to pewnie zarządowi w Utah wcześniej o takiej ewentualności powiedział... Ale i tak budzi to we mnie niesmak, a nawet lekką odrazę. Jakby zrobił sobie rok przerwy, a potem poszukał, to ok. Ale jak tak, to zwyczajnie wykorzystał Jazz. Oni go ściągnęli w konkretnym celu, a teraz on ich na litość zrobił.
Szak to troszke inaczej jest, tka mi sie przynajmniej wydaje. On chce chyba(!!!!) po prostu grac w kosza dalej ale w tym samym miescie w którym leczy sie jego córka, żeby mógł byc ciagle przy niej blisko a przy okazji nie zawieszać kariery. W Utah nie było to możliwe i musiał latac do NOwego Jorku(coś tam z Knicksami tez go łączono). MOże w LA to jest po prostu możliwe stad te plotki i być moze ew. decyzja zawodnika.
W mojej opinii takie coś nie byłoby w żadnym wypadku wykorzystaniem i wcale mu się nie dziwie ze mimo ze zrezygnowal z gry Utah dla córki dalej próbuje gdiześ sie zachaczyć, grywać i ine wypaść z obiegu koszykarskiego.
Van - Cz lip 05, 2007 9:41 am
Patrze i oczom nie wierzę. Plota, że Fisher może podpisać z Lakers i że w ogóle szuka sobie nowego miejsca pracy. No kurna, to jakieś przegięcie. To Jazz poszli mu na rękę, żeby mógł skupić się na córce, a ten sobie jak gdyby nigdy nic szuka następnej drużyny? Wprawdzie Fish to porządny kolo i jeśli teraz coś takiego robi, to pewnie zarządowi w Utah wcześniej o takiej ewentualności powiedział... Ale i tak budzi to we mnie niesmak, a nawet lekką odrazę. Jakby zrobił sobie rok przerwy, a potem poszukał, to ok. Ale jak tak, to zwyczajnie wykorzystał Jazz. Oni go ściągnęli w konkretnym celu, a teraz on ich na litość zrobił.
sam się trochę nad tym zastanawiałem, że dość podejrzanie to wygląda Fishera mimo wszystko o coś takiego bym nie podejrzewał i nie wątpię, że chodzi o dobro córki, ale mimo wszystko zastanawiające jest to jak dzień po tym jak Jazz go zwolnili już agent gada z Kupchackiem, zaczyna mówić jak to Derek jest wart pełnego MLE itd. trochę to śmierdzi i gdyby to chodziło o kogoś innego to podejrzewałbym go z miejsca o to, że choroba córki jest tylko pretekstem do wyrwania się z Utah i dostania w ciekawszym miejscu jeszcze dłuższego kontraktu.
Mnie nie dziwi w tym momencie to, że on szuka drużyny, ale to co o warunkach jego ewentualnego kontraktu mówi jego agent, z jednej strony niby zostawia pieniądze na stole a zaraz potem chce w ciekawszym mieście kontrakt takiej samej wysokości na dłuższy okres czasu.
aha VeGi ładnie wymieniłeś w swoim ostatnim poście powody, dla których nie widzę już Heat jako contendera, trochę za dużo dziur się robi a jak Zo skończy to już w ogóle dla nich tragedia, środków brak a i Shaq raczej nie będzie miał już takiej siły przyciągania jak kiedyś do tego Heat już nie są raczej postrzegani jako team, który jest blisko tytułu w końcu dostali łomot już w pierwszej rundzie.
VeGi - Cz lip 05, 2007 11:29 am
Blake liczy na 6 baniek rocznie Mam nadzieję, że Heat nie dadzą mu takiej kasy, 3-4 bańki i gra u boku Wade'a i Shaq'a powinna mu wystarczyć
A co do Miami, znany dziennikarz Ira Winderman umieścił całkiem ciekawą notke na swoim blogu:
http://blogs.sun-sentinel.com/sports_basketball_heat/2007/07/is-this-so-bad.html
Trudno się z nim nie zgodzić, Heat przez ten i najbliższy rok nawet bez wielkich transferów powinnni liczyć się na Wschodzie.
EDIT: Zo odnośnie swojego powrotu:http://www.miamiherald.com/594/story/159765.html
KarSp - Cz lip 05, 2007 1:43 pm
A ja mysle, ze czescia skladową odejscia czy tez puszczenia go przez JAzz byla sytuacja tuz po odpadnieciu ze Spurs, gdy Williams zaczal pyskowac jak to ci starsi sie nie przykladaja i olewają wszystko i wszystkie oczy poszly na m.in. Fisha wlasnie. Zatem córka córką, ale przy chęci zapobiegania konfliktom warto bylo sie chyba zabezpieczyc Wink
Szak - Cz lip 05, 2007 3:29 pm
Zaraz, zaraz, a jak wygląda sprawa Fisha z punktu widzenie jego kontraktu? Jazz zwolnili go z jego wypełniania, ale jak z forsą? Czy gwarantowany kontrakt tak czy owak oznacza, że dostanie szmal? A ewentualnie Jazz by się nie liczył do luxury/salary? Czy może był to wykup? I dlaczego nie spróbowano Fisha po prostu wytrejdować tam, gdzie by mu pasowało? Bardzo go cenię i nie zarzucam mu rolowanie kogoś. Z Jazz na pewno wszystkie karty wyłożył na stół. Ale tak czy owak uważam, że pograł sobie na wyrost. Z jednej strony twierdzi, ze najważniejsza jest rodzina, że musi się skoncentrować na rodzinie, a zaraz potem jak nigdy nic pomyka sobie po rynku FA.
Druga sprawa. Nie chcę Atkinsa w Miami. Niech spada na drzewo. Po tym, co odstawiał niedawno w Lakers, niech sobie da spokój. Steve Blake - mam wrażenie, że koło tego człowieka od 2-3 lat jest więcej pozytywnego gadania o rzekomym potencjale, niż rzeczywistej prezentacji tych możliwości. Chwalić każdy umie, ale widać albo nie chcą mu dać szansy, albo on nie potrafił ich wykorzystać, by się przełamać i pokazać. Taki gość za dobry, żeby go pogrzebać na ławce, ale zbyt podejrzany, żeby mu zaufać. A co do Walkera. Ktoś wyżej się zastanawiał, jaka to pozycja. On jest przede wszystkim PF, a przynajmniej on tak siebie traktuje. Ale to jak gra, to już inna bajka. Żeby zrobić mu miejsce na tej pozycji, jestem za tym, żeby Haslema z kimś upakować w celu pozyskania jakiejś konkretnej trzeciej strzelby, typu Artest.
VeGi - Cz lip 05, 2007 4:19 pm
Artest jest blisko przejścia do loklanego rywala, Orlando. Magic oferują Hedo za Rona. Jakoś nie byłbym specjalnie zadwolony gdyby ten łobuz trafił do Heat. Owszem, potencjał ma niesamowity, obrona na najwyższym poziomie ale szopki, które często odstawia są nie do zniesienia. Kluczem powinien być PG, Blake myślę, że nie jest taki zły - oczywiście za 6 baniek jest fatalnym wyborem ale za 3 czemu nie Nikogo lepszego na rynku FA nie widzę, MO wydaje się być poza zasięgiem finansowym Miami. Lepiej, żeby Pat zaczął coś działać bo nie widzi mi się następny sezon bez ciągle jednego z najlepszych C w lidze - Zo.
Fan - Cz lip 05, 2007 4:43 pm
Grant Hill w Phoenix. Podpisał roczny kontrakt na 1.2 mln. Myślałem, że pozostanie w Orlando.
- W sobotę Pax ma się spotkać z Chrisem Mihmem.
- Według doniesień Verajo może podpisać wstępną umowę z Grizzlies, ci zaś sa zainteresowani Fishem.
- Bulls zaproponowali kontrakt Nocowi. Umowa jest warta 38mln.
- Sixers będą próbowali przedłużyć z Joe Smithem i dać extension Iggy'iemu.
- Bobcats są niby blisko przedłużenia z G-Forcem.
- Cavs możliwe, ze podpiszą z Mo Petersonem. Pozatym są otwarci na oddanie Drew, Big Z i Marshalla.
- Sixers rozmawiali z agentem Millicica, ale cena jaką żąda Darko jest wysoka wiec King dał sobie spokój.
- Blake chce podpisać za MLE.
Lucc - Cz lip 05, 2007 5:50 pm
- Cavs możliwe, ze podpiszą z Mo Petersonem. Pozatym są otwarci na oddanie Drew, Big Z i Marshalla.
Jeśli to okaże się prawdą to naprawdę stracę wszelkie resztki szacuku dla Ferry'ego Oddajmy wogóle wszystkich podkoszowców naraz, co nam szkodzi O ile DMarsha nie będę żałował to AV, Gooden i Z to podstawowi gracze. Pierwszego dałoby sie jeszcze wydtrejdować, ale reszty raczej nie da się tak zastąpić szybko ... To by było napradę w stylu Ferry'ego - zaczynam się bać
KarSp - Cz lip 05, 2007 8:42 pm
Jeśli to okaże się prawdą to naprawdę stracę wszelkie resztki szacuku dla Ferry'ego Smile Oddajmy wogóle wszystkich podkoszowców naraz, co nam szkodzi Smile O ile DMarsha nie będę żałował to AV, Gooden i Z to podstawowi gracze. Pierwszego dałoby sie jeszcze wydtrejdować, ale reszty raczej nie da się tak zastąpić szybko ... To by było napradę w stylu Ferry'ego - zaczynam się bać Very Happy
danp - Pt lip 06, 2007 3:36 am
@Fan ja znalazlem info ze Hill podpisal z Suns ale na 2 lata, drugi rok to jego opcja, za pierwszy sezon ma dostac 1.8 bani a za drugi 2 banki
Aha i Jerry Stackhause zostal w Dallas przedluzony na kolejne 3 sezony, nie znalazlem poki co info o wysokosci kontraktu.
KarSp - Pt lip 06, 2007 8:48 pm
Coraz bardziej prawdopodobne staje sie ze Blake opuści Nuggets.W sumie to sie nie dziwie Denver ze nie chca go przedłużyć za taka kasę jakiej rząda, ale ogólnie w miare podoba mi sie ten grajek i za mniejsza cene(6mln:WTF? ) chetnie dalej widziałbym go w Colorado. Ale skoro szanse na ta sa male a chłop podobno na oferty nie narzeka to trzeba szukac zastepstw i kogoś kto zagrałby z Iversonem na 1-2. A trafiło akurat na Atkinsa. Niespecjalny wybór. Raczej kojaryz mi sie z rozgrywajacym który gra sam, woli puktowac niz podawac, a przeciez juz jest Iverson grajacy mniej wiecej taki styl. Poza tym obaj wtedy beda kiepsko bronic, doi teraz pamietam anrzekania na jego kiepska defensywe i ineprzyjkladanie sie w tym elemencie fanów LAL...A Bryłki broniły wserii z SAS aż miło i szczerze mówiac chciałbym podtrzymania tej tendencji. A Nuggs potrzebuja kogoś kto bedize w stanie zakryć słabości Answera w D i dopasuje sie do jego stylu, znaczy nie potrzebuje dużo piłki i umie rozegrać altruistycznie by reszta miała z tego pożytek. Ogólnie jestem na nie(ciekawe ile jeszcze zechce baksów) i na miejscu GM Nuggets szukalbym dalej, może trafi się lepszego.
Jason#5 - Pt lip 06, 2007 9:06 pm
Coraz bardziej prawdopodobne staje sie ze Blake opuści Nuggets
bogans - So lip 07, 2007 6:04 am
Coraz bardziej prawdopodobne staje sie ze Blake opuści Nuggets.W sumie to sie nie dziwie Denver ze nie chca go przedłużyć za taka kasę jakiej rząda, ale ogólnie w miare podoba mi sie ten grajek i za mniejsza cene(6mln:WTF? ) chetnie dalej widziałbym go w Colorado. Ale skoro szanse na ta sa male a chłop podobno na oferty nie narzeka to trzeba szukac zastepstw i kogoś kto zagrałby z Iversonem na 1-2. A trafiło akurat na Atkinsa. Niespecjalny wybór. Raczej kojaryz mi sie z rozgrywajacym który gra sam, woli puktowac niz podawac, a przeciez juz jest Iverson grajacy mniej wiecej taki styl. Poza tym obaj wtedy beda kiepsko bronic, doi teraz pamietam anrzekania na jego kiepska defensywe i ineprzyjkladanie sie w tym elemencie fanów LAL...A Bryłki broniły wserii z SAS aż miło i szczerze mówiac chciałbym podtrzymania tej tendencji. A Nuggs potrzebuja kogoś kto bedize w stanie zakryć słabości Answera w D i dopasuje sie do jego stylu, znaczy nie potrzebuje dużo piłki i umie rozegrać altruistycznie by reszta miała z tego pożytek. Ogólnie jestem na nie(ciekawe ile jeszcze zechce baksów) i na miejscu GM Nuggets szukalbym dalej, może trafi się lepszego.
Bez dwoch zdan potrzebujecie Watsona
VeGi - So lip 07, 2007 8:23 am
Billups jednak pozostanie w Pistons. Wartość kontraktu nie jest znana ale szacuje się, że otrzyma 60.5 mln za 5 lat gry (5 rok to team option).
Jason#5 - So lip 07, 2007 8:36 am
Billups jednak pozostanie w Pistons. Wartość kontraktu nie jest znana ale szacuje się, że otrzyma 60.5 mln za 5 lat gry (5 rok to team option).
KarSp - So lip 07, 2007 2:16 pm
Bez dwoch zdan potrzebujecie Watsona
Szak - N lip 08, 2007 7:43 am
Według doniesień podobno Mo Williams jest bardzo zainteresowany możliwością gry w Miami. Miał wycieczkę po ośrodku treningowym, spotkał się z Riley'em, kolacja, winko te sprawy Jego agent twierdzi, że szanse są niemałe. Choć oczywiście nic pewnego. Mo mógłby albo podpisać za MLE, co jest uważane za trochę za mało jak na notowania tego PG na rynku, albo może uda się zrobić sign-and-trade.
Ja bym zgadywał, że może raczej to drugie. Wprawdzie uważam, że więcej niż MLE, to mogłoby być za dużo dla Williamsa (no i nie sprawdzałem, ile drużyn ma miejsce, żeby więcej dać), który póki co zagrał tylko jeden wyróżniający się sezon, ale nie on pierwszy jest na kursie do bycia przepłaconych. Choć może tylko mi się tak wydaje. W końcu ma tylko 24 lata, więc kto wie, może się jeszcze poprawić. Za sign-and-trade przemawia to, ze agent Williamsa jest też agentem Posey'a. No i co z J-Willem? Mo-Will jest za dobry, żeby grzał ławę i raczej nie przyjdzie do Miami opierając się na tym, że miałby rywalizować z Jasonem. Taka dwójka playmakerów to fajna rzecz, ale nie ma sensu jednego marnować, nawet jeśli J-Will może sporo meczów opuścić. Super by było zgarnąć Mo-Willa za Posey'a (+/- jakieś mięso trejdowe), a za kawałek MLE podpisać na rezerwe Brevina Knighta albo Steve'a Blake'a. A poszukiwanego small forwarda wynaleźć może za Haslema. Podpisać EJ, Walkera do pierwszej piątki i można działać. No, ale na razie to gdybanie.
Fan - N lip 08, 2007 2:33 pm
-Mo Peterson dostał dobra ofertę od Jazz, ale równiez dobrą od Hornets. Zastanwia się nad wyborem któres z tych.
Marc Jackson chce powrócić do Hornets, ponieważ lubi grać dla Byrona Scotta.
- Stevenson odrzucił ofertę Wizards 12 mln za 4 lata.
- Thomas powiedzial, ze David Lee nie zostanie wytrasferowny w paczce za Artesta. Jest gotów tylko oddać Lee za zawodnikow jak Garnek czy Kobe.
- Fisher ma podbno duże szanse na podpisanie z Cavs.
- Marc Gasol który został wybrany przez Lakers, może wrócić do Europy.
heronim - Pn lip 09, 2007 3:32 pm
Fisher nigdy nie bedzie gral w Cleveland. Watpie aby Cavaliers byli zainteresowani nim. Tylko tego nam brakuje, czyli kolejnego guarda, ktory nie wniesie nic nowego do tego kompletu guardow co mamy. Mamy Gibsona, Pavlo, Hughesa, Shannona, Snowa, Dja, Wesleya, co nowego moze wniesc Fisher? Bo w aktualnym pakiecie jest i doswiadczenie i obrona i mlodosc i potencjal. Byly obronca Jazzmanow nie bedzie gral z LeBronem, jestem tego pewny. Chyba, ze Ferry... nie to sie nie stanie :>.
KarSp - Pn lip 09, 2007 10:04 pm
no to Bobcats zaszaleli. Oferuja Wallace'ow 60mln, czyli pewnie 10.x6. Duzo, bardzo duzo. O ile 10 jeszcze moge jakos tam zrozumiec to tak kontuzjogenny gracz na tak dlugi czas to poker bez trzymanki. I pewnie go przegraja bo G-Force najprawdopdoobniej nie wytryzma 6lat bez urazow zeby dac z sibie co roku 10 baniek. Tyle $$$ przeboleć , na sezon czy dwa ryzyko jest mniejsze ale zamykac sie z takim zawodnikiem na tyle lat to troszke niezrozumiale.
Oczywiscie ine biore pod uwage innej opcji czyli wiekszej pieniedzy w skali zaro bo prawde mowiac trudno mi to sobie wyobrazic. Przeciez ta dziesiątka to już bardzo, ale to bardzo duzo na takieg gracza jak Gerald, prezz mysl nie prezchodzi ze ktos da wiecej.Zresztanie widze powodu dla jakieg mieliby dawać wiecej. Wiekszych ofert nie widac a on rządzjac tyle chyba po prostu leci na kaske. Zainteresowani sa Mavs ale oni przeciez maja tylko MLE czyli jakies 6 mln.Z prostego rachunku wynika ze brakuje 4 000 000 baksów i kiepsko bedzie to przeforsować.
Garnett natomiast łączony jest z Warriors. W gre wchodzi Ellis, nr 8 tegorocznego draftu czyli Wright(tyle ze tutaj poczekamy conajmniej 30 dni bo dopiero co został podpisany na rookie contract) i oczywisice jakis gruby lub/i kończacy sie kontrakt. Patrzac na kontrakt Garnetta to bedzie to 2-3 zawodników i pewnie zechca wyciagnac Davisa. Oj byłaby to spora przebudowa w Golden State. Najpierw rusznie Richardsona, teraz Davis, nowa gwiazda. Ciekawie sie tam dzieje.
Swojadroga dziwne to byłoby ze strony KG. Chciał odejsc gdzes gdize powalczy o tytuł, gdize bedziemiał kogos kto pociagnie razem z nim zespół. Tutaj raczej nie bardzo to widać.
PS. Fan prosiłbym nie tylko o suche rumorsy ale takze o krótki komentarz z Twojej strony.
antek - Wt lip 10, 2007 9:40 am
no to Bobcats zaszaleli. Oferuja Wallace'ow 60mln, czyli pewnie 10.x6. Duzo, bardzo duzo. O ile 10 jeszcze moge jakos tam zrozumiec to tak kontuzjogenny gracz na tak dlugi czas to poker bez trzymanki. I pewnie go przegraja bo G-Force najprawdopdoobniej nie wytryzma 6lat bez urazow zeby dac z sibie co roku 10 baniek. Tyle $$$ przeboleć , na sezon czy dwa ryzyko jest mniejsze ale zamykac sie z takim zawodnikiem na tyle lat to troszke niezrozumiale.
Ale co innego mieli zrobić. Gdyby pozyskali tylko J-Richa, a puscili G-Force'a to oprocz 45 baniek kontraktu Richardsona nic by nie "zyskali". Wreszcie ktoś w bobkach dojrzał (prawdopodobnie Jordan) ze dosc juz oszczedzania, a raczej skapstwa i wydawania po 25 mln baksów na caly zespol. Jordan zauwazyl ze jest to juz absolutnie zespol na PO, jesli jeszcze podpisza Wallace'a to bedzie super. Tylko jesli by sie im udalo pozyskac podkoszowca i wtedy na pewno byliby silni na wschodzie. Jesli w tym sezonie do PO sie nie uda awansowac,to trzeba bedzie probowac w nastepnym. Ale trzeba w koncu zaczac probowac;]
Bobcats musieli przepłacic Wallace'a. FA sa zawsze przeplacenie, a jeszcze jesli chodzi o "własnych" fa, ktorych kluby moga dac najwiecej kasy to juz normalne ze przeplacenie jest duze. Ja tam uwazam ze G-Force patrzac na kontrakty w te lato zasluguje na 10 baniek na sezon, fak ze jest kontuzjogenny i zwyzke formy łapie na wiosne (ale to chyba dobrze), ale co innego mieli zrobic Bobcats, puscic Wallace i tkwic dalej w dupni. Byc kolejny sezon po za PO? To po co był ten J-Rich?
Jesli uda sie podpisac Wallace'a to Bobki w to lato wydadza multum kasy, najpierw pozyskanie J-Richa z jego dlugim kontrakem, pozniej piodpisanie Carolla, a na G-Forcie koncząc. Szkoda tylko ze naarzie sie jakimś podkoszwcem nie interesuje, bo tam naprawde to jest tylko Okafor i May, oraz lubiacy grac nasilnym skrzydle Wallace (bedzie?).
Co do Garnetta to jest wiele plotek, najp[ierw sie mowi ze rozmowy z gsw sa, a zaraz potem McCants pisze w necie ze KG nigdzie sie nie wybiera i zostaje w Minny. Mbnie te rumory na tema Garnka juz nie poruszaja tak bardzo, dopiero kiedy naprawde KG odejdzie to wtedy sie tym na serio zainteresuję.
Van - Wt lip 10, 2007 9:56 am
Garnett natomiast łączony jest z Warriors. W gre wchodzi Ellis, nr 8 tegorocznego draftu czyli Wright(tyle ze tutaj poczekamy conajmniej 30 dni bo dopiero co został podpisany na rookie contract) i oczywisice jakis gruby lub/i kończacy sie kontrakt. Patrzac na kontrakt Garnetta to bedzie to 2-3 zawodników i pewnie zechca wyciagnac Davisa. Oj byłaby to spora przebudowa w Golden State. Najpierw rusznie Richardsona, teraz Davis, nowa gwiazda. Ciekawie sie tam dzieje.
Swojadroga dziwne to byłoby ze strony KG. Chciał odejsc gdzes gdize powalczy o tytuł, gdize bedziemiał kogos kto pociagnie razem z nim zespół. Tutaj raczej nie bardzo to widać.
Garnett może sobie być łączony z Warriors, ale byłoby to cholernie trudne do zrobienia. Po pierwsze Wolves musieliby wziąć od Warriors kontrakty czy Harringtona czy jeszcze lepiej Foyle'a, do tego większość młodzieży z Warriors musiałaby pójść i kto powiedział, że KG w ogóle chciałby pójść do tej drużyny jak Richardsona już nie ma, sporo za niego musiałoby pójśc w drugą stronę i nie trafiłby do lepszej sytuacji niżj est teraz w Minny. Do tego ma jeszcze ten trade kicker, z którego może nie chcieć zrezygnować a w tedy Warriors musieliby wysłać do Minny chyba jakoś 22 miliony a nie mogliby w to wliczyć trade exeption z tradu Richardsona.
Kluby sobie mogą gadać mogą być nawet dogadane wszelkie szczegóły z tym, że potem KG powie jak było w przypadku Celtics, że nie jest zainteresowany graniem dla Warriors i w końcu ten kiep McHale będzie musiał zrobić to przed czym się tak broni
G-Force cóż dla mnie zasługuje jedyny problem to możliwe kontuzje, ale jak nie tylko on, ale cały team będzie zdrowy to Bobcats teraz jak dołożyli SG klasy Richardsona mogą ładnie skoczyć w notowaniach konferencji, ruchy tego lata wskazują na to, że skończyli z gromadzeniem kolejnych młodzików i oszczędzaniem i na poważnie zaczynają myśleć o wygrywaniu
KarSp - Wt lip 10, 2007 11:15 am
. Po pierwsze Wolves musieliby wziąć od Warriors kontrakty czy Harringtona czy jeszcze lepiej Foyle'a, do tego większość młodzieży z Warriors musiałaby pójść i kto powiedział, że KG w ogóle chciałby pójść do tej drużyny jak Richardsona już nie ma, sporo za niego musiałoby pójśc w drugą stronę i nie trafiłby do lepszej sytuacji niżj est teraz w Minny
josephnba - Wt lip 10, 2007 11:32 am
Bobki mi sie z roku na rok podobaja coraz bardziej. Wprawdzie G-Force nie jest wart tylu baniek, ale mnie juz w kwestii zarobków w NBA nic nie zdziwi. Juz przed rokiem mówiłem, ze Bobcats to madrze zarzadzany klub, który jak tylko uniknie kontuzji moze namieszać na Wschodzie (niech tylko zmienia te paskudne pomaranczowe koszulki, bo wygladaja jakby ich ktos obrzygał ). W tym roku po pozyskaniu JRa i oby podpisaniu Wallace'a naprawdę moga sporo zrobic w RS i być może w PO. Jedyny kłopot to kontuzjogennośc graczy z Charlotte. JR, GW, Emeka, May. Cholera praktycznie cały trzon zespołu od jakiegos czasu z czymś sie męczy...
Swoja droga to sporo sie narobiło kandydatów do PO w tym roku. Bobki, NYK, Bucks, jesli będa bardziej zdrowi, być moze Sixers, a z tegorocznych klubów spoza loterii nikt raczej nie będzie rezygnował z PO... moze wreszcie będzie ciekawie, jeszcze niech tylko Bullsi wyciagną tego Gasola z Mem i mozemy bawic sie w Finały NBA
Van - Wt lip 10, 2007 12:04 pm
NIee. Moga wziać Barona Davisa i Jacksona.Albo zamiast tego ostatniego dwójke z trójki Pietrus/Biedrins/Jasikevicius. MOim zdaniem na pewno korzystniejsze niz pchanie sie w jescze 3 letni kontrakt Foyle'a, który jest jak na mozliwosci zawodnika przeogromny.
Ale generlanie jak juz pisalem KG pewnie nie zechce sie ruszyc z Minny do GSW, bo to raczej kiepska przeprowadzka jak chce walczyc o misia.
KarSp przecież jak już rozważać jakieś transfery to tak żeby jakiś sens miały czy to ze sportowego czy z finansowego punktu widzenia a właśnie oddawanie Davisa w pakiecie za KG nie ma jak by nie patrzeć żadnego sensu czy to dla Warriors czy dla Wolves. Davis to ich najlepszyc gracz a oddali już Richardsona a jego samego też Wolves nie wezmą bo po co im on jak się przebudowują oni chcą młode talenty i kończące się kontrakty dlatego wymiana z Celtics im pasowała i dlatego z Lakers Odoma nie chcą bo ma jeszcze dwa lata kontraktu.
Warriors moim zdaniem szanse na KG zaprzepaścili jak nie zrobili trójstronnej z Bobcats wtedy mogliby to TE wysłać do Wolves i dałoby się to zrobić a teraz to już strasznie dużo kombinowania, po którym KG musiałby się zgodzić jeszcze na grę w drużynie po tych wymianach gorszej niż obecnie Wolves.
2k4 - Wt lip 10, 2007 1:12 pm
Nie no, nie ma nawet co myśleć o Garnecie w Warriors, bo to się mija z celem tej wymiany. Cał ten trade musi się zakończyć tym, że Garnett trafia do zespłu który może powalczyć o misia, a Wolves muszą otrzymać za niego jakąś perspektywiczną młodzież. No i dlatego wymiana z Lakers może być idealna. My dajemy im Bynuma i Farmara, jako tą młodzież oraz Odooma, który poprowadzi tą drużynę przez następne 2 lata, kiedy Foye, Farmar i Bynum będą się rozwijać.
A co do Wallaca, to uważam, że jest wart tej kasy. To był ich najlepszy gracz w ostatnim sezonie, a w następnym może być już tylko lepiej. A i jeeszce ta jego kontuzjogenność, to kto tam nie jest kontuzjogenny?
Mich@lik - Wt lip 10, 2007 5:10 pm
S.Blake spuszcza z ceny.. chciał całe MLE, widzi ze nie dostaje i podobno jest w stanie zaakceptować mniejszy kontrakt.
Also, the early reports that free agent Steve Blake was commanding the full mid-level are not holding true. Word is his price is coming down.
KarSp - Wt lip 10, 2007 7:30 pm
KarSp przecież jak już rozważać jakieś transfery to tak żeby jakiś sens miały czy to ze sportowego czy z finansowego punktu widzenia a właśnie oddawanie Davisa w pakiecie za KG nie ma jak by nie patrzeć żadnego sensu czy to dla Warriors czy dla Wolves. Davis to ich najlepszyc gracz a oddali już Richardsona a jego samego też Wolves nie wezmą bo po co im on jak się przebudowują Question oni chcą młode talenty i kończące się kontrakty dlatego wymiana z Celtics im pasowała i dlatego z Lakers Odoma nie chcą bo ma jeszcze dwa lata kontraktu.
Warriors moim zdaniem szanse na KG zaprzepaścili jak nie zrobili trójstronnej z Bobcats wtedy mogliby to TE wysłać do Wolves i dałoby się to zrobić a teraz to już strasznie dużo kombinowania, po którym KG musiałby się zgodzić jeszcze na grę w drużynie po tych wymianach gorszej niż obecnie Wolves.
Van - Wt lip 10, 2007 7:55 pm
ale ja przecież nigdzie nie napisałem, że dla Minny korzystniejszy byłby Foyle i Harrington bo by nie był dlatego właśnie uważam wymianę na linii Warriors-Wolves za tak nierealną bo aby Davis został w GS i stworzył duet z KG to Wolves musieliby wziąć te pasudne kontrakty Foyle'a czy Harringtona a tego nie zrobią a oddanie Davisa już nie opłaca się żadnej ze stron ani Warriors ani biorącym go Wolves ani samemu KG, oddanie Foyla z Harringtonem opłacalne jest dla Warriors, ale już nie dla nie Wolves.
KarSp jak się przebudowywać to nie bierzesz żadnego Davisa bo zawsze to drużyna wygra parę meczy więcej, ale nie na tyle żeby walczyć o PO więc oni nikogo takiego nie wezmą i oni i fani wiedzą, że oddając KG nastawiają się na beznadziejność i ogrywanie młodzieży w następnym sezonie oraz jak najwyższy pick i czyszczenie salary.
Także źle mnie zrozumiałeś brania Foyla z Harringtonem nie jest korzystniejsze dla Wolves niż branie Davisa i właśnie o to chodzi, że korzystnego dla wszystkich rozwiązania ja tu nie widzę.
Szak - Wt lip 10, 2007 8:46 pm
Wolves- zwalniaja za dwa lata 17mln za Davisa a teraz maja kogos kto moge popróbować coś zdziałać lub przynjamniej przyciągnąc fanów na trybuny.
Wątpię, żeby Davis specjalnie mógł kogoś przyciągać. Jak był w Hornets to średnio przykładał się do tego zadania. Wiecznie kontuzjowany i marudzący, a jak go oddali do Warriors, to zaczął biegać jak gazela i grać jak MVP. A Garnett niech się zastanowi, czy w końcu chce odejść, czy nie. To już się robi nudne. Mam wrażenie, że jak nie walnie w stół, to Minny się będzie wiecznie cackać i szukać optymalnego trejdu, a w międzyczasie zacznie się sezon, przeleci i będzie następne lato z artykułami, jak to Garnettowi jest źle.
kasia - Śr lip 11, 2007 3:34 am
http://www.ocregister.com/ocregister/sp ... 760239.php
duuuuuzzzooooo za duzo. oby Mitch zrobil teraz jakis "kozacki" trade bo ten zespol podaza na samutkie dno
p.s. i nie zrozumcie mnie zle, ja uwielbiam fisha i doceniam to co dla la zrobil ale............... no wlasnie
heronim - Śr lip 11, 2007 9:56 am
FREE-AGENT BUZZ: With the Magic being key players in this month's free-agent sweepstakes, their imminent acquisition of coveted small forward Rashard Lewis has been all the buzz of the summer league.
Lewis' agent, Tony Dutt, was at the camp Monday, finalizing the negotiations with the Magic. Lewis is expected in town Wednesday, the first day that free agents can sign contracts, to ink a six-year megadeal with the Magic.
Orlando has agreed to a sign-and-trade deal with the Seattle SuperSonics that will allow Lewis to make $126.4 million over the next six seasons, according to NBA sources who requested anonymity. The Magic will send back a second-round pick to the Sonics
2k4 - Śr lip 11, 2007 10:05 am
heronim mam takie same zdanie (napisalem juz na podforum Orlando).
Magic zapchali sobie niepotrzebnie Salary w postaci takiego Lewisa, który 30ppg walić nie będzie, a do tego jego poziom obrony nie jest zbyt wysoki.
I teraz jeżeli będą kiedyś chcieli zrobić jakiś trade z Lewisem, to nie ma szans, bo kto weżmie gracza jego pokroju z takim kontraktem?
KarSp - Śr lip 11, 2007 11:50 am
Wątpię, żeby Davis specjalnie mógł kogoś przyciągać. Jak był w Hornets to średnio przykładał się do tego zadania. Wiecznie kontuzjowany i marudzący, a jak go oddali do Warriors, to zaczął biegać jak gazela i grać jak MVP
Van - Śr lip 11, 2007 12:10 pm
Lewis o ku... te 85 czy ile tam było za 5 lat to było za dużo, ale do przełknięcia to oni jeszcze za kolejny rok praktycznie dorzucili 40 milionów
myślałem, że sprawy kontraktów w NBA już mnie nie zaszokują, że w tej kwestii nic mnie już nie jest w stanie zadziwić a jednak się myliłem. Przecież to jest kasa jaką dostał 26-letni Kobe Bryant absolutna czołówka ligi a teraz ktoś kto jest w tej lidze All-Starem z dolnej półki nie żadnym superstarem dostaje taki kontrakt
Idioci, totalni idioci to już nawet nie chodzi o samych Magic bo to nie jest tylko ich i ich kibiców problem, ale przez to, że jeden baran tak przepłaci kogoś to potem mamy w tej lidze reakcję łańcuchową i każdy chce zarabaiać więcej niż jest wart, cholera teraz G-Force wygląda ze swoimi 60 milionami jakby dostał za mało
brak słów zwłaszcza, że oni wcale nie musieli mu dawać takiej kasy te 80 milionów o jakich się mówiło to i tak była suma, której by inne kluby nie chciały płacić i spokojnie by go mogli mieć na takich warunkach.
danp - Śr lip 11, 2007 2:49 pm
No panowie Steve Franchise podobno dostal buy-out z Portland na 30 baniek, wiec pewnie za jakies minimum czy innego midlevela mozna go podpisac, ktos szuka combo guarda? Jest do wziecia, najblizej mu rzekomo do Dallas (po cholere) albo Clippers gdzie pogrywa jego kumpel Mobley, niemniej jednak zycze powodzenia ktokolwiek go wezmie do siebie, ja sie ludzilem, szybko mi przeszlo...
Mich@lik - Śr lip 11, 2007 3:10 pm
Jest do wziecia, najblizej mu rzekomo do Dallas (po cholere) albo Clippers gdzie pogrywa jego kumpel Mobley, niemniej jednak zycze powodzenia ktokolwiek go wezmie do siebie, ja sie ludzilem, szybko mi przeszlo...
Mam nadzieję, że Lakersi go nie podpiszą.. choć ostatnio Mitch kompletuje chyba S5 PG, więc czemu nie wziaść też Francisa? BTW ciekawe czy w NYK był tak ubijany, czy naprawdę jego kolana ledno że wytrzymują.. - ale na rozstrzygnięcie przyjdzie czas.. bo to jedna z wielu tajemic do rozwikłania zbliżajacego się sezonu..
BTW, Lewis za taką kase? Śmiech na sali..
Graboś - Śr lip 11, 2007 4:00 pm
Co do Lewisa to parodia po prostu, nie mówmy tu o all-starze, bo on nawet gwiazdą nie jest. Co on jest w stanie grac ? 25/7 to jest już naprawde szczyt marzen jeśli chodzi o niego, a przeciez nie ma takiej gwarancji. A oni mu dają kase, bardzo podobna do absolutnie największych gwiazd tej ligi.
No, to na szczęście nie moje zmartwienie, Mitch aż takim debilem nie jest, chocciaz w Lakers też problemów nie brakuje.
W każdym bądź razie skoro w Magic Lewis dostanie taką kase, to oni chyba myslą, że Howard, Lewis, Nelson, Redick i Gortat dadzą im mistrza w następnym sezonie i jeszcze w następnym itd. Innej mozliwości nie widzę.
bogans - Śr lip 11, 2007 4:07 pm
O 7 na stronce Magic bedzie konferencja live wiec mozecie obejrzec dzien naszej kleski
kasia - Śr lip 11, 2007 5:05 pm
"wspanialy" deal orlando pozwala mi patrzec na Gma lakers troszke inaczej. nie jest on juz najgorszym zarzadca w nba
Szak - Śr lip 11, 2007 5:34 pm
Ale masakra, Lewis za 20 baniek na rok!
Ale po co? Przecież mieli go uzgodnionego już na podpisanie jako normalnego wolnego agenta. Chyba ktoś upadł na głowę. To fajny zawodnik, ale nie za taką kasę. On ich udupi finansowo za parę lat (jeśli nie szybciej). Forsa superstara dla utalentowanego ofensywnie, ale IMO miękkiego grajka.
Ciekawi mnie, co zrobi Mo Williams. Teraz, gdy już można podpisywać, jego decyzja może nastąpić w każdej chwili. Coraz więcej jest sygnałów, że Heat jest mu po drodze, ale tylko ta kasa... Jak zobaczy, ile dostał Lewis, to też może olać rozterki i wziąć to, co najlepsze mu zaproponują. Facet wybiera między forsą, a tym, gdzie podobno chciałby grac, czyli Miami.
bogans - Śr lip 11, 2007 5:41 pm
A gdzie to pisze ze 20 baniek? Ja nigdzie nie znalazlem oficjalnego info o jego zarobkach Wszystko to narazie spekulacje Zaczelo sie od 75mln a konczy na 127 Bez kitu masakra
Kily - Śr lip 11, 2007 8:06 pm
http://sports.espn.go.com/nba/news/story?id=2932827 - i tak jest zabawnie, chociaż szkoda, że znowu z powodu Magic.
Kraso - Śr lip 11, 2007 8:33 pm
http://sports.espn.go.com/nba/news/story?id=2932827 - i tak jest zabawnie, chociaż szkoda, że znowu z powodu Magic.
Lewis mówi tak jakby był superstarem nie wiadomo jakiego formatu. Od razu o tym, że staną się drużyną walczącą o tytuł. To wszystko brzmi i wygląda jakby do magic przeszedł czołowy gracz ligi i od razu stali się potęgą, a wcale tak nie jest
Już o kontrakcie nie mówię, bo to kpina Nie można nawet go porównywać do ludzi którzy zarabiają podobnie. Półka, a może nawet dwie półki niżej Szkoda bo podobało mi się coraz bardziej to nowe Orlando a teraz się wpakowali po prostu... Choć może nagle Lewis stanie się wielką gwiazdą?
Jason#5 - Śr lip 11, 2007 8:48 pm
Nie rozumiem wogóle ruchów Magic. Pozbyli się Darko, Hilla, a teraz dają facetowi który zawsze grał 2 skrzypce 120mln kontrakt . Jeszcze tego lata Howard ma dostać 80mln extension i Magic są troche w pupie z salary. Howard fajnie się uzupełniał z Darko to ci go puśclili tak poprostu, a zaczał pokazywać się z b, dobrej strony, fajny defensor i teraz Howard ma partnera w postaci jakiegoś Battie. Co ze wzmocnieniami na pg bo jak narazie Nelson zawodzi i nie wiadomo czy nie bedzia i grał tak w następującym sezonie. Oni wszystko olali dla Lewisa który może wykręca 25pkt i 7zb ale to nie grajek który jestem liderem, i kimś kto pociagnie Magic do PO. Takiej głupoty jaką popełnili dziś Magic chyba nawet nie zrobiłby Izajasz Thomas. Będą żałowali dezycji swej magicy.
- Suns oddali do PTB Jamesa Jonesa i prawa draftu do Rudy Fernadeza wzamian za cash.
VeGi - Śr lip 11, 2007 9:25 pm
W Miami Pat z niecierpliwością czeka na decyzje MO. Żartobilwie stwierdził, że co 5 min katuje go smsami mającymi go przekonać do gry w Heat. Nie będe ukrywał, że duet MO-Wade, przy w miare dobrym zdrowiu ma przed sobą niezłą przyszłość na Florydzie. Podobno Miami są zainteresowani również Pietrusem, który dla mnie jest Poseyem z lepszym rzutem. Nie byłbym zły gdyby Francuz trafił do nas. Ale bardziej kusi mnie Corey. Problemy z PG w LAC są spore więc może udałoby się upchnąć J Willa, Dorella i Posey'a w jakimś dużym S&T (oczywiście pod warunkiem pozyskania MO). Piątka: MO, D-Wade, Corey, Haslem, Shaq nie wyglądałby źle
BTW Ciekawi mnie czy Van byłby wtedy w stanie oglądać mecze Miami. Do Flasha dołączyłby kolejny, 'dobry' wymuszacz FT
Mich@lik - Śr lip 11, 2007 10:18 pm
Podobno Miami są zainteresowani również Pietrusem, który dla mnie jest Poseyem z lepszym rzutem. Nie byłbym zły gdyby Francuz trafił do nas. Ale bardziej kusi mnie Corey.
No jak mu siedzi to tak.. gorzej jak mu nie siedzi rzut, to może nietrafić nic w meczu.. Podobno też nie jest to zbyt mądry chłopak i traci się w taktyce (ktoś to wcześniej tu pisał?)
G-Force podobno zgodził się na 57 mln za 6 lat.. Przy Lewisie to śmieszny kontrakt.. A o Billupsie już nie napisze nic
spabloo - Cz lip 12, 2007 6:31 am
Lewis mówi tak jakby był superstarem nie wiadomo jakiego formatu. Od razu o tym, że staną się drużyną walczącą o tytuł. To wszystko brzmi i wygląda jakby do magic przeszedł czołowy gracz ligi i od razu stali się potęgą, a wcale tak nie jest
A co miał powiedzieć? Może coś w stylu: "Magic nie mają rozgrywającego, który umiałby podać mi piłkę, bo średnio mi idzie kreowanie sobie samemu pozycji. Magic poza Arizą nie mają nikogo kto mógłby ratować mój tyłek w obronie kiedy przyjdzie mi mierzyć się z graczami pokroju LeBrona. Wreszcie Magic nie mają zmiennika dla Dwighta i mam poważne obawy czy chłopak wytrzyma 82 mecze po 48 minut. Dlatego myślę, że będziemy mieli poważne problemy, żeby zakwalifikować się do PO, że o przejściu pierwszej rundy nie wspomnę."
Może to dobrze, że Amerykanie są tak poprawni politycznie. Dzięki temu macie jeszcze większy ubaw. Szkoda tylko, że nam (fanom Magic) nie jest do śmiechu.
EDIT:
Może to postawi te teksty o mistrzostwie w nieco innym świetle:
"The pressure is on to win a championship, but we still have some building blocks to add. We're a good, talented team, but there's a lot of room to grow. If it takes me to go out there and recruit, I'll do that."
Mniej więcej to co napisałem wyżej tylko znów bardziej poprawnie politycznie .
PS. Czy wiadomo coś wam o zainteresowaniu Lewisem przez Cleveland? Podobno nawet już po wstępnej zgodzie Lewisa na kontrakt z Orlando dzwonił do niego James i przekonywał do przejścia do Cavs. O zainteresowaniu Houston wiadomo było od dawna i używali nawet niezłych sztuczek próbując go przekonać, żeby nie przechodził do Magic. Dzwine to wszystko, bo skoro wiadomo było, że Orlando gościa przepłacają i w oczach całej NBA wykonują głupi ruch, to czemu inne drużyny robiły pod niego podchody? Chyba nie liczyły na to, że zejdzie z ceny. Ja osobiście wolałbym pośmiać się z kogoś innego dającego mu maxa, ale chyba trzeba przestać to rozpamiętywać, bo i tak tego nie da się zmienić.
EDIT(KarSp)
To nie mój cytat a Kraso.
heronim - Cz lip 12, 2007 1:58 pm
Dla mnie w tym roku najlepszym wolnym agentem nie byl ani Lewis, ani Billups, lecz Gerald Wallace. Az dziwie sie, ze prawie wcale nie zwracal na siebie w ogole uwagi innych zespolow? Gosc jest niemalze kompletnym zawodnikiem i moze robic wszystko poczawszy od blokow, przechwytow, konczac na zbiorkach, asystach i punktach. Gerald to przede wszystkim swietny obronca, a dawna wiadome jest to, ze defense to jest to co daje mistrza, a on moze kryc niemalze kazdego od 1 po 4 wlacznie. Cieszy natomiast to, ze MJ go nie przeplacil. G-Force dostal 57mln za 6 lat i to jest dobra cena za jego uslugi, a przypomne, ze jest wszechstronnym zawodnikiem.
Wrocmy do Rasharda i powiedzmy sobie teraz szczerze. Lewis jest najbardziej przeplaconym zawodnikiem EVER. Najgorszy kontrakt w historii NBA wpadl wlasnie w rece tej "gwiazdy", ktora tak naprawde nie jest gwiazda, ale co najwyzej druga badz tez trzecia opcja w zespole sredniej klasy. Lewis potrafi tylko jedno, zdobywac punkty, w dodatku nie jest w tym swietny, jest dobry ale nie swietny. Patrzac ze strony Orlando to nie dziwie sie czemu tak bardzo zalezalo im na Rashardzie w tym lecie. Gosc potrafi przymierzyc zza luku, a jesli bedzie skupial na sobie obrone blizej obwodu to oznacza to tyle, ze Howard bedzie mial wiecej miejsca pod koszem. Ok, decyzje ta w pelni popieram, ale czy to musialo kosztowac az tyle? Byly gracz Sonics za swoje uslugi nie powinien dostawac wiecej jak 10 baniek na sezon, mimo to dostal 2x tyle. Ubolewam nad tym tylko z tego wzgledu, ze za takim przykladem pojda inne pseudo gwiazdy, ktore takze beda rzadac jakies kosmiczne sumy, nastepuje potem reakcja lancuchowa, takie kontrakty ustawiaja w sposob absurdalny ceny na rynku, co zle wplywa na cala lige.
Kontrakt jest absurdalny pod kazdym wzgledem. Takie pieniadze dostac powinien ktos kto dominuje w NBA. Co myslal GM Magic gdy podpisywal Lewisa? Nie wiem, ale jeszcze bedzie zalowal tych wydanych pieniedzy na niego.
bogans - Cz lip 12, 2007 2:26 pm
Ubolewam nad tym tylko z tego wzgledu, ze za takim przykladem pojda inne pseudo gwiazdy, ktore takze beda rzadac jakies kosmiczne sumy, nastepuje potem reakcja lancuchowa, takie kontrakty ustawiaja w sposob absurdalny ceny na rynku, co zle wplywa na cala lige.
maredbor - Cz lip 12, 2007 3:09 pm
Ja niestety nieczęsto się tu udzielam, ale piszę na stronie o Cavs a, że tu znalazł się mały fragment rozmowy o nich to coś powiem
Bogans: Wtedy my sie posmiejemy Sprawiedliwosc musi byc Cool . Nie moge sie doczekac jak Ferry przeplaci Pavlovica i Andersona V. Jezeli Lewis jest trzecia opcja w srednim zespole to co powiedziec o tych ogorkach
kasia - Cz lip 12, 2007 6:31 pm
troche szkoda, ze moj drugi ulubiony zespol odwala podobna kaszane co pierwszy chyba bede jonaszem w zenskim wydaniu. jezeli to prawda to od jutra zaczynam kibicowac SA i DAL
spabloo - Cz lip 12, 2007 7:22 pm
Małe światełko w tunelu. Ostatni rok kontraktu Lewisa jest gwarantowany tylko w połowie i jeśli zajdą jakieś okoliczności, o których właściciel Magic nie powiedział, druga połowa nie będzie wypłacona. Nie wiem o co chodzi, ale domyślać się można, że pewnie Orlando chcieli się zabezpieczyć przed sytuacją jaką mieli z Hillem i być może Lewis ma rozegrać jakąś liczbę spotkań przez te 5 lat. A może chodzi o jakieś wyniki sportowe? W każdym bądź razie czy jest to najgorszy kontrakt w historii NBA? Powiem tylko tyle, że kontrakt Houstona nie miał takiego zabezpieczenia i podpisywany był w innych okolicznościach. Wielu przeciętnych graczy dostawało też ogromne pieniądze, może nie przy takim rzędzie wielkości, ale pamięta ktoś kontrakt Kocaka z Atlantą? Był jednym z najlepiej opłacanych zawodników NBA w tamtym czasie, a jak się okazało nadawał się tylko, żeby zmieniać Shaqa. Niemniej jest to jeden z najgorszych kontraktów w historii NBA .
Czytam też że Magic są "udupieni" na lata i takie tam. Pod jednym względem tak. Ten kontrakt jest niesprzedawalny. Druga sprawa: gdyby go wzięli za 75 mln na 5 lat to w tym roku zostałoby im jeszcze 3-4 mln na jakiegoś gracza. A więc też kasa nie do pogardzenia. Za rok będą ewentualnie musieli przedłużyć Nelsona, Arizę. Jeśli dojdzie do tego kontrakt Howarda i tak będą powyżej salary. A więc zostaje im to co większości drużyn. Mogą podpisywać graczy za MLE. I skąd wiecie czy nie mają ochoty płacić luxury tax? Ich właściciel jest wystarczająco bogaty, żeby mieć taki kaprys.
Dalej sprawa Geralda Wallece'a. Ciekawe że jakoś nie było słychać o wielkim zainteresowaniu jego osobą innych drużyn, a konkretnych ofert nie było praktycznie wcale. Byłby popyt - byłby większy kontrakt. Proste.
PS. Sorry KarSp. Jakoś ostatnio cię cytowałem i chyba mi zostało .
Strona 3 z 12 • Zostało wyszukane 1687 postów • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12