ďťż
Trades, signs, rumors - offseason 2007




josephnba - Cz lip 12, 2007 11:03 pm
Mamy w Magic teraz taka sytuacje. Lewis, jakis tam sobie strzelec, który jakis tam statystyk doda w sezonie dostaje 110baniek za 6 lat i Howard, prawdopodobnie w niedalekiej przyszłosci jeden z najlepszych podkoszowców w NBA z 80melonami za 5 lat gry. Kuxwa gdzie Ci z Orladno mieli głowy. 30 baniek wiecej dla Lewisa to w tym momencie obraza dla Dwighta

Cholera a tak mi się Magicy podobali, robili coraz lepsze wrażenie. Ja po prostu nie mam pytań. Szkoda mi tej ekipy, bo zamyka sie tym kontraktem na bardzo długo .
PS: Agent Lewisa to geniusz!!!

Podobno Cavsi nie moga dojśc do porozumienia z Varejajo, chłopak się ceni wysoko i MLE ma w dupie. Grozi to jednorocznym przedłużeniem, ale do tego raczej nie dojdzie. Najprawdopodobniej Cavsi Brazylijczyka gdzieś pchną, pytanie tylko gdzie, bo w sumie to on poza duza energetycznoscią i niezła defensywą niewiele wnosi do gry, a i postepów jakis wielkich nie robi. Fajny z niego grajek, ale cos w nim jest takiego, ze czuję niechęc do jego sposobu gry, a to dziwne bo zawsze podobali mi sie tacy waleczni wyrobnicy. Wiecej niż MLE wart on raczej nie jest, ale jak Lewis dostał 110 to on moze dostac te nedzne 6-8 za rok




spabloo - Pt lip 13, 2007 5:35 am

Wiecej niż MLE wart on raczej nie jest, ale jak Lewis dostał 110 to on moze dostac te nedzne 6-8 za rok
Skończcie już z tymi nic nie mającymi ze sobą wspólnego porównaniami. Chcesz płacić to płacisz - twoja sprawa. Ponadto mówicie jacy Magic głupi i w ogóle. To może przedstawicie jakiś swój w miarę realny pomysł na wzmocnienie drużyny w tym offseason lub w przyszłości. Powiedzmy, że wasz właściciel nie boi się zapłacić koło 5 mln podatku od luksusu (a więc macie do dyspozycji ponad 70 mln). Mówicie o zapchaniu salary, a trzeba wam chyba przypomnieć, że w tym offseason tylko 4 ekipy były poniżej limitu płac. Reszta ma tylko MLE i veteran exception na wzmocnienia. Czym różni się ich sytuacja?

A tak w ogóle ciekawe ile by chciał kasy Wallace, albo Billups gdyby Magic do nich uderzyli z konkretami. Dlatego stwierdzenia które gdzieś widziałem, że ten kontrakt będzie miał wpływ na to co będą śpiewać na wstępie inni zawodnicy wkładam między bajki, bo prawda jest taka, że jeśli nie ma konkretów od innych drużyn to można się na swych żądaniach przejechać. Pewnie nie wiecie, ale w poprzednim offseason ten sam GM nie chciał dać Stevensonowi kontraktu Raji Bella oferując 10 mln za 3 lata. Jak ten odmówił to podpisał Bogansa, a Stevensonowi nie pozostało nic innego jak zwolnić agenta i podpisać z Wizards za minimum. Tak jak mówię - chciał tym razem zapłacić, bo bał się, że Lewisa podpisze ktoś inny to zapłacił. Nie sądzę, żeby wyrządził tym krzywdę jakiejkolwiek innej drużynie.



Mich@lik - Pt lip 13, 2007 11:04 am
Denver podpisują dziś Atkinsa co znaczy, że po prostu osłabią się jeszcze bardziej w obronie stawiając na atak.. Może ktoś im wreście powie, że tym mistrzostwa nie zdobędą?

A no i Artest tak wcale nie pali się do zakończenia kariery w Sacrament, znowu Knicks na celowniku i znowu Phil i ekipa z LAL



maredbor - Pt lip 13, 2007 2:18 pm
Cavs.e-nba.pl: Poszukiwania nowego Point-Guarda, rozgrywającego czyli zawodnika, od którego zależy bardzo wiele w Cleveland zostały poważnie wznowione. Opierając się na źródłach NBA można już śmiało powiedzieć, że Cavaliers razem z Sacramento Kings ponowili rozmowy w sprawie Mike Bibby’ego w barwach Wine&Gold. Obie drużyny planowały taki transfer tzn. negocjowały w zimowym okienku, gdy te dobiegało końca, kilkudniowe spekulacje nie dały niestety spodziewanego efektu. Oficjalna wersja tego trade’u nie była znana do dziś, poznaliśmy go głównie dzięki ruchowi naszych pogromców San Antonio Spurs. Cavs wierzyli, że są na dobrej drodze do sprowadzenia Argentyńskiego centra Luisa Scoli, który był własnością Spurs. Kiedy rozmowy znalazły się w martwym punkcie, Ostrogi sprzedały prawa do Scoli i rezerwowego Jackie Butlera do Houston Rockets. W zamian, San Antonio otrzymali Greka grającego na jedynce Vassilisa Spanoulisa i przyszły pick w drugiej rundzie Draftu. To zaskakujący powód, dzięki któremu Kings i CC kontynuują swoje dyskusje w sprawie transferów między sobą i z innymi klubami.

Królowie rozglądają się za graczem, który poprawiłby punktowanie z pod kosza jak i w jego niedalekich okolicach czyli tzw. ‘frontcie’. Dlatego zainteresowali się Drew’em Goodenem. Według plotek udział w tym potencjalnym transferze może wziąć również DJ, czyli nasz rezerwowy strzelec. Bibby, który w swoim dwuletnim kontrakcie ma zapisane 28mln$ notował średnio 17.1 punktu i 4.7 asyst na mecz w ostatnim sezonie. Na swojej umowie ma również klauzulę na mocy której, może opuścić ten klub już w tym roku gdzie miałby zarobić 13.5mln dolarów. Nie zważając na salary-cap, Cavaliers aktywnie przeczesują rynek w poszukiwaniu point-guardów, prawdziwego playmakera by podniósł poziom ofensywy tej drużyny. Z innych wiadomości, nie ma nowych ruchów w sprawie wolnego agenta Andersona Varejao, pewne jest, że nie trafi do Grizzlies. Anderson opuścił Las Vegas bez nowego kontraktu, a CC wierzą, że jego podpis na umowie to tylko kwestia czasu. Jeszcze w czasie rozgrywek zarząd informował, że zatrzymanie Varejao to offseasonowy priorytet.

Prawdopodobnie dojdzie do transferu w którym udział wezmą trzy zespoły. Prezydent Sacramento Kings, Geoff Petrie powiedział: Zawsze jesteśmy otwarci na to by wysłuchać propozycji innych zespołów. Dzięki temu można znaleźć to czego się potrzebuje, jednak same rozmowy nie świadczą o tym, że coś na pewno się zmieni. Uważam, że to ważna ważna część tego sportu. U nas w Sacramento każdy musi wiedzieć, że nie ma pewnego miejsce w składzie. Jeden z Kawalerzystów, który miałby odejść, Drew Gooden skomentował krótko: Cokolwiek się stanie, to się stanie. Negocjacje nie są dla mnie obce, każdy koszykarz słyszy o sobie w innym klubie. To biznes, należy poczekać co się wydarzy. Biorąc przykład ze słów Drewa... teraz pozostaje czekać co dalej wydarzy się na linii Cavs-Kings. ohio.com




Lucc - Pt lip 13, 2007 2:40 pm
http://www.hoopsworld.com/printer_22749.shtml
oraz
http://www.realgm.com/src_wiretap_archi ... _jianlian/

Oj ja nie chce Yi w NYK ... ledwo pozbyli się jednego "gwiazdora" w jego miejsce przyszedł kolejny niepokorny, a teraz miałby dojść jeszcze zarozumiały chinol? Nie ... dziękuję bardzo ...



Jmy - Pt lip 13, 2007 5:23 pm




emjey23 - Pt lip 13, 2007 6:17 pm
Nie było mnie pare dnia a oczywiście wiele się działo...mnie, podobnie jak was zszokował ten kontrakt Lewisa , byłem pewny że to jakaś pomyłka...niesamowita rzecz. Lewis jest dobry, nawet bardzo dobry rasowy strzelec, nie ma co z niego robić jakiegoś leszcza ale taki kontrakt? Jakiś żart
Przy tym kontrakt G-Froce'a już tak ładnie nie wygląda heh



Mich@lik - Pt lip 13, 2007 7:45 pm
LAS VEGAS -- Dribbling around the NBA Summer League for the latest free-agent and trade rumblings:

Sorry to disappoint, but there has been very little Kevin Garnett chatter circulating in Vegas. Almost none, really.

If there's a frontrunner to finally pry Garnett away from the Wolves -- or if there's even a clear picture of what the Wolves want now that the highly anticipated 2007 draft is a memory -- this wasn't the place to hear it.

The most definitive declaration we can pass along is the view of one rival executive who says he knows "for a fact" that Minnesota remains intent on making a KG trade before the season starts.

Eighty days and counting ....



karl malone - Pt lip 13, 2007 9:02 pm
A jednak.. wybrał NOH. No i podpisał 4-letni, a nie 5 kontrakt, który jest jeszcze na niższym poziomie niż ten przewidywany. Jak miała być 5-letnia umowa, to chociaż miałem dużo wątpliwości, zresztą jak każdy prawie fan Jazzu, że może być to trochę za dużo (5 lat i 32 mln). W końcu Mo Pete ma już 30 lat i nie wiem co byłoby z nim za 4-5 lat. Mimo wszystko byłem za pozyskaniem go, w końcu kogoś takiego właśnie szukaliśmy. Teraz odjął sobie rok, do tego minus 8 mln. Kurcze lepsza oferta i go straciliśmy...

Szkoda, bo chyba był (z możliwych free agents) najlepszym strzelcem za trzy, a kasuje go rywal zza miedzy. Tym bardziej, że straciliśmy wcześniej niespodziewanie Fishera. Peterson w dodatku, był w idealnym dla nas wieku. Rok, półtora pograłby w starting lineup, wtedy Almond przede wszystkim ma się od kogo uczyć (chodzi o umiejętności czysto koszykarskie ), a za 2 lata przejmuje pierwszeństwo i z pomagającym z ławki Mo sieją już na porządku dziennym postrach w rzutach z dystansu

W takim razie pozostaje nam czekać na rozwój wydarzeń i zobaczymy co KOC ze Sloanem razem wymyślą. Może już zostaniemy na SG z taką ekipą jaką jesteśmy, tj Almond, Giricek i po trochu Brewer. Bo Miles chyba już stracił szansę na grę w Utah. Ale ja tego nie chcę

A co to da NOH? Dużo, bo odciąży to od rzucania Paula, który będzie mógł się skupić na podawaniu. A Pete ze zdrowym Stojakiem będą z czystych pozycji grzmocić z dystansu. West i Chandler zaś to, co wysocy powinni robić Dobry ruch ze strony Szerszeni.



Lucc - Pt lip 13, 2007 10:32 pm
Bardzo dobry ruch Ostatnio trochę do tyłu z rumorsami jestem i się cienko orientowałem w sprawach MoP'a no i to spore zaskoczenie dla mnie, bo nie brałem pod uwagę akurat tego klubu. Jako że kibicuje im od kiedy zobaczylem poraz pierwszy pilke do kosza, to cieszy mnie bardzo takie posuniecie, bo jak to przedmowce zauważył, pozwoli graczom z obwodu lepiej zajac sie swoimi rolami

Z niecierpliwoscia w takim razie czekam na to co osiagnal NOK w play offach Bo w tym roku już powinni się załapać



Maxec - So lip 14, 2007 7:37 am
Ale karl malone nie jest źle
Dziśhttp://www.realgm.com podał, że kontrakt z Jazz podpisał Jason Hart, koleś który grywał w Clippers, Kings i SAS

Facet ma być back-up'em dla D-Willa i wydaje się wyborem niezłym. W każdym razie średnie ma przyzwoite (6.9 pkt, 2.9 as., 2.7 zb., a więc będzie niezłym zmiennikiem i uzupełnieniem



Szak - So lip 14, 2007 7:53 am
Wyjaśnia się powoli (choć dla mnie szybko) sytuacja z Mo Williamsem. Najlepszy PG, który został na rynku, pewnie niedługo podpisze kontrakt. Rozważa między wyborem, który mu się podoba (Miami), a większymi pieniędzmi (Milwaukee). Ale ja już go przejrzałem. Jestem prawie pewny, że całe to "ważenie ofert", trwające już równo dwa tygodnie, ma (a właściwie IMO miało) na celu tylko wyciągnięcie większego szmalu od Bucks.

I to się właśnie stało. Miami mogło dać tylko 31mln/5 lat. Milwaukee dawało 42mln za taki sam okres. Ale Williams się wahał. Już wtedy podejrzewałem, że gdyby rzeczywiście tak poważnie rozważał możliwość gdy o tytuł, to by wybrał (wiadomo jak) i skończył nerwówkę. Ale teraz Bucks podnieśli ofertę do 51mln, tyle że za 6 lat. Moim zdaniem o to chodziło temu koszykarzowi i jego agentowi (który cały czas moim zdaniem ściemniał, że Miami ciągle jest wysoko w planach Mo Willa, który silnie rozważa dołączenie do Heat). Podejrzewam, że nic nie wyjdzie z potencjalnego s'n't i bardzo niedługo zobaczymy newsa, że Williams podpisał z Bucks. Kwestia czasu.

Wkurwia mnie tylko to, że agent i zawodnik tyle czasu zwodzili Heat, zawracali głowę tylko po to, żeby wyciągnąć więcej forsy od klubu, który faktycznie mógł podnieść ofertę. W międzyczasie rynek się powoli kurczy, inni goście podpisują uzgadniają kontrakty gdzie indziej Heat mocno chcieli Blake'a, ale jego już nie ma, bo zgodził się na ofertę Blazers. Teraz Max pisze, że Jason Hart poszedł do nich. Nawet Chucky'ego Atkinsa już nie ma, choć tego akurat mi nie żal. Zostali Francis i Brevin Knight. Ale można się domyślić, jak mogą wyglądać negocjacje z nimi w momencie, gdy Riley ciągle deklaruje, że pierwszą opcją jest Mo Will i dopiero jak on się zdecyduje, co do przyszłości, wytyczony zostanie kurs, kogo następnego werbować. Super, kurna. A i tak Francisa uważam za lepszego od Williamsa. Tylko, że idzie za nim smrodek. Zresztą jak znam życie, to i tak wybierze choćby Clippers, gdzie gra jego "chłopak" Mobley. Oby jeszcze wtedy był Knight do wyciągnięcia.



VeGi - So lip 14, 2007 8:32 am
Również wkurwiłem się tą sytuacją z MO. Od kilku dni jego agent przekonuje, że ciągle Heat są w grze i nagle Bucks dają mu 8.5 bańki za sezon. Tak jak Szak już pisał, jest co raz mniej PG na rynku. Francis ze swoim kolanem absolutnie mnie nie przekonuje. Brevin Knight kręcił niezłe statsy ale jego rzut do najmocniejszych nie należy. Może czas pomyśleć o 'przerobieniu' Wade'a na PG (J Will w takim wypadku na ławce). D. Cook za 3 potrafi rzucić, myślę, że mógłby nawet wychodzić w S5, a jak nie to Dorell bez problemu powinien się na SG zadomowić. SF dla Walkera a PF i C bez zmian. Znając życie Corego nie dostaniemy, możliwe, że Posey odejdzie za darmo a Zo, wkurwiony całą sytuacją zakończy karierę

Cavs wznowili negocjacje odnośnie Bibbyego. Jeśli udałoby się go im pozyskać w zamian z Goodena, przy ewentualnej stracie Varejao zostają hmm... z Marshallem na PF Na miejscu Cleveland, nie puszczałbym nigdzie Drew'a. Bardzo dobrze zbiera, ma niezły rzut z półdyszki. A Bibby to typowy snajper, który jak dla mnie powinien grać na dwójce. Na dodatek niemało zarabia. Chociaż z drugiej strony trio na obwodzie Bibby, Hughes, James wygląda bardzo obiecująco



jazzmen - So lip 14, 2007 8:47 am
Mikki Moore (and more) w Kings za.. 18 baniek$ w ...3 lata

http://www.sacbee.com/100/story/272379.html



antek - So lip 14, 2007 8:55 am

Chociaż z drugiej strony trio na obwodzie Bibby, Hughes, James wygląda bardzo obiecująco Smile
Wygladoaloby by bardzo pieknie i obecujacy w liscie plac. Cale salary dla trzech obwodowców, ładnie

Co do Mo Pete, to miałem takie przeczucie ze pojdzie do NOH. Juz bodajze trzy lata temu miał uzgodniony kontrakt z z Szerszeniamia (bodajze 15 baniek za 3 lata gry, ale byl wtedy RFA i w koncu Rapsi go zatrzymali). Jak mowi przyslowie co sie odwlecze, to nie uciecze. Pete w sam raz pasuje do taktyki NOH. Jest to duzo lepsza wersja Rasuala Butlera (nie sugerowac sie statsami z tego rs), do tego zawsze cenilem Pete'a za solidna obrone, walecznosc no i ten niesamowity clutch. Choc czasami w swoim szalenstwie przypomina nie co Jamala Crawforda, to liczba buzzerów i game winnerów, jest jak na sredniego strzelca z pozycji 2/3 bardzo duza.

Szerszeniom trzeba w tym momencie tylko duzo, duzo zdrowia. Gdyż cała(prawie ) potencjalna piatka: Paul/Peterson/Stojakovic/West/Chandler jest niezwykle kontuzjogenna.

PS Kapono i Peterson dostali taki sam kontrakt, chyba Jason to pierwszy wyrazny bład Colangelo.



karl malone - So lip 14, 2007 9:54 am
No tak mamy od dzisiaj Jasona Harta. Szczerze to wątpiłem, że KOC coś znajdzie akurat na tę pozycję. Zaskoczył mnie, ale też denerwuje mówiąć, że może grać na dwóch pozycjach. Nie za bardzo go widzę w pierwszej piątce pogrywającego na SG. Jako zakup back -upa dla Derona uważam za dobry, ale jako ten, który ma służyć na dwójce to dziękuje bardzo. W ogóle kogo on chce postawić na tej dwójce? Drobnego Harta? Nie dzięki.
Takie gadki potrafią wkurzyć.

Rzeczywiście MO nieźle wykręcił z tym kontraktem. A Miami zostaje w tej sytuacji z palcem w.... Choć został Brevin Knight, do którego powinniście zapukać. Jest spokojny, ma świetne rozegranie, aż miło byłoby patrzeć na jego grę w Miami. Razem z Williamsem ładnie mogliby się uzupełniać. Ewentualnie postarajcie się o Bibbiego. Czemu nie do was miałby iść, a do Cavs. Z tego co czytałem to za Mike'a oferowali Andersona lub Goodena, ale jeśli jest już pewne że mają Moore'a to po co im kolejny wysoki? Chyba w ten sposób upadła możliwa transkacja pomiędzy Cavs i Kings. Dlatego warto się spytać o tego zawodnika.



VeGi - So lip 14, 2007 10:10 am
Bibby zarabia nieziemskie pieniądze, nie widzę możliwości opłacenia go. W grę musiałyby wejść kontrakty Walkera, Haslema (bo J Will za Bibbyego to lekki bezsens, i tak mamy mało PG). Ogólnie nie jest to dla mnie dobry kandydat, napewno lepszy byłby MO, który niestety prawdopobnie pójdzie za kasą.



bogans - So lip 14, 2007 10:21 am

napewno lepszy byłby MO, który niestety prawdopobnie pójdzie za kasą.

To chyba logiczne ze zawodnik w rozkwicie kariery idzie za kasa Z waszych rachunkow wynika ze jest to roznica 20mln Sorry ale bylby idiota gdyby wybral oferte Miami



VeGi - So lip 14, 2007 10:46 am
Wiadomo, że kasa gra decydującą rolę ale w Miami mógłby naprawdę powalczyć o Misia. Dostałby kontrakt na 3 lata, wypromowałby się dobrze i wieku 27 lat podpisałby pewnie jakąś mega umowę. A tak będzie grał sobie u boku Redda, walcząc co najwyżej o miejsce w PO.



Kraso - So lip 14, 2007 10:55 am
Nets podpisują Jamaala Magloire'a za 4mln na jeden rok.
Bardzo dobre posunięcie ze strony Nets. Najlepszy wybór z tych dostępnych podkoszowców.



kasia - So lip 14, 2007 11:09 am

Wiadomo, że kasa gra decydującą rolę ale w Miami mógłby naprawdę powalczyć o Misia. Dostałby kontrakt na 3 lata, wypromowałby się dobrze i wieku 27 lat podpisałby pewnie jakąś mega umowę. A tak będzie grał sobie u boku Redda, walcząc co najwyżej o miejsce w PO.

i tutaj sie z Toba nie zgodze. podpisujac z miami wybiera lepsza druzyne ale czy walczaca o tytul?!?! (chyba tylko wschodu )
po drugie takie promowanie nie zawsze wychodzi a kasa na reku jest nie do przebicia. poza tym zawsze moga przydazyc sie jakies kontuzje i po karierze (moze to inny sport ale mowi Ci cos nazwisko Citko?? - chlopak jeszcze sezon chcial zostac w widzewie a bylo do Wloch spierdzielac w podskokach )



KarSp - So lip 14, 2007 12:33 pm
Kings pożałuja takiej kasy na Moora. 6 mln za sezon za efekt Kidda? Troszke duzo i przekonaja sie o tym gdy Mikki nie bedize jedynym podkoszowcem i nie bedzie mial dogranje piłeczki na talerzu. Odrzucił 10mln za 3 lata. I to był juz moim zdaniem jakis tam jego błąd, ale teraz mysle ze ta cena mogla by odpowiadac jego wartosci, ale jak widac był w stanie wypromować sie na wiecej.
Przy okazji szybka odpowiedz nEts i to o czym dyskutowalismy juz an forum cartera- najlepsza z mozliwych, trafna z ktora sie zgadzam. Wydaje mi sie ze wniesie wiecej niz Mikki a wyszło nawet taniej.

Mo Pete to koniec pewnej epoki w Raptors. Szkoda, bo to pewne legenda Raps mimo ze zawsze przecietniak.. Miało byc NOH wczesniej i w koncu jest, Antek ladnie to powiedzeniem podsumował. NIech idzie w swiat skoro w Torotno nie byl wykorzystywany, Mitchell nie przepadal za jego gra i sie po prostu marnował.

A co do MO Williamsa to nie mów VeGi ze sie bardziej w Heat wypromuje bo korzystniej zdecydowanie bedzie mu grac w słąbszym zespole, gdize dostanie pierwszy skłąd, robic cyferki i byc czasami nawet czołowa postacia. Dzieki temu dostaje sie kase, a w Heat zawsze byłby któryms tam ktoryms con nie wpywałoby na jego osiagniecia a przy tym atrakcyjnosc finansowa.

SOrry za wszelki chaos, ale tak na szybko pisane.



VeGi - So lip 14, 2007 1:17 pm
Nazwisko Citko mówi mi wiele, gdyż zaczynał w klubie kilkaset metrów od mojego domu Kontuzji przewidzieć się nie da, jest to wkalkulowane w sport. Aha, i nie jestem do końca przekonany czy Mo nadal będzie kręcił takie cyferki jak w ostatnim sezonie. Warto zauważyć, że sporo meczów opuścił Redd, Charlie no i Simmons więc pod ich nieobecność ktoś musiał rzucać. Uważam, że przy zdrowym Reddzie Mo nie będzie w stanie rzucać po 17 pts na mecz, podobnie jak to by było w Miami. Więc myślę, że możliwości wypromowania się w Bucks jak i w Heat byłyby podobne Dodam jeszcze, że w 06/07 Mo musiał się wykazać, żeby dostac dobry kontrakt. Każdy może mieć swoje zdanie ale dla mnie Heat są ciągle w stanie wygrać Misia (oby tylko zdrowie dopisało). Ile osób dawało im szansę z Dallas? Kto w ogóle myślał, że przy 0-2 i 13 punktach w plecy w ostatnich 6 minutach Heat wygrają 4 mecze pod rząd? Oczywiście, panowie z Dallas troche im w tym pomogli (wolne Nowika i Howarda, świetny TO Josha, in&out Terryego w końcowych sekundach G6). Mają trenera, który potrafi zmotywować i przy zdrowej parze Shaq-Wade wszystko jest możliwe



Szak - So lip 14, 2007 1:39 pm
Nets lepiej wyszli z Magloire'm niż z Moorem. Kings przepłacili za kolesia z gatunku "energy guy", który w zamieszaniu potrafi trochę punktów oportunistycznie nastukać, ale np. slabo zbiera i w ogóle innych statystyk raczej nie dostarcza. Magloire to gość z gatunku tych, co jak nie są połamani i mają okazję się pokazać, to swoje zrobi i na dodatek można go wtedy nazywać "inside presence".

Niektórzy z was źle podchodzą do tematu Mo Williamsa. Nie chodzi o to, czy powinien iść za kasą czy walką o tytuł, tylko o to, że najnormalniej w świecie wspólnie z agentem ściemniają z tym, że mógłby wybrać Heat w celu naciągnięcia Bucks na większy kontrakt. A Heat łyknęli i paru wolnych agentów, o których mogli się starać, w międzyczasie wybrało inne kluby.

Jak jutro na Miami Herald znów przeczytam artykuł, że Williams dalej się waha i nie wie, czy brać teraz już 20 baniek więcej od Bucks, to się wpienię. Taka różnica to już bez najmniejszych wątpliwości powinna sprawić, że coś wybierze:
1) grę dla Bucks za duże pieniądze, bo różnica zrobiła się naprawdę duża
2) grę dla Miami, bo jeśli poważnie rozważałby odrzucenie dodatkowych 20 baniek w zamian za szansę gry o tytuł to znaczy, że rzeczywiście kasa nie jest najważniejsza i decyzja może być tylko jedna - Miami

Ale wybierze $$$. Niech tylko się uwinie albo niech Riley go oleje, bo ile można? Kolacyjki, wino, namowy, rekrutacja i kuszenie Shaqiem i Wade'm (nie wiem, czy nawet oni sami się z Mo nie spotkali albo telefonicznie nie pogadali), a ten wciska kit w żywe oczy, że ciągle się waha (albo za pośrednictwem agenta). Oczywiście mogę się mylić i jakimś cudem kolo naprawdę chce grać dla Miami, naprawdę się waha i może nawet wybierze Heat, ale obecne zdanie zmienię (i połknę tę żabę), gdy zobaczę to na własne oczy.

I nie wiem, dlaczego uważacie, że w Bucks można się lepiej wypromować? Jasne - jeśli znów się pół składu połamie. Ale chyba zapomnieliście jaki szmal dostali, po wypromowaniu się w Heat, Damon Jones i Jason Kapono. Williams mógłby za 3 lata też skorzystać. Tym bardziej, że rola pozostałych graczy (poza Dywanem) będzie spadać. Heat będzie trudno pozyskać gracza, który mógłby wskoczyć w perspektywie tych 2-3 lat na drugie miejsce - za Wade'm. Shaq będzie ciągle straszył i jechał na reputacji i show, ale podejrzewam, że najdalej za rok Williams byłby drugim strzelcem Miami. Tak więc IMO jest się nad czym zastanawiać. No ale znamy przysłowie o wróblu w garści i gołębiu na dachu... Ale nie wiemy, jak swoje szanse ocenia sam Williams i ile rzeczywiście potencjału w nim jest. Może za bardzo nie stać go na więcej niż to, co robił w tym sezonie dla nie najmocniejszej przecież drużyny...



VeGi - So lip 14, 2007 7:13 pm
Mo ostatecznie w Bucks. Za 6 lat 52 bańki. Dzięki niemu straciliśmy tydzień czasu i kilku potencjalnych PG. Wypas. Powinien podziękować swojemu agentowi. Ciekawi mnie co zrobi Pat, pewnie jest nieziemsko wkurwiony. Może Knight nie byłby taki zły - w zaistniałej sytuacji to chyba jedyne wyjście. Ewentualnie S&T z Atalntą albo Memphis.



Mich@lik - So lip 14, 2007 8:29 pm

Ciekawi mnie co zrobi Pat, pewnie jest nieziemsko wkurwiony.

Pat pewnie zachoruje na biodro i zrzuci caly ten cyrk i balagan na kogos innego [sorry musialem]



KarSp - So lip 14, 2007 10:10 pm
Ale chyba zapomnieliście jaki szmal dostali, po wypromowaniu się w Heat, Damon Jones i Jason Kapono.



Szak - N lip 15, 2007 11:45 am

Pat pewnie zachoruje na biodro i zrzuci caly ten cyrk i balagan na kogos innego [sorry musialem]
Albo pójdzie do podziemnego garażu i pobluzga na Williamsa jakimś przypadkowo spotkanym ludziom, którzy sfilmują go kamerą w komórce, a potem będą szantażować biuro klubu upublicznieniem nagrania. Ups, to ktoś inny był. [sorry, musiałem]

No to Williamsa mamy z głowy. Moja prywatna lista zachcianek obejmuje teraz w pierwszej kolejności Steve'a Francisa (małe szanse) i Brevina Knighta (większe, bo wspominał, że w Miami mógłby się przydać i uważa to miejsce za fajne). Innych nazwisk na liście nie mam.

A agenta Mo Willisa, Bartelsteina, bym sobie na miejscu Heat uważniej traktował. Ta cała chęć/gotowość jego i Posey'a do pójścia Miami na rękę i rozważania w pierwszej kolejności możliwości s'n't też zapewne nie jest bezinteresowna. Posey może w ten sposób dostać lepszy kontrakt, na co agent bardzo liczy. Żeby tylko przy tym nie kręcili.



josephnba - N lip 15, 2007 4:39 pm
Dobra dośc o Miami, i tak wiele w tym sezonie nie osiagną (joke)

Ważniejsze jest to co dzieje sie w Chicago, gdzie po dogadaniu konkretów z Joe Smithem Pax teraz ma zamiar podpisac Denga i Bennego. O ile podpisanie Luola to dla mnie sprawa numer jeden w Bulls na ten offseason tak Gordon mi powiem szczerze zwisa. Lubie goscia, ale to moim zdaniem nie to czego Bulls najbardziej potrzebują, chetnie widziałbym opcje s'n't z nim w roli głównej. Nie ukrywam, ze najchętniej widziałbym w tym s'n't Garnka, ale przestaje wierzyc w jego trade w tym roku, gdyby cos miało się faktycznie wydarzyć, chyba by się już wydarzyło (choć kto to wie). Raczej bardziej prawdopodobne jest pozyskanie Gasola, który już podobno rozwaza pozostanie w memphis, ale ja do konca w te deklaracje nie wierze. Ok jest prawie Smith, Tyrus robi niesamowicie szybko postepy, ale Bykom jest potrzebny ktos silny na skrzydle już w tym roku, bo Wallace nie bedzie wiecznie grał tego co teraz, a jego dyspozycja to kluczowa sprawa dla ewentualnych sukcesów na poziomie Finałów dla Bulls. Zobaczymy co się będzie działo. Z Bulls od czasu jak Pax jest GMem porobiło się tak, że te prawdziwe informacje niezwykle rzadko opuszczaja mury gabinetu Johna, a wiuele z tego co się czyta o Bulls (poza wypowiedziami włascicieli/zawodników/trenerów) to najzwyklejsze domysły. W sumie mi się to podoba, bo potem sa takie bomby jak z Wallace'em, ale z drugiej strony codziennie rano wchodze na te wszystkie pierdzielone serwisy z nadziejąa na jakies info i musze obejśc sie tylko jakimis zdawkowymi plotami



kore - N lip 15, 2007 9:28 pm

Albo pójdzie do podziemnego garażu i pobluzga na Williamsa jakimś przypadkowo spotkanym ludziom, którzy sfilmują go kamerą w komórce, a potem będą szantażować biuro klubu upublicznieniem nagrania. Ups, to ktoś inny był. [sorry, musiałem]

Uuuu... no no taka nieladna zdrada? Nieladnie sie w ten sposob odwracac od "swoich". No choc widac ze juz chyba nie są tacy swoi A Pat nigdzie nie pojdzie. Poczeka az Shaq zlapie kontuzje i dopiero wtedy sie wypnie. [a ja nie musialem ]



kasia - N lip 15, 2007 11:32 pm

Dobra dośc o Miami, i tak wiele w tym sezonie nie osiagną (joke)

ja wiem czy taki "joke" mysle, ze miami jak i kibice zadowolic sie moga tylko finalem a to wydaje sie raczej bardzo MALO realne. czyli raczej wiele nie osiagna



VeGi - Pn lip 16, 2007 7:01 am
ESPN -
Ending nearly three months of suspense about his future, Miami Heat center Alonzo Mourning said Sunday night at his annual Zo's Summer Groove charity game that he'll play again next season -- a choice he kept secret to the end, insisting he was still deciding just hours before the actual announcement.

Truth was, Mourning's decision was made weeks ago. The Heat's reign as NBA champions ended with a first-round sweep this past season by the Chicago Bulls , and he simply isn't willing to let that be the final chapter in the book he's writing on his career.

"I want to redeem myself and try to help this team redeem ourselves as an organization and try to get back on track," Mourning said. "That wasn't the Miami team you saw in the playoffs last year. ... I was embarrassed. I was truly embarrassed by that outcome. I know for a fact we're a better team. It left a sour taste in my mouth and it's time to really end it all on the right note



Szak - Pn lip 16, 2007 11:33 am
A ja mówię - dajcie Heat zdrowy sezon, to mają takie szanse na osiągnięcie finału jak ktokolwiek inny ze Wschodu. O ile żaden klub nie ściągnie naprawdę jakiegoś mocnego nazwiska (typu Bulls Gasola), to Miami ciągle będzie groźnei w szpicy.

Tylko, żeby temu pomóc potrzebne by były jakieś zmiany w kierunku pozyskanie bardziej dynamicznych grajków. Z tego, co się orientuję, to Miami ma na celowniku trzy rzeczy, które chciałoby osiągnąć:
1) Francis na PG, zaraz po nim Knight
2) wykombinować s'n't Posey za Pietrusa. Nie wiem, ile z tego wyjdzie i ile w tym realnych szans, ale widziałem gdzieś, że Warriors chyba średnio chcą trzymać Pietrusa. Nie wiem, dlaczego.
3) Navarro z Europy. Podobno już się zdecydował, że chce spróbować sił w NBA, Miami mu odpowiada i grałby za kawałek MLE. Ale najpierw Heat muszą pozyskać w wymianie prawa do niego, co ponoć próbują zrobić.

A na ESPN widziałem cytat z Ryśka Lewisa. Powiedział, że chce, by on i Howard byli Ginobilim i Duncanem Wschodu... Ciekawe, czy Orlando też chciało swoją wersję akurat Manu, ale za 2 razy większy szmal i zarabia oryginał Ale co jak co, zgodzić się trzeba ze Spabloo. Jeśli Orlando nie chciało stracić roku, to musiało kogoś podpisać. Zgarnęli najlepszego FA na rynku, słono przepłacając. Ale będąc i tak powyżej salary cap, to już ich sprawa, czy i ile "podatku od luksusu" chcą płacić. Tylko, jeśli sukcesy szybko nie przyjdą i nie zwiększą zysków, to niedługo może się okazać, że właściciel jednak złapie się za kieszeń i zrobi szlaban na używanie MLE i tym podobne sprawy.



jazzmen - Pn lip 16, 2007 11:46 am

2) wykombinować s'n't Posey za Pietrusa. Nie wiem, ile z tego wyjdzie i ile w tym realnych szans, ale widziałem gdzieś, że Warriors chyba średnio chcą trzymać Pietrusa. Nie wiem, dlaczego.

z tego co gdzieś czytałem, kiedy jeszcze mowiono o nim w kontekście Jazz, to Pietrus jest.. mało inteligetny, ma problemy z zapamietaniem prostych zagrywek, ktore w Warriors sa przecież maksymalnie proste. Ale jak jest naprawde? pojecia nie mam, bo to naprawde fajny zawodnik..



ignazz - Pn lip 16, 2007 2:40 pm

2) wykombinować s'n't Posey za Pietrusa. Nie wiem, ile z tego wyjdzie i ile w tym realnych szans, ale widziałem gdzieś, że Warriors chyba średnio chcą trzymać Pietrusa. Nie wiem, dlaczego.

z tego co gdzieś czytałem, kiedy jeszcze mowiono o nim w kontekście Jazz, to Pietrus jest.. mało inteligetny, ma problemy z zapamietaniem prostych zagrywek, ktore w Warriors sa przecież maksymalnie proste. Ale jak jest naprawde? pojecia nie mam, bo to naprawde fajny zawodnik..



VeGi - Pn lip 16, 2007 5:47 pm
Miami Interested In Francis
July 16, 2007 - 12:32 pm
Miami Herald -
The Heat has expressed interest in free agent point guard Steve Francis, agent Jeff Fried said.

Miami's other free agent options include Brevin Knight, Jannero Pargo and Smush Parker.




danp - Wt lip 17, 2007 12:24 am
Szczerze mowiac Szak to jestem zdziwiony ze sie tak napalasz na tego Francisa, to juz nie ten Stivi Franchise ktory wykrecal 20/6/6, nic przy tym zreszta nie wygrywajac (tak na marginesie). Lamliwy, slaby obronca, Knight obecnie gra duzo bardziej zespolowo, jego najwiekszy minus przy SF to fatalna skutecznosc za 3. Francis bedzie chcial miec pilke przy sobie i na dodatek ma ten idiotyczny zwyczaj klepania pilki przez 15 sek zeby potem w panice albo on albo ktorys z kolegow probowal cos zrobic pozytecznego z pilka w ataku (rzadko to wychodzi). Nie wiem oczywiscie jakby to wygladalo przy Wejdzie i Czakilu, ale bym sie nie podniecal taka "gwiazda" tylko postawil na wyrobnika, ktory bedzie robil co mu Pat nakaze, i to dobrze robil, glownie nie przeszkadzal dwom gwiazdorom.



kore - Wt lip 17, 2007 10:24 am

Miami Interested In Francis
July 16, 2007 - 12:32 pm
Miami Herald -
The Heat has expressed interest in free agent point guard Steve Francis, agent Jeff Fried said.

Miami's other free agent options include Brevin Knight, Jannero Pargo and Smush Parker.


Ekhm... to chyba jakiś błąd w druku Smush Parker? To już wole prawie 40 letniego Paytona.



Szak - Wt lip 17, 2007 11:00 am
Danp, Francis mi się podoba, bo jest wysportowany, szybki i w miarę wszechstronny. Jednym słowem potrafi coś kreować i jako ktoś, kto ma w sobie jakieś pierwiastki gwiazdorstwa (mniejsza o ich ocenę), byłby po prostu pewniejszy. Tak ja to widzę. Jego próg maksymalnej wydajności jest o wiele wyżej niż takiego Knighta, który choć równiejszy i bardziej zrównoważony, pewnego poziomu nie przeskoczy. To tak samo, jak w czasie gdy ściągano J-Willa i Walkera. Był talent po promocyjnej cenie, to wzięli, a co będzie później, jak się ich ułoży, to już w praniu wyjdzie. BTW, Knight też jest łamliwy, niski, a jego obrona z tego, co słyszałem polega na szybkości i straszeniu przechwytami. No, ale zły nie jest i jak sie SF, to on jak najbardziej byłby ok.



FLASH - Wt lip 17, 2007 11:27 am
http://sport.onet.pl/0,1248727,1573215,wiadomosc.html

Czyli jednak udało się dostać Marcinowi w tym roku,pewnie zadecydowała o tym dobra gra w lidze letniej jak i odejście z Magic Milicica.Uważam że Gortat nie mógł lepiej trafić,Orlando będzie dla niego świetnym miejscem do gry i rozwoju,gdyż poza Battie'm nie ma tam za bardzo konkurentów na jego pozycje jeśli liczymy DH#12 jako skrzydłowego.Dzieki tak wąskiemu składowi na pozycjach podkoszowych Polak powinien dostać przynajmniej 10-15 minut w meczu i mam nadzieje że wykorzysta swój czas i potencjał lepiej niż Lampe o C-Trybie już nie wspminając .



josephnba - Wt lip 17, 2007 11:48 am
Niestety ja Gorgartowi nie wróże takiej liczby minut jak FLASH. Chłopak jest bardzo utalentowany, ograł się w Europie (czego nie zrobił lampe) i być moze cos w NBA pokaże (oby), ale 10-15 minut w meczu? Może przy niezwykle sprzyjajacych wiatrach w drugiej części sezony tak byc może bedzie, ale ja raczej tego nie widze. Obym się mylił, bo czas, zeby nasi wreszcie w NBA pokazali coś poza jedzeniem popcornu na treningach, ale będę w ciężkim szoku jak Marcin zdziała więcej jak 5 minut w meczu, ze o regularnych wystepach nie wspomne. OBYM SIE POMYLIL



Maxec - Wt lip 17, 2007 6:54 pm
Muszę przyznać, że w świetle jedynie statystyk i tego co napisał spabloo w dziale o Magikach, to kurcze nie wiem...

Z jednej strony naprawdę trza się cieszyć z tego co jest, bo kolejny Polak w enbea (jak mawiał nasz premier, gdy nim jeszcze nie był - pytany o swój niski wzrost porównał się do Bougesa ), jednak z drugiej jakoś nie wierzę w potencjał Polaków w tej lidze.

Coś w tym jest, że metodyczna, ciężka praca im ciąży i ani wcześniej Wójcik (przymierzany do LAC) ani Tomczyk (Heat), a niedawno Asiory Dwa czyli Lampa i Trybek wydatnie to udowodnili.

Może, jak pisał joe, zaprocentują mecze Marcina o dużą stawkę w Europie, bo potencjał niby jest, a reszte można doszlifować...

W każdym razie życzę Mu jak najlepiej



Maciek - Wt lip 17, 2007 8:05 pm
jak mozna niezbyt dobrze wrozyc Polakom w tej lidze, skoro MVP tej ligi jest Polakiem, tylkoze posluguje sie innym paszportem

a teraz do rzeczy - Gortat jest wg mnie troche zbyt drewniany jak na NBA, jakos nie widze tych jego atutow w przelozeniu na NBA, ktore pozwalaly mu sie wybijac w Polsce czy w Europie 10-15 minut w meczu od razu to chyba calkowicie nierealne przewidywania... ja raczej sklaniam sie ku wersji 5-7 minut i to tez nie w kazdym meczu fajnie byloby, gdy Polak z polskim paszportem zaistnial w NBA i to nie tylko w meczach pod koniec RS wszystko zalezy od tego jak bardzo cierpliwi beda w Orlando dla Gortata



KarSp - Wt lip 17, 2007 10:26 pm
Gortat to inny zawodnik niż wcześniejsza polska dwójka w NBA wiec ma wieksze szanse zaistnieć. To przede wszystkim zawodnik już troszke ograny i z umiejętnościami. Lampe to był talent i nic więcej, czego niestety nie spożytkował i się nie rozwinął. Trybański miał centymetry ale poza tym był suchy i wzieli go po jednych udanych PO w Polsce z ławki Hoopa własciwie nie na umiejętnosci a na magię poszukiwania nowego Dirka i liczyli że to będzie wlasnie on. Dlatego tez wierzę w to że zagra najwięcej ze wszystkich naszych rodaków którzy gościli w tej lidze z polskim paszportem. Sytuacja i klasa wydaje się ku temu sprzyjać. Jest chyba najlepszy a poza tym ma dobra sytuację w klubie bo Magic potrzebny jest conajmniej zmiennik na jego pozycje wiec jakąś tam liczbe minut będize miał i jeżeli ja wykorzysta to liczba wzrośnie. NIe przesadzałbym z marzeniami o 10-15 minutach bo to na razie można miedzy bajki włozyć. Ucieszyłbym sie jakby zaczął od 5, ogólne regularne pojawianie sie od samego poczatku bedzie już sukcesem,a potem wszystko zależy już tylko od niego...



antek - Śr lip 18, 2007 8:16 am
http://blog.oregonlive.com/behindblazer ... three.html

Bardzo dobry kolejny ruch Blazers. Za ta cene ten zawodnik to skarb. Jak go ogladam to czesto widze cos pomiedzy Matrixem/G.Wallacem. Narazie jeszcze po za kilkoma pojedynczymi meczami jakiejs wiekszej regularnosci nie pokazał. Ale jest to naprawde mlody zawodnik, ktory gdyby szedł normnalnym trybem to moglby dopiero teraz wchodzic do ligi.

Blazers mieli braki na niskim skrzydle, to udalo im sie tam dokoptować solidnego Jamesa Jonesa i teraz podpisać Outlawa. Jesli jeszcze Miles wróci do swojej niezlej formy to naprawde nie bedzie pozycji słabo obsadzonej w ptb. Na kazda pozycje byloby by przynamniej 2 solidnych graczy. Naprawde przełomowwe te lato dla swietlistych smug.



karl malone - Śr lip 18, 2007 11:02 am
Coś w tym jest, że metodyczna, ciężka praca im ciąży i ani wcześniej Wójcik (przymierzany do LAC) ani Tomczyk (Heat), a niedawno Asiory Dwa czyli Lampa i Trybek Twisted Evil wydatnie to udowodnili.



danp - Śr lip 18, 2007 3:27 pm
Podobno Miami nadal zainteresowane Pietrusem i przez sign&trade probuja cos zdzialac z GSW
Dallas niby interesuja sie Eddim Jonesem, ktory wciaz czeka na syngal od Miami.
Magloire twierdzi ze liga robi sie soft, nie widzialem ze on nalezy do twiardzieli, teraz juz wiem...
Marbury wzorem Becksa chce podbic inny kontynent, po wygasnieciu za 2 lata umowy z Knicks pojdzie grac do Wloch, zycze powodzenia, moze isc nawet juz w to lato. Ostatnio co Marbs otworzy buzie to palnie jakas glupote, niektorzy sportowcy naprawde powinni miec zakaz wypowiadania sie, nie wiem moze w kontrakcie to zastrzec czy jak. Becks niewypal w USA, Marbs tym bardziej niewypal we Wloszech.



KarSp - Śr lip 18, 2007 5:15 pm
Każdy wtedy chciał mieć wysokiego, perspektywicznego (mocno przesadzone), z Europy zawodnika i Vancouver, czy Memphis (kurde już nie pamiętam Rolling Eyes ) skusiło się. Al



PH#1 - Śr lip 18, 2007 6:19 pm


PS. Ciekawa sprawa- od jakiegoś tygodnia nieprzerwanie huczy w Polsce o jednym klubie-Orlando Magic.


Mysle również że fani orlando mają juz tego dość najpierw paradoksalna sytuacja z Lewisem a teraz hurraoptymizm wszystkich jeżeli chodzi o Marcina.Z jednej strony sie ciesze ze bedziemy mieć polaka w NBA ale cholera jasna... HOWARD - BATTIE - GORTAT... hmm rzeczywiście jest sie z czego cieszyć... mam nadzieje że dodamy do składu jakiegoś weterana za niewielka kase(w sumie za duża jescze długo nie podpiszemy... )



VeGi - Cz lip 19, 2007 7:54 am
Ira Winderman porównał potencjalnych, nowych PG w Heat.

http://blogs.sun-sentinel.com/sports_ba ... willi.html

Najbardziej rzucił mi się w oczy tekst:Smush Parker: A name, not an upgrade.



emjey23 - Cz lip 19, 2007 8:33 pm
To ciekawe, "Franchise" (:lol:) wraca do Houston i jeszcze bardziej zapycha pozycje PG. Houston chyba szykują jakieś transfery bo Alston, Brooks, James, Head i Francis to trochę dużo. Może będą kombinować z Francisem na SG i T-Maciem jako SF ale nie wydaje mi się że to najlepszy pomysł...Rockets pewnie teraz kosztem któregoś z ww będą szukać wzmocnien na pozcyji PF, może być ciekawie



gutticpc - Cz lip 19, 2007 11:25 pm
no ja mysle ze oddadza alstona i to pewnie do miami za niewieli co do pf to dobrze sie tam spisuje battieri dobrze ze go nie oddali wg mnie jeden z 5 najlepszych obroncow w lidze(zaraz za kb hahaha:))



cieglo - Pt lip 20, 2007 4:33 am
Battier to typowy sf a nie pf.

Haslem za Alstona?



Fan - Pt lip 20, 2007 7:01 am
A jednak Rockets, kurcze myślałem, że wybierze Clippers. Ciekawe czemu nie wybrał gry u boku Cuttino kierował się chyba tym że tam ma dom i spędził najlepsze lata dotychczasowej kariery. Rockets na papierze wyglądają całkiem nieźle. Teraz Alston wyleci na 100% i pewnie za jakiegoś pf'a. Gdy Steve'a ominą kontuzje to może być mocnym ogniwem Rocks, z Jajo już grał wiec będzie mu łatwiej, oddciązy T-Maca od zdobywania pkt. Jeszcze też dużo zalerzy od Adelmana jak to pukłada, moze będzie próbował z Francisem na sg, a T-Mac na sf. Poczekamy zobaczymy, nowy sezon zapowiada się bardzo interesująco.

- Mihm przedłużył z Lakers, Fisher w LAL już oficjalnie.
- Baston w Raptors już oficjalnie. Pacers nie przebili oferty.
- Pacers podpisali Travisa Dienera. To chyba nie jet to ich wzmocnienie ma pg, którego poszukuje Bird.
- Ersan Eylasova zrezygnował z gry w Bucks i wrócił do Europy podpisując z Fc Barceloną.
- Jake Voskhul podpisał na rok za 3mln z Bucks. Nienajgorszy ruch przyda się na lawkę i napewno lepszy jest niż Skinner.
- Eddie Jones czeka na ofertę od Heat, jego druga opcja to Mavs.



josephnba - Pt lip 20, 2007 10:44 am
Hmm Stivie w Rockets? Współczuję Adelmanowi, bo to nie jest coach znany z twardej reki, choc z drugiej strony moze styl preferowany przez coacha przypasuje Francisowi. Jakos mam dziwne przeczucie, że Francis nie wpasuje sie w ten zespół, szkoda, ze Gundy odszedł z rockets bo jego styl prowadzenia zespołu bardzo mi się podoba... moze do Bulls



2k4 - Pt lip 20, 2007 11:00 am
Co do Marcina, to na pewno bardzo się cieszę z Polaka w NBA i mam nadzieję, że sobie poradzi. Gortat jest bardzo atletyczny, pracowity i dobrzee, a tacy zawodnicy się zawsze przydają, żeby kogoś tam zatrzymać, ale zobaczymy jeszcze jak sobie poradzi z bronieniem przeciwko zawodnikom większego kalibru. A co do tych 10-15 min to te 10 min na mecz całkiem możliwe przy obecnym składzie Magic.

Rockets moim zdaniem zrobili głupotę podpisując Francisa tzn. zależy wszystko od tego za ile go podpisali. Moze ktos wie?Bo na realgm nie pisze.

no ja mysle ze oddadza alstona i to pewnie do miami za niewieli co do pf to dobrze sie tam spisuje battieri dobrze ze go nie oddali wg mnie jeden z 5 najlepszych obroncow w lidze(zaraz za kb hahaha:))



Fan - Pt lip 20, 2007 11:09 am
Rockets moim zdaniem zrobili głupotę podpisując Francisa tzn. zależy wszystko od tego za ile go podpisali. Moze ktos wie?Bo na realgm nie pisze.



antek - Pt lip 20, 2007 11:11 am

Rockets moim zdaniem zrobili głupotę podpisując Francisa tzn. zależy wszystko od tego za ile go podpisali. Moze ktos wie?Bo na realgm nie pisze. .

Wiem tyle, że został popisany na rok, za jaką kwotę nie wiem, ale wydaje mi się, że coś ok. 4-5 mln. Czyli nie jest źle, coś czuje że Steve będzie jak nowonarodzony w Houston i pokaze, że jeszcze na coś go stać.



gutticpc - Pt lip 20, 2007 11:27 am
no raczej nic te piatki all defensive to parodia
i swietne tlumaczenie z tym ze nie broni tak intensywnie



emjey23 - Pt lip 20, 2007 1:35 pm

no raczej nic te piatki all defensive to parodia
i swietne tlumaczenie z tym ze nie broni tak intensywnie


Widzisz, Kobe rzeczywiście w tym sezonie miejsce w All Defensive 1st dostał za nazwisko, ale na opinie bardzo dobrego obrońcy trochę popracował. Pośrednio na jego słabszą postawę po tej stronie parkietu miała kontuzja kolana a także to że niemal w każdym meczu musiał oddawać po 30 rzutów a czasem więcej, by ciągnąć zgnębionych przez kontuzje Lakersów. Niemniej nawet w tym słabym pod względem D roku KB nadal jest czołówką obrony jeśli chodzi o SG.

A to cieszy mnie bardzo:

KLIK

Kobi zrzucił podobno 19 funtów (8kg), by nabrać szybkości (w zeszłym seoznie jak wrócił po kontuzji był dość przytyrany i wolniejszy) i zadeklarował:

"Coach, I'm ready," Bryant declared, according to Colangelo. "And I want the best player on the other team every single night."



VeGi - Pt lip 20, 2007 9:18 pm
Kurt Thomas do Supersonics w raz z pickami 1 rundy (2008,2010). W zamian PHX dostają kase + jakieś 2 rundowe picki. Dobry ruch ze strony SSS. Zdobywaja doświadczonego PF/C praktycznie 'za darmo'. Pozbyli się Lewisa i Allena więc spokojnie ich stać na utrzymanie Kurta.



antek - So lip 21, 2007 8:05 am
Co do tego trade'u na linii Suns-Sonics to jawnie widac ze Suns poluja na misia w tym roku, spuszczaja sobie duzych 8 baniek Kuurta Thomasa, ale pozyskuja równiez trade exception, które moze byc uzyte do jakiegoś trade'u. Bo nie wierze ze beda grali pod koszem rotacja : Marian/Amariusz/Borison.

Co do porównan Odom, a Wallace to moim zdaniem Wallace jest lepszy. Jest on strasznie niedoceniany ze wzgledu na to ze gra w słabym zespole. Do tego to co mi sie w tym zawodniku najbardziej podoba to fakt ze nabiera rozbedu wraz z wiosną./ Ciekawe czy by utrzymywal ten trend jesli by jego zespoly wchodzily do PO. Bo najczesciej koncowki rs ma piorunujace.

Ale nie o to do konca mialo chodzic. Moze i G-Force lepszy od Odoma, ale ten trade nic wielkiego LAL nie dawał, dalej KB zostałby z grupa rolesów i kims na pograniczu all-stara (poziom Odoma i Wallace'a sa mniej wiecej na tym poziomie).

Lakers z jednej strony nie moga sie zbytnio pospieszyc na rynku transferowym, ale z drugiej strony moga czekac, czekac i sie nie doczekają. Naprawde Mitch stoi na cienkim lodzie, ale to kurcze Mitch



Fan - Pn lip 23, 2007 7:34 am
Yahoo.com -
Desmond Mason is headed back to the place where he enjoyed his most success.

The athletic swingman will sign with the Bucks on Monday.

Mason will be introduced at a Noon EDT news conference.

The 2001 Slam Dunk Champion, Mason played with the Bucks for two-plus seasons (2003-05). He averaged a career-high 17.2 points in his final campaign with the club, then was traded to the Hornets



Szak - Pn lip 23, 2007 7:36 am
Kolejny dzień minął i w Heat ciągle to samo. Jednym osobnikiem, który podpisał z Heat, to ich własny GM, który dostał extension. Super Do tego widzę na HoopsHype, że niby są rozmowy na linii Heat-Rockets w sprawie potencjalnego trejdu Haslem-Alston. No cóż, średnio mi się to widzi. Żal by mi było walczaka Udonisa, choć dostrzegam, że można by go wymienić, bo skoro i tak Miami utknęło z Walkerem, to niech przynajmniej wróci do S5 i pogra na swojej pozycji. Ale za Alstona? Byłby fajny na zmianę dla J-Willa, ale za taką cenę? Jeśli rzeczywiście padła taka propozycja, to Rockets byliby głupi (albo mają realnie coś lepszego na oku), żeby tego nie wziąć.



danp - Pn lip 23, 2007 4:32 pm
Troche faktycznie Miami dziwnie nie robi ruchow transferowych, spia czy jak? I dziwi mnie tez ze takie miasto, tacy gracze jak Shaq czy Wade nie przyciagaja, a oddanie Haslema za Alstona uwazam za jakis zart, niesmaczny na dodatek. Moze mam jakies skrzywione spojrzenie na tego bylego stritbolowca ale osobiscie nie uwazam go za zadne wzmocnienie i poprawienie sytuacji na jedynce.
-na espn napisali ze Hudson sie zali na swoja sytuacje w Minny, chcialby trejdu albo buy-outu, to drugie rozwiazanie jest jednak bardzo trudne do zrealizowania. Ma jeszcze 3 lata kontraktu, 19 baniek, i Minny mu zaoferowala polowe tych pieniedzy, hehe az tak glupi to on nie jest. Niemniej jednak moze dojda do jakiegos porozumienia...



Maxec - Pn lip 23, 2007 6:55 pm
No coś się ruszyło w Jazz Na SLTribune piszą, że Utah zdecydują się (chyba ) na transfer Giricka.

Widać wyraźnie, że zarówno Jerry Sloan jak i KOC wiążą wielkie nadzieje z wybranym w drafcie Morrisem Almondem, a przecież na tę pozycję Jazzmani mają jeszcze Brewera i Milesa. Od przybytku głowa boli tym bardziej, że od biedy na SG może grać zarówno Harpring jak i niedawno pozyskany Jason Hart.

Faktem jest, że nikt z trójki Almond/Brewer/Miles nic wielkiego nie pokazali, ci ostatni mieli na to odpowiednio 1 i 2 sezony, ale popularny w SLC Gira też nie potrafił się jakoś odnaleźć. No a poza tym trza jakoś zagospodarować te 20 baniek po Fishu



VeGi - Pn lip 23, 2007 8:35 pm
Zainteresowanie Heat takimi graczami jak Pargo jest lekko mówiąc dziwne. Przecież to żaden PG, typowy przeciętniak do tego shoot-first. W sumie to może nie być tak źle z Williamsem w tym sezonie. To jest jego final year, będzie musiał się zmobilizować i pokazać, że potrafi coś jeszcze pograć gdyż w przeciwnym wypadku dostanie jakieś minimum dla weteranów C. Quinn nie byłby taki zły jako backup PG, pod warunkiem, że J-Will grałby po 30min w meczu. Czuję, że nie będzie wielkich zmian w Miami. Co najwyżej Pietrus za Posey'a, ewentualnie jakiś średni PG pokroju Knigtha. Pod koszem jesteśmy 'ustawieni', SF po pozyskaniu Pietrusa i ewentualnym podpisaniu Eddiego nie wygląda tragicznie. Oby ominęły nas kontuzje a wtedy powinno być dobrze



Mich@lik - Pn lip 23, 2007 10:02 pm
Podobno Magic bardzo mocno są zainteresowani pozyskaniem Kwame. Ktoś gdzieś już wykombinował, że w gre wchodzi trójstronna wymiana z Kings. Magicy dostają Kwame (za rok go zwalaniają jak się nie sprawdzi), pick, Sacramento dostaje Hedo (na którego polują od jakiegoś czasu) i Jordana Farmara a Lakersi zas Artesta i jakieś mięcho z Magic Bogans czy kogoś tam. Mówiąc szczerze, ja jestem na tak. Jeżeli możemy dostać Artesta kosztem Kwame.. Tylko szkoda, że to jedna z wielu plotek..



Szak - Wt lip 24, 2007 7:51 am

Czuję, że nie będzie wielkich zmian w Miami. Co najwyżej Pietrus za Posey'a, ewentualnie jakiś średni PG pokroju Knigtha. Pod koszem jesteśmy 'ustawieni', SF po pozyskaniu Pietrusa i ewentualnym podpisaniu Eddiego nie wygląda tragicznie. Oby ominęły nas kontuzje a wtedy powinno być dobrze
Ano, kontuzje (a konkretnie ich brak), to podstawowy cel. Piszesz o Pietrusie i Knighcie jakby to były takie warianty minimum, których wypełnienie będzie względnie proste. Ale ja, obserwując ten offseason, mam wrażenie, że zarząd Heat daje ciała. Wszyscy wolni agenci im uciekają. Knight wcale nie jest taki pewny, bo było gdzieś info, że Clippers również go chcą. A tak w ogóle to na HoopsHype nie widziałem info, które by na 100% potwierdzało, że Heat w ogóle sie z nim kontaktowali. Tak się podejrzewa, ale nie ma pewności. Wizards jakoś się nie palą, żeby oddać prawa do Navarro. Warriors się nie spieszą z Pietrusem, bo mają czas. Do tego jedyny "aktywny" obecnie scenariusz wymiany zakłada oddanie Haslema poniżej jego wartości za Alstona - co samo w sobie koliduje z ewentualnym zatrudnieniem Knighta. A Eddie Jones rzekomo nie jest na celowniku Heat. Oczywiście to newsy z HH, czyli wyciąg cytatów z różnych gazet, które nie odzwierciedlają sytuacji zbyt dokładnie, co chwilę diametralnie się coś zmienia itp., ale ogólnie dla mnie nieciekawie to wygląda.



VeGi - Wt lip 24, 2007 8:19 am
Na RealGM były plotki o tym, że Eddie czeka na propozycje Miami i bierzę pod uwagę również Dallas. Alston za Haslema to oczywista porażka, nie ma możliwości, żeby Heat poszli na taką wymianę. Jeśli oddawać Haslema to napewno za kogoś młodszego od Rafera. Nie pogardziłbym Artestem, chociaż Kings nie będą napaleni na Udonisa ze względu na podpisanie Moore'a (typowy 'efekt Kidda'). Pietrus wg plotek jest zniesmaczony tym, że szefowie GSW nie są nim zbytnio zainteresowani i chętnie zagrałby na Florydzie W podobnych tonach wypowiadał się PJ Brown (po oddaniu Haslema śmiało można go podpisać za minimum). Lato jeszcze w pełni więc nie można się zbytnio zamartwiać Nawet jeśli nie zrobimy jakichś specjalnych wzmocnień nie powinno być źle, zakładjąc, że ze zdrowiem będzie lepiej niż w poprzednim sezonie.



Mich@lik - Wt lip 24, 2007 10:16 am
Phoneix Suns po wytrejdowaniu Kurta Thomasa, przeprowadza wreście ten wielki ruch.. zapychają dziure na PF W grę wchodzą tacy zawodnicy jak Melvin Ely, Brian Skinner, Chris Webber, Michael Sweetney i PJ Brown...

Sweetney i 38 letni PJ Brown biegający razem z Stevem - to by było coś



KarSp - Śr lip 25, 2007 2:36 pm
Liga rezygnuje z pojedynku Shaq-Kobe na święta.W sumie to dobra zmiana bo juz jest to bardizej odgrzewana wojna tego co działo się 3-4 lata temu, teraz sprawa przycichłą i nie ma moim zdaniem po co wracać do tego rokrocznie, bo jeszcze wszystko na serio odżyje. Teraz w Boże Narodzenie ma polecieć Cavs-Heat czyli pojedynek dwóch wielkich drużyn wschodnich a zarazem dwoch najzdolniejszych obecnych młodziaków,a już wielkich gwiazd koszykówki, na dodatek z jednego draftu i na podobnych pozycjach wiec przynajmniej z kilka razy jeżeli nie cały czas powinno dojść do bezpośredniego pojedynku obu panów. Najprawdodopodbniej będzie to jeden z dwóch meczy który pójdzie dnia 25.12. 2007.



danp - Cz lip 26, 2007 1:44 am

Phoneix Suns po wytrejdowaniu Kurta Thomasa, przeprowadza wreście ten wielki ruch.. zapychają dziure na PF W grę wchodzą tacy zawodnicy jak Melvin Ely, Brian Skinner, Chris Webber, Michael Sweetney i PJ Brown...

Sweetney i 38 letni PJ Brown biegający razem z Stevem - to by było coś

Jakos Michalik nie moge sobie tego wyobrazic, i nie pisze tego zeby zaczac kolejna bezsensowna wymiane zdan z kibicami Bulls o wyzszosci lub nie tych dwoch nad Curry'm, czy jakies inne powracanie do starych tematow. Nie ten styl, nie ta szybkosc, nie ten poziom gry obaj panowie prezentuja zeby pasowac do grania Suns. Webber zreszta tez nie, juz praktycznie bez kolan, jak widzialem w poprzednim sezonie te jego granie, jumperki (znaczy sie pudla) to tylko kiwalem glowa z politowaniem co zostalo z tego niegdys bardzo dobrego grajka. Ely'ego tak malo widzialem dotychczas ze nie mam nic na jego temat do napisania (a staty mnie jakos malo ostatnio interesuja), Skinner zapadl mi w pamiec jako jeden z tych ktorzy robili najwieksze klopoty Edkowi Curry'emu w poprzednim sezonie, byl to dla mnie totalny szok, ale chlopak jeden na jeden radzil sobie bardzo bardzo przyzwoicie (w obronie), moze wiec to jest jakis pomysl dla Suns, ktorzy na pewno potrzebuja wzmocnien pod koszem jesli chca powalczyc o wymarzony Final, a Duncan jakos nie chce sie zestarzec I oczywiscie nie twierdze ze Skinner to odpowiedz na TD, to raczej kolejny rolas ktory da 6 mozliwych fauli, odpoczynek dla Amare i mniej minut dla Amare (wiec i moze mnie fauli).



Szak - Cz lip 26, 2007 7:42 am
Ale jaja z Mo Williamsem wyszły. Już sam nie wiem, co myśleć o tym "zamieszaniu", które było. Wyszło na to, że Mo jakoś niespecjalnie się kwapił, żeby iść do Miami i to jego agent mu to "wmusił", tzn. zaaranżował spotkanie i chyba przez cały czas ściemniał, że Mo poważnie rozważa to miasto. Z jednej strony Bartelstein może przez to wyjść na kogoś, kto chciał Heat lekko wspomóc, ale z drugiej, skoro Williams powiedział, że jego pomysłem było od razu podpisać z Bucks, zamiast jeździć i z kimś innym gadać, wygląda to na oczywiste przeczekiwanie, żeby przyciśnięte Milwaukee dało więcej szmalu.

Z innego frontu. Teraz za Alstona proponowany jest Doleac. Już wcześniej była o tym mowa, ale zawsze pojawiało się nazwisko Haslema. Teraz zobaczyłem news, gdzie Udonis nie był wymieniany.

A Navarro coraz bardziej zniecierpliwiony. Do 3 sierpnia Wizards albo coś z tą sprawą zrobią (tj. oddają prawa do Miami albo Memphis) albo FC Barcelona staje okoniem i Navarro do NBA w ogóle nie pójdzie. W takiej sytuacji, jeśli miałbym zgadywać, to stanie się to ostatnie.



jazzmen - Cz lip 26, 2007 6:43 pm
Jazz podpisali Ronniego Price'a.. tak tak tego od dunku nad Boozerem..

to juz 5 sg w Jazz, nie mam pojecia po co nam on... pewnie za gropsze podpisany, ale.. eh



VeGi - Cz lip 26, 2007 8:14 pm
Z dużej chmury mały deszcz Pietrus zostaje w GSW. Tak więc Miami nie pozyskało jak na razie nikogo. Odszedł Kapono, nie wiadomo co z Poseyem, na którego nie widac chętnych.



Kraso - Cz lip 26, 2007 8:29 pm

nie wiadomo co z Poseyem, na którego nie widac chętnych.

Ja czytałem, ze coś Nets się nim interesowali, ale to raczej nic konkretnego



Van - Pt lip 27, 2007 10:08 am
gdzieś na clublakers przeczytałem plotkę, że z Heat ma podpisać kontrakt ulubieniec kibiców Lakers czyli Smush Parker no to Shaq będzie miał sporo roboty i fauli do łapania jak Smush raz po razie będzie wpuszczał pod kosz kolejnych rozgrywających. Ma gość talent, ale paskudne podejście i nic nie wie o byciu profesjonalistą w końcu stracić miejsce w S5 po prawie dwóch latach gry tuż przed samymi PO będąc w contract year na rzecz debiutanta u trenera tak uwielbiającego grać rookies jak Jax to jest niezłe osiągnięcie



VeGi - Pt lip 27, 2007 12:04 pm
Ten pan (Smush) nie powinien 'wzmocnić' Heat, to byłoby niedorzeczne. Prędzej Payton będzie grał jeszcze jeden sezon niż Parker zagości na Florydzie. Niedługo ma się wyjaśnić sprawa JCN, jego agent twierdzi, że Hiszpan musi przejść w najbliższym czasie do NBA gdyż w innym wypadku Barcelona podpisze z nim nowy kontrakt, w którym suma odstępnego ma się równać 14mln$. Wizards nie są zainteresowani podpisywaniem go, Heat chcą oddać jakieś future picki w zamian za prawa do niego na co WAS nie chcą się zgodzić. Swoją drogą nie wiem czy on odnalazłby się w NBA, jeśli chodzi o Europę to grał na prawdę nieźle, widać, że 'dystans europejski' opanował bdb. Tylko po co Heat nowy comboguard? SG jest pod dostatkiem, brakuje typowego PG, który zajął by się dystrybucją piłek a nie rzutami. JCN jest dla mnie SG scorerem, nie wiem dlaczego wszyscy piszą o nim comboguard.



Mich@lik - Pt lip 27, 2007 7:55 pm
DENVER (AP) - The Denver Nuggets to sign free-agent guard Brevin Knight

Knight averaged 9.1 points and 6.6 assists last year with the Charlotte Bobcats, not the best in his eight-year career.

"Brevin will be a great addition to our team," Nuggets vice president for basketball operations Mark Warkentien said Wednesday. "He is a proven veteran who can really pass the basketball.

"I'm very excited to be a Nugget," Knight said. "This is a great situation for me and I'm looking forward to winning a championship here in Denver."



Szak - Pt lip 27, 2007 8:27 pm
O kurcze, Smush Parker... Jego podpisanie byłoby istotnie wzięciem wróbla do garści. I to małego wróbelka, który wypadł z gniazda Knight odpadł, więc pozostaje już jedynie trade. Jakby się udało wyciągnąć Alstona za Doleaca z jakimś marnym dodatkiem, to byłoby super. Może Rockets nie dostaliby nic szczególnie istotnego w takiej wymianie, ale by zeszli z kontraktu Alstona, przynajmniej tyle. A wracając do Smusha, to on i tak byłby tylko zmiennikiem J-Willa, czyli nie starterem. No ewentualnie w razie kontuzji Williamsa, tymczasowo. Jako rezerwowy by od biedy uszedł, choć i tak liczę teraz na Alstona albo JCN (choć w to już nie wierzę, po co WAS miałby iść Heat na rękę?). W końcu Smush przez 2 lata był starterem w tak uznanym i legendarnym klubie jak Lakers



Jason#5 - Pt lip 27, 2007 8:43 pm
Smush już uzgodnił warunki kontraktu dokładnie 5,35 mln za 2 lata. W poniedziałek Parker będzie miał badanie lekraskie jak przejdą pozytywnie stani e się oficjalnie Żarem.
The Heat concluded its nearly month-long search for a veteran point guard Friday when it agreed to terms with guard Smush Parker, two sources said. Parker started most of the past two years for the Lakers before losing his starting job late last season.

Parker, 26, is believed to have agreed to a two-year contract for a portion of the Heat's $5.35 million mid-level exception. The deal is contingent on Parker passing a physical on Monday.



kasia - Pt lip 27, 2007 9:00 pm
c-webb to totalna pomylka. mam nadzieje, ze shaw i lakers pojda po rozum do glowy. jak wiemy nazwiska nie graja a webbera mozna bylo brac ale z 8 lat temu. teraz to inwalida pierwszej grupy ktory jednak ciagle umie podawac. mimo wszystko wiecej "ma" minusow niz plusow



heronim - Pt lip 27, 2007 10:02 pm
Chcialem zwrocic uwage, ze Smush przejdzie do Miami tylko za czesc MLE, wiec Heat jeszcze w to lato pewnie kogos podpisza. Raczej watpie zeby Parker dostal wiecej niz 2 mln na sezon przez dwa lata. To i tak w sumie przeplacenie ;DD. Co tam zespol z Florydy kombinuje to nie wiem, ale jak to ma byc zastepstwo za GP to raczej srednio udane. Wiem na dzis dzien jedno, w Heat na 1 nie ma zadnego defensora . W dodatku jak odejdzie Posey i EJ to naprawde nie mam pojecia kto tam bedzie bronil? Dziury na kazdej pozycji, a 37 letni Zo raczej dlugo nie pociagnie jak bedzie musial byc wszedzie na boisku. Ciekawy jestem jak sie sprawy tutaj dalej potocza.



danp - So lip 28, 2007 1:56 am
Wow no to niezle dali Miami po garach, mialy byc wzmocnienia, mialo byc powazne granie a tu poki co wyglada niezbyt wesolo. Co to za wzmocnienie jedynki? Zadne...
Chyba ze zarzad Heat jeszcze ma jakiegos asa w rekawie i doczekaja sie fani z Florydy jakiegos trejdu, bez tego raczej ciezko oczekiwac sukcesu na Wschodzie, szczegolnie ze Cavs i Byki ciagle sie rozwijaja, Wizards licza ze bada zdrowi, to samo Netsi.



VeGi - So lip 28, 2007 8:18 am
No ładnie Większość pozytywnych plotek się nie sprawdza a tutaj taki małoprawdopodobny scenariusz wchodzi w życie Pat chyba chce maksymalnie przećwiczyć Zo w jego ostatnim roku. Dzięki Parkerowi powinien mieć sporo roboty w pomalowanym Szukając jakichś pozytywów to Smush jest mimo wszystko przydatny w ataku, potrafi wejść pod kosz, rzucić trójkę. Może dzięki dobremu (jak na jego możliwości) kontraktowi postara się chociaż troche w obronie. Zostało jeszcze troche kasy tego lata, może Heat planują podpisanie jakiegoś weterana na PF i oddanie Haslema. Zobaczymy co życie pokaże, jak na razie Miami rozczarowuje tego lata.

Komentarz Widermana:

Winderman: Smush Parker ... the final answer?

> Posted by Ira Winderman at 8:47:29 PM
Uh, so this is it? No Mo Williams. No Steve Francis. Seemingly no Juan Carlos Navarro. Not even Rafer Alston?

Smush Parker? The point guard who lost his starting job to a rookie on a Lakers team that couldn't make it out of the first round of the playoffs? A player who is on his seventh team since 2002?

And spending part of the mid-level exception in the process?

Exactly how does this make sense? Yes it's a former NBA starter. Former.

The one thing Pat Riley said at the start of the process is he would not grasp for answers. The exact quote: "I'm not going to overpay a player and give them the mid-level if they're not worth the mid-level because we feel pressure to have use the mid-level on a talent. We're not going to do that."

Granted, Parker did not get the entire mid-level. But he did get a piece of it, which means the Heat no longer has the entire $5.4 million to land a single, starting-quality prospect. And that's the rub. Exactly why couldn't a Parker signing have been handled with the $1.8 million lower-level exception? (Then again, the final contract hasn't been processed, so perhaps that still is a factor.)

Yes, we appreciate there still are trade opportunities, perhaps something involving the rights to James Posey.

But Smush Parker? Smush Parker at the cost of part of the mid-level?

There is something to be said about the player, his 3-pointers, his steals, his confidence. But at a mid-level cost? Is this to be the big move of the offseason?



Van - So lip 28, 2007 8:43 am

Może dzięki dobremu (jak na jego możliwości) kontraktowi postara się chociaż troche w obronie.
a nie sądzisz, że to trochę pobożne życzenie w końcu on powinien się był starać w ostatnim sezonie kiedy o kontrakt walczył, swój pierwszy z sześcioma zerami, ale nawet to go nie potrafiło zmobilizować więc trudno mi sobie wyobrazić, że teraz jak już jakąś tam kasę dostał ktoś o tak mało profesjonalnym podejściu jak on nagle zacznie się starać.

Smush jako zmiennik bez swoich humorów by jeszcze może przeszedł, ale problemy z jego podejściem ciągną się za nim od czasu uniwerku i nie zmieniło się nic w tej kwestii do tego jak jeszcze dodać to jak kompletnie się facet rozsypywał jak przychodziły PO to Heat mający chyba jakieś aspiracje żeby w nich coś osiągnąć mogą z niego na wiosnę wiele pożytku nie mieć.

no cóż kibice Lakers jechali Parkera jak jeszcze grał u nas teraz zapewne będzie wręcz przez nich uwielbiany jako gracz Heat



Szak - So lip 28, 2007 9:48 am
Podpisanie Smusha nastąpiło chwilę po tym, jak pojawił się news, że Brevin Knight wybrał inny klub. Ciekawe, czy Heat sami z niego zrezygnowali, czy to on wybrał inne miejsce. Choć coś w tym jest, że zarówno Knight jak i dostępny jeszcze Boykins to kurdupliki, a Smush ma sensowniejszy wzrost.

Niektórzy robią z tego aferę, jakby Heat podpisywali Smusha w zamiarem oparcia na nim próby powrotu do finału. Bez przesady. Może i dostał trochę za dużo $$$, ale to tylko kontrakt dwuletni. Gość został podpisany, żeby być rezerwowym. Tego od niego oczekujmy, to i są duże szanse, że swoją rolę dobrze wypełni. Lista poprzednich PG/SG z ostatnich lat, którzy dobrze odnaleźli się w Heat, co prowadziło do późniejszej zwyżki notowań: Anthony Carter, Rafer Alston, Keyon Dooling, Damon Jones. Smush Parker może do nich dołączyć jako energizer z ławki.

Nie ulega wątpliwości, że ten ruch nie jest wzmocnieniem. Jest to zapełnienie luki po Paytonie. Gary dawał tonę doświadczenia, jeszcze trochę obrony. Smush da za to młodość i więcej szybkości. Jeśli Heat chcą uratować to lato (jeszcze czas jest), to muszą wykombinować konkretniejsze ruchy, wymiany, które to dopiero będą mogły (lub nie) być rozważane w kategoriach wzmocnienia. To, że podpisanie Smusha przyszło po dłuuugim okresie "nicsięniedziania" nie oznacza, że to jest TO.

A tak na marginesie, jako że póki co zarząd Heat daje nienaturalnie mocno ciała, pojawiła się teoria spiskowa. Mianowicie taka, że intencją klubu jest uniknięcie luxury, a dokładniej wydanie jak najmniej szmalu. To żadna tajemnica, choć była wiadomość swego czasu, że właściciel powiedział, że jeśli do Heat miałby przyjść jakiś dobry grajek, to wtedy by poluzował restrykcje i można by wejść w sferę luxury tax. Ale to niby zasłona dymna, według niektórych grup niecierpliwych fanów. Riley rzekomo specjalnie celował w grajków, na których Heat nie mają szans (Lewis, Wallace, Mo Will...), żeby w tym czasie reszta podpisała umowy gdzie indziej. Nie wiem, czy w to wierzyć, raczej nie. Rilesowi zależy na tytułach.



lukas3 - So lip 28, 2007 9:54 am
Knight idzie do Denver.. po co im kolejny PG?



VeGi - So lip 28, 2007 11:02 am
Na forum RealGM są różne opinie na temat podpisania Smusha. Jedni twierdzą, że to kompletna porażka, inni uważają, że może nie być to najgorszy ruch. Parker ma 'szansę' stania się bardziej atletycznym DJ. Powinien mieć sporo wide-openów przy Shaqu i Flashu. Będzie wchodził z ławki więc jego max to 20-25 min w meczu. Przy odpowiedniej motywacji ze strony liderów Miami oraz Pata powinien chociaż starać się pobronić te nieszczęsne pikenrole. Jeśli nie to będzie ciekawie (Shaq+Smush na p&r ). Jego największy problem to głowa, podobno uważa się za supestara Ciężko jednoznacznie ocenić czy będzie przydatny. Więszkość byłych Lakersów grała/gra dobrze w Miami (Shaq, Eddie, GP) więc może Smush pójdzie tą samą drogą.



heronim - So lip 28, 2007 1:59 pm
Problemem Smusha jest to, ze ma IQ 3 latka i co by nie mowic o fatalnej obronie DJa to Parker broni jeszcze gorzej . Przynajmniej Jones mial jaja zeby wpasc pod pociag o nazwie LeTrain, wszyscy wiedza o czym mowie i jak sie to skonczylo. Parker zwyczajnie odpuszcza, chicken, nie wie co to twarda gra i zachowuje sie jak ksiezniczka. Dodatkowo jakby tego bylo malo to jest on cancerem, psuje chemie w zespole na parkiecie i poza nim, byl cancerem w Lakers, bedzie nim zapewne w Heat.

Jego skillset jest biedny. Jak juz pisalem wczesniej jego basketball IQ to dno ligi, wlasciwie to sie dalej zastanawiam co on robi w nba? Ball handling nie stwierdzony, PG skills nie stwierdzone. Ma bardzo zly nawyk w obronie o nazwie "gambling", czyli caly czas probuje przechwycic pilke co najczesciej konczy sie latwymi punktami przeciwnika (identycznie postepuje Wade). Nie umie podac, nie ma zadnego court vision, ma sklonnosci do duzych ilosci strat. Kurde no same minusy? Plusem jest jego wiek (26lat - moze jeszcze sie czegos nauczy), umiejetnosci trafienia rzutu zza luku i na pewno ateltycznosc, ktora pozwala mu od czasu do czasu sypnac ladna paczke. Ale nawet te plusy nie przewazaja na tyle, aby uznac go za material na NBA bo nim zwyczajnie nie jest.

Zreszta wystarczy obczaic kilka mixow:
http://www.youtube.com/watch?v=ZYjFo5K1 ... ed&search=
http://www.youtube.com/watch?v=TdrAMol8 ... ed&search=
http://www.youtube.com/watch?v=0B16k50V ... ed&search=

Ostatnie video jest the best . Ogolnie u mnie Parker mimo tego ze byl w CY to wypracowal sobie opinie najgorszego obroncy w NBA. Jego podejscie do kosza jest koszmarne, do obrony, do czegokolwiek. Lakers bronili koszmarnie w tamtym roku i glownym czynnikiem dlaczego tak bylo byl wlasnie Smush. Jego nie powinno byc w NBA, zdecydowanie i dziwie sie ze znalazl pracodawce akurat w Miami.



VeGi - So lip 28, 2007 2:42 pm
Wcześniej chciałem dać linka do 3 filmiku ale uznałem, że jako fan Heat nie będe perfidnie obrażał 'swojego' playera Aż tak fatalnie chyba nie jest ze Smushem jak piszesz, Riles jest zdecydowanie 'bliżej' NBA od nas i napewno wie więcej o zawodnikach więc nie sprowadzałby jakiegoś cancera do zespołu. Może jak Shaq weźmie go w obroty i odpowiednio zmotywuje go to Parker pokaże, że jednak zasługuje na gre w NBA. Nie wierzę, że taki rutyniarz jak Riles brałby totalnego nieudacznika do zespołu, któremu nie zostało zbyt wiele lat na zdobycie kolejnego Misia z Szakiem w składzie. Obym się nie mylił, bo jeśli Parker spierdoli atmosfere w zespole i przez to kolejny sezon pójdzie się ... to ... szkoda słów.

BTW Może Smush został specjalnie podpisany aby go szybko wytrejdować. Np w pakiecie z Doleaciem i Wrightem do LAC za Corego <marzenia>



Van - So lip 28, 2007 3:06 pm

Gość został podpisany, żeby być rezerwowym. Tego od niego oczekujmy, to i są duże szanse, że swoją rolę dobrze wypełni.
tak, ale w pierwszej piątce nie macie przecież na tej pozycji klasowego rozgrywającego do tego nie podatnego na kontuzje tylko Williamsa więc może się okazać, że Smush jednak sporo będzie grywał.


Parker ma 'szansę' stania się bardziej atletycznym DJ. Powinien mieć sporo wide-openów przy Shaqu i Flashu.
w Lakers przy trójkątach i KB miał też od groma czystych pozycji raz je wykorzystywał a raz nie jego ofensywa to mniejszy problem przynajmniej w sezonie bo w PO już nawet w ataku nie gra tego co grał w regular.


Może jak Shaq weźmie go w obroty i odpowiednio zmotywuje go to Parker pokaże, że jednak zasługuje na gre w NBA.
jak go nie zmotywował uznawany Jax, Bryant czy contract year to śmiem wątpić, że uda się to Shaqowi, który często sam prezentuje podobne do Smusha podejście aż się nie mogę doczekać żeby zobaczyć jak oni razem będą bronic pick&rolli

kogoś jednak faktycznie Heat musieli ściągnąć na tą pozycję a nikt lepszy nie chciał przyjść to jest Smush także za dużego wyboru nie mieli więc w sumie może nie ma się co tak pastwić nad tym ruchem bo kogoś podpisać musieli.



Szak - So lip 28, 2007 9:45 pm
Kurde, też mi tragedia narodowa. Hieronim przeszedłeś samego siebie. Aż cud, że Lakers w ostatnich 2 latach w ogóle awansowali do playoffs w sytuacji, gdy w zasięgu wzroku była taka chodząca tragedia jak Smush. To aż jest śmieszne, że tak na niego wjeżdżacie. Heat poskąpili, przespali, zagapili się (jak zwał, tak zwał), to i będą mieć takiego zmiennika na PG. Żadna rewelacja, ale nie ma się co tak tragikomicznie zżymać. Pamiętam jak przed dwoma laty Smush miał pierwszą okazję (wlaśnie z Lakers) coś sobie pograć. Opinie były wówczas, że to prawie że objawienie. Człowiek znikąd, Spurs go olali, a Lakers spróbowawali i ciach - "double dogit scorer". Ale, jak to mówią, apetyt rośnie w miarę jedzenia, i zamiast na tym poprzestać aspiracje Lakersofonów rosły i rosły i zamiast poprzestać na tym, że Smush po prostu szybko osiągnął tyle na co go stać, liczono na jakiś dalszy rozwój i Bóg wie co. Ale skończyło się, on jest jaki jest. Małe oczekiwania, to i mału ewentualny zawód.



Me Myself and I - So lip 28, 2007 10:04 pm

aspiracje Lakersofonów rosły i rosły i zamiast poprzestać na tym, że Smush po prostu szybko osiągnął tyle na co go stać, liczono na jakiś dalszy rozwój i Bóg wie co.

bez przesady, liczono raczej na to żeby zaczął profesjonalnie podchodzić do tego co robi, nikt od niego nie wymagał cudów, wystarczyło trochę zwykłego rzemieślnictwa... tylko że to jest nudne i trudne i splendoru nie daje, więc po co się wysilać...



Mich@lik - So lip 28, 2007 10:05 pm
Szak masz racje - tak było. Sam chwaliłem Smusha i po pierwszych dwóch miesiacach robiłem halo, że MIP jest w Lakersach! Na początku Smushowi się chciało grać.. naprawde dawał z siebie dużo, a on potrafi grać tylko musi mu się chcieć. Ale jest to ale, że mu przeważnie sie nie chce, a wiemy, że z takim podejsciem dużo nie pograsz. Z biegiem czasu Smushowi się coraz mniej chcialo, aż mu się odechciało totalnie i grał po prostu kichę czyt. nic. Nie wiem czy umieszczenie go na ławce da zamierzone rezulataty. Gdy w Lakersach znalazł się na ławce to zupełnie się zatracił. Jeszcze mniej z siebie dawał i to było apogeum. A w takim Miami po co się ma starać? Będzie backupowym PG, kase ma pewną.. słońce, plaża.. to po co przykładać się do treningów, męczyć się na meczach jak już się wszystko ma? Wielokrotnie już było powtarzane tutaj: W tamtym roku chłop grał o kontrakt, a mu się nie chciało przykładać. Ile mieliśmy juz przykladów ze gracz przeciętny wyciska z siebie siódme poty i dostaje po roku dobry kontrakt.. A Smush co? Olewka.. kontrakt dostał fajny jak na niego, więc tym bardziej nie będzie mu się chciało grać.

Miami naprawdę przespało paru fajnych PG, żaden cudowny i wspaniały ale było paru ciekawych.. Blake, Bell (wiem, wiem nie puszczą go z Bucks), Knight nawet Pargo lepszy. Teraz musicie szukać wzmocnień przez transfery, najlepiej pozyskać starting PG i wytrejdować gdzieś tez Williamsa i będzie dobrze. Jeżeli tak się jednak nie stanie, to wielka szkoda.. Mimo wszystko niechciałbym, by Szaq kończył kariere walcząc o awans do PO i nic więcej.. //eheh Bryanta pewnie czeka to samo jak nic się nie zmieni

BTW Denver miało w tym OS tylko MLE do wydania? Jeżeli tak to są świetni podpisujac i Brevina i Blake za całe MLE do podziału..



Van - N lip 29, 2007 6:15 am

Ale, jak to mówią, apetyt rośnie w miarę jedzenia, i zamiast na tym poprzestać aspiracje Lakersofonów rosły i rosły i zamiast poprzestać na tym, że Smush po prostu szybko osiągnął tyle na co go stać, liczono na jakiś dalszy rozwój i Bóg wie co. Ale skończyło się, on jest jaki jest. Małe oczekiwania, to i mału ewentualny zawód.
o nie tutaj Szaku było całkiem inaczej i o żadnych rosnących oczekiwaniach wobec niego mowy nie było on po prostu bardzo szybko przestał całkowicie grać w defensywie i zaczął pokazywać swoje humory, które zresztą sam zobaczysz na atmosferę w drużynie nie wpływa zapewne dobrze postawa kiedy trener go ściąga na ławce ten schodzi rzuca gdzieś opaską potem siada sobie na końcu ławki i olewa co się wokół niego dzieje, drużyna stoi, naradza się a Smush sobie siedzi sam z boku i taka sytuacja miała miejsce nie raz i nie dwa. Do tego drugie PO z rzędu ulotniła się nawet jego ofensywa a grał przeciwko takiemu defensywnemu tytanowi jak Nash. Nasi wysocy często wpadali w foul trouble przez to, że on raz po razie pozwalał na mijanie się rozgrywającym rywali i nieważne czy był to Nash, Parker czy nawet Jason Hart za każdym razem było widać, że on nawet się nie stara a to był jego contract year wystarczyło trochę więcej z siebie dać i możliwe, że ktoś rzuciłby na niego nawet całe MLE, ale nawet to go nie zmobilizowało i nie sprawiło, że zaczął się starać.

Jeżeli chodzi o Heat to już mówiłem gdybyście mieli pewniejszą opcję od Williamsa na tej pozycji to i mniejsze znaczenie, że zmiennikiem jest Smush a tak jednak pewnie będzie grał i to sporo.



Szak - N lip 29, 2007 11:58 am
Nie będę się więcej spierał. Lepiej go znacie, przez te 2 lata mieliście okazję obserwować jak on wygląda w Lakers. Szkoda, jeśli rzeczywiście takie ma nastawienie (a nie jest to np. powodem jakichś innych krzywd, które go spotkały ). Mam nadzieję, że jednak wasze opinie (choć i tak w tym przypadku mocniej ugruntowane) okażą się choćby w części przesadzone. Ale tak czy owak przynajmniej większość z was zgadza się z tym, że umiejętności Smush jakieś ma, a skoro był starterem (przez niemały czas kompetentnym) w Lakers, to jakoś, teoretycznie przynajmniej, powinien podołać byciu zmiennikiem w Heat. O wiele lepiej by to wyglądało, gdyby był jeszcze Navarro, ale na to już nie liczę.



ignazz - N lip 29, 2007 12:32 pm
A ja raczej sklaniam si za Szakiem
Facet 2 lata temu byl przez was fani jeziorowcow chwalony i zawsze w opiesie przedsezonowym akcentowaliscie jego obrone przechwyty i szybkosc polaczona |e wzrostem. Obecnie spadla na niego masa krytyki. Czesciowo slusznej bo postawa w contrac year szokujaca ale mysle za na wolniejszym wschodzie bedzie to dla sp swietne rozwiazanie
Ani nasha ani parkera ani williamsa d. Ani terrego
W po beda duzo wolniejsi kidd bilups larry h do krycia wiec jako backup williamsa ktory slaby tak te| nie jest i z opcja dania pily wadeowi bym tak nie krakal
Co do jarmeina o neala to typowy duet outside inside z oddaniem liderowania dla kobasa zrobilby wiele dobrego lakers i tu raczej kosztem odoma ni| bynuma widzialbym trejd
Moze wczesniejsze kombinowanie haslem za smusha i turiafa a potem haslem i odom za jon byBo lepsze???
Jon poszedlby w koncu na 4 bynum 5 kobie 2 i walic reszte.... Tylko z dallas klopoty bo reszta w zasiegu!!!!!!
Lubie lamara ale przy jon wszystko wysiada!!!! W lakers bardziej pasuje mi jon ni| kg - taka wolna mysl!!!



Van - N lip 29, 2007 1:07 pm

Facet 2 lata temu byl przez was fani jeziorowcow chwalony i zawsze w opiesie przedsezonowym akcentowaliscie jego obrone przechwyty i szybkosc polaczona |e wzrostem.
ignazz dwa lata temu ja w Kwame widziałem naszego podstawowego PF, naszego Horace'a Granta, ale potem się jednak okazało, że jeżeli w ataku jest w stanie cokolwiek zdziałać to tylko jako środkowy spod samego kosza, czasami rzeczywistość zmusza do zmiany opinii tak samo było ze Smushem


Obecnie spadla na niego masa krytyki. Czesciowo slusznej bo postawa w contrac year szokujaca ale mysle za na wolniejszym wschodzie bedzie to dla sp swietne rozwiazanie
Ani nasha ani parkera ani williamsa d. Ani terrego
W po beda duzo wolniejsi kidd bilups larry h do krycia wiec jako backup williamsa ktory slaby tak te| nie jest i z opcja dania pily wadeowi bym tak nie krakal

piszesz obecnie jakby dopiero teraz kiedy odszedł w dodatku do Heat nagle zaczęliśmy go jechać przecież poza początkiem sezonu 2005/06 był wciąż krytykowany przez kibiców Lakers. Wolniejszy wschód pomoże ? obejrzyj z tego sezonu chociażby mecz z Clippers zobaczysz co z nim robił taki as jak Jason Hart, albo jak powracający po kontuzji demon szybkości Cassell bez żadnego oporu go mijał i jakby w zwolnionym tempie bez żadnych przeszkód robił sobie dwutakt.



Graboś - N lip 29, 2007 1:26 pm
Panowie, chyba rzadko odwiedzacie subforum Lakers. Każdy kto czytał je regularnie wie jaka była sytuacja z parkerem przez okres kiedy on u nas grał. Na początku jego gry, nikt specjalnie się nie napalał, ze on będzie dla nas wzmocnieniem. Tyle, że on już w pierwszym meczu w Lakers zdobył ponad 20 punktów, chyba w trzecim występie to powtórzył i ogólnie robił nap parkiecie cholernie dużo dobrego. Około 15 punktów co mecz, dobra obrona, przechwyty. Trudno było go nie chwalić. Tyle tylko, ze im bliżej końca sezonu tym było trochę gorzej, ale ogólnie po pierwszym sezonie Parkera w Los Angeles wszyscy go chwalili. W PO trochę Nash z nim jechał, ale to Smush w końcu zabrał Nashowi piłkę w pamiętnym meczu numer 4.

Jednak ostatni sezon to już praktycznie od początku krytyka, krytyka i jeszcze raz krytyka. Od początku sezonu Smush nie był tym graczem z pierwszego roku gry. Podstawowy zarzut to kompletny brak zaangażowania w obronę. Poza tym nawet w ataku obniżył loty. Gdy wchodził to przy dobrych wiatrach rzucał 10 punktów a oddawał 20, więc trudno było po nim nie jechać. Już jakieś dwa miesiące przed końcem sezonu coraz bardziej prawdopodobne było że Smush u nas nie zostanie. Przecież gdyby on coś sobą prezentował to nie pozbywalibyśmy się go. Jednak on w ostatnim sezonie zrobił praktycznie wszystko, żeby nie zostać w Lakers.



smgs - Pn lip 30, 2007 7:41 pm
Dlaczego akurat teraz miało by im wyjść "wychowanie" Bynuma?



Szak - Pn lip 30, 2007 7:56 pm

Bo tym wychowawcą jest niejaki Kareem Abdul Jabbar ?
Skoro już jesteśmy przy puszczaniu oczka, to czy Jabbar czasem nie pracował kiedyś w Clippers i czy nie zajmował się tam Olowokandim? Albo kimś innym (równie spalonym) gdzie indziej? Pewności nie mam, ale coś mi chodzi po głowie. A Bynum niech lepiej po prostu ma talent i jest pracowity



Lucc - Pn lip 30, 2007 8:03 pm
Boże ... znowu się zaczyna ... Z tematu o trejdach wynika dyskusja w której ścierają się hołdujący domniemanemu talentowi Bynuma z tymi, którz patrzą z innej - "chłodniejszej" - perspektywy. Wam się to nie nudzi? Panowie od degresji on/off i reszta wielkich proroków Czy naprawdę nie lepiej poczekać te "3 lata za które będzie all starem" i wtedy go oceniać i porównywać? Po co ta podnieta że on młody itd i już takie i srakie statsy wyrabia? Było paru graczy, może ciutke starszych, którzy też przez fanów swoich zespołów "byli pewniakami" to all-nba-first, a kończyło się później grzaniem ławy w przeciętniaku ligi Dajcie naprawdę spokój ... Skąd ta pewność, że to wielki wymiatacz będzie? Coś tam się mówi, że super statsy i się rozwija ciągle ... A co jeśli się okaże ze stanie? Prawda jest taka, że Bynum jest na dziś dzień przeciętny Nie oceniajmy w skali wieku, bo gdybyśmy to robili to fani LAL powinni się w takim razie modlić do LeBrona, a zdaje sie ze tego nie robia
Współpraca z Abdulem też niczego nie oznacza ... Nie wiem dlaczego ciagle to powtarzacie ... Za to Jordan udziela wskazówek młodemu Morrisonowi z Bobcats i czy to oznacza, ze za 3 lata Morrison będzie all starem?
Niestety tak to jest w tej lidze, ze nie wielu GM'ów ryzykuje biorąc młodzianów, którzy MOGĄ kiedyś być nieźli. A Bynum taki właśnie jest. Może być niezły (Ale bez przesady - porównania do Shaqa, jak to ktos z was kiedys robił ) ale nie musi i dlatego nie przedstawia wiekszej wartosci - moze byc co najwyzej czescia jakiegos pakietu.

Apropo pakietów Bardzo chetnie bym zobaczył KG w koncu w innym klubie ... Bo gada, marudzi itd, ale nic sie nie dzieje ... Boston mógłby wrocic do czołówki ligi, Wschód stałby sie znacznie mocniejszy, panowie z Zachodu mieliby może chociaż częściowo zamknięte buzie i przestaliby wszystko argumentować "poziomem Zachodu" Powstałby naprawde ciekawe trio ... Ale co ciekawe osoby, które jeszcze tak niedawno zarzucały Bostonowi ze Pierce-Allen prawdopodobnie bedzie zle fukcjonował, nagle po dorzuceniu do paczki KG wszystko staje sie rozowe, piekne no i mamy kandydata do misia Szybko wam sie zdanie zmienia (nie bede trzaskał nickami, pamietam ogólnikowo, ze byla spora grupa ktora narzekala na nowy duet Bostonu ... Teraz zas wszyscy sa zgadni, ze z KG ci dwaj panowie to isntna rezukercja potego Celtów )

No poczepiałem się trochę, ale nie wytrzymałem po przeczytaniu tego co sie uzbierało tutaj

BTW

Śmieszna sprawa ze Smushem ... To jest facet kurde Juz obrzuca LAL i KB ... W koncu dostał kogos "na poziomie" I tez smieszna sprawa, ale niektorzy z fanow LAL niby go objezdzaja niby coś ... Ale niemal widza go w s5. Prawda jest taka, ze facet jest cienki maksymalnie i w porownianiu do zdrowego J-Willa jest żałosny Ja sie bym na jego miejscu cieszył gdybym dostawał 15 minut w meczu. Nawet jesli Jason bedzie kontuzjowany, to mysle ze Pat wykombinuje juz cos aby Parker w s5 nie zagoscił - bo to niestety gracz tak makabrycznie niskiego formatu, ze nie wiem czy w polskiej lidze by sobie dobrze pograł

Czekam na pełne nienawiści odpowiedzi broniące Bynuma i Smusha



Maciek - Pn lip 30, 2007 8:15 pm
nienawisci w twoim poscie Lucasso bylo tyle, ze wystarczy na siedem nastepnych stron tego tematu wiec z mojej strony na pewno nie bedzie zadnej obrony, a tym bardziej pelnej nienawisci

porazajace ze mlody chlopak, a tyle jadu w sobie ma w stosunku do LA Lakers...nie wiem skad ta nienawisc do tego klubu? wybito ci pol rodziny pod Staples Center czy jak?

caly czas jest rozmowa o wymianach wiec twoje uczepienie sie tez bylo takie nie bardzo

Bynum przecietny ^^ pewnie masz racje, sposrod masy 19 letnich centrow w NBA, Bynum niczym sie nie wyroznia i jest wielu lepszych rowiesnikow od niego na tej pozycji



Mich@lik - Pn lip 30, 2007 8:19 pm

porazajace ze mlody chlopak, a tyle jadu w sobie ma w stosunku do LA Lakers...nie wiem skad ta nienawisc do tego klubu? wybito ci pol rodziny pod Staples Center czy jak?

On jest już nie tyle chamski ale po prostu głupi. Znienawidzić klub, który dał mu szanse? Pozostawimy bez komentarza..

Posty o Bynumie moze wydzielic do nowego tematu?



Van - Pn lip 30, 2007 8:21 pm

Skoro już jesteśmy przy puszczaniu oczka, to czy Jabbar czasem nie pracował kiedyś w Clippers i czy nie zajmował się tam Olowokandim? Albo kimś innym (równie spalonym) gdzie indziej? Pewności nie mam, ale coś mi chodzi po głowie. A Bynum niech lepiej po prostu ma talent i jest pracowity
tak pracował i z miejsca różnica była taka, o której sam Kareem mówił, że Olowokandi nie chciał za bardzo rad i nie podobało mu się kiedy Jabbar cokolwiek u niego krytykował stąd i był jego trenerem krótko z Bynumem jest już dwa lata i bardzo go chwali.

Lucasso, ale problem jest taki z tą "chłodniejszą" perspektywą, że nie przedstawia żaden z jej przedstawicieli żadnych argumentów żeby jakoś obalić to co piszą kibice Lakers. To jak on gra w wieku 19 lat i jak wyglądało wielu innych środkowych w tym samym wieku jest cholernie istotne, podobnie jak to, że jest pracowity i są tego efekty, podobnie jak to, że gdyby grał w drużynie tankującej sezon gdzie dostawałby mase piłek jego statystyki wyglądałyby lepiej.

Nie wmówisz mi również, że przemawia przeze mnie zaślepiony kibic Lakers bo ja oczekuję, że on ten potencjał zrealizuje w innym klubie np. w Pacers więc jak mogę często jak każdy kibic w kwestii pewnych graczy Lakers mieć mniej obiektywne spojrzenie tak w przypadku Bynuma jestem pewny, że to co piszę jest obiektywną oceną tego gracza, którego z racji tego, że gra w Lakers widziałem w wielu meczach, czytałem sporo na jego temat i na tej podstawie uważam, że ma on zadatki na to żeby być bardzo dobrym centrem w tej lidze nie legendą i HOF jak Shaq, ale spokojnie jednym z najlepszych graczy na tej pozycji w lidze za parę lat.



Kfadrat - Pn lip 30, 2007 8:41 pm
nie ma co gdybac i zastepowac nazwiska literkami z konca alfabetu mowiac wprost gdyby ktos mi przedstawil te statystyki i te dane ktore ja i Van przedstawilismy, to gdybym mial "target" ze to ma byc ekipa mistrzowska za kilka ladnych lat to wybralbym Bynuma




Strona 4 z 12 • Zostało wyszukane 1795 postów • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12