ďťż
Trades, signs, rumors - offseason 2007




Van - Śr paź 03, 2007 8:09 am
czyli Smush już na dzień dobry zaprezentował się jak prawdziwy profesjonalista w sumie to ciekawe w przeciwieństwie do Walkera on raczej z nadwagą problemów nie ma no i jak to możliwe, że Shaqa Riley się jakoś nigdy nie czepia specjalnie o to, chyba mu odpuszcza trochę wbrew temu co publicznie może mówić.




VeGi - Śr paź 03, 2007 9:13 am
Podobno Shaq jest w lepszej formie niż zwykle a Smush oficjalnie ma problemy z kostką

Totalna żenada w wykonaniu Parkera. Dostał szansę na gre w dobrej drużynie, pod okiem dobrego trenera. Tymczasem już 1 dnia zawodzi. Mógłby wziąć przykład z takiego Mourninga, który mimo braku nerki prezentuje rewelacyjną formę jak na swój wiek.

Z Wade'm jest wielka niewiadoma. Przyznaję, że z barkiem jest różnie, kolano 'allright' ale ta operowana noga jest zdecydowanie chudsza od drugiej. Musi poświęcić trochę czasu aby odbudować mięcho.

Penny na zdjęciach i krótkich filmikach prezentował się bardzo dobrze, może rzeczywiście będzie ważnym rolsem w sezonie.



KarSp - Śr paź 03, 2007 9:41 am
Dostał szansę na gre w dobrej drużynie, pod okiem dobrego trenera.



Van - Śr paź 03, 2007 10:13 am

Dostał szansę na gre w dobrej drużynie, pod okiem dobrego trenera.
Fani Lakers 100% powiedzą, że to samo miał w Los Angeles.





JO#7 - Śr paź 03, 2007 4:33 pm
-Dan Dickau ma przejść badania, aby móc podpisać kontrakt z Clippers
- Cliff Robinson zakończył karierę. Kolejny fajny gracz który kojarzył się ze wspaniałymi latami 90-tymi odchodzi .
- Ethan Thomas, ma problemy z sercem, co też może zaważyć o jego dalszej karierze.
- Do piątku Allan Houston ma się zdecydować czy wraca do NBA. Zespoly w których chiałby grać to NYK, Nets i Cavs.
- Seattle chce ustawić Duranta na SG.



VeGi - Śr paź 03, 2007 4:46 pm

no i widzisz KarSp nie masz racji bo ja powiem, że Heat nie są teraz dobrą drużyną i Smush grał w lepszej przez ostatnie dwa lata niż obecni Heat i u lepszego trenera

Widzę, że żarty się Ciebie trzymają Van



Van - Śr paź 03, 2007 5:42 pm

Widzę, że żarty się Ciebie trzymają Van
akurat to pisałem zupełnie poważnie skoro uważam obecnych Heat za drużynę, która nie awansuje do PO to oczywiste jest, że jacy Lakers nie byli to w poprzednich latach w PO jednak i to na zachodzie się znajdowali więc dla mnie wniosek z tego taki, że Smush grał w lepszej drużynie niż jest obecnie.

Nie wiem już czy pisałem to tu czy na e-basket, ale po tym jakie mieli lato, z opuszczającym z sezonu na sezon więcej meczów i starzejącym się Shaqiem, niepewnym stanem zdrowia Wade'a, wzmocnioną konkurencją w konferencji jak patrzę na tabele wschodu to właśnie oni wydają mi się najlepszym kandydatem do ustąpienia Celtics miejsca w ósemce.



2k4 - Śr paź 03, 2007 5:49 pm

- Do piątku Allan Houston ma się zdecydować czy wraca do NBA. Zespoly w których chiałby grać to NYK, Nets i Cavs.


Hehe, fajnie byłoby gdyby wrócił do NYK W końcu sporo kasy na nim stracili ;]


Widzę, że żarty się Ciebie trzymają Van


O tym czy to jest żart przekonamy się po RS, jak zobaczymy, że Lakers mają lepszy bilans od Miami .... i żeby nie było lub Miami lepszy od Lakers



cieglo - Cz paź 04, 2007 6:34 am
Orlando: Battie prawdopodobnie opuści cały nadchodzący sezon (kontuzja barku).

Co na to Gortat?



VeGi - Cz paź 04, 2007 7:03 am
Ok, przekonamy się kto miał rację po RS. Z resztą, nie ma co ukrywać wiele będzie zależeć od zdrowia. Jeśli Wade wróci w 70-80% formy sprzed kontuzji to jestem spokojny o miejsce w PO a nawet walkę o pierwszą czwórkę przed PO.

Myślę, że będziecie zaskoczeni (kibice Lakers) jak mocni potarfią być Heat. Przypominam sobie, że przed sezonem sceptycznie wyrażaliście się o PHX a tymczasem było bardzo blisko sprawienia psikusa fanom LAL



Van - Cz paź 04, 2007 9:12 am

Myślę, że będziecie zaskoczeni (kibice Lakers) jak mocni potarfią być Heat.
z jednej strony Cię VeGi rozumiem bo jesteś kibicem a kibic powinien wierzyć w swój zespół, ale patrząc na to tak na spokojnie to nie wiem na czym opierać tą wiarę w Heat Zobacz na ostatnie trzy lata Shaqa to jak spadają mu statystyki oraz ilość rozgrywanych meczów on w końcu w marcu będzie miał już 36 lat. Latem Heat stracili trzech swoich najlepszych shooterów czyli Kapono, Poseya i Jonesa teraz kiedy piłkę na obwód będzie Shaq czy Wade odrzucał to trójki rzucać będą Walker, Williams i Smush trudno chyba o bardziej nierównych strzelców niż co trzej do tego Wade czy Wright również z pewnej ręki do rzutów z dystansu nie słyną. Posey, Jones czy jeszcze Payton wzmacniali defensywę obwodową Heat, która teraz wygląda miernie.

Kiedy Shaq był kontuzjowany Heat pałętali się w okolicach 9 miejsca ze zdrowym Wade'm, a teraz skład mają słabszy, Wade nie jest w pełni sił i nie wiadomo jak szybko będzie no chyba, że zakładamy scenariusz, w którym Shaq będzie zdrowy i nie opuści przynajmniej 1/4 sezonu

Do tego na wschód przyszło trochę dobrych graczy KG i Allen do Celtics, Lewis do Magic, Randolph do Knicks, Richardson do Bobcats, Sixers cały sezon bez Iversona tez nie będą tak łatwym rywalem Nie twierdzę oczywiście, że wszystkie te drużyny będą lepsze od Heat, ale o zwycięstwa nawet z Bobcats będzie z pewnością trudniej i sam awans do PO na wschodzie to już prawdopodobnie nie będzie taka prosta sprawa jak w ubiegłych latach.


Przypominam sobie, że przed sezonem sceptycznie wyrażaliście się o PHX a tymczasem było bardzo blisko sprawienia psikusa fanom LAL
hmm jeżeli w kwietniu zabraknie Heat dwóch zwycięstw do awansu do PO nie napiszesz mi chyba, że byli plisko sprawienia mi psikusa ?



VeGi - Cz paź 04, 2007 10:34 am

z jednej strony Cię VeGi rozumiem bo jesteś kibicem a kibic powinien wierzyć w swój zespół, ale patrząc na to tak na spokojnie to nie wiem na czym opierać tą wiarę w Heat Zobacz na ostatnie trzy lata Shaqa to jak spadają mu statystyki oraz ilość rozgrywanych meczów on w końcu w marcu będzie miał już 36 lat. Latem Heat stracili trzech swoich najlepszych shooterów czyli Kapono, Poseya i Jonesa teraz kiedy piłkę na obwód będzie Shaq czy Wade odrzucał to trójki rzucać będą Walker, Williams i Smush trudno chyba o bardziej nierównych strzelców niż co trzej do tego Wade czy Wright również z pewnej ręki do rzutów z dystansu nie słyną. Posey, Jones czy jeszcze Payton wzmacniali defensywę obwodową Heat, która teraz wygląda miernie.

Kiedy Shaq był kontuzjowany Heat pałętali się w okolicach 9 miejsca ze zdrowym Wade'm, a teraz skład mają słabszy, Wade nie jest w pełni sił i nie wiadomo jak szybko będzie no chyba, że zakładamy scenariusz, w którym Shaq będzie zdrowy i nie opuści przynajmniej 1/4 sezonu

Do tego na wschód przyszło trochę dobrych graczy KG i Allen do Celtics, Lewis do Magic, Randolph do Knicks, Richardson do Bobcats, Sixers cały sezon bez Iversona tez nie będą tak łatwym rywalem Nie twierdzę oczywiście, że wszystkie te drużyny będą lepsze od Heat, ale o zwycięstwa nawet z Bobcats będzie z pewnością trudniej i sam awans do PO na wschodzie to już prawdopodobnie nie będzie taka prosta sprawa jak w ubiegłych latach.


Nie twierdzę, że będzie lekko i przyjemnie w tym sezonie. Konferencja wzmocniła się bardzo mocno ale to nie znaczy, że wszyscy z miejsca będą mieli więcej zwycięstw niż Heat. Można było spodziewać sie regresu formy podczas 06/07 i taki regres rzeczywiście nastąpił. Piszesz, że kiedy był zdrowy Wade to Miami nie łapali się do PO. No dobra ale powiedz mi jak grali wtedy pozostali? Myślę, że to nie zasługa Dwyana, że był taki a nie inny bilans. Robił co mógł, prawie 30 pts, 8as, 2stl, 1.5blk to nie są złe statystyki. Wiadomo, że statsy nie grają ale myślę, że Wade starał się kreować partnerów a nie monopolizować maksymalnie swoją gre. Kapono rzucał przyzwoicie, Mourning grał aż za dobrze a reszta? Walker, Posey, Williams, Shaq - nie grali w ogóle albo byli wykluczani za poziom fatu. Nawet Haslem grał słabo. Wright błysnął w kliku meczach ale później coś się z nim stało (chyba zaczął olewać sprawę i Pat przestał stawiać na niego). Nagle po powrocie Shaqa, zejściu Wade'a Miami zaczynają łapać wiatr w żagle i już czytam komentarze, że to Shaq jest mega liderem, który prowadzi drużynę do zwycięstw. Jest tym w tym trochę prawdy ale warto zauważyć, że Miami grało wtedy chyba 8 czy 9 spotkań u siebie a nie muszę mówić jakie to ma znczenie dla Heat. Poza tym jakiś przypływ młodości złapał Jones, który w tatym okresie regularnie rzucał po 20 punktów. Miami grało na mega wysokim procencie i stąd ten run, który pozowolił zająć bezpieczne miejsce na koniec RS.

Co do mojego optymizmu przed tym sezonem - jest kilka spraw, które mają pozytywny wydźwięk. Wade poddał się operacjom, dzięki czemu jest szansa na full rehab. Podobno Wright nie zmarnował lata i znacznie poprawił swoją grę (ponadto urósł do 6'9/6'10). Shaq wreszcie odpoczął porządnie (przynajmniej tak twierdzi, chociaż jego słowa można traktować różnie) i wg mnie powinien rozegrać w końcu więcej spotkań. J Will jest również w 100% sprawny a zdrowy Williams to przyzwoity PG. Widać większe zaangażowanie przed sezonem skoro 17/20 wypełniło plan swoich przygotowań (porównując to do poprzedniego rok to jest sukces). Nawet Shaq jest ponad normę. Poza tym sportowa złość. Nie wierzę, że tacy zawodnicy jak Mourning czy Diesel nie poczuli wstydu odpadnięciem mistrza w 1 rundzie PO (na dodatek 0-4). Jest to ostatni sezon Zo, koledzy powinni się sprężyć i przynajmniej zacząć pracować na treningach.

Zakładając, że wszyscy są zdrowi to mamy jeden z najlepszych duetów niski-wysoki w lidzę. Do tego dochodzi najlepszy backup C w NBA. Właściwie to nie widzę jakichś rażących braków w Miami. No, może przydałby się jeszcze jakiś dobry trójkowiec (typu Bell ).


hmm jeżeli w kwietniu zabraknie Heat dwóch zwycięstw do awansu do PO nie napiszesz mi chyba, że byli plisko sprawienia mi psikusa ?

Jeśli tak będzie to uznam ten sezon za totalną porażkę, nawet kiedy Wade nie będzie już Wadem sprzed kontuzji.



Van - Cz paź 04, 2007 1:15 pm

Nie twierdzę, że będzie lekko i przyjemnie w tym sezonie. Konferencja wzmocniła się bardzo mocno ale to nie znaczy, że wszyscy z miejsca będą mieli więcej zwycięstw niż Heat.
no przecież nie napisałem, że wszyscy będą mieli więcej zwycięstw niż oni tylko, że nawet te drużyny, które skończą niżej od nich w tym roku będą stawiały większy opór.

Piszesz, że kiedy był zdrowy Wade to Miami nie łapali się do PO. No dobra ale powiedz mi jak grali wtedy pozostali? Myślę, że to nie zasługa Dwyana, że był taki a nie inny bilans. Robił co mógł, prawie 30 pts, 8as, 2stl, 1.5blk to nie są złe statystyki.



Szak - Cz paź 04, 2007 4:27 pm
Riley sam podkreślał, że nie zależy mu już tak na rzutach za 3, że chce gości potrafiących zagrać z piłką i dostać się w pobliże kosza. Chciał świeżości, a nie statyczności. Tyle teoria, a w praktyce nikogo, kto mógłby stanowić od razu konkretną różnicę, nie udało się ściągnąć ani zatrudnić. Miami zostało uszczuplone, ale staram się widzieć w tej sytuacji jakieś pozytywy. Mam nadzieję, że tym razem nie będzie już kiszenia na ławie Dorrella i Antoine'a i że Heat siłą rzeczy zostaną zmuszeni skorzystać z tego, co mają, zachwalali, a mimo to czym nie grali. Będzie zdrowie, będą playoffs. Tak ja to widzę. Jak się znów posypią, to mogiła.



Szak - So paź 06, 2007 12:16 pm
Nowa wiadomość. Kontuzjogenność Bobcats daje w tym roku o sobie znać już przed sezonem. Sean May będzie miał operację kolana i opuści całe najbliższe rozgrywki. No to nieźle. Człowiek odkąd przyszedł do ligi, to ciągle coś go dręczy, a miał papiery na to, by coś pokazać. Jak będzie po operacji z niezbyt optymistycznym przymiotnikiem "microfracture" w nazwie, to przybędzie nam kolejny rehabilitant.



josephnba - So paź 06, 2007 5:49 pm
Wogule te obozy przygotowawcze w tym sezonie obfitują głównie w kontuzje. Mniejszego lub wiekszego formatu, ale urazów przed sezonem jest od cholery. Złe przygotowanie kondycyjne, czy moze bardziej brak odpowiednich treningów w czasie przerwy? May wyleciał, Amare operowali, Walton, Fisher tez na cos narzekają, wcześniej Snow cos z kolanem. Battier ma sezon z głowy, Williams z NJN tez kawałek sezonu opusci, Balkman cos z noga (kolano?), że nie wspomne o nr.1 tegorocznego draftu...
A jakby tego było mało to wiekszośc graczy z rocznika 2004 wciąz bez kontraktów... Okafor, Iguodala, Gordon, Deng, kto tam jeszcze? jedyniue Howard i Harris mi z tych lepszych do głowy przychodzą, którzy mają umowy.

Dziwnie sie ten sezon zaczyna



VeGi - N paź 07, 2007 9:00 pm
Wg plotek Gordon liczy na extension warte 70 baniek. Bulls nie chcą mu dać więcej niż to zrobili podpisując Hinricha (47.5). Poza tym priorytetem jest dla nich podpisanie Denga na dłuższy okres.



Mich@lik - N paź 07, 2007 9:04 pm

Wg plotek Gordon liczy na extension warte 70 baniek. Bulls nie chcą mu dać więcej niż to zrobili podpisując Hinricha (47.5). Poza tym priorytetem jest dla nich podpisanie Denga na dłuższy okres.

70 baniek to chyba za 15 lat gry.. W sumie to jakoś specjalnie mu się nie dziwie. Teraz tacy zawodnicy dostają wielką kase, że nie chce być gorszy. Może jakieś sacramento czy inni clipersi mu zaoferują taki kontrakt jak bullsi go nie przedłużą. A przedłużając go za taką kase, to wtopa wielka... i czuje, że Bulls na to nie pójdą. Oni wiedzą ze Deng > 2x Gordon



josephnba - N paź 07, 2007 10:14 pm
Nie powiem ze sie tego nie spodziewałem, bo w sumie wysokie kontrakty w przypadku Denga i Bena były jak najbardziej do przewidzenia.
Ciekaw jestem tylko ile prawdy jest w tym co pisza w NY Post i czy te 70 baniek to prawdziwa kwota. W Bulls nie zwykło sie mówić publicznie o kasie jaka sie zarabia czy chce sie zarabiac, dlatego tez na razie do tej sumy podchodze sceptycznie, bo ploty z NYPost nie raz okazywały się wymysłami pismaków.
Jak na razie w zadnej Chicagowskiej prasie nic nie piszą. Pax nie jest samobójcą, on chce sukcesów, ale nie będzie przepłacał graczy, w każdym razie nie aż tak. Tak samo jak nie wydaje mi sie zeby ktokolwiek w Chicago powiedział na głos, że bardziej chce Denga niz Bena (o przydatności obu graczy mówic nie trzeba bo to widac gołym okiem na parkiecie), bo wiadomo, ze to mogłoby popsuc atmosferę w ekipie. Ja te plotę olewam w wkładam miedzy bajki znudzonych hien.



danp - Pn paź 08, 2007 4:00 pm
Powoli zaczyna mi wygladac na to ze to jednak NYKnicks skorzystaja z uslug A.Houstona. NJNets wzieli Armstronga i zasugerowali Houstonowi "zaatakowanie" opcji nowojorskiej. Gdzie my jednak mamy zmiescic H20? J Jeffries juz zapowiedzial ze odda mu "swoj" nr20 a sam wezmie sobie jedynke ktorej nie mogl wziasc rok temu bo mial ja Francis.
A pytam gdzie mamy zmiescic H20 bo wciaz mamy zbyt duza liczbe graczy, wiec moze jednak plotki o kolejnym trejdzie sie sprawdza?
Curry ma kontuzjowane ramie, oby to bylo nic powaznego...



josephnba - Wt paź 09, 2007 10:08 pm
o i tak jak mówiłem- Gordon zdementował informacje (raczej ploty) z NY Post dotyczące wysokosci kontraktu jakiej rzekomo sie domagał. Wiele wiecej pisać nie trzeba



maredbor - Śr paź 10, 2007 9:14 pm
Wiele na forum nie pisze, ale coś dodam

Cavs dalej negocjują z Varejao i Pavloviciem - poprzewracało im się w dup*ch brzydko mówiąc
Allan Houston podpisał kontrakt z Knicks
MJ#23 powraca, tym razem zagra w Cleveland (żart)
Sam Cassell następnego lata chce przejść do Denver
Bulls spokojnie negocjują umowy z Dengiem, Gordonem
Najera chce przedłużenia kontraktu z Nuggets
Baron jest pewny swojego miejsca w GSW
Ucichły telenowele o AK i Marionie...
Christie chce do NY Knicks
Wesley zostanie niebawem zwolniony z NOH
Vinicus po tym sezonie w NOH może zostać włączony w trade, kto wie być może znowu z Cavs (Wesley <-> Simmons)

Pozdro!



Mich@lik - Śr paź 10, 2007 9:21 pm
Knicksi z tym Houstonem to pojechali..
W sumie fajnie będzie zobaczyć ikone NYK znowu w akcji w jersey'u NY ale czy nie zadużo obrońców w drużynie? Po co on im?



VeGi - Śr paź 10, 2007 9:48 pm
NYK nie mają miejsca w rosterze dla Allana. Ciekawe kogo zwolnią, może jakiś trejd tylko po to aby Houston pograł sobie w Kincks?



KarSp - Śr paź 10, 2007 10:11 pm
O jeden ciekawej plotce Dbor nie wspomniał. Mianowicie Sam Cassell któremu po tegorocznym sezonie kończy się kontrakt z Clippers powiedział, że nie jak wcześniej zapowiadał zakończy karierę, a chciałbym jeszcez jeden sezon pograć w Denver, gdzie mógłby uczyć się trenerskiego skilla od George'a Karla. Podobno jest strasznie napalony na tą robotę, a obaj panowie są entuzjastami pomysłu.
Gorzej ze mną, niby zawsze jakiś tam rozgrywajek do alternatywy za Answera, może i bronić potrafi coś tam więc by i sie przydał, ale dręczy mnie to, że mający wtedy 39 Sam będzie wrakiem koszykarza i bardizej będzie asystentem trenera niż kimkolwiek kto mógłby pomóc coś zespołowi, chyba, że mimo upływu wiosen utrzyma obecny poziom to wtedy jak najbardziej jestem za i zapraszam A jak sama trenerka to możę być róznie, osoba bez doświadczenia, zespól mierzący wysoko i raczej trudny i wymagający we współpracy Karl jako zwierzchnik, miałbym obawy czy coś tu nie wybuchnie i nie skończy się popsuciem atmosfery w zespole. Oczywiście wtedy można Aliena wyrzucić, ale przecież ktoś może go bronić czy poprzeć i wszystko stanie na ostrzu noża, jak byłby jasno asystentem to albo się podporządkowuje albo nie, tak ma również spory wpływ na zespól, reakcje i atmosferę od środka, tam gdzie nie wszędize jest head coach. Podsumowując cały pomysł wszystko zależy od tego jak dysponowany będzie Cassell, jeżeli tak jak w obecnym sezonie to mimo małej ilości gier byłbym na tak, spoko rozgrywajek ze sporą dozą doświadczenia piechotą nie chodzi, ale jak ma to być tylko ostatnia przystań w drodze do trenerki a zero gry to niech się zatrudni jako asystent albo w ogóle nie pokazuje.



Me Myself and I - Śr paź 10, 2007 10:44 pm

O jeden ciekawej plotce Dbor nie wspomniał. Mianowicie Sam Cassell któremu po tegorocznym sezonie kończy się kontrakt z Clippers powiedział, że nie jak wcześniej zapowiadał zakończy karierę, a chciałbym jeszcez jeden sezon pograć w Denver,


Sam Cassell następnego lata chce przejść do Denver

a nie czyta się uważnie

KarSp
u, ale wtopa



Jmy - Pt paź 12, 2007 8:26 pm
Lakers owner Jerry Buss says he'd consider trading Kobe Bryant

HONOLULU -- Jerry Buss has already shown that he'll part with superstars. Yet upon hearing that the Los Angeles Lakers' owner would consider trading Kobe Bryant, even Shaquille O'Neal was shocked.

"I guess it's business before loyalty. But, wow. He said that?" O'Neal said Thursday in Miami after learning Buss told reporters he would trade Bryant under the right circumstances.

Buss indeed did, telling three Los Angeles-area beat writers covering training camp in Honolulu on Wednesday that he "would certainly listen" to trade offers for the two-time NBA scoring champion.

"At any time, I think you have to do that with anybody," Buss said, discussing Bryant publicly for the first time since the often-frustrated Lakers' star asked to be traded at the end of last season. "It's just part of the game, to listen to somebody who has a dissatisfied player that you think is going to fit.

"You can't keep too many loyalties. You've got to look at it as a business. He looks at it the same way I look at it."

Buss made his comments to reporters from the Los Angeles Times, the Orange County Register and the Riverside Press-Enterprise.

The Lakers won three championships and reached the NBA finals four times in five years before O'Neal was traded to the Miami Heat in July 2004. They haven't won a playoff series since O'Neal left, and O'Neal has since helped the Heat win the 2006 NBA title.

"Anyone can be traded, but mine was different because I walked into the office and demanded a trade," O'Neal said. "I don't take loyalty lightly. If you tell me you're going to do something, I expect you to do it. And then when you change your mind without telling me, that means you're disloyal so we can't be down anymore."

Bryant has four years worth $88.6 million left on the seven-year contract he signed a day after O'Neal was traded, but can terminate the deal in two years. That would leave $47.8 million on the table.

"I tend not to think in basketball terms that many years down the road because things change so dramatically, but he could test the waters at that point," Buss said. "If he still is in that frame of mind, then hopefully we can do a sign-and-trade and get some comparable talent. I would like to think that we win between now and then so it doesn't come up."

Following his trade request, Bryant kept a low profile regarding the Lakers until reporting with his teammates Oct. 1 on media day -- before the team left for Hawaii. Bryant told reporters that frustration led to his blowup. Otherwise, he said the time had come to move forward.

Buss recalled an offseason meeting in Barcelona when he tried to talk Bryant out of the trade request.

"He listened very carefully for 30, 45 minutes," Buss said. "I tried to explain to him how much the city of Los Angeles loved him, and that to leave 10 million sweethearts for unknown territory might not be the right thing to do. But when I was finished, he said he basically felt the same way. And I said, `OK. With that, I will proceed to see what's available."

Buss didn't elaborate other than saying he might have acted on a trade offer that was "within reason."

"You have to get comparable value when you make a trade," Buss said. "It's very hard to trade somebody like him because people who have enough material to make it worthwhile are usually contenders and they don't want to make the trade."

Buss also said he occasionally told Bryant of certain offers, none of which he found fair to the Lakers, and acknowledged frustration at losing out to Boston for Kevin Garnett's services.

"I told him that I would try my best to accommodate his wishes, but that I could not afford to let him go unless we got comparable talent -- if there was such a thing," Buss said.

The 29-year-old Bryant is about to begin his 12th NBA season -- all with the Lakers.

"Dr. Buss's comments today provided more insight to a conversation we shared in Barcelona earlier this summer," Bryant said in a statement issued Thursday. "I have touched on this conversation and other conversations within the Lakers' organization during the recent months and again at the Lakers' media day. I have nothing further to add and look forward to the upcoming season with my teammates."



maredbor - Pt paź 19, 2007 6:14 pm
Heh dosyć sporo się dzieje A tu przez długi czas za przeproszeniem dupa ;] OK, teraz czas znów coś tutaj ciekawego dodać, bo aż się o to prosi

Cavaliers nadal nie dogadali się z Andersonem Varejao i Sashą Pavloviciem.

Heat rozmawiali z agentem Pavlovicia.

Kobe może odejść z Lakers! - nawet władze LAL (Buss) są do tego skłonne, i w pewnym razie oczekują na jakąś ciekawą ofertę. Bryant pozostaje spokojny, od dawna się o tym mówi tak jak jeszcze niedawno w przypadku KG, plotki i niektóre źródła serwują nam, że interesują się nim Mavericks, Rockets, Knicks (już raczej nie) i wiele innych.

Portland chcą sprzedać Frye'go jednego z oddanych przez Knicks za Zacha. Ponoć pytali się Bulls w sprawie Tyrusa Thomasa, ale ci są nim tak zachwyceni, że od razu zaprzestali tym rozmowom zanim do nich doszło.

Allan Houston po wielkim powrocie, raczej nie dostanie się do składu swoich kochanych Knicks.

Pistons negocjują w sprawie J.R Smitha, chłopak ma trudny charakter, pokłócił się z trenerem Nuggets i ma pewnie wolną rękę na odejście. W zamian Murray i Dupree. ( )

All Jeferson otrzymał propozycję od Wolves 50mln$ za 5 lat gry, ale czy ją zaakceptuje?

Marcus Vinicius z Hornets dalej interesuje Cavaliers?

Bulls nie dogadali się jeszcze z Dengiem i Gordonem obaj chętnie chcieliby przedłużyć umowy, ale jak wiadomo Bykom zależy bardziej na Luolu.

Przyszłość J-O'Neala jest tajemnicza, na razie dalej gra w Pacers.. ale to ma szanse się zmienić.

Może coś pominąłem, ale najwięcej szumu robi teraz Pan Kobe



master - Pt paź 19, 2007 8:52 pm


Pistons negocjują w sprawie J.R Smitha, chłopak ma trudny charakter, pokłócił się z trenerem Nuggets i ma pewnie wolną rękę na odejście. W zamian Murray i Dupree. ( )

Zastanawiające jest, czym ich ten JR przekonał, bo nie uwierze, że tym jednym meczem przedsezonowym Poza tym za bardzo sobie cenie Dumarsa jako GM, żeby uwierzyć , że pójdzie na taką głupotą. Ale zachęcam, Smith wydaje się niereformowalny i co dostanie piłkę na łuku to zaraz rzuca O głupocie jako takiej nie wspominając.

Ale prosze bardzo, bierzcie weźcie jeszcze Atkinsa do pakietu



danp - N paź 21, 2007 4:03 am
Knicksi nie dali praktycznie szansy Houstonowi (to od poczatku byl zly pomysl z tym jego pseudo zatrudnieniem) i go zwolnili, albo zaraz zwolnia (to nie jest jasne jeszcze). Dolan go chcial jako swojego ulubienca, Thomas juz nie bardzo, Houston zabieralby miejsce Nicholsowi (fajny talencik) albo Chandlerowi (klon Balkmana). Poroniony pomysl, nie pierwszy zreszta w NYK, mam nadzieje ze H20 trafi do jakiegos kontendera i tam skonczy swoja kariere, moze nawet z pierscionkiem.



VeGi - Pn paź 22, 2007 4:09 pm
New York Post -
The Cavaliers and Anderson Varejao are reportedly light years away from agreeing on a new contract.

The New York Post says Varejao is looking for $9 million per season for six years; they refuse to pay him more than starter Drew Gooden ($6.4 million per season).



2k4 - Pn paź 22, 2007 4:16 pm

New York Post -
The Cavaliers and Anderson Varejao are reportedly light years away from agreeing on a new contract.

The New York Post says Varejao is looking for $9 million per season for six years; they refuse to pay him more than starter Drew Gooden ($6.4 million per season).


Jeśli to prawda to Niektórym chyba się w głowach poprzewracało, nawet te 6 baniek to imo za dużo jak na Andersona.

LBJ zasugerował, że skoro nie można dogadać się z Varejao warto zastanowić się nad podpisaniem C. Oakleya.



KarSp - Pn paź 22, 2007 4:50 pm
Ej nie jarajcie się tak tym Varejao To jest spory progres w negocjacjach, zszedł z ceny o cale 11 mln, bo jeszcze na przełomie września-października chciał 65 za 5 lat. Gratulujemy rozumu, na szczęście Ferry nie da mu takiej kasy, a jak widać zaczyna się niecierpliwić i schodzić z kwoty, już jest nawet mniejsza od początkowej czyli 10. Przecież pisanie tego typu kwot dla tego zawodnikat o paranoja, nbier obi nawet 7/7 a jedyne co ma dobre to zaangażowanie i waleczność, w obronie tylko tym nadrabia a chce kasy Dirka,Branda, Bena czy Redda. Paranoja i śmiech na sali, choć patrząc na fakt, że ciągamy się z nim od lipca to staje się to już żałosne i męczące.



Van - Pn paź 22, 2007 5:02 pm
ja mam nadzieję, że Cavs sobie bez niego dobrze będą radzić i nie dadzą mu takiej kasy bo niestety przez to, że jeden kretyn kogoś przepłaci to potem kolejni gracze i ich agenci oczekują podobnej głupoty od kolejnych GM

Varejao się naprawdę we łbie poprzestawiało niech mu ktoś wyśle płyty z meczami Queens z lat 2000-2002 niech sobie tam poogląda swojego byłego kolegę z zespołu Scota Pollarda zobaczy jak cholernie podobny do niego był w jego wieku pod względem roli w drużynie, umiejętności to może oprzytomnieje i zrozumie, że tego typu gracze nie zarabaiają tak ogromnych pieniędzy.



Kily - Pn paź 22, 2007 5:24 pm

Przecież pisanie tego typu kwot dla tego zawodnikat o paranoja, nbier obi nawet 7/7 a jedyne co ma dobre to zaangażowanie i waleczność, w obronie tylko tym nadrabia a chce kasy Dirka,Branda, Bena czy Redda. Paranoja i śmiech na sali, choć patrząc na fakt, że ciągamy się z nim od lipca to staje się to już żałosne i męczące.
Jakkolwiek śmieszna jest ta sytuacja, to zdecydowanie zapominacie o jego największym atucie, która IMO powoduje, że on tak wysoko się ceni. Andy mimo, że w poprzednim sezonie nie grał średnio nawet 24 minut na mecz, wymusił zdecydowanie najwięcej szarż ze wszystkich zawodników NBA, jako jedyny mając średnią (i to wyraźnie ponad 1 na mecz) i mając ich więcej o ponad 20 od kolejnych najlepszych pod tym względem. Flopperów w ostatnich latach zaczęto naprawdę cenić i stąd pewnie Brazylijczykowi się tak we łbie poprzewracało. Inaczej sobie tego wytłumaczyć nie mogę. Poza tą umiejętnością to wprawdzie niesamowity energiser, ale jak wspomniałeś nie ma nawet 7/7 w statsach, słabo broni 1 na 1, nie umie blokować, ma ujemne BIQ, jest zerem ofensywnym i rezerwowym.



KarSp - Pn paź 22, 2007 5:42 pm
No proste, mam sporo spostrzeżeń na ten temat o czym wiesz zapewne, tylko z sobie znanych powodów pomijasz.

A wracając do głownego watku tematu to fakt, podałeś ciekawy powód, tylko tylko że nawet jeżeli tka jest to Fegan i tak musiałby upaśc na głowe by za sam flop chcieć 65 mln. To chore tka czy siak, bo o ile można tyle dać za kilkukrotneog DPOTY(do czego i tak przy kiepskich umiejętnościach ofensywnych są spore wątpliwości) ale kurde no sam flop nie czyni z Ciebie nawet przeciętnego obrońcy, bo sa to jak dobrze pójdzie 2-3 skuteczne akcje w meczu Więc nawet jak argument ciekawy, wyszukany i prawdziwy to nie obliguje cię do tego typu pieniędzy. Tkaie dolary są dla graczy kompletnych, może z porządną jedną stroną parkietu a nie jedną cechą..

Poza tą umiejętnością to wprawdzie niesamowity energiser, ale jak wspomniałeś nie ma nawet 7/7 w statsach, słabo broni 1 na 1, nie umie blokować, ma ujemne BIQ, jest zerem ofensywnym i rezerwowym.



Van - Pn paź 22, 2007 6:02 pm
Kily tylko czy bycie czołowym floperem ligi jest rzeczywiście tak cenioną umiejętnością wiem, że teraz to bywa przydatne, ale tak w zasadzie nawet lider tej klasyfikacji Varejao trochę ponad raz na mecz wymusza taki faul, szkoda tylko, że nie ma statystyk pokazujących ile razy takie zagranie kończy się łatwymi punktami rywali, albo faulem obrońcy kiedy sędzia jednak nie odgwiżdże faulu w ataku i czy to całe flopowanie poza tym, że ciężko to oglądać przynosi chociaż więcej korzyści niż szkody.



danp - Wt paź 23, 2007 3:42 am
Adam Morrison zerwal wiazadla w kolanie i ma sezon z glowy.
To nie byl najszczesliwszy pick, delikatnie rzecz ujmujac, oczywiscie kontuzje raczej ciezko przewidziec, chodzi raczej o caloksztalt (jednowymiarowosc gracza wybranego tak wysoko w drafcie).



Kily - Śr paź 24, 2007 1:31 pm

Kily tylko czy bycie czołowym floperem ligi jest rzeczywiście tak cenioną umiejętnością
Widząc Raję Bella w pierwszej piątce defensorów i słysząc różnorakie opinie na temat tego typu graczy trudno mi oprzeć się wrażeniu, że jest to umiejętność ceniona. Oczywiście płacenie za to gwiazdorskich gaży jest kpiną, ale zdecydowanie stało się to modne i przywiązuje się do tego coraz większą wagę.
W przypadku Varejao nie chodzi też o bycie w czołówce, a o bycie tym nr 1. On w ostatnim sezonie naprawdę dobrze opanował umiejętność ustawiania się na szarżę i nieprzypadkowo był zdecydowanie najlepszy w ilości ich wymuszania mimo małej liczby minut. W przeliczeniu tego na 48 minut jego przewaga nad resztą była jeszcze bardziej zdecydowana.
Co do bilansu skutecznego wymuszania fauli w ataku do łatwych punktów czy własnych fauli, to takimi statystykami nie dysponuję, ale nie sądzę, aby przede wszystkim przynosiło to dużo łatwych punktów rywalom. Varejao staje na ofensa prawie zawsze przy pomocy partnerowi przy obronie penetrującego gracza, natomiast nie stosuje zbytnio takich tricków w grze 1 na 1. Co do bilansu fauli własnych i wymuszonych w takich sytuacjach to nie mam dokładnej statystyki, ale gdyby można to sprawdzić, jestem w stanie się założyć, że jest to w jego przypadku dobry wskaźnik. Niejednokrotnie był za to chwalony chociażby przez trenera i pewnie dlatego, że wyrósł na najlepszego w tym względzie w NBA czuje się KIMŚ. Śmieszna sprawa, ale - jak pisałem - nie widzę innego powodu takiego myślenia o sobie w jego przypadku.


Dodałbym jeszcze kiepską psychikę do tej wyliczanki.
Chyba nie jest z tym aż tak źle. Gdyby było, Brown raczej nie pozwalałby mu grać w tych najważniejszych momentach. Poza tym nawet patrząc po statsach to najwięcej punktów on rzuca właśnie w clutch, wtedy też ma lepszą skuteczność niż w innych fragmentach meczów. Każdy pamięta choćby jego putbacka na miarę zwycięstwa z Raptors. Zatem nie uważam, by to było koniecznie do dołączenia w tej wyliczance. Masz na myśli z pewnością pamiętną akcję z tegorocznych finałów, ale moim zdaniem przyczyną takiego zagrania było "ujemne BIQ", które się w wyliczance znalazło.



Mich@lik - Cz paź 25, 2007 5:41 pm
Łuksz został zwolniony z Pacers. http://www.realgm.com/src_wiretap_archives/48753/20071025/pacers_waive_obrzut_and_sims/. Pacers maja 1 wolne miejsce w składzie.. Coś czuje, że jednak JO dłuuugo tam nie pogra..



cieglo - Wt paź 30, 2007 9:34 am
Panowie, myślę, że Wasza żywa dyskusja o Bryancie zasługuje na utworzenie odrębnego wątku. Jak na moje oko nijak się to ma do trades, signs i rumours - przynajmniej na obecnym etapie. Może moderator zrobi z tym porządek i wydzieli odpowiednie posty?

A tak w temacie - Juwan Howard ma duże szanse na dołączenie do Cavs. Mi się ten ruch podoba. Zgadza się ze mną także LBJ

Także Udrih - zachwalany na forum przez niektórych - trafił do Wolves, by zaraz potem zostać wyrzuconym. Czy warto było oddać pick za powietrze? A może rolę gra jeszcze jakiś czynnik, który przeoczyłem?



Fan - Wt paź 30, 2007 3:41 pm
Howard przydałby się Cavs ponieważ po stracie Variata jest im ktoś potrzebny bo sam Drew i Z to za mało, a Marshall to już kończy się po mału.

Minny zmarnowała ten pick, ale może chodziło o coś więcej.

Był jeszcz trejd między Nets, a Hornets: Do Jersey przeszedł Wesley, a w drugą stronę Bernard Robinson i Mille Ilic, tylko Hornets od razu ich zwolnili. Po co Wesley Netsom, z Robinson pokazywał się z dobrej strony w Bobcats, ale w Nets nie dali mu się wykazać. Moze chłopak szybko znajdzie nowy klub, a Illic pewnie wróci do Europy.

- Duncan dostał extension 40mln / 2 lata gry
- Magic zaoferowali Nelsonowi extension w wysokosci 30mln/za 5 lat gry



Mich@lik - Wt paź 30, 2007 3:50 pm
Netsi podobno zrobili miejsce do Houstona..

A tu poniżej trade jaki zostanie zaakceptowany przez lige za jakieś 2-3 dni http://trade.gourl.org



Graboś - Wt paź 30, 2007 4:12 pm

A tu poniżej trade jaki zostanie zaakceptowany przez lige za jakieś 2-3 dni http://trade.gourl.org

oj, Michalik, ty to masz chłopie poczucie humoru.
Przeciez taki transfer dla Kobego to katastrofa. On by w życiu się na takie coś nie zgodził, bo znalazłby się w kilka razy gorszej sytuacji niż obecna w Lakers.
jesli chodzi o nas, to bajka: Lamar, JO, Arenas, Walton, Fish, Jordan itd.

Dobra, już się nie rozpisuje, bo wszyscy wiemy, że to żart i nigdy do tego nie dojdzie stety lub niestety. :wink;



maredbor - Wt paź 30, 2007 4:15 pm

Netsi podobno zrobili miejsce do Houstona..

A tu poniżej trade jaki zostanie zaakceptowany przez lige za jakieś 2-3 dni http://trade.gourl.org


PS: Graboś pisałeś, że Cavs pozyskali Nicholsa, Howarda i Felixa. Hmm skąd masz te wieści? Bo wprawdzie o Demetrisie znalazłem, Felixa zwolnili definitywnie a Howard w 100% jeszcze nie jest pewny?



maredbor - Wt paź 30, 2007 10:05 pm
Dobra wiadomosc dla fanow Cavs, wprawdzie nie mamy Juwana Howarda, ale przedluzylismy z Pavloviciem, dobrze, ze chlopak zmądrzal! Jak Varjat jeszcze oprzytomnieje, to szykuje sie ekipa OK

Cavs.e-nba.pl - ESPN
Wspaniała wiadomość. Cleveland Cavaliers i wolny agent Sasha Pavlovic doszli do porozumienia w sprawie nowego trzy-letniego kontraktu. Tak ESPN powiedział agent zawodnika Marc Cornstein! Nie podał jednak warunków umowy. Mój klient jest niezwykle szczęśliwy, że może powrócić do Cavs. Wierzę, że jest w stanie pomóc Kawalerzystom zbudować tak samo sukcesywny zespół jak rok temu. - komentuje.

Obie strony przez całe lato nie były w stanie dojść do porozumienia. Cornstein wspomniał, że kilka dni temu nastąpiły przełomy w rozmowach, które zaważyły o pozostaniu Aleksandra. Cleveland pokazało, że zależy im na Sashy, dlatego przed początkiem sezonu doszliśmy do porozumienia. Kiedy AP powróci do Cavs?

Pavlovic obecnie przebywa w Serbii, ale już przygotowuje się do lotu do Stanów Zjednoczonych. Już jutro (środa) powinien być na miejscu, jednak mimo wszystko raczej nie zagra. Kiedy umowa została zawarta agent Czarnogórca powiedział, że Pavlovic jest gotowy do gry. Trenował codziennie ze swoim osobistym trenerem. Zapewne jest we wspaniałej kondycji. Na pewno jest gotowy do gry.

Nie wiadomo, co natomiast będzie z Andersonem Varejao. Losy zawodników miały się rozstrzygnąć w tym tygodniu, a więc niedługo przekonamy się jak to wyglądać będzie z Andersonem. Bez tej kluczowej dwójki, w preaseason Wine&Gold zanotowali kiepski bilans 1-6. Najwyraźniej generalny menadżer Cavsów, Danny Ferry wziął sobie do serca słowa LeBrona z niedawnego wywiadu dla ABJ i postanowił zadziałać.

O to fragmenty: Dla mnie jako lidera, potrzebni są zawodnicy, którzy będą w stanie pomóc zwyciężać. Zawsze zmierzam ku temu by robić to, co najlepsze dla teamu. Przy okazji widzisz przegrupowania, wzmocnienia i zmiany w innych klubach, których u nas zdecydowanie brakuje. W takiej sytuacji trzeba zastanowić jak chcemy dążyć do tego by stawać się lepszymi? Z Sashą i Andersonem nasza koszykówka była lepsza.

Dodatkowo wspomniał jeszcze: Oh, jesteśmy słabsi. Nie jesteśmy tak samo dobrzy, kiedy nie mamy tych zawodników. Wszyscy to wiemy, ci dwaj chłopcy są dużą częścią naszego zespołu, i nikt tego nie zmieni. Nie ma powodów do tego by śmieć twierdzić, że jesteśmy bez nich silniejsi. Sądzę, że oni są naszym kluczowym punktem. Nie możemy zaślepiać się jednak jedynie tą sytuacją. Musimy kontynuować pracę, nawet, jeśli ich tutaj nie ma. Ale może to się zmieni.

Podpisanie Pavlovicia jest bardzo ważnym krokiem, chociaż ten nie był w całym sezonie tak dobry jak Varejao, który był najlepszym defensorem w ekipie z Cleveland. W poprzednim sezonie Sasha notował ponad 9pkt na mecz, a Anderson ok. 6pkt i 6zb. Bez tego drugiego strefa podkoszowa CC jest znacznie słabsza i traci niezwykłą energię jaką Brazylijczyk wprowadzał.

Oficjalna strona Cavaliers potwierdziła tą wiadomość!




Mich@lik - Śr paź 31, 2007 12:23 am
Lakers i Pacers wracają do rozmów o JO..
Widać, że jednak chyba nie chcą tak tego Bryanta puścić..



Jmy - Śr paź 31, 2007 12:35 am
Tak dlugo jak Pacers beda pytac o Bynuma jako czesc tradu, ktory przewiduje sprowdazenie JO do LA tak dlugo rozmowy te nie przyniosa zadnego skutku. I nie przyniosa.



Fan - Śr paź 31, 2007 9:29 am
Nie dojdzie do tego trejdu bo Donny Walsh chce Bynuma, a młody Buss z pewnością go nie odda jeszcze po tym jak Bynum zrobił postępy. Lakers by pewnie zamiast Bynuma chcieli wcisnąć Farmara lub Kwame, ale Pacers na to nie pójdą, albo moze Pacers zgodziliby się wtedy gdy Lakers byliby gotowi przejąć kontrakt Troya Murphy'ego. Lubie Lakers, ale jeśli JO miałby trafic do LA to tylko do Clippers. Za samego Coreya by go nie wzieli, pewnie z Thortonem albo Rossem tylko, zadnego z nich bym nie puścił z Clippers. JO chetnie mówił o graniu w Nets, a oni mają więcej do zaoferowania Nenad, Marcus Williams, Boki, Magliore, Sean Williams i Boone.



Fan - Cz lis 01, 2007 7:42 am
- Al Jefferson dostał extension w wysokosci 65 mln/6lat gry. Całkiem sporo, ale teraz w NBA co drugi dosteje wiecej niż jest wart. Osobiście uważam, że został przeplacony i pierwsza oferta Wolves była fair czyli 50 mln.
- Nelson też przedłużył z Magic i z tego co mówią źródła dostał 30mln, tylko nie wiem czy na 5 czy 6 lat. 30mln to fair deal, a myślałem że Otis go przepłaci, ale jednak nie postąpił jak w przypadku Lewisa.
- Jak ktoś nie zagląda do teamtu Kobe to napiszę tu: Kings, Bulls i Lakers rozmawiali o takiej wymianie: Artest, Big Ben do Lakers, Gordon i PJ Brown do Kings, a do Bulls Kobe Bryant. Transnfer oficjalnie padł, ale wogóle się Lakers to nie opylało, Big Ben i Artest w jednej druzynie



Greg00 - Pt lis 02, 2007 8:27 pm
wiemy już ile kasy dostanie Pavlovic
With the contract finalized, though, the numbers have become known. According to a league source, Pavlovic will make $4.2 million this season and $4.5 million next season. The third season is worth $4.95 million, but only $1.5 million of it is guaranteed. So the total value is about $13.7 million, with about $10.4 million guaranteed.



Gierap - Pt lis 02, 2007 9:11 pm

wiemy już ile kasy dostanie Pavlovic
With the contract finalized, though, the numbers have become known. According to a league source, Pavlovic will make $4.2 million this season and $4.5 million next season. The third season is worth $4.95 million, but only $1.5 million of it is guaranteed. So the total value is about $13.7 million, with about $10.4 million guaranteed.

powiem Wam tyle - wreszcie jakiś sensowny kontrakt...wreszcie obie strony poszły po rozum do głowy i spotkały się na sumie odpowiadającej umiejętnościom zawodnika..ktoś może powiedzieć, że trochę za dużo, ale trzeba pamiętać, że Pavlovic już jest niezłym graczem i z sezonu na sezon robi postępy..mam nadzieję, że Varejao dostanie podobną kasę

więcej takich kontraktów i drużyny byłyby lepsze



maredbor - Pt lis 02, 2007 9:12 pm
Jeden z nielicznych ruchów, za jaki muszę pochwalić Ferry'ego! (było jeszcze kilka jak np. podpisanie Jamesa, Goodena...) Na razie nieźle idzie mu (Trans-Ferry-emu) w to lato, szok! Jeśli chodzi o Brazylijczyka to ten dalej świruje, chciał 9/10mln$ za rok niech mu tam w Brazylii podadzą porządną kawę, aby się obudził i powiedział, ile naprawdę jest wart, Sasha pomyślal i znając jego ambicję, mam nadzieję, że dalej będzie osiągał taki progres.

Cleveland oszczędzą każdą złotówkę



KarSp - Pt lis 02, 2007 9:43 pm
Więcej zawodników którzy nie patrzą tylko przez pryzmat zielonych banknotów i drużyny byłyby lepsze a my zamiast podziwiać elastycznośc GMów oglądalibyśmy rozsądne(jak ten powyżej) kontrakty Rolling Eyes



Mich@lik - Wt lis 13, 2007 8:55 pm
Stephon Marbury left the Knicks Tuesday morning upset about his role on the team, heading home to Phoenix.
He skipped the morning shootaround and it appears he'll miss tonight's game. "We hope he's at the game," coach Isiah Thomas said. "If not, make no mistake about it, we do want him as a member of this basketball team. He is welcome back, and we want him as a member of this team."



danp - Śr lis 14, 2007 4:09 am
Mozliwy mozliwy Michalik gdy juz w koncu nie bedzie tam takich 'drama queen' jak Marbs czy Thomas, jeden zasluguje na drugiego. Na yahoo ladnie to ktos napisal, dzisiaj Marbury, jutro Thomas, oby oby...



Monty - Śr lis 14, 2007 4:57 pm
Z tego co czytałem to chcą "buyout" jego kontraktu zrobić wiec sie obraził, pytanie czy przed (i dlatego chcą zrobić) czy po (na skutek). Tak czy siak Collins sie połamał (chyba?) i Robinson by teraz był jedynym PG więc Knicksi są w problemie, no ale pozbycie się Starbury'ego zdecydowanie jest tego warte.

Ps. Jak napisałem głupoty o tych PG to sorka, i tak to wyczytałem gdzie indziej a specjalista w Knicksach nie jestem.



Szak - Śr lis 14, 2007 5:13 pm
A ze mną coś chyba jest nie tak, bo się nawet zastanowiłem, czy by po ewentualnym wykupieniu Marbsa nie zatrudnić go w Miami Ale nie, muszę wyrzucić te myśli, J-Will gra spoko.

PS. Ale cyrk.



Mich@lik - Śr lis 14, 2007 5:26 pm
Collins podobno zbytnio nie ucierpiał więc nie ma tak źle. Jeżeli zostali by z samym Robinsonem na PG to cieniutko bym to widzial.. Pewnie pogodzili by się z Stefanem



Van - Śr lis 14, 2007 5:34 pm
Upon hearing that he would back up second-year guard Mardy Collins, Marbury marched toward the front of the plane to meet with Thomas. Five minutes later, an enraged Marbury told his teammates that if he wasn't starting he wouldn't suit up for the game. But it was something else Marbury said that stunned his teammates in the back of the luxury plane.

"Isiah has to start me," Marbury fumed, according to the source. "I've got so much (stuff) on Isiah and he knows it. He thinks he can (get) me. But I'll (get) him first. You have no idea what I know."



KarSp - Śr lis 14, 2007 6:36 pm
Wow, uczą się od polskich polityków. Wiem coś, ale nie powiem

A tak swoja drogą patrząc na to co się dizeje w NYk to bez kilku pajaców typu właśnie Marbs czy Crawford, przy zmuszeniu do gryw obronie i wspólpracy Zacha z Edkiem z normalnym trenerem z twardą ręką wyglądaliby całkiem ciekawie i coś mogłoby się dziać, no ale niestety są w bagnie i długo z niego będą wychodzić, szczególnie przez to co dzieje się z ich salary.



Lucc - Śr lis 14, 2007 7:21 pm
Ktoś to widział może już? To wogóle wiarygodne źródło informacji?

http://www.serioussportsnewsnetwork.com ... ordan.html



Mich@lik - Śr lis 14, 2007 7:47 pm

Ktoś to widział może już? To wogóle wiarygodne źródło informacji?

http://www.serioussportsnewsnetwork.com ... ordan.html


No chyba żartujesz

BTW

Stephon Marbury told the New York Post that he is flying to Los Angeles to join the Knicks for Wednesday's game against the Clippers.



Lucc - Śr lis 14, 2007 7:58 pm
No właśnie troszkę zdziczałem ze śmiechu jak to przeczytałem, ale wolałem się zapytać



Van - Śr lis 14, 2007 8:11 pm

Ktoś to widział może już? To wogóle wiarygodne źródło informacji?

http://www.serioussportsnewsnetwork.com ... ordan.html


aż się bułką zakrztusiłem czytając to

był tez latem fajny tekst podobny do tego o tym jak Kobe zażądał by Stern przeniósł Lakers na wschód w miejsce Hawks czy innej słabej drużyny

a z innych wesołych informacji odnośnie Lakers komentarz Phila po meczu ze Spurs:

"we call this the brokeback mountain game, because of all their penetration & kickouts"



josephnba - Śr lis 14, 2007 8:55 pm

Ktoś to widział może już? To wogóle wiarygodne źródło informacji?

http://www.serioussportsnewsnetwork.com ... ordan.html
Ja chyba dzis za dużo wypiłem, albo to prima aprilis
Już wiem czemy KBN zmienił numer na 24, w sumie blizej do niedoscignionego 23...

Za takie teksty powinno sie dożywotnio zakazywać publikacji...



Szak - Pt lis 16, 2007 7:43 pm
Hehe, zabawy ten tekst o Jordanie, tzn. Bryant'cie

A co do Marburego, to niezły polew. Oni rzeczywiście chyba mają na siebie jakieś kwity, bo ich współpraca wygląda bardzo schizofrenicznie. Jeden olewa team, a drugi po dwóch dniach mówi, że to przeszłość i wszystko gra. Potem jakaś sonda wśród zawodników, ktorej wyniki Thomas olał i i tak grał Marburym. Co za dziwaczna sytuacja. A sam Marbury wynalazł sposób na najszybszą utratę kasy. Dwa razy przeleciał się samolotem i jak wrócił, to był o 200 kilo $ lżejszy



Penny Magic - Śr lis 21, 2007 12:30 am
Orlando Magic have acquired forward Brian Cook and guard Maurice Evans from the Los Angeles Lakers for forward Trevor Ariza

Fajny transfer. Ariza to szybki, atletyczny gracz napewno się przyda w LA. Orlando zaś w osobach Cooka i Evansa wzmocnili ławkę rezerwowych na pozycjach 4,3,2

Orlando zwolnili też Bo Outlaw.



artek - Śr lis 21, 2007 11:13 am
No i Marcin ma pograne w NBA poki co . Szczerze mowiac po meczach przedsezonowych mialem nadzieje ze znajdzie on uznanie w oczach trenera i te kilka minut na mecz pogra. No nic moze w D-League uda mu sie poszalec i wrócic do Magic...



Fan - Śr lis 21, 2007 12:34 pm

Orlando Magic have acquired forward Brian Cook and guard Maurice Evans from the Los Angeles Lakers for forward Trevor Ariza

Nie wiem czemu śmieszy cię ten transfer, jak i dla Magic i dla Lakers wychodzi to na plus. Cook grał przecietnie w LAL i Lakers za wszelką cenę chcieli się go pozbyć bo w jego miejsce jest o wiele lepszy Turiaf, a Ariza pod okiem Jaxa moze być jeszcze lepszy od Evansa. Howard potrzebował pomocy pod koszem, ale czy Cook to odpowiedni do tego człowiek, przekonamy się wkrótce.



Graboś - Śr lis 21, 2007 12:57 pm
Howard potrzebował pomocy pod koszem, ale czy Cook to odpowiedni do tego człowiek, przekonamy się wkrótce.



danp - Wt lis 27, 2007 4:37 am
W ESPN Magazine pojawila sie informacja ze Lakers powiedzieli Sunsom zeby trzymac lapy z daleka od Kobasa, ze PHO jest ostatnia druzyna z ktora LAL beda gadac o tym transferze (choc wg mnie sprawa juz dawno przycichla). No i Suns odpowiedzieli kolejna kontroferta, Marion, Barbosa i 1st round Atlanta pick, poki co bez odzewu ze strony LAL...



Maciek - Wt lis 27, 2007 9:48 am

W ESPN Magazine pojawila sie informacja ze Lakers powiedzieli Sunsom zeby trzymac lapy z daleka od Kobasa, ze PHO jest ostatnia druzyna z ktora LAL beda gadac o tym transferze (choc wg mnie sprawa juz dawno przycichla). No i Suns odpowiedzieli kolejna kontroferta, Marion, Barbosa i 1st round Atlanta pick, poki co bez odzewu ze strony LAL...

Kobe to Kobe, ale jak już ma odejść to o lepszą ofertę może być trudno, szczególnie z perspektywy Bryanta
mimo wszystko ta oferta pewnie zostanie odrzucona (bo ten trade wymusił by dużą przebudowę naszej drużyny wg mnie, no bo Lakers bez KB i z takim Odomem to byłaby tragedia) więc nie ma o czym gadać, może i z Suns KB miałby naprawdę wielkie szanse na mistrzostwo, ale działania LAL raczej zmierzają ku temu by został

oferty z którymi niewiadomo co zrobić są najgorsze



danp - Wt lis 27, 2007 10:28 pm
Na espn.com nasmiewaja sie z Bena Gordona i Omeki Okafora ze odrzucili niedawno odpowiednio 50 mln i 65 mln kontrakty. Ciekawe kto sie bedzie smial ostatni, ale poki co faktycznie ich decyzje wygladaja dosyc niezrozumiale.



kore - Wt lis 27, 2007 11:56 pm

Na espn.com nasmiewaja sie z Bena Gordona i Omeki Okafora ze odrzucili niedawno odpowiednio 50 mln i 65 mln kontrakty. Ciekawe kto sie bedzie smial ostatni, ale poki co faktycznie ich decyzje wygladaja dosyc niezrozumiale.

50 i 65 za ile lat?



danp - Śr lis 28, 2007 12:30 am


50 i 65 za ile lat?


No wiec wg tego co ja pamietam to dla Gordona to byla na pewno 5 letnia opcja, tzn oferta. Obecnie zarabia: 4,881,669$
Natomiast Okefor chyba 5 letnia oferta, ale glowy nie dam.



ignazz - Śr lis 28, 2007 4:17 pm

Na espn.com nasmiewaja sie z Bena Gordona i Omeki Okafora ze odrzucili niedawno odpowiednio 50 mln i 65 mln kontrakty. Ciekawe kto sie bedzie smial ostatni, ale poki co faktycznie ich decyzje wygladaja dosyc niezrozumiale.



Van - Wt gru 04, 2007 3:15 pm
Varejao podobno podpisał offer sheet z Bobcats, kontrakt na trzy lata, ale nie wiadomo na jaką kwotę. Ciekawe co teraz zrobią Cavs mogą go albo zatrzymać albo puścić za darmo sign and trade już nie wchodzi w grę.

On sam coś mówił, że nie chce już grać w Cleveland, palnął coś o tym, że słabsi w drużynie od niego zarabiają więcej co wśród jego kolegów z drużyny nie zostało zapewne przyjęte z entuzjazmem. Dla Bobcats jeżeli wysokość kontraktu nie jest zbyt wygórowana ruch niezły, przyda im się trochę centymetrów pod koszem bo poza Okaforem wiele tam nie mają. Cavs jeżeli nie wyrównają będą mieli drugiego po Boozerze PF do gorącego dopingowania jak pojawi sie w Cleveland



Fan - Cz gru 06, 2007 11:16 am
Czyżby Jason Kidd opuszczał New Jersey...
Trade Or Extend Me? Kidd Decides To Sit
December 6, 2007 - 2:27 am
New York Post -
Jason Kidd was "on strike," last night several team sources claimed, and he essentially called in sick, perhaps in an effort to force a trade from the Nets or get a contract extension.

According to the New York Post, Coach Lawrence Frank said Kidd phoned him complaining of a migraine yesterday at about 2 p.m. Kidd never showed for last night's 100-93 defeat against the Knicks, also short-handed, in the Meadowlands.

Maybe it was the contract extension he sought and did not receive. Maybe it is the general state of the team. Maybe it is a desire for a trade. Whatever the reason, whatever the cause, Kidd chose a game against the division rival Knicks to state his case. And the Nets certainly proved how much they need Kidd, losing to the 6-11 Knicks who were without Eddy Curry and Stephon Marbury.

"He's on strike," on team source said.

Kidd's teammates were tight-lipped, though one claimed, "I can't picture Jason doing that. I would be disappointed if he did."

But another source said the Nets were planning on - if not already - talking to Dallas, the Lakers and perhaps Cleveland about a trade. Kidd nearly was traded to the Lakers last February.

Kidd played 30 minutes Tuesday in Cleveland and chatting with LeBron James afterwar



heronim - Cz gru 06, 2007 5:07 pm
Kidd chce podobno grac z LeBronem w Cleveland i szczerze to nie wiem co takiego Cavs mieli by dac aby do takiej wymiany doszlo. Na pewno niewiele mamy do zaoferowania, a ktos taki jak Gibson nie wchodzi w ogole w gre moim zdaniem (bardzo maly kontrakt), a tego salary trzeba troche zebrac. W ciemno oddalbym BigZ jesli by to ode mnie zalezalo, to na pewno, nie pasowalby do koncepcji zespolu budowanego na LeBronie i Kidzie imo (szybkosc gry). Jest jeszcze kilka spadajacych kontraktow do kompletu i moze by sie cos stworzylo. Ale to narazie same plotki, chociaz juz o lbj i jasonie slyszelismy duzo wczesniej kilka rzeczy, chociazby podczas tego lata.



Mich@lik - Cz gru 06, 2007 5:17 pm
Rok temu chciał grać z Bryantem, z tego co na forach Lakers piszą również chce dalej z nim grać. Sumując Kidd chce grać gdziekolwiek z kimś tylko nie w NJ z Carterem Chciałbym zobaczyc Bynuma przy Kiddzie o Kobe nie mówie.. Do IT MITCH sprzedaj ODOMA



2k4 - Cz gru 06, 2007 6:08 pm
Hmmm Kidd w Lakers to marzenie, ale na pewno nie oddałbym za niego Bynum po tym jak zobaczyłem go w akcji w tym sezonie Odoma, po tym jak się prezentuje po kontuzji (mimo ze jest juz lepiej) to też bym się głęboko zastanowił. Ale cholera, mówimy o J.Kiddzie więc nie ma co się zastanawiać. Jeżeli pogra tak jeszcze przez 2-3 lata to powinniśmy oddac tego Odoma. Z Kiddem na rozegraniu z miejsca możemy stać się poważnym kandydatem do finału, bo jak wiemy zmienia on oblicze ekpiy w któryej gra. A dla NJN to byłaby wielka strata, bo nie wiem jak oni będą wyglądać bez Kidda.



kasia - Cz gru 06, 2007 8:52 pm
Na miejscu lakers dala bym sobie spokoj z Kiddem i zapolowala na Gasola. Ustawila go na PF i cieszyla "miche" z kolejnych zwyciestw



kore - Cz gru 06, 2007 9:13 pm
Fuck Gasol, niech wraca na swoja bezludną wyspe.

Jason Kidd to jest to. Najlepszy rozgrywajek dekady, gosc ktory bezwzglednie jest najlepszy w tej lidze pod wzgledem "makes teammates better". Wytradowac Odoma (za Kidda + cos, bo mimo wszystko ponad 30 na karku) ktory nie jest warty polowy tego co zarabia wierzylem w niego rok temu, dwa lata temu ale mam juz dosc jego chimerycznosci. Trade Odom, bring on the Kid(d) Z Lamara juz nic nie bedzie, dupa nie pierwszorzedny support dla KB, jesli mialoby byc cos takiego: Kidd-Bryant-Radmanovic-Turiaf-Bynum to biore to w ciemno zamiast Fish za Kidda i Odom za Radmana. Na mysl o tym jak by kreowal Jason Kobego i Andrew powraca wiara w ta ekipe. Minus taki ze Kidd niedlugo pogra. Ale wyglada na to ze 2-3 sezony jeszcze na wysokim, nawet podchodzacym pod TD poziomie.

Oczywiscie fajnie by bylo gdyby dalo rade sprowadzic jeszcze JO, ale obawiam sie ze to niewykonalne.



Van - Cz gru 06, 2007 9:14 pm
Kidd to chyba jest najbardziej niezadowolony z powodu extension, którego mu Nets podobno odmówili, krzyknął sobie 24 mln za sezon 2009/2010

ani Lakers ani tym bardziej Cavs nie mają tego czego mogliby Nets chcieć, Lakers już prędzej bo mają przynajmniej 10mln schodzących kontraktów, ale i tak by im brakowało i musieliby kombinować, a Odoma za Kidda 35-letniego chcącego extension bym nie oddawał i Lakers pewnie też. Cavs Varejao nie mogą teraz ruszyć, Ilgauskasa by Nets nie chcieli, zostaje Gooden jako jedyny, który może mieć na rynku jakąś wartość, ale czy chcieliby go oddać do tego on by nie wystarczył.

Niestety, ale podobnie jak w przypadku Bryanta, JO czy innych gwiazd zadowolenie wszystkich stron jest praktycznie i w tym przypadku niemożliwe bo drużyny, w których Kidd może chcieć grac nie mają tego czego Nets będą za niego chcieli.



kore - Cz gru 06, 2007 9:26 pm
No to extension troche komplikuje sytuacje...

Ale i tak bym oddal za niego Lamara. W tym momencie wiek dla mnie nie gra roli. Bo Kidd jest w tym co gra niezmiennie solidny. Zawsze ugra swoje, zawsze bedzie dawal solidne wsparcie dla swojej ekipy, zawsze bedzie tym dzieki ktoremu gra zespolu wyglada o niego lepiej (przykladow mnostwo, wystarczy spojrzec co wczoraj odpieprzali Nets bez niego).

A Lamar? Gdyby on wykorzystywal swoje mozliwosci czesciej niz 10 razy w roku to byloby zajebiscie. A jak on sobie gra to co umie najlepiej w jednym meczu serii Suns albo ni stad ni z owad gdzies tam w RS, to ja to mam gdzies... Tyle sie mowilo i mowi, zeby bral na siebie gre, zeby szukal jej pod koszem, to on i tak gra topornie swoje na przekor temu. Raz walnie 30pts, 15zb, a raz 5-5.

No i zapominamy ze Kidd czy mial 25 czy teraz jak ma 35 czy niedlugo jak bedzie mial 40 lat to i tak bedzie kreowal innych tak doskonale jak nikt inny tego nie robi. I to jest rzecz dostrzegalna nie tylko dzieki asystom bo nie wszystkie dobre podania koncza sie pktami. Naprawde mysle ze ten gosc dalby Lakers +10-15% wartosci co jest ogromnym profitem.

Kidd+role player - Lamar. Ja mowie temu tradowi TAK



Maxec - Cz gru 06, 2007 9:53 pm
Czekajcie, czekajcie fani Lakers a kore konkretnie. Czy aby mówimy o tych Lakers Mówimy o zespole prowadzonym przez Tego Wielkiego Buca Trójkątów Mówimy o zespole, który NIGDY za rządów Jaxa nie miał PG z prawdziwego znaczenia, a i sam Jax nigdy nie grał na Zenka czyli nie opierał gry na rozgrywającym

TO PO CO W LAL KIDD



Lucc - Cz gru 06, 2007 10:12 pm
Boże ... To my nie mamy do zaproponowania Nets zbyt wiele ... A ty kore wyjeżdżasz z takimi propozycjami, ktore GM NJ z miejsca by wybrechtał ...
Chesz oddać za Kidda i kogoś jeszcze Lamara? Samego Odoma? WTF? Chcesz oddać kolesia ktory zagra w sezonie jak sam powiedziales 10 dobrych meczy, za jednego z najlepszych PG w historii (top 10 spokojnie)? I jeszcze chcesz zeby ci Nets cos do tego dorzucali?

Juz pomijajac fakt, ze salary by sie tutaj kompletnie nie zgadzało, to ze Lamar Nets jest zbedny, a takze to ze z miejsca staja sie pewniakiem do top10 nastepnego draftu, to kto przy zdrowych zmysłach oddawalby najlepszego obecnie PG za kolesia, ktory grac potrafi, ale nieregularnie (i nie sadze zeby tu sie cos zmienilo) ... Niedosc ze w skali amerykańskich ocen taki trade mozna by bylo ocenić na F dla Nets, to mieliby ci jeszcze doplacac do tego w formie role player'a ... Mam nadzieje ze tego wszystkiego nie pisales na powaznie, bo nawet marzenie o czyms takim powinno byc surowo zabronione W takiej sytuacji to nasza opcja
Gooden/AV,Gibson,Newble, ktoś tam jeszcze + picki, choc i tak jest dla Nets mało korzystna wygląda jak propozycja doskonała ... Bez przesady naprawde, bo az niewiadomo jak reagowac na takie pomysły jak ten twoj ... Thorn to nie jest King z 76ers, ktory oddal AI za frajer ... A jesli by poszedł na twoja propozycje, to Billy'ego Kinga z jego wymianą Iversona można byłoby uznać za istnego geniusza ...



Van - Cz gru 06, 2007 10:31 pm
przesadzasz z Lamarem i to bardzo. Jeżeli Lakers kogoś potrzebują to jest to PF i na klasowego gracza z tej pozycji jest sens zamieniać Lamara, ale nie na rozgrywającego. W tym sezonie do naszej gry na rozegraniu nie ma za bardzo się o co przyczepić, świetnie ze swoich ról wywiązują się tak Fisher jak i Farmar, a w odwodzie jest jeszcze Critt. Problem mamy z tymi małymi szybkimi, ale tu nam Kidd w żadnym wypadku nie pomoże.

Lamar ma swoje wady, ale w PO wiemy, że do grania się stawia i przeciwko wielu zachodnim rywalom jest bardzo dobrą opcją do grania jako PF, na rozegraniu nie jest z nami źle, nie na tyle żeby warto było pozbywać się drugiego najlepszego gracza w drużynie do tego grywającego na pozycji, na jakiej jest nam wzmocnienie bardziej potrzebne.

Lucasso Ty żartujesz z tym swoim postem, czy tak na poważnie bo dla mnie to co napisałeś to jakiś kiepski żart. Lamar ma w tej lidze większą wartość niż Gooden czy Varejao wbrew temu co może Ci się wydawać, Lamar wypada niewiele gorzej od Goodena teraz kiedy dochodził do formy po operacji, do tego Farmar >Gibson, Lakers mają wygasający kontrakt Kwame, który mogliby za Collinsa dorzucić i gdyby Lakers chcieli to mogliby Nets zaoferować zdecydowanie więcej niż Cavs, a piszesz, że to co Cavs mogliby zaoferować wygląda jak propozycja doskonała w porównaniu do Lakers



kore - Cz gru 06, 2007 10:57 pm
przesadzasz z Lamarem i to bardzo. Jeżeli Lakers kogoś potrzebują to jest to PF i na klasowego gracza z tej pozycji jest sens zamieniać Lamara, ale nie na rozgrywającego. W tym sezonie do naszej gry na rozegraniu nie ma za bardzo się o co przyczepić, świetnie ze swoich ról wywiązują się tak Fisher jak i Farmar, a w odwodzie jest jeszcze Critt. Problem mamy z tymi małymi szybkimi, ale tu nam Kidd w żadnym wypadku nie pomoże.

Lamar ma swoje wady, ale w PO wiemy, że do grania się stawia i przeciwko wielu zachodnim rywalom jest bardzo dobrą opcją do grania jako PF, na rozegraniu nie jest z nami źle, nie na tyle żeby warto było pozbywać się drugiego najlepszego gracza w drużynie do tego grywającego na pozycji, na jakiej jest nam wzmocnienie bardziej potrzebne.



josephnba - Cz gru 06, 2007 11:08 pm
LAL mieli już w swoich szeregach podstarzałego, ale po bardzo udanym sezonie Paytona. pamietamy jak to się skonczyło. W sumie Kidds to inna marka, inny rodzaj PG, do tego gracz, którego juz w 2000 roku Jax chciał pozyskac kosztem... KB. W sumie tez mam mieszane uczucia co do Kidda w LAL, moim zdaniem opcja z gasolem rozsadniejsza to jest to czego LAl bardziej potrzeba



Karczuś - Pt gru 07, 2007 11:45 am

Kidd juz nie chce grac w Nets, Kidd juz nic nie osiagnie w Nets a jego czas tam sie skonczyl. Po drugie - Nets nie chca mu dac extension i beda woleli oddac go za cokolwiek niz stracic za darmo, po trzecie - nawet gdyby nie to nieszczesne extension to z ich pktu widzenia oddanie 35-letniego gracza ktory juz byc moze w przyszlym roku odwealilby im wiekszy numer za utalentowanego i bardzo wszechstronnego 26-latka nie jest dla Nets glupim wyjsciem
ad.1) bez przesady, Kidd nie pojawil sie na jednym meczu, nic otwarcie o transferze nie mowi, on i jego agent zaprzeczaja ale Ty juz wiesz ze on bankowo nie chce grac w NJ Gdyby WOGOLE nie chcial grac w Nets, to nawet nie byloby rozmowy o extension.
ad.2) chca mu dac, ale nie az tyle. Watpie zeby jakakolwiek druzyna byla sklonna spelnic jego warunki

Co do Kidd'a w Lakers - sam nie wiem. Rzutu nie ma (a to raczej wymagana rzecz w graniu u Jaxa w trojkatach jesli chodzi o PG), obrone to tez juz nie to samo co kilka lat temu. Dalej nadrabia inteligencja i cwaniactwem, ale coraz czesciej daje sie jechac 1on1.



Van - Pt gru 07, 2007 12:41 pm

Tak Van ale nawet jesliby w PO bylo tak jak mowisz to jest taki maly niuansik o ktorym zapominasz Sezon regularny trwa o wiele dluzej niz PO i jest o tyle wazny ze wyrabiasz sobie w nim pozycje, zeby np. juz w kwietniu nie grac przeciwko Suns bez przewagi wlasnego parkietu

kore zobacz na Wade'a od czas powrotu do gry raz gra bardzo dobrze, a raz jak patałach, Lamar też miał operację ramienia, przez 6 miechów nie grał, stracił obóz, pierwszy miesiąc dochodził do formy, zmienili mu rolę gra mniej z piłą. Ja rozumiem, że gdyby pojawiła się okazji pozyskania wsparcia pod kosz kosztem Lamara musielibyśmy na to pójść, ale nie za rozgrywającego w wieku Kidda. Jak na potrzeby trójkątów jesteśmy na rozegraniu bardzo dobrze obsadzeni, tu istotny jest rzut, którego Kidd nie ma, a tak mamy Fishera z Farmarem dających nam razem co mecz 20/6 i rzucających z 50% skutecznością. Kidd by nas wzmocnił niewątpliwie na rozegraniu, ale osłabienie frontcourtu nie jest tego warte.



Lucc - Pt gru 07, 2007 2:03 pm

Mysle ze pierwsza reakcja powinno byc wysmianie takiego rozumowania Odpowiem Ci moze na poczatek pytaniem na pytanie - czy Baron Davis jest warty Speedy'ego Claxtona? Czy Vince Carter byl warty Erica Williamsa?
Nie porównuj tradeów graczy z których do końca nie było wiadomo co wyrośnie do wymiany za pana z wolna dążącego pod 30 za faceta, który ją już dawno przekroczył. Sprawa z Carterem miała się inaczej, nie wiem czy pamiętasz ilu graczy poszło zamiast niego

Po pierwsze - Kidd juz nie chce grac w Nets



Van - Pt gru 07, 2007 2:15 pm
Lucasso napisałem tak bo myślałem, że jasne jest, że nie może być mowy o wymianie samego Lamara za Kidda chociażby dlatego, że salary się nie zgadza i musieliby Lakers dorzucić jeszcze przynajmniej Farmara i Vujacica, czy właśnie Kwame biorąc Collinsa.



Lucc - Pt gru 07, 2007 2:17 pm
No wtedy inna bajka, dla mnie tez to jest oczywiste, ale tamten post był poprostu odpowiedzią na to co napisał kore



kore - Pt gru 07, 2007 6:13 pm
Ehhh Lucasso ile Ty masz lat...

Nie porównuj tradeów graczy z których do końca nie było wiadomo co wyrośnie do wymiany za pana z wolna dążącego pod 30 za faceta, który ją już dawno przekroczył. Sprawa z Carterem miała się inaczej, nie wiem czy pamiętasz ilu graczy poszło zamiast niego



Lucc - Pt gru 07, 2007 8:10 pm

Ehhh Lucasso ile Ty masz lat...

Za miesiąc kończę 18 Możesz już złożyc mi życzenia

A czego mam nie porownywac? Przeciez wszystko co tutaj powiedziales dziala na korzysc tego trade'u z Odomem. Nie wiadomo co wyrosnie? Masz na mysli ze oddanie Davisa i Cartera bylo dla ich druzyn oplacalne bo Claxton i Williams to byly prospecty? Niezle, nie chcialbym zoabczyc jak budujesz druzyne



danp - Pn gru 10, 2007 4:35 pm
Malik Rose sie poplakal ze nie gra (po co, patrzac na jego jumperki), poszedl do Thomas ze chce zostac na inactive list i chce trejdu. Knicksi chcieli go wytrejdowac za Variata gdy ten mial jeszcze focha na Cavs ale chyba NYK zostali wyszydzeni przez GM Cavs:) Swoja droga sie zastanawiam czy IT jest skonczonym kretynem czy tylko idiota? Po cholere mu kolejny F, walczak, hustler na ta sama pozycje na ktorej gra Lee i Randolph a i Balkman to ten sam typ gracza, ze o Jeffriesie kolejnym mega "mid levelu" grajku sciagnietym przez IT nie wspomne? Czy on nigdy nie skuma ze nie w kupie sila w zawodowej koszykowce? Dobrze miec 5 SG i 8 PF a zadnego lidera czy pg, czy sf itd.
Ciekawe kto wezmie Malika z dwuletnim mega przeplaconym kontraktem



josephnba - Pn gru 10, 2007 4:56 pm

Ciekawe kto wezmie Malika z dwuletnim mega przeplaconym kontraktem IT!!! Najpierw go zwolni po czym ponownie zatrudni za minimum dla weteranów



Mich@lik - Cz gru 13, 2007 7:02 pm
Kobe stopper zostaje wywalony z Clippers, dziwne - poprzedni sezon mial dośc obiecujacy a w LA jakoś sie odnaleść nie umiał

The Clippers waived forward Ruben Patterson on Thursday, in a move aimed at creating roster flexibility. Patterson was the only Clipper without a guaranteed contract, and his would have become guaranteed (for one year) on Saturday.



cieglo - Cz gru 13, 2007 9:50 pm
Jeśli wyleczy palec będzie bardzo przydatny w innym zespole. Na pewno nie pozostanie wolny na rynku zbyt długo. Szczerze mówiąc liczyłem na mocny sezon w jego wykonaniu, właśnie po bardzo solidnym poprzednim.



Szak - Pt gru 14, 2007 5:42 pm
To jest niesamowite, jak co jakiś czas jakiś znany, mające swoje miejsce w tej lidze zawodnik, po prostu wariuje i kompletnie dąży ku stoczeniu się. Gra sobie facet, robi niezłe statystyki, zarabia grube miliony, a nagle ni z tego ni z owego coś się dzieje i nikt nie wie, czy go tykać czy nie. Był Sprewell, niedawno Marbury kompletnie się zapadł, teraz zwolnili Pattersona... Jeszcze Francis. Co się dzieje?

A jeśli chodzi o tego ostatniego, to jeśli by chciał, to ja mogę powiedzieć tylko jedno - do Miami go. Jak spadać, to z wysokiego konia. Można wiele zyskać, niewiele stracić.



Lucc - So gru 15, 2007 9:33 am
http://www.realgm.com/src_wiretap_archi ... _herrmann/

Hmmm... Pistons bez Nazra ... Nie mają teraz w składzie w sumie żadnego typowego centra ... Zobaczymy jak Brzec i Herrmann będą się tam spisywali - trochę więcej minut będą chyba mieli niż w Bobcats zobaczymy jak to się przełoży na wyniki ... Zobaczymy czy Nazr w Bobcats będzie startował ... Jeśli tak, to Okafor wróci na PF ... Niby niewiele znacząca wymiana, ale jednak troszkę pozmieniała



Bunia - So gru 15, 2007 12:12 pm
Jeszcze chce dodać że skoro doszlo do tego typu wymiany, znaczy to ze Bobki, prawdopodobnie robią miejsce na Boykinsa z którym niedawno rozmawiali w sprawie kontraktu.



antek - So gru 15, 2007 1:17 pm
Co do Rubena to widac ze conajmniej "dziwna" rotacja Dunleavy'ego dała i jemu sie we znaki. Biorąc pod uwage ze jedynym prawdziwym podkoszowce pod nieobecnosc Branda jest Kaman to Ruben, który mimo skromnych warunków uwielbia walczyc na tablicach i powinien grac po 30-35 minut. Jednak po niezlym poczatku sezonu pozniej cos sie pewnie zepsulo na linni coach- Ruben i skonczylo sie jak skonczylo. Obecnie on, oprócz Boykinsa i Webbera(obstawiam ze wroci gdzies w lutym/marcu) jest najciekawszym wolnym agentem na rynku. Jest to na pewno zawodnik konfliktowy, ale kiedy problemy z SFem ma Heat, zaryzykowalbym go podpisujac go za minimum. choc Heat troche sie "pospieszyli" i podpisali LJa, szkdoa bo charakterny Ruben i Brylantowy Pat mogli dojsc do wspolnego jezyka.


Zobaczymy jak Brzec i Herrmann będą się tam spisywali - trochę więcej minut będą chyba mieli niż w Bobcats zobaczymy jak to się przełoży na wyniki ... Zobaczymy czy Nazr w Bobcats będzie startował ... Jeśli tak, to Okafor wróci na PF
Po pierwsze, Brezec był startujacym centrem w bobkach i biorac pod uwage forme Nazra z ostatnich lat, bedzie on grał podobne ilosci minut co brzezec, wiec i minuty Okafora jako piątka wiele sie nie zmniejszą.
Po drugie, jesli Flip nie widzial minut dla Nazra posród Sheeda, McDyessa, czy mlodych Maxiella i Johnsona, to dlaczego niby te minuty mialby dostać Brezec? Dla Pistons ta wymiana to raczej sposob na zaoszczedzenie pieniedzy bo zarówno Brezec jak i Hermann po tym sezonie spadaja z listy plac, natamiast co raz starszy Nazr bedzie w listach plac bobków jeszcze kilka lat. Ogolnie wymiana na pewno na plus dla Detroit. A Bobki mogły troche lepiej trafic ze wzmocnieniem strefy podkoszowej.



josephnba - So gru 15, 2007 2:12 pm
W NYK jak co roku o tej porze roku wrze. Super C Grubasek Edek podobno jest na cenzurowanym, bo cięzko mu współistnieć w zespole z Zachem. No cóż, w Knicks mozliwe jest wszystko... oprócz zwolnienia jedynej tak naprawde winnej osoby.
I tu pojawia sie kłopot. Thomas jaką ma opinie wszyscy wiedzą, ale przeciez to nie on pociaga za sznurki. Najwiekszym debilem jest Dolan, który uparcie trzyma Thomasa w NYK.
Już przed poprzednim RS słyszeliśmy, ze jak nie będzie PO to IT leci na morde- nic, w offseason była sprawa o molestowanie, kolejny znakomity moment na wywalenie tej mendy- nic, teraz Knicks grają (sorry tego grą nawzac nie mozna) gówno- idealny moment zeby wreszcie zacząć cos robić, a ten pacan Dolan dalej twierdzi ze IT ma niezachwianą pozycje w klubie. Ku*wa to co on musi zrobić? Walnąc Sterna czy moze przeleciec sedziego na meczu? Dolan jest sam sobie winien, bo właśnie w wyniku jego niekonsekwencji zespół tkwi w takim dołku.

PS: Nie zdziwię się jak Patterson wyladuje własnie w NYK, co z tego ze na jego pozycji jest przesyt- najważniejsze ze będzie pasował do koncepcji Thomasa



ignazz - N gru 16, 2007 12:51 pm
mialem radoche będąc w NY bo zaliczyłem mecze; NY 76, NJ Rakiety NY Dallas i przede wszystkim Durant vs NY

o Knicksach napisze niebawem wiecej ale tam problem jest na maxa zlozony, kibole buczą na swoich a przede wszystkim wołaja bye bye Isiah
nadwaga frontkortu na żywo wyglada duzo gorzej niż w TV
to dwaj grubi milionerzy ktorzy jeśli czasem spojrzy sie na miare ich talentow ( przeblysku) to aż żal

no i odpalanie tych trójek a przede wszystkim straty przy podaniach do frontkortu gdzie zapisują to rozgrywającym a to normalnie dupy ruszyć duzi nie chcą
poza Lee i walczącym ale szalonym Robinsonem nic tu dobrego...jak wpada to wpada jak nie to nie.......

BTW; dallas widziełem z loży Vipów z piwem i mega żarciem nad kopułą MSG.... miód



Bakson - N gru 16, 2007 3:11 pm


BTW; dallas widziełem z loży Vipów z piwem i mega żarciem nad kopułą MSG.... miód


a co ty koluniu myślisz ,że kozak jesteś będąc w takiej loży ? Co ty myslisz ze ktos Ci tu bedzie zazdroscil ? ty weź lepiej jakaś suczke wkońcu zalicz a nie walisz ze jaki to ty vip z chipsami nie byles..tyle elo



JaBoOl - N gru 16, 2007 3:30 pm


BTW; dallas widziełem z loży Vipów z piwem i mega żarciem nad kopułą MSG.... miód


a co ty koluniu myślisz ,że kozak jesteś będąc w takiej loży ? Co ty myslisz ze ktos Ci tu bedzie zazdroscil ? ty weź lepiej jakaś suczke wkońcu zalicz a nie walisz ze jaki to ty vip z chipsami nie byles..tyle elo



josephnba - N gru 16, 2007 4:07 pm


BTW; dallas widziełem z loży Vipów z piwem i mega żarciem nad kopułą MSG.... miód


a co ty koluniu myślisz ,że kozak jesteś będąc w takiej loży ? Co ty myslisz ze ktos Ci tu bedzie zazdroscil ? ty weź lepiej jakaś suczke wkońcu zalicz a nie walisz ze jaki to ty vip z chipsami nie byles..tyle elo



2k4 - N gru 16, 2007 4:31 pm

Ty skutku uboczny pseudohip-hopowych teledysków z Vivy



Szacun

A co do tej prośby o foty i jakąś relacyjkę to ja się dołączam i może załuż jakiś temat nt. tego i wstaw zdjęcia ;] jeśli z wrażenia nie zapomniałeś ich zrobić



antek - Pn gru 17, 2007 12:19 am
Holiday savings
The Pistons saved a ton of money (around $20 million) in a deal Friday that sent Nazr Mohammed to Charlotte for Primoz Brezec and Walter Herrmann. The contracts of both imported Bobcats are up at the end of this season, while Mohammed is owed more than $19 million over the three years beyond this one. Mohammed didn't get a lot of playing time for the Pistons, but likely will move into the starting center spot for Charlotte. The Pistons had to release Ron Dupree to make room for the new twosome, and there is talk now that they could bring in Chris Webber for the veteran's minimum without incurring the luxury tax.



Monty - Pn gru 17, 2007 2:27 am

Iverson chce 6cio letniego kontraktu? hahaha...

Czyli chce grać do 37-38 lat. I pewnie w Nuggets. Nie wiem co w tym śmiesznego.



antek - Pn gru 17, 2007 8:11 am

Iverson chce 6cio letniego kontraktu? hahaha...

Czyli chce grać do 37-38 lat. I pewnie w Nuggets. Nie wiem co w tym śmiesznego.



Mich@lik - Pn gru 17, 2007 8:46 am

Czyli chce grać do 37-38 lat. I pewnie w Nuggets. Nie wiem co w tym śmiesznego.

Jakoś nie wierze, ze AI wezmie kontrakt ponizej 60 mln. I jakoś nie wierze, ze Nuggets będą chcieli mi dać taki wielgachny (pewnie ok.70) kontrakt bez jakiejś klauzuli klubu przy jego 35-36 latach. Bo będą się tak męczyć jak Miami obecnie z Shaq'em. A Melo ciągle będzie niespełniony,a potem za stary, by się spełnić

btw, od dzis moze byc ciekawie, bo mozna wymieniac juz graczy podpisanych w lecie. Ciekawe kto pierwszy poleci? Obstawiam ze Smush Parker.



Maciek - Pn gru 17, 2007 1:17 pm
sory, musze nabić

a co ty koluniu myślisz ,że kozak jesteś będąc w takiej loży ? Co ty myslisz ze ktos Ci tu bedzie zazdroscil ? ty weź lepiej jakaś suczke wkońcu zalicz a nie walisz ze jaki to ty vip z chipsami nie byles..tyle elo



ignazz - Wt gru 18, 2007 3:49 pm

Ty skutku uboczny pseudohip-hopowych teledysków z Vivy



Szacun

A co do tej prośby o foty i jakąś relacyjkę to ja się dołączam i może załuż jakiś temat nt. tego i wstaw zdjęcia ;] jeśli z wrażenia nie zapomniałeś ich zrobić



josephnba - Wt gru 18, 2007 4:00 pm

3. BTW bilety mam dwa wiec wezmę "suczkę" Lepiej weź mnie, moze ponetny nie jestem, ale znam sie na koszykówce

Aha chłopaki z LAL. Ciagle trąbicie jak to inni własciciele musza oddawac gwiazdy za darmo, a zapominacie jak sie obuzaliscie na informacje o tradach, w których KB miał być wysłany czy to do Bulls czy Suns. Troche zdrowego rozsadku i samokrytyki panowie, bo zaczyna to znowu być męczące. Jak od was kogos chciano to jęczeliscie ze jak to za tyakie drobne oddawac KB, a tertaz jak przychodzi do JO, Kidda czy wcześniej KG to nawet Bynum za dobry... smiech na sali



KarSp - Wt gru 18, 2007 6:33 pm
Ej ignazz, ty robisz coś w życiu związanego z koszem lub NBA? Jak nie to dlaczego pracodawca płaci ci za mecze i co to za robota?(taaak, też chcę taką mieć )

PS. Nie bierz Josepha, on jest strasznie gadatliwy i będzie CI nawijał na meczu, nie skupisz sie na grze i stracisz bilet, wez mnie, obiecuję żę bede się odzywał w trakcie gry tylko i wyłacznie gdy wydasz mi pozwolenie



Lucc - Wt gru 18, 2007 8:51 pm


PS. Nie bierz Josepha, on jest strasznie gadatliwy i będzie CI nawijał na meczu, nie skupisz sie na grze i stracisz bilet, wez mnie, obiecuję żę bede się odzywał w trakcie gry tylko i wyłacznie gdy wydasz mi pozwolenie


Boże co za lizodupstwo ... No panowie trochę dumy miejscie Nie żebrać tylko samemu zebrać kasę



KarSp - Wt gru 18, 2007 9:01 pm
Boże co za lizodupstwo ... No panowie trochę dumy miejscie Very Happy Nie żebrać tylko samemu zebrać kasę Very Happy



ignazz - Śr gru 19, 2007 9:07 am

Ej ignazz, ty robisz coś w życiu związanego z koszem lub NBA? Jak nie to dlaczego pracodawca płaci ci za mecze i co to za robota?(taaak, też chcę taką mieć )

PS. Nie bierz Josepha, on jest strasznie gadatliwy i będzie CI nawijał na meczu, nie skupisz sie na grze i stracisz bilet, wez mnie, obiecuję żę bede się odzywał w trakcie gry tylko i wyłacznie gdy wydasz mi pozwolenie




VeGi - N gru 23, 2007 11:43 am
Sporo drużyn jest zainteresowanych Kiddem. Wg najnowszych plotek LAL oferują Kwame, Farmara i Radmana (co niedziwne Nets tego ostatniego nie chcą). Cavs proponują Goodena, Mavs Dampiera. Jednak najlepszą ofertę (imo) składają Nuggets - Camby, Nene lub Martin( ) + Kleiza lub Smith. Na miejscu Nets brałbym od razu Cambyego i Kleize



antek - N gru 23, 2007 12:39 pm

Sporo drużyn jest zainteresowanych Kiddem. Wg najnowszych plotek LAL oferują Kwame, Farmara i Radmana (co niedziwne Nets tego ostatniego nie chcą). Cavs proponują Goodena, Mavs Dampiera. Jednak najlepszą ofertę (imo) składają Nuggets - Camby, Nene lub Martin( ) + Kleiza lub Smith. Na miejscu Nets brałbym od razu Cambyego i Kleize
Opcja 1. Trade z Lakers:
Zadnych pozytywów. No moze jeden Kwame Brown, a raczej jego kontrakt. Farmar jest im zupelnie niepotrzebny bo maja innego, moim zdaniem bardziej utalentowanego gracza na tej pozycji- Marcusa Williamsa. Wydaje mi sie troche ze Farmar jest overrated. Po prostu Phil lubi takich gosci jak on, pracowity, wysoki, biały obronca z niezla trojka. W innym systemie, moze by sie juz az tak dobry nie był. Vladek Radmanovic to smiech na sali ze jest on w tym pakiecie. Przeciez Nets chca przebudowy (jesli mowimy o tradzie Kidda), a Vladek ze swoim koszmarnym kontraktem, moze dac Netsom najwyzej kilka punktów z ławki na niskim procencie. "Siatkarze" maja juz Boki Nachbara, który gra to samo co Vladek, tyle ze jest 3 razy tanszy.
Opcja 2. Trade z Cavs
Chyba nikt nie jak tak glupi by wymieniac drew Goodena, ten pakiet moglby byc do zaakceptowania, gdyby do Drew dodano conamniej Gibsona. Trade raczej marze, bo Cavsom ciezko by bylo zebrac 20 baniek na pokrycie kontraktu Kidda, oczywiscie chodzi mi o sensowne 20 baniek, bo Hughesa chyba Nets nie bedą chcieli.
Opcja 3. trade z Denver
Jesli by doszlo do tego trade'u normalnie smialbym sie z Nuggz jeszcze bardziej niz teraz. temu "zespolowi" trzeba nowego trenera. choc niewiem czy jest trener , ktory by sie podjął stworzyc cos z tego zespolu. Widac ze obrali oni kierunek wykupienia wszystkich gwiazd. nawet Mark Cuban doszedł do wniosku ze to nie jest sposob. Wogole jak mozna wyobrazic sobie tercet : Ai/Melo/Kidd. Przeciez obecnie przy duecie AI-Melo, ten pierwszy ma przez 80% czasu pilke, a z Melo robi sie shotera, tylko jak ma pilke to rzuca. Nie, nie widze Kidda w Nuggs.



master - N gru 23, 2007 1:15 pm

Opcja 3. trade z Denver
Jesli by doszlo do tego trade'u normalnie smialbym sie z Nuggz jeszcze bardziej niz teraz. temu "zespolowi" trzeba nowego trenera. choc niewiem czy jest trener , ktory by sie podjął stworzyc cos z tego zespolu. Widac ze obrali oni kierunek wykupienia wszystkich gwiazd. nawet Mark Cuban doszedł do wniosku ze to nie jest sposob. Wogole jak mozna wyobrazic sobie tercet : Ai/Melo/Kidd. Przeciez obecnie przy duecie AI-Melo, ten pierwszy ma przez 80% czasu pilke, a z Melo robi sie shotera, tylko jak ma pilke to rzuca. Nie, nie widze Kidda w Nuggs.

No włąśnie chodzi o to, zeby AI nie miał 80% czasu piłki, tylko miałby wrócić na 2, a rozgrywaniem zająlby sie Kidd. Co nie zmienia faktu, ze jakoś tego nie widze.



Van - N gru 23, 2007 3:17 pm

Wydaje mi sie troche ze Farmar jest overrated. Po prostu Phil lubi takich gosci jak on, pracowity, wysoki, biały obronca z niezla trojka. W innym systemie, moze by sie juz az tak dobry nie był.
antek sorki, ale po tym co napisałeś mam wrażenie, że w życiu Farmara nie widziałeś bo ani on wysoki nie jest, ani nie jest to w żadnym wypadku typowy rozgrywający jaki u Phila zwykle grywał. Jordan to typowy playmaker, w dużym stopniu z jego powodu Phil postanowił przyspieszyć grę zdecydowanie nie gra tak dobrze dlatego, że gra w trójkątach raczej musiał zmienić trochę swoją grę, mocno pracować nad rzutem by się do nich wpasować. Jestem przekonany, że to jest gracz, który by się w każdym systemie bez żadnych problemów odnalazł to młody gracz z charakterem, który ma zadatki na bycie typowym generałem na parkiecie, który robi to co potrzeba i potrafi kierować grą drużyny, ale niekoniecznie ma zadatki na bycie gwiazdą.



Mich@lik - N gru 23, 2007 3:43 pm
netsi nie chcą vlada, to niech biorą waltona
A tak serio, to nie wydaje mi się, ze za taki pakiet pozyskami Kidda ale co by nie gadać Mavsi przebili wszystkich



antek - Pn gru 24, 2007 9:27 am
The Houston Rockets lost to Denver Thursday, their fifth in six games and 13th in their last 19. During the TNT telecast, Magic Johnson said it was time to blow up the team according to the Boston Globe.

"[The Rockets have] got to trade [Yao Ming or Tracy McGrady]; it's not working out," Johnson said. "We've seen it for all these years; they get eliminated from the first round [of the playoffs]. I thought they were going to play well together, but it's not working.

"[Against Denver], the ball [was] moving more than it ever does watching a Houston game, and the same when Tracy McGrady was out. But the ball doesn't move when they're together. One of them has to go because it's not working." (TMac missed the Denver game.) Rockets GM Daryl Morey politely declined a chance to respond.

Source: Boston Globe



Mich@lik - Wt gru 25, 2007 12:09 am
"I don't care about next year's contract," Artest said. "I don't care how much money I can get. I want to win."



Szak - Wt gru 25, 2007 9:41 pm
Moim zdaniem z T-Macem, to czcza gadka. To, że Maqic Johnson ma na coś jakiś pogląd nie znaczy, że GM Rockets zaraz chwyci za słuchawkę telefonu. A już hipoteza, żeby za T-Maca brać "wypranego" Wallace'a i nieokreślonego Gordona... Ciekawe, jak to miałoby pomóc Rockets. O ile Big Ben pasuje do Yao cudownie, bo mógłby się skupić na obronie, to nie wiem, jak zrekompensować utratę T-Maca na obwodzie. Za niego można wyciągnąć więcej, a i tak nie wiadomo, czy drużyna byłaby przez to zdolna walczyć o coś więcej. Niech w końcu będą zdrowi, to coś ugrają.

A Artest. Jeśli gada z sensem, to pewnie każda drużyna by go chciała. Zobaczymy po sezonie, czy to nie kolejna "złota myśl", a prawdziwe poświęcenie.



Young Buck - Śr gru 26, 2007 12:35 pm
Według mnie to T-Mac nie jest potrzebny Bulls. Muszą poczekać na nowego trenera i możliwe, że z nowym cochem w tym składzie co mają obecnie zaczną wygrywać. Wzięcie bezjajecznego T-Maca to jednak ryzyko. Kolo coraz częściej łapie kontuzje, czasem się wydaje, ze gra jakby mu się nie chciało, nie jest liderem jak KB czy Lebron. Ja na miejscu Bulls spróbowałbym trejd z Gasolem, albo może spróbować Redda wyciągnąć z Bucks. Co do Rockets to mial być to ich rok, ale grają słabo. Brakuje im Howarda i wydaje mi się że był błąd opylać go za Mike'a Jamesa. Muszą wykąbinować jakąś wymianę (Maggete, Redd, Baron, Kidd) bo jak wejdą nawet do PO, to znowu odpadną w pierwszej rundzie.



pio - Śr gru 26, 2007 3:12 pm

Ale z drugiej strony ciezko sie dziwic regresowi, skoro za fachowca, ktory wyciagal max pierwszą runde zatrudniono Ricka Adelmana



Sorry ale jak nie wiesz o czyms to nie pisz glupot. Byl on 2 ktornie w finalach NBA, 2 krotnie w finalach zachodu. Ma 650 zywciestw w NBA - nie osiaga sie bedac slabym trenerem.
Po prostu temu trenerowi trzeba dac czas zeby druzyna sie przestawila z nudnej i zgrzybialej koszykowki Jeffa VG na bardziej ofensywna i kombinacyjna gre Adelmana.

A co do Farmara - to po prostu taki sobie gracz ktorych jest kilkunastu w NBA. Dzieki swojej pracy a nie talentowi jest tu gdzie jest, ale gwiazda to on nigdy nie bedzie.



Young Buck - Śr gru 26, 2007 6:25 pm

Ale z drugiej strony ciezko sie dziwic regresowi, skoro za fachowca, ktory wyciagal max pierwszą runde zatrudniono Ricka Adelmana



Sorry ale jak nie wiesz o czyms to nie pisz glupot. Byl on 2 ktornie w finalach NBA, 2 krotnie w finalach zachodu. Ma 650 zywciestw w NBA - nie osiaga sie bedac slabym trenerem.
Po prostu temu trenerowi trzeba dac czas zeby druzyna sie przestawila z nudnej i zgrzybialej koszykowki Jeffa VG na bardziej ofensywna i kombinacyjna gre Adelmana.

A co do Farmara - to po prostu taki sobie gracz ktorych jest kilkunastu w NBA. Dzieki swojej pracy a nie talentowi jest tu gdzie jest, ale gwiazda to on nigdy nie bedzie.



pio - Śr gru 26, 2007 9:12 pm


A ty masz pojęcie. No może, Antek pojechał za bardzo po Adelmanie bo jest to dobry, trener ale napewno nie taki który zaprowadzi Rockets do finału. Doprowadził Sacto do finału, ale co z tego. Majstra nie wygrali i więcej już Kings tam nie widzieliśmy, a skład mieli niezły. Ile ci zawodnicy potrzebują czasu na przestawienie się na styl Adelmana paru miesięcy, roku, a moze z 5 lat.


Tak mam wieksze pojecie. Ogladalem finaly jak Portland pod wodza Adelmana przegrywalo finaly z Pistons (era bad Boysow) czy Bulls (MJ i spolka) . Ogladalem jak to Lakersi z Kobe i Shaqiem minimalnie w 7 meczach wygrali z Sacramento pod wodza Adelmana. I Rockets nigdy nie dojda do finalu bo poza T-Macem i Yao sa otoczeni przez beznadziejnie przecietnych graczy.


Niezgodze sie, że Rox z SVG grali nudną koszykówkę, chyba ci się pomylili z SAS lub Pizdons.

Rockets trenowal Jeff VG a nie Stan VG - wiec to calkiem 2 odmienne warsztaty trenerskie i oddmienny styl grania. I porownujac styl Jeffa VG do stylu Adelmana to jakby porownac Pistons do Phoenix.
A styl Sacramento za czasow Adelmana pod wzgledem widowiska jak dla mnie bije obecnych Phoenix.



Young Buck - Śr gru 26, 2007 9:20 pm
Lebron też miał slabeuszy kolo siebie i doszedl do finału. Tylko nie tłumacz, że grają na wschodzie itd. Widziałeś finały z Pistons i Bulls i co z tego skąd wiesz, ze Antek, też ich nie oglądał. Majstra pod okiem Adelmana nie wygrali, bez przesady Battier, Scola, Alston, Yao, Head to nie aż tacy przeciętni gracze. Jakoś przez przypadek napisałen SVG, ale cały czas chodziło mi o JVG.




Strona 7 z 12 • Zostało wyszukane 2196 postów • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12